Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 1/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2017r.

Sąd Rejonowy w Giżycku IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Bożena Makowczenko

Ławnicy Eugeniusz Pieczul, Halina Danuta Lichota

Protokolant st. sekr. sąd. Justyna Kurzynowska-Lubecka

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2017r. w Giżycku

na rozprawie

sprawy z powództwa E. B.

przeciwko Szkole Podstawowej nr (...) im. J. K. w G.

o odszkodowanie

1.  Powództwo oddala.

2.  Odstępuje od obciążania powódki kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego.

Sygn. akt IV P 1/17

UZASADNIENIE

Powódka E. B. domagała się w pozwie zasądzenia na jej rzecz od pozwanego pracodawcy kwoty 25000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanej tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu oraz tytułem zadośćuczynienia za krzywdę powódki w związku z naruszeniem dóbr osobistych powódki i powstaniem uszczerbku na jej zdrowiu. Wnosiła również powódka o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wskazywała uzasadnieniu, iż zatrudniona jest w pozwanej w szkole podstawowej od dnia 01.09.1986 roku na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku nauczyciela. W 2002 roku uzyskała I stopień specjalizacji zawodowej w zakresie nauczania początkowego. Od 2001 roku jest nauczycielem dyplomowanym i czynnym ekspertem wpisanym przez (...) na listę ekspertów wchodzących w skład komisji kwalifikacyjnych lub egzaminacyjnych nauczycieli ubiegających się o awans zawodowy. W latach 2003-2013 powódka pełniła funkcję wicedyrektora pozwanej szkoły. Uchwałą nr 114/2013 z dnia 27.03.2013 roku Zarząd (...) powołał K. nr 91 (...) Organizacji Związku Zawodowego (...) w Szkole Podstawowej nr (...) w G. a powódka od kwietnia 2013 roku objęła funkcję Przewodniczącej Zarządu koła. 30-letni staż pracy powódki zaowocował licznymi nagrodami i odznaczeniami za kreatywną działalność dydaktyczno- wychowawczo - opiekuńczą oraz sukcesami uczniów. Powódka otrzymywała liczne nagrody i dyplomy uznania, w szczególności medal Komisji Edukacji Narodowej, nagrodę specjalną (...) Kuratora Oświaty w O. w roku 2010, od Prezydenta RP w roku 2011 – Medal srebrny za długoletnią służbę. Pozwana nie miała zastrzeżeń do pracy powódki w latach wcześniejszych to jest przed objęciem funkcji Dyrektora szkoły przez K. B. (1).

We wrześniu 2013 roku stanowisko dyrektora szkoły powierzone zostało właśnie K. B. (1). Od samego początku miała ona nieuzasadnione zastrzeżenia do pracy powódki. Powódka wielokrotnie zwracała się do Przewodniczącej Rady Pedagogicznej K. B. (1) o respektowanie uprawnień i kompetencji rady pedagogicznej. Powódka zgodnie z uchwałami Zarządu koła wypełniała swoje obowiązki jako przewodnicząca związku zawodowego i dążyła do równego traktowania pracowników obsługi szkoły . Sytuacja powódki zaczęła się jeszcze bardziej pogarszać gdy wystąpiła do pozwanej w dniu 25.01.2016 roku z wnioskiem o dokonanie oceny pracy.

Powódka podkreśliła, że przejawem dyskryminacji przez Dyrektora szkoły było dokonanie niewłaściwej oceny pracy powódki, zawierającej nieuzasadnione i nieuprawnione, a wręcz krzywdzące dla powódki stwierdzenia, w których dyrektor dał wyraz nierespektowaniu w stosunku do powódki zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Dyrektor szkoły przytoczył w opinii okoliczności niezgodne ze stanem faktycznym i w konsekwencji wystawiła powódce ocenę dobrą. Stwierdzenia te dotyczyły: testu kompetencji, realizacji Planu Nadzoru Pedagogicznego w zakresie oceniania, relacji z rodzicami, postawy etyczno – zawodowej, wykorzystywania do celów prywatnych sprzętu audiowizualnego.

Od wystawionej oceny powódka złożyła odwołanie, na skutek którego w dniu 23.06.2016 roku powołany przez Kuratora Oświaty w O. zespół oceniający jednogłośnie podjął decyzję o ustaleniu nowej oceny pracy – oceny wyróżniającej. W uzasadnieniu zespół stwierdził, że ocena sporządzona przez Dyrektora szkoły jest zbyt ogólnikowa i lakoniczna. Przedstawiona dokumentacja wskazuje na wielość i różnorodność podejmowanych przez powódkę działań, brak natomiast w niej potwierdzenia negatywnych sformułowań ujętych przez Dyrektora w uzasadnieniu oceny.

Pomimo uwzględnienia odwołania i zmiany oceny K. B. (1) na zebraniu Rady Pedagogicznej w dniu 31.08.2016 roku stwierdziła, że zmieniono ocenę powódki jednakże zapisy znajdujące się w karcie oceny pozostały bez zmian. Z takim stwierdzeniem, zdaniem powódki, nie sposób się zgodzić albowiem jest ono sprzeczne z ustaleniami poczynionymi przez zespół oceniający.

Powódka nadto zaznaczyła, że K. B. (1) w odpowiedzi na zobowiązanie Sądu Rejonowego w Giżycku Wydział Rodzinny i Nieletnich do nadesłania oceny powódki do sprawy prowadzonej z urzędu z udziałem E. R. o ograniczenie władzy rodzicielskiej nad małoletnim I. R., przesłała do sądu pierwotną kartę oceny powódki zawierającą ocenę dobrą nie wskazując, iż ocena ta została zmieniona na wyróżniającą. Tym samym działania K. B. (1) zmierzały do przedstawienia powódki w negatywnym świetle, zaniżenia jej samooceny a także naruszenia jej dóbr osobistych, w szczególności godności pracowniczej. Niedopuszczalne jest bowiem, w ocenie powódki, zachowanie dyrektora szkoły polegające na nierespektowaniu ustaleń zespołu oceniającego powołanego przez kuratora oświaty do rozpatrzenia odwołania powódki oraz próba wywołania przeświadczenie u członków rady pedagogicznej, że działania powódki zmierzające do zakwestionowania niezgodnych ze stanem faktycznym stwierdzeń dyrektora szkoły zawartych w karcie oceny doprowadziły wyłącznie do zmiany oceny, natomiast nie skutkowały podważeniem zarzutów czynionych powódce, co jest niezgodne z prawdą.

W dalszej części powódka zarzuciła, że jej prawa jako członka rady pedagogicznej w porównaniu do innych nauczycieli nie są respektowane i równo traktowane przez K. B. (1). Powódka regularnie uczestniczy w posiedzeniach rady pedagogicznej, należy do grupy aktywnych jej członków, zabiera regularnie głos, ale nie w sposób nadmierny w stosunku do innych. Zabierała głos w bieżących sprawach dotyczących szkoły, organizacyjnych, problemów uczniów. Dyrektor szkoły bardzo często odbierała powódce głos albo jej przerywała, jak również nie pozwalała powódce rozmawiać z pracownikami obsługi w trakcie ich pracy na terenie szkoły. Ponadto Dyrektor szkoły bezpodstawnie zarzucała powódce zaburzenie pracy w szkole poprzez organizację przedstawienia teatralnego (...). Powódka od 17 lat prowadzi kółko teatralne w ramach realizacji programu własnego „ Terapia przez twórczość teatralną w klasach 1-3”. Dyrektor szkoły podejmowała działania zmierzające do nakłonienia powódki do zaprzestania prowadzenia kółka polegające m.in. na niezapewnieniu powódce odpowiednich warunków organizacyjnych do realizacji zadań projektowych a także na zarzutach, że działania powódki w tym przedmiocie zaburzają pracę w szkoły. Powyższe świadczy o tym, że dyrektor nie była przychylna działaniom powódki realizowanym dla dobra dzieci i służącym w szczególności uwrażliwianiu dzieci na sztukę oraz pobudzaniu ich do działań artystycznych.

Dyrektor szkoły podejmowała równie nieuzasadnione działania dyskredytujące zaangażowanie powódki w pracę i jej zasługi dla społeczności szkolnej. Niejednokrotnie zarzucała powódce złą wolę nie dążąc nawet do wyjaśnienia sprawy oraz nie zważając na obiektywne okoliczności. Takie zachowania powodują, że powódka czuje się nękana a wręcz bezradna wobec działań Dyrektora szkoły. Przykładem takich zachowań jest sytuacja z dnia 18.11.2016 roku, kiedy to powódka otrzymała wezwanie do pisemnego wyjaśnienia nieobecności powódki i jej klasy na uroczystym apelu w dniu 09.11.2016 roku, w którym to wezwaniu przypomniano powódce, że czas pracy powódki wynosi do 40 godzin a jej zadaniem jako wychowawcy jest dawanie przykładu tego co ważne i wartościowe. Przyczyna nieobecności powódki na apelu była obiektywna i niezawiniona przez nią albowiem z harmonogramu działań na listopad 2016 rok wynikało, że apel z okazji święta szkoły odbywał się o godz. 10.45 natomiast uczniowie powódki rozpoczynali tego dnia zajęcia o godzinie 11.50. Osobą uprawnioną do zmian w godzinach lekcyjnych uczniów jest dyrektor lub wicedyrektor szkoły stąd też odpowiedzialność za nieobecności uczniów na apelu ponosi dyrektor lub wicedyrektor szkoły. Takie zachowanie dyrektora stanowi nieuzasadnioną próbę przerzucenia na powódkę własnych zaniedbań obowiązków dyrektora.

Kolejnym bezpodstawnym zarzutem dyrektora wobec powódki był zarzut, że w dniu 16.11.2016 roku rozpoczęła ona z opóźnieniem zajęcia indywidualne z uczniem K. B. (2). Powódka tego dnia była zorganizowana i nie spóźniła się do pracy. Gdy zadzwonił dzwonek udała się do gabinetu wicedyrektora aby wziąć klucz do pracowni B8 czego świadkiem była K. B. (3) oczekująca na korytarzu szkolnym wraz z synem. Okazało się, że kluczy do pracowni nie ma a gdy powódka wyszła na korytarz usłyszała od dyrektora w obecności ucznia i jego matki , że spóźniła się na zajęcia i jest niezorganizowana, co było sprzeczne z prawdą. Gdy K. B. (1) oddaliła się przez pewien czas wraz z uczniem i rodzicem powódka siedziała na ławce na korytarzu szkolnym. Postanowiła wówczas wyjaśnić matce sposób nauki czytania metodą sylabową. Udała się do pracowni B7, a gdy okazało się, że jest zamknięta wyjęła swoje klucze do tej pracowni i weszła do sali aby kontynuować zajęcia. Tym samym w zachowaniu powódki brak jest przesłanek świadczących o jej zaniedbaniu co czyni zarzuty dyrektora bezzasadnymi. Wobec powyższego dyrektor nie tylko czyni w stosunku do powódki bezpodstawne zarzuty , lecz także narusza jej dobra osobiste - godność i dobre imię, pozycję zawodową, w obecności rodzica ucznia bezpodstawnie umniejsza kompetencjom powódki. Takie zachowanie wywołuje u powódki uczucie poniżenia, upokorzenia i utraty motywacji do dalszej pracy.

Pozwana naruszyła nadto, w ocenie powódki, zasadę równego traktowania w zatrudnieniu poprzez nieuzasadnione zróżnicowanie sytuacji powódki względem innych pracowników wykonujących pracę o jednakowej wartości wobec niekorzystnego ukształtowania składnika wynagrodzenia za pracę tj. dodatku motywacyjnego. W okresie 3 lat dyrektor szkoły systematycznie obniżała dodatek motywacyjny powódki , który od 01.09.2016 roku wynosi 4%, podczas gdy w 2013 roku określony został na 10%. Aktualnie powódka ma jeden z najniższych dodatków motywacyjnych w porównaniu z innymi nauczycielami o podobnym stażu i mającymi podobne osiągnięcia co powódka. Wprawdzie dodatek motywacyjny ma charakter uznaniowy niemniej nie może być narzędziem do dyskryminacji powódki. Podstawą ustalenia dodatku jest m.in. złożony przez nauczyciela arkusz samooceny. Oceniony został na 4% mimo licznych osiągnięć powódki, jej włożonego i planowanego zwiększonego nakładu pracy.

