Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 437/17

UZASADNIENIE

W dnu 6 czerwca 2016 roku powód (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W., reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, wytoczył przeciwko M. K. (PESEL (...)) powództwo o zapłatę kwoty 66.194,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. W razie skierowania sprawy na rozprawę powód złożył wniosek o rozpoznanie jej pod jego nieobecność.

Pozwany nie stawił się na termin rozprawy, pomimo prawidłowego wezwania, nie złożył w sprawie żadnych wyjaśnień ani odpowiedzi na pozew.

Wyrokiem zaocznym z dnia 28 grudnia 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. I C 514/16, Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej oddalił powództwo.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 4 listopada 2008 roku (...) SA Oddział w Polsce zawarli umowę karty kredytowej. Na podstawie tej umowy bank zobowiązał się udostępnić klientowi środki pieniężne w ramach limitu kredytowego w wysokości określonej przez bank w odrębnym pisemnym powiadomieniu. Warunki umowy określał również stanowiący jej integralną część "Regulamin Kredytu Bezpiecznego udzielonego przez (...)". Warunkiem przyznania przez bank limitu kredytu było łączne spełnienie następujących warunków: a) potwierdzenie zgodności wszystkich dokumentów oraz danych przedłożonych i zgłoszonych przy składaniu wniosku ze stanem faktycznym, b) dokonanie pozytywnej weryfikacji zdolności kredytowej klienta zgodnie z wewnętrznymi procedurami banku. W przypadku niezrealizowania powyższych warunków umowa miała nie wejść w życie, a Bank nie był zobowiązany do wydania karty do dyspozycji klienta (§1 ust. 3).

W dniu 8 października 2014 roku (...) Bank (...) Spółka Akcyjna, jako komandytariusz wniósł do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej wkład niepieniężny w postaci wierzytelności z tytułu udzielonych kredytów i pożyczek. Wniesienie aportu polegało na zmianie umowy spółki w formie aktu notarialnego o numerze Rep. A 12378/2014. Akt notarialny nie mówił nic o załączniku 4a ani nie nazywał umowy „umową uzupełniającą”.

W dniu 24 października 2014 roku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa oraz (...) Wierzytelności Detalicznych Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W. zawarły umowę o świadczenie w miejsce wykonania, na mocy której (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa zwolniła się z zobowiązania względem (...) Wierzytelności Detalicznych (...) z siedzibą w W. przez spełnienie innego świadczenia, to jest przez przelew wierzytelności przysługujących (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej, które zostały wniesione aportem do (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej i zostały wymienione w załączniku 4a umowy uzupełniającej [§1 ust 3 umowy].

W dniu 4 listopada 2014 roku sporządzono pismo kierowane do M. K., w którym poinformowano go, iż wierzytelności z umów zawartych z bankiem zostały przeniesione na (...) Wierzytelności Detalicznych (...) w W.. Wskazano, że przelano wierzytelność z umowy "kredyt ratalny” z 29 lipca 2009 roku o numerze (...).

W dniu 25 maja 2016 roku powód wystawił wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego nr (...), w którym oświadczył, iż 24 października 2014 roku nabył od (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa wymagalną wierzytelności wniesioną do tejże spółki 8 października 2014 roku, jako wkład niepieniężny przez (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wobec dłużnika M. K., wynikającą z umowy bankowej w wysokości 61.479,41 zł, w tym 36.916,44 zł kapitału, 24.417,97 zł odsetek oraz 145 zł kosztów.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jako nieudowodnione, zasługuje na oddalenie. Sąd pierwszej instancji pokreślił, że choć w sprawie zachodziły przesłanki do wydania wyroku zaocznego, to jednak zgodnie z przepisem art. 339 § 2 k.p.c., wydając wyrok zaoczny, Sąd przyjmuje za prawdziwe twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą (a zatem nie dokonuje weryfikacji prawdziwości twierdzeń o faktach przytoczonych przez powoda), chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. Sąd podkreślił, że twierdzenia pozwu uznaje się za budzące uzasadnione wątpliwości, m.in. w sytuacji, gdy dowody i twierdzenia przedstawione przez powoda są niekompletne, pozostawiają wątpliwości co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sporu, nie przedstawiają pełnego obrazu rzeczywistości, wskazują na brak legitymacji procesowej powoda lub pozwanego itp. Wówczas to sąd wydając wyrok nie może oprzeć się wyłącznie na twierdzeniach powoda i należy przeprowadzić postępowanie dowodowe celem wyjaśnienia powstałych wątpliwości.

