Sygn. akt III AUa 609/16
Dnia 25 maja 2017 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Romana Mrotek |
Sędziowie: |
SSA Barbara Białecka (spr.) SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Edyta Rakowska |
po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2017 r. w Szczecinie
sprawy T. N.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
o prawo do emerytury
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 10 maja 2016 r. sygn. akt VII U 244/15
1. zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i przyznaje ubezpieczonemu T. N. prawo do emerytury od dnia 1 listopada 2014r.,
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na rzecz ubezpieczonego kwotę 300 zł (trzysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
SSO del. Gabriela Horodnicka- SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka
Stelmaszczuk
Sygn. akt III AUa 609/16
Decyzją z 20 stycznia 2015 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił T. N. prawa do emerytury na podstawie art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS ze względu na nieudowodnienie co najmniej 25 – letniego okresu ubezpieczenia.
Odwołanie od powyższej decyzji wniósł ubezpieczony, wskazując że w okresie od 31 sierpnia 1978 do 10 sierpnia 1979 pracował w zakładzie (...) i brak jest podstaw do przyjęcia, iż nie został w tym czasie zgłoszony do ubezpieczenia społecznego. Tym bardziej, iż posiada świadectwo pracy.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując dotychczasową argumentację.
Wyrokiem z 10 maja 2016 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.
Sąd I instancji ustalił, że T. N. urodził się (...). Wniosek o tzw. wcześniejszą emeryturę złożył 13 listopada 2014 roku. Na dzień 1 stycznia 1999 roku ubezpieczony legitymuje się ogólnym stażem ubezpieczenia w wymiarze 24 lat 2 miesiące i 22 dni. Nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego, nie pozostaje też w zatrudnieniu. W okresie od 31 lipca 1978 do 10 sierpnia 1979 T. N., wówczas mieszkający w L. wspólnie z bratem B., zajmował się uszczelnianiem okien tzw. szwedzką taśmą oraz zakładaniem zatrzasków zastępujących śruby, którymi wcześniej skręcane były okna. Prace te wykonywał w L. i w P., w mieszkaniach w blokach z tzw. wielkiej płyty. Ubezpieczony sam szukał sobie zleceniodawców, dzwonił lub pukał do drzwi kolejnych mieszkań pytając o zainteresowanie taką usługą. Sąd Okręgowy ustalił, że A. K. prowadził w M. zakład Elektromechanika. Wydał on powodowi świadectwo pracy wskazując, iż w okresie od 31 lipca 1978 do 10 sierpnia 1979 T. N. pracował jako elektromechanik. Ów okres poświadczył również jako okres zatrudnienia w legitymacji ubezpieczeniowej powoda. Organ rentowy nie uwzględnił jednak w ogólnym stażu ubezpieczeniowym ww. okresu, ponieważ ubezpieczony nie został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych.
Nadto Sąd I instancji ustalił, że T. N. w okresie od 13 października 1982 do 13 lutego 1988 roku pracował w Zakładach (...). Podejmując to zatrudnienie ani w kwestionariuszu osobowym ani w życiorysie nie ujął okresu od 31 lipca 1978 do 10 sierpnia 1979 jako okresu pracy u A. K..
Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie T. N. nie zasługuje na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności Sąd I instancji wskazał, że poza sporem pozostaje okoliczność, że ubezpieczony spełnia pozostałe kryteria z art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS warunkujące przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury. Jedynym okresem zakwestionowanym przez organ rentowy był okres od 31 lipca 1978 roku do 10 sierpnia 1979 roku. Ubezpieczony nie został bowiem przez A. K. zgłoszony do ubezpieczeń społecznych.
Sąd I instancji oceniając postępowanie dowodowe wskazał, że nie rozwiało ono wątpliwości co do zatrudnienia ubezpieczonego u A. K.. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że T. N. wprawdzie przedstawił świadectwo pracy, wystawione przez A. K. na okoliczność zatrudnienia w spornym okresie, jednakże po stwierdzeniu przez organ rentowy, iż ubezpieczony nie został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych, kwestia ta winna zostać dodatkowo wykazana bądź innymi dokumentami, bądź zeznaniami świadków. Oceniając świadectwo pracy jako dokument prywatny pewne wątpliwości w ocenie Sądu I instancji musi budzić fakt, że okres zatrudnienia ubezpieczonego wpisany jest innym środkiem kryjącym niż pozostała treść w świadectwie. Okoliczność ta jednak nie skutkuje uznaniem świadectwa za niewiarygodne, zwłaszcza w kontekście zapisu uczynionego również w legitymacji ubezpieczeniowej. Sąd Okręgowy wskazał jednakże, że ze świadectwa jak i z legitymacji wynika, że powód pracował u A. K. jako elektromechanik, natomiast z zeznań świadków wynika, że ubezpieczony nie zajmował się elektromechaniką, ale w budynkach mieszkalnych z wielkiej płyty uszczelniał mieszkańcom okna tzw. taśmą szwedzką. Dodatkowo z zeznań B. N. wynika, że powód sam szukał sobie zleceniodawców i jak znalazł potencjalnego klienta, to miał pracę. A zatem świadectwo pracy, a także zapis w legitymacji ubezpieczeniowej, oceniane tak przez pryzmat zeznań świadków jak i faktu niezgłoszenia powoda do ubezpieczenia społecznego, nie oddają zdaniem Sądu Okręgowego prawdy.
Zeznania M. S., szwagra powoda, Sąd I instancji ocenił jako częściowo niewiarygodne. Świadek ten twierdził, iż powód pracował u A. K. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, co wie dokładnie, gdyż w okresie od czerwca do września 1979 miał przerwę w zatrudnieniu i pomagał powodowi w zakładaniu taśmy. Natomiast Sąd Okręgowy wskazał, że okres ten przypada jedynie na dwa ostatnie miesiące ewentualnej pracy powoda u A. K., więc świadek ten nie może mieć pełnej i pewnej wiedzy, jak wyglądała ewentualna współpraca A. K. i T. N. we wcześniejszym okresie. Dodatkowo z zeznań M. S. wynika, że powód płacił mu dwa razy w miesiącu za pomoc w zakładaniu taśmy. Takie relacje raczej wskazują na wykonywanie przez powoda usług uszczelniania okien na własny rachunek, a nie w ramach stosunku pracy łączącego powoda z A. K..
Jako mało przydatne Sąd I instancji ocenił zeznania świadka M. O.. Z zeznań wynika fakt zakładania przez powoda taśm w mieszkaniu matki świadka i być może w jeszcze dwóch innych mieszkaniach w tej samej kamienicy, i to w okresie, gdy świadek i powód byli sąsiadami. Ubezpieczony miał przyjść z inną osobą, która oceniła pracę i pobrała (lub miała pobrać) należność za usługę, jednakże nie wiadomo kim ta osoba była. Dodatkowo, jeśli zakładanie taśmy w jednym mieszkaniu trwało około jednego dnia, to świadek M. O. na temat pracy powoda może mieć wiedzę tylko co do tego dnia, lub ewentualnie jeszcze co do kilku dni, w których powód realizował zlecenia innym mieszkańcom tej samej kamienicy. Z zeznań świadka nie wynika, by poza momentem wykonywania prac w mieszkaniu świadka świadek ten miał styczność z powodem jako fachowcem od taśm szwedzkich w innych jeszcze okresach.
Jeśli do powyższego dodać, że zatrudniając się w Zakładach (...) powód ani w kwestionariuszu osobowym ani w życiorysie nie wspomniał o pracy u A. K., to w ocenie Sądu Okręgowego zatrudnienie to uznać należy za co najmniej wątpliwe.
