Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 281/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi, X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie sygn akt X P 344/16 z powództwa A. W. przeciwko (...) Zespołowi Szkół (...) II w Z. o odsetki, odprawę, odszkodowanie za nie wydanie w terminie świadectwa pracy

1)  zasądził od (...) Zespołu Szkół (...) II w Z. na rzecz A. W.:

a)  tytułem odsetek skapitalizowanych naliczonych od niewypłaconej w terminie nagrody jubileuszowej kwotę 421,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b)  tytułem odsetek skapitalizowanych naliczonych od niewypłaconej w terminie odprawy emerytalnej kwotę 621,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

c)  tytułem odsetek skapitalizowanych naliczonych od niewypłaconego w terminie wynagrodzenia za czas pozostawania do pracy kwotę 474,39 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

d)  tytułem odsetek skapitalizowanych naliczonych od niewypłaconej w terminie części odprawy kwotę 12,39 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

e)  tytułem odprawy kwotę 10.296 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 września 2007 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2)  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3)  nie obciążył pozwanego kosztami sądowymi;

4)  nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności:

a)  w punkcie 1 podpunkt a) w całości;

b)  w punkcie 1 podpunkt b) w całości;

c)  w punkcie 1 podpunkt e) do kwoty 2.194,80 zł.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka E. W. w okresie od dnia 2 września 1991 roku do dnia 31 sierpnia 2002 roku była zatrudniona w Zespole Szkół Budowlanych w Z., natomiast od 1 września 2002 roku do 31 sierpnia 2007 roku w (...) Zespole Szkół (...), na stanowisku nauczyciela.

Pozwany (...) Zespół Szkół (...) w Z. jest następcą prawnym Zespołu Szkół Budowlanych w Z..

Z dniem 31 sierpnia 2005 roku pozwany rozwiązał stosunek pracy z powódką za wypowiedzeniem na podstawie art. 20 ust. 1 pkt. 2 i ust. 3 Karty Nauczyciela z powodu zmian organizacyjnych.

W związku z rozwiązaniem stosunku pracy pozwany w dniu 5 września 2005 roku wypłacił powódce odprawę w wysokości 10.296 zł.

Powódka odwołała się od dokonanego przez pracodawcę wypowiedzenia. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgierzu z dnia 2 marca 2006 roku, sygn. IV P 212/05, powódka została przywrócona do pracy u pozwanego z dniem 1 września 2005 roku na poprzednich warunkach; w punkcie drugim zostało zasądzone na jej rzecz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy w wyniku przywrócenia.

Po rozpatrzeniu apelacji obydwu stron Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 3 października 2006 roku Sąd Okręgowy w Łodzi zmienił wyrok Sądu Rejonowego w jego punkcie drugim w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.182,46 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy w wyniku przywrócenia.

W dniu 9 października 2006 roku powódka zgłosiła gotowość do pracy.

Faktycznie powódka pracy nie podjęła, bowiem w okresie od 10 października 2006 roku aż do rozwiązania stosunku pracy, w okresach aktywności szkoły, pozostawała na zwolnieniu chorobowym.

Pismem datowanym na dzień 18 października 2006 roku pozwany wezwał powódkę do zwrotu odprawy w kwocie 10.296 zł wskazując na możliwość dokonania potrącenia kwoty wypłaconej odprawy z zasądzonego przez Sąd odszkodowania i rozłożenia pozostałej należności na raty.

Pismem datowanym na dzień 13 listopada 2006 roku, powódka poinformowała pozwanego, iż otrzymała od pozwanego kwotę 8.339,80 złotych. Powódka zobowiązała się zająć stanowisko w dalszych pismach.

Powódka do czasu trwania stosunku pracy z pozwanym nie zajęła stanowiska, ani nie zwróciła kwoty nienależnie wypłaconej jej odprawy.

W dniu 31 sierpnia 2007 roku, powódka złożyła do sekretariatu pozwanego wniosek o wypłacenie nagrody jubileuszowej z dniem rozwiązania stosunku pracy, załączając do przedmiotowego pisma dokumenty potwierdzające zatrudnienie.

Z dniem 31 sierpnia 2007 roku pozwany rozwiązał z powódką stosunek pracy za wypowiedzeniem na mocy art. 20 ust. 1 pkt 2 i ust. 3 Karty Nauczyciela.

W związku z rozwiązaniem stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2007 roku powódce – zgodnie z wyliczeniami pozwanego - przysługiwała odprawa w wysokości 10.974 zł.

Pismem datowanym na dzień 19 września 2007 roku pozwany wezwał powódkę do zajęcia stanowiska w zakresie wzajemnych rozliczeń stron. Powódka zaniechała odpowiedzi na przedmiotowe pismo.

W dniu 4 października 2007 roku pozwany wypłacił powódce kwotę zasądzoną wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 3 października 2006 roku należną tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

W dniu 29 października 2007 roku pozwany wypłacił powódce kwotę 678 złotych, która stanowiła różnicę pomiędzy wysokością odprawy należnej w związku z rozwiązaniem stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2007 roku, a odprawą która została wypłacona powódce w związku z rozwiązaniem stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2005 roku. Pismem z dnia 8 października 2007 roku pozwany poinformował powódkę o dokonanym potrąceniu.

W dniu 26 czerwca 2008 roku pozwany dokonał na rachunek bankowy powódki przelewu kwoty 8.889 zł tytułem nagrody jubileuszowej i odprawy emerytalnej.

Pozwany w dniu 31 sierpnia 2007 roku, tj. w dniu rozwiązania stosunku pracy z powódką wystawił świadectwo pracy. W świadectwie tym błędnie wskazano, że powódka była zatrudniona w (...) Zespole Szkół (...) w Z. od dnia 2 września 1991 roku do dnia 31 sierpnia 2007 roku, bez uwzględnienia zmian związanych z reorganizacją placówki oraz zmianą nazwy szkoły z Zespołu Szkół Budowlanych na (...) Zespół Szkół (...), jak również bez uwzględnienia, że w pierwszym roku pracy powódka pracowała w niepełnym wymiarze czasu pracy. Świadectwo to zostało przez pozwanego wysłane do powódki pocztą - powódka dokument ten otrzymała z początkiem września 2007 roku.

