Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 267/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Jadwiga Chojnowska

Sędziowie

:

SSA Elżbieta Borowska

SSA Elżbieta Kuczyńska (spr.)

Protokolant

:

Urszula Westfal

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2020 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa B. w O.

przeciwko M. P.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Łomży

z dnia 24 lutego 2020 r. sygn. akt I C 428/18

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 1, 3 i 4 w ten sposób, że:

a) w pkt. 1 zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 211 768,12 (dwieście jedenaście tysięcy siedemset sześćdziesiąt osiem 12/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

- od kwoty 291 515,55 zł od 13.12.2017 r. do 18.12.2017 r.

- od kwoty 211 768,12 zł od 19.12.2017 r. do dnia zapłaty;

b) w pkt. 3 zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 14 967,90 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu

c) w pkt. 4 nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łomży od powoda kwotę 159,36 zł i od pozwanej kwotę 239,04 zł, tytułem części brakujących wydatków.

II.  Oddala w pozostałej części apelację powoda i w całości apelację pozwanej

III.  Zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 6 496,24 zł tytułem zwrotu części kosztów instancji odwoławczej.

(...)

UZASADNIENIE

Powód B. z siedzibą w O. (...), po ostatecznym sprecyzowaniu stanowiska, wniósł o zasądzenie od pozwanej M. P. na swą rzecz kwoty 358 007 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 479 572,77 zł od dnia 13 grudnia 2017 r. do dnia 18 grudnia 2017 r. oraz od kwoty 358 006,57 zł od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości wskazanych w pozwie.

Pozwana M. P. wniosła ostatecznie o oddalenie powództwa w całości na koszt strony powodowej.

Wyrokiem z dnia 24 lutego 2020 r. Sąd Okręgowy w Łomży zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 147 400,26 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 268 966,46 zł od dnia 13 grudnia 2017 r. do dnia 18 grudnia 2017r. i od kwoty 147 400,26 zł od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2), zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 10 269,06 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3) oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łomży od pozwanej kwotę 163,34 zł, zaś od powoda kwotę 235,05 zł tytułem zwrotu brakujących wydatków (pkt 4).

Orzeczenie to oparto o następujące ustalenia faktyczne i ocenę prawną:

B. nabył z mocy prawa z dniem 1 stycznia 2012 r. prawo użytkowania wieczystego: działki nr (...) o pow. 0,1348 ha położonej w obrębie M. Ł., gmina R. – mocą decyzji Wojewody (...) z dnia 18 maja 2012 r., nr (...) działki nr (...) o pow. 48,27 ha, działki nr (...) o pow. 65,87 ha położonych w obrębie W. – łąki(...)wsi, gmina G. – mocą decyzji Wojewody (...) z dnia 16 stycznia 2013 r, nr (...) działki nr (...) o pow. 0,97 ha położonej w obrębie O., gmina G., powiat (...) – mocą decyzji Wojewody (...) z dnia 31 stycznia 2013 r., nr (...).

Aktem notarialnym z dnia 12 grudnia 2013 r., Rep. A: (...) – umową sprzedaży, zawartym w Kancelarii Notarialnej J. K., (...) s.c. w G., B. z siedzibą w O. nabył własność działki o nr (...), położonej w obrębie (...) M. Ł., gmina R., powiat (...), województwo (...).

Aktem notarialnym z dnia 28 maja 2015 r. B. z siedzibą w O. nabył użytkowanie wieczyste niezabudowanych działek rolnych, oznaczonych numerami geodezyjnymi (...), położonych w obrębie (...) M. Ł., gmina R., powiat (...), województwo (...).

Aktem notarialnym z dnia 17 grudnia 2015 r. rep. A: (...), sporządzonym w Kancelarii Notarialnej notariusz B. M. w M., B. z siedzibą w O. nabył prawo użytkowania wieczystego nieruchomości składającej się z działek nr (...), położonych w obrębie O. za twierdzą, obręb (...).

Powódka od 2013 r. bezumownie korzystała z nieruchomości gruntowych, będących we władaniu B., tj. działki nr (...) – obręb O., działki nr (...) – obręb O., działki nr (...) – obręb O. za twierdzą, działki nr (...) – obręb W.Ł. (...) W., działki nr (...), obręb W.Ł. (...) W., działki nr (...) – obręb Ł., działki nr (...) – obręb M. Ł., działki nr (...) – obręb M. Ł., działki nr (...) – obręb M. Ł., działki nr (...) – obręb M. Ł., działki nr (...) – obręb M. Ł., działki nr (...) – obręb O. za T..

