Sygn. akt I C 1864/14
Dnia 7 lipca 2017 r.
Sąd Rejonowy w Wołominie I Wydział Cywilny
w składzie następującym: Przewodniczący – SSR Michał Marcysiak
Protokolant – Natalia Mosak
po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2017 r. w Wołominie
na rozprawie
sprawy z powództwa W. W.
przeciwko J. G. (1), M. R., J. S., A. S., B. G. (1) i M. G. (1)
o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń prawa własności
1. nakazuje J. G. (1), M. R., J. S., A. S., B. G. (1) i M. G. (1):
a) zaprzestać przejeżdżania pojazdami mechanicznymi, z wyłączeniem rowerów, przez działkę ewidencyjną numer (...) z obrębu ewidencyjnego nr (...), (...) położoną w W., dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...) i parkowania samochodów na tej części działki ewidencyjnej numer (...), która przylega do sąsiedniej działki ewidencyjnej numer (...) – na całej szerokości działki ewidencyjnej numer (...),
b) zaprzestać wysypywania na działkę ewidencyjną numer (...) z obrębu ewidencyjnego nr (...), (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...) piachu, w tym piachu żółtego, popiołu, cegieł, gruzu ceglanego, żużlu i gruzu betonowego,
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
3. zasądza od J. G. (1), M. R., J. S., A. S., B. G. (1) i M. G. (1) na rzecz W. W. kwoty po 62,16 zł (sześćdziesiąt dwa złote i szesnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,
4. zasądza od J. G. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wołominie kwotę 121,68 zł (sto dwadzieścia jeden złotych i sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem wydatków wyłożonych w toku procesu tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Wołominie.
Sygn. akt I C 1864/14
Powództwem skierowanym przeciwko J. S., M. R., J. G. (1), B. G. (1) i M. G. (1), po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, powódka W. W. domagała się:
1. nakazania wszystkim pozwanym zaprzestania przejazdu pojazdami mechanicznymi, z wyłączeniem rowerów, przez działkę o numerze ewidencyjnym (...), obręb (...), położoną w W. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...),
2. nakazania wszystkim pozwanym zaprzestania parkowania samochodów na części działki o numerze ewidencyjnym (...), obręb (...), tj. części odpowiadającej długości działki o numerze ewidencyjnym (...) i szerokości całej działki o numerze ewidencyjnym (...), położonej w W. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...),
3. nakazania wszystkim pozwanym zaprzestania wylewania nieczystości, wyrzucania śmieci, w tym puszek, butelek, szkła oraz wysypywania piachu, w tym piachu żółtego, popiołu, cegieł, gruzu ceglanego, żużlu, płyt betonowych oraz gruzu betonowego na działkę o numerze ewidencyjnym (...), obręb (...), położoną w W. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...),
4. nakazania wszystkim pozwanym przywrócenia stanu zgodnego z prawem poprzez usunięcie na koszt pozwanych, w terminie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, z części działki o numerze ewidencyjnym (...), obręb (...), tj. części odpowiadającej długości działki o numerze ewidencyjnym (...) i szerokości całej działki o numerze ewidencyjnym (...), położonej w W. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...), śmieci, szkieł, puszek, butelek, cegieł, gruzu ceglanego, popiołu, żużlu, piachu, w tym piachu żółtego, kawałków płyt betonowych oraz gruzu betonowego; ponadto na wypadek niewykonania przez pozwanych tego obowiązku w terminie miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia, powódka wniosła o upoważnienie jej do wykonania tych prac na koszt pozwanych.
W uzasadnieniu swoich żądań powódka powoływała się na to, że jest współwłaścicielką nieruchomości stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...), obręb (...), położonej w W. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...), a pozwani korzystają w powyższy sposób z tej nieruchomości wbrew jej woli i mimo braku skutecznego względem niej uprawnienia. Powódka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wprost przy tym powoływała się na podstawę prawną w postaci art. 222 § 2 k.c. w zw. z art. 209 k.c., a w zakresie żądania zaprzestania wylewania nieczystości i wyrzucenia śmieci – na art. 140 k.c. w zw. z art. 209 k.c. (np. pismo z dnia 18 czerwca 2015 r. – k. 59)
(pozew – k. 1-2, pismo powódki z dnia 30 sierpnia 2014 r. – k. 17, pismo pełnomocnika powódki z dnia 18 czerwca 2015 r. – k. 57-64, pismo pełnomocnika powódki z dnia 20 kwietnia 2017 r. – k. 369-370)
Pozwani wnosili o oddalenie powództwa. Zarzucili, że korzystali z działki numer (...) za zgodą jej każdorazowych właścicieli, w tym obecnego współwłaściciela – P. W.. Korzystanie to polegało, w szczególności, na przechodzeniu i przejeżdżaniu samochodami oraz parkowaniu samochodów.
(odpowiedź na pozew z dnia 25 września 2014 r. – k. 17-22).
Ponadto B. G. (2) podniósł, że po działce numer (...) przebiega droga dojazdowa do posesji pozwanych, z której pozwani korzystają od ponad 30-lat, będąc w tym zakresie posiadaczami samoistnymi, co umożliwia stwierdzenie zasiedzenia na ich rzecz tej części działki.
(odpowiedź na pozew – k. 29)
W dniu 19 czerwca 2015 r. (k.68) Sąd postanowił prowadzić niniejsze postępowanie w dalszym ciągu z pominięciem przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach o ochronę posiadania, albowiem z wyraźnych przytoczeń powódki wynikało, że dochodzi w niniejszej sprawie ochrony petytoryjnej (wywodzonej z prawa własności), a nie posesoryjnej (wywodzonej z faktu posiadania).
W piśmie z dnia 12 października 2015 r. pozwana J. G. (1) podniosła zarzut zasiedzenia nieodpłatnej służebności gruntowej przejścia i przejazdu po działce ewidencyjnej numer (...) pasem szerokości 3 metrów wzdłuż wschodniej granicy tej działki, do ulicy (...) i ulicy (...), a także powołała się na sprzeczność powództwa z zasadami współżycia społecznego (pismo pełnomocnika pozwanej J. G. (1) z dnia 12 października 2015 r. – k. 84). Z kolei w piśmie z dnia 16 listopada 2015 r. pozwana J. G. (1) sprecyzowała, że do zasiedzenia przedmiotowej służebności doszło 29 kwietnia 2005 r., a więc po upływie 30 lat od jej zameldowania na pobyt stały na sąsiedniej działce ewidencyjnej nr (...).
