Sygn. akt II Ca 421/18
Dnia 3 września 2018 roku
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
SSO Paweł Hochman |
Sędziowie |
SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Piotr Fal (spr.) |
Protokolant |
stażysta Iwona Jasińska |
po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie sprawy z powództwa K. S., I. K., J. S.
przeciwko Towarzystwu (...)
o odszkodowanie z tytułu wypadków komunikacyjnych
na skutek apelacji powódki J. S.
od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim
z dnia 12 lutego 2018 roku, sygn. akt I C 36/16
1. oddala apelację;
2. nie obciąża powódki J. S. kosztami procesu za instancję odwoławczą poniesionymi przez pozwanego.
SSO Paweł Hochman
SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Piotr Fal
Sygn. akt II Ca 421/18
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 lutego 2018 r. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim po rozpoznaniu sprawy z powództw K. S., I. K. i J. S. przeciwko Towarzystwu (...) w W. zasądził od pozwanego tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódek K. S. i J. S. kwoty po 30 000,00 zł z odsetkami ustawowymi, na rzecz powódki I. K. kwotę 5.000 zł z odsetkami ustawowymi, oddalił powództwo w pozostałej części i zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami.
Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:
W dniu (...) roku doszło do wypadku drogowego, w następstwie którego śmierć poniósł A. S. (1): syn powódki K. S., wnuk powódki I. K. i ojciec powódki J. S.. Sprawca wypadku – kierujący samochodem M. K. był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności OC u pozwanego.
Powódka K. S. – matka zmarłego w wyniku wypadku - mieszkała z nim we wspólnym domu, gdyż był on rozwiedziony. Córka J. S. od czasu rozwodu rodziców mieszkała z matką, w chwili śmierci ojca miała 16 lat. Ojciec często spotykał się z córką poza jej domem, rozmawiał, wspierał, córka przeżyła śmierć ojca, gdyż mieli bardzo dobre relacje; zeznała, że bardzo jej go brakowało, gdy była nastolatką. Powódka J. S. otrzymuje po ojcu rentę w kwocie 1200 zł miesięcznie. Jej sytuacja materialna nie pogorszyła się. Babcia I. K. mieszkała w innym miejscu, lecz wnuk często ją odwiedzał, pomagał w pracach domowych, rozmawiał. Nie był jej jedynym wnukiem. Nagła śmierć A. S. (1) była niewątpliwie szokiem dla wszystkich powódek, lecz w opinii biegłego psychologa żadna z nich nie przechodziła syndromu stresu pourazowego, żadna z powódek nie leczyła się z powodu traumatycznego przeżycia. Leczenie psychiatryczne K. S. w 2017 roku nie miało związku ze zdarzeniem. Biegły psychiatra stwierdził jednak, że wystąpiły u niej zaburzenia adaptacyjne, związane z przedłużoną reakcją żałoby; uszczerbek na zdrowiu z tym związany biegła oceniła na zbliżony do 5%
per analogiam do Oceny Procentowej Stałego lub Długotrwałego Uszczerbku Na Zdrowiu (wg załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej
z dnia 18 grudnia 2002 roku).
W toku postępowania w przedmiocie likwidacji szkody pozwany Towarzystwo (...) w W. wypłacił tytułem zadośćuczynienia powódce K. S. i J. S. kwoty po 30.000 zł, natomiast odmówił wypłaty zadośćuczynienia powódce I. K. i odmówił odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej J. S..
W trakcie sporu sądowego pozwany proponował zakończenie sprawy ugodą proponując wypłatę odpowiednio: K. S. kwotę 20.000 zł, J. S. 15.000 zł, I. K. 5.000 zł.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo było zasadne jedynie wobec powódek w przeważającej, jednakże nie w pełnej wysokości żądania.
Zgodnie z przepisem art. 822 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Stosownie natomiast do treści przepisu art. 35 Ustawy o ubezpieczeniach OC, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. W myśl natomiast przepisu art. 34 ust. 1 powołanej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.
W niniejszej sprawie bezspornym było, że pojazd sprawcy zdarzenia ubezpieczony był w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC u strony pozwanej.
Zgodnie art. 446 § 4 kodeksu cywilnego jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę.
Ustalenie wysokości zadośćuczynienia wynikającego ze śmierci poszkodowanego przewidzianego w art. 446 § 4 kodeksu cywilnego powinno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w związku z art. 448 k.c.) z uwzględnieniem ciężaru gatunkowego naruszonego dobra. Jak podkreśla się w orzecznictwie, już samo użyte w art. 446 § 4 kodeksu cywilnego wyrażenie "odpowiednia suma" wskazuje na niemożność ścisłego ustalenia wysokości zadośćuczynienia, ze względu na istotę krzywdy. Dlatego przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda oceniana jest przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna mieć jednak charakteru symbolicznego, lecz stanowić odczuwalny ekonomicznie wymiar dla tego, kto doznał krzywdy. Przy określeniu wysokości tego świadczenia trzeba mieć na względzie okoliczności konkretnej sprawy, w tym indywidualne cechy pokrzywdzonego i jego zdolności do powrotu do równowagi psychicznej po upływie określonego czasu, a także poziom jego dotychczasowego życia, który będzie rzutował na rodzaj wydatków konsumpcyjnych minimalizujących doznane cierpienia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 22 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 558/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 603/12).
Zatem zasadniczą przesłanką, braną pod uwagę przy ustalaniu wysokości należnego na podstawie art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy.
W orzecznictwie i literaturze wskazuje się, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c. mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości i odnalezienia się w niej ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 7 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 1093/13).
Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy Sąd uznał, iż przyznanie powódkom ad. 1 i ad.3 zadośćuczynienia w wysokości po 30000 , zaś powódki ad. 2 5000 zł stanowiło wystarczającą rekompensatę za ich krzywdę, doznaną w wyniku tragicznej śmierci syna i ojca.
Jak wynikało z zeznań samych powódek miały one bardzo dobry kontakt z synem, ojcem i wnukiem. Niebagatelne znaczenie miał fakt, że dla K. S. zmarły był jedynym synem, w dodatku, po rozwodzie mieszkającym z nią we wspólnym gospodarstwie domowym. W odniesieniu do J. S. zmarły był dobrym ojcem, pomimo, że po rozwodzie rodziców córka zamieszkała z matką. Spotykał się on często z córką, wspierał ją materialnie i psychicznie, przy czym w ocenie Sądu duże znaczenie miał fakt, że J. S. była w momencie śmierci nastolatką; w tym życiowym momencie ojciec był dla niej ważną osobą. Dla I. K. zmarły był czułym wnukiem, odwiedzał ją i pomagał w pracach domowym, jednakże nie był jej jedynym wnukiem, stąd też jego strata nie była tak wielka, jak strata jedynego syna dla matki K. S.. Z opinii biegłych psychiatry i psychologa nie wynikało, aby żałoba powódek ad. 2 i ad. 3 odbiła się trwale na ich zdrowiu /nie podjęły leczenia, nie korzystały z opieki lekarskiej, ani psychologicznej/, śmierć A. S. (2) nie spowodowała trwałej lub patologicznej reakcji, nie zaburzyła ich życia rodzinnego, ani funkcjonowania w społeczeństwie i życiu zawodowym. Ich reakcja była fizjologiczna, a żałoba kulturowo przyjęta, bez następstw psychiatrycznych i uszczerbku na zdrowiu. Opinie biegłych sądowych korelowała z zeznaniami samych stron. Jedynie w odniesieniu do matki poszkodowanego zachodziły przesłanki do przyjęcia, że przeżyty uraz spowodował większe zaburzenia w życiu psychospołecznym i emocjonalnym, w związku z czym podjęła ona terapię u psychiatry i stwierdzono u niej uszczerbek na zdrowiu. Z kolei dla J. S. strata ojca w tak ważnym dla życia okresie, jakim jest czas dorastania była wielką stratą, nawet bez stwierdzonych zaburzeń psychologicznych.
