Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 385/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR del. Magdalena Kościarz

Protokolant : st. sekr. sąd. Iwona Bartel

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa (...) S.A. w B.
przeciwko M. K.

przy udziale Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli po stronie pozwanej

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 29 czerwca 2018 r., sygnatura akt I C 569/18

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 385/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 04 kwietnia 2018 roku powód (...) S.A. w B., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, żądał zasądzenia od pozwanego M. K. kwoty 17.293,31 zł z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od dnia 07 marca 2018 roku do dnia zapłaty. Powód żądał również zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż powód dochodzi należności z umowy pożyczki nr (...) zawartej przez strony w dniu 24 kwietnia 2017 roku. Kwota niespłaconej pożyczki wynosiła 17.275,00 zł plus odsetki umowne w wysokości 18,31 zł. Wobec niespłacenia pożyczki powód na dochodzoną kwotę wypełnił weksel, który załączył do pozwu.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 09 kwietnia 2018 roku, Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli w sprawie o sygn. akt I Nc 408/18, uwzględnił powództwo w całości.

W dniu 09 maja 2018 roku pozwany M. K., skutecznie złożył sprzeciw od przedmiotowego nakazu zapłaty, wskazując, że nie jest obecnie w stanie spłacić należności .

Pismem z dnia 30 maja 2018 roku do procesu po stronie pozwanej wstąpił Prokurator Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli, który podniósł zastosowanie przez powoda w umowie stron klauzul abuzywnych. Na rozprawie w dniu 26 czerwca 2018 roku, wskazując na sprzeczność wysokości dochodzonego roszczenia z zasadami współżycia społecznego, wniósł o rozliczenie i zasądzenie od pozwanego rzeczywistej kwoty pożyczki z odsetkami umownymi, z pominięciem pozostałych kosztów pożyczki.

Na rozprawie w dniu 26 czerwca 2018 roku pozwany przyłączył się do stanowiska Prokuratora Rejonowego.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 czerwca 2018 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 569/18 upr, z powództwa (...) S.A. w B. przeciwko M. K. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli I Wydział Cywilny:

- w pkt 1 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.938,24 zł z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od dnia 07 marca 2018 roku do dnia zapłaty,

- w pkt 2 oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

- w pkt 3 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.185,00 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 24 kwietnia 2017 roku M. K. zawarł z (...) S.A. w B. umowę pożyczki gotówkowej nr (...). Całkowita kwota pożyczki wyniosła 9.000,00 zł, natomiast całkowita kwota do zapłaty wyniosła 19.920,00 zł. Spłata pożyczki miała nastąpić w 48 miesięcznych ratach po 415,00 zł. W § 1.4 umowy wskazane zostało, że w związku z udzieleniem pożyczki, pożyczkodawca pobiera: opłatę przygotowawczą w wysokości 129,00 zł, wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 7.547,00 zł oraz wynagrodzenie z tytułu przyznania pozwanemu „Twojego pakietu” (czyli możliwości bezpłatnego odroczenia maksymalnie dwóch kolejnych terminów rat, albo bezpłatnego obniżenia maksymalnie czterech kolejnych rat) w wysokości 1.300,00 zł. W punkcie 4.1 umowy wskazano, że niespłacona kwota staje się zadłużeniem przeterminowanym, od którego naliczane będą maksymalne odsetki za opóźnienie. Jak podkreślił Sąd Rejonowy, zabezpieczeniem spłaty pożyczki był weksel in blanco podpisany przez pozwanego, który zgodnie z deklaracją wekslową powód mógł wypełnić w razie niedotrzymania przez pozwanego warunków umowy. Ustalono także, że pożyczkodawca może wypowiedzieć umowę w przypadku, gdy opóźnienie w płatności kwoty równej jednej racie przekroczy 30 dni, po uprzednim wezwaniu pożyczkobiorcy do zapłaty zaległości w terminie 7 dni. Okres wypowiedzenia umowy ustalony został na 30 dni.