(pismo pełnomocnika pozwanej J. G. (1) z dnia 16 listopada 2015 r. – k. 147)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W. W. i P. W. są współwłaścicielami nieruchomości stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...), obręb (...), położonej w W. przy ulicy (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Wołominie prowadzona jest księga wieczysta nr (...). P. W. przysługuje udział (...), a W. W. – (...). Współwłasność tej nieruchomości nabyli od swojej matki – Z. W. w drodze umowy darowizny w dniu 29 maja 2013 r. Z kolei Z. W. nabyła tę nieruchomość od S. R. w dniu 15 maja 2013 r. S. R. stała się natomiast właścicielką tej nieruchomości z mocy prawa z dniem 4 listopada 1971 r., co stwierdzone zostało aktem własności ziemi z dnia 5 maja 1977 r. nr (...). Posiadała tę nieruchomość jednak jeszcze w latach 60-tych XX wieku.
(okoliczności bezsporne, nadto – zupełna treść księgi wieczystej nr (...) powszechnie dostępna na stronie internetowej https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/)
Działka numer (...) nie ma dostępu do drogi publicznej. Od północnego zachodu sąsiaduje z działką ewidencyjną numer (...), stanowiącą własność P. W. i jego żony B. W., a od północnego wschodu – z działką numer (...) zajmowaną przez G. G. i R. G.. Dopiero te działki mają dostęp do drogi publicznej – ulicy (...). Z kolei od południa przylega do działki numer (...) działka numer (...), która ma bezpośredni dostęp do drogi publicznej – ulicy (...). Wzdłuż wschodniej granicy działka numer (...) sąsiaduje także z działką numer (...), której zachodnia granica w całości przebiega wzdłuż działki numer (...). Na działce numer (...) zamieszkują, między innymi, M. R. (numer adresowy – (...)), J. S. i A. S. (numer adresowy – (...)) oraz J. G. (1) (numer adresowy – (...)). Na odcinku kilku metrów, z południowo – wschodnią granicą działki numer (...) sąsiaduje działka numer (...), na której zamieszkują, między innymi, B. G. (2) i M. G. (2) (numer adresowy – (...)). Działka numer (...) ma bezpośredni dostęp do drogi publicznej – ulicy (...). Natomiast dostęp do drogi publicznej dla działki numer (...) możliwy jest jedynie poprzez działkę numer (...), a następnie – w kierunku ulicy (...) – poprzez działkę numer (...), a w kierunku ulicy (...) – przez działkę numer (...).
(okoliczności bezsporne, nadto informacje zawarte w systemie informacji przestrzennej miasta i gminy W., dostępnym pod adresem internetowym http://wolomin.e-mapa.net)
Działki o numerach (...) nie są ogrodzone dokładnie wzdłuż granic ewidencyjnych. Działka numer (...) jest nadto ogrodzona jedynie w części – to jest objęta jest jednym ogrodzeniem z działką numer (...), mniej więcej do miejsca, w którym rozpoczyna się działka numer (...).
Działki numer (...) z jednej strony i działka numer (...) z drugiej, ogrodzone są w taki sposób, że pomiędzy ich ogrodzeniami, na całej długości, utworzony jest szlak drożny o szerokości od 2 do 3 metrów (najwęższy przy wjeździe z ulicy (...)), którym można dostać się od ulicy (...) do działki numer (...). Niemal na całym odcinku między działkami numer (...) oraz działką numer (...) granica ewidencyjna między tymi działkami biegnie zatem po terenie nieogrodzonym. Z kolei w odległości nie większej niż metr od wschodniej granicy działki numer (...) w jej części nieogrodzonej, przebiega zachodnie ogrodzenie działki numer (...). Usytuowanie tego ogrodzenia jest więc takie, że nie da się dojechać samochodem do działki numer (...), czy to od ulicy (...), czy to od ulicy (...), bez korzystania w tym celu z działki numer (...).
(okoliczności bezsporne, nadto wyrysy z map ewidencyjnych – k. 27, 28).
Powyższy szlak drożny powstał z zgodą osób władających obecnymi działkami numer (...) z jednej strony i działkami (...) z drugiej, jeszcze w latach 50-tych XX wieku. Władali nimi wówczas bracia – J. G. (2) i A. G. (1) z małżonkami, którzy zgodnie podzielili między siebie ten teren w ten sposób, że A. G. (1) władał terenem odpowiadającym obecnym działkom (...), a J. G. (2) – obecnym działkom (...). Na działkach tych J. G. (2) i A. G. (1) prowadzili uprawy rolne i w tym celu przejeżdżali powyższym szlakiem drożnym, między innymi wozem zaprzęgniętym w konia.
(dowód: zeznania świadka Z. W. – k. 400-403, zeznania S. R. – k. 71, zeznania C. O. – k. 274)
Po śmierci A. G. (1), co najmniej od 1977 r., kiedy to został wydany akt własności ziemi z dnia 5 maja 1977 r. nr (...), działki (...) objęła we władanie S. R. – córka A. G. (1) i J. G. (3). S. R. weszła we władanie tych działek za życia i za zgodą swojej matki. Wyżej wymieniony akt własności ziemi stwierdza, że S. R. nabyła własność obecnych działek numer (...)/ i (...) z dniem 4 listopada 1971 r. z mocy prawa – na podstawie przepisów o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych.
(dowód: zeznania świadka Z. W. – k. 403, zeznania S. R. – k. 70, zupełna treść księgi wieczystej nr (...) powszechnie dostępna na stronie internetowej https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/)
S. R. z mężem kontynuowała uprawy na tych działkach, co najmniej do 1990 r. Sadziła ziemniaki i warzywa w obrębie dawnej działki numer (...) (z której wydzielone zostały działki numer (...)), a na części tego terenu, przylegającej do ulicy (...), jej mąż uprawiał zboża.