Równocześnie Sąd wziął pod uwagę, że powódki ad. 1 i ad. 3 otrzymały już w toku postępowania likwidacyjnego rekompensatę pieniężną od pozwanego w kwotach po 30000 zł, zaś powódka ad. 3 otrzymuje po zmarłym ojcu rentę w wysokości ok. 1200 zł . Nie było więc podstawy do uwzględniania żądania w zakresie przyznania dodatkowo J. S. odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej, gdyż Sąd uznał, że otrzymane już kwoty w wystarczającym zakresie rekompensują jej stratę ojca.
W odniesieniu do I. K. Sąd z w/w względów przyznał zadośćuczynienie w mniejszym zakresie kierując się w tym zakresie propozycją ugodową samego pozwanego, który taką właśnie kwotę zaproponował w toku sporu. Śmierć wnuka była dla niej niewątpliwie przykrym i tragicznym przeżyciem, lecz nie spowodowała trwałych lub patologicznych następstw, zaś stopień pokrewieństwa był dalszy, co uzasadniało odpowiednie zmniejszenie kwoty zadośćuczynienia..
Problem daty wymagalności zadośćuczynienia był wielokrotnie przedmiotem rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. W najnowszych orzeczeniach Sąd Najwyższy odchodząc od wcześniejszego stanowiska wskazał, że odsetki należą się od dnia zgłoszenia roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, wskazując, m.in. że orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny. W wyroku z dnia 18. 02. 2011 roku Sąd Najwyższy wskazał, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratoryjny, jednak podkreślił, że „wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się kształtować różnie w zależności od okoliczności sprawy. Terminem od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania” wskazując w uzasadnieniu, że żadne z wcześniejszych rozwiązań wynikających z orzecznictwa Sądu Najwyższego nie może być uznane za wyłącznie właściwe.
Zgodzić się należało ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z 18.02.2011 roku, że sytuacja odsetek od zadośćuczynienia jest złożona i odsetki mogą należeć się powodowi w zależności od okoliczności sprawy od różnych dat – jeżeli Sąd ustali, że zadośćuczynienie należy się powodowi dopiero od dnia wyrokowania, to odsetki należą się także dopiero od dnia wyrokowania, jeżeli zaś Sąd ustali, że zadośćuczynienie należy się od innej daty, to ta data jest datą wymagalności roszczenia. „Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być (…) zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia”.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. /zasada słuszności/. Ponieważ w sprawach o zadośćuczynienie zasądzona kwota zależna jest od wyniku przeprowadzonego postępowania, na podstawie którego Sąd dokonuje oceny zjawisk niewymiernych /bólu, cierpienia itp./, zaś dochodzona kwota często wynika z subiektywnych odczuć stron, Sąd zniósł wzajem nie między stronami koszty postępowania.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu uzasadnia art. 100 k.p.c. z uwagi na częściowe uwzględnienie powództwa, wobec tego koszty procesu między stronami wzajemnie zniesiono.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powódki J. S. .
Zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, I Wydział Cywilny z dnia 12 lutego 2018 roku, w sprawie o sygn. I C 36/16 w części oddalającej powództwo J. S. co do kwoty 10.000 złotych (pkt 4) oraz znoszącej pomiędzy stronami koszty postępowania (pkt 5).
