Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Pa 42/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Jacek Wilga

Sędziowie SSO Krzysztof Główczyński, SSO Andrzej Marek (spr.)

Protokolant star. sekr. sądowy Ewa Sawiak

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2017 r. w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) S.A. w L.

o przywrócenie do pracy i zasądzenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Lubinie IV Wydziału Pracy

z dnia 15 grudnia 2016 r.

sygn. akt IV P 52/16

I.  oddala apelację,

II.  zasądza do strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1470 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga SSO Krzysztof Główczyński

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Lubinie przywrócił powoda D. K. do pracy u strony pozwanej
– w Przedsiębiorstwie (...) S.A. (...) S.A. w L. na dotychczasowych warunkach pracy i płacy, zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 19.257,84 zł brutto tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy u strony pozwanej w wyniku przywrócenia do pracy oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.852 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Przedmiotem oceny Sądu I instancji była zasadność dokonanego powodowi rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy z tym trybie pozwany pracodawca wskazał: naruszenie przez powoda w sposób ciężki podstawowych obowiązków pracowniczych, tj. obowiązku dbałości o dobro zakładu oraz obowiązku lojalności w stosunku do pracodawcy, a mianowicie:

a) prowadzenie nieprawidłowej i narażającej pozwaną spółkę na straty gospodarkę materiałami budowlanymi w ramach zadania polegającego
na wykonaniu i dostawie nowych płyt drogowych (...) na podstawie umowy
nr (...) zawartej z (...) S.A. poprzez:

- potwierdzenie w protokole stanu zaawansowania dostaw
nr (...) z dnia 30 czerwca 2015 r. dostawy 1.200 sztuk płyt drogowych podczas, gdy na dzień 30 czerwca 2015 r. na plac budowy dostarczono fizycznie 336 sztuk płyt, co świadczy o potwierdzeniu przez niego nieprawdy w protokole stanu zaawansowania dostawy,

- dokonanie z dostawcą płyt drogowych uzgodnień w przedmiocie oddania materiałów do depozytu z naruszeniem obowiązujących w pozwanej spółce procedur, z przekroczeniem swoich uprawnień i bez uprzedniego uregulowania zasad depozytu w drodze zmiany umowy,

- wystąpienie w dniu 25 czerwca 2015 r. z II wnioskiem o rozszerzenie zakresu dostaw o kolejne 1.200 sztuk z pilnym terminem dostawy od 1 lipca 2015 r. do 31 lipca 2015 r., podczas gdy brak było uzasadnienia dla realizacji tego zamówienia w trybie pilnym, a co ostatecznie spowodowało odstąpienie od obowiązującego w pozwanej spółce przetargowego trybu składania zamówień na dostawy towarów i zlecenie dostawy dostawcy I partii płyt drogowych
(...) S.A. po cenach, które nie zostały zweryfikowane
w warunkach wolnej konkurencji (przez brak czasu);

- potwierdzenie w protokole stanu zaawansowania dostaw nr (...)
z dnia 10 sierpnia 2015 r. dostawy 1.200 sztuk płyt drogowych (II partia) podczas, gdy na dzień 10 sierpnia 2015 r. na plac budowy nie dostarczono fizycznie wszystkich 1.200 sztuk płyt, lecz były one dostarczane sukcesywnie,
aż do dnia 26 listopada 2015 r., co świadczy o potwierdzeniu przez niego nieprawdy w protokole stanu zaawansowania dostawy;

- nieprawidłowe i niezgodne z umową nr (...) dokumentowanie dostaw materiałów poprzez samowolne odstąpienie
od wymogu udokumentowania każdej partii dostaw osobnym protokołem stanu zaawansowania dostaw,

b) naruszenie zasady obrotu magazynowego w pozwanej spółce poprzez przekazanie protokołu stanu zaawansowania dostaw do magazynu centralnego celem dokonania przyjęcia na stan magazynowy, pomimo
że protokół ten nie dokumentował rzeczywistego przebiegu dostaw,
w konsekwencji czego stany magazynowe pozwanej spółki uwidocznione
w dokumentach były niezgodne ze stanem faktycznym.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, Sąd Rejonowy uznał
w pierwszej kolejności, że powód w chwili złożenia mu oświadczenia
o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym nie korzystał
ze szczególnej ochrony stosunku pracy przewidzianej dla działaczy związkowych, albowiem mimo że w dniu 25 maja 2013 r. został wybrany
na członka zarządu zakładowego Związku Zawodowego (...) S.A. na kadencję 2013 – 2017, o czym pracodawca został poinformowany pismem przewodniczącego zarządu zakładowego z dnia 27 maja 2013 r., to jednak w korespondencji między zakładową organizacją związkową
a pozwanym pracodawcą nie było uchwały zarządu zakładowej organizacji związkowej, w której powód zostałby imiennie wskazany jako osoba upoważniona do reprezentowania tej organizacji względem pracodawcy.
Tym samym uznać należało, że powód mimo tego, że był członkiem zarządu zakładowej organizacji związkowej, to jednak nie korzystał ze szczególnej ochrony stosunku pracy przed wypowiedzeniem i rozwiązaniem przewidzianej
dla działaczy związkowych w art. 32 ust. 2 ustawy o związkach zawodowych.

Pomimo powyższego, Sąd I instancji uznał, że powództwo o przywrócenie powoda do pracy zasługuje na uwzględnienie, gdyż rozwiązanie z nim umowy
o pracę bez wypowiedzenia było nieuzasadnione. Oceniając przyczyny podane powodowi na uzasadnienie dyscyplinarnego zwolnienia z pracy, Sąd Rejonowy nie tracił z pola widzenia całokształtu okoliczności sprawy związanej z zadaniem polegającym na wykonaniu i dostawie nowych płyt drogowych. Sąd I instancji ustalił, że faktycznie powód w protokołach zaawansowania dostaw nr(...)
i (...)potwierdził dostawy określonej ilości płyt drogowych, podczas gdy fizycznie na plac budowy dostarczono mniejszą ilość tych płyt, nie mniej jednak
– zdaniem Sądu – nie przesądza to o dopuszczeniu się przez powoda naruszenia obowiązku dbałości o dobro zakładu i lojalności w stosunku do pracodawcy. Sąd Rejonowy ustalił bowiem, że w czerwcu 2015 r. strona pozwana miała przystąpić do II etapu inwestycji polegającej na zabudowie rurociągów wody lodowej(...)na rzecz (...) S.A. w L.; w celu wybudowania rurociągów konieczne było wybudowanie tymczasowej drogi technologicznej z płyt betonowych wzdłuż trasy przyszłego rurociągu; w tym celu strona pozwana zawarła z Wytwórnią (...) S.A. w L. umowę nr (...) z dnia 20 maja 2015 r., której przedmiotem było wyprodukowanie i dostarczenie m.in. 1.200 płyt drogowych (...) w terminie od dnia 1 czerwca do 30 czerwca 2015 r. Następnie aneksem nr 1 z dnia 6 lipca 2015 r. strona pozwana zamówiła kolejną partię płyt drogowych w ilości 1.200 sztuk, które miały być dostarczone w okresie od 6 lipca 2015 r. do 10 sierpnia 2015 r. Niemniej jednak okazało się, że w realizacji II etapu inwestycji wystąpiły opóźnienia z uwagi
na trudności z pozyskiwaniem terenów pod budowę i pozwolenia budowlanego przez inwestora (...) S.A. Ponadto, opóźnienie w uzyskaniu pozwolenia na budowę wynikało ze zmiany planu zagospodarowania przestrzennego gminy P. oraz przedłużenia się procedury opiniowania decyzji środowiskowych dla gminy G.. Pozwolenie budowlane zostało wydane dopiero w dniu 29 października 2015 r. Powyższe okoliczności –zdaniem Sądu Rejonowego – dawały podstawy do uznania, że opóźnienie
w realizacji II etapu inwestycji polegającej na zabudowie rurociągów wody lodowej wynikało z okoliczności nie leżących po stronie pozwanej spółki,
w istotnej mierze nie było również zawinione przez inwestora. Niemniej jednak z faktu powyższego opóźnienia z możliwością wejścia na teren budowy wynikały trudności z wykorzystaniem wyprodukowanych przez dostawcę płyt drogowych, albowiem tymczasowa droga technologiczna
nie mogła zostać wybudowana przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. Dalej, Sąd Rejonowy ustalił, że dostawca, wywiązując się z warunków zawartej umowy, dostarczał sukcesywnie płyty drogowe na teren budowy, jednak wobec opóźnienia części wykonawczej na etapie składania projektu budowlanego do organu administracyjnego brak było możliwości zeskładowania wszystkich zamówionych płyt drogowych na terenie budowy. Wobec tego powód oraz kierownik budowy Ł. A. zdecydowali się na rozwiązanie, które miało polegać na tym, że wyprodukowane w terminie przez Wytwórnię (...) S.A. w L. płyty drogowe, które nie zostały dostarczone stronie pozwanej zostaną pozostawione w nieodpłatnym depozycie na terenie dostawcy i będą sukcesywnie dostarczane stronie pozwanej w miarę zgłaszanych potrzeb przez przedstawiciela pozwanej spółki. O powyższym rozwiązaniu został poinformowany przełożony powoda T. Ś.. Jednocześnie jednak dostawca uzależnił nieodpłatne przechowanie wyprodukowanych
w terminie płyt drogowych od uregulowania zapłaty za te płyty. Koniecznym zaś warunkiem uzyskania zapłaty przez dostawcę było wystawienie protokołu zaawansowania dostaw, wobec czego powód podpisał ww. protokoły stanu zaawansowania dostaw nr (...)
i nr (...), na podstawie których dostawca wystawił faktury VAT
i uzyskał zapłatę za wyprodukowane płyty drogowe. Powyższe protokoły stanu zaawansowania dostaw zostały zatwierdzone przez przełożonego powoda T. Ś., który wiedział o tym, że na placu budowy
nie ma wszystkich objętych tymi protokołami płyt drogowych, a pozostałe pozostawione są w nieodpłatnym depozycie na terenie (...) S.A.
w L. i mają zostać dostarczone w późniejszym terminie, o czym został powiadomiony przez powoda. Sąd Rejonowy podkreślił, że w chwili podpisywania przez powoda ww. protokołów wszystkie objęte nimi płyty drogowe zostały już wyprodukowane przez dostawcę w terminach przewidzianych umową nr (...) i aneksem nr (...)do tej umowy. Intencją zaś przyjęcia przez powoda powyższego rozwiązania organizacyjnego była chęć uniknięcia dodatkowych kosztów przez pozwanego pracodawcę. Wobec bowiem braku miejsca do składowania dostarczanych sukcesywnie płyt drogowych na terenie budowy, płyty
te należałoby składować w magazynach strony pozwanej, a następnie transportować na teren budowy, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami transportu. Przyjęcie zaś rozwiązania pozostawienia płyt drogowych
w bezpłatnym depozycie na terenie dostawcy, z późniejszym terminem dostawy, chociaż wbrew procedurom obowiązującym u strony pozwanej, wydawało się powodowi najkorzystniejszym rozwiązaniem dla strony pozwanej, na co uzyskał akceptację swojego przełożonego. Podkreślenia przy tym wymaga fakt, że wszystkie płyty drogowe objęte umową (...) i aneksem nr (...) do tej umowy zostały dostarczone stronie pozwanej do dnia 26 listopada 2015 r. bez dodatkowych kosztów. Tym samym postępowanie powoda nie przyniosło stronie pozwanej strat,
a wręcz przeciwnie – uchroniło pozwaną spółkę przed dodatkowymi kosztami, które mogły wyniknąć z braku możliwości przyjmowania dostarczanych płyt drogowych na terenie budowy. Dlatego, zdaniem Sądu
I instancji, mimo że powód, potwierdzając w protokołach stanu zaawansowania dostaw nr (...) i (...) dostawę wszystkich objętych tymi protokołami płyt drogowych, mimo że nie wszystkie płyty były fizycznie dostarczone stronie pozwanej oraz dokonując z dostawcą płyt uzgodnień w przedmiocie oddania materiałów do depozytu, działał
z naruszeniem obowiązujących w spółce procedur, jednak powyższe przekroczenia pracownicze w świetle całokształtu okoliczności sprawy
nie mogą być ocenione jako ciężkie naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Takiego waloru – zdaniem Sądu Rejonowego – nie może też mieć postępowanie powoda polegające na wystąpieniu w dniu 25 czerwca 2015 r. z wnioskiem o rozszerzenie dostaw o kolejne 1.200 sztuk płyt drogowych
z terminem dostawy od 1 lipca 2015 r. do 31 lipca 2015 r., albowiem z zeznań powoda i świadków wynika, że decyzja o konieczności kolejnej dostawy płyt betonowych w ilości 1.200 sztuk została podjęta przez powoda
po uzgodnieniach z przełożonym T. Ś.. Wspólnie ocenili oni, że do budowy tymczasowej drogi technologicznej niezbędne będzie kolejne 1.200 sztuk płyt drogowych. Natomiast powód nie zdawał sobie sprawy z długości opóźnienia w pozyskaniu pozwolenia na budowę przez inwestora, bowiem opóźnienie w wejściu na teren budowy nie powstało z przyczyn leżących
po stronie pozwanej spółki. Mógł przypuszczać, że trudności stojące
za opóźnieniem w możliwości wejścia na teren budowy II etapu zostaną
w krótkim czasie przezwyciężone i możliwym stanie się wybudowanie tymczasowej drogi w terminie sukcesywnych dostaw drugiej partii płyt betonowych.

Wskazując na powyższe, Sąd I instancji uznał rozwiązanie umowy o pracę z powodem bez wypowiedzenia z dnia 3 lutego 2016 r. za nieuzasadnione
i przywrócił go do pracy u strony pozwanej na dotychczasowych warunkach pracy i płacy, orzekając jednocześnie o należnym mu wynagrodzeniu za okres pozostawania bez pracy, na zasadach ogólnych w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.

Wyrok powyższy w całości zaskarżyła apelacją strona pozwana, która zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj.:

-

art. 30 § 4 k.p. oraz art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w zw. z art. 56 § 1 k.p., polegające na ich błędnej wykładni poprzez nieuzasadnione uznanie, iż wskazana przez pozwaną przyczyna rozwiązania z powodem umowy o pracę,
tj. naruszenie obowiązków dbałości o dobro zakładu pracy i lojalności
w stosunku do pracodawcy, w sposób wskazany w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a w konsekwencji, że przyczyna rozwiązania umowy o pracę wskazana w oświadczeniu pozwanej
o rozwiązaniu umowy o pracę kierowanym do powoda była nieuzasadniona;

-

art. 52 § 1 ust. 1 k.p. w zw. z art. 100 § 2 ust. 4 k.p. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że przesłanką odpowiedzialności pracownika uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę z winy pracownika jest powstanie szkody w mieniu zakładu pracy;

oraz naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnej oceny materiału dowodowego i pominięcie jego części, a także dokonanie przez Sąd Rejonowy dowolnej, wybiórczej
i oderwanej od istoty sprawy oceny materiału dowodowego, która miała istotny wpływ na wynik postępowania, a w szczególności:

nieuzasadnione przyjęcie, iż przekroczenia pracownicze powoda
w świetle całokształtu okoliczności sprawy nie mogą być oceniane jako ciężkie naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych,
co w efekcie doprowadziło do wadliwych ustaleń Sądu prowadzących
do wniosku, iż naruszenie obowiązków pracowniczych powoda
nie uzasadniało rozwiązania umowy w trybie art. 52 k.p.,

pominięcie zeznań świadka K. R., w zakresie w jakim zeznał, że strona pozwana nie miała kontroli nad materiałem,
nie posiadała żadnego dokumentu, z którego by wynikało, że materiał który znajduje się poza terenem przedsiębiorstwa jest jej własnością oraz że nie miała żadnej możliwości egzekwowania swojego prawa własności, a przechowywanie płyt poza przedsiębiorstwem wiązało się
z poważnym ryzykiem utraty aktywów przez stronę pozwaną,
a jednocześnie wskutek nieprawdziwych protokołów zostały zaewidencjonowane zdarzenia w księgowości, które nie miały miejsca,
co wiązało się z nieprawidłowością w zakresie naliczonego podatku,
co narażało stronę pozwaną na negatywne skutki ze strony organów skarbowych, a ponadto że powód nie sporządził protokołów stanu zaawansowania dostaw, a jedynie nieprawdziwe protokoły końcowe,
na postawie których pozwana spółka zobligowana była do zapłaty
za niezasadnie wystawione faktury, bowiem firma (...) S.A. nie miała prawa wystawiać faktur częściowych, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż skutkowało błędnym uznaniem przez Sąd I instancji,
że powód nie naruszył obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy oraz obowiązku lojalności wobec pracodawcy, w sytuacji gdy powyższe naruszenie obowiązków pracowniczych jest bezsprzeczne, a ponadto nosi znamiona naruszenia ciężkiego.

Wskazując na powyższe, strona apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu za obie instancje wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była niezasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy oraz dokonał właściwej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów i wydał trafne orzeczenie co do istoty sprawy, a apelacja
nie dostarczyła żadnych argumentów, które by to rozstrzygnięcie podważyły.

Istota sporu w rozpoznawanej sprawie sprowadzała się do oceny przyczyn podanych powodowi na uzasadnienie rozwiązania z nim umowy
o pracę bez wypowiedzenia. Strona pozwana twierdziła, że zarzuty skierowane do powoda w piśmie rozwiązującym stosunek pracy z dnia
3 lutego 2016 r. stanowiły o ciężkim naruszeniu przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych, zaś powód był przeciwnego zdania. Sąd Rejonowy, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, przyznał rację powodowi.

Przepis art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pozwala na rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie jest nadzwyczajnym sposobem zakończenia stosunku pracy i jednocześnie najbardziej dotkliwym dla pracownika. Powinno być więc stosowane przez pracodawcę wyjątkowo
i z ostrożnością. Musi być ono uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego winie umyślnej (złej woli) lub rażącym niedbalstwie. Ocenę zaś stopnia i rodzaju winy pracownika należy odnosić nie tylko do naruszenia samego obowiązku pracowniczego, ale także do zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy. Oprócz bezprawności działania warunkiem zastosowania art. 52 § 1 pkt 1 k.p. jest zatem stosunek psychiczny sprawcy do skutków swojego postępowania, określony wolą
i możliwością przewidywania (świadomością) (por. wyrok SN z dnia
28 czerwca 2016 r., II PK 163/15, MoPr 2016 nr 11, str. 592 i wyrok SN z dnia 27 stycznia 2014 r., III PK 57/13, Legalis nr 1172093). W orzecznictwie podkreśla się, że w pojęciu „ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych” mieszczą się trzy elementy. Są to: bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego), naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo, które muszą wystąpić łącznie. Samo zagrożenie lub naruszenie interesów pracodawcy nie może więc uzasadniać rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Podobnie, nie uzasadnia rozwiązania umowy o pracę w tym trybie sama tylko bezprawność zachowania pracownika. Dopiero łączne wystąpienie wyżej wymienionych trzech elementów składających się na pojęcie „ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych” stanowić będzie uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie natychmiastowym (por. wyrok SN z dnia 22 marca 2016 r., I PK 94/15, LEX nr 2051470). W wyroku z dnia 27 października 2010 r. (III PK 21/10) Sąd Najwyższy wskazał, że oceny, czy naruszenie obowiązku jest ciężkie należy dokonywać, mając na uwadze ogół okoliczności istotnych dla oceny stosunku pracownika do obowiązków, a nie tylko jego jednorazowe zachowanie. Rażące niedbalstwo jako element ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych jest postacią winy nieumyślnej, której nasilenie wyraża się
w całkowitym ignorowaniu przez pracownika następstw jego działania, jeżeli rodzaj wykonywanych obowiązków lub zajmowane stanowisko nakazują szczególną przezorność i ostrożność w działaniu. Natomiast wina umyślna wyraża się w tym, że pracownik chce przez swoje zachowanie wyrządzić szkodę pracodawcy lub co najmniej świadomie się na to godzi (por. np. wyroki SN: z dnia 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS 2000 nr 20, poz. 746,
z dnia 21 września 2005 r., II PK 305/04, M.P.Pr. – wkładka 2005, nr 12, s. 16 i z dnia 11 września 2001 r., I PKN 634/00, OSNP 2003 nr 16, poz. 381).

Mając na uwadze powyższe poglądy judykatury oraz dokonując analizy zarzutów apelacji, Sąd Odwoławczy stoi na stanowisku, że powodowi
nie można przypisać ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a zatem zachowania cechującego się winą umyślną
czy rażącym niedbalstwem. W zachowaniu powoda bowiem nie można doszukać się ani złej woli, ani działania umyślnego ukierunkowanego
na wyrządzenie szkody pracodawcy bądź chociażby godzącego się
na wystąpienie takiej szkody w przyszłości. Sposób jego postępowania, w tym informowanie przełożonego zarówno o opóźnieniu inwestycji II etapu robót, jak i o związanym z tym problemie z bieżącym składowaniem wyprodukowanych już przez kontrahenta betonowych płyt na terenie budowy, a także
o ustaleniach z dostawcą płyt w zakresie nieodpłatnego przechowania płyt, świadczy również o braku lekceważącego stosunku powoda do powierzonych mu obowiązków. Zdaniem Sądu Okręgowego, postępowanie powoda, choć niepoprawne formalnie, ukierunkowane było na uniknięcie kosztów (szkody) przez pozwaną spółkę. A kosztami takimi bez wątpienia byłyby koszty transportu, jakie spółka poniosłaby w celu przetransportowania betonowych płyt z fabryki dostawcy do swoich magazynów, a następnie – po ustąpieniu przeszkód w budowie drogi technologicznej – na teren budowy. Ze szkodą dla strony pozwanej, gdyż wiązałoby się to również z dodatkowymi kosztami, byłoby także ewentualne wydzierżawienie terenu w pobliżu placu budowy, zeskładowanie tam płyt oraz zapewnienie ich całodobowego dozoru do czasu ustąpienia przeszkód w dalszej budowie drogi. Każde z tych rozwiązań powodowałoby zobowiązanie finansowe dla pozwanej spółki, którego powód chciał jednak uniknąć. W ocenie Sądu Okręgowego, nie budzi wątpliwości
- w świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym zeznań świadków, że po stronie powoda nie było zamiaru szkodzenia spółce,
czy godzenia się z taką możliwością, jak i całkowitego ignorowania następstw swojego zachowania. A jak wskazano wyżej ten stosunek psychiczny „sprawcy” do skutków swojego postępowania, określony wolą i możliwością przewidywania (świadomością) jest elementem niezbędnym przypisania „ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych”. Nie bez znaczenia jest przy tym fakt, że zarówno w dniu 30 czerwca 2015 r., jak
i w dniu 10 sierpnia 2015 r., wiceprezes zarządu (...) S.A.
w L. Z. P. (1) złożył pisemne oświadczenia, że w terminie odpowiednio: do dnia 30 czerwca 2015 r. i do dnia 10 sierpnia 2015 r., wykonanych zostało odpowiednio: 1.200 i 2.400 sztuk płyt betonowych,
a dostawca zobowiązuje się przechować bez dodatkowego wynagrodzenia
w stanie niepogorszonym niedostarczone płyty drogowe w ilości 864 sztuk oraz 1.699 sztuk, które będą sukcesywnie dostarczane na budowę w miarę zgłoszeń przedstawiciela (...) S.A., w ostatecznym terminie do dnia
31 listopada 2015 r. I do tej daty faktycznie wszystkie płyty drogowe, bez dodatkowych kosztów przechowywania dla strony pozwanej, trafiły na budowę i posłużyły do wykonania drogi technologicznej. W zakresie powyższym zatem pozwana spółka nie poniosła żadnych strat. Mając zatem na uwadze fakt złożenia przez wiceprezesa zarządu spółki (...) ww. oświadczeń,
nie można zgodzić się z twierdzeniem pozwanej, że nie dysponowała żadnym dokumentem, z którego by wynikało, że materiał, który znajduje się poza terenem spółki jest jej własnością, w związku z czym została pozbawiona możliwości egzekwowania swojego prawa własności (k. 448). W ocenie Sądu, ww. oświadczenia zabezpieczały w stopniu wystarczającym przysługujące pozwanej spółce prawo własności. Ponadto w okolicznościach niniejszej sprawy nie istaniało nawet samo zagrożenie interesów pozwanej spółki,
w szczególności, że jak zeznał przedstawiciel firmy (...) Z. P. (1), nie groził on PeBeKa karami za nieterminowe odbieranie płyt
ani nie domagał się kosztów związanych z ich przechowywaniem (k. 391v). Nie był przy tym skłonny do renegocjowania warunków umowy, skoro
w terminie wykonał zlecone zamówienie, to oczekiwał za nie terminowej zapłaty (k. 392). Dlatego też niezasadne są zarzuty strony pozwanej jakoby poprzez niezgodne z procedurami działania powoda spółka pozbawiona była możliwości czy to ulokowania wyprodukowanych płyt na terenie zakładu
w P. czy sporządzenia aneksu do umowy w zakresie ustalenia nowych warunków dostawy, które umożliwiałyby składowanie płyt poza terenem przedsiębiorstwa. Skoro jednak, jak wynika z zeznań świadka
Z. P. (1), dostawca nie był zainteresowany renegocjowaniem warunków umowy, trudno nie założyć, aby wobec zwłoki strony pozwanej z odbiorem płyt, nie zażądałby on dodatkowej gratyfikacji finansowej za taką renegocjację, w szczególności gdyby była ona dla niego niekorzystna. W każdej z możliwych wersji zdarzeń: czy to składowania płyt we własnych magazynach, czy też
na wydzierżawionym terenie, albo nawet aneksowania umowy z dostawcą wobec niemożliwości wywiązania się z jej warunków (tj. odbioru płyt
w umówionym terminie), strona pozwana mogłaby ponieść dodatkowe koszty, których jednak nie poniosła na skutek postępowania powoda, co do którego Sąd Okręgowy (podobnie jak wcześniej Sąd Rejonowy) nie miał wątpliwości, że było ono nieprawidłowe, albowiem naruszało przyjęte u strony pozwanej procedury. Jego ciężar gatunkowy nie wypełniał jednak dyspozycji art. 52 § 1 pkt 1 k.p.

W ocenie Sądu Okręgowego, w rozpoznawanej sprawie nie doszło także do obrazy art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten uprawnia Sąd do oceny dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zabranego w sprawie materiału dowodowego. Bogate orzecznictwo zgromadzone na gruncie powołanego przepisu wskazuje
na warunki, jakie muszą być spełnione, aby dokonaną przez Sąd ocenę podważyć. Z pewnym uproszczeniem należy przyjąć, że sprowadzają się one do naruszenia przez Sąd zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego. W orzecznictwie przyjęto, że prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 398/03, Lex nr 174215 i z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, Lex nr 174185). Tylko to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. W niniejszej sprawie jednak Sąd Rejonowy nie naruszył żadnych reguł logicznego rozumowania czy zasad doświadczenia życiowego, a strona skarżąca nie zdołała skutecznie podważyć dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodów, w szczególności osobowych źródeł dowodowych. Prawidłowo przy tym Sąd Rejonowy ocenił zeznania świadka K. R.. Choć strona pozwana podnosiła, że Sąd
I instancji niezasadnie nie wziął pod uwagę zeznań tego świadka w zakresie, w jakim twierdził on, że strona pozwana nie miała kontroli nad materiałem,
nie posiadała żadnego dokumentu, z którego by wynikało, że materiał, który znajduje się poza terenem przedsiębiorstwa, jest jej własnością i nie miała żadnej możliwości egzekwowania swojego prawa własności – to jednak
po skonfrontowaniu tych zeznań z dokumentami w postaci wskazanych wyżej oświadczeń z dnia 30 czerwca 2015 r. i 10 sierpnia 2015 r. wiceprezesa zarządu spółki (...) ww. zarzuty apelacji uznać należało za nietrafne. Na uwzględnienie nie zasługiwały też twierdzenia skarżącej, jakoby
na podstawie dokumentów sporządzonych przez powoda pozwana spółka zobligowana była do zapłaty za niezasadnie wystawione faktury (tj. faktury częściowe, których spółka (...) nie miała prawa wystawiać) (k. 446). Twierdzenia takie nie uwzględniają tego, że spółka (...) wykonała
na czas swoje zobowiązania wynikające z umowy nr (...) i aneksu nr(...) do tej umowy, w związku z czym za wyprodukowane na rzecz strony pozwanej płyty drogowe bezsprzecznie zapłata jej się należała, a w zwłoce
z odbiorem płyt pozostawała strona pozwana. Oprócz zatem niewątpliwych nieścisłości księgowych (co w sprawie nie było sporne), żadnych innych konsekwencji prawnych, w szczególności podatkowych, które by były spowodowane zachowaniem powoda - strona pozwana nie poniosła.

Mając zatem powyższe na uwadze - na podstawie art. 385 k.p.c – apelację oddalono.

O kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1
(w zakresie roszczenia o przywrócenie do pracy), § 2 pkt 5 w zw. z § 9 ust 1 pkt 2 (roszczenie o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy) w zw.
z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.
z 2015 r. poz. 1800).

SSO Andrzej Marek SSO Jacek Wilga SSO Krzysztof Główczyński