Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 491/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2017r.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anita Niemyjska – Wakieć

Protokolant: stażysta Małgorzata Rymkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2017r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o diety, wynagrodzenie, zadośćuczynienie

I.  umarza postepowanie w zakresie żądania wynagrodzenia

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie

III.  koszty procesu przejmuje na Skarb Państwa.

Sygn. akt VI P 491/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 lipca 2015r. P. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej (...) Sp. z o.o. w G. kwoty 6260 zł tytułem wynagrodzenia za przepracowane godziny, 7229,25 zł tytułem diet, 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia za straty moralne, , bezprawne pozbawienie pracy, zastraszanie.

(k. 2-4)

Pozwana spółka wniosła o oddalenie powództw, podnosząc, iż powód nie został zatrudniony na umowę o pracę, a na umowę zlecenia...

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód P. K. odpowiedział na ogłoszenie firmy (...) Sp. z o.o. w G. poszukującej pracowników do pracy na terenie budowy w Szwecji. Oferowano umowę o pracę. Powód zgłosił się i omówił wstępnie warunki wyjazdu. W biurze spółki dopełnił wymaganych formalności, m.in. złożył świadectwa pracy. Pozwana spółka zorganizowała wyjazd, opłacając bilety pracownikom. Zapewniała też zakwaterowanie.

Umówiono wynagrodzenie w wysokości 40 zł netto za godzinę.

Nie był rozmów o dietach, spółka nie obiecywała wypłaty diet.

Spółka oferowała pracę w jednym miejscu – konkretnej budowie w Szwecji, zjazdy do kraju miały być tylko na odpoczynek..

(dowody: zeznanie powoda k. 113-115, nagranie 00:12:26-00:50:04, k. 305, zeznanie świadka S. k. 222-224, nagranie 00:05:31-00:37:40 zeznania D. P. k. 286-287, nagranie płyta 290,)

Powód wyjechał do Szwecji 22 kwietnia 2014r. i rozpoczął pracę od dnia 24 kwietnia 2014r.. Praca polegała na murowaniu obiektu na terenie szkoły (akademii). Praca wykonywana była w brygadzie trzyosobowej.

Praca wykonywana była średnio 8-10 godzin dziennie, choć zdarzały się i krótsze dni pracy, zależało to od potrzeb, które wyznaczał szwedzki inwestor. Pracę organizował i koordynował D. P... Powód przepracował 216,5 godzin.

Powód nie otrzymał żadnej umowy do podpisania. Nie został tez zgłoszony do ZUS.

W G. poinformowano go, że umowa będzie w Szwecji, będzie ją miał przedstawiciel pozwanej. W Szwecji dalej powoda w tym zakresie zbywano, zapewniając, iż umowa zostanie mu przedłożona, co nie nastąpiło.

Powód zamieszkiwał w lokalu wynajętym przez pracodawcę.

(dowody: raport godzin k. 17-23, pismo ZUS k. 77, k. 135, zeznanie powoda k. 113-115, nagranie 00:12:26-00:50:04, k. 305, zeznanie świadka S. k. 222-224, nagranie 00:05:31-00:37:40, zeznania D. P.k. 286-287, nagranie płyta 290)

Powód otrzymał tytułem wynagrodzenia 1500 zł netto w dniu 14 maja 2014r. przelewem na konto. Oprócz tego powód otrzymał na miejscu 2000 SEK.

(dowody: wydruk z konta bankowego k. 9, zeznanie powoda k. 113-115, nagranie 00:12:26-00:50:04, k. 305)

Powód i drugi pracownik K. S. (1) wstąpili do związków zawodowych w Szwecji w dniu 27 maja 2014r., po dyskusji z przedstawicielami pozwanej na temat tego, iż powinni otrzymywać wynagrodzenie podwyższone do stawki wynagrodzenia minimalnego obowiązującego prawa szwedzkiego.

Gdy dowiedziała się o tym spółka w dniu 29 maja 2014r. nakazała im opuścić miejsce pracy oraz opuścić miejsce zakwaterowania. Powód nie otrzymał żadnego pisemnego rozwiązania umowy. W przedłożonym pracownikom piśmie z 29 maja 2014r., wysłanym mailem, wskazano, iż w związku z niedopełnieniem przez pracownika kwestii formalnych „w związku z zatrudnieniem po przeprowadzonym okresie próbnym”, zobowiązano do natychmiastowego rozliczenia się z narzędzi i odzieży roboczej oraz karty identyfikacyjnej, nakazano także opuszczenie w dniu 29 maja 2014r. wynajmowanego miejsca noclegowego, informując, iż za każdy dzień po terminie naliczana będzie opłata 600 SEK, wezwano tez do stawienia się w biurze celem rozliczenia i pobrania wynagrodzenia.

Próbowano od powoda uzyskać podpisanie dokumentu poświadczającego ze otrzymał pełne wynagrodzenie za kwiecień i że nie posiada żadnych roszczeń przeciwko pozwanej spółce. Powód tego nie podpisał, bowiem spółka się z nim w pełni nie rozliczyła.

