Sygn. akt VIII Pa 269/18
Wyrokiem z dnia 7 września 2018 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi po rozpoznaniu sprawy X P 198/18 z powództw A. K. przeciwko Stowarzyszeniu Towarzystwo (...) w Ł. w punkcie 1. oddalił powództwo o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, w punkcie 2. oddalił powództwo o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, zaś w punkcie 3. zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 360 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższe orzeczenie zapadło w następującym stanie faktycznym:
A. K. jest magistrem pedagogiki. Z dniem 1 września 2011 roku Prezydent Miasta Ł. powierzył powódce stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr (...) w Ł. przy ul. (...). Z dniem 31 sierpnia 2013 roku powódka została odwołana ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej nr (...) w Ł. przy ul. (...) i rozwiązano z nią stosunek pracy. Na mocy umowy z dnia 17 kwietnia 2013 roku Miasto Ł. przekazało z dniem 1 września 2013 roku prowadzenie Szkoły Podstawowej nr (...) w Ł. przy ul. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł.. W umowie strony ustaliły, że przekazana do prowadzenia szkoła zachowuje status szkoły publicznej i działa na podstawie statutu nadanego przez Przejmującego, dostosowanego do jego aktualnej formy organizacyjno-prawnej. W § 8 umowy przewidziano, że przejmujący zatrudnia nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi. Przejmujący zobowiązał się, z dniem przekazania prowadzenia szkoły, zaproponować nauczycielom, którzy po uzyskaniu informacji o przekazaniu szkoły wyrazili zgodę na przejście do przejmowanej szkoły, nowe warunki pracy i płacy zgodnie z art. 5 ust. 5 ustawy o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r. W § 10 umowy ustalono, że na realizację statutowych zadań szkoły Miasto udziela dotacji na każdego ucznia stosownie do uregulowań zawartych w ustawie. Jako podstawę prawną zawarcia umowy wskazano art. 5 ust. 5g-5r ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Stowarzyszenie Towarzystwo (...) jest stowarzyszeniem prowadzącym w różnych formach działalność na rzecz edukacji i wychowania dzieci i młodzieży. Jego celem jest prowadzenie działalności statutowej na rzecz ogółu społeczności poprzez prowadzenie Szkoły Podstawowej nr (...) w Ł.. Na podstawie umowy z dnia 1 września 2013 roku powódka została zatrudniona
w charakterze Dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł. przy ul. (...). Umowę zawarto na czas określony od dnia 1 września 2013 roku do dnia
31 sierpnia 2014 roku. W imieniu pracodawcy umowę podpisała E. O., reprezentująca Stowarzyszenie Towarzystwo (...) w Ł.. Na podstawie umowy z dnia 1 września 2014 roku powódka została zatrudniona w charakterze Dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł. przy ul. (...). Umowę zawarto na czas określony od dnia 1 września 2014 roku do dnia 31 sierpnia 2015 roku. W imieniu pracodawcy umowę podpisał prezes jego zarządu A. Z.. Na podstawie umowy z dnia 1 września 2015 roku powódka została zatrudniona w charakterze Dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł. przy ul. (...). Umowę zawarto na czas nieokreślony od dnia 1 września 2015. W imieniu pracodawcy umowę podpisał prezes jego zarządu A. Z.. Umowa przewidywała wykonywanie przez powódkę tygodniowo 38 godzin pracy administracyjnej i 2 godzin zajęć dydaktycznych realizowanych z uczniami. Zgodnie z § 1 