Z powyższym wyrokiem nie zgodził się ubezpieczony, który w apelacji podniósł następujące zarzuty:
1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez dokonanie całkowicie dowolnej oceny dowodów, niekorespondującej z zasadami logiki, wiedzy oraz doświadczenia życiowego skutkującej uznaniem, iż powód nie sprostał spoczywającemu na nim obowiązkowi wykazania, iż legitymuje się 25-letnim stażem pracy, podczas gdy zeznania świadków M. S., M. O. oraz B. N., a także świadectwo pracy wystawione przez A. K. w sposób jednoznaczny potwierdzają okoliczność świadczenia pracy przez powoda w okresie od 31 lipca 1978 r. do 10 sierpnia 1979 r. na rzecz A. K., a tym samym spełnienia przez powoda przesłanki osiągnięcia okresu składkowego i nieskładkowego wynoszącego 25 lat;
2. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjęcie, że:
a) wątpliwości co do zatrudnienia powoda u A. K. wzbudza okoliczność, że świadectwo pracy oraz zapis w legitymacji ubezpieczeniowej przez pryzmat zeznań świadków nie oddają prawdy co do stanowiska, na którym pracował powód u A. K., podczas gdy z zeznań świadka M. S. wynika, że przedsiębiorstwo zatrudniające powoda oprócz elektromechaniką zajmowało się również uszczelnianiem okien, co pozwala na przyjęcie, iż powód oprócz przewijania silników elektrycznych wykonywał również prace związane z uszczelnianiem okien, nadto okoliczność wykonywania powyższych prac nie wyklucza ich świadczenia w ramach stosunku pracy;
b) okoliczność dokonania zapłaty przez powoda na rzecz M. S. za pomoc w zakładaniu taśmy wskazuje na wykonywanie przez powoda usług uszczelniania okien na własny rachunek, a nie w ramach stosunku pracy łączącego powoda z A. K., podczas gdy sama okoliczność dorabiania M. S. u powoda w okresie od czerwca do września 1979 r. nie przesądza o świadczeniu usług przez powoda wyłącznie na własny rachunek, a tym samym o braku istnienia stosunku pracy pomiędzy powodem a A. K. w spornym okresie czasu.
Mając na uwadze powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości poprzez uwzględnienie odwołania i przyznanie ubezpieczonemu prawa do emerytury oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, wedle norm przepisanych. Ewentualnie apelujący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji celem ponownego rozpoznania sprawy.
W uzasadnieniu apelacji ubezpieczony wskazał, że ze świadectwa pracy wynika, iż ubezpieczony w spornym okresie zatrudniony był w przedsiębiorstwie (...) na stanowisku elektromechanik w pełnym wymiarze czasu. W treści świadectwa widnieje zapis stanowiący, że w przypadku zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy należy podać ten wymiar. W świadectwie pracy nie wskazano wymiaru czasu pracy, co pozwala na przyjęcie, że ubezpieczony świadczył pracę na rzecz A. K. w pełnym wymiarze czasu pracy. Powyższe okoliczności potwierdzają zeznania świadków, z których wynika, że ubezpieczony nie tylko przewijał silniki elektryczne, ale również zajmował się uszczelnianiem okien. M. S. dorabiał u powoda pomagając jemu w uszczelnianiu okien i jak wskazał, narzędzia używane do uszczelniania okien pochodziły z przedsiębiorstwa (...). Okoliczność dokonania zapłaty przez powoda na rzecz swojego szwagra za pomoc w zakładaniu taśm nie pozwala na wykluczenie, iż powód otrzymywał wynagrodzenie od pracodawcy, którym dzielił się ze szwagrem w ramach pomocy M. S. w okresie, w którym ten nie miał pracy. Z zeznań świadka M. S. wynika, że przedsiębiorstwo zatrudniające powoda oprócz elektromechaniką zajmowało się również uszczelnianiem okien, co pozwala na przyjęcie, iż powód oprócz przewijania silników elektrycznych wykonywał również prace związane z uszczelnianiem okien.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonego okazała się zasadna.
