Sygn. akt III AUa 343/17
Dnia 19 grudnia 2017 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jolanta Hawryszko |
Sędziowie: |
SSA Romana Mrotek SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.) |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Edyta Rakowska |
po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2017 r. w Szczecinie
sprawy E. T.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.
o przyznanie renty
na skutek apelacji ubezpieczonej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 1 marca 2017 r. sygn. akt VI U 607/16
oddala apelację.
SSO del. Gabriela Horodnicka SSA Jolanta Hawryszko SSA Romana Mrotek
- Stelmaszczuk
Sygn. akt III AUa 343/17
Ubezpieczona E. T. odwołała się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 12 lipca 2016 roku odmawiającej jej prawa do renty. W uzasadnieniu wskazała, iż nie zgadza się z decyzją pozwanego, albowiem jest osobą niezdolną do pracy.
Pozwany Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. wniósł o oddalenie odwołania powołując się na orzeczenie Komisji Lekarskiej w Z. z dnia 1 lipca 2016 roku ustalającej, iż ubezpieczona jest zdolna do pracy.
Wyrokiem z dnia 1 marca 2017 roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
Ubezpieczona E. T. urodzona (...) złożyła w dniu 17 maja 2016 roku wniosek o przyznanie prawa do renty. Świadczyła pracę, jako starszy technik fizjoterapii. Orzeczeniem Komisji Lekarskiej w Z. została uznana za zdolną do pracy.
U ubezpieczonej rozpoznano przewlekły okresowo zaostrzający się zespól bólowo-korzeniowy w przebiegu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego VC5/C6 oraz lędźwiowo-krzyżowego VL4-L5 bez istotnego upośledzenia funkcji układu ruchu, stan po przebytym leczeniu operacyjnym dyskopatii L4, L5 październik 2013 roku oraz reperacji październik 2014 roku, ponadto nadciśnienie tętnicze samoistne, w pierwszym okresie WHO. Stan zaawansowania tych schorzeń nie uzasadnia uznania ubezpieczonej za niezdolną do pracy.
Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione podnosząc, że zgodnie z art. 57 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje po spełnieniu łącznie trzech warunków: ustaleniu niezdolności do pracy, posiadaniu wymagalnego okresu składkowego i nieskładkowego, powstaniu niezdolności do pracy w okresie ubezpieczenia albo nie później niż 18 miesięcy od ustania tego okresu. Przepis art. 12 stanowi natomiast, iż niezdolną do pracy w rozumieniu wyżej wymienionej ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś częściowo niezdolną jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Stosownie do treści art. 13 wyżej wymienionej ustawy przy ocenie stopnia i trwałości niezdolności do pracy oraz rokowania, co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przewrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia lub rehabilitacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że w celu oceny niezdolności do pracy ubezpieczonej dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych z dziedzin odpowiadających schorzeniom ubezpieczonej: ortopedy, neurologa i kardiologa. W ocenie biegłych stwierdzone zmiany chorobowe w aktualnym stopniu klinicznego zaawansowania nie dają podstaw do uznania ubezpieczonej za częściowo lub całkowicie niezdolną do pracy zgodnie z poziomem podsiadanych kwalifikacji. Biegli zgodzili się z lekarzami Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 1 lipca 2016 roku podnosząc, że po leczeniu operacyjnym w 2013 roku oraz w 2014 roku oraz rehabilitacji sanatoryjnej układu ruchu nastąpiła poprawa, w wyniku której nie stwierdza się neurologicznych objawów rozciągowych, wzmożonego napięcia mięśni przykręgosłupowych, zaników mięśniowych i wstępnego ograniczenia zakresu ruchu. Z tych powodów biegli z zakresu ortopedii i neurologii byli zgodni, że ubezpieczona jest zdolna do pracy, natomiast wskazali, że okresowe zaostrzenia dolegliwości bólowych mogą być leczone w warunkach ambulatoryjnych w ramach zwolnienia lekarskiego. Biegły kardiolog wskazał, że stwierdzono u badanej nadciśnienie tętnicze nie doprowadziło do powikłań naczyniowych mózgu, przebiega bez objawów niestabilnej choroby niedokrwiennej serca oraz objawów klinicznych lewokomorowej niewydolności krążenia, których obecność jest konieczna do uznania długotrwałej i częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. W łącznej ocenie biegłych ubezpieczana nie jest niezdolna do pracy.
Sąd meriti podzielił opinie biegłych, ponieważ jego zdaniem, są one pełne i rzetelnie uzasadnione. Mając na uwadze treść opinii Sąd ten dokonał analizy okresu zatrudnienia i posiadanych przez ubezpieczoną kwalifikacji zawodowych. Ubezpieczona pracowała jako starszy technik fizjoterapii, a analiza wszystkich okoliczności, w tym opinii biegłych utwierdziła Sąd Okręgowy w przekonaniu o istnieniu zdolności odwołującej do pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji, czyli pracy fizjoterapeuty.
Sąd pierwszej instancji odniósł się również do zastrzeżeń ubezpieczonej do sporządzonych opinii. W ocenie Sądu, zastrzeżenia te wobec dysponowania jednoznacznymi opiniami biegłych nie mogły stanowić podstawy do ustalenia, iż ubezpieczona pozostaje w długotrwale niezdolna do pracy. Zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie bowiem wskazał, że leczenie ubezpieczanej przyniosło pozytywne rezultaty. Natomiast przedstawione przez ubezpieczoną okoliczności były wyrazem subiektywnych odczuć i nie mogą stanowić asumptu do kontynuowania postępowania dowodowego. W świetle zgromadzonych opinii Sąd doszedł do przekonania, że stan zdrowia ubezpieczonej nie skutkuje niezdolnością do pracy na dzień wydania spornej decyzji i z tych przyczyn na podstawie art. 477 14 § 1 kodeksu postępowania cywilnego oddalił odwołanie.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się ubezpieczona, zaskarżając je w całości. W ocenie apelującej biegli i Sąd orzekający błędnie dokonali oceny stanu jej zdrowia oraz nie uwzględnili wyników badań. Podniosła, że odczuwa ciągłe bóle, kuleje, chodzi bardzo wolno odpoczywając, jej stawy skokowe są spuchnięte, porusza się z trudem, ponadto z powodu chorego kręgosłupa szyjnego budzi się w nocy, ma zdrętwiałe dłonie i opuchnięte, z tego powodu nie może dłużej stać, chodzić, co oznacza brak możliwości wykonywania pracy zgodnie z poziomem kwalifikacji.
Apelująca wskazała ponadto, że odczucia te nie są jedynie subiektywne oraz, że zwolniono ją z pracy już po pierwszej operacji kręgosłupa, a także, ze posiada orzeczenie o niepełnosprawności.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się nieuzasadniona.
Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, a swe ustalenia oparł na należycie zgromadzonym materiale dowodowym, którego ocena nie wykraczała poza granice wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd pierwszej instancji wywiódł prawidłowe wnioski z poprawnie dokonanej analizy dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia. Stąd też Sąd Apelacyjny ustalenia tego Sądu w całości uznał i przyjął jako własne.
Sąd odwoławczy nie stwierdził przy tym naruszenia przez Sąd Okręgowy prawa materialnego, w związku z czym poparł rozważania tego Sądu również w zakresie przyjętych przez niego podstaw prawnych orzeczenia.
Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się zarzucanych Sądowi pierwszej instancji błędów w zakresie postępowania dowodowego. Przeciwnie, stwierdzić należy, iż Sąd meriti zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie dowody oraz ocenił je w sposób nienaruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń do treści przeprowadzonych dowodów. Sąd odwoławczy podziela stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w orzeczeniu z dnia 10 czerwca 1999 r. (II UKN 685/98 OSNAPiUS 2000/17/655), zgodnie z którym normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. W ocenie Sądu brak jest w niniejszej sprawie podstaw do uznania, iż Sąd pierwszej instancji postąpił wbrew którejkolwiek ze wskazanych wyżej reguł.
Nie można zapominać, że postępowanie z zakresu ubezpieczeń społecznych jest postępowaniem cywilnym i obowiązują w nim wszystkie reguły procesowe również te dotyczące rozkładu ciężaru dowodu oraz terminów do składania wszelkich wniosków dowodowych. Art. 6 k.c. ustanawia bowiem podstawową regułę dowodową, zgodnie z którą ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Reguła ta pozostaje w ścisłym związku z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego o dowodach. To na ubezpieczonej odwołującej się od decyzji ZUS ciążył obowiązek wykazania w procesie, że jest ona niezdolna do pracy i dowieść tej okoliczności miała przed Sądem pierwszej instancji (art. 232 i 381 k.p.c.). Tymczasem poza zarzutami wobec opinii biegłych, które nie miały charakteru stricte merytorycznego, zwłaszcza w kontekście wskazywanej przez biegłych poprawy stanu zdrowia, ubezpieczona nie zaoferowała sądowi, żadnego innego materiału dowodowego, który mógłby podważyć ustalenia Sądu pierwszej instancji i dokonywanej oceny stanu zdrowie na dzień wydania decyzji (późniejsze pogorszenie stanu zdrowia może być przedmiotem kolejnej decyzji po złożeniu stosownego wniosku, co wskazywał w uzasadnieniu Sąd Okręgowy). Subiektywne odczucia ubezpieczonej, że badania dokonywane przez biegłych miały charakter pobieżny i zostały dokonane bez analizy dokumentacji nie zasługują na uwzględnienie.
Zważywszy na granice i kierunek apelacji, odnośnie okoliczności spornych należy wskazać, że w niniejszej sprawie konieczne było prawidłowe ustalenie stanu zdrowia ubezpieczonej w kontekście zdolności do pracy zarobkowej zgodnej z rzeczywistymi kwalifikacjami zawodowymi. Należy równocześnie podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego Sąd rozstrzyga o prawidłowości zaskarżonej decyzji w granicach jej treści i przedmiotu, a nadto oceny wymaga stan zdrowia ubezpieczonego dokonuje się według stanu rzeczy istniejącego w chwili wydania zaskarżonej decyzji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2009r., sygn. II UK 88/09, LEX nr 583816, z dnia 12 stycznia 2005r., sygn. I UK 93/04, opubl. w OSNP 2005/16/254, LEX nr 153637 i z dnia 10 marca 1998r., sygn. II UKN 555/97, OSNP z 1999r., Nr 5, poz. 181, LEX 35244). Weryfikacja decyzji zasadniczo nie uwzględnia stanu istniejącego w dacie późniejszej niż data jej wydania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II UK 395/03, opubl. w OSNP 2005/3/43, M.P.Pr.-wkł. 2005/7/19, LEX nr 141848, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2006 r., sygn. I UK 154/05, LEX nr 272581)., dlatego też złożona przez ubezpieczoną dokumentacja lekarska dotycząca zmian chorobowych po wydaniu decyzji nie mogła być brana pod uwagę zarówno przez biegłych jak i Sąd, a mogła zostać dołączona do nowego wniosku o rentę o ile stan zdrowia ubezpieczonej uległ pogorszeniu.
Nadto, należy wyjaśnić, że w postępowaniu sądowym ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy wymaga wiadomości specjalnych i w takiej sytuacji, Sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych (choć ostatecznie zawsze decyduje Sąd), gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne (wyrok Sądu Najwyższego z 3 września 2009 r., sygn. III UK 30/09, LEX nr 537018). Sąd Okręgowy prawidłowo zatem posiłkował się w niniejszej sprawie opiniami biegłych sądowych lekarzy specjalności z zakresu kardiologii, neurologii i ortopedii. Stanowiły one również zasadną podstawę ustaleń faktycznych, poczynionych przez Sąd Okręgowy. Dokonana bowiem przez Sąd Apelacyjny, w ramach instancyjnej kontroli, analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w kontekście podnoszonych zarzutów zarówno w zastrzeżeniach do opinii jak i w apelacji, doprowadziła do wniosku, że w sprawie została dostatecznie wyjaśniona kwestia zmian w stanie zdrowia ubezpieczonej oraz ich wpływu na zdolność do wykonywania pracy.
Ustosunkowując się do podniesionych i dość lakonicznie sformułowanych zarzutów, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że opinie biegłych w części motywacyjnej oraz wynikach badań przedmiotowych są wiarygodne i przekonujące. Zostały sporządzone przez osoby legitymujące się wysokimi kwalifikacjami oraz wiedzą medyczną, które posiadają specjalizacje adekwatne do zgłaszanych schorzeń. Opinie zostały wydane, po uprzednim zebraniu wywiadu i przeprowadzeniu badań przedmiotowym, i wbrew twierdzeniom ubezpieczonego, po zapoznaniu się z aktami sprawy i dokumentacją medyczną.
Zdaniem Sądu odwoławczego wskazane opinie spełniają wszystkie wymagania stawiane przez Sąd opiniom i uwzględniają wymogi prawne stawiane przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy. Odpowiadają wymogom zawartym w art. 285 k.p.c., zawierając dokładny opis stanu faktycznego, a wyciągnięte wnioski oraz uzasadnienie opinii pozwoliły Sądowi na sprawdzenie logicznego toku rozumowania biegłych lekarzy. Również odpowiedzi udzielone przez specjalistów są kategoryczne i zrozumiałe, dzięki czemu Sąd Okręgowy mógł właściwie je rozważyć.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd orzekający w pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w sprawie nie zachodziła już potrzeba kolejnego uzupełniania opinii, czy dopuszczania kolejnych dowodów z opinii biegłych sądowych, czy w szczególności z opinii innych biegłych sądowych, skoro zgodne oceny biegłych sądowych były jednoznaczne i nie zostały skutecznie podważone. Wielokrotnie Sąd Najwyższy stwierdzał, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszystkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byli tego samego zdania, co ubezpieczony.
Renta z tytułu niezdolności do pracy jest bowiem świadczeniem z ubezpieczenia społecznego związanym z istnieniem w organizmie osoby ubezpieczonej stanu chorobowego, który czyni ją obiektywnie niezdolną do pracy, a zatem nie wystarczy subiektywne odczucie tej osoby, że jest ona niezdolna do pracy. W świetle zaś opinii wydanych przed Sądem Okręgowym, prawidłowo przez niego ocenionych, nie ujawniono jakichkolwiek podstaw uzasadniających ustalenie choćby częściowej niezdolności ubezpieczonej do pracy zarobkowej w rozumieniu ustawy emerytalnej.
Kwestie, na które zwracała uwagę ubezpieczona w apelacji były przedmiotem analizy, a w efekcie rozstrzygał je Sąd Okręgowy i nie zdołały one podważyć wiarygodności wydanych opinii czy wiedzy biegłych.
Biegli rozpoznali u ubezpieczonej przewlekły okresowo zaostrzający się zespól bólowo-korzeniowy w przebiegu zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego VC5/C6 oraz lędźwiowo-krzyżowego VL4-L5 bez istotnego upośledzenia funkcji układu ruchu, stan po przebytym leczeniu operacyjnym dyskopatii L4, L5 październik 2013 roku oraz reperacji październik 2014 roku, ponadto nadciśnienie tętnicze samoistne, w pierwszym okresie WHO.
Występujące u ubezpieczonej schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji długotrwałej niezdolności do pracy.
Ustosunkowując się do zarzutów w zakresie oceny opinii biegłych, należy podnieść (tak jak uczynił to Sąd pierwszej instancji), że w sprawach o prawo do renty nie wystarczy udowodnienie, że występują określone, lecz konieczne jest wykazanie, w jakim stopniu wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.12.2000 r., sygn. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Jeżeli bowiem w odniesieniu do ustaleń faktycznych wymagających specjalistycznej wiedzy Sąd zasięgnął opinii biegłych i w oparciu o te dowody poczynił niezbędne ustalenia faktyczne, to powoływanie się obecnie przez apelującą tylko na alternatywne, niepoparte wiedzą specjalistyczną, ustalenia, czy przekonania, nie stanowią podstawy do podważenia przyjętych ustaleń faktycznych, ani nie wzbudzają nawet uzasadnionych wątpliwości co do prawidłowości tych ustaleń. Złożona w późniejszym okresie dokumentacja medyczna, która może (lecz nie musi) świadczyć o ponownym pogorszeniu stanu zdrowia winna być oceniona przez organ rentowy w ramach nowego wniosku.
Ubezpieczona na dzień wydania decyzji po wykonanych zabiegach operacyjnych odzyskała zdolność do wykonywania pracy jako fizjoterapeuta. Nie podważa tego twierdzenie przedłożone przez ubezpieczoną orzeczenie z dnia 16 czerwca 2015 roku o ustaleniu umiarkowanego stopnia niepełnosprawności od 17 grudnia 2014 r. (orzeczenie wydane niecałe dwa miesiące po drugiej operacji kręgosłupa) do 2020 roku. Należy bowiem zauważyć, że ubezpieczona była badana przez biegłych po odbyciu rehabilitacji leczniczej a co ważniejsze, w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności zaznaczono, iż ubezpieczona może podjąć zatrudnienie na otwartym rynku pracy (k. 17). Ma to jednak znaczenie drugorzędne wobec stwierdzonej zdolności do wykonywania prac na ogólnym rynku pracy zgodnych z poziomem kwalifikacji.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
SSO (del.) Gabriela Horodnicka SSA Jolanta Hawryszko SSA Romana Mrotek
- Stelmaszczuk