Działki wymienione wyżej, stanowiące własność powoda bądź też pozostające w jego użytkowaniu wieczystym zostały wyszczególnione w planie działalności rolno-środowiskowej na lata 2013-2018, sporządzonym przez M. P. 9 października 2013 r. Program ten miał być realizowany w czasie od 15 marca 2013 r. do 14 marca 2018 r.

W 2013 r. M. P. złożyła wnioski o przyznanie jednolitej płatności obszarowej do powierzchni upraw roślin strączkowych, motylkowatych drobnonasiennych, uzupełniającej płatności podstawowej, pomocy finansowej z tytułu wspierania gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania, płatności rolnośrodowiskowej na rok 2013. We wnioskach tych wyszczególniła działki (...).

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z dnia 28 marca 2014 r. nr (...)-2014- (...), po rozpatrzeniu wniosku o przyznanie płatności rolnośrodowiskowej z dnia 13 maja 2013 r., przyznano M. P. płatność rolnośrodowiskową w łącznej kwocie 463.456,90 zł celem realizowania programu Ochrona zagrożonych gatunków ptaków i siedlisk przyrodniczych na obszarze Natura 2000 - wariant ochrona siedlisk lęgowych ptaków-Natura 2000. Terminem rozpoczęcia 5 letniego okresu zobowiązania wyznaczono dzień 15 marca 2013 r.

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. z dnia 28 marca 2014 r. nr (...) przyznano pozwanej płatność (...) na rok 2013 w łącznej wysokości 33.000 zł, a decyzją nr (...) przyznano jej płatności na rok 2013 w wysokości 271.832,83 z tytułu jednolitej płatności obszarowej.

We wniosku z dnia 14 kwietnia 2014 r. o przyznanie płatności na rok 2014, pozwana wyszczególniła działki nr (...).

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. z dnia 27 maja 2015 r. nr (...)po ponownym rozpatrzeniu wniosku z dnia 14 kwietnia 2014 r. o przyznanie płatności rolnośrodowiskowej na rok 2014, przyznano pozwanej płatność rolnośrodowiskową w łącznej wysokości 483.062 zł z tytułu realizowania programu: ochrona zagrożonych gatunków ptaków i siedlisk przyrodniczych na obszarach Natura 2000, wariant ochrona siedlisk lęgowych ptaków Natura 2000.

We wniosku z dnia 24 kwietnia 2015 r. o przyznanie jednolitej płatności obszarowej oraz płatności za zazielenianie, płatności dodatkowej, płatności dla młodych rolników, płatności dla obszarów z ograniczeniami naturalnymi lub innymi oraz płatności rolnośrodowiskowej na rok 2015 w oświadczeniu pozwana wyszczególniła działki (...).

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z dnia 5 kwietnia 2016 r. nr (...)-2016- (...) przyznano M. P. płatność (...) na rok 2015 w łącznej wysokości 33.000 zł, zaś decyzją z dnia 9 maja 2016 r. nr (...)-2016- (...) przyznano jej jednolitą płatność obszarową – 2015 w wysokości 161.024,81 zł, płatność za zazielenienie – 2015 w wysokości 108.004,09 zł, płatność redystrybucyjną – 2015 w wysokości 4.533,79 zł, płatność dla młodych rolników – 2015 w wysokości 12.773,40 zł oraz przyznano z tytułu zwrotu dyscypliny finansowej kwotę 3.446,32 zł.

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. z dnia 23 maja 2016 r. nr (...)- (...), po rozpatrzeniu wniosku o przyznanie płatności na rok 2015, w którym ubiegano się o przyznanie płatności w ramach działania Programu rolnośrodowiskowego (...) 2007-2013, przyznano M. P. płatność rolnośrodowiskową na rok 2015 w łącznej wysokości 490.323 zł z tytułu realizacji programu Ochrona siedlisk lęgowych ptaków – Natura 2000. Decyzjami z dnia 6 lutego 2015 r.: nr (...)przyznano M. P. płatność (...) na rok 2014 w łącznej wysokości 33.000 zł, zaś nr (...)przyznano jej kwotę 349.966,96 zł z tytułu jednolitej płatności obszarowej.

We wniosku z dnia 15 czerwca 2016 r. o przyznanie płatności na rok 2016 jednolitej płatności obszarowej za zazielenianie, płatności dla młodych rolników, płatności ONE, płatności rolnośrodowiskowej pozwana wyszczególniła m.in. działki nr (...).

