Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 1289/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska

Protokolant: sekr. sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 lutego 2019 r. w Warszawie

sprawy M. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W.

o wysokość podstawy wymiaru składek

z udziałem M. Z. (1)

na skutek odwołania M. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W.

z dnia 27 listopada 2017 r. numer: (...)-2 oraz

z dnia 3 lipca 2018 r. numer: (...)-2

1.  odrzuca odwołanie od decyzji z dnia 27 listopada 2017 r., numer: (...)-2,

2.  zmienia decyzję z dnia 3 lipca 2018 r., numer: (...)-2, w ten sposób, że stwierdza, że M. K. od 1 stycznia 2018 r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. Z. (1) z podstawą wymiaru składek w wysokości 5.600,00 zł (pięć tysięcy sześćset złotych),

3.  znosi między stronami koszty procesu.

UZASADNIENIE

M. K. w dniu 12 lipca 2018r. nadała w placówce pocztowej odwołanie z dnia 9 lipca 2018r. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. z dnia 29 listopada 2017r., nr (...)-2, zaskarżając ją w całości i zarzucając jej:

1)  naruszenie art. 41 ust. 13 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 58 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 300 k.p., przez zakwestionowanie wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne: emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, należnego z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę pomimo tego, że umowa ta nie była sprzeczna z prawem, nie zmierzała do obejścia prawa i nie była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego oraz nie została zawarta dla pozoru, podczas gdy wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek może być zakwestionowana przez organ rentowy w wypadku, gdy umowa o pracę jest sprzeczna z prawem, zmierza do obejścia prawa, jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego albo została zawarta dla pozoru;

2)  naruszenie art. 107 § 1 k.p.a. w związku z art. 123 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez brak powołania w zaskarżonej decyzji podstawy prawnej zakwestionowania wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne: emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, należnego z tytułu zatrudnienia, pomimo tego, że w decyzji należało wskazać taką podstawę;

3)  naruszenie art. 18, art. 19 i art. 20 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez wadliwe zastosowanie i uznanie, że wynagrodzenie za pracę i podstawa wymiaru składek stanowi w przypadku ubezpieczonej 2.000 zł, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że wynagrodzenie za pracę i podstawę wymiaru składek stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, osiągany przez pracowników u pracodawcy z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy;

4)  sprzeczność istotnych ustaleń organu rentowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez brak wskazania w podstawie i uzasadnieniu decyzji konkretnych dowodów, które miałyby świadczyć o celowym zawyżeniu wysokości wynagrodzenia, co prowadzi do uzasadnionego wniosku, że ustalenia organu są dowolne, oparte jedynie na domysłach nie mających faktycznego poparcia w zebranym materiale dowodowym i pozostają w sprzeczności z całością zgromadzonej dokumentacji.

Wskazując na powyższe zarzuty ubezpieczona wniosła o:

- zmianę zaskarżonej decyzji poprzez ustalenie, że podstawą wymiaru składek od dnia 1 lipca 2017r. jest kwota 5.600 zł brutto miesięcznie oraz

- zasądzenie od organu rentowego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odwołania pełnomocnik ubezpieczonej wyjaśnił, że w dniu 1 lipca 2017r. pomiędzy płatnikiem składek a ubezpieczoną została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony, na podstawie której ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży i marketingu, w wymiarze pełnego etatu, za wynagrodzeniem w kwocie 5.600 zł brutto miesięcznie. Płatnik składek z tytułu zawartej umowy o pracę zgłosił M. K. do ubezpieczeń: emerytalnego, rentowych, chorobowego i wypadkowego. Zgodnie z twierdzeniami pełnomocnika ubezpieczonej, organ rentowy ustalając podstawę wymiaru składek na kwotę 2.000 zł miesięcznie nie wyjaśnił dlaczego uznał, że właśnie ta kwota jest odpowiednia do rodzaju pracy wykonywanej przez ubezpieczoną. Organ rentowy nie uwzględnił przy tym, że otrzymywane przez ubezpieczoną wynagrodzenie było adekwatne do powierzonych jej obowiązków służbowych, posiadanych umiejętności i wykształcenia. Poza tym w momencie nawiązania stosunku pracy ubezpieczona nie mogła przewidzieć tego, że stan jej zdrowia ulegnie pogorszeniu, w związku z czym będzie musiała udać się do szpitala. Dodatkowym argumentem organu rentowego przemawiającym za wydaniem spornej decyzji była zadeklarowana niska podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu wcześniejszego wykonywania przez M. K. pracy w oparciu o umowę zlecenia. Zdaniem skarżącego oczywistym jest jednak, że umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony daje pracownikowi większą stabilizację i komfort pracy niż umowa cywilnoprawna bądź umowa o pracę zawarta na czas określony.

W dalszej części pełnomocnik ubezpieczonej szczegółowo uzasadnił poszczególne zarzuty. Wskazał m.in., że kwestionowana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne została ustalona w wysokości zbliżonej do wysokości przeciętnego wynagrodzenia osób zatrudnionych na stanowisku specjalisty ds. marketingu. Widełki płacowe dla tego stanowiska wynoszą od 4.300 zł, jednakże maksymalne wynagrodzenie może osiągnąć pułap powyżej 5.600 zł brutto miesięcznie. Wynagrodzenie ubezpieczonej nie tylko mieściło się w tych granicach, ale również było adekwatne do powierzonych jej obowiązków służbowych, które w głównej mierze polegały na podejmowaniu aktywnych działań marketingowych, jak i na sprzedaży oferowanych produktów. Organ rentowy nie zakwestionował przy tym faktu wykonywania przez ubezpieczoną pracy, jak również jej zakresu obowiązków. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w sposób nieuzasadniony wkroczył natomiast w autonomię woli stron kształtowania treści umowy o pracę oraz w świetle przepisów prawa pracy niewłaściwie ocenił godziwość i adekwatność wynagrodzenia ustalonego dla ubezpieczonej. Wynika to z samego faktu stanowiska, jakie ubezpieczona zajmowała, zakresu jej obowiązków oraz posiadanego doświadczenia. Ponadto, płatnik składek nie miał żadnego interesu w zatrudnieniu ubezpieczonej z wynagrodzeniem zawyżonym, tylko i wyłącznie w celu umożliwienia jej pobierania wyższych zasiłków z ubezpieczenia społecznego. Zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych nie może być oceniane ze względu na motywację ubezpieczonego nawet jeżeli nie byłaby ona zgodna z zasadami współżycia społecznego. W tym względzie, pod uwagę powinien być brany fakt spełnienia przesłanek ustawowych uprawniających do uzyskania statusu ubezpieczonego. Skorzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie może być natomiast uznane za cel, którego osiągnięcie jest sprzeczne z prawem. Zdaniem pełnomocnika ubezpieczonej, sam fakt zatrudnienia M. K. na stanowisku specjalisty ds. marketingu powoduje powstanie domniemania faktycznego, że taka praca była rzeczywiście świadczona za wynagrodzeniem określonym w umowie o pracę z dnia 1 lipca 2017r.

Pełnomocnik ubezpieczonej zaakcentował również, że organ rentowy nie wskazał, w jakim zakresie praca ubezpieczonej nie spełnia kryteriów określonych w przepisach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Z kolei sam cel zawarcia umowy o pracę w postaci uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą. Powołując się na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, pełnomocnik wskazał, że ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji. Organ rentowy ma natomiast obowiązek wypłacać świadczenia w takiej wysokości, jaka wynika z przepisów ustaw, które nie przewidują możliwości uchylenia się od tej powinności w całości lub w części ze względu na to, że w ocenie organu ubezpieczeń świadczenie jest nienależnie wysokie, nieekwiwalentne, bądź że kwota, jaką należy wypłacić, jest niesłuszna, niesprawiedliwa, czy niegodziwa. Wysokość określonego rodzaju świadczeń nie zależy bowiem od uznania organu rentowego, a od przychodu uzyskiwanego przez danego pracownika i odprowadzanych z tego tytułu składek. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie może przy tym wykraczać poza kompetencje kontrolne, które odnoszą się wyłącznie do kwestii zgodności z przepisami ustawy systemowej czynności płatników w postaci obliczania, potrącania i opłacania składek. Przepis art. 41 ust. 13 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych może być podstawą do dokonywania korekt w imiennych raportach miesięcznych wtedy, gdy zawarte w nim informacje nie odpowiadają rzeczywistemu stanowi rzeczy, ewentualnie jeżeli są niezgodne z obowiązującymi przepisami. Nie można go natomiast postrzegać jako dającego możliwość ingerowania w wysokość deklarowanej przez ubezpieczonego podstawy wymiaru składek, jeżeli mieści się ona w granicach ustawowych. Niedopuszczalna jest w tym względzie także wykładnia rozszerzająca, zwłaszcza że z treści art. 83 i 86 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika jasno, iż kompetencje ZUS ograniczają się do kontroli i wydawania decyzji odnośnie naliczania i odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne pod kątem rzetelności i prawidłowości. Nie sposób stąd wyinterpretować prawa do samodzielnej (choćby nawet i pod kontrolą sądową) ingerencji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w treść deklaracji ubezpieczonego co do wysokości podstawy wymiaru składek, która mieści się w granicach ustawowych.

