Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 422/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Sławomir Bagiński (spr.)

Sędziowie: SA Alicja Sołowińska

SA Teresa Suchcicka

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie 15 listopada 2017 r. w B.

sprawy z odwołania J. K.

przy udziale następcy prawnego E. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o wypłatę niezrealizowanego świadczenia

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 13 lutego 2017 r. sygn. akt V U 1629/15

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala odwołanie i uchyla pkt II i III.

Sygn. akt AUa 422/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z 24 września 2015 roku wydaną w oparciu o przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 748) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. nr 8 poz. 43, ze zm.) odmówił J. K. prawa do emerytury, ponieważ wnioskodawca nie udowodnił 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Organ rentowy za udowodniony uznał okres pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 4 lat, 2 miesięcy i 18 dni. Do okresu tego nie zaliczył zatrudnienia wnioskodawcy w B. Kombinacie Budowlanym od 27 maja 1980 r. do 14 marca 1990 r. z uwagi na brak świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych.

Odwołanie od powyższej decyzji wniósł J. K.. W uzasadnieniu podniósł, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nieprawidłowo nie uwzględnił jako pracy w szczególnych warunkach zatrudnienia w B. Kombinacie Budowlanym oraz Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B. w okresie od 15 marca 1990 r. do 29 czerwca 1992 r.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie oraz podtrzymał stanowisko z zaskarżonej decyzji. Wskazał przy tym, że J. K. od 1 listopada 1980 r. do 31 stycznia 1982 r. był zatrudniony na stanowisku murarza-tynkarza, niewymienionego w przepisach resortowych i załączniku do ww. rozporządzenia jako praca w szczególnych warunkach. Natomiast w okresie zatrudnienia jako montera konstrukcji żelbetowych brak jest dowodów, że wykonywał zatrudnienie na wysokości stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Odnosząc się do okresu pracy w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku montażysty, niewymienionym w przepisach resortowych i załączniku do ww. rozporządzenia jako praca w szczególnych warunkach.

Pismem z 9 lutego 2016 roku (data wpływu) pełnomocnik odwołującego się wniósł również o zaliczenie do okresu pracy w szczególnych warunkach również okresu zasadniczej służby wojskowej odbywanej od 24 października 1973 r. do 13 października 1975 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 13 lutego 2017 roku:

1)  zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał J. K. emeryturę od 1 września 2015 roku;

2)  stwierdził, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji;

3)  zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz J. K. 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy niniejszy wyrok oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Sąd Okręgowy wskazał, że okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie było to, że odwołujący osiągnął wiek uprawniający do ubiegania się o przyznanie emerytury, ponieważ 2 kwietnia 2014 r. ukończył 60 lat. Wykazał też wymagany okres składkowy i nieskładkowy, wynoszący na 1 stycznia 1999 roku 27 lat, 10 miesięcy i 6 dni, a także nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

Sąd Okręgowy stwierdził, że według świadectwa pracy (k. 61 akt osobowych) J. K. był zatrudniony w B. Kombinacie Budowlanym od 27 maja 1980 r. do 14 marca 1990 r. na stanowisku montera konstrukcji żelbetowych. Analiza pozostałej dokumentacji zgromadzonej w aktach osobowych wskazuje jednak, że w okresie od 1 listopada 1980 r. do 10 lutego 1982 r. wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku murarza tynkarza i wykonywał roboty pogwarancyjne związane z usuwaniem fenolu (k. 20-23 akt osobowych). Okres pracy w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B. na stanowisku montażysty wynika ze świadectwa pracy (k. 25 akt osobowych). Brak jest natomiast świadectw wykonywania przez ubezpieczonego we wskazanych okresach pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Okręgowy omówił zeznania świadków. W. M., W. N., B. K., S. H., i zeznania odwołującego w charakterze strony.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że J. K., przesłuchany w charakterze strony podtrzymał wyjaśnienia złożone informacyjnie. Odwołujący się podał, że w od 27 maja 1980 r. do 14 marca 1990 r. był zatrudniony w B. Kombinacie Budowlanym w B. na stanowisku montera konstrukcji żelbetowych i to stanowisko zajmował przez cały okres zatrudnienia, w pełnym wymiarze czasu pracy. Do jego obowiązków należało montowanie budynków z wielkiej płyty, a szczegółowo kolejne czynności polegały na rozładunku płyt żelbetowych z samochodu, podczepienie do dźwigu, montaż płyt na kondygnacjach. Najniższe budynki które budował były 4-piętrowe, a najwyższe 10-piętrowe. Praca była wykonywana na wysokościach. Pracował we wszystkie pory roku, bez przerwy, także zimą. Nadmienił, że przestoje raczej nie zdarzały się, ponieważ do betonu dodawano zimą specjalne chemikalia. Prace były wykonywane przy temperaturach do minus 20-25 stopni. Dodał, że były też parowniki, gdzie była podgrzewana woda i żwir. Jego brygada nie zajmowała się natomiast układaniem płyt działowych, wstawianie okien i rynien. J. K. w dalszej części zeznań potwierdził, że wykonywał prace murarza tynkarza w B. Kombinacie Budowlanym przy usuwaniu fenolu przy pracach gwarancyjnych w oddanych do użytku mieszkaniach. Wskazał jednak, że było to jedynie przez 2 miesiące. Ustosunkowując się do okoliczności wynikających z jego akt osobowych dotyczących tej pracy odwołujący wskazał, że najprawdopodobniej w kadrach się pomylili. Zeznając na okoliczność zatrudnienia w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B., J. K. wskazał, że przeszedł tam do pracy z B. Kombinatu Budowlanego razem z całą brygadą i również zajmował stanowisko montera konstrukcji żelbetowych oraz wykonywał taką samą pracę, tj. montował budynki z wielkiej płyty, w pełnym wymiarze czasu pracy.

