Sygn. akt IV U 886/15
Dnia 24 października 2016 roku
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSO Anna Miazga
Protokolant: sekr. sądowy Monika Buźniak
po rozpoznaniu w dniu 24 października 2016 roku w Nowym Sączu
na rozprawie
z odwołania M. G.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w N.
z dnia 14 lipca 2015 roku, znak: (...)
w sprawie M. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w N.
o rentę rodzinną
oddala odwołanie.
Sygn. akt IV U 886/15
wyroku z dnia 24 października 2016r.
Decyzją z dnia 14 lipca 2015 roku znak:(...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N. powołując się na przepisy ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1242) oraz przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2016 roku, poz. 887 j.t.) odmówił M. G. prawa do renty rodzinnej z ubezpieczenia wypadkowego po zmarłym w dniu 12 grudnia 2014 roku S. G.. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż zdarzenie z dnia 12 grudnia 2014 roku nie było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust.3 pkt 8 ustawy wypadkowej, a zatem ZUS odmówił przyznania renty rodzinnej z ubezpieczenia wypadkowego po zmarłym S. G..
Powyższą decyzję zaskarżyła M. G. w drodze odwołania, w którym zarzuciła błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 3 ust.1 i ust.2 pkt 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, polegające na przyjęciu, iż wypadek jaki miał miejsce w dniu 12 grudnia 2014 roku w siedzibie Firmy zarejestrowanej pod adresem zmarłego nie był wypadkiem przy pracy, błędne przyjęcie wobec zebranego materiału dowodowego, iż wypadku nie cechuje przyczyna zewnętrzna podczas gdy z sekcji zwłok nie wynika bezsprzecznie i jednoznacznie co było powodem upadku, pobieżne i niedokładne zbadanie sprawy, a w szczególności przesłuchanie stron i świadków.
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych powołał się na art. 3 ust.4 pkt 8 , art. 22 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r. , poz. 1242), przytoczył po raz kolejny argumentację stanowiącą uzasadnienie decyzji odmownej, reasumując, iż złożony wniosek o rentę rodzinną z tytułu śmiertelnego wypadku przy pracy dla M. G. nie zasługiwał na uwzględnienie. Zdarzenie z dnia 12 grudnia 2014 roku nie było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust.3 pkt 8 ustawy wypadkowej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
S. G. – właściciel firmy budowlanej ((...) w K.) prowadził swoje biuro w domu rodzinnym usytuowanym przy ul. (...) w K.. Archiwum znajdowało się w piwnicy , natomiast biuro, w którym przyjmował m.in. kontrahentów w salonie na piętrze. S. G. zatrudniał dwóch pracowników J. G. i W. G.. W dniu 12 grudnia 2014 roku J. G. i W. G. widzieli się ze S. G.. Rano około godziny 7.00 wyżej wymienieni podjechali pod dom S. G. , a następnie wszyscy udali się na budowę. Ostatni raz J. G. widział S. G. około godziny 15.00.
W dniu 12 grudnia 2014 roku około godziny 15.00 S. G. odwiedził swojego kolegę M. S. zamieszkałego w K., (...). S. G. przyniósł półlitrową butelkę wódki. Po zjedzeniu wspólnie obiadu M. S. zrobił dla obu herbatę i do niej S. G. wlał wódkę. Po spożyciu napoju i rozmowie S. G. wyszedł z domu M. S.. Odwołujący w trakcie wykonywania czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą (w czasie pracy) nie spożywał nigdy alkoholu ze względu na fakt, iż w celu wykonania większości obowiązków korzystał w tym czasie z samochodu.
Tego samego dnia około godziny 17:25 M. G. gdy była na drugim piętrze domu rodzinnego usytuowanego przy ul. (...) w K. usłyszała idącego – w jej ocenie - do garażu męża S. G.. Wówczas odwołująca zaczęła schodzić po schodach celem przywitania się z nim. Gdy odwołująca doszła do korytarza na pierwszym piętrze zobaczyła jak jej mąż (trzymający w ręku dokumenty) próbuje bezskutecznie chwycić się poręczy lewą ręką, traci równowagę tak jakby ominął jeden ze stopni lub źle postawił stopę i nagle zaczyna się zataczać w dół schodów. S. G. spadł ze schodów i leżał po upadku na podeście schodów z nogami na schodach, w pozycji skośnej z kurtką częściowo zarzuconą na głowę. M. G. gdy zbliżyła się do S. G. poczuła unoszącą się od niego woń alkoholu. Odwołująca starała się aby wołaniem do męża czy szarpaniem go za rękę S. G. ocknął się. Gdy to nie odniosło oczekiwanego rezultatu zadzwoniła po swoją córkę R. C., która po chwili przybiegła, weszła do domu przez drzwi frontowe i razem z matką próbowała przeprowadzić akcję reanimacyjną, której ze względu na gabaryty S. G. (był on otyły ) nie były w stanie wykonać. Córka odwołującej zadzwoniła po pogotowie, która to załoga karetki pogotowia przeprowadziła akcję ratowniczą. Po wstępnej ocenie (załoga odwróciła na wznak S. G.) załoga stwierdziła u S. G. brak tętna i oddechu z poważnym urazem wielonarządowym: uraz głowy i uraz górnej partii ciała. W związku z powyższym załoga karetki pogotowia podjęła odpowiednie czynności: zabezpieczono drogi oddechowe pacjenta, wkłuto się i podano leki. Po trwającej ponad 30 minut akcji resuscytacyjnej stwierdzono zgon. Zatelefonowano wówczas po policję.
S. G. od kwietnia 2013r. leczył się w Centrum (...) w Ł.. Stwierdzono u niego arytmię , nadciśnienie tętnicze, chorobę wrzodową.
Dowód: akta śledztwa Ds. 999/14/Sp : protokół przesłuchania świadka M. G. k.7-8 w/w akt, protokół przesłuchania świadka R. C. k.17 -18 w/w akt, protokół przesłuchania świadka M. S. k. 19 w/w akt; zeznania świadka M. M. nagranie od 00:02:27 min k. 58 akt nin. sprawy, zeznania odwołującej M. G. nagranie od 00:44:20 min k.59 , zeznania R. C. nagranie od 00:04:51 min k.34, zeznania świadka T. G. nagranie od 00:21:44 min k. 35, zeznania świadka J. G. nagranie od 00:28:15 min k.35, historia zdrowia – k. 52 -53
Zwłoki S. G. zabezpieczono do sekcji. Prokurator nadzorujący postępowanie przygotowawcze w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci wyżej wymienionego w dniu 12 grudnia 2014 roku , w K., rejonu muszyńskiego tj. o przestępstwo z art. 155 k.k. powołał biegłego lekarza medycyny sądowej B. L. , celem dokonania oględzin i otwarcia zwłok . Biegły po przeprowadzeniu sekcji zwłok denata stwierdził, że do jego zgonu doszło w wyniku ostrej niewydolności krążeniowo – oddechowej, a najpewniej zaburzeń hemostazy organizmu wywołanych ciężką kardiomiopatią (grupa chorób mięśnia sercowego) współistniejącą z uszkodzeniem wątroby i trzustki. W wyniku przeprowadzonych badań przez Instytut Ekspertyz Sądowych w K. stwierdzono, że próbka moczu pobrana ze zwłok S. G. zawierała alkohol etylowy w stężeniu 0,49 ‰, a próbka płynu z gałki ocznej zawierała alkohol etylowy w stężeniu 0,65 ‰. Postanowieniem z dnia 17 marca 2015 roku umorzono śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci S. G. w dniu 12 grudnia 2014 roku, w K., rejonu muszyńskiego tj. o przestępstwo z art. 155 k.k. wobec nie stwierdzenia , że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.
Dowód: akta śledztwa Ds. 999/14/Sp postanowienie o wszczęciu śledztwa k.20, postanowienie o powołaniu biegłego k. 23, k. 25, opinia k. 57, protokół sądowo- lekarskich oględzin i sekcji zwłok k. 67, postanowienie umorzeniu śledztwa k. 79; zeznania świadka B. L. nagranie od 00:18:18 min k. 58 akt niniejszej sprawy
W oparciu o przeprowadzone analizy załączonej dokumentacji medycznej, wyników badań specjalistycznych, zeznań świadków oraz danych z wywiadu zawodowego biegły kardiolog stwierdził, że zgon opiniowanego w dniu 12 grudnia 2014 roku nie był następstwem wypadku przy pracy. U S. G. biegły rozpoznał nadciśnienie tętnicze (...), utrwalone migotanie przedsionków , niewydolność krążenia (...), otyłość olbrzymią, stan po spożyciu alkoholu, uraz głowy, zatrzymanie krążenia. Biegły stwierdził, iż nadciśnienie tętnicze o wieloletnim przebiegu wraz z otyłością olbrzymią spowodowało początkowo przerost mięśnia lewej komory (vide badania echokardiograficzne w karcie informacyjnej i leczenia w Szpitalu (...) w K. 10-25.01.2012), poszerzenie jam przedsionków, a następnie rozstrzeń lewej komory stwierdzaną w badaniu pośmiertnym. Wziąwszy pod uwagę, iż tak znaczny przerost mięśnia lewej komory ułatwia powstawanie komorowych zaburzeń rytmu serca, tym bardziej po spożyciu alkoholu (dochodzi do zaburzeń elektrolitowych pod postacią obniżenia poziomu potasu i magnezu wewnątrzkomórkowo) możliwe jest wystąpienie groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca pochodzenia komorowego, czy też istotnego przyspieszenia częstości akcji komór w przebiegu migotania przedsionków, co mogło doprowadzić do upośledzenia przepływu mózgowego i spowodować zaburzenia równowagi, czy też nasilić zaburzenia równowagi spowodowane spożyciem alkoholu (jak wynika z protokołów przesłuchania świadków opiniowany w dniu zdarzenia pił alkohol, co potwierdzają również badania toksykologiczne). W efekcie mogło nastąpić potknięcie się na schodach, a następnie upadek. Czytając zeznanie świadka (k. 7 akt dochodzenia) opiniowany leżał po upadku na podeście schodów z nogami na schodach (wyżej) w pozycji skośnej z kurtką częściowo zarzuconą na głowę. Przy powyższym upadku zdaniem biegłego nie można wykluczyć u opiniowanego wystąpienia utraty przytomności i następowych zaburzeń oddychania spowodowanych ułożeniem ciała i olbrzymią otyłością, co mogło doprowadzić w efekcie końcowym do uduszenia. Potwierdzeniem tego mechanizmu jest podawane przez świadka pytanie lekarza prowadzącego resuscytację czy opiniowany nie był operowany na oczy - stwierdzano brak reakcji źrenic na światło co świadczy o głębokim niedotlenieniu mózgu. Reasumując biegły nie stwierdził przyczyny zewnętrznej, czynności wykonywane przez opiniowanego nie różniły się w dniu zdarzenia od czynności zwykle wykonywanych pod względem wysiłku, obciążenia czy nagłej zmiany warunków pracy. W materiale sprawy istnieje dowód, iż wskazane w opinii zaburzenia akcji serca wystąpiły u opiniowanego S. G. i były przyczyną potknięcia: uwierzytelniona kserokopia karty zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego z dnia 12.12.2014 r. godz. 17:33 potwierdza wystąpienie migotania komór, zaś karta informacyjna ze szpitala w K. z dnia 14.05.2004 r. potwierdza już wówczas istniejące przewlekłe migotanie przedsionków, nadciśnienie tętnicze II ( 0), niewydolność krążenia (...). Wziąwszy pod uwagę stan po spożyciu alkoholu (etanol: we krwi 0,49 ‰, w gałce ocznej 0,65 ‰,) nie można wykluczyć jego działania „rozpraszającego uwagę". Spożywanie alkoholu nie jest czynnością mieszczącą się w ramach wykonywania prac budowlanych, nadzoru itp. W związku z powyższym należy domniemywać iż jego spożycie nastąpiło po zakończeniu pracy.
Dowód: opinia biegłego główna k.82, opinia biegłego uzupełniająca k. 107
Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, a powołany w opisie stanu faktycznego. Z materiału dowodowego nie wynikają podnoszone przez odwołującą okoliczności faktyczne będące podstawą do ustalenia, że wypadek jakiemu uległ S. G. w dniu 12 grudnia 2014 roku było nagłym zdarzeniem wywołanym przyczyną zewnętrzną powodującą śmierć, które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności. Sąd ustalając stan faktyczny miał na uwadze zarówno wiarygodne albowiem spójne i logiczne zeznania odwołującej M. G., jak i korespondujące z treścią zeznań wyżej wymienionej zeznania świadków M. S., M. M., R. C., T. G., J. G.. Świadkowie starali się wiernie przedstawić przebieg zdarzeń mających miejsce w dniu śmierci S. G.. Co istotne, odwołująca przyznała, iż po upadku męża ze schodów gdy do niego podeszła poczuła woń alkoholu. Świadek M. S. składający zeznania potwierdził, iż w dniu 12 grudnia 2014 roku odwiedził go S. G., który spożywał tego samego dnia ze świadkiem alkohol. W wyniku przeprowadzonych w trakcie postępowania przygotowawczego badań przez Instytut Ekspertyz Sądowych w K. stwierdzono, że próbka moczu pobrana ze zwłok S. G. zawierała alkohol etylowy w stężeniu 0,49 ‰, a próbka płynu z gałki ocznej zawierała alkohol etylowy w stężeniu 0,65 ‰. Sąd w pełni podzielił ustalenia i wnioski wynikające ze sporządzonych w sprawie opinii biegłego kardiologa K. I.. W oparciu o przeprowadzone analizy załączonej dokumentacji medycznej, wyników badań specjalistycznych , zeznań świadków oraz danych z wywiadu zawodowego biegły stwierdził, że zgon opiniowanego w dniu 12 grudnia 2014 roku nie był następstwem wypadku przy pracy. W materiale sprawy – zdaniem biegłego - istnieje dowód, iż wskazane w opinii głównej zaburzenia akcji serca wystąpiły u opiniowanego S. G. i były przyczyną potknięcia: uwierzytelniona kserokopia karty zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego z dnia 12.12.2014 r. godz. 17:33 potwierdza wystąpienie migotania komór, zaś karta informacyjna ze szpitala w K. z dnia 14.05.2004 r. potwierdza już wówczas istniejące przewlekłe migotanie przedsionków, nadciśnienie tętnicze II ( 0), niewydolność krążenia (...). Wziąwszy pod uwagę stan po spożyciu alkoholu (etanol: we krwi 0,49 ‰, w gałce ocznej 0,65 ‰,) nie można wykluczyć jego działania „rozpraszającego uwagę". W opinii głównej biegły wyjaśnił, iż po spożyciu alkoholu doszło do wystąpienia groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca pochodzenia komorowego, czy też istotnego przyspieszenia częstości akcji komór w przebiegu migotania przedsionków, co mogło doprowadzić do upośledzenia przepływu mózgowego i spowodować zaburzenia równowagi, czy też nasilić zaburzenia równowagi spowodowane spożyciem alkoholu. Sąd uznał przedmiotowe opinie za sporządzony rzetelnie dowód sądowo – lekarski spełniający wymogi przewidziane dla tego rodzaju środków dowodowych w art. 285 k.p.c. Sąd nie uwzględnił zarzutów odwołującej złożonych do opinii głównej biegłego, gdyż stanowią one w ocenie Sądu wyłącznie gołosłowną i nieprzekonującą polemikę z ustaleniami wynikającymi z opinii biegłego. Odwołująca nie podniosła żadnych merytorycznych argumentów mogących skutkować podważeniem wiarygodności opinii. Zasadnie biegły wskazał, iż spożywanie alkoholu nie jest czynnością mieszczącą się w ramach wykonywania prac budowlanych, nadzoru itp. Świadek J. G. zeznał, iż S. G. nie spożywał alkoholu w pracy, gdyż w czasie jej wykonywania korzystał z samochodu. Ostatni raz J. G. widział S. G. około godziny 15.00. W dniu 12 grudnia 2014 roku około godziny 15.00 S. G. odwiedził swojego kolegę M. S. zamieszkałego w K. i tam spożywali razem alkohol. To dowodzi, zdaniem Sądu, iż został zerwany związek z pracą już około godziny 15.00 w dniu zdarzenia. Z zebranego i uzupełnianego przez Sąd Okręgowy materiału dowodowego nie wynika, aby po pożegnaniu się z J. G. (swoim pracownikiem) S. G. miał do wykonania jeszcze jakieś czynności związane z prowadzoną działalnością i brak także dowodów aby takie czynności miał wykonywać dnia następnego przed ewentualnym przybyciem pracowników.
Sąd oddalił także wniosek pełnomocnika odwołującej o wezwanie na rozprawę biegłego kardiologa celem wydania opinii uzupełniającej, bowiem opinia główna i uzupełniająca sporządzone na piśmie są jasne , przejrzyste i odpowiadają na pytania Sądu.
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie M. G. nie zasługiwało na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 17 ust. 1 i 5 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy o chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r. , poz. 1242), przy ustalaniu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, renty szkoleniowej, renty rodzinnej i dodatku do renty rodzinnej dla sieroty zupełnej z tytułu ubezpieczenia wypadkowego, do ustalenia wysokości tych świadczeń oraz ich wypłaty stosuje się odpowiednio przepisy ustawy o emeryturach i rentach z FUS, z uwzględnieniem przepisów niniejszej ustawy. Renta rodzinna z ubezpieczenia wypadkowego przysługuje uprawnionym członkom rodziny ubezpieczonego, który zmarł wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Zgodnie z art. 65 ust 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2016 roku, poz. 887 j.t.) renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń. Natomiast ust. 2 ww. przepisu wskazuje, iż przy ocenie prawa do renty przyjmuje się, że osoba zmarła była całkowicie niezdolna do pracy. W myśl art. 67 ust 1 w/w ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku do renty rodzinnej uprawnieni są członkowie rodziny spełniający warunki określone w art. 68-71:
1)dzieci własne, dzieci drugiego małżonka oraz dzieci przysposobione;
2)przyjęte na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem pełnoletności wnuki, rodzeństwo i inne dzieci, w tym również w ramach rodziny zastępczej;
3)małżonek (wdowa i wdowiec);
4)rodzice.
Zgodnie z art. 3 ust. 4 pkt 8 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy o chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r. , poz. 1242), za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu podczas: wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności pozarolniczej w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych.
Na wnioskodawczyni spoczywał więc ciężar dowodu, iż do zdarzenia w dniu 12 grudnia 2014 roku doszło przy wykonywaniu zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. W ocenie Sądu, zgromadzony w przedmiotowej sprawie, a przedstawiony przez wnioskodawczynię materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż do zdarzenia w dniu 12 grudnia 2014 roku doszło przy wykonywaniu zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Zgodnie z treścią uzasadnienia do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2013 roku, II UK 162/12 „W judykaturze SN przyjmuje się, że uszczerbek na zdrowiu pracownika (jego śmierć) spowodowany czynnikiem samoistnym może stanowić wypadek przy pracy, jeżeli został wywołany nadmiernym w okolicznościach danego wypadku wysiłkiem lub stresem. Nadmierny wysiłek (stres) powinien być przy tym oceniany przy uwzględnieniu indywidualnych właściwości pracownika (stanu jego zdrowia, sprawności ustroju) i okoliczności, w jakich wykonywana jest praca. Generalnie wykonywanie zwykłych czynności (normalny wysiłek, normalne przeżycia psychiczne) przez pracownika nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy. Musi zatem nastąpić szczególna (nadzwyczajna) okoliczność w przebiegu pracy, aby czynnik samoistny pochodzący z wnętrza organizmu pracownika mógł być uznany za skutek przyczyny zewnętrznej. Może to być szczególny (nadmierny, wyjątkowy) wysiłek fizyczny, wykonywanie pracy przez pracownika przemęczonego jej dotychczasową intensywnością i rozmiarem albo bez odpoczynku przez dłuższy czas, nakazanie przez pracodawcę pracy bez uwzględnienia treści zaświadczenia zawierającego przeciwwskazanie do jej wykonywania, szczególne (nadzwyczajne, nietypowe) przeżycie wewnętrzne (stres, uraz psychiczny) w postaci emocji o znacznym nasileniu powstałe wskutek okoliczności nietypowych dla normalnych stosunków pracowniczych. Oznacza to, że co do zasady wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych), choćby stresujących lub wymagających dużego wysiłku fizycznego, czynności (obowiązków) przez pracownika, który zmarł w wyniku zasłabnięcia w czasie i miejscu wykonywania zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, gdyż sama praca nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną. Dopuszcza się jednak wyjątkowo, że nawet codzienne czynności wykonywane w normalnych warunkach przez pracownika o zmniejszonej sprawności, czy to na skutek choroby, czy też w wyniku postępujących zmian w organizmie, mogą być - w zależności od całokształtu okoliczności - uznane za podjęte przy użyciu nadmiernego dla tego pracownika wysiłku (por. przykładowo wyrok z 16.9.2009 r., I PK 79/09, niepubl. i szeroko przytoczone w nim wcześniejsze orzecznictwo”.
W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy oparł się przede wszystkim na opiniach pisemnych biegłego kardiologa K. I.. W oparciu o przeprowadzone analizy załączonej dokumentacji medycznej, wyników badań specjalistycznych, zeznań świadków oraz danych z wywiadu zawodowego biegły kardiolog stwierdził, że zgon opiniowanego w dniu 12 grudnia 2014 roku nie był następstwem wypadku przy pracy. W ocenie biegłego w materiale sprawy istnieje dowód, iż wskazane w opinii głównej zaburzenia akcji serca wystąpiły u opiniowanego S. G. i były przyczyną potknięcia: uwierzytelniona kserokopia karty zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego 12.12.2014 r. godz. 17:33 potwierdza wystąpienie migotania komór, zaś karta informacyjna ze szpitala w K. z 14.05.2004 r. potwierdza już wówczas istniejące przewlekłe migotanie przedsionków, nadciśnienie tętnicze II ( 0), niewydolność krążenia(...) Wziąwszy pod uwagę stan po spożyciu alkoholu (etanol: we krwi 0,49 ‰, w gałce ocznej 0,65 ‰,) nie można wykluczyć jego działania „rozpraszającego uwagę". W opinii głównej biegły wyjaśnił, iż tak znaczny przerost mięśnia lewej komory ułatwia powstawanie komorowych zaburzeń rytmu serca, tym bardziej po spożyciu alkoholu (dochodzi do zaburzeń elektrolitowych pod postacią obniżenia poziomu potasu i magnezu wewnątrzkomórkowo) możliwe jest wystąpienie groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca pochodzenia komorowego, czy też istotnego przyspieszenia częstości akcji komór w przebiegu migotania przedsionków, co mogło doprowadzić do upośledzenia przepływu mózgowego i spowodować zaburzenia równowagi, czy też nasilić zaburzenia równowagi spowodowane spożyciem alkoholu (jak wynika z protokołów przesłuchania świadków opiniowany w dniu zdarzenia pił alkohol, co potwierdzają również badania toksykologiczne). W efekcie mogło nastąpić potknięcie się na schodach, a następnie upadek.
Stwierdzić zatem należy, iż wypadek nie był spowodowany przyczyną zewnętrzną. Nawet przy hipotetycznym założeniu , że S. G. pracował przed wypadkiem w niniejszej sprawie nie nastąpiła szczególna (nadzwyczajna) okoliczność w przebiegu pracy, nie było żadnego czynnika samoistnego pochodzącego z wnętrza organizmu pracownika, który mógłby być uznany za skutek przyczyny zewnętrznej. Po spożyciu alkoholu doszło do wystąpienia groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca pochodzenia komorowego, czy też istotnego przyspieszenia częstości akcji komór w przebiegu migotania przedsionków, co mogło doprowadzić do upośledzenia przepływu mózgowego i spowodować zaburzenia równowagi, czy też nasilić zaburzenia równowagi spowodowane spożyciem alkoholu.
Po wtóre nie można uznać, iż w trakcie wypadku S. G. wykonywał czynności związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2014 roku, I PK 245/13 nagłe zdarzenie powodujące uraz lub śmierć pracownika może nastąpić w dowolnym czasie i miejscu pod warunkiem, że pozostaje w związku z wykonywaniem czynności pracowniczych przez osobę, która wypadkowi uległa. Pracownik może zerwać związek z pracą, nawet przebywając na terenie zakładu pracy w czasie pracy, jeżeli podejmuje czynności, które nie wynikają z zatrudnienia lub są nawet celom zatrudnienia przeciwne. Podobnie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 marca 2007 r., I UK 127/05 (LEX nr 299138), wywodząc tam, że samo fizyczne stawienie się w miejscu pracy nie wyczerpuje treści obowiązku świadczenia pracy, jeżeli pracownik nie jest gotowy do jej wykonywania. Świadczenie pracy w rozumieniu ustawy wypadkowej nie może być rozumiane jako samo przebywanie w zakładzie pracy, fizyczna tam obecność pracownika, ale pozostawanie pracownika w dyspozycji pracodawcy. Warunkiem pozostawania w dyspozycji pracodawcy jest gotowość pracownika do pracy - subiektywny zamiar wykonywania pracy i obiektywna możliwość jej świadczenia. W orzeczeniu podkreślono, że nietrzeźwość pracownika wyłącza z istoty rzeczy jego gotowość do pracy. Stanowisko takie zostało zajęte także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1998 r., II UKN 355/98. Wskazać należy, iż w ustawie wypadkowej nie ma regulacji pozwalających wykreować regułę, według której stan nietrzeźwości pracownika w pracy, bądź w drodze do pracy lub drodze powrotnej do domu, niejako automatycznie unicestwiał normatywny związek zdarzenia wypadkowego z wykonywaniem obowiązków pracowniczych lub z pokonywaniem drogi do pracy lub z pracy. Zatem w niniejszej sprawie nie należało się opierać tylko i wyłącznie na samym aspekcie spożywania alkoholu przez S. G., ale na okolicznościach temu zdarzeniu towarzyszących. W związku z powyższym nie ma potrzeby rozstrzygania, czy stwierdzony stan nietrzeźwości pracownika sam w sobie stanowi podstawę odmowy uznania zdarzenia za wypadek przy pracy/w drodze z pracy (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 1 grudnia 1998 r., II UKN 355/98, OSNAPiUS 2000 Nr 2, poz. 69; z dnia 7 marca 2007 r., I UK 127/05 (LEX nr 299138), bowiem to okoliczności konkretnej sprawy decydują o tym, czy spożywanie alkoholu w czasie i miejscu świadczenia pracy lub w drodze z pracy do domu prowadzi do zerwania normatywnego związku z pracą lub z odbywaniem drogi z pracy do domu (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 listopada 2009 r., III UK 43/09, LEX nr 560873; z dnia 25 czerwca 2010 r., II UK 75/10, M.P.Pr. 2010 Nr 11, poz. 604; z dnia 5 marca 2003 r., II UK 194/02, OSNP 2004 Nr 8, poz. 143) oraz z dnia 27 października 2007 r., I UK 127/07, OSNP 2008 nr 23-24, poz. 365; z dnia 13 lipca 2011 r., I UK 46/11, LEX nr 1043989) – postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2014 r. I UK 390/13.
W dniu 12 grudnia 2014 roku około godziny 15.00 S. odwiedził swojego kolegę M. S. zamieszkałego w K., (...) i spożywał z nim alkohol. Zdaniem Sądu już około godziny 15.00 tego dnia S. G. wykonywał czynności, które świadczyły o zerwaniu związku z pracą. Świadek J. G. zeznał, iż S. G. nie spożywa alkoholu w pracy, gdyż w czasie jej wykonywania korzysta z samochodu. Zasadnie biegły wskazał, iż spożywanie alkoholu nie jest czynnością mieszczącą się w ramach wykonywania prac budowlanych, nadzoru itp. W związku z powyższym w ocenie biegłego jak i Sądu należy domniemywać, iż jego spożycie nastąpiło po zakończeniu pracy. Czasowy i miejscowy związek zdarzenia z pracą oznacza, że pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu, bądź poniósł śmierć w czasie i w miejscu, w którym pozostawał w sferze interesów swojej działalności. Jeżeli natomiast przyczyna zewnętrzna zadziałała poza czasem i miejscem wykonywania normalnych czynności pracowniczych, wówczas niezbędne jest stwierdzenie funkcjonalnego związku z pracą, tzn. takiego, w ramach którego praca musi być nie tylko jednym z czynników prowadzących do zdarzenia, ale musi ona także wywrzeć wpływ na zaistniały skutek. Związek funkcjonalny nie jest bowiem pojęciem wymiernym i obiektywnym - jak czas i miejsce - i leży często w sferze psychiki poszkodowanego pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., I UK 46/11).
W niniejszej sprawie S. G. przed wypadkiem wykonywał czynności nie pozostające w żadnym funkcjonalnym związku z pracą. Jak już wskazano powyżej generalnie wykonywanie zwykłych czynności (normalny wysiłek, normalne przeżycia psychiczne) przez zmarłego nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy. Z zebranego i uzupełnianego przez Sąd Okręgowy materiału dowodowego nie wynika, aby po pożegnaniu się z J. G. (swoim pracownikiem) S. G. miał do wykonania jeszcze jakieś czynności związane z prowadzoną działalnością i brak także dowodów aby takie czynności miał wykonywać dnia następnego przed ewentualnym przybyciem pracowników.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd - na zasadzie art. 477 14 § 1 kpc i przepisów prawa materialnego powołanych wyżej oddalił odwołanie.