Powódka stwierdziwszy błędy w świadectwie, zwróciła się do pozwanego o jego sprostowanie. Pozwany dwukrotnie prostował błędy w świadectwie. W pierwszym sprostowanym dokumencie pracodawca dokonał korekty wymiaru czasu pracy na poprawny, w drugim ostatecznie wystawionym w dniu 8 października 2007 roku pracodawca wskazał okres zatrudnienia w placówce z uwzględnieniem jej zmian organizacyjnych i nazewniczych.

Wysokość świadczenia emerytalnego powódki za miesiąc wrzesień wynosiłaby 1381,85 złotych brutto.

Średnie miesięczne wynagrodzenie powódki w okresie bezpośrednio poprzedzającym ustanie zatrudnienia wynosiło 2.194,80 zł.

Ustalenia faktyczne Sąd poczynił na podstawie dokumentów dostarczonych przez strony procesu, których wiarygodność nie budzi wątpliwości. Ustalenia faktyczne dotyczące daty przywrócenia powódki do pracy, a także zaniechania przez powódkę zwrotu nienależnego świadczenia w postaci wypłaconej w 2005 roku odprawy, Sąd ustalił na podstawie zbieżnych stanowisk stron przedstawianych w tymże zakresie (okoliczności bezsporne). Sąd pominął przeprowadzenie dowodu z zeznania strony powodowej, bowiem wszelkie sporne w sprawie okoliczności zostały wyjaśnione na podstawie znajdujących się w aktach dowodów z dokumentów. Ponadto Sąd podkreślił, iż sama powódka, swoim zachowaniem zmierzała do uniemożliwienia przeprowadzenia dowodu z jej z przesłuchania.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo w znacznej części podlegało uwzględnieniu.

Sąd wskazał, iż pozwany uznał roszczenia wniesione przez powódkę wraz z pozwem, a skonkretyzowane w piśmie z dnia 6 maja 2014 roku, o zapłatę odsetek od niewypłaconej w terminie nagrody jubileuszowej oraz odprawy emerytalnej. Sąd I instancji nie podzielił stanowiska powódki co do zasadności żądania naliczenia odsetek od skapitalizowanych odsetek w sposób przedstawiony przez powódkę w piśmie z dnia 6 maja 2014 roku. Sąd przyjął, iż zgodnie z treścią przepisu art. 482 § 1 k.c. możliwość naliczania odsetek od skapitalizowanej kwoty odsetek powstała dopiero w dniu 19 maja 2014 roku, tj. w dniu doręczenia pozwanemu pisma powódki z dnia 16 maja 2014 roku modyfikującego jej żądanie z pozwu. Pierwotnie bowiem roszczenie o zapłatę odsetek dotyczyło okresu od 1 września 2007 roku do 27 czerwca 2008 roku – żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie od zaległych odsetek powódka po raz pierwszy zgłosiła w piśmie z 6 maja 2014 roku.

Orzeczone w punkcie 1 a i 1 b odsetki zostały wyliczone poprzez skapitalizowanie, zgodnie z żądaniem powódki, odsetek za okres w jakim pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą nagrody jubileuszowej w kwocie 3.555,60 (4.389,60 brutto) złotych i odprawy emerytalnej w kwocie 5.333,40 (6.584,40 brutto) złotych, które stały się wymagalne w dniu 1 września 2007 roku, a faktycznie zostały wypłacone w dniu 27 czerwca 2008 roku.

Sąd meriti podniósł, że odsetki z tytułu opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia za pracę przysługują pracownikowi za czas opóźnienia także w części, od której pracodawca odprowadził składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne oraz zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2002 r., III PZP 18/02). Stąd uzasadnione było żądanie powódki zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od kwot brutto.

Sporne w niniejszej sprawie było nadto zasądzenie skapitalizowanych odsetek od niewypłaconego w terminie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, bowiem pozwany wskazywał, iż zaniechanie wypłaty tejże kwoty było związane ze zwłoką powódki w zakresie poinformowania pozwanego co do sposobu rozliczenia wzajemnych należności stron. Sąd I instancji uznał, iż w świetle treści prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 3 października 2006 roku przywracającego powódkę do pracy z dniem 1 września 2005 roku w (...) Zespole Szkół (...) w Z. na poprzednich warunkach oraz w związku z zasądzeniem od (...) Zespołu Szkół (...) w Z. na rzecz A. W. kwoty 4.182,46 złotych tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy w wyniku przywrócenia, datę wymagalności odszkodowania należy upatrywać w dacie 9 października 2006 roku tj. zgłoszenia pozwanemu przez powódkę gotowości do podjęcia pracy. Orzeczone w punkcie 1 c odsetki zostały wyliczone poprzez skapitalizowanie odsetek za okres w jakim pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą odszkodowania w kwocie 4.182,46 złotych, które stały się wymagalne w dniu 9 października 2006 roku, a faktycznie zostały wypłacone w dniu 4 października 2007 roku. Sąd przyjął, iż możliwość naliczania odsetek od skapitalizowanej kwoty odsetek powstała dopiero w dniu 19 maja 2014 roku, tj. w dniu doręczenia pozwanemu pisma powódki z dnia 16 maja 2014 roku modyfikującego jej żądanie z pozwu.

