Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1814/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

Protokolant: aplikant aplikacji sędziowskiej M. S.

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2019 roku w Łodzi

sprawy z powództwa E. Ł.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz E. Ł. kwotę 35.000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz E. Ł. kwotę 3.276,76 zł (trzy tysiące dwieście siedemdziesiąt sześć złotych 76/100) tytułem kosztów procesu.

Sygn. akt I C 1814/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 listopada 2018 roku E. Ł. wystąpiła przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 55.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 stycznia 2018 roku tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną wskutek śmierci ojca J. S. oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

(pozew k. 4 – 7)

W odpowiedzi na pozew z dnia 12 lutego 2019 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko procesowe pozwana wskazała, że roszczenie wywiedzione w pozwie jest wygórowane i nieusprawiedliwione, tym bardziej, że w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz E. Ł. została wypłacona kwota 25.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Nadto, w ocenie pozwanej odsetki od ewentualnie zasądzonego zadośćuczynienia winny być przyznane od daty wyrokowania.

(odpowiedź na pozew k. 32 – 33)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 lipca 2017 roku na terytorium Republiki Serbii, w okolicach miasta M. I. na trasie S.N. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł J. S.. Mężczyzna wracał wówczas do Polski autokarem należącym do polskiego przewoźnika – firmy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P., która jednocześnie była jego pracodawcą. J. S. w chwili śmierci miał 59 lat.

(dowód z przesłuchania E. Ł. k.55 w zw. z k.59, pismo (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z dnia 14 sierpnia 2017 roku k.11, postanowienie Prokuratury Okręgowej w Poznaniu z dnia 11 sierpnia 2017 roku k.12 – 13)

E. Ł. dowiedziała się o wypadku komunikacyjnym polskiego autokaru na terenie Serbii w tym samym dniu za pośrednictwem radia. Ze względu na wiedzę o pobycie ojca w tym kraju, kobieta wraz ze swoją siostrą i matką niezwłocznie podjęły próby ustalenia tożsamości ofiary wypadku. Niedługo później E. Ł. uzyskała potwierdzenie od pracodawcy swojego ojca, że J. S. zmarł. W pierwszych chwilach po uzyskaniu wstrząsającej informacji kobieta była w szoku, nie wiedziała jak ma się zachować. Jeszcze tego samego dnia zadzwoniła do swojego miejsca zatrudnienia informując o niemożności świadczenia pracy w kolejnych dniach. W okresie następnych dwóch miesięcy kobieta pozostawała na zwolnieniu lekarskim.

(dowód z przesłuchania E. Ł. k.55 w zw. z k.59)

E. Ł. prowadzi wspólne gospodarstwo domowe wraz z mężem oraz 3 – letnim synem. Kobieta wyprowadziła się z domu rodzinnego około 2013 roku i zamieszkała wraz ze swoim przyszłym mężem T. Ł.. Do czasu wyprowadzki relacje kobiety ze zmarłym J. S. były bardzo dobre, od dzieciństwa ojciec był dla niej jedną z najważniejszych osób w życiu, spędzali ze sobą dużo czasu, często wyjeżdżali na wycieczki zagraniczne, oglądali razem filmy, uczestniczyli we wszystkich uroczystościach rodzinnych oraz świętach. E. Ł. również po założeniu własnej rodziny przez cały czas utrzymywała bliskie stosunki rodzinne z ojcem. Podtrzymywali ze sobą ścisły kontakt, ze względu na częste wyjazdy służbowe mężczyzny widywali się kilka razy w miesiącu, jednakże o wiele częściej do siebie dzwonili. J. S. lubił odwiedzać córkę i przywozić jej drobne prezenty, zaś po narodzinach wnuka relacja jeszcze bardziej się zacieśniła, ponieważ mężczyzna chętnie go odwiedzał. E. Ł. mogła także zawsze liczyć na jego pomoc w opiece na swoim synem.

Uzyskując informację o śmierci ojca E. Ł. poczuła wielką rozpacz. W okresie po tragicznym zdarzeniu kobieta podjęła leczenie psychologiczne i psychiatryczne, przyjmowała także środki uspokajające (lek P.), jednakże czuła, że ta forma terapii nie jest w stanie jej pomóc, dlatego zrezygnowała z dalszego leczenia. Ukojenie znalazła natomiast w wierze, spowiedzi i rozmowie z księdzem. Kobieta po około dwóch miesiącach wróciła do pracy, gdyż nie potrafiła sobie poradzić z cierpieniem po stracie ojca. E. Ł. w dalszym ciągu odczuwa ból i krzywdę po stracie ojca, często odwiedza jego grób, nadal nie pogodziła się z jego śmiercią.

(dowód z przesłuchania E. Ł. k.55 – 56 w zw. z k.59; zeznania T. Ł. k.57, zeznania S. W. k.58)

J. S. w chwili śmierci miał 59 lat. Pracował w charakterze kierowcy autokarów międzynarodowych. Cieszył się dobrym zdrowiem, był mężczyzną w sile wieku. Był on osobą bardzo wesołą i radosną, uwielbiał grać gitarze i akordeonie, w trakcie licznych spotkań świątecznych i rodzinnych był duszą towarzystwa. Mężczyzna zawsze był wsparciem dla swojej córki.

(dowód z przesłuchania dowód z przesłuchania E. Ł. k.55 w zw. z k.59, zeznania S. W. k.58)

Stan emocjonalny E. Ł. po śmierci ojca był niekorzystny. Do chwili obecnej kobieta odczuwa objawy przygnębienia i smutku, a także nieustającą tęsknotę za ojcem, często powraca do wspomnień z nim związanych, wykazuje obniżony nastrój i rozpamiętuje tragiczne wydarzenie. Do tej pory uroczystości rodzinne kobiety przepełnione są smutkiem, tęsknotą oraz wspomnieniami. Kobieta stopniowo powraca do lepszej kondycji psychicznej, jednakże jest to proces powolny. Pomocą okazało się zwrócenie w kierunku wiary, a także wsparcie otrzymywane ze strony męża, matki, siostry oraz przyjaciółki S. W..

(dowód z przesłuchania E. Ł. k.55 – 56 w zw. z k.59; zeznania T. Ł. k.57, zeznania S. W. k.58)

Autokar, który spowodował wypadek objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

(okoliczność bezsporna)

W dniu 25 października 2017 roku E. Ł. zgłosiła roszczenie z tytułu śmierci swego ojca. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zarejestrował zgłoszenie w dniu 3 listopada 2017 roku.

Pismem z dnia 29 grudnia 2017 roku ubezpieczyciel został wezwany do zapłaty na rzecz E. Ł. kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną wskutek śmierci ojca.

Decyzją z dnia 23 stycznia 2018 ubezpieczyciel przyznał E. Ł. kwotę 25.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną wskutek śmierci J. S..

(wiadomość z dnia 25 października 2017 roku – akta likwidacji szkody k.85, pismo z dnia 29 grudnia 2017 roku k.15 – 17, decyzja z dnia 23 stycznia 2018 roku k.18 – 19)

Powyższy stan faktyczny był bezsporny w zakresie okoliczności wypadku J. S., zasady odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz wypłacenia powódce kwoty 25.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za poniesioną krzywdę. W pozostałym zakresie Sąd ustalił fakty w oparciu o depozycje powódki, zeznania świadków oraz na podstawie załączonych dokumentów, w tym akt likwidacji szkody.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu jedynie w części.

Materialnoprawną podstawę zgłoszonego roszczenia stanowił przepis art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Uwzględniając fakt, że zasada odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela nie była między stronami sporna, kwestią wymagającą rozstrzygnięcia pozostawała jedynie ocena zasadności zgłoszonego roszczenia co do jego wysokości.

Zadośćuczynienie pieniężne opisane w dyspozycji art. 446 § 4 k.c. ma na celu zrekompensowanie doznanej krzywdy, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. W literaturze zwraca się uwagę, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał znaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego.

Instytucja określona w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, a ta w istocie nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Rozmiar zadośćuczynienia może być natomiast odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która, mając charakter tylko uzupełniający i może ograniczać wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 10 października 2012 r., sygn. akt I ACa 439/12, opubl. w Lex nr 1223149; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 16 maja 2012 r., I ACa 301/12 , opubl. w Lex nr 1213847; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, opubl. w Lex nr 1212823).

Mając na względzie powyższe, jak również fakultatywny charakter zadośćuczynienia, Sąd uznał, że w niniejszej sprawie ziściły się przesłanki warunkujące jego przyznanie powódce. Bezspornym jest fakt, że E. Ł. jest córką zmarłego, a tym samym należy do kręgu osób – najbliższych członków rodziny J. S.. Zatem żądanie zadośćuczynienia jest uzasadnione co do zasady.

Określając rozmiar krzywdy odczuwanej przez powódkę po stracie ojca Sąd uznał, że był on znaczny, a charakteryzował się wystąpieniem widocznego urazu emocjonalnego, który wpłynął niekorzystnie na jej stan psychiczny. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdził silną więź emocjonalną, jaką powódka była związana ze swoim ojcem. Nie ulega wątpliwości, że J. S. stanowił ważną postać w życiu rodzinnym E. Ł.. Kobieta pozostawała z ojcem w bardzo bliskich relacjach od dzieciństwa, zaś więź ta nie ustała po jej wyprowadzce z domu rodzinnego. Relacja ta przybrała jedynie inny charakter, zaś po narodzinach syna powódki, kontakty uległy nawet pogłębieniu. J. S. wspierał swoją córkę i jej rodzinę w każdym aspekcie codziennego życia. Powódka spędzała z ojcem wspólnie wiele czasu, nie tylko w przypadku rodzinnych i okazjonalnych świąt, ale również na co dzień, w trakcie wakacji i weekendów. Ponadto w czasie zagranicznych wyjazdów ojca, kobieta zawsze kontaktowała się z nim telefonicznie. Wskazana więź oraz stopień jej nasilenia sprawiły, że po śmierci ojca powódka doświadczyła wyjątkowo stresujących doświadczeń w postaci szoku, rozpaczy, żalu i smutku po jej utracie. Cierpienia psychiczne z pierwszego okresu po wypadku cechowały się stosunkowo wysokim natężeniem, który skutkowały zażywaniem leków uspokajających i podjęciem leczenia psychologicznego i psychiatrycznego. Obecnie ich nasilenie jest mniejsze, jednakże E. Ł. nadal wspomina tragiczne wydarzenie i powraca myślami do chwil związanych z ojcem. Nie można przy tym stracić z pola widzenia, że powódka wciąż nie pogodziła się ze śmiercią ojca i kultywuje o nim pamięć.

Z drugiej strony niezbędnym było uwzględnienie sytuacji rodzinnej powódki. E. Ł. ma męża, z którym prowadzi gospodarstwo domowe. Posiada także 3-letniego syna. Kobieta dzieli wspomnienia o ojcu wraz z matką i siostrą, z którymi wspólnie starają się wspierać. Ich relacje są bliskie, a kontakt bardzo częsty, prawie codzienny. Powódka znalazła istotne wsparcie także w swojej przyjaciółce S. W.. Okoliczności te z pewnością łagodzą w znacznym stopniu poczucie osamotnienia i uczucie utraty bezpieczeństwa po śmierci ojca, które to odczucia byłyby nieporównywalnie większe w sytuacji, gdyby zmarły był jedyną bliską osobą dla powódki.

W dalszej kolejności zaznaczenia wymaga fakt, że pomimo dalszego odczuwania straty ojca i przeżywanej żałoby, negatywny stan emocjonalny powódki uległ poprawie. Co prawda poczucie pustki oraz tęsknota po śmierci ojca jeszcze nie minęły, jednakże doznawane przez E. Ł. odczucia nie będą najprawdopodobniej miały trwałego wpływu na jej sytuację życiową, zawodową (powódka nie zaprzestała wykonywania pracy zarobkowej), ani dalsze życie emocjonalne. Pomimo śmierci ojca powódka była w stanie wrócić do normalnego życia zawodowego, towarzyskiego i rodzinnego, co oczywiście nie wyklucza występowania u niej chwil obniżonego nastroju wywołanego wspomnieniami po zmarłym ojcu.

Każda śmierć osoby bliskiej, zwłaszcza nagła, jest dla rodziny ogromnym szokiem i traumatycznym przeżyciem. Na pewno też autentyczny jest ból powódki i pustka jaką odczuwa po śmierci J. S.. Należy jednak mieć na uwadze, że zadośćuczynienie za krzywdę w tym wypadku nie ma na celu pełnego zniwelowania krzywdy. Ból, rozpacz czy pustka nie są bowiem przeliczalne na żadne pieniądze. Zadaniem tego zadośćuczynienia jest jedynie wspomożenie symboliczne, finansowe pokrycie krzywdy po stracie bliskiej osoby, a jego wysokość ustala sąd na podstawie indywidualnych okoliczności danej sprawy.

Powyższe doprowadziło Sąd do stwierdzenia, że stosownym zadośćuczynieniem dla powódki za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią ojca będzie kwota 60.000 złotych. Jednocześnie koniecznym było pomniejszenie określonego zadośćuczynienia o kwotę wypłaconą przez pozwaną na etapie postępowania likwidacyjnego (25.000 złotych). Tym samym zasądzono na rzecz E. Ł. kwotę 35.000 złotych (60.000 złotych – 25.000 złotych). W pozostałym zakresie powództwo podlegało zaś oddaleniu.

O odsetkach sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. W zakresie żądania zasądzenia odsetek istotne jest ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Zobowiązania z czynów niedozwolonych są bezterminowe, to znaczy termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania. W takiej sytuacji, zgodnie z art. 455 k.c., świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Jednocześnie należy wskazać, że stosownie do treści art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t.), zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Jak wynika z akt likwidacji szkody, zgłoszenie szkody zostało zarejestrowane przez pozwanego w dniu 3 listopada 2017 roku. Następnie pismem z dnia 29 grudnia 2017 roku, E. Ł. wezwała (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. do zapłaty kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną wskutek śmierci ojca, zaś pozwany decyzją z dnia 23 stycznia 2018 roku przyznał powódce z tego tytułu kwotę 25.000 złotych. Tym samym żądanie świadczeń ubocznych od kwoty zasądzonego zadośćuczynienia pozostawało usprawiedliwione co najmniej od dnia 4 grudnia 2017 roku. Wobec dyspozycji art. 321 § 1 k.p.c., w zakresie należności ubocznych należało zatem orzec zgodnie żądaniem pozwu i przyznać powódce odsetki od zasądzonego świadczenia od dnia 29 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty. Wysokość odsetek została określona na podstawie art. 481 § 2 k.c.

Na marginesie należy wskazać, że Sąd nie podziela poglądu o wymagalności odsetek od dnia wyrokowania. Przewidziana w art. 446 § 4 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2004 roku, II CK 364/02, Lex nr 347285; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 roku, I CK 7/05, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 roku, V CSK 38/11, wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 8 kwietnia 2014 roku, III Ca 1342/13, portal orzeczeń SO w Łodzi).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 in fine k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia, w myśl której każda ze stron powinna ponieść koszty w takim stopniu, w jakim przegrała sprawę. E. Ł. wygrała proces w 64 % (35.000 złotych / 55.000 złotych). Koszty procesu wyniosły łącznie 13.584 złotych, w tym po stronie powódki w kwocie 8.167 złotych (2.750 złotych tytułem opłaty od pozwu – art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 5.400 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa), zaś po stronie pozwanej 5.417 złotych (5.400 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Powódkę, zgodnie z powyższą zasadą powinny obciążać koszty w wysokości 4.890,24 złotych (0,36 x 13.584 złotych), skoro jednak faktycznie poniosła je w kwocie 8.167 złotych, pozwany powinien zwrócić na jej rzecz kwotę 3.276,76 złotych (8.167 złotych – 4.890,24 złotych)