Sygn. akt IV Pa 10/19
Dnia 16 maja 2019 roku
Sąd Okręgowy w Tarnowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Mariusz Musiał |
Sędziowie: |
SSO Natalia Lipińska (spr.) SSR del. Zbigniew Zabawa |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Małgorzata Houda |
po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2019 roku w Tarnowie na rozprawie
sprawy z powództwa E. B.
przeciwko J. K. - Firmie Handlowej (...) w T.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną
od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 13 listopada 2018 roku sygn. akt IV P 126/18
oddala apelację.
Sygn. akt IV Pa 10/19
wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie
z dnia 16 maja 2019 r.
Sąd Rejonowy w Tarnowie Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu sprawy z powództwa E. B. przeciwko J. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowa (...) w T. o zapłatę, w punkcie I wyroku z dnia 13 listopada 2018 r., sygn. akt IV P 126/18 zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwoty:
1) 717,64 zł. brutto tytułem wynagrodzenia za miesiąc styczeń 2018r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 11.02.2018r. do dnia zapłaty;
2) 4.015,20 zł. brutto tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 11.02.2018r. do dnia zapłaty;
3) 7.187,84 zł. brutto tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 11.02.2018r. do dnia zapłaty. W punkcie II nadał wyrokowi w punkcie I rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 2.100,00 zł. W punkcie III wyroku nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Tarnowie kwotę 300,00 zł. tytułem zwrotu nieuiszczonej opłaty.
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na tle następujących ustaleń faktycznych Sądu I instancji:
Powódka E. B. była zatrudniona u J. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowa (...) w T. od 01.04.2015 r., początkowo na podstawie umowy o pracę na okres próbny, a od 01.07.2015 r. na podstawie umowy o pracę na czas określony zawartej na okres od 01.07.2015 r. do 30.06.2020 r. Świadczyła pracę na stanowisku sprzedawca-kasjer w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości minimalnego krajowego. W związku z brakiem wypłaty pełnego wynagrodzenia za miesiąc grudzień 2017 r. powódka w dniu 19.01.2018 r. złożyła pozwanej wypowiedzenie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia w trybie art. 55 pkt 1 1 k.p. W dniu 29.01.2018 r. pozwana złożyła powódce pisemne oświadczenie, w którym zobowiązała się do zapłaty na jej rzecz zaległości w wysokości 10.808,05 zł netto w ratach co miesiąc do 10 dnia każdego miesiąca począwszy od 10.02.2018 r. Z powyższej kwoty pozwana wypłaciła powódce kwotę 2.500,00 zł netto. Do chwili obecnej pozwana nie wypłaciła powódce wynagrodzenia za miesiąc styczeń 2018 r. w kwocie 717,57 zł brutto, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w kwocie 4.015,20 zł brutto oraz wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od lutego 2016 r. do stycznia 2018 r. w kwocie 7.187,84 zł brutto.
Stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd I instancji ustalił na podstawie przedstawionych dowodów z dokumentów, w tym z dokumentów zalegających w aktach osobowych powódki oraz zeznań powódki.
Dokumenty dopuszczone w poczet materiału dowodowego nie budziły wątpliwości Sądu ani co do ich autentyczności, ani mocy dowodowej. Jako dokumenty prywatne na podstawie art. 245 k.p.c. stanowiły one dowód tego, że osoby, które je podpisały złożyły oświadczenia zawarte w dokumentach.
Sąd Rejonowy uwzględnił zeznania powódki w całej rozciągłości, uznając je za szczere, spontaniczne, spójne, logiczne. Sąd nie dopatrzył się okoliczności które nakazywałby pozbawić zeznania powódki waloru wiarygodności wskazując, że znajdowały także potwierdzenie w dowodach z dokumentów zalegających w aktach sprawy.
Pismem z dnia 13.09.2018 r. Sad wezwał pozwaną do przedłożenia w terminie 14 dni: akt osobowych powódki, zestawienia świadczeń należnych powódce, które nie zostały wypłacone po rozwiązaniu stosunku pracy oraz dowodu potwierdzenia wypłacenia wynagrodzenia za pracę za miesiąc styczeń 2018 r., ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy oraz rozliczenia wynagrodzenia za godziny nadliczbowe w okresie od lutego 2016 r. do stycznia 2018 r. pod rygorem skutków z art. 233 § 2 k.p.c. Pozwana przedłożyła jedynie akta osobowe powódki. W związku z tym, iż J. K. nie stawiła się na wyznaczoną na dzień 13.11.2018 r. rozprawę, na której miała być słuchana w charakterze pozwanej Sąd pominął dowód z jej zeznań.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, że powództwo E. B. zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Stosownie do treści przepisu art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Wyrażona m.in. w cytowanym przepisie zasada odpłatności pracy oznacza, że pracownikowi przysługuje stosowne – określone co do zasady w umowie o pracę – wynagrodzenie, odpowiadające m.in. rodzajowi wykonywanej pracy i posiadanym kwalifikacjom.
Z kolei stosownie do treści przepisu art. 151 § 1 k.p. praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę w godzinach nadliczbowych.
Natomiast zgodnie z art. 171 § 1 k.p. w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny.
Sąd rejonowy wskazał, że z ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego wynika, że E. B. była zatrudniona u J. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowa (...) w T. od 01.04.2015 r. z wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości wynagrodzenia minimalnego krajowego. Od 2016 r. pozwana wypłacała powódce wynagrodzenie w ratach, co zmusiło powódkę do wypowiedzenia w dniu 19.01.2018 r. stosunku pracy w trybie art. 55 pkt 1 1 k.p.
Pozwana nie wypłaciła powódce wynagrodzenia za miesiąc styczeń 2018 r. w kwocie 717,57 zł brutto, ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w kwocie 4.015,20 zł brutto oraz wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od lutego 2016 r. do stycznia 2018 r. w kwocie 7.187,84 zł brutto.
Powódka wskazywała zeznaniami w postępowaniu dowodowym na zasadność podnoszonych roszczeń podając konkretne kwoty i przedkładając częściowo na ich potwierdzenie dowody w postaci dokumentów. Natomiast aktywność procesowa pozwanej sprowadzała się do formułowania twierdzeń przeczących zasadności roszczeń powódki. Przy czym pozwana nie przedłożyła żadnego dowodu na potwierdzenie zasadności tych twierdzeń.
Sąd I instancji podkreślił, że pozwana oświadczyła jedynie, iż nie uznaje powództwa i wnosi o jego oddalenie. Tymczasem pozwana będąc pracodawcą, dysponującym fachowym zapleczem kadrowo - płacowym nie przedstawiła zestawienia świadczeń należnych powódce, które nie zostały wypłacone po rozwiązaniu stosunku pracy oraz dowodu potwierdzenia wypłacenia wynagrodzenia za pracę za miesiąc styczeń 2018 r., ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy oraz rozliczenia wynagrodzenia za godziny nadliczbowe w okresie od lutego 2016 r. do stycznia 2018 r. Pozwana była prawidłowo pouczona o konieczności składania wniosków dowodowych zarzutów i twierdzeń w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Poza tym pismem z dnia 13.09.2018 r. Sąd wezwał ją do przedłożenia powyższych dowodów pod rygorem skutków z art. 233 § 2 k.p.c. Nadto nie stawiła się nawet na wyznaczoną na dzień 13.11.2018 r. rozprawę, na której miała być słuchana w charakterze pozwanej.
Sąd Rejonowy powołał się na treść art. 232 k.p.c. , zgodnie z którym strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Na gruncie tego przepisu SN w wyroku z 10 czerwca 2013r. II PK, 304/12, LEX nr 1341274 wskazał, iż rozkład ciężaru dowodu ( art. 6 k.c. ) oraz relewantny art. 232 k.p.c. nie może być rozumiany w ten sposób, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na powodzie. W razie sprostania przez powoda ciążącym na nim obowiązkom dowodowym, na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających oddalenie powództwa.
Także w wyroku z dnia SN stwierdził w wyroku z 9 lipca 2009r., II PK 34/09, LEX nr 527067, pracownik (powód) może powoływać wszelkie dowody na wykazanie zasadności swego roszczenia. Jeżeli sąd (po swobodnej ocenie dowodów - art. 233 § 1 k.p.c. ) dojdzie do wniosku, że powód przy pomocy takich dowodów wykazał swoje twierdzenia to na pracodawcy, spoczywa ciężar udowodnienia, okoliczności przeciwnych. Jak wskazał zaś SA w Poznaniu w wyroku z 5 czerwca 2013r., I ACa 390/13, LEX nr 1342325, instytucja ciężaru dowodu w znaczeniu materialnym służy do kwalifikacji prawnej negatywnego wyniku postępowania dowodowego. Przepis regulujący rozkład ciężaru dowodu określa jaki wpływ na wynik procesu ma nieudowodnienie pewnych faktów, inaczej mówiąc kto poniesie wynikające z przepisów prawa materialnego negatywne konsekwencje ich nieudowodnienia.
Wskazując na powyższe poglądy orzecznictwa Sąd I instancji podniósł, że w niniejszej sprawie powódka wykazała m.in. swoimi zeznaniami, którym pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów przeciwnych, zasadność i wysokość swojego roszczenia. Pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów przeciwnych, ani skutecznie nie zakwestionowała dowodów przedstawionych przez powódkę.
Pracodawca jest zobowiązany przez przepisy prawa, prowadzić właściwą dokumentację w sprawach związanych ze stosunkiem pracy (art. 94 pkt. 9a i rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 28 czerwca 1996r., w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt pracownika, Dz.U z 1996r., nr 62, poz. 286). Między innymi pracodawca ma obowiązek prowadzić kartę ewidencji czasu pracy oraz imienną listę wypłacanego wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą.
W ocenie Sądu Rejonowego to pozwaną, jako pracodawcę obciąża obowiązek udowodnienia, iż wypłacono powódce należne świadczenia, które są pochodnymi wynagrodzenia i podlegają takim samym zasadom jak wynagrodzenie. Po pierwsze dlatego, iż na pracodawcy ciążą wymienione wyżej obowiązki związane z dokumentacją płacową, a niewykonanie obowiązku przez pracodawcę nie może powodować niekorzystnych skutków dla pracowników. Udowodnienie faktu negatywnego (nieotrzymania wynagrodzenia) jest trudniejsze (jeśli wręcz niemożliwe) od wykazania faktu pozytywnego, tj. zapłaty należności.
Sąd Rejonowy podkreślił, iż nie znajduje żadnego racjonalnego powodu, dla którego pracodawca nie mógłby przedstawić sądowi potwierdzenia wypłaty powódce wynagrodzenia za miesiąc styczeń 2018 r., ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy oraz wynagrodzenia za godziny nadliczbowe w okresie od lutego 2016 r. do stycznia 2018 r. Tego typu dane pracodawcy ewidencjonują, zatem z reguły nie ma żadnych powodów dla których miałoby być niemożliwe ich odtworzenie.
W tych warunkach, w ocenie Sądu I instancji uznać należało, iż pozwany pracodawca w ogóle nie wypłacił powódce dochodzonych przez nią świadczeń.
Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd uwzględnił roszczenia powódki w całej rozciągłości i orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.
Orzekając o odsetkach Sąd miał na względzie zapis art. 481 § 1 k.c. (w zw. z art. 300 k.p.), który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wyrokowi w części obejmującej wysokość jednomiesięcznego wynagrodzenia powódki, w trybie art. 477 2 § 1 k.p.c., nadany został rygor natychmiastowej wykonalności.
Rozstrzygając o kosztach postępowania, Sąd I instancji kierował się zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy wyrażoną w art. 98 k.p.c., i uznał, że zasadnym było nakazać pobrać od strony pozwanej J. K. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowa (...) w T. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Tarnowie kwotę 300,00 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu od której powódka, jako pracownik była – stosownie do treści przepisu art. 35 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych – zwolniona.
Wyrok powyższy został zaskarżony apelacją wywiedzioną przezpozwaną, reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika, która zaskarżając go w całości zarzuciła: naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c mające wpływ na wynik sprawy. W pierwszej kolejności skarżąca zarzuciła brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, tj. dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, w szczególności zeznań pozwanej oraz faktu, iż powód nie przedłożył dokumentów uzasadniających zasadność roszczenia, co było kwestionowane przez pozwaną w sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 30.05.2018r., a w konsekwencji doprowadziło do błędnego uznania przez Sąd, że powódka udowodniła wysokość oraz zasadność swojego roszczenia. Nadto zarzucono dokonanie jednostronnej oceny dowodów polegające na uwzględnieniu zeznań powódki, przy jednoczesnym pominięciu zeznań pozwanej, co doprowadziło do uznania przez Sąd roszczenia powódki, a tym samym do ustalenia okoliczności spornych wyłącznie na okolicznościach przyznanych przez powódkę. Wskazując na przedstawione zarzuty: apelująca na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do Sądu I instancji celem ponownego rozpoznania, wstrzymanie rygoru natychmiastowej wykonalności w zakresie pkt I skarżonego orzeczenia co do kwoty 2100,00 zł., zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. W uzasadnieniu swego stanowiska skarżąca podniosła, że z wydanym orzeczeniem nie sposób się zgodzić. Sąd I instancji oparł się bowiem na przedłożonym przez powódkę oświadczeniu z dnia 29.01.2018 r., w którym strony ustaliły wysokość i harmonogram spłat zadłużenia. Niemniej jednak Sąd nie wziął pod uwagę faktu, że powódka otrzymała od pozwanej kwotę 2500 zł., a tym samym w/w. kwota winna być uwzględniona przy wyliczeniu wysokości roszczenia w przedmiotowej sprawie. Jednocześnie w w/w. oświadczeniu brak jest informacji, że uchybienie którejkolwiek z rat powoduje natychmiastową wymagalność całości roszczenia. Tym samym, zdaniem apelującego, skoro w porozumieniu nie było takiego zastrzeżenia, to na dzień złożenia pozwu powódka nie może domagać się zapłaty całości rzekomego zadłużenia. Jednocześnie jak wynika z oświadczenia z dnia 29.01.2018 r. powódka potwierdziła wypłatę kwoty 2500 zł. Tym samym skoro strony umówiły się na spłaty rzekomych zaległości w ratach do 10 każdego miesiąca począwszy od 10.02.2018 r. to powództwo należy uznać za przedwczesne. Skarżący zaznaczył, że istotą ugody jest czynienie sobie wzajemnie ustępstw w zakresie oczekiwanych rezultatów stosunku prawnego. Rodzaj i zakres wzajemnych ustępstw mogą być różne i obiektywnie rzecz biorąc nie muszą one być jednakowo ważne. Dlatego też skoro strony tego postępowania umówiły się, co do wysokości i terminów wpłat poszczególnych spłat rzekomego zadłużenia , a mimo to powódka złożyła pozew w zakresie ww. ugody to jej roszczenie należy uznać za przedwczesne i zasługujące na oddalenie w całości, czego Sąd I instancji nie wziął pod uwagę .Wierzyciel przygotowując się do dochodzenia roszczenia na drodze sądowej winien sporządzić i skutecznie doręczyć dłużnikowi wezwanie do zapłaty, które powinno być nadawane listem poleconym, ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, a którego brak w przedmiotowej sprawie, a tym samym domniemać można, że powódka nie jest podjęła próby polubownego załatwienia sporu. Dlatego też uznać należy, że pozwana nie dała powodu do wytoczenia powództwa, ponieważ spłacała raty według ustalonego harmonogramu. Nadto, Sąd I instancji niesłusznie przyjął, że powódce należy się wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, skoro strona pozwana podnosiła, że nie otrzymała od powódki żadnego dokumentu potwierdzających jej rzekomą niepełnosprawność. Wobec powyższego zgodnie z ogólną regułą, wyrażoną w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Wskazana zasada oznacza, że powód składając pozew powinien udowodnić fakty, które w jego ocenie świadczą o zasadności powództwa, czego pozwana w przedmiotowej sprawie nie uczyniła. Nie ulega wątpliwości, że co do zasady to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia twierdzeń zawartych w pozwie, bowiem to on domaga się zapłaty i powinien udowodnić zasadność swojego roszczenia. Natomiast powódka nie sprostała ww. obowiązkowi, ponieważ nie przedstawiła żądanych przez stronę pozwaną dokumentów potwierdzających jej rzekomą pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od lutego 2016 do stycznia 2017 r. Kolejno nie można podzielić argumentacji Sądu I instancji, który przyjął, że powódka wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych od lutego 2016 r., pomimo, że ona sama wskazuje w pozwie od 2017 r. Nie sposób nie zauważyć, że powódka nie wskazała dokładnych dat wykonywania przez nią pracy w godzinach nadliczbowych. Ponadto apelujący powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, podkreślił, że w sprawach dotyczących zasadności rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia, w pierwszej kolejności należy rozstrzygnąć, czy pracodawca naruszył podstawowy obowiązek (obowiązki) wobec pracownika, a dopiero pozytywna odpowiedź na to pytanie aktualizuje konieczność rozważenia, czy naruszenie pracodawcy miało charakter ciężki. Tymczasem Sąd I instancji nie pochylił się nad zasadnością rozwiązania stosunku pracy przez powódkę ze skutkiem natychmiastowym, a tym samym nie można jednoznacznie uznać, że stosunek pracy pomiędzy powódką a pozwaną ustał, co w konsekwencji prowadzi do niewyjaśnienia czy pozwanej można przypisać ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków wobec pracownika tj. powódce.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. był chybiony. Sąd pierwszej instancji dokonał wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów a poczynione w wyniku tej oceny ustalenia faktyczne są prawidłowe i zasługiwały na podzielenie przez Sąd Okręgowy.
Bezzasadny był zarzut dokonania przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego z pominięciem istotnej jego części, w tym stanowiska strony pozwanej. Sąd pierwszej instancji przeprowadził bowiem wszystkie zaoferowane przez strony dowody a podniesione przez strony twierdzenia poddał ocenie. Zgodnie z przepisem art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Reguła powyższa znajduje odzwierciedlenie w procedurze cywilnej, tj. regulacji art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. W wypadku, gdy powód sprosta ciążącym na nim obowiązkom dowodowym, a więc wykaże wystąpienie faktów istotnych z punktu widzenia zastosowania konkretnej normy prawa materialnego, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających oddalenie powództwa (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 10 czerwca 2013 r., II PK 304/12). W okolicznościach przedmiotowej sprawy zeznania pozwanej zostały pominięte przez Sąd Rejonowy tylko wskutek jej niestawiennictwa na rozprawie. Z akt sprawy jednoznacznie wynika, że do pozwanej wystosowane zostało wezwanie do osobistego stawiennictwa na rozprawie 13 listopada 2018 r. pod rygorem pominięcia dowodu z przesłuchania w charakterze strony. Niewątpliwe jest także to, że pozwana na rozprawę nie stawiła się i nie przedstawiła jakiegokolwiek usprawiedliwienia. Okoliczności, które mogłyby uzasadniać jej niestawiennictwo nie były również podnoszone w apelacji. Skoro pozwana nie skorzystała z przysługującego jej prawa do osobistego stawiennictwa przed sądem orzekającym i zaoferowania dowodu z własnych zeznań, zarzut pominięcia jej twierdzeń, czy też oparcia się przez Sąd Rejonowy wyłącznie na twierdzeniach powódki jest bezzasadny. Co przy tym istotne, twierdzenia strony powodowej zostały zweryfikowane przez Sąd pierwszej instancji dowodami z dokumentów, w których treści znalazły potwierdzenie. Z zeznań powódki wynikało, że pozwana nie płaciła w terminach należnego jej wynagrodzenia i wypłaty dokonywała nie w pełnej kwocie a w ratach. Wiarygodność zeznań powódki potwierdza analiza jej konta, z której wynika chociażby, że w dniu 12 grudnia 2017 r. J. K. wpłaciła na konto powódki kwotę 500 zł. tytułem wpłaty części wynagrodzenia. Zeznania powódki dotyczące faktu, że pozwana posiadała względem niej zaległości pieniężne powstałe w związku z pracą powódki potwierdziła sama strona pozwana w podpisanym przez nią oświadczeniu z 29 stycznia 2018 r., w którym zobowiązała się do zapłaty na rzecz powódki zaległości w wysokości 10 808,05 zł. (kwota netto) w miesięcznych ratach po 1000 zł., począwszy od 10 lutego 2018 r. Również w pisemnym oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę powódka wskazała, że na dzień 19 stycznia 2018 r. otrzymała jedynie 819,04 zł tytułem wypłaty. Treść tego oświadczenia potwierdziła również strona pozwana składając na nim swój podpis. W tych okolicznościach brak było podstaw by nie czynić ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania powódki. Strona powodowa sprostała w niniejszej sprawie spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu, w konsekwencji to na pozwanej, jako kwestionującej zasadność żądania, ciążył obowiązek wykazania okoliczności faktycznych, które żądanie to czyniłoby bezzasadnym. Zarzutów kwestionujących powództwo tak co do zasady, jak i wysokości pozwana jednak nie udowodniła. Słusznie zatem zauważył Sąd I instancji, że to pracodawca jest zobowiązany przez przepisy prawa, prowadzić właściwą dokumentację w sprawach związanych ze stosunkiem pracy (art. 94 pkt. 9a i rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 28 czerwca 1996r., w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt pracownika, Dz.U z 1996r., nr 62, poz. 286). Między innymi pracodawca ma obowiązek prowadzić kartę ewidencji czasu pracy oraz imienną listę wypłacanego wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych z pracą. W związku z tym, że to na pracodawcy ciążą wymienione wyżej obowiązki związane z dokumentacją płacową, to uzasadniony jest wniosek, że niewykonanie obowiązku przez pracodawcę nie może powodować niekorzystnych skutków dla pracowników. Udowodnienie faktu negatywnego (nieotrzymania wynagrodzenia) jest trudniejsze (jeśli wręcz niemożliwe) od wykazania faktu pozytywnego, tj. zapłaty należności.
W konsekwencji nałożenia na pracodawcę tych obowiązków to pozwaną, jako pracodawcę obciąża w niniejszej sprawie obowiązek udowodnienia, iż wypłacono powódce należne świadczenia, które są pochodnymi wynagrodzenia i podlegają takim samym zasadom jak wynagrodzenie.
Na aprobatę zasługuje stanowisko Sądu I instancji, że w okolicznościach faktycznych tej sprawy brak jest jakiegokolwiek racjonalnego powodu, dla którego pracodawca nie mógłby przedstawić sądowi potwierdzenia wypłaty powódce wynagrodzenia za miesiąc styczeń 2018 r., ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy oraz wynagrodzenia za godziny nadliczbowe w okresie od lutego 2016 r. do stycznia 2018 r. Tego typu dane pracodawcy ewidencjonują, zatem z reguły nie ma żadnych powodów dla których miałoby być niemożliwe ich odtworzenie.
Należy również zwrócić uwagę i na tę okoliczność, że w wydanym w dniu 25 stycznia 2018 r. świadectwie pracy J. K. potwierdziła zatrudnienie E. B. od dnia 1 kwietnia 2015 r. do dnia 19 stycznia 2018 r. w wymiarze pełnego etatu jako sprzedawca-kasjer. Nadto potwierdziła sposób rozwiązania umowy o pracę przez pracownika bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika, fakt że pracownik wykorzystał „0” dniu urlopu wypoczynkowego oraz, że wypłaci ekwiwalent za 3 dni (21 h) oraz 36 dni (252 h) urlopu zaległego. Z jednej strony pozwana przyznała zatrudnienie powódki w pełnym wymiarze czasu pracy, czyli 8 godzin dziennie a z drugiej strony licząc ekwiwalent przyjmuje wymiar nie 8 a 7 godzin, o czym świadczy wskazany przez nią przelicznik dni urlopu na godziny. Wskazuje to na fakt, że pozwana jako pracodawca miała pełną świadomość wymiaru czasu pracy w jakim winna zatrudniać powódkę. Pozwana kwestionuje zasadność żądań powódki twierdząc, że nie wiedziała o tym, iż powódka powinna pracować w skróconym wymiarze czasu pracy a z drugiej strony w wydanym świadectwie pracy wskazując bieżący i zaległy urlop przeliczała dniówki po 7 godzin, co wynika z prostego rachunku a zatem miała pełną świadomość tych faktów. Okoliczność, że powódka była osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym od lutego 2016 r. na okres do 28 lutego 2018 r. z powodu schorzeń o symbolu przyczyny niepełnosprawności 07-S została przez nią wykazana orzeczeniem Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności z dnia 17 lutego 2016 r., złożonym do jej akt osobowych.
Zatem nie budzi żadnych wątpliwości, że miał do niej zastosowanie art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. 2018.511 t.j.), w myśl którego czas pracy osoby niepełnosprawnej zaliczonej do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności nie może przekraczać 7 godzin na dobę i 35 godzin tygodniowo. Nadto jako osobie zaliczonej do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zgodnie z art. 19 cytowanej ustawy przysługiwał powódce po przepracowaniu jednego roku po dniu zaliczenia do tego stopnia niepełnosprawności dodatkowy urlop wypoczynkowy w wymiarze 10 dni roboczych w roku kalendarzowym. W pozwie (k. 20) powódka domagała się ekwiwalentu za dodatkowy urlop za okres od lutego 2017 r. i w takim zakresie (odpowiadającym treści art 19 cyt. ustawy) to żądanie zostało przez Sąd Rejonowy uwzględnione. W oparciu o dokumentację z akt osobowych powódki (tj. informacje o warunkach zatrudnienia z dnia 1 kwietnia 2015 r., oraz z dnia 20 grudnia 2016 r., umowę o pracę z dnia 1 lipca 2015 r.) można ustalić w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości, że powódka w spornym okresie realizowała swoje obowiązki w ustalonej dla niej przez pozwaną 8 godzinnej dobowej normie czasu pracy i 40 godzinnej tygodniowej. Nadto obecność w pracy miała poświadczać złożeniem podpisu na liście obecności. Powyższych faktów pozwanej nie udało się skutecznie zakwestionować.
Fakt, że przed wytoczeniem pozwu strony ustaliły warunki spłaty zaległości przez pozwaną na rzecz strony powodowej oraz brak wystosowania odrębnego wezwania do zapłaty dochodzonej pozwem kwoty pozostaje bez znaczenia dla oceny zasadności powództwa. W ocenie Sądu mógłby mieć znaczenie wyłącznie dla oceny roszczenia odsetkowego, gdyby dochodzone było ono przez powódkę i dotyczyło okresu poprzedzającego wytoczenie pozwu. W świetle stanowiska procesowego pozwanej, która konsekwentnie kwestionowała zasadność pozwu i wniosła zarzuty od wydanego w sprawie nakazu zapłaty, nieuprawnione były również twierdzenia pozwanej o przedwczesności pozwu i braku dania przez pozwaną podstaw do zainicjowania przez powódkę postępowania sądowego. Sąd pierwszej instancji dokonał więc prawidłowej oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego i zasądził na rzecz powódki dochodzone przez nią kwoty.
Ze wszystkich podanych wyżej względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., postanowił jak w sentencji.