Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 1/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Robert Jurga

Sędziowie:

SSA Teresa Rak (spr.)

SSA Paweł Czepiel

Protokolant:

st. sekr. sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Z. J.

przeciwko P. J. (1), M. Ł. (1) i K. O. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 25 lipca 2018 r. sygn. akt IX GC 720/15

1.  oddala apelacje;

2.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Rak SSA Robert Jurga SSA Paweł Czepiel

Sygn. akt I AGa 1/19

UZASADNIENIE

Powód Z. J. domagał się zasądzenia od pozwanych M. Ł. (1), P. J. (1) i K. O. (1) kwoty 343.308,98 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 marca 2015 roku oraz kosztów postępowania.

Na uzasadnienie podał, że przysługiwało mu roszczenie wobec spółki (...)- uprzednia nazwa (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wynikające z łączącej go z tą spółką umowy o roboty budowlane z dnia 11 stycznia 2012 r. Nakazem zapłaty z dnia 14 sierpnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od spółki (...) na rzecz powoda kwotę 13.587,80 zł tytułem kosztów postepowania zabezpieczającego kwotę 553.924,40 zł z ustawowymi odsetkami od poszczególnych kwot określonych w nakazie za zapłaty za określone okresy oraz koszty postepowania w kwocie 14.142,00 zł. Spółka nie regulowała swojego zobowiązania, wobec czego powód wszczął postępowanie egzekucyjne, w którym Komornik wyegzekwował kwotę 284.535,55 zł na poczet należności głównej, koszty sądowe w kwocie 14.208,00 zł oraz kwotę 53.839,48 zł tytułem odsetek ustawowych. W pozostałym zakresie egzekucja okazała się nieskuteczna i Komornik postanowieniem z dnia 10 czerwca 2013 r. umorzył postępowanie egzekucyjne. Do zapłaty pozostało 269.388,65 zł z tytułu należności głównej, odsetki od dnia 19 marca 2013 r. oraz koszty postępowania zabezpieczającego w kwocie 13.587,80 zł. W dniu wydania nakazu zapłaty zarząd spółki stanowili pozwani. Powód wezwał ich do zapłaty zadłużenia spółki powołując jako podstawę art. 299 ksh. Wezwanie nie odniosło skutku. W niniejszym postepowaniu powód domagał się zapłaty należności głównej w kwocie 269.388,85 zł, odsetek od niezapłaconej kwoty należności głównej za okres od dnia 19 marca 2013 roku do dnia 20 grudnia 2014 roku - 60.332,33 zł oraz kosztów postępowania zabezpieczającego - 13.587,80 zł.

Nakazem zapłaty z dnia 14 maja 2015 roku Sąd Okręgowy w Krakowie wydanym w postępowaniu upominawczym Sąd w całości uwzględnił żądanie powoda.

Pozwani wnieśli zarzuty do nakazu zapłaty.

Pozwany M. Ł. (1) wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów

postępowania. Zarzucił, że Komornik nie skierował egzekucji przeciwko najważniejszemu

składnikowi majątku spółki jakim jest prawo wieczystego użytkowania /udział (...) /do

działki nr (...) o powierzchni 1.8569 ha położonej wP. objętej KW nr

(...) prowadzonej przez SR w Z.

Roszczenie powoda zabezpieczone jest wpisem hipoteki przymusowej łącznej na kwotę 750 tysięcy złotych na należącym do (...) udziale w wieczystym użytkowaniu wskazanej wyżej działki. Pozwany proponował powodowi cesję wierzytelności jakie miał do innych firm w kwotach 107.000 zł i 18.650 zł. Ponadto pozwany dwukrotnie składał wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu w roku 2012, wnioski nie zostały rozpatrzone oraz w dniu 15 kwietnia 2013 roku, który to wniosek został oddalony. We wrześniu 2014 r. pozwany złożył wniosek do SR K. wK. o ogłoszenie upadłości (...) sp.z o.o. obejmującą likwidację majątku. Zdaniem pozwanego powód nie poniósł szkody w związku z nie złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości przez zarząd (...) wcześniej niż w roku 2013 czy 2014 r. Wskazał też, że na dzień rezygnacji z funkcji członka zarządu nie było podstaw do złożenia wniosku o upadłość a gdyby nawet to powód zostałby zaspokojony w mniejszym stopniu.

Pozwany P. J. (1) również domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia kosztów postępowania. Podniósł, że w skład zarządu został powołany wyłącznie w celu rozwoju dodatkowej gałęzi działalności (...) sp.zo.o. tj dystrybucji środka (...). Nie miał dostępu do bieżących finansów spółki.

Pozwany K. O. (1) także wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Wskazał, że członkiem zarządu spółki był do dnia 10 maja 2012 r. Złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnionej funkcji i rezygnacja została przyjęta. Do czasu gdy był w zarządzie nie było podstaw do złożenia wniosku o upadłość spółki. Podpisał umowę o roboty budowlane w dniu 11 stycznia 2012 r. jednak faktury zostały wystawione po odejściu ze spółki i stały się wymagalne po złożeniu funkcji członka zarządu. Podniósł też, że komornik wyegzekwował 417.000 zł, co spowodowało zaspokojenie faktur. Zdaniem pozwanego pomimo nie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości powód nie poniósł szkody.

Wyrokiem z dnia 25 lipca 2018 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził od wszystkich pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 343.308,98 zł z ustawowymi odsetkami w przypadku pozwanego K. O. (1) od dnia 6 marca 2015 roku do dnia zapłaty, w przypadku pozwanego P. J. (1) od dnia 3 marca 2015 roku do dnia zapłaty, w przypadku pozwanego M. Ł. (1) od dnia 22 lutego 2015 roku do dnia zapłaty; zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 35.833 zł tytułem kosztów procesu i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Rozstrzygnięcie wydał Sąd w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 11 stycznia 2012 r. spółka z o.o. (...) reprezentowana przez prezesa zarządu pozwanego K. O. (1) zawarła z powodem umowę o roboty budowlane. Za wykonanie robót przewidziano wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 893.000,00 zł plus podatek vat. Podstawą płatności miała być każdorazowo prawidłowo wystawiona przez powoda faktura vat. Pozwany K. O. (1) zrezygnował z funkcji prezesa zarządu spółki i uchwałą ZGWz dnia 10 maja 2012 roku został odwołany z tej funkcji.

Spółka zalegała z płatnościami wobec powoda. Powód uzyskał nakaz zapłaty na kwotę 553.924,49 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi:

- od kwoty 114.568,40 zł za okres od dnia 15 maja 2012 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 219.678,00 zł za okres od dnia 14 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 109.839,00 zł za okres od dnia 6 lipca 2012 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 109.839,00 zł za okres od dnia 14 lipca 2012 r. do dnia zapłaty,

oraz 14.142 zł tytułem kosztów procesu.

Roszczenie związane było z fakturami VAT (...) na kwotę 219.678 zł, (...) na kwotę 219,678,00 zł, (...) na kwotę 109.839 zł i (...) na kwotę 109.839 zł.

Postanowieniem z dnia 10 października 2012 r. Sąd nadał wymienionemu nakazowi zapłaty klauzule wykonalności. Postanowieniem z dnia 11 grudnia 2012 roku zasądzone zostały na rzecz powoda od spółki (...) koszty postepowania zabezpieczającego w kwocie 13.587,80 zł.

Ustalił dalej Sąd, że w postępowaniu egzekucyjnym prowadzonym przez Komornika przy SR dla K. wK. D. U. w sprawie (...) wyegzekwowana została kwota 284.535,55 zł na poczet należności głównej, koszty sądowe w kwocie 14.208,00 zł oraz kwota 53.839,48 zł tytułem odsetek ustawowych. W pozostałym zakresie egzekucja okazała się bezskuteczna i postanowieniem z dnia 10 czerwca 2013 roku Komornik umorzył postepowanie egzekucyjne. Do zapłaty pozostała należność główna w kwocie 269.388,65 zł, odsetki liczone od dnia 19 marca 2013 roku do 20 grudnia 2014 roku oraz koszty postepowania zabezpieczającego 13.587,80 zł.

Pismem z dnia 20 lutego 2015 r. powód wezwał pozwanych do zapłaty należności, wezwania były bezskuteczne.

Składnikiem majątku spółki (...) jest udział w prawie użytkowania wieczystego 66/100 części do działki nr (...) o powierzchni 1.8569 ha położonej w P. objętej KW nr (...) prowadzonej przez SR w Z.. Do tego składnika egzekucja nie była skierowana. Roszczenie powoda jest zabezpieczone na wyżej wymienionym udziale poprzez wpis hipoteki przymusowej na kwotę 750.000 zł. W czasie kiedy prowadzona była egzekucja udział w prawie użytkowania wieczystego był obciążony hipotekami przymusowymi na rzecz ZUS w kwotach: 404.028,31 zł, 2.059.816,67 zł, 644.234,30 zł i 734.317,34 zł oraz na rzecz Gminy P. w kwocie 695.567,10 zł. Gmina oświadczeniem z dnia 27 sierpnia 2012 r. zezwoliła na zbycie bez obciążenia nieruchomości oraz wywiązania się spółki z warunków zawartych we promesie z dnia 23 marca 2012 r., tj dokonania na konto Gminy wpłaty 30 % wartości ceny sprzedaży zobowiązania. ZUS oświadczeniem z dnia 16 kwietnia 2012 r. również wyraził zgodę na odstąpienie od zabezpieczenia hipotecznego nieruchomości zastrzegając, że warunkiem wykreślenia hipotek przymusowych jest przekazanie na poczet zaległych należności z tytułu składek na ZUS 70 % kwoty sprzedaży ujętej w akcie notarialnym nie mniej niż 84 tysiące złotych.

Ustalił Sąd, że hipoteki te nie zostały wykreślone, co wynika z wydruku z elektronicznej księgi wieczystej.

W dniu 31 października 2012 r. zarząd sp.(...)złożył do Sądu Rejonowego dla (...) w W. wniosek o ogłoszenie upadłości układowej. We wniosku wskazano na problemy z finansowaniem inwestycji i uniemożliwienie dalszego działania spółki na skutek wszczęcia postępowania zabezpieczającego. Wymagalne zobowiązania określono na 2.344.599,37 zł. Wniosek został zwrócony wobec jego nie opłacenia.

5 kwietnia 2013 r. spółka w imieniu, której działał pozwany M. Ł. (1) złożyła kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Postanowieniem z dnia 27 czerwca 2013 r. Sąd wniosek ten oddalił na podstawie art. 13 ust.1 prawa upadłościowego i naprawczego. Wysokość zobowiązań spółki Sąd ustalił na kwotę 1,2 mln zł, Według bilansu na dzień 25 marca 2013 roku wartość aktywów wynosiła 3.172.000 zł, a wysokość zobowiązań 3.888,000 zł, przy czym nie odzwierciedla to rzeczywistej sytuacji finansowej, bowiem zawyżona została wysokość aktywów obrotowych oraz zobowiązań, gdyż w księgach nie odnotowano wszystkich operacji finansowych. Wierzyciele, którzy prowadzili egzekucję z nieruchomości nie uzyskali zaspokojenia i postepowania egzekucyjne zostały umorzone. Sąd ustalił, że spółka jest niewypłacalna.

Kolejny wniosek o głoszenie upadłości, tym razem z likwidacją majątku, spółka złożyła 30 września 2014 r. Postanowieniem z dnia 11 marca 2015 r. Sąd wniosek ten oddalił, wskazując w konkluzji, że spółka nie ma nawet środków na koszty postepowania upadłościowego mimo ,że zobowiązania na dzień złożenia wniosku wynoszą 1.227.733,57 zł a wierzytelności 1.210.000 zł.

Pozwany K.O. (1) proponował powodowi sprzedaż udziału w prawie wieczystego użytkowania działki w P. za kwotę 20.000 zł. Pozwany M.Ł. (1) natomiast wiele razy deklarował uregulowanie zobowiązań wobec powoda, ale to nie nastąpiło.

Ustaleń Sąd dokonał na podstawie dowodów z dokumentów, których prawdziwości i wiarygodności strony nie kwestionowały. Oparł się też Sąd na zeznaniach stron, weryfikując je z dokumentami. Zwrócił Sąd uwagę na sprzeczność zeznań pozwanego K. O. (1), który podał, że nie pamięta czy wobec innych kontrahentów spółka regulowała zobowiązania na bieżąco i czy miała zobowiązania publiczno – prawne z pozostałym materiałem dowodowym, np. oświadczeniem ZUS z dnia 3 lipca 2012 roku czy ustaleniami sądu upadłościowego, który rozpatrywał wniosek o upadłość z dnia 15 kwietnia 2013 roku. Ustalił sąd upadłościowy, że spółka miała zadłużenie na ten czas w kwocie 1.2 mln. złotych a najstarsze były z roku 2010 czy 2011.

Za niewiarygodne uznał Sąd zeznania pozwanego M.Ł. (1), że w maju 2012 roku spółka nie była niewypłacalna i dlatego dopiero w kwietniu 2013 roku wystąpił z wnioskiem o upadłość układową. Sam pozwany w sprzeciwie przyznał, że już w 2012 roku dwukrotnie składał wnioski o ogłoszenie upadłości, ale nie zostały one „rozpatrzone”. Podkreślił Sąd, że w tym postępowaniu, w którym wniosek został oddalony sąd stwierdził, że spółka nie ma nawet środków na koszty postepowania, a przecież sytuacja finansowa od początku roku 2012 a nawet wcześniej generalnie się nie zmieniła. Nie uległa też zmianie później skoro spółka nie jest w stanie pokryć choćby części należności powoda, której dochodzi w niniejszym postępowaniu. Wskazał Sąd, że skoro nie było nawet środków na koszty, to logiczne jest, że wniosek o ogłoszenie upadłości złożony został za późno, a nadto, że na podstawie pism Gminy i ZUS zezwalających na zbycie nieruchomości bez obciążenia pod warunkiem przekazania na rzecz tych podmiotów odpowiednio 30 i 70 procent kwoty sprzedaży wskazanej w akcie notarialnym uprawniony jest wniosek, że jeśli te warunki zostały spełnione, to oznacza, że doszło do uszczuplenia majątku spółki ze szkodą dla innych wierzycieli w tym powoda. To zaś oznacza, że rację miał sąd upadłościowy, ze spółka w księgach nie odzwierciedlała wszystkich operacji finansowych.

Z kolei pozwany P. J. (1) podkreślał, że w zarządzie był tylko około miesiąc, nie zdążył się nawet zapoznać z jej stanem finansowym. Jego zadaniem było rozwinięcie importu określonego produktu, ale pomysł ostatecznie nie został wdrożony.

Wskazał Sąd, że generalnie zeznania pozwanych czy powoda co do stanu faktycznego są zgodne jednak każda ze stron poszczególne ,zdarzenia , czynności tłumaczy w sposób korzystny dla siebie. Zdaniem Sądu zeznania nie wniosły do sprawy nic ponad to, co wynikało z dokumentów.

Oceniając dowód z opinii biegłego Sąd Okręgowy stwierdził, że wnioski biegłego, który podjął się teoretycznej oceny przesłanek dla zaistnienia odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki są zbyt daleko idące. Jak się wydaje biegły pominął okoliczność, że odpowiedzialność za zobowiązania spółki powstaje z chwilą powstania zobowiązania ,a nie dopiero od momentu wymagalności faktur. Z kolei ocena momentu właściwego dla złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest też wynikiem nieprawidłowej oceny niewypłacalności czy pojęcia szkody. Zwrócił też Sąd uwagę, że opinia zawiera szereg wywodów teoretycznych, które w jego ocenie były nieprzydatne. Z opinii biegłego wynika jednak, że wartość kapitału spółki na dzień 10 maja 2012 roku była ujemna.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie. Jako podstawę prawną powołał Sąd przepis art. 299 § 1 ksh, stanowiący, ze jeśli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Bezskuteczność egzekucji jest więc warunkiem odpowiedzialności członków zarządu. Zobowiązanie spółki powstało w chwili zawarcia przez strony umowy o roboty budowlane z dnia 11 stycznia 2012 roku, co jest istotne, zwłaszcza jeśli chodzi o odpowiedzialność pozwanego K. O. (1).

Występując z roszczeniem na podstawie art. 299 ksh powód obowiązany jest wykazać bezskuteczność egzekucji. Bezskuteczność egzekucji oznacza nie zaspokojenie roszczeń w postępowaniu wszczętym i prowadzonym według przepisów o postępowaniu egzekucyjnym. Egzekucja jest bezskuteczna, gdy odnosi się do jakiegokolwiek elementu majątku spółki, a nie całej jego masy. Wierzyciel nie musi wykazywać, że wykorzystał wszystkie sposoby egzekucji, bo wystarczy tylko jeden. Bezskuteczność egzekucji ma miejsce nie tylko wtedy kiedy doszło do umorzenia postępowania egzekucyjnego skierowanego do całego majątku dłużnika, ale również wówczas, gdy zostanie w sprawie wykazane, że spółka nie dysponowała majątkiem pozwalającym za zaspokojenie wierzytelności. Powołując się na stanowisko Sadu Najwyższego podkreślił też Sąd, że bezskuteczność egzekucji wierzyciel może wykazywać według ogólnych zasad obowiązujących w procesie, a zatem wszelkimi środkami dowodowymi.

Zwrócił Sąd uwagę, że dokumenty urzędowe korzystają ze szczególnej mocy dowodowej. Stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowe stwierdzone. Korzystają zatem z dwóch domniemań : (I) prawdziwości (autentyczności), czyli pochodzenia od kompetentnego organu oraz zgodności z prawdą treści złożonego oświadczenia (art. 244 § l k.p.c.). Domniemania te są wzruszalne i mogą zostać obalone. Przy czym to strona, która zaprzecza prawdziwości dokumentu urzędowego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie organu, od którego dokument ten pochodzi, są niezgodne z prawdą, powinna okoliczności te udowodnić. Pozwani jednak skutecznego przeciwdowodu (dla wykazania, że egzekucja przeciwko spółce „nie była bezskuteczna"), nie zgłosili.

Postanowienie komornika sądowego z dnia 10.06.2013 roku sygn. akt (...) w sprawie umorzenia postepowania egzekucyjnego i ustalenia kosztów postepowania egzekucyjnego jest prawomocne. Istota zaś mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia sądu (także komornika - por. art. 13 § 2 k.p.c.) wyraża się w tym, że także inne sądy, inne organy państwowe, a w przypadkach przewidzianych w ustawie także inne osoby muszą brać pod uwagę fakt istnienia i treść prawomocnego orzeczenia.

Zwrócił też Sąd uwagę, że specyfika odpowiedzialności na podstawie art. 299 § l k.h przejawia się w tym, że wierzyciel, który nie wyegzekwował swojej należności wobec spółki, nie musi dowodzić wysokości doznanej wskutek tego szkody. Wystarczy, że przedłoży tytuł egzekucyjny stwierdzający zobowiązanie spółki istniejące w czasie piastowania przez określoną osobę funkcji członka zarządu i udowodni, że egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna.

Odpowiedzialność członka zarządu sp. z o.o. określona w art. 299 § 1 k.s.h. ma charakter ustawowej odpowiedzialności gwarancyjnej, zbliżonej do poręczenia. Jest to odpowiedzialność subsydiarna, bowiem uzupełnia ona odpowiedzialność spółki w ten sposób, że gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, dopiero wówczas można sięgnąć do majątku członków zarządu. Subsydiarny charakter odpowiedzialności oznacza też, że nie można zaspokoić się z majątku członków zarządu, jeżeli nie wykorzystano drogi sięgnięcia do majątku spółki i egzekucja w rzeczywistości nie była bezskuteczna.

Pozwani podnosili, że powód nie wykorzystał wskazywanych mu możliwych środków do zaspokojenia, a w szczególności dotyczy to możliwości zaspokojenia się z udziałów w działce położonej w P. , których wartość określano różnie od 20 tysięcy złotych do 900 tysięcy złotych. Sami pozwani przyznali jednak, że wcześniejsze obciążenia hipotekami spowodowały, że udziałów nie udało się zbyć do chwili obecnej. Ponadto inne egzekucje kierowane do spółki także były umarzane jako bezskuteczne.

Twierdzili też pozwani, że powód mógł zaspokoić swoje roszczenie z podatku VAT, którego zwrot dla spółki potwierdził US czy z wierzytelności którą spółka ma mieć wobec firmy (...). Jednakże we wniosku o ogłoszenie upadłości spółka przyznała, że „w obecnej sytuacji finansowej nie jest w stanie spełnić swych wymagalnych zobowiązań finansowych” i takie twierdzenie pojawia się w kolejnych wnioskach. Stwierdził Sąd, że taka sytuacja trwała od dawna, a na pewno już z początkiem 2012 r., bowiem w zobowiązaniach spółki nic się nie zmieniło do chwili obecnej.

Nie zgodził się Sąd Okręgowy ze stanowiskiem pozwanych, by to powód miał poszukiwać źródeł zaspokojenia swojego roszczenia. To spółka, a obecnie pozwani odpowiadają za dług i powinni podjąć czynności, które doprowadzą do jego zaspokojenia. Ponadto próby zaspokojenia roszczenia z wskazywanych aktywów okazały się nieskuteczne, skoro pozwani przez okres 6 lat z tych aktywów nie uzyskali ani złotówki z wyjątkiem zwróconego podatku VAT. Spółka nie miała nawet środków na koszty postępowania upadłościowego. Doprowadziło to Sąd Okręgowy do wniosku, że wskazywany majątek spółki nie pozwalał na uzyskanie zaspokojenia, a co więcej kierowanie egzekucji do tych składników majątku spółki, jak wskazuje postepowanie, celem uzyskania zaspokojenia długu było i jest nadal nierealne. Np. w postanowieniu o umorzeniu egzekucji komornik stwierdził, że zajęcie wierzytelności wobec spółki (...) okazało się bezskuteczne.

Odnosząc się z kolei do kręgu osób ponoszących odpowiedzialność na podstawie art. 299 ksh, zwrócił Sąd uwagę, że członkowie zarządu spółki podlegają tej odpowiedzialności od chwili ich powołania do zarządu i nie wykazali przesłanek, które by ich z tej odpowiedzialności zwolniły.

Powód udowodnił obie przesłanki odpowiedzialności pozwanych.

Pozwany P. J. (1) braku swojej odpowiedzialności upatrywał w podziale czynności w zarządzie spółki zgodnie, z którym odpowiadał on za rozwój dodatkowej gałęzi działalności spółki i nie miał dostępu do bieżących finansów spółki. Jednakże podział obowiązków ma znaczenie prawne jedynie między członkami zarządu, nie ma jednak wpływu na odpowiedzialność wobec osób trzecich.

Wniosków o upadłość pozwani nie złożyli w terminie. Szczególnie pierwszy wniosek był spóźniony, skoro spółka nie miała wówczas nawet środków na koszty postępowania upadłościowego. Powszechnie w orzecznictwie jest przyjęte, że czasem właściwym na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. jest czas, gdy wprawdzie dłużnik spłaca jeszcze niektóre długi, ale wiadomo już, że ze względu na brak środków nie będzie mógł zaspokoić wszystkich swoich wierzycieli. Za „właściwy czas” nie może być uznany moment gdy spółka jest już bankrutem. Właściwym czasem jest więc moment, gdy wprawdzie wszystkich wierzycieli nie da się już zaspokoić, ale istnieje jeszcze majątek spółki pozwalający na przynajmniej częściowe zaspokojenie wierzycieli w postępowaniu upadłościowym.

Skoro więc pozwani byli członkami zarządu spółki będącej dłużnikiem powoda w okresie powstania zobowiązania i nie złożyli w odpowiednim terminie wniosku o upadłość spółki, to ponoszą oni solidarną odpowiedzialność na podstawie art. 299 ksh za dochodzone w pozwie zobowiązanie, które powstało z początkiem 2012 r.

Stwierdził Sąd, że nie ulega wątpliwości, że w okresie istnienia roszczenia dochodzonego niniejszym pozwem, pozwani byli członkami zarządu spółki. Odpowiedzialność członka zarządu spółki obejmuje każde zobowiązanie spółki, które istnieje w czasie, gdy piastuje on funkcję członka zarządu w tej spółce. Oznacza to, że odpowiedzialność ponoszą osoby, które były członkami zarządu spółki w czasie kiedy zobowiązanie istniało. Objęcie odpowiedzialnością członków zarządu wszystkich zobowiązań spółki, których podstawa istnieje w czasie, gdy sprawują oni funkcję członka zarządu, a więc także zobowiązań jeszcze wtedy niewymagalnych, jest uzasadnione tym, że ogłoszenie upadłości, o które członek zarządu powinien wystąpić ażeby zapobiec bezskuteczności egzekucji, spowodowałoby wymagalność także zobowiązań dotychczas niewymagalnych.

Odnosząc się do opinii biegłego, który stwierdził, że w maju 2012 roku sytuacja spółki była trudna , we wszystkich obszarach działalności spółka odnotowała straty, jednak brak wniosku o upadłość firmy nie wpłynął negatywnie na stopień zaspokojenia wierzytelności powoda, Sąd stwierdził, że szczegółowa analiza przepływów finansowych pomiędzy stronami prowadzi do wniosku, że w przypadku złożenia wniosku o upadłość przez Zarząd (...) wartość majątku spółki podlegałaby podziałowi pomiędzy wszystkich wierzycieli co niewątpliwie zmniejszyłoby możliwość zaspokojenia roszczeń strony powodowej. Kwota roszczenia zaliczona zostałaby do IV kategorii zaspokojenia w postępowaniu upadłościowym.

W opinii nie zamieszczono jednak zestawienia wpływów czy wydatków , nie wykazano przepływów finansowych. Zdaniem biegłego na dzień 15 maja 201 r. zaistniała jednak sytuacja , że spółka nie regulowała wymagalnych zobowiązań pieniężnych.

Stwierdził Sąd, że przedkładając nakaz zapłaty od spółki na swoją rzecz kwoty 553.924,49 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz kwoty 14.142,00 zł (czternaście tysięcy sto czterdzieści dwa złote) tytułem kosztów procesu, postanowienie z dnia 10 października o nadaniu nakazowi zapłaty klauzuli wykonalności, postanowienie z dnia 11 grudnia 2012 roku, którym zasądzono od spółki (...) na rzecz powoda kwotę 13.587,80 zł tytułem kosztów postepowania zabezpieczającego i postanowienie komornika o umorzeniu postepowania egzekucyjnego, powód wykazał istnienie po jego stronie szkody w wysokości niewyegzekwowanej wierzytelności. Podkreślił Sąd, że odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. na podstawie art. 299 ksh ma charakter odszkodowawczy. Zgodnie z dominującym w orzecznictwie stanowiskiem odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie art. 299 k.s.h. obejmuje oprócz należności głównej zasądzone w tytule wykonawczym, wydanym przeciwko spółce koszty procesu, koszty postępowania egzekucyjnego umorzonego z powodu bezskuteczności i odsetki od należności głównej. Sąd Okręgowy takie stanowisko podzielił.

Zasądzone roszczenie obejmuje należności :w kwocie 269.388,85 zł –reszta z kwoty zasądzonej nakazem zapłaty z dnia 14.08.2012 roku, ustawowe odsetki od niezapłaconej koty należności głównej za okres od dnia 19 marca 2013 roku do dnia 20.12.2014 roku – kwota 60.332,33 zł, koszty postepowania zabezpieczającego -13.587,80 zł.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 kpc. Na koszty procesu złożyły się koszty opłaty od pozwu 17.416 zł ,koszty zaliczki na biegłego 4.000 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego – 14.400 zł złotych wraz z opłatą skarbową za pełnomocnictwo – 17 złotych.

Apelacje od wyroku wnieśli pozwani.

Pozwany K. O. (1) zaskarżył wyrok w całości, zarzucając:

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 299 § 2 w zw. art. 299 § 1 ksh poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że K. O. (1) ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki, podczas gdy, właściwy czas na ogłoszenie upadłości spółki wystąpił najwcześniej w dniu 15 maja 2012 r. tj. w okresie, gdy pozwany nie sprawował już funkcji członka zarządu,

- naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 299 § 2 ksh poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie skutkujące przyjęciem, że K. O. (1) ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki, podczas gdy, na skutek niezgłoszenia przez pozwanego K. O. (1) w okresie sprawowania przez niego funkcji zarządu spółki wniosku o upadłość, pozwany nie poniósł szkody;

- sprzeczność istotnych ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegające na uznaniu, iż niewypłacalność spółki (...) Sp. z o.o. istniała już od początku 2012 roku, uznaniu, iż brak terminowego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości wyrządził powodowi szkodę oraz uznanie wbrew treści opinii biegłego, iż na dzień 10 maja 2012 r. wartość kapitału spółki była ujemna;

- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 kpc poprzez: brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, tj opinii głównej i opinii uzupełniających biegłego M. T. skutkujące błędnym uznaniem, iż w dacie pełnienia przez K. O. (1) funkcji zarządu spółki spółka była niewypłacalna i istniały przesłanki do złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki;

- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 kpc poprzez: błędną ocenę dowodów, a w szczególności opinii głównej biegłego, opinii uzupełniającej oraz przesłuchania biegłego sądowego dr M. T. i wyprowadzenie na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie błędnych, sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym wniosków, poprzez nieuznanie za słuszne twierdzenia biegłego, iż pomimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ostatnim dniu pełnienia funkcji przez pozwanego powód nie poniósł szkody;

- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 kpc poprzez: przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie za błędne twierdzeń biegłego, iż w dacie sprawowania przez pozwanego K. O. (1) funkcji zarządu spółki jej sytuacja majątkowa nie dawała podstaw do złożenia wniosku o upadłość oraz, iż niezłożenie przez K. O. (1) wniosku o upadłość nie wpłynęło negatywnie na stopień zaspokojenia wierzytelności powoda objętych pozwem;

- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 278 § 1 w zw. z art. 232 kpc przez

zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia właściwego czasu do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, brak dopuszczenia opinii z biegłego na okoliczność ustalenia wpływów i wydatków oraz przepływów finansowych celem określenia, czy pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości powód nie poniósł szkody;

- naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 328 § 2 kpc poprzez: niewskazanie przez Sąd I instancji przyczyn, dla których sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej wnioskom biegłego dr M. T. zawartych w jego opinii głównej oraz opiniach uzupełniających.

W oparciu o powyższe zarzuty wniósł pozwany o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w stosunku do jego osoby i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, z uwzględnieniem kosztów postępowania apelacyjnego oraz kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I i II instancji. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz orzeczenia przez ten Sąd o kosztach postępowania w obu instancjach.

Pozwany P. J. (1) i zaskarżając wyrok w całości, zarzucił:

- naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść orzeczenia, a to:

a/ art. 328 § 2 kpc poprzez sporządzenie uzasadniania zaskarżonego wyroku z zaniechaniem wskazania przyczyn, dla których sąd nie uwzględnił wniosków z opinii biegłego i przyjął wnioski całkowicie odmienne- pomimo opinii biegłego oraz opinii uzupełniającej i opinii ustnej potwierdzających brak szkody po stronie powoda, co skutkowało stwierdzeniem przez sąd powstania szkody po stronie powoda, co stanowiło podstawę do wydania zaskarżonego wyroku,

b/ art. 233 kpc polegające na:

-- nieprawidłowej ocenie materiału dowodowego polegającej na dokonaniu oceny dowodów w sposób dowolny, a nie swobodny, w szczególności w zakresie opinii biegłego, bez uzasadnienia w tym zakresie,

-- błędnych ustaleniach faktycznych poprzez stwierdzenie istnienia szkody po stronie powoda w związku z niezłożeniem we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości - pomimo wykazaniem przez pozwanych braku istnienia szkody - poczynionych na skutek nieuwzglęnienia opinii biegłego,

-- dokonaniu błędnych ustaleń faktycznych co do czasu dokonania zapłaty za udział w nieruchomości, co nastąpiło przed powstaniem wierzytelności Powoda, zatem nie mogło wpłynąć na jego ewentualne pokrzywdzenie, a także w zakresie obecnego stanu prawnego ww. nieruchomości, tj. oparcie wyroku na okoliczności istnienia w dziale IV księgi wieczystej KW (...) hipotek, z pominięciem faktu, że to hipoteka Powoda do kwoty 750 tys. zł wpisana jest na pierwszym miejscu, zatem korzysta on z pierwszeństwa zaspokojenia zarówno przed wierzycielami osobistymi (...) Sp. z o.o., jak i przed wszelkimi jej wierzycielami zabezpieczonymi rzeczowo na ww. nieruchomości,

-- całkowitym pominięciu dowodu na okoliczność braku winy pozwanego P. J. (1) w zakresie niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie z uwagi na brak dostępu do ksiąg rachunkowych Spółki oraz nieuzyskania w tym zakresie informacji od pozwanego M. Ł. (1), co znajduje swoje odzwierciedlenie w zeznaniach tych pozwanych,

- naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a/ art. 299 § 2 ksh przez jego błędną wykładnię i uznanie odpowiedzialności pozwanych pomimo wykazania w toku postępowania, że pomimo niezłożenia wniosku o ogłoszeniu upadłości powód nie poniósł szkody; na skutek całkowitego pominięcia opinii biegłego sądowego; wykazania przez pozwanego braku winy w niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie na skutek całkowitego pominięcia dowodu z zeznań pozwanego M. Ł. (1) potwierdzających nieudostępnienie pozwanemu P. J. (1) dokumentów księgowych (...) sp. z o.o. w okresie w jakim pełnił on funkcję członka zarządu, tj. wykazania przesłanek egzoneracyjnych wyłączających odpowiedzialność pozwanych;

b/ art. 5 kc poprzez nadużycie prawa podmiotowego i naruszenie zasad współżycia społecznego, polegającego na zasądzenia od pozwanego P. J. (1) dochodzonej przez powoda wierzytelności, pomimo sprzeczności takiego żądania z zasadami współżycia społecznego.

Wniósł pozwany o uchylenie wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Również pozwany M. Ł. (1) zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

- nierozpoznanie sprawy co do istoty w rozumieniu art. 386 § 4 kpc

- naruszenie prawa materialnego, a to:

a/ art. 299 § 2 ksh przez niezastosowanie tego przepisu, mimo że pozwani w postępowaniu dowodowym wykazali, iż mimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości powód nie poniósł szkody,

b/ art. 65 ustawy o księgach wieczystych i hipotece przez jego niezastosowanie, mimo że powód ma hipotekę ustanowioną na pierwszym miejscu na nieruchomości(...)sp. o.o. (udział w prawie użytkowania wieczystego) działki nr (...) o pow. 1,8569 ha położonej w gminie(...) obj. KW nr (...) prowadzoną prze SR w Z., na mocy której to hipoteki może dokonać zaspokojenia swojej wierzytelności z tej nieruchomości bez względu na to czyją stała się własnością i z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi właściciela i innymi wierzycielami zabezpieczonymi rzeczowo,

c/ art. 94 ustawy o księgach wieczystych i hipotece przez jego niezastosowanie, podczas gdy powód zabezpieczony na nieruchomości od chwili gdy tylko jego wierzytelność stała się wymagalna mógł zaspokoić się z tej nieruchomości, gdyż nie istniały już wówczas hipoteki wpisane do księgi wieczystej, na skutek spłaty wierzytelności dokonanej przez (...) sp. z o.o. i wiedzę o tym powód miał od świadka M. P.,

- naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a w szczególności:

a/ art. 233 kpc polegające na dokonaniu oceny dowodów w sposób dowolny, a nie swobodny, w szczególności w zakresie opinii biegłego, bez uzasadnienia stanowiska Sądu, nadto przez dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, co do czasu dokonania zapłaty za udział w nieruchomości, co nastąpiło przed powstaniem wierzytelności powoda, zatem nie mogło wpłynąć na jego ewentualne pokrzywdzenie, a także w zakresie obecnego stanu prawnego nieruchomości, tj oparcie wyroku na okoliczności istnienia w dziale IV księgi wieczystej nr KW (...) hipotek z pominięciem faktu, że to hipoteka powoda do kwoty 750.000 zł wpisana jest na pierwszym miejscu, zatem korzysta on z pierwszeństwa zaspokojenia zarówno przed wierzycielami osobistymi spółki (...) jak i przed wszelkimi jej wierzycielami zabezpieczonymi rzeczowo na tej nieruchomości,

b/ art. 328 § 2 kpc przez niewskazanie przyczyn, dla których nie uwzględnił Sąd wniosków z opinii biegłego,

c/ naruszenie zasady równości stron w postepowaniu cywilnym przez dopuszczenie dowodu zgłoszonego przez powoda na rozprawie w dniu 13 czerwca 2018 r. i odmowę dopuszczenia dowodu przeciwnego zgłoszonego przez pozwanego na rozprawie w dniu 25 lipca 2018 r.

Wniósł pozwany o uchylenie wyroku w całości i oddalenie powództwa, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanych.

Po rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacje pozwanych są nieuzasadnione i nie mogą odnieść skutku.

Zawarte w apelacji zarzuty przede wszystkim koncentrują się na kwestionowaniu poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych jak i dokonanej oceny dowodów, a zwłaszcza dowodu z opinii biegłego.

W pierwszej kolejności należy się więc odnieść do zarzutów naruszenia prawa procesowego kwestionujących ocenę dowodów i ustalenia faktyczne, dopiero bowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny poprzedzony niewadliwą w rozumieniu art., 233 kpc oceną dowodów może stanowić podstawę do zastosowania prawa materialnego i dokonania oceny prawnej.

Przepis art. 233 kpc statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, wedle której sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają przepisy prawa procesowego, zasady doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania. Dlatego też skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 kpc wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak np. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r. II CKN 4/98 – niepublikowane).

Dokonując oceny dowodów zgodnie z regułami zakreślonymi w art. 233 § 1 kpc sąd winien wyprowadzić z zebranego materiału dowodowego logiczne wnioski, musi uwzględnić zasady określone przez prawo procesowe określone w przepisach art. 227 – 234 kpc oraz dominujące poglądy na stosowanie prawa. Dokonując oceny swobodnej sąd wykorzystuje własne przekonania, wiedzę, doświadczenie życiowe, uwzględnia zasady procedury i zasady logiki. Dowody winien sąd oceniać bezstronnie, racjonalnie, wszechstronnie. W odniesieniu do każdego dowodu winien Sąd ocenić jego wiarygodność, odnosząc się także do pozostałego materiału dowodowego. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, które Sąd Apelacyjny w pełni popiera i akceptuje, do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (wyrok SN z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05). Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na tym, iż Sąd z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów przyjął za wiarygodny określony dowód lub też odmówił wiarygodności konkretnemu dowodowi. Strona, która podnosi taki zarzut musi przy tym wykazać, o jaki konkretnie dowód chodzi i na czym polega przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów (wyrok SN z dnia 10 listopada 2005 r., V CK 332/05). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (wyrok SN z dnia 8 kwietnia 2009 r., II PK 261/08). Strona podnosząca zarzut wadliwej oceny dowodów powinna wykazać, że przy ocenie wiarygodności i mocy dowodowej konkretnego dowodu, na podstawie którego sąd dokonał ustalenia faktycznego, przekroczono granice swobodnej oceny dowodów, a nadto, iż miało to istotny wpływ na wynik sprawy. Nie wystarczające jest zaprezentowanie własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Mając na uwadze powyższe uwagi, Sąd Apelacyjny stwierdza, że podnoszone przez pozwaną zarzuty naruszenia art. 233 § 1 kpc są nieuzasadnione i nie mogą odnieść zamierzonego skutku.

Wadliwą ocenę dowodów pozwani zarzucają Sądowi przede wszystkim w odniesieniu do opinii biegłego M. T.. W ocenie pozwanych Sąd wbrew opinii Sąd przyjął, że niewypłacalność spółki będącej dłużnikiem powoda miała miejsce już przed dniem 10 maja 2012 roku, a więc przed odwołaniem z funkcji w zarządzie spółki pozwanego K. O. (1) oraz, że brak złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości wiązało się ze szkodą dla powoda.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego zarzuty te nie są uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji w prawidłowy sposób przeprowadził w sprawie postępowanie dowodowe, a następnie dokonał swobodnej oceny dowodów, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Odniósł się Sąd do wszystkich dowodów, zwłaszcza dowodów osobowych i dowodu z opinii biegłego i dokonał ich analizy na tle całokształtu materiału dowodowego, wskazując które dowody uznaje za wiarygodne źródło do dokonania ustaleń, czy też wiary odmawia i z jakich przyczyn. Ocena dokonana przez Sąd spełnia wszystkie wymogi oceny swobodnej i nie sposób Sądowi zarzucić braku logiki w wyciąganiu wniosków i sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Tylko zaś w takim przypadku Sąd drugiej instancji mógłby dokonać oceny odmiennej.

Podkreślić trzeba, że zadaniem biegłego było wskazanie okoliczności związanych ze stanem finansowym spółki, stanem majątku, spłacaniem zobowiązań, podjętymi działaniami naprawczymi. Natomiast ocena czy wskazane przez biegłego okoliczności faktyczne mogą być określone jako stan niewypłacalności ani czy w tym okolicznościach złożenie wniosku o upadłość nastąpiło we właściwym czasie należy do sądu w ramach obowiązku dokonania wykładni przepisu i jego subsumpcji do ustalonego stanu faktycznego.

Istotnie biegły w opinii głównej we wnioskach wskazał, że w maju 2012 roku sytuacja spółki (...) była trudna, ale z uwagi na sytuację dodatniego poziomu kapitału własnego spółki nie wyczerpywała na dzień 10 maja 2012 r. przesłanek ogłoszenia upadłości. Stwierdził nadto, że niezgłoszenie wniosku o upadłość nie wpłynęło negatywnie na stopień zaspokojenia wierzytelności powoda. W ocenie biegłego przesłanki do ogłoszenia upadłości pojawiły się po 15 maja 2012 roku, a trwałego charakteru nabrały na przełomie lipca i sierpnia 2012 roku. Przyznał jednak biegły, że ustalając wysokość zobowiązań spółki nie uwzględnił odsetek od przeterminowanych już zobowiązań. Uwzględniając zaś odsetki już przed 10 maja 2012 roku pasywa przewyższały aktywa. W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalając stan pasywów należało również doliczyć odsetki, zobowiązania bowiem powinny być ujęte w kwotach w jakich mają zostać zapłacone, wraz ze wszystkimi kosztami jakie je obciążają, a za takie należy uznać odsetki. Takie też zasady wykazania w bilansie obciążających podmiot kosztów określa ustawa z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości. Ostatecznie więc wniosek biegłego o przewadze aktywów nad pasywami musiał ulec korekcie, bowiem sytuacja przedstawiała się odwrotnie, co biegły przyznał słuchany na rozprawie.

Zwrócić też trzeba uwagę, że już przed 10 maja 2012 spółka (...) nie regulowała wszystkich swoich zobowiązań, nieuregulowane pozostawały nawet zobowiązania wymagalne w 2010 i 2011 roku.

Uwzględniając zatem kwestię odsetek należy uznać, że prawidłowo Sąd pierwszej instancji przyjął, że już przed 10 maja 2012 roku stan majątkowo – finansowy spółki uzasadniał wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, a więc przed datą kiedy pozwany K. O. (1) został odwołany z zarządu spółki.

Podziela też Sąd Apelacyjny ocenę, że opinia zawiera obszerne wywody teoretyczne, które są skomplikowane i mało przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy.

W opinii brak też jasnego wyjaśnienia co takiego zdarzyło się pomiędzy 10, a 15 maja 2012 roku co spowodowało, że dopiero w tej drugiej dacie można było mówić o zaistnieniu przesłanek do wystąpienia o ogłoszenie upadłości spółki.

Co do późniejszego okresu stan niewypłacalności spółki nie może zaś budzić już żadnych wątpliwości.

Zwrócić też należy uwagę, że także w późniejszym czasie spółka skutecznie o ogłoszenie upadłości nie wystąpiła, wnioski bowiem złożone w 2012 roku nie zostały rozpoznane, jak twierdzą pozwani, zostały one po prostu zwrócone wobec nieuzupełnienia braków. Z kolei wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu złożony przez pozwanego M. Ł. (1) w kwietniu 2013 roku został oddalony. Sąd Rejonowy określił wartość aktywów na 3.172.000 zł, a zobowiązań na 3.888.000 zł, jednocześnie zauważył, że zapisy w księgach nie przedstawiają rzeczywistej sytuacji finansowej spółki, bowiem nie odnotowano wszystkich operacji finansowych. Stwierdził też, że wierzyciele prowadzący egzekucje z nieruchomości nie uzyskali zaspokojenia i postepowania egzekucyjne umorzono. Kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości, tym razem likwidacyjnej, złożony został w dniu 30 września 2014 roku. Wniosek ten został oddalony. Sąd wskazywał na wysokość zobowiązań znacznie przekraczających wysokość aktywów, a oddalając wniosek wskazał, że spółka nie ma nawet środków na koszty postępowania upadłościowego.

Zarzucali też pozwani, że Sąd w sposób nieuprawniony nie dokonał ustalenia, że pomimo nie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości powód nie poniósł szkody, bowiem nawet gdyby upadłość została ogłoszona powód nie zostałby zaspokojony w wyższym stopniu. W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwani takiego twierdzenia nie wykazali. Zwrócić trzeba uwagę, że gdyby spółka przed dniem 10 maja 2012 r. nie była niewypłacalna, jak twierdzą pozwani, a jej aktywa przewyższałyby pasywa to powód powinien zostać zaspokojony w pełnym zakresie. Twierdzenie więc, że niezłożenie wniosku o upadłość w tym czasie, a nawet znacznie później było bez szkody dla powoda jest nieudowodnione. Logicznym jest, że im wcześniej wniosek o upadłość zostałby złożony, tym większa byłaby szansa na zaspokojenie każdego z wierzycieli.

Podziela też Sąd w pełni ustalenie Sądu pierwszej instancji, że egzekucja skierowana do majątku spółki była bezskuteczna, a w sposób jednoznaczny przemawia za tym umorzenie postępowania egzekucyjnego przez komornika z powołaniem jako podstawy umorzenia właśnie bezskuteczności egzekucji. Ustalenie też przesłanki może bowiem nastąpić na podstawie każdego dowodu wskazującego, że spółka nie ma majątku, który pozwalałby na zaspokojenie wierzyciela. W szczególności dowodami takimi są np. postanowienie sądu o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości z tego powodu, że majątek spółki nie wystarcza nawet na koszty postępowania, postanowienie o umorzeniu egzekucji z powodu jej bezskuteczności.

Podstawą odpowiedzialności członków zarządu spółki za zobowiązania spółki jest przepis art. 299 ksh. Konstrukcja tej odpowiedzialności określa ją jako odpowiedzialność subsydiarną, czyli aktualizującą się dopiero z chwilą kiedy wierzyciel nie ma możliwości zaspokojenia się z majątku spółki czyli kiedy egzekucja kierowana wobec spółki okaże się bezskuteczna. Z mocy ustawy odpowiedzialność ta ma również charakter odpowiedzialności solidarnej.

Na podstawie art. 299 ksh członkowie zarządu mogą ponosić odpowiedzialność od chwili powołania ich do zarządu. Członek zarządu ponosi odpowiedzialność za zobowiązania spółki istniejące w czasie, w którym pełnił funkcję w zarządzie, o ile w tym czasie wystąpiły przesłanki upadłości, a członek zarządu nie zgłosił wniosku we właściwym czasie, a także za te późniejsze zobowiązania spółki, które powstały wobec braku tego zgłoszenia

Z art. 299 ksh wynikają dwie przesłanki odpowiedzialności członków zarządu, a mianowicie istnienie niezaspokojonego zobowiązania spółki oraz bezskuteczność prowadzonej przeciwko spółce egzekucji.

Ciężar wykazania tych dwóch przesłanek obciąża wierzyciela, czyli powoda. Istnienie niezaspokojonego zobowiązania nie budzi żadnych wątpliwości i pozostaje poza sporem. Wierzytelność powoda stwierdzona została prawomocnym nakazem zapłaty wydanym przeciwko spółce, niesporne jest też w jakim zakresie wierzytelność ta została zaspokojona, a w jakim egzekucja do jej zaspokojenia nie doprowadziła.

Również bezskuteczność egzekucji powód wykazał. Przedstawił bowiem prawomocne postanowienie komornika o umorzeniu egzekucji właśnie z powodu jej bezskuteczności.

Należy w tym miejscu odnieść się do zarzutów pozwanych, że powód nie skierował egzekucji do wszystkich składników majątku spółki, a zwłaszcza do należącego do spółki udziału w prawie użytkowania wieczystego działki nr (...) o powierzchni 1.8569 ha położonej w P. objętej księga wieczystą KW nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy wZ.. Zarzutów tych Sąd Apelacyjny nie podziela. Wierzyciel bowiem nie musi wykazywać, że wyczerpał wszystkie możliwości egzekucji. Jeśli egzekucja była prowadzona do części majątku, to można przyjąć po jej ukończeniu , że okazała się bezskuteczna w rozumieniu art. 299 § 1 ksh, jeżeli z okoliczności wynika, iż także pozostały majątek spółki nie daje realnych podstaw do przyjęcia, że pozwoli on na uzyskanie zaspokojenia (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z 26.06.2003 r., V CKN 416/01, OSNC 2004/7–8, poz. 129).

Rzeczywiście powód nie kierował egzekucji do opisanej nieruchomości, jednakże zwrócić należy uwagę, że w toku postępowania egzekucyjnego wskazywano np. na wierzytelności, z których miało nastąpić zaspokojenie, co jednak w rzeczywistości nie następowało. Jeśli zaś chodzi o wspomnianą nieruchomość, to po pierwsze jej wartość określano począwszy od 20.000 zł do 900.000 zł. Nieruchomość ta w czasie kiedy prowadzona była egzekucja obciążona była wieloma hipotekami znacznie przenoszącymi jej wartość i pozwani przyznali, że nie udało się jej zbyć. Wprawdzie obecnie hipoteki na rzecz Gminy i Urzędu Skarbowego, które wyprzedzały hipotekę powoda zostały wykreślone, zaś na pierwszym miejscu spisana jest hipoteka zabezpieczająca roszczenie powoda, ale spółka w dalszym ciągu nie podjęła działań np. w kierunku zbycia nieruchomości i nie wykazane zostało, że biorąc pod uwagę charakter nieruchomości istniałaby możliwość jej zbycia i to za cenę, która pozwoliłaby na zaspokojenie roszczenia powoda. Okoliczności wskazują zatem, że w czasie kiedy prowadzona była egzekucja kierowanie jej do wskazanej nieruchomości i tak nie dawało szans na zaspokojenie wierzytelności powoda. Uprawnione było zatem przyjęcie, że powód wykazał istnienie przesłanki bezskuteczności egzekucji.

Uzasadnia to solidarną odpowiedzialność wszystkich pozwanych. Zobowiązanie spółki powstało bowiem w styczniu 2012 roku, kiedy jeszcze członkiem zarządu był pozwany K. O. (1) i istniało w dalszym ciągu kiedy członkami zarządu byli także pozostali dwaj pozwani. Utrwalony jest w orzecznictwie pogląd, że odpowiedzialność określoną w art. 299 § 1 ponoszą osoby, które były członkami zarządu w czasie istnienia zobowiązania, a ściślej – w czasie istnienia podstawy tego zobowiązania, a więc zakresem odpowiedzialności objęte są także zobowiązania jeszcze niewymagalne w okresie sprawowania przez daną osobę funkcji w zarządzie.

Zgodnie z § 2 art. 299 ksh pozwani członkowie zarządu spółki mogliby zwolnić się od odpowiedzialności za zobowiązania spółki gdyby wykazali, że we właściwym czasie zgłosili wniosek o ogłoszenie upadłości spółki lub wszczęli postepowanie układowe, albo że niezgłoszenie takiego wniosku nastąpiło bez ich winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku wierzyciel nie poniósł szkody. Wykazanie powyższych przesłanek egzoneracyjnych obciąża pozwanych członków zarządu. W wyroku z dnia 22 maja 2013 r. (III CSK 321/12, LEX nr 1353211 Sąd Najwyższy stwierdził, że odpowiedzialność przewidziana w art. 299 § 1 k.s.h. służy interesowi wierzycieli i ma na celu ich ochronę, stanowiąc o zasadach i przesłankach odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w okolicznościach wskazanych w tym przepisie. Przesłanki egzoneracyjne określone w art. 299 § 2 k.s.h. mają na celu zrównoważenie sytuacji członków zarządu spółki z o.o. wobec wierzycieli, jeżeli mimo bezskuteczności egzekucji wobec spółki nie powinno się również do odpowiedzialności cywilnej pociągać tych osób, z przyczyn enumeratywnie wskazanych w powołanym przepisie. Przepis ten jest wyjątkiem od zasady odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. i do nich należy wykazanie okoliczności zwalniającej ich z odpowiedzialności względem wierzycieli spółki"

W ocenie Sądu Apelacyjnego, jak już wskazano wyżej, pozwani żadnej z przesłanek, która zwolniłaby ich od odpowiedzialności nie wykazali. Przede wszystkim nie wykazane zostało, by wniosek o ogłoszenie upadłości złożony został we właściwym czasie. Stan niewypłacalności spółki niewątpliwie istniał już z początkiem 2012 roku, a w każdym razie przed 10 maja 2012 roku, tymczasem wnioski o ogłoszenie upadłości były wprawdzie składane, ale później i na dodatek te złożone w 2012 roku zostały zwrócone, nie wywarły więc żadnego skutku. Ostatni zaś wniosek – o ogłoszenie upadłości z likwidacją majątku – złożony w 2014 roku został oddalony, przy uznaniu, że majątek spółki nie jest nawet wystarczający na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Już samo oddalenie wniosku z takiej przyczyny jednoznacznie świadczy o tym, że wniosek nie został złożony we właściwym czasie.

Nie wykazali też pozwani, by niezłożenie wniosku we właściwym czasie nastąpiło bez ich winy. Na okoliczność taką powoływał się pozwany P. J. (1), twierdząc, ze został powołany w skład zarządu spółki tylko w celu rozwoju dodatkowej gałęzi działalności i nie miał dostępu do bieżących finansów spółki. Podziela Sąd Apelacyjny pogląd zaprezentowany przez Sąd pierwszej instancji, że podział obowiązków pomiędzy członkami zarządu ma znaczenie tylko pomiędzy nimi, a pozostaje bez wpływu na odpowiedzialność wobec osób trzecich. Względy ochronne wobec wierzycieli przemawiają za brakiem wyłączenia winy członka zarządu z tytułu organizacji pracy zarządu i podziału kompetencji.

Nie zasługują także na uwzględnienie twierdzenia, że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie wierzyciel nie poniósł szkody. Pozwani nie udowodnili, że gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości złożony był we właściwym czasie, to i tak stopień zaspokojenia wierzyciela nie byłby wyższy. Podkreślić trzeba, że wykazywanie tej przesłanki zwolnienia członków zarządu z odpowiedzialności jest trudne, opiera się bowiem na rozważaniu związku hipotetycznego. Pozwani natomiast nie wykazali, że majątek jaki posiadałaby spółka w chwili złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w czasie właściwym, nie pozwoliłby na zaspokojenie powoda w stopniu wyższym.

Mając powyższe na uwadze Sąd za nieuzasadnione uznał także podnoszone przez pozwanych zarzuty naruszenia prawa materialnego, a w szczególności art. 299 § 1 i 2 k.s.h.

Nie znajduje również uzasadnienia zarzut naruszenia art., 5 kc. Nie znajduje Sąd żadnych podstaw, by powodowi przypisać nadużycie prawa poprzez to, że wystąpił z żądaniem zasądzenia od pozwanych swojej należności jaka przysługiwała mu w stosunku do spółki (...) Pozwany P. J. (1) zresztą nie określił jakie zasady współżycia społecznego powód miałby naruszyć i na czym ma polegać nadużycie przez niego prawa.

Poza sporem pozostaje, że roszczenie powoda jest zabezpieczone hipoteką ustanowioną na udziale w prawie użytkowania wieczystego działki nr (...) wpisaną na pierwszym miejscu. Nie wynika jednak z tego jeszcze, że powód może się z tej nieruchomości zaspokoić, zwłaszcza że spółce przez szereg lat nie udało się nieruchomości tej zbyć, a zwłaszcza za kwotę, która byłaby wystarczająca do zaspokojenia roszczenia powoda. Zarzuty naruszenia przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece także więc nie zostały wykazane.

Nie znajduje również Sąd podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 kpc. Zarzut naruszenia tego przepisu mógłby odnieść skutek tylko wówczas, gdyby uzasadnienie sądu pierwszej instancji zawierało tego rodzaju braki, że niemożliwe byłoby prześledzenie toku rozumowania sądu, który doprowadził do określonego rozstrzygnięcia, co oznaczałoby niemożliwość kontroli instancyjnej orzeczenia. Tego rodzaju braków zaś uzasadnienie z pewnością nie zawiera. Sąd bowiem ustalił stan faktyczny, dokonał oceny dowodów, wskazał, którym daje wiarę, a które uznaje za niewiarygodne i dokonał oceny prawnej, wskazując i analizując podstawę prawną rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc apelacje pozwanych oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

SSA Teresa Rak SSA Robert Jurga SSA Paweł Czepiel