W konkluzji odwołania pełnomocnik ubezpieczonej wskazał, że organ rentowy bezpodstawnie ustalił w stosunku do ubezpieczonej podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w kwocie 2.000 zł, tj. w wysokości równej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę w 2017r., gdyż powinien ustalić ją na kwotę 5.600 zł brutto, zgodnie z treścią umowy o pracę z dnia 1 lipca 2017r.

W odwołaniu z dnia 9 lipca 2018r. pełnomocnik ubezpieczonej zawarł również wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania. Wskazał, że po zakończeniu zwolnienia lekarskiego w 2017r. ubezpieczona nie chciała toczyć sporu sądowego z organem rentowym o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego, skupiając się wyłącznie na własnym zdrowiu i poświęcając się pracy zawodowej. Następnie z chwilą przejścia na zwolnienie lekarskie z powodu ciąży, Zakład Ubezpieczeń Społecznych w decyzji z dnia 3 lipca 2018r. ponownie zakwestionował wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek M. K.. Ustalił, że M. K. od dnia 1 sierpnia 2018r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. Z. (1) z podstawą wymiaru składek w wysokości 2.100 zł, równej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę w 2018r. Ubezpieczona, nie zgadzając się z ww. rozstrzygnięciem postanowiła złożyć odwołanie także od wcześniejszej decyzji organu rentowego z dnia 29 listopada 2017r., nr (...)-2, kwestionując jej zasadność na drodze sądowej. Uchybienie terminowi do złożenia odwołania nie było nadmierne, a jego przywrócenie i merytoryczne rozpoznanie sprawy jest dla ubezpieczonej niezmiernie istotne (odwołanie z dnia 9 lipca 2018r., k. 3-9 – akta sprawy o sygn. VII U 1583/18).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. wniósł o odrzucenie odwołania od decyzji z dnia 29 listopada 2017r., nr (...)-2, na podstawie art. 477 9 § 3 1 k.p.c., zaś w przypadku nieuwzględnienia powyższego wniosku o oddalenie odwołania od na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wskazał, że ubezpieczona nie zgadzając się z decyzją z dnia 29 listopada 2017r., wniosła odwołanie od tej decyzji dopiero w dniu 12 lipca 2018r., a więc ze znacznym, ponad 6-miesięcznym przekroczeniem terminu. Organ rentowy dokonał doręczenia decyzji w trybie określonym w art. 44 § 4 k.p.a. w dniu 20 grudnia 2017r. Powyższa decyzja została doręczona również płatnikowi składek w dniu 4 grudnia 2017r., który nie wniósł od niej odwołania. Art. 477 9 § 3 1k.p.c. stanowi natomiast, że Sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się. W dalszej kolejności Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że w razie nieuwzględnienia przez Sąd powyższego wniosku, domaga się oddalenia odwołania od decyzji z dnia 29 listopada 2017r. nr (...)-2, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Uzasadniając takie stanowisko organ rentowy podkreślił, że M. K. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od dnia 1 lipca 2017r. w związku z zatrudnieniem u płatnika składek M. Z. (1) na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży i marketingu w wymiarze pełnego etatu za wynagrodzeniem w wysokości 5.600 zł brutto. Zgłoszenia dokonano w okresie trwania niezdolności do pracy, tj. w dniu 20 września 2017r., a więc z przekroczeniem obowiązującego 7-dniowego terminu. Organ rentowy ustalił, że w okresach od dnia 1 czerwca 2013r. do dnia 30 kwietnia 2014r., od dnia 1 czerwca 2014r. do dnia 1 lipca 2014r., od dnia 1 października 2014r. do dnia 26 maja 2015r. i od dnia 1 października 2015r. do dnia 30 czerwca 2017r. M. K. była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych przez płatnika składek M. Z. (1), jako zleceniobiorca, z podstawą wymiaru składek nieprzekraczającą 1.050 zł. Z kolei zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych z tytułu umowy o pracę z podstawą wymiaru składek w wysokości 5.600 zł nastąpiło na około miesiąc przed powstaniem niezdolności do pracy i złożeniem wniosku o wypłatę zasiłku macierzyńskiego. Organ rentowy wskazał, że do pisemnych wyjaśnień płatnik składek dołączył następującą dokumentację: umowę o pracę, kwestionariusz osobowy, potwierdzenia przelewów wynagrodzenia za okres od lutego do maja 2018r., oświadczenia stron, dyplomy potwierdzające kwalifikacje ubezpieczonej, listę obecności za okres od stycznia do kwietnia 2018r., korespondencję e-mail oraz wejściówki na targi książki dziecięcej w B..

W ocenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych analiza dokumentów pozyskanych w trakcie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego wskazuje, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. K. została ustalona w celu umożliwienia uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, tj. zasiłku chorobowego i zasiłku macierzyńskiego i naruszyła zasady współżycia społecznego. Organ rentowy zaznaczył przy tym, że ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych w dniu 20 września 2017r., zaś niezdolność do pracy powstała w dniu 7 sierpnia 2017r. Płatnik składek dokonując tej czynności miał więc świadomość istnienia niezdolności do pracy ubezpieczonej. Poza tym, zarówno przed zgłoszeniem ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych, jak również po powstaniu niezdolności do pracy z powodu dolegliwości ciążowych, obowiązki, które wykonywała ubezpieczona, przejęła właścicielka firmy, realizując je przy częściowym wsparciu zewnętrznych wykonawców na podstawie zawieranych z nimi umów cywilnoprawnych. Nie został natomiast zatrudniony nowy pracownik na podstawie umowy o pracę. Organ rentowy zauważył także, że płatnik składek, od czerwca 2010r. nie zgłaszał do ubezpieczeń społecznych żadnych pracowników, zatrudniając wyłącznie osoby na umowy zlecenia bądź umowy o dzieło. Podkreślił też, że – wbrew twierdzeniom strony skarżącej - posiada uprawnienie do dokonywania ustaleń i podejmowania decyzji w zakresie ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Przepis art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nie przesądza bowiem o tym, że podstawę wymiaru składek stanowią jedynie kwoty podawane przez strony. Podstawę wymiaru składek musi stanowić kwota wynagrodzenia godziwego, tj. należnego, odpowiedniego, rzetelnego, uczciwego i sprawiedliwego oraz zachowującego przy tym cechy ekwiwalentności względem obowiązków pracowniczych. Oznacza to możliwość dokonania oceny ważności stosownych postanowień zawartej umowy o pracę z punktu widzenia zarówno art. 353 1 k.c., jak i art. 58 k.c. w sposób, który nie podważy reguły swobody umów, jak i uwzględni zasady wynikające z treści art. 29 § 1 k.p. dotyczącego określenia treści umowy o pracę, art. 13 k.p. regulującego problematykę godziwości wynagrodzenia za pracę, czy wreszcie art. 78 k.p. ustalającego kryteria określenia wysokości wynagrodzenia za pracę. Podsumowując, pełnomocnik organu rentowego wskazał na zasadność decyzji z dnia 29 listopada 2017r. Dla potwierdzenia tego stanowiska powołał się na orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w zakresie oceny postanowień umownych pod kątem ich nieważności (odpowiedź na odwołanie z dnia 14 sierpnia 2018r., k. 12-14 – akta sprawy o sygn. VII U 1583/18).

M. K. w dniu 20 lipca 2018r. nadała w urzędzie pocztowym odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. z dnia 3 lipca 2018r., nr (...)-2, ustalającej, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. Z. (1) od dnia 1 stycznia 2018r. stanowi kwotę 2.100 zł, równą minimalnemu wynagrodzeniu za pracę w 2018r.

W uzasadnieniu odwołania ubezpieczona podniosła te same zarzuty i argumenty, które wyartykułowała w odwołaniu od decyzji z dnia 29 listopada 2017r. Dodała jedynie, że po zakończeniu hospitalizacji w 2017r. powróciła do pracy w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie jej nieobecności w pracy, z uwagi na krótkotrwałe absencje chorobowe, pracodawca oczekiwał na jej powrót do pracy, nie zatrudniając innego pracownika w celu zastępstwa. Aktualnie z uwagi na długotrwałą absencję spowodowaną ciążą i korzystaniem z urlopu macierzyńskiego, płatnik składek przejął należące do ubezpieczonej obowiązki służbowe oraz poszukuje dwóch nowych osób do pracy. Dodatkowo ubezpieczona wskazała, że w okresie pomiędzy wydaniem decyzji z dnia 29 listopada 2017r. oraz decyzji z dnia 3 lipca 2018r. warunki jej zatrudnienia nie uległy zmianie, a wręcz liczba obowiązków uległa zwiększeniu, co przemawia za ukształtowaniem jej wynagrodzenia na poziomie wskazanym w umowie o pracę z dnia 1 lipca 2017r. Nadmieniła także, że w miarę upływu czasu, poprzez wykonywanie zadań na stanowisku specjalisty ds. marketingu i sprzedaży, nabyła szereg nowych umiejętności praktycznych, które poszerzyły jej wiedzę z tego zakresu oraz wzbogaciły posiadane dotychczas doświadczenie zawodowe. W konkluzji odwołania, ubezpieczona wniosła więc o zmianę zaskarżonej decyzji i orzeczenie, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) z tytułu zatrudnienia u płatnika składek M. Z. (1) na podstawie umowy o pracę wynosi od dnia 1 stycznia 2018r. kwotę 5.600 zł miesięcznie oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (odwołanie z dnia 20 lipca 2018r., k. 3-9 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Organ rentowy podtrzymał argumentację prawną i faktyczną zaprezentowaną w treści zaskarżonej decyzji, jak również w odpowiedzi na odwołanie od wcześniejszej decyzji z dnia 29 listopada 2017r., nr (...)-2.

