Sygn. akt I C 4 / 17
Dnia 14 marca 2018 r.
Sąd Rejonowy w Ostrołęce - I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSR Agata Tokarska |
Protokolant: |
sekr. sądowy Artur Matejkowski |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 marca 2018 r. w O.
sprawy z powództwa P. S.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
orzeka:
1. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 21.500 zł (dwadzieścia jeden tysięcy pięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 4 maja 2017 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia,
2. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 13.451,82 zł (trzynaście tysięcy czterysta pięćdziesiąt jeden złotych osiemdziesiąt dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 4 maja 2017 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania,
3. w pozostałej części powództwo oddala,
4. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 3.500,60 zł (trzy tysiące pięćset złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania,
5. nakazuje pobrać od powoda P. S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 375,15 zł (trzysta siedemdziesiąt pięć złotych piętnaście groszy) tytułem zwrotu wydatków pokrytych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa,
6. nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwotę 696,71 zł (sześćset dziewięćdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt jeden groszy) tytułem zwrotu wydatków pokrytych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa.
Sygn. akt I C 4 / 17
W pozwie skierowanym przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. powód P. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 40.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę oraz kwoty 13.451,82 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania. Powód wniósł także o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu podał, że w dniu 24 września 2015 r. w O. kierująca samochodem M. nr rej. (...) S. K. doprowadziła do kolizji z nim – kierującym motocyklem. Na skutek tego wypadku powód trafił do szpitala, gdzie rozpoznano u niego uraz głowy z krótkotrwałą utratą przytomności, niedosłuch na lewe ucho, złamanie prawej kości łódeczkowatej, uraz prawego kolana i ogólne potłuczenia. Przez okres 2 tygodni utrzymywał prawą rękę w gipsie, a następnie po przeprowadzeniu badania TK lekarz zaproponował utrzymanie ręki w szynie gipsowej przez okres kolejnych trzech miesięcy. Z uwagi na ogromny ból nadgarstka oraz zmianę koloru skóry dłoni powód szukał pomocy w ramach prywatnej praktyki lekarskiej i lekarz z Centrum Medycznego (...) po zbadaniu powoda rozpoznał u niego zestarzałe załamanie kości łódeczkowatej i podjął niezwłocznie leczenie operacyjne, by uratować rękę, w której zaczęła wdawać się martwica. Po operacji pozostały powodowi szpecące blizny pooperacyjne nadgarstka i prawego przedramienia oraz został poinformowany przez lekarza, że najprawdopodobniej nie odzyska już pełnej sprawności ręki. Ponadto powodowi cały czas dokucza ból prawego kolana i silne bóle w miejscach doznanych obrażeń. Do chwili obecnej odczuwa lęki przed jazdą motocyklem i samochodem. Zdaniem powoda w takiej sytuacji przyznane mu przez pozwanego zadośćuczynienie w łącznej wysokości 13.500 zł jest zbyt niskie do doznanej przez niego krzywdy. Odnośnie dochodzonego odszkodowania powód podał, że wypadek, któremu uległ, wiązał się z koniecznością poniesienia przez niego kosztów leczenia w łącznej wysokości 14.586,72 zł. Pozwany tylko częściowo zrekompensował te koszty wypłacając mu tytułem zwrotu kosztów leczenia kwotę 1.134,87 zł (pozew, k. 2-7).
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa prawnego.
W uzasadnieniu pozwany podał, że bezspornym jest, że przyjął odpowiedzialność z tytułu przedmiotowej szkody i łącznie wypłacił powodowi w związku z tą szkodą kwotę 15.753,65 zł, w tym zadośćuczynienie w kwocie 13.500 zł (przy ustalonym 10% uszczerbku na zdrowiu). Pozwany podał, że nie uznał części kosztów leczenia poszkodowanego w prywatnych placówkach zdrowia, gdyż według opinii lekarskiej leczenie to mogło odbyć się bezpłatnie w ramach NFZ. Pozwany zakwestionował także wymagalność odsetek ustawowych określonych przez stronę powodową dotyczących roszczenia o zadośćuczynienie, ponieważ stwierdził, że zasądzenie ewentualnych odsetek może nastąpić dopiero od daty wyrokowania (odpowiedź na pozew, k. 154-156).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 24 września 2015 r. w trakcie jazdy motocyklem powód P. S. został potrącony przez nadjeżdżający samochód osobowy marki M. nr rej. (...), którym kierowała S. K.. Nie zachowała ona należytej ostrożności i wymusiła pierwszeństwo wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, co doprowadziło do zderzenia z jadącym motocyklem po drodze głównej powodem.