W dniu 2 czerwca spółka ponowiła żądanie opuszczenia lokalu, informując o obciążeniu powoda kosztami najmu lokalu.

Powód opuścił lokal i rozliczył się ze sprzętu w dniu 2 czerwca 2014, gdy związku zawodowe pomogły mu w zakupie biletu do kraju.

(dowody: pismo k. 5, k. 7, k. 8, protokół k. 15 formularz zgłoszenia się do związków k. 16; zeznanie powoda k. 113-115, nagranie 00:12:26-00:50:04, k. 305 uzasadnienie pozwu związków k. 191-194, zeznania D. P.k. 286-287, nagranie płyta 290)

Po powrocie powoda do Polski strony kontaktowały się, pozwana zapraszała powoda do biura na rozliczenia, powód stawiennictwo uzależniał od wyliczenia mu należnej kwoty i wypłaty pieniędzy. Ostatecznie do wypłaty pieniędzy od pracodawcy po rozwiązaniu stosunku pracy nie doszło.

(dowody: zeznania świadka S. k.224-225, nagranie 00:37:40-00:50:53, notatka k. 65, maile k. 63-64, zeznanie powoda k. 113-115, nagranie 00:12:26-00:50:04, k. 305)

W pozwie z dnia 29 kwietnia 2015r. związek zawodowy działający w imieniu m.in. powoda wniósł o:

- unieważnianie rozwiązania stosunku pracy,

-zasądzenie ogólnego odszkodowania w wysokości 100 000 koron za naruszenie§ 17 umowy o zatrudnieniu;

-odszkodowania ogólnego w wysokości 30 000 koron za naruszenie innych przepisów umowy o zatrudnieniu;

- wynagrodzenia za okres od wypowiedzenia wysokości 33 622 koron wraz z odsetkami

- odszkodowania za naruszenie prawa do zrzeszania się w związkach

- ogólnego odszkodowania za naruszenie umowy zbiorowej

- wypłacenie zaległej pensji w wysokości 58 048 koron w stosunku do powoda.

Wyrokiem zaocznym z dnia 9 marca 2016 roku Sąd Pracy w S. w rozpoznając sprawę na podstawie wniosku związku zawodowego ogólne odszkodowanie na rzecz K. S. (1) i P. K.:

- w pkt 1 wyroku orzekł o unieważnieniu zwolnienia przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z pracy powoda i K. S. (1)

- w pkt 2 wyroku sąd pracy zobowiązał pozwaną spółkę do zapłacenia powodowi: - ogólnego odszkodowania w kwocie 200 000 koron szwedzkich oraz ustawowych odsetek od dnia 18 czerwca 2015 dnia zapłaty,

-wynagrodzenia za okres od dnia 29 maja 2014 do dnia 26 lutego 2016 w kwocie ogólnej 627 538 koron szwedzkich oraz odsetkami liczonymi do dnia zapłaty od poszczególnych kwot 2704 SEK od 25 maja 2014 oraz od kwot po 29 754 koron szwedzkich na dzień 25 każdego miesiąca liczone od czerwca 2014 do lutego 2016;

-ponadto w pkt 4 sąd pracy nakazał pozwanej spółce zapłacenie powodowi 58 048 koron szwedzkich wraz z odsetkami liczonymi od kwoty 12 103 SEK od dnia 25 kwietnia 2014 oraz od kwoty 45945 koron szwedzkich od dnia 25 maja 2014 roku

W uzasadnieniu wyroku zaocznego sąd wskazał, iż K. S. (1) i powód zostali zwolnieni z umów o pracę na czas nieokreślony bez podania rzeczowego powodu wypowiedzenia dlatego zwolnienia te uznano za nieważne w świetle przepisów prawa pracy obowiązującego w miejsca wykonywania pracy. Stwierdzono też, iż pracodawcę obowiązuje układ zbiorowy pracy i stawka minimalna wynagrodzenia. Sąd ten stwierdził, że obaj powodowie zostali zwolnieni w związku z podjęciem przez pracodawcę informacji o tym, że obaj wstąpili do związku zawodowego. Nadto powodom nie wypłacono zaległego wynagrodzenia.

Wyrok jest prawomocny.

(dowody: zeznanie powoda k. 113-115, nagranie 00:12:26-00:50:04, tłumaczenie wyroku wraz z uzasadnieniem i uzasadnieniem pozwu k. 184-200)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzone w sprawie dokumenty prywatne oceniając je na podstawie art. 245 k.p.c. Wynika z niego, że dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała złożyła oświadczenie w nim zawarte.

Sąd dał wiarę zeznanym świadka K. S. (1), były bowiem spójne logiczne i znajdowały potwierdzenie w zeznaniach powoda oraz innych świadków.

