Sygn. akt IV Ka 460/13
Dnia 22 listopada 2013 roku.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący SSO Tadeusz Węglarek
Sędziowie SA Stanisław Tomasik
del. SR Agnieszka Szulc - Wroniszewska (spr.)
Protokolant Dagmara Szczepanik
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Sławomira Kierskiego
po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2013 roku
sprawy R. N.
oskarżonego z art. 286 § 1 kk, art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk
W. B.
oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 31 § 2 kk
J. B.
oskarżonego z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk
D. B.
oskarżonego z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk
z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie
z dnia 30 kwietnia 2013 roku sygn. akt II K 188/12
na podstawie art. 437§2 kpk, art. 438 pkt 2 kpk i art. 440 kpk uchyla zaskarżony wyrok w stosunku do oskarżonych R. N. , W. B., J. B. i D. B. i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie.
Sygn. akt IV Ka 460/13
R. N. został oskarżony o to, że:
I. w dniu 13 października 2000r. w O., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za pomocą wprowadzenia w błąd, co do rzeczywistego przebiegu wypadku drogowego, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci 8.014 zł., wypłaconych z tytułu ubezpieczenia Auto-Casco samochodu osobowego marki O. (...) nr rej. (...), Towarzystwo (...) S.A. Oddział w O., tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.,
II. w dniu 15 marca 2001r. w B. pomagał W. B. wyłudzić odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia auto-casco samochodu marki (...) nr rej. (...) o wartości 158.000 zł. na szkodę (...) w B. w ten sposób, że w potwierdzeniu okoliczności wypadku złożonym w (...) SA w B. poświadczył nieprawdę co do przebiegu kolizji drogowej, tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k.
W. B. został oskarżony o to, że:
III. w dniu 16 października 2000r. w B.usiłował wyłudzić odszkodowanie za uszkodzenie samochodu marki (...) nr rej. (...)w wyniku kolizji drogowej, która miała miejsce w dniu 10.10.2000r. na odcinku drogi O.– P.w wysokości 158.000 zł. żądając wypłaty odszkodowania w tej wysokości i wiedząc, że kolizja ta w takich okolicznościach, miejscu i czasie nie zaistniała, działając na szkodę T.U. (...) w O., mając przy tym ograniczoną w nieznacznym stopniu zdolność do zrozumienia znaczenia czynu i pokierowania postępowaniem tj. o czyn z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 31 § 2 k.k.
IV. w dniu 27 lutego 2001r. w B. usiłował wyłudzić odszkodowanie za uszkodzenie samochodu marki (...) nr rej. (...) w kwocie 158.000 zł. żądając wypłaty tej kwoty od (...) w B. z polisy AC z tytułu odszkodowania opisanego pojazdu w wyniku rzekomej kolizji drogowej, która miała mieć miejsce w dniu 10.10.2000r. z pojazdem marki O. nr rej. (...) R. N., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odmowę wypłaty odszkodowania, mając przy tym ograniczona nieznacznie zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania postępowaniem tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 31§ 2 k.k.
J. B. został oskarżony o to, że:
V. w dniu 10 październiku 2000r. na skrzyżowaniu dróg O. – P. – P. pomógł W. B. w wyłudzeniu odszkodowania za uszkodzenie samochodu marki (...) nr rej. (...) w kwocie (...).00 zł. z ten sposób, że podpisując oświadczenie sprawcy kolizji potwierdził, iż opisany samochód został uszkodzony w wyniku kolizji drogowej z dnia 10.10.2000r. z pojazdem marki O. nr rej. (...) kierowanym przez R. N., działając na szkodę T.U. C. w O. i (...) w B., tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k.