Kwestią oddaną pod rozwagę Sądu Apelacyjnego w niniejszym postępowaniu było zbadanie, czy ubezpieczony legitymuje się co najmniej 25 letnim okresem składkowym i nieskładkowym. Za bezsporny został uznany okres 24 lat, 2 miesięcy i 22 dni stażu pracy. T. N. domagał się uwzględnienia do wskazanego okresu pracy od 31 lipca 1978 roku do 10 sierpnia 1979 roku w zakładzie (...).
Na okoliczność wykonywania przez T. N. pracy w spornym okresie Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z przesłuchania świadków, dokumentów znajdujących się w aktach organu rentowego i w aktach sprawy - świadectwa pracy i legitymacji ubezpieczeniowej, a także przesłuchania samego ubezpieczonego. Ubezpieczony zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie prawa procesowego, poprzez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, które miały wpływ na treść wyroku. Wskazał także na to, że Sąd pierwszej instancji niezasadnie odmówił wiary zeznaniom słuchanych świadków, jak też błędnie przyjął, iż spornego okresu nie można zaliczyć do stażu pracy wymaganego do przyznania prawa do emerytury.
Chcąc kwestionować prawidłowość ustaleń sądu co do stanu faktycznego należy każdorazowo wykazać, iż miało miejsce uchybienie zasadom logicznego myślenia lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko one mogą stanowić o naruszeniu zasad wskazanych w art. 233 k.p.c.
W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji dowolnie uznał, że zebrany materiał dowodowy nie pozwala na zaliczenie spornego okresu do stażu pracy ubezpieczonego. Przypomnieć należy, że w postępowaniu przed sądami pracy i ubezpieczeń społecznych okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi, przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego. Podkreślić należy, że po wniesieniu przez ubezpieczonego odwołania od decyzji organu rentowego i skierowaniu sprawy do sądu, sprawa o emeryturę – uprzednio administracyjna – staje się sprawą cywilną, rozpoznawaną według przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu pracy i ubezpieczeń społecznych, w którym stosownie do treści art. 473 k.p.c., nie mają zastosowania ograniczenia dowodowe dotyczące dopuszczalności dowodów z zeznań świadków i przesłuchania stron (por. uzasadnienie wyroku SN z 8 kwietnia 1999 r., II UKN 619/98, OSNP 2000/11/439; wyrok SN z 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNP 1996/16/239). Zatem okoliczności, które są wymagane przy przyznawaniu prawa do świadczeń, mogą być dowodzone zarówno w oparciu o zgromadzoną dokumentację (akta osobowe i płacowe), w szczególności świadectwo pracy, ale także inne dowody (zeznania świadków, przesłuchanie strony). Jeżeli zaś zachodzą wątpliwości co do stwierdzeń zawartych w świadectwie pracy, konieczne jest ich zweryfikowanie innymi dowodami, szczególnie dokumentami i dowodami osobowymi.
Wbrew ocenie dokonanej przez Sąd Okręgowy, materiał dowodowy zebrany w sprawie, w szczególności zapisy znajdujące się na świadectwie pracy oraz w legitymacji ubezpieczeniowej, a także zeznania świadków pozwalają uznać, że w spornym okresie ubezpieczony posiadał status pracownika, a więc sporny okres można mu zaliczyć do wymaganego przepisami 25 letniego stażu zatrudnienia. Przedłożone przez ubezpieczonego dokumenty i zeznania świadków potwierdzają okoliczności, które podniósł sam ubezpieczony. Przede wszystkim ubezpieczony legitymuje się świadectwem pracy wystawionym przez pracodawcę – zakład (...), w którym wskazano, że ubezpieczony od 31 sierpnia 1978 roku do 10 sierpnia 1979 roku pracował jako elektromechanik. Nadto w legitymacji ubezpieczeniowej T. N. znajduje się zapis, że w tym zakładzie ubezpieczony pracował w wyżej wskazanym okresie. Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw do kwestionowania prawdziwości wyżej wymienionych dokumentów. Pochodzą one z okresu zatrudnienia, wobec czego należało uznać je za wiarygodne.