Dalej Sąd wyjaśnił, że w jego ocenie, przytoczone przez powoda okoliczności faktyczne budziły uzasadnione wątpliwości, co uniemożliwiało wydanie wyroku zaocznego uwzględniającego roszczenie. W szczególności powód w treści pozwu nie podał jakie były warunki umowy (w tym kwota udzielonego kredytu), w jaki sposób pozwany uchybił warunkom umowy (czy dokonywał wpłat i w jakiej wysokości), w jaki sposób zostały naliczone dochodzone odsetki (od jakich kwot, za jaki okres i jaka była podstawa ich naliczenia). Nie wskazano również żadnej konkretyzacji roszczenia w zakresie opłat, prowizji i kosztów. Nadto wątpliwość Sądu Rejonowego wzbudziło twierdzenie faktyczne powoda o umowie, z której wywodzone było roszczenie, gdyż do akt sprawy powód złożył umowę bankową z 4 listopada 2008 roku, zaś w pozwie podniesiono, że podstawą roszczenia jest umowa z 29 lipca 2009 roku. Z tych przyczyn, Sąd Rejonowy przyjął, że nie można było uznać za prawdziwe twierdzeń faktycznych powoda zawartych w pozwie, przeprowadził postępowanie dowodowe i poczynił własne ustalenia faktyczne w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy.

Sąd pierwszej instancji uznał, że powód nie udowodnił powództwa, przede wszystkim nie wykazał swojej legitymacji czynnej. Powód nie wykazał, że nabył wierzytelność dochodzoną w przedmiotowej sprawie, a ponadto nie wykazał, że wierzytelność ta w ogóle istniała i przysługiwała pierwotnemu wierzycielowi w określonej wysokości. Sąd Rejonowy podkreślił, że zakreślając podstawę faktyczną powództwa, a tym samym granice orzekania przez sąd (art. 321 k.p.c.), powód wskazał, że dochodzi roszczenia z umowy kredytowej o numerze (...) zawartej w 29 lipca 2009 roku pomiędzy pozwanym a (...) SA Oddział w Polsce lub (...) SA, tymczasem do akt powód przedłożył inną umowę - umowę o „kartę kredytową” bez numeru zawartą 4 listopada 2009 roku. Brak w aktach sprawy umowy źródłowej przemawiał za oddaleniem powództwa jako nieudowodnionego. Za dowód uzasadniający dostatecznie roszczenie powoda nie mógł być także uznany wyciąg z własnych ksiąg powoda, skoro nie miał on mocy prawnej dokumentu urzędowego w sporze z konsumentem, stosownie do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca 2011 roku w sprawie P 1/10.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł powód zaskarżając go w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. :

a)  przepisu art. 339 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i oddalenie powództwa w sytuacji, gdy pozwany nie stawił się na rozprawę, zatem Sąd powinien przyjąć za prawdziwe twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie, ponieważ nie budziły one uzasadnionych wątpliwości oraz nie zostały przytoczone w celu obejścia prawa,

b)  przepisu art. 232 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że powód nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodził skutki prawne, w szczególności w zakresie legitymacji czynnej, podczas gdy powód przedstawił dowody wykazujące jego legitymację czynną, wysokość i zasadność dochodzonego roszczenia,

c)  przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że powód nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodził skutki prawne, w szczególności w zakresie legitymacji czynnej, wysokości i zasadności roszczenia, podczas gdy powód przedstawił dowody w postaci wyciągu z ksiąg funduszu, umowy przelewu wierzytelności z elektronicznym załącznikiem, które wobec niestawienia się pozwanego na rozprawie powinny być uznane za prawdziwe,

