Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 216/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Graczyk

Protokolant: Marta Jachacy

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2018 r. w Warszawie

sprawy P. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W.

o wcześniejszą emeryturę

na skutek odwołania P. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 9 stycznia 2017 r. znak: (...)

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

Dnia 6 lutego 2015 r. P. K. złożył odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. z dnia 9 stycznia 2017 r. znak: nr (...), wnosząc o jej zmianę i przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury. W uzasadnieniu odwołania P. K. wyjaśnił, że przedmiotową decyzją odmówiono mu prawa do emerytury wskazując, że nie został udowodniony 15-letni okres pracy w szczególnych warunkach, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Odwołujący zakwestionował to stanowisko, wskazując, że w okresie od 3 września 1974 r.
do 30 czerwca 1997 r. był zatrudniony w (...) Zakładach (...) w wymiarze pełnego etatu na stanowisku montera urządzeń elektronicznych, zestrajacza
i konserwatora – ustawiacza urządzeń elektronicznych i przez 20 lat pracował w strefie bezpośredniego zagrożenia promieniowaniem jonizującym oraz działaniem pól elektromagnetycznych w zakresie wysokich częstotliwości. Odwołujący szczegółowo przedstawił czym zajmował się podczas pracy na ww. stanowiskach, wskazał na poszczególne czynności jakie wykonywał oraz warunki w jakich pracował. Zaznaczył również, że trakcie zatrudnienia w ww. zakładzie pracy odbywał służbę wojskową w okresie od 25 kwietnia
1979 r. do 8 kwietnia 1981 r. w dwóch Batalionach Łączności i w tym czasie cały czas był radiotelegrafistą radiostacji nadawczo-odbiorczej dużej mocy. Powołując się na przedstawione okoliczności odwołujący wskazał, że zgodnie z zarządzeniem nr 33 Ministra Łączności z dnia 16 maja 1983 r. w sprawie prac wykonywanych w warunkach szczególnych zakładach pracy resortu łączności w Dziale XIV załącznika do zarządzenia pod poz. 4 pkt 1 wymieniono stanowisko montera urządzeń elektronicznych, a pod poz. 2 stanowiska zestrajacza urządzeń elektrycznych, zaś w załączniku rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w Dziale XIV pod poz. 4 wymieniono prace narażają na działanie promieniowania jonizującego oraz prace narażająca na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia.
Na tej podstawie odwołujący stwierdził, że spełnia warunki wymagane do uzyskania wcześniejszego świadczenia emerytalnego (odwołanie k. 2-3 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 22 lutego 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. wniósł o jego oddalenie na podstawie art. 477 14
§ 1 k.p.c.
Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie organ rentowy powołał się na treść
art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz rozporządzenia Rady Ministrów
z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wskazując, że odwołujący nie wykazał posiadania 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych. Organ rentowy wyjaśnił również, że nie uznał za pracę w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia odwołującego w (...), ponieważ odwołujący nie przedłożył za ten okres świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych, a w świadectwie pracy z dnia
23 czerwca 1997 r. pracodawca nie potwierdził, aby wykonywał taką pracę (odpowiedź
na odwołanie k. 4 a.s.)
.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Odwołujący P. K., urodzony w dniu (...), posiada wykształcenie zawodowe techniczne. Odwołujący ukończył (...) Szkołę zawodową (...) w B. w zawodzie monter aparatury radia
i telewizji (zeznania odwołującego k. 22-23 i 36 a.s.; opis świadectwa ukończenia szkoły – akta osobowe odwołującego, bezsporne).

W okresie od 3 września 1974 r. do 30 czerwca 1997 r. P. K. był zatrudniony
w (...) Zakładach (...) w W. (dalej również jako
(...)). Początkowo odwołujący został przyjęty do pracy na stanowisko montera podzespołów radiotechnicznych - stażysty. Po zakończeniu stażu, od 1 grudnia 1974 r. powierzono mu stanowisko montera urządzeń elektrycznych. Pracując jako monter odwołujący pracował na taśmie produkcyjnej przy montażu odbiorników, nie wykonywał innej prac (zeznania świadków: J. M. k. 33-34 a.s., zeznania odwołującego k. 22 i 36 a.s.; świadectwo pracy z 23.06.1997 r. k. 9 a.r. tom I; akta osobowe odwołującego: wniosek o przyjęcie do pracy, karty zaszeregowania, informacje o zmianie stanowiska, wnioski o zmianę zaszeregowania).

Od 1 lipca 1976 r. P. K. powierzono stanowiska zestrajacza. Praca zestrajacza odbywała się przy wydzielonym stanowisku na hali, gdzie znajdowały się taśmy produkcyjne przy których pracowali monterzy oraz agregaty lutownicze. Polegała na tym,
że odwołujący ściągał odbiornik z taśmy produkcyjnej na swoje stanowisko, podpinał do niego urządzenia pomiarowe, a następnie mierzył i ustawiał parametry odbiornika, takie jak napięcie, balans bieli itp. W ramach zestrajania odwołujący zajmował się także lutowaniem cyną; zdarzało się, że musiał wymontować jakiś element z odbiornika i przylutować nowy. Oprócz tego ustawiał magnesy i zamalowywał je farbą żywiczną w celu usztywnienia.
Po ustawieniu parametrów oraz innych czynności odbiornik kładło się na taśmę produkcyjną, bądź w przypadku niesprawności odbiornika był odkładany do kontroli i naprawy,
którą zajmowali się konserwatorzy. Odwołujący wykonywał te obowiązki cały czas, stale
i w pełnym wymiarze czasu (zeznania świadków: J. M. k. 33-34 a.s., G. K. k. 34-35 a.s., zeznania odwołującego k. 22-23 i 36 a.s.; świadectwo pracy
z 23.06.1997 r. k. 9 a.r. tom I; akta osobowe odwołującego: wniosek o przyjęcie do pracy, karty zaszeregowania, informacje o zmianie stanowiska, wnioski o zmianę zaszeregowania; odpisy dokumentów z akt k. 118-120 a.s., k. 182-184 a.s., k. 213-215 a.s.)
.