Apelujący skarżonemu rozstrzygnięciu zarzucił:
1. naruszenie prawa procesowego, a to:
a. art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez pominięcie w procesie ustalania stanu faktycznego okoliczności mającej istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, a to faktu wspierania finansowego powódki przez ojca w postaci otrzymywania pieniędzy w formie „kieszonkowego" lub doraźnego wsparcia na bieżące potrzeby, ponad uzyskiwane świadczenie alimentacyjne, mimo że okoliczności te wprost wynikały z dowodu z przesłuchania powódki, którego wiarygodność nie była przez Sąd zakwestionowana;
b. art. 227 § 1 k.p.c. w zw. z art. 228 § 1 k.p.c. i art. 68 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez pominięcie w procesie ustalania stanu faktycznego okoliczności mającej istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, a to, wynikającego ze znanych Sądowi z urzędu przepisów prawa faktu, że renta rodzinna otrzymywana przez powódkę po zmarłym ojcu będzie przez nią pobierana maksymalnie do 25 roku życia;
c.
art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez niesłuszną, sprzeczną
z zasadami logicznego rozumowania i nie znajdującą poparcia w pozostałym materiale dowodowym ocenę dowodu 7 przesłuchania powódki, przez uznanie, że po śmierci ojca jej sytuacja materialna nie pogorszyła się;
d. art. 100 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i bezpodstawne, wzajemne zniesienie kosztów postępowania pomiędzy stronami, podczas gdy powódka wygrała postępowanie w 75%, w związku z czym, zgodnie z. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, koszty te powinny być stosunkowo rozdzielone;
2. naruszenie prawa materialnego, a to art. 446 § 3 k.c. w zw. z art. 65 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez błędną wykładnię pojęcia „pogorszenia się sytuacji życiowej", a w następstwie mylne utożsamienie roszczeń opartych na ww. przepisach jako normach dających podstawę do kompensacji tego samego uszczerbku, podczas gdy odszkodowanie przewidziane art. 446 § 3 k.c. ma na celu naprawienie szkody związanej z niewymiernymi i często nieuchwytnymi elementami skutkującymi pogorszeniem się sytuacji życiowej osoby bliskiej zmarłemu, zaś renta rodzinna przewidziana ustawą o emeryturach i rentach, podobnie jak renta oparta na art. 446 § 2 k.c., ma charakter alimentacyjny, służący zapewnieniu niezbędnych środków utrzymania osieroconej powódce;
W konkluzji skarżący wniósł zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:
1. zasądzenie na rzecz powódki J. S. od pozwanego Towarzystwa (...) w W. dodatkowo, to jest ponad kwotę zasądzoną przez Sąd I instancji, kwoty 10.000 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 września 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej kosztów postępowania I instancyjnego, a w razie oddalenia apelacji, ich stosunkowe rozdzielenie zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu;
3. zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.
W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że pomimo braku zastrzeżeń co do wiarygodności powódki, Sąd pierwszej instancji pominął w ustaleniach faktycznych szereg istotnych dla sprawy okoliczności. Przede wszystkim organ procesowy pominął okoliczność, że oprócz otrzymywanych przez ojca alimentów, powódka regularnie otrzymywała od niego wsparcie finansowe na zaspokojenie bieżących, mniej lub bardziej istotnych potrzeb życiowych. Jak wskazała powódka w trakcie przesłuchania „jak miałam wycieczkę czy jechałam na wakacje to dostawałam kieszonkowe", „jak potrzebowałam to wiedziałam, że zawsze da mi na to pieniądze”, „dostawałam np. łyżwy". Powyższe dowodzi, że sytuacja materialna powódki za życia ojca, nie była li tylko efektem otrzymywanego świadczenia alimentacyjnego, ale wpływ na nią miały także inne formy wsparcia finansowego, którego zawsze mogła u ojca poszukiwać. Świadczy to tym samym o fakcie, że pomimo otrzymywania renty rodzinnej, sytuacja materialna J. S. po śmierci ojca istotnie uległa znacznemu pogorszeniu, choćby właśnie przez utratę możliwości zwrócenia się do niego o pomoc finansową w razie potrzeby, la ostatnia kwestia znalazła odzwierciedlenie w zeznaniach powódki, gdzie stwierdziła, że „po śmierci taty, mam wrażenie, że uległa zmianie sytuacja materialna".