W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe wpisy w sposób nie budzący wątpliwości potwierdzają, że w tym okresie ubezpieczony był zatrudniony i posiadał status pracownika. Wobec czego należało uznać, że co najmniej przez brakujących 10 miesięcy ubezpieczony wykonywał pracę w zakładzie Elektromechanika, a tym samym spełnia przesłankę legitymowania się co najmniej 25 – letnim stażem pracy. Wbrew twierdzeniom Sądu Okręgowego, okoliczność że świadkowie wskazywali na wykonywanie przez ubezpieczonego innych czynności niż te, które należą do osoby zajmującej stanowisko elektromechanika nie oznacza, że ubezpieczony w ogóle nie był zatrudniony w spornym okresie, czy też, że nie świadczył pracy na rzecz swojego pracodawcy. Świadek B. N. zeznał, że czasami towarzyszył ubezpieczonemu przy pracy, pomagał mu zakładać tzw. taśmę szwedzką na okna. Wskazał, że ubezpieczony pracował przed i po południu. Natomiast świadek M. O. wskazała, że ubezpieczony wraz z inną osobą wstawiał taśmę między innymi u niej w mieszkaniu. Świadek wskazała, że za wykonaną pracę nie rozliczano się z ubezpieczonym, ale z inną osobą, która z nim przyjechała.
Dowolnie Sąd Okręgowy uznał, że skoro w ramach wykonywanych czynności ubezpieczony nie wykonywał jedynie czynności elektromechanika, to wątpliwości budzi fakt pozostawania przez niego w stosunku pracy. W ocenie Sądu Odwoławczego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie uzasadnia przyjęcie, że ubezpieczony w spornym okresie świadczył pracę w ramach stosunku pracy. Ubezpieczony wykonywał czynności, jakich wymagał od niego pracodawca.
Wyczerpując argumentację wskazać należy, że okoliczność, iż pracodawca nie odprowadził składek i nie zgłosił pracownika do ubezpieczeń społecznych za sporny okres nie może przesądzać o tym, że okres ten nie może być zaliczony ubezpieczonemu do okresu składkowego wymaganego do przyznania mu uprawnień emerytalnych. Ubezpieczony nie powinien bowiem ponosić konsekwencji za uchybienia, których dopuścił się jego pracodawca – będący płatnikiem składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne.
Reasumując, Sąd Apelacyjny za wiarygodne źródło uznał świadectwo pracy oraz legitymację ubezpieczeniową przedłożone prze T. N.. Zeznania świadków również nie zakwestionowały faktów, które wynikają z powyższych dokumentów. Mając to na uwadze stwierdzić należy, iż spełnienie przesłanki legitymowania się co najmniej 25 letnim okresem składkowym i nieskładkowym skutkuje możliwością przyznania ubezpieczonemu wnioskowanego świadczenia. W niniejszej sprawie zeznania świadków są logiczne i stanowią potwierdzenie wyżej wskazanych okoliczności, które wynikają z akt osobowych i dokumentacji organu rentowego (vide wyrok SN z 4 października 2007 r. I UK 111/07).
Sąd przyznał prawo do emerytury poczynając od daty złożenia wniosku zgodnie z art. 129 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, zgodnie z którym świadczenie wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek, co oznacza, iż świadczenie przysługuje od 1 listopada 2014 roku.
Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję.
O kosztach postępowania Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym wynosi kwotę 270 zł, zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 2 w związku z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800). Nadto w zasądzonych kosztach procesu uwzględniono zwrot opłaty sądowej od apelacji w kwocie 30 zł, uiszczonej zgodnie z art. 36 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005r. (Dz.U. nr 167, poz. 1398).
SSO del. Gabriela Horodnicka- SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka
Stelmaszczuk