Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 901/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2016 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Iwona Biedroń

Sędziowie: SSA Aleksandra Marszałek (spr.)

SSA Jolanta Solarz

Protokolant: Justyna Łupkowska

po rozpoznaniu w dniu 2 września 2016 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa A. M.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 1 lutego 2016 r. sygn. akt I C 2047/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. M. 345.389 zł (trzysta czterdzieści pięć tysięcy trzysta osiemdziesiąt dziewięć złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia
16 sierpnia 2012 r. oraz 24.491 zł kosztów procesu;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 28.091 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 lutego 2016 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił powództwo, którym A. M. domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) S.A. 345 806 zł tytułem zwrotu kwoty odszkodowania wypłaconego przez niego na mocy wyroku sądowego za szkody spowodowane przy wykonywaniu czynności komornika, bowiem łączyła go umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za spowodowanie tego rodzaju strat.

Sąd ten ustalił, że powód będący komornikiem prowadził egzekucję przeciwko dłużnikowi M. R. z nieruchomości położonej w Ś.. Nieruchomość tę już po jej zajęciu przez komornika nabyli od dłużnika małżonkowie J. i K. N. 15 lipca 2014 roku. Nabywcy nieruchomości wpłacili na konto komornika 16 268 zł, kwota ta została jednak
przez komornika zwrócona. Komornik ustalił koszty postępowania w dwóch sprawach na 2724 i 22 500 zł a następnie przeprowadził egzekucje tej kwoty z nieruchomości. Do sprzedaży nieruchomości doszło w wyniku drugiej licytacji, która miała miejsce
20 września 2005 r. Cena równała się wartości oszacowania i wyniosła 224 000 zł, postanowieniem z 20 września 2005 r. udzielono przybicia a postanowieniem z
10 stycznia 2006 r. przysądzono własność spornej nieruchomości na rzecz nabywcy – R. K..

Rozpoznając roszczenia (...) w sprawie IC 136/09 (Sąd Apelacyjny I ACa 685/10) doszedł
Sąd Okręgowy we Wrocławiu do przekonania, że działaniami komornika został im wyrządzona szkoda. Wprawdzie zdawali sobie sprawę z sytuacji prawnej nabywanej nieruchomości, ale biorąc pod uwagę nieznaczne zadłużenie i próbę jego spłaty, choćby w części, udaremnioną przez komornika, uznał Sąd, że działaniem swoim naruszył on przepis art. 799 k.p.c. W oparciu o prawomocne orzeczenia komornik wypłacił J. i K. N. 319 298 zł oraz uiścił na rzecz Skarbu Państwa koszty w kwocie 26 508 zł. W procesie przeciwko komornikowi pozwany ubezpieczyciel występował w roli interwenienta ubocznego.

Oddalając niniejsze powództwo przeciwko ubezpieczycielowi uznał Sąd, że pozwany wyrządził szkodę umyślnie określając jego działanie mianem szykan a nade wszystko, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Do zdarzenia doszło w okresie, gdy strony łączyła umowa ubezpieczenia zawarta 1 grudnia 2005 r., bowiem dopiero prawomocne postanowienie o przysądzeniu własności przenosi własność na nabywcę, postanowienie takie zostało zaś wydane w styczniu 2006 r. W myśl wówczas obowiązującej treści ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych zakład ubezpieczeń był wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie. Gdy zaś chodzi o przedawnienie to jego trzyletni okres rozpoczął się najwcześniej w dacie prawomocnego zakończenia postępowania, którym ustalono odpowiedzialność powoda wobec małżonków N., to jest 26 lipca 2010 r. Skoro zaś pozew wniesiono 15 czerwca 2015 r. to okres przedawnienie upłynął dwa lata wcześniej.

Apelacje od powyższego wyroku wniósł powód zarzucając naruszenia
prawa materialnego a to art. 9 ust. 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124 poz. 1152) w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 stycznia 2005 r. zgodnie, z którym ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej obejmuje także szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa, art. 2 ustawy z 3 grudnia 2004 r. o zmianie powyższej ustawy, art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. przez jego niezastosowanie w sytuacji złożenia przez powoda wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w dniu 26 lutego 2013 r. oraz naruszenie przepisów prawa procesowego a to art. 232 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, jednostronnej i wybiórczej oceny dowodów głównie w zakresie okoliczności mających wpływ na określenie charakteru winy powoda w wyrządzeniu szkody małżonkom N.. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości.