Abstrahując od powyższego Sąd Rejonowy nie uwzględnił faktu, że otrzymywana przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych ma charakter tymczasowy, a powódka będzie uprawniona do jej pobierania tego świadczenia tak długo jak długo będzie kontynuowała naukę, nie dłużej jednak niż do 25 roku życia. Ma to zaś istotne znaczenie na tle charakteru jednorazowego odszkodowania przewidzianego art. 446 § 3 k.c., które ma kompensować szkodę wynikłą z utraty bliskiej osoby, obejmującą nie li tylko okres trwającego obowiązku alimentacyjnego, ale całe przyszłe życie osoby poszkodowanej.
Apelujący wskazał, że dokonana przez Sąd wykładnia art. 446 § 3 k.c., sprowadzała się do pomylenia funkcji kompensacyjnej jaką niesie ze sobą powyższa norma, z funkcją renty rodzinnej (zbliżoną charakterem do renty z art. 446 § 2 k.c.).
Jednorazowe odszkodowanie ma w założeniu kompensować wszystkie przyszłe, także niewymierne szkody, związane z pogorszeniem się sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej. Może to być, adekwatnie do sprawy niniejszej, brak perspektyw uzyskania dodatkowego wsparcia finansowego w razie potrzeby, brak możliwości zasięgnięcia rady bądź pomocy w trudnościach życia codziennego (np. w przypadku wystąpienia usterki samochodu czy awarii w mieszkaniu) czy utrata szansy na pomoc w wymiarze rodzinnym (np. pozostawienie dziecka pod opieką dziadka). Jest to wszystko to czego powódka została definitywnie pozbawiona, a co niewątpliwie niesie ze sobą pewien wymiar ekonomiczny i majątkowy. Zupełnie inną funkcje pełni renta (czy to rodzinna, czy oparta na art. 446 § 2 k.c.), która ma w założeniu zapewnić osobie poszkodowanej po utracie członka rodziny, środki niezbędne dla jej utrzymania i to tylko przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego
Inny jest też proces ustalania wysokości renty, bowiem konieczne jest precyzyjne określenie możliwości zarobkowych zmarłego i potrzeb uprawnionego, które decydują o zakresie obowiązku „alimentacyjnego", podczas gdy odszkodowanie zasądzane w oparciu o art. 446 § 3 k.c, ma być „stosowne", adekwatne do trudnego w ocenie, niewymiernego stopnia pogorszenia się sytuacji życiowej, oparte na art. 322 k.p.c. Sąd Rejonowy, myląc podstawy i funkcję omawianych dwóch instytucji, pozbawił powódkę prawa do naprawienia jej szkody, wynikającej ze znacznego pogorszenia się jej sytuacji życiowej po śmierci ojca, od którego nigdy nie będzie mogła uzyskać jakiegokolwiek wsparcia w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Należy przy tym podkreślić, że to właśnie fakt, że powódka straciła ojca w tak młodym wieku, przez co następstwa jego braku, także w wymiarze materialnym, będą odczuwane przez nią przez cały, długi okres życia, decyduje o tym, że pogorszenie się sytuacji życiowej ma charakter znaczny, uprawniający do żądania zasądzenia świadczenia.
Z ostrożności procesowej skarżący wskazał na błędne rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego co do kosztów postępowania I instancyjnego, w ramach którego zniesiono wzajemnie te koszty pomiędzy stronami pomimo faktu, iż J. S. wygrała proces w 75%. Podniósł, że co prawda wysokość zasądzonego zadośćuczynienia oparta jest w dużej mierze na uznaniu sądu, to jednak kryteria oceny zasadności tego świadczenia mają charakter obiektywny, co eliminuje możliwość zasądzenia świadczenia w sposób całkowicie dowolny. Pozwala to z kolei dłużnikowi odpowiedzialnemu za szkodę ustalić rozmiar krzywdy doznanej przez osobę poszkodowaną na skutek deliktu i naprawić ją w sposób adekwatny, zgodnie z zasadą pełnego naprawienia szkody.