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. z dnia 18 maja 2017 r. nr(...)przyznano pozwanej płatność (...) na rok 2016 w łącznej wysokości 33.000 zł, zaś decyzją nr (...) z tej samej daty przyznano jej jednolitą płatność obszarową – 2016 w wysokości 149.283,69 zł, płatność za zazielenianie – 2016 w wysokości 100.190,18 zł, płatność redystrybucyjną – 2016 w wysokości 4.604,19 zł, płatność dla młodych rolników w wysokości 11.446,51 zł oraz kwotę 3.560,99 zł z tytułu zwrotu dyscypliny finansowej.

Decyzją z dnia 23 maja 2017 r., nr (...) Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. przyznano M. P., po rozpatrzeniu wniosku o przyznanie płatności na rok 2016, w którym ubiegano się o przyznanie płatności w ramach działania Programu rolnośrodowiskowego (...) 2007-2013, płatność rolnośrodowiskową na rok 2016 w łącznej kwocie 447.085,80 zł celem realizowania programu Ochrona siedlisk lęgowych ptaków – natura 2000.

We wniosku o przyznanie jednolitej płatności obszarowej, płatności dla młodych rolników, płatności (...), płatności rolnośrodowiskowej na rok 2017 M. P. wyszczególniła działki nr (...).

Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. z dnia 24 kwietnia 2018 r. nr (...) po rozpatrzeniu wniosku o przyznanie płatności na rok 2017, w którym ubiegano się o przyznanie płatności w ramach działania Programu rolnośrodowiskowego (...) 2007-2013, przyznano pozwanej płatność rolnośrodowiskową na rok 2017 w łącznej kwocie 431.358,20 zł celem realizowania programu Ochrona siedlisk lądowych ptaków – Natura-2000.

Decyzją nr (...) Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. przyznano pozwanej płatność (...) na rok 2017 w łącznej wysokości 33.000 zł.

W dniu 12 kwietnia 2018 r. Decyzją Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w M. nr (...)przyznano M. P. płatność (...) na rok 2017 w łącznej kwocie 33.000 zł.

Decyzją z dnia 16 kwietnia 2018 r. nr(...) Kierownika Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyznano pozwanej jednolitą płatność obszarową – 2017 w kwocie 149.446,32 zł, płatność za zazielenienie – 2017 w wysokości 100.780,17 zł, płatność redystrybucyjną – 2017 w wysokości 4.715,31 zł, płatność dla młodych – 2017 w wysokości 10.596,67 zł oraz kwotę 3.443,17 zł tytułem zwrotu dyscypliny finansowej.

Na nieruchomościach, które objęte były wnioskami o przyznanie płatności rolnośrodowiskowych pozwana realizowała planowane koszenia i zbiory biomasy stosownie do wymogów wariantu planu, który realizowała. Kontrola losowa przeprowadzona przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie wykazała żadnych nieprawidłowości. (...) były wykorzystywane w taki sposób, w jaki winny być wykorzystywane przez park krajobrazowy.

Pismami z dnia 25 sierpnia 2017 r. i z dnia 8 września 2017 r. B. z siedzibą w O. zwrócił się do M. P. o potwierdzenie faktu bezumownego korzystania z nieruchomości gruntowych B. oraz o polubowne załatwienie sprawy.

Pismem z dnia 19 września 2017 r. pozwana przyznała, że bezumownie korzystała z nieruchomości gruntowych nr (...) oraz przekazała zestawienie działek ze wskazaniem powierzchni działek faktycznie użytkowanej, tj. 99,40 ha.

W piśmie z dnia 17 października 2017 r. powód zaproponował zawarcie porozumienia w sprawie bezumownego korzystania z nieruchomości gruntowych, przesyłając projekt porozumienia. Stosownie do przesłanego porozumienia, pozwana miała zapłacić, tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości wyszczególnionych w załączniku nr 1, kwotę 479 572,77 zł. Powód wyjaśnił, że kwota została wyliczona proporcjonalnie do okresu objęcia w posiadanie bądź we władanie poszczególnych nieruchomości przez B. z zastrzeżeniem obowiązku wpłaty kwoty 1000 zł za każdy hektar bezumownego korzystania z nieruchomości w danym roku.