Po dokonaniu powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli wskazał, iż powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie, tj. w zakresie kwoty 7.938,24 zł, podlegając oddaleniu w pozostałym zakresie jako zbyt daleko idące.

Powód żądał zasądzenia należności z weksla in blanco. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, iż przesłanką skutecznego ukształtowania wierzytelności wekslowej z weksla in blanco jest jego uzupełnienie w sposób odpowiadający wymaganiom art. 1 i art. 101 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 roku Prawo wekslowe. Załączony do pozwu weksel, zdaniem Sądu, pod względem formalnym został prawidłowo wypełniony. Natomiast, Sąd mimo to nie wydał w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, a jedynie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, z uwagi na zawarcie w pozwie żądania w zakresie odsetek umownych w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie w zapłacie sumy wekslowej, co pozostaje w sprzeczności z art. 48 Prawa wekslowego.

Jak podkreślił Sąd pierwszej instancji, do przedstawienia weksla do zapłaty dochodzi przez samo wniesienie do sądu pozwu i jego późniejsze doręczenie pozwanemu jako dłużnikowi wekslowemu.

W ocenie Sądu Rejonowego, wobec zgłoszonych przez stronę pozwaną zarzutów w stosunku do wierzytelności z weksla in blanco, przedmiotową sprawę należało rozstrzygnąć w oparciu o stosunek podstawowy, tj. umowę pożyczki z dnia 24 kwietnia 2017 roku.

Jednocześnie Sąd pierwszej instancji rozważył, iż pożyczkobiorca w zamian za uzyskaną kwotę 9.000,00 zł obciążony został obowiązkiem zwrotu całkowitej kwoty 19.920,00 zł. Wskazał również, że zgodnie z art. 720 k.c. istotą umowy pożyczki jest zobowiązanie dającego pożyczkę do przeniesienia na biorącego określaną ilość pieniędzy, albo rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Biorący pożyczkę zobowiązuje się zwrócić otrzymane dobra. Ustawodawca pozostawił stronom swobodę w ustaleniu czy umowa taka będzie miała charakter odpłatny czy też nie. W przypadku pożyczek pieniężnych odpłatność ta wiąże się najczęściej z obowiązkiem zapłaty odsetek umownych – kapitałowych naliczanych w trakcie trwania umowy oraz umownych karnych w przypadku uchybienia terminowi płatności należności. W niniejszej sprawie pożyczkodawcą jest podmiot profesjonalnie zajmujący się udzielaniem pożyczek pieniężnych, którego działalność opiera się na osiąganiu zysku z udzielania pożyczek pieniężnych odpłatnych. W odniesieniu do tego rodzaju umów pożyczek granice korzyści, jakie mogą osiągać pożyczkodawcy, wyznacza ustawa z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim. Jednak, jak wyjaśnił Sąd Rejonowy, nie zwalnia to Sądu od dokonywania oceny danego stosunku prawnego pod względem innych przepisów materialnoprawnych, w tym uregulowań dotyczących niedozwolonych klauzul umownych, na które wskazywała strona pozwana.