(dowód: zeznania Z. W. – k. 403, zeznania S. R. – k. 70)
Z kolei działkami numer (...) władają, od śmierci J. G. (2), jego spadkobiercy, przy czym jego syn – F. G. i jego żona S. G. (1) nabyli, z dniem 1 stycznia 1981 r., przez zasiedzenie, na zasadach wspólności ustawowej małżeńskiej, własność nieruchomości stanowiącej wyżej opisaną działkę ewidencyjną numer (...). F. G. zmarł w dniu 19 grudnia 1982 r., a S. G. (1) w dniu 24 listopada 2002 r. Obecnie, wskutek dziedziczenia, współwłasność tej nieruchomości należy, między innymi, do pozwanych J. S. i J. G. (1), które zamieszkują na tej nieruchomości. Nieruchomość tę zamieszkują ponadto pozwany A. S. – mąż J. S. i pozwany M. R. – mąż zmarłej w dniu 4 listopada 2013 r. córki F. G. i S. T. R..
(okoliczności bezsporne, nadto odpis prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 29 października 2013 r. sygn. (...) – k.94)
Od momentu urządzenia tej drogi przez J. i A. G. (2), do 2013 r., kiedy to W. W. i P. W. nabyli współwłasność działki numer (...), korzystanie z tej drogi przez osoby zajmujące działkę numer (...) odbywało się za zgodą każdorazowych władających działką numer (...), a w szczególności za dorozumianym przyzwoleniem S. R.. S. R. przez cały okres władania tą działką (1977 – 2013) nie sprzeciwiała się bowiem korzystaniu z niej przez sąsiadów, które rozpoczęło się już w latach 50 – tych XX wieku. Korzystanie to polegało na przechodzeniu, przejeżdżaniu wozami konnymi, a począwszy od lat 90 – tych XX wieku – także na przejeżdżaniu samochodami i stawianiu ich na tej działce. S. R. sprzeciwiała się jedynie wylewaniu przez osoby zajmujące działkę numer (...) nieczystości na jej działkę. Jeśli chodzi natomiast o przechód i przejazd, to świadomie tolerowała to korzystanie, co więcej – grodząc w latach 90 – tych ówczesną działkę numer (...) na części jej obszaru, wskazanym na mapie z k. 27, zrobiła to w taki sposób, aby umożliwić osobom zajmującym działkę numer (...) dojazd do ulicy (...) na tyle szeroki, by mógł się nim swobodnie poruszać samochód. Nigdy nie zabroniła komukolwiek korzystania z tego dojazdu, ani nigdy nie interweniowała, gdy widziała, że na jej działce sąsiedzi parkowali samochody.
(dowód: zeznania S. R. – k.70-71, zeznania Z. W. - k. 400-405, zeznania E. P. – k. 395, zeznania C. O. – k. 276, zeznania J. G. (3) – k. 297, zeznania B. M. – k. 300)
Także w okresie od 2013 r. do wszystkich posesji znajdujących się na działce numer (...) podjeżdżają po działce numer (...) samochody i parkują w obrębie tej działki. Ponadto po działce (...) porusza się samochodem i parkuje go B. G. (2).
(dowód: zeznania S. Ż. – k. 408, zeznania Z. W. – k. 403, zeznania G. G. – k.430-431)
W roku 2013 r. G. G. postawił jednak pośrodku tej drogi, między zajmowaną przez niego działką numer (...) i działką (...) słupek, który uniemożliwia przejazd drogą między tymi działkami do ulicy (...), wobec czego ruch samochodowy z działki numer (...) odbywa się w kierunku ulicy (...).
(okoliczności bezsporne)
Już w okresie władania działką numer (...) przez S. R., to jest już w latach 70-tych XX wieku, miały miejsce próby utwardzenia w/w opisanego szlaku drożnego przebiegającego od ulicy (...) do działki numer (...). Polegały one na wysypywaniu na ten szlak przez osoby zamieszkujące na działkach numer (...) żwiru i różnego rodzaju kruszyw bądź gruzu. Działania te nie spotykały się ze sprzeciwem S. R.. Co więcej, S. R. i jej mąż prowadząc uprawy na swoich działkach korzystali z tej drogi, a mąż S. R. jeździł po niej wozem konnym i traktorem.
(dowód: zeznania C. O. – k.275, zeznania S. R. – k. 71, zeznania J. G. (3) – k. 297, zeznania T. G. – k.298, zeznania S. G. (2) – k. 299)
Działania takie były kontynuowane także w okresie od 2013 r. przez osoby zamieszkujące na działkach numer (...) lub w ich interesie.
(okoliczności bezsporne)
W roku 2012 r. lub 2013 r. na prośbę osób zamieszkujących na działce numer (...), P. W. dał im nawet gruz pochodzący z rozbiórki domu na działce numer (...). Osoby te zapewniały wówczas, że użyją gruzu do utwardzenia wyjścia ze swoich posesji, lecz ostatecznie wykorzystały go w celu utwardzenia części działki numer (...). W 2013 r. P. W. podjął rozmowy z osobami zajmującymi działkę numer (...) celem uzgodnienia kompromisowego rozwiązania dotyczącego korzystania ze spornej drogi. Nie doszło jednak do porozumienia.
(dowód: zeznania P. W. – k.251)
W tutejszym Sądzie toczy się, z wniosku pozwanych J. S., A. S., M. R., J. G. (1), a także innych osób, sprawa o ustanowienie służebności drogi koniecznej na nieruchomościach stanowiących wyżej wskazane działki ewidencyjne numer (...) na rzecz każdoczesnego właściciela działki numer (...) (sygn. akt (...)). W sprawie tej postanowieniem z dnia 8 października 2015 r. Sąd udzielił J. G. (1) zabezpieczenia roszczenia o ustanowienie służebności drogi koniecznej, jaka ma zostać ustanowiona na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), w ten sposób, że zakazał uczestnikom P. W. i W. W. poszerzania ogrodzenia od strony wschodniej nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...). Postanowienie to jest obecnie prawomocne, a sprawa pod sygn. (...)nie została dotychczas zakończona.
(okoliczności bezsporne, kopia postanowienia z dnia 8 października 2015 r. – k. 211).
Powyższy stan fatyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wskazanych dowodów. Jeśli chodzi o zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, to nie było podstaw do odmówienia im wiary. Z oczywistych względów, to jest przede wszystkim z uwagi na upływ czasu od relacjonowanych przez świadków wydarzeń, zeznania te nie zawsze były ze sobą całkowicie zbieżne. Niemniej jednak, mając na uwadze zeznania wszystkich wyżej wymienionych świadków, a pośród nich w szczególności zeznania Z. W. i S. R. (które chociażby z racji wieku i żywotnego zainteresowania okolicznościami tworzącymi stan faktyczny sprawy, dysponowały odpowiednią wiedzą na ich temat), możliwe było ustalenie stanu faktycznego w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia sprawy. Zeznania tych dwóch ostatnich świadków pozwoliły w szczególności na ustalenie historii powstania drogi częściowo przebiegającej po działce numer (...) oraz sposobu jej użytkowania i osób, które to robiły. Okoliczności te miały istotne znaczenie dla oceny podniesionych przez pozwanych zarzutów zasiedzenia.