W okresie od 25 kwietnia 1979 r. do 8 kwietnia 1981 r. P. K. odbywał zasadniczą służbę wojskową (zeznania odwołującego k. 22 a.s.; uwierzytelniona kopia książeczki wojskowej k. 14 a.r. tom I; pismo z (...) akta osobowe odwołującego).

Po zakończeniu służby wojskowej na wniosek odwołującego został ponownie przyjęty do pracy w (...) od 8 maja 1981 r. na stanowisku zestrajacza, w pełnym wymiarze czasu pracy i wykonywał tą pracę do końca 1983 r. (zeznania świadków: J. M. k. 33-34 a.s., G. K., zeznania odwołującego k. 22 i 36 a.s.; akta osobowe odwołującego: umowa o pracę, karty zaszeregowania, informacje o zmianie stanowiska, wnioski o zmianę zaszeregowania).

Następnie od 1 stycznia 1984 r. odwołującemu powierzono stanowisko konserwatora – ustawiacza, a od 1 marca 1986 r. stanowisko konserwatora urządzeń kontrolnych (aparatury kontrolnej), na którym pracował do końca zatrudnienia w (...). Jako konserwator odwołujący pracował w dziale konserwacji przyrządów pomiarowych. Do jego zakresu obowiązków należała naprawa przyrządów związanych z produkcją podzespołów.
Praca odbywała się w dużym pomieszczeniu, naprawiano m. in. oscyloskopy, wobulatory, monitory, telewizory, przyrządy pomiarowe, a także innego rodzaju urządzenia elektryczne używane na hali produkcyjnej. Odwołującemu przywożono uszkodzone urządzenia,
a po ich naprawieniu były kalibrowane i odkładane na regał, gdzie były wygrzewane pod napięciem. Urządzenia były włączone na czas wygrzewania. Pracując jako konserwator odwołujący zajmował się głównie naprawą urządzeń (zeznania świadków: S. N. (1) k. 35 a.s., T. K. k. 35 a.s., zeznania odwołującego k. 22 i 36 a.s., zeznania odwołującego k. 22-23 i 36 a.s., zeznania odwołującego k. 22 i 36 a.s.;
akta osobowe odwołującego: umowa o pracę, karty zaszeregowania, informacje o zmianie stanowiska, wnioski o zmianę zaszeregowania)
.

Przez cały okres zatrudnienia odwołujący otrzymywał mleko oraz dodatek szkodliwy
do wynagrodzenia. W zakładzie pracy, gdzie odwołujący pracował, nie były przeprowadzane pomiary natężenia pola magnetycznego ani promieniowania jonizującego (zeznania świadka S. N. (1) k. 35 a.s.).

Zatrudnienie odwołującego w (...) w W. zakończyło się w dniu
30 czerwca 1997 r. na skutek wypowiedzenia umowy o pracę oraz w związku z ogłoszeniem przez ww. zakład pracy upadłości (oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę).

W dniu 20 grudnia 2016 r. P. K. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. wniosek o emeryturę. Do wniosku załączył kwestionariusz zawierający informację o okresach składkowych i nieskładkowych oraz dokumentacją na ich potwierdzenie. Po rozpoznaniu wniosku ZUS (...) Oddział w W. wydał w dniu
9 stycznia 2017 r. decyzję znak: (...)na podstawie której odmówił P. K. prawa do wcześniejszej emerytury z uwagi na nieudowodnienie 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy (wniosek o emeryturę z załącznikami k. 1-21 a.r., decyzja ZUS z 09.01.2017 r. k. 23 a.r.
tom II)
.

Od powyższej decyzji P. K. złożył odwołanie, inicjując tym samym niniejsze postępowanie (odwołanie k. 2-3 a.s.).

