Sygn. akt XII Ga 861/18
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 lipca 2018 r. Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ w Gdańsku oddalił powództwo (...) spółki akcyjnej w K.(pkt I wyroku) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt.II wyroku)
Podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia i rozważania.
Dnia 4 maja 2015 r. w G., na skutek rozstrzygnięcia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zawarła umowę z powodem (...) Spółką Akcyjną umowę nr (...), której przedmiotem było dostarczanie leków onkologicznych oraz innych leków. Zgodnie z § 2 pkt 1 umowy stron, wykonawca tj. (...) Spółka Akcyjna winien dostarczać zamawiającemu tj. (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością produkt będący przedmiotem umowy w okresie obowiązywania umowy – partiami, w terminie do 24 godzin, licząc od dnia i godziny otrzymania zamówienia. Ponadto, zgodnie z § 6 pkt 1, w przypadku zwłoki w dostawie zamówionego produktu, wykonawca winien zapłacić karę umowną w wysokości 0,5 % wartości brutto zamówionej partii produktu za każdą godzinę zwłoki. Z kolei zgodnie z § pkt 7, w przypadku wystawienia przez zamawiającego noty obciążającej z tytułu kar umownych, wykonawca wyraził zgodę na kompensatę kar z należnościami wynikającymi z jego faktur. Wartość całej umowy wynosiła 12.621.486,53 zł zgodnie z zapisem § 4 ust. 1 umowy.
Kryterium wyboru wykonawcy ubiegającego się o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę leków onkologicznych oraz innych leków była cena oraz czas dostawy.
Na podstawie uchwały nr 24/10/2015 z dnia 6 października 2015r. nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników (...) sp. z o.o. oraz uchwały nr 10/10/2015 z dnia 6 października 2015r. nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników (...) w Gdańsku sp. z o.o. doszło do połączenia na podstawie art. 491 § 1 pkt 1 k.s.h. spółki (...) sp. z o.o. oraz spółki (...) w Gdańsku sp. z o.o.
W dniu 16 czerwca 2015r. powód (...) Spółka Akcyjna, w ramach wykonania umowy z dnia 4 maja 2015r. sprzedał pozwanemu partę leków. Środki farmaceutyczne zostały dostarczone zamawiającemu, zgodnie z umową, w tym samym dniu. Powód za sprzedaż leków wystawił w dniu 16 czerwca 2015r. fakturę Vat nr (...) na kwotę 56.548,80 zł z terminem płatności do dnia 16 lipca 2017r., która nie została uregulowana.
Mając na uwadze, iż powód w wyniku wykonania umowy z dnia 4 maja 2015r., kilkakrotnie przekroczył przewidywany przez umowę czas dostawy leków tj. 24 godziny od momentu zamówienia, co miało miejsce w przypadku zamówień niektórych leków objętych fakturami Vat nr: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), pozwany obciążył powoda karą umowną z tytułu nieprawidłowego wykonania umowy i dostawy leków z przekroczeniem terminu i wystawił notę obciążeniową na łączną kwotę 232.876,58 zł z terminem zapłaty do dnia 10 lipca 2015r. Pozwany dokonał potrącenia naliczonej kwoty kary umownej z należnościami powoda wynikającymi z wystawionych przez niego faktur VAT nr: (...) do kwoty 124.113,11 zł, (...) do kwoty 12.267,70 zł, (...) do kwoty 56.548,80 zł oraz (...) do kwoty 39.946,97 zł, o czym poinformował powoda w piśmie z dnia 30 czerwca 2015 r,.
Wezwaniem do zapłaty z dnia 6 września 2016r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 232.876,58 zł, w tym z tytułu faktury Vat nr (...) na kwotę 56.548,80 zł.
W odpowiedzi na powyższe, pozwana poinformowała powoda o dokonanej kompensacie.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty prywatne przedłożone przez strony. Dokumenty nie były kwestionowane co do ich treści i autentyczności zatem Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić im przymiotu wiarygodności.