d)  przepisu art. 309 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że przedłożone kserokopie w postaci wyciągu z elektronicznego załącznika do umowy przelewu wierzytelności, jak również zawiadomienia o cesji wierzytelności niepoświadczone za zgodność z oryginałem nie stanowią dowodu na istnienie wierzytelności, jej wysokość oraz wymagalność, podczas gdy w/w kserokopie stanowią inny środek dowodowy, co jednoznacznie wskazuje na brak rozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy;

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a)  przepisu art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że powód nie zadośćuczynił spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu i nie udowodnił faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy,

b)  przepisu art. 509 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że powód przedłożonymi dokumentami nie wykazał przejścia uprawnienia na rzecz następcy prawnego, w konsekwencji nie przysługuje mu legitymacja czynna, podczas gdy powód przedłożył umowę cesji wraz z wyciągiem z elektronicznego załącznika do umowy, które potwierdzają fakt nabycia przez powoda wierzytelności dochodzonej pozwem,

c)  przepisu art. 511 k.c. poprzez jego błędną wykładnię objawiającą się przyjęciem, że załącznik konkretyzujący przelewaną wierzytelność powinien być opatrzony podpisem strony, a zatem sporządzony w formie pisemnej, podczas gdy przepisy prawa materialnego przewidują wyłącznie, że przelew ma być stwierdzony pismem, zaś pojęć tych nie można interpretować tożsamo.

W związku z podniesionymi zarzutami skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, a także o zasądzenie na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji powód powtórzył treść zarzutów apelacyjnych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności koniecznym jest podkreślenie, że Sąd drugiej instancji jest nie tylko sądem odwoławczym, ale także merytorycznym, nie może zatem poprzestać jedynie na zbadaniu zarzutów apelacyjnych, lecz winien poczynić własne ustalenia i samodzielnie je ocenić z punktu widzenia przepisów prawa materialnego. Z tego też względu, Sąd drugiej instancji jako sąd apelacyjny, ma obowiązek rozważenia na nowo całokształtu okoliczności istniejących w chwili zamknięcia rozprawy apelacyjnej oraz własnej ich swobodnej i samodzielnej oceny. Podstawowym celem postępowania apelacyjnego jest merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy, zaś od obowiązku wydania w sprawie orzeczenia kończącego postępowanie co do meritum Sąd odwoławczy może jedynie wyjątkowo się uchylić.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy dokonał dodatkowych ustaleń faktycznych w zakresie dotyczącym umowy zawartej przez M. K. z pierwotnym wierzycielem, przyjmując, iż załączona do pozwu umowa o kartę kredytową z dnia 4 listopada 2008 roku została zawarta pomiędzy (...) S.A a M. K. nr PESEL (...) (nazwisko panieńskie matki – K.) (zamieszkałym w S., przy ul. (...)), a zatem z inną osobą, aniżeli oznaczoną w treści pozwu. Powód wytoczył bowiem powództwo przeciwko M. K. o nr PESEL (...) (nazwisko panieńskie matki – S.) (zamieszkałemu w R., przy ul. (...)).

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym również jego oceny prawnej. Ujawnione dowody zostały ocenione z uszanowaniem granic swobody przyznanej organowi orzekającemu, bez jakiegokolwiek naruszenia zasad logiki, czy doświadczenia życiowego. Taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c., a podniesiony przez apelujących zarzut naruszenia tegoż przepisu należy uznać za nietrafiony. Aby bowiem omawiany zarzut mógł okazać się skuteczny, skarżący wykazać musi, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Przedmiotowy zarzut musi się opierać na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Powinnością strony jest więc przedstawienie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy oraz wykazanie, że sąd naruszył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik sprawy. Niewystarczającym jest zatem powołanie się wyłącznie na sam fakt wadliwości dokonanych przez Sąd ustaleń. Również przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu, nie może samo w sobie stanowić skutecznego wywiedzenia zarzutu naruszenia omawianego przepisu (por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 19.02.2014 r., II Ca 2194/13, LEX nr 1541193; wyrok SA w Poznaniu z dnia 5.02.2014 r., I ACa 1217/13, LEX nr 1428201; wyrok SA w Łodzi z dnia 19.12.2013 r., I ACa 868/13, LEX nr 1416146).

Nie ma również podstaw do czynienia Sądowi pierwszej instancji zarzutu naruszenia przepisu art. 231 k.p.c. Omawiany przepis zawiera definicję ustawową domniemania faktycznego, którego treścią jest uznanie określonego faktu, istotnego dla rozstrzygnięcia danej sprawy, za ustalony, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z zasad logiki i doświadczenia z innych, ustalonych już faktów. Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2011 roku (sygn. akt II CKN 410/00, L.), domniemanie z art. 231 k.p.c. jest w istocie wnioskowaniem (rozumowaniem sądu orzekającego), u podstaw którego leży ustawowe domniemanie pozwalające na oparcie ustaleń faktycznych na uznaniu za ustalone faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy pod warunkiem, że wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów. Domniemanie takie może być wzruszone poprzez wykazanie nieprawidłowości tego rozumowania polegającego na tym, że fakt przyjęty przez sąd za podstawę wnioskowania o innym fakcie nie został ustalony, albo też na tym, że fakty składające się na podstawę domniemania faktycznego nie uzasadniają, w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego, wyprowadzonego z niej wniosku. Przenosząc powyższe na grunt omawianej sprawy nie ma podstaw do podważenia wniosku Sądu Rejonowego, który w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy wywiódł, iż powód nie wykazał zarówno istnienia po swojej stronie legitymacji procesowej czynnej, jak i zasadności oraz wysokości dochodzonego w sprawie roszczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego za chybione należało uznać również zarzuty apelującego dotyczące naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 339 § 2 k.p.c. Godzi się przypomnieć, iż w powołanym wyżej przepisie domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie strony faktycznej wyroku i nie obowiązuje w zakresie prawa materialnego - domniemanie to zastępuje jedynie postępowanie dowodowe i to tylko wówczas, gdy twierdzenia powoda nie budzą uzasadnionych wątpliwości. Jednocześnie zaś wymaga podkreślenia, że przyjęcie za prawdziwe twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie okoliczności faktycznych i nie zwalnia sądu orzekającego od obowiązku rozważenia, czy oświadczenia te uzasadniają należycie i w całości żądania pozwu i czy uwzględnienie tych żądań nie narusza obowiązujących przepisów. Wprowadzone przez przepis art. 339 § 2 k.p.c. swoiste domniemanie zgodności twierdzeń powoda z rzeczywistym stanem rzeczy nie zwalnia powoda od przytoczenia faktów, które są niezbędne do dokonania subsumcji materialnoprawnej, stanowiącej faktyczną i materialnoprawną podstawę wyroku. Sąd obowiązany jest bowiem, nawet przy uznaniu twierdzeń powoda za prawdziwe, dokonać prawidłowej oceny zasadności żądania pozwu opartego na tych twierdzeniach, z punktu widzenia prawa materialnego (por. m.in. wyrok SA w Katowicach z dnia 10 września 2013 roku, I ACa 494/13, LEX nr 1378705; wyrok SN z dnia 31 marca 1999 roku, I CKU 176/97, Prok. i Pr. – wkł. 1999/9/30). Co przy tym oczywiste, poprzestanie na twierdzeniach pozwu co do okoliczności faktycznych nie oznacza, iż sąd nie jest uprawniony sięgnąć do złożonych wraz z pozwem dokumentów, zwłaszcza, gdy twierdzenia powoda zostały oparte na ich treści.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy w pierwszej kolejności wskazać należy, że twierdzenia wywiedzione w uzasadnieniu pozwu cechuje duża ogólnikowość. Powód wskazuje wprawdzie źródło swojego roszczenia (umowę z dnia 29 lipca 2009 roku) oraz wysokość zadłużenia pozwanego, ale jednocześnie twierdzenie te są jedynymi, które powód powołuje na okoliczność zasadności swojego żądania. W ocenie Sądu Okręgowego, lakoniczność przytoczonych w pozwie twierdzeń uprawniała Sąd pierwszej instancji do przyjęcia, iż budzą one wątpliwości, przy czym wątpliwość ta jest widoczna prima facie. Jak słusznie wskazano w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, powód nie wykazał, jakie były warunki umowy kredytowej, w tym jej charakter (czy był to kredyt hipoteczny, gotówkowy), w jaki sposób pozwany uchybił postanowieniom umowy, w jakiej dacie została ona wypowiedziana przez bank, w jaki sposób, tj. od jakich kwot i za jaki okres zostały naliczone odsetki. Opisane wątpliwości uprawniały Sąd Rejonowy do skonfrontowania twierdzeń pozwu z załączonymi do niego dokumentami, zwłaszcza, że stanowiły one ich podstawę, które to działanie nie pozostawało w sprzeczności z art. 339 § 2 k.p.c.

Nie ma także racji apelujący zarzucając Sądowi Rejonowemu obrazę przepisu 309 k.p.c. Sąd pierwszej instancji uznał bowiem przedłożone wraz z pozwem kserokopie dokumentów za pełnoprawne dowody oraz przeprowadził ich wyczerpującą ocenę.

W ocenie Sądu Okręgowego nieskuteczny okazał się także zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 232 k.p.c., który to zarzut z uwagi na charakter w/w przepisu Sąd drugiej instancji postanowił rozpoznać łącznie z zarzutem naruszenia art. 6 k.c. Tytułem wstępu należy przypomnieć, iż w myśl art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76). Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw. Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, iż roszczenie w sprawie w ogóle nie zostało udowodnione. Przypomnienia wymaga, że powód wywodził swoje roszczenie z umowy kredytowej zawartej przez pozwanego w dniu 29 lipca 2009 roku. Pomimo tak oznaczonego żądania powód złożył do akt sprawy inną umowę, aniżeli oznaczoną w pozwie, tj. umowę karty kredytowej z dnia 4 listopada 2008 roku, która ponadto, jak ustalił Sąd Okręgowy, a co umknęło Sądowi Rejonowemu, nie została zawarta przez pozwanego. Wprawdzie pod wnioskiem o produkty kredytowe, jak i samą umową podpisał się M. K., to jednak jak wykazano na wstępie rozważań prawnych, osoba ta posiada inny PESEL, adres oraz nazwisko rodowe matki od pozwanego wskazanego w treści pozwu. Wobec braku dokumentu źródłowego stanowiącego rzekomo podstawę zadłużenia pozwanego brak jest podstaw do przyjęcia, iż powód sprostał powinności, o której mowa w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. W sprawie nie można oczywiście wykluczyć, że powód omyłkowo wskazał w pozwie niewłaściwą datę umowy, w takim jednak przypadku pozwany M. K. PESEL (...), nie byłby biernie legitymowany w sprawie. Sąd Okręgowy podziela przy tym stanowisko wyrażone w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, iż dowodem na istnienie zobowiązania pozwanego nie może być wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego powoda, który to wyciąg ma charakter wyłącznie dokumentu prywatnego. Moc dowodowa takiego dokumentu, jak stanowi art. 245 k.p.c., ogranicza się do domniemania, że jego autor złożył oświadczenie nim objęte. Tylko w takim zakresie dokument ten nie budzi wątpliwości Sądu. Natomiast materialna moc dowodowa tego dokumentu bez poparcia go odpowiednimi dokumentami źródłowymi, w szczególności umową bankową, jest nikła. Jednocześnie przypomnienia wymaga, że treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń. Zatem dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy (por. wyrok SN z dnia 25 września 1985 r., IV PR 200/85, OSNC 1986, nr 5, poz. 84).