Świadek przyznał, iż obiecywano im umowę o prace, potwierdził też, iż zbywano ich iż umowy o prace będą trzeba tylko poczekać. Znamienne, iż świadek wskazał, iż nie było ustaleń co do wypłaty diet. Świadek oświadczył: „oprócz wynagrodzenia nie umawialiśmy się na dodatki do pensji”. Potwierdził także okoliczności opisane przez powoda co do rozwiązania stosunku pracy i powrotu do kraju oraz sprawy sądowej w Szwecji. Potwierdził tez stawkę godzinowa wskazana przez powoda.

Zeznania świadka K. S. (2) niewiele wniosły do sprawy, był to pracownik biurowy, który pracował w G., potwierdził tylko, iż forma zatrudniała na umowę o pracę pracowników, jednakże szczegółowej wiedzy o warunkach zatrudnienia powoda nie miał. On tylko uczestniczył w próbach skontaktowania się z powodem po rozwiązaniu stosunku pracy.

Są uwzględnił tez zeznania D. P.. Jego zeznania były o tyle istotne, iż pełnił on role koordynującą, organizującą na budowie, nadto wykonywał takie prace jak powód. Miał zatem duża wiedzę na temat okoliczności wykonywania pracy. Świadek ten zeznał, iż pozwana firma zatrudniała na umowę o pracę, że były zbierane dokumenty takie jak szkolenie bhp, zaświadczenia lekarskie itp.. potwierdził okoliczności wykonywania pracy przez powoda, jej warunki oraz godziny pracy. wskazał też, iż nie było umówionych diet. Przyznał też, iż powód i K. S. (1) zostali zwolnieni za to, iż zgłosili się do związków; przyznał też, iż powód się rozliczył z narzędzi.

Sąd dał wiarę zeznaniom powoda, jego zeznania są bowiem spójne, logiczne i przekonujące. Jego zeznania znajdują potwierdzenie w dokumentach które przedłożył oraz zeznaniach świadka P. i S..

Sąd pominął wniosek strony pozwanej o przesłuchanie świadka A. L., albowiem nie został wskazany jego adres (k. 102) zaś strona pozwana zobowiązana (k. 118) do podania jego adresu w terminie 7 dni nie uczyniła tego.

Sąd pominął także dowód z zeznań S. W. w oparciu o art. 242 k.p.c.. Sąd zważył, iż świadek jest pracownikiem budowlanym, pracującym często za granica, co wynikało z istoty sprawy oraz informacji od stron. Świadek nie odbierał wezwań, wzywano go na trzy terminy, niekiedy dwukrotnie wysyłano przesyłki na jeden termin – wszystko bez skutku. W związku z powyższym sąd uznał, iż dalsze odraczanie rozprawy celem przesłuchania tego świadka jest niecelowe, zmierza jedynie do zwłoki w postępowaniu, tym bardziej, iż okoliczności, na które się powoływał powód zostały wykazane zeznaniaK. S. (1).

Sąd pominął dowód z przesłuchania przedstawicielki pozwanej z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawie.

Przechodząc do materialno – prawnej podstawy orzeczenia, wskazać należy, iż zatrudnienie powoda należy traktować jako zatrudnienie na podstawie umowy o pracę. Przede wszystkim dlatego, iż jak wynika z zeznań powoda, którym strona pozwana nie przedstawiła skutecznie żadnego dowodu, strony umówiły się na taką umowę. Świadczy o tym także zeznanieK. S. (1), który to potwierdził, pośrednio wynika to z zeznań D. P. i K. S. (2), którzy przyznali, iż firma pozwana co do zasady zatrudniała na umowę o pracę. świadczy też o tym to, iż strona pozwana nie przedstawiła żadnej umowy cywilnoprawnej, nie zgłosiła go też do ZUS z tego tytułu. Nadto w piśmie z dnia 29 maja 2014r. strona pozwana pisze o zatrudnieniu na okresie próbnym, a jest to instytucja charakterystyczna dla stosunku pracy. Przedstawicielka pozwanej nie umiała wytłumaczyć skąd ten zapis, jeśliby spółka miała zatrudniać powoda na zleceniu. Stosunek miał cechy stosunku pracy, wykonywana ona była w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę, pod kierownictwie osoby wyznaczonej na koordynatora i osobę do spraw organizacyjnych, w pełnym wymiarze czasu pracy. Wobec powyższego, uznać należało, iż powód został zatrudniony tzw. „na czarno” ale był to stosunek pracy, którego tylko nie wyrażono na piśmie.

Wreszcie, nie można nie zauważyć, iż wyrok sadu szwedzkiego wskazuje, iż było to zatrudnienie na podstawie stosunku pracy. Sąd jest tym wyrokiem związany.

Zgodnie z art. 1145 k.p.c., orzeczenia sądów państw obcych wydane w sprawach cywilnych podlegają uznaniu z mocy prawa, chyba że istnieją przeszkody określone w art. 1146.