W toku postępowania, w oparciu o opinie biegłych sądowych, Sąd ustalił, że w Dziale XIV, poz. 4 wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. wymieniono prace narażające na działanie promieniowania jonizującego oraz prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz
w strefie zagrożenia. Nie wszystkie jednak prace tego rodzaju dają podstawę do zaliczenia ich jako prac wykonywanych w warunkach szczególnych, lecz jedynie te, które odbywały się
w strefie zagrożonej. Definicja strefy zagrożenia znajdywała się w obowiązującym na ten czas rozporządzeniu Ministrów Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz (...)
z dnia 19 lutego 1977 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowaniu urządzeń wytwarzających pola elektromagnetyczne w zakresie od 0,1 MHz do 300 MHz, zgodnie
z którego przepisem § 2 pkt 1 strefa zagrożenia była to strefa, w której mogli przebywać pracownicy zatrudnieni przy produkcji, naprawach, przeglądach, obsłudze lub stosowaniu urządzeń wytwarzających pola elektromagnetyczne przez czas ograniczony; dopuszczalny czas przebywania w tej strefie ulegał skróceniu zależnie od natężenia pół elektromagnetycznych. W myśl § 5 zakłady pracy dokonywały oznakowania granicy stref ochronny w sposób wskazany przez Państwową Inspekcję Sanitarną, po przeprowadzeniu pomiarów kontrola elektromagnetycznego. Z kolei w myśl § 7 ust. 1 na stanowiskach pracy
i w innych miejscach przebywania pracowników w otoczeniu urządzeń wytwarzających pola elektromagnetyczne należy przeprowadzać okresowe pomiary kontrolne pola elektromagnetycznego co najmniej raz na trzy lata i każdorazowo w razie zmiany warunków eksploatacji, które mogą wpływać na wielkość pól elektromagnetycznych. Biegli wskazali,
że każde urządzenie zasilane energią elektryczną jest źródłem emisji pola elektromagnetycznego. Sprzęt obsługiwany przez pracowników manualnie na stanowisku pracy jest tak skonstruowany, że wytwarzane przez niego pole elektromagnetyczne jest
o niskim stężeniu, a zatem nie wymaga oceny poziomu narażenia, zagrożeń elektromagnetycznych oraz stosowania stref ochronnych oraz środków ochronnych. Charakterystyka zagrożeń, w tym natężeń pól elektromagnetycznych – o ile skutkują obowiązkiem wyznaczenia stref ochronnych – podlega zamieszczeniu w dokumentacji technicznej przekazywanej nabywcy urządzenia. W zakładach pracy należących
do Zjednoczenia (...), w tym (...), proces strojenia był przeprowadzany przy minimalnym sygnale kontrolnym,
a w konsekwencji przy minimalnych natężeniach pól elektromagnetycznych (opinie biegłych z zakresu BHP: biegłej M. M. k. 45-55 a.s. i k. 79-87 a.s., biegłego J. P. k. 381-390 a.s., także k. 229-261 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zebranego w toku postępowania materiału dowodowego, obejmującego dowody z dokumentów, zeznań świadków i odwołującego, a także opinie biegłych sądowych z zakresu BHP.

Na dowody z dokumentów składały się akta osobowe odwołującego z okresu zatrudnienia w (...) Zakładach (...), akta organu rentowego oraz dokumenty przedłożone przez stronę odwołującą w toku postępowania. Zebrane w sprawie dowody z dokumenty nie budziły wątpliwości Sądu, ich treść była skorelowana z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie i pozwoliły dokonanie przez Sąd podstawowych ustaleń stanu faktycznego. Dokumenty zebrane w niniejszym postępowaniu nie były kwestionowane przez strony, wobec czego Sąd uznał je za wiarygodne.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się również na odpisach dokumentacji ze spraw
o sygn. akt VII U 2190/13 i VII U 250/16 zgodnie z zarządzeniem z dnia 29 maja 2018 r.
(k. 115 a.s.) z uwagi na podobieństwo tych spraw ze sprawą niniejszą zarówno pod względem faktycznym, jak i prawnym. Obie powyższe sprawy dotyczyły bowiem prawa odwołujących zatrudnionych w (...) do wcześniejszej emerytury, zaś spór w tych sprawach koncentrował się wokół potencjalnej kwalifikacji wykonywanych przez nich pracy jako pracy w warunkach szczególnych zgodnie z poz. 4, Dział XIV wykazu A stanowiącego załącznik
do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r., zaś jedną z analizowanych kwestii były panujące w zakładzie pracy warunki, w tym również związane z istnieniem pola elektromagnetycznego oraz promieniowania jonizującego. W szczególności w powyższych sprawach przeprowadzono dowody z zeznań świadków na okoliczność warunków pracy panujących w zakładzie oraz dowody z opinii biegłych sądowych celem ich oceny
w kontekście ewentualnego zakwalifikowania pracy jako wykonywanej w warunkach szczególnych. Tym samym zdaniem Sądu treści tych dowodów nie można było pominąć, mając na względzie konieczność wszechstronnego rozważenia okoliczności mogących mieć znaczenie dla istoty sporu w niniejszej sprawie. W kontekście powyższego Sąd uwzględnił
w szczególności protokoły zeznań świadków i odwołujących (k. 118-120 a.s., k. 182-184 a.s., k. 213-215 a.s.) znajdujące się w sprawach zawierające informacje o specyfice pracy zestrajaczy i monterów w (...), a także opinię biegłego sądowego z zakresu BHP A. P. (k. 229-261 a.s.), który przedstawił szczegółową analizę warunków pracy, w tym kwestii pola elektromagnetycznego i promieniowania jonizującego, panujących w zakładach należących do Zjednoczenia (...), w tym (...).

Sąd dał wiarę przesłuchanym w sprawie świadkom J. M., G. K., S. N. (1) oraz T. K.
w zakresie, w jakim z ich zeznań wynikał zakres czynności wykonywanych przez odwołującego w trakcie zatrudnienia (...), a także warunki pracy panujące w tym zakładzie oraz ogólna specyfika zatrudnienia. Wymienieni wyżej świadkowie również byli pracownikami (...), ich okresy zatrudnienia częściowo pokrywały się
z zatrudnieniem odwołującego, a ponadto pracowali na tych samych stanowiskach zestrajacza oraz konserwatora. Zeznania tych świadków były dla Sądu przekonywujące, wobec czego uznał je za wiarygodne.

Zeznania odwołującego P. K. Sąd uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim wskazywane przez niego okoliczności znajdywały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Sąd miał przy tym na względzie, że odwołujący szczegółowo przedstawił czynności, jakimi się zajmował, a jego zeznania w tym zakresie potwierdzili przesłuchani
w sprawie świadkowie. Okoliczności wskazane przez odwołującego informacyjnie zostały przez niego potwierdzone w trakcie przesłuchania (k. 36 a.s.). Jednocześnie Sąd powziął wątpliwości co do zeznań odwołującego w zakresie przebiegu zatrudnienia oraz warunków pracy. Sąd nie dał wiary zeznaniom odwołującego w zakresie, w jakim wskazał, że pracował na stanowisku montera jedynie przez 2-3 miesiące od początku zatrudnienia, a następnie powierzono mu obowiązki zestrajacza, bowiem było to sprzeczne z informacjami wynikającymi z dokumentacji załączonej do akt osobowych. Z dokumentacji tej wynika zaś, że stanowisko zestrajacza zostało odwołującemu powierzone dopiero od dnia 1 lipca 1976 r. Brak natomiast dowodów które potwierdzałyby twierdzenia odwołującego odnośnie tego,
że pracując jako monter miał wykonywać obowiązki zarezerwowane dla zestrajaczy.
Ponadto Sąd nie dał wiary odwołującemu co do tego, że zajmował się mierzeniem wysokiego napięcia które miało dochodzić do 27-28 tysięcy volt. W ocenie Sądu takie twierdzenie jest sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz podstawową wiedzą z zakresu fizyki, co znajduje zresztą potwierdzenie w opiniach biegłych, zgodnie z którymi
w urządzeniach używanych przez pracowników do pracy manualnej był stosowany prąd
o niskim napięciu, z kolei napięcie wysokie jest stosowane dla urządzeń przesyłowych.
W szczególności zdecydowanie takiemu twierdzeniu zaprzeczyła biegła M. M. w opinii uzupełniającej z dnia 8 marca 2018 r. (k. 84 a.s.).

Sąd uwzględnił również opinie biegłych sądowych M. M. oraz J. P. w zakresie, w jakim biegli przedstawili wnioski analizy warunków pracy wykonywanej przez odwołującego, w tym w szczególności kwestii wpływu pola elektromagnetycznego oraz promieniowania jonizującego. Opinie biegłych w tym zakresie były zbieżne, przy czym na uwagę w ocenie Sądu zasługiwała przede wszystkim opinia biegłej M. M. z racji szczegółowości analizy zagadnienia dotyczącego możliwości kwalifikowania danej pracy jako pracy wykonywanej w warunkach szczególnych zgodnie z poz. 4 Dział XIV wykazu A. Analizując to zagadnienie biegła wskazała na aktualne w czasie zatrudnienia odwołującego akty prawne regulujące dopuszczalność pracowników do wykonywania pracy w polu elektromagnetycznym, a także przedstawiła definicje pola elektromagnetycznego
i promieniowania jonizującego ze wskazaniem źródeł powstania tych zjawisk oraz ich potencjalnego wpływu na zdrowie ludzkie, także w kontekście warunków pracy, w jakich odwołujący pracował w spornym okresie zatrudnienia.

Sąd nie uwzględnił natomiast opinii biegłego sądowego J. P. w zakresie
w jakim biegły uznał, że okresy zatrudnienia odwołującego od 3 września 1974 r.
do 25 kwietnia 1979 r. oraz od 9 kwietnia 1981 r. do 31 grudnia 1983 r. mogły zostać zakwalifikowane jako wykonywanie pracy w warunkach szczególnych. Biegły wskazał przy tym trzy podstawy takiej kwalifikacji, uznając, że wykonywana przez odwołującego w tym czasie praca odpowiada rodzajowi pracy określonej w poz. 4 Dział XIV wykazu A – prace narażające na działanie promieniowania jonizującego oraz prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych w zakresie od 0,1 do 300.000 MHz w strefie zagrożenia; określonej
w poz. 24 – kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie; określonej w poz. 83 Dział III – lutowanie płyt, blach i przewodów ołowianych oraz metali nieżelaznych. Sąd powyższego wniosku nie podzielił. Po pierwsze, odwołujący jako zestrajacz zajmował się przede wszystkim ustawianiem parametrów urządzeń (odbiorników), co jak wynika z ustaleń faktycznych stanowiło pewien etap produkcji; odwołujący nie miał przy tym uprawnień kontrolnych i nie zajmował się kontrolą jakości całej produkcji ani też sprawowaniem inżynieryjno-technicznego, tego zaś dotyczy wskazana przez biegłego poz. 24. Po drugie, odwołujący –
jak wynika choćby z jego własnych zeznań – nie zajmował się lutowaniem cały czas,
w pełnym wymiarze czasu pracy, lecz jedynie częściowo, w przypadku konieczności wymiany jakiegoś elementu, tym samym nie można kwalifikować jego pracy zgodnie
z poz. 83. Dodatkowo pozycja ta została ujęta w Dziale III określającym rodzaje prac
w hutnictwie i przemyśle metalowym, tymczasem (...) był zakładem produkującym odbiorniki radiowe i telewizyjne, a tym samym nie był związany
z wymienionymi wyżej rodzajami przemysłu. Po trzecie, biegły w istocie nie wyjaśnił
z jakich przyczyn zaliczył pracę odwołującego jako odpowiadającą rodzajowi prac określonych w poz. 4 Działu XIV. Choć biegły wskazał przy tym na potencjalny wpływ pola magnetycznego i promieniowania jonizującego na stan zdrowia, to z drugiej strony wskazał, że używane przez odwołującego urządzenia wytwarzały niskie napięcie, a w konsekwencji ww. zjawiska występowały w niewielkim natężeniu. Sąd zważył również, że rozważania biegłego w tym zakresie były zdecydowanie mniej szczegółowe niż miało to miejsce
w przypadku choćby opinii biegłej S.-M., czy też wspomnianej wyżej opinii biegłego P., którzy odnieśli się do tych kwestii kompleksowo, z przytoczeniem definicji oraz aktualnych w czasie zatrudnienia odwołującego w (...) norm bezpieczeństwa związanych z pracą z narażeniem na te zjawiska.

