Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 303/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2017 r. w Szczecinie

sprawy S. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o ustalenie obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 3 marca 2016 r. sygn. akt VI U 1109/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonej S. J. kosztami zastępstwa procesowego za II instancję.

del. SSO Gabriela Horodnicka- SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 303/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 listopada 2015 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że S. J. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu w dniu 1 lipca 2001 r. oraz w okresach od 1 listopada 2001 r. do 31 maja 2002 r., od 1 lipca 2002 r. do 31 lipca 2002 r. oraz od 1 września 2002 r. do 30 września 2002 r. Organ rentowy w uzasadnieniu decyzji wyjaśnił, że w okresie objętym decyzją S. J. prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą, jednak dokonała zgłoszenia wyłącznie do ubezpieczenia zdrowotnego, podczas gdy w dniu 1 lipca 2011 r. oraz w okresie od 1 listopada 2001 r. do 18 listopada 2001 r. nie posiadała innego tytułu do podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, zaś w pozostałym okresie wprawdzie pozostawała zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, jednak była zatrudniona w niepełnym wymiarze czasu pracy i osiągnęła wynagrodzenie w kwocie niższej od najniższego wynagrodzenia obowiązującego w latach 2001 i 2002.

S. J. odwołała się od powyższej decyzji, podnosząc zarzut przedawnienia należności z tytułu składek za wskazane w decyzji okresy i wskazując, że ustalenia dokonane przez ZUS nie mają już wpływu na naliczenie wymiaru jej emerytury, na którą przeszła od 1 marca 2015 r. Zwróciła też uwagę, że w latach 2010-2014 kilkakrotnie występowała do ZUS o wydanie zaświadczeń o niezaleganiu ze składkami na ubezpieczenie społeczne z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej i zawsze takie otrzymywała.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości, z argumentacją jak
w zaskarżonej decyzji. Pełnomocnik organu wyjaśnił, że podniesiony przez odwołującą zarzut przedawnienia jest przedwczesny, gdyż decyzja nie dotyczy obowiązku zapłaty należności składkowych, a wyłącznie weryfikuje dane w zakresie podlegania ubezpieczeniu. W ocenie organu rentowego przedawnieniu podlegają należności z tytułu składek, a nie okres podlegania ubezpieczeniu. W piśmie procesowym z dnia 28 stycznia 2016 r. pełnomocnik oświadczył ponadto, że w niniejszej sprawie nie doszło do zawieszenia lub przerwania biegu przedawnienia należności składkowych objętych zaskarżoną decyzją. Dodatkowo podniósł, że sporna decyzja ma na celu jedynie uporządkowanie przebiegu podlegania S. J. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, a nie egzekwowanie przez Zakład ewentualnych zaległości składkowych z tego tytułu, zwłaszcza przedawnionych. Wskazał także, że w sytuacji, gdy ubezpieczona nie złożyła prawidłowych dokumentów ubezpieczeniowych ani ich korekt, w celu ich dokonania z urzędu przez Zakład konieczne było wydanie spornej decyzji. Zaś dokonanie tych korekt przez Zakład jest niezbędne w celu poprawnego wyliczenia kapitału początkowego i emerytury S. J..

Wobec udzielenia powyższych wyjaśnień pełnomocnik organu rentowego został zobowiązany przez sąd do wyjaśnienia w jaki sposób dokonanie korekt dokumentów ubezpieczeniowych dotyczących podlegania przez S. J. ubezpieczeniom społecznym w okresach objętych zaskarżoną decyzją wpłynie na poprawne wyliczenie kapitału początkowego i emerytury S. J.. W odpowiedzi pełnomocnik złożył pismo, w którym oświadczył, że nieprawidłowości na koncie ubezpieczonej dotyczą okresu po 1 stycznia 1999 r. w związku z tym nie będą miały wpływu na prawidłowość ustalenia kapitału początkowego. Natomiast może mieć to wpływ na wysokość emerytury w sytuacji ustalenia przypisu i wpływu składek w części dotyczącej składek po 1 stycznia 1999 r. Oświadczył zarazem, że pokazanie konkretnego wpływu podlegania ubezpieczeniu wynikającego z zaskarżonej decyzji będzie możliwe po wykonaniu przez ubezpieczoną korekt dokumentów i dopiero w oparciu o te informacje Wydział Ubezpieczeń i Składek może określić tzw. przypis, a Wydział Przyznawania Świadczeń Emerytalno-Rentowych ma możliwość ustalenia prawidłowej wysokości emerytury.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 3 marca 2016 r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustalił, iż brak jest podstaw do stwierdzenia, że S. J. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w dniu 1 lipca 2001 r. oraz w okresach od 1 listopada 2001 r. do 31 maja 2002 r., od 1 lipca 2002 r. do 31 lipca 2002 r. i od 1 września 2002 r. do 30 września 2002 r.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

S. J. prowadziła działalność gospodarczą m.in. w latach 2001-2002. Z tytułu jej prowadzenia nie opłaciła należnych składek na ubezpieczenia społeczne za dzień 1 lipca 2001 roku oraz za okresy od 1 listopada 2001 r. do 31 maja 2002 r., od 1 lipca 2002 r. do 31 lipca 2002 r. oraz od 1 września 2002 r. do 30 września 2002 r.

Organ rentowy nie podejmował żadnych działań w celu wyegzekwowania od S. J. zapłaty należnych składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej aż do dnia 12 października 2015 r., kiedy to doręczono S. J. zawiadomienie o tym, że ZUS O/S. „podjął czynności w przedmiocie ustalenia prawidłowości zgłoszenia się Pani do ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej (...).” Poinformował także S. J., że powinna ona dokonać zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych w okresach, które zostały następnie objęte zaskarżoną decyzją. Tym samym pismem wezwano S. J. „do złożenia w terminie 7 dni od daty otrzymania niniejszego pisma prawidłowych dokumentów zgłoszeniowych oraz korekt dokumentów rozliczeniowych z rozliczeniem składek na ubezpieczenia społeczne.”

S. J. nie zastosowała się do powyższego wezwania.

W czasie prowadzenia działalności gospodarczej S. J. podejmowała zatrudnienie na podstawie umów o pracę. I tak, w okresie od 1 kwietnia 1992 r. do 30 czerwca 2001 r. była zatrudniona na podstawie umowy o pracę w (...) w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie od 2 lipca 2001 r. do 31 października 2001 r. była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy u E. M., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...). W okresie od 19 listopada 2001 r. do 31 stycznia 2009 r. była z kolei zatrudniona w (...) S.A., przy czym w okresie od 19 listopada 2001 r. do 26 lutego 2003 r. było to zatrudnienie w wymiarze ½ etatu.

Decyzją z dnia 3 kwietnia 2006 r., zmienioną następnie decyzją z 13 marca 2015 r., Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. ustalił wysokość kapitału początkowego S. J..

W dniu 16 marca 2015 r. organ rentowy wydał z kolei decyzję przyznającą S. J. prawo do emerytury, poczynając od 1 marca 2015 r. Decyzja została wydana jako zaliczkowa, przy czym organ rentowy w żaden sposób nie wyjaśnił ubezpieczonej dlaczego nie może wydać decyzji o charakterze ostatecznym.

W dniu 26 czerwca 2015 r. S. J. złożyła w ZUS wniosek
o przeliczenie kapitału początkowego i emerytury w związku z ustawą z dnia 5 marca 2013 r. Wniosek ten do dnia zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie nie został rozpoznany.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonej za uzasadnione.

W pierwszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że w niniejszej sprawie zaskarżona decyzja stwierdzała wyłącznie fakt podlegania przez ubezpieczoną ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej w okresach wskazanych w tejże decyzji. Jedynym zarzutem zgłoszonym przez odwołującą był przy tym zarzut niedopuszczalności dokonywania takiego stwierdzenia po upływie terminu przedawnienia należności składkowych za wskazane w decyzji okresy. Inaczej mówiąc, przedmiotem sprawy nie było to, czy w spornym okresie S. J. powinna podlegać ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, na czym skupił się organ rentowy, lecz to, czy w ogóle możliwe było stwierdzenie podlegania tym ubezpieczeniom po upływie 10 lat od wymagalności ostatniej składki na to ubezpieczenie.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie przychylił się do argumentacji odwołującej się, uznając że brak było podstaw do wydania przez organ rentowy decyzji ustalającej obowiązek podlegania przez S. J. ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej w okresie objętym zaskarżoną decyzją, gdyż upłynął termin przedawnienia należności składkowych z tytułu tego ubezpieczenia.

Sąd Okręgowy wskazał, że co do możliwości wydania decyzji ustalającej podleganie ubezpieczeniom społecznym po upływie terminu przedawnienia należności składkowych z tytułu tego ubezpieczenia wypowiedział się Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 29 maja 2013 r. (sygn. akt II UZ 38/13). Rozpoznając sprawę o podobnym do niniejszej stanie faktycznym zaakcentował wówczas, że „postępowanie przed organem rentowym nie może być bezprzedmiotowe”. Podkreślił w związku z tym, że „wszczęcie postępowania ma na celu doprowadzenie do takiego rozstrzygnięcia sprawy decyzją, która skonkretyzuje podmiotowo i przedmiotowo, a więc w odniesieniu do konkretnej osoby, jak też w sprawie konkretnej przedmiotowo, uprawnienia i obowiązki wyprowadzone z przepisów obowiązującego w dacie orzekania (rozstrzygania sprawy) prawa materialnego. W przypadku, gdy zachodzą przeszkody do tego, aby takie prawa i obowiązki określić w odniesieniu do konkretnego podmiotu, należy mówić o bezprzedmiotowości postępowania, a w konsekwencji niemożliwości wydania merytorycznej decyzji orzekającej o tych prawach i obowiązkach”. Mając to na względzie, uznał że bezprzedmiotowe jest wydawanie przez organ rentowy decyzji stwierdzającej podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy zlecenia po upływie terminu przedawnienia ostatniej składki na to ubezpieczenie, albowiem w takiej sytuacji decyzja w istocie nie służyłaby ani podmiotowej, ani przedmiotowej konkretyzacji żadnych uprawnień, czy też obowiązków, wyprowadzanych z przepisów prawa materialnego. Sąd Najwyższy zauważył bowiem, że brak podstaw do uznania, iż wydanie decyzji stwierdzającej podleganie ubezpieczeniom społecznym w takiej sytuacji miałoby ewentualnie służyć określeniu obowiązków płatnika polegających na opłaceniu składek na ubezpieczenia społeczne. Skoro zobowiązanie składkowe wygasło organ rentowy nie będzie miał bowiem w takiej sytuacji możliwości dochodzenia od płatnika składek z tego tytułu. Co więcej Sąd Najwyższy zauważył, że wygaśnięcie zobowiązania składkowego ma również bezpośredni wpływ na kwestię uznania tego okresu za okres ubezpieczenia. Obowiązek ubezpieczenia nie jest bowiem tożsamy z okresem ubezpieczenia, który jest uzależniony od opłacania składki lub zwolnienia z obowiązku opłacania składki (por. art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej). Prawo do świadczeń z ubezpieczeń społecznych jest zaś uzależnione od posiadania wymaganego okresu ubezpieczenia (składkowego lub nieskładkowego),
a nie od obowiązku podlegania ubezpieczeniu (por. art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej).

Powyższy pogląd Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podzielił, stwierdzając, że jest on w pełni zbieżny z poglądami wyrażanymi przez sądy administracyjne odnośnie do uregulowanych analogicznie w przepisach Ordynacji podatkowej kwestii prowadzenia przez organ administracji postępowania dotyczącego przedawnionych należności podatkowych. Wskazać tu w szczególności trzeba na wyrok 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 czerwca 2010 r., wydany w sprawie o sygn. akt I FPS 5/09, w którego uzasadnieniu stwierdzono, że nie może budzić żadnych wątpliwości to, że po upływie terminu przedawnienia określonego w art. 70 § 1 Ordynacji podatkowej w sytuacji, gdy zobowiązanie podatkowe wcześniej nie wygasło na skutek jego zapłaty, niedopuszczalne jest wydawanie decyzji określającej zobowiązanie podatkowe. Nie istnieje już stosunek prawny, nie ma zatem konieczności weryfikowania treści zobowiązania podatkowego. Skarb Państwa nie ma już żadnego interesu prawnego we wszczynaniu i prowadzeniu takiego postępowania, które z punktu widzenia interesów budżetowych państwa może tylko generować koszty, bez perspektyw wpływu środków.

W motywach tego rozstrzygnięcia Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił uwagę na funkcję gwarancyjną instytucji przedawnienia dla podatnika. Na skutek upływu terminu przedawnienia następuje bowiem stabilizacja sytuacji prawnej podatnika. Nabywa on pewności, że jego stosunek zobowiązaniowy w sferze publicznoprawnej nie ulegnie już zmianie. Z drugiej strony organy administracji publicznej, które w okresie biegu terminu przedawnienia nie podjęły stosownych działań prawnych, pozbawione są możliwości ingerencji w prawa i obowiązki podatnika. Następuje więc, po obu stronach nieistniejącego już zobowiązania podatkowego, stan pewności w zakresie wzajemnych zobowiązań i uprawnień. Istotne znaczenie w prawie podatkowym instytucji przedawnienia jako zastrzeżonej na rzecz dłużnika, według NSA, związane jest z brakiem równości stron stosunku prawnego w tej dziedzinie prawa, wobec czego podatnik może powoływać się na dobrodziejstwa płynące z instytucji przedawnienia, ale takiego uprawnienia nie posiada organ podatkowy, który nie może czerpać korzyści z faktu, że w terminie przedawnienia nie zdołał wydać ostatecznej decyzji określającej zobowiązanie podatkowe.

Pogląd powyższy został podtrzymany przez Naczelny Sąd Administracyjny
w Warszawie w uchwale 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 3 grudnia 2012 r. I FPS 1/12 (LEX 1228103), w której stwierdzono, że jest niedopuszczalne, aby w sposób nieograniczony po upływie terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego organy mogły prowadzić postępowanie i orzekać o wysokości tego zobowiązania, jeśli wcześniej podatnik zapłacił już podatek.

Wracając na grunt ubezpieczeń społecznych Sąd Okręgowy wskazał, że termin przedawnienia należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne reguluje ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tj. Dz.U.
z 2015 r., poz. 121 z późn. zm., dalej jako: ustawa systemowa). Zgodnie z treścią przepisu jej art. 24 ust. 4, w brzmieniu obowiązującym przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 16 września 2011 r. o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców (Dz. U. Nr 232, poz. 1378), należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne ulegały przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne. Z dniem 1 stycznia 2012 r., na podstawie art. 11 pkt 1 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców (Dz. U. Nr 232, poz. 1378), zmieniono treść art. 24 ust. 4 ustawy systemowej i skrócono okres przedawnienia składek na ubezpieczenia społeczne z 10 do 5 lat. Zgodnie jednak z art. 27 powołanej ustawy, do przedawnienia należności z tytułu składek, o którym mowa w art. 24 ust. 4 ustawy systemowej, którego bieg rozpoczął się przed dniem 1 stycznia 2012 r., stosuje się przepisy w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, z tym że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia 1 stycznia 2012 r. Wedle zasady wynikającej z tego przepisu do należności składkowych nieprzedawnionych do 1 stycznia 2012 r. (wedle starych zasad z zastosowaniem 10-letniego okresu przedawnienia) ma zastosowanie 5-letni termin przedawnienia, z tym jednak bardzo istotnym zastrzeżeniem, że liczy się go nie od daty ich wymagalności, tak jak o tym stanowi art. 24 ust. 4 ustawy systemowej, ale od dnia 1 stycznia 2012 r.

Wyjątek od tej zasady został wprowadzony w ustępie 2 powołanego przepisu, stosownie do którego jeżeli przedawnienie rozpoczęte przed dniem 1 stycznia 2012 r. nastąpiłoby zgodnie z przepisami dotychczasowymi wcześniej, przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego przepisu.

W sposób niebudzący wątpliwości oznacza to, że wybór odpowiedniego terminu przedawnienia 5-letniego (liczonego od dnia 1 stycznia 2012 r.) lub 10-letniego (liczonego od daty wymagalności składki), zależy od tego, który z nich upłynie wcześniej.

Mając na uwadze terminy wymagalności składek, które byłyby należne za okresy wskazane w zaskarżonej decyzji, Sąd Okregowy uznał więc, że w analizowanym przypadku oceny prawidłowości zaskarżonej decyzji należało dokonać przy przyjęciu dotychczasowego 10-letniego terminu przedawnienia liczonego od daty wymagalności składki. W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy należało przy tym dodatkowo zwrócić uwagę na uregulowanie zawarte w art. 24 ust. 5f ustawy systemowej, zgodnie z którym w przypadku wydania przez Zakład decyzji ustalającej obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym, podstawę wymiaru składek lub obowiązek opłacania składek na te ubezpieczenia, bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu od dnia wszczęcia postępowania do dnia, w którym decyzja stała się prawomocna.

W przedmiotowym postępowaniu zawiadomienie o wszczęciu postępowania
w sprawie istnienia obowiązku podlegania ubezpieczeniom oraz prawidłowej wysokości składek z tego tytułu zostało doręczone S. J. w dniu 12 października 2015 r. Wcześniej – co wynika z oświadczenia organu rentowego – organ nie podejmował żadnych działań. Oznacza to, że oceny, czy nastąpiło przedawnienie ewentualnych składek należnych za okresy wskazane w zaskarżonej decyzji należało dokonać na dzień 12 października 2015 r.

Należności z tytułu składek stają się wymagalne w terminie płatności przypadającym, zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 3 ustawy systemowej, na 15. dzień miesiąca następnego po tym, za który składki mają zostać opłacone.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu I instancji należało uznać, że bezprzedmiotowe było postępowanie organu rentowego w zakresie obowiązku objęcia odwołującej się obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej w całym okresie objętym zaskarżoną decyzją, a to właśnie
z uwagi na przedawnienie się należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne za te okresy.

Należności z tytułu składek za dzień 1 lipca 2001 r. stały się bowiem wymagalne w dniu 15 sierpnia 2001 r. i odpowiednio – dalsze należności z tytułu składek objętych zaskarżoną decyzją stały się wymagalne odpowiednio 15-go dnia kolejnych miesięcy – w latach 2001 i 2002 (najpóźniej stała się wymagalna składka za wrzesień 2002 r., bo w dniu 15 października 2002 r.). Dziesięcioletni okres przedawnienia w przypadku należności z tytułu tych składek upłynął więc odpowiednio w kolejnych dniach lat 2011 i 2012.

Sąd orzekający stwierdził, że w tej sytuacji koniecznym było uznanie, iż skoro wszczęcie postępowania dotyczącego istnienia obowiązku ubezpieczeń społecznych we wszystkich okresach objętych zaskarżoną decyzją nastąpiło dopiero w październiku 2015 r., to odbyło się to już po upływie terminu przedawnienia należności z tytułu składek za wymienione wyżej okresy. Organ rentowy nie wykazał, aby w ciągu 10 lat od dnia wymagalności zobowiązań płatnika z tytułu składek, które byłyby należne za wyżej wskazane okresy, co do których stwierdzono obowiązek podlegania odwołującej się ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, nastąpiło ewentualne przerwanie biegu przedawnienia tych należności na skutek podjęcia jakichkolwiek czynności zmierzających do ustalenia obowiązku podlegania odwołującej się ubezpieczeniom społecznym.

W ocenie Sądu Okręgowego stwierdzenie bezprzedmiotowości postępowania
w sprawie podlegania przez S. J. ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania działalności gospodarczej w okresach objętych zaskarżoną decyzją
z powodu przedawnienia, prowadzić powinno więc w takiej sytuacji do jego umorzenia przed organem rentowym. W zakresie kompetencji sądu ubezpieczeń społecznych orzekającego w pierwszej instancji, określonym przepisami art. 477 ( 14) k.p.c., nie mieści się jednak uchylenie zaskarżonej decyzji i umorzenie postępowania przed organem rentowym. Pełnomocnik organu rentowego w piśmie procesowym z dnia 28 stycznia 2016 r. jednoznacznie zaś oświadczył, że organ rentowy „nie znalazł podstaw do uchylenia lub zmiany spornej decyzji.”

Z rozstrzygnięciem Sądu I instancji nie zgodził się organ rentowy, zaskarżając je w całości. Wyrokowi zarzucił nierozpoznanie istoty sprawy, tj. brak jakichkolwiek ustaleń oraz odniesienia się w zaskarżonym wyroku do kwestii, której dotyczy rozstrzygnięcie merytoryczne zawarte w zaskarżonej decyzji Zakładu z dnia 10 listopada 2015 r., tzn. istnienia obowiązku podlegania S. J. ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w okresach wskazanych w w/w decyzji.

Wskazując na powyższe, organ rentowy wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie za rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania sprawy sądowej wyznacza decyzja organu rentowego, od której wniesiono odwołanie (por. m.in. wyrok z dnia 26.05.2011 r., sygn. akt II UK 360/10, LEX nr 901610). Biorąc pod uwagę fakt, że przedmiotem rozstrzygnięcia zawartego w spornej decyzji Zakładu był tylko i wyłącznie obowiązek podlegania S. J. ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, należy stwierdzić, iż Sąd I instancji stwierdzając w uzasadnieniu wyroku, wbrew jednoznacznej treści decyzji Zakładu, że przedmiotem sprawy nie było to, czy w spornym okresie S. J. powinna podlegać ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej i skupiając się jedynie na przedawnieniu składek z tego tytułu, których nie dotyczyła sporna decyzja, błędnie zidentyfikował przedmiot orzeczenia Zakładu i wyszedł poza „ramy procesu” określone przedmiotem rozstrzygnięcia zawartego w spornej decyzji Zakładu, a więc dokonywał ustaleń i orzekł w przedmiocie, który nie był objęty sporem, nadto stwierdzając, bez żadnych podstaw w zgromadzonym materiale dowodowym, że brak podstaw do stwierdzenia, że S. J. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresach wskazanych w decyzji. W sytuacji, gdy organ rentowy skupił się, jak słusznie zauważył Sąd I instancji, w spornej decyzji jedynie na fakcie podlegania S. J. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, Sąd I instancji również powinien skupić się tylko i wyłącznie na tej okoliczności, a nie na wszystkich innych pobocznych, z całkowitym pominięciem istoty rozstrzygnięcia Zakładu.

W związku z tym, zdaniem skarżącego należy uznać, że Sąd I instancji nie dokonał żadnych ustaleń odnoszących się do zakresu rozstrzygnięcia zawartego
w zaskarżonej decyzji Zakładu, a jedyną podstawą wydania zaskarżonego wyroku było ustalenie przez Sąd, iż składki na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzenia przez S. J. pozarolniczej działalności gospodarczej za okresy objęte decyzją Zakładu, uległy przedawnieniu. Tym samym, Sąd I instancji nie odniósł się
w zaskarżonym wyroku do istoty sprawy określonej rozstrzygnięciem zawartym
w spornej decyzji Zakładu, co wymaga jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Ubezpieczona wniosła o oddalenie apelacji pozwanego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługiwała na uwzględnienie.

Wniesiony środek odwoławczy umożliwił kontrolę instancyjną postępowania przeprowadzonego przez Sąd I instancji. W konsekwencji dokonanych ustaleń Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy rozstrzygając w zaskarżonym wyroku
o braku podstaw do stwierdzenia, iż S. J. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w dniu 1 lipca 2001 r. oraz w okresach od 1 listopada 2001 r. do 31 maja 2002 r., od 1 lipca 2002 r. do 31 lipca 2002 r. i od 1 września 2002 r. do 30 września 2002 r., wyszedł poza ramy zaskarżonej decyzji.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że ze specyfiki spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych wynika, iż kognicja sądu w danej sprawie zawsze wyznaczona jest zakresem rozpoznania zaskarżonej decyzji, gdyż sąd nie rozstrzyga o zasadności wniosku, lecz o prawidłowości zaskarżonej decyzji. W sprawie z odwołania od decyzji organu rentowego sąd pierwszej instancji kontroluje bowiem jej zgodność z prawem, a sąd drugiej instancji – prawidłowość rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji w odniesieniu do stanu rzeczy (faktycznego i prawnego) istniejącego w chwili wydania przez organ rentowy decyzji. Rozstrzygnięcie sądu odwoławczego zawsze bezpośrednio musi zatem odnosić się do treści zaskarżonej decyzji (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNP 2000/15/601). Treść zaskarżonej decyzji określa zatem sądowi rozpoznającemu odwołanie zakres rozpoznania, tzw. granice rozpoznania. Oznacza to, że sąd nie może w swoim rozstrzygnięciu orzekać o kwestiach, których nie dotyczyła zaskarżona decyzja.

Sąd Apelacyjny zważył, że organ rentowy w toku procesu konsekwentnie podtrzymywał swoje stanowisko, iż przedmiotem rozstrzygnięcia zawartego
w spornej decyzji z dnia 10 listopada 2015 r. był wyłącznie obowiązek podlegania S. J. ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, nie zaś kwestia przedawnienia składek z tego tytułu, na czym głównie skupił się Sąd I instancji w wydanym rozstrzygnięciu. Sąd Apelacyjny wskazuje, że prowadzone przez Sąd Okręgowy postępowanie powinno zmierzać zatem do ustalenia jedynie tego, czy zasadnie organ rentowy stwierdził, że odwołująca podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą we wskazanych w decyzji okresach. Tymczasem, Sąd I instancji w swoim rozstrzygnięciu i w trakcie prowadzonego postępowania poszedł dalej i ustalił, że składki na ubezpieczenia społeczne za dzień 1 lipca 2001 r. oraz w okresach od 1 listopada 2001 r. do 31 maja 2002 r., od 1 lipca 2002 r. do 31 lipca 2002 r. oraz od 1 września 2002 r. do 30 września 2002 r. uległy przedawnieniu. Rozstrzygnięcie w tym zakresie było niedopuszczalne, albowiem wychodziło poza zakres zaskarżonej decyzji.

Z tego też względu za nieuzasadnione uznać należało odwołanie ubezpieczonej S. J., która nie kwestionowała ustaleń organu rentowego w przedmiocie podlegania przez nią obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym we wskazanych
w decyzji okresach, a jedynie podnosiła zarzut przedawnienia należności z tytułu składek, wskazując, że ustalenia dokonane przez organ rentowy nie mają już wpływu na naliczenie jej emerytury, na którą przeszła od 1 marca 2015 r.

Tak argumentując Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie (punkt I).

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążenia ubezpieczonej S. J. kosztami zastępstwa procesowego za II instancję z uwagi na fakt, iż nie przyczyniła się ona w żaden sposób do wniesienia apelacji przez organ rentowy.

del. SSO Gabriela Horodnicka- SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka

Stelmaszczuk