W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie organ rentowy jeszcze raz podkreślił, że analiza dokumentów pozyskanych w trakcie postępowania wyjaśniającego wskazuje, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne M. K. została ustalona w celu umożliwienia uzyskania wyższych świadczeń z tytułu choroby i macierzyństwa. Wskazał także, że ma uprawnienia, by zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (odpowiedź na odwołanie z dnia 16 sierpnia 2018r., k. 14 - 17 a.s.).

Zarządzeniem z dnia 3 stycznia 2019r., na podstawie art. 219 k.p.c., nastąpiło połączenie do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia obu spraw zainicjowanych odwołaniami M. K. (zarządzenie z dnia 3 stycznia 2019r., k. 34 - akta sprawy o sygn. VII U 1583/18).

Płatnik składek M. Z. (1) przyłączyła się do stanowiska ubezpieczonej M. K. (protokół rozprawy z dnia 21 stycznia 2019r., k. 74 verte a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

M. K., urodzona w dniu (...), posiada wykształcenie wyższe. W dniu 30 lipca 2009r. ukończyła na Uniwersytecie Ekonomicznym w P. studia licencjackie na kierunku ekonomia w specjalności strategie biznesu i polityka gospodarcza w warunkach globalizacji. Następnie w 2010r. rozpoczęła studia magisterskie na kierunku zarządzanie w specjalności handel i marketing na (...) w P., które ukończyła w dniu 6 lipca 2011r. W okresie od 30 listopada 2007r. do 1 grudnia 2007r. ubezpieczona uczestniczyła w warsztatach pn. ,,Jak skutecznie prowadzić negocjacje”, zorganizowanych przez Katedrę Ekonomiki Produkcji Akademii (...) w P.. W dniu 26 listopada 2008r. uzyskała dyplom za uczestnictwo w treningu z komunikacji interpersonalnej pn. ,,Jak powiedzieć, by wiedzieć”. Ubezpieczona legitymuje się także certyfikatem ukończenia warsztatów z wiedzy ekonomicznej, przeprowadzonych przez ekspertów z Narodowego Banku Polskiego, Banku (...) oraz certyfikatem ukończenia szkolenia pn.,, S.S. Rozmowy w Biznesie”, zorganizowanego w dniu 22 maja 2011r. w ramach projektu współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej – „Kapitał ludzki – Narodowa Strategia Spójności”. W dniu 24 marca 2010r. brała udział w szkoleniu pn. ,,Z. podejmowania decyzji o wejściu kapitałowym do spółki – (...) projektu, transakcja”, zorganizowanym przez Agencję (...) S.A. w B. oraz (...) sp. z o.o. w W. (dyplom z dnia 6 lipca 2011r., k. 59 akt ZUS, dyplom z dnia 30 lipca 2009r., k. 60 akt ZUS, świadectwo z dnia 3 grudnia 2007r., k. 63 akt ZUS, certyfikat z dnia 26 lutego 2009r., k. 64 akt ZUS, dyplom z dnia 26 listopada 2008r., k. 65 akt ZUS, zaświadczenie z dnia 24 marca 2010r., k. 66 akt ZUS, certyfikat z dnia 22 maja 2011r., k 67 akt ZUS).

Po ukończeniu studiów magisterskich ubezpieczona wyjechała do W. celem poszukiwania pracy. Z uwagi na chorobę mamy i konieczność sprawowania nad nią opieki, zależało jej na podjęciu zatrudnienia w formie zdalnej, która pozwalałaby na zastosowanie przez pracodawcę elastycznego czasu pracy. Korzystając z szerokich możliwości, które daje internet, ubezpieczona wyszukiwała takich ofert pracy, które spełniałyby powyższe kryteria, a jednocześnie odpowiadałyby jej umiejętnościom i kwalifikacjom zawodowym. Znalazła wówczas ogłoszenie o poszukiwaniu osoby na stanowisko specjalisty ds. sprzedaży i marketingu w wydawnictwie (...) prowadzonym przez M. Z. (1) i złożyła dokumenty aplikacyjne. Przed podjęciem powyższego zatrudnienia, ubezpieczona przez okres dwóch lat prowadziła działalność gospodarczą, świadcząc usługi z zakresu szeroko pojętego doradztwa marketingowego i e-marketingowego w ramach współpracy nawiązanej ze Studencką Agencją (...) „e-S.”. Następnie wykonywała pracę na rzecz agencji (...) z siedzibą w P., która zajmuje się kompleksową organizacją i obsługą eventów, gdzie do jej obowiązków należało promowanie marki i produktów firmy (...) oraz internetowej (...) handlowej (...). W latach 2012-2017 ubezpieczona brała też udział w licznych wydarzeniach marketingowych oraz targach książki, na których odbywały się spotkania ze specjalistami oraz prelekcje z dziedziny marketingu i event marketingu. W 2016r. uczestniczyła w specjalistycznym kursie doradczo-szkoleniowym, zorganizowanym przez B. T., który jest zaliczany do jednych z najlepszych mówców zawodowych na świecie (zeznania ubezpieczonej, k. 75v-77 a.s.).

M. Z. (1) od dnia 18 czerwca 2010r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. Z. (1) z siedzibą przy ul. (...) lok. 55 w W., w zakresie sprzedaży detalicznej prowadzonej przez domy sprzedaży wysyłkowej lub internet. Działalność ta polega na prowadzeniu własnego wydawnictwa, które specjalizuje się w wydawaniu literatury dziecięcej w zakresie czarno-białych ilustracji skierowanych do grupy najmłodszych czytelników. Wydawnictwo aktywnie uczestniczy w rozwoju literatury dla dzieci, promocji czytelnictwa wśród najmłodszych, tworząc polską kulturę. Pomysł założenia własnego wydawnictwa literackiego pojawił się u zainteresowanej w trakcie urlopu macierzyńskiego w związku z urodzeniem pierwszego dziecka. M. Z. (1) stwierdziła wówczas, że nie chce wykonywać pracy etatowej, a prowadzić własną działalność gospodarczą, w ramach której będzie produkowała asortyment dziecięcy. W tym celu poszukiwała niszy rynkowej w określonej kategorii, którą mogłaby zagospodarować w sposób charakterystyczny i jedyny w swoim rodzaju. Zainteresowana postanowiła wejść na rynek wydawniczy z serią czarno-białych książeczek, zawierających proste ilustracje i obrazki oparte na czarno-białym kontraście, które pobudziłyby aktywność umysłową bardzo małych dzieci, a także rozwinęły u nich spostrzegawczość i umiejętność zapamiętywania. W krótkim okresie czasu od momentu założenia wydawnictwa, M. Z. (1) podpisała umowę z największą na polskim rynku siecią dystrybucji dóbr kultury, wiedzy i rozrywki, tj. z salonami (...) oraz z siecią sklepów z artykułami dla dzieci (...). W związku z dynamicznym rozwojem prowadzonej działalności oraz dużym potencjałem firmy na polskim rynku wydawniczym, M. Z. (1) podjęła decyzję o zatrudnieniu w swoim wydawnictwie nowego pracownika, który zająłby się prowadzeniem aktywnej polityki marketingowej, stanowiącej kluczowy segment pozyskiwania klientów, a także tworzeniem nowych tytułów literackich, prowadzeniem strony internetowej i fanpagu wydawnictwa na portalach społecznościowych, w tym na portalu F..pl. W momencie założenia wydawnictwa, zainteresowana nawiązała stałą współpracę z osobami zajmującymi się grafiką, a także z autorami, animatorami, informatykami, drukarniami oraz specjalistami z dziedziny logistyki, z którymi rozliczała się na podstawie faktur i rachunków wystawianych za konkretne usługi. W oparciu o cywilnoprawne formy zatrudnienia, współpracowała też z osobami z innych wydawnictw literackich, które pomagały jej wejść na rynek wydawniczy oraz rozwinąć wydawnictwo w początkowym okresie działalności. Na stanowisko specjalisty ds. sprzedaży i marketingu poszukiwała osoby odpowiedzialnej, kreatywnej i zaangażowanej w pracę, która podjęłaby się prowadzenia aktywnej działalności promocyjnej wydawnictwa na rynku polskim i zagranicznym oraz takiej, która posiadałaby odpowiednie wykształcenie i umiejętności w obszarze prowadzonej przez nią działalności. W związku z tym zamieściła na portalu internetowym informację o naborze na stanowisko specjalisty ds. marketingu i sprzedaży i po dokonaniu wstępnej selekcji nadesłanych zgłoszeń, postanowiła zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną M. K., która spełniała wskazane wymagania formalne (zeznania świadka K. Z., k. 74-75 a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 75v-77 a.s., zeznania zainteresowanej, k. 77-78 a.s., informacja z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, k. 7 akt ZUS).

Po pomyślnym przebiegu procesu rekrutacji M. Z. (1) zaproponowała M. K. współpracę, początkowo na podstawie umowy zlecenia. W latach 2012-2015 strony łączył wyłącznie stosunek cywilnoprawny, a kwota wynagrodzenia ubezpieczonej z tego tytułu wynosiła 500 zł. Ubezpieczona, chcąc nadal pozostać osobą niezależną zawodowo i poświęcić większość czasu wolnego od pracy na rozwój własnej pasji, jaką jest podróżowanie, nie zamierzała nawiązywać stałej współpracy z jednym tylko pracodawcą, dlatego też strony postanowiły, że w tym przypadku cywilnoprawna forma zatrudnienia będzie najbardziej odpowiednia. Przez pierwszy okres świadczenia pracy na stanowisku specjalisty ds. marketingu i sprzedaży, ubezpieczona zapoznawała się ze specyfiką firmy oraz wykonywała drobne projekty graficzne i marketingowe. W następnych latach strony kontynuowały współpracę również na podstawie umów o dzieło z przeniesieniem przez wykonawcę, czyli ubezpieczoną praw autorskich na zamawiającego, czyli zainteresowaną. Zakres zleceń powierzonych ubezpieczonej w zawieranych umowach o dzieło obejmował wykonywanie prac redakcyjnych i tekstowych dla wydawnictwa takich jak m.in. przygotowanie łącznie 15 unikalnych opisów, 8 recenzji i 4 artykułów, stworzenie prezentacji produktów dla blogerów i recenzentów na rynku książki i rynku szeroko pojętego asortymentu dziecięcego w Polsce i za granicą, tworzenie postów na portale społecznościowe dla poszczególnych miesięcy, stworzenie kompleksowej prezentacji dla nowych produktów na potrzeby promocji tytułów wydawnictwa w dużych sieciach sprzedażowych, stworzenie zakładek i opisów dla poszczególnych produktów, stworzenie formularza kontaktowego, stworzenie opisów produktów na platformę sprzedażową shoplo.pl, zaprojektowanie strony internetowej dla programu (...), opracowanie szczegółowej oferty dla sponsorów, patronów i inwestorów, przygotowanie scenariusza zajęć dla przedszkoli do programu (...) wraz z materiałami oraz pomocami dla dzieci i nauczycieli, opracowanie konceptu nowej książki (...), przygotowanie konceptu zmiany marki firmy z S. M. na T. Robi K., a w tym opracowanie projektu logotypu i szablonu w programie PowerPoint, opracowanie nowych stron-wizytówek na portalach społecznościowych, zaprojektowanie zakładki z nowymi produktami oraz zakładki współpraca dla strony internetowej (...) oraz do katalogu, w tym dodanie opisów i zdjęć nowych produktów na stronę, dodanie zakładki współpraca i opracowanie nowego katalogu wydawnictwa, stworzenie materiałów na potrzeby oferty promocyjnej (...), opracowanie konceptu scenariusza dla klipów do programu „Eksperymentuj i gotuj z dzieckiem”, nowego katalogu produktów, opisów i zdjęć na stronę internetową, założenie sklepu internetowego i jego prowadzenie, zaprojektowanie ulotek dla książek oraz ekspozytora do nowej serii „Czas z dzieckiem”, zaprojektowanie oferty wydawniczej (...) wraz z projektem graficznym ulotki A4 w formacie jpg, stworzenie prezentacji PowerPoint z pomysłami oraz z opisem i grafiką na nowe książki i produkty do wydania w 2016r. przez S. M., przygotowanie projektu dodatkowych akapitów dla książki (...) pod tytułem „Urlop macierzyński i tacierzyński” oraz (...), przygotowanie różnorodnych projektów graficznych oraz oferty dla sklepów z branży niemowlęcej na Dzień Dziecka i dla szkół na zakończenie roku szkolnego. Z tytułu każdej umowy o dzieło, które zawierane były z oznaczeniem terminu oddania dzieła z reguły za kilkanaście dni, ubezpieczona otrzymywała różne kwoty wynagrodzenia od 847 zł brutto do ponad 10.000 zł brutto (zeznania świadka K. Z., k. 74-75 a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 75v-77 a.s., zeznania zainteresowanej, k. 77-78 a.s., umowy o dzieło, k. 83-107 a.s.).

Z uwagi na pozytywne efekty pracy ubezpieczonej i szybkie tempo wzrostu sprzedaży produktów oferowanych przez wydawnictwo, co było związane z częstym wprowadzaniem na rynek nowości wydawniczych oraz prowadzeniem aż pięciu stron internetowych, na początku 2017r. strony rozpoczęły rozmowy na temat zatrudnienia ubezpieczonej w wymiarze pełnego etatu na podstawie umowy o pracę. Za zmianą cywilnoprawnej formy zatrudnienia przemawiał również fakt, że po powrocie z zagranicznych targów książki, które odbyły się w B., zakres obowiązków ubezpieczonej uległ zwiększeniu, znacznie wykraczając poza przyjęte dotychczas ramy umów o dzieło. Jednocześnie zainteresowanej zależało na pozyskaniu doświadczonego i godnego zaufania pracownika, który pozostawałby do jej pełnej dyspozycji przez 40 godzin tygodniowo, dając gwarancję poczucia wyłączności i stabilności w zatrudnieniu. Z kolei M. K. nosiła się z zamiarem pozyskania kredytu hipotecznego, w związku z czym zawarcie umowy o pracę na czas nieokreślony było dla niej korzystne (zeznania świadka K. Z., k. 74-75 a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 75v-77 a.s., zeznania zainteresowanej, k. 77-78 a.s.).

Umowa o pracę, którą w dniu 1 lipca 2017r. M. K. podpisała z (...) M. Z. (1) z siedzibą w W., została zawarta na czas nieokreślony. Na jej podstawie ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży i marketingu, w wymiarze pełnego etatu, za wynagrodzeniem wynoszącym 5.600 zł brutto miesięcznie. Kwota wynagrodzenia ubezpieczonej została ustalona przez strony w drodze negocjacji, albowiem ubezpieczona określiła swoje wymagania płacowe na kwotę 6.000 zł netto miesięcznie, jednak strony doszły do zgodnego porozumienia, że na początek będzie to kwota w wysokości 4.000 zł netto miesięcznie plus możliwość uzyskiwania w przyszłości premii uznaniowych. Ustalając kwotę wynagrodzenia strony miały także na uwadze fakt, że stanowi ona uśrednioną wartość pensji otrzymywanej przez ubezpieczoną w poprzednich latach, kiedy świadczyła ona pracę na podstawie umów cywilnoprawnych. W tym zakresie, strony kierowały się także wiedzą powszechną i ogólnie przyjętymi danymi, określającymi średnie miesięczne stawki wynagrodzenia, jakie obowiązują na analogicznych stanowiskach pracy w branży marketingowej i kształtują się na poziomie 4.000-7.000 zł netto miesięcznie. Z tytułu zawarcia wskazanej umowy o pracę M. K. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych. (...) P (...) został wypełniony przez płatnika składek i przesłany do organu rentowego w dniu 20 września 2017r., tj. z przekroczeniem obowiązującego 7-dniowego terminu. Przyczyną zaistniałej sytuacji były zmiany kadrowe w Biurze (...) obsługującym wydawnictwo (...) i związana z tym dezorganizacja pracy, skutkująca wystąpieniem pomyłki przy przekazywaniu dokumentów do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (mediana zarobków, k. 12 a.s., umowa o pracę z dnia 1 lipca 2017r. k. 15 akt ZUS, pismo Biura (...) z dnia 31 października 2017r., k. 14 akt ZUS).

Zainteresowana M. Z. (1) z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej w 2017r. osiągnęła przychód w wysokości 629.424,16 zł, w tym koszty uzyskania przychodu wyniosły 442.727,45 zł, co dało dochód w łącznej wysokości 186.696,71 zł (zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu w roku podatkowym 2017, k. 68-73 a.s.).

Pracodawca na początku zatrudnienia zapoznał ubezpieczoną z warunkami pracy na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży i marketingu, jak również przedstawił jej informację zawierającą obowiązujące normy prawne dotyczące równego traktowania w zatrudnieniu oraz informację w zakresie obowiązującego ją systemu czasu pracy (informacja zawierająca obowiązujące normy prawne dotyczące równego traktowania w zatrudnieniu k. 20-22 akt ZUS, informacja o warunkach zatrudnienia, k. 23 akt ZUS).

Do zakresu obowiązków ubezpieczonej na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży i marketingu należało: utrzymywanie stałego kontaktu z drukarniami, autorami i grafikami w trakcie trwania procesu wydawniczego, sprzedaż i promocja wydanych książek, współpraca z dużą siecią dystrybucji dóbr kultury, wiedzy i rozrywki, tj. z salonami (...), a także z wydawnictwem (...), sklepami (...) i (...), a także z salonami dziecięcymi, wystawianie faktur i przygotowywanie sprawozdań, odbywanie licznych wizyt w sklepach i księgarniach, udział w krajowych i międzynarodowych targach książki oraz pośrednictwo w transakcjach kupna-sprzedaży zagranicznych praw autorskich. Od momentu podjęcia pracy na samodzielnym stanowisku specjalisty ds. sprzedaży i marketingu, ubezpieczona stała się osobą wyłącznie decyzyjną we wszystkich kwestiach związanych z przygotowywanymi projektami wydawniczymi, czuwała nad przebiegiem całego procesu redakcyjnego oraz podejmowała działania strategiczne i operacyjne celem zagwarantowania wydawnictwu jak najwyższego poziomu sprzedaży oferowanych produktów. Wcześniej M. Z. (1), jako jedyna osoba decyzyjna, korzystała wyłącznie z doradztwa ubezpieczonej w tworzeniu koncepcji wydawniczych planowanych publikacji, jak również w pozyskiwaniu środków na publikacje i konsultowała z nią podejmowane decyzje, np. przy wyborze optymalnej formy publikacji, szaty graficznej oraz treści merytorycznych. Z chwilą przekształcenia formy zatrudnienia w stosunek pracy, ubezpieczona samodzielnie zarządzała wydawnictwem w zakresie powierzonych jej obowiązków oraz tworzyła plany strategiczne mające na celu zapewnienie wydawnictwu stałej, bieżącej sprzedaży wydawanych pozycji, bez konieczności ponoszenia ryzyka strat finansowych w związku ze zbyt dużym nakładem wydawniczym. Ponadto ubezpieczona zajmowała się wystawianiem faktur i obsługą programu księgowego. Uczestniczyła także w licznych targach książki, zarówno tych krajowych, jak i międzynarodowych, np. w B., w trakcie których odbywała osobiste spotkania z wydawcami, redaktorami i inwestorami. Prowadziła też korespondencję e-mail z hurtowaniami, księgarniami, wydawnictwami, kawiarniami i lokalami handlowymi w zakresie promocji literatury i nadzorowanych kampanii reklamowych m.in. przy udziale międzynarodowej instytucji finansowej (...). Brała też udział w akcjach marketingowych, w tym np. w akcji pn. (...) wraz z partnerem (...).pl, samodzielnie czuwała nad przebiegiem całego procesu wydawniczego i procesem sprzedaży książek w poszczególnych punktach sprzedaży, dbała o prawidłowe i sprawne funkcjonowanie strony internetowej wydawnictwa oraz uaktualniała umieszczane tam dane, np. wprowadziła do systemu nową nazwę wydawnictwa, która uległa przekształceniu z (...) na (...), a także umieszczała posty i odpowiadała na komentarze pojawiające się na stronach internetowych i portalach społecznościowych. Ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki swobodnie i autonomicznie, samodzielnie organizując swoje tempo pracy. Zadania realizowała jednak w obowiązującym ją przedziale godzinowym pomiędzy godziną 8:00 a godziną 16:00. W przypadku konieczności odbycia podróży służbowej, np. na targi książki do innego miasta w Polsce bądź za granicą i wykonywania pracy w wymiarze ponadnormatywnym, dodatkowe godziny pracy były wyrównywane do wymiaru pełnego etatu. Większość obowiązków służbowych ubezpieczona wykonywała w formie zdalnej w domu, kontaktując się z zainteresowaną w kwestiach dotyczących wydawnictwa za pośrednictwem telefonu i poczty e-mail. Zdarzały się jednak sytuacje, że pewne zadania realizowała także w siedzibie Wydawnictwa przy ul. (...) lok. 55 w W.. Wtedy swoją obecność w miejscu pracy potwierdzała podpisując się na liście obecności. Wynagrodzenie ubezpieczonej było płacone przelewem na rachunek bankowy (oświadczenie z dnia 1 lipca 2017r., k. 19 akt ZUS, potwierdzenie przelewu, k. 24 akt ZUS, listy obecności, k. 25-28 akt ZUS, korespondencja e-mail, k. 25-35 akt ZUS, formularz zamówienia, k. 36 akt ZUS, zgłoszenie udziału w targach, k. 37-38 akt ZUS, sprawozdanie z wyjazdu służbowego, k. 40 akt ZUS).

W dniu 7 sierpnia 2017r. ubezpieczona M. K. stała się niezdolna do pracy z powodu problemów zdrowotnych związanych ze schorzeniami kręgosłupa. W związku z koniecznością odbycia hospitalizacji i poddania się zabiegowi operacyjnemu, polegającemu na wycięciu torbieli umiejscowionej w okolicy kości ogonowej, ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim do dnia 31 grudnia 2017r. W tym okresie na bieżąco informowała zainteresowaną o swoim stanie zdrowia, wskazując, że absencja chorobowa będzie trwała najdłużej przez okres dwóch tygodni i po tym czasie powróci do pracy. Z uwagi jednak na pojawienie się komplikacji pooperacyjnych, zwolnienia lekarskie były wystawiane na kolejne okresy aż do dnia 31 grudnia 2017r. Zainteresowana podjęła decyzję, by nie przyjmować do pracy nowego pracownika, choćby na umowę na zastępstwo, wychodząc z założenia, że średni czas potrzebny na wdrożenie się takiej osoby w obowiązki służbowe wyniesie tyle ile powrót ubezpieczonej do zdrowia. Na miejsce ubezpieczonej nie został więc zatrudniony inny pracownik, a jej obowiązki przejęła M. Z. (1), która w tym czasie akurat kończyła swoją współpracę z (...) S.A. z siedzibą w W.. W związku z tym mogła w pełni poświęcić się pracy w wydawnictwie. Po zakończeniu zwolnienia lekarskiego ubezpieczona powróciła do pracy na okres od 1 stycznia 2018r. do 26 kwietnia 2018r. W lutym 2018r. ubezpieczona dowiedziała się o tym, że jest w ciąży, która jest zagrożona i wymaga krótkotrwałej hospitalizacji. Po powrocie ze szpitala, ubezpieczona dalej świadczyła pracę na rzecz zainteresowanej z przerwami na kilkudniowe hospitalizacje. W dniu 26 kwietnia 2017r. otrzymała jednak zwolnienie lekarskie, na którym pozostała aż do dnia porodu. W tym czasie na jej miejsce nie został zatrudniony nowy pracownik, natomiast obowiązki ponownie przejęła zainteresowana M. Z. (1), która poświęciła się pracy w wydawnictwie. W realizowaniu czynności korzystała z okazjonalnej i sporadycznej pomocy swojego męża K. Z., który prowadzi własną działalność gospodarczą, a także z usług zewnętrznych wykonawców na podstawie zawieranych z nimi umów cywilnoprawnych. M. Z. (1) nosiła się z zamiarem zatrudnienia nowego pracownika na czas zastępstwa ubezpieczonej, jednak mając na uwadze wysokie oczekiwania finansowe osób, które nie posiadały odpowiedniego doświadczenia i kwalifikacji zawodowych w obszarze prowadzonej przez nią działalności, postanowiła poczekać na powrót ubezpieczonej do pracy. Po porodzie i zakończeniu urlopu macierzyńskiego w dniu 7 lutego 2019r. ubezpieczona wróciła do pracy na dotychczasowym stanowisku w pełnym wymiarze czasu pracy oraz za wynagrodzeniem wskazanym w umowie o pracę z dnia 1 lipca 2017r. i nadal świadczy pracę na rzecz zainteresowanej M. Z. (1) (zeznania świadka K. Z., k. 74-75 a.s., zeznania ubezpieczonej, k. 75v-77 a.s., zeznania zainteresowanej, k. 77-78 a.s.).

W związku z niezdolnością do pracy w okresie od 7 sierpnia 2017r. do 31 grudnia 2017r. M. K. wystąpiła do ZUS III Oddział w W. z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W. przekazał sprawę M. K. do Wydziału (...) i Składek, który w dniu 19 października 2017r. wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie ustalenia prawidłowości zgłoszenia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i podstaw wymiaru składek na te ubezpieczenia z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z M. Z. (1). Po przeprowadzeniu postępowania ZUS (...)Oddział w W. wydał w dniu 29 listopada 2017r. decyzję nr (...), w której stwierdził, że podstawa wymiaru składek M. K. na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u ww. płatnika składek wynosi miesięcznie 2.000 zł, tj. stanowi kwotę równą minimalnemu wynagrodzeniu za pracę w 2017r. Powyższa decyzja została doręczona ubezpieczonej w dniu 30 listopada 2017r. i zawierała prawidłowe pouczenie o przysługującym prawie do wniesienia odwołania do Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie w terminie miesiąca od daty doręczenia decyzji. Ubezpieczona złożyła odwołanie od wskazanej decyzji wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jego wniesienia dopiero w dniu 12 lipca 2018r. Wynikało to z tego, że po zakończeniu zwolnienia lekarskiego w 2017r. nie chciała toczyć sporu sądowego z organem rentowym o należne jej świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego, gdyż chciała skupić się wyłącznie na własnym zdrowiu i poświęcić pracy zawodowej. Dopiero z chwilą wydania kolejnej decyzji i ponownego zakwestionowania przez organ rentowy wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru jej składek na ubezpieczenia społeczne, postanowiła złożyć odwołanie od decyzji z dnia 29 listopada 2017r. (decyzja ZUS z dnia 29 listopada 2017r., k. 2-3 akt ZUS, zwrotne potwierdzenie odbioru, k. 4-5 akt ZUS, zawiadomienie z dnia 19 października 2017r., k. 9 akt ZUS, zeznania ubezpieczonej, k. 75v-77 a.s.).

W związku ze złożeniem przez M. K. wniosku o zasiłek macierzyński oraz podejrzeniem zgłoszenia do ubezpieczeń w celu uzyskania ochrony ubezpieczeniowej oraz świadczeń pieniężnych, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., w dniu 6 czerwca 2018r. wszczął kolejne postępowanie wyjaśniające w sprawie ustalenia prawidłowości zgłoszenia M. K. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i podstaw wymiaru składek na te ubezpieczenia z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek M. Z. (1). Płatnik składek przestawił wówczas organowi rentowemu zaświadczenie, w którym wykazał następujące podstawy wymiaru składek: za miesiąc styczeń 2018r. – 0,00 zł, za okres od lutego do kwietnia 2018r. – 5.600 zł i za miesiąc maj 2018r. – 4.666,67 zł. Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego organ rentowy wydał w dniu 3 lipca 2018r. decyzję nr: (...)-2, w której stwierdził, że podstawa wymiaru składek M. K. na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u ww. płatnika składek wynosi od 1 stycznia 2018r. 2.100 zł miesięcznie, tj. stanowi kwotę równą minimalnemu wynagrodzeniu za pracę w 2018r. Od powyższej decyzji M. K. złożyła odwołanie (decyzja ZUS z dnia 3 lipca 2018r., k. 2-4 akt ZUS, zawiadomienie z dnia 6 czerwca 2018r., k. 10 akt ZUS, odwołanie z dnia 20 lipca 2018r., k. 3-9 a.s.).

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, obejmującego dowody z dokumentów, zeznania świadka K. Z. (k. 74-75 a.s.), a także zeznania ubezpieczonej M. K. (k. 75-77 a.s.) i zeznania zainteresowanej M. Z. (1) (k. 77-78 a.s.). Dokumenty zgromadzone w aktach niniejszej sprawy, w aktach sprawy o sygn. VII U 1583/18, a także dokumenty z akt organu rentowego oraz inne złożone przez strony w toku postępowania nie budziły zastrzeżeń, nie były również kwestionowane przez strony i dlatego zostały ocenione przez Sąd jako wiarygodne.

Jako wiarygodne zostały ocenione również zeznania świadka K. Z. oraz zeznania stron, albowiem miały one odzwierciedlenie w przedstawionych organowi rentowemu dokumentach, były ze sobą spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniały. Zainteresowana, ubezpieczona oraz świadek K. Z. w sposób zgodny opisali charakter pracy wykonywanej przez ubezpieczoną M. K. oraz powierzony jej zakres obowiązków, przyczyny zawarcia przez strony umowy o pracę, kondycję finansową wydawnictwa oraz powody niezatrudnienia w czasie nieobecności M. K. innego pracownika. Sąd nie miał podstaw, by odmówić wiarygodności zeznaniom we wskazanej części, ale także w zakresie innych okoliczności zaprezentowanych w zeznaniach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie M. K. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 listopada 2017r., nr: (...)-2, podlegało odrzuceniu, natomiast odwołanie od decyzji z dnia 3 lipca 2018r., nr: (...)-2, zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 477 9 § 1 k.p.c. odwołania od decyzji organów rentowych lub orzeczeń wojewódzkich zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności wnosi się na piśmie do organu lub zespołu, który wydał decyzję lub orzeczenie, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ lub zespół, w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji lub orzeczenia. Z kolei po myśli art. 477 9 § 3 k.p.c. Sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się.

W rozpatrywanej sprawie ubezpieczona M. K. oraz płatnik składek otrzymali decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 29 listopada 2017r., nr (...)-2, w dniu 30 listopada 2017r. Decyzja ta zawierała prawidłowe pouczenie o możliwości i trybie jej zaskarżenia. Pomimo tego ubezpieczona odwołanie od wskazanej decyzji złożyła dopiero w dniu 12 lipca 2018r., a zatem po upływie siedmiu miesięcy od jej otrzymania. W uzasadnieniu wniosku o przywrócenie terminu wskazała, że nie widziała wówczas potrzeby odwoływania się, albowiem po zakończeniu pierwszego zwolnienia lekarskiego w dniu 31 grudnia 2017r. nie chciała toczyć sporu sądowego z organem rentowym o należne jej świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego, skupiając się wyłącznie na własnym zdrowiu i poświęcając pracy zawodowej. Dopiero w momencie otrzymania kolejnej decyzji z dnia 3 lipca 2018r., nr: (...)-2, ubezpieczona postanowiła złożyć odwołanie także od wcześniejszej decyzji z dnia 29 listopada 2017r., dochodząc swoich praw na drodze sądowej. W ocenie Sądu Okręgowego przekroczenie terminu do wniesienia odwołania jest nadmierne, a poza tym ubezpieczona nie wykazała istnienia jakichkolwiek okoliczności, wskutek których doznała przeszkód w złożeniu odwołania w przewidzianym prawem terminie 1-miesięcznym. W okresie od dnia 7 sierpnia 2017r. do dnia 31 grudnia 2017r. ubezpieczona co prawda korzystała ze zwolnienia lekarskiego w związku z przebytym zabiegiem operacyjnym, jednak w momencie otrzymania zaskarżonej decyzji przebywała już w domu, a nie w szpitalu, w związku z czym mogła samodzielnie udać się na pocztę celem wysłania korespondencji bądź poprosić o wykonanie tej czynności członka rodziny bądź inną bliską jej osobę, czego jednak nie uczyniła. Co istotne, w treści wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania, ubezpieczona w ogóle nie wskazała jako przyczyny niedochowania terminu swojego złego stanu zdrowia, ani innych okoliczności, które byłyby od niej niezależne. Argumentowała jedynie, że nie zamierzała odwoływać się od ww. decyzji do momentu aż otrzymała decyzję z dnia 3 lipca 2018r. Ubezpieczona nie wykazała zatem, by przekroczenie terminu nastąpiło z uwagi na zaistnienie niezależnych od niej, obiektywnych okoliczności, uniemożliwiających zaskarżenie decyzji z dnia 29 listopada 2017r. w ustawowym terminie. Taką okolicznością nie jest wydanie przez ZUS kolejnej decyzji. W kręgu okoliczności, o jakich mowa w art. 477 9 § 3 k.p.c., nie mieści się również przekonanie pełnomocnika ubezpieczonej, wyrażone na rozprawie w dniu 21 stycznia 2019r., że połączone sprawy pozostają ze sobą w związku i że rozpoznanie odwołania od decyzji z dnia 29 listopada 2017r. nie przedłuży postępowania. W związku z tym Sąd, na podstawie uregulowań prawnych powołanych powyżej, odrzucił odwołanie ubezpieczonej od wskazanej decyzji.

Sąd rozpoznał wniesione w terminie odwołanie M. K. od decyzji z dnia 3 lipca 2018r., nr: (...)-2. W pierwszej kolejności, Sąd zważył, że w zaskarżonej decyzji organ rentowy nie kwestionował faktu wykonywania pracy przez ubezpieczoną na rzecz płatnika składek M. Z. (1), a jedynie wysokość wynagrodzenia umówionego przez strony od dnia 1 stycznia 2018r. Był to skutek przeprowadzonej przez organ rentowy kontroli wysokości wynagrodzenia w zakresie zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego. Przedmiotem takiej kontroli może być prawidłowość i rzetelność obliczenia, potrącenia i opłacania składek. Zakład ma przy tym prawo badać zarówno tytuł zawarcia umowy, jak i ważność jej poszczególnych postanowień. Nie jest ograniczony do kwestionowania faktu wypłacenia wynagrodzenia we wskazanej kwocie, lecz może też ustalić stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach. Potwierdził to wyraźnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 kwietnia 2005r. (II UZP 2/05), w której stwierdził, że w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.). Nadmierne podwyższenie wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń. Wynika to z tego, że nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia, albowiem alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidaryzmu wymagają, żeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 września 2012r., III AUa 420/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 października 2013r., III AUa 294/13).

Ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne może być w konkretnych okolicznościach uznane za nieważne z mocy art. 58 § 3 k.c. w związku z art. 300 k.p. jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego. W konsekwencji nieważnością mogą być dotknięte uzgodnienia stron umowy dotyczące wynagrodzenia za pracę, przy zachowaniu ważności pozostałych postanowień umownych, ponieważ zgodnie z art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 sierpnia 2005r., II UK 16/05, OSNP 2006 nr 11-12, poz. 191, z dnia 9 sierpnia 2005r., III UK 89/05, z dnia 6 lutego 2006r., III UK 156/05 oraz z dnia 5 czerwca 2009r., I UK 19/09).

Ubezpieczona w odwołaniu słusznie podniosła, że w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień umownych, jednak bezspornym pozostaje także, że wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo i podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa. Poza tym strony umowy obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Szczególnie silnie akcentowane jest to na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych, w którym ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty i wszelkie inne kwoty, niezależnie od tego, czy ich wysokość została ustalona z góry, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych, na co wskazuje art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2012r. poz. 361 ze zm.). Z tego względu dla ustalenia wysokości składek znaczenie decydujące i wyłączne ma fakt dokonania wypłaty wynagrodzenia w określonej wysokości. Należy jednak pamiętać, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych. Kształtuje ona bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Wobec tego przepis art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym oraz przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz. U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.) musi być uzupełniony w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia okoliczności każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 roku, I PKN 465/99). Takie rozumienie godziwości wynagrodzenia odpowiada kryteriom ustalania wysokości wynagrodzenia z art. 78 § 1 k.p., który nakazuje ukształtowanie go tak, aby odpowiadało ono w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że do oceny ekwiwalentności wynagrodzenia należy stosować wzorzec, który w najbardziej obiektywny sposób pozwoli ustalić poziom wynagrodzenia za pracę o zbliżonym lub takim samym charakterze,
który będzie uwzględniał również warunki obrotu i życia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2014r. I UK 302/13). Z tego też względu zasadne jest wskazanie, że ustalenie wynagrodzenia powinno nastąpić nie w oderwaniu od zakresu obowiązków, lecz w powiązaniu z nim. Wynagrodzenie powinno być adekwatne do rodzaju, charakteru oraz intensywności pracy wykonywanej przez pracownika, jego kompetencji, jak również kondycji finansowej pracodawcy. Pamiętać jednak należy, że ingerencja Sądu w umówione przez strony stosunku pracy wynagrodzenie powinna mieć miejsce tylko w wypadku rażąco wysokiego pułapu wynagrodzenia za pracę w stosunku do okoliczności danego przypadku ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2009r., III UK 7/09).

W rozpatrywanej sprawie powodem przeprowadzenia przez organ rentowy postępowania wyjaśniającego, które zakończyło się wydaniem zaskarżonej decyzji z dnia 3 lipca 2018r., był fakt ciąży M. K. i wystąpienia w związku z tym z wnioskiem o zasiłek macierzyński. W orzecznictwie akcentuje się, że sam fakt podjęcia pracy przez kobietę w ciąży czy też zatrudnienie kobiety w takim stanie nie stanowi naruszenia prawa. Jednak ustalenie wysokości jej wynagrodzenia na znacznym, zawyżonym poziomie w celu uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2006r., III UK 156/05). Podkreśla się przy tym, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia i ustalenia wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę w części ustalającej wynagrodzenie wygórowane i nieusprawiedliwione rzeczywistymi warunkami świadczenia pracy jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2005r., II UK 43/05; wyrok Sądu Najwyższego z 12 lutego 2009r., III UK 70/08).

Mając na względzie zaprezentowaną argumentację, Sąd w przedmiotowej sprawie dokonał ustaleń faktycznych odnośnie charakteru pracy ubezpieczonej, zakresu jej obowiązków, intensywności wykonywanych zadań oraz innych kwestii, które mają wpływ na wysokość wynagrodzenia. Po dokonaniu ich analizy, Sąd stwierdził, że zaskarżona decyzja nie odpowiada prawu, natomiast stanowisko strony ubezpieczonej i płatnika składek zasługuje na aprobatę.

Analizując szczegółowo kwalifikacje ubezpieczonej, ilość i jakość świadczonej przez nią pracy, Sąd ocenił, że nie można uznać, jakoby otrzymywana przez ubezpieczoną wysokość wynagrodzenia na poziomie 5.600 zł brutto była zawyżona jedynie w celu uzyskania wyższych świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. M. K. jest z całą pewnością osobą posiadającą wysokie kwalifikacje i przygotowanie do pracy w firmie wydawniczej, w tym do zarządzania i kierowania taką firmą, chociażby z uwagi na posiadane wyższe wykształcenie kierunkowe z zakresu zarządzania i marketingu zdobyte na Uniwersytecie Ekonomicznym w P. oraz posiadane kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. Wskazać należy, że ubezpieczona jest związana z wydawnictwem prowadzonym przez M. Z. (1) od wielu lat, a mianowicie od 2012r., w związku z czym przez ten okres bardzo dobrze poznała branżę wydawniczą, zapoznała się ze specyfiką pracy w wydawnictwie, a także nabyła umiejętności wymagane do zarządzania firmą. Nadto, ubezpieczona zna języki obce, głównie angielski, co biorąc pod uwagę działanie zainteresowanej na rynkach zagranicznych, w tym przede wszystkim prezentowanie oferty na targach książki, czy też kontaktowanie się i prowadzenie korespondencji z zagranicznymi wydawcami i inwestorami, ma bardzo istotne znaczenie.

Dodatkowo od momentu zatrudnienia w ramach stosunku pracy zakres zadań ubezpieczonej był większy. Po powrocie ze zwolnienia lekarskiego 1 stycznia 2018r. ubezpieczona M. K. nie tylko zajmowała się prowadzeniem polityki marketingowej i promocyjnej wydawnictwa, ale również realizowała prace o wiele bardziej skomplikowane. Prowadziła korespondencję i utrzymywała kontakty z wydawcami i inwestorami, tak z kraju jak i z zagranicy, ale również uczestniczyła w międzynarodowych targach książki i w tym czasie reprezentowała wydawnictwo na rynku międzynarodowym. Sprawowała także nadzór nad prawidłowym przebiegiem całego procesu wydawniczego, brała udział w czynnościach związanych z wydawaniem książek, a także odwiedzała sklepy usytuowane w różnych częściach Polski. Obowiązki ubezpieczonej sprowadzały się nie tylko do kwestii czysto technicznych związanych z przebiegiem całego procesu wydawniczego, ale przede wszystkim do podejmowania samodzielnych, kluczowych decyzji w zakresie przyjęcia określonych strategii operacyjnych związanych z zaplanowaną sprzedażą oraz źródłem finansowania przedsięwzięć wydawniczych. Ubezpieczona była jedyną osobą, która odpowiadała za kluczowe sprawy firmy, a zainteresowana miała do niej pełne zaufanie, dlatego też powierzyła jej prowadzenie firmy.

Istotne jest ponadto to, że wszystkie opisane powyżej czynności ubezpieczona wykonywała samodzielnie bez udziału osób trzecich. Wyłącznie na kilku spotkaniach doradczych, które odbywały się 2-3 razy w miesiącu omawiała z M. Z. (1) wstępne założenia, które następnie sama realizowała. Wobec tego wynagrodzenie minimalne, jakie w tym okresie zamiast ustalonej przez strony kwoty 5.600 zł brutto, przyjął Zakład, jest wynagrodzeniem rażąco zaniżonym. Kwota 5.600 zł brutto nie jest z kolei płacą zbyt wysoką, czy niegodziwą biorąc pod uwagę ww. okoliczności. Dodatkowo pracodawca, gdy tę kwotę ubezpieczonej wypłacał (od 1 stycznia 2018r. do 31 maja 2018r.) odpowiadała ona w pełni jego możliwościom i sytuacji finansowej, w jakiej się wówczas znajdował. Z całą pewnością, biorąc pod uwagę przychody firmy w 2017r. wskazać należy, że pracodawca miał stosowne środki na wypłatę kwoty 5.600 zł brutto. Wyniki finansowe wydawnictwa w tym czasie były bardzo dobre, co powoduje, że wypłacanie ubezpieczonej wynagrodzenia w ww. kwocie w okresie od 1 stycznia 2018r. do maja 2018r. nie pozostawało w sprzeczności z sytuacją finansową, w jakiej znajdowała się firma zainteresowanej.

Zdaniem Sądu, nie można pomijać również, że w związku z opisanymi obowiązkami M. K. ponosiła większą niż wcześniej odpowiedzialność, gdyż odpowiadała przed pracodawcą za prawidłowe funkcjonowanie całego wydawnictwa, a nadto za pozyskiwanie nowych klientów i w pewnym sensie za sytuację finansową firmy. Przy tym jej czas pracy był większy niż w okresie kiedy łączyły ją z zainteresowaną umowy cywilnoprawne, ponieważ ubezpieczona była związana stałymi godzinami pracy i pozostawała do pełnej dyspozycji pracodawcy od 8:00 do 16:00 przez pięć dni w tygodniu. Zdarzały się także sytuacje, że pracę świadczyła w większym wymiarze czasu pracy, albowiem w zależności od aktualnych potrzeb i z uwagi na zakres obowiązków nie mogła zakończyć pracy o ustalonej godzinie. Dotyczyło to np. sytuacji, w której reprezentowała wydawnictwo na międzynarodowych targach książki. Zajmowała się także kontaktami z klientami zarówno z Polski jak i zagranicy, koordynowała pracę wydawnictwa, sporządzała faktury, prowadziła korespondencję z kontrahentami, w tym mailową oraz zajmowała się sprawami płacowymi, obsługując program księgowy. Podsumowując, można przyjąć, że jej zadania – mimo formalnego stanowiska specjalisty ds. sprzedaży i marketingu – odpowiadały stanowisku dyrektora czy managera wydawnictwa, które nigdy formalnie, ale na pewno faktycznie, zostało ubezpieczonej powierzone. Wskazane okoliczności potwierdzają, że płaca ubezpieczonej ustalona na kwotę 5.600 zł brutto była płacą adekwatną do realizowanych obowiązków, ilości i jakości pracy oraz kwalifikacji, a nadto godziwą.

Nie umknęło również uwadze Sądu Okręgowego kwestionowane w uzasadnieniu decyzji nieterminowe zgłoszenie ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych. W przypadku ubezpieczonej druk (...) P (...) wpłynął do organu rentowego w dniu 20 września 2017r., a zatem w okresie, kiedy M. K. była już niezdolna do pracy. Zaznaczenia wymaga jednak, że to na pracodawcy ciąży obowiązek zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych, zatem nieterminowe dokonanie tej czynności nie może mieć wpływu na sytuację ubezpieczonej. Jednocześnie zauważyć należy, że w decyzji z dnia 3 lipca 2018r. organ rentowy nie podważył statusu ubezpieczonej jako pracownika, albowiem objął ją ubezpieczeniem na podstawie art. 83 § 1 pkt 1 ustawy systemowej. Zaskarżona decyzja organu rentowego z dnia 3 lipca 2018r. wydana została w przedmiocie określenia wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, nie zaś ustalenia podlegania obowiązkowi ubezpieczenia. Z tego też względu organ rentowy nie może powoływać się na fakt nieterminowego zgłoszenia ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych jako na argument przemawiający za obniżeniem podstawy wymiaru składek M. K. z tytułu zatrudnienia u płatnika składek M. Z. (1).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydając zaskarżoną decyzję nie zakwestionował pracy wykonywanej przez ubezpieczoną, ale jeśli chodzi o jej wartość, to wycenił ją według kryteriów adekwatnych dla płacy minimalnej. W ocenie Sądu Okręgowego tego rodzaju praca, jaką realizowała ubezpieczona, istotna z punktu widzenia interesów, a nawet bytu pracodawcy, w realiach gospodarki rynkowej, w warunkach wielkomiejskich, czego nie można bagatelizować, musi być wynagradzana znacznie wyżej niż wynagrodzeniem minimalnym. Tymczasem organ rentowy dokonując oceny całkowicie pomija wymienione okoliczności, przyjmując niejako automatycznie, że każdy pracownik, bez względu na jego umiejętności i rodzaj realizowanych obowiązków, powinien otrzymywać minimalne wynagrodzenie, a wyższe tylko wówczas, gdyby wystąpią nadzwyczajne okoliczności. Zdaniem Sądu jest jednak inaczej niż zdaje się przyjmować Zakład. Płaca minimalna to nie standard w stosunkach pracy, gdzie decydująca jest swobodna wola stron, ale minimum przewidziane przez ustawodawcę, pełniące rolę gwarancyjną, chroniące pracowników przed stosowaniem zbyt niskich stawek. Tego minimum należy się zatem trzymać jako pewnego punktu odniesienia, który stanowi punkt wyjścia do negocjacji wysokości wynagrodzenia. Co istotne, tego minimum można spodziewać się jako adekwatnego i właściwego w przypadku pracowników wykonujących prace nieskomplikowane, nie wymagających nadmiernego wysiłku fizycznego i intelektualnego. Jeśli jednak pracownik realizuje zdania skomplikowane, czasochłonne, angażujące go, wymagające dużego wysiłku, przygotowania i kwalifikacji, jeśli z tym wiąże się dodatkowo wiedza pracownika, wysokie kwalifikacje, to przyjmowanie jako adekwatnej płacy minimalnej musi być ocenione jako sprzeczne z brzmieniem art. 78 k.p. Tenże przepis nakazuje różnicować wynagrodzenie, wskazuje bowiem, że powinno być ono tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.

W przypadku ubezpieczonej jej kwalifikacje, wykształcenie, doświadczenie, ilość i jakość świadczonej pracy, a także znaczenie z punktu widzenia interesów pracodawcy przemawiają za uznaniem jako należnej i adekwatnej kwoty wynagrodzenia ustalonej na kwotę 5.600 zł. Jednocześnie biorąc pod uwagę rzeczywistą potrzebę gospodarczą wydawnictwa, jego możliwości finansowe wynikające ze stałego wyraźnego rozwoju oraz charakter stanowiska zajmowanego przez ubezpieczoną, przyznane ubezpieczonej wynagrodzenie należało uznać za właściwe i zrównoważone, co w konsekwencji nie pozawala na uznanie go za wygórowane.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w zaskarżonej decyzji i odpowiedzi na odwołanie powoływał się na sprzeczność zapisów dotyczących wynagrodzenia za pracę z zasadami współżycia społecznego. W uzasadnieniu wyroku z dnia 19 maja 2009r. (III UK 7/09) Sąd Najwyższy stwierdził, że nie każda nieadekwatność wynagrodzenia do wartości wykonywanej pracy może być podstawą interwencji organu rentowego. Może mieć ona miejsce wyłącznie w sytuacjach, gdy wynagrodzenie w sposób rażący odbiega od wartości wykonywanej pracy. Ponadto, ingerencja Sądu w umówione przez strony stosunku pracy wynagrodzenie powinna mieć miejsce tylko w wypadku rażąco wysokiego pułapu wynagrodzenia za pracę w stosunku do okoliczności danego przypadku. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie wystąpiła taka sytuacja. Jak zostało wskazane, kwota, którą ustaliły strony stosunku pracy, nie może być oceniona jako zbyt wysoka i rażąco wygórowana. Z kolei kwota, którą w zaskarżonej decyzji oznaczył organ rentowy, jest nieadekwatna do zadań ubezpieczonej oraz do odpowiedzialności, jaką ponosiła.

Inną okolicznością, na którą Sąd zwrócił uwagę, analizując argumentację organu rentowego, jest to, że ubezpieczona przed zawarciem umowy o pracę pracowała dla M. Z. (1) w oparciu o umowy zlecenia, za co otrzymywała niską, stałą kwotę 500 zł, a wynikało to ze znacznie mniejszego zakresu obowiązków i zaangażowania czasowego ubezpieczonej w to, czym się zajmowała. Poza umowami zlecenia ubezpieczona zawierała z płatnikiem składek również umowy o dzieło, co organ rentowy pominął w swojej argumentacji. Za ich realizację otrzymywała kwoty kilku tysięcy złotych, a nawet ponad 10.000 zł. Jedna z umów opiewała natomiast na kwotę 847 zł brutto. Taka sytuacja była jednak jednostkowa, bo we wszystkich innych przypadkach kwoty za wykonanie dzieła były dużo wyższe. Przy tym czas realizacji poszczególnych dzieł wynosił kilkanaście dni. W sumie więc – uwzględniając kwoty z umowy zlecenia i z umów o dzieło – M. K. zarabiała u płatnika składek po kilka tysięcy złotych miesięcznie. Płaca ustalona w umowie o pracę nie odbiegała więc od kwot otrzymywanych na podstawie umów cywilnoprawnych aż tak znacząco jak sugerował organ rentowy, a w tych miesiącach, kiedy za zrealizowanie działa M. Z. (2) wypłacała ubezpieczonej ponad 10.000 zł, jej wynagrodzenie z umów cywilnoprawnych było nawet wyższe niż ustalone w umowie o pracę.

Konkludując, po dokonaniu analizy zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd Okręgowy przyjął, że wynagrodzenie za pracę M. K. od dnia 1 stycznia 2018r. wynoszące 5.600 zł, było usprawiedliwione i godziwe, a także zachodziła ekwiwalentność między jego wysokością a rodzajem, ilością i jakością pracy ubezpieczonej. Z kolei organ rentowy, który twierdził przeciwnie, nie dowiódł prawidłowości swego stanowiska, choć przypomnieć należy, że wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia tego organu od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu wynikającą z przepisu art. 6 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2010r., II UK 148/09, LEX nr 577847).

Z tych też względów, w punkcie drugim wyroku Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję stwierdzając, że od dnia 1 stycznia 2018r. podstawa wymiaru składek M. K. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. Z. (1) wynosi 5.600 zł.

Z uwagi na częściowe uwzględnienie roszczeń obu stron, Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami, o czym orzekł w punkcie 3 wyroku.

ZARZĄDZENIE

(...)