Sygn. akt I ACa 28/19
Dnia 21 marca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Bogusław Suter (spr.) |
Sędziowie |
: |
SA Jadwiga Chojnowska SO del. Grażyna Wołosowicz |
Protokolant |
: |
Sylwia Radek-Łuksza |
po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2019 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa J. B.
przeciwko Skarbowi Państwa - Aresztowi Śledczemu w B.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 23 listopada 2018 r. sygn. akt I C 440/17
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 8.100 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
III. nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Białymstoku na rzecz radcy prawnego R. B. kwotę 5.400 zł powiększoną o należny podatek VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w instancji odwoławczej.
(...)
Powód, J. B., wniósł o zasądzenie od pozwanego, Skarbu Państwa – Dyrektora Aresztu Śledczego w B., 500.000 zł. Podniósł, że cierpi na chorobę oczu. W Areszcie Śledczym, gdzie odbywa karę pozbawienia wolności, odmówiono mu dostępu do konsultacji pooperacyjnej w szpitalu klinicznym. Z tej przyczyny stan jego wzroku znacznie się pogorszył i konieczny był drugi zabieg chirurgiczny. Zarówno kadra medyczna jak i wyposażenie gabinetów w zakładzie karnym nie są przygotowane do leczenia jego dolegliwości, przez co grozi mu utrata wzroku. Dodał, że pozwany nie realizuje zaleceń, które znajdują się w decyzji administracyjnej - orzeczeniu o niepełnosprawności. Nie zapewnia mu odpowiedniego oświetlenia i okularów. W wyniku tych zanichań powód nie jest w stanie samodzielnie pisać i ujawnia treść swojej korespondencji współosadzonym. Z tych przyczyn domagał się zapłaty 500.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.
Wyrokiem z 23 listopada 2018 r. Sąd Okręgowy: oddalił powództwo (pkt I), odstąpił od obciążania powoda kosztami sądowymi (pkt II), nakazał wypłacić ze skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Białymstoku) na rzecz radcy prawnego R. B. kwotę 7.200 zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną z urzędu (pkt III), a także zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej - 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte o następujące ustalenia faktyczne.
Powód od 19 kwietnia 2013 r. przebywał w Areszcie Śledczym w B. (dalej: „Areszt Śledczy”).
W celi, w jakiej był osadzany, znajduje się oświetlenie odpowiednie do czytania, a stosunek powierzchni okien do powierzchni podłogi wynosi 1:8. Nie składał wniosku o zaopatrzenie go w przenośną lampkę do czytania.
Od chwili przyjęcia do Aresztu Śledczego był wielokrotnie konsultowany okulistycznie. Po raz pierwszy nastąpiło to w dniu 29 maja 2013 r. Badanie wykazało wówczas obniżenie ostrości wzroku obu oczu, a także dość znaczny stopień i wysoką krótkowzroczność. Wykonano wówczas komputerową refraktometrię. Następnie był badany w dniach: 10 lipca 2013 r., 27 listopada 2013 r., 2 stycznia 2014 r., 2 kwietnia 2014 r., 10 września 2014 r., 15 października 2014 r., 21 października 2015 r. i 27 stycznia 2016 r. W trakcie wizyty w dniu 6 lipca 2016 r. lekarz okulista (K. B.), który pracował w Areszcie Śledczym, wskazał na konieczność przeprowadzenia konsultacji w (...) w B. (dalej: (...)). Praktyką było bowiem, że w razie potrzeby osadzonego kieruje się do dalszych specjalistycznych badań. W dniu 26 lipca 2016 r. zakwalifikowano go w (...) do pilnego leczenia zabiegowego odwarstwienia siatkówki prawego oka. Operacja odbyła się 1 sierpnia 2016 r. Powód był hospitalizowany do 5 sierpnia 2016 r. Następnie, w dniu 9 sierpnia 2016 r. odbył konsultację u lekarza okulisty w Areszcie Śledczym. Zalecono mu wtedy kontrolę po upływie dwóch tygodni. Kolejne konsultacje odbyły się w dniach: 24 sierpnia 2016 r., 31 sierpnia 2016 r., 14 września 2016 r., 12 października 2016 r. i 7 grudnia 2016 r. W dniu 14 grudnia 2016 r. okulista zalecił dalszą konsultację w (...). Odbyła się ona 29 grudnia 2016 r. Rozpoznano wtedy zmętnienie w soczewce oka lewego i zauważono widoczne męty zwyrodnieniowe związane z wysoką krótkowzrocznością, a nadto stwierdzono poprawę widzenia. W trakcie kolejnej konsultacji w Areszcie Śledczym lekarz ponownie zalecił badanie w (...). Odbyło się ono 24 lutego 2017 r. Rozpoznano wtedy odklejanie się siatkówki oka lewego i wyznaczono termin leczenia operacyjnego. Przeprowadzono je 1 marca 2017 r. Powoda wypisano ze szpitala 6 marca 2017 r. w stanie ogólnym i miejscowym dobrym. Zalecono mu kontrolę w poradni okulistycznej po 7 dniach od daty operacji. Odbył następnie konsultacje u okulisty w Areszcie Śledczym w dniach 8 marca 2017 r. oraz 15 marca 2017 r. oraz w (...) w dniu 25 kwietnia 2017 r. W trakcie tej ostatniej wizyty zdiagnozowano otwór w plamce oka lewego, pseudoafakię i krótkowzroczność. Wyznaczono również na 10 lipca 2017 r. termin przyjęcia do szpitala w celu ponownego wykonania zabiegu operacyjnego.
Wszystkie powyższe badania, a także zabiegi operacyjne były poprawne. Opieka medyczna, jakiej mu udzielili podwładni pozwanego była właściwa. Powód miał zapewnioną możliwość częstych wizyt u okulistów. Lekarze ci prawidłowo stawiali diagnozy (w tym dotyczącą odwarstwienia siatkówki) i wdrażali poprawne leczenie (m.in. kierowali na zabiegi chirurgiczne), zlecali leki i pomoce optyczne (okulary). Dysponowali nadto odpowiednim sprzętem diagnostyczny, o czym świadczył fakt, że wykonywali badania ostrości wzroku, przedniego odcinka oka i dna, a nadto mierzyli ciśnienie śródgałkowe. Aparatura ta pozwalała na to, aby w sposób skuteczny przeprowadzić kontrole przed i po operacjach odwarstwienia siatkówki. Co prawda do wyposażenia tego nie wchodziło urządzenie USG, niemniej nie było ono potrzebne, skoro proces gojenia oka był u powoda prawidłowy i następowała u niego poprawa ostrości. Z tych przyczyn, choć zwykle po przebytej operacji badanie odbywa się w ośrodku, gdzie przeprowadzono zabieg, to jednak w jego przypadku nie było to bezwzględnie konieczne. Brak też było związku pomiędzy brakiem kontroli w przychodni okulistycznej w (...) a odwarstwieniem siatkówki.
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy zważył, że powód wywodził swoje roszczenie z przepisów o odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa (art. 23 k.c., art. 24 k.c., oraz art. 448 k.c.). Nie wykazał, ze doszło do naruszenia jego dóbr osobistych w postaci prawa do godnego odbywania kary pozbawienia wolności oraz zdrowia. W tym pierwszym przypadku powód nie mógł wywodzić odpowiedzialności przeciwnika procesowego z samego faktu, że na skutek pobytu w Areszcie Śledczym odczuwa ograniczenia i niedogodności typowe dla warunków izolacji. Pozwany nie dysponował nadto orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności inicjatora postępowania, a tym samym nie miał obowiązku zapewnienia mu specjalnych warunków, które, jak wskazano w pozwie, opisano w tej decyzji administracyjnej. Nie udowodnił on również, że: nie zapewniono mu właściwej opieki medycznej; wdrożono wobec niego wadliwą procedurę leczenia; a nadto uchybiono obowiązkowi odbycia konsultacji w placówce, w jakiej przeszedł operację. Twierdzenia te były sprzeczne z wiarygodną opinią biegłego okulisty. Zarzutów tych nie potwierdzili również świadkowie (wskazali, że powód nie domagał się zmiany oświetlenia). W tych okolicznościach, choć wzrok powoda istotnie ulega pogorszeniu, to jednak przyczyna tego stanu nie wynikała z działania bądź zaniechaniem służby więziennej.
Sąd Okręgowy zważył również, że zgodnie z zasadą kontradyktoryjności, nie miał obowiązku zarządzania dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie.
Orzekł o kosztach procesu w oparciu o art. 102 k.p.c., zaś o wynagrodzeniu, które było należne Prokuratorii Generalnej RP, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800).
Apelację od powyższego wyroku złożył powód. Zaskarżył go w całości i zarzucił:
1. błędne ustalenie zaistniałego stanu faktycznego poprzez wskazanie, że była mu zapewniona należyta i odpowiednia opieka lekarska i medyczna podczas pobytu w Areszcie Śledczym, w sytuacji gdy po odbytym zabiegu operacyjnym oczu, pomimo zaleceń umieszczonych w karcie informacyjnej ze szpitala w przedmiocie przeprowadzenia pooperacyjnej kontroli medycznej w Poradni (...)w B., Areszt Śledczy zaniechał dowiezienia go na zaleconą pooperacyjną konsultację;
2. błędne ustalenie zaistniałego stanu faktycznego poprzez uznanie, że jego zarzuty sprowadzają się tylko do pisemnych próśb dotyczących wdrożenia dalszego leczenia, a także niezapewnienia mocnego oświetlenia w celi i pomieszczeniach, nie zastosowania się do zaleceń wynikających z decyzji administracyjnej, podczas gdy w pozwie oraz wysłuchaniu informacyjnym wyraźnie wskazał, iż zarzuca również zaniedbania oraz zaniechania w zakresie doprowadzenia go na specjalistyczną konsultacje w ośrodku medycznym, w którym miał on wykonywane zabiegi operacyjne oczu;
3. naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez uznanie, że opinia biegłego sądowego daje dowód temu, że powód miał zapewnioną należyta opiekę medyczną, podczas gdy biegły w opinii wskazał, iż prawidłowym postępowaniem w opiece pooperacyjnej jest okresowe kierowanie chorego do ośrodka, w którym był operowany, konsultacje w ośrodku, który wykonywał operacje są typowym i prawidłowym postępowaniem, zaś z okoliczności sprawy wynika iż Areszt Śledczy zaniechał doprowadzenia powoda, na zaleconą konsultację do (...);
4. naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez błędne i niewłaściwe uznanie, iż opinia biegłego została sporządzona w sposób prawidłowy i rzetelny oraz oparcie rozstrzygnięcia Sądu głównie o opinię, podczas gdy biegły jedynie na podstawie dokumentacji oceniał wyposażenie oraz stan urządzeń znajdujących się w gabinecie okulistycznym mieszczącym się na terenie Aresztu Śledczego, zaniechał dokonania oględzin sprzętu medycznego na miejscu, przez co wydana przez niego opinia jest niepełna, z uwagi na to, że nie wypełniła postanowienia dowodowego, przez co całkowicie pominięto ustalenie istotny twierdzenia powoda, t.j. że Areszt Śledczy nie posiadał stosownego wyposażenia gabinetu okulistycznego do przeprowadzenia badań kontrolnych po wykonaniu operacji oka jak i nie wyjaśniono, dlaczego na karcie operacyjnej skierowano powoda na kontrolę pooperacyjną ze wskazaniem konkretnego miejsca tj. szpitala i oddziału wykonującego zabieg, a nie jedynie kontroli okulistycznej;
5. naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie dowodu - karty operacyjnej kierującej powoda na kontrolę pooperacyjną ze wskazaniem konkretnego miejsca tj. szpitala i oddziału wykonującego zabieg, a nie jedynie kontroli okulistycznej, przez co Areszt Śledczy bez jakichkolwiek kompetencji medycznych arbitralnie zakazując wizyty szpitalnej powoda naruszył jego prawa do właściwej opieki medycznej, z uwagi na zalecenia operującego;
6. naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie i oddalenie wniosku o dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego (protokół z rozprawy w dniu 19 listopada 2018 r.) uznając przeprowadzenie takiego dowodu za zbędne, podczas gdy biegły sądowy, wydając opinię nie tylko zaniechał oględzin gabinetu okulistycznego znajdującego się w Areszcie Śledczym, lecz wyraźnie odmówił wykonania takiej czynności powołując się na brak czasu, przez co nie wypełnił tezy dowodowej, a zatem wydaną opinię należy uznać za niezupełną, więc istniały podstawy do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego;
7. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. - poprzez zaniechanie wszechstronnego i dokładnego rozważenia zebranego materiału dowodowego i stwierdzenie, że opieka medyczna nad powodem była sprawowana należycie, w sytuacji gdy świadkowie zeznali, że każdorazowo, gdy w karcie informacyjnej jest zalecenie konsultacji w klinice, osadzony jest dowożony na taką kontrolę, podczas gdy powód po pierwszym przeprowadzonym zabiegu operacyjnym oka lewego nie został dowieziony na taką kontrolę, co doprowadziło do konieczności wykonania ponownej operacji po niespełna 5 miesiącach, a po kolejnej operacji skierowano go do szpitalnej kontroli ze znacznym opóźnieniem w stosunku do zaleceń z karty operacyjnej;
8. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. - poprzez całkowite pominięcie faktu, że przy kolejnej operacji oka po odklejeniu siatkówki, Areszt Śledczy jednak dowiózł powoda na konsultację szpitalną, ze znacznym opóźnieniem, co stanowi dowód na to, że Areszt uznał że konsultacja na miejscu w Areszcie może okazać się niewystarczająca, uwzględniając poważny stan powoda i kolejne powtarzające się zabiegi operacyjne oczu;
9. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. - poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i uznanie, że konsultacja przez okulistę Aresztu Śledczego była wystarczająca, podczas gdy świadek K. B. zeznała, że konsultowała powoda w związku z rozwarstwieniem siatkówki, wtedy kierowała go do kliniki okulistycznej, bo żadnego leczenia nie mogła podjąć oraz to, że klinika mają większe możliwości wykonywania badań niż okulista Aresztu Śledczego, mogą dokonać dokładniejszych badań, co uzasadnia to, że biorąc pod uwagę stan zdrowia powoda powinien być on dowieziony na konsultację do (...);
10. naruszenie art. 299 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie i oddalenie dowodu z przesłuchania powoda, uznając za zbędne przesłuchanie powoda w charakterze strony, co w konsekwencji doprowadziło do ograniczenia zebranego w sprawie materiału dowodowego do zeznań świadków będących pracownikami Aresztu Śledczego, w którym powód odbywał karę pozbawienia wolności, oraz do opinii biegłego, i oparcie rozstrzygnięcia wyłącznie na tych dowodach, pomimo tego, że w przedmiotowej sprawie pozostały niewyjaśnione istotne dla jej rozstrzygnięcia fakty, co narusza zasadę równego stosowania stron w postępowaniu, gdyż powód nie miał możliwości odniesienia się do twierdzeń świadków przeciwnika ani nie miał możliwości wypowiedzenia się odnośnie podnoszonych twierdzeń po otrzymaniu pomocy radcy prawnego z urzędu, czyli pouczenia o ciężarze dowodowym w procesie cywilnym;
11. naruszenie art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o wskazanie danych pobytu świadków przez Areszt Śledczy, ani nie ustalenie tych okoliczności z urzędu, przez co nie doszło do przesłuchania świadka;
12. naruszenie art. 233 § 1 i 2 k.p.c., art. 248 § 1 i 2 k.p.c., 250 i 217 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku powoda o zobowiązanie Aresztu Śledczego do przedłożenie dokumentów, o których mowa w piśmie z dnia 11 września 2017 r., pkt 4 pisma i zaniechanie ustalenia wszystkich okoliczności faktycznych w sprawie oraz wszystkich dowodów wnioskowanych przez powoda, przez co sąd przychylił się do stanowiska pozwanego odnośnie braku wniosków i skarg składanych przez powoda jak i zgodności postępowania pozwanego z przepisami prawa, pomimo że dowody wymienione w tym piśmie świadczyły o okolicznościach przeciwnych i ich nie dostarczenie i zaniechanie żądania przedstawienia uniemożliwiły wykazania dowodami stanowiska powoda, co było podstawą oddalenia pozwu, natomiast pozwany nie przedstawił dokumentów na wniosek powoda (dowód oraz odpowiedź Aresztu).
Z uwagi na powyższe wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie tego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Wniósł również m.in. o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje.
Apelacja nie była zasadna.
Dokonując oceny najdalej idącego zarzutu Sąd Apelacyjny zważył, że do nierozpoznania istoty sprawy może dojść wtedy, gdy rozstrzygnięcie kończące postępowanie zostało wydane m.in. bez uprzedniego zbadania materialnej podstawy pozwu (patrz: postanowienie SN z 26 listopada 2012 r. III SZ 3/12). W procesie pierwszoinstancyjnym nie doszło do tego zaniechania. Sąd Okręgowy, jak wynikało z treści uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia, rozważył wszystkie okoliczności faktyczne stanowiące podstawę powództwa, w tym - wbrew temu co podniesiono w apelacji (zarzut 2) – twierdzenie, że po zabiegach operacyjnych z 3 sierpnia 2016 r. i 1 marca 2017 r., powód, mimo zaleceń sformułowanych przez operującego lekarza, nie został poddany badaniu okulistycznemu w szpitalu.
Również materiał procesowy, na którym oparto zaskarżone rozstrzygnięcie został zgromadzony prawidłowo. Co prawda w jego poczet nie wszedł wnioskowany przez powoda dowód z zeznań D. K., niemniej to na inicjatorze postępowania spoczywał obowiązek wskazania informacji pozwalających na wezwanie tego świadka (art. 258 k.p.c.). Nie podołał tej powinności.
D. K. nie przebywał pod wskazanym we wniosku dowodowym adresem, to jest w zakładzie karnym przy ulicy (...) w B. (wniosek dowodowy – k. 83), zaś pozwany, aby określić, gdzie znajduje się ta osoba, potrzebował bardziej dokładnych danych (notatka pracownia Sądu - k. 110). Powód, który został zobowiązany do podania tych informacji – nr PESEL, imiona rodziców, data i miejsce urodzenia (zarządzenie – k. 91, wezwanie – k. 95) – oświadczył, że nimi nie dysponuje (pismo procesowe – k. 101). W tych okolicznościach brak było podstaw, żeby spoczywający na nim obowiązek wskazania danych, które były niezbędne do wezwania świadka, przerzucać na przeciwnika procesowego – wniosek o zobowiązanie pozwanego do dokonania tej czynności zasadnie został zatem oddalony (postanowienie – k. 125) – bądź na Sąd Okręgowy. Rolą tego ostatniego, jak słusznie podnosi się w judykaturze, nie jest poszukiwanie adresów osób, które strony chciałyby przesłuchać w trakcie postępowania (wyrok SA w Warszawie z 10 stycznia 2019 r. I ACa 563/18).
Z przyczyn o których mowa wyżej, Sąd Okręgowy nie naruszył nadto dyspozycji art. 248 k.p.c. Systemowa i celowościowa wykładnia tego przepisu, prowadziła do wniosku, że zasady lojalności (art. 3 k.p.c.) oraz szybkości postępowania (art. 6 § 1 i § 2 k.p.c.) wykluczały zastosowanie tej normy prawnej w przypadku, gdy strona może bez nadmiernych trudności samodzielnie pozyskać materiał procesowy, na który się powołuje. Interpretacja ta znalazła odbicie w słusznym poglądzie doktryny i judykatury, że żądanie o zobowiązanie osoby trzeciej do przekazania dokumentów może być skuteczne tylko wtedy, gdy wnioskujący sam nie jest w stanie złożyć tych dowodów (patrz: wyrok SA w Białymstoku z 14 czerwca 2017 r. I ACa 41/17; red. Ł. Błaszczak, K. Markiewicz, E. Rudkowska – Ząbczyk. Dowody w postępowaniu cywilnym. Wydanie 1. 2010 r.; pkt 5.3.4. akapit ostatni, Legalis; M. Manowska. Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Art. 1 - 505 38. Wydanie III. WK. 2015 r.; art. 248 pkt 1; LEX). Powód nie spełnił tego wymogu m.in. w zakresie, w jakim domagał się, żeby Sąd Okręgowy wezwał pozwanego do tego, aby dostarczył Regulamin Odbywania K.. Dokument ten nie tylko zostałby udostępniony powodowi, gdyby zawnioskował on o to na odpowiednim - przekazanym mu - formularzu (pismo AŚ - k. 146), lecz nadto jego treść znajdowała się na stronie internetowej Aresztu Śledczego (niezaprzeczone twierdzenie pozwanego – k. 155). Skoro więc pozyskanie tego materiału nie wykraczało poza jego możliwości – tym bardziej, że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika - to Sąd Okręgowy zasadnie nie uwzględnił omawianego wniosku opartego o art. 248 k.p.c. Jedynie na marginesie trzeba dodać, że, wbrew temu co podniesiono w apelacji, m.in. w trybie unormowanym w tym ostatnim przepisie do akt sprawy włączono dowody z pozostałych istotnych dokumentów, na jakie powołano się w pkt 6 uzupełnieniu pozwu (uzupełnieni pozwu - k. 83). Pozwany dostarczył mianowicie książkę zdrowia powoda (k. 48) oraz, na żądanie z art. 248 k.p.c. (postanowienia – k. 125), akta osobowe (k.142).
Sąd Okręgowy nie naruszył przepisów proceduralnych również przy rozpoznawaniu wniosku o przesłuchanie powoda. Trzeba podkreślić, że celem tego dowodu nie jest, jak niezasadnie podniósł w apelacji, umożliwienie stronie polemiki z twierdzeniami innych uczestników sprawy - do tego służy pismo procesowe (art. 125 § 1 k.p.c., art. 127 k.p.c.). Środek z art. 299 k.p.c., jak wynikało z literalnego brzmienia tego przepisu, został przewidziany wyłącznie na wypadek, gdyby zebrany materiał nie był wystarczający do tego, aby ustalić istotne dla wyniku postępowania okoliczności (art. 299 k.p.c.; wyrok SN z 18 sierpnia 1982 r. I CR 258/82; red. A. Zieliński, K. Flaga-Gieruszyńska. Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Wydanie 9. 2017 r.; art. 299 pkt 1; Legalis). Te natomiast albo podlegały weryfikacji w oparciu o przeprowadzone już dowody, bądź też mogłyby zostać zbadane jedynie przy pomocy biegłego dysponującego wiedzą specjalną – nie zaś przez stronę.
Z zebranego materiału procesowego zasadnie wywiedziono nadto ustalenia faktyczne, na których oparto zaskarżone rozstrzygnięcie. Sąd Apelacyjny zaaprobował je w całości i przyjął za własne, bowiem poczyniono je na podstawie bezspornych twierdzeń stron, a także wiarygodnych dowodów z dokumentów, zeznań świadków i opinii biegłego. Co prawda były one częściowo kontestowane przez powoda, niemniej podniesione przez niego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. okazały się niezasadne. Z tej przyczyny rozpoznano je wraz z tą częścią środka odwoławczego, która dotyczyła materialnej podstawy powództwa.
Była ona oparta o roszczenie z art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Jak wynikało ze słusznego poglądu judykatury i doktryny, żeby zaktualizowała się dyspozycja powyższej normy prawnej, powód musiałby wykazać, że: na skutek wykonywania władzy publicznej przez pozwanego doszło do naruszenia dobra osobistego; powstała z tej przyczyny szkoda niemajątkowa; a między dwiema poprzednimi okolicznościami zaistniał związek przyczynowy (patrz: wyrok SN z 9 lutego 2018 r. I CSK 237/17). Był natomiast zwolniony z obowiązku udowodnienia bezprawności czynu swojego przeciwnika procesowego (ten nie odpowiadał na zasadzie winy; patrz: uchwała składu 7 sędziów SN z 18 października 2011 r. III CZP 25/11), bowiem istnienie tej przesłanki odpowiedzialności deliktowej wynikało z domniemania opisanego w dyspozycji art. 24 § 1 k.c. (patrz: wyrok SN z 11 grudnia 2013 r. IV CSK 188/13).
Nie podołał obowiązkom, o jakim była mowa w ostatnim akapicie, bowiem nie wykazał, że działania lub zaniechania personelu Aresztu Śledczego doprowadziły do naruszenia jego dóbr osobistych.
Brak było w szczególności podstaw, aby wniosek taki wywodzić z twierdzenia, że podwładni pozwanej nie realizowali zaleceń, które zawarto w orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności, skoro, jak wynikało z analizy jego książki zdrowia (k. 48) oraz teczki osobowej (k. 142), a także notatki służbowej kierownika ambulatorium w Areszcie Śledczym (k. 108), nie złożył w zakładzie karnym omawianej decyzji administracyjnej. Nie udowodnił w konsekwencji, że istniał przewidziany w niej obowiązek, aby w miejscach gdzie często przebywa, zapewnić mu dostatecznie silne źródła światła. Nie przejawił również żadnej innej inicjatywy, aby wykazać, że z uwagi na stan swojego zdrowia, wymaga, aby (spełniające standardowe wymogi) oświetlenie jakie zapewniono mu celi, było bardziej intensywne. Jedynie na marginesie należy dodać, że choć ma możliwość wnioskować o dostarczenie mu dodatkowego źródła światła, to jednak, jak wynikało z niekontestowanych przez niego zeznań świadków, nie skorzystał z tej możliwości (zeznania: K. B. – k. 151; M. S. – k. 152).
Nieskuteczny okazał się nadto ten zarzut apelacyjny, w którym wskazał, że nie zapewniono mu odpowiednich konsultacji medycznych. Prawidłowo podniósł, że jeżeli w dokumencie medycznym zawarty jest nakaz, aby pacjent (pozbawiony wolności) zgłosił się w okresie siedem dni po zabiegu operacyjnym na kontrolę u operatora, to służba więzienna powinna umożliwić realizację tego polecenia (opinia biegłego - k. 206). Trzeba jednak zaznaczyć, że w kartach informacyjnych, które sporządzono po zabiegach chirurgicznych, jakim został poddany, brak było takiego wskazania. Chociaż rzeczywiście zalecono w nich, żeby po siedmiu dniach od operacji z 3 sierpnia 2016 r. (na oku prawym) i z 1 marca 2017 r. (na oku lewym) przeprowadzono u niego kontrolę, to jednak miała się ona odbyć w „poradni okulistycznej” (karty informacyjne - k. 64; s. 8 drugiej części książki zdrowia – k. 48). Sformułowanie to nie było jednoznaczne z nakazem stawienia się na badania w ośrodku, w który doszło do hospitalizacji. Przeciwnie, w karcie informacyjnej z 6 marca 2017 r. wyraźnie odróżniono te zalecenie od „kontroli w Klinice (...) w dniu 25 kwietnia 2017 r.” (s. 8 drugiej części książki zdrowia – k. 48). Również w skierowaniach do poradni okulistycznych, które lekarze z (...) wystawili w celu zweryfikowania pooperacyjnego stanu powoda, nie skonkretyzowano, że musiały się one odbyć w ośrodku klinicznym (s. 21 pierwszej części książki zdrowia; s. 8 drugiej części książki zdrowia – k. 48). Do takiego samego wniosku prowadziła analiza opinii biegłego, w której wskazano, że dobry pooperacyjny stan inicjatora postępowania nie uzasadniał, aby pierwsze badanie po zakończonej 5 sierpnia 2016 r. hospitalizacji, odbywało się w placówce, w której przeprowadzono operację (opinia - k. 205). Podwładni pozwanego wypełnili w rezultacie wszystkie zalecenia, które sformułowali lekarze z (...). Po pierwsze, zgodnie z poleceniem które zawarto w karcie informacyjnej z 6 marca 2017 r., w dniu 25 kwietnia 2017 r. przewieziono powoda na wizytę w szpitali klinicznym (niekwestionowana notatka służbowa kierownika ambulatorium – k. 59 ostatni akapit). Po drugie w okresie siedmiu dni po operacjach z 3 sierpnia 2016 r. i z 1 marca 2017 r. (a także w okresach późniejszych) zapewniono mu, zalecane przez operatorów, konsultacje u lekarza okulisty - odbyły się one w Areszcie Śledczym (wpisy z 9 sierpnia 2016 r. oraz z 8 marca 2017 r. – s. 21 część pierwsza i s. 9 część druga książki zdrowia – k. 48). Wbrew temu co podniesiono w apelacji, zostały one nadto przeprowadzone w sposób profesjonalny (k. 178). Za oceną tą przemawiało wiarygodne stanowisko biegłego, że kadra medyczna, która sprawowała opiekę nad powodem, zapewniała mu częste wizyty w ambulatorium, udzielała odpowiednich zaleceń, prawidłowo go leczyła (k. 177, 178) i kontrolowała (k. 205 pierwszy akapit), a także trafnie diagnozowała jego stan zdrowia - w tym powstanie odwarstwienia siatkówki (k. 177, 178). Również gabinet, w jakim udzielano mu porad i dokonywano oględzin okulistycznych, był wyposażony w niezbędny do tego, działający, sprzęt, który, z uwagi na dobry pooperacyjny stan inicjatora postępowania, wystarczył do jego diagnostyki (opinia - k. 204). Biegły logicznie zaś uzasadnił, że gdyby było inaczej, to w dokumentacji medycznej nie znajdowałyby się wyniki badań, które wykonano za pomocą powyższych urządzeń (k. 178, 204, 233). Inicjator postępowania podnosił wprawdzie w toku postępowania pierwszoinstancyjnego oraz w apelacji, że aparatura ta nie działała prawidłowo, niemniej twierdzenie to mogłoby być zweryfikowane jedynie przez specjalistę, który dysponował wiedzą na temat technicznych aspektów pracy maszyn diagnostycznych, nie zaś przez lekarza okulistę.
Co więcej, nawet gdyby uznać, że powinien być doprowadzony na konsultacje do szpitala w terminie tygodniowym od zabiegów, którym został poddany, to, jak wynikało ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niewykonanie tych czynności, nie miało negatywnego wpływu na stan jego zdrowia. Jak wyjaśniono w opinii, zaniechanie wizyty w (...) w siedem dni po operacji z 3 sierpnia 2016 r., nie mogło być przyczyną pogorszenia stanu jego lewego oka - zoperowanego 1 marca 2017 r. - bowiem w okresie między tymi dwoma zdarzeniami medycznymi, gojenie przebiegało prawidłowo, następowała poprawa stanu miejscowego i widzenia, a jeszcze 4 stycznia 2017 r. utrzymywały się pozytywne efekty zastosowanego leczenia (k. 205, 206, 235). Negatywnych konsekwencji zdrowotnych nie spowodowało u niego także fakt, że nie został dowieziony na wizytę w (...) w okresie siedmiu dni po interwencji chirurgicznej z 1 marca 2017 r. Wprawdzie podniósł w apelacji, że na skutek powyższego zaniechania nie wykryto u niego na czas powikłań pooperacyjnych, co w jego ocenie spowodowało konieczność przeprowadzenia trzeciej operacji oka – podczas konsultacji 25 kwietnia 2017 r. lekarze rzeczywiście zalecali jej wykonanie (notatka służbowa - k. 59, opinia - k. 235) - niemniej zaprezentowane stanowisko strony było sprzeczne z opinią biegłego. Ekspert przekonująco podniósł, że planowany zabieg dotyczył niepilnego „zabezpieczenia otworu w plamce siatkówki” i nie był powiązany z interwencją chirurgiczną z 1 marca 2017 r., która nastąpiła ze względu na „odwarstwienia siatkówki” (k. 235, 236).
Sąd Apelacyjny zważył nadto, że powód nie wykazał aby, nie miał możliwości uzyskania odpowiednich szkieł korekcyjnych. Wbrew temu, co podniesiono w pozwie, w Areszcie Śledczym istniały warunki do tego, żeby zapewnić mu okulary. Świadczyła o tym m.in. opinia biegłego, w której wskazano, że gabinet w zakładzie karnym był wyposażony w urządzenie do oceny wady wzroku i ustalenia rozmiaru potrzebnej korekcji (k. 177), zaś okulista wielokrotnie zalecał mu odpowiednie leczenie - w tym pomoce optyczne (opinia - k. 178). Powód nie udowodnił w rezultacie, że na skutek ich braku doszło u niego do naruszenia dobra osobistego w postaci tajemnicy korespondencji.
Niezasadne okazały się również te zarzuty apelacji, w których kwestionował wiarygodność przeprowadzonej w sprawie ekspertyzy. Sąd Okręgowy zasadnie nadał jej moc i oparł na niej swoje ustalenia, gdyż została sporządzona przez specjalistę z zakresu okulistyki, zaś wnioski jakie w niej zawarto, oparto o spójną i przekonywającą argumentację, którą nadto wyczerpująco rozwinięto w trzech opiniach uzupełniających. Wprawdzie w apelacji prawidłowo podniesiono, że biegły sformułował swoje stanowisko bez uprzedniego zbadania powoda, niemniej działanie takie było dopuszczalne skoro, jak wynikało z treści ekspertyzy, do odpowiedzi na tezy dowodowe (prawidłowość leczenia okulistycznego powoda; zakres zapewnionej pomocy lekarskiej; skuteczność kontroli, jakim poddano go w AŚ; stan wyposażenia gabinetu medycznego w zakładzie karnym) wystarczała sama analiza dokumentacji medycznej. Z przyczyn, o których już wspomniano, nie było również podstaw, aby od powyższego lekarza wymagać, żeby przeprowadził analizę technicznej sprawności urządzeń diagnostycznych, które znajdowały się w gabinecie okulistycznym w Areszcie Śledczym, a nadto aby wykonał w tym celu oględziny. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy słusznie oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z innej opinii.
Skoro zatem powód nie zdołał wykazać przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanego, to powództwo zasadnie nie zostało uwzględnione.
Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt I sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach za instancję odwoławczą rozstrzygnięto w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 § 1 k.p.c.). Jeżeli zatem apelacja powoda została oddalona w całości, to powinien on zwrócić przeciwnikowi procesowemu wydatki, jakie ten poniósł do swojej celowej obrony (8.100 zł – art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).
Z uwagi na powyższe orzeczono jak w pkt II sentencji w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c.
O wynagrodzeniu, jakie było należne pełnomocnikowi z urzędu, który został ustanowiony powodowi, Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o § 8 pkt 7 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2016 r. poz. 1715).
Z tych przyczyn orzeczono jak w pkt III sentencji.
(...)