Pełny tekst orzeczenia

Sygn. aktI.Ca 349/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2017r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Szostak- Szydłowska

Sędziowie SO :

Elżbieta Iwona Cembrowicz, Cezary Olszewski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2017 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa S. P.

przeciwko W. C. , K. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda S. P. od wyroku Sądu Rejonowego w Olecku z dnia 26 czerwca 2017r. sygn. akt I C 408/16

1.Oddala apelację.

2.Zasądza od powoda S. P. na rzecz pozwanych W. C. i K. K. kwotę 135 zł (sto trzydzieści pięć zł) tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed sądem II- giej instancji.

SSO Małgorzata Szostak Szydłowska SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz SSO Cezary Olszewski

Sygn. akt I Ca 349/17

UZASADNIENIE

Powód S. P. we wniesionym w dniu 10 sierpnia 2016 roku pozwie domagał się zasądzenia na jego rzecz solidarnie od W. C. i K. K., prowadzących działalność gospodarczą pod nazwą (...) S.C. kwoty 8880,72 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu wskazał, iż w 2015 roku pozwani dokonali naprawy jego pojazdu V. (...). (...) o numerze rejestracyjnym (...). Celem naprawy była m.in. wymiana rozrządu. Po krótkim czasie od naprawy doszło do uszkodzenia wałka rozrządu, a w konsekwencji silnika, na skutek wady fabrycznej wymienionego elementu. Powód wystąpił z roszczeniem do sprzedawcy części, ten jednak odmówił uznania odpowiedzialności wskazując, iż asygnata na zakupione części wystawiona była na pozwanych. W związku z powyższym powód wezwał do zapłaty pozwanych, którzy w odpowiedzi wskazali swojego ubezpieczyciela i numer polisy. (...) S.A. w W. również nie uznał odpowiedzialności. Powód wskazał, iż w jego ocenie to warsztat samochodowy odpowiada za jakość użytej do naprawy części. Koszt doprowadzenia samochodu do sprawności wyniósł 8431,72 zł /co wynika z opinii prywatnej rzeczoznawcy/. Poza kosztem naprawy pojazdu powód żąda również zwrotu kosztów opinii rzeczoznawcy.

Nakazem zapłaty z dnia 19 sierpnia 2016 roku w sprawie I Nc 1475/16 referendarz sądowy przy Sądzie Rejonowym w Olecku uwzględnił żądanie pozwu.

Sprzeciw od powyższego rozstrzygnięcia w dniu 05 września 2016 roku wnieśli pozwani. Zażądali oddalenia powództwa.

Przyznali oni, iż dokonali naprawy pojazdu S. P., a zatem w niniejszej sprawie zastosowanie znajdą odpowiednie przepisy dotyczące umowy o dzieło oraz o rękojmi przy sprzedaży. Wskazali, iż powód nie skorzystał z uprawnień przewidzianych w art. 560 i 561 kc. Analizując alternatywne przesłanki odpowiedzialności pozwanych wynikające z art. 471 kc pełnomocnik pozwanych podniósł brak ich wykazania. Niezależnie od powyższego zakwestionował roszczenie co do wysokości.

Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2017 roku wydanym w sprawie I C 408/16 Sąd Rejonowy w Olecku:

I.  zasądził od pozwanych K. K. i W. C. na rzecz powoda S. P. kwotę 6139,05 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

II.  Oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanych K. K. i W. C. na rzecz powoda S. P. kwotę 818,05 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

IV.  nakazał pobrać od pozwanych K. K. i W. C. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Olecku kwotę 316,66 zł tytułem kosztów sądowych,

V.  nakazał pobrać od powoda S. P. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Olecku kwotę 141,42 zł tytułem kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne:

Wiosną 2015 roku powód S. P. zgłosił się do warsztatu samochodowego prowadzonego przez pozwanych K. K. i W. C. zlecając przeprowadzenie naprawy silnika w samochodzie V. (...).9. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

Pozwani K. K. i W. C. prowadzą działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod nazwą (...).

W czasie naprawy został przeprowadzony kapitalny remont głowicy silnika. Wymieniono również wałek rozrządu.