Z miejsca wypadku powód został przetransportowany karetką pogotowia ratunkowego do (...) Szpitala (...) P. w O. i przyjęty na oddział chirurgiczny. Po przeprowadzeniu badań u powoda rozpoznano: uraz głowy z krótkotrwałą utratą przytomności, wstrząśnienie mózgu, niewielką odmę opłucnową obustronną, podejrzenie złamania kości łódeczkowatej prawej ręki i ogólne potłuczenia. Powód został wypisany ze szpitala do domu po czterech dniach pobytu w placówce, tj. w dniu 28 września 2015 r. Na prawą rękę został mu założony gips na okres dwóch tygodni z zaleceniem dalszego leczenia w (...) szpitala w O..
Po dwóch tygodniach utrzymywania prawej ręki w gipsie powodowi zostało zaproponowane kontynuowanie leczenia w sposób dotychczasowy, tj. utrzymywanie ręki w gipsie przez okres kolejnych 3 miesięcy. Jednakże z uwagi na ból nadgarstka i zauważoną przez powoda zmianę koloru skóry ręki powód zaczął szukać pomocy w ramach prywatnych praktyk lekarskich - w Centrum Medycznym (...) w W., gdzie w dniu 10 listopada 2015 r. rozpoznano u niego zastarzałe złamanie bieguna bliższego kości łódeczkowatej z zagrożeniem jałową martwicą kości ręki prawej i skierowano go do leczenia operacyjnego w trybie pilnym. Powód zdecydował się na podjęcie tego leczenia w prywatnej placówce medycznej (...) w W. z uwagi na wydłużony czas oczekiwania na konieczny zabieg i leczenie w ramach NFZ.
W dniu 13 listopada 2015 r. na Oddziale (...) Urazowo – Ortopedycznej Szpitala Centrum (...) w W. powód przeszedł zabieg stabilizacji kości łódeczkowatej śrubą H. z przeszczepem unaczynionym. Po operacji dalsze leczenie powoda przeprowadzono ambulatoryjnie w poradni rehabilitacyjnej i ortopedycznej Centrum (...). Koszty tego leczenia w łącznej kwocie 14.586,72 zł zostały poniesione przez powoda i nie były refundowane przez NFZ.
Po zabiegu operacyjnym u powoda pozostały blizny nadgarstka i przedramienia prawego. Do dzisiaj miewa okresowo silne bóle ręki i bóle głowy, co powoduje, że zmuszony jest do korzystania z leków przeciwbólowych. Odczuwa też ból w kolanie, zwłaszcza przy wchodzeniu po schodach.
W wyniku wypadku z dnia 24 września 2015 r. u powoda nie doszło do dysfunkcji słuchu, która skutkowałyby uszczerbkiem na zdrowiu powoda. Powód ma zachowany prawidłowy słuch, a występujący u niego ubytek słuchu na wysokie tony w lewym uchu nie został spowodowany urazem, jakiego doznał w wyniku przedmiotowego wypadku, ale wcześniej przebytym urazem akusycznym. U powoda występowały jednak pourazowe szumy uszne (bez deficytu słuchu) powodujące bezsenność i nerwowość, które mogły wynikać z przebytego stresu pourazowego w związku z wypadkiem z dnia 24 września 2015 r. Spowodowały one uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości 5%.
Doznane w wyniku wypadku z dnia 24 września 2015 r. urazy kręgosłupa szyjnego i prawego stawu kolanowego wygoiły się bez następstw klinicznych i negatywnego wpływu na stan zdrowia powoda w zakresie narządu ruchu. Jedynym trwałym następstwem są dysfunkcje prawego nadgarstka, które mogą ograniczać wykonywanie czynności wymagających podnoszenia ciężarów i niektórych czynności precyzyjnych wymagających pełnej ruchomości prawego nadgarstka. Te dysfunkcje powodują u powoda 6% uszczerbek na zdrowiu.
W związku z przedmiotowym wypadkiem nie wystąpił u powoda zespół stresu pourazowego, jednakże w związku z przebytym wstrząśnieniem mózgu po wypadku występowały u powoda zaburzenia adaptacyjne, co powoduje 5% uszczerbek na zdrowiu powoda. Ponadto wypadek, w którym uczestniczył powód, znacząco wpłynął na jego psychikę, gdyż powód odczuwa lęk przed jazdą motorem (z powodu tego lęku przez okres ośmiu miesięcy po wypadku nie prowadził samochodu), a przez pewien czas po wypadku cierpiał także na bezsenność. Z powodu tych dolegliwości psycholog skierował powoda do lekarza psychiatry, który wypisał mu leki uspokajające. Powód zażywał te środki na uspokojenie przez okres miesiąca po wypadku.
Do chwili wypadku powód pracował wraz z ojcem przy wykonywaniu prac remontowych. Obecnie nie jest w stanie podjąć się wykonywania tych prac ze względu na brak pełnej sprawności ręki.
W związku z obrażeniami doznanymi w trakcie wypadku powód zwrócił się do pozwanego o wypłatę zadośćuczynienia i zwrot kosztów leczenia, jakie podjął w placówkach prywatnych w łącznej kwocie 14.586,72 zł. Pozwany przyjął swoją odpowiedzialność za skutki przedmiotowego zdarzenia i przyznał powodowi zadośćuczynienie w łącznej wysokości 13.500 zł (ustalając u powoda 10% uszczerbku na zdrowiu) i tylko częściowo zrekompensował poniesione przez powoda koszty leczenia wypłacając mu odszkodowanie w kwocie 1.134,87 zł. Pozostałych kosztów leczenia pozwany nie uznał, stwierdzając, że powód mógł korzystać z leczenia bezpłatnego w ramach NFZ.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: dokumentacji medycznej powoda (k. 13-52), decyzji (...) SA z dnia 4 stycznia 2016 r. (k. 53-54), decyzji (...) SA z dnia 7 marca 2016 r. (k. 55-56), decyzji (...) SA z dnia 13 maja 2016 r. (k. 57-58), opinii lekarza orzecznika (k. 59-71), decyzji (...) SA z dnia 4 lipca 2016 r. (k. 72), decyzji (...) SA z dnia 12 lipca 2016 r. (k. 73-74), faktury nr (...) (k. 75), faktury nr (...) (k. 76), faktury nr (...) (k. 77), faktury nr (...)(...) (k. 78), faktury nr (...) (k. 79), faktury nr (...) (k. 80), faktury nr (...) (k. 81), faktury nr (...) (k. 82), faktury nr (...) (k. 83), faktury nr (...) (k. 84), faktury nr (...) (k. 85), faktury nr (...) (k. 86), faktury nr (...) (k. 87), faktury nr (...) (k. 88), faktury nr (...) (k. 89), faktury nr (...) (k. 90), specyfikacji faktur (k. 93), dokumentacji medycznej powoda z (...) N. (k. 189-192), dokumentacji medycznej powoda z poradni zdrowia psychicznego (k. 195-198), historii choroby powoda z przychodni (...) (k. 200), dokumentacji medycznej powoda z (...) Szpitala (...) P. w O. (k. 203), wyników badań (k. 207-208), akt szkodowych nr (...) (k. 220), opinii biegłego z zakresu laryngologii (k. 206-233), opinii biegłego z zakresy ortopedii i traumatologii (k. 234-237), opinii biegłej z zakresu psychiatrii (k. 238-240), zeznań świadka M. S. (k. 212-213), zeznań świadka J. S. (k. 213) oraz zeznań powoda P. S. (k. 260-261).
W ocenie Sądu jest to wiarygodny materiał dowodowy, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała prawdziwości i autentyczności dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a Sąd nie miał zastrzeżeń do zeznań świadków i zeznań powoda, a także do opinii wydanych przez biegłych sądowych, gdyż zeznania świadków i powoda były spójne i logiczne, natomiast wnioski opinii biegłych są przekonujące i zostały rzetelnie uzasadnione, a strony nie zgłosiły żadnych zastrzeżeń do tych opinii.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
W niniejszej sprawie pozwany ubezpieczyciel co do zasady nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 24 września 2015 r. (na zasadzie odpowiedzialności ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych), czemu dał wyraz poprzez wpłacenie na rzecz powoda P. S. kwoty 13.500 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 1.134,87 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.
Spór pomiędzy stronami sprowadzał się do ustalenia, czy wypłacone powodowi zadośćuczynienie w wysokości 13.500 zł oraz odszkodowanie w kwocie 1.134,87 zł w pełni rekompensuje doznaną przez niego krzywdę i szkodę. Powód żądał bowiem zadośćuczynienia w łącznej wysokości 53.500 zł, podczas gdy ubezpieczyciel stał na stanowisku, że kwota 13.500 zł jest odpowiednia do doznanych przez niego cierpień. Powód zażądał także zwrotu kosztów leczenia w prywatnej placówce medycznej w łącznej wysokości 14.586,72 zł, podczas gdy wpłacono mu z tego tytułu tylko 1.134,87 zł.
Roszczenie powoda o wypłatę kwoty 40.000 zł tytułem brakującej części zadośćuczynienia oparte jest o przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., które stanowią, że w razie spowodowania uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W pojęciu krzywdy mieszczą się wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych (zob. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, LEX nr 50884). Dokonując tej oceny Sąd musi mieć na względzie, że nie można ustalić jednolitego miernika cierpienia, gdyż każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy uwzględnieniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych (zob. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 maja 2015 r., I ACa 311/15, LEX nr 1746335). Oznacza to, iż każdorazowo należy brać uwagę następstwa zdarzenia szkodzącego i konfrontować je z obiektywnymi odczuciami poszkodowanego. Nie dla każdego bowiem tak samo dotkliwy skutek będzie mieć zeszpecenie, ograniczenie ruchomości, konieczność odizolowania, rezygnacji z pracy, zmiany dotychczasowego trybu życia, jak też każdy inaczej będzie radzić sobie z bólem, dyskomfortem, frustracją, czy poczuciem nieprzydatności. Natężenie tych cierpień zależne jest bowiem również od osobowości, uwarunkowań psychicznych i fizycznych, wieku, trybu życia przed wypadkiem itp.
Ustawodawca nie wskazał żadnych szczegółowych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia ograniczając się jedynie do stwierdzenia w art. 445 § 1 k.c., że musi to być suma „odpowiednia” do doznanej krzywdy. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego zadośćuczynienie powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, tj. wynagradzać poszkodowanemu krzywdę doznaną w wyniku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W konsekwencji wysokość zadośćuczynienia nie może być dla poszkodowanego jedynie symboliczna, a musi stanowić odczuwalną ekonomicznie wartość, nie będąc jednocześnie kwotą nadmierną (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2011 r. sygn. III CKN 427/00, LEX nr 52766, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 r. sygn. III CKN 582/98, LEX nr 52776).
Mając na względzie powyższe ustalenia i oceny prawne, Sąd rozpoznający niniejszą sprawę doszedł do przekonania, iż żądana w pozwie kwota zadośćuczynienia w wysokości 40.000 zł, przy uwzględnieniu wcześniej przyznanego powodowi zadośćuczynienia w kwocie 13.500 zł jest nadmiernie wygórowana w odniesieniu do krzywdy powoda będącej skutkiem zdarzenia z dnia 24 września 2015 r., a kwotą zadośćuczynienia w pełni rekompensującą tę krzywdę jest kwota 35.000 zł.
Wypadek, w którym uczestniczył powód, pozostawił trwałe konsekwencje na zdrowiu powoda, zarówno w zakresie jego sprawności fizycznej, jak i stanu psychicznego. Prawa ręka powoda do dnia dzisiejszego nie wróciła do pełnej sprawności, a występujące dysfunkcje nadgarstka prawej ręki mają charakter trwały (ograniczenia ruchomości nadgarstka utrudniają wykonywanie czynności precyzyjnych i związanych z podnoszeniem ciężarów), a w przyszłości mogą powodować wczesne zmiany zwyrodnieniowe nadgarstka z niekorzystnymi konsekwencjami w postaci dolegliwości bólowych, dalszego ograniczenia ruchomości i zaników mięśniowych. Bezpośrednio po wypadku uraz ręki wiązał się z obecnością znacznych dolegliwości bólowych (w szczególności przez okres pierwszych dwóch tygodni) i istotnym ograniczeniem samodzielności powoda w czynnościach dnia codziennego, co było dla niego dużym dyskomfortem, bo potrzebował pomocy osób bliskich przy wykonywaniu podstawowych czynności życiowych. Obecnie następstwa doznanego urazu ręki w sposób trwały ograniczają wykonywanie pewnych czynności przez powoda i w związku z tym powodują, że nie jest on w stanie wrócić do pracy przy wykonywaniu remontów, czym zajmował się przed wypadkiem.
Po doznanym w wypadku wstrząsie mózgu powód cierpi na okresowe bóle głowy i odczuwa także trudności związane z przyswajaniem wiedzy. Wcześniej miał też lęki i trudności ze snem (śnił mu się wypadek i obawiał się kolejnego wypadku), bał się także jazdy samochodem. Te objawy nerwicowe i osłabienie funkcji poznawczych wymagały podjęcia leczenia psychiatrycznego, czego rezultatem było ich stopniowe ograniczenie (aktualnie powód odczuwa jedynie w niewielkim stopniu te dolegliwości). Skutki urazu kręgosłupa szyjnego i urazu prawego kolana wygoiły się bez żadnych trwałych następstw dla zdrowia powoda i nie powodują obecnie jakichkolwiek ograniczeń w zakresie narządu ruchu powoda. Także będące skutkiem urazu głowy szumy uszne nie upośledzają istotnie słuchu powoda. Należy jednak zauważyć, że wskutek wypadku powód odczuwał nie tylko ból fizyczny, ale także dyskomfort psychiczny wywołany brakiem możliwości aktywności fizycznej i brakiem pełnej niezależności. Przez wiele tygodni wyłączony był z możliwości prawidłowego funkcjonowania w życiu codziennym, a w późniejszym czasie – mimo podjętego leczenia - nie wrócił w pełni do normalnego życia i funkcjonowania takiego, jak przed wypadkiem.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, w szczególności sposób dotychczasowego życia powoda i poziom jego aktywności życiowej oraz stan zdrowia powoda po wypadku, Sąd doszedł do przekonania, że kwota 35.000 zł jest zadośćuczynieniem adekwatnym w stosunku do krzywdy doznanej przez powoda w wyniku wypadku z dnia 24 września 2015 r. Z powodu przyznania przez pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 13.500 zł należne powodowi zadośćuczynienie stanowi zatem kwotę 21.500 zł.
Z tego względu w pkt. 1 wyroku tytułem zadośćuczynienia Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 21.500 zł, a w pkt. 3 wyroku w pozostałej części powództwo oddalił.
W zakresie żądania zwrotu kosztów leczenia powoda w prywatnej placówce medycznej, Sąd uznał, że zasługuje ono na uwzględnienie w całości.
Roszczenie powoda w zakresie zwrotu kosztów tego leczenia znajdowało uzasadnienie w treści art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Odszkodowanie przewidziane w tym przepisie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są one konieczne i celowe. W orzecznictwie wskazuje się, że należą do nich właśnie koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji lekarskich, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), koszty specjalnego odżywiania, nabycia protez, wydatki związane z przewozem chorego do specjalistów i na zabiegi, koszty zabiegów rehabilitacyjnych (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2016 r., V CSK 360/15, LEX nr 2026136, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1981 r., I CR 455/80 OSPiKA 1981 poz. 223). W zasadzie nie neguje się objęcia tymi kosztami także kosztów leczenia prywatnego, ponieważ poszkodowany nie ma obowiązku korzystania w ogóle lub przede wszystkim ze świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu (tak: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016r. sygn. III CZP 63/15).
Przepis art. 444 § 1 k.c. nie przesądza, w jakim systemie organizacyjnoprawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym, a w orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie wskazuje się, że poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia, nawet jeżeli realizowane świadczenia medyczne powodować mogą powstanie, zwiększonych kosztów. Należy pozostawić mu zatem możliwość wyboru systemu leczenia publicznego lub prywatnego, przynajmniej w takiej sytuacji, w której brak podstaw do przyjęcia istnienia pełnego wyboru alternatywnego z racji istotnego ograniczenia faktycznego dostępu do usługi medycznej oferowanej w ramach powszechnego systemu ubezpieczeń. Nie chodzi zatem o nieograniczoną możliwość wyboru pomiędzy leczeniem prywatnym i publicznym, a o takie koszty leczenia, które można uznać za konieczne i celowe. Przede wszystkim chodzi o koszty leczenia i rehabilitacji w placówce prywatnej, gdy świadczenia te wykraczają poza zakres dostępnych świadczeń w ramach powszechnej opieki zdrowotnej lub poszkodowanemu oferowane są takie świadczenia w czasie nieracjonalnym z medycznego punktu widzenia. Niekiedy wskazuje się także na jeszcze inne sytuacje, a więc na większe szanse powrotu do zdrowia, jakie stwarza leczenie prywatne (większa szansa efektywności leczenia, wyższa jakość usługi medycznej) i na poważny charakter uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowanego (ryzyko śmierci poszkodowanego lub nieodwracalnego kalectwa).
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania powoda P. S. oraz świadków M. S. i J. S., jednoznacznie wskazuje, że podjęcie przez powoda leczenia urazu ręki doznanego w wypadku z dnia 24 września 2015 r. w prywatnej placówce medycznej było w pełni uzasadnione. Należy zauważyć, że podczas leczenia w ramach NFZ w poradni ortopedycznej szpitala w O. w ogóle nie zalecono powodowi operacyjnego leczenia ręki, a jedynie unieruchomienie jej w opatrunku gipsowym na okres kolejnych 3 miesięcy. Konieczność przeprowadzenia operacji ręki (w celu usunięcia skutków doznanego przez powoda w wypadku złamania kości łódeczkowatej) została stwierdzona dopiero w prywatnej placówce medycznej po przeprowadzeniu dodatkowych badań (których to badań nie zlecono powodowi w ramach leczenia refundowanego przez NFZ), gdy istniało już zagrożenie martwicy uszkodzonej ręki. Potrzeba natychmiastowego przeprowadzenia leczenia operacyjnego ręki (co wynika zarówno z dokumentacji medycznej powoda, jak i opinii sporządzonych przez biegłych) całkowicie uzasadniała decyzję powoda o podjęciu takiego leczenia prywatnie, gdyż nie było możliwe szybkie uzyskanie takiego leczenia w ramach NFZ, tym bardziej, że w trakcie leczenia w placówce refundowanej przez NFZ nie stwierdzono w ogóle potrzeby przeprowadzenia operacji ręki. Stąd też poniesione przez powoda w prywatnej placówce medycznej koszty leczenia urazu ręki doznanego w wyniku wypadku z dnia 24 września 2015 r. powinny zostać zwrócone powodowi w całości. Koszty te wyniosły łącznie 14.586,72 zł (wnika to z faktur przedstawionych przez powoda), a zostały zwrócone przez pozwanego jedynie w kwocie 1.134,87 zł.
Z tych względów w pkt. 2 wyroku tytułem odszkodowania Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.451,82 zł.