Sąd Rejonowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego uznał, iż sporna umowa została zawarta przy zastosowaniu wykorzystywanych przez powoda formularzy zaakceptowanych przez pozwanego. Ponadto podkreślił, że przepis art. 385 1 § 3 k.c. wprowadza dla konsumenta domniemanie, w myśl którego nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia, które zostały przejęte z wzorca zaaprobowanego przez kontrahenta. Ciężar wykazania, że kwestionowane postanowienie zostało uzgodnione indywidulanie obciąża powoda (art. 385 1 § 3 i § 4). W przedmiotowej sprawie za narzucone przez pożyczkodawcę niedozwolone postanowienia umowne, nie mające przy tym charakteru głównych świadczeń stron, w ocenie Sądu Rejonowego, uznać należało zapis umowy zawarty w § 1.4, za wyjątkiem kwoty 129,00 zł adekwatnej do kosztów przygotowania umowy oraz wynagrodzenia za usługi (...) pakietu”, jako fakultatywnego elementu pożyczki zgodnego z oświadczaniem pozwanego złożonym we wniosku o udzielenie pożyczki. Jak wyjaśnił Sąd pierwszej instancji, sam fakt nie skorzystania przez pozwanego z tego pakietu nie zwalnia pozwanego z obowiązku jego opłacenia, ale jedynie za okres faktycznego trwania umowy stron. Ustalona z tego tytułu kwota 1.300,00 zł, miała bowiem zostać rozłożona na raty i spłacona wraz z pożyczką. Natomiast, Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli zważył, iż wątpliwości budzi prowizja, arbitralnie ustalona przez powoda na kwotę 7.547,00 zł, stanowiąca niemal 84% faktycznie udzielonej pożyczki. Oceny wymagało więc, zdaniem Sądu pierwszej instancji, czy okoliczności spornej umowy uzasadniały naliczenie prowizji w tak istotnej wysokości. Sąd odwołał się, w tym względzie, do rozwiązania prawnego stosowanego w ustawie o kredycie konsumenckim. Sąd Rejonowy, zwrócił bowiem uwagę, iż art. 74a w/w ustawy obowiązujący do dnia 17 listopada 2011 roku wprowadził maksymalną kwotę kosztów kredytu na 5%. Było to rozwiązanie zgodne z doświadczeniem życiowym i dobrymi obyczajami. Mimo jego formalnego uchylenia, może stanowić nadal pomocniczy wskaźnik przy ustalaniu wysokości należnej prowizji, zwłaszcza w sytuacji gdy – jak na gruncie spornej umowy pożyczki – powód stosujący 84% prowizję nawet nie próbuje w treści umowy wytłumaczyć takiej jej wysokości, skutecznie narażając się na zarzut lichwy. Sąd pierwszej instancji powołał się również w swoich rozważaniach na wyrok z dnia 22 czerwca 2010 roku (IV CSK 555/09), w którym to Sąd Najwyższy stwierdził, że na podstawie klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego z art. 58 § 2 k.c. i 353 1 w zw. z art. 56 k.c. możliwa jest zmiana wysokości należnej opłaty, tak aby interes obu stron został uszanowany. Tak więc, w ocenie Sądu Rejonowego, zasadne było ustalenie prowizji w wysokości 450,00 zł (9.000,00 zł x 5%). Skoro pozwany, płacąc pierwsze 6 rat na poczet prowizji uiścił już kwotę 943,38 zł (6 x 157,23 zł), więc jego interes w tym względzie został zaspokojony w sposób dostateczny, bo na poziomie ponad 10 % kwoty pożyczki.

Sąd pierwszej instancji, wskazał również, że powód przyznał, iż pozwany spłacił na rzecz pożyczkodawcy łączną kwotę 2.645,00 zł, co odpowiadało pełnym 6 ratom po 415,00 zł miesięcznie (od czerwca 2017 roku do listopada 2017 roku) oraz zapłacił na poczet siódmej raty kwotę 155,00 zł (harmonogram k. 30). Płatność na takich zasadach potwierdza też wezwanie do zapłaty z dnia 04 stycznia 2018 roku (k. 34). Jak podkreślił Sąd w swoich rozważaniach, umowne odsetki maksymalne obliczone od rat wymagalnych w grudniu 2017 roku i styczniu 2018 roku, a następnie z chwilą rozwiązania umowy (k. 38 i 42) od całej pozostałej należności głównej w łącznej kwocie 6.355,00 zł (9.000,00 zł – 2.645,00 zł) od dnia 07 marca 2018 roku wyniosły łącznie 1.391,83 zł. Uwzględnić należało, zdaniem Sądu, także opłatę przygotowawczą w niepokrytym wcześniej przez pozwanego zakresie, tj. od raty 7 do 48 (harmonogram k. 30) tj. w łącznej wysokości 110,17 zł, jak również cenę (...), ale także w niepokrytej części i tylko za okres do wypowiedzenia umowy tj. w łącznej wysokości 81,24 zł (3 x 27,08 zł). Po dokonaniu powyższych rozważań i wyliczeń dało to kwotę 7.938,24 zł (6.355,00 zł + 1.391,83 zł + 110,17 zł + 81,24 zł) zasądzoną w pkt 1 wyroku. Natomiast, dalsze odsetki umowne maksymalne za opóźnienie ustalone zostały zgodnie z żądaniem pozwu tj. od dnia 07 marca 2018 roku do dnia zapłaty.

Z kolei, w uzasadnieniu swojego stanowiska w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli orzekł w oparciu o zasadę stosunkowego ich podziału wynikającą z art. 100 k.p.c. W związku z tym, iż powód wygrał sprawę w około 45%, zasadnym było zasądzenie na jego rzecz częściowych kosztów w wysokości 1.185 zł, o czym orzeczono w pkt 3 wyroku.

Z takim rozstrzygnięciem nie zgodził się powód (...) S.A. w B. wnosząc apelację, którą zaskarżył wyrok w części w jakiej Sąd oddalił powództwo co do kwoty 9.355,07 zł oraz w zakresie kosztów postępowania.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie:

1. art. 3 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że zawarta przez strony umowa pożyczki zawiera postanowienia niezgodne z ochroną konsumenta i z tego powodu zdaniem Sądu – nienależne,

2. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. z art. 359 k.c. w zw. z art. 36a ust. 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim poprzez nieuprawnione uznanie, że zapisy umowne w zakresie pełnej kwoty prowizji, były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami oraz obciążały pozwanego ponad dopuszczalne prawnie limity,

3. naruszenie art. 353 1 k.c. poprzez ingerencję przez Sąd pierwszej instancji w treść stosunku umownego pomiędzy stronami w ten sposób, że Sąd działając bez podstawy prawnej dokonał ustalenia nowej wartości wynagrodzenia umownego

W świetle powyższych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem od całości żądania zgłoszonego w pozwie.

Ewentualnie wniesiono o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy w zaskarżonym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji w innym składzie, z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosztach instancji odwoławczej.

Ponadto, wniesiono o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji wskazano, iż Sąd pierwszej instancji w sposób nieuprawniony, czyli wbrew postanowieniom art. 353 1 k.c. dokonał zmiany wysokości wynagrodzenia prowizyjnego z tytułu umowy pożyczki. Skarżący podkreślił, iż brak było jakichkolwiek podstaw prawnych do takiej ingerencji w stosunek umowny pomiędzy stronami, zwłaszcza że Sąd nie wykazał żadnej podstawy prawnej, która upoważniałaby go do podobnej ingerencji, to jest zastąpienia ustaleń umownych stron własnymi ustaleniami. Poza tym, zwrócono uwagę, iż przewidziana w powołanym przepisie swoboda kontraktowania może być ograniczona tylko ze względu na enumeratywnie wskazane w nim okoliczności, podczas gdy Sąd nie oparł się na żadnej z tych podstaw kwestionując ustalenia stron. Jednocześnie skarżący podniósł, iż pozwany dobrowolnie zgodził się na warunki umowy, gdyż powszechnie wiadomym jest, że instytucje parabankowe udzielają pożyczek wymagając od kontrahenta spełnienia mniejszych formalności, niż wymagają tego banki. Powód podkreślił również, że wysokość należnych kosztów udzielania pożyczki była znana pozwanemu i wynikała wprost z umowy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu.

Odnosząc się do zgłoszonych w apelacji zarzutów, już na wstępie kategorycznie należy zaznaczyć, iż Sąd Okręgowy w całości podziela dokonane przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli ustalenia faktyczne i rozważania w zakresie oceny materiału dowodowego oraz podstawy prawnej zaskarżonego wyroku, przyjmując je za podstawę własnego rozstrzygnięcia i odwołuje się do nich bez potrzeby ich powtarzania. Dokonując samodzielnie oceny tego materiału Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych.

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwala na stwierdzenie, że brak jest podstaw do przychylenia się do apelacji, którą oceniać należy, tylko i wyłącznie, jako polemikę z prawidłowymi ustaleniami i rozważaniami Sądu pierwszej instancji. Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia oraz odsyła do ponownej, uważnej lektury, gdyż zbędne jest w tym miejscu powielanie jego treści. Fakt, iż skarżący inaczej interpretuje zgromadzony materiał dowodowy i wyciąga na tej podstawie odmienne wnioski nie może stanowić samoistnej podstawy do uwzględnienia apelacji. Tym samym, zdaniem Sądu Odwoławczego, a wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy wyjaśnił wszystkie okoliczności faktyczne, a podniesione przez powoda w uzasadnieniu apelacji zarzuty znajdują szczegółowe wyjaśnienie w uzasadnieniu Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli.

Pełnomocnik powoda w swej apelacji podniósł zarzuty naruszenia, zarówno prawa procesowego, jak i prawa materialnego. Co do zasady, w pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty naruszenia prawa procesowego, zwłaszcza że skarżący w ramach tej grupy zarzutów kwestionuje, zarówno zakres przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego, jak poczynione w sprawie ustalenia faktyczne. Dopiero bowiem, gdy zarzuty naruszenia prawa procesowego okażą się bezzasadne, możliwa jest ocena zasadności naruszenia prawa materialnego na tle ustaleń stanowiących podstawę faktyczną zaskarżonego orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1997 roku, II CKN 60/97, LEX Nr 30156).

Zdaniem Sądu drugiej instancji, nietrafny jest podnoszony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., który wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż to jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c., nie wystarczy samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów oraz ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Postawienie zarzutu naruszenia przywołanego przepisu nie może polegać, tak jak w niniejszej sprawie, na zaprezentowaniu przez apelującego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego - z dnia 14 stycznia 2000 roku, I CKN 1169/99, LEX Nr 40107, z dnia 10 kwietnia 2000 roku, V CKN 17/00, LEX Nr 40424). Mając na uwadze powyższe oraz odnosząc się do zgłoszonego zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 §1 k.p.c., poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że zawarta przez strony umowa pożyczki zawiera postanowienia niezgodne z ochroną konsumenta, co skutkowało uznaniem, iż świadczenia wynikające z tych postanowień są nienależne, należy podkreślić, iż oczywistym dla Sądu Okręgowego jest fakt, że pożyczkodawca jest podmiotem profesjonalnie zajmującym się udzielaniem pożyczek pieniężnych odpłatnych, tym samym posiada przewagę nad pożyczkobiorcą w stosunku narzucania mu postanowień umownych.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie doszło również do naruszenia art. 232 k.p.c. gdyż przepis ten określając reguły rozkładu ciężaru dowodu, stanowi niejako procesowy „odpowiednik” przepisu art. 6 k.c. Wyraża on bowiem zasadę kontradyktoryjności, zgodnie z którą ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego i to strony, a nie sąd pozostają dysponentem toczącego się postępowania i one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik (por. wyroki Sądu Najwyższego - z dnia 07 maja 2008 roku, II PK 307/07, LEX Nr 490351, z dnia 07 października 1998 roku, II UKN 244/98, Legalis Nr 44488). Przywołany przepis wskazuje jedynie na obowiązek przedstawiania faktów i dowodów przez strony. Adresatem normy zawartej w artykule powoływanym przez skarżącego w apelacji są strony, a nie sąd, co oznacza, że to strony obowiązane są przedstawić dowody, a sąd nie jest władnym tego obowiązku wymuszać. Co do zasady, nie może również w tym obowiązku zastępować stron. Przepis ten nie stanowi bowiem podstawy wyrokowania sądu i nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2008 roku, I CSK 426/07, LEX Nr 465919).