Do naprawy samochodu powoda użyto wałka rozrządu zakupionego w (...) S.A. w O.. Zakupu dokonali pozwani. 29 kwietnia 2015 roku sprzedawca wystawił asygnatę nr (...). Koszt zakupu części wyniósł 816,50 zł.

W dniu 3 sierpnia 2015 roku, podczas jazdy, samochód powoda zatrzymał się /podczas jazdy zgasł silnik/. S. P. telefonicznie wezwał lawetę. A. S. zawiózł samochód powoda do miejsca jego zamieszkania, tj. do S..

Następnego dnia powód udał się do pozwanych i zgłosił fakt awarii. K. K. poinformował go, iż z uwagi na brak czasu spowodowany dużą ilością dokonywanych aktualnie napraw samochodem powoda zajmie się nie wcześniej niż za trzy tygodnie.

Pojazd był powodowi potrzebny, zatem zlecił przeprowadzenie jego naprawy A. S.. Do naprawy zostały użyte części pochodzące z zakupionego przez powoda innego, używanego silnika. Po wymontowaniu niezbędnych elementów pozostałości silnika zostały przez powoda zezłomowanie.

Powód zlecił wykonanie prywatnej opinii rzeczoznawcy. Jak wynika ze sporządzonej w dniu 31 sierpnia 2015 roku ekspertyzy inż. M. O. urwanie się przedniej części wałka rozrządu spowodowane był brakiem wewnętrznej ciągłości krystalicznej materiału, z którego wykonany był wałek. Ujawnione uszkodzenie jest wadą produkcyjną i podlega procedurze reklamacji. Konsekwencją urwania się wałka rozrządu podczas pracy silnika było przestawienie się faz rozrządu, co skutkowało kolizją pomiędzy otwartymi zaworami a denkami tłoków. Niezbędny koszt przywrócenia pojazdu do stanu technicznego sprzed szkody rzeczoznawca wycenił na 8431,72 zł.

Za sporządzenie powyższej ekspertyzy powód zapłacił 450 zł.

29 września 2015 roku pozwani W. C. i K. K. zgłosili do (...) S.A. w W. reklamację wałka rozrządu. Decyzją z dnia 30 października 2015 roku sprzedawca odmówił uznania reklamacji wskazując, iż najprawdopodobniejszą przyczyną pęknięcia wałka rozrządu oraz powstania innych uszkodzeń było przesunięcie faz rozrządu spowodowane przeskokiem wałka napędowego, nie zaś wada samej części.

(...) S.A. w O. pismem z dnia 30 listopada 2015 roku zgłoszone żądanie uznało za całkowicie bezzasadne wskazując, iż powód S. P. nie jest i nie był klientem spółki, dlatego też nie przysługują mu jakiekolwiek wobec niej roszczenia.

W dniu 05 stycznia 2016 roku pełnomocnik powoda wezwał pozwanych ostatecznie do zapłaty w terminie 5 dni od otrzymania wezwania kwoty 11420,14 zł. Wezwanie zostało doręczone 7 stycznia 2016 roku.

W odpowiedzi na wezwanie pozwani pismem z dnia 11 stycznia 2016 roku poinformowali powoda, iż posiadają polisę ubezpieczeniową w (...) S.A. w W. Sera (...) nr (...), w związku z czym wszelkie roszczenia winny być zgłaszane bezpośrednio ubezpieczycielowi. Zastrzegli jednocześnie, iż wskazanie polisy nie jest równoznaczne z uznaniem roszczenia.

Pismem z dnia 19 lutego 2016 roku pełnomocnik powoda dokonał zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi pozwanych /powołując się na polisę (...) Nr (...)/.

Pismem z dnia 22 marca 2016 roku (...) S.A. w W. poinformował powoda, iż odszkodowanie nie może zostać przyznane. W uzasadnieniu ubezpieczyciel wskazał, iż z uwagi na fakt, że do szkody doszło na skutek wady materiałowej wałka rozrządu, nie sposób uznać, iż doszło do zawinionego działania lub zaniechania pozwanych.