Ponieważ propozycja nie została zaakceptowana przez pozwaną, powód pismem z dnia 5 grudnia 2017 r. wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 479 572,77 zł w terminie do dnia 12 grudnia 2017 r. W odpowiedzi na wezwanie pozwana uiściła na rzecz powoda kwotę 121 566,20 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez nią z gruntów P., wskazując, że uiszczona kwota stanowi iloczyn wskazanego przez powoda areału gruntów oraz rynkowej wartości czynszu określonej przez niezależnego rzeczoznawcę majątkowego na poziomie 244,60 zł za hektar.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy uznał, że powództwo było zasadne, jednakże wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jakiej domagał się powód była zawyżona i podlegała zmniejszeniu.

Sąd Okręgowy wskazał, że skuteczność roszczenia o zapłatę za bezumowne korzystanie (art. 224 § 1 i 2 k.c.) uzależniona jest od spełnienia kilku przesłanek: prawa własności występującego z żądaniem, korzystania z działek przez podmiot, przeciwko któremu jest skierowane żądanie oraz złej wiary korzystającego. Opierając się na przedłożonej przez powoda dokumentacji, z której wynikało prawo własności powoda do działki nr (...) oraz prawo użytkowania wieczystego pozostałych działek, Sąd Okręgowy za niezasadny uznał zgłoszony przez pozwaną zarzut braku po stronie powoda legitymacji czynnej do występowania ze zgłoszonym w sprawie roszczeniem.

Sąd Okręgowy podkreślił kolejno, że w sprawie bezspornym była okoliczność użytkowania przez pozwaną nieruchomości ujętych w pozwie bez tytułu prawnego w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2017 r. Pozwana kwestionowała natomiast istnienie złej wiary oraz obowiązek zapłaty za cały wskazany okres. Kwestią sporną pozostawała też wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z tych działek.

Oceniając wskazane powyżej kwestie, Sąd Okręgowy stwierdził, że zła wiara pozwanej wynikała z okoliczności sprawy. Zauważył, że pozwana od 2013 r. składała do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioski o przyznanie płatności rolnośrodowiskowych za realizację na nieruchomościach, do których nie posiadała tytułu prawnego, planu działalności rolno-środowiskowej w latach 2013-2017. Składając poszczególne wnioski i wskazując w nich numery ewidencyjne działek, pozwana miała wiedzę, że nie jest właścicielką tych działek jak również, że nie przysługuje jej żadne prawo do korzystania z tych działek.

Jeśli zaś idzie o wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowych nieruchomości, Sąd Okręgowy podkreślił, że wynagrodzenie należne właścicielowi ustala się w takiej wysokości, w jakiej, w danych okolicznościach właściciel mógłby uzyskać gdyby daną rzecz wynajął lub wydzierżawił czy oddał w odpłatne używanie na podstawie innego stosunku prawnego. O jego wysokości decydują więc stawki rynkowe za korzystanie z rzeczy danego rodzaju oraz czas wykonywania posiadania. Wynagrodzenie obejmuje cały okres, przez który posiadacz korzystał z rzeczy i nie stanowi świadczenia okresowego. Powinno być przy tym proporcjonalne do stopnia ingerencji posiadacza w prawo własności, uwzględniać wartość nieruchomości oraz jej przeznaczenie i w takim kontekście oceniać spodziewane korzyści z uszczuplenia prawa własności.

Celem więc ustalenia wartości rynkowej czynszu dzierżawnego, jaki powód mógłby uzyskać z dzierżawy wskazanych w pozwie nieruchomości za okres od 1 stycznia 2013 r. do 31 grudnia 2017 r., Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłej z zakresu szacowania nieruchomości i wyceny czynszów, która sporządziła opinię w trzech wariantach. W wariancie I biegła określiła wartości stawki czynszu na podstawie otrzymanych dokumentów z B., tj. wszystkich umów na dzierżawę gruntu zawieranych przez B. z siedzibą w O. (odrzuciła transakcje skrajne). W wariancie II biegła określiła wartości stawki czynszu na podstawie umów zawieranych przez B. na okres 5 lat. W związku z tym, że B. w latach 2013-2014 zawierał umowy na okres 1,5-2 lat biegła nie miała możliwości ustalenia wartości stawki za lata 2013-2014. W wariancie III biegła ustaliła zaś wartość stawki czynszu za poszczególne lata, przyjmując jako podstawę wyliczenia średniej rynkowej wartości czynszu umowy zawierane przez B., jak i inne podmioty, grunty znajdujące się w granicach B. oraz poza jego granicami, a także umowy zawierane w trybie przetargu i umowy zawierane w inny sposób. W tym wariancie biegła uwzględniła umowy bez ograniczenia podmiotowego na różne okresy i przyjęła, że średnia stawka czynszu dzierżawnego wynosiła w 2013 r. – 871,57 zł/ha/rok, w 2014 r. – 778,76 zł/ha/rok, w 2015 r. – 377,75 zł/ha/rok, w 2016 r. – 323,32 zł/ha/rok, a w 2017 r. – 354,50 zł/ha/rok.

Opinię tę Sąd Okręgowy ocenił jako rzetelną, kompleksową i fachową. Podkreślił, że biegła rzeczowo oraz wyczerpująco ustosunkowała się do postawionych tez dowodowych, a także zarzutów zgłaszanych przez pozwaną. Za najbardziej miarodajne w sprawie Sąd uznał przy tym przyjęcie obliczeń średniej wartości czynszu dzierżawnego z wariantu III opinii biegłej. Uwzględnił bowiem, że w wariantach I i II biegła ustaliła wartość stawki czynszu dzierżawnego wyłącznie na podstawie umów zawieranych przez Biebrzański Park Krajobrazowy z siedzibą w O., który nie ma podmiotów konkurencyjnych, z którymi rolnicy mogliby zawierać umowy dzierżawy. To zaś – zdaniem Sądu Okręgowego – powoduje, że warunki określane w umowach zawieranych przez powoda nie są rynkowe. Zważając jednocześnie, że prowadzenie przetargu nie gwarantuje uzyskania wyższej stawki czynszu dzierżawnego, niż w przypadku wydzierżawienia nieruchomości dokonywanego poza przetargiem, za niezasadne w procesie ustalania rynkowej wartości czynszu dzierżawnego Sąd Okręgowy uznał uwzględnienie jedynie wartości czynszu dzierżawnego uzyskane w toku przetargu. Określając stawkę czynszu zgodną z wariantem III opinii biegłej, Sąd Okręgowy miał również na uwadze treść wyjaśnień informacyjnych stron, z których wynikało, że ingerencja pozwanej w prawo własności (użytkowania wieczystego) nieruchomości parku krajobrazowego nie była znaczna, jako że objęte sporem grunty nie były wykorzystywane i użytkowane przez park krajobrazowy.

Sąd Okręgowy miał przy tym na względzie, że pozwana korzystała z działek przez okres co najmniej trzech i pół roku, a na ich obszarze wykonywała działania, do których zasadniczo zobowiązany był powód. W ocenie Sądu, okoliczności te nie mogły jednak stanowić o uznaniu, że żądanie zapłaty odszkodowania należało oceniać jako nadużycie prawa, albowiem art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. nakłada na posiadacza rzeczy, będącego w złej wierze, obowiązek wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Istota tego obowiązku sprowadza się zaś do przyznania właścicielowi rekompensaty z tytułu braku możliwości dysponowania rzeczą, przy czym bez większego znaczenia dla ustalenia należnego wynagrodzenia pozostaje to jak często pozwana korzystała z rzeczy, bowiem nawet sporadyczne ingerowanie w cudzą własność uzasadnia przyznanie stosownego wynagrodzenia.

Mając zatem na uwadze wyliczenia biegłej z wariantu III opinii, przy przyjęciu, że łączna powierzchnia nieruchomości wynosi 99,40 ha, Sąd Okręgowy stwierdził, że łączna wartość odszkodowania z tytułu bezumownego korzystania przez pozwaną z nieruchomości wynosi: odszkodowanie za 2013 r. – 86.634,06 zł (99,4 x 871,57 zł); odszkodowanie za 2014 r. – 77.408,74 zł (99,4 ha x 778,76 zł); odszkodowanie za 2015 r. – 37.548,35 zł (99,40 ha x 377,75 zł); odszkodowanie za 2016 r. – 32.138,01 zł (99,4 ha x 323,32 zł); odszkodowanie za 2017 r. – 35.237,30 zł (99,40 ha x 354,50 zł). Suma za okres 2013-2017 wynosi zatem 268.966,46 zł.

Uwzględniając jedocześnie, że pozwana wpłaciła, tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości powoda, na jego rzecz w dacie 18 grudnia 2017 r. kwotę 121.566,20 zł, Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 147.400,26 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 268.966,46 zł od dnia 13 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 147.400,26 zł od dnia 19 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.p.c., zaś o kosztach procesu rozstrzygnął na zasadzie art. 100 k.p.c., uwzględniając stosunek wygranej powoda (41%) i pozwanej (59%).

O brakujących wydatkach orzeczono z mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożyły obie strony.

Powód zaskarżył go w części oddalającej powództwo co do kwoty 209 463,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od 13 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz w części orzekającej o kosztach postępowania i zarzucił:

1. naruszenie art. 233 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności w zakresie dowodu z opinii biegłego, polegającej na bezpodstawnym przyjęciu, jako podstawy rozstrzygnięcia, trzeciego z wariantów przedstawianych przez biegłego w opinii, co skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych dotyczącym wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie należnemu powodowi od pozwanej,

2. naruszenie art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie, polegające na bezpodstawnym pomniejszeniu należnego powodowi od pozwanej wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, tj. wynagrodzenia, które powinno odpowiadać wynagrodzeniu, jakie powód mógłby uzyskać od pozwanej, gdyby posiadanie przez nią nieruchomości opierało się na prawie, a takie wynagrodzenie powinno zostać ustalone z zastosowaniem stawek zawartych w wariancie pierwszym opinii biegłej.

W oparciu o powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na swą rzecz dodatkowo kwoty 209 463,97 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od tej kwoty od dnia 13 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty, wraz z odpowiednią zmianą postanowienia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji. Domagał się nadto zasądzenia od pozwanej na swą rzecz kosztów postępowania przed Sądem II instancji, według norm przepisanych.

Pozwana zaskarżyła zaś wyrok Sądu Okręgowego w części uwzględniającej powództwo oraz rozstrzygającej o kosztach postępowania i zarzuciła mu naruszenie:

1. art. 327 1 § 1 k.p.c., polegające na nie odniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do twierdzeń podnoszonych przez pozwaną w toku postępowania, dotyczących zarzutu przedawnienia w stosunku do roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z gruntów wskazanych przez powoda w punkcie 1 petitum pozwu w latach 2013 - 2014, co uniemożliwia kontrolę instancyjną tego wyroku i może prowadzić do wniosku, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy;

2. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 6 § 2 k.p.c. poprzez nieuprawnione dopuszczenie oczywiście spóźnionych dowodów (zawartych dopiero w replice powoda na odpowiedź na pozew), mimo iż dowody te zmierzały do wykazania okoliczności kreujących podstawę faktyczną dochodzonego roszczenia (a zatem powinny być powołane już w pozwie) oraz pomimo braku jakiegokolwiek uzasadnienia istnienia przesłanek do dopuszczenia tych dowodów, mimo ich spóźnienia, co doprowadziło do błędnego ustalenia, iż powód posiadał tytuł prawny do nieruchomości przez cały okres objęty dochodzonym roszczeniem i w konsekwencji do uznania tego roszczenia za uzasadnione w całości,

3. art. 278 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oraz sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i nieopartej na wszechstronnym rozważeniu całości przedstawionego w sprawie materiału dowodowego, oceny dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości i wyceny czynszów, która była oczywiście nierzetelna w zakresie rynkowej wartości czynszu dzierżawnego jaki powód mógłby uzyskać z dzierżawy nieruchomości, przy równoczesnym pominięciu wniosków wynikających z prywatnej ekspertyzy z 6 grudnia 2017 r. – mimo że Sąd nie odmówił jej mocy dowodowej i wiarygodności – której ustalenia były istotnie odmienne od konkluzji wynikających z opinii biegłego, oraz niezobowiązaniu biegłego – pomimo odpowiedniego wniosku sformułowanego przez pozwaną – do ustosunkowania się do powstałych rozbieżności, co doprowadziło do nieprawidłowego ustalenia, iż średnia rynkowa wartość czynszu dzierżawnego nieruchomości w latach 2013–2017 kształtowała się na poziomie wyższym niż 244.60 zł/ha,

4. art. 118 k.c. w zw. z art. 117 § 2 k.c. poprzez ich nieuzasadnione niezastosowanie, polegające na pominięciu, iż roszczenie powoda w zakresie obejmującym wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości za lata 2013–2014 jest przedawnione,

5. art. 225 k.c. w zw. z art. 224 k.c. poprzez ich niezastosowanie, polegające na pominięciu przy określaniu wartości należnego powodowi wynagrodzenia faktu, iż ingerencja pozwanej w nieruchomość przez cały okres bezumownego korzystania pozostawała nieznaczna, bowiem pozwana korzystała z nieruchomości jedynie przez kilka dni w roku, a działania przez nią podejmowane stanowiły działania, do przeprowadzenia których zobowiązany był sam powód.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości; ewentualnie obniżenie zasądzonej kwoty z uwzględnieniem znikomego stopnia jej ingerencji w prawo własności (użytkowania wieczystego) nieruchomości oraz zasądzenie od powoda na swą rzecz kosztów postępowania za obie instancje. Ewentualnie pozwana domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, w tym kosztach instancji odwoławczej.

W odpowiedzi na apelację powoda, pozwana wniosła o oddalenie tej apelacji na koszt strony powodowej.

Odpowiadając na apelację pozwanej, powód wniósł o oddalenie jej apelacji w całości na koszt pozwanej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Sąd Okręgowy, wbrew zarzutom obu apelacji (pkt 1 apelacji powoda i pkt 3 apelacji pozwanej), nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c., ani art. 278 k.p.c. i prawidłowo ustalił fakty mające znaczenie dla rozstrzygnięcia tej sprawy. Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjął za własne.

W szczególności, trafnie ocenił Sąd pierwszej instancji, moc dowodową opinii biegłej. Podkreślić trzeba, że została ona opracowana zgodnie ze zleceniem Sądu, przez specjalistę w zakresie szacowania nieruchomości, przy wykorzystaniu wiedzy fachowej i dostatecznie bogatego materiału badawczego, należycie i fachowo uzasadniona. Nie sposób jej zarzucić, że wynikające z niej wnioski są nielogiczne lub sprzeczne z wiedzą powszechną. Biegła wyczerpująco odpowiedziała także na zarzuty skierowane do jej opinii przez stronę pozwaną. Skarżący w apelacjach nie powołali takich argumentów, które usprawiedliwiałyby ocenę, że jest to dowód wadliwie oceniony, nie mający dostatecznej mocy dowodowej, wymagający uzupełnienia lub dalszych wyjaśnień. Odnosząc się do argumentacji powoda w tym zakresie, trzeba wskazać, że inną kwestią, nie podpadającą pod zarzut naruszenia przepisów procesowych, jest wybór przez Sąd właściwego wariantu opinii biegłej, która zgodnie ze zleceniem, określiła możliwe do uzyskania w poszczególnych latach stawki czynszu dzierżawnego w trzech wariantach. Odnosząc się natomiast do argumentacji pozwanej, która bazuje na przeciwstawianiu opinii biegłej prywatnej ekspertyzy, trzeba podnieść, że nie ma podstaw, by ekspertyzę sporządzoną na zlecenie podmiotu nie biorącego udziału w procesie (zlecenie (...) z 30.10.2017 r.), na którą powołuje się pozwana, zrównywać w mocy dowodowej z opinią sporządzoną na zlecenie Sądu, nawet wówczas, gdy opinię „pozasądową” sporządziła osoba formalnie wpisana na listę biegłych sądowych, co eksponuje skarżąca. Ugruntowanym jest stanowisko judykatury, że powołanie się na taką opinię w konkretnym procesie nakazuje wnioski tej opinii traktować jako twierdzenia strony wsparte opracowaniem fachowym, ale nadal wymagające dowiedzenia w procesie co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Stanowi ona część materiału procesowego, ale jej moc dowodowa jest taka jak dowodu z dokumentu prywatnego. Wskazać przy tym trzeba, że sporządzający tę ekspertyzę A. D. wskazał średnie ceny wynikające z umów dzierżawy wg: 1) wykazu umów wydzierżawiania nieruchomości rolnych Skarbu Państwa przeprowadzonych w okresie od 01.05.2016 r. do 30.11.2017 r. w segmencie TUZ w klasach N i VI bez nasadzeń i zasiewów na terenie województwa (...) (216,54 zł), 2) wykazu umów wydzierżawiania nieruchomości rolnych Skarbu Państwa w segmencie TUZ w klasach N i VI bez nasadzeń i zasiewów w okresie od 25.08.2012 r. do dnia wykonania analizy udostępnionych przez zamawiającego (272,74 zł). Stwierdził, że wszystkie podane ceny dzierżawy gruntów są zależne od następujących czynników: lokalizacji, położenia sąsiedztwa, powierzchni, kształtu nieruchomości i terenu, wskaźnika bonitacji i różnorodności użytków gruntowych, występowania utrudnień w uprawie, warunków dojazdu. Zasadnie powód podnosił, że ekspertyza ta nie była miarodajna dla określenia wysokości należnego mu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego gruntów, położonych na terenie BbPN, przede wszystkim z tego powodu, że nie obejmowała gruntów położonych w granicach BbPN (wymóg uwzględnienia rynku lokalnego i podobnych transakcji), ale także nieruchomości leżące w innych powiatach ( (...), (...), (...) i (...)) i nie uwzględniała specyfiki tego obszaru i wpływu możliwości uzyskiwania płatności bezpośrednich na bardzo korzystnych warunkach, na wysokość czynszów dzierżawy nieruchomości BbPN. Powyższe zależności, znajdują potwierdzenie i odzwierciedlenie w opinii biegłej opracowanej dla potrzeb tej sprawy.

Przechodząc do kolejnych zarzutów apelacji pozwanej, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji zasadnie ocenił, że powód prawidłowo wykazał swoją legitymację do wystąpienia z roszczeniem obejmującym wynagrodzenie za okresy bezumownego użytkowania przez pozwaną nieruchomości (uwzględniając daty nabycia tytułu właściciela lub użytkownika wieczystego, co wynika z tabeli na k. 34). Zarzut apelacji pozwanej zawarty w pkt. oznaczonym jako (2) nie może być uwzględniony. Trzeba mieć na względzie, że pomiędzy stronami jeszcze przed wszczęciem procesu miały miejsce próby ugodowego załatwienia sporu, czego wyrazem jest korespondencja dołączona do pozwu przez powoda (k. 14 i nast.). Wynika z niej, że pozwana miała już wówczas dobre rozeznanie co do tytułów powoda do poszczególnych nieruchomości, w tym wiedzę o tym, że część nieruchomości powód nabył na własność lub w wieczyste użytkowanie już w trakcie korzystania przez nią z nieruchomości. Pozwana wówczas nie kwestionowała prawa powoda do domagania się wynagrodzenia i jego tytułów do nieruchomości (por. pismo z 19 września 2017 r., k. 16). Powód, jak wynika z dołączonej do pozwu tabeli (k. 34), uwzględnił przy wyliczaniu należnego mu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości fakt nabycia części nieruchomości w toku użytkowania ich przez pozwaną i nie domagał się wynagrodzenia za okres, w którym nie dysponował tytułem do nieruchomości. Uwzględnił również postulat pozwanej, by „czynsz” był liczony „jedynie dla powierzchni ewidencyjno – gospodarczej” (przyjmując do rozliczenia obszar pow. rolnej – 99,40 ha ogółem, a nie powierzchni ewidencyjnej – 121,8307 ha). Pozwana spełniając świadczenie dobrowolnie wg przyjętej przez siebie stawki wynagrodzenia za 1 ha/rok w wysokości 244,60 zł również przyjęła do rozliczenia obszar 99,40 ha ogółem. Spór pomiędzy stronami skoncentrował się wówczas wokół stawki należnego wynagrodzenia, co znajduje potwierdzenie w okolicznościach faktycznych zaistniałych przed wystąpieniem z pozwem zobrazowanych dołączoną korespondencją stron i znalazło odzwierciedlenie w uzasadnieniu pozwu. Powód w tych okolicznościach miał prawo zakładać, że spór stron nie dotyczy już tytułów powoda do domagania się wynagrodzenia za poszczególne okresy ujęte w dołączonej do pozwu tabeli i wystarczającym dowodem wykazującym jego legitymację w procesie będzie przedłożenie wypisów z rejestru gruntów i odpisów ksiąg wieczystych. W sytuacji, gdy pozwana w odpowiedzi na pozew zakwestionowała tytuł powoda do domagania się wynagrodzenia w całym okresie, za który P. domagał się wynagrodzenia powód niezwłocznie, w odpowiedzi na to jej pismo procesowe uzupełnił dowody przedstawiając stosowne decyzje i odpisy aktów notarialnych, co ostatecznie i bez zbędnej zwłoki ten wątek w procesie wyjaśniło. Taki stan rzeczy nie pozwala zatem na ocenę dowodów złożonych przez powoda jako spóźnionych i powodujących zwłokę w rozpoznaniu sprawy, bowiem żadne racjonalne argumenty nie przemawiają za wymaganiem od powoda, aby już wraz z pozwem przedkładał dowody także co do okoliczności dotychczas niespornych między stronami i je wykazywał. Zgodnie z przepisem art. 207 § 6 k.p.c