Zgodnie z obowiązującą zasadą rządzącą procesem cywilnym, obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie spoczywa na stronie, która wywodzi z tych faktów skutki prawne (art. 6 k.c.) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, LEX Nr 29440). Tym samym, jeżeli chodzi o rozkład ciężaru dowodu, to powód powinien udowodnić fakty pozytywne, które stanowią podstawę jego żądania, tj. okoliczności prawo tworzące, a druga strona, jeżeli faktów tych nie przyznaje, ma obowiązek udowodnienia okoliczności niweczących to prawo. Stosownie do art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu rozumieć należy z jednej strony, jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, a z drugiej konsekwencjami zaniechania realizacji tego obowiązku lub jego nieskuteczności. Tą konsekwencją jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik procesu (por. wyroki Sądu Najwyższego - z dnia 11 grudnia 2007 roku, II CSK 332/07, LEX Nr 623796, z dnia 07 listopada 2007 roku, II CSK 293/07, Legalis Nr 162518). Jak już wyżej na to wskazywano, dokonując samodzielnie oceny zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd drugiej instancji nie znalazł podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych lub ich uzupełnienia w jakimkolwiek zakresie. W tym kontekście, chybiony jest również zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. Do naruszenia przywołanego przepisu, dochodzi bowiem wówczas, gdy sąd oddala wnioski dowodowe zmierzające do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 marca 2001 roku, I PKN 299/00, LEX Nr 56402). W przedmiotowej sprawie sytuacja taka nie miała miejsca, gdyż Sąd przeprowadził wszystkie dowody zawnioskowane przez strony.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu Odwoławczego, skoro nie doszło do naruszenia wskazanych w apelacji przepisów prawa procesowego, tym samym możliwa i konieczna stała się ocena zasadności naruszenia prawa materialnego.

W pierwszej kolejności, zdaniem Sądu Okręgowego wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Przepis powyższy stanowi wyraz jednej z podstawowych zasad obowiązujących w prawie zobowiązań, a mianowicie zasady swobody (wolności) umów. Z normy tej (w powiązaniu jednak z pozostałymi przepisami kodeksu cywilnego) można wyprowadzić wniosek, że zasada swobody umów wiąże się z czterema zasadniczymi cechami, a mianowicie: istnieje swoboda zawarcia lub niezawarcia umowy, istnieje możliwość swobodnego wyboru kontrahenta, treść umowy może być przez strony kształtowana w zasadzie w sposób dowolny, forma umowy również w zasadzie zależy od woli stron. Zasada swobody umów w ścisłym tego słowa znaczeniu odnosi się jedynie do wpływu stron na treść umowy, zaś w myśl art. 353 1 k.c. strony mają do wyboru trzy możliwości, tj. przyjęcie jakiejkolwiek modyfikacji określonego typu umowy uregulowanej normatywnie (z reguły w kodeksie cywilnym), zawarcie umowy nazwanej z jednoczesnym wprowadzeniem do niej pewnych odmienności, czy też zawarcie umowy nienazwanej, której treść kształtują całkowicie według swego uznania.

Sąd drugiej instancji, odnosząc się do zarzutu pełnomocnika powoda dotyczącego naruszenia art. 353 1 k.c. poprzez ingerencję przez Sąd Rejonowy w treść stosunku umownego pomiędzy stronami wskazuje, że ocena zasadności powództwa w świetle przepisów prawa materialnego jest uprawnieniem i jednocześnie obowiązkiem sądu niezależnie od podniesionych w tym zakresie zarzutów. Nie można przy tym zapominać, że przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych zostały wprowadzone do kodeksu cywilnego w ramach implementacji dyrektywy 93/13/EWG z dnia 05 kwietnia 1993 roku (Dz. Urz. UE. L nr 95, str. 29) w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Kompetencja sądu do zbadania z urzędu tego, czy klauzula w umowie jest postanowieniem nieuczciwym, stanowi w tej sytuacji zarówno środek do realizacji celu określonego w art. 6 dyrektywy 93/13, to znaczy uniemożliwienia związania konsumenta nieuczciwym postanowieniem, jak i do przyczynienia się do osiągnięcia celu art. 7 tej dyrektywy, ponieważ przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiej oceny może działać jako czynnik odstraszający oraz przyczynić się do zapobiegania nieuczciwym warunkom w umowach zawieranych pomiędzy konsumentami, a sprzedawcami lub dostawcami (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 21 listopada 2002 roku, C-473/00, LEX Nr 153499).