D. B. został oskarżony o to, że:
VI. w dniu 10 października 2000r. na skrzyżowaniu ulic (...)– P.pomógł W. B.w wyłudzeniu odszkodowania za uszkodzenie samochodu marki (...) nr rej. (...)w kwocie 158.000 zł. w ten sposób, że podpisując oświadczenie sprawcy kolizji R. N.potwierdził tym samym, iż opisany samochód uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji drogowej z dnia 10.10.2000r. z winy kierującego samochodem marki O. nr rej. (...) R. N., działając na szkodę T.U. (...) w O.i (...)w B., tj. o czyn z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2013r. w sprawie sygn. akt II K 188/12 uniewinnił oskarżonych R. N., W. B., J. B. i D. B. od popełnienia zarzucanych im czynów, a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Powyższy wyrok, w całości na niekorzyść oskarżonych: W. B., J. B. i D. B., a w części – tj. dotyczącej czynu numer I z aktu oskarżenia, na niekorzyść oskarżonego R. N., zaskarżył pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) S.A w W..
Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, wywodząc środek odwoławczy z podstawy art. 438 pkt 2 k.p.k,. zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 5 § 2 k.p.k,. i art. 7 k.p.k. z związku z treścią art. 410 k.p.k. poprzez:
- dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz przez nieuzasadnione przyjęcie, że występujące w niej wątpliwości można uznać za niedające się usunąć oraz przez nieuzasadnione przyjęcie, że w niniejszej sprawie występuje brak dostatecznych danych do przyjęcia zaistnienia czynu lub sprawstwa oskarżonych, podczas gdy prawidłowe uwzględnienie całokształtu zebranego materiału dowodowego, w szczególności fakt zakwestionowania prawdziwości przedmiotowej kolizji przez dwa niezależne od siebie Towarzystwa (...), jak również szereg opinii wykluczających zaistnienie kolizji drogowej i zderzenia z drzewem, a nadto fakt bliskiej znajomości pomiędzy oskarżonymi, brak „wybuchu” poduszek powietrznych w czasie kolizji, czy fakt spalenia się samochodu J., co uniemożliwia wydanie opinii z rekonstrukcji wypadków drogowych, wskazują, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów,
- nieuzasadnioną odmowę przyznania wiarygodności zeznaniom złożonym przez Z. H. w sytuacji, gdy był likwidatorem szkód, miał wiedzę na temat zdarzeń, badał auta pod względem korelacji uszkodzeń, a jego zeznania są konsekwentne, spójne, logiczne, a ponadto wersja przez niego przedstawiona nie daje się wykluczyć w świetle całokształtu materiału dowodowego,
- nadanie waloru wiarygodności opiniom W. K., W. A. oraz J. N. w sytuacji, gdy biegli ci oparli się na braku możliwości przeprowadzenia analizy porównawczej uszkodzeń wzajemnych aut, z uwagi na niską jakość dokumentacji fotograficznej, a odrzucenie opinii pozostałych biegłych, którzy oparli swe opinie nie tylko na zdjęciach znajdujących się w aktach sprawy, czytelnych i pozwalających na stwierdzenie braku korelacji pomiędzy uszkodzeniami aut J. i O., ale także na dowodach pośrednich i poszlakach dowodowych znajdujących się w aktach szkodowych ubezpieczycieli.
W konkluzji skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Na rozprawie apelacyjnej prokurator pozostawił wniesioną przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego apelację do uznania Sądu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się być skuteczna w takim stopniu, że w wyniku jej uwzględnienia powstały podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie.
Jednocześnie przebieg dotychczasowego postępowania nie upoważniał Sądu Okręgowego do rozstrzygnięcia merytorycznego, jako, że nie pozwalał na postawienie ostatecznej oceny, czy zapadłe orzeczenie jest trafne, a zarzuty skarżącego zasadne, co do meritum rozstrzygnięcia.
W ocenie Sądu Okręgowego sąd rejonowy w trakcie rozpoznawania przedmiotowej sprawy dopuścił się bowiem obrazy przepisów postępowania tego rodzaju, że mogła ona mieć wpływ na treść wyroku.
Przede wszystkim stwierdzić należy, że materiał dowodowy w postaci opinii licznych biegłych rzeczoznawców z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego, prezentuje co do zasady dwie, rozbieżne wersje zdarzenia. Ostatecznie dwie grupy biegłych ( pierwsza grupa reprezentowana przez biegłych: W. K. i W. A. – biegli (...) we W. oraz biegłego J. N. – biegłego rzeczoznawcę (...) Towarzystwa (...) w zakresie kryminalistycznych badań wypadków drogowych oraz druga reprezentowana przez: W. M. i S. M. – biegłych Stowarzyszenia (...) z Instytutu (...) i Ruchu Drogowego w W. oraz J. K. – biegłego reprezentującego Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji i R. J. – biegłego z ramienia (...) Motoryzacyjnej Ruchu Drogowego i Towaroznawstwa w K. ) wyciągnęły odmienne wnioski w zakresie tego, czy wszystkie uszkodzenia stwierdzone w pojazdach: marki O. nr rej. (...) i marki J. nr rej. (...), mogły powstać na skutek wzajemnej kolizji tych aut w dniu 10.10.2000r. na skrzyżowaniu dróg O. – P. – P., w takich okolicznościach, o jakich wyjaśniali oskarżeni. Wyciągnięte przez wskazane powyżej dwie grupy biegłych wnioski końcowe, opierały się na uprzednim przyjęciu zasadniczej dla oceny odpowiedzialności oskarżonych kwestii, czy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w ogóle daje możliwość jednoznacznego wypowiedzenia się w badanym zakresie, czy też - z powodu braków w tym materiale - nie można jednoznacznie wykluczyć wersji korzystnych dla oskarżonych, a co za tym idzie, nie można jednoznacznie wykluczyć, bądź potwierdzić, że faktycznie doszło do zderzenia w/w aut w okolicznościach, o których oskarżeni zawiadamiali poszczególne firmy ubezpieczeniowe i które to okoliczności potwierdzili oni w swoich wyjaśnieniach.
Sąd rejonowy ostatecznie uznał, iż w sprawie występuje negatywna przesłanka braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynów zabronionych przez oskarżonych, co w jego ocenie winno skutkować wydaniem wyroku uniewinniającego. Taki wniosek wyciągnął uznając uprzednio, iż „nie ma pewności co do tego, czy wszystkie widoczne uszkodzenia samochodu J. miały pochodzić z przedmiotowej kolizji” i nie ma pewności co do tego; że: „stan zamontowania kół obu samochodów widoczny na zdjęciach” jest taki, jak w chwili kolizji. Wychodząc z takiego założenia stwierdził dalej, że w tej sytuacji wnioski biegłych opierające się na uszkodzeniach przednich kół J., przedniego prawego koła O. oraz rozdzieleniu lewej końcówki drążka kierowniczego J., nie pozwalają na to, aby wykluczyć, że do zdarzenia samochodu O. i J. doszło w okolicznościach wynikających z wyjaśnień oskarżonych. W ocenie tego sądu nie zgromadzono dowodów, które „pozwoliłyby na przeprowadzenie rekonstrukcji zdarzenia i zweryfikowanie wyjaśnień oskarżonych w innymi trybie, niż porównywanie uszkodzeń widocznych na zdjęciach”. W pisemnych motywach wyroku sąd rejonowy szeroko uzasadnił swoje przekonanie o słuszności wniosków wyciągniętych ostatecznie przez biegłych: W. K. i W. A. oraz J. N..
Sąd Okręgowy zważył, że biegli ci przede wszystkim skupiali się na wykazaniu braku materialnych źródeł dowodowych pozwalających na rekonstrukcję zdarzenia z udziałem przedmiotowych aut. Za nieprawidłowe uznał sąd meriti opieranie się przez odrzuconą przez siebie grupę biegłych na materiale sporządzonym na użytek firm ubezpieczeniowych, uznając, że jest to materiał pośredni, sporządzony „na użytek podmiotów zainteresowanych korzystnymi dla siebie wnioskami”. Taka ocena wskazuje, iż materiał ten uznano z zasady za nieobiektywny. Tymczasem za odrzuceniem bądź przyjęciem danej kwestii nie może przemawiać jedynie samo źródło pochodzenia materiału dowodowego. Fakt, iż został on sporządzony w trakcie szeroko rozumianych czynności służbowych wykonywanych przez pokrzywdzonego, w związku z postepowaniem dotyczącym żądania wypłaty odszkodowania, nie pozbawia go, z samego tylko tego faktu, możliwości dokonywania w oparciu o niego ustaleń sądu. Takie pochodzenie materiału dowodowego wymaga natomiast bardziej ostrożniej i wnikliwej jego oceny.
Sąd Okręgowy zważył, że obszerne uzasadnienie pisemne sądu rejonowego, a w szczególności jego część motywacyjna, skupia się w istocie tylko i wyłącznie na ocenie materiału dowodowego w postaci wskazanych powyżej opinii biegłych. Całkowicie natomiast pomija szereg okoliczności ustalonych przez ten sąd w stanie faktycznym, niewątpliwie ważnych i rzutujących tak na ostateczną ocenę przyznania wiarygodności biegłym rzeczoznawcom, jak i na ostateczną ocenę zachowania wszystkich oskarżonych w kontekście znamion przestępstwa oszustwa i jego form zjawiskowych. Do tych ustaleń sąd meriti nie odniósł się w żaden sposób w swoich rozważaniach oraz nie ocenił zachowania oskarżonych przez ich pryzmat. I tak: część motywacyjna pisemnych motywów wyroku całkowicie pomija ustalone przez sąd rejonowy fakty związane z:
- znajomością wszystkich oskarżonych, ujawnioną w toku prowadzenia spraw ubezpieczeniowych,
- prawdopodobieństwem zaistnienia kolizji pojazdów kierowanych przez osoby, ostatecznie powiązane wzajemnymi znajomościami, w miejscu bardzo odległym od miejsca zamieszkania kierowców,
- powodów, dla których pojazd J. zakupiony za cenę 8.000 DM niemieckich marek ( ok. 25.000 złotych) w dniu 20 sierpnia 1999r., po okresie półtora miesiąca czasu został ubezpieczony na kwotę 204.618,00 zł. i technicznych możliwości czterokrotnego zwiększenia wartości auta,
- okoliczności napraw tego auta po jego sprowadzeniu na obszar Polski oraz po pierwszej kolizji z jego udziałem w dniu 1 grudnia 1999r.,
- przyczyn doubezpieczenia J. i cesji praw z ubezpieczenia oskarżonego W. B. na rzecz (...) SA Oddział (...) na cztery dni przed datą zgłoszonej kolizji z dnia 10.10.2000r.,
- prawdopodobieństwa i przyczyn pożaru J. w warsztacie samochodowym w momencie oczekiwania na decyzję o wypłacie odszkodowania,
- wpływu na stwierdzone po dacie 10.10.2000r. uszkodzenia J., jego ewentualnych uszkodzeń, do jakich doszło w pierwszej kolizji z udziałem tego pojazdu w dniu 1 grudnia 1999r.
Dopiero odniesienie się przez sąd a quo do powyższych okoliczności, zawartych w ustaleniach faktycznych, ale ostatecznie całkowicie przemilczanych w przeprowadzonych następnie rozważaniach, może zostać uznane za wydanie wyroku w oparciu o całokształt materiału dowodowego i być przedmiotem merytorycznej kontroli drugoinstancyjnej.
Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych, pozostaje bowiem pod ochroną prawa procesowego i jako taka mieści się w ramach swobodnej oceny dowodów, jedynie wówczas, gdy jest poprzedzone wyjaśnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności i stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, a także jest wystarczająco i logicznie uzasadniona, z uwzględnieniem wiedzy i doświadczenia życiowego. Potwierdzeniem tego stanowiska jest chociażby wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1990r. wydany w sprawie sygn. WRN 149/90 ( opubl. OSNKW 7-9/1991 poz. 41), czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 06.11.2012r. wydany w sprawie sygn. II AKa 358/12 ( opubl. LEX 1254342), zgodnie którym: „ Ustalenia faktyczne sądu wyrokującego w pierwszej instancji pozostają pod ochroną zasady "swobodnej oceny dowodów" tylko wtedy, gdy sąd ten rozważył, we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych dowodów, okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Inaczej mówiąc, gdy są one wynikiem wszechstronnej oceny dowodów”. Konieczność oceny zgromadzonych dowodów w konfrontacji z całokształtem zabranego w sprawie materiału dowodowego, niezależnie od źródła pochodzenia dowodu, potwierdzają także orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2013r. sygn. V KK 349/12 ( opubl. LEX 1362630), z dnia 24 maja 2013r. sygn.. IV KK 28/13 (opubl. LEX 1311394), czy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku sygn. II AKa 84/13 z dnia 23 maja 2013r. ( opubl. LEX 1335591).
Analizując procedowanie sądu pierwszej instancji w świetle powyższych zasad należy stwierdzić, że regułom tym sąd meriti nie sprostał. W szczególności, przy ostatecznej ocenie zachowań oskarżonych, nie podjęto próby odniesienia reguł logiki i doświadczenia życiowego do ustalonych okoliczności podniesionych powyżej, związanych głównie ze znajomością oskarżonych, miejscem zgłoszonej kolizji i innymi, które nie miały i nie mogły być brane pod uwagę przy wydawaniu opinii przez biegłych (wypowiadających się jedynie o przebiegu określonego zdarzenia w ruchu drogowym), a które winien ocenić sąd przy ostatecznym rozstrzyganiu w sprawie. Ograniczenie rozważań jedynie do oceny opinii biegłych, bez odniesienia się do ewentualnego wpływu na ostateczną decyzję sądu do wyjątkowych i mało prawdopodobnych faktów, choć oczywiście nie niemożliwych, wskazanymi powyżej, narusza zasadę rozważenia wszystkich okoliczności sprawy i wydania wyroku w oparciu o całokształt ujawnionych okoliczności.
Wobec powyższego, trafne są zarzuty podniesione w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, dotyczące naruszenia przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. Naruszając te właśnie przepisy, bez rozważenia całokształtu materiału, skupiając się wybiórczo jedynie na części materiału dowodowego, procedował sąd rejonowy. Zdaniem pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego prawidłowe uwzględnienie całokształtu materiału dowodowego potwierdza, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów. W ocenie skarżącego chodzi tu zarówno o zakwestionowanie prawdziwości przebiegu przedmiotowej kolizji przedstawionej przez oskarżonych przez dwa niezależne od siebie zespołu towarzystw ubezpieczeniowych ( (...)) i istnienie szeregu opinii wykluczających zaistnienie kolizji drogowej, jak i o fakt bliskiej znajomości wszystkich oskarżonych, brak wybuchu poduszek powietrznych oraz niewyjaśnione spalenie samochodu J. w fachowym miejscu jego przechowywania.
Tylko wówczas, gdy dowody wzajemnie sobie nie przeczą i prowadzą do identycznych wniosków, można w uzasadnieniu pominąć część z nich. Nie można jednak ograniczać oceny dowodów w sytuacji, gdy na ich podstawie byłoby możliwym wyciągnąć odmienne wnioski – tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10.08.2011r. wydanym w sprawie sygn. III KK 444/10 (publ. LEX 955025): „ Przepis art. 410 k.p.k. oraz art. 424 k.p.k. nie nakłada na sąd orzekający bezwzględnego obowiązku przywoływania w uzasadnieniu orzeczenia wszystkich bez wyjątku dowodów. Sąd bowiem, mając na uwadze całokształt przeprowadzonych dowodów, zgodnie z zasadą swobodnej ich oceny, ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, gdy ich treści są zbieżne. W przypadku natomiast, gdy treści dowodów są wzajemnie sprzeczne, to powinnością sądu jest wskazanie dowodów, na których się oparł oraz podanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych”.
W niniejszej sprawie, zgodnie z wytycznymi zawartymi w poprzednim wyroku II-go instancyjnym, sąd rejonowy skonfrontował ze sobą wszystkich biegłych, którzy wypowiadali się na temat przebiegu przedmiotowej kolizji, głównie co do tego, czy w świetle materialnych śladów na miejscu zdarzenia i wyglądu aut, możliwym jest wystąpienie kolizji w takim miejscu i przebiegu, jak to przedstawili oskarżeni w swoich zawiadomieniach i wyjaśnieniach złożonych do firm ubezpieczeniowych. W przedmiotowej sprawie, na co zwrócił już uwagę poprzednio Sąd Okręgowy rozpoznając środki odwoławcze od pierwszego wyroku I-szo instancyjnego, doszło do bardzo nietypowej sytuacji, gdy w sprawie opiniowało sześciu niezależnych biegłych, a żaden z nich nie odnosił się do opinii kolegi „po fachu”. Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy, sąd rejonowy naprawił ten błąd i wezwał wszelkich biegłych, którzy mogli stawić się w celach konfrontacji. Czynności te były brzemienne w skutkach, albowiem w wielu aspektach poszczególnych opinii, udało się biegłym znaleźć wspólne zdanie, bądź to odnośnie danej kwestii przedstawić własny podgląd, ale z dodatkowym odniesieniem się do oceny dokonanej w tym przedmiocie przez innych biegłych. Dla Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że w istocie wszyscy biegli potwierdzili występowanie kilku uszkodzeń J., potwierdzających zderzenie się tych pojazdów. Wątpliwości jednej z grup biegłych dotyczyły kilku uszkodzeń aut O. i J., a głównie tego ostatniego, które w ich ocenie nie mogły już powstać w okolicznościach opisywanych przez oskarżonych.
Pisemne motywy wydanego w sprawie orzeczenia wskazują, dlaczego sąd uznał za przekonujące opinie części biegłych. Powyższa ocena wartości dowodowej sporządzonych opinii, nie może jednak korzystać z ochrony art. 7 k.p.k., gdy zważy się, że sąd całkowicie pominął w swoich rozważaniach okoliczności wymienione w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. W szczególności nie rozważył ewentualnego wpływu ustalonej znajomości wszystkich kierowców, którzy twierdzą, że spotkali się przypadkiem „na drugim końcu Polski” i doszło wówczas do kolizji drogowej z ich udziałem. Nie rozważył także, czy na ostateczną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego mają wpływ okoliczności związane ze wzrostem wartości pojazdu J. i bliska odległość czasowa zgłoszonej kolizji oraz cesji praw z polisy pojazdu J.. Wystąpienie szeregu atypowych okoliczności towarzyszących zdarzeniu w dniu 10.10.2000r. , wskazanych powyżej, obligowała sąd rejonowy, by w tej sytuacji przed podjęciem ostatecznej decyzji, co do ewentualnego sprawstwa oskarżonych, rozważył te okoliczności i dał temu wyraz w pisemnych motywach wyroku. „ Ustalenia faktyczne sądu wyrokującego w pierwszej instancji pozostają pod ochroną zasady "swobodnej oceny dowodów" tylko wtedy, gdy sąd ten rozważył we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych w sprawie dowodów, okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, inaczej mówiąc, gdy są one wynikiem wszechstronnej oceny dowodów pochodzących zarówno ze źródeł osobowych, jak i rzeczowych, przy czym żaden z nich nie może być traktowany jako ważniejszy tylko dlatego, że pochodzi z określonego źródła” – tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 kwietnia 2013r. sygn. IV KK 28/13 ( opubl. LEX nr 1311394).
Zasada swobodnej oceny dowodów obliguje sąd do kształtowania swojego przekonania na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd rejonowy potwierdzając okoliczności wskazane w apelacji skarżącego, a związane ze znajomością oskarżonych, miejscem zdarzenia i nietypowymi losami J. (ustalenia faktyczne), ostatecznie nie ocenił ich w żaden sposób ( część motywacyjna), co de facto uniemożliwia kontrolę prawidłowości wyciągniętych wniosków z punktu widzenia zasady wymienionej w art. 7 k.p.k. Jednocześnie w ocenie Sądu Okręgowego, oceny powyższych okoliczności winien dokonać sąd pierwszej instancji, albowiem ocena tych ustaleń i ich ewentualnego wpływu na treść orzeczenia dokonana w tym przedmiocie przez sąd odwoławczy, naruszałaby prawo oskarżonych do obrony i przysługujące stronom prawo przeprowadzenia dwuinstancyjności postępowania. Podejmując taką decyzję sąd miał na uwadze, iż przedmiotowa sprawa dotyczy zdarzenia bardzo odległego w czasie, jednak ranga uchybień nie pozwala na odmienne w tym zakresie wnioski.
Reasumując, stwierdzić należy, że sąd odwoławczy dopatrzył się w przedmiotowej sprawie naruszenia przepisów postępowania karnego, która mogłaby mieć wpływ na treść wydanego wyroku i w tej sytuacji jedyną możliwą decyzją jest uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Zgodnie z treścią art. 440 k.p.k., sąd drugiej instancji ma obowiązek, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, zmienić orzeczenie na korzyść oskarżonego albo je uchylić, jeżeli jego utrzymanie w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe. Stan rażącej niesprawiedliwości, uniemożliwiający utrzymanie orzeczenia w mocy zachodzi wówczas, gdy w toku procedowania doszło do takich uchybień, które rażąco naruszają poczucie sprawiedliwości. Możliwym jest wystąpienie każdej ze względnych przyczyn odwoławczych stwierdzonych poza granicami zaskarżenia, pod warunkiem, że wpłynęła ona na treść orzeczenia, a jej natężenia jest takie, iż w rażący sposób czyni to orzeczenie niesprawiedliwym.
Kontrola przedmiotowego wyroku z punktu widzenia art. 440 k.p.k. spowodowała, iż doszło do jego uchylenia z urzędu również wobec oskarżonego R. N., w zakresie rozstrzygnięcia, co do czynu opisanego w punkcie II aktu oskarżenia. Uchylenie wyroku jest możliwe na niekorzyść oskarżonego, jeżeli w wyniku rozpoznania środka odwoławczego wniesionego na jego niekorzyść, zostanie stwierdzona rażąca niesprawiedliwość orzeczenia, wymagająca zmiany orzeczenia na niekorzyść oskarżonego. W takim wypadku orzeczenie powinno ulec wzruszeniu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, gdyż jego utrzymanie w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe. Rażąco niesprawiedliwe jest orzeczenie, które z uwagi na swą "wewnętrzną" treść wymaga oczywistej interwencji sądu odwoławczego. Tak też jest w niniejszej sprawie. Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego skarży wyrok w stosunku do oskarżonego R. N. częściowo tj.: „… z wyłączeniem zarzutu postawionego R. N. w punkcie II aktu oskarżenia…”. Zarzut postawiony oskarżonemu w punkcie II aktu oskarżenia, dotyczy natomiast pomocy udzielonej przez R. N. oskarżonemu W. B. w wyłudzeniu odszkodowania, poprzez potwierdzenie okoliczności wypadku w (...) S.A. w B. w dniu 15 marca 2001r. W ocenie oskarżyciela publicznego R. N. poświadczył wówczas nieprawdę, co do przebiegu kolizji drogowej. Dokładna analiza oświadczenia, które w tej dacie złożył u swojego ubezpieczyciela oskarżony, wskazuje, że poinformował on wówczas, iż przyczyną wypadku było nieustąpienie przez niego pierwszeństwa przejazdu pojazdowi J., którego zauważył dopiero po wjechaniu na skrzyżowanie, gdyż była na nim zła widoczność. Sąd Okręgowy zważył, iż we wszystkich innych zarzutach stawianych oskarżonym (w punktach I oraz III-VI aktu oskarżenia), w ocenie oskarżyciela publicznego zdarzenie, do jakiego doszło w dniu 10.10.2000r. na drodze O. – P. – P., nie miało miejsca w takim przebiegu, w jakim opisują ją oskarżeni w pozostałych poszczególnych datach wymienionych w zarzutach. Ustalenie, czy owa kolizja miała miejsce i w jakim przebiegu, jest w istocie kwintesencją całej sprawy i wyjściowym ustaleniem, do dalszej oceny pozostałych znamion art. 286 § 1 k.k. i innych. Zasadność ponownego rozważenia całokształtu materiału dowodowego, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w zakresie wskazanym powyżej, w szczególności konieczność rozważenia możliwego wpływu znajomości wszystkich oskarżonych i szczególnego miejsca zdarzenia, na rzeczywisty jego przebieg, powoduje, iż ewentualne uprawomocnienie się wyroku w zakresie uniewinnienia R. N. od zarzutu postawionego mu w punkcie II aktu oskarżenia, spowodowałoby wewnętrzna jego niesprawiedliwość. Oznaczałoby bowiem potwierdzenie zaistnienia kolizji drogowej z jego winny, która to okoliczność rzutuje na odpowiedzialność pozostałych oskarżonych, a w ocenie której stwierdzono naruszenie przez sąd meriti przepisów postepowania, mogących mieć wpływ na ostateczną treść wyroku. Z uwagi na łączność zarzutów stawianych wszystkim oskarżonym i ów brak odniesienia się do całokształtu materiału dowodowego, wyrok należało uchylić z urzędu również w zakresie czynu opisanego w punkcie II aktu oskarżenia. Potwierdzeniem obowiązku badania wyroku poza granicami zaskarżenia jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 1973r. w sprawie sygn. VKRN 118/73 (opubl. OSNKW 12/1973, poz. 155), zgodnie z którym: „ Sąd odwoławczy ma prawo i obowiązek zbadania sprawy pod względem merytorycznym i prawnym nie tylko w granicach środka odwoławczego, ale także z urzędu niezależnie od tych granic - w celu stwierdzenia, czy nie zachodzi oczywista (obecnie rażąca) niesprawiedliwość wyroku" .
Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy należy powtórzyć postępowanie dowodowe, w tym:
- ponownie przesłuchać oskarżonych J. B. i D. B. na okoliczność celu i przebiegu ich wyjazdu w dniu 10.10.2000r. w okolice O., W. B. na okoliczność przyczyn doubezpieczenia pojazdu J. i cesji praw z umowy ubezpieczenia obowiązującej na okres od 07.10.2000r. i okoliczności naprawy J. bezpośrednio po jego zakupie oraz po kolizji w dniu 01.12.1999r.,
- podjąć próbę weryfikacji wyjaśnień oskarżonych J. B., D. B. i W. B., w odniesieniu do tych okoliczności, w szczególności poprzez załączenie dokumentów związanych z naprawą pojazdu J. (zakup niezbędnych części, ewentualna zapłata za wykonaną usługę),
- ustalić przyczynę dokonania cesji praw z polisy ubezpieczeniowej dotyczącej pojazdu J. - polisa seria (...) W. B. przez (...) SA Oddział (...) za okres 07.10.2000r. - 06.10.2001r.,
- uzupełnić opnie biegłych d.s. rekonstrukcji wypadków drogowych o ustalenie możliwości nałożenia się uszkodzeń pojazdu J. doznanych na skutek kolizji z dnia 01.12.1999r. na uszkodzenia, jakie mogły być następstwem kolizji w dniu 10.10.2000r. w takich przebiegu, o jakim wyjaśniali oskarżeni, w szczególności możliwości powstania uszkodzeń J. w postaci: głębokich uszkodzeń podwozia, drążka kierownicy i wyszczerbienia zewnętrznego obrzeża obręczy prawego przedniego koła, przed datą 10. (...). na skutek kolizji z dnia 01. (...). w sposób niezauważalny dla kierującego/właściciela tego auta, ponadto o ustalenie dotyczące przyczyn braku zadziałania poduszek powietrznych w pojeździe J. na skutek kolizji w dniu 10.10.2000r. w takich przebiegu, o jakim wyjaśniali oskarżeni,
- rozważyć ewentualną potrzebę weryfikacji wydanych w sprawie opinii poprzez dopuszczenie w sprawie opinii weryfikującej
- w zakresie dowodów, które nie miały wpływu na uchylenie wyroku, rozważyć poprzestanie na ich ujawnieniu.
Ponadto rozpoznając ponownie sprawę sąd pierwszej instancji winien uwzględnić poczynione powyżej rozważania dotyczące konieczności oceny wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów zgodnie z wymogami art. 7 k.p.k. i odniesienia się w pisemnych motywach wyroku do wszystkich dokonanych ustaleń (w tym znajomości oskarżonych, odległości miejsca zdarzenia od miejsca zamieszkiwania kierowców aut, wzrostu wartości pojazdu J., okoliczności jego poprzednich napraw, cesji praw z polisy ubezpieczeniowej) oraz do zarzutów podniesionych w skardze apelacyjnej pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.
Mając na uwadze powyższe okoliczności, nie przesadzając ostatecznego rozstrzygnięcia, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.