Jak wynika z opinii biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego R. S. w chwili dostarczenia pojazdu do warsztatu pozwanych w samochodzie występowały usterki: wałka rozrządu, panewki wałka rozrządu i popychaczy zaworów. Usterki te były wynikiem zużycia eksploatacyjnego. Pozwani dokonali wymiany wałka rozrządu, wymiany popychaczy zaworów, wymiany uszczelek i wymiany panewek rozrządu. Użyte podczas naprawy części były tzw. zamiennikami. Naprawa została wykonana prawidłowo i doprowadziła do usunięcia niedomagań silnika pojazdu powoda.

Pęknięcie zamontowanego wałka rozrządu w samochodzie V. (...) nie było związane z nieprawidłowościami montażu w trakcie naprawy lub eksploatacji danego pojazdu po dokonanej naprawie. Charakter uszkodzenia /wygląd przełomu/ wałka i jego lokalizacja, przy uwzględnieniu braku jakichkolwiek śladów wskazujących na zmiany temperaturowe w trakcie eksploatacji silnika wskazuje w ocenie biegłego na to, iż stwierdzone uszkodzenie jest następstwem wady produkcyjnej.

Pojazd powoda nie miał pozafabrycznie zwiększonej mocy i momentu obrotowego silnika.

Koszt usunięcia usterek powstałych na skutek pęknięcia wałka rozrządu wyniósł nie mniej niż 5689,05 zł. /przy użyciu części zamiennych niesygnowanych logo V., co w tym przypadku zdaniem biegłego było technologicznie i ekonomicznie uzasadnione/.

Wartość rynkowa pojazdu przed naprawą u pozwanych wynosiła 13200 zł, zaś przed pęknięciem wałka rozrządu – 12700 zł. Wartość rynkowa pojazdu po pęknięciu wałka wynosiła ok. 7000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie. Sąd ten przyjął, iż odpowiedzialność wykonawcy naprawy pojazdu mechanicznego (jako że umowa łącząca strony jest w istocie umową o dzieło) w pierwszym rzędzie, poprzez odesłanie zawarte w art. 638 kc, zastosowanie znajdują przepisy o rękojmi przy sprzedaży, co jednak nie wyklucza możliwości dochodzenia naprawienia szkody na podstawie przepisów ogólnych o odpowiedzialności kontraktowej. Tym samym za właściwe przepisy regulujące przesłanki odpowiedzialności pozwanych uznać należało art. 472 kc i art. 474 kc w zw. z art. 471 kc.

Pozwani w toku postępowania podnosili, iż do uszkodzenia silnika powoda doszło wskutek pęknięcia wałka rozrządu spowodowanego wadą fabryczną. Powyższa okoliczność została w sposób jednoznaczny potwierdzona również przez biegłego i nie budziła wątpliwości stron. Niemniej jednak podkreślić należy, iż z prawnego punktu widzenia, to warsztat samochodowy odpowiada za jakość zamontowanej części zamiennej, a zatem jeżeli w samochodzie zamontowano część niskiej jakości, która ulegając uszkodzeniu doprowadziła do zniszczenia pozostałych elementów, to poszkodowanemu przysługuje niewątpliwie roszczenie o zapłatę przez serwis samochodowy kwoty potrzebnej do dokonania wymiany wszystkich uszkodzonych części, a nie tylko części wymienionej przez mechanika. Bowiem zgodnie z treścią art. 638 § 1 zd. 2 kc odpowiedzialność przyjmującego zamówienie jest wyłączona, jeżeli wada dzieła powstała z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez zamawiającego. Oznacza to, iż wykonawca dzieła, jako profesjonalista, nie może powołać się na wyłączenie odpowiedzialności w sytuacji, gdy wada powstała z przyczyny tkwiącej w materiale pozyskanym przez samego wykonawcę, analogicznie – właściciel warsztatu samochodowego nie może uwolnić się od odpowiedzialności wskazując na wady fabryczne użytej do naprawy pojazdu części zamiennej. Do powyższego wniosku prowadziła także analiza treści art. 634 kc. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy uznał, iż skoro w sposób jednoznaczny odpowiedzialność wykonawcy dzieła wyłączona jest jedynie w sytuacji, gdy wada jest wynikiem nieprawidłowości tkwiącej w materiale dostarczonym przez zamawiającego, to oznacza to, iż nie ma możliwości uchylenia się od odpowiedzialności w sytuacji, gdy materiał /tu: część zamienna/ został zakupiony przez wykonawcę.

Powołując się na art. 361 kc Sąd wskazał, iż ze wspomnianej wyżej opinii biegłego koszt przywrócenia samochodu powoda do stanu sprzed awarii spowodowanej pęknięciem wałka rozrządu wynosi 5689,05 zł. Powyższa wycena, po złożeniu przez biegłego na rozprawie ustnej opinii uzupełniającej, nie była przez strony kwestionowana co do zasady, powód podnosił jednak że koszty poniesionej naprawy były wyższe. Zakup silnika oraz robocizny wyniósł ok. 8000 zł. Powyższa okoliczność w żaden sposób nie została udowodniona. Powód nie przedstawił ani stosownych rachunków czy faktur, nie wykazał również, iż zakup całego silnika był w tym przypadku uzasadniony. Stąd też Sądu uznał, że granicą odpowiedzialności pozwanych może być suma określona w opinii sporządzonej przez biegłego na zlecenie Sądu – jako wskazująca na realny, uzasadniony i konieczny koszt naprawy pojazdu.

Sąd Rejonowy nie kwestionował zasadności dochodzonych kosztów ekspertyzy prywatnej.

O odsetkach orzekł na podstawie art. 481§ 1 kc, zaś o kosztach postępowania na podstawie art. 100 kpc, przy przyjęciu iż powód wygrał w 69,12 %. Poniesione przez niego koszty wyniosły 2717 zł (300 zł opłaty od pozwu, 2417 zł tytułem wynagrodzenie pełnomocnika i opłaty skarbowej). Koszty poniesione przez pozwanych stanowiły kwotę 3434 zł (100 zł zaliczki oraz 2434 zł wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową). Pozwani winni zatem zwrócić powodowi 1878,20 zł, zaś powód pozwanym - 1060,15 zł (różnica to 818,05 zł).

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 83 ust 2 w zw. z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, obciążając strony w sposób proporcjonalny do stopnia wygranej.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w części co do pkt I w zakresie błędnego zasądzenia odsetek, pkt II oddalającego powództwo co do kwoty 1.431,53 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 13 stycznia 2016 roku oraz pkt III i IV, zarzucając mu:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń z zebranym materiałem dowodowym mającą wpływ na treść orzeczenia poprzez stwierdzenie, iż koszt przywrócenia samochodu powoda do stanu sprzed awarii spowodowanej pęknięciem wałka rozrządu wynosi 5.689,05 zł, w sytuacji, gdy zebrany materiał dowodowy w przedmiotowej sprawie, oceniony zgodnie z zasadami logiki i wiedzą życiowa, a w szczególności: opinia biegłego sądowego (pisemna i ustna), zeznania świadka M. O., pozwalają dojść do konkluzji, iż koszt ten wynosi 7.120,58 zł,

2.  rażące naruszenie prawa materialnego mające wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 481 kc poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji, gdy ustalony stan faktyczny i prawny, nakazuje jego zastosowanie i zasądzenie od kwoty głównej roszczenia odsetek ustawowych za opóźnienie, a nie odsetek ustawowych,

3.  rażące naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść wyroku:

a.  art. 98 § 3 kpc w zw. z § 15 i 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, poprzez nieuwzględnienie złożonego na rozprawie w dniu 12 czerwca 2017 roku spisu kosztów zastępstwa procesowego i określenie kosztów zastępstwa procesowego na podstawie norm przypisanych,

b.  art. 100 kpc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i stosunkowe rozdzielenie kosztów sądowych i kosztów zastępstwa procesowego.

Mając na uwadze powyższe wniósł o zmianę wyroku Sądu Rejonowego w Olecku poprzez zasądzenie od pozwanych a rzecz powoda kwoty 7.570,58 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu poniesionych kosztów sądowych w całości oraz kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem Rejonowym jako Sądem I instancji według złożonego spisu kosztów, obciążenie pozwanych kosztami sądowymi w sprawie oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem Okręgowym w Suwałkach jako Sądem II instancji według norm przepisanych, a w przypadku złożenia spisu koszów według tego spisu.