Sporne w niniejszej sprawie było również, zasądzenie roszczenia z tytułu odprawy pieniężnej w związku z rozwiązaniem przez pozwanego z powódką stosunku pracy w dniu 31 sierpnia 2007 roku, a w konsekwencji ustalenie wysokości skapitalizowanych odsetek, a także daty naliczania od odsetek skapitalizowanych odsetek ustawowych i za opóźnienie. Zgodnie z art. 20 ust. 2 Karty Nauczyciela, nauczycielowi zatrudnionemu na podstawie mianowania, a takim nauczycielem była powódka, z którym rozwiązano stosunek pracy z przyczyn określonych w ustawie, przysługuje odprawa w wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Sad wskazał, iż pozwany ani powódka nie kwestionowali wysokości pierwotnie ustalonej odprawy za rozwiązanie stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2005, lecz spór o zasadność roszczenia sprowadzał się do ustalenia, czy dokonane przez pozwanego potrącenie należnej powódce z dniem 1 września 2007 roku odprawy, z odprawy wypłaconej powódce w 2005 roku, która stała się świadczeniem nienależnym, było w ogóle możliwe. Powódka nie kwestionowała bowiem okoliczności związanych z wypłatą zarówno pierwszej odprawy, jak i wypłaconej jej różnicy pomiędzy wysokością drugiej odprawy, a pierwszej, lecz jedynie wskazywała, iż dokonanie przez pozwanego (pracodawcę) potrącenia tychże świadczeń było niedopuszczalne.

Sąd Rejonowy uznał, iż niedopuszczalne było dokonane przez pozwanego potrącenie odprawy należnej powódce na podstawie art. 20 ust. 2 Karty Nauczyciela z wcześniej wypłaconą jej na tej samej podstawie odprawą, która wskutek wyroku sądowego stała się świadczeniem nienależnym. Zdaniem Sądu świadczenie powódki podlegało szczególnej ochronie przewidzianej dla świadczeń pracowniczych. Świadczenia finansowe należne pracownikowi w związku z rozwiązaniem stosunku pracy wobec przejścia na emeryturę, nie są bowiem wyłączone spod działania przepisów o ochronie wynagrodzenia. Jakkolwiek w formule wykładni gramatycznej należności te nie mają charakteru prawnego wynagrodzenia za pracę wykonywaną, to będąc świadczeniami o charakterze finansowym (płacowym) ze stosunku pracy - podlegają ochronie jako objęte ogólną kategorią wynagradzania pracowników w ujęciu art. 91 KP, z którego mogą być potrącane należności inne niż wymienione w art. 87 par. 1 i 7 tylko za pisemną zgodą pracownika (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 sierpnia 1994 r., III APr 44/94). Jakkolwiek odprawy nie zostały zakwalifikowane normatywnie jako wypłaty wynagrodzeniowe, lecz jako ,,inne świadczenia", zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego akceptowany
jest pogląd, że podlegają one ochronie na równi z wynagrodzeniem za pracę. Zgodnie z art. 84 k.p., pracownik nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia za pracę.
Zakaz ten ma charakter bezwzględny. Zrzeczenie się prawa do wynagrodzenia za
pracę na gruncie tego przepisu pojmowane jest bardzo szeroko. Obejmuje swoją
treścią wszelkie czynności (oświadczenia woli) pracownika, niezależnie od nadanej
im nazwy, zmierzające - bezpośrednio lub pośrednio - do rezygnacji z zapłaty za
świadczoną pracę. Zrzeczenie się wynagrodzenia za pracę stanowi postać zwolnienia z długu, o którym stanowi art. 508 k.c. Przyjęte przez pracodawcę - dłużnika prowadziłoby więc, gdyby nie art. 84 k.p., do wygaśnięcia zobowiązania (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2005 r. II PK 235/04, Opublikowano: OSNP 2005/18/286). Wobec powyższego, w ocenie Sądu I instancji, jeżeli pozwany chciał dochodzić zwrotu wypłaconej powódce w 2005 roku odprawy, mógł po przywróceniu przez Sąd powódki do pracy, wnieść przeciwko niej powództwo o zapłatę, na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Ochronie przed możliwością dokonywania potrąceń przewidzianej w art. 87 k.p. oraz zakazowi dotyczącemu zrzekania się wynagrodzenia z art. 84 k.p. nie podlegają przysługujące pracownikowi od pracodawcy świadczenia, których nie można traktować w kategoriach wynagrodzenia za pracę lub innych świadczeń związanych z pracą, uregulowanych w dziale trzecim Kodeksu pracy (art. 771-93 k.p.). Odszkodowanie z tytułu rozwiązania umowy o pracę z naruszeniem prawa nie podlega ochronie z art. 87 k.p. Nie jest to bowiem świadczenie przewidziane w dziale trzecim zatytułowanym "Wynagrodzenie za pracę i inne świadczenia". Podobnie, z tych samych przyczyn, nie podlega szczególnej ochronie przed potrąceniem wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy po przywróceniu pracownika do pracy, ponieważ - wbrew nazwie - nie stanowi ono wynagrodzenia za pracę (Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2009 r. II PK 117/08).Odprawa z tytułu zwolnienia z pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy korzysta z takiej samej ochrony przed potrąceniami jak wynagrodzenie za pracę (art. 87 kp, art. 8 ust. 1 ustawy wykazanej w pkt. 1) (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1996 r. I PKN 3/96).

Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd Rejonowy za uzasadnione uznał żądanie zapłaty odprawy w kwocie 10.296 złotych, która to odprawa została wyliczona poprzez ustalenie różnicy pomiędzy odprawą należną w kwocie 10.974 zł a kwotą 678 złotych wypłaconą powódce w dniu 20 października 2007 roku. Sąd orzekł, iż od tejże kwoty należą się odsetki ustawowe od dnia 1 września 2007 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, jako że roszczenie o zapłatę odprawy stało się wymagalne z dniem zakończenia stosunku pracy, to jest z dniem 31 sierpnia 2007 roku.

Mając na uwadze, że wypłata kwoty 678 zł tytułem części odprawy nastąpiła w dniu 29 października 2007 roku pracodawca pozostawał w zwłoce z zapłatą tej kwoty w okresie od 1 września 2007 roku do 29 października 2007 roku. Dlatego też Sąd za uzasadnione uznał w części żądanie powódki wypłaty odsetek skapitalizowanych naliczonych od kwoty 678 zł za wskazany okres (sprecyzowane w piśmie z 6 maja 2014 roku w punkcie 1). Sąd przyjął, iż możliwość naliczania odsetek od skapitalizowanej kwoty odsetek powstała dopiero w dniu 19 maja 2014 roku, tj. w dniu doręczenia pozwanemu pisma powódki z dnia 16 maja 2014 roku modyfikującego jej żądanie z pozwu.

Żądanie powódki zasądzenia odsetek ponad wartości wyżej przedstawione podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione, o czym Sąd orzekł w punkcie 2 wyroku.

Oddaleniu podlegało także żądanie zasądzenia odszkodowania za niewydanie w terminie świadectwa pracy, bowiem zdaniem Sądu Rejonowego powódka nie wykazała adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nieprawidłowościami zawartymi w pierwszym świadectwie wydanym w dniu 31 sierpnia 2007 roku, a nieotrzymaniem świadczenia emerytalnego za wrzesień 2007 roku. Zdaniem Sądu powódka poprzez zaniechanie wcześniejszego złożenia wniosku we właściwym organie, sama zaniedbała odpowiedniej staranności w ubieganiu się o prawo do emerytury. Sprostowane przez pracodawcę okoliczności zawarte w świadectwie pracy, w żaden sposób nie wpływały na sposób ustalenia świadczenia emerytalnego, bowiem w istocie nie dotyczyły kwestii związanych z długością okresu zatrudnienia czy ilości przypadających w trakcie zatrudnienia okresów nieskładkowych uwzględnianych przy ustalaniu prawa do emerytury. Między zaniedbaniami pracodawcy, a szkodą brak jest adekwatności także z tego powodu, że pomimo zaniedbania pracodawcy powódka mogła podjąć określone działania własne poprzez złożenie wniosku w odpowiednim organie bez świadectwa lub ze świadectwem z dnia 31 sierpnia 2007 roku, zastrzegając do wiadomości organu, iż złożyła u pracodawcy stosowny wniosek o sprostowanie. Powódka zaniechała tego działania, a wniosek do ZUS złożyła w terminie, który nie uprawniał do otrzymania świadczenia za wrzesień 2007 roku. Nie można bowiem pominąć, iż zgodnie z art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 grudnia 1998 r. (tj. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383) świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu. Powstała szkoda pozostaje zatem w normalnej relacji do zachowania powódki, a nie pozwanego.

Niezależnie od merytorycznych rozstrzygnięć w niniejszej sprawie, Sad wskazał na postawę powódki prezentowana przez nią w toku trwającego aż 7 lat postępowania sądowego. Dokładna analiza akt sprawy, w tym w szczególności oświadczeń składanych przez powódkę w pismach procesowych oraz na rozprawach, jednoznacznie wskazuje na to, że powódka wykorzystując przysługujące jej mechanizmy procesowe, przewlekała postępowanie sądowe. Wystarczy wskazać na szereg wniosków powódki o wyłączenie sędziego, składanych na rozprawie lub tuż przed jej terminem, a skutkujących odroczeniem rozpraw. Sąd podkreślił, iż dopiero na rozprawie w dniu 9 maja 2013 roku powódka wniosła o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu oraz o umożliwienie jej złożenia oświadczenia o stanie rodzinnym i majątkowym na piśmie. Z uwagi na wniosek powódki rozprawa została odroczona (k. 144-144v). Mimo wyznaczenia powódce adwokata z urzędu, powódka nie nawiązała z nim kontaktu, co uniemożliwiło pełnomocnikowi ustosunkowanie się do sprawy (k. 186, 187). W dniu 8 kwietnia 2014 roku nie wyraziła zgody na prowadzenie rozprawy pod nieobecność pełnomocnika (k. 190). Jednakże, wobec braku nawiązana przez powódkę kontaktu z jej pełnomocnikiem uznać należy, że i działanie powódki związane z wyznaczeniem pełnomocnika, miało na celu jedynie przeciąganie procesu (k. 211, 231, 246-247). Na marginesie Sąd wskazał, iż zaniechanie przez powódkę kontaktu z pełnomocnikiem doprowadziło do cofnięcia jej pełnomocnika z urzędu (k. 249).

W rezultacie o kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w punkcie 3 wyroku, w oparciu
o tzw. zasadę słuszności wynikającą z przepisu art. 102 k.p.c. Przepis ten pozwala
w wypadkach szczególnie uzasadnionych na obciążenie strony przegrywającej tylko częścią kosztów albo nieobciążanie strony przegranej tymi kosztami w ogóle. Mając na uwadze, że pozwany jest placówką publiczną, zapewniającą edukację młodzieży, a także z uwagi na fakt, że przedłużające się postępowanie zostało wywołane zachowaniem powódki co niewątpliwie przyczyniło się do wydłużenia okresu za jaki należne są powódce odsetki ustawowe za opóźnienie, Sąd odstąpił od obciążania pozwanego kosztami sądowymi.

Orzeczenie w punkcie 4 a i 4 b wyroku oparte zostało na przepisie art. 333 § 1 i 2 k.p.c., w myśl którego Sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności, jeżeli zasądza roszczenie uznane przez pozwanego (p rotokół rozprawy z dnia 4 listopada 2016 roku min. 01:09:49).

Orzeczenie w punkcie 4 c oparte jest na art. 477 zn. 2 § 1 k.p.c., zgodnie z którym zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika.

Apelację od powyższego orzeczenia w części oddalającej powództwo – pkt II wyroku wniosła A. W..

Zaskarżonemu wyrokowi w tej części zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik spawy w szczególności:

- naruszenie polegające na prowadzeniu postępowania z pominięciem zasady ustności- pominięciem przepisów o postępowaniu odrębnym, odformalizowanym, z działu III Kodeksu postępowania cywilnego - Postępowanie w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych:

- niezastosowanie przepisu art. 466 kpc – poprzez wzywanie powódki do wnoszenia pism procesowych - pominięcie zasady ustności postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy, pomimo iż nie była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika.

- pominięcie przepisów art. 468 kpc § 1, 2, 4 - niepodjęcie przez sąd czynności wyjaśniających, co skutkowało naruszeniem praw powódki, jako strony postępowania .

-na skutek pominięcia przepisów art. 468 § 1, 2, 3 Kpc, brak zastosowania art. 472 kpc - sąd nie zażądał dokumentów znajdujących się w posiadaniu pozwanego, które byłyby dowodami w sprawie i były niezbędne do wyjaśnienia okoliczności faktycznych.

- pominięcie przepisu art. 473 kpc – poprzez brak przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron, w szczególności poprzez brak przesłuchania powódki.

- uniemożliwienie powódce zgłoszenia zastrzeżeń do protokołu w trybie art. 162 Kpc. na rozprawie w dniu 17 sierpnia 2017 r. poprzedzającej wydanie wyroku.

- brak udzielenia stronom głosu przed zamknięciem rozprawy,

- naruszenie art. 210, 212 kpc - zasady ustności, zasady prawdy, zasady prawa do sądu, oraz naruszenie przepisów konstytucji i umów międzynarodowych dotyczące prawa do sądu, do rozpoznania sprawy przez sprawiedliwy, niezawisły sąd, w rozsądnym terminie.

W ocenie skarżącej powyższe doprowadziło zaś do nieważności postępowania tj. naruszenia art. 379 pkt 5 kpc poprzez pozbawienie powódki obrony jej praw, nadto do brak rozpoznania istoty sprawy.

Z uwagi na powyższe apelująca wniosła o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi I instancji, nadto o zbadanie w trybie art. 380 kpc prawidłowści/nieprawidłowości składu orzekającego - rozpatrującego jej wniosek o wyłączenie sędziego w dniu 17 sierpnia 2017r. Wniosek bowiem został odrzucony przez skład trzyosobowy, a powódce nie przysługiwało odwołanie się od tego postanowienia.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji powódki.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje :

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, i nie znajduje żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Skarżąca w apelacji zarzuciła Sądowi Rejonowemu nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.) poprzez pozbawienie powódki obrony jej praw, wskutek pominięcia zasady ustności, wzywanie powódki do wnoszenia pism procesowych, niepodjęcie przez sąd czynności wyjaśniających, brak zażądania dokumentów znajdujących się w posiadaniu pozwanego, które byłyby dowodami w sprawie i były niezbędne do wyjaśnienia okoliczności faktycznych, brak przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron, brak udzielenia stronom głosu przed zamknięciem rozprawy, naruszenie zasady ustności, zasady prawdy, zasady prawa do sądu, oraz naruszenie przepisów konstytucji i umów międzynarodowych dotyczące prawa do sądu, do rozpoznania sprawy przez sprawiedliwy, niezawisły sąd, w rozsądnym terminie.

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, iż przy analizie kwestii pozbawienia strony możności działania, o której mowa w treści art. 379 pkt 5 k.p.c., trzeba najpierw rozważyć, czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, następnie zbadać, czy uchybienie to wpłynęło na możność strony do działania w postępowaniu, wreszcie ocenić, czy pomimo zaistnienia tych przesłanek strona mogła bronić swych praw w procesie. Dopiero w razie kumulatywnego spełnienia wszystkich tych warunków można uznać, że strona została pozbawiona możności działania. Taka ocena dokonywana jest na podstawie konkretnych okoliczności.

Pozbawienie strony możności obrony swych praw polega na uniemożliwieniu uczestniczenia w postępowaniu rozpoznawczym wbrew jej woli. Najczęściej zachodzi to poprzez niezawiadamianie o terminie posiedzeń, pozbawienie możności składania pism procesowych czy wniosków dowodowych (zob. wyr. SN z 10.1.2001 r., I CKN 999/98, niepubl.).

Pozbawienie możności obrony praw strony nie musi wywierać wpływu na wynik sprawy i nie jest nim niemożliwość udowodnienia przez stronę jej twierdzeń, lecz jest nim normalny brak możności działania, bez względu na to, czy udział strony w procesie mógłby mieć znaczenie dla istoty rozstrzygnięcia (wyr. SN z 28.1.2004 r., IV CK 418/02, niepubl.).

Ponadto pozbawienie możności obrony praw przez stronę zachodzi nie tylko wtedy, gdy możność podejmowania czynności dla obrony strony została całkowicie wyłączona. Wystarczy bowiem, że na skutek uchybień procesowych strona nie mogła brać udziału w istotnej części postępowania, a skutki tego uchybienia nie mogły być usunięte przed wydaniem wyroku. Chodzi tu wyłącznie o sytuacje, gdy wynikiem uchybień procesowych było rzeczywiste uniemożliwienie lub utrudnienie działania w procesie. Samo wystąpienie uchybień nie jest jeszcze równoznaczne ze stwierdzeniem niemożności obrony praw, gdy strona podjęła taką obronę. Pozbawienie możności obrony praw jest przejawem naruszenia zasady równości stron.

Pozbawienie strony możności obrony swych praw polega na uniemożliwieniu jej uczestniczenia w postępowaniu rozpoznawczym wbrew jej woli. Najczęściej następuje to poprzez niezawiadamianie jej o terminach posiedzeń, a także pozbawienie jej możności składania pism procesowych lub wniosków dowodowych.

Zdaniem Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zaistniał substrat nieważności postępowania polegający na pozbawieniu strony powodowej możliwości działania w procesie. Dokumenty znajdujące się w aktach sprawy wskazują wprost, że powódka była powiadomiona o każdym terminie rozprawy, na które się stawiała oraz że zachowana została zasada swobody wypowiedzi. Ponadto w świetle znajdujących się w aktach dokumentów powódka składała pisma procesowe, nie istniały jakiekolwiek ograniczenia co do możliwości zgłoszenia przez A. W. zarzutów, twierdzeń faktycznych i wniosków dowodowych. Tym samym, aż do zamknięcia rozprawy przed Sądem pierwszej instancji, powódka dokonywała wszelkich czynności świadczących o w pełni swobodnym działaniu tak określonej strony w postępowaniu sądowym, tj. bez jakiegokolwiek uszczerbku dla jej uprawnień procesowych.

Wskazać należy również, że wbrew twierdzeniom apelującej strona powodowa miała możliwość wypowiedzenia się w przedmiocie zgłoszonego roszczenia, o czym świadczą elektroniczne protokoły rozpraw z dnia 8 kwietnia 2014 r., 13 stycznia 2017 r. 17 sierpnia 2017 r. Obligowanie zaś strony do złożenia pism przygotowawczych i środków dowodowych w zakreślonym przez Sąd terminie nie narusza prawa strony do obrony jej praw, nadto wynikającej z art. 466 kpc możliwości ustnego zgłoszenia powództwa, treści środków odwoławczych i innych pism procesowych, a jest wyłącznie wyrazem koncentracji materiału dowodowego art. 207 § 3 i 217 § 2 kpc celem sprawnego rozpoznania sprawy. Na stronę nałożony został ciężar powołania okoliczności faktycznych i zgłoszenia wniosków dowodowych najszybciej, jak to tylko jest możliwe. Tym samym kierowanie do niej obowiązku wypowiedzenia się co do tego, czy podtrzymuje konkretne tezy i twierdzenia i obligowanie jej do przedstawienia dowodów na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, także w procesie z zakresu prawa pracy, nie stanowi żadnego uchybienia procesowego. Znamiennym jest również, iż żadne z pism czy dowodów przedstawionych przez powódkę w procesie, czy tez żaden zgłoszony przez nią ustnie wniosek nie został pominięty. Z tych też względów wysuwane przez nią zarzuty w tym zakresie są całkowicie nietrafne.

Chybionym jest też twierdzenie apelacji, że Sąd Rejonowy w sposób bezprawny nie podjął w sprawie czynności wyjaśniających.

Zgodnie z treścią art. 468§ 1 i 2 kpc Sąd podejmie czynności wyjaśniające, jeżeli przemawiają za tym wyniki wstępnego badania sprawy, a także gdy sprawa nie była przedmiotem postępowania przed komisją pojednawczą, chyba że czynności te nie przyspieszą postępowania lub są oczywiście niecelowe z innych przyczyn. Czynności wyjaśniające podejmowane przez sąd mają na celu zasadniczo: usunięcie braków formalnych pism procesowych, w tym w szczególności dokładniejsze określenie zgłoszonych żądań; ustalenie, jakie z istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności są sporne między stronami, oraz czy i jakie dowody należy przeprowadzić w celu ich wyjaśnienia; wyjaśnienie innych okoliczności, mających znaczenie dla prawidłowego i szybkiego rozstrzygnięcia sprawy. W sprawach z zakresu prawa pracy sąd podejmuje czynności wyjaśniające także w celu wyjaśnienia stanowisk stron oraz skłonienia ich do pojednania i zawarcia ugody. Postępowania wyjaśniającego nie przeprowadza się, jeżeli nie przemawiają za tym wyniki wstępnego badania sprawy, a także, jeśli sprawa nie była przedmiotem postępowania przed komisją pojednawczą oraz w sytuacji, gdy czynności wyjaśniające nie przyspieszą postępowania lub są oczywiście niecelowe z innych przyczyn. (zob. więcej uchw. SN z 29–30.9.1996 r., III PZP 28/66, L.). Stosownie do art. 477 7 KPC, komentowany przepis nie ma zastosowania w sprawach z zakresu prawa pracy, jeżeli pracownik jest strona pozwaną.

Wobec powyższego wskazane postępowanie ma charakter fakultatywny, a jego przeprowadzenie zależy od tego, czy przewodniczący uzna potrzebę jego przeprowadzenia. Ma ono usprawnić i przyśpieszyć rozpoznanie tych spraw, gdyż dotyczą one należności przeznaczonych na ogół na zaspokojenie bieżących potrzeb osób nie posiadających innych źródeł utrzymania. Na gruncie rozpoznawanej sprawy prowadzenie postępowania wyjaśniającego z uwagi na wskazane cele nie było konieczne. Z uwagi na treść pism procesowych kierowanych przez strony, zwłaszcza powódkę nie istniały żadne wątpliwości co do tego co jest przedmiotem sporu, nie zachodziły też żadne okoliczności wymagające prostowania a mające znaczenie dla prawidłowego i szybkiego rozstrzygnięcia sprawy. Strony formułowały jasno swe stanowiska procesowe a przedłużanie się procesu w zakresie rozpoznania sprawy co do meritum było wyłącznie efektem wniosków procesowych podnoszonych przez powódkę. Z tych też względów nie można podzielić argumentacji skarżącej, iż brak podjęcia wskazanych czynności w jakikolwiek sposób wpłynął na możliwość obrony jej praw w procesie.

Nietrafnym jest też twierdzenie, iż do wskazanego skutku doszło wobec braku przeprowadzenia dowodu z przesłuchania powódki w charakterze strony.

W myśl art. 299 kpc jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron.

Dowód z przesłuchania stron ma więc charakter posiłkowy, gdyż dopuszczalność jego przeprowadzenia powstaje tylko wówczas, gdy za pomocą innych środków dowodowych nie można dojść do wyjaśnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Subsydiarny charakter dowodu z przesłuchania stron powoduje, że dowód ten powinien być dopuszczony dopiero po przeprowadzeniu pozostałych dowodów w sprawie i tylko co do faktów, które w ten sposób nie zostały jeszcze wyjaśnione. Jeżeli zatem fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione w toku dotychczasowego postępowania dowodowego, to brak jest podstaw do przesłuchania stron (wyr. SN z 18.8.1982 r., I CR 258/82, L.). Postępowanie dowodowe można ograniczyć do przesłuchania stron jedynie wówczas, gdy nie ma innych dowodów w sprawie (wyr. SN z 22.11.1996 r., II UKN 14/96, OSNAPiUS 1997, Nr 12, poz. 222). Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron nie może służyć sprawdzeniu wyników dotychczasowego postępowania dowodowego ani przesądzać jego wyników (wyr. SA w Krakowie z 14.10.2010 r., I ACa 875/10, niepubl.). Sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron nawet wówczas, gdy odmówił wartości dowodowej dokumentom złożonym przez stronę (wyr. SN z 10.11.1998 r., I PKN 425/98, OSNAPiUS 1999, Nr 24, poz. 790). Podejmując decyzję co do dopuszczenia dowodu z przesłuchania stron sąd nie jest związany nawet zgodnymi wnioskami stron w tym przedmiocie (wyjątek art. 432 KPC), a jedynie istnieniem przesłanek jego przeprowadzenia określonymi w art. 299 KPC. Po zmianie brzmienia komentowanego przepisu wprowadzonej ustawą z 17.12.2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2010 r. Nr 7, poz. 45) nie może być już wątpliwości co do braku konieczności przeprowadzenia dowodu z przesłuchania stron w każdej sprawie (wyr. SN z 5.7.2006 r., IV CSK 98/06, L.). Przesłuchanie stron może nastąpić dopiero wówczas gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w razie ich braku fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy pozostały niewyjaśnione, przy czym takie fakty powinny być wskazane w tezie dowodowej (wyr. SN z 16.10.1972 r., I PR 57/72, OSP 1973, Nr 5, poz. 96).

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jednoznacznie wskazuje, iż dowód z przesłuchania powódki w charakterze strony był całkowicie zbędny. Dokumenty dostarczone przez strony procesu, nie kwestionowane przez żadną z nich, oraz okoliczności bezsporne bezsprzecznie pozwalały na rozstrzygniecie co do istoty sprawy. Znamiennym jest również, iż apelująca wskazując na konieczność przeprowadzenia wskazanego dowodu jednocześnie nie podniosła jakie okoliczności mające w sprawie istotne znaczenie za pomocą jej zeznań miałyby jeszcze zostać wyjaśnione i jakie mogłoby to mieć przełożenie na wynik postępowania w sprawie. Z tych też względów Sąd doszedł do przekonania, iż wskazane zarzuty są wyłącznie wyrazem jej subiektywnego poczucia pokrzywdzenia, a nie zaś konsekwencją faktycznych uchybień procesowych.

Bez wpływu na powyższe pozostaje treść art. 473 kpc. Zgodnie z jego treścią w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu ze świadków i z przesłuchania stron. Przepis ten oznacza bowiem jedynie, że w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie obowiązują ograniczenia dopuszczalności dowodów (art. 246 i 247 KPC). (postanowienie SN - Izba Pracy z dnia 30-10-2013 II PK 150/13). Tym samym wbrew zapatrywaniom apelacji jego treść nie obliguje do obowiązkowego przeprowadzenia dowodu zeznań powódki w charakterze strony.

W ocenie Sądu II instancji o braku możliwości obrony praw przez powódkę nie świadczy też rzekomy brak udzielenia przez Sąd stronom głosu przed zamknięciem rozprawy oraz uniemożliwienie powódce zgłoszenia zastrzeżeń do protokołu w trybie art. 162 Kpc. na rozprawie w dniu 17 sierpnia 2017 r. poprzedzającej wydanie wyroku.

Zarzuty te nie mają żadnego odzwierciedlenia w okolicznościach faktycznych sprawy. Z nagrania stanowiącego elektroniczny protokół rozprawy wynika wprost, iż na posiedzeniu poprzedzającym wydanie zaskarżonego rozstrzygnięcia przed zamknięciem rozprawy strony zarówno powodowa jak i pozwana miały możliwość zabrania głosu zarówno w zakresie zgłoszonych roszczeń jak i przebiegu postępowania w tym przeprowadzonych dowodów /e- protokół z rozprawy z dnia 17 sierpnia 2018 r. 01:21:44 - 01:27:12 płyta CD k.477/. Bezsprzecznie również zostało zaprotokołowane, iż „powódka wnosi o zaprotokołowanie, że sąd naruszył przepisy postępowanie nie udzielając stronom głosu przed zamknięciem rozprawy” /e- protokół z rozprawy z dnia 17 sierpnia 2018 r. 01:29:38 - 01:33:22 płyta CD k.477/. Argumentacja apelacji co do niedopuszczenia powódki do głosu jak i uniemożliwienia jej zgłoszenia zastrzeżeń do protokołu w trybie art. 162 kpc jest więc całkowicie gołosłowna.

Z kolei zarzuty naruszenia art. 472 § 1 kpc przez brak zażądania dokumentów znajdujących się w posiadaniu pozwanego, które byłyby dowodami w sprawie i były niezbędne do wyjaśnienia okoliczności faktycznych, oraz zarzuty naruszenia art. 210, 212 kpc - zasady ustności a poprzez to zasady prawdy, zasady prawa do sądu, oraz naruszenia przepisów konstytucji i umów międzynarodowych dotyczących prawa do sądu, do rozpoznania sprawy przez sprawiedliwy, niezawisły sąd, w rozsądnym terminie, w zasadzie nie nadają się do kontroli instancyjnej.

Po pierwsze podnieść należy, iż apelująca powołując się na treść art. 472 § 1 kpc zdaje się kwestionować sposób wezwań i doręczeń, nie podnosi jednak jakich konkretnie uchybień miałby się dopuścić Sąd Rejonowy w tym zakresie i jaki miało to wpływ na wynik postępowania.

Po drugie skarżąca wskazuje, że Sąd nie zażądał dokumentów znajdujących się w posiadaniu pozwanego, które byłyby dowodami w sprawie i były niezbędne do wyjaśnienia okoliczności faktycznych. Niemniej jednak, w treści apelacji powódka nie wymienia konkretnie jakich dokumentów, Sąd wbrew jej wnioskom, nie zażądał, czy też nie wniósł o ich doręczenie z urzędu, choć miały znaczenie dla rozstrzygnięcia. Nadto nie wymienia okoliczności udowodnieniu, którym dokumenty te miałyby posłużyć.

Tym samym w obu przypadkach argumentacja skarżącej nie może posłużyć do osiągnięcia spodziewanych przez nią skutków procesowych.

Dodatkowo zdaniem apelującej podczas niniejszego postępowania doszło także do naruszenia podstawowych zasad dotyczących prowadzenia postępowania art. 210, 212 kpc - zasady ustności a poprzez to zasady prawdy, zasady prawa do sądu, oraz naruszenia przepisów Konstytucji i umów międzynarodowych dotyczących prawa do sądu, do rozpoznania sprawy przez sprawiedliwy, niezawisły sąd, w rozsądnym terminie

Powódka nie wykazała, na czym w jej przekonaniu miało polegać naruszenie wymienionych przepisów, natomiast w zakresie naruszenia zasad konstytucyjnych oraz prawa międzynarodowego nie podaje nawet odpowiednio, ani przepisów ani aktów, których naruszenia upatruje. Brak konkretnych zarzutów powoduje zaś, że Sąd drugiej instancji nie miał możliwości dokonania oceny czy w rzeczywistości doszło do jakichkolwiek naruszeń, skoro skarżąca ograniczyła się jedynie do wymienienia ogólnych zasad rządzących procesem.

Sąd Okręgowy nie jest w stanie dostrzec oczywistości i powiązań o jakich wspomina odwołująca, tym samym wskazany zarzut należało uznać za chybiony.

Podsumowując ten etap rozważań uznać należy, i zarzut nieważności postępowania polegający na pozbawieniu A. W. możliwości obrony swoich praw był niezasadny.

Zgodnie z treścią art. 380 k.p.c. sąd drugiej instancji, na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegają zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Z hipotezy powyższego przepisu wynika, że ocena postanowienia niezaskarżalnego może być dokonana przez sąd drugiej instancji na żądanie strony apelującej. Zauważyć należy, że w przepisie tym chodzi o te postanowienia, od których nie przysługuje na podstawie przepisów kodeksu środek odwoławczy i zostały wydane przez sąd pierwszej instancji do momentu wydania wyroku. Ponadto postanowienia te podlegają kontroli sądu odwoławczego wtedy, gdy miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. W ten sposób realizowana jest zasada dwuinstancyjności postępowania, a strona ma możliwość zainicjowania kontroli instancyjnej co do każdego orzeczenia wydanego przez Sąd pierwszej instancji.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy apelująca wniosła o zbadanie w trybie art. 380 kpc prawidłowści/nieprawidłowości składu orzekającego - rozpatrującego jej wniosek o wyłączenie sędziego zgłoszony w dniu 17 sierpnia 2017r. Wniosek ten bowiem został odrzucony przez skład trzyosobowy, a powódce nie przysługiwało odwołanie się od tego postanowienia.

Zgodnie z art. 53 1 kpc ponowny wniosek o wyłączenie sędziego oparty na tych samych okolicznościach podlega odrzuceniu bez składania wyjaśnień przez sędziego, którego dotyczy. O odrzuceniu orzeka sąd rozpoznający sprawę. Przepis art. 51 stosuje się odpowiednio. Postanowienie może być wydane na posiedzeniu niejawnym.

W świetle ugruntowanego już orzecznictwa o odrzuceniu ponownego wniosku o wyłączenie sędziego opartego na tych samych okolicznościach (art. 53 1 kpc) orzeka sąd w składzie trzech sędziów zawodowych, bez udziału sędziego, którego wniosek dotyczy. (por. wyrok SN z dnia 29-05-2013 II PK 273/12 L. uchwała SN z dnia 18-03-2011 III CZP 138/10 L..

Ponowny wniosek A. W. o wyłączenie sędziego Katarzyny Brzezińskiej – Miszteli został odrzucony postanowieniem na posiedzeniu niejawnym w dniu 18 sierpnia 2017 r. przez Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych orzekający w składzie trzyosobowym tj. zgodnym z unormowaniem wskazanego przepisu. Sędzia Katarzyna Brzezińska – Misztela nie brała udziału przy wydaniu wskazanego orzeczenia. Tym samym poprawność wskazanego rozstrzygnięcia z uwagi na niewłaściwy skład Sądu orzekającego nie może być kwestionowana.

Reasumując - w kontekście powyższych rozważań - Sąd Okręgowy przyjął, iż prezentowana w apelacji argumentacja w całości jest chybiona i jako taka nie może się ostać. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie. Trafnie wywiódł na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, co do zgłoszonych przez powódkę w procesie żądań. Podkreślić należy też, iż w apelacji skarżąca nie podniosła żadnych zarzutów wskazujących na naruszenie prawa materialnego, w zakresie oddalonych przez Sąd roszczeń tj. co do żądania zasądzenia odsetek ponad wartości wskazane w zaskarżonym wyroku oraz żądania zasądzenia odszkodowania za nie wydanie w terminie świadectwa pracy. Skarżąca ograniczyła się do zarzutów stricte procesowych, nie wykazując jednak skutecznie w apelacji, iż w procesie przed Sądem I instancji udowodniła w całości podstawy swych roszczeń. Sąd drugiej instancji zważył więc, iż zaskarżone rozstrzygnięcie w świetle zgromadzonego materiału dowodowego było oczywiście uzasadnione.

W konsekwencji Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 385 k. p. c. oddalił apelację, uznając, iż jest ona bezzasadna.

J.L.