Po drugie nie można abstrahować od faktu, że pozwanym w sprawie niniejszej jest towarzystwo ubezpieczeniowe, zajmujące się likwidacją szkód w sposób profesjonalny, posiadające znacznie większe możliwości oceny obiektywnych kryteriów rozmiarów krzywdy, niż jakikolwiek inny podmiot. Ubezpieczyciel nie tylko posiada bogate doświadczenie związane z naprawianiem szkód na osobie, ale dysponuje także odpowiednimi do lego środkami, takimi jak choćby zatrudnieni lekarze orzecznicy, mogący na podstawie badania poszkodowanego stwierdzić rozmiar doznanych przez niego cierpień.
Po trzecie, dostrzec trzeba niekonsekwencję Sądu Rejonowego, który z jednej strony podnosi niemożliwość oceny rozmiarów krzywdy na etapie przedsądowym, czy nawet w toku procesu, a z drugiej podziela przeważające poglądy orzecznictwa i zasądza odsetki za opóźnienie nie od dnia wyrokowania, lecz na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c.
W odpowiedzi na apelację pozwany wnosił o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pełnomocnik pozwanego wskazał, że nie każde pogorszenie sytuacji majątkowej uprawnia do żądania odszkodowania, a jedynie takie, które można obiektywnie ocenić jako znaczne. Pozwany podniósł, że wsparcie finansowe, jakie uzyskiwała powódka od ojca było uzależnione od jego bardzo skromnych możliwości finansowych, pozwalających praktycznie jedynie na wywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego.
Nie wykluczając, że ponadto ojciec powódki mógł nabywać powódce jakieś skromne, okazjonalne prezenty, nie ma podstaw aby uznać, że utrata tego wsparcia w sposób znaczny pogorszyła sytuację życiową powódki. Wsparcie osobiste było z kolei ograniczone faktem, że po rozwodzie z matką powódki powódka z ojcem nie zamieszkiwała, ojciec był zajęty pracą zawodową oraz pomocą matce i babci, z którymi utrzymywał intensywne kontakty rodzinne.
Argumentacja, że powódka mogłaby otrzymywać od ojca wsparcie w przyszłości nie może być uznana za prawidłową - pozwany podnosi, że zgodnie z orzecznictwem odszkodowanie przewidziane w tym przepisie nie może uwzględniać straty przyszłych korzyści (vide : wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie sygn. II AKa 203/04 publ. KZS 2005/1/13 z tezą „Orzeczenie o obowiązku naprawienia szkody w oparciu o art. 446 § 2 i 3 k.c. może nastąpić tylko w razie znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej poszkodowanego, a także musi być "stosowne", to jest służyć przystosowaniu się uprawnionego do zmienionych przez szkodę warunków, nie może zaś uwzględniać utraty przyszłych korzyści").
Ponadto należy zauważyć, że możliwości finansowe ojca wraz z wiekiem i pogarszającym się w sposób naturalny stanem zdrowia nie rosły by, ale przeciwnie - malały. Bardziej prawdopodobnym jest to, że to ojciec wymagałby pomocy ze strony powódki, po jej wejściu w dorosłość.
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnicy stron podtrzymywali swoje stanowiska.
Sąd Okręgowy uzupełniająco dokonał następujących ustaleń faktycznych:
Wyrokiem z dnia 11 maja 2009 r. w sprawie III RC 87/09 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim podwyższył alimenty zasądzone wyrokiem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 3 listopada 2005 r. w sprawie I C 333/05 od A. S. (1) na rzecz J. S. z kwoty po 300 zł miesięcznie do kwoty 450 zł miesięcznie poczynając od 30 marca 2009 r. z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, pozostawiając pozostałe warunki płatności bez zmian.
(dowód: kopia wyroku – k. 286)
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Podzielając ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, Sąd Okręgowy uznał zarzuty podniesione w apelacji za nieuzasadnione.
Sąd Okręgowy podziela prawidłowe ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy oraz wyciągnięte z nich wnioski, które przyjmuje za swoje, ponieważ znajdują one oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd Rejonowy ocenił zebrane dowody zgodnie z regułami wskazanymi w art. 233 §1 k.p.c. i wbrew zarzutowi apelacji dokonał również prawidłowej wykładni art. 446 § 3 k.c., co doprowadziło do wydania trafnego rozstrzygnięcia.
Przewidziane w art. 446 §3 k.c. odszkodowanie obejmuje te szkody spowodowane przez śmierć osoby najbliższej, które nie podlegają wyrównaniu na podstawie innych przepisów (w szczególności na podstawie art. 446 §1 i §2 k.c.). Odszkodowanie to ma umożliwić naprawienie szkód majątkowych, aczkolwiek niekiedy trudnych do uchwycenia i wymierzenia. Określając wysokość odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w następstwie śmierci osoby bliskiej sąd jest obowiązany wziąć pod uwagę różnicę między stanem, w jakim znaleźli się członkowie rodziny zmarłego po jego śmierci, a przewidywanym stanem materialnym, gdyby zmarły żył. Pogorszenie sytuacji życiowej polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, ale także na utracie rzeczywistej możliwości uzyskania stabilnych warunków życiowych oraz ich realnego polepszenia. Istotne jest też pozbawienie możliwości korzystania przez najbliższych z faktycznego wsparcia zmarłego, w tym wykonywania przez niego różnego rodzaju świadczeń również niepieniężnych na rzecz rodziny. Świadczenia te, jakkolwiek trudno wyliczalne, mają niewątpliwie swój wymiar majątkowy, bowiem zwalniają uprawnionych z konieczności pokrywania ich kosztów.
Przy wykładni art. 446 § 3 k.c. nie można tracić z pola widzenia tego, że w tym przypadku ustawodawca zrezygnował z zasady pełnej kompensacji na rzecz odszkodowania stosownego, którego ostateczny wymiar pozostawił ocenie sędziowskiej, opartej jednak na analizie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla określenia jego zakresu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 marca 2015 r., VI ACa 863/14, LEX nr 1680053; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 listopada 2014 r., I ACa 1183/14, LEX nr 1659061; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 lutego 2014 r., I ACa 1065/13, LEX nr 1439189). Odszkodowania przewidziane w art. 446 §3 k.c. powinno stanowić adekwatne, realnie odczuwalne przysporzenie, a jego celem jest umożliwienie uprawnionemu przystosowania się do zmienionych warunków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2012 r., II CSK 677/11, LEX nr 1228438).
Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżony wyrok wbrew zarzutom skarżącej wziął pod uwagę sytuację życiową powódki oraz jego ojca przed wypadkiem, dokonał porównania tej sytuacji z sytuacją powoda po śmierci ojca i właśnie ta okoliczność stanowiła podstawę oddalenia powództwa o odszkodowanie z uwagi na znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji w tym zakresie oparte zostało na analizie wszystkich istotnych dla ustalenia znacznego w sferze materialnej pogorszenia sytuacji życiowej małoletniej powódki
Błędnym było stanowisko skarżącej, która kwestionując rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego nie dostrzega, że w istocie rzeczy przyznana powódce renta jest blisko trzykrotnie wyższa niż świadczenie alimentacyjne płacone przez ojca powoda, a nadto, że przy dochodach osiąganych przez ojca powoda nie można przyjąć, że mógłby on świadczyć na rzecz córki kwoty wyższe niż płacone alimenty. Powódka w chwili śmierci ojca miała 16 lat, wsparcie ojca pozaalimentacyjne było nieznaczne, jego udział w wychowaniu córki nie był regularny i aktywny, zwłaszcza z uwagi na fakt oddzielnego zamieszkiwania.
Podkreślić należy, że odszkodowanie, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. nie musi opierać się na szczegółowych wyliczeniach dochodów uzyskiwanych przez zmarłego członka rodziny, jednakże nie jest wystarczające wykazanie jednie, że po śmierci najbliższego członka rodziny doszło do pogorszenia się sytuacji życiowej uprawnionego, ma bowiem dojść do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - VI Wydział Cywilny z dnia 25 stycznia 2018 r. w sprawie VI ACa 1472/16, opubl. Legalis).
Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej oznacza negatywne zmiany nie tylko w sferze sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które rzutują na sytuację materialną. Wprawdzie sam ból, poczucie osamotnienia, krzywdy i zawiedzionych nadziei po śmierci dziecka nie stanowią podstawy odszkodowania, to jednak w przypadku, gdy wywołały chorobę, osłabienie aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności dnia codziennego, należy przyjąć, że pogorszyły one dotychczasową sytuację życiową osoby z najbliższego kręgu rodziny zmarłego.
Przeprowadzone postępowanie dowodowe przed Sądem pierwszej i drugiej instancji nie dało podstaw do uznania, że taka sytuacja dotyczy powódki J. S.. Ciężar wykazania znacznego pogorszenia sytuacji życiowej spoczywa na powodzie zgodnie z ogólną regułą dowodową zawartą w art. 6 k.c. Utrata przez powódkę wsparcia finansowego przez ojca w postaci otrzymywania pieniędzy w formie „kieszonkowego" nie może być uznane za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, zwłaszcza w kontekście dużo wyższego świadczenia z tytułu renty rodzinnej niż otrzymywanych alimentów łącznie z dodatkowym „kieszonkowym”. Fakt, iż renta będzie pobierana przez powódkę do 25 roku życia również nie wpływa na ocenę pogorszenia sytuacji życiowej i jego stopnia, albowiem również świadczenia alimentacyjne pobierane byłyby do podobnego okresu w przypadku podjęcia przez powódkę studiów wyższych i osiągnięcia samodzielności.
Stąd przeprowadzone postępowanie dowodowe, w szczególności przesłuchanie stron i świadków nie pozwoliły ustalić, że nastąpiło pogorszenie sytuacji życiowej w odniesieniu do powódki J. S. w stopniu znacznym, pozwalającym na zastosowanie wobec niej przepisu art. 446§3 k.c.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.
W zakresie zarzutu naruszenia przepisu prawa procesowego a to art. 100 k.p.c. należy wskazać, że o wyborze przez sąd zasady wzajemnego zniesienia kosztów albo ich stosunkowego rozdzielenia decydują również względy słuszności. Nie może ujść uwadze, że powódka J. S. była zwolniona od opłaty sądowej, a na koszty stron składają się jedynie koszty zastępstwa procesowego. Przepisy o kosztach sądowych pozwalają na stosowanie zasady słuszności, z uwzględnieniem charakteru sprawy i sytuacji stron. Mając powyższe na uwadze w realiach niniejszej sprawy Sąd uznał, że zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
O kosztach postępowania za instancję odwoławczą Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c.
W myśl art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Wskazane uregulowanie jest odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu i ustanawia możliwość rozstrzygania przez Sąd w oparciu o zasadę słuszności. Sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2010 r. w sprawie II PK 192/09, opubl. LEX nr 584735, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2006 r. w sprawie III CK 221/05, opubl. LEX nr 43915).
Zdaniem Sądu w realiach niniejszej sprawy mamy do czynienia z takim szczególnym przypadkiem z uwagi na przedmiot zgłoszonego roszczenia oraz szczególną sytuację życiową, osobistą i materialną powódki.
SSO Paweł Hochman
SSO Stanisław Łęgosz SSR del. Piotr Fal