Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 313/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Elżbieta Bieńkowska (spr.)

Sędziowie

:

SSA Elżbieta Borowska

SSA Elżbieta Kuczyńska

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2020 r. w Białymstoku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Z. J.

przeciwko (...) (...)w R. w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce

z dnia 4 lutego 2020 r. sygn. akt I C 923/16

oddala apelację.

(...)

Sygn. akt I ACa 313/20

UZASADNIENIE

Powód Z. J. wystąpił przeciwko (...)w R., obecnie B. (...) z siedzibą w R., z roszczeniami odszkodowawczymi związanymi ze szkodą na osobie, doznaną w wyniku wypadku komunikacyjnego w dniu 7 marca 2016r. Powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz:

zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wysokości 85.835,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 06 maja 2016r. do dnia zapłaty,

odszkodowania tytułem kosztów opieki w kwocie 29.926,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 06 maja 2016r. do dnia zapłaty,

odszkodowania tytułem kosztów leczenia w kwocie 15.626,21 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 5 września 2016r. do dnia zapłaty, następnie rozszerzonych w piśmie procesowym z dnia 6 lutego 2017r. o kwotę 943,23 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia niniejszego pisma tj. 4.01.2017 do dnia zapłaty ,

zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Przy niekwestionowaniu swojej odpowiedzialności co do zasady, ubezpieczyciel w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, podnosząc wygórowaną wartość roszczenia powoda.

Wyrokiem z dnia 4 lutego 2020 r. Sąd Okręgowy w Ostrołęce zasądził od pozwanego B. (...) z siedzibą w R. ( dawna (...)w R.) na rzecz powoda Z. J. kwotę 65.835,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 maja 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia – pkt 1, zasądził od pozwanego na rzecz powoda Z. J. kwotę 9.661,57 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 5 września 2016 r. do dnia zapłaty tytułem kosztów leczenia – pkt 2, zasądził od pozwanego na rzecz powoda Z. J. kwotę 8.262 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 5 września 2016 r. tytułem kosztów opieki – pkt 3, w pozostałym zakresie powództwo oddalił – pkt 4, orzekł o kosztach procesu i kosztach sądowych – punkty 5- 8.

Powyższy wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 7 marca 2016 r. doszło do wypadku drogowego w miejscowości Ł., gmina R., gdzie w terenie niezabudowanym, P. P., naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...) doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym z naprzeciwka pojazdem marki T. (...) nr rej. (...), kierowanym przez E. K., którego pasażerem był powód.

Sprawca zdarzenia posiadał zawartą z pozwaną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych o nr polisy PL- (...). W trakcie zdarzenia powód posiadał zapięte pasy bezpieczeństwa, nie znajdował się pod wpływem alkoholu, narkotyków, ani innych środków odurzających. Na miejsce zdarzenia został wezwany(...).

Powód w stanie ciężkim został przyjęty na (...) w P., gdzie rozpoznano u niego uszkodzenia ciała w postaci: urazu wielonarządowego; uszkodzenia wątroby, uszkodzenia jelita cienkiego z perforacją, zapalenia otrzewnej, wstrząsu hipowolemicznego, krwiaka zaotrzewnego po stronie prawej.

Z. J. przeszedł operację częściowej resekcji jelita cienkiego (skrócono je 130 cm) laparotomii zwiadowczej wraz z reasekuracją dwuodcinkową jelita cienkiego z zespoleniem koniec do końca i zespoleniem bok do boku krętnico – kątniczym, zastosowano drenaż jamy otrzewnowej. Następnie zalecono kontrolę w kierunku leczenia wrzodziejącego zapalenia jelita grubego oraz pilną konsultację gastroenterologiczną. Z powodu urazu wielonarządowego po operacji powód przebywał na Oddziale intensywnej terapii gdzie zastosowano leczenie w postaci oddechu kontrolowanego, uzupełniono krew, wyrównano elektrolity. W dniu 11 marca 2016 r. powód przytomny, wydolny krążeniowo i oddechowo został przekierowany na oddział chirurgiczny, gdzie przebywał do wyjścia ze szpitala w dniu 16 marca 2016r. Po wyjściu otrzymał skierowanie do Poradni Chirurgicznej oraz Poradni Gastroenterologicznej.

Wydarzenie z dnia 7 marca 2016r. spowodowało konieczność podjęcia uciążliwej i długotrwałej kuracji, na którą składało się leczenie w wielu placówkach medycznych, między innymi: (...)w W., (...) w O., (...) Sp. z o.o. dr L. - gastrolog, chirurg, bariatra) w W., B. (dr W. G. - gastrolog) w W., (...) (dr P. G. - gastrolog). W dniu 03 czerwca 2016 r. powód zgłosił się do(...), gdzie przebywał do dnia 10 czerwca 2016 r.

Po przyjęciu rozpoznano u powoda zaostrzenie wrzodziejącego zapalenia jelita grubego wynikające ze stanu po resekcji jelita cienkiego w marcu 2016 roku oraz urazu wielonarządowego. Po przeprowadzeniu szczegółowych badań, powodowi zalecono dalszą systematyczną opiekę w Poradni Gastroenterologicznej, okresową kontrolę morfologii, parametrów nerkowych, jonogramu, transaminaz, glukozy oraz przyjmowanie leków.

W dniu 30 czerwca 2016 r. powód uzyskał z (...)w W., opinię dotyczącą jego zdrowia po urazie wielonarządowym. Zgodnie z przedmiotową opinią częściowa resekcja jelita cienkiego (130 cm) przyczyniła się do zaburzenia wchłaniania leków, przyjmowanych przez powoda na wrzodziejące zapalenie jelita grubego, spowodowało również ograniczenie przyswajania składników odżywczych i wody co wiąże się z pogorszeniem funkcjonowania, a w efekcie niedożywieniem. Przebyte na skutek wypadku urazy miały bezpośredni wpływ na stan powoda, tj. zaostrzenie choroby colitis uleerosa i wywołanie zespołu jelita krótkiego, tym samym konieczność ponownej hospitalizacji w dniach 03 czerwca - 10 czerwca 2016 r.

W związku z doznanymi urazami

powód korzystał ze zwolnień lekarskich w okresach od: 07.03.2016 r. - 16.03.2016 r., 17.03.2016 r.- 17.04.2016 r., 18.04.2016 r.- 16.05.2016 r., 17.05.2016 r.- 14.06.2016 r., 15.06.2016 r.- 19.07.2016 r., 20.07.2016 r. - 22.08.2016r., 23.08.2016 r., 06.09.2016r.

Powód od ponad 5 miesięcy był niezdolny do pracy.

W dniu 30 marca 2016 r. powód zgłosił ubezpieczycielowi szkodę, która została zarejestrowana pod nr (...). Decyzją z dnia 21 lipca 2016r. pozwana przyznała odszkodowanie w łącznej kwocie 14.222,71 zł, na które składało się: 14.164,20 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i 58,51 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych. Do chwili obecnej powód nie powrócił i nie powróci do pełnej sprawności fizycznej ze względu na chorobę zespołu jelita krótkiego, który także sferze psychicznej wywołuje u niego poczucie wstydu, upokorzenia, stresu z powodu początkowo niekontrolowanych potrzeb fizjologicznych, a z czasem konieczności podporządkowania tej dolegliwości funkcjonowanie w społeczeństwie. Powód nie może wyjść na dłużej, krępuje się przebywać między ludźmi, nie może zaplanować dnia, uprawiać sportu, ani wykonywać pracy zawodowej w skali jaka wiąże się z prowadzeniem działalności gospodarczej połączonej z kontaktami z klientem, spotkaniami biznesowymi oraz wieloma innymi czynnościami, które do dnia wypadku wykonywał bez ograniczeń.

Po wyjściu ze szpitala powód wymagał pomocy i opieki osób trzecich. W tym zakresie pomoc świadczyła narzeczona, obecnie żona powoda M. J. (1) oraz ojciec M. J. (2). Powód poniósł także koszty prywatnych wizyt lekarskich i dojazdów do placówek medycznych transportem niepublicznym ze względu na uciążliwości fizjologiczne w trakcie drogi.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd wskazał, że spór koncentrował się w zakresie wysokości żądania zadośćuczynienia w kontekście zarzutu pozwanego o współistniejącej chorobie uprawnionego, a mianowicie wrzodziejącego zapalenia jelit, z którym powód zmagał się przed wypadkiem oraz zasadności ponoszenia kosztów leczenia, opieki i pielęgnacji, a także dojazdów prywatnym transportem do placówek medycznych.

W zakresie żądania zadośćuczynienia Sąd wskazał, że znajdowało ono oparcie w regulacji art. 445 § 1 k.c. Odwołując się do ogółu doznanych cierpień psychicznych i fizycznych, intensywności bólu, długotrwałości, rodzaju naruszonego dobra, charakteru następstw, a także odczuć pokrzywdzonego, Sąd Okręgowy za odpowiednią jako zadośćuczynienie uznał kwotę 80.000 zł. Sąd wziął także pod uwagę ograniczenia w zakresie codziennego funkcjonowania powoda będące bezpośrednią konsekwencją zdarzenia. Powód przy uwzględnieniu wszystkich następstw gastroenterologicznych doznał 25% uszczerbku na zdrowiu. Uszkodzenie jelita cienkiego skutkujące resekcją ok. 130 cm – biegły przyjął na 15 %, uszkodzenie wątroby 5% , rana pooperacyjna powłok jamy brzusznych długości 26 cm w nadbrzuszu z dehiscencją w połowie długości - 5 %. Łączny trwały uszczerbek w związku z wypadkiem komunikacyjnym wynosi 25%. Sąd wskazał, że o ile sama wartość liczbowa może sugerować umiarkowany stopień niepełnosprawności fizycznej, o tyle sposób codziennego życia powoda wiąże się ze znacznymi dolegliwościami w różnych sferach funkcjonowania 40 – letniego mężczyzny, inżyniera, projektanta, męża, przedsiębiorcy. U powoda występują częste bóle skurczowe w jamie brzusznej, szczególnie zaznaczone w okolicy blizny pooperacyjnej, zawsze wodnista biegunka (trwająca do kilkunastu godzin) nawet po najmniejszej ilości tłuszczu w posiłku, częste (same w sobie uciążliwe) trudności w oddawaniu gazów. Powód wymaga stosowania diety lekkostrawnej (domowej). Jednocześnie to właśnie przebycie częściowej resekcji jelita cienkiego (skrócenie o 130 cm) jest bezpośrednią przyczyną występowania objawów ze strony przewodu pokarmowego.

W ocenie Sądu istnienie pierwotnej choroby – wrzodziejącego zapalenia jelita grubego - nie może dyskwalifikować, ani ograniczać powodowi prawa do poszukiwania rozwiązań, które medycznie pogodzi obie dolegliwości, czyniąc jego życie bardziej komfortowym. Do takich rozwiązań należy stosowanie leku o nazwie V. (...). Zaburzenia gospodarki organizmu powoda, spowodowane wycięciem znacznej części jelita cienkiego ( zespół jelita krótkiego) uspokaja dzięki ww. lekowi, którego działanie polega na obniżeniu ilości wypróżnień z ok. 5 do 1-2 na dobę. Jest on niedostępny w Polsce, musi być sprowadzony w Niemiec i kosztuje, a jego koszt wynosi 49,60 euro. Powód będzie zmuszony przyjmować go do końca życia. Z uwagi na fakt, że pomimo leczenia zespołu jelita krótkiego biegunki nie chciały ustąpić, dopiero prawidłowa diagnoza dr P. G., który zastosował leku V. S. objawy znacznie ustąpiły.

Sąd wskazał, że na koszty leczenia złożyły się następujące elementy: koszty wizyt lekarskich w kwocie 1.200 zł, koszty leków w kwocie 2.847,91 zł, koszty suplementacji diety po operacji o wartości 1.325,67 zł ( łączny koszt to 5.273,58 zł ) do tego należało dodać 231,37 zł kosztów leku V. S., a także koszty kolejnych badań kontrolnych 145 zł, wizyta chirurgiczna 150 zł, wizyta neurologiczna 160 zł, koszt dokumentacji lekarskiej 1,62 zł. Z kosztów tych zgodnie z opinią biegłego chirurga nie wyłączono wartości roweru stacjonarnego i sprzętu rehabilitacyjnego na kwotę 36 zł, co w sumie dało kwotę 6.061,57 zł.

Do kosztów Sąd doliczył koszty dojazdów do placówek medycznych - 3.600 zł. Sąd odmówił wiarygodności rachunkom na kwoty powyżej tej sumy. Odmówił uwzględnienia kosztów zapłaty za bilety na trasie O.P. - W. gdyż nie były to przejazdy powoda.

Pozostałe koszty wskazane przez powoda – zdaniem Sądu - nie zasługiwały na uwzględnienie.

Biorąc powyższe pod uwagę, z tytułu kosztów leczenia powodowi przyznano kwotę 9.661,57 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 5 września 2016r. – art. 444 § 1 k.c.

Jeśli chodzi o koszty pomocy i opieki , to Sąd pierwszej instancji przyznał je za najwcześniejszy okres po wyjściu ze szpitala opierając się na opinii biegłego, który potrzebę opieki uwzględnił w rozmiarze 6 godzin z rozłożeniem tego czasookresu w ciągu doby. Licząc pierwsze trzy miesiące pooperacyjne w ilości 90 dni po 6 godzin dziennie opieki, przy stawce 15, 30 zł za 1 godzinę, Sąd otrzymał kwotę 8262 zł, którą zasądził na mocy art. 444 § 1 k.c. jak w pkt wyroku. W pozostałym zakresie żądanie to jako wygórowane zostało oddalone.

W zakresie odsetek ustawowych od zadośćuczynienia Sąd powołał art. 481§ 1 k.c. i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11 i zasądził je od dnia 6 maja 2016 r. W zakresie roszczeń odszkodowawczych Sąd zasądził zgodnie z żądaniem powoda tj. od dnia 5 września 2016.

Koszty procesu i koszty sądowe Sąd rozliczył w oparciu o art. 100 zd. 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany.

Zaskarżył go w punkcie 1 - w zakresie w jakim Sąd I instancji zasądził zadośćuczynienie ponad kwotę 45.835,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 06.05.2016 r. do dnia zapłaty oraz punktach 3,5,6 i 8.

Wyrokowi zarzucił:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1) art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 8.262 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, podczas gdy opiekę nad powodem sprawowała wyłącznie jego najbliższa rodzina - głównie ojciec i narzeczona, którzy wszelkie czynności przy powodzie wykonywali w ramach wypełniania obowiązków rodzinnych, uzasadnionych zgodnie z zasadami współżycia społecznego, a co szczególnie istotne - powód nie udowodnił, aby opiekujące się nim osoby utraciły przez fakt świadczenia opieki swój dochód albo zaniedbali obowiązki zawodowe (tym bardziej, iż ojciec powoda był już na emeryturze, zaś narzeczona powoda była osobą bezrobotną) co oznacza, że nie powstała szkoda w majątku powoda czy też osoby sprawującej nad nim opiekę,

2) art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyznanie na rzecz powoda rażąco zawyżonej kwoty zadośćuczynienia w łącznej wysokości aż 80.000 zł (uwzględniającej również kwotę 14.164,20 zł wypłaconą na etapie postępowania likwidacyjnego), wykraczającej zdecydowanie ponad kwotę „odpowiednią", w sytuacji gdy:

a) opiniujący w sprawie biegły sądowy z zakresu gastroenterologii dr n. med. K. G. i biegły z zakresu chirurgii ogólnej i naczyniowej dr n. med. B. A. ustalili trwały procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości 25%, który określa zakres następstw zdarzenia w zdrowiu powoda i który - choć nie jest wyznacznikiem doznanej krzywdy - pozwala na obiektywną ocenę, że zasądzona kwota jest rażąco zawyżona, także w odniesieniu do spraw innych poszkodowanych, a w sprawie nie zachodzą żadne szczególe okoliczności uzasadniające przyznanie tak wysokiego świadczenia,

b) opiniujący w sprawie biegły sądowy z zakresu gastroenterologii dr n. med. K. G. w swojej opinii wskazał m.in. że:

- powód już przed zdarzeniem z dnia 07.03.2016 r. cierpiał na wrzodziejące zapalenie jelita grubego, co wiązało się ze stałą farmakoterapią i stosowaniem diety lekkostrawnej, powodowała ograniczenia aktywności życiowej powoda, życia osobistego, utrudniało kontakty międzyludzkie, było okresowo przyczyną leczenia szpitalnego, a w konsekwencji powód już przed zdarzeniem ubezpieczeniowym cierpiał na dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, wpływające na jego sposób codziennego funkcjonowania, powodującego ograniczenia w życiu codziennym,

-obecnie występujące u powoda dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, takie jak wzdęcia brzucha, trudności w oddawaniu wiatrów czy często nawracające bóle skurczowe brzucha mają przyczynę złożoną - na przewlekłe zapalenie jelita grubego nakładają się konsekwencje związane z przebytym zdarzeniem szkodowym,

c) opiniujący w sprawie biegły sądowy z zakresu chirurgii ogólnej i naczyniowej dr n. med. B. A. w swojej opinii wskazał m.in. że:

- powód został wypisany ze szpitala z wygojoną raną pooperacyjną i funkcjonującym przewodem pokarmowym z zaleceniem kontroli w Poradni Chirurgicznej i Gastroenterologicznej z powodu rozpoznanego przed 13-laty wrzodziejącego zapalenia jelita grubego,

- gojenie się ran pooperacyjnych powoda przebiegało w sposób prawidłowy,

- obecnie stosowane przez powoda leki ukierunkowane są na leczenie choroby zapalnej coltis ulcerosa, tj. istniejącego już przed przedmiotowym zdarzeniem schorzenia,

d) Sąd I instancji ustalając wysokość zadośćuczynienia zbyt małą wagą przy miarkowaniu zadośćuczynienia obdarzył okoliczności, które mają istotne znaczenie dla ustalenia jego wysokości, a w szczególności tego, że:

- powód pracuje zawodowo w tym samym miejscu pracy, następstwa przedmiotowego zdarzenia nie doprowadziły do potrzeby diametralnej zmiany stylu życia,

- stan zdrowia powoda wskutek podjętego leczenia uległ poprawie,

- powód nie wymagał leczenia psychiatrycznego, nie skorzystał również z pomocy psychologa,

d) kwota jest rażąco zawyżona także w odniesieniu do innych spraw, bowiem kwoty rzędu 80.000 zł otrzymują osoby poszkodowane w wypadkach, których obrażenia w sposób znaczny wpłynęły na ich codzienne funkcjonowanie, dalsze życie, społeczne, rodzinne i zawodowe.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku:

a) w punkcie I i III - poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 45.835,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 06.05.2016 r. do dnia zapłaty oraz oddalenie powództwa w pozostałym zakresie,

b) w punkcie V, VI i VIII – poprzez rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych za I instancję stosownie do wyniku sporu,

2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na mocy art. 374 k.p.c. Sąd Apelacyjny rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym, albowiem przeprowadzenie rozprawy nie było konieczne, a żadna ze stron nie domagała się jej przeprowadzenia.

Apelacja jest niezasadna.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy są prawidłowe, nie są zresztą kwestionowane w apelacji. Sąd Apelacyjny przyjmuje te ustalenia za własne. Przeprowadzona przez Sąd Okręgowy ocena prawa roszczeń powoda – w zakresie negowanym w apelacji – jest prawidłowa.

W punkcie 1 zarzutów apelacji pozwany neguje prawidłowość zasądzenia na rzecz powoda w punkcie 3 wyroku kwoty 8 262 zł tytułem zwrotu kosztów opieki. W ramach tego zarzutu apelujący eksponuje fakt, że opiekę sprawowała narzeczona powoda (niepracująca zawodowo) oraz jego ojciec – emeryt, co oznacza, że w majątku powoda, lub też osób sprawujących opiekę nie doszło do powstania szkody. Zarzut ten nie mógł odnieść skutku.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Jeśli w wyniku doznanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowanemu potrzebna jest opieka, to odszkodowanie obejmuje także koszty tej opieki. Poszkodowany może dochodzić zwrotu kosztów opieki, jeśli tylko ze względu na stan zdrowia taka opieka jest potrzebna. Wbrew przekonaniu apelacji, czynnikiem decydującym o możliwości żądania zwrotu tych kosztów nie jest natomiast to, czy koszty tej opieki zostały rzeczywiście poniesione. Nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty takiej opieki, stanowią ono element należnego poszkodowanemu odszkodowania nawet wtedy, jeśli opieka sprawowana była przez członków rodziny poszkodowanego nieodpłatnie (tak SN w wyr. z 4.3.1969 r., I PR 28/69, OSNCP 1969, Nr 12, poz. 229; wyr. SN z 4.10.1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147; M. Safjan, w: Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2015, s. 1499, Nb 25).

Jak trafnie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 11.6.2014 r. (I ACa 1593/13, Legalis): "to, że opiekę zapewniali poszkodowanemu członkowie rodziny, nie zaś profesjonalny personel medyczny, nie może prowadzić do wyłączenia lub ograniczenia jego prawa do odszkodowania z tego tytułu. Opiekę tę mogą sprawować zarówno członkowie rodziny, jak i opiekunka, czyniąc to nawet nieodpłatnie".

Trzeba też dodać, że w uchwale z dnia 22 lipca 2020 r. Sąd Najwyższy stwierdził wprost, że poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 § 1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie (III CZP 31/19. Biul. SN 2020 nr 7-8).

W świetle powyższego omawiany zarzut nie może odnieść oczekiwanego rezultatu. Powód miał prawo dochodzić odszkodowania w związku ze sprawowaną nad nim opieką przez osoby bliskie. Potrzeba tej opieki została wykazana i znajduje potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu chirurgii (k. 497), z której wynika, że powód potrzebował jej w wymiarze 6 godz. dziennie przez okres 3 miesięcy, co nie jest też kwestionowane w apelacji. Obliczenia Sądu Okręgowego są prawidłowe, a przyjęta stawka za godzinę 15,30 zł opieki - odpowiadająca kosztowi usług opiekuńczo – pielęgnacyjnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w O. – nie wzbudza wątpliwości i także nie jest podważana przez pozwanego. Oznacza to, że brak było podstaw do zmiany punktu 3 zaskarżonego wyroku.

Jeśli chodzi o wysokość zadośćuczynienia, to Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu apelacji, iż jest ono rażąco wygórowane.

Należy wskazać, że w orzecznictwie sądowym ukształtował się jednolity pogląd (por. jako reprezentatywny wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r, IV CSK 99/05), według którego, skoro ustawodawca zaniechał wskazania w art. 445 § 1 k.c. kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia, przez posłużenie się klauzulą generalną "suma odpowiednia", pozostawił je uznaniu sądów. Uznaniowość w zakresie przyznania, jak i określania wysokości zadośćuczynienia nie oznacza jednak pełnej swobody. Jest bowiem poddana ocenie na podstawie wypracowanych w orzecznictwie kryteriów. Z poglądów judykatury wynika przy tym, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03, LEX nr 327923). Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich zachodzących okoliczności. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny muszą być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego, przy uwzględnieniu również tego, jaki wpływ wywarło zdarzenie wyrządzające szkodę na dotychczasowy sposób życia poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia, odpowiadająca doznanej krzywdzie, powinna przynosić poszkodowanemu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne i fizyczne.

Trzeba też zauważyć, że zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. - co do zasady - przyznawane jest poszkodowanemu jednorazowo. Musi więc uwzględniać zarówno tę krzywdę, której powód już doznał, tę - którą odczuwa obecnie oraz tę, którą będzie znosił do końca życia. Ugruntowany jest pogląd, że zadośćuczynienie powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie powinno bowiem w przybliżeniu stanowić ekwiwalent utraconych dóbr ( A. Cisek, W. Dubis (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 445). W orzecznictwie zwraca się uwagę, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie stosunkowo umiarkowanych kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do deprecjacji tego dobra (wyrok Sądu Najwyższego z 21 września 2005 r., V CK 150/2005, LexPolonica nr 387399).

Należy podkreślić, że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356).

W przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, iż przyznane przez Sąd pierwszej instancji powodowi zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane. Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie okoliczności rozpatrywanej sprawy, a jego decyzji nie można przypisać arbitralności czy dowolności. Sąd należycie rozważył wskazane wyżej kryteria ustalania sumy zadośćuczynienia, wyjaśniając motywy rozstrzygnięcia w sposób pozwalający na ich zweryfikowanie, natomiast treść apelacji stanowi w istocie jedynie polemikę z wysokością kwoty uznanej za odpowiednią.

Niezakwestionowany w apelacji materiał dowodowy sprawy nie pozostawia wątpliwości, że skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 7 marca 2016 r. były dotkliwe. Powód doznał urazu wielonarządowego w postaci uszkodzenia wątroby, uszkodzenia jelita cienkiego z perforacją, zapalenia otrzewnej, wstrząsu hipowolemicznego, krwiaka zaotrzewnowego. Wymagał operacji, w wyniku której usunięto część jelita cienkiego – 130 cm. Na skutek wypadku powód wymagał leczenia w wielu placówkach medycznych. Resekcja części jelita cienkiego spowodowała zaostrzenie wcześniejszego schorzenia – wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, gdyż przyczyniła się do zaburzenia wchłaniania leków na wrzodziejące zapalenie jelita. Doznane urazy w czasie wypadku miały bezpośredni wpływ na zaostrzenie istniejącego schorzenia. Nie można mieć wątpliwości, że pomiędzy zaostrzeniem wcześniejszego schorzenia powoda, a urazem doznanym w czasie wypadku, skutkującym usunięciem części jelita cienkiego istnieje bezpośredni związek przyczynowy. Resekcja części jelita cienkiego sprowokowała rzut choroby, co tylko spotęgowało cierpienia powoda związane z wypadkiem. Poza tym, co zostało pominięte w apelacji, że ze sporządzanej w sprawie opinii biegłego gastroenterologa wynika, że schorzenie w postaci owrzodzenia jelita grubego jest w stanie remisji (k.427), a to skutkiem resekcji jelita cienkiego jest występowanie u powoda takich objawów jak: nagłe i wodniste biegunki, wzmożona ruchowość jelit, bóle brzucha i wzdęcia. Biegły z zakresu chirurgii wskazał, że powód na skutek wypadku cierpi na zespół jelita krótkiego i to z tej przyczyny musiał zaostrzyć swoją dietę, obecnie powód spożywa monotonne posiłki, głównie ziemniaczane. Powód nigdy nie odzyska stanu zdrowia sprzed wypadku i w przypadku usunięcia takiej części jelita nie można mówić o całkowitym wyleczeniu (k.523).

Takie okoliczności jak podaje apelacja tj. powrót powoda do pracy, brak diametralnej zmiany stylu życia, niekorzystanie z pomocy psychiatry czy psychologa nie pozwalają na uznanie zasądzonej kwoty za rażąco zawyżoną. Tego typu kwestie mają takie znaczenie, że nie uzasadniały zasądzenia kwoty jeszcze wyższej. Powód domagał się kwoty 85 835,80 zł, wychodząc z założenia, że odpowiednia jako wyjściowa jest kwota 100 000 zł. Sąd pierwszej instancji ocenił natomiast, że w tym przypadku jako odpowiednią tytułem zadośćuczynienia jest kwota 80 000 zł i uwzględniając wypłaconą wcześniej kwotę 14 624,20 zł, zasądził 65 835,80 zł. Kwota ta nie jest nadmierna, przedstawia bowiem ekonomicznie odczuwalną wartość i przede wszystkim spełnia kompensacyjny charakter zadośćuczynienia.

Wobec powyższego, apelacja została oddalona na mocy art. 385 k.p.c.

(...)