Z kolei fakty odnoszące się do korzystania przez pozwanych z działki numer (...) były częściowo bezsporne. Bezsporne było w szczególności to, że każde z pozwanych korzysta z niej osobiście lub umożliwia to korzystanie osobom ze swoich domostw, ewentualnie przybywającym do nich gościom. Korzystanie to polega przy tym, co najmniej, na przejeżdżaniu po tej działce samochodami i ich parkowaniu. Bezsporne było także to, że wszyscy pozwani, czy też osoby działające na ich rzecz, prowadzili działania zmierzające do częściowego utwardzenia działki numer (...) – w celu uczynienia jej zdatną do korzystania jako drogi. Działania te polegały i polegają na wysypywaniu różnego rodzaju kruszyw w przebiegu tej drogi. Bezsporność tych okoliczności wynika przede wszystkim z tego, że pozwani uczynili je podstawą podniesionych zarzutów zasiedzenia – nieruchomości i służebności gruntowej drogi koniecznej. W związku z tym nie ulegało wątpliwości, że pozwani korzystają w ten sposób z działki numer (...).
Żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym dowodów osobowych, jak i dowodu z nagrań złożonych do akt sprawy, nie pozwolił przy tym na ustalenie, aby nieruchomość stanowiąca działkę numer (...) była w jakikolwiek zaśmiecana lub zanieczyszczania właśnie przez pozwanych. Bezsporne jest bowiem, że oprócz pozwanych, działki numer (...) zamieszkują także inne osoby, a dowody osobowe, jak i dowód z nagrania filmowego nie pozwalają na ustalenie, czy to właśnie którekolwiek z pozwanych zaśmieca lub zanieczyszcza działkę numer (...). W tym zatem zakresie powódka nie udowodniła okoliczności, na które się powoływała.
Wskazane wyżej wyrysy z map ewidencyjnych nie były kwestionowane przez pozwanych. Pozwani nie kwestionowali w szczególności przebiegu granic ewidencyjnych wykazanych na tych mapach, jak i przebiegu ogrodzeń. Dlatego też Sąd oparł się na nich dokonując ustaleń faktycznych.
Postanowieniem z dnia 26 października 2016 r. Sąd oddalił wniosek dowodowy powódki zawarty w jej piśmie z dnia 26 października 2016 r. (o przeprowadzenie dowodów z dokumentów zawartych w aktach postępowań administracyjnych na okoliczność dokonania zabudowy działki numer (...) niezgodnie z przepisami i bez zapewnienia dostępu do drogi publicznej). Dla oceny zasadności zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej polegającej na przejeżdżaniu i przechodzeniu przez sąsiednią nieruchomość, okoliczności te nie są bowiem istotne. Mają one znaczenie jedynie dla oceny żądania ustanowienia służebności drogi konieczności, co nie jest przedmiotem niniejszej sprawy. Zasiedzenie służebności przejazdu i przechodu jest bowiem możliwe także wówczas, gdy zasiadujący włada działką sąsiednią w zakresie takiej służebności w wyniku pozbawienia możliwości dojazdu do drogi publicznej za sprawą własnych działań. Zasiedzenie takie następuje z mocy prawa, niezależnie od zasadności i celowości ewentualnego ustanowienia odpowiedniej służebności. Już tylko z tych powodów wnioski dowodowe zmierzające do ustalenia wyżej wskazanych okoliczności nie mogły zostać uwzględnione.
Sąd uwzględnił wnioski stron o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jedynie w zakresie dotyczącym ewentualnego utwardzenia drogi przebiegającej przez działkę numer (...) i oddalił wnioski stron o przeprowadzenie tego dowodu w pozostałym zakresie. Pozostałe sporne okoliczności, mające znacznie dla rozstrzygnięcia, zostały bowiem do czasu rozprawy w dniu 11 stycznia 2017 r. dostatecznie wyjaśnione pozostałymi dowodami, w tym zeznaniami licznych świadków. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron w wyżej wskazanym zakresie było zaś celowe z uwagi na dopuszczenie dowodu z oględzin przedmiotowej nieruchomości na okoliczność jej utwardzenia. Dlatego też Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron w tym zakresie i połączył go z dowodem z oględzin nieruchomości.
Sąd oddalił wniosek pozwanej J. G. (1) złożony podczas rozprawy w dnu 12 kwietnia 2017 r. o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw budownictwa drogowego na okoliczność ustalenia, czy droga biegnąca przez działkę numer (...) została utwardzona, a jeżeli została utwardzona to przy pomocy jakich materiałów, czy utwardzenie to miało charakter jednorazowy, czy może było wykonywane sukcesywni, czy utwardzenie było systematyczne, przez jaki okres droga mogła być utwardzana (rozprawa z dnia 12 kwietnia 2017 r. – k.362 – 363). Oddalenie tego wniosku dowodowego spowodowane było wynikami oględzin w dniu 10 kwietnia 2017 r., kiedy to stwierdzono, że nawet jeśli w obrębie działki numer (...) wykonane jest trwałe urządzenie (polegające na utwardzeniu drogi leszem lub kruszywami), to nie jest ono widoczne. Wobec zaś ustawowego ujęcia przesłanek zasiedzenia służebności gruntowej w art. 292 k.c., zakładającego kumulatywne spełnienie przesłanek trwałości i widoczności urządzenia, badanie tego, czy istotnie fragment działki numer (...) jest utwardzony w rozumieniu art. 292 k.c., było w takiej sytuacji bezprzedmiotowe. Ponadto wniosek ten był spóźniony w rozumieniu art. 217 § 2 k.p.c. Powinien on zostać złożony najpóźniej w piśmie pozwanej J. G. (1) z dnia 12 października 2015 r. (k.83), kiedy to pozwana, będąc już reprezentowaną przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, podniosła zarzut zasiedzenia służebności gruntowej przejścia i przejazdu. Skoro już w tym piśmie zawnioskowane zostały dowody na okoliczność utwardzenia przedmiotowej drogi, to uzależnienie powołania wszystkich dowodów na tę okoliczność od wyników postępowania dowodowego, było działaniem prowadzącym do zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Odroczenie rozprawy w dniu 12 kwietnia 2017 r. w celu przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego do spraw budownictwa drogowego prowadziłoby do takiej zwłoki, albowiem mimo tego, że w tym dniu odroczenie rozprawy okazało się konieczne (z uwagi na konieczności zmiany i doprecyzowania powództwa na piśmie), to czas na który odroczenie musiałoby nastąpić w przypadku dopuszczenia dowodu z opinii biegłego byłby znacznie dłuższy od czasu, na który odroczenie nastąpiło (do dnia 27 czerwca 2017 r.).
W końcu, już w tym miejscu podnieść należy, iż ostatecznie, po rozważeniu całokształtu ustalonego stanu faktycznego, Sąd doszedł do przekonania, że nawet ewentualne wykonanie przez pozwanych lub inne osoby trwałego widocznego urządzenia skutkującego utwardzeniem drogi w obrębie działki numer (...), nie pozwalałoby na uznanie, iż zasiedzenie odpowiedniej służebności gruntowej nastąpiło. Przemawiał przeciwko temu charakter korzystania z tej nieruchomości przez osoby zajmujące sąsiednie działki, w tym działki numer (...), polegający na korzystaniu z działki numer (...) w ramach tzw. wygodzenia (grzecznościowego udostępnienia), ewentualne stosunku obligacyjnego, co, z przyczyn które wyjaśnione zostaną w dalszej części uzasadnienia, wykluczało zasiedzenie służebności gruntowej.
Sąd zważył, co następuje
Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Zgodnie z art. 222 § 2 k.c. przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie ustanowione w tym przepisie służy ochronie własności i nazywane jest roszczeniem negatoryjnym. Może być dochodzone także przez jednego ze współwłaścicieli nieruchomości, albowiem stosownie do art. 209 k.c. każdy ze współwłaścicieli może dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Powódka jest zatem uprawniona do jego samodzielnego dochodzenia.
W zakresie w jakim podniesione przez powódkę roszczenie negatoryjne obejmowało żądania zaniechania naruszeń, zasługiwało ono, w przeważającej mierze, na uwzględnienie. Jak już wyżej to zostało wyjaśnione, Sąd ustalił, że pozwani korzystają z nieruchomości powódki (działki numer (...)), co najmniej w zakresie przejeżdżania po tej nieruchomości samochodami i ich parkowania na niej, przy czym nawet jeśli nie czynią tego osobiście, to robią to ich domownicy lub inne osoby przybywające na ich posesje. To zatem od pozwanych, jako osób władających poszczególnymi posesjami na działkach ewidencyjnych numer (...) zależy, czy korzystanie takie ma miejsce i czy będzie kontynuowane. Pozwani są zatem osobami naruszającymi własność działki numer (...) w rozumieniu art. 222 § 2 k.c. Jak trafnie wskazuje się w doktrynie prawa rzeczowego, biernie legitymowane w procesie negatoryjnym są bowiem nie tylko te osoby, które same dokonują naruszenia, ale i te, które osobiście tego nie robią, ani nawet nie wydały żadnego polecenia w tym kierunku, lecz obiektywnie rzecz ujmując, naruszenia są dokonywane w ich interesie lub na ich rzecz. Tak więc, nawet jeśli niektórzy pozwani nie wjeżdżają osobiście na przedmiotową działkę samochodami, a są na nią przywożeni lub też pozwalają innym osobom, np. gościom, wjeżdżać i parkować samochody, to są biernie legitymowani w procesie, którego przedmiotem jest żądanie zaniechania korzystania w ten sposób z nieruchomości powódki. Te same uwagi odnoszą się do korzystania polegającego na wysypywaniu różnego rodzaju kruszyw (w tym tych wymienionych w punkcie 1 litera b wyroku) na nieruchomość powódki. Pozwani sami podnosili, że takie działania miały miejsce od wielu lat i że wymagają w miarę potrzeby ponawiana. Oczywiste jest przy tym, że nie każdy z pozwanych osobiście wykonywał te czynności, ale niewątpliwie są i były one wykonywane na rzecz wszystkich pozwanych i między innymi w ich interesie. Wszyscy pozwani poczuwają się przy tym do bycia uprawnionymi do takich działań, wywodząc, że nabyli przez zasiedzenie odpowiednie prawa do korzystania w ten sposób z nieruchomości powódki. Nie podzielając tych zarzutów Sąd nakazał zatem, na podstawie art. 222 § 2 k.c., zaprzestanie tych naruszeń – orzekając jak w punkcie 1. litera a i b wyroku.