Jednocześnie, w ocenie Sądu Okręgowego, ze względu na potrzebę ochrony konsumenta – jako słabszego uczestnika transakcji – przed stosowaniem przez silniejszego przedsiębiorcę, profesjonalnie działającego w obrocie, postanowień kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i wywierający szkodliwy wpływ na jego interesy, ustawodawca wprowadził szczególne regulacje prawne chroniące konsumenta. Zgodnie bowiem z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Użyte w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. pojęcie „głównych świadczeń stron” nie jest zdefiniowane, przez co podlega wykładni, ale nie może ulegać wątpliwości, że chodzi o takie świadczenia, które charakteryzują, definiują i typizują umowę, a bez których nie doszłoby do jej zawarcia. Natomiast, za nieuzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia, umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wypływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W rozumieniu powołanego przepisu art. 385 1 § 1 k.c., za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać m.in. działania wykorzystujące np. niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 stycznia 2011 roku, VI ACa 771/10, Legalis Nr 365266). Rażące naruszenie interesów konsumenta zachodzi natomiast w sytuacji, w której w rażący sposób została naruszona równowaga interesów stron umowy przez to, że jedna z nich wykorzystała swoją przewagę, formułując konkretne postanowienie umowy. Określenie „rażąco” należy stosować do znacznego odchylenia przyjętego uregulowania od zasady uczciwego wyważenia praw i obowiązków (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 września 2011 roku, VI ACa 291/11, Legalis Nr 440213). „Rażące naruszenie interesów konsumenta”, w rozumieniu art. 385 1 k.c., oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta (por. wyroki Sądu Najwyższego - z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04, Legalis Nr 71468, z dnia 05 czerwca 2007 roku, I CSK 117/07, Legalis Nr 157535, z dnia 27 października 2006 roku, I CSK 173/06, Legalis Nr 304562, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 grudnia 2010 roku, VI ACa 487/10, Legalis Nr 365262). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście od typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Przenosząc powyższe rozważania w realia przedmiotowej sprawy podkreślić należy, iż bezsprzecznie, pożyczkodawca (...) S.A. w B. jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej, między innymi w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a pozwany M. K. jako osoba fizyczna jest kontrahentem. Postanowienia umowy wiążącej strony nie zostały uzgodnione indywidualnie, zatem strona pozwana nie miała na treść umowy jakiegokolwiek wpływu.

W ocenie Sądu Okręgowego, słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji, iż w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania, pomiędzy stronami nie było sporu co do tego, że doszło do zawarcia umowy pożyczki, że wykorzystano w tym zakresie wzorzec umowy, że pozwany ostatecznie otrzymał do swojej dyspozycji kwotę 9.000,00 zł, jak również, że dotychczas spłacił należność z tytułu pożyczki w wysokości 2.645,00 zł. Spór sprowadzał się w istocie do ustalenia – w oparciu o umowę pożyczki i przy uwzględnieniu rodzaju obowiązków nałożonych na pożyczkobiorcę, w jakiej wysokości wierzytelność przysługuje powodowi wobec pozwanego, w szczególności czy kwota należności dochodzona w sprawie, a wynikająca z wynagrodzenia prowizyjnego – jest należna powodowi, we wskazanej przez niego wysokości, czy też w związku z tym, że postanowienia przewidujące ten koszt stanowią klauzule abuzywne, nie można uznać, że pozwanego wiązały.