Tez z kolei przepis stwierdza, iż orzeczenie nie podlega uznaniu, jeżeli:

1)nie jest prawomocne w państwie, w którym zostało wydane;

2)zapadło w sprawie należącej do wyłącznej jurysdykcji sądów polskich;

3)pozwanemu, który nie wdał się w spór co do istoty sprawy, nie doręczono należycie i w czasie umożliwiającym podjęcie obrony pisma wszczynającego postępowanie;

4)strona w toku postępowania była pozbawiona możności obrony;

5)sprawa o to samo roszczenie między tymi samymi stronami zawisła w Rzeczypospolitej Polskiej wcześniej niż przed sądem państwa obcego;

6)jest sprzeczne z wcześniej wydanym prawomocnym orzeczeniem sądu polskiego albo wcześniej wydanym prawomocnym orzeczeniem sądu państwa obcego, spełniającym przesłanki jego uznania w Rzeczypospolitej Polskiej, zapadłymi w sprawie o to samo roszczenie między tymi samymi stronami;

7)uznanie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego).

Żadna ze wskazanych powyżej przeszkód nie zaistniała: orzeczenie jest prawomocne, jak wynika z pisma sądu szwedzkiego (k. 184). Jak wynika z art. 1103 ( 4) k.p.c., sprawy z zakresu prawa pracy nie należą do krajowej jurysdykcji wyłącznej (jak np. jest w przypadku spraw opisanych w art. 1103 ( 8) – 1103 ( 9 )). Ż żadnego dokumentu złożonego w sprawie, ani z żadnego innego dowodu, nie wynika, by pozwanemu, nie doręczono należycie i w czasie umożliwiającym podjęcie obrony pisma wszczynającego postępowanie strona pozwana tego nie udowodniła, nie wykazała też, by strona w toku postępowania była pozbawiona możności obrony. Sprawa w Szwecji został wszczęta wcześniej (pozew z dnia 15 kwietnia 2015r. – k. 184) niniejsza sprawa zaś – 3 lipca 2015r.. Nic nie wskazuje, by orzeczenie sadu pracy w Szwecji było sprzeczne z wcześniej wydanym prawomocnym orzeczeniem sądu polskiego albo wcześniej wydanym prawomocnym orzeczeniem sądu państwa obcego, spełniającym przesłanki jego uznania w Rzeczypospolitej Polskiej, zapadłymi w sprawie o to samo roszczenie między tymi samymi stronami – żadna ze stron nie wskazała, by miedzy stronami było jakiekolwiek inne wcześniejsze merytoryczne rozstrzygniecie sądu polskiego. Niec tez nie wskazuje, by uznanie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej – wręcz przeciwnie, wyroku sądu szwedzkiego przyznaje wyższy poziom ochrony niż możliwości polskiego prawa pracy, szczególnie w kwestii wysokości osdszkodowania.

Dlatego wyrok sądu pracy w S. (k. 186) podlega uznaniu w Polsce. Taki wyrok państwa obcego, podlega wykonaniu w Polsce bez stwierdzenia wykonalności, po nadaniu mu klauzuli wykonalności (art. 1151 k.p.c.).

Zatem w stosunku tego wyroku zachodzą skutki z art. 365 k.p.c., tj., że orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.

Zgodnie zaś z art. 366 k.p.c., wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, między tymi samymi stronami.

Zgodnie z art. 1098 k.p.c. jeżeli sprawa o to samo roszczenie między tymi samymi stronami zawisła przed sądem państwa obcego wcześniej niż przed sądem polskim, sąd polski zawiesza postępowanie. Po zakończeniu postępowania przed sądem państwa obcego, sąd umarza postępowanie, jeżeli orzeczenie sądu państwa obcego podlega uznaniu w Rzeczypospolitej Polskiej; w przeciwnym przypadku sąd postanowi podjąć postępowanie.

Podkreślenia wymaga, iż wyrok wydany przez sąd pracy w S. w części dotyczył tożsamego przedmiotu – zaległego wynagrodzenia.

Powód w tej sprawie domagał się zapłaty kwoty 6260 zł za przepracowane godziny. Tymczasem, jak wynika z punktu 4 wyroku (k. 187 w zw. z k. 193) zasądzono od pozwanej na rzecz powoda tytułem zaległej pensji kwotę 58.048 SEK. Na dzień zakończenia stosunku pracy – 29 maja 2014r., jak wynika z tabel archiwalnych NBP (dostępnych na stronie internetowej www.nbp.pl) kurs korony szwedzkiej wynosił 0,4583 zł. Oznacza to, iż sąd ten zasądził tytułem wynagrodzenia za wykonaną prace kwotę 26.603 zł. Zasądził zatem całą należność powoda z tytułu wynagrodzenia, więcej niż się powód domagał przez sądem polskim..

Powyższe oznacza, iż w przedmiocie wynagrodzenia brak jest podstaw do orzekania, bowiem sprawa ta została już rozpoznania w wyroku sądu pracy w S. z dnia 9 marca 2016r..

Wobec powyższego w tym zakresie zaistniała przesłanka do umorzenia postepowania określona w art. 1098 k.p.c..

Wobec powyższego, orzeczono jak w punkcie I wyroku.

Żądanie diet podlegało oddaleniu. Pojęcie diety jest ściśle powiązane z pojęciem podróży służbowej – jest świadczeniem należnym z tytułu podróży służbowej.

Dla oceny roszczenia o wypłatę diet należy przytoczyć artykuł 77 5 k.p. , który przewiduje definicję stanowi, iż pracownikowi wykonującemu na polecenie pracodawcy zadanie służbowe poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy przysługują należności na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową. Warunki wypłacenia należności z tytułu podróży służbowej pracownikowi zatrudnionemu w innej jednostce niż samorządowa lub państwowa jednostka sfery budżetowej określa się w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca nie jest obowiązany do ustalenia regulaminu wynagradzania. W przypadku pracowników zatrudnionych w sferze budżetowej przysługujące należności regulują przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie zasad ustalenia wysokości należności przysługujących pracownikom z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju (Dz. U. z 2002 r. Nr 236, poz. 1991 z późn. zm.), i w razie braku ustaleń między pracownikiem sfery pozabudżetowej z pracodawcą (czy to w UZP, Regulaminie czy umowie), przyjmuje się zasady określone w tym rozporządzeniu.

W niniejszej sprawie nie można mówić o jakiejkolwiek podróży służbowej. Strony po prosu umówiły się na wykonywanie pracy w Szwecji, było określone tylko jedno miejsce pracy – odpowiednia budowa w Szwecji. Zatem powód nie uczestniczył w żadnej podróży służbowej – on po prostu podjął się wykonywania pracy za granicą – od początku do końca zatrudnienia. Tu mamy do czynienia z normalną umową o pracę, w której jako miejsce pracy określono miejsce znajdujące się w innym kraju UE. Powód nie wykonywał żadnej podróży służbowej, bowiem nie wyjeżdżał poza miejsce ustalone umową stron (od początku do końca miejscowość w Szwecji).

Nie było to też oddelegowanie - przyjmuje się, że mamy z nim do czynienia wówczas, gdy wraz ze skierowaniem pracownika do pracy w innej miejscowości następuje zmiana umowy o pracę dotycząca stałego miejsca pracy. Zmianę taką przeprowadza się za porozumieniem stron (aneksem do umowy) lub przez dokonanie wypowiedzenia zmieniającego (tak publikacja: Podróż służbowa/oddelegowanie pracownika - prawo pracy, składki ZUS, rozliczenie podatkowe i ewidencja księgowa, w: Biuletyn Informacyjny dla Służb Ekonomiczno - Finansowych nr 1 (864) z dnia 1.01.2015).. Tamże również wskazano, iż rozporządzenie w sprawie podróży służbowych nie ma natomiast zastosowania wobec pracowników oddelegowanych. Nie ma też ogólnie obowiązujących przepisów przyznających im jakieś świadczenia w związku z oddelegowaniem. Pracodawca może takie świadczenia przyznać, ale z formalnego punktu widzenia nie musi. W przypadku pracowników oddelegowanych do wykonywania pracy poza granicami kraju może wystąpić sytuacja, że pracodawca będzie musiał zapewnić im takie same świadczenia, jakie mają pracownicy miejscowi, co wiązać się będzie z dodatkowymi obciążeniami finansowymi. Konieczność taka wystąpi np. przy oddelegowaniu do krajów Unii Europejskiej.

Tymczasem w niniejszej sprawie powód nie zmienił miejsca pracy – nie zmieniono ustalenia stron – od początku do końca była to miejscowość w Szwecji.

Nadto, zgodnie z uchwałą SN z 9 grudnia 2011r., II PZP 3/11, każdorazowo stałym miejscem pracy pracownika przedsiębiorstwa budowlanego realizującego inwestycje w różnych miejscowościach w rozumieniu art. 77 5 § 1 k.p. jest to miejsce, w którym pracownik przez dłuższy czas, systematycznie świadczy pracę.

Pracę w ramach delegacji (podróży służbowej) wyróżnia sporadyczność i przemijający czas trwania wysłania oraz wykonywanie konkretnie określonego zadania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2009 r., II PK 138/09, Monitor Prawa Pracy 2010 nr 6, s. 312, z dnia 9 lutego 2010 r., I PK 57/09, OSNP 2011 nr 15-16, poz. 200, z dnia 3 kwietnia 2001 r., I PKN 765/00, OSNP 2003 nr 1, poz. 17 i z dnia 22 lutego 2008 r., I PK 208/07, OSNP 2009 nr 11-12, poz. 134). Ze względu na przedmiot podroży służbowej istotne jest to, że pracownik ma wykonać czynności pracownicze wyznaczone do zrealizowania w poleceniu pracodawcy, które nie powinny należeć do zwykłych, umówionych czynności pracowniczych (por. uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08, OSNP 2009 nr 13-14, poz. 166, uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1998 r., III ZP 20/97, OSNAPiUS 1998 nr 21, poz. 619, z dnia 15 sierpnia 1980 r., I PZP 23/80, OSNCP 1981 nr 2-3, poz. 26 oraz wyroki z dnia 4 marca 2009 r., II PK 210/08, OSNP 2010 nr 19-20, poz. 233, z dnia 4 lipca 1978 r., I PR 45/78, OSNCP 1979 nr 1, poz. 16 z glosą A. Kijowskiego, Nowe Prawo 1979 nr 11, s. 162, z dnia z 16 września 2009 r., I UK 105/09, OSNP 2011 nr 9-10, poz. 131 oraz z dnia 20 lutego 2007 r., II PK 165/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 97).