Sąd Apelacyjny zważył: apelacja jest uzasadniona.

W pierwszej kolejności wymaga ustalenia, przepisy, z jakiej daty obowiązywania maja w sprawie zastosowanie. Zgodnie, bowiem z art. 9a ustawy
z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(Dz. U. nr 124 poz. 1152) umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9 będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Istotnym, więc jest zdefiniowanie zdarzenia wywołującego szkodę i czasu, w jakim miało ono miejsce. Zdarzeniem tym nie było jednak wydanie postanowienia o przysądzeniu własności spornej nieruchomości na rzecz jej nabywcy, jak przyjął to Sąd pierwszej instancji, ale wcześniej podjęte przez komornika czynności, których owo postanowienie, wydane zresztą przez sąd, było już tylko skutkiem. Zgodnie z przepisami ustawy odpowiedzialność ubezpieczyciela obejmuje odpowiedzialność cywilną ubezpieczonego za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Tego rodzaju czynności komornika, ocenione przez sądy kilku instancji w innym postępowaniu, jako bezprawne, to działania zmierzające do egzekucyjnej sprzedaży nieruchomości, wbrew treści art. 799 k.p.c. Miały one miejsce w 2005 r. wtedy, bowiem doszło do przeprowadzenia dwu kolejnych licytacji i wydania postanowienie o udzieleniu przybicia (20 września). Do zdarzenia doszło, zatem gdy strony łączyła umowa obejmująca okres od 1 grudnia 2004 do
30 listopada 2005, nie zaś jak przyjął to Sąd pierwszej instancji umowa z 1 grudnia 2005 r.

Z powyższego wynika, że strony w dacie zdarzenia wywołującego szkodę łączyła umowa z 1 grudnia 2004 r. Oznacza to, że do jej treści mają zastosowanie przepisy ustawy obowiązującej do 31 grudnia 2004 r. Zgodnie, bowiem z art. 2 ustawy z 3 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2004, nr 281, poz. 2778) do zobowiązań wynikających
z umów ubezpieczenia zawartych przed dniem wejścia w życie niniejszej
ustawy (to jest dniem 1 stycznia 2005 r. – art. 3) stosuje się przepisy dotychczasowe. Te zaś stanowiły w art. 9 ustawy, że umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje również szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponoszą one odpowiedzialność. W związku z powyższym zarzuty strony pozwanej, co do niezwiązanie stron umową w czasie zajścia zdarzeń wywołujących szkodę, jak
i co do braku jej odpowiedzialności z uwagi na umyślne wyrządzenie szkody, nie zasługują na uwzględnienie. Pozwana powołuje się przy tym na art. 827 § 1 k.c., w myśl, którego ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie. Przepis ten dopuszcza jednak odstępstwo od tej zasady, bowiem w § 2 stanowi o możliwości ustanowienie innych zasad niż określone § 1
w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej. Skoro, więc ustawą z dnia 22 maja 2003 r. odpowiedzialność tę uregulowano inaczej – szerzej i jej przepisy stanowią podstawę umowy stron, one muszą w sprawie mieć zastosowanie.