Zdaniem Sądu Rejonowego spór stron sprowadzał się nie do okoliczności faktycznych, lecz do prawa. Poza sporem pozostawała okoliczność, iż strony związane były umową z dnia 4 maja 2015r. na sukcesywną dostawę leków oraz i to, że pozwana dokonała zakupu od powoda towaru w postaci środków farmaceutycznych stwierdzonego załączoną do pozwu fakturą Vat (...) na kwotę 56.548,80 zł jak również i to że powód powyższy towar dostarczył. Pozwany domagając się oddalenia powództwa, wskazywał jednakże , iż wierzytelność powoda wygasła na skutek dokonanego przez pozwaną potrącenia wzajemnych wierzytelności tj. wierzytelności powoda z tytułu faktury Vat nr (...) z karą umowną nałożoną przez pozwanego w wyniku nieterminowego wykonania umowy przez powoda. Rozważania sądu sprowadzały się zatem do ustalenia, czy strona powodowa prawidłowo wywiązała się z umowy i czy w konsekwencji słusznie naliczona została kara umowna przez pozwanego z związku z dostarczeniem leków z przekroczeniem wskazanego w umowie terminu. Strona powodowa kwestionowała zasadność naliczenia kary umownej, podnosząc, iż pozwany nie przedłożył żadnych dowodów, które wskazywałyby na prawidłowość wyliczenia kary umownej, w szczególności dokładnej daty i godziny dostawy towarów, i że oprócz niepodpisanych wyliczeń, które dołączył do faktur nie został przez pozwanego udowodniony czas dostawy towaru, który był podstawą obciążenia powoda karą umowną. Jednocześnie podniósł, iż kara umowna była rażąco wygórowana, a zobowiązanie zostało wykonane, wobec tego może on żądać zmniejszenia kary umownej.
Zgodnie z art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. Natomiast w myśl art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Zgodnie z treścią przytoczonego powyżej przepisu każdy podmiot prawa cywilnego może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności innego podmiotu, gdy spełnione są łącznie następujące przesłanki pozytywne: 1) dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami (wzajemność wierzytelności); 2) przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku (jednorodzajowość wierzytelności); 3) obie wierzytelności są wymagalne (wymagalność roszczeń); 4) obie wierzytelności mogą być dochodzone przed sądem lub innym organem państwowym (zaskarżalność wierzytelności). Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 18 stycznia 2008 r., sygn. V CSK 367/07 wskazał, że przez wymagalność należy rozumieć stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności, przy czym jest to stan potencjalny, o charakterze obiektywnym, którego początek następuje od chwili, w której wierzytelność zostaje uaktywniona. Wymagalność roszczenia nie została w prawie cywilnym zdefiniowana, powszechnie jednak przyjmuje się, że wyraża ona stan, w którym, obiektywnie rzecz ujmując, wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności. Początek wymagalności roszczenia nie daje się formułować w regułę ogólną, ponieważ dla różnych stosunków prawnych i dla różnych roszczeń może być zróżnicowany. Określa go każdorazowo konkretna wierzytelność oraz treść, charakter lub właściwości zobowiązania, z którego wierzytelność się wywodzi. Na ogół wymagalność powstaje z chwilą nadejścia terminu spełnienia świadczenia, który może być określony w ustawie bądź oznaczony przez czynność prawną albo wynikać z właściwości zobowiązania. Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie został oznaczony, powinno być ono spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania ( art. 455 k.c. ), chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przywołać w tym miejscu należy również wyrok Sądu Najwyższego z 12 października 2005 r., sygn. III CK 90/05 w którym wskazano, ze chociaż z treści art. 498 k.c. można by wnosić, że przesłankę wymagalności odnosi się do obu wierzytelności, to powszechnie przyjmuje się, że tylko wierzytelność potrącającego, czyli strony aktywnej, powinna być wymagalna. Ograniczenie warunku wymagalności tylko do wierzytelności strony aktywnej znajduje uzasadnienie w samej konstrukcji potrącenia. Potrącenie jest bowiem równoznaczne z przymusowym zaspokojeniem wierzytelności przysługującej osobie, która składa oświadczenie woli, a egzekucja wierzytelności niewymagalnej nie może być prowadzona. Dokonując potrącenia strona płaci równocześnie swój dług, a skoro według art. 457 k.c. termin spełnienia świadczenia w razie wątpliwości poczytuje się za zastrzeżony na korzyść dłużnika, to co do zasady nie ma przeszkód, by zobowiązany spłacił dług przed terminem. Dlatego potrącenie z wierzytelnością jeszcze niewymagalną jest dopuszczalne, wystarczy by wobec potrącającego istniała oraz by świadczenie mogło być spełnione. Dłużnik nie może więc sprzeciwić się ściągnięciu wymagalnego długu powołując się na to, że jego wierzytelność wzajemna wobec wierzyciela egzekwującego jest jeszcze niewymagalna.