Wykonywanie podróży służbowej wyróżnia się wśród czynności pracowniczych także ze względu na to, że podstawą odbycia podróży służbowej jest polecenie wykonania konkretnego zadania (polecenie służbowe). O wysłaniu w podróż służbową decyduje polecenie służbowe udania się poza określone w umowie o pracę miejsce wykonywania pracy (por. art. 29 § 1 pkt 2 KP). W wyroku z dnia 8 listopada 2012 r., II UK 87/12 (niepublikowany) Sąd Najwyższy stwierdził, że o podróży służbowej można mówić jedynie w wypadku delegowania narzuconego pracownikowi, wobec czego zawarcie porozumienia co do wykonywania określonej pracy w ramach delegowania prowadzi do okresowej zmiany ustalonego w umowie miejsca pracy (por. także wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2007 r., II PK 165/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 97, z dnia 4 marca 2009 r., II PK 210/08, OSNP 2010 nr 19-20, poz. 233, z dnia 11 stycznia 2013 r., II UK 157/12, niepublikowany).

Gdy delegowanie dotyczy stałej pracy za granicą na rzecz swego pracodawcy, wysłanie (delegowanie) pracownika na obszar innego państwa Unii należy traktować jako odrębną instytucję prawną.

Do pracownika, który z mocy umowy o pracę wykonuje stale pracę w określonym miejscu (miejscowości) za granicą, bez osobnego wyznaczenia mu przez pracodawcę zadania i terminu jego wykonania w tym miejscu, nie ma zastosowania § 14 zarządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 grudnia 1994 r. w sprawie diet i innych należności z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju (M.P. z 1995 r. Nr 1, poz. 10 ze zm.), gdyż regularne udawanie się przez niego do tego miejsca i wykonywanie w nim pracy nie mieści się w pojęciu odbywania wielokrotnych podróży służbowych za granicą (tak SN w wyroku z dnia 3 kwietnia 2001r., I PKN 765/00).

Orzeczenie to zapadło na gruncie nieaktualnych już przepisów, ale linia jest kontynuowana, por. wyrok SN z dnia 20 lutego 2007r., II PK 165/06: podjęcie się przez pracownika podróży połączonej z wykonaniem określonej pracy na podstawie porozumienia zawartego z pracodawcą nie jest podróżą służbową w rozumieniu art. 77 5 § 1 KP. W uzasadnieniu SN wskazał, iż z przepisów regulujących podróż służbową nie wynika zakaz delegowania pracownika niemającego charakteru podróży służbowej. W szczególności takim, niebędącym podróżą służbową, delegowaniem jest podjęcie się przez pracownika odbycia podróży połączonej z wykonaniem określonej pracy na podstawie porozumienia zawartego z pracodawcą. W takim przypadku nie znajdą zastosowania przepisy określające należności przysługujące pracownikowi z tytułu podróży służbowej. Dotyczą one bowiem jedynie delegowania mającego charakter podróży służbowej, tj. delegowania "narzuconego" pracownikowi w drodze polecenia zobowiązującego go do odbycia takiej podróży.

Podkreślenia wymaga, iż powód nie domagał się diet jako składnika umownego wynagrodzenia ustalonego przez strony, a wywodził swoje roszczenia z przepisów prawa twierdząc, iż „byliśmy oddelegowani, więc nam się należy” (k. 114) „nie rozmawialiśmy z pracodawca na temat diet. Uważam, że mi się one należą, bo to wynika z przepisów”. Tymczasem jak wyżej wskazano, przy umówieniu się na wykonywanie pracy za granicą z mocy żadnego prawa nie przysługują diety, które przepisy przewidują tylko dla podróży służbowej, czyli wykonywania incydentalnych zadań na polecenie pracodawcy.

Dlatego roszczenie o diety należało oddalić.