Trafnym jest też zarzut wadliwych ustaleń a w konsekwencji wniosków, co do przedawnienie zgłoszonego niniejszym pozwem roszczenia. W tym przedmiocie dodatkowo trzeba ustalić, iż powód w 2013 r. złożył wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. Informacja o tym znajduje się już w pozwie i nie była kwestionowana przez stronę pozwaną. Sprawa zarejestrowana został w XIV Wydziale Sądy Rejonowego dla Wrocławia Fabrycznej pod sygn. XIV Co 418/13, wniosek nosi
datę 26 lutego 2013 r. a odpowiedź strony pozwanej 24 czerwca 2013 r. Mamy wiec do czynienia z kolejnym zawezwaniem do próby ugodowej, pierwsze miało bowiem miejsce, jak ustalił Sąd pierwszej instancji w 2008 r. Kolejne zawezwanie do próby ugodowej jest czynnością, która może wywołać skutek przewidziany w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., ale jedynie wówczas, jeżeli w okolicznościach stanu faktycznego zaistnieje podstawa do oceny, że czynność tę przedsięwzięto bezpośrednio w celu wskazanym w tym przepisie to jest w celu dochodzenia lub egzekwowania roszczenia (wyrok SN z 19 lutego 2016 r, V CSK 365/15, 29 stycznia 2016 r, III CSK 50/15). W niniejszej sprawie do złożenia kolejnego wniosku doszło w zmienionych okolicznościach faktycznych. Pierwszy z 2008 r. wniesiony został w chwili wydania rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny, które następnie zostało uchylone na skutek skargi kasacyjnej obu stron, drugi po kolejnym rozpoznaniu sprawy przez Sądy obu instancji i
Sąd Najwyższy na skutek skargi kasacyjnej powoda (tam pozwanego) w sprawie
IC 136/09, w której to prawomocnie ustalono odpowiedzialność pozwanego za szkodę wyrządzoną małżonkom N. a także wysokość należnego im od komornika odszkodowania. Dysponując orzeczeniami sądów, które wprawdzie przesądzały o jego odpowiedzialności, ale też upatrywały ostatecznie bezprawności w jego działaniu w nieco odmienny sposób niż w poprzednich rozstrzygnięciach, powód mógł liczyć na ugodowe załatwienie sporu, mimo niepowodzenia takiegoż wniosku w 2008 roku. Został on, więc złożony w celu, o jakim mowa w art. 123 k.c.
a wobec tego przerwał bieg przedawnienia.

Zgodnie z treścią art. 819 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 10 sierpnia 2007 r. bieg przedawnienia roszczenia do zakładu ubezpieczeń rozpoczyna się
w dniu, w którym nastąpiło zdarzenie objęte ubezpieczeniem. Nie można jednak przepisu tego stosować wprost to sytuacji jak niniejsza, to jest z pominięciem
tego, że w sprawie niniejszej mamy do czynienie z roszczeniem odszkodowawczym ubezpieczonego do ubezpieczyciela. Powód spełnił świadczenie na rzecz poszkodowanych, bowiem pozwany odmówił wypłaty odszkodowania w oparciu
o umowę stron. Dodatkowo wskazać trzeba, że świadczenia te powód spełnił
w oparciu o zasądzające odszkodowanie wyroki sądu. Liczenie biegu przedawnienie od daty zdarzenia wywołującego szkodę u osób trzecich a nie powoda prowadziłoby do sytuacji, w której rozpocząłby on bieg przed wymagalnością roszczenia. W tej sytuacji za trafne uznać trzeba stanowisko Sądu pierwszej instancji, co do początku jego biegu - wyrok Sądu Apelacyjnego przesądzający odpowiedzialność powoda
i jej zakres - to jest 26 lipca 2010 r. i przyjąć, że w dacie wniesienia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej roszczenie nie było przedawnione, przerwał on bieg, co najmniej do czerwca 2013 r. (wykazany czas trwania postępowania) a pozew niniejszy złożono 17 czerwca 2015 r. Porównanie dat prowadzi do wniosku, że przedawnienie, trzyletnie zgodnie z art. 819 § 1 k.c. nie miało miejsca. Oceny powyższej nie zmienia to, że część należności powód uiścił w 2008 r., skoro postępowanie sądowe było nadal w toku, prawomocne orzeczenie zostało wzruszone na skutek skarg kasacyjnych obu stron a ostateczne zakończenie sporu
i ustalenie tak zasady odpowiedzialności powoda, jak i jej zakresu nastąpiło dopiero w wskazanym wyżej wyroku.