Pozwany w odpowiedzi na apelacje wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, w postępowaniu apelacyjnym.

W uzasadnieniu wskazał, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w sprawie, bowiem powód nie udowodnił uszkodzenia drugiego tłoka i konieczności planowania głowicy. Nie ma także podstaw do przyjęcia by opinia prywatna i zeznania świadka mogły zastąpić dowód z opinii biegłego. Błędnie również powód zarzuca, iż Sąd nieprawidłowo zastosował art. 100 kpc przy rozstrzygnięciu o kosztach procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy poczynione przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne.

Sąd rozpoznając wniesioną apelację nie podzielił tym samym zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z zebranym materiałem dowodowym. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji dokonując oceny dowodów w niniejszej sprawie dochował wymagań stawianych przez art. 233 § 1 kpc. Wyrażona w tym przepisie zasada swobodnej oceny dowodów w postępowaniu cywilnym pozwala sądowi orzekającemu na podstawie całego materiału zgromadzonego w sprawie wysnuć wnioski o prawdziwości faktów, spośród kilku równorzędnych dowodów tylko niektóre uznać za przekonujące, przyznać dowodom pośrednim taką moc dowodową jak dowodom bezpośrednim oraz wysnuć z zebranego materiału procesowego i wyników postępowania dowodowego wnioski, jakich żadna ze stron nie wysnuła. Nie oznacza to jednak, że sąd w sposób dowolny może uznać dany dowód za prawdziwy. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i, ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, Lex).

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można czynić zarzutu Sądowi I instancji, iż dokonana analiza dowodów skutkowała ustaleniem zaniżonych kosztów naprawy i co za tym idzie pomniejszeniem wysokości należnego odszkodowania za poniesioną szkodę.

Granice odpowiedzialności sprawcy szkody reguluje art. 361 § 2 kc zgodnie z którym w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby szkody mu nie wyrządzono. Samo naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 361 § 1 zd. 1 kc).

W przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu pojazdu mechanicznego przyjmuje się, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego, itd.). odpowiada stanowi przed uszkodzeniem. Zasadą powinno zatem być przyjęcie, że doprowadzenie przez poszkodowanego do przywrócenia takiego stanu, skutkuje ustaleniem wartości należnego mu odszkodowania w wysokości równej poniesionym przez niego kosztom naprawy, odpowiadającym celowym i ekonomicznym uzasadnionym wydatkom. W niniejszej sprawie, w sytuacji gdy poszkodowany dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu, to na nim spoczywał ciężar wykazania rzeczywistych, poniesionych kosztów naprawy. Powód tymczasem nie przedłożył żadnych dowodów na potwierdzenie tego faktu, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy. Wysokość poniesionych kosztów powód uzasadniał faktem użycia do naprawy części używanego silnika, który miał kosztować ok. 4.000 zł. Na powyższa okoliczność nie przedstawił jednak żadnego rachunku. Tak samo brak było potwierdzenia, że koszt robocizny w przypadku tej naprawy wyniósł ok. 4.000 zł. Dochodzona przez powoda kwota nie była zatem odpowiednikiem rzeczywiście poniesionych kosztów, ale wynikiem ustaleń prywatnej opinii rzeczoznawcy, ile taka naprawa miałaby hipotetycznie kosztować przy użyciu nowych części. Jak wynika z okoliczności sprawy powód naprawiając swój pojazd z takiej metody jednak nie skorzystał, gdyż naprawił swój pojazd przy użyciu części używanych.