Podniesiony przez pozwaną J. G. (1) i popierany przez pozostałych pozwanych, zarzut zasiedzenia służebności gruntowej przejścia i przejazdu przez działkę numer (...), Sąd uznał za niezasadny. Zgodnie z art. 292 k.c. służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. W myśl zdania drugiego tego przepisu przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Odpowiednie stosowanie przepisów o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie wymaga modyfikacji przesłanek zasiedzenia nieruchomości w zakresie niezbędnym z uwagi na odmienny charakter służebności gruntowej, jako prawa nabywanego przez zasiedzenie. Należy przede wszystkim wyjaśnić, że przesłanką nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie nie jest posiadanie rzeczy, lecz posiadanie służebności wyróżnione w art. 352 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności. Posiadanie służebności zgodnie z art. 352 § 1 k.c. ma zatem miejsce w przypadku, gdy jakikolwiek podmiot prawa cywilnego faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności. Z uwagi na szczególną regulację w art. 292 k.c. posiadanie służebności gruntowej prowadzące do jej nabycia przez zasiedzenie musi jednak łączyć się z korzystaniem z trwałego i widocznego urządzenia znajdującego się na nieruchomości obciążonej. Posiadanie służebności gruntowej prowadzące do jej nabycia przez zasiedzenie nie jest posiadaniem samoistnym (tak trafnie: post. SN z 3.7.2015 r., IV CSK 636/14, Legalis), które zgodnie z art. 336 k.c. stanowi jedną z dwóch odmian posiadania rzeczy. W orzecznictwie SN posiadanie nieruchomości w zakresie służebności bywa uznawane za posiadanie zależne (por. post. SN z 5.6.2009 r., I CSK 392/08, Legalis; post. z 11.2.2010 r., I CSK 181/09, Legalis; post. SN z 28.4.2010 r., III CSK 211/09, Legalis; post. SN z 20.9.2013 r., II CSK 10/13, Legalis), aczkolwiek kwalifikacja ta jest dyskusyjna w doktrynie prawa cywilnego. To co jednak najistotniejsze dla oceny zasadności przedmiotowego zarzutu zasiedzenia, to trafne spostrzeżenie wyrażane w doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego, że posiadanie służebności gruntowej, które ma prowadzić do jej nabycia przez zasiedzenie, nie powinno być sprawowane za zgodą właściciela nieruchomości, z której korzysta posiadacz służebności, wynikającej z umowy lub z wygodzenia będącego pochodną dobrosąsiedzkich stosunków (por. K. Zaradkiewicz, w: Pietrzykowski, Komentarz, do Kodeksu Cywilnego, wyd. 2015, t. I, art. 292, Nb 5). Trafnie wskazuje się bowiem, że skoro wykonywanie uprawnień objętych treścią raz ustanowionej służebności nie jest uzależnione od permanentnej zgody właściciela nieruchomości obciążonej, posiadanie służebności prowadzące do jej nabycia przez zasiedzenie powinno odpowiadać zakresowi i istotnym cechom tego prawa i w konsekwencji nie powinno być ono zależne od zgody właściciela nieruchomości, która ma zostać obciążona, ani od zawartej z nim umowy (tak: post. SN z 9.12.2014 r., III CSK 348/13, Legalis; post. SN z 22.1.2015 r., III CSK 104/14, Legalis; post. SN z 16.12.2015 r., IV CSK 132/15, Legalis). W niniejszej sprawie sama J. G. (1) (k.86), jak i pozostali pozwani, powoływali się na to, że droga, częściowo przebiegająca przez działkę numer (...), była drogą zwyczajową i korzystanie z niej odbywało się zawsze za zgodą każdoczesnych jej właścicieli. Niezależnie od tego, że na okoliczność tę powoływała się sama J. G. (1) i pozostali pozwani, to wynikała ona również z przeprowadzonego postępowania dowodowego, na co już wyżej wskazywano. Oczywiście zgoda ta nigdy nie przybrała postaci sformalizowanej, chociażby w postaci konkretnych ustnych uzgodnień, ale była dorozumiana – na co wskazują okoliczności przytaczane w zeznaniach w szczególności Z. W. i S. R.. Także sposób powstania tej drogi – tj. zgodne wydzielenie szlaku drożnego z sąsiadujących nieruchomości przez braci J. i A. G. (2), a następnie wieloletnie korzystanie z tego szlaku przez osoby władające tymi sąsiednimi nieruchomościami, przemawia za tym, że co najmniej do 2013 r., kiedy to powódka nabyła współwłasność działki (...), korzystanie z niej przez pozwanych odbywało się w warunkach zgody ze strony jej właścicielki S. R. (uprzednio władał tą działką A. G. (1)). Niezależnie zatem od tego, czy zgoda ta konstytuowała dorozumianą umowę użyczenia, zawieraną (także w sposób dorozumiany) z każdą osobą zajmującą działkę numer (...), czy też stanowiła jedynie wyraz dobrosąsiedzkich stosunków, jej istnienie wyklucza przyjęcie, że w okresie gdy zgoda ta była aktualna, biegł jednocześnie termin zasiedzenia odpowiedniej służebności gruntowej. Istotna zmiana w zakresie stosunków sąsiedzkich, a w związku z tym także w zakresie zamiaru jaki towarzyszy pozwanym w posiadaniu ewentualnej służebności, nastąpiła dopiero w momencie objęcia działki (...) we władanie przez W. W. i P. W., to jest od 2013 r. Pozwani, mimo ewidentnego sprzeciwu powódki i P. W. co do dalszego korzystania z ich nieruchomości, w sposób inny niż przechodzenie przez nią, kontynuowali bowiem korzystanie w zakresie wykraczającym ponad tę zgodę, a więc niezależnie od woli właścicieli. Dopiero zatem od tego roku można uznać, iż zaczął biec termin zasiedzenia odpowiedniej służebności, ale z uwagi na długość tego terminu (30 lat) oraz wniesienie powództwa negatoryjnego przerywającego ten termin, nie może być mowy o zasiedzeniu służebności przejścia i przejazdu przez nieruchomość powódki.
Zauważyć należy również, że pozwani powoływali się w niniejszej sprawie jedynie na zasiedzenie służebności przejścia i przejazdu, a więc ich zarzutem nie było objęte nabycie przez zasiedzenie służebności parkowania pojazdów na nieruchomości powódki. Z bezspornych okoliczności sprawy wynika przy tym, że samochodami pozwani zaczęli jeździć dopiero od lat 90-tych XX wieku, a więc już tylko z tego względu – to jest z braku upływu terminu zasiedzenia do czasu jego przerwania niniejszym powództwem – nie mogło być mowy o nabyciu takiej służebności.
Bezzasadny był przy tym zarzut B. G. (1) nabycia odpowiedniej części działki numer (...) przez zasiedzenie (chodziło w tym przypadku o zasiedzenie nieruchomości, a nie służebności.). Za bezzasadnością tego zarzutu przemawia nie tylko fakt zgody właścicieli działki numer (...) na korzystanie polegające na przechodzeniu, przejeżdżaniu i parkowaniu pojazdów na tej działce, ale i charakter władania tą działką przez osoby zajmujące nieruchomości sąsiednie, który nigdy nie odpowiadał posiadaniu samoistnemu nieruchomości, a więc takiemu jakie sprawuje wobec nieruchomości właściciel. Było to bowiem, oparte na zgodzie właścicieli (do 2013 r.), posiadanie służebności (art. 352 § 1 k.c.), a nie nieruchomości. Korzystanie z działki (...) służyło zawsze korzystaniu z nieruchomości, na których, między innymi pozwani, mieli swoje domostwa. Nie było to zatem korzystanie w pełnym zakresie – jak czyni to właściciel, lecz w zakresie odpowiadającym korzystaniu przez uprawnionego z tytułu służebności. Zarzut ten był zatem w sposób oczywisty bezzasadny.
W końcu za niezasadny należało uznać również zarzut pozwanej J. G. (1) sprzeczności dochodzonego przez powódkę roszczenia z zasadami współżycia społecznego. Zdaniem pozwanej uzasadnieniem dla tego zarzutu jest art. 140 k.c., z którego wynika, że właściciel może korzystać z rzeczy w granicach określonych, między innymi, przez zasady współżycia społecznego. Przepis ten odsyła zatem do ocen moralnych przy ustalaniu, w danym przypadku, granic prawa własności. Zdaniem Sądu nie istnieją jednak żadne racje natury moralnej, które sprzeciwiałoby się uwzględnieniu powództwa w zakresie opisanym w punkcie 1. wyroku. Zwrócić należy przede wszystkim uwagę, że powódka nie domaga się od pozwanych, aby zaprzestali przechodu przez jej nieruchomość, w związku z czym należy domniemywać, że wyraża na to, co najmniej na zasadzie wygodzenia, zgodę. Dodatkowo toczy się w tutejszym Sądzie postępowanie w przedmiocie ustanowienia odpowiedniej służebności drogi koniecznej, która to służebność ma zapewnić w przyszłości dostęp z nieruchomości pozwanych do drogi publicznej. W ramach tego postępowania wydane zostało postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia wniosku, które na czas postępowania, normuje stosunki także między stronami niniejszego procesu w ten sposób, że zakazuje P. W. i W. W. poszerzania ogrodzenia od strony wschodniej nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...). W tej sytuacji uwzględnienie niniejszego powództwa nie pozbawi pozwanych dostępu do swoich nieruchomości, a jedynie ograniczy ten dostęp w tym sensie, że nie będą mogli podjechać pod swoje posesje samochodami i nie będą ich mogli przed nimi zaparkować. Żadne z pozwanych nie twierdziło przy tym, aby dojazd do samej posesji był z jakichś względów bezwzględnie konieczny. W szczególności żadne z pozwanych nie podnosiło, aby prowadzona była na posesjach zajmowanych przez pozwanych jakakolwiek działalność, np. gospodarcza, wymagająca używania samochodu lub też, aby przebywały tam osoby, które nie mogą chodzić. Odległość od dróg publicznych nie jest przy tym na tyle duża (wynosi około 50 metrów), aby dojście od nich, do posesji pozwanych, było szczególnie uciążliwie. Nie ma zatem żadnych uzasadnionych moralnie względów, by pozwani, kosztem prawa własności powódki, kontynuowali, wbrew jej woli, przejeżdżanie przez jej nieruchomość samochodami i parkowali je na tej nieruchomości. Na marginesie zauważyć należy, że pozwani B. G. (2) i M. G. (2) zamieszkują na nieruchomości, która przylega do drogi publicznej.
Dlatego też Sąd orzekł jak w punkcie 1. wyroku na podstawie wyżej wskazanych przepisów.
W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu. Częściowemu oddaleniu uległo ono zatem także w części obejmującej roszczenie o zaniechanie naruszeń, to jest w zakresie w jakim powódka domagała się zakazania pozwanym wylewania nieczystości, wyrzucania śmieci, w tym puszek, butelek i szkła. W tym zakresie powództwo nie zostało bowiem udowodnione. Żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie pozwolił na ustalenie, że którekolwiek z pozwanych dopuszczało się takich działań. Trzeba zaś zauważyć, że działki numer (...) zamieszkują także inne niż pozwani osoby. Nadto działka (...) jest częściowo nieogrodzona i roszczenie negatoryjne kierowane jest właśnie z powodu zanieczyszczania tej nieogrodzonej części działki. Powódka powinna była zatem w niniejszej sprawie udowodnić, że to istotnie pozwani zanieczyszczali tę część działki numer (...) w sposób opisany w pozwie, jako że brak było podstaw do wysuwania w tym względzie domniemań faktycznych.
Powództwo podlegało oddaleniu także w zakresie w jakim powódka domagała się od pozwanych wyżej już opisanych działań pozytywnych, które utożsamiała z przywróceniem stanu zgodnego z prawem, a które ogólnie rzecz biorąc polegać miały na usunięciu zanieczyszczeń i śmieci rzekomo naniesionych przez pozwanych, jak i naniesionych tam frakcji gruntu i innych elementów, które miały za cel jego utwardzenie. Jeśli chodzi o nakazanie usunięcia zanieczyszczeń i śmieci, to oddalenie powództwa w tym zakresie jest konsekwencją nieudowodnienia, aby którekolwiek z pozwanych zaśmiecało, czy też w inny sposób zanieczyszczało nieruchomość powódki. Z kolei jeśli chodzi o pozostałą część przedmiotowego roszczenia, to należało uznać je za niezasadne. Podkreślić należy, że powódka, reprezentowana w niniejszej sprawie przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, konsekwentnie przytaczała, jako podstawę prawną roszczenia „przywrócenia stanu zgodnego z prawem” art. 222 § 2 k.c. W związku z tym wyjaśnić należy, że przesłanką roszczenia negatoryjnego jest bezprawność działań naruszyciela. Wyraża się ona w zaistnieniu obiektywnego stanu ingerencji w sferę prawa własności właściciela rzeczy. Zgoda właściciela na określony, zgodny z prawem, sposób korzystania przez osobę trzecią z jego nieruchomości, uchyla bezprawność działania tej osoby. Przypisanie bezprawności zachowania polegającego na wkroczeniu w sferę cudzej własności odnosi się przy tym do momentu tego wkroczenia (por. np. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2009 r., sygn. akt II CSK 461/08 i z dnia 29 kwietnia 2009 r., II CSK 560/08). W razie wyrażenia zgody na tę ingerencję przez ówczesnego właściciela, nie dochodzi do naruszenia własności w rozumieniu art. 222 § 2 k.c. Jest tak zatem w szczególności w tych przypadkach, gdy ingerencja polega np. na posadowieniu za zgodą właściciela urządzeń przesyłowych, czy też, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie – na naniesieniu na grunt określonych frakcji gruntu, kruszyw lub przedmiotów w celu utwardzenia tego gruntu i dostosowania go do pełnienia funkcji drogi. Ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny daje podstawy do uznania, że wszelkie działania zmierzające do utwardzenia części nieruchomości powódki, odbywały się za dorozumianą zgodą S. R., która była właścicielką tej nieruchomości w latach 1971 – 2013 r. Na przestrzeni całego tego okresu, a więc już począwszy od lat 70-tych XX wieku podejmowane były bowiem działania mające na celu utwardzenie przebiegającej przez nieruchomość zwyczajowej drogi, którym S. R. nie sprzeciwiała się, co więcej jej mąż korzystał z efektów tych działań, skoro poruszał się po tej drodze wozem konnym i traktorem. Skoro przez wszystkie te lata S. R. nie sprzeciwiała się działaniom zmierzającym do utwardzenia, i sama z nich korzystała, to zasadnie można domniemywać, że się na nie zgadzała. Brak jest zatem podstaw do nakazywania pozwanym usunięcia wszelkich frakcji gruntu i innych naniesień, które w tym celu, na przestrzeni wielu lat, zostały na grunt nawiezione, gdyż nawet jeśli w jakiejś części nawieźli je pozwani, to ich zachowanie nie było bezprawne. Nie sposób przy tym oddzielić tych elementów, które znalazły się w gruncie przed 2013 r. od tych, które pozwani lub inne osoby nawiozły na ten grunt od tego roku – już wbrew zgodzie jego współwłaścicieli. Przeprowadzone na wniosek stron postępowanie dowodowe nie daje ku temu żadnych podstaw. Tym samym, już tylko z tej przyczyny, powództwo podlegało w tym zakresie oddaleniu.
Niezależnie od tego wyjaśnić należy, że roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem ustanowione w art. 222 § 2 k.c., nie obejmuje swoim zakresem
obowiązku podjęcia wszelkich pozytywnych działań, które zmierzają do usunięcia skutków naruszeń prawa własności. Trafnie bowiem w doktrynie prawa rzeczowego wskazuje się, że należy odrębnie traktować roszczenie negatoryjne i roszczenie odszkodowawcze, przez co należy odróżnić żądanie usunięcia bezprawnych wpływów na sferę własności, określone w art. 222 § 2 k.c. mianem żądania „przywrócenia stanu zgodnego z prawem”, od żądania naprawienia szkody polegającego na „przywróceniu stanu poprzedniego” (art. 363 § 1 k.c.). W szczególności trafnie zauważa się, że przywrócenie stanu poprzedniego nie jest celem roszczenia negatoryjnego i że na podstawie art. 222 § 2 k.c. można domagać się pozytywnych działań jedynie o tyle, o ile jest to konieczne do przywrócenia właścicielowi niezakłóconego władztwa nad jego rzeczą, tj. poprzez usunięcie bezprawnej ingerencji osoby nieuprawnionej, która to władztwo zakłóca. Roszczenie negatoryjne nie upoważnia natomiast do żądania, nawet koniecznego, pozytywnego działania, jeżeli w danej sytuacji brak jest cudzego władztwa, które naruszałoby sferę wyłączności właściciela występującego z roszczeniem negatoryjnym. Dlatego też trafnie w doktrynie prawa rzeczowego wskazuje się, że takie żądania jak żądanie osuszenia gruntu zalanego wodą spływającą nieprawidłowo z sąsiedniej posesji czy rozebrania urządzenia lub budynku znajdującego się całkowicie na gruncie innego właściciela, gdy osoba, która je wzniosła, nie korzysta z tego budynku, jest możliwe jedynie w ramach obowiązku naprawienia szkody (w postaci restytucji naturalnej), a nie roszczenia negatoryjnego (por. np. K. Królikowska, w Komentarzu do Kodeksu cywilnego – art. 222 k.c. pod red. K. Osajdy, Legalis, wyd. 2017). Dlatego też, w ocenie Sądu, żądanie usunięcia warstw gruntu i innych przedmiotów nawiezionych w warunkach naruszenia prawa własności (czego Sąd w niniejszej sprawie jednak nie stwierdził), nie mieści się w granicach roszczenia „o przywrócenie stanu zgodnego z prawem” ustanowionego w art. 222 § 2 k.c. Czynności tych można domagać się wyłącznie na gruncie odpowiedzialności odszkodowawczej. Właścicielowi przysługuje w takiej sytuacji roszczenie odszkodowawcze oparte na odpowiedzialności naruszyciela na podstawie przepisów o deliktowej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną jego własnym czynem (art. 415 k.c.). Także jednak przesłanką tej odpowiedzialności jest bezprawność, której w okolicznościach niniejszej sprawy pozwanym nie sposób zarzucić. Nadto, z uwagi na wyraźne przytoczenia podstawy prawnej dochodzonego roszczenia, dokonane przez pełnomocnika powódki, uznać należało, że występuje ona w niniejszej sprawie wyłącznie z roszczeniem negatoryjnym, a nie odszkodowawczym. Przytoczenia te mają istotne znaczenie nie tylko dla Sądu, którego zadaniem było ustalenie przedmiotu procesu, ale również dla pozwanych, którzy w razie gdyby okazało się, że dochodzone jest przeciwko nim roszczenie odszkodowawcze mogliby odpowiednio dostosować do niego podnoszone zarzuty, w szczególności zaś podnieść zarzut przedawnienia, który względem roszczenia negatoryjnego w ogóle nie przysługuje (art. 223 § 1 k.c.).
Rozstrzygnięcie o kosztach w punkcie 3. Sąd oparł na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, uznając przy tym, że powódka wygrała proces w przeważającej części (art. 100 k.p.c.). Co do zasady powództwo było uzasadnione – pozwani bezprawnie ingerują bowiem w prawo własności powódki, co czyniło wytoczenie powództwa koniecznym. Mając na uwadze przedmiot procesu uznać należało zatem, że oddalenie niektórych roszczeń zmierzających do ochrony własności powódki, nie sprzeciwia się uznaniu, iż powódka wygrała proces w całości w rozumieniu przepisów o kosztach procesu. Do kosztów tych należy opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego w kwocie 17 zł, opłata sądowa od pozwu w kwocie 200 zł oraz koszty zastępstwa procesowego wykonywanego przez radcę prawnego w stawce minimalnej ustalonej na podstawie o § 7 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.). Przy czym Sąd zasądził te koszty od pozwanych w częściach równych – stosownie do art. 105 § 1 k.p.c., tj. w kwotach po 62,16 zł.
W punkcie 5. Sąd rozstrzygnął o nieuiszczonych wydatkach poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Wołominie. Były to koszty związane z przeprowadzeniem oględzin wnioskowanych przez pozwaną J. G. (1) (wynagrodzenie biegłego) w kwocie 121,68 zł. W związku z tym na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c. należało je zasądzić wyłącznie od tej pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wołominie.