Sąd nadto oddalił roszczenie powoda o zadośćuczynienie za straty moralne w wysokości 35 tysięcy złotych. Podkreślenia wymaga, iż powód podtrzymał, iż domaga się właśnie zadośćuczynienia i to za straty moralne, po pouczeniu o przesłankach zadośćuczynienia (k. 115). Powód wskazywał, iż poniósł te straty moralne z powodu bezprawnego pozbawienia pracy, zastraszania go (k. 3); a na rozprawie (k. 115) wskazał, iż straty moralne wynikały z zastraszania, iż był w nerwach, a bez wynagrodzenia miał trudną sytuację, i brak środków do życia. Dalej (k. 117) wskazał, iż chce zadośćuczynienia za to, iż nie mógł znaleźć pracy i musiał sprzedać samochód.

Zgodnie z art. 448 k.c., W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Podkreślenia wymaga, iż powód jako przesłanki zadośćuczynienia wskazuje tu okoliczności związane z utrata dochodu, brakiem środków do życia a wiec okolicznościami materialnymi będącymi przesłankami szkody materialnej, podstawy odszkodowania. Odszkodowanie zaś zasadził mu sąd szwedzki. Dodatkowo strona pozwana nie może odpowiadać za to, iż inne firmy, do których aplikował powód, nie chciały go zatrudnić.

Tymczasem należy zwrócić uwagę, iż jeśli chodzi o zastraszanie, to strona pozwana wskazywała tylko na obciążenia kosztami w razie zajmowania lokalu bezumownie, oraz wskazywała na możliwość skorzystania z pomocy Policji w wyegzekwowaniu opuszczenia lokalu wykorzystywanego bez podstawy prawnej. Nie jest to działanie bezprawne. Pracodawca nie ma obowiązku zapewniania lokalu byłemu pracownikowi – z jego dobrej woli wynikało zapewnienie lokalu na swój koszt w tej sytuacji (nie ma żadnego przepisu, który by do tego zobowiązywał) i mógł ustalić, iż w przypadku rozwiązania stosunku pracy należy opuścić natychmiastowo lokal, związany z wykonywaną pracą. Zatem w tym zakresie jest to działanie w granicach prawa i nie rodzi odpowiedzialności odszkodowawczej. Należy tu podkreślić, iż sąd analizował te okoliczności w oderwaniu od odszkodowania za bezprawne rozwiązanie stosunku pracy, bowiem do sadu polskiego z odwołaniem od rozwiązania stosunku pracy powód nie występował (niniejszy pozew z lipca 2015r. byłby zresztą po terminie) zaś o rozwiązaniu stosunku pracy orzekł sąd szwedzki, unieważniając je (k. 186), te same zatem okoliczności nie mogły być podstawą roszczeń składanych w sądzie polskim.

W ocenie sądu należało jedynie rozważyć bezprawność działania pozwanej spółki w tym, iż domagała się podpisania oświadczenia o całkowitym rozliczeniu, mimo iż do niego nie doszło. Nie sposób jednak tu się dopatrzeć jakiś szkód moralnych po stronie powoda wywołanych tym zdarzeniem. Powód miał już wtedy opiekę związków zawodowych szwedzkich, presji się nie poddał. Powód nie wskazał, jakie jego dobra zostały naruszone, można się domyślić, iż chodzi mu o przeżyty stres związany z rozwiązaniem stosunku pracy z powodu zapisania się do związków, koniecznością opuszczenia mieszkania oraz brakiem wypłaty.

W tym miejscu należy wskazać, iż ustalaniu wysokości zadośćuczynienia przyświeca zasada, iż nie powinno ono prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia się poszkodowanego, musi być adekwatne do rozmiaru krzywdy i musi uwzględniać całokształt okoliczności, w tym również inne świadczenia już uzyskane z tytułu zdarzenia, będącego podstawą szkody niematerialnej.

Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny (…). Ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia nie jest rzeczą prostą, gdyż tylko częściowo opierać się można na wymiernych materialnych podstawach. Zadośćuczynienie ma bowiem przede wszystkim na celu załagodzenie doznanej przez poszkodowanych krzywdy (…). Kwota ta winna być tak wyrażona, aby nie prowadziła do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanych, ale stanowiła dla nich odczuwalną, realną wartość majątkową i wyrównywała niematerialny uszczerbek poniesiony w dobrach osobistych (tak SA w Szczecinie, w wyroku z dnia 30 czerwca 2015r., I ACa 222/15). Wysokość zadośćuczynienia musi być wyważona w rozsądnych granicach (tak SA w Łodzi w wyroku z dnia 6 lipca 2015 r. I ACa 67/15). Wielkość zadośćuczynienia należy określać tak, by jego przyznanie nie prowadziło do nieuzasadnionego wzbogacenia osoby uprawnionej, aczkolwiek nie może ona pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej roli jaką jest funkcja kompensacyjna i zmierzać do wyeliminowania innych czynników kształtujących jego wymiar (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00). Ustalenie wysokości zadośćuczynienia ma charakter nader ocenny i należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, to ingerencja Sądu drugiej instancji w ustaloną wyrokiem wysokość zadośćuczynienia jest możliwa jedynie wtedy, gdy po uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego rozmiary, okazało się ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 listopada 2004 roku, sygnatura akt I CK 219/04, z dnia 9 lipca 1970 roku, sygnatura akt III PRN 39/70, OSNC 1971/3/53). O rażącym naruszeniu zasad ustalania „odpowiedniego” zadośćuczynienia mogłoby zatem świadczyć przyznanie zadośćuczynienia, które miałoby jedynie wymiar symboliczny, niestanowiący rekompensaty doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, która mogłaby prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby poszkodowanej (ponownie SA w Łodzi w wyroku z dnia 6 lipca 2015 r. I ACa 67/15)

Charakter szkody niemajątkowej, jaką jest poczucie krzywdy (indywidualnie odbierana przez każdego człowieka) powoduje, że jest ona niewymierna. Stąd przyznanego zadośćuczynienia nie można traktować na zasadzie pełnej ekwiwalentności, którą charakteryzuje rekompensowanie szkody materialnej. „Odpowiedniość” kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 KC, ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie powinna być źródłem wzbogacenia się (SA w Gdańsku, w wyroku z dnia 18.06.2015r., II AKa 192/15.

Z przepisu art. 448 KC wynika, że zasądzenie świadczeń w nim przewidzianych nie ma charakteru obligatoryjnego, a jedynie fakultatywny. Oznacza to, że sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia i sumy pieniężnej w każdym przypadku wyrządzenia krzywdy naruszeniem dobra osobistego. Zadośćuczynienie może być zasądzone wtedy, gdy udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji moralnej i tym samym usunięcie skutków naruszenia dobra osobistego nie może być osiągnięte za pomocą innych środków (tak bardzo słusznie SO w Olsztynie, w wyroku z dnia 7 grudnia 2016 r. I C 565/16).

W tym miejscu należy zauważyć, iż w stosunku do P. K., z powodu zdarzeń, które on powołuje jako podstawę do żądania zadośćuczynienia w kwocie 35.000 zł, zasądzono znaczące kwoty wyrokiem sądu pracy w S..

Po pierwsze unieważniono rozwiązanie stosunku pracy w puncie I wyroku (k. 187), co samo już w sobie w ocenie sadu daje w pewien sposób satysfakcję moralną pracownikowi, bowiem wskazuje na bezprawność działania pozwanego i przyznaje rację pracownikowi.

Do tego, co niebagatelne, wyrok sądu szwedzkiego stanowi podstawę do znaczącej satysfakcji materialnej – m.in. zasądza wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez pracy niemalże do dnia wyrokowania – tj, wynagrodzenie za okres od 29 maja 2014r. do 29 lutego 2016r. w łącznej wysokości 627.538 SEK. Do tego powód ma zasądzoną jeszcze kwotę 200.000 zł odszkodowania ogólnego. W tym miejscu podkreślenia wymaga, iż kwota 200 SEK to – przy kursie 0,4853 zł na koronę, - 92.920 zł. Kwota 627538 SEK to przy takim kursie to 287.600 zł. Oprócz tego zasadzono zaległe wynagrodzenie.. Łącznie to około 400.000 zł.

Kwoty te są bardzo wysokie, wielokrotnie przekraczają te wysokości odszkodowań, które mógłby zasądzić sąd polski na podstawie przepisów kodeksu pracy.

Biorąc pod uwagę te zasądzone należności, tak znacznie odbiegające od realiów funkcjonujących w państwie polskim w tego rodzaju sprawach, stwierdzić należy, iż przyznanie powodowi dodatkowo jeszcze 35 tysięcy złotych stanowiłoby nadmierne wzbogacenie się powoda i jako takie nie możne być przez sąd uwzględnione. Wyrok sądu szwedzkiego i zasądzone w nim kwoty, z ogromnym naddatkiem rekompensują wszystkie doznane krzywdy przez powoda, biorąc pod uwagę, iż częściowo powód owych krzywd doszukiwał się w swojej trudniej sytuacji życiowej, którą wynagradza zasądzone wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, częściowo zaś okoliczności, na które wskazywał, nie były bezprawne i mieściły się w granicach prawa (żądanie opuszczenia lokalu por rozwiązaniu stosunku pracy). W takich okolicznościach, uwzględniając ochronę prawną jaka powód otrzymał w innym systemie prawnym z powodu tożsamego zdarzenia, na które tu się powołuje, przyznanie powodowi jakiejkolwiek kwoty byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a wystąpienie z żądaniem zadośćuczynienia w takich okolicznościach należy uznać za nadużycie prawa.

Wobec powyższego sąd oddalił powództwo w punkcie II wyroku

W punkcie III wyroku sąd orzekł także o kosztach sądowych, przejmując je na skarp państwa, w oparciu o art. 97 i art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.10.90.594 j.t. ze zm.) bowiem powód był zwolniony z kosztów sądowych, zaś wydatki nie powstały, strona pozwana nie poniosła tez kosztów zastępstwa procesowego i nie wykazał żadnych innych kosztów procesu.