Wreszcie już dodatkowo trzeba wskazać, że wbrew stanowisku pozwanej
nie można powodowi - komornikowi przypisać winy umyślnej w działaniach wyrządzających szkodę. Do zdarzeń sprawczych szkody w toku postępowania sądowego w sprawie IC 136/09 zaliczano błędną wykładnię art. 49 ustawy
o komornikach sądowych skutkującą wydaniem postanowień o ustaleniu kosztów postępowań egzekucyjnych, które następnie wyegzekwowano w drodze licytacji nieruchomości, działanie sprzeczne z art. 799 k.p.c. i zwrot kwoty 16 268 zł wpłaconej przez małżonków N. na poczet kosztów postępowania egzekucyjnego. W wyroku VCSK 68/11 z 8 lutego 2012 r. Sąd Najwyższy wyeliminował ze stawianych powodowi zarzutów naruszenie art. 49 ustawy o komornikach szczegółowo uzasadniając swoje stanowisko. Podkreślić tylko
trzeba, że w dacie wydania spornych postanowień były one zgodne z brzmieniem powołanego przepisu, który korzystał jeszcze z domniemania zgodności z Konstytucją. Natomiast po ogłoszeniu w dniu 30 maja 2005 r. wyroku Trybunału Konstytucyjnego przepis ten był w części uznany za niezgodny z Konstytucją w rozumieniu art. 359 § 2 k.p.c., który to przepis wszedł w życie 6 lutego 2005 r. Jego niezastosowanie i w konsekwencji nieuchylenie z urzędu postanowienie z 20 lipca 2004 r., jako wydanego na podstawie aktu normatywnego uznanego za niezgodny
z Konstytucją nie pozostaje jednak w normalnym związku przyczynowym ze
szkodą wyrządzoną przez powoda. Obowiązująca od 13 listopada 2004 r. norma art. 49 ustawy i tak wymagałaby wydania zgodnych z nią kolejnych postanowień wzywających do uiszczenia kosztów postępowań egzekucyjnych pomimo umorzenia postępowania na wniosek wierzyciela.

W tej sytuacji do rozważenia pozostaje ocena dwu kolejnych zdarzeń sprawczych to jest działanie niezgodne z art. 799 k.p.c. w myśl, którego w brzmieniu obowiązującym do 8 września 2016 r., spośród kilku sposobów egzekucji wierzyciel powinien zastosować najmniej uciążliwy dla dłużnika.

Małżonkowie N. nabyli sporna nieruchomość od dłużnika po jej zajęciu przez komornika. Zdawali sobie, więc sprawę z konsekwencji, jakie sytuacja
ta rodzi, a więc iż zgodnie z art. 930 k.p.c. rozporządzenie nieruchomością po jej zajęciu nie ma wpływu na dalsze postępowanie. Nabywca może uczestniczyć
w postępowaniu w charakterze dłużnika. W każdym razie czynności egzekucyjne
są ważne tak w stosunku do dłużnika jak i w stosunku do nabywcy. Przy prowadzeniu egzekucji nie doszło, poza wskazanym przepisem, do naruszenie żadnych innych norm postępowania. Rzeczywiście powód ograniczył się do znanego mu majątku zajętego, jako majątek dłużnika i nie poszukiwał żadnej innej możliwości wyegzekwowania należnych w myśl postanowień kosztów, tym niemniej nie można przyjąć, by umyślnie zmierzał w ten sposób do spowodowania szkody u ówczesnych właścicieli nieruchomości, skoro nie ukrywał żadnych podejmowanych kroków, wiedzieli oni o wszelkich działaniach egzekucyjnych i mieli możliwość im zapobiec. Powyższe dotyczy także kwestii zwrotu wpłaconych przez poszkodowanych wcześniej, to jest przed postępowaniem licytacyjnym kwot. Wreszcie wskazać należy, że postępowanie egzekucyjne z nieruchomości toczyło się pod nadzorem Sądu, co wprawdzie nie przesądza o braku w zachowaniu powoda przesłanek
z art. 799 k.p.c., ale pośrednio przemawia za brakiem umyślnego zawinienia po jego stronie, skoro na tym etapie kontroli żądnych nieprawidłowości nie dostrzeżono.

Wysokość wypłaconego przez powoda odszkodowania nie budzi wątpliwości, wynika wprost z wyroków sądu i przedłożonych dowodów wpłat (k.49 – 196500,95 zł i 122380 zł i k.50 – 26 508 zł), nie była zresztą kwestionowana, zaś początkowa data płatności odsetek dokumentowana jest wezwaniem do zapłaty i zakreślonym w nim terminie spełnienia świadczenia (k.58 – 15 sierpnia 2012 r.).

Strony łączyła ważna umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej powoda, zdarzenie wywołujące szkodę było umową tą objęte i nie zachodziły żadne przesłanki wyłączające odpowiedzialność ubezpieczyciela, odmowa wykonania umowy była, więc nieuzasadniona. Powód, który zapłacił odszkodowanie zgodnie
z orzeczeniami sądów poniósł szkodę w wyniku niewykonania umowy przez pozwaną we wskazanej wyżej kwocie, zgodnie więc z art. 805 § 1 i 471 k.c. zaskarżony wyrok zmieniono.

Z tych względów na mocy art. 386 § 2 k.p.c. i 98 k.p.c. orzeczono, jak
w sentencji.

Mw