Wyjaśnienia odwołującego w tym zakresie potwierdzili przesłuchani w sprawie świadkowie.

Świadek W. M. podał, że był zatrudniony razem z odwołującym w B. Kombinacie Budowlanym w B., gdzie pracował jako monter konstrukcji żelbetowych od 1974 r. do 1985 r. Wskazał, że wspólnie z J. K. montowali budynki, stawiali ściany, stropy, oraz ścianki zewnętrzne. Nie układali natomiast płyt działowych w blokach - robiły to inne brygady. Podkreślił, że zawsze pracowali na wysokości (k. 45v). Również świadek W. N., który w B. Kombinacie Budowlanym pracował od 1971 r. do 1993 r. jako maszynista żurawia, zeznał, że odwołujący zajmował się stawianiem płyt konstrukcyjnych z żelbetonu. Natomiast ścianki z cegły i gipsu robili inni pracownicy. Świadek podkreślił, że monterzy konstrukcji żelbetowych zawsze pracowali na wysokości, ponieważ nawet przy stawianiu płyt o wysokości 2,6 m na parterze trzeba było na nie wchodzić. Dodał ponadto, że montażyści płyt pracowali również w zimie. Nie było z tego powodu przestojów. Wszyscy pracownicy dostawali ocieplone ubrania (k. 45v-56). Świadek B. K., który pracował w B. Kombinacie Budowlanym od 1974 r. do 1987 r. jako monter konstrukcji żelbetowych wskazał, że J. K. również zajmował to stanowisko i pracował z nim przez dwa lata w jednej brygadzie. Razem z odwołującym zajmowali się montowaniem budynków z płyt żelbetonowych, natomiast płyty działowe stawiali inni pracownicy. Dodał ponadto, że pracodawca nie wystawił mu świadectwa pracy w szczególnych warunkach (k 46). S. H., który pracował w Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B. od 8 maja 1989 r. do 30 listopada 1992 r. jako spawacz zeznał, że odwołujący był monterem wielkich płyt, które były używane do budowy bloków. Razem z nim pracował wtedy w jednej brygadzie. Świadek wskazał, że J. K. zajmował się montażem płyt żelbetonowych, ich ustawianiem i była to praca na wysokości (k. 46).

Biegły z zakresu bhp wskazał, że w procesie realizacji konstrukcji żelbetowych niektóre czynności były determinowane warunkami atmosferycznymi. Podał, że przygotowanie i układanie zaprawy cementowej (bez zastosowania modyfikatorów) nie powinno zasadniczo odbywać się w temperaturze ujemnej. Proces spawania powinien odbywać się zasadniczo w temperaturze nie niższej niż 0 o C, ale przy skutecznej ochronie stanowisk spawalniczych mógł on się odbywać w niższej temperaturze. W ocenie biegłego praca przy montażu płyt żelbetowych odbywała się poza sezonem zimowym i nie obejmowała okresu grudzień-luty. Biegły wskazał, że to w tych miesiącach średnia ujemna temperatura w B. wynosi poniżej 0 o C. Zastrzeżenia do opinii biegłego wniósł pełnomocnik odwołującego (k. 66-68). Wskazał w nim, że opinia wymaga uzupełnienia w zakresie ustalenia czy przy zastosowaniu odpowiednich dodatków, w tym chlorku wapnia w spornym okresie możliwy był montaż płyt żelbetowych w temperaturach minusowych. Ponadto pełnomocnik zakwestionował przyjęcie przez biegłego, że od grudnia do lutego każdego roku w spornym okresie odwołujący nie pracował przy pracach montażowych płyt żelbetowych. W zarzutach do opinii wskazano również na nieprawidłowe przyjęcie, że J. K. stawiał również ścianki działowe. Dodatkowo, pełnomocnik wskazał na potrzebę wypowiedzenia się czy praca przy usuwaniu fenolu nie jest wliczana do prac spełniających kryteria pracy wykonywanej w warunkach szczególnych

W opinii uzupełniającej biegły z zakresu BHP (k. 81/1-81/3) wskazał, że w aktach brak jest jakichkolwiek informacji o stosowanych na budowach środkach chroniących beton przed zamarzaniem. Potwierdził, że chlorek wapnia jest środkiem mrozoodpornym, jednakże jego podstawową wadą ograniczającą jego zastosowanie do płyt żelbetowych, w których występują elementy metalowe jest jego korozyjne oddziaływanie na odkryte powierzchnie metalowe. Biegły wyjaśnił, że wskazując na miesiące od grudnia do lutego, w których średnia temperatura spada poniżej 0 o C korzystał z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ponownie przywołał jakie warunki musi spełniać praca aby być uznaną za pracę na wysokości. Odnosząc się do kwestii stawiania przez odwołującego ścian wewnętrznych wskazał, że oprócz ścianek działowych (gipsowych) stawiane były ściany żelbetowe i odwołujący je montował. Ponadto biegły podał, że Wykaz A, Dział IV rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze nie zawiera w swoim wykazie czynności związanych z usuwaniem fenolu, wykonywanych w mieszkaniach w ramach napraw gwarancyjnych.