W zakresie daty, od której należne są odsetki ustawowe za opóźnienie od przyznanej powódce kwoty zadośćuczynienia, stwierdzić należy, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c. wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, które jest wymagalne, a terminy wymagalności świadczeń wypłacanych przez zakłady ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikają z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przepis ten stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie.
Żądanie wypłaty zadośćuczynienia i zwrotu kosztów leczenia zostało zgłoszone pozwanemu przez powoda przed wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie, a pozwany uznał za zasadne roszczenie o zadośćuczynienie jedynie do kwoty 13.500 zł, a roszczenie o zwrot kosztów leczenia – do kwoty 1.134,87 zł. Należało zatem uznać, że w dacie wniesienia pozwu były już wyjaśnione wszelkie okoliczności konieczne do ustalenia odpowiedzialności pozwanego i wysokości świadczenia, w związku z czym żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu, tj. od dnia 4 maja 2017 r., jest w pełni zasadne.
Sąd nie podziela wcześniejszego poglądu Sądu Najwyższego, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie ma charakter konstytutywny i dlatego odsetki ustawowe od kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia należą się najwcześniej od daty wydania wyroku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 r. sygn. I CKN 361/97, LEX nr 477638, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1998 r. sygn. II CKN 650/97, LEX nr 477665), natomiast zgadza się z aktualnym stanowiskiem Sądu Najwyższego w tym zakresie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r. I CSK 243/10, LEX nr 848109, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r. V CSK 38/11, LEX nr 1129170, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2012 r. V CSK 57/11, LEX nr 1147804), że wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny i w związku z tym odsetki za opóźnienie powinny być zasądzone od dnia, w którym stosownie do obowiązujących przepisów zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić. Poszkodowany nie może bowiem ponosić negatywnych konsekwencji zaniechania bądź braku profesjonalizmu zakładu ubezpieczeń, który odmawiając wypłaty świadczeń spowodował konieczność wystąpienia z pozwem do sądu.
O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu obciążył strony kosztami postępowania w takim stopniu, w jakim strony sprawę przegrały. Pozwany przegrał sprawę w 65%, gdyż z żądanej łącznie przez powoda kwoty 53.451,82 zł została zasądzona na jego rzecz od pozwanego kwota 34.951,82 zł, co oznacza, że powód powinien ponieść koszty procesu w 35%, a pozwany - w 65%. Koszty procesu wyniosły łącznie 10.924 zł, przy czym powód poniósł koszty w kwocie 7.324 zł, a pozwany - w kwocie 3.600 zł. Na koszty poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 2.673 zł, opłaty skarbowe od pełnomocnictw w łącznej kwocie 51 zł (3 x 17 zł), koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 zł oraz zaliczka na biegłego w kwocie 1.000 zł, natomiast na koszty postępowania poniesione przez pozwanego złożyły się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 zł. Biorąc pod uwagę zakres przegranej każdej ze stron powód powinien ponieść koszty w wysokości 3.823,40 zł (35% z kwoty 10.924 zł), natomiast pozwany - w wysokości 7.100,60 zł (65% z kwoty 10.924 zł). Ponieważ powód poniósł faktycznie koszty w kwocie 7.324 zł, a pozwany w kwocie 3.600 zł, to w pkt. 4 wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.500,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
W pkt 5 i 6 wyroku - tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa - na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od powoda i pozwanego kwoty odpowiadające zakresowi przegranej każdej ze stron. Nieuiszczone koszty sądowe w sprawie stanowią łącznie kwotę 1.071,86 zł (24,90 zł – postanowienie Sądu z dnia 12 czerwca 2017 r. - k. 205, 923,21 zł - postanowienie Sądu z dnia 22 grudnia 2017 r.- k. 244, 123,75 zł – postanowienie Sądu z dnia 22 grudnia 2017r. - k. 248), dlatego też od powoda Sąd nakazał pobranie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostrołęce kwoty 375,15 zł (35% z 1.071,86 zł), a od pozwanego – kwoty 696,71 zł (65% z 1.071,86 zł).
SSR (...)