Pozwana dyskryminuje powódkę z powodu jej przynależności do związków zawodowych i wykonywania funkcji związkowej co stanowi naruszenie art. 3 ustawy o związkach zawodowych. Na podstawie uchwały Zarządu K. (...) Organizacji Związku Zawodowego (...) powódka niosła pomoc zatrudnionym w szkole pracownikom obsługi, w szczególności pomocom kuchennym i sprzątaczkom w zakresie ich równego traktowania tj. niedyskryminowania poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego na poziomie niższym niż pozostałych pracowników zatrudnionych na tych samych stanowiskach i świadczących podobną pracę. Powódka kierowała pisma do dyrektora szkoły jak również do Państwowej Inspekcji Pracy w E. oraz Burmistrza Miasta G. wypełniając tym samym obowiązki nałożone na nią na mocy poszczególnych uchwał podejmowanych przez związek.

W dalszej części powódka wskazała, że w sprawach z zakresu dyskryminacji możliwe jest dochodzenie zarówno odszkodowania jak i zadośćuczynienia, gdyż uważa się, że pojęcie odszkodowania obejmuje zarówno odszkodowanie za szkodę jak i zadośćuczynienie za krzywdę. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty za krzywdę i można go dochodzić w sytuacji gdy osoba dyskryminowana doświadczyła w jej skutek ujemnych przeżyć np. uszczerbku na zdrowiu psychicznym, czy chociażby na samopoczuciu. Z kolei pracownikowi, względem którego pracodawca dopuścił się zachowań spełniających cechy niedozwolonych kryterium dyskryminacyjnych przysługuje odszkodowanie w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę . Nie ma ona charakteru wynagrodzenia i obejmuje wyrównanie uszczerbku na dobrach majątkowych pracownikach jak i niemajątkowych. W ocenie powódki w niniejszej sprawie z dyskryminacją wiąże się naruszenie godności powódki albowiem doświadcza ona bardzo negatywnych przeżyć, ma poczucie wyobcowania ze środowiska pracowniczego, czuje się niepotrzebna i nie widzi sensu w realizowaniu przez nią dodatkowych programów skoro jej dodatkowe działania na rzecz szkoły spotykają się z bezzasadnym oporem ze strony dyrektora. W związku z problemami w szkole powódka zmuszona była podjąć terapię w (...) a jej leczenie trwa od września 2016 roku. Rozpoznano u powódki zaburzenia adaptacyjne w związku ze złą atmosferą w pracy i otrzymaniem złej oceny pracy, poniżeniem powódki. Nigdy wcześniej powódka nie miała problemów zdrowotnych natury psychologicznej, nie korzystała z terapii psychologicznej i psychiatrycznej. Długotrwały stres powódki trwający od września 2013 roku spowodowany podejmowanymi względem niej działaniami przez Dyrektora szkoły, które dyskredytowały, niewłaściwie oceniały zaangażowanie w pracę i zasługi dla społeczności szkolnej, niekonstruktywna krytyka i pomniejszanie kompetencji spowodowały, że powódka zmuszona była zadbać o własne zdrowie.

W ocenie powódki pozwana wypełniła wszystkie przesłanki opisane w kodeksie pracy w zakresie naruszenia zasady niedyskryminowania pracowników. Dopuszcza się pozwana czynów zabronionych związanych z dyskryminacją powódki, w szczególności w związku z jej działalnością w związku zawodowym jak również aktywnością na radach pedagogicznych, na których składa konstruktywne wnioski w przedmiocie kierowania szkoła. Zdaniem powódki przytoczone w pozwie okoliczności stanowią przejawy dyskryminacji przez dyrektora szkoły objawiające się w szczególności przez dyskryminowanie powódki w warunkach zatrudnienia, ustalanie szeroko pojętego wynagrodzenia i dostępu do realizowania przez powódkę jej w szkolnych aktywności związanych w szczególności z realizacją jako członek kompetencji rady pedagogicznej i prowadzeniem kółka teatralnego.

Pozwany pracodawca - Szkoła Podstawowa nr (...) im. J. K. w G. – w odpowiedzi na pozew powództwa nie uznała i wniosła o jego oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu poniesionych przez nią kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty od pełnomocnictwa według normy przepisanych o ile na rozprawie nie zostanie przedstawiony spis kosztów. W uzasadnieniu pozwana zaprzeczyła aby doszło do jakiegokolwiek nierównego traktowania powódki w zatrudnieniu jak również aby dyrektor szkoły K. B. (1) naruszyła dobra osobiste powódki. Wszelkie zarzuty przedstawione przez powódkę w treści pozwu są w ocenie pozwanej bezzasadne i przyjęte jedynie na potrzeby niniejszej sprawy. Dalej pozwana wskazała, że w jej ocenie stanowisko powódki wyrażone w pozwie związane jest z tym, iż nie akceptuje ona obecnej dyrekcji szkoły i nie może się pogodzić ze zmianami, które nastąpiły w tym zakresie. Przed objęciem stanowiska dyrektora szkoły przez K. B. (1) we wrześniu 2013 roku dyrektorem tej szkoły był E. W. (1), powódka zaś zajmowała wówczas stanowisko wicedyrektora. Wskazała dalej pozwana, że powódka nawiązała bardzo bliskie relacje osobiste z E. W. (1) co przełożyło się także na małżeństwa w/w, które ostatecznie uległy rozpadowi. O fakcie tym było wówczas bardzo głośno w całej szkole. Po tym jak E. W. (1) przegrał dwa konkursy na dyrektora szkoły zaczął podejmować szereg działań mających na celu zdyskredytowanie nowych władz, przede wszystkim nowego dyrektora K. B. (1). O nastawieniu E. W. świadczą, zdaniem pozwanej, chociażby protokoły z posiedzeń rady pedagogicznej szkoły, podczas których bardzo często zabierał on głos. W przekonaniu pozwanej również pozew złożony w niniejszej sprawie wiąże się z niezadowoleniem powódki związanym ze zmianą dyrektora szkoły zaś twierdzenia przedstawiane przez powódkę w treści pozwu nie polegają na prawdzie. Pozwany nadto zaprzeczył aby K. B. (1) od samego początku miała nieuzasadnione zastrzeżenia do pracy powódki. Odnosząc się do opisanych w pozwie wydarzeń z września i listopada 2013 roku pozwana podała, że powódka po utracie stanowiska wicedyrektora zabrała ze sobą służbowego laptopa, który był przypisany do tego stanowiska. E. W. (1) zabrał z kolei laptop przypisany do stanowiska dyrektora. K. B. (1) pozostała więc bez komputera, podobnie jak wicedyrektor co powodowało, że osoby te nie mogły należycie wykonywać swoich obowiązków. W związku z tym K. B. (1) wystąpiła do powódki oraz do E. W. (1) z prośbą o przekazanie jej przedmiotowych komputerów. W odpowiedzi na wezwanie powódka wystąpiła do dyrektora z informacją, że komputer potrzebny jest jej do dokończenia projektu, nad którym wówczas pracowała. K. B. (1) zgodziła się aby powódka projekt dokończyła po czym laptop został przez powódkę zwrócony. Tym samym twierdzenie powódki o nieuzasadnionych zastrzeżeniach dyrektora w tym zakresie są całkowicie chybione i niezgodne z prawdą.

Jeśli zaś chodzi o zdarzenie dotyczące przedstawienia teatralnego (...) pozwany wskazał, że dyrektor szkoły nie miała żadnych zastrzeżeń co do tego, że takie przedstawienie zostało zorganizowane. Przeciwnie, pozwana popiera takie inicjatywy. Zauważył jednak pozwany, że powódka poinformowała jedynie E. K. (1) o terminie przedstawienia, na które to zaproszone zostały 4 grupy dzieci z przedszkola (...) oraz 4 grupy z Przedszkola nr (...) w G.. K. B. (1) nie miała o tym wiedzy a mieć ją powinna, gdyż wymagało to stworzenia odpowiednich warunków i zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa dzieciom. W związku z powyższym podjęła działania celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji a powódka stara się przedstawić to zdarzenie zupełnie inaczej, jedynie po to aby ukazać siebie w jak najlepszym świetle. Dalej pozwana przyznała, że na wniosek powódki dyrektor szkoły dokonała oceny jej pracy zawodowej. Nie podlegają jednak na prawdzie twierdzenia powódki jakoby w tej ocenie zawarto niezasadne, nieuprawnione czy krzywdzące powódkę stwierdzenia. Chybione są także twierdzenia jakoby w ocenie tej opisane zostały okoliczności niezgodne ze stanem faktycznym. Stwierdzenia zawarte w ocenie są zgodne ze stanem faktycznym. Odnosząc się do zakwestionowanych przez powódkę zapisów pozwana podała, że przedmiotowy test miał być opracowany przez powódkę wspólnie z I. P. (1), jednakże powódka sporządziła go samodzielnie. Miał to być diagnostyczny test wewnętrzny, na podstawie którego szkoła miała pozyskać wiedzę na temat postępów uczniów w nauce. Nauczyciele ocenili ten test negatywnie i mieli co do niego wiele uwag. W teście znajdowały się niejasne polecenia, powódka niewłaściwie skonstruowała ten test a ponadto stworzyła zły klucz do testu, który był nielogiczny. Powyższe spowodowało, że wyniki testów były niemiarodajne co rozczarowało nauczycielki i samych uczniów. Tymczasem gdy powódka dowiedziała się o zastrzeżeniach do testu zgłaszanych m.in. przez nauczycielkę S. M. (1), miała do niej potem wiele pretensji. Tym samym uwagi zawarte w pisemnej ocenie polegają na prawdzie i znajdują potwierdzenie w stanowisku wielu nauczycieli zatrudnionych u pozwanej oraz w zaleceniach określonych w planie nadzoru pedagogicznego.

Wyjaśniając zapisy dotyczące relacji powódki z rodzicami wychowanków pozwana wskazała, że pierwsza z opisanych w ocenie sytuacji dotyczy wycieczki szkolnej do P. D. (...) w K.. Powódka była kierownikiem wycieczki i dobierała opiekunów na ten wyjazd. Wydany został zakaz kupowania broni białej w tym łuków i strzał. Niestety jeden z opiekunów wycieczki M. S. zakupiła łuk ze strzałami lekceważąc wydany zakaz. Małoletni M. J. (1) gdy zobaczył to zaczął się domagać takiego łuku. Powyższe spowodowało, że dziecko się rozpłakało i zadzwoniło do matki S. B. (1), która następnie złożyła do dyrekcji pisemną skargę na powódkę opisując przebieg zaistniałej sytuacji. Dziecko mocno przeżyło to zdarzenie. Powódka zaś starała się tłumaczyć, że nie miała wpływu na postępowanie innych rodziców-opiekunów wycieczki. Niemniej jednak powódka winna lepiej dobierać opiekunów bądź mieć na nich większy wpływ, gdyż to ona była kierownikiem wycieczki i winna czuwać nad tym aby nie powstawały sytuacje konfliktowe między dziećmi. Powołano zespół do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, doszło również do spotkania, na którym udało się wypracować kompromis pomiędzy powódką a S. B. (1). Niemniej jednak kilka dni później odbyła się wywiadówka, podczas której powódka ponownie wywołała konflikt związany z wycieczkę jeszcze bardziej pogarszając relację z S. B. (1) co skutkowało tym, że ostatecznie złożyła ona wniosek o przeniesienie dziecka do innej klasy.

Druga sytuacja natomiast dotyczy konfliktu, który powstały między powódką a E. R. – matką małoletniego I. R., którego wychowawcą była powódka. W dniu 22.03.2016 roku małoletni I. wybiegł z lekcji prowadzonej przez powódkę i bez opieki udał się do domu. Matka dziecka wystąpiła do szkoły z prośbą o wyjaśnienie sytuacji w związku z czym K. B. (1) podjęła w tym zakresie odpowiednie kroki. Jednocześnie E. R. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Giżycku Wydziału Rodzinnego i Nieletnich z prośbą o podjęcie działań w kierunku ochrony jej dziecka, gdyż dziecko już wcześniej zgłaszało jej różnego rodzaju problemy w szkole związane z relacjami z innymi dziećmi oraz z nastawieniem wychowawcy. W tym zakresie powódka miała liczne uwagi wobec matki dziecka co do sposobu sprawowania przez nią władzy rodzicielskiej, które przedstawiła m.in. w piśmie z dnia 15.04.2016 roku. Sąd Rejonowy w Giżycku z urzędu wszczął postępowanie w sprawie ograniczenia E. R. władzy rodzicielskiej nad małoletnim i w sprawie tej wydana została opinia przez (...) w M., w której biegli stwierdzili, że matka dziecka ma odpowiednie kompetencje opiekuńczo-wychowawcze i należycie sprawuje władzę rodzicielską. Tym samym zarzuty kierowane do matki dziecka przez powódkę nie potwierdziły się. Odnosząc się z kolei do postawionych w pozwie zarzutów powódki dotyczących sformułowań znajdujących się w ocenie powódki a dotyczących jej postawy etyczno - zawodowej pozwana zaznaczyła, że również te stwierdzenia polegają na prawdzie. Powódka zabiera głos na każdym posiedzeniu Rady Pedagogicznej niemniej jednak bardzo często formułuje ona zarzuty niewłaściwego działania pozwanej, jak również bezpodstawnie zarzuca naruszenie przepisów prawa. Składa wnioski o sprostowanie lub uzupełnienie niemal każdego protokołu z posiedzenia rady. Jest jedyną osobą, która działa w taki sposób. Składa również liczne skargi do Kuratorium (...), Państwowej Inspekcji Pracy, jak również do Burmistrza G.. Nie kwestionując prawa powódki do takich działań pozwana wskazała, że żadna z tych skarg nie została uwzględniona. Dalej, zdaniem pozwanej, zamieszczone w pisemnej ocenie pracy powódki stwierdzenia odnoszące się do wykorzystywania sprzętu audiowizualnego do celów prywatnych przez powódkę również polegają na prawdzie. Wyjaśniając tę kwestię zaznaczyła pozwana, że zaraz po tym jak K. B. (1) objęła stanowisko dyrektora szkoły Prokuratura Rejonowa w Giżycku wystąpiła do szkoły z żądaniem wydania rzeczy przekazanych szkole w oparciu o umowę użyczenia –projektorów, laptopów oraz telewizorów. Pozwana była zdziwiona tym faktem, gdyż nie miała wiedzy na temat tych rzeczy a nie było ich w szkole. Zwróciła się więc do nauczycieli aby udzielili informacji czy taki sprzęt posiadają a nauczyciele poinformowali, że otrzymali taki sprzęt od poprzedniego dyrektora E. W. (1). W dniu 13.12.2013 roku funkcjonariusze policji dokonali przeszukania mieszkań nauczycieli i w mieszkaniu powódki znaleźli brakujący telewizor wraz z pilotom. Stronie pozwanej trudnym jest do przyjęcia fakt, że powódka korzystała w domu z telewizora 40 cali do celów służbowych przez okres około 9 miesięcy. Powódka zresztą była jedyną osobą, która taki telewizor w domu posiadała, inni nauczyciele posiadali laptopy, z których mogli korzystać zarówno w domu jak i w pracy. Pozwana przyznała w dalszej części, że powódka odwołała się od wystawionej oceny pracy i miała do tego prawo. Zaprzeczyła jednak aby pominęła w wydawaniu tej oceny osiągnięć powódki. Uwzględnione bowiem zostały wszystkie okoliczności co zostało opisane w ocenie. Pozwana przyznała, że do oceny pracy nie dołączyła żadnych dokumentów potwierdzających opisane w niej sformułowania, które są kwestionowane przez powódkę w związku z czym nie dysponowali nimi rozpoznający odwołanie powódki. Niemniej jednak wszystkie opisane w ocenie okoliczności zaistniały w rzeczywistości co sprawia, że twierdzenia powódki opisane w pozwie są całkowicie bezzasadne. Ponadto pozwanej nigdy nie został doręczony protokół z posiedzenia zespołu oceniającego, jak również nie poinformowano o jakichkolwiek zmianach w stwierdzeniach zamieszczonych w ocenie. Jedyną informację jaką pozwana otrzymała było pismo kuratora oświaty z dnia 30.06.2016 roku, w którym poinformowano, iż po rozpoznaniu odwołania powódki od oceny pracy ustalono nową ocenę pracy-wyróżniającą. Ponadto pozwana wskazała, że przesłanie do Sądu Rejonowego w Giżycku pierwotnej oceny pracy powódki wynikało z treści zobowiązania Sądu jakie pozwana otrzymała – dotyczyło one bowiem oceny wydanej dnia 17 maja 2016 roku. Pozwana podała również, że nie polegają na prawdzie twierdzenia powódki na temat tego aby prawa powódki jako członka organu kolegialnego w porównaniu do innych nauczycieli nie były respektowane i równo traktowane przez dyrektora. Prawdą jest, że powódka regularnie uczestniczy w posiedzeniach rady pedagogicznej i regularnie zabiera na nich głos. Wraz z E. W. (1) są najefektywniejszymi członkami rady. Pozwana odbiera głos powódce na posiedzeniu rady tylko wówczas, gdy powódka wypowiada się nie na temat i do tego K. B. (1) jest uprawniona, przewodniczy radzie i musi czuwać nad właściwym przebieg posiedzeń. Takie sytuacje dotyczyły zresztą nie tylko powódki. W ocenie dalej pozwanej, niezrozumiałe są twierdzenia powódki jakoby pozwana bezpodstawnie zarzuciła jej zaburzenie pracy w szkole poprzez organizowanie przedstawienia teatralnego (...). Pozwana nie miała zastrzeżeń co do tego, że takie przedstawienie zostało zorganizowane, pozwana takie inicjatywy popiera. Zaznaczyła jednak, że powódka poinformowała jedynie E. K. (1) o terminie przedstawienia. Na przedstawienie to zaproszone zostały 4 grupy dzieci z Przedszkola (...) oraz 4 grupy dzieci z Przedszkola nr (...) w G. i K. B. (1) powinna mieć o tym wiedzę gdyż wymagało to stworzenia odpowiednich warunków i zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa dzieciom .W związku z czym pozwana podjęła działania celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i nie podejmowała żadnych starań celem nakłonienia powódki do zaprzestania prowadzenia kółka teatralnego, przeciwnie pozwana stwierdziła, że prowadzenie tych zajęć jest obowiązkiem powódki. Przyznała dalej pozwana, że powódka otrzymała wezwanie do pisemnego wyjaśnienia nieobecności powódki i jej klasy na uroczystym apelu w dniu 09.11.2006 roku. Tłumaczenia powódki w ocenie pozwanej mające usprawiedliwiać jej nieobecności są całkowicie chybione. Apel ten odbywał się z powodu 30-lecia szkoły i wszyscy pracownicy szkoły zostali o tym wydarzeniu poinformowani. W uroczystości tej mieli wziąć udział wszyscy uczniowie bez względu na godzinę zaplanowanych zajęć lekcyjnych. Wszystkie klasy wraz z wychowawcami stawiły się na uroczystości za wyjątkiem klasy powódki i jej samej. Wyjaśniając w dalszej kolejności zarzut powódki dotyczący dnia 16.11.2016 roku wskazała pozwana, że tego dnia po uzyskaniu informacji od powódki, że nie ma kluczy od sali podjęła działania celem ustalenia co się z nimi stało. Gdy wracała słyszała powódkę jak wypowiadała się do matki dziecka, że dyrektor szkoły źle zorganizowała zajęcia i to ona ponosi winę za brak kluczy. Prosiła wówczas powódkę na bok i zwróciła jej uwagę, aby nie spóźniała się na zajęcia i była lepiej zorganizowana. Nie chciała pozwana aby rozmowę słyszało dziecko i matka. Wskazała dalej pozwana, że to sama powódka wybrała sobie sale B 8 na miejsce prowadzenia zajęć a posiadała powódka własny klucz do sali B 7, z której przecież następnie skorzystała celem przeprowadzenia zajęć z uczniem Tym samym powódka winna była sama zorganizować sobie klucz do sali. Wyjaśniając z kolei kwestię dodatku motywacyjnego pozwana podała, że w tym zakresie powódka potraktowana została podobnie jak pozostali nauczyciele i nie doszło tu do naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Zaznaczyła pozwana, że dodatek ten ma charakter uznaniowy i jest ustalany łącznie przez 3 osoby t.j. przez dyrektora szkoły i 2 wicedyrektorów . Wysokość dodatku nie jest arbitralną decyzją pozwanej a przyznany powódce dodatek porównywalny jest do dodatków jakie przyznane zostały innym nauczycielom i nie jest on wcale najniższy. Zaprzeczyła dalej pozwana aby dyskryminowała powódkę z powodu jej przynależności do związków zawodowych i wykonywania przez nią funkcji związkowej. Pozwana respektuje bowiem przynależność związkową powódki i nigdy nie stwarzała jakichkolwiek przeszkód w tym zakresie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny;

Bezspornym w sprawie pozostaje, że powódka E. B. zatrudniona jest w pozwanej szkole jako nauczyciel. Staż pracy powódki w pozwanej szkole jest długi – powódka pracuje w niej od 1 września 1986r. W 2002r. uzyskała I stopień specjalizacji zawodowej w zakresie nauczania początkowego. Od 2001r. jest nauczycielem dyplomowanym i czynnym ekspertem wchodzącym w skład komisji kwalifikacyjnych lub egzaminacyjnych dla nauczycieli ubiegających się o awans zawodowy. Jest bardzo dobrze ocenianym nauczycielem. Wielokrotnie nagradzana była za kreatywną działalność dydaktyczno- wychowawczo – opiekuńczą, otrzymywała nagrody. Od 2001r. powódka prowadzi kółko teatralne w szkole. W 2007 roku otrzymała w szczególności medal Komisji Edukacji Narodowej i nagrodę specjalną (...) Kuratora Oświaty w O., w 2010 roku – Dyplom za przykład dobrej praktyki wystawiony przez Fundację (...) „Uczenie się przez całe życie”, a w 2011 roku uzyskała postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Medal Srebrny za długoletnią służbę oraz 4-krotnie otrzymała nagrodę Burmistrza Miasta G. i 14 razy nagrodę dyrektora szkoły.

W latach 2003 – 2013 przez dwie kadencje pełniła funkcję wicedyrektora pozwanej szkoły. Dyrektorem był wówczas Z. W.. Od 1 września 2013r. powódka powróciła na stanowisko nauczyciela klas I – III.

Uchwałą nr 114/2013 z dnia 27 marca 2013 roku Zarząd (...) powołał K. nr 91 (...) Organizacji Związku Zawodowego (...) przy Szkole Podstawowej nr (...) w G. a powódka od kwietnia 2013 roku objęła funkcję Przewodniczącej Zarządu Koła. Wiceprzewodniczącym koła została T. Z. (1), członkami zarządu koła – nauczyciele E. W. (1) i I. P. (1).

Organizacja związkowa w pozwanej szkole w spornym okresie działała aktywnie. Podejmowane były w szczególności działania kwestionujące nieprawidłowości, które w ocenie związku występowały na skutek decyzji dyrekcji szkoły – podejmowano np. uchwałę w sprawie wystąpienia do PIP o przeprowadzenie kontroli w zakresie zgodności z obowiązującymi przepisami prawa zmiany warunków pracy T. Z. (1), w sprawie pisma do dyrektora szkoły o ustalenie G. W. (pracownikowi kuchni szkoły) wynagrodzenia w tej samej wysokości co inni pracownicy na tym samym stanowisku, w sprawie przekazania Burmistrzowi Miasta G. protokołu z kontroli Okręgowego Inspektoratu Pracy w O. Oddział w E. z dnia 26 sierpnia 2016r.

Wobec upływu z końcem sierpnia 2013r. kadencji ówczesnego dyrektora szkoły E. W. (1) organ prowadzący przeprowadził konkurs na to stanowisko, który ostatecznie wygrała K. B. (1) i z dniem 1 września 2013r. objęła swoje stanowisko. Wice dyrektorami zostały E. K. (1) i D. K. (1). Pierwszy konkurs na skutek skargi E. W. (1) został unieważniony, toczyły się też postepowania – w tym sądowe – których przedmiotem był konkurs, inicjowane przez E. W. (1) (fakt znany sądowi z urzędu – np. w sprawie IV P 66/13 tut.Sądu, w której E. W. domagał się unieważnienia 2 zarządzeń Burmistrza G. i powierzenia mu stanowiska dyrektora szkoły na okres 5 lat). Atmosfera zatem w szkole w momencie obejmowania stanowiska dyrektora przez K. B. (1) była trudna. Po objęciu funkcji nowa dyrektor przeprowadzała inwentaryzację szkoły, zwracała się do nauczycieli o wskazanie jaki sprzęt został im powierzony. W jej trakcie, w grudniu 2013r., do budynku i pomieszczeń szkoły wkroczyła policja celem pozyskania sprzętu audio – video, który miał znajdować się w posiadaniu nauczycieli a który to sprzęt miał być dowodem rzeczowym w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Giżycku postępowaniu. Co więcej, w mieszkaniach nauczycieli funkcjonariusze dokonywali przeszukania i odbierali sprzęt. Na podstawie tych zdarzeń K. B. (1) powzięła wiedzę, że nauczyciele posiadają sprzęt, który znajduje się w ich domu. W związku z tym zwróciła się do nauczycieli o zwrot sprzętu. Jednym z takich nauczycieli była powódka, która to w domu posiadała telewizor i laptop – wcześniej powódka nie podała aby takie sprzęty posiadała. Sprzęt ten zwróciła a po tym jak w piśmie z dnia 9 września 2013r. i następnie 21 listopada 2013r. (k. 83- 84) poprosiła o zwrot laptopa by dokończyć projekt „Błyskotliwa nauka, uczenie się przez odkrywanie”, na czas zakończenia prac nad projektem, laptop został powódce oddany.

Jak w każdej szkole tak i w pozwanej szkole odbywały się posiedzenia Rady Pedagogicznej. Brała w nich udział powódka i była ona na nich aktywna - zabierała głos w omawianych sprawach, składała szereg wniosków np. o naniesienie poprawek do protokołu z posiedzeń rady, wzywała do usunięcia z księgi uchwał niektórych uwał twierdząc, iż takowe nie zostały pojęte. Jak pokazuje lektura protokołów z posiedzeń Rad Pedagogicznych jakie odbywały się w tym okresie, często toczone były między powódką i K. B. (1) dyskusje wokół zainicjowanych przez powódkę kwestii. Głos na posiedzeniach rady zabierali również inni nauczyciele pozwanej szkoły , dotyczyły one spraw bieżących będących tematem posiedzenia. Ewidentnie jednak, zdaniem Sądu, dyskusji inicjowanych przez powódkę, w których zgłaszała swoje zastrzeżenia do pracy dyrektora, było dużo o więcej. Dyskusje podejmowane były również z inicjatywy E. W. (1). W każdej z nich powódka lub E. W. wskazywali na błędy w działaniu dyrektora, sugerowali potrzebę podjęcia konkretnych czynności lub zgłaszali uwagi o zauważonych błędach.

Posiedzenia Rady Pedagogicznej przykładowo miały miejsce w dniach: 12 września 2013r. (dyskusja na temat planu nauczania poszczególnych przedmiotów i kwestii zwoływania posiedzeń rady w sytuacjach nagłych), 26 września 2013r. (powódka zwracała na nich uwagę dyrektorowi szkoły na potrzebę dokonania zmiany w protokole z poprzedniej rady), 7 listopada 2013r.(zarzut powódki o braku zaznajomienia nauczycieli z wso), 16 stycznia 2014r., 27 lutego 2014r. (powódka podjęła dyskusję na temat dysproporcji w dyżurach nauczycieli w trakcie przerw i kwestie wyjaśniała nauczycielka L. J. ), 13 października 2016r.( dyskusja z powódką na temat protokołu z poprzedniej rady), 26 sierpnia 2014r., 11 września 2014r.(dyskusja na temat procedowania w kwestii opiniowania przydziału czynności przez radę), 16 kwietnia 2015r. (dyskusja na temat ruchów kadrowych w szkole i skarg powódki skierowanych do Kuratorium), 14 września 2015r., 7 października 2015r. (dyskusja o składanych skargach i zarzutach w czasie której przerwano wypowiedź powódki opisującej zadania związku zawodowego), 12 listopada 2015r., 21 grudnia 2015r. , 28 kwietnia 2016r. (w trakcie dyskusji zainicjowanej przez E. W. na temat donosów na jego osobę, ruchu kadrowego i prowadzonej sprawy karnej po uwadze powódki by K. B. nie używała słowa „zwolniony” a słowa dyrektora zastraszają radę dyrektor odebrała powódce głos i zamknęła posiedzenie rady ), 31 sierpnia 2016r. (E. W. poruszył kwestie odwołania od oceny powódki i jej zmiany przez komisję Kuratorium, stwierdzenie K. B. o tym, że ocena została zmieniona ale zapisy znajdujące się w karcie oceny pozostały bez zmian ). Z protokołów tych posiedzeń wyłania się – zdaniem Sądu - obraz szkoły, w którym wyraźnie widać, że powódka zajmuje wobec nowej dyrektor stanowisko krytyczne. Korzysta ze swoich uprawnień członka Rady i potrafi to czynić – składa wnioski, zastrzeżenia. Częstokroć, w ocenie Sądu, były one uwzględniane przez Przewodniczącą Rady chociaż zdarzało się też, że nie zyskiwały akceptacji tak Przewodniczącej jak i Rady wyrażającej swoje stanowisko w głosowaniu (np. w kwestii proponowanych zmian w regulaminie rady). Na dwóch posiedzeniach Przewodnicząca Rady odebrała głos powódce kończąc dyskusję stwierdzeniem, iż nie ma ona związku z tematem posiedzenia i do niczego nie prowadzi.

Na posiedzeniach rady poruszane były różne tematy – kwestie organizacyjne związane z programem nauczania czy techniczne. Omawiane były zarówno problemy jak i sukcesy szkoły (konkursy uczniów itp.), w związku z którymi dyrektor składała poszczególnym nauczycielom gratulacje. Otrzymywała je także powódka (np. na posiedzeniu rady dnia 19 grudnia 2013r. -podziękowania dyrektora dla powódki za przedstawienie teatralne J. i M., w dniu z kolei 17 czerwca 2014r. podziękowanie za przedstawienie K. w B., dnia 16 kwietnia 2015r. podziękowania od dyrektora szkoły m.in. dla powódki za przedstawianie Królewna Ś.).

Powódka jako prowadząca zajęcia teatralne w szkole otrzymywała liczne pochwały i podziękowania, m. in. od (...) przedszkoli. W listopadzie 2013r. odbyło się w pozwanej szkole przedstawienie (...), na które przybyły zaproszone przez powódkę dzieci z pobliskich przedszkoli – 4 grupy z Przedszkola (...) i 4 grupy z Przedszkola nr (...) w G.. Harmonogram przedstawień powódka złożyła wcześniej u wice dyrektora E. K. (1), ale dopiero po przybyciu dzieci na przedstawienie o zaproszonych dzieciach i ich obecności w szkole dowiedziała się K. B. (1). W dniu 20 listopada 2013r. odbyła się rozmowa w gabinecie dyrektora, w czasie której – w obecności nauczycieli z nauczania zintegrowanego - K. B. (1) zwróciła powódce uwagę aby w przyszłości informowała ją o zaproszeniu dzieci spoza placówki . W piśmie z dnia 20 listopada 2013 roku skierowanym do dyrektora szkoły powódka poinformowała, że zarzut jakoby zaburzała pracę w szkole poprzez organizowanie przedstawienia teatralnego jest całkowicie bezpodstawny. Podniosła, że zajęcia teatralne uwidocznione były w dzienniku zajęć pozalekcyjnych zatwierdzonym do realizacji przez wicedyrektora E. K. (1) w dniu 09.09.2013 roku a w dniu 18.11.2013 roku osobiście powódka dostarczyła dokładny plan przedstawienia wice dyrektorom szkoły E. K. (1) i D. K. (1). Zarzuciła dyrektorowi, że jest nieprzychylna jej działaniom służącym uwrażliwianiu dzieci na sztukę oraz pobudzaniu uczniów do działań artystycznych. W roku szkolnym 2013/2014 powódka zajęcia teatralne prowadziła w jednej z klasopracowni, która to w następnym roku szkolnym przekształcona została w pracownię plastyczną. Wtedy to powódka mogła korzystać z czytelni. W pomieszczeniu tym jednak – z uwagi na konieczność przeorganizowania szkoły wobec zwiększonej liczby uczniów - utworzono klasopracownię komputerową.

Pismem z dnia od 20 kwietnia 2015 roku powódka złożyła skargę na działania dyrektora pozwanej szkoły do Burmistrza Miasta G., w której zakwestionowała prawidłowość działania K. B. (1) w kwestii zapoznawania rady pedagogicznej z projektem arkusza organizacyjnego. Kolejną skargę powódka zawarła w odrębnym piśmie, również skierowanym do Burmistrza Miasta G., w której to zarzuciła K. B. (1), że nie poinformowała członków rady pedagogicznej z 5-dniowym wyprzedzeniem, że podczas posiedzenia ma być przyjęta opinia rady w związku w dokonywaną przez organ prowadzący oceną pracy dyrektora czym naruszyła regulaminy rady. W piśmie tym powódka podniosła też inne w jej ocenie nieprawidłowe postępowanie dyrektora związane z procedurą opiniowania jej pracy. Skargi powódki przekazane zostały Kuratorowi Oświaty w O., do którego E. B. w pismach z dnia 06.05.2015 roku i 1 czerwca 2015r. wniosła uzupełnienie treści skarg. Domagała się także w swoich pismach aby doszło do spotkania członków rady pedagogicznej z przedstawicielami kuratorium gdyż obawia się, ze podczas kontroli K. B. (1) przedstawi nie zatwierdzone przez członków rady dokumenty a ocena jej pracy będzie niezgodna z prawem jako, że rozpatrzenie skargi powódki ulega przedłużeniu. W odpowiedzi na skargę (...) Kurator Oświaty szczegółowo opisał wyniki przeprowadzonej kontroli a w podsumowaniu wskazał, że nie stwierdzono w tym zakresie niezgodności z prawem, jednakże w związku z zaistniałą sytuacją zalecono dyrektorowi szkoły opracowanie w regulaminie rady pedagogicznej ustaleń w kwestii sposobu wyrażania opinii rady o pracy dyrektora szkoły.

W dniu 21 września 2015r. przeprowadzona została w pozwanej szkole kontrola PIP w zakresie prawidłowości dokonywanych zmian warunków pracy i płacy nauczycieli pozwanej szkoły. Kontrola ta – co przyznała powódka – zainicjowana została wnioskiem o jej przeprowadzenie złożonym przez K. Związku Zawodowego (...) działającego przy szkole, który to wynikł z sytuacji w jakiej znalazła się nauczycielka T. Z. (1) (dokonano wobec niej zmiany warunków pracy i płacy). W trakcie kontroli nie wydano żadnych ustnych decyzji ani poleceń. Nieprawidłowości nie stwierdzono.

W roku szkolnym 2014/2015 powódka oraz inna nauczycielka z klas I – III I. P. (1) otrzymały zadanie skonstruowania testu sprawdzającego nabyte umiejętności i wiedzę przez dzieci z klas pierwszych. Test ten zaplanowany był już we wrześniu 204r. i ujęty w planie. Miał to być test wewnętrzny który miał zobrazować stan nabytych umiejętności przez dzieci. Po sprawdzeniu testów swoje niezadowolenie z jego wyników i sposobu konstrukcji wyraziły nauczycielki z klas, w których te wyniki były słabe. W szczególności niezadowolenie takie wyrażała S. M. (1), która w swojej klasie miała dużo dzieci 6 –letnich. Z wyników testu niezadowoleni byli także rodzice dzieci, którym testy zostały udostępnione. To z ich inicjatywy K. B. (1) zorganizowała spotkanie, na którym te zarzuty były wyjaśniane. Ostatecznie podjęto decyzję aby podobnego testu w przyszłości nie przeprowadzać. Po rozmowie na temat testu S. M. (1) odczuła pretensje powódki, która mimo prośby nie zgodziła się pomóc jej przy prezentacji związanej z uzyskiwaniem stopnia awansu zawodowego.

W dniu 30 września 2015r. odbyła się wycieczka klasy 3a do K.P. D. (...). Opiekunami dzieci, oprócz powódki jako wychowawczyni, byli rodzice – M. S. i A. A.. Po zwiedzaniu uczniowie kupowali pamiątki. Jeden z uczniów M. J. (1) – widząc jak M. S. zakupiła synowi łuk (a chciał on też taki mieć) – mimo wcześniej ustanowionego przez powódkę zakazu kupowania zabawek typu broni białej - chciał by powódka wyraziła zgodę na zakup takiej zabawki. Po odmowie powódki zadzwonił do swojej matki S. B. (1). Po rozmowie z powódką – która nie chciała podjąć dyskusji na temat zakupu zabawki - matka dziecka pozwoliła synowi kupić zabawkę. Następnie S. B. (1) złożyła skargę do dyrekcji szkoły na powódkę, w której zarzuciła, że powódka zastosowała presję psychiczną, przemoc emocjonalną, zastraszenie, poniżenie oraz nieposzanowanie godności syna i rodzica. Zarzuciła powódce, iż nie chciała rozmawiać z nią przez telefon o zakupie zabawki i zignorowała ją przy odbiorze dziecka po wycieczce. Z inicjatywy K. B. (1) w dniu 22 października 2015r. odbyło się spotkanie , w którym wzięła udział K. B. (1), powódka i S. B. (1). Powódka i S. B. (1) podały sobie ręce a na zebraniu rodziców odbywającym się tego samego dnia powódka poruszyła temat skargi i miedzy rodzicami obecnymi na zebraniu wywiązała się dyskusja. Powódka w jej trakcie opuściła klasę a w wyniku rozmowy między rodzicami S. B. zrezygnowała z funkcji przewodniczącej trójki klasowej i złożyła wniosek o przeniesienie syna do innej klasy, który to został uwzględniony.

W styczniu 2016r. powódka wystąpiła do pozwanej o dokonanie oceny jej pracy. Poprzednia ocena dokonywana była dnia 19 kwietnia 2011r. K. B. (1) taką ocenę sporządziła (k. 60). Wskazała w niej na liczne osiągnięcia powódki jako nauczyciela, w szczególności w ocenie dyrektora prowadzone przez powódkę zajęcia wyróżniają się starannym przygotowaniem oraz poprawnością merytoryczną i metodyczną. Proces dydaktyczno – wychowawczy , w zdaniem oceniającej, jest uatrakcyjniany i urozmaicany technikami komputerowymi i własnoręcznie wykonanymi środkami dydaktycznymi, które cechuje pomysłowość i przydatność. Wymienione zostały także w ocenie liczne zajęcia pozalekcyjne prowadzone przez powódkę, wykonywane zadania w ramach zespołów tematycznych. Zauważono też, że powódka systematycznie przeprowadzała diagnozę umiejętności uczniów wszystkich klas pierwszych – układała i sprawdzała testy, opracowywała raporty i wnioski. W tym zakresie jednak dyrektor szkoły podniosła w ocenie, że w roku szkolnym 2014/2015 powódka odpowiedzialna była za przygotowanie sprawdzianu umiejętności uczniów klas pierwszych, który to test nie został właściwie skonstruowany co spowodowało niewiarygodność wyniku. Nadto, pozwana wskazała, że powódka systematycznie ocenia wiadomości i umiejętności swoich uczniów. Ocenianie to ma charakter oceniania sumującego i jest zgodne ze statutem i (...). Natomiast w niewielkim zakresie uwzględnia rekomendacje i zalecenia pracy określone w Planie Nadzoru Pedagogicznego, z którego wynika, że ocena ma spełniać funkcje wspierającą. Powinna więc być wyrażona nie tylko stopniem szkolnym , ale również uzasadniona jasną i czytelną informacją o postępach ucznia w nauce. W dalszej części oceny podano również, że powódka poprawnie planuje i realizuje działania wychowawcze. Organizuje uroczystości szkolne, uczestniczy w wycieczkach. Zdaniem jednak dyrektora powódce nie udało się wypracować poprawnych relacji z rodzicami dwóch wychowanków. W pierwszym przypadku zaistniałego konfliktu nie udało się załagodzić i rodzic wystąpił do dyrekcji szkoły o przeniesienie dziecka do innej klasy. W drugim przypadku matka zwróciła się do dyrekcji z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i jednocześnie zwróciła się ze skargą do III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich w G..

W podsumowaniu oceny zaznaczono, że powódka przestrzega zgodności swych działań z obowiązującymi w szkole przepisami. Prawidłowo i terminowo oraz bez zastrzeżeń prowadzi szkolną dokumentację. Zastrzeżenia, zdaniem oceniającej, budzi postawa etyczno – zawodowa powódki . Na zebraniach rady pedagogicznej wykorzystuje własną pozycję w celu podważenia kompetencji dyrektora szkoły. Zarzuca bezpodstawnie naruszanie przepisów aby wprowadzić niepokój wśród nauczycieli. Nie znajdując sprzymierzeńców wśród członków rady formułuje skargi i kieruje je do organu prowadzącego o nadzorującego szkołę. Żadna z wniesionych skarg nie była zasadna a przedstawione zarzuty nie znajdowały potwierdzenia. Powódka dała się poznać jako osoba konfliktowa. Ponadto powódka wykorzystywała do celów prywatnych sprzęt audiowizualny przeznaczony do użytku w szkole przetrzymując go w domu. Tym samym pozbawiła możliwości skorzystania z niego uczniom i innym nauczycielom. Fakt posiadania takiego sprzętu zataiła przed dyrektorem. Pozwana wystawiła powódce ocenę dobrą.

Na skutek odwołania się powódki od oceny powołany przez (...) Kuratora Oświaty w O. Zespół (...) decyzją z dnia 23 czerwca 2016r. zmienił ocenę powódki na wyróżniającą. Z ramienia rady pedagogicznej w pracach zespołu uczestniczyła T. Z. (1) – nauczyciel w pozwanej szkole oraz przedstawiciel (...). W uzasadnieniu nowej oceny Zespół wskazał, że wydana przez dyrektora pozwanej szkoły ocena jest zbyt ogólnikowa i lakoniczna. Zawarte w niej sformułowania nie pozwalają na ustalenie faktycznych działań podejmowanych lub zaniechanych przez nauczyciela. Przedstawiona zaś przez szkołę dokumentacja wskazuje na wielość i różnorodność podejmowanych przez nauczyciela działań. W dokumentacji trudno znaleźć potwierdzenie negatywnych sformułowań ujętych w uzasadnieniu oceny pracy powódki.

W piśmie z dnia 23 marca 2016r. matka dziecka I. E. R. – zwróciła się do dyrekcji pozwanej szkoły o wyjaśnienie zdarzenia z dnia 22 marca 2016r. kiedy to jej syn samowolnie opuścił szkołę w trakcie trwania lekcji z powódką. W piśmie z dnia 19 kwietnia 2016r. K. B. (1) wyjaśniła E. R. przebieg wydarzeń z dnia 22 marca 2016r. Matka dziecka zwróciła się następnie do Sądu Rejonowego Wydziału Rodzinnego i Nieletnich gdyż dziecko już wcześniej zgłaszało jej różnego rodzaju problemy w szkole związane z relacjami z innymi dziećmi oraz nastawieniem wychowawcy. Pismem z dnia 31 marca 2016r. Sąd Rodzinny wezwał dyrektora pozwanej szkoły o wydanie opinii o małoletnim oraz udzielenie odpowiedzi na postawione w piśmie pytania związane ze zgłoszeniem dokonanym przez matkę dziecka. K. B. (1) o udzielenie odpowiedzi poprosiła powódkę oraz pedagoga szkolnego w pozwanej szkole. Każda z nich swoje stanowisko wyraziła w pismach, które przesłane zostały następnie do Sądu. W tym zakresie powódka miała liczne uwagi wobec matki dziecka co do sposobu sprawowania przez nią władzy rodzicielskiej, które przedstawiła w piśmie z dnia 15.04.2016 roku. Sąd Rejonowy w Giżycku z urzędu wszczął postępowanie w sprawie ograniczenia E. R. władzy rodzicielskiej nad małoletnim i w sprawie tej wydana została opinia przez (...) w M., w której biegli stwierdzili, że matka dziecka ma odpowiednie kompetencje opiekuńczo-wychowawcze i należycie sprawuje władzę rodzicielską. Z opinii wynikało nadto, że wskazane są systematyczne działania wychowawcze na terenie klasy gdyż problemy emocjonalne chłopca są wynikiem niewłaściwej relacji interpersonalnej z rówieśnikami na terenie klasy i nietolerancji okazywanej wobec niego. Z wypowiedzi nadto chłopca wynikało, iż jest on ofiarą przemocy rówieśniczej od początku pobytu w szkole.

W dniu 31 sierpnia 2016r. odbyło się spotkanie pozwanej z powódką celem omówienia wydanej w toku sprawy opinii i zawartych w niej wniosków. Powódka poproszona została o ustosunkowanie się do opinii. Powódka oświadczyła, iż nie będzie wyrażać opinii na ten temat a współpraca z matką dziecka do pewnego czasu układała się bardzo dobrze. K. B. (1) zauważyła w rozmowie, iż nie jest to pierwsza konfliktowa sytuacja powódki z rodzicem dziecka.

W dniu 12 maja 2016r. odbyło się zebranie rodziców w klasie powódki. W obecności powódki przedstawiono rodzicom do podpisania pismo zawierające pozytywną ocenę osoby powódki jako wychowawcy klasy. Ocena ta sformułowana została z inicjatywy rodzica- M. S.. Na spotkaniu tym poruszana była również sprawa prezentu dla wychowawczyni. Następnego dnia jedna z matek – D. Z. (1) złożyła ustną skargę do dyrekcji szkoły dotyczącą postępowania E. B., w której to poruszyła obie kwestie i zarzucała powódce wywieranie presji na rodzicach w celu podpisania oceny. W dniu zaś 17.05.2016 roku po tym jak zapoznała się z treścią pisma z oceną zarzuciła, że w dokumencie tym znajdował się zapis, którego wcześniej nie było, więc zanegowała prawidłowość składania pod pismem podpisów przez wszystkich rodziców, podczas gdy jego treść formułowana była głównie przez M. S..

Pismami z dnia 18 listopada 2016r. K. B. (1) wezwała powódkę do wyjaśnienia powodów rozpoczęcia zajęć indywidualnych z uczniem K. B. z opóźnieniem oraz powodów nieobecności powódki i jej klasy w dniu 9 listopada 2016r. na uroczystym apelu z okazji 30 – lecia Obchodów Ś. Szkoły. W dniu 16.11.2016 roku powódka odbywała zajęcia indywidualne z uczniem K. B. (2). Pozwana stwierdziła, że mimo dzwonka na lekcję, którą winna rozpocząć powódka, przebywała ona na korytarzu z uczniem i jego matką, której wyjaśniała, że za opóźnienia w prowadzeniu zajęć odpowiada dyrektor szkoły. Wcześniej powódka poszukiwała w gabinecie dyrektora kluczy od pracowni, które wcześniej pobrał inny nauczyciel. Po ok. 5 minutach powódka ostatecznie otworzyła klasę sąsiednią, w której to codziennie prowadzi zajęcia i tam przeprowadziła lekcje z K. B. (2).

W odpowiedziach pisemnych z dnia 29 listopada 2016r. na zapytanie dyrektora szkoły powódka wskazała, że apel z okazji Ś. Szkoły odbywał się o godzinie 10.45 a uczniowie jej klasy tego dnia lekcje rozpoczynali o godzinie 11.50 a kończyli o 15.30. Osobą uprawnioną do zmian godzin lekcyjnych uczniów a co za tym idzie pracy nauczyciela jest dyrektor szkoły. Powódka, pisze dalej , nie podjęła się samowolnej zmiany planu zajęć by uchronić się od zarzutu wielokrotnie jej stawianego przez Dyrektora szkoły, że zaburza organizację procesu nauczania i dwukrotnie otrzymała negatywne odpowiedzi na wniosek o zmianę czasu pracy uczniów. Odnosząc się natomiast do zapytania o zajęcia z uczniem K. B. podała powódka, że uczeń ten – co wynika z orzeczenia Poradni P. - Psychologicznej w G. - oprócz zajęć indywidualnych odbywać winien zajęcia wspólnie z klasą w wymiarze 4 godzin tygodniowo. Dokładny plan zajęć z dzieckiem przekazała powódka w dniu 4 listopada 2016r. E. K. (1) i był on zgodny z przydziałem czynności wynikających z aneksu do arkusza organizacyjnego szkoły. Nadto, w dniu 5 listopada 2016r. wice dyrektor szkoły G. P. wykonała ksero całego planu tych zajęć powódki wykonywanych odpłatnie i społecznie. Zgodnie z tym planem wszystkie zajęcia z edukacji wczesnoszkolnej miały odbywać się w klasie B8, gdyż jest to sala położona obok klasy B7, w której to zajęcia mają pozostali uczniowie klasy Ia. Klucz do niej znajduje się u wicedyrektora. Wskazała, że zarzut rozpoczęcia zajęć z opóźnieniem jest bezzasadny. Gdy zadzwonił dzwonek powódka udała się do gabinetu wice dyrektora by zabrać klucz, nie było go jednak. Przez pewien czas przebywała wraz z dzieckiem i jego matką na korytarzy szkolnym i wyjaśniała matce dziecka sposób nauki czytania metoda sylabową po czym udała się do klasy B7. Sala ta była zamknięta i swoimi kluczami powódka otworzyła ją i rozpoczęła zajęcia z chłopcem.

W okresie od 1 września 2013r. do końca lutego 2014r. dodatek motywacyjny powódki wynosił 10%, od 1 marca 2014r.do 31 sierpnia 2014r. – 5%, od 1 września 2014r. do 28 lutego 2015r. – 6%, od 1 marca 2015r. do 31 sierpnia 2015r. – 6%, od 1 września 2015r. do 29 lutego 2016r. – 5%, od 1 marca 2016r. do 31 sierpnia 2016r. – 5%, od 1 września 2016r. do 28 lutego 2017r. – 4%.

Wielkości uzyskiwanych dodatków przez nauczycieli pozwanej szkoły były różne – 7 osób w spornym okresie, czyli od 1 marca 2014r. do 31 sierpnia 2014r., miało przyznanych 0%, 2 osoby miały 2%, 11 osób miały po 3%, 19 osób 4%, 22 osoby po 5%, 32 osoby po 6%, 21 osób po 7 %, 2 osoby po 8 %, 3 osoby po 9 %, 1 osoba 10%, 2 osoby po 18%, 1 osoba 30%.

W okresie natomiast od września 2015r. do 28 lutego 2015r 1 osoba miała 2% dodatku, 4 osoby 3%, 9 osób 4%, 10 osób 5%, 19 osób ( w tym powódka) 6%, 10 osób 7 %, 2 osoby 9 %, 1 osoba 10 %, 2 osoby 30%.

W okresie od 1 września 2015r. do 28 lutego 2016r. 1 osoba miała 2% dodatku, 6 osób 3%, 9 osób 4%, 18 osób (w tym powódka) 5%, 15 osób 6%, 8 osób 7%, 1 osoba 8%, 2 osoby 9 %, 1 osoba 10 %, 2 osoby 30%.

W okresie od 1 września 2016r. do 28 lutego 2017r. 2 osoby miały 2% dodatku, 1 osoba 3%, 11 osób (w tym powódka) 4%, 17 osób 5%, 24 osoby 6%, 3 osoby 7 %, 1 osoba 9 %, 2 osoby 30 %, 4 osoby 0 %.

W listopadzie 2016r. powódka zgłosiła się do (...) w G.. Zgłosiła lekarzowi, że atmosfera w pracy jest zła a ona jest poddawana mobbingowi. Powódka była zestresowana, znerwicowana, nie spała. Przyjmowała leki.

Biegły sądowy z zakresu psychologii J. O. (1) w swojej opinii sporządzonej na zlecenie Sądu miał ustalić czy istnieje związek przyczynowy miedzy stanem zdrowia powódki a nierównym – w jej ocenie – traktowaniem przez dyrektora oraz czy działania dyrektora opisane w piśmie procesowym pełnomocnika powódki z dnia 3 lipca 2017r. skutkowały wystąpieniem rozstroju zdrowia powódki i czy nastąpiło pogorszenie się stanu zdrowia psychicznego powódki w związku z sytuacją w szkole i działaniami dyrektora szkoły, czy powódka doznała uszczerbku na zdrowiu w związku z dyskryminacją. We wnioskach, po przeprowadzonych badaniach powódki, wskazał, że powódka ma tendencje do szybkiego reagowania , do utrzymywania wysokiego tempa aktywności i do łatwej zmiany jednego zachowania na inne, odpowiednio do zmian w otoczeniu. Powódka jest wrażliwa, delikatna, wysubtelniona emocjonalnie. Jest spostrzegawcza, czujna i otwarta na otoczenie. Wykazuje dużą pobudliwość emocjonalną (reaguje emocjami szczególnie łatwo i szczególnie silnie, nawet na najdrobniejsze i zdawałoby się zupełnie nieważne zdarzenia, jest nieśmiała i otoczeniu łatwo urazić jej uczucia). Z drugiej strony wykazuje mała odporność emocjonalną i tendencje do załamywania się w trudnych sytuacjach. Często przeżywa stany napięcia emocjonalnego, jest spięta i sztywna w zachowaniu, wykazuje dużą labilność i małą dojrzałość emocjonalną. Powódka nie ma zdolności do adekwatnego reagowania w sytuacjach wymagających długotrwałej wysoko stymulujących aktywności w warunkach silnej stymulacji zewnętrznej.

Powódka uzyskała wysokie wyniki na skali N.. Osoby z takim wynikiem posiadają cechę osobowości, która zazwyczaj charakteryzuje się chwiejnością i wrażliwością emocjonalną, która wiąże się z występowaniem podwyższonego stanu lęku. Bardzo często przeżywają napady lęku i paniki, często pojawiają się one bez żadnego powodu i mogą dotyczyć konkretnie sprecyzowanych obaw lub czegoś zupełnie nieokreślonego. Osoby te na ogół mają bardzo silne wewnętrzne potrzeby, jednak nie mogą ich łatwo zaspokoić. Zmagają się z potrzebą uczucia i uznania. Zabiegają o względy i akceptację innych, są wrażliwe na wszelkie sytuacje odtrącenia. Mają potrzebę prestiżu, podziwiania własnej osoby oraz władzy. Są wrażliwe i mają tendencje do depresji i załamań nerwowych.

Z kolei na skali Ekstrawersji powódka uzyskała niskie wyniki. Osoby z takimi wynikami na ogół mają tendencję do kierowania swojej percepcji i działań do wewnątrz, na własne myśli i emocje, z jednoczesnym zmniejszonym zainteresowaniem i aktywnością skierowanymi na świat zewnętrzny.

Powódka uzyskała wysoki wynik na skali mierzące podatność na aprobatę społeczną. Osoby z takimi wynikami w silnym stopniu są podatne na aprobatę społeczna co może wiązać się z tym, że często robią coś wbrew własnym normom i potrzebom. Mają potrzebę akceptacji a co za tym idzie przedstawiają się w nieprawdziwym świetle.

Powódka uzyskała wynik, który określa sposób radzenia sobie ze stresem poprzez koncentrację na sobie, na własnych przeżyciach emocjonalnych. Osoby z takimi wynikami mają tendencje do myślenia życzeniowego i fantazjowania. Działania takie mają na celu zmniejszenie napięcia emocjonalnego związanego z sytuacją stresową. Czasami jednak mogą powiększać poczucie stresu, powodować wzrost napięcia lub przygnębienie. Jednocześnie mają tendencję do myślenia, przeżywania i dążenia do doświadczania sytuacji, która ten stres wywołuje.

Wynik mierzący lęk u powódki mieści się w normie. Oznacza to, że w chwili przeprowadzania pomiaru powódka w sposób adekwatny odczuwała obawę i napięcie. Uzyskany wynik mierzący lęk jako stała cechę osobowości natomiast u powódki mieści się powyżej normy. Oznacza to, że powódka ma nabyte zachowania postrzegania obiektywnie niegroźnych sytuacji jako zagrażających i w sposób silny reaguje na nie stanami lęku nieadekwatnymi w stosunku do obiektywnego niebezpieczeństwa.

Na skali odczuwanego stresu powódka uzyskała wyniki mieszczące się powyżej normy ogólnej oceny komfortu psychicznego związanego z radzeniem sobie z występującymi problemami, czyli z oceną własnej sytuacji życiowej jako stresującej tj. nieprzewidywalnej, niepodlegającej kontroli i nadmiernie stresującej. Oznacza to, że w ostatnim miesiącu powódka ocenia natężenie stresu związanego z własną sytuacją życiową w stopniu wysokim.

Na skali kontroli emocji powódka uzyskała wyniki mieszczące się powyżej normy ogólnego wskaźnika kontroli emocji oznaczające subiektywne przekonanie co do umiejętności kontrolowania swoich reakcji w sytuacji doświadczenia określonych emocji.

W podsumowaniu opinii biegły wskazał, iż nie jest osobą, która udzielić odpowiedzi na pytanie o istnienie uszczerbku na zdrowiu powódki gdyż może wypowiedzieć się na temat lekarz psychiatra. Niemniej podał, iż na podstawie informacji zawartych w aktach sprawy oraz wywiadzie i badaniach psychologicznych powódki wynika, że w następstwie działań dyrektora szkoły powódka doświadcza negatywnych stanów emocjonalnych m.in. źle sypia, czuje że jest obserwowana w miejscu pracy, ma zwiększony apetyt, czuje się zmęczona, obniżeniu uległa jej aktywność fizyczna i psychiczna, ma obniżoną samoocenę. Żeby poradzić sobie z zaistniałą sytuacją powódka korzysta z porad lekarza psychiatry i wsparcia farmakologicznego. Wyniki uzyskane w badaniu psychologicznym powódki wskazują, zdaniem biegłego, między innymi , że powódka jest wrażliwa, delikatna i wysubtelniona emocjonalnie, reaguje emocjami szczególnie łatwo i szczególnie silnie, wykazuje małą odporność emocjonalną i ma tendencję do załamywania się w trudnych sytuacjach, często przeżywa stany napięcia emocjonalnego, jest podejrzliwa, niepewna siebie, nie ma zdolności do adekwatnego reagowania w sytuacjach wymagających długotrwałej lub wysoko stymulującej aktywności lub w warunkach silnej stymulacji zewnętrznej. Posiada cechę osobowości, która zazwyczaj charakteryzuje się chwiejnością i wrażliwością emocjonalną, która wiąże się z występowaniem podwyższonego stanu lęku. Często też zmagają się z potrzebą uczucia i uznania. Zabiegają o względy i uznanie innych. Sposób radzenia sobie powódki ze stresem polega w głównej mierze na koncentracji na sobie, na własnych przeżyciach emocjonalnych. Ponadto powódka ma nabyte zachowania postrzegania obiektywnie niegroźnych sytuacji jako zagrażających i w sposób silnie reaguje na nie stanami lęku nieadekwatnymi w stosunku do obiektywnego niebezpieczeństwa. Oznacza to, że reakcja powódki na działania dyrektora szkoły były zgodne z jej osobowościowymi predyspozycjami. Intensywność i długotrwałość funkcjonowania powódki w niekorzystnych dla niej warunkach spowodowały, że jej reakcje zaczęły wykraczać poza jej standardowe sposoby reagowania w sytuacjach trudnych. Kondycja psychiczna powódki stale wymaga wsparcia ze strony lekarza psychiatry i farmakoterapii.

Swoje wnioski biegły podtrzymał na rozprawie, na której składał opinię uzupełniającą. Podał, że opisana w pisemnej opinii osobowość powódki uzyskała swoja dojrzałość i ukształtowała się gdy powódka osiągnęła wiek około 30 lat. Daniem nadto biegłego fakt utraty stanowiska wice dyrektora szkoły przez powódkę mógł być również czynnikiem dla niej stresogennym.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o; dokumenty na kartach: 21-115, 131 – 200, 201 – 323, 340-343, 356-365, 376-400, opinię biegłego k. 615 – 619, zeznania świadków: D. K. k. 435 – 435v, E. K. k. 435v- 437v, D. K. k. 437v – 438, T. Z. k. 490v – 492v, G. P. k. 492v- 494, W. D. k. 494 – 494v, S. M. k. 494v – 495, E. W.P. k. 495 – 495v, J. W. k. 537v- 539, I. P. k. 539 – 540, J. C. k. 540 – 541, S. B. k. 541542, D. Z. k. 542 – 543. B. S. k. 543 – 545, U. S.T. k. 545 – 546, ustnej opinii biegłego J. O. k. 690 – 691.

Zważyć należy, co następuje:

Gwarancja równości praw i równego traktowania zawarta jest w Konstytucji RP. Stosownie do art. 32 Konstytucji RP wszyscy są wobec prawa równi.

Równość nie oznacza jednak identyczności czy jednakowego traktowania wszystkich. Wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną w równym stopniu mają być traktowane równo (jednakowo), a więc według jednakowej (takiej samej) miary, bez zróżnicowań, zarówno dyskryminacyjnych, jak i faworyzujących. "Równość oznacza także akceptację różnego traktowania przez prawo różnych podmiotów (adresatów norm prawnych), bo równe traktowanie przez prawo tych samych podmiotów pod pewnym względem oznacza z reguły różne traktowanie tych samych podmiotów pod innym względem" (orz. TK z 9.3.1988 r., U 7/87, OTK 1988, Nr 1, poz. 1; orz. TK z 24.10.1989 r., K 6/89, OTK 1989, Nr 1, poz. 7). Zasada ta znajduje swoje rozwinięcie w art. 18 3a kp, zgodnie z którym pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Przepisem art. 18 3a kp dokonano implementacji dyrektyw wspólnotowych nakazujących równe traktowanie w zatrudnieniu. Dyrektywy te nakazują równe traktowanie i walkę z dyskryminacją ze względu na płeć, pochodzenie rasowe lub etniczne, religię lub przekonania, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Dodanie przepisu art. 18 3a kp, jak również kolejne zmiany jego brzmienia są efektem stopniowego dostosowywania polskiego prawa pracy do prawa europejskiego.

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na wyrok SN z 2.10.2012 r. (II PK 82/12, L.), w którym SN zauważył, że ścisłe odczytanie art. 18 3a kp prowadzi do wniosku, że ustanowiony w § 2 tego artykułu zakaz dyskryminowania w jakikolwiek sposób oznacza zakaz wszelkich zachowań stanowiących przejaw dyskryminowania z przyczyn określonych w jego § 1, a ten ostatni przepis wyodrębnia dwie grupy zakazanych kryteriów. Nakazuje on bowiem równe traktowanie pracowników, po pierwsze – bez względu na ich cechy lub właściwości osobiste i te zostały wymienione przykładowo ( "w szczególności"), a po drugie ( "a także") – bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Rozdzielenie tych dwóch grup kryteriów dyskryminacji zwrotem "a także bez względu na" pozwala na przyjęcie, że przykładowe wymienienie przyczyn dyskryminacji ( "w szczególności") odnosi się tylko do pierwszej z tych grup. Przykładowe wyliczenie objętych nią kryteriów wskazuje, że niewątpliwie chodzi tu o cechy i właściwości osobiste człowieka niezwiązane z wykonywaną pracą i to o tak doniosłym znaczeniu społecznym, że zostały przez ustawodawcę uznane za zakazane kryteria różnicowania w dziedzinie zatrudnienia. Otwarty katalog tych przyczyn pozwala zatem na jego uzupełnienie wyłącznie o inne cechy (właściwości, przymioty) osobiste o społecznie doniosłym znaczeniu, takie jak np. światopogląd, nosicielstwo wirusa HIV, a nawet wygląd.

Nadto, zdaniem SN pracownik, który zarzuca pracodawcy naruszenie przepisów dotyczących zakazu dyskryminacji w zatrudnieniu, powinien wskazać przyczynę, ze względu na którą dopuszczono się wobec niego aktu dyskryminacji (wyr. SN z 18.9.2008 r., II PK 27/08, MoPr 2009, Nr 3, s. 139). Jak zauważył SN, do naruszenia zasady równego traktowania pracowników i zasady niedyskryminacji w zatrudnieniu może dojść tylko wtedy, gdy różnicowanie sytuacji pracowników wynika wyłącznie z zastosowania przez pracodawcę niedozwolonego przez ustawę kryterium, co opiera się wprost na założeniu, iż dyferencjacja praw pracowniczych nie ma w tym przypadku oparcia w odrębnościach związanych z obowiązkami ciążącymi na danych osobach, sposobem ich wypełnienia czy też ich kwalifikacjami (wyr. SN z 19.2.2008 r., II PK 256/07, OSNP 2009, Nr 9–10, poz. 116).

Jak mowa była o tym na wstępie, swoje żądania powódka opiera o założeniu, że pozwana dopuszczała się wobec powódki dyskryminacji w szczególności w związku z działalnością powódki w związkach zawodowych jak również z aktywnością powódki na Radach Pedagogicznych , na których składała konstruktywne wnioski w przedmiocie kierowania szkołą. W ocenie powódki, którą to wyraziła pełnomocnik powódki w załączniku do protokołu z rozprawy dnia 9 listopada 2017r, takim niedozwolonym kryterium było także kryterium płci (powiązanie powódki z poprzednim dyrektorem i jego działaniami, pomawianie o utrzymywanie bliskich relacji osobistych z byłym dyrektorem, budowanie przez obecną dyrekcję relacji służbowych z powódką na uprzedzeniach i pomówieniach).

W cenie Sądu jednak w omawianej sprawie nie można przyjąć, że dyrektor pozwanej szkoły K. B. (1) stosowała wobec powódki działania wypełniające definicję dyskryminacji i co za tym idzie - aby czyniła to stosując kryterium przynależności powódki do związku zawodowego i z uwagi na płeć.

Wniosek ten oparty został o poniższe argumenty:

Opisane wcześniej uregulowania dotyczące kwestii dyskryminacji i roszczeń pracownika w przypadku jej zaistnienia wskazują, w ocenie Sądu, na wymóg aby z jednej strony – po stronie danego pracownika występowało zróżnicowanie jego sytuacji (rzecz jasna sytuacji jako pracownika) w porównaniu do innych pracowników, z drugiej natomiast – by owo zróżnicowanie wynikało z zastosowania niedozwolonego kryterium dyskryminacyjnego.

Żadna z tych przesłanek w niniejszej sprawie nie wystąpiła.

Sąd nie dostrzegł bowiem aby w okresie pracy powódki od 1 września 2013r. do chwili obecnej znajdowała się powódka w gorszej w porównaniu do pozostałych nauczycieli pozwanej szkoły sytuacji jako pracownik. Po tym jak zakończył się okres sprawowania przez powódkę funkcji wice dyrektora szkoły i po objęciu stanowiska dyrektora szkoły przez K. B. (1) powróciła powódka do wykonywania pracy na swoim poprzednim stanowisku – jako nauczyciel nauczania zintegrowanego. Z osoby zarządzającej placówką stała się osobą podległą dyrektorowi – podobnie jak podległymi pozostawało ponad 60 nauczycieli szkoły. Funkcję wice dyrektora szkoły powódka pełniła przez dwie kadencje – to dość długi okres i nabyła zapewne w tym czasie doświadczenia w zarządzaniu placówką. Zrozumiałym jest, że nie znalazło u powódki akceptacji zachowanie nowego dyrektora, który przyszedł z zewnątrz i nie zamierzał korzystać z doświadczenia powódki. Co więcej, nowy dyrektor miał inną wizję funkcjonowania szkoły, zdecydowała między innymi K. B. (1) o powołaniu innych osób do składu zespołów tematycznych w szkole a wśród tych osób powódka nie znalazła się mimo, że ofertę współpracy w tym zakresie powódka pozwanej składała. Powódka była początkowo jedynie członkiem zespołu socjalnego, po jakimś czasie dopiero stała się też członkiem zespołu do spraw dyżurów nauczycieli. . Dalej, to K. B. (1) oceniała pracę nauczycieli (w tym powódki) i to ona współdecydowała o wysokości przyznanego dodatku motywacyjnego. To w końcu nowa dyrektor mogła reagować na zachowania czy zaniechania podległych jej nauczycieli. W tych realiach, nowych dla powódki, powódka nie mogła się odnaleźć. Negatywnie oceniała – jej zdaniem nakierowane na jej upokorzenie i poniżenie – zachowania K. B. (1) jako przełożonej powódki.

Takim przykładem jest przywoływana jako przykład dyskryminacji sytuacja związana z prowadzonymi przez powódkę zajęciami teatralnymi. Skądinąd, w ocenie Sądu, inicjatywa prowadzenia takich zajęć jest jak najbardziej słuszna. Jak wskazuje na to złożona do akt dokumentacja działalność powódki na tym polu znajduje od lat uznanie i szacunek. Niemniej jednak zrozumiałym wydaje się dla Sądu sytuacja, że dyrektor szkoły rozmawia z powódką aby w przyszłości uprzedzała dyrektora o konkretnych datach przedstawień w szkole. Argumentacja przedstawiana przez K. B. (1) w tym zakresie jest przekonująca. W jej ocenie odbywające się w szkole przedstawienia z udziałem dzieci z innych placówek wymagają przygotowania i wiedza o nich jest absolutnie konieczna. Sąd jednocześnie pragnie w tym miejscu zaznaczyć, że rozmowa jaka odbyła się na ten temat a którą powódka odebrała jako przejaw dyskryminowania jej osoby zmierzający do jej upokorzenia, jest zwykłym działaniem przełożonego. Sąd nie znajduje w nim żadnego przekroczenia jakichkolwiek norm – nawet jeśli doszło w tej sprawie do braku wymiany informacji między wice dyrektorem a dyrektorem. Powódka na skutek tego incydentu nie poniosła żadnych konsekwencji. Zapewne żaden pracownik nie chce by wobec niego przełożony kierował jakiekolwiek uwagi to jednak ten przełożony ma do tego prawo a uwagi te należy przyjąć do wiadomości i do zaleceń dostosować się nawet wtedy kiedy nie znajdują one w ocenie pracownika aprobaty. Nadto zauważyć należy, iż powódka – poza postawieniem zarzutu o podejmowanych przez dyrektora próbach i nakłanianiach powódki do zaprzestania prowadzenia kółka – oprócz opisanego przykładu dotyczącego rozmowy z dnia 20 listopada 2013r. - faktu tego w żaden sposób nie udowodniła.

W zakresie natomiast sposobu zarządzania szkołą przez nową dyrektor, w szczególności konstruowania składu poszczególnych zespołów tematycznych K. B. (1) mogła być i była jak najbardziej samodzielna – to od jej swobodnej decyzji zależało kto spośród nauczycieli wejdzie w skład zespołu oraz to czy dyrektor skorzysta z wiedzy i doświadczenia powódki nabytego na stanowisku wice dyrektora. Odbieranie tego jako nastawienia wobec powódki skierowanego w celu jej poniżenia czy upokorzenia jest, w ocenie Sądu, niczym nie uzasadnione.

W podobny sposób Sąd odbiera pozostałe zarzuty powódki i opisywane przez nią sytuacje.

I tak, Sąd przeanalizował wszystkie złożone do akt sprawy kopie protokołów z posiedzeń Rady Pedagogicznej pozwanej szkoły. Na tę okoliczność wypowiadali się też przesłuchiwani w sprawie świadkowie. W istocie – i temu pozwana nie zaprzecza – miały miejsce posiedzenia rady, na których powódce Przewodnicząca Rady K. B. (1) odebrała głos oraz takie gdy dyskusja z powódką została przerwana i zakończona przez Przewodniczącą. Protokoły wskazują, iż sytuacji takich było 2. Według niektórych świadków (T. Z., J. W.) takich sytuacji było dużo ale nie potrafili świadkowie dokładnie wskazać kiedy to miało miejsce i z jakiego powodu. Niewątpliwie dyskusji inicjowanych przez powódkę było wiele – w ocenie Sądu zapisy protokołów są bardzo szczegółowe i nie ma powodów by uznać, że nie obrazują rzeczywistego przebiegu rozmów. Powódka korzystała zatem ze swoich uprawnień jako członek rady. Zdarzało się także, że wnioski i sugestie powódki były uwzględniane (np.kwestia dyżurów nauczycieli). Fakt zatem, że dwukrotnie wbrew intencji powódki zakończono dyskusję i nie mogła ona kontynuować podjętego wątku nie może oznaczać, że była powódka w taki sposób dyskryminowana. K. B. (1) zasadnie wywodziła, iż ma ona prawo jako osoba kierująca posiedzeniami Rady i czuwająca nad przebiegiem jej posiedzeń oceniać czy dyskusja jest na temat i czy nie zakłóca prac Rady. Gdyby przyjąć inaczej zaprzeczyłoby to istocie funkcji Przewodniczącej.

Nadto, podnoszonej przez powódkę jednorazowej sytuacji kiedy to K. B. (1) zabroniła powódce prowadzenia rozmów związanych z jej działalnością związkową z pracownikami obsługi szkoły w godzinach ich pracy również nie może być odczytany jako dyskryminowanie powódki. Zadaniem każdego pracownika np. sprzątaczki czy kucharki, jest wykonywanie swojej pracy w czasie do tego wyznaczonym i uwaga przełożonego (K. B. (1)) by czasu tego nie wykorzystywać na inne cele (nawet związkowe) nie neguje uprawnień powódki wynikających z uregulowań zawartych w ustawie z dnia 23 maja 1991 r. (Dz.U. Nr 55, poz. 234) o związkach zawodowych. Uprawnienia działaczy związków zawodowych wymienione w tej ustawie (np. zwolnienia od pracy w celu wykonywania funkcji związkowej) z pewnością nie obejmują pracowników, którzy korzystają z pomocy działaczy związkowych. Zrozumiałym jest w takiej sytuacji negatywna ocena dyrektora szkoły takiej sytuacji kiedy to pracownicy swój czas pracy przeznaczają na inne niż owa praca cele. Trudno dopatrzyć się w takim działaniu osoby zarządzającej placówką cech dyskryminowania pracownika oraz by działanie to było związane z wykonywaniem przez powódkę funkcji związkowych.

Kolejnym przykładem mającym uzasadnić zarzut dyskryminacji powódki ze strony dyrektora pozwanej szkoły była sporządzona na wniosek powódki ocena jej pracy z dnia 6 maja 2016r. Zapisy znajdującej się w niej omówiono wyżej.

Odnosząc się do zarzutów powódki K. B. (1) wyjaśniała, że ocena ta zawiera wszelkie – jej zdaniem – aspekty pracy powódki w opisywanym okresie. Ważyła każde słowo i stwierdzenie, starannie formułowała wnioski. Motywy pozwanej, jej sposób analizowania wydarzeń a wreszcie – wizja prowadzenia placówki, w szczególności zamiar wypracowywania określonych standardów ich pracy – w przekonaniu Sądu, w zakresie stawianego przez powódkę zarzutu, ma duże znaczenie. Podkreślić w tym miejscu należy, iż w ocenie powódki dużo miejsca zajmuje opis jej osiągnięć, umiejętności i wysokich kwalifikacji. Zamieszczając w uzasadnieniu oceny zapisy będące, zdaniem dyrektora, przykładem spostrzeżonych przez oceniającą i negatywnie ocenionych działań powódki, miała ona zamiar opisać całość pracy powódki.

Kwestia oceniania pracy nauczycieli uregulowana została w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej w sprawie kryteriów i trybu dokonywania oceny pracy nauczyciela, trybu postępowania odwoławczego oraz składu i sposobu powoływania zespołu oceniającego z dnia 9 grudnia 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 2035). Zgodnie z nim dyrektor szkoły dokonuje oceny pracy nauczyciela, uwzględniając w szczególności:

- poprawność merytoryczną i metodyczną prowadzonych zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, prawidłowość realizacji innych zajęć i czynności wynikających z zadań statutowych szkoły, w której nauczyciel jest zatrudniony, kulturę i poprawność języka, pobudzanie inicjatywy uczniów, zachowanie odpowiedniej dyscypliny uczniów na zajęciach;

- zaangażowanie zawodowe nauczyciela (uczestnictwo w pozalekcyjnej działalności szkoły, udział w pracach zespołów nauczycielskich, podejmowanie innowacyjnych działań w zakresie nauczania, wychowania i opieki, zainteresowanie uczniem i jego środowiskiem, współpraca z rodzicami);

- aktywność nauczyciela w doskonaleniu zawodowym;

- działania nauczyciela w zakresie wspomagania wszechstronnego rozwoju ucznia, z uwzględnieniem jego możliwości i potrzeb;

- przestrzeganie porządku pracy (punktualność, pełne wykorzystanie czasu lekcji, właściwe prowadzenie dokumentacji).

Rozważając czy zamieszczenie w opinii kwestionowanych zapisów było słuszne czy nie Sąd zarzuty powódki odniósł do opisanych wyżej wymagań. Zdarzenia dotyczące ucznia I. R. czy M. J. (1) (to o nich bowiem wzmianka jest w ocenie) to rzeczywiście, jak wskazywała pozwana, wydarzenia mówiące o współpracy z rodzicami czy w końcu o działaniach wychowawczych i opiekuńczych nauczyciela o jakich mowa w rozporządzeniu. Kwestia ta mogła być zatem oceniana przez dyrektora. Wprawdzie i Sąd jest zdania, że działaniom powódki wobec M. J. (2) na wycieczce nic nie można zarzucić , to jednak ostatecznie powstał wobec tej sytuacji konflikt z matką dziecka. S. B. (1) (matka M.) na rozprawie bardzo emocjonalnie opisywała powódkę, czuła się przez nią poniżona i upokorzona – zwłaszcza gdy opisywała zebranie rodziców w dniu 20 listopada 2015r. O ile rzeczywiście można mieć zastrzeżenia do adekwatności reakcji matki dziecka na sytuację na wycieczce to o tyle w istocie zadaniem nauczyciela jest by wygaszać ewentualne konflikty z rodzicem. Takiej argumentacji pozwanej trudno odmówić słuszności.

Jeśli natomiast chodzi o sprawę I. R., który był dzieckiem trudnym, sprawiającym trudności wychowawcze w szkole, to rzeczywiście zawsze w takiej sytuacji rola wychowawcy jest szczególnie trudna. Musi on być z jednej strony stanowczy i konsekwentny w pracy z dzieckiem to z drugiej – duże znaczenie ma tu relacja z rodzicami. Nie zawsze wychowawca jest, z przyczyn od niego niezależnych, w stanie problem rozwikłać i wpłynąć na dziecko. Wydaje się, że właśnie w tej sprawie tak się działo. Jeśli jednak zdarza się sytuacja, że rodzic nie czuje ze strony szkoły (wychowawcy) wsparcia i kieruje się ostatecznie do Sądu prosząc o pomoc, to w istocie nie jest to sytuacja codzienna. Adnotacja zatem o takim zdarzeniu w ocenie znajduje uzasadnienie.

W ocenie znajduje się też kwestionowany przez powódkę zapis dotyczący testu dla klas pierwszych. W ocenie dyrektora test nie był właściwie skonstruowany co spowodowało niewiarygodność wyniku. Także ten temat został w sprawie wyjaśniony. Sam problem zainicjowały nauczycielki z pozostałych klas pierwszych. Pozwana zdecydowała, że w części dotyczącej działalności metodycznej, dydaktycznej, o tej kwestii wspomni. Nie jest to jednak, zdaniem Sądu, przejaw wybiórczego traktowania powódki. Sąd przyjął w tym zakresie argumentację pozwanej i nie znalazł powodów by podzielić zarzuty powódki.

Podsumowując kwestię dokonanej przez pozwaną ocenę pracy powódki należy zaznaczyć, że jej konstrukcja spełnia wymogi Rozporządzenia przywołanego wyżej. Nadto, na skutek odwołania powódki zespół oceniający przy Kuratorium (...) w O. dokonał zmiany oceny na wyróżniającą. Jeden i drugi organ tzn. i pozwana i zespół oceniający działali przecież w ramach swoich uprawnień. Sąd i w tym zakresie nie dostrzegł naruszenia reguł postępowania a już z pewnością przejawów dyskryminowania powódki. Pozwana mogła zamieścić w tej ocenie zapisy, które – na skutek weryfikacji czy innej po prostu oceny – nie zostały odczytane tak samo jak uczyniła to pozwana i stało się to powodem zmiany oceny na wyróżniającą. Pisząc np. o postawie etyczno – zawodowej powódki pozwana wskazała, że dla niej budzi ona zastrzeżenia a jako przykład podała zebrania rady pedagogicznej i aktywność na tym polu powódki oraz formułowanie skarg do podmiotów zewnętrznych (skądinąd – skargi takie w istocie powódka kierowała i zarzuty w nich zawarte nie znalazły potwierdzenia).

Inaczej mówiąc – pozwana mogła nie mieć racji (czy to obiektywnie czy to w oczach zespołu oceniającego) w swej analizie i wnioskach. Taka właśnie sytuacja jest przyczynkiem do zmiany oceny na skutek odwołania. Nie oznacza to jednak, że ocena powódki jest przykładem jej dyskryminowania. Z taką jej oceną Sąd nie może się zgodzić.

Podobnie za dowód dyskryminowania powódki nie może być uznana kwestia wysokości przyznawanego w okresie kilku ostatnich lat dodatku motywacyjnego. Powyżej omówiono jaka wysokość owego dodatku była powódce przyznawana. Zestawienie owych dodatków pokazuje również wysokości dodatków przyznawanych w tym samym okresie pozostałym nauczycielom szkoły. Pozwala to Sądowi na wniosek, że nie można tego zarzutu podzielić. Uprawnienie do określania wysokości tego dodatku przysługuje dyrektorowi szkoły. K. B. (1) wyjaśniała, że czyni to wespół z wice dyrektorami szkoły i po wspólnej dyskusji dodatek ten zostaje przyznany. Jest tu uprawnienie dyrektora, które nie może tu być zakwestionowane. Porównanie zaś wielkości dodatków wskazuje, że wysokość dodatku powódki jest porównywalna z dodatkami innych nauczycieli. Zrozumiałym przy tym pozostaje argumentacja pozwanej, iż dodatek motywacyjny w okresie od września 2013r. do 28 lutego 2014r. jaki miała powódka w wysokości 10 % nie był przez nią zmieniany jako, że przyznany był przez poprzedniego dyrektora szkoły E. W. (1) a nowa dyrektor – bez poznania swojej kadry – nie zamierzała ingerować w tę kwestię. Po pewnym okresie wspólnej pracy pozwana zaczęła wprowadzać własne standardy i według nich określać dodatki.

Dalej, jeśli chodzi o zarzut powódki dotyczący działań dyskryminujących powódkę poprzez wezwanie do złożenia przez nią wyjaśnień nieobecności klasy powódki i jej samej na uroczystościach obchodu 30 – lecia szkoły, również i on jest chybiony.

W dniu 9 listopada 2016r. odbywał się z tej okazji uroczysty apel szkolny. Powódka miała wiedzę o tym apelu już wcześniej. Jak wynikało z zeznań E. K. (1) czy G. P. – wice dyrektorek szkoły – każda klasa winna była uczestniczyć w tym apelu a o ewentualnych przeszkodach wychowawca winien powiadomić dyrekcję. Jest to dla Sądu oczywiste. Podzielić należy działania dyrektora szkoły w tym zakresie – uczniowie winni brać udział w tego typu uroczystościach, sprzyja to budowaniu u dzieci poczucia przynależności do wspólnoty szkoły, wypracowywania świadomości znaczenia takich placówek jak szkoła. Zrozumiałym zatem pozostaje brak aprobaty dla wychowawcy, który po prostu nie stawia się z dziećmi na apel i nie powiadamia o tym wcześniej dyrekcji, nie podejmuje również działań aby umożliwić dzieciom stawienie się na apelu. Taka sytuacja przecież nie jest odosobniona – plan lekcji jest czasami taki, że nie wszystkie uroczystości szkolne mają miejsce w trakcie trwania lekcji. Rzeczą jednak wychowawcy jest by zainicjować u dyrekcji potrzebę albo zmiany planu albo zmiany godziny apelu tak by dzieci w apelu mogły wziąć udział.

Także wezwanie pozwanej skierowane do powódki o podanie przyczyn rozpoczęcia lekcji z uczniem K. B. także nie zostało przez Sąd uznane jako przejaw działalności dyskryminującej powódkę. Wyjaśnienie takie powódka złożyła a podała w nim, że na zajęcia stawiła się punktualnie a z uwagi na brak klucza od pracowni, w której takie zajęcia dotąd prowadziła, na skutek poszukiwania kluczy i miejsca na zajęcia, do klasy ostatecznie weszła z niewielkim opóźnieniem przy czym zajęcia zaczęła de facto jeszcze na korytarzu.

Żadnych negatywnych następstw wezwania i samej sytuacji nie było. Nawet jeśli całe zdarzenie było wynikiem nieporozumienia to zachowania pozwanej mieściło się w zakresie jej uprawnień jako przełożonego i zarządzającego szkoła. Nie nosił jednocześnie cech świadczących o szczególnym, negatywnym nastawieniu właśnie wobec powódki.

Podsumowując, wskazać należy, iż w ocenie Sądu nie może być mowy o przypisaniu dyrektorowi pozwanej szkoły działań, które nosiłyby cechy zachowań dyskryminujących powódkę. Przywołane na poparcie tego zarzutu zdarzenia za takowe poczytane być nie mogą. Z tych to powodów oddalono żądnie powódki w całości.

Jednocześnie, na podstawie art.102 kpc Sąd zdecydował o odstąpieniu od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego uznając, iż uiszczenie ich przez powódkę byłoby dla niej zbyt dotkliwe.