W sprawie nie mogły się także ostać wywiedzione w apelacji zarzuty naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 509 § 1 k.c. Nie ma racji powód wywodząc, że z przedłożonych przez niego dokumentów wynika, iż nabył on wierzytelność względem pozwanego. Jak wskazał powód w uzasadnieniu pozwu, w dniu 8 października 2014 roku następca prawny pierwotnego wierzyciela, jako komandytariusz, wniósł aportem do spółki (...) Sp. z o.o. Sp.K. wkład niepieniężny – wymagalne wierzytelności z tytułu udzielonych kredytów i pożyczek, na dowód czego powód złożył akt notarialny sporządzony w dniu 8 października 2014 roku. Powód załączył ponadto „umowę świadczenia w miejsce wykonania” zawartą w dniu 24 października 2014 roku pomiędzy nim a (...) Sp. z o.o. Sp. K. Do umowy został załączony wyciąg z elektronicznego załącznika nr 1, w którym wymieniono wierzytelność wobec pozwanego. Z umowy tej nie wynika jednak w żaden sposób, aby wierzytelność wobec pozwanego została scedowana przez (...) Sp. z o.o. Sp. K. na rzecz powoda. Strony umowy z dnia 24 października 2014 roku powołują się wprawdzie w jej treści na szereg umów wymienionych w preambule do tejże umowy (pkt A-D), niemniej jednak umowy te nie zostały przez powoda załączone. W szczególności powód nie złożył umowy przedwstępnej sprzedaży wierzytelności z dnia 7 października 2014 roku, umowy uzupełniającej oraz załącznika nr 4a do tej ostatniej, który to załącznik miał stanowić pierwotne źródło, w którym wykazano przenoszone przez bank wierzytelności, na podstawie którego sporządzono załącznik nr 1 do umowy z dnia 24 października 2014 roku, w oparciu o który powód sporządził wykaz z wymienioną wierzytelnością wobec pozwanego. Znamienne jest przy tym, że w § 1 ust. 3 umowy, o której mowa wyżej, wprost wskazano, iż przelewowi podlegają wierzytelności wymienione w załączniku nr 4a (nie złożonym do akt sprawy) do umowy uzupełniającej (również nie złożonej do akt sprawy), nie zaś wierzytelności wymienione w załączniku nr 1, który to załącznik stanowił podstawę sporządzenia przez powoda wyciągu z elektronicznego załącznika (k. 10). Sądowi Okręgowemu nie umknęło przy tym, iż sama treść umowy świadczenia w miejsce wykonania jest enigmatyczna i nieczytelna, z uwagi na zastosowanie zabiegów anoniminizacyjnych. W umowie co prawda mowa jest o przelewie wierzytelności z tytułu umów bankowych, pierwotnie przysługujących (...) Bank (...) S.A., to jednak wierzytelności te, co wyjaśniono wyżej, miały zostać oznaczone pierwotnie w załączniku nr 4a do umowy uzupełniającej, których to dokumentów powód jednak nie złożył.

Oczywiście chybiony jest zarzut naruszenia przepisu art. 511 § 1 k.c., wbrew twierdzeniom apelującego Sąd pierwszej instancji nie przyjął bowiem, iż załącznik konkretyzujący wierzytelność winien być opatrzony podpisami stron umowy cesji. Z treści uzasadnienia wynika wyłącznie, iż powód chcąc dowieść, że nabył od pierwotnego wierzyciela określoną wierzytelność, winien przedstawić na powyższą okoliczność stosowny dowód. O czym była mowa wyżej, powód winien mianowicie wykazać, iż załącznik nr 1 do umowy świadczenia w miejsce wykonania obejmuje swoją treścią wierzytelności wymienione w załączniku nr 4a do umowy uzupełniającej, czemu apelujący jednak nie sprostał.

Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności zarzutów sformułowanych w apelacji oraz nieujawnienia okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego z urzędu, Sąd Okręgowy oddalił apelację w oparciu o przepis art. 385 k.p.c., jako bezzasadną.