Sąd Odwoławczy uznał również za prawidłowe ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego dotyczące prowizji oraz wynagrodzenia za usługi (...) (...)”. Kwestionowany zapis 1.4 umowy w zakresie prowizji rażąco narusza interes konsumenta, gdyż prowadzi do uzyskania przez pożyczkodawcę pewnych, z góry ustalonych, korzyści kosztem pożyczkobiorcy, oczywiście za wyjątkiem, na co wskazał w swoim uzasadnieniu Sąd pierwszej instancji, kwoty 129,00 zł, adekwatnej do kosztów przygotowania umowy oraz wynagrodzenia za usługi (...) w wysokości 1.300,00, jako fakultatywnego elementu pożyczki, bowiem kwota ta miała zostać rozłożona na raty i spłacona wraz z pożyczką. Jednak dotyczy to jedynie okresu faktycznego trwania umowy. Słusznie zatem, w ocenie Sądu drugiej instancji, Sąd Rejonowy uznał postanowienie odnośnie wysokości prowizji, jako wypełniające dyspozycję przepisu art. 385 1 k.c. Poza tym jasno wynika z ustaleń Sądu Rejonowego, iż klauzula ta nie jest świadczeniem głównym pożyczki, a co za tym idzie dotyczące go postanowienia umowne mogą być oceniane w kontekście naruszeń art. 385 1 k.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego, postanowienia zawarte przez strony badanej umowy kształtują obowiązki pożyczkobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, skoro pozwany posiadając u powoda zobowiązanie w łącznej kwocie 19.920,00 zł, do swojej dyspozycji tytułem pożyczki otrzymał jedynie kwotę 9.000,00 zł. Z wyliczeń Sądu pierwszej instancji wynika, iż opłata z tytułu prowizji w wysokości 7.547,00 zł wynosi 84% faktycznie udzielonej pożyczki, co w świetle przepisów art. 58 k.c. należy uznać za niedopuszczalne z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, a wręcz nieuczciwe i niegodziwe. Postanowienia takie prowadzą bowiem, do wzbogacenia się pożyczkodawcy, kosztem pożyczkobiorcy. Powód bowiem nie wskazał mimo, iż ciężar dowodu spoczywa na tym kto się na dane postanowienia powołuje, na jakiekolwiek okoliczności uzasadniające zastrzeżoną opłatę, takie np. jak adekwatność do nakładu pracy i podjętych działań pracowników pożyczkodawcy, czy ponoszonych wydatków, albo szczególne ryzyko kredytowe jakie musiał ponieść. Również w apelacji powód nie powołał się na takie okoliczności. Natomiast, nie może być wystarczającym usprawiedliwieniem argument apelującego, iż konsument dzięki takim umowom może uzyskać pożyczkę w sytuacji, gdy ze względu na swoją sytuację materialną nie mógłby uzyskać takiej pożyczki w banku. Nie jest również wystarczającym podniesiony przez powoda argument, iż takie działanie jest obarczone większym ryzykiem dla pożyczkodawcy, gdyż oferując usługi – pożyczki, które wymagają od kontrahenta spełnienia mniejszych formalności, niż wymagają tego banki, ponosi ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej tego typu. Pożyczkodawca nie może przenosić takiego ryzyka na pożyczkobiorcę. Nadto, postanowienia takie kształtują prawa i obowiązki stron w sposób nierównomierny, gdyż opłata prowizyjna ustanowiona jest wyłącznie na rzecz strony powodowej, co stanowi rażące naruszenie interesów konsumenta poprzez nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.

Mając na względzie wszystkie powyższe uwagi, poczynione w związku z dokonaną kontrolą postanowień umowy pożyczki nr (...) z dnia 24 kwietnia 2017 roku pod kątem występowania w niej klauzul niedozwolonych, Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podzielił trafne ustalenia oraz rozważania dokonane przez Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli i na podstawie art. 385 k.p.c., apelację oddalił.