Odnosząc powyższe teoretyczne rozważania Sądu Najwyższego do realiów niniejszego postępowania Sąd I instancji uznał, że pozwany mógł dokonać potrącenia niewymagalnych wierzytelności powoda. Pozwany złożył oświadczenia o potrąceniu w celu pomniejszenia niewymagalnych jeszcze należności powoda z własnymi należnościami z tytułu kar umownych. Kara umowne w momencie zgłoszenia przez pozwanego oświadczeń o potrąceniu była w pełni wymagalna, albowiem termin jej zapłaty został określony na dzień 10 lipca 2015r., zaś oświadczenie o potrąceniu dotarło do pozwanego w dniu 16 lipca 2015r. (k. 143). Skoro zatem wierzytelność pozwanego była w pełni wymagalne to można było dokonać jej potrącenia z niewymagalnymi jeszcze wierzytelnościami powoda.
Zgodnie z treścią zawartej pomiędzy stronami umowy powód zobowiązał się dostarczać pozwanemu leki w terminie 24 godzin od dnia i godziny złożenia zamówienia. W razie prawidłowego dostarczenia towaru, zamawiający zobowiązał się zapłacić wykonawcy za każdą dostarczoną partię zamówionego produktu przelewem na konto bankowe wykonawcy wskazane w dostarczonej fakturze w terminie 30 dni licząc od dnia doręczenia faktury. W przypadku zwłoki w dostawie zamówionego towaru, strony przewidziały, iż wykonawca zapłaci karę umowną w wysokości 0,5 % wartości brutto zamówionej partii za każdą godzinę zwłoki.
Powód nie podnosił, iż opóźnienie w dostawie leków nie wystąpiło, twierdził jedynie, że dowody w postaci faktury VAT nie wskazują jednoznacznie liczby godzin opóźnienia oraz że oprócz niepodpisanych wyliczeń, które powód dołączył do faktur nie został przez pozwanego udowodniony czas dostawy towaru, który był podstawą obciążenia powoda karą umowną. W ocenie powoda dowodu takiego nie stanowi ponadto oświadczenie Kierownika D. F. (...) z dnia 24 czerwca 2015r., w związku z czym mogło dojść do nieprawidłowości przy naliczaniu przez pozwanego kar umownych.
Zdaniem Sądu I instancji argumenty te nie zasługiwały na uwzględnienie.
Jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy, dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie, a więc korzysta z domniemania autentyczności oraz z domniemania, iż zawarte w nim oświadczenie złożyła osoba, która go podpisała. Dokument prywatny nie korzysta natomiast z domniemania zgodności z prawdą oświadczeń w nim zawartych. Nie oznacza to, że nie może on stanowić dowodu na to, iż podane w nim okoliczności są zgodne z rzeczywistością. U podstaw tej tezy leży błędne utożsamienie braku domniemania zgodności z prawdą oświadczeń zwartych w dokumencie prywatnym z brakiem jego znaczenia dowodowego (Wyrok SN z dnia 30 czerwca 2004 r. IV CK 474/03).
Dokument prywatny jest jednym z dowodów wymienionych w kodeksie postępowania cywilnego i podlega ocenie tak, jak wszystkie inne dowody. Może stanowić podstawę ustaleń faktycznych i wyrokowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1985 r., IV PR 200/85, OSNCP 1986, nr 5, poz. 84 i z dnia 3 października 2000 r., I CKN 804/98, nie publ.). O materialnej mocy dowodowej dokumentu prywatnego, zależącej od jego treści, rozstrzyga sąd według ogólnych zasad oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia. Uzasadnione i prawidłowe jest dokonywanie oceny wiarygodności określonego dowodu przy uwzględnieniu innych dowodów oraz ustalonych okoliczności o charakterze obiektywnym, i tak właśnie czynił Sąd, powołując się na fakty "towarzyszące" (przykładowo: zatajenie przez powoda w pozwie dokonania potrącenia przez pozwanego kary umownej z wierzytelnością powoda). Uwzględnienie takich faktów i dowodów może mieć istotne znaczenie dla prawidłowości ostatecznej oceny mocy dowodowej tak zweryfikowanego środka dowodowego. W niniejszej sprawie, Sąd I Instancji zdecydował przyznać wartość dowodową dokumentom przedstawionym przez pozwanego. Powód przyznał, iż pozostawał w zwłoce z dostawą leków. Dowody zgłoszone przez obie strony podlegają ocenie na ogólnych zasadach, zarówno pod względem ich wiarygodności, jak i mocy dowodowej. Nie oznacza to naruszenia rozkładu ciężaru dowodu wynikającego z domniemania bezprawności, nie zwalnia bowiem powoda od udowodnienia okoliczności prowadzących do obalenia domniemania. Powód zainteresowany, aby do obalenia domniemania nie doszło, może temu przeciwdziałać wykazując własną inicjatywę dowodową, co nie wiąże się z przejęciem przezeń ciężaru wykazywania bezprawności (Wyrok SN z dnia 30 czerwca 2004 r. IV CK 474/03). Zdaniem Sądu, niewystarczające jest twierdzenie powoda, że godziny dostaw mogły zostać naliczone w sposób nieprawidłowy, powinien on bowiem okoliczności te udowodnić stosownie do rozkładu ciężaru dowodu. Zgodnie z treścią art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis ten określa reguły dowodzenia, tj. przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Zaznaczyć też trzeba, że przy rozpoznawaniu sprawy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego (po zmianach wprowadzonych ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw – Dz. U. nr 43, poz. 189), rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne. Jest to wyrazem zasady, iż to strony powinny być zainteresowane wynikiem postępowania oraz że to one dysponują przedmiotem postępowania m. in. poprzez powoływanie i przedstawianie Sądowi wybranych przez siebie dowodów.
Zaprzeczenie dokonane przez stronę procesową powoduje, że istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności stają się sporne i muszą być udowodnione. W razie ich nieudowodnienia Sąd oceni je na niekorzyść strony, na której spoczywał ciężar dowodu, chyba że miał możność przekonać się o prawdziwości tych twierdzeń na innej podstawie (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1975 r., sygn. akt III CRN 26/75).
Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, że pozwany obowiązkowi temu sprostał. Z przedłożonych przez niego dokumentów wynika termin przekroczenia przez pozwanego dostawy leków ze wskazaniem daty i godziny ich dostarczenia. Powód nie przedstawił natomiast żadnych dowodów, które skutecznie dowody przedstawione przez powoda mogłyby podważyć.
Rozważeniu podlegał ponadto wniosek powoda dotyczący miarkowania wysokości kary umownej.
Zgodnie z art. 353 1 k.p.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Na treść każdej umowy składają się zarówno postanowienia poczynione przez jej strony, wynikające z przepisów prawa jak również zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów. Swoboda umów przejawia się w tym, że strony mogą zdecydować czy zawrzeć umowę regulowaną w k.c. jako umowę nazwaną (np. umowę najmu, sprzedaży, użyczenia), czy do danego typu umowy dodać postanowienia modyfikujące ją zgodnie ze swoją wolą, czy wyłączyć stosowanie poszczególnych przepisów dotyczących danej umowy, wreszcie mogą stworzyć umowę mieszaną tj. swoistą „hybrydę” dwóch lub więcej typów umów. Najbardziej radykalnym posunięciem jest jednak całkowite odejście od regulacji kodeksowych i stworzenie umowy nienazwanej, treściowo ukształtowanej zgodnie z uznaniem stron, stosownie do ich potrzeb. Z przepisu art. 353 1 wynikają jednakże także ograniczenia swobody umów, zgodnie z którymi treść i cel umowy nie mogą być sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku. Strony zawierające umowę muszą zatem respektować charakterystyczne cechy każdego stosunku zobowiązaniowego. Nie mogą więc np. naruszać interesów osób trzecich tj. postanowienia umowy mogą wiązać tylko jej strony. Kolejnym ograniczeniem jest, iż zawierana umowa nie może być sprzeczna z ustawą tj. jej postanowienia nie mogą być więc sprzeczne z normami bezwzględnie wiążącymi w polskim prawie. Granice swobody umów wyznaczają przy tym nie tylko przepisy prawa cywilnego, ale także Konstytucji, prawa karnego, administracyjnego czy prawa pracy. Postanowienia umów muszą być nadto zgodne z zasadami współżycia społecznego (powszechnie akceptowalnymi normami moralnymi). Strony są obowiązane kierować się zasadami słuszności, sprawiedliwości, uczciwości i rzetelności. Za sprzeczne z tymi regułami uznaje się zachowanie niemoralne, doprowadzające do nierówności sytuacji prawnej obu stron. Przykładem mogą być niedozwolone klauzule umowne, które najczęściej są w umowach narzucane stronie słabszej przez stronę silniejszą (zwykle np. w relacji konsument-przedsiębiorca). Takie postanowienia, które są niezgodne z zasadami współżycia społecznego, są nieważne.
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy wskazać należy, iż strony mogły w dowolny sposób ukształtować swoją więź obligacyjną. Powód dobrowolnie wziął udział w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Podpisując umowę, zaakceptował klauzulę wskazującą na obowiązek zapłacenia kary umownej w przypadku niewywiązania się z umowy, a także klauzulę przewidującą obowiązek potrącenia umownego tej należności. Pozostając w stosunkach gospodarczych z pozwanym musiał zdawać sobie sprawę z konsekwencji zwłoki oraz praktyk stosowanych przez pozwanego w wypadku jej nastąpienia.
Zgodnie z art. 483 k.c., można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Pojęcie rażącego wygórowania kary umownej jest zwrotem niedookreślonym, brak jednoznacznego wskazania kryteriów rozstrzygających o nadmiernej wysokości kary ma na celu uelastycznienie stosowania konstrukcji miarkowania. Sąd ma zatem możliwość dostosowania przyjętych kryteriów oceny do występujących postanowień kontraktowych dotyczących kary umownej, do okoliczności faktycznych i skutków niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Najbardziej ogólnym kryterium oceny jest stosunek pomiędzy wysokością kary umownej, a wartością całego zobowiązania głównego. Dopuszczalne jest również przyjęcie jako punktu odniesienia wartości świadczenia spełnionego przez dłużnika z opóźnieniem. Dokonując oceny wysokości kary umownej sąd może brać również pod rozwagę takie elementy jak zakres i czas trwania naruszenia przez dłużnika powinności kontraktowych, wagę naruszonych postanowień kontraktowych, zagrożenie dalszymi naruszeniami powinności kontraktowych, zgodny zamiar stron w zakresie ustalenia celu zastrzeżenia kary w określonej wysokości (Wyrok SA w Katowicach z dnia14 sierpnia 2014 r. I ACa 351/14
W związku z powyższym, zarzut powoda, iż kara umowna jest rażąco wygórowana nie zasługuje na uwzględnienie. Zgodnie z § 4 pkt 2 umowy stron, maksymalna wartość nominalna zobowiązania Zamawiającego brutto wynikająca z umowy wynosiła 12.621.486,53 zł. Kwota 232.876,58 zł tytułem kary umownej to, jak słusznie wskazał pozwany, 2% powyższej sumy, nie jest to więc kwota wygórowana w stosunku do wartości zobowiązania głównego. Oprócz tego, umowa łącząca strony dotyczyła sprzedaży leków onkologicznych, o czym powód wiedział przed jej zawarciem, stąd też 24-godzinny czas na dostarczenie zamówionych leków nie jest czasem wygórowanym w kontekście potrzeb leczenia pacjentów onkologicznych, a opóźnienie w dostawie stanowi poważne naruszenie postanowień kontraktowych. Należy przy tym wskazać, iż niniejszym pozwem powód dochodził jedynie zapłaty za jedną z faktur, za które nie otrzymał zapłaty od pozwanego. Wierzytelność powoda z powyższej faktury wygasła wskutek złożonego przez pozwanego oświadczenia o potrąceniu, przy czym oświadczenie to obejmowało także inne faktury powoda. Łączna kara umowna, z która pozwany skompensował należności powoda z tychże faktur wynosiła 232.876,58 zł. W świetle powyższych okoliczności, Sąd Rejonowy stwierdził, iż brak jest możliwości miarkowania jedynie części kary umownej w odniesieniu tylko do jednej z faktur powoda, której zapłaty dochodził on w niniejszym postępowaniu.
Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 535 k.c. w zw. z art. 498 k.c. i 353 1 k.p.c. orzekł, jak w punkcie pierwszym wyroku uznając, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.
O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął jak w punkcie II wyroku przy zastosowaniu wyrażonej w art. 98§1 k.p.c. zasady odpowiedzialności za celowe koszty procesu i obrony; wobec oddalenia powództwa Sąd obciążył powoda poniesionymi w sprawie przez pozwanego kosztami zastępstwa procesowego, których wysokość Sąd ustalił na kwotę 5.417 zł, jako sumę wynagrodzenia pełnomocnika odpowiednio do wartości przedmiotu sprawy przy zastosowaniu § 2 pkt 6 Rozporządzenia MS z 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804 ze zm.) – 5400 zł powiększoną o opłatę skarbową od pełnomocnictwa – 17 zł.
Apelację od powyższego wyroku złożył powód wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości ewentualnie, na wypadek uznania przez Sąd, że wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości - o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sadowi I instancji a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego.
Wyrokowi zarzucił:
1) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj:
- art. 232 w zw. z art. 233 § l i § 2 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez przyjęcie za wiarygodne twierdzenia pozwanego, że powód pozostawał w zwłoce sięgającej kilku godzin w dostawie do pozwanego leków onkologicznych przy bezkrytycznej ocenie faktu, iż sporządzona przez pracownika pozwanego notatka, będąca dokumentem prywatnym, została uznana przez Sąd I instancji jako główna przesłanka przedmiotowego rozstrzygnięcia, co w konsekwencji doprowadziło do braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i pominięcie istotnych dla rozstrzygnięcia twierdzeń powoda w tej materii,
- art. 227 w zw. z art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego a także odmowie przymiotu istotności twierdzeniom powoda co do terminów rzeczywistego dostarczenia towarów pozwanemu, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że pozwany udowodnił skutecznie wysokości opóźnienia w dostawie leków onkologicznych,
2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.
- art. 6 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwany uniósł ciężar przedstawienia dowodów na fakt powstania zwłoki powoda w dostawie leków onkologicznych, podczas gdy okoliczności wyliczenia kary umownej na rzecz pozwanego nie zostały dostatecznie wyłożone, a w konsekwencji zobowiązanie powoda do zapłaty wyliczonej kary umownej nie powstało, względnie nie w sugerowanej przez pozwanego wysokości,
- art. 498 § l k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że należność pozwanego powstała z tytułu naliczonej kary umownej była wymagalna i nadawała się do potrącenia z wierzytelnością powoda, podczas gdy powód kwestionował zasadność naliczenia kary umownej tak co do zasady, jak i wysokości,
3) błąd w ustaleniach faktycznych mających istotny wpływ na rozstrzygniecie sprawy, poprzez błędne przyjęcie przez Sąd I Instancji, iż dostawa leków onkologicznych przez powoda nastąpiła w chwili wskazanej przez pozwanego, co wynikać miało jedynie z załączonych do faktur Vat niepodpisanych notatek pracownika pozwanego.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja jest nieuzasadniona i podlega oddaleniu.
Zarzuty podniesione przez powódkę dotyczyły naruszenia przez Sąd Rejonowy zarówno przepisów prawa procesowego, tj. w szczególności art. 232 w zw. z art. 233 § l i § 2 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c., art. 227 w zw. z art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. jak i prawa materialnego tj. art. 6 k.c. i art. 498 § l k.c. Dodatkowo apelujący zarzucił błędy w ustaleniach stanu faktycznego mające istotny wpływ na wynik rozstrzygnięcia.
Co do zasady zarzuty apelacji sprowadzały się do dwóch kwestii: odmiennej niż dokonana przez Sąd I instancji oceny wiarygodności dowodu z dokumentu prywatnego oraz nieprawidłowego rozkładu ciężaru dowodu. Zdaniem skarżącego pozwana nie udowodniła ani zasadności ani prawidłowości naliczeń kar umownych.
W ocenie Sądu Odwoławczego, wbrew twierdzeniom skarżącej, Sąd Rejonowy Gdańsk- Północ dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, w sposób zgodny z treścią zebranego materiału, nie uchybiając zasadzie swobodnej oceny dowodów a także zgodnie z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego. Stanowisko Sądu Okręgowego w zakresie ustaleń faktycznych w sprawie oraz w zakresie ich oceny prawnej pokrywa się, co do zasady, z argumentacją zaprezentowaną przez Sąd I instancji.
W niniejszym postępowaniu powódka domagała się od pozwanego zasądzenia kwoty wskazanej w pozwie twierdząc, iż dostarczyła objęte fakturą leki za które nie otrzymała zapłaty. Pozwana w sprzeciwie nie zaprzeczyła tej okoliczności, wskazała jedynie, że wierzytelność powoda nie istnieje - umorzyła się bowiem z wierzytelnością pozwanej powstałą w związku z naliczeniem kar umownych za opóźnioną dostawę leków i potrąconych notą obciążeniową. W ocenie Sądu Okręgowego trafnie Sąd Rejonowy uznał, iż roszczenie powódki uległo umorzeniu. Powyższej oceny nie zmienia stanowisko zaprezentowane przez powódkę w apelacji.
Zważyć należy, iż przepis art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki, wiedzy powszechnej bądź z zasadami doświadczenia życiowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne, a tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd. W niniejszej sprawie - zdaniem Sądu Okręgowego - zasady z art. 233 § 1 k.p.c. nie zostały naruszone, gdyż ocena zgromadzonego materiału dowodowego i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne zostały dokonane przez Sąd I instancji w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do podzielenia w tym zakresie odmiennego stanowiska apelującego.
Po pierwsze wskazać należy, że okoliczności istnienia opóźnień w dostawie leków i to w ilości godzin wskazywanych przez pozwaną powód nigdy nie zaprzeczył. Kwestia naliczenia kar umownych, powodów ich naliczenia, ich wysokości nie została wskazana w pozwie. Powód nie zajął także stanowiska w sprawie w odpowiedzi na sprzeciw mimo zakreślenia mu stosownego terminu. Dopiero w odpowiedzi na kolejne pismo procesowe pozwanej wskazał, że podtrzymuje zarzut zasadności i wysokości noty obciążeniowej oraz wnosi o zmniejszenie naliczonych kar umownych. W treści przedmiotowego pisma nadal nie zaprzeczył faktowi wystąpienia opóźnień, nie podniósł, że opóźnienia te nie miały miejsca albo, że były inne (krótsze) niż twierdzi to pozwana a jedynie podał, że przedstawione przez przeciwnika procesowego dowody nie wskazują jednoznacznie ilości godzinowej opóźnienia a zatem pozostaje on w słusznej wątpliwości, co do prawidłowości naliczeń. Powód nie zaprzeczył, zatem faktom podanym przez pozwaną (okoliczności konkretnego, godzinowego opóźnienia w dostawie leków) a jedynie poddał w wątpliwość dowody zaoferowane dla potwierdzenia tych faktów. Powyższe miało zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Zgodnie bowiem z art. 230 k.p.c., jeżeli strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane. (a zatem na mocy art. 229 k.p.c. w ogóle nie wymagające przeprowadzenia dowodu). W realiach niniejszej sprawy postępowanie dowodowe zostało jednak przeprowadzone a Sąd I instancji uznając dokonane przez pozwanego potrącenie wierzytelności za skuteczne oparł się, przede wszystkim, na dokumencie prywatnym - oświadczeniu sporządzonym przez Kierownika D. F. (...) Z. S.. Nie ulega, przy tym wątpliwości, że oświadczenie to sporządzone zostało na podstawie zamówień leków, faktur, dokumentów przyjęcia leków do magazynu szpitalnego oraz odręcznych i niepodpisanych notatek poczynionych przez pracowników apteki z treści, których wynikała godzinowa ilość opóźnień w dostawie leków. Oświadczeniu temu Sąd I instancji przyznał walor wiarygodności, uznał także, w świetle pozostałych okoliczności sprawy, że jego moc dowodowa jest wystarczająca dla przyjęcia, że doszło do wskazywanych przez pozwanego opóźnień. Z oceną tą można oczywiście polemizować, ale nie sposób jej zarzucić rozumowania sprzecznego z regułami logiki, wiedzy powszechnej bądź z zasadami doświadczenia życiowego. Po pierwsze, ponownego podkreślenia wymaga, że powód (wbrew swoim twierdzeniom) nie zaprzeczył ani pozostawaniu w zwłoce z dostawą leków, ani też twierdzeniom pozwanego, co do liczby godzin owej zwłoki, w stosunku do konkretnych dostaw. Po wtóre okoliczności obciążenia go karą umowną nie wskazał w twierdzeniach pozwu, wreszcie też na próżno dopatrzeć się w dokumentach złożonych do sprawy jakiegokolwiek przedprocesowego pisemnego stanowiska powoda odnośnie obciążenia go karami umownymi i kompensaty tychże kar umownych z wierzytelnością powoda z faktury. Powód nie zareagował (a przynajmniej nie udowodnił takiej reakcji) ani na pismo pozwanego w przedmiocie kompensaty ( z 30 czerwca 2015r.), ani też na pismo pozwanej z dnia 21 września 2016r. (stanowiące odpowiedź na wezwanie do zapłaty). Prawidłowo, przy tym Sąd I instancji wskazał, że dla oceny mocy dowodowej dowodu z dokumentu prywatnego owe dodatkowe okoliczności sprawy należało wziąć pod uwagę. Dalej podkreślenia wymaga, że dokument oświadczenia miał swoje podstawy w wystawionych fakturach, poczynionych na nich odręcznych notatkach pracowników apteki a także pośrednio (co do samej okoliczności opóźnienia) także w dokumentach przyjęcia leków na magazyn. Za Sądem Rejonowym przywołać, zatem należało, że chociaż kwestionowane oświadczenie Kierownika D. F. (...) nie korzystało z domniemania zgodności z prawdą oświadczeń w nim zawartych to w realiach tej konkretnej sprawy brak było podstaw do odmowy nadania mu waloru wiarygodności i mocy dowodowej. Ustalenia Sądu, iż podane w oświadczeniu okoliczności są zgodne z rzeczywistością, było zaś oczywistą konsekwencją przeprowadzonej, zgodnie z art. 233 k.p.c. oceny spornego dowodu.
W sprawie nie doszło, zatem do naruszenia przepisów art. 233 § l i § 2 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. ani też art. 227 w zw. z art. 233 § 1 i § 2 k.p.c.
Wskazać także należy, że niezrozumiałe dla Sądu Odwoławczego było stawianie wyrokowi Sądu I instancji naruszenia przepisu art. 232 k.p.c. Przepis ten określa, bowiem reguły dowodzenia w procesie cywilnym, które zobowiązują strony do wskazywania dowodów, z których wywodzą one skutki prawne. Dotyczy, więc obowiązków stron, a nie Sądu. Naruszenie przez Sąd przepisu art. 232 k.p.c. nie jest, zatem, w ogóle możliwe. Wydaje się przy tym, że apelujący kwestionuje raczej nieprawidłowy, jego zdaniem rozkład ciężaru dowodu a zatem wskazuje na naruszenie przepisu art. 6 k.c. ( co zresztą czyni także wprost). W tym zakresie rację należy przyznać skarżącemu, że udowodnienie faktu istnienia wierzytelności nadającej się do potrącenia należało wyłącznie do strony pozwanej, a powód nie był obowiązany do przywoływania jakichkolwiek dowodów na tę okoliczność. (czy też na okoliczność, że wierzytelność nie powstała lub, że jest w niższej wysokości) Zgodnie, bowiem z treścią przepisu art. 6 k.c. ciężar udowodnienie faktu spoczywa na osobie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne. W realiach niniejszej sprawy okoliczność zamówienia towaru opisanego fakturą stanowiącą podstawę roszczenia powoda i brak zapłaty za dostarczony towar nie była objęta sporem. Pozwany faktom przedstawionym pozwem nie zaprzeczył a jedynie wskazał, iż roszczenie to wygasło na skutek potrącenia. Jego rzeczą było, zatem wykazać w procesie, że zgłoszona do potrącenia wierzytelność istotnie powstała i została potrącona. Oczywiście powód mógł przedstawić kontr dowody, wykazywać, że do opóźnienia nie doszło, czy też, że opóźnienie to było krótsze, ale nie miał takiego obowiązku. Zdaniem Sądu Odwoławczego, wskazania Sądu I Instancji dotyczące konieczności udowodnienia przez skarżącego, że godziny dostaw mogły zostać naliczone w sposób nieprawidłowy, było nieuprawnione. Po pierwsze powód nawet nie twierdził, że sytuacja nieprawidłowego naliczenia godzin miała miejsce ( mówił jedynie, że poddaje powyższe w wątpliwość), po wtóre powód nie miał żadnego interesu prawnego w wykazywaniu jakichkolwiek okoliczności związanych z naliczeniem kar umownych.
Wskazane nieprawidłowości w zakresie rozkładu ciężaru dowodu pozostawały jednak bez wpływu na treść rozstrzygnięcia, skoro wystarczającym dla oddalenia powództwa, było prawidłowe przyjęcie przez Sąd I instancji, że zaoferowane przez pozwanego dowody (w tym sporny dokument prywatny) wykazują zasadność naliczenia i wysokość kar umownych.
Oczywistą konsekwencją powyższych rozważań było uznanie, że w sprawie nie doszło także do naruszenia przepisu art. 498 § l k.c. poprzez jego zastosowanie. Skoro, bowiem prawidłowo oceniony materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, że pozwany zasadnie naliczył kary umowne to mógł on także dokonać ich skutecznego potrącenia z wierzytelnością powoda. Mając powyższe na uwadze uznając apelację za bezzasadną, Sąd Okręgowy w Gdańsku na mocy art. 385 k.p.c. orzekł, jak w pkt 1) wyroku.
Stosownie do wyniku sporu rozstrzygnięto o kosztach postępowania przed sądem drugiej instancji w oparciu o przepisy art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800) z póżn. zm.