Do tej opinii uzupełniającej pełnomocnik odwołującego złożył kolejne zastrzeżenia (k. 96-97), w których zarzucił biegłemu niewyjaśnienie w sposób należyty okoliczności montażu płyt żelbetowych przy minusowych temperaturach i brak odpowiedzi do jakiej minusowej temperatury możliwe jest montowanie płyt żelbetowych przy zastosowaniu substancji mrozoodpornych, w tym chlorku wapnia.

Odnosząc się do tych zastrzeżeń, biegły w kolejnej opinii (k. 113-117) wskazał, że nie jest możliwe wskazanie minimalnej temperatury w jakiej były wykonywane prace montażowe na terenie budów, na których świadczył pracę odwołujący. Ponownie przywołał warunki, jakie musi spełniać praca, aby być uznana za wykonywaną na wysokości. Według biegłego zeznania świadków i dokumentacja wskazują, że praca mogła być wykonywana zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku.

Instytut (...) przedstawił opinię techniczną w sprawie montażu w okresie zimowym żelbetowych płyt budynków wielkopłytowych (k. 146-147). W opinii stwierdzono, że w zimowym okresie, w latach 1980-1992, możliwe było prowadzenie robót montażowych z użyciem betonów i zapraw cementowych w temperaturach do -15 o C, pod warunkiem stosowania dodatków przyspieszających wiązanie cementu. Jednym ze stosowanych środków przyspieszających wiązanie cementu był chlorek wapnia. W opinii stwierdzono, że na wielu budowach stosowano podgrzewanie elementów nagrzewnicami lub wytwornicami pary, powszechne było również osłanianie świeżo ułożonego betonu lub zaprawy matami słomianymi. Według wiedzy i doświadczeń autora opinii w latach 70-tych, 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku montaż budynków wielkopłytowych i wielkoblokowych w okresie zimowym był powszechny.

Po przedstawieniu przez Instytut (...) opinii biegły z zakresu bhp podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko i wskazał, że średnia temperatura w styczniu 1987 roku wynosiła -15,1 o C. Podał ponadto przykładowe temperatury z trzech wybranych dni, z których najniższa wynosiła -35,4 o C. Tym samym, według biegłego, temperatury te uniemożliwiały prace przy montażu płyt żelbetowych, nawet z wykorzystaniem środków modyfikujących. Biegły ponownie również stwierdził, że w jego ocenie całość materiału dowodowego nie pozwala na stwierdzenie, że odwołujący w całym okresie wykonywał pracę na stanowisku montażu konstrukcji żelbetowych na wysokości (k. 182-184).

Sąd Okręgowy generalnie nie dał wiary opinii biegłego sądowego z zakresu bhp. Stwierdził, że opinia może podlegać uwzględnieniu tylko co do charakterystyki stanowiska montera konstrukcji żelbetowych, zakresu prac wykonywanych na tym stanowisku i ich charakterystyki aby mogły zostać uznane za wykonywane w szczególnych warunkach. W pozostałym zakresie opinii jako zmierzającej do oceny pozostałego materiału dowodowego sąd pierwszej instancji nie uwzględnił.

Za wiarygodny materiał dowodowy odnośnie tego czy wnioskodawca pracował w szczególnych warunkach w obu zakładach Sąd Okręgowy uznał przede wszystkim zeznania świadków. Pod uwagę wziął opinię techniczną Instytutu (...) w W. w sprawie montażu w okresie zimowym żelbetowych płyt budynków wielkopłytowych.

Według Sądu Okręgowego treść zeznań świadków, które były spójne i pochodziły od współpracowników wnioskodawcy, nie pozostawiała wątpliwości co do tego, że wnioskodawca w obu zakładach, poza okresem od 1 listopada 1980 roku do 10 lutego 1982 roku wykonywał wyłącznie prace przy montażu zewnętrznych płyt żelbetowych. Prace nie były wykonywane w pomieszczeniach osłoniętych pełnymi ścianami lub z oszklonymi oknami. Odwołujący się nie wykonywał ścianek działowych ani innych prac wewnątrz budynku. Prace były wykonywane na wysokości. Zatem w świetle zeznań świadków prace wykonywane przez J. K. we wskazanych okresach stale i w pełnym wymiarze odpowiadały standardom pracy w szczególnych warunkach. Zeznania świadków znajdowały również potwierdzenie w dokumentacji zawartej w aktach osobowych (np. w skierowaniu do Międzyzakładowej Przychodni (...) z 12 maja 1980 roku – akta osobowe z (...) wpisano „praca na wysokości”). W ocenie Sądu Okręgowego świetle akt osobowych z (...) brak było natomiast podstaw do zaliczenia pracy w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia wnioskodawcy na stanowisku murarza – tynkarza przy pracach gwarancyjnych – usuwaniu fenolu od 1 listopada 1980 roku do 10 lutego 1982 roku. Tego rodzaju praca nie jest wyszczególniona w wykazie A. Co do zatrudnienia w powyższym okresie wnioskodawca przyznał, że taką pracę wykonywał w ramach normalnego zakresu obowiązków. Nie można jednak dać wiary, aby pracę tę wnioskodawca wykonywał przez 2 miesiące, a nie tak jak wynika z akt osobowych. Należało dać wiarę zapisom w aktach osobowych, bowiem akta te zawierają ponumerowane strony ułożone chronologicznie i brak jakichkolwiek danych, aby dokonano omyłkowych wpisów.

Nadto, do stażu pracy, wykonywanej w warunkach szczególnych, Sąd Okręgowy zaliczył również okres odbywania zasadniczej służby wojskowej od 24 października 1973 r. do 13 października 1975 r. Ubezpieczony przed odbyciem służby wojskowej pracował w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B. na stanowisku pomocnika maszynisty spycharki. Praca ta nie została uznana za zatrudnienie w szczególnych warunkach przez zakład pracy. Po odbyciu służby wojskowej wnioskodawca powrócił do pracy do tego samego zakładu 3 listopada 1975 r. i świadczył pracę w warunkach szczególnych na stanowisku maszynisty spycharki.

Sąd Okręgowy zaliczył odwołującemu do okresu pracy w szczególnych warunkach okres służby wojskowej w sytuacji gdy przed powołaniem nie pracował w (...) Przedsiębiorstwie (...) w B. w warunkach szczególnych, ale po odbyciu służby wojskowej powrócił do pracy do tego samego zakładu w ciągu 30 dni i świadczył pracę w warunkach szczególnych na stanowisku maszynisty spycharki. Powołał się w tym względzie na orzeczenia Sądu Najwyższego: uchwałę 7 sędziów z 16 października 2013 r. (sygn. II UZP 6/13, LEX nr 1385939) oraz wyrok z 5 sierpnia 2014 r. (I UK 442/13),

Biorąc pod uwagę zeznania świadków, opinię Instytutu (...) w W. oraz dane zawarte w aktach osobowych należało zaliczyć do dotychczas ustalonego przez ZUS okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych także okres pracy w:

- B. Kombinacie Budowlanym od 27 maja 1980 r. do 31 października 1980 i od 11 lutego 1982 r. do 14 marca 1990 r. oraz

- Przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B. od 15 marca 1990 r. do 29 czerwca 1992 r., a także

- okres służby wojskowej od 24 października 1973 r. do 13 października 1975 r.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy przyjął, że staż pracy wnioskodawcy w szczególnych warunkach wynosi ponad 15 lat, wobec czego spełnia on łącznie wszystkie warunki uprawniające do emerytury.

Stosownie do treści art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, Sąd Okręgowy orzekł o nieponoszeniu przez ZUS odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji z uwagi na konieczność przeprowadzenia obszernego postępowania dowodowego (pkt II wyroku). Obciążył też organ rentowy kosztami procesu

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł organ rentowy i zarzucił naruszenie:

1)  prawa materialnego – art. 184 w zw. z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. 2016.887) w zw. z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8 poz. 43 ze zm.), poprzez przyjęcie, że wnioskodawca spełnia warunki niezbędne do nabycia prawa do emerytury w sytuacji, gdy nie udowodnił on 15 lat pracy szczególnych warunkach;

2)  art. 233 § 1 k.p.c. kodeksu postępowania cywilnego poprzez dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego materiału dowodowego, polegających na ustaleniu, że wnioskodawca podczas zatrudnienia w B. Kombinacie Budowlanym w okresie od 27.05.1980 r. do 14.03.1990 r. oraz w przedsiębiorstwie Produkcji (...) w B. od 15.03.1990 r. do 29.06.1992 r. pracował w warunkach szczególnych, mimo, iż zebrane dowody wskazują, że nie wykonywał pracy na stanowisku montera konstrukcji żelbetowych w pełnym wymiarze czasu pracy.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania.

Zdaniem organu rentowego zgodnie z tym co wyjaśniał ubezpieczony w procesie realizacji konstrukcji żelbetowych wykonywane były różne czynności przygotowawcze nierozerwalnie związane z procesem montażu płyt. Czas poświęcony na rozładowanie płyt, oczyszczenie metalowych uchwytów płyt jako wstępnych nie pozwalał na wykonywanie czynności montażu w pełnym wymiarze czasu pracy. Nadto organ rentowy wskazał, że pracownik wykonujący czynności montażu płyt żelbetowych montował elementy ścian w całości budynku. Ustawianie ścian poziomych i pionowych zewnętrznych, w sytuacji, gdy ściany zewnętrzne zostały już postawione nie wypełnia kryteriów pracy na wysokościach. Ponadto czynności montażu płyt zdeterminowane były warunkami atmosferycznymi. Z zeznań świadków i opinii Instytutu (...) wynika, że w budownictwie stosowano zimowe składniki przy pracach betoniarskich ale nie jest to równoznaczne ze stosowaniem tych składników na terenie budów na których pracował odwołujący się. Brak jest udokumentowania stosowania chlorku wapnia. Organ rentowy zakwestionował także uwzględnienie okresu odbywania zasadniczej służby wojskowej. Takie stanowisko wywodził faktu iż przed powołaniem do służby wojskowej ubezpieczony nie wykonywał pracy w warunkach szczególnych. W tym względzie organ rentowy powołał się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 8.07.2014 r. III AUa 148/14.

Po wniesieniu apelacji ubezpieczony J. K. zmarł (. 249). Do procesu wstąpiła jego zona E. K., która złożyła wniosek o dalsze prowadzenie postępowania (k. 259-263). Z aktu poświadczenia dziedziczenia (k. 264) wynika, że pośrednio, że zmarły nie miał dzieci.

E. K. wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu przychyliła się do argumentacji sądu pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

1.  W kontekście zarzutów apelacji i ich uzasadnienia, apelacja nie dość wyraźnie odróżnia zarzut błędu w ustaleniach faktycznych od błędu kwalifikacji prawnej. Rozwiązanie dylematu czy chodzi o spór fakty, czy spór co do ich interpretacji prawnej nastąpić może poprzez ustalenie statusu (status) problemu - elementu sporu. Inaczej mówiąc, które z dwóch następujących pytań należy zadać: „czy zaszło?” ( status coniecturalis) lub „co zaszło?” ( status definitionis). Jeżeli spór nie dotyczy kwalifikacji prawnej, lecz jedynie tego czy strona pracowała na jakimś stanowisku i w jakim wymiarze, będzie to spór o fakty. Natomiast kiedy chodzi o to czy czynności wykonywane na danym stanowisku odpowiadają pracy w warunkach szczególnych, wówczas jest to „spór o definicję” - o wykładnię lub/i prawidłowość zastosowania prawa materialnego.

Skarżący nie kwestionuje miejsca wykonywania, ani też rodzaju czynności wykonywanych przez wnioskodawcę. W istocie w tym zakresie nie wskazuje na inne ustalenia niż dokonane przez sąd pierwszej instancji. Twierdzi raczej, że w kontekście ustaleń dokonanych przez sąd pierwszej instancji - co do miejsca i rodzaju wykonywanych czynności, nie była to praca w warunkach szczególnych. Są to zatem kwestie dotyczące kwalifikacji prawnej. Chodzi o odpowiedź na pytanie czy kompleks czynności wykonywanych przez wnioskodawcę (co do ich miejsca wykonywania i rodzaju, w odniesieniu także do wykonywania innych czynności niż same prace montażu) może być uznany za:

- prace montażu płyt żelbetowych

- na wysokości

- wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

W istocie zatem, w kontekście ustaleń dokonanych przez Sąd Okręgowy, chodzi tu o wykładnię/treść nazwy prac określonych w poz. 5 Działu V Wykazu A rozporządzenia oraz wykładnię pojęcia „stale i w pełnym wymiarze” wskazanego w § 2 ust. 1 rozporządzenia.

2.  Powyższe uwagi wskazują, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych odnosi się jedynie do podnoszonego w apelacji zagadnienia wykonywania czynności montażu płyt w okresie zimowym. Zarzut ten nie jest uzasadniony. Pracę przy montażu płyt w okresie zimowym stwierdził wnioskodawca, a także świadek B. N., Możliwość technologiczną potwierdziła opinia instytutu. W konsekwencji stanowisko sądu pierwszej instancji mieści się w ramach wyznaczonych zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Jak na to wskazuje opinia biegłego z zakresu bhp, musiały występować jakieś przerwy w montażu płyt w okresie zimowym. Jednakże z wyjaśnień wnioskodawcy potwierdzonych w toku jego przesłuchania jako strony oraz z zeznań świadków wynika, że wnioskodawca wykonywał tylko czynności związane z montażem płyt. Takie stanowisko przemawiałoby za przyjęciem, że nawet jeżeli występowało niewykonywanie montażu płyt w spowodowane niska temperaturą, mogło to być potraktowane jako przestój w rozumieniu kodeksu pracy, w niektórych okresach mógł być też zmniejszony czas pracy i wyrównany równoważnym czasem pracy. Wówczas nie zmieniałoby to uznania okresu zatrudnienia za okres pracy w warunkach szczególnych.

3.  Pozostałe kwestie podnoszone w apelacji dotyczą zarzutu błędnej kwalifikacji pracy wnioskodawcy jako pracy w szczególnych warunkach oraz błędnego zdaniem organu rentowego doliczenia okresu służby wojskowej do okresów pracy w szczególnych warunkach.

Odnosząc się do kwestii służby wojskowej, stanowisko sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Z przepisów obowiązujących w okresie odbywania przez skarżącego służby wojskowej wynika, że okres służby wojskowej powinien być doliczony do okresów pracy w szczególnych warunkach. Zgodnie z obowiązującym wówczas art. 108 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U.2017.1430 j.t.), w brzmieniu obowiązującym przed 6.08.1979 r., okres odbytej zasadniczej lub okresowej służby wojskowej zaliczał się do okresu zatrudnienia, w zakresie wszelkich uprawnień związanych z zatrudnieniem, pracownikom, którzy po odbyciu tej służby podjęli zatrudnienie w tym samym zakładzie pracy, w którym byli zatrudnieni przed powołaniem do służby albo w tej samej gałęzi pracy. Analogiczne brzmienie tego przepisu ustalono od dnia 1 stycznia 1975 r. „Szczegółowe zasady zaliczenia zasadniczej służby wojskowej do okresu zatrudnienia zostały uregulowane w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 22 listopada 1968 r. w sprawie szczególnych uprawnień żołnierzy i ich rodzin (Dz.U. z 1968 r. Nr 44, poz. 318 ze zm.), które w § 3 a następnie, po zmianie od dnia 4 kwietnia 1975 r. - § 5 ust. 1, wskazało, że pracownikowi, który podjął zatrudnienie po odbyciu służby, zaliczało się okres odbytej służby wojskowej do okresu zatrudnienia w zakresie uprawnień uzależnionych od ilości lat pracy w danym zakładzie lub gałęzi pracy oraz w zakresie szczególnych uprawnień uzależnionych od wykonywania pracy na określonym stanowisku lub w określonym zawodzie. Z przepisów tych wynikała zasada, że pracownikowi, który we wskazanym terminie po zakończeniu służby wojskowej podjął pracę u pracodawcy, u którego był zatrudniony w chwili powołania do tej służby, okres służby podlegał wliczeniu do okresu zatrudnienia w zakresie szczególnych uprawnień uzależnionych od wykonywania pracy na określonym stanowisku lub w określonym zawodzie. (…) Dla możliwości doliczenia okresu czynnej służby wojskowej do okresów pracy w warunkach szczególnych, umożliwiających nabycie prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym na podstawi art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach koniecznym jest wykazanie, iż przed powołaniem do służby bądź po jej zakończeniu pracownik wykonywał pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu przepisów cytowanego rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 11 sierpnia 2015 r. III AUa 1625/14 Legalis Numer 1360861)

4.  Sposób sformułowania drugiego zarzutu apelacji wskazywałby, że apelacja nie kwestionuje kwalifikacji pracy montera konstrukcji żelbetowych na wysokości jako pracy w warunkach szczególnych. Kwestionuje natomiast tylko to czy praca ta, jako praca w warunkach szczególnych, była wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy. Zarzut ten biorąc pod uwagę uzasadnienie apelacji oparty jest na twierdzeniu, że nie każda praca montera wykonywana była na wysokości oraz na stwierdzeniu, że niektóre czynności wnioskodawcy nie były czynnościami montażu płyt.

Tym niemniej kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma zagadnienie wykładni nazwy prac określonych w Wykazie A dział V poz. 5 rozporządzenia. Wykładni nazwy „Prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokości”, tj. czy zakres tej nazwy i/lub jej treść obejmuje prace przy montażu płyt żelbetowych.

Płyty żelbetowe nie są elementami metalowymi, lecz właśnie żelbetowymi. Żelbet jest to beton wzmocniony zbrojeniem stalowym (metalowym). Według Wielkiego Słownika Języka Polskiego ( (...) żelbet (synonimy: żelbeton, żelazobeton) to materiał budowlany, który powstaje w wyniku połączenia betonu z prętami stalowymi, stosowany w celu zwiększenia wytrzymałości danej konstrukcji. Żelbet pod względem wagowym i objętościowym składa się w większości z betonu. Nie można zatem uznać, że przy jego użyciu tworzy konstrukcję metalową.

Konstrukcje metalowe montuje się przy budowie hal produkcyjnych i magazynowych, mostów, wież, masztów, rusztowań lub innych tego typu budowli. Natomiast w odniesieniu budynków mieszkalnych budowanych z płyt żelbetonowych, odwołując się to potocznego doświadczenia, nie dochodzi do powstania konstrukcji metalowej stanowiącej szkielet budynku. Montuje się od razu płyty żelbetowe. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można utożsamiać montażu płyt żelbetowych z montażem konstrukcji metalowych na wysokości.

Kontekst użycia słowa „konstrukcja” w rozporządzeniu wskazuje na użycie go w znaczenie 2. i 3. Wielkiego Sownika Języka Polskiego ( (...) Znaczenie 2. to konstrukcja jako szkielet jakiejś budowli. Znaczenie 3. - konstrukcja to budowla (rzecz zbudowana). Chodzi zatem o budowę:

- szkieletu metalowego, który jest „kręgosłupem” budowli (może to być most, hala o szkielecie metalowym) lub

- budowli - w tym wypadku szkielet jest samą budowlą; przykłady: wieża, maszt, rusztowanie (rusztowanie jest rzeczą zbudowaną chociaż tymczasową).

Sąd Apelacyjny nie podziela natomiast stanowiska sądów powszechnych kwalifikujących pracę montera konstrukcji żelbetowych jako pracę mieszcząca się w zakresie nazwy montaż konstrukcji metalowych. Podziela w tym zakresie stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wyrażone w wyroku z 30.05.2017 r. w sprawie III AUa 1080/16 (niepublikowany) oraz Sądu Apelacyjnego w Lublinie w wyroku z 2 lutego 2017 r. (III AUa 891/16, LEX nr 2250040)

Stosując domniemanie języka potocznego, w tym wypadku może to być także domniemanie języka technicznego, nie sposób uznać że konstrukcja żelbetowa jest konstrukcją metalową. W ocenie Sądu Apelacyjnego przedmiot który jest regulowany przez wykaz A i sposób regulacji, nie pozwala na przyjęcie, że pojęcia „konstrukcji metalowych” użyto w specyficznym języku prawnym. Stąd też nie można uznać, że możliwe jest odstąpienie od języka potocznego. Zgodnego w tym wypadku z językiem technicznym.

Oczywiście liczy się nie tylko tekst. Znaczenie słów ma kontekst systemowy. Nie ma jednak żadnych wskazań przemawiających za tym, aby można było odstąpić od przyjętego znaczenia. Nie wskazuje na to systematyzacja rozporządzenia, czy też wprowadzenie zwrotów, które wskazywałyby na intencję ustawodawcy użycia słowa „konstrukcji metalowych” w innym znaczeniu niż słownikowe. Przeciwnie w rozporządzeniu rozróżnia się np. prace zbrojarskie i betoniarskie (Wykaz A dział V pkt 4). Można argumentować, że gdyby chodziło o uznanie za pracę w szczególnych warunkach także pracy montażu konstrukcji żelbetowych na wysokości, to odpowiednie sformułowanie (rozróżnienie) zostałoby przyjęte. Z tego względu Sąd Apelacyjny nie uznaje stanowiska wyrażonego chociażby w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 18 września 2015 r. III AUa 605/15. Sąd ten stwierdził, że: Żelbetowe elementy konstrukcji z definicji zawierają stalowe zbrojenie, więc łączą w sobie cechy konstrukcji metalowej i betonowej. Płyty żelbetowe łączone są poprzez zespawanie elementów metalowych elementem płyt żelbetowych. W konsekwencji, według Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, prace montera konstrukcji żelbetowych i prefabrykowanych mieszczą się w zakresie pojęcia montażu konstrukcji metalowych na wysokości. Przedstawiony argument nie jest przekonujący. Łączenie elementów metalowych płyt żelbetowych nie prowadzi przecież do powstania konstrukcji metalowej.

Istotną kwestią wymagającą rozważenia jest umieszczenie stanowiska montera konstrukcji żelbetowych w wykazie stanowisk w Zarządzeniu Nr 16 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 10 grudnia 1983 r. w sprawie wykazu stanowisk pracy w zakładzie pracy nadzorowanych przez Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach, uprawniające do wzrostu emerytury (Dz.Urz.MB.1984.1.1).

Zarządzenie w Dziale V pkt 5 określa, że prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokości wykonywane są na stepujących stanowiskach::

1. monter urządzeń i konstrukcji metalowych na wysokości,

2. monter konstrukcji żelbetowych i prefabrykowanych na wysokości,

3. cieśla wykonujący prace na wysokości.

Charakterystyczne jest, że w tym zarządzeniu odróżniono stanowisko montera urządzeń i konstrukcji metalowych na wysokości od montera konstrukcji żelbetowych i prefabrykowanych na wysokości. Skoro zarządzenie odróżnia te prace, to uznaje że czym innym jest praca montera konstrukcji metalowych, a czym innym praca montera konstrukcji żelbetowych. Tym samym zarządzenie popada w niekonsekwencję polegającą na tym, że montażem konstrukcji metalowych ma zajmować się monter konstrukcji metalowych, a także monter konstrukcji żelbetowych, a przecież nazwa stanowiska montera konstrukcji metalowych oddaje nazwę wykonywanych czynności – „montaż konstrukcji metalowych”. Stanowisko monter konstrukcji metalowych wyczerpuje cały zakres prac opisanych nazwą montaż konstrukcji metalowych. Powyższe wskazuje, że nie należy przywiązywać decydującego znaczenia do zapisów zarządzenia.

Przypomnieć wypada, że określenie stanowisk w zarządzeniu nie ma znaczenia normatywnego. To znaczy zarządzenia nie należy traktować jako prawa. Sąd Najwyższy w wyroku z 25 lutego 2010 r. II UK 218/09 stwierdził, że „upoważnienie dla właściwych ministrów, kierowników urzędów centralnych oraz centralnych związków spółdzielczych wynikające z § 2 ust. 2 rozporządzenia nie stwarzało podstawy prawnej do wydawania aktów niepozostających w zgodności z powszechnie obowiązującym prawem, lecz obejmowało tylko ustalenie w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w podległych i nadzorowanych zakładach pracy stanowisk pracy, na których są wykonywane prace w szczególnych warunkach i nie przewidywało możliwości wykroczenia poza wykazy prac wykonywanych w szczególnych warunkach wymienione w załączniku do rozporządzenia. (…) Przepisy § 1 ust. 2 i 3 tego rozporządzenia Rady Ministrów zobowiązujące ministrów, kierowników urzędów centralnych i centralne związki spółdzielcze do ustalenia wykazów stanowisk pracy w podległych im zakładach nie dotyczą materii regulowanej art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach. Nie określają one bowiem ani wieku emerytalnego, ani rodzajów i stanowisk pracy, ani warunków przechodzenia na emeryturę. Przepisy te nie wkraczają w sferę praw podmiotowych pracownika, lecz stanowią dyrektywę dla organów zwierzchnich lub nadzorujących zakłady pracy do prowadzenia wykazów stanowisk pracy wymienionych w załączniku do rozporządzenia”

Podkreślić zatem należy, że „na tej podstawie wymienione podmioty mogły tylko wskazać, na których stanowiskach są wykonywane prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazach A i B, nigdy zaś ustanawiać nowych stanowisk pracy. (…) Wykazy resortowe mają zatem charakter informacyjny, techniczno-porządkujący, uściślający. Taki wykaz resortowy ułatwia identyfikację określonego stanowiska pracy jako stanowiska pracy w szczególnych warunkach - w szczególności, jeśli w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. nie wymienia się konkretnych stanowisk, lecz operuje się pojęciem ogólnym (…). Innymi słowy, zarządzenia resortowe mogą mieć znaczenie jedynie w sferze dowodowej. Z faktu, że właściwy minister, kierownik urzędu centralnego czy centralny związek spółdzielczy w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych ustalił w podległych i nadzorowanych zakładach pracy, że dane stanowisko pracy jest stanowiskiem pracy w szczególnych warunkach, może płynąć domniemanie faktyczne, że praca na tym stanowisku w istocie wykonywana była w takich warunkach i odwrotnie, brak konkretnego stanowiska pracy w takim wykazie może – w kontekście całokształtu ustaleń faktycznych - stanowić negatywną przesłankę dowodową.” (wyrok SN w sprawie II UK 218/09).