Mając na uwadze cytowany już przepis art. 363 § 1 kc, wskazać należy iż obecnie obowiązuje zasada pełnego odszkodowania, które powinno w pełni rekompensować powstały uszczerbek we wszelkich dobrach poszkodowanego chronionych przez prawo. W przypadku straty, jaką poszkodowany poniósł (polegającej na uszkodzeniu jego pojazdu), przy niemożności ustalenia rzeczywiście już poniesionych kosztów naprawy, należało ustalić różnicę, jaką wywołało zjawisko szkody przed i po jej ujawnieniu. Innymi słowy naprawienie szkody w tym zakresie poprzez zapłatę odpowiedniego odszkodowania powinno przywrócić stan istniejący przed wypadkiem w tym znaczeniu, że poszkodowany dysponuje majątkiem o tej samej wartości, co przed wypadkiem. Podzielić należy prezentowane w orzecznictwie stanowisko, że poszkodowany nie może domagać się odszkodowania odpowiadającego kosztom naprawy wówczas, jeżeli naprawa pojazdu okazałaby się niemożliwa, pociągałaby za sobą nadmierne trudności i koszty (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2003 roku, sygn. V CKN 308/01, Lex). Tak jest w szczególności wówczas, gdy koszty naprawy pojazdu przewyższają wartość pojazdu w stanie sprzed wypadku. Tym niemniej nie można też zapominać o tym, że ogólną zasadą w dziedzinie odszkodowań jest, że odszkodowanie nie może wynosić więcej niż uszczerbek rzeczywiście poniesiony. Jeżeli zdarzenie, które spowodowało szkodę, przynosi jednocześnie poszkodowanemu korzyść, należy wówczas tę korzyść uwzględnić przy określaniu wysokości odszkodowania, czyli skompensować szkody i korzyści. Naprawienie szkody majątkowej przez osobę odpowiedzialną za szkodę nigdy nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego, a jedynie do pełnego przywrócenia stanu jego majątku, jaki istniał przed zdarzeniem powodującym szkodę.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należy wskazać, iż według skarżącego (stanowisko wyrażone w apelacji) rzeczywisty koszt naprawy powinien wynosić 7.129,58 zł (przy uwzględnieniu naprawy drugiego tłoka silnika i pełnej regeneracji głowicy). Wskazana kwota jest niższa niż rzekomo poniesione koszty naprawy (ok. 7.800 zł, gdyby uwzględnić zysk ze złomowania niewykorzystanych części silnika). W ocenie Sądu Okręgowego uwzględnienie żądania pozwu w tym zakresie byłoby jednak niezasadne, gdyż prowadziłoby do nieuzasadnionego wzbogacenia się poszkodowanego. Jak wynika z opinii biegłego przeprowadzonej w toku postępowania przed Sądem I instancji, wartość pojazdu powoda przed szkodą wynosiła ok. 12.700 zł. Jego wartość rynkowa po pęknięciu wałka rozrządu wynosiła ok. 7.000 zł. Wnioski opinii w tym zakresie nie były przez strony kwestionowane. Z tego względu gdyby przyjąć, iż zasadne jest uwzględnienie wartości naprawy na poziomie proponowanym przez powoda, koszt przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego przewyższałby wartość rzeczywistej szkody (ok. 5.700 zł będącej różnicą w wartościach pojazdu) i prowadziłby do nadmiernego wzbogacenia się poszkodowanego. Za nieuwzględnieniem powyższego żądania przemawia również fakt, że dochodzona kwota była wynikiem kalkulacji zakupu nowych części. Skoro zaś powód z takiej opcji nie skorzystał i przy naprawie posiłkował się częściami używanymi (z natury rzeczy tańszymi), przyznanie mu wyższej kwoty niż rzeczywiście poniesiona byłoby niesłuszne. Podkreślić także należy , iż pierwotna naprawa dokonywana przez pozwanych nie obejmowała wymiany tłoków więc uszkodzeniu uległy tłoki używane od wielu lat (brak bowiem danych, iż kiedykolwiek były wymieniane). Tak więc zamontowanie tłoków używanych z zakupionego silnika doprowadziło do przywrócenia stanu poprzedniego – a jest to podstawowy sposób naprawienia szkody. Jak to już wyżej wskazano powód nie przedstawił żadnych rachunków na zakup używanego silnika twierdząc że pozostałości ze złomował na co również nie przedstawił dowodów. W ocenie sądu takie twierdzenia są niewiarygodne, a postępowanie polegające na złomowaniu silnika po wymontowaniu kilku części byłoby działaniem nielogicznym i sprzecznym z doświadczeniem życiowym. Kto logicznie myślący kupuje drugi silnik po to by pozyskać dwie czy trzy części i następnie go złomuje mając świadomość , iż dalej będzie eksploatował relatywnie stary samochód z takim samym silnikiem, który ze względu na wiek i przebieg może w każdej chwili ulec awarii i zajdzie konieczność pozyskiwania części do jego naprawy. Reasumując w ocenie sądu okręgowego twierdzenia powoda o ze złomowaniu zakupionego silnika nie polegają na prawdzie i brak jest podstaw aby w całości kosztami jego zakupu obciążać pozwanych.