Sąd miał również na względzie zastrzeżenia odwołującego się do sporządzonych
w sprawie opinii (k. 66-72 a.s., k. 96-101 a.s., k. 404-407 a.s.). W ocenie Sądu, podniesione przez ubezpieczonego zastrzeżenia do opinii nie mogły jednak prowadzić do skutecznego zakwestionowania ich waloru dowodowego. Argumentacja odwołującego – powielana na tle każdego z pism procesowym złożonych w tym zakresie – praktycznie w całości skupiała się na bezdyskusyjnym przyjmowaniu, że warunki panujące w jego miejscu pracy w spornym okresie zatrudnienia miały charakter szczególny, szkodliwy i niebezpieczny, o czym miało świadczyć pobieranie przez odwołującego dodatku za pracę w warunkach szkodliwych,
oraz na pomijaniu innych okoliczności wskazanych przez biegłych, których istnienie warunkuje możliwość zakwalifikowania danej pracy jak pracy w warunkach szczególnych. Podnoszone przez odwołującego zarzuty miały charakter polemiczny, oderwany
od całokształtu okoliczności omawianych w opiniach biegłych, o czym świadczy choćby stanowisko odwołującego wobec opinii uzupełniającego biegłej S.-M., w której odpowiedziała na zgłaszane wcześniej zarzuty do opinii, a w którym w istocie przytoczył te same argumenty co poprzednio. Warto w kontekście powyższego podkreślić, że subiektywne przekonanie strony co do nieprawidłowości opinii sporządzonej przez biegłego w każdym wypadku, gdy opinia ta nie jest dla strony korzystna, nie może stanowić podstawy do uznania za konieczne przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnych biegłych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73). Z tych też względów Sąd oddalił wniosek odwołującego o przeprowadzenie dalszych dowodów z opinii na okoliczność oceny warunków pracy, w jakim pracował w spornym okresie pod kątem ewentualnej kwalifikacji tej pracy jako świadczonej w warunkach szczególnych, gdyż kwestia ta została już zdaniem Sądu dostatecznie rozstrzygnięta na tle przeprowadzonych w sprawie dowodów. Tym samym wniosek w tym zakresie podlegał oddaleniu na podstawie art. 217 § 3 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie P. K. od skarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych było niezasadne i podlegało oddaleniu.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył prawa odwołującego się do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Warunki przyznania tego świadczenia zostały określone w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1383). Zgodnie z art. 184 ust. 1 i 2 tej ustawy, ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura
po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1)  okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku
65 lat - dla mężczyzn oraz

2)  okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (co najmniej 25 lat
dla mężczyzn).

Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia
do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Praca w warunkach szczególnych to praca, w której pracownik w sposób znaczny jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki. Jako przykłady takiej pracy można wymienić: pracę w narażeniu na hałas przekraczający dozwolone normy, w zapyleniu, w oparach chemicznych, w wysokich temperaturach lub zmiennych warunkach atmosferycznych.
Wykaz prac zaliczanych do prac w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze zamieszczony został w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku
w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 z późn. zm.). Na wykazach prac zawartych we wskazanym rozporządzeniu, nie kończą się jednak ograniczenia dotyczące uprawnień z tytułu wykonywania prac w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Aby daną pracę uznać za wykonywaną w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze, pracownik musi ją wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 ust. 1 ww. rozporządzenia). Dodatkowo, zgodnie z treścią powołanego rozporządzenia, aby mężczyzna mógł nabyć prawo do emerytury powinien:

1)  posiadać 25-letni okres zatrudnienia, liczony łącznie z okresami równorzędnymi
i zaliczanymi do okresów zatrudnienia (§ 3 rozporządzenia);

2)  wykonywać pracę wymienioną w wykazie A (Prace w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego), będącym załącznikiem do rozporządzenia;

3)  osiągnąć wiek emerytalny wynoszący 60 lat (§ 4 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia) oraz

4)  być zatrudnionym przez co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach (§ 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił odwołującemu prawa do wcześniejszej emerytury wskazując, że nie posiada on stażu pracy w szczególnych warunkach w wymiarze co najmniej 15 lat. Odwołujący nie zgodził się ze stanowiskiem organu rentowego, wskazując, że pracował w warunkach szczególnych w okresie od 3 września 1974 r. do 30 czerwca 1997 r. był zatrudniony w (...) Zakładach (...) i przez cały ten okres wykonywał pracę w strefie bezpośredniego zagrożenia promieniowaniem jonizującym oraz działaniem pól elektromagnetycznych. Z tych też przyczyn przedmiotem ustaleń i rozważań Sądu w niniejszej sprawie było stwierdzenie, czy odwołujący sporną przesłankę do uzyskania wcześniejszej emerytury spełnia, czy też nie, przy czym odpowiedź na to pytanie wymagało w pierwszej kolejności przeanalizowania powyższego okresu zatrudnienia odwołującego pod kątem możliwości zakwalifikowanie go jako okresu wykonywania przez odwołującego pracy w szczególnych warunkach na tle cytowanych wyżej przepisów.

Okresy pracy określone w ust. 1 § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. stwierdza zakład pracy na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do rozporządzenia lub w świadectwie pracy. Wykonywanie pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze powinno być stwierdzone przez pracodawcę
w świadectwie wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze lub w świadectwie pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1997 r.,
II UKN 417/97 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2001 r., II UKN 598/00)
.
W orzecznictwie podkreśla się, że przy ustalaniu prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym złożenie dowodu w postaci świadectwa pracy może być kwestionowane,
co na podstawie art. 6 k.c. pociąga za sobą obarczenie ciężarem dowodu strony,
która zaprzecza okolicznościom wynikającym ze świadectwa pracy. Należy bowiem ustalić, jakie prace ubezpieczony rzeczywiście wykonywał, bowiem ta okoliczność, nie zaś nazwa zajmowanego stanowiska, przesądza o ewentualnym istnieniu przesłanek dla przyznania dochodzonego świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2004 r.,
II UK 337/03)
. Tym samym brak świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub jego braki formalne nie świadczy o tym, że ubezpieczony faktycznie takiej pracy nie realizował. W postępowaniu przed sądem nie stosuje się bowiem ograniczeń dowodowych, jakie istnieją w postępowaniu administracyjnym przed organem rentowym. W orzecznictwie wielokrotnie wyrażano ugruntowany już pogląd, zgodnie z którym ze względu na powyższe okoliczność wykonywania pracy w szczególnych warunkach może być dowodzona wszelkimi środkami dowodowymi, przy czym sąd nie jest związany środkami dowodowymi określonymi dla dowodzenia przed organem rentowym. W postępowaniu przed sądem odwoławczym dopuszczalne jest więc dopuszczenie dowodu z zeznań świadków
na okoliczność zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
w sytuacji, gdy wnioskodawca nie jest w stanie wykazać tej okoliczności jedynie w oparciu
o dokumenty (zob. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1984 r., III UZP 6/84;
z 21 września 1984 r., III UZP 48/84; a także wyroki: Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 1999 r. II UKN 619; Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 grudnia 2004 r. III AUa 2474/03;
Sądu Okręgowego w Tarnowie z 4 października 2013 r. IV U 1284/13)
.

Mając na względzie powyższe w niniejszym postępowaniu Sąd przeprowadził dowody z zeznań świadków, dokumentów oraz opinii biegłych sądowych z zakresu bezpieczeństwa
i higieny pracy na okoliczność ustalenia, czy sporny okres zatrudnienia odwołującego można zakwalifikować jako okres wykonywania pracy w szczególnych warunkach w myśl cytowanych wyżej przepisów. W oparciu o tak zebrany materiał dowodowy Sąd ustalił,
że P. K. w trakcie wieloletniego zatrudnienia w (...) Zakładach (...) wykonywał pracę montera urządzeń elektrycznych, zestrajacza oraz konserwatora urządzeń kontrolnych. W ramach powyższych stanowisk odwołujący zajmował się odpowiednio montażem odbiorników telewizyjnych, ustawianiem ich parametrów,
a następnie naprawą niesprawnych odbiorników oraz innych urządzeń używanych na hali produkcyjnej w przedmiotowym zakładzie pracy. Zeznania świadków, a także zbieżne z nimi zeznania odwołującego, prowadziły do ustalenia, że ubezpieczony w spornym okresie zatrudnienia wykonywał powyższe prace stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Świadkowie zeznali również, że z uwagi na specyfikę zakładu produkcyjnego oraz ilość działających urządzeń elektrycznych pracownicy znajdywali się pod wpływem pól jonizujących i magnetycznych.

Mając na względzie zeznania świadków co do warunków panujących w miejscu pracy odwołującego, jak również twierdzenia samego odwołującego, Sąd uznał za konieczne zasięgnięcie informacji specjalnych z zakresu BHP w celu ustalenia, czy praca wykonywana przez odwołującego w spornym okresie zatrudnienia może zostać zakwalifikowana
do stosownej pozycji wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów
z dnia 7 lutego 1983 r. W tym zakresie – jak była o tym mowa powyżej – Sąd oparł się przede wszystkim na opinii biegłej sądowej M. M., która wykazała w sposób jednoznaczny, że w przypadku odwołującego takiej okoliczności nie ma. Mając na względzie okoliczności niniejszej sprawy, charakter ustalonych w toku postępowania czynności wykonywanych przez ubezpieczonego oraz jego stanowisko w sprawie należało przyjąć,
iż pracą ujętą w wykazie A najbliższą rodzajowo pracy świadczonej przez ubezpieczonego była praca określona w poz. 4 dziale XIV wykazu, tj. prace narażające na działanie promieniowania jonizującego oraz prace narażające na działanie pól elektromagnetycznych
w zakresie od 01 do 300.000 MH strefie zagrożonej. Wątpliwości ww. biegłej dotyczyły
w szczególności tego, czy strefa, w której odwołujący wykonywał pracę, mogła zostać uznana za „strefę zagrożoną” w myśl ww. poz. 4 wykazu A. Nie wszystkie bowiem prace tego rodzaju dają podstawę do zaliczenia ich jako prac wykonywanych w warunkach szczególnych, lecz jedynie te, które odbywały się w strefie zagrożonej. Jak wskazała w swojej opinii biegła M. M., zgodnie z definicją zawartą w przepisach aktualnego na sporny okres zatrudnienia odwołującego rozporządzenia Ministrów Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz (...) z dnia 19 lutego 1977 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowaniu urządzeń wytwarzających pola elektromagnetyczne w zakresie od 0,1 MHz do 300 MHz, strefa zagrożenia była to strefa,
w której mogli przebywać pracownicy zatrudnieni przy produkcji, naprawach, przeglądach, obsłudze lub stosowaniu urządzeń wytwarzających pola elektromagnetyczne przez czas ograniczony; dopuszczalny czas przebywania w tej strefie ulegał skróceniu zależnie
od natężenia pól elektromagnetycznych. Podobnie zdefiniował pojęcie strefy zagrożone biegły A. P. – który sporządził opinię na rzecz podobnej sprawy rozpoznawanej przez tutejszy Sąd Okręgowy, również dotyczącej wcześniejszej emerytury w związku
z zatrudnieniem w (...) – wskazując, iż jest to strefa ochronna, w której mogą przebywać pracownicy przez określony czas, krótszy niż 8 godzin, zależny od wartości natężeń pól elektrycznych i magnetycznych występujących na stanowisku pracownika, zgodnie z warunkami dopuszczalnej ekspozycji zawodowej, ustalonymi krajowymi zasadami BHP w polach elektromagnetycznych. Biegli zgodnie wskazywali, że ustalenie takiej strefy było poprzedzone koniecznością dokonania stosownych pomiarów wartości pól jonizujących
i elektromagnetycznych oraz oznaczeniem ich zgodnie z regulacjami Państwowej Inspekcji Sanitarnej, co wprost wynikało z przepisów ww. rozporządzenia.

W ocenie biegłych zebrany w sprawie uniemożliwia uznanie, że odwołujący pracował w miejscu, które mogłoby zostać zakwalifikowane jako strefa zagrożenia, o którym mowa
w poz. 4 dział XIV wykazu A, a Sąd Okręgowy ocenę biegłych w całości podziela.
Co prawda świadkowie zeznający w sprawie, jak również sam odwołujący wskazywali na trudne warunki w jakich przyszło im pracować; Sąd nie miał również wątpliwości co do tego, że pracujące (włączone) odbiorniki telewizyjne wytwarzają promieniowanie jonizujące
i elektromagnetyczne, a fakt ten wywieść należy wprost z podstawowych zasad fizyki. Bezsprzecznie również należało uznać, że ilość odbiorników znajdujących się dziennie na hali produkcyjnej, na której pracował odwołujący, zgodnie z zeznaniami świadka J. M. idąca w setki sztuk, miała wpływ na wytworzenie się promieniowania jonizującego i pola magnetycznego o wyższej częstotliwości niż pojedyncze odbiorniki, co nie mogło pozostać bez wpływu na zdrowie pracowników. Dowody zebrane w toku postępowania nie dały jednak wystarczających podstaw do uznania, że natężenie tych zjawisk w miejscu pracy odwołującego było na tyle intensywne, że mogło zostać uznane jako strefa zagrożenia. Biegła S.-M., lecz również biegły J. P., którego opinię Sąd uwzględnił częściowo, byli zgodni co do tego, że o ile zjawiska w postaci pola elektromagnetycznego i promieniowania jonizującego występują powszechnie zarówno
z przyczyn (źródeł) naturalnych takich jak promieniowanie kosmiczne, jak i przyczyn sztucznych, jako wytwarzane przez urządzenia elektryczne, o tyle w przypadku wykonywania przez odwołującego pracy nie miały one natężenia na tyle intensywnego, aby można było
z tego tytułu kwalifikować pracę odwołującego jako wykonywaną w warunkach szczególnych. Ponadto ze wskazanej wyżej definicji strefy zagrożonej wynika, że stopień natężenia pól elektromagnetycznych powoduje, że dopuszczalny czas przebywania w tej strefie ulegał skróceniu poniżej 8 godzin dziennie, tymczasem świadkowie zgodnie zeznawali, że odwołujący wykonywał pracę pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd miał przy tym na względzie, że w późniejszym okresie pracy w (...), kiedy odwołujący był już zatrudniony na stanowisku konserwatora, jego miejsce pracy uległo zmianie i nie pracował już na hali produkcyjnej, i choć w dalszym ciągu w miejscu pracy znajdywały się odbiorniki i inne urządzenia elektryczne, to z racji ich mniejszej ilości wpływ ww. zjawisk był mniejszy. Brak również w materiale dowodowym jakichkolwiek informacji o tym, aby pracodawca sam kwalifikował miejsce pracy odwołującego jako strefę zagrożenia polem elektromagnetycznym, w szczególności w sposób zgodny z regulacjami Państwowej Inspekcji Pracy, czy też informował zatrudnianych pracowników o występujących zagrożeniach związanych z promieniowaniem, do czego, mając na względzie wymienione wyżej przepisy szczególne, byłby zobowiązany w sytuacji, gdyby miejsce pracy spełniało określone stosownymi regulacjami warunki. Z kolei świadek S. N. (2), który pracował
z odwołującym, zeznał, iż nie spotkał się z tym, aby w zakładzie pracy ktoś robił jakiekolwiek pomiary natężenia pola magnetycznego czy promieniowania jonizującego. Z tych też względów w zdaniem Sądu nie można jedynie na podstawie zeznań świadków oraz ogólnej wiedzy z zakresu fizycznej domniemywać, że stopień intensywności pola elektromagnetycznego w miejscu pracy odwołującego uzasadniał zakwalifikowanie go jako strefy zagrożonej.