Praca montera konstrukcji żelbetowych różni się od pracy montera konstrukcji metalowych. Wykonanie konstrukcji metalowej na przykład wieży mostu czy hali polega na wykonaniu szkieletu który będzie służył wykonaniu budowli (np. szkielet metalowy wieżowca), bądź tez szkieletu, który będzie samą budowlą (most metalowy, wieża metalowa). W takiej pracy zagrożenie i potrzeba sprawności psychofizycznej jest inna niż przy montażu płyt żelbetowych. Montażu płyt żelbetowych w budownictwie mieszkaniowym dokonuje się kolejnymi kondygnacjami, następne montuje się kiedy wykonane jest już względnie jednolite i szczelne podłoże

Nazwa stanowiska wskazuje na rodzaj, zestaw wykonywanych czynności. Stanowiska określone w zarządzeniu mogą zatem dookreślać treść nazwy prac wskazanych w rozporządzeniu - mogą wskazywać na desygnat nazwy. Jednakże w niniejszej sprawie tych wątpliwości nie ma. Desygnatem nazwy montaż konstrukcji metalowych nie są czynności związane z montażem konstrukcji żelbetowych.

Tak jak już wskazano wcześniej kwestia pracy na wysokości i wykonywania innych czynności niż tylko czynności montażu (rozładowanie płyt, oczyszczenie metalowych uchwytów płyt), tak jak została zaprezentowana w uzasadnieniu apelacji nie odnosi się do ustaleń faktycznych, lecz w istocie kwalifikacji prawnej. Wobec uznania, że praca montera płyt żelbetowych nie jest pracą w warunkach szczególnych, powyższe kwestie nie mają już zasadniczego znaczenia.

Tym niemniej w ocenie Sądu Apelacyjnego prawidłowe jest stanowisko sądu pierwszej instancji przyjmujące, że pracę na stanowisku montera płyt żelbetowych na wysokości wnioskodawca wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy. Z samych wyjaśnień wnioskodawcy wynika, że zajmował się też rozładowywaniem płyt i oczyszczaniem metalowych uchwytów płyt. Nie ustalono ile czasu w odniesieniu do dziennego, czy miesięcznego czasu pracy zajmowały rozładunek i oczyszczanie. Czynności te nie są montażem, są jednak funkcjonalnie związany z pracą montażu płyt. Z opisu czynności przedstawionych przez wnioskodawcę wynika, że były to w odniesieniu do samych czynności montażu czynności krótkotrwałe, uboczne. Tak więc gdyby uznać, że praca przy montażu płyt żelbetowych jest pracą warunkach szczególnych to wówczas to należałoby to pracę uznać za wykonywaną w pełnym wymiarze w rozumieniu § 2 ust. 1 rozporządzenia. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 28 sierpnia 2014 r., II UK 537/13).

Pracę wnioskodawcy należałoby też uznać za pracę na wysokości (zob. stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wyrażone w wyroku z 25 sierpnia 2015 r. III AUa 83/15 (Legalis Numer 1336930).

Jak już wskazano wnioskodawca nie wykonywał pracy montażu konstrukcji metalowych na wysokości, dlatego jego praca w okresach od 27 maja 1980 r. do 14 marca 1990 r. oraz od 15 marca 1990 r. do 29 czerwca 1992 r. nie może być uznana za pracę w szczególnych warunkach. Przypomnieć należy, że w okresie od 1 listopada 1980 r. do 10 lutego 1982 r. wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku murarza tynkarza i tego okresu nie zaliczył już sąd pierwszej instancji.

W konsekwencji okresy pracy wnioskodawcy w szczególnych warunkach łącznie z doliczonym okresem służby wojskowej to:

- niesporny okres od 3.11.1975 r. do 31.01.1980 r. (z wyłączeniem okresu urlopu bezpłatnego od 28.10.1977 r. do 7.11.1977 r.) - praca maszynistów ciężkich maszyn budowlanych lub drogowych (Wykaz A dział V poz. 3 rozporządzenia) - łącznie 4 lata 2 miesiące i 18 dni.

- okres służby wojskowej od 24.10.1973 r. do 13.10.1975 r.– 1 rok 11 miesięcy i 21 dni

Ponadto za okres pracy w warunkach szczególnych uznać należy pracę na stanowisku operatora spycharki w okresie od 1.11.1997 r. do 20.07.1998 r. (8 miesięcy i 20 dni) w (...) w B. (świadectwo pracy k. 55 akt ZUS). Była to praca maszynistów ciężkich maszyn budowlanych lub drogowych (Wykaz A dział V poz. 3 rozporządzenia). Możliwe też jest zaliczenie pracy montera – pomocnika operatora automatu spawalniczego w okresie od 10.09.1998 r. do 18.12.1998 r. (3 miesiące i 9 dni) w (...) S.A. w K. Oddział w B. (świadectwo pracy k. 56 akt ZUS) jako pracy przy spawaniu i wycinaniu elektrycznym, gazowym, atomowowodorowym (Wykaz A dział XIV poz. 12 rozporządzenia).

Uwzględnienie tych wszystkich okresów daje łącznie 7 lat 2 miesiące i 8 dni. Oznacza to, że wnioskodawca nie miał od 15 lat pracy w szczególnych warunkach przed 1.01.1999 r. Z tego względu nie przysługiwała mu emerytura na podstawie art. 184 ustawy emerytalnej. W konsekwencji E. K. nie przysługuje wypłata świadczenia po zmarłym mężu.

W tym stanie rzeczy na podstawie art. 386§ 1 k.p.c. orzeczono jak w wyroku.

Alicja Sołowińska S. T. S.