Z tych wszystkich względów niezasadne było uwzględnienie powyższego żądania w całości. Sąd Rejonowy zasądzając na rzecz powoda kwotę w wysokości 5.689,05 zł oparł powyższe o kalkulację kosztów naprawy wyliczonych przez biegłego. Jednak nie można pominąć, iż kwota ta odpowiada również rzeczywistemu uszczerbkowi w majątku powoda, przy uwzględnieniu wartości pojazdu powoda przed i po powstaniu szkody.

W świetle powyższych rozstrzygnięć i nieuwzględnieniu w całości żądania powoda, na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut naruszenia art. 100 kpc poprzez stosunkowe rozliczenie kosztów procesu. Skarżący w sposób oczywiście chybiony wskazuje, iż sam fakt uwzględnienia jego żądania w jakiejś części, przemawia że zastosowaniem zasady z art. 98 § 1 kpc i obciążenie kosztami procesu pozwanych. Jak zgodnie się przyjmuje w doktrynie i orzecznictwie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu i obciążenia kosztami sądowymi jednej strony w całości stosuje się wyłącznie w sytuacji, gdy strona wygrała proces w całości lub uległa jedynie w niewielkim zakresie (np. wygrywając proces w min. 95%). Przyjęcie proponowanej w apelacji reguły, iż nawet nieznaczna wygrana przesądza o stosowaniu art. 98 § 1 kpc prowadziłoby do absurdalnej sytuacji, gdzie uwzględnienie pozwu nawet w 1% uzasadniałoby obciążenie pozwanego 100% kosztami procesu. Takie postępowanie byłoby oczywiście sprzeczne nie tylko z zasadami obowiązującego procesu cywilnego, ale i ogólnym pojęciem sprawiedliwości.

W zakresie nieuwzględnienia przedłożonej przez powoda kalkulacji, apelujący błędnie pomija, iż zgodnie z brzmieniem art. 98 § 3 kpc do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Zatem okoliczność, że strona i reprezentujący ją pełnomocnik ustaliły wynagrodzenie wyższe aniżeli wskazywane w rozporządzeniu dotyczącym opłat za czynności adwokackie, nie uzasadnia przyjęcia tejże wyższej kwoty, skoro przepisy procedury cywilnej limitują wysokość wynagrodzenia pełnomocnika zakresem wskazanym w odrębnych przepisach. Z tych względów sposób wyliczenia przez Sąd Rejonowy wynagrodzenia fachowego pełnomocnika reprezentującego powoda w niniejszej sprawie uznać należało za prawidłowy. Nadto przyjęcie proponowanej przez pełnomocnika powoda koncepcji mogłoby prowadzić do wypaczenia zasad racjonalnego ponoszenia kosztów bowiem nie trudno sobie wyobrazić sytuację w której umowa z klientem przewiduje stawkę 6-krotną i nawet przegranie procesu w przeważającej części przy związaniu sądu spisem kosztów prowadziłoby do płacenia przez wygrywającego proces wysokich kosztów adwokackich na rzecz przegrywającego.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda (pkt 1). Stosując zaś ogólną regułę odpowiedzialności za wynik postępowania apelacyjnego, zasądził od powoda S. P. jako strony przegrywającej na rzecz pozwanych kwotę 135 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji, stosowanie do regulacji zawartej w § 10 ust. 1 pkt 1) w zw. z § 2 pkt 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm.).

SSO Małgorzata Szostak Szydłowska SSO Cezary Olszewski SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz