Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 193/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2013 r. w Szczecinie

sprawy S. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o wysokość świadczenia rentowego

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 15 stycznia 2013 r. sygn. akt VI U 1510/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od ubezpieczonego S. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt III AUa 193/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z 22 lipca 2011r. odmówił S. K. prawa do zmiany wysokości renty z tytułu niezdolności do pracy, ponieważ komisja lekarska ZUS stwierdziła, że ubezpieczony nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy.

Ubezpieczony wniósł o zmianę decyzji i przyznanie mu prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Wskazał, że aktualnie stan jego zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu – ma nie tylko problemy z poruszaniem się z uwagi na niedowład kończyn dolnych, ale dodatkowo cierpi na dolegliwości bólowe związane z urazem kręgosłupa, które nasilają się. W lipcu 2011 r. wszczepiono mu neurostymulator rdzenia kręgowego, który okazał się mało skuteczny (urządzenie najskuteczniej działa wtedy, gdy on sam znajduje się w pozycji siedzącej lub leżącej, a każda nagła zmiana pozycji lub ruch powoduje nieprzyjemne odczucia).

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości.

Wyrokiem z 15 stycznia 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał S. K. prawo do stałej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od 1 czerwca 2011 r.

Sąd I instancji ustalił, że S. K. ur. (...), ma wykształcenie wyższe ekonomiczne. W okresie od 1 grudnia 1995 r. do 31 marca 1996r. prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą - agencję handlowo-usługową, następnie od 16 lutego 1998 r. do 31 maja 2007 r. był zatrudniony na stanowisku kierownika działu części zamiennych w przedsiębiorstwie (...); od 1 czerwca 2007 r. do 31 marca 2011 r. był zatrudniony w spółce (...) na stanowisku doradcy ds. części zamiennych oraz specjalisty ds. serwisu - świadczył pracę polegającą na doraźnym doradztwie oraz udzielaniu informacji i porad technicznych; mógł świadczyć pracę poza siedzibą zakładu pracy, w tym także w miejscu zamieszkania. S. K., na mocy kolejnych decyzji organu rentowego, od 1 kwietnia 2004 r. miał nieprzerwanie przyznawane prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy - początkowo z uwagi na rozpoznanie niedowładu obu kończyn dolnych z dużymi zanikami mięśni podudzi i stóp upośledzającymi poruszanie się - po urazie postrzałowym kręgosłupa lędźwiowego w 1986 r., z rozpoznaniem także stanu po leczeniu operacyjnym odbarczenia korzeni L2 i L3 w 2003 r. Na mocy decyzji z 18 maja 2010 r. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy zostało przyznane ubezpieczonemu na okres do 31 maja 2013 r. W dniu 2 czerwca 2011 r. S. K. wniósł o zmianę wysokości renty w związku z pogorszeniem się stanu jego zdrowia. Lekarz orzecznik ZUS uznał, że ubezpieczony jest wprawdzie niezdolny do pracy, jednakże nie jest to całkowita niezdolność do pracy. Ubezpieczony nie został również uznany za niezdolnego do samodzielnej egzystencji. Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u niego niedowład wiotki kończyn dolnych u osoby po przebytym urazie postrzałowym i po przebytym leczeniu operacyjnym odbarczenia korzeni L2 i L3. Wskazał, że w badaniu przedmiotowym stwierdził dysfunkcję chodu - utrzymujący się niedowład wiotki kończyn dolnych z masywnymi zanikami mięśniowymi podudzi, powodującymi konieczność poruszania się przy pomocy laski oraz używania stabilizatora. Komisja lekarska ZUS podtrzymała opinię lekarza orzecznika ZUS.

Według ustaleń sądu I instancji, z uwagi na nasilające się dolegliwości bólowe w 2011 r. ubezpieczony podjął intensywną terapię leczenia bólu; od 4 do 6 lipca 2011 r. był w związku z tym hospitalizowany na oddziale neurochirurgii i neurotraumatologii z powodu bólu neuropatycznego obejmującego obie kończyny dolne, z przewagą kończyny lewej, celem implantacji elektrody zewnątrzoponowej neurostymulatora rdzeniowego; 26 lipca 2011 r. wykonano kolejny etap leczenia przeprowadzając zabieg wszczepienia generatora impulsów do okolicy śródbrzusza lewego. Na dzień złożenia wniosku (czerwiec 2011 r.) u S. K. istniały podstawy do rozpoznania: stanu po postrzale jamy brzusznej i kręgosłupa L/S z następowym niedowładem wiotkim obu kończyn dolnych w odcinkach dystalnych, stanu po odbarczeniu korzeni L2 i L3 w 2003 r., bólu neurologicznego lewej kończyny dolnej. Stwierdzone dolegliwości bólowe w podawanym przez ubezpieczonego stopniu nasilenia w powiązaniu z zaburzeniami funkcji ruchowych uniemożliwiają S. K. podjęcie pracy w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu. U ubezpieczonego występuje z punktu widzenia neurologicznego: niedowład wiotki obu kończyn dolnych, osłabione napięcie mięśniowe w kończynach dolnych, zaniki mięśni podudzi, zniesienie wydolności w zakresie zginania i prostowania stóp, brak odruchów kolanowych i skokowych; z punktu widzenia ortopedycznego: bolesność uciskowa kręgosłupa na poziomie L1-L3, ograniczona ruchomość w odcinku lędźwiowym, zniesienie czucia w obrębie obu stóp i podudzi, zanik mięśni uda prawego i obu podudzi, brak ruchów czynnych, brak zgięcia grzbietowego obu stóp, siła mięśniowa osłabiona w obu kończynach dolnych, większe osłabienie w zakresie całej kończyny dolnej lewej, chód koguci. Powyższe, w powiązaniu z odczuwanymi dolegliwościami bólowymi, w ocenie sądu okręgowego dało podstawę do uznania ubezpieczonego za całkowicie – od lipca 2011 r. – niezdolnego do wykonywania jakiejkolwiek pracy na otwartym rynku pracy. Czynnikiem istotnie ograniczającym aktywność życiową i uzasadniającym uznanie ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy jest przede wszystkim obecność bardzo silnych, stałych dolegliwości bólowych. Występujący u ubezpieczonego rodzaj bólu jest najtrudniejszym do leczenia. W przypadku występowania takiego rodzaju bólu podejmuje się próby leczenia w celu zmniejszenia jego natężenia do takiego stopnia, aby pacjent mógł normalnie funkcjonować, jakkolwiek w niektórych przypadkach okazuje się to niemożliwe.

Odnosząc powyższe ustalenia do treści art. 57 i 58 w związku z art. 12 i 13 oraz art. 107 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity z 2009 r. nr 153 poz. 1227 ze. zm.) sąd I instancji uwzględnił odwołanie. Sąd okręgowy uznał za miarodajne opinie biegłych z zakresu neurologii oraz ortopedii odnośnie rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń (prawidłowość rozpoznania nie została zakwestionowana przez żadną ze stron). Jednocześnie jednak dokonał odmiennej od biegłych oceny wpływu rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń i stopnia ich nasilenia na zdolność ubezpieczonego do pracy, przy czym odmienność tej oceny, co podkreślał, dotyczyła wyłącznie sfery prawnej, nie medycznej. Zdaniem sądu I instancji przy ocenie stopnia niezdolności do pracy, biegli błędnie ograniczyli się wyłącznie do stwierdzenia, że całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonego nie wywołuje rozpoznany u niego niedowład wiotki obu kończyn dolnych, gdyż ubezpieczony zaadoptował się do istniejącej dysfunkcji, nie wypowiadając się w ogóle co do ewentualnego znaczenia dolegliwości bólowych. Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sąd I instancji przyznał opinii drugiej biegłej z zakresu neurologii dr hab. n. med. M. B., która nieporównanie bardziej szczegółowo odniosła się do wszelkich twierdzeń ubezpieczonego, w tym także odnoszących się do odczuwanych dolegliwości bólowych. Biegła wyraźnie wskazała, że obecność bardzo silnych, stałych dolegliwości bólowych jest czynnikiem istotnie ograniczającym aktywność życiową, uzasadniającym uznanie danego pacjenta za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Mając na względzie całokształt wypowiedzi biegłej, która położyła nacisk na nieskuteczność podejmowanego dotychczas przez ubezpieczonego leczenia bólu, jak również wypowiedź biegłej neurolog T. K.-P. oraz biegłego ortopedy H. M., że występujące u ubezpieczonego dolegliwości bólowe powodują objawy obronne polegające na unikaniu pozycji, które potęgują ból, co przekłada się na nasilenie zaników mięśniowych z powodu nieczynności (które to zaniki są u ubezpieczonego znaczne, jak przyznali wszyscy biegli) oraz niekwestionowany fakt podjęcia przez ubezpieczonego operacyjnych metod leczenia bólu (wszczepienie elektrody zewnątrzoponowej neurostymulatora rdzeniowego i generatora impulsów do okolicy śródbrzusza lewego) sąd okręgowy przyjął, że sytuacja stałego odczuwania przez S. K. bardzo silnych, stałych dolegliwości bólowych ograniczających aktywność życiową rodzi konieczność uznania ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Biegła M. B. wskazała ponadto, że z uwagi na rodzaj dysfunkcji ubezpieczonego (zaburzenia funkcji ruchowych) i ich nasilenie nie jest możliwe wykonywanie przez niego pracy (w tym również umysłowej) w zwykłych warunkach zatrudnienia; możliwe jest to wyłącznie w warunkach pracy chronionej, na specjalnie przystosowanym stanowisku pracy, w tym także z możliwością zwiększenia ilości przerw i dostosowania ich częstotliwości do potrzeb ubezpieczonego. To stwierdzenie rozpatrywane w aspekcie treści przepisu art. 13 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, w ocenie sądu okręgowego przesądziło o całkowitej niezdolności do pracy S. K., ponieważ pojęcie całkowitej niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się wyłącznie do pracy w warunkach normalnych (typowych).

Apelację od wyroku złożył organ rentowy zarzucając naruszenie art. 12 i art. 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że ubezpieczony jest całkowicie, trwale niezdolny do pracy oraz błąd w ustaleniach polegający na przyjęciu, że ubezpieczony jest całkowicie, trwale niezdolny do pracy, w sytuacji gdy biegli nie stwierdzili całkowitej i trwałej niezdolności do pracy. Na tej podstawie apelujący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania, ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja organu rentowego jest uzasadniona, z uwagi na odmienne ustalenia i ocenę przesłanki niezdolności do pracy w postępowaniu drugoinstancyjnym. Pojęcie niezdolności do pracy zdefiniowane zostało w art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 nr 153 poz. 1227 t.j.) jako całkowita lub częściowa utrata zdolności do pracy zarobkowej spowodowana naruszeniem sprawności organizmu, przy braku rokowań na odzyskanie zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, przy czym w wypadku całkowitej niezdolności chodzi o utratę zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy, natomiast przy częściowej niezdolności, o utratę zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Decydujące znaczenie dla prawidłowego zastosowania w przedmiotowej sprawie prawa materialnego (art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS) miało zatem dokonanie istotnych ustaleń sprowadzające się do wyjaśnienia, czy w dacie zaskarżonej decyzji doszło do pogorszenia stanu zdrowia ubezpieczonego w stopniu uzasadniającym uznanie go za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Bez wątpienia ustalenie tej okoliczności wymagało wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c. W judykaturze akcentuje się konieczność zasięgania w sporach o rentę z tytułu niezdolności do pracy opinii biegłych lekarzy właściwych specjalności do oceny stanu zdrowia ubezpieczonych z punktu widzenia możliwości wykonywania zatrudnienia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2007 r., I UK 304/06, LEX nr 898844; z dnia 8 maja 2008 r., I UK 356/07, OSNP 2009 nr 17 - 18, poz. 234; z dnia 5 czerwca 2008 r., III UK 9/08, LEX nr 494139; z dnia 3 września 2009 r., III UK 30/09, LEX nr 537018; z dnia 15 września 2009 r., II UK 1/09, LEX nr 574538; z dnia 13 października 2009 r., II UK 106/09, LEX nr 558589; z dnia 12 stycznia 2010 r., I UK 204/09, LEX nr 577813, z dnia 28 lutego 2012 r., I UK 279/11). Wynikające z powyższego ograniczenie samodzielności sądu w zakresie dokonywania ustaleń wymagających wiadomości specjalnych obejmuje w sprawie o rentę z tytułu niezdolności do pracy ocenę momentu powstania i trwania aktualnego stopnia nasilenia diagnozowanych u wnioskodawcy schorzeń, ich wzajemnych powiązań i wpływu na możliwość świadczenia pracy zarobkowej oraz rokowań na przyszłość, także w kontekście aktualnej wiedzy medycznej. Innymi słowy sąd nie ma kompetencji do samodzielnego ustalania, wbrew ocenie biegłych, że stwierdzone przez nich schorzenie stanowi przeciwwskazanie do wykonywania jakiejkolwiek pracy.

Sąd I instancji przeprowadził w sprawie wyczerpujące postępowanie dowodowe zmierzające do ustalenia, czy u S. K. nastąpiła zmiana stopnia niezdolności do pracy uzasadniająca zmianę wysokości pobieranego świadczenia, jednak wnioski - uznanych za miarodajne - opinii poddał już wadliwej ocenie prawnej (art. 12 i art. 13 ustawy o emeryturach i rentach z FUS). Powołani w sprawie biegli – specjaliści z zakresu neurologii i ortopedii jednomyślnie uznali ubezpieczonego za częściowo niezdolnego do pracy. Zauważyć należy, co podniósł także sąd okręgowy, że wszystkie opinie biegłych sądowych były wyczerpujące, poprzedzone zostały analizą dokumentacji medycznej oraz badaniem bezpośrednim. Co istotne, biegli obu zespołów dysponowali wiadomościami specjalnymi niezbędnymi do stwierdzenia okoliczności mających kluczowe znaczenie dla sprawy, a ich specjalizacje zawodowe uwzględniały występujące u ubezpieczonego schorzenia. Pierwszy zespół biegłych (neurolog i ortopeda) rozpoznali u S. K. niedowład wiotki kończyn dolnych w odcinkach dystalnych po urazie postrzałowym kręgosłupa przed 25 laty, stan po odbarczeniu korzeni L2 i L3 w 2009 r. oraz ból neurologiczny lewej kończyny dolnej z implantacją elektrody zewnątrzoponowej (2011 r.). Co do zgłaszanych dolegliwości bólowych biegli wskazali, że nie są możliwe do określenia. Takie samo rozpoznanie postawiła druga biegła neurolog i było ono zgodne z orzeczeniem lekarzy orzeczników ZUS. Wynika z tego, że opiniujący w sprawie biegli sądowi uwzględnili wszystkie zgłaszane przez wnioskodawcę schorzenia i na podstawie własnej oceny, dokonanej przez pryzmat posiadanych wiadomości specjalnych uznali, że badany jest częściowo niezdolny do pracy z ogólnego stanu zdrowia, a niezdolność ta jest trwała i istnieje nadal. Odpowiadając na pytania prawidłowo sformułowanej tezy dowodowej, specjaliści uwzględnili również, że ubezpieczony ma wykształcenie wyższe ekonomiczne, co pozwala mu na wykonywanie pracy umysłowej oraz mieli na uwadze jego dotychczasowe doświadczenie zawodowe. Ważne jest przy tym stwierdzenie biegłych, że z uwagi na długotrwałość analizowanego schorzenia, ubezpieczony zaadaptował się do istniejącej dysfunkcji obu kończyn dolnych, porusza się samodzielnie przy pomocy laski i zaopatrzeniu w buty ze stabilizatorem zapobiegającym opadaniu stopy. Pomimo zastrzeżeń S. K. wnioski opinii głównej pierwszego zespołu biegłych zostały podtrzymane także w opinii uzupełniającej, w której biegli podali stanowczo, że na podstawie dokumentacji medycznej ubezpieczonego nie można stwierdzić pogorszenia się funkcji kończyn dolnych badanego w porównaniu ze stanem stwierdzonym przez komisję lekarską ZUS w dniach 8 kwietnia 2007 r., 30 kwietnia 2010 r. i 18 lipca 2011 r. Natomiast odczuwanie dolegliwości bólowych jest subiektywne i jako takie trudne do zweryfikowania; dolegliwości bólowe powodują objawy obronne polegające na unikaniu pozycji, która powoduje ból, co przekłada się nasilenie zaników mięśniowych z powodu nieczynności.

Tożsamy wniosek co do oceny stopnia niezdolności do pracy S. K. podjął kolejny biegły neurolog powołany w sprawie przez sąd okręgowy. Biegła M. B. stwierdziła, że stan neurologiczny ubezpieczonego od wielu lat nie uległ zmianie wskazując, że już podczas badania w 2010 r. dominowały skargi na dolegliwości bólowe, które pojawiały się także podczas aktualnego badania. Z tego też powodu ubezpieczony ma założony stymulator, choć biegła oceniała, że jego skuteczność jest niezadowalająca. Sąd apelacyjny zwrócił jednak uwagę, że jakkolwiek biegła wyjaśniała, że obecność bardzo silnych, stałych dolegliwości bólowych może prowadzić do całkowitej niezdolności do pracy, to odnośnie ubezpieczonego w opinii nie sformułowana już takiego wniosku. Stwierdziła natomiast, że w przypadku S. K. istnieje szansa uzyskania poprawy klinicznej. Wskazana jest np. ocena psychiatryczna (ambulatoryjnie) pod kątem współwystępowania zaburzeń nastroju, z rozważeniem wprowadzenia leków przeciwdepresyjnych. Stosowanie zaś tramadoli jest w ocenie biegłej niecelowe. Również w opinii uzupełniającej biegła neurolog podała, że odchylenia od normy stwierdzane w badaniu przedmiotowym nie różnią się istotnie w porównaniu do poprzednich badań. Akcentowała, że w przypadku odwołującego się wskazana jest raczej modyfikacja leczenia farmakologicznego, pomimo zastosowanego stymulatora i ewentualne ponowne badanie sądowo-lekarskie. W kolejnej opinii uzupełniającej (ustnej) biegła neurolog potwierdziła, że nie jest w stanie z pełną obiektywnością wskazać stopnia nasilenia dolegliwości bólowych występujących u ubezpieczonego, podkreślając przy tym, że nie wyklucza, że inaczej dobrane leczenie ubezpieczonego mogłoby przynieść lepsze rezultaty. Dopiero zaś gdyby takie leczenie było podjęte i okazało się nieskuteczne, można by przyjąć że istnieją podstawy do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy. W konkluzji biegła podała, że w jej ocenie ubezpieczony może wykonywać prace w pozycji siedzącej lub półleżącej. Z uwagi na zaburzenia funkcji ruchowych i ich nasilenie, nie jest możliwe wykonywanie przez niego pracy w zwykłych warunkach zatrudnienia, co możliwe jest w warunkach pracy chronionej, na specjalnie przystosowanym stanowisku pracy.

Sąd apelacyjny uznał wskazane opinie jako w pełni wiarygodne i pełne. Nie budzą wątpliwości natury logicznej, zaś ich autorzy dysponują niezaprzeczalną wiedzą specjalistyczną oraz doświadczeniem orzeczniczym w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Zawarta w opiniach ocena stanu zdrowia ubezpieczonego nie wywołuje wątpliwości i jest zbieżna z oceną dokonaną w postępowaniu administracyjnym przez lekarza orzecznika ZUS, jak również komisję lekarską ZUS i co istotne nie uległa modyfikacji także wobec zastrzeżeń odwołującego się. W ocenie sądu apelacyjnego opinie biegłych spełniają wszelkie kryteria uznania je za w pełni wartościowy środek dowodowy i mogły stanowić podstawę prawidłowych ustaleń. Również sąd okręgowy nie podważył miarodajności twierdzeń opiniujących, przez co podjęte na podstawie wskazanych dowodów ustalenia nie mogły prowadzić do oceny całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonego.

W tym miejscu podkreślić należy, że stan zdrowia ubezpieczonego, od którego uzależniony jest stopień i charakter niezdolności do pracy jest stanem dynamicznym, co zgodnie z art. 107 ustawy o emeryturach i rentach z FUS może skutkować zmianami w prawie do świadczenia lub jego wysokości. To opinia biegłych dostarcza sądowi wiedzy specjalistycznej koniecznej do dokonania oceny stanu zdrowia osoby ubiegającej się o świadczenie rentowe, w tym rodzaju występujących schorzeń, stopnia ich zaawansowania i nasilenia związanych z nimi dolegliwości, stanowiących łącznie o zdolności do wykonywania zatrudnienia lub jej braku. Jak to zaznaczono na wstępie rozważań, sąd nie może wbrew opinii biegłych, o ile nie podważył wartości dowodowej opinii, oprzeć ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu, ani tym bardziej polemizować z wnioskami biegłego w dziedzinie wymagającej wiedzy specjalistycznej. Nietrafnie więc sąd I instancji z jednej strony zaaprobował rozpoznanie medyczne postawione przez opiniujących w sprawie biegłych sądowych (tj. brak pogorszenia stanu zdrowia), a z drugiej strony nie zgodził się z ich oceną, z której wynika, że ubezpieczony nie stał się całkowicie niezdolny do pracy. Konkluzja taka przeczy zasadom swobodnej oceny dowodów i w okolicznościach tej sprawy nie daje się obronić. W szczególności sąd apelacyjny nie zgadza się z poglądem wyrażonym w uzasadnieniu wyroku przez sąd okręgowy, że całkowita niezdolność do jakiejkolwiek pracy równoznaczna jest z utratą zdolności do pracy tylko w tzw. normalnych warunkach, co doprowadziło sąd I instancji do wniosku, że skoro ubezpieczony zachował zdolność do pracy jedynie w warunkach szczególnie przystosowanych do jego stanu zdrowia, to jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. W ocenie sądu odwoławczego ubezpieczony, który przy uwzględnieniu schorzeń na jakie cierpi, odnalazł się na rynku pracy, tj. przystosował stanowisko pracy do swoich schorzeń i wykonywał przy nim pracę, pomimo istniejących w jego organizmie dolegliwości, nie może być uznany za osobę całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu art. 12. Przepis art. 13 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS stanowi, że zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy. Norma w nim zakodowana umożliwia więc orzeczenie całkowitej niezdolności do pracy także w przypadku, gdy ubezpieczony ma zachowaną zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, co jednak nie oznacza, że w każdym przypadku gdy ubezpieczony może wykonywać jedynie pracę przystosowaną do swoich schorzeń należy stwierdzić całkowitą niezdolność do pracy. Gdyby ustawodawca utożsamiał zdolność do pracy ograniczoną do warunków określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych z całkowitą niezdolnością do pracy, to norma taka zostałaby jasno sformułowana w przepisach. Jej brak nie pozwala więc na wniosek prezentowany przez sąd I instancji. W ocenie sądu apelacyjnego, wobec przedstawionej konstrukcji przepisu prawa, nawet ustalenie oparte na twierdzeniach biegłej neurolog, że z uwagi na rodzaj dysfunkcji ubezpieczonego (zaburzenia funkcji ruchowych) i ich nasilenie nie jest możliwe wykonywanie przez ubezpieczonego pracy w zwykłych warunkach zatrudnienia, nie pozwala wprost na ocenę całkowitej niezdolności do pracy. Należało przy tym mieć na uwadze, że z prawidłowego ustalenia sądu I instancji wynika, że możliwe jest zatrudnienie ubezpieczonego w warunkach pracy chronionej, na specjalnie przystosowanym stanowisku pracy, w tym także z możliwością zwiększenia ilości przerw i dostosowania ich częstotliwości do potrzeb oraz, że ubezpieczony mimo stwierdzonej częściowej niezdolności do pracy stale wykonywał zatrudnienie i w efekcie zaadaptował się do innych warunków pracy. W szczególności, ostatnio świadczył pracę polegającą na doraźnym doradztwie oraz udzielaniu porad i informacji technicznych, a warunki umowy nie wymagały pobytu pracownika w miejscu pracy. Czynności pracownicze wykonywał drogą elektroniczną lub telefoniczną, w związku z czym pracę mógł świadczyć poza siedzibą zakładu pracy w tym także w miejscu zamieszkania. Zdaniem sądu apelacyjnego istotne jest, że okoliczności dotyczące zatrudnienia bez wątpienia z jednej strony warunkowane były chorobami ubezpieczonego, z drugiej jednak jego możliwościami zawodowymi oraz posiadanymi umiejętnościami i kwalifikacjami. Z dokumentacji przedłożonej do akt sprawy nie wynika też, aby rozwiązanie ostatniego stosunku pracy nastąpiło w związku z pogorszeniem stanu zdrowia ubezpieczonego. Zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu oraz pismo pracodawcy ubezpieczonego wskazuje, że w czasie zatrudnienia S. K. nie korzystał z zasiłków chorobowych, ani długotrwałych zwolnień lekarskich. W tej sytuacji sąd apelacyjny – uwzględniając wiek, wykształcenie wyższe ekonomiczne, a przede wszystkim dotychczasowe doświadczenie ubezpieczonego, w tym adaptację stwierdzonego stanu zdrowia (częściowej niezdolności do pracy) do warunków rynku pracy potwierdzoną wieloletnią pracą wykonywaną przez ubezpieczonego, jak również brak medycznych podstaw do uznania, że nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonego – uznał, że ubezpieczony w dacie zaskarżonej decyzji nadal był częściowo niezdolny do pracy, a to skutkowało brakiem akceptacji dla oceny prawnej dokonanej przez sąd I instancji, sprowadzającej się do stwierdzenia, że odwołujący spełniał warunki określone w art. 57 w związku z art. 12 i 13 oraz art. 107 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Mając powyższe na uwadze sąd apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekając co do istoty sprawy zmienił zaskarżony wyroki i oddalił odwołanie ubezpieczonego. Orzeczenie o kosztach znajduje podstawę w art. 98 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 wrzesnia 2002 r. ( Dz.U. nr 163 poz. 1349).