Sąd podzielił również stanowisko biegłych, zgodnie z którym, wbrew stanowisku odwołującego, na ocenę jego pracy w spornym okresie nie miał wpływu fakt pobierania przez niego w trakcie trwania zatrudnienia dodatku z tytułu szkodliwych warunków pracy. Odwołujący powoływał się na fakt, iż w jego miejscu pracy panowały trudne i szkodliwe warunki, a on sam otrzymywał z tego tytułu dodatek za pracę w warunkach szkodliwych oraz mleko. Okoliczności te nie mogą jednak świadczyć o możliwości zakwalifikowania pracy odwołującego jako pracy w warunkach szczególnych. Otrzymywanie od pracodawcy pewnych dodatkowych świadczeń w związku ze szkodliwymi i uciążliwymi warunkami pracy (posiłki regeneracyjne, dodatki za pracę w warunkach szkodliwych, dodatkowy urlop) nie są okolicznością przesądzającą o pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Prawo zakładowe lub powszechne
do dodatku szkodliwego nie było bowiem tożsame z kwalifikacją stanowisk pracy
w szczególnych warunkach w rozumieniu rozporządzenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 10 kwietnia 2014 r., sygn. akt I UK 388/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 11 września 2013 r. III AUa 1437/13)
.

W ocenie Sądu nie było również możliwości aby kwalifikować pracę odwołującego
z innych pozycji, w tym również pozycji przepisów resortowych. Odwołujący wskazywał,
że praca montera, na którym to stanowisku pracował od początku zatrudnienia
w (...) do końca czerwca 1976 r., a także praca zestrajacza – którą wykonywał
w okresie od 1 lipca 1976 r. do 31 grudnia 1983 r., nie licząc okresu odbywania przez niego zasadniczej służby wojskowej – zostały zakwalifikowane jako prace w warunkach szczególnych w załączniku do zarządzenia nr 33 Ministra Łączności z dnia 16 maja 1983 r.
w sprawie prac wykonywanych w szczególnych warunkach w zakładach pracy resortu łączności (Dz. Urz. URTiP z 1983 r. nr 3 poz. 32) zgodnie z poz. 4 Dział XIV. Zgodnie
z poz. 4, lit C) pkt 1 i 2 wspomnianego wyżej załącznika prace „montera urządzeń elektrycznych” oraz „zestrajacza urządzeń elektrycznych” istotnie została zakwalifikowana jako praca w warunkach szczególnych, jednakże dotyczyło to zatrudnienia w Zakładach Radiowych i (...). W żadnym natomiast miejscu omawiane przepisy resortowe nie przewidywały zaliczenia rodzajów prac (stanowisk) wykonywanych w ramach zatrudnienia w (...). Takie rozróżnienie, czy też pominięcie, nie jest zdaniem Sądu przypadkowe. Na podstawie art. 1 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego
1983 r. kompetencja do sprecyzowania stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w warunkach szczególnych wymienione w wykazach A i B tego rozporządzenia, została scedowana na właściwych ministrów, kierowników urzędów centralnych oraz centralne związki spółdzielcze. Przyczyną takiego rozwiązania było założenie, że właściwy organ sprawujący nadzór nad daną gałęzią przemysłu będzie posiadać stosowne informacje
co do tego jakiego rodzaju prace zaliczyć jako wykonywane w warunkach szczególnych,
a jakie nie. Rozróżnienie stanowisk w zależności od poszczególnych zakładów pracy wynikało więc z odmiennej specyfiki produkcji i warunków pracy, a tym samym różnicy
w potencjalnych czynnikach szkodliwych, na jakie pracownicy tych zakładów mogli być narażeni.

Powyższe stanowisko zdaniem Sądu znajduje poniekąd odzwierciedlenie w tym,
że nie tylko odwołujący, ale także świadkowie przesłuchani w toku niniejszego postępowania, a dodatkowo również ubezpieczeni ubiegający się o wcześniejszą emeryturę z tytułu zatrudnienia w (...) w innych w sprawach toczących się przed tutejszym Sądem,
w tym wspomnianych przy ocenie materiału dowodowego sprawach o sygn. akt
VII U 2190/13 i VII U 250/16, nie otrzymali po zakończeniu zatrudnienia świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych. W ocenie Sądu powodem takiego stanu rzeczy nie było zaniechanie ze strony byłego pracodawcy (czy też jego następcy prawnego), lecz fakt, że praca wykonywana przez nich w ramach zatrudnienia w (...) nie była kwalifikowana jako praca wykonywana w warunkach szczególnych na tle przepisów resortowych ani przez ustawodawcę, ani też inne podmioty odpowiedzialne za dokonywanie takiej oceny.

Wobec powyższych ustaleń Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uznania,
że w spornym okresie zatrudnienia odwołujący wykonywał pracę w warunkach szczególnych, a co za tym idzie, że wykazał posiadanie okres 15 lat wykonywania takiej pracy.
W konsekwencji Sąd nie znalazł również podstaw do zmiany skarżonej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i przyznania odwołującemu prawa do wcześniejszej emerytury.

Z tych też względów odwołanie podlegało oddaleniu jako niezasadne na podstawie
art. 477 14 § 1 k.p.c., o czym orzeczono jak w sentencji wyroku.

Zarządzenie:(...)