Sygn. akt II PK 304/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Krzysztof Staryk (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa J. G. przeciwko A. Sp. z o.o. w W.
o przywrócenie do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 18 kwietnia 2012 r. ,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Powód J. G. wniósł pozew przeciwko A. Spółce z ograniczoną
odpowiedzialnością o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, a
następnie - o przywrócenie do pracy, podnosząc, że przyczyna wypowiedzenia
była bezzasadna, a pracodawca nie uzyskał zgody Rady Gminy Ś. na rozwiązanie
z nim umowy o pracę, choć był on w chwili rozwiązania umowy o pracę radnym tej
2
gminy. Strona pozwana domagała się oddalenia powództwa, wskazując, że
przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę była prawdziwa oraz że do
wypowiedzenia umowy doszło w dniu, gdy powód nie sprawował mandatu radnego.
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 25 października 2011 r., oddalił powództwo
w całości i zasądził od powoda na rzecz pozwanej spółki kwotę 60 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Wydając orzeczenie Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 17 listopada 2010 r.
pracodawca wypowiedział powodowi umowę o pracę z uwagi na likwidację
stanowiska pracy z przyczyn organizacyjnych oraz wypłacił odprawę pieniężną w
wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Powód w okresie od 21 listopada
2006 r. do 12 listopada 2010 r. pełnił funkcję radnego gminy Ś. W dniu 21 listopada
2010 r. został wybrany na kolejną kadencję. Zarząd Spółki uchwałą z dnia 15
listopada 2010 r. postanowił zlikwidować oddział Spółki w S. z dniem 31 marca
2011 r. Do końca 2010 r. wypowiedziano umowy o pracę wszystkim pracownikom
oddziału. Z częścią pracowników podjęto współpracę w ramach umów
cywilnoprawnych. Jeden z pracowników nadal pozostawał w zatrudnieniu w
oparciu o umowę o pracę wobec konieczności zapewnienia odpowiedniej obsługi
pozostałych obiektów. Pracodawca zwracał się do Rady Gminy Ś. o wyrażenie
zgody na rozwiązanie umowy o pracę z powodem, jednak zgody takiej nie uzyskał.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji pracodawca rozwiązując umowę z powodem
wskazał przyczynę prawdziwą i konkretną; nie doszło do naruszenia art. 30 § 3-5
k.p. Wypowiedzenie było uzasadnione, gdyż zdaniem Sądu Rejonowego pozwana
spółka faktycznie zlikwidowała stanowisko pracy powoda ze względów
organizacyjnych. W chwili wypowiedzenia umowy o pracę, powód nie korzystał ze
szczególnej ochrony wynikającej z faktu pełnienia funkcji radnego w Radzie Gminy
Ś. Zdaniem Sądu powód nie mógł się skutecznie powoływać na fakt, że od 21
listopada 2010 r. ponownie pełnił funkcję radnego, gdyż rozwiązanie stosunku
pracy nie było związane z wykonywaniem mandatu radnego. Pozwana spółka nie
uzyskała zgody Rady Gminy na rozwiązanie umowy o pracę z powodem, wobec
tego nie mogła rozwiązać umowy o pracę, tym bardziej, że przepisów ustawy z
dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami
stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, regulujących kwestię
3
zwolnień indywidualnych nie stosuje się do pracowników będących radnymi w
okresie, w którym ich stosunek pracy podlega z mocy odrębnych przepisów
szczególnej ochronie. W ocenie Sądu powód opierał swoje roszczenie na
bezzasadnej odmowie udzielenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę,
nadużywając prawa (art. 8 k.p.) i naruszając społeczno - gospodarcze
przeznaczenie prawa. Powód brał udział w czynnościach Rady Gminy związanych
z rozpoznawaniem wniosku pozwanej spółki, wobec tego jego żądanie o
przywrócenie do pracy nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na nadużycie
przez niego prawa podmiotowego (art. 8 k.p.).
Sąd Okręgowy w wyroku z dnia 18 kwietnia 2012 r., oddalił apelację powoda
jako całkowicie bezzasadną. Sąd Okręgowy przyjął ustalenia Sądu Rejonowego za
własne i doszedł do przekonania, iż w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy
strona pozwana dowiodła, że zarówno stanowisko pracy powoda, jak i zakład pracy,
w którym był zatrudniony zostały faktycznie zlikwidowane. Pozwany nie prowadzi
już działalności w S., a zatrudnienie pracownika na jednym etacie jest konieczne z
uwagi na konserwację obiektu. Nie ulega wątpliwości, że w przypadku takiego
obiektu - rozlewni gazu, koniecznym było zatrudnienie osoby, która posiadała
odpowiednie kwalifikacje i wiedzę niezbędną do zapewnienia właściwej obsługi
pozostałego majątku ruchomego i nieruchomości pozwanej spółki. Podobnie Sąd
ocenił zawarcie umów cywilnoprawnych z innymi byłymi pracownikami i uznał, że
skoro powód nie okazał własnej inicjatywy w tym względzie, nie można wymagać
od pozwanego pracodawcy, aby to właśnie powodowi proponował zawarcie umowy
cywilnoprawnej w zakresie konserwacji i utrzymania terenu bazy. Zdaniem Sądu
nie można w tym względzie przypisać zaniedbania lub celowego działania stronie
pozwanej. Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że strona pozwana nie tylko
zlikwidowała działalność produkcyjną, ale także podjęła kroki do zlikwidowania
wszystkich aspektów swojej działalności w S. Powód brał udział w postępowaniu
przed Radą Gminy Ś. dotyczącym wniosku strony pozwanej o wyrażenie zgody na
rozwiązanie umowy o pracę z powodem. Już sam fakt, że powód w pracach tych
uczestniczył, choćby przedstawiając swoje stanowisko, przy jednoczesnym
pominięciu argumentów strony pozwanej, wskazuje, że powód wykorzystał swoją
funkcję, do osiągnięcia prywatnego celu. Zdaniem Sądu Okręgowego ustalenia i
4
rozważania Sądu I instancji w zakresie nadużycia prawa podmiotowego przez
powoda są prawidłowe. Sąd Rejonowy nie naruszył prawa materialnego, w
szczególności art. 8 k.p. oraz art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o
samorządzie gminnym w zw. z art. 45 § 1 k.p. i z art. 10 § 1 i 5 ustawy z dnia 13
marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków
pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Sąd Okręgowy podkreślił, że
ochrona stosunku pracy radnego nie jest ochroną bezwzględną, nieuzależnioną od
okoliczności sprawy. Rada Gminy badając wniosek pozwanej spółki powinna
zbadać zasadność tego wniosku i powinna wziąć pod uwagę, że w chwili, gdy
powodowi złożono oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę nie był on
radnym, a pozostałym pracownikom już wypowiedziano umowy o pracę. Odmowa
uwzględnienia przez Radę Gminy wniosku strony pozwanej była całkowicie
nieracjonalna, nie została poprzedzona odpowiednią analizą i stanowiła całkowicie
arbitralną decyzję Rady Gminy. Zdaniem Sądu Okręgowego, skoro do
wypowiedzenia umowy o pracę doszło w momencie, gdy powód nie był chroniony z
uwagi na pełnienie funkcji radnego, to Rada Gminy powinna wziąć pod uwagę
okoliczności tego wypowiedzenia, powinna poddać refleksji nie tylko prawa powoda,
ale także powinna również dokonać analizy interesów pozwanego pracodawcy.
Pełnomocnik powoda powinien wykazać w odpowiednim momencie, iż powód nie
dopuścił się do nadużycia swojego prawa podmiotowego. To powód powinien
wykazać w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, że nie brał udziału
ani w pracach Rady ani głosowaniu nad wnioskiem dotyczącym powoda.
Powołanie takich dowodów na etapie postępowania apelacyjnego sąd uznał za
spóźnione.
Pełnomocnik powoda wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 18 kwietnia 2012 r., zaskarżając ten wyrok w całości. Zaskarżonemu
wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, co
doprowadziło do niewłaściwego zastosowania oraz naruszenie przepisów
postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. „Skargę kasacyjną
oparł na następujących podstawach:
1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 8 kodeksu pracy (k.p.)
polegającego na dokonaniu błędnej wykładni (uznanie, że zostały wypełnione
5
znamiona hipotezy art. 8 k.p., tj. że doszło do wykorzystania prawa podmiotowego
niezgodnie z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem) i niewłaściwe jego
zastosowanie (powoływanie się na klauzulę generalną);
2) naruszenie prawa materialnego polegającego na niewłaściwej wykładni
art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym (u. o s. g.), przez uznanie, że przepis
ten ogranicza Radzie Gminy możliwość swobodnego podjęcia decyzji, co do
wyrażenia zgody lub braku zgody na rozwiązanie stosunku pracy z osobą pełniąca
funkcje radnego oraz przyjęcie, że brak zgody może być wyrażony jedynie w
sytuacji, o której mowa w zdaniu drugim niniejszego przepisu, tj. gdy podstawą
rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego
mandatu;
3) naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 45 k.p. w
zw. z art. 25 ust. 2 u. o s. g., chociaż w rozważanym przypadku należało go
zastosować;
4) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 kodeksu cywilnego (k.c.), oraz
art. 232 kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) poprzez przyjęcie, że w
rozważanym przypadku to powód powinien udowodnić, iż nie nadużył on prawa
poprzez uczestnictwo w pracach Rady, pomimo tego, że to pozwana powoływała
się na sprzeczność ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa
podmiotowego powoda;
5) naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez oczywiście dowolne przyjęcie
okoliczności, iż powód brał udział w głosowaniu nad podejmowaną uchwałą we
własnej sprawie, pomimo złożenia w tym zakresie odmiennych zeznań;
6) naruszenie art. 212 § 1 k.p.c. w zw. z art. 381 k.p.c. poprzez
niedopuszczenie dowodów pozwalających na ustalenie zgodnego z prawdą stanu
faktycznego, w zakresie głosowania przez powoda nad uchwałami, które to
ustalenia miały decydujący wpływ na dokonanie rozstrzygnięcia przez sąd, co do
nadużycia prawa podmiotowego przez powoda;
7) naruszenie art. 381 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że nie doszło
do konieczności powołania się przed sądem II instancji na nowe dowody dotyczące
wykazania, że powód nie głosował nad uchwałami w swojej sprawie w zw. z
art. 217 § 1 i 2 k.p.c.”
6
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania sądowi drugiej instancji oraz rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania; ewentualnie wniósł o uchylenie i zmianę zaskarżonego wyroku
przez orzeczenie o przywróceniu powoda do pracy na poprzednich warunkach
pracy i płacy i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje i postępowanie
kasacyjne.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 39813
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy rozpoznaje skargę
kasacyjną w granicach zaskarżenia oraz w granicach podstaw, a z urzędu bierze
pod rozwagę tylko nieważność postępowania. W świetle art. 3983
§ 1 k.p.c. skarga
kasacyjna może być oparta na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez
błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie (pkt 1) oraz na zarzutach
naruszenia przepisów postępowania, jeżeli uchybienia te mogły mieć wpływ na
wynik sprawy (pkt 2). Zgodnie z utrwalonym w judykaturze poglądem, pod
pojęciem podstawy skargi kasacyjnej rozumie się zaś konkretne przepisy prawa,
które zostały w niej wskazane z jednoczesnym stwierdzeniem, że wydanie wyroku
nastąpiło z ich obrazą.
Zasadne okazały się zarzuty skargi kasacyjnej w części dotyczącej
naruszenia prawa materialnego, tj. art. 8 Kodeksu pracy oraz niewłaściwej wykładni
art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, co było
konsekwencją naruszenia art. 381 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodów
pozwalających na precyzyjne ustalenie istotnych elementów stanu faktycznego.
Należy zaaprobować pogląd wyrażony w wyroku z dnia 11 stycznia 2013 r., I CSK
275/12 (LEX nr 1288602), że nie można pominąć przeprowadzenia dowodów z
powołaniem się na art. 381 k.p.c., jeżeli opóźnienie w ich zgłoszeniu jest
usprawiedliwione przebiegiem postępowania. Skorzystanie przez sąd drugiej
instancji z uprawnienia określonego w art. 381 k.p.c. wymaga dokonania uprzedniej,
łącznej, kumulatywnej oceny wystąpienia dwóch, ale odrębnych ustawowych
przesłanek określonych powołanym przepisem: możliwości powołania nowych
faktów i dowodów już przed sądem pierwszej instancji, oraz później wynikłej
7
potrzeby powołania się na nie. Samo tylko istnienie wcześniej możliwości
powołania określonych dowodów już w postępowaniu przed sądem pierwszej
instancji nie przesądza jeszcze automatycznie o równoczesnym istnieniu już
wówczas potrzeby powołania się na te dowody.
Istotą sporu było ustalenie, czy powód korzystał z ochrony przed
rozwiązaniem stosunku pracy z tytułu sprawowania funkcji radnego. Sąd Okręgowy
ustalił, że powód w okresie od 21 listopada 2006 r. do 12 listopada 2010 r. pełnił
funkcję radnego gminy Ś. W dniu 21 listopada 2010 r. został wybrany na kolejną
kadencję. W dniu 17 listopada 2010 r. pracodawca wypowiedział powodowi umowę
o pracę z uwagi na likwidację stanowiska pracy z przyczyn organizacyjnych. W
dniu, gdy powodowi złożono oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę nie był
on radnym. Mimo to Sąd stwierdził, że korzystał on z przysługującej radnym
ochrony przed rozwiązaniem stosunku pracy, a jedynie nadużył prawa
podmiotowego.
W ocenie Sądu Najwyższego konstatacje te są nielogiczne oraz sprzeczne
np. z przepisem art. 16 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym
(jednolity tekst: Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.), z którego wynika, iż
kadencja rady gminy trwa 4 lata licząc od dnia wyboru. Jeśli więc powód, zgodnie z
ustaleniem Sądu Okręgowego, w okresie od 21 listopada 2006 r. r. pełnił funkcję
radnego gminy Ś. – to kadencja ta powinna się zakończyć po 4 latach, czyli 20
listopada 2010 r., a nie – jak przyjęły Sądy – w dniu 12 listopada 2010 r. W dniu 21
listopada 2010 r. powód stał się natomiast radnym następnej kadencji. W tym
kontekście powód przez cały sporny okres korzystał z ochrony określonej w art. 25
cytowanej ostatnio ustawy, w myśl którego - w związku z wykonywaniem mandatu
radny korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych
(ust. 1): rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady
gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku
pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane
z wykonywaniem przez radnego mandatu (ust. 2).
Ponieważ Sąd drugiej instancji oddalił wnioski dowodowe obu stron
dotyczące tych istotnych kwestii, należy zwrócić uwagę, iż w odpowiedzi na skargę
kasacyjną pozwany wskazał, że „Wojewódzki Sąd Administracyjny w O. stwierdził
8
nieważność uchwały Rady Gminy Ś. z dnia 26 lutego 2011 roku nr […] w
przedmiocie rozwiązania stosunku pracy z radnym oraz stwierdził, że uchwała
Rady Gminy Ś. z dnia 29 grudnia 2010 roku nr […] w sprawie wyrażenia zgody na
rozwiązanie stosunku pracy z powodem została podjęta z naruszeniem prawa
(prawomocny wyrok z dnia 14 lutego 2012 roku)”.
Z uzasadnienia tego ostatniego wyroku wynika, że pismem z dnia 6 grudnia
2010 r. pozwana spółka, powołując się na art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie
gminnym, wystąpiła do Rady Gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku
pracy z radnym, podając, że w dniu 17 listopada 2010 r. wypowiedziała radnemu
umowę o pracę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia z powodu
likwidacji stanowiska pracy. Podjętą wówczas uchwałą Rada Gminy odmówiła
zgody. Pismem z dnia 17 lutego 2011 r. spółka wezwała Radę Gminy do usunięcia
naruszenia prawa, zarzucając organowi, że nie uzasadnił zajętego stanowiska, w
związku z tym nie wiadomo, czym kierowała się Rada Gminy nie wyrażając zgody
na rozwiązanie stosunku pracy z radnym. Podkreślono, że zwolnienie
spowodowane było likwidacją stanowiska pracy i nie miało nic wspólnego z
wykonywaniem mandatu przez powoda. Wtedy Rada Gminy uchyliła wskazaną
uchwałę i ponownie nie wyraziła zgody na rozwiązanie stosunku pracy łączącego
wymienioną spółkę z powodem. W uzasadnieniu organ podał, że podejmując
kwestionowaną uchwałę opierał się zarówno na argumentacji pracodawcy, jak i
wyjaśnieniach radnego w zakresie okoliczności faktycznych. W ocenie Rady Gminy
postępowanie pracodawcy i jego ostateczne zachowanie w stosunku do radnego
nosiło znamiona dyskryminowania go z powodu posiadania statusu radnego.
Zaznaczono, że wniosek taki wynika z faktu, iż jako pierwszy z pracowników
otrzymał wypowiedzenie i jako jedyny z pracowników nie otrzymał propozycji
dalszej współpracy. Organ samorządowy podniósł, iż bez względu na
argumentację formalnoprawną, stan faktyczny jest taki, że pracownik - radny jako
jedyny pozostawiony został bez źródła dochodu. Ponadto Rada Gminy uznała
wystąpienie pracodawcy z dnia 6 grudnia 2010 r. za spóźnione wobec
wypowiedzenia radnemu umowy o pracę w dniu 17 listopada 2010 r. W ocenie
Rady w takiej sytuacji udzielenie zgody byłoby niedopuszczalne.
9
Wojewódzki Sąd Administracyjny w O. nie podzielił tego stanowiska –
uznając, że uprzedniej zgody rady gminy wymaga rozwiązanie z radnym stosunku
pracy; w konsekwencji skutek rozwiązania, a nie sama czynność rozwiązująca
wymaga wyrażenia zgody przez radę. Dlatego fakt biegu terminu wypowiedzenia,
czy też jego upływu na skutek wadliwych działań organu gminy nie może stanowić
przeszkody do wyrażenia zgody, skoro pracodawca wystąpił o zajęcie stanowiska
przez radę gminy przed dniem, z którym zwolnienie miało nastąpić. Właśnie w
takiej sytuacji podjęta została zaskarżona uchwała. W rezultacie Sąd
Administracyjny uznał, że zaskarżona uchwała, jak i poprzedzająca ją uchwała,
wydane zostały z istotnym naruszeniem prawa, uzasadniającym wyeliminowanie
ich z obrotu prawnego zgodnie z art. 147 § 1 i art. 135 p.p.s.a. Ponieważ od
podjęcia uchwały z dnia 29 grudnia 2010 r. upłynął już okres jednego roku, Sąd nie
stwierdził jej nieważności, a orzekł o jej podjęciu z naruszeniem prawa. Wskazał
też, że przy ponownym rozpatrzeniu zgłoszonego wniosku organ udokumentuje
wyjaśnienia radnego, skonfrontuje je ze stanowiskiem pracodawcy i wyważy, czy
pracodawca miał rzeczywiście uzasadnione podstawy do zwolnienia radnego (vide:
wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w O. z dnia 14 lutego 2012 roku,
dostępny w internetowej Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych).
W ocenie Sądu Najwyższego istotną konstatacją pominiętą przez Sąd
Okręgowy było zwrócenie się przez pozwanego pracodawcę do Rady Gminy
dopiero po doręczeniu powodowi wypowiedzenia umowy o pracę. Rada Gminy
słusznie uznała wystąpienie pracodawcy z dnia 6 grudnia 2010 r. za spóźnione
wobec wypowiedzenia radnemu umowy o pracę w dniu 17 listopada 2010 r. Nie
można zaakceptować poglądu przedstawionego przez Wojewódzki Sąd
Administracyjny w O., że zwrócenie się do Rady Gminy może nastąpić po
dokonanym wypowiedzeniu umowy o pracę, jeżeli nastąpi przed rozwiązaniem
stosunku pracy. Przyjęcie takiego stanowiska mogłoby bowiem doprowadzić do
sytuacji złożenia przez pracodawcę wniosku choćby jeden dzień przed
rozwiązaniem stosunku pracy, a wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z
radnym następowałoby już po dacie rozwiązania stosunku pracy. Ratio legis art. 25
ust. 2 cytowanej na wstępie ustawy polega na zapoznaniu pracodawcy ze
stanowiskiem rady gminy zanim podejmie on decyzję o rozwiązaniu z radnym
10
stosunku pracy. Wprawdzie przepis ten mówi o „rozwiązaniu z radnym stosunku
pracy” wymagającym uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem, ale nie
może to doprowadzić do sytuacji, gdy Rada Gminy rozważać będzie wniosek o
wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy po kilku miesiącach od
zakończenia postępowania przed sądem pracy, dotyczącego przywrócenia do
pracy, co nastąpiło w niniejszej sprawie.
Również w wyroku z dnia 14 września 2010 r., II PK 111/10, Sąd Najwyższy
uznał, że nie podjęcie wymaganej uchwały w sprawie odmowy wyrażenia zgody na
rozwiązanie stosunku pracy z radnym nie jest równoznaczne z wyrażeniem
wymaganej zgody na rozwiązanie stosunku pracy w rozumieniu art. 25 ust. 2
ustawy o samorządzie gminnym już dlatego, że wymagana zgoda powinna być
wyrażona „uprzednio”, czyli uzyskana przez pracodawcę przed podjęciem decyzji o
rozwiązaniu stosunku pracy z radnym.
W drodze analogii wskazać także należy unormowanie art. 32 ust. 1 ustawy
z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (Dz. U. Nr 79, poz. 854 ze zm.), w
myśl którego pracodawca bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej
nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z imiennie wskazanym
uchwałą zarządu jego członkiem lub z innym pracownikiem będącym członkiem
danej zakładowej organizacji związkowej, upoważnionym do reprezentowania tej
organizacji wobec pracodawcy albo organu lub osoby dokonującej za pracodawcę
czynności w sprawach z zakresu prawa pracy.
W takiej sytuacji zgoda właściwego organu organizacji związkowej powinna
mieć charakter uprzedni i tym samym musi zostać wyrażona przed złożeniem przez
pracodawcę oświadczenia woli. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z
dnia 20 września 1994 r., I PRN 58/94 (OSNP 1995, nr 2, poz. 17). W uzasadnieniu
tego wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że pominięcie w art. 32 ust. 1 ustawy z
1991 r. o związkach zawodowych zastrzeżenia, że zgoda ma być wyrażona
uprzednio należy łączyć z przeświadczeniem ustawodawcy, iż przekonanie co do
konieczności uprzedniego wypowiedzenia się organu związkowego jest w praktyce
ugruntowane. Stanowi trwały, niekwestionowany element tradycji naszego prawa
pracy i poglądów na temat cech swoistych czynności prawnych pracodawcy
powodujących rozwiązanie umowy o pracę. Wynika ono także z nowego sposobu
11
zredagowania przepisu (art. 32 ustawy z 1991 r. o związkach zawodowych), w
którym wymóg zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej rozciągnięty
został także na przypadki wypowiadania umów o pracę przez pracodawcę, w
odniesieniu zaś do tej czynności prawnej pracodawcy nie powinno budzić
wątpliwości, że zgoda powinna być uprzednia. Zgoda ta "wchodzi" bowiem w
miejsce "konsultacji" przewidzianej w art. 38 k.p., która ma charakter uprzedni
(zakładowa organizacja związkowa musi być zawiadomiona na piśmie o zamiarze
wypowiedzenia umowy o pracę). Gdyby więc uznać, na podstawie art. 63 § 1 k.c. w
związku z art. 300 k.p., że zgoda może być wyrażona ex post, to prowadziłoby to
do tego, iż działacz związkowy, który ma podlegać szczególnej ochronie przed
rozwiązaniem stosunku pracy, w zakresie swobody wyboru przez organ związkowy
momentu wyrażenia swojego stanowiska w sprawie rozwiązania z nim umowy o
pracę, znalazłby się w gorszej sytuacji aniżeli pracownik, który z takiej ochrony nie
korzysta, czego nie można zaakceptować. Istotny jest tu także cel przepisów
ustanawiających wymóg "konsultowania" decyzji o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu
niezwłocznym umowy o pracę z organizacją związkową (np. obowiązek
umożliwienia zgłoszenia zastrzeżeń - art. 38 k.p., zasięgnięcia opinii - art. 52 § 3 i
art. 53 § 4 k.p., lub uzyskania zgody - art. 32 ust. 1 ustawy z 1991 r. o związkach
zawodowych). Ich sens sprowadza się do skłonienia pracodawcy, by przed
podjęciem ostatecznej decyzji o zwolnieniu z pracy danego pracownika rozważył
także stanowisko i ewentualne argumenty przedstawione przez stronę związkową,
co wymaga, by możliwe zastrzeżenia, opinia bądź zgoda przekazane zostały
pracodawcy jeszcze przed oświadczeniem woli (wypowiedzeniem, rozwiązaniem
niezwłocznym). Ponadto uznanie, że zgoda nie musi poprzedzać chwili dokonania
czynności prawnej przez pracodawcę prowadzi do identyfikacji, a w każdym razie
do zasadniczego upodobnienia się tej konstrukcji do "sprzeciwu", który jest
wszakże przez ustawodawcę traktowany jako wyraźnie odmienny sposób
"konsultowania" przez pracodawcę decyzji ze związkami zawodowymi, o czym
świadczy chociażby przepis art. 10 ust. 3 ustawy z 28 grudnia 1989 r. o
szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z
przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z
1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.).
12
Sąd Najwyższy, w niniejszym składzie, w pełni zaaprobował te konstatacje i
uznał, że mają one adekwatne zastosowanie do wykładni art. 25 ust. 2 ustawy o
samorządzie gminnym. Zgoda Rady Gminy powinna poprzedzać decyzję
pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę i jej rozwiązanie. W tym aspekcie
wyrok Sądu Okręgowego relatywizujący ocenę, że zgoda może mieć charakter
następczy, a niekoniecznie uprzedni, był wadliwy oraz stanowił naruszenie w/w
przepisu.
Skarga kasacyjna okazała się również zasadna odnośnie do niewłaściwej
subsumpcji art. 8 k.p. W tej kwestii zaaprobować należy pogląd wyrażony w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2012 r., I PK 176/11 (LEX nr 1148380)
wskazujący, że decydując o uwzględnieniu żądania powoda przywrócenia go do
pracy sąd powinien wziąć pod uwagę także zakres naruszeń przez pracodawcę
przepisów o rozwiązaniu umowy, stosując zasadę, że im więcej uchybień dopuścił
się pracodawca, tym bardziej uzasadnione jest żądanie pracownika przywrócenia
go do pracy, zamiast niechcianego przez pracownika odszkodowania. Oceniając
ponownie tę kwestię Sąd Okręgowy powinien mieć także na uwadze stanowisko
Sądu Najwyższego, który w relewantnym wyroku z dnia 10 marca 2011 r., II PK
241/10 (LEX nr 817524) uznał, że zastosowanie przepisów prawa materialnego do
niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego oznacza wadliwą subsumcję tego
stanu do zawartych w nich norm prawnych. Oddalenie na podstawie art. 8 k.p.
roszczenia o przywrócenie do pracy pracownika podlegającego szczególnej
ochronie przed rozwiązaniem z nim stosunku pracy, gdy rozwiązanie to w sposób
oczywisty narusza prawo - art. 32 ust. 1 ustawy z 1991 r. o związkach zawodowych
- może mieć miejsce wyjątkowo, w okolicznościach szczególnie rażącego
naruszenia obowiązków pracowniczych lub obowiązujących przepisów prawa.
Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 kwietnia 2006 r. w
sprawie III PK 12/06 (OSNP 2007/7-8/90).
Również w wyroku z dnia 16 maja 2001 r. w sprawie I PKN 393/00 (Pr. Pracy
2002/6/37) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że niewystąpienie przez pracodawcę do
zarządu zakładowej organizacji związkowej o wyrażenie zgody na rozwiązanie
umowy o pracę z pracownikiem szczególnie chronionym z tytułu pełnionej funkcji
związkowej przesądza w zasadzie o słuszności roszczenia pracownika
13
domagającego się przywrócenia go do pracy. Tylko wyjątkowo naganne
zachowanie pracownika, udowodnione przez pracodawcę, może stanowić
podstawę odmowy uwzględnienia roszczenia o przywrócenie do pracy ze względu
na sprzeczność żądania ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa
podmiotowego.
W ocenie Sądu Najwyższego, rozpoznającego niniejszą skargę kasacyjną,
stanowisko przedstawione w zaskarżonym wyroku w sposób bezpodstawny
kontestuje utrwaloną judykaturę odnoszącą się do wykładni i stosowania art. 8 k.p.
Trudno dostrzec w działaniu powoda nadużycie prawa podmiotowego przez
złożenie wyjaśnień na posiedzeniu Rady Gminy, poprzedzającym podjęcie
uchwały, która została uchylona przez Sąd Administracyjny z innych przyczyn.
Powód, uwzględniając art. 25a ustawy o samorządzie gminnym, nie brał udziału w
głosowaniu przez radę.
Konsekwencją rozwiązania stosunku pracy z radnym bez zgody Rady Gminy
było naruszenie art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym. W takiej sytuacji
pracownik ma prawo dochodzić roszczeń określonych w art. 45 k.p. (por: uchwała
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 1992 r., sygn. akt
I PZP 55/92 (OSNC 1993/7-8/116), w której Sąd Najwyższy uznał, że pracownikowi
- radnemu odwołanemu ze stanowiska ze skutkiem równoznacznym z
wypowiedzeniem umowy o pracę, bez zgody rady gminy, przysługują odpowiednio
roszczenia przewidziane w art. 45 k.p. Sąd Okręgowy nie uzasadnił, dlaczego nie
zastosował art. 45 § 2 k.p., zgodnie z którym sąd pracy może nie uwzględnić
żądania pracownika uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do
pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe;
w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu.
W niniejszej sprawie nie podnoszono negatywnej oceny pracy powoda. Z
przyjętego przez Sąd drugiej instancji stanu faktycznego wynika, że nie doszło do
likwidacji pracodawcy, a jedynie zlikwidowano stanowisko powoda i inne
stanowiska pracy związane z przeładunkiem gazu, w związku ze znaczącym
ograniczeniem, czy też zaprzestaniem prowadzenia działalności gospodarczej w
powyższym zakresie przez oddział w S. Z uwagi na to, że nie doszło do likwidacji
pracodawcy, a obsługę oddziału, m.in. w zakresie zabezpieczenia mienia i
14
prowadzeniem stacji autogazu wykonuje kilka osób celowa jest wnikliwa ocena, czy
uzasadnione jest dochodzenie przez powoda przywrócenia do pracy. Przy uznaniu,
że dalsze zatrudnianie powoda jest niemożliwe lub niecelowe Sąd powinien
dokonać oceny, czy nie należy uwzględnić w takich okolicznościach alternatywnego
roszczenia o odszkodowanie. Słusznie pełnomocnik powoda wskazuje w skardze
kasacyjnej na wyrok Sądu Najwyższy z dnia 4 listopada 2010 r., II PK 111/10, w
którym zawarto pogląd, że w razie ustalenia, że wyłączną przyczyną rozwiązania
stosunku pracy z pracownikiem będącym radnym była rzeczywista likwidacja
stanowiska pracy, która prowadzi do niemożliwości i niewykonalności przywrócenia
radnego do pracy na obiektywnie nieistniejące, bo zlikwidowane stanowisko pracy i
poprzednie warunki pracy lub płacy, nie jest wykluczone wydanie alternatywnego
orzeczenia o odszkodowaniu także dlatego, że sposób korzystania radnego ze
szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy nie usuwa się spod oddziaływania
klauzul generalnych społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa oraz zasad
współżycia społecznego (art. 8 k.p.).
Rozkład ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) oraz relewantny art. 232 k.p.c. nie może
być rozumiany w ten sposób, że ciężar dowodu zawsze spoczywa na powodzie. W
razie sprostania przez powoda ciążącym na nim obowiązkom dowodowym, na
stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów
uzasadniających oddalenie powództwa. Również w wyroku z dnia 12 stycznia
2012 r., I PK 88/11 (LEX nr 1129308) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że
konstrukcja nadużycia prawa (art. 8 k.p.) ma charakter wyjątkowy i chociaż może
mieć zastosowanie w przypadku nadużycia prawa przez osobę korzystającą z
zarzutu przedawnienia, to istnieje domniemanie, że osoba uprawniona korzysta z
prawa podmiotowego w sposób legalny, zasługujący na ochronę prawną.
Kwestionujący takie uprawnienie obowiązany jest wykazać (art. 6 k.c.) przesłanki
swojej kontestacji.
W tym kontekście uznać należy, że Sąd drugiej instancji naruszył art. 6 k.c.
przez przyjęcie, że powód powinien udowodnić, iż nie nadużył prawa, choć to
pozwany powoływał się na nadużycie prawa przez powoda, jako argument
podnosząc uczestnictwo powoda w pracach Rady Gminy.
15
Pozostałe zarzuty wskazane w skardze kasacyjnej nie mogły być
uwzględnione. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 października 2012 r., II PK 82/12
(LEX nr 1243029) wyraził pogląd, że przepis art. 217 § 1 k.p.c. dotyczy
postępowania stron, określając ich uprawnienia i obowiązki w postępowaniu
dowodowym. Nakłada na nie, między innymi, obowiązek przytaczania okoliczności
faktycznych i dowodów w określonym czasie i pod określonymi rygorami
procesowymi. Nie odnosi się do sądu i nie określa jego uprawnień ani obowiązków,
a zatem nie może być przez sąd naruszony, co sprawia, że zarzut naruszenia art.
217 § 1 k.p.c. nie może stanowić skutecznej podstawy skargi kasacyjnej.
Zaaprobować należy także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w
wyroku z dnia 9 sierpnia 2011 r., I UK 52/11 (LEX nr 1084706), iż naruszenie przez
sąd drugiej instancji art. 212 k.p.c. nie może stanowić samodzielnego zarzutu
kasacyjnego, chyba że w powiązaniu z art. 391 § 1 k.p.c., jak również - wskazane w
wyroku z dnia 13 grudnia 2012 r., III UK 17/12 (LEX nr 1276227), że przepis art.
3983
§ 3 k.p.c. wprawdzie nie wskazuje expressis verbis konkretnych przepisów,
których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i przeprowadzaniem oceny
dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów wypełniających drugą podstawę
kasacyjną; nie ulega jednak wątpliwości, że obejmuje on art. 233 k.p.c., ponieważ
właśnie ten przepis określa kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok na
podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c., orzekając o kosztach postępowania kasacyjnego na
podstawie art. 108 § 2 k.p.c. w związku z 39821
k.p.c.