Statutu Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł. Publiczna Szkoła Podstawowa (...) w Ł. jest publiczną ośmioletnią szkołą podstawową. Organem prowadzącym szkołę jest Stowarzyszenie Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł.. W myśl § 7 Statutu dyrektor szkoły kieruje działalnością szkoły i reprezentuje ją na zewnątrz. Jest kierownikiem zakładu dla zatrudnionych w szkole nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami. Decyduje w szczególności w sprawach zatrudniania i zwalniania nauczycieli oraz innych pracowników szkoły. Statut przewiduje i określa kompetencje organów szkoły takich, jak dyrektor szkoły, rada pedagogiczna, rada rodziców i samorząd uczniowski. Publiczna Szkoła Podstawowa (...) w Ł. posiada rachunek bankowy w G. Banku. Dla pozwanego Stowarzyszenia Towarzystwo (...) z siedzibą w Ł. prowadzone są odrębne rachunki bankowe – w banku (...) oraz w mBanku. Na rachunek bankowy szkoły wpływają dotacje i subwencje ustawowe, z tego rachunku wypłacane są wynagrodzenia nauczycieli i dyrektora szkoły. Wyłącznymi uprawnionymi do dostępu do rachunku bankowego szkoły do dnia rozwiązania stosunku pracy z powódką była powódka jako dyrektor szkoły oraz K. D. jako sekretarz i księgowa szkoły. A. K., będąc dyrektorem Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł., zatrudniała nauczycieli.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił m.in. w oparciu o powołane dowody z dokumentów, jak również w oparciu o osobowe źródła dowodowe – dowód z zeznań świadka K. D. i przesłuchanie stron. Sąd pierwszej instancji wskazał, że postępowanie dowodowe zostało ograniczone ze względu na ujawnienie się problemu legitymacji procesowej strony pozwanej.
Sąd Rejonowy nadto podkreślił, iż wielokrotnie w toku postępowania weryfikował, czy rzeczywistą wolą powódki, reprezentowanej przez zawodowego pełnomocnika, było pozwanie Stowarzyszenia Towarzystwo (...) w Ł., wskazując że pełnomocnik powódki w toku postępowania deklarował konsekwentnie, że nie dokonuje modyfikacji podmiotowej powództwa. Wobec tak jednoznacznej postawy procesowej strony powodowej Sąd I instancji nie widział podstaw do dopozwania Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł. z urzędu, gdyż w ocenie tego Sądu sąd pracy nie może narzucać stronie powodowej podmiotu, z którym ma pozostawać w sporze sądowym. Jak trafnie wskazał bowiem Sąd Najwyższy, sąd pracy nie może dokonać z urzędu wezwania do udziału w sprawie pracodawcy, wbrew woli pracownika, który sprzeciwia się takiemu dopozwaniu.
Zdaniem Sądu I instancji redakcja art. 477 k.p.c. jednoznacznie wskazuje, że określone w nim wezwanie z urzędu do udziału w sprawie nie jest obligatoryjne, zaś zastosowanie tego przepisu ma miejsce wówczas, gdy strona powodowa z różnych względów nie jest zorientowana co do strony pozwanej, bądź też jest nieporadna procesowo, co jednoznacznie prowadzi do jej pokrzywdzenia i pozbawienia ochrony prawnej. Zdaniem Sądu Rejonowego taka sytuacja nie wystąpiła w realiach niniejszej sprawy, gdyż w toku procesu powódka była nieprzerwanie reprezentowana przez zawodowych pełnomocników.
W tak ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy Sąd Rejonowy oddalił oba powództwa z powodu braku legitymacji procesowej strony pozwanej.
Sąd I instancji podkreślił, iż zgodnie z art. 3 k.p. pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników, a art. 3 1 § 1 k.p. stanowi natomiast, że za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba.
Sąd Rejonowy wskazał, iż powódka, z którą rozwiązano umowę o pracę w charakterze Dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł., w jednoznaczny sposób oznaczyła jako stronę pozwaną organ prowadzący szkołę, Stowarzyszenie Towarzystwo (...) w Ł.. Tymczasem w sprawach dotyczących roszczeń odnoszących się do odwołania ze stanowiska dyrektora szkoła, jak również rozwiązania stosunku pracy z dyrektorem szkoły, podmiotem biernie legitymowanym jest wyłącznie szkoła. Zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, dyrektor szkoły jest pracownikiem szkoły, a nie pracownikiem organu prowadzącego szkołę, a zatem jego pracodawcą jest szkoła jako jednostka organizacyjna zatrudniająca pracowników, w tym dyrektora (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1998 r., II UKN 196/98, OSNP 1999/18/589; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2003 r. I PK 74/02, OSNP 2004/13/221; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2002 r. III PZP 7/02, LEX nr 564474). Kwestię statusu szkoły jako pracodawcy powódki (art. 3 k.p.) należy odróżniać od sprawy organów lub osób upoważnionych do dokonywania za tego pracodawcę czynności z zakresu jej stosunku pracy na stanowisku dyrektora szkoły (art. 3 1 k.p.).
Sąd Rejonowy zaakcentował, iż zarówno na gruncie obecnie obowiązującej ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. - Prawo oświatowe (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 996 z późn. zm.), jak i poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (t.j. Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) ustawodawca wyraźnie rozróżnia kompetencje organu prowadzącego szkołę od kompetencji dyrektora szkoły. Zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy Prawo oświatowe organ prowadzący szkołę odpowiada za jej działalność. Do zadań organu prowadzącego szkołę lub placówkę należy m.in. wykonywanie czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w stosunku do dyrektora szkoły lub placówki.
Jednocześnie Sąd a quo zaznaczył, iż kompetencje dyrektora szkoły reguluje art. 68 ustawy Prawo oświatowe. Przewiduje on, że dyrektor szkoły m.in. jest kierownikiem zakładu pracy dla zatrudnionych w szkole lub placówce nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami. Dyrektor w szczególności decyduje w sprawach zatrudniania i zwalniania nauczycieli oraz innych pracowników szkoły lub placówki. W związku z tym, że dyrektor zajmuje najwyższą pozycję w strukturze organizacyjnej szkoły, w której nie ma organu, któremu byłby podporządkowany jako pracownik pełniący funkcję kierowniczą, ustawodawca wyposażył organ prowadzący szkołę w wiązkę uprawnień dotyczących czynności w sprawach z zakresu prawa pracy wykonywanych w stosunku do dyrektora szkoły. Dodatkowo, art. 63 ustawy wprost przewiduje, że stanowisko dyrektora szkoły powierza organ prowadzący szkołę. Akty z zakresu prawa pracy dotyczące stosunku pracy dyrektora szkoły (w szczególności jego nawiązanie i rozwiązanie) podejmowane są przez organy prowadzące szkołę, które przy tych czynnościach mają status organów zarządzających pracodawcą (szkołą) w rozumieniu art. 3 1 k.p. Ich kompetencja ma charakter wyjątkowy i wynika wprost w przywołanych przepisów ustawy. W pozostałym zakresie czynności w sprawach z zakresu prawa pracy (w odniesieniu do nauczycieli i innych pracowników) wykonuje w szkole dyrektor, stosownie do normy kompetencyjnej z art. 68 ust. 5 ustawy Prawo oświatowe.
Sąd I instancji uwypuklił, iż sam fakt dokonywania pewnych czynności ze sfery stosunku pracy przez organ prowadzący szkołę lub dyrektora nie oznacza, że działają oni jako pracodawcy, gdyż działają oni w imieniu pracodawcy – szkoły – jako organy lub osoby nią zarządzające w rozumieniu art. 3 1 § 1 k.p., na podstawie wyraźnych norm rangi ustawowej. Natomiast pracodawcą dyrektora szkoły i zatrudnionych w niej nauczycieli i pracowników jest szkoła jako jednostka organizacyjna posiadająca wyodrębnioną strukturę organizacyjną i odrębność finansową.
Z powyższych względów Sąd Rejonowy uznał, że pracodawcą powódki była Publiczna Szkoła Podstawowa (...) w Ł., nie zaś organ prowadzący szkołę, czyli pozwane Stowarzyszenie Towarzystwo (...) w Ł. i w realiach sprawy nie wystąpiła sytuacja atypowa, która przemawiałaby za odejściem od utrwalonej linii orzeczniczej dotyczącej kwestii legitymacji procesowej w sporach dotyczących stosunków pracy dyrektorów szkół. Nie ujawniła się jednakże żadna okoliczność, która miałaby na to wskazywać.
Sąd I instancji wskazał, iż za uznaniem, że Publiczna Szkoła Podstawowa (...) w Ł. była pracodawcą powódki, podobnie jak i nauczycieli w niej uczących, przemawia fakt, że dla jednostki tej prowadzony był wyodrębniony rachunek bankowy, na który trafiały dotacje i subwencje oświatowe, z którego to rachunku wypłacane były wynagrodzenia – zarówno dla dyrektora szkoły, jak i dla nauczycieli. Natomiast pozwane stowarzyszenie posiadało odrębne rachunki bankowe, z których nie wypłacało wynagrodzenia dyrektorowi szkoły ani nauczycielom, zaś zarząd stowarzyszenia nie miał dostępu do rachunku bankowego szkoły, co było jedną z przyczyn sporu pomiędzy stronami procesu. Jako inną okolicznością świadczącą o odrębności organizacyjnej Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł., Sąd Rejonowy wskazał fakt, że szkoła posiadała własny, odrębny od stowarzyszenia, statut, w którym uregulowane były zasady jej funkcjonowania oraz struktura organizacyjna (wyodrębnione organy w postaci dyrektora szkoły, rady pedagogicznej, rady rodziców, samorządu uczniowskiego), w którym kompetencje dyrektora szkoły i rady pedagogicznej określone zostały na poziomie równym standardowi ustawowemu, przewidzianemu w ustawie Prawo oświatowe. W treści statutu, podobnie jak w ustawie Prawo oświatowe, wprost wskazano, że dyrektor decyduje w sprawach zatrudniania i zwalniania nauczycieli i innych pracowników szkoły. Posłużenie się terminem „pracownik szkoły” jednoznacznie identyfikuje szkołę jako pracodawcę. Oznacza to, że organizacja Publicznej Szkoły Podstawowej (...) w Ł. była typowa dla szkół publicznych. Taki też status szkoła ta posiadała i nadal posiada.
Zdaniem Sądu I instancji bez znaczenia dla oceny, kto jest pracodawcą powódki, pozostawał fakt, że Publiczna Szkoła Podstawowa (...) w Ł. jest szkołą, której prowadzenie jednostka samorządu terytorialnego powierzyła innej osobie prawnej, gdyż zawarcie między jednostką samorządu terytorialnego a osobą fizyczną umowy na podstawie art. 5 ust. 5g ustawy o systemie oświaty odnosi się do zmiany po stronie podmiotu, który nie ma statusu pracodawcy. Omawianego przypadku nie dotyczy instytucja z art. 23 1 k.p., zastosowanie ma zaś szczególna regulacją wynikająca z przepisów ustawy o systemie oświaty, która skutkuje zachowaniem tożsamości pracodawcy. W ocenie Sądu Rejonowego nie należało również przywiązywać nadmiernej wagi do postanowienia z § 8 umowy, w myśl którego przejmujący zatrudnia nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi, gdyż postanowienie to wykładane ściśle pozostawałoby bowiem w sprzeczności z powszechnie obowiązującymi normami prawnymi rangi ustawowej, o których była mowa wcześniej – dotyczącymi kompetencji organu prowadzącego i dyrektora szkoły w zakresie aktów ze sfery prawa pracy. Należałoby zatem stosować w jego miejsce wprost przepisy ustawy Prawo oświatowe (a przed jej wejściem w życie analogiczne przepisy ustawy o systemie oświaty).
Podsumowując powyższe rozważania, Sąd Rejonowy uznał, iż powódka przed rozwiązaniem stosunku pracy była dyrektorem szkoły publicznej w rozumieniu przepisów ustawy Prawo oświatowe, a szkoła ta była jej pracodawcą w rozumieniu art. 3 k.p., a zatem stroną legitymowaną biernie w procesie dotyczącym stosunku pracy powódki była wyłącznie szkoła, nie zaś jej organ prowadzący. Powództwo wniesione przeciwko podmiotowi, który nie posiadał legitymacji procesowej, podlegało zatem oddaleniu.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu, o której stanowi art. 98 § 1 k.p.c. zasądzając od powódki na rzecz pozwanego koszty zastępstwa procesowego w kwocie po 180 złotych od każdego z powództw, ustalone na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.), stosując zasadę prawną z uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2011 r. (I PZP 6/10, OSNP 2011, nr 21-22, poz. 268, LEX nr 707475), zgodnie z którą stawka wynagrodzenia adwokackiego określona obecnie w § 9 ust. 1 pkt 1 znajduje odpowiednie zastosowanie w sprawach o odszkodowanie dochodzone na podstawie art. 56 § 1 k.p.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona powodowa zaskarżając go w części, tj. w punktach 2. i 3 i wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. Zaskarżonemu wyrokowi strona powodowa zarzuciła:
a) naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 3 k.p. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż pozwane Stowarzyszenie nie mogło być pracodawcą dla powódki, gdyż pracodawcą jest szkoła, podczas gdy wskazany przepis pozwala na uznanie za pracodawcę również stowarzyszenie, a więc osoby prawnej, co przy zgodnych stanowiskach stron co do określenia pracodawcy oraz wobec faktu zawarcia umowy o pracę przez Stowarzyszenie (z oznaczaniem pracodawcy jako stowarzyszenia) winno prowadzić do uznania, iż stowarzyszenie może być pracodawcą legitymowanym biernie do występowania w sprawie;
b) na wypadek uznania, iż pozwany został błędnie oznaczony – naruszenie przepisów prawa procesowego – art. 477 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i zaniechanie wezwania szkoły do udziału w sprawie, w sytuacji gdy obie strony reprezentowane przez fachowych pełnomocników stały do końca postępowania na konsekwentnym stanowisku, że pracodawcą jest stowarzyszenie;
które to uchybienia doprowadziły do zaniechania rozpoznania istoty sprawy.
W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa adwokackiego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.
Brak jest uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarówno zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa procesowego, jak i zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego, mającym polegać na uznaniu, iż pozwane Stowarzyszenie nie mogło być pracodawcą powódki. Sąd Okręgowy w tym zakresie podziela w całości szeroką argumentację przedstawioną w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji wykazującą, iż w istocie pracodawcą powódki była Szkoła, nie zaś pozwane Stowarzyszenie. Powtórzyć w tym miejscu należy za Sądem Rejonowym, iż zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, dyrektor szkoły jest pracownikiem szkoły, a nie pracownikiem organu prowadzącego szkołę, a zatem jego pracodawcą jest szkoła jako jednostka organizacyjna zatrudniająca pracowników, w tym dyrektora (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1998 r., II UKN 196/98; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2003 r. I PK 74/02; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2002 r. III PZP 7/02). Sąd Najwyższy w powołanych orzeczeniach wskazał, że wprawdzie powierzenie mianowanemu nauczycielowi stanowiska dyrektora szkoły, jak i odwołanie z tej kierowniczej funkcji przez organ prowadzący szkołę nie jest aktem wpływającym na zmianę podstawy prawnej nauczycielskiego stosunku pracy z nominacji, jednakże akty te są podejmowane przez zarząd miasta lub gminy w charakterze czynności organów prowadzących szkoły, które w tych zakresach mają status organów zarządzających szkołą z mocy art. 3
1 k.p. Wynika to z tego, że dyrektor zajmuje najwyższą pozycję w strukturze organizacyjnej szkoły, w której nie ma organu, któremu byłby podporządkowany jako pracownik pełniący funkcję kierowniczą. Dlatego przepisy ustawy o systemie oświaty wyposażają inny organ w ściśle określone kompetencje pracodawcy względem dyrektora szkoły (powierzenie i odwołanie z tej funkcji kierowniczej) i w tych zakresach organ ten należy uznać za organ zarządzający szkołą w rozumieniu art. 3
1 k.p., dokonujący za pracodawcę ściśle określonych czynności w sprawach z zakresu prawa pracy wobec dyrektora szkoły. W konsekwencji akty powołania, jak i odwołania nauczyciela ze stanowiska dyrektora szkoły mają naturę prawną czynności prawa pracy, gdyż w zasadniczy sposób modyfikują nauczycielski stosunek pracy przez powierzenie bądź pozbawienie nauczyciela funkcji kierowniczej (stanowiska dyrektora określonej szkoły). Nie może budzić żadnych wątpliwości, że odwołanie ze stanowiska dyrektora szkoły stanowi jednostronną
zmianę warunków pracy lub płacy i to dla niego niekorzystną. Zmiana ta dotyczy treści stosunku pracy nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły, gdyż pozbawia
go funkcji i uprawnień organu zarządzającego szkołą (art. 3
1 k.p.) oraz w istotny sposób uszczupla należne mu wynagrodzenie za pracę, pozbawiając go dodatku funkcyjnego.
W istocie w apelacji skarżący starał się wykazać, iż fakt bycia pracodawcą przez pozwane Stowarzyszanie wynikał z faktu zawarcia umowy o pracę przez Stowarzyszenie oraz braku sporu między stronami co do okoliczności, iż to Stowarzyszenie było pracodawcą powódki.
W ocenie Sądu Okręgowego skarżący zdaje się nie różnicować instytucji pracodawcy wskazanej w art. 3 k.p., z pojęciem organów lub osób upoważnionych do dokonywania za tego pracodawcę czynności z zakresu jej stosunku pracy na stanowisku dyrektora szkoły, o których mowa w art. 3 1 k.p. Jak wyjaśnił Sąd I instancji art. 63 ust. 1 ustawy Prawo oświatowe wprost przewiduje, że stanowisko dyrektora szkoły powierza organ prowadzący szkołę, który to organ przy tej czynności ma status organu zarządzającego pracodawcą (szkołą) w rozumieniu art. 3 1 k.p. Nic w tym zakresie nie zmienia zamieszczenie w umowie o pracę, jako jednej z jej stron Stowarzyszenia, ani też uznawanie siebie jako pracodawcę przez pozwanego. Oczywistym jest, iż na gruncie prawa pracy na mocy art. 300 k.p. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. pozostaje aktualna zasada, iż treść oświadczenia woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, zaś w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. W tym miejscu wskazać należy, iż nie budzi wątpliwości by zgodnym zamiarem stron było zawarcia umowy o pracę przez Stowarzyszenie nie jako pracodawcą, a jako podmiotem o którym mowa w art. 3 1 k.p.
Jednocześnie podkreślenia wymaga, iż Sąd a quo przedstawił dogłębną analizę potwierdzającą, iż w niniejszej sprawie nie doszło do przełamania poglądów wyrażanych w orzecznictwie Sądu Najwyższego mogącej przyznać status pracodawcy innemu, aniżeli szkoła podmiotowi – Szkoła posiadała odrębny od Stowarzyszenia rachunek bankowy oraz statut świadczące o jej samodzielności organizacyjnej i finansowej.
Przechodząc zaś do badania zarzutu naruszenia prawa procesowego w postaci art. 477 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, podkreślić należy, że Sąd Rejonowy w szeroki sposób wyjaśnił przyczyny stojące za jego niezastosowaniem, zaś przyczyny te zdaniem tutejszego Sądu odwoławczego uzasadniały takie postępowanie. Sąd II instancji podziela wykładnię art. 477 zd. 1 k.p.c. skutkującą przyznaniu sądowi pracy fakultatywnej możliwości wezwania z urzędu podmiotu będącego pracodawcą w charakterze pozwanego na podstawie art. 194 § 1 albo 3 k.p.c. Sąd Okręgowy co prawda zgadza się ze stanowiskiem wyrażanym w doktrynie wskazującym, iż czasownik „może” nie oznacza zupełnej uznaniowości stosowania tego przepisu przez sąd pracy. Jednak należy również pamiętać, że sąd pracy nie ma obowiązku poszukiwania z urzędu za stronę reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego - podmiotu, który powinien być pozwanym w sprawie, ani do zastępowania profesjonalnego pełnomocnika procesowego we wskazaniu "właściwie oznaczonej strony pozwanej", gdyż sądy pracy nie mogą z naruszeniem zasady kontradyktoryjności procesu cywilnego zastępować profesjonalnych pełnomocników procesowych we wskazaniu strony pozwanej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2014 roku, III PZ 7/14).
Należy mieć na względzie, że zasadą jest, iż zarówno pod względem przedmiotowym, jak i podmiotowym proces cywilny definiuje strona powodowa, zaś ewentualne działanie z urzędu na rzecz jednej ze stron procesu - w ramach zasady pomocniczości - powinno być proporcjonalne do potrzeby wynikającej z okoliczności sprawy i musi być stosowane rozważnie, aby nie uchybić zasadzie kontradyktoryjności procesu i nie osłabić znaczenia woli powoda w dochodzeniu roszczeń. W sprawie, w której pracownik reprezentowany jest przez fachowego pełnomocnika nie zachodzi potrzeba działania przez sąd z urzędu, aby kształtować czynności procesowe podlegające dyspozycji stron procesu w sytuacji, gdy sąd kilkukrotnie zwracał się o zajęcie stanowiska co do wskazania strony pozwanej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2015 roku, II PK 182/14). W szczególności stosowaniu art. 194 § 1 albo 3 k.p.c. w zw. z art. 477 k.p.c. sprzeciwia się wyraźna wola pracownika zmierzająca do pozwania innego podmiotu, gdyż przepis ten służyć ma wyrównywaniu szans stron w procesie, w sytuacji w której pracownik jako strona ekonomicznie słabsza nie dysponuje takimi możliwościami jak pracodawca, a tym samym może przegrać dany proces nie z uwagi na brak zasadności jego powództwa, lecz ze względu na brak odpowiedniej świadomości prawnej oraz umiejętności prowadzenia sporu. Nie można go natomiast stosować wbrew woli pracownika reprezentowanego przez fachowego pełnomocnika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2014 roku, III PK 61/13).
W przedmiotowej sprawie – jak słusznie podkreślił Sąd I instancji – pełnomocnik powódki konsekwentnie wskazywał, że nie dokonuje modyfikacji podmiotowej powództwa, a zatem brak było podstaw do dopozwania z urzędu podmiotu legitymowanego biernie w tym sporze sądowym. Tym samym zarzut apelacji naruszenia art. 477 k.p.c. należy uznać za całkowicie bezzasadny.
Ponieważ wszystkie podniesione przez skarżącego zarzuty okazały się nietrafne, zaś jednocześnie było podstaw wskazujących za uznaniem nieważności postępowania Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako nieuzasadnioną.
O kosztach postępowania za II instancję orzeczono na podstawie o art. 98 k.p.c. zasądzając od powódki na rzecz pozwanego kwotę 120 złotych stanowiącą opłatę za zastępstwo procesowe udzielone przez adwokata w postępowania odwoławczym, ustalone w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. § 9 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015, poz. 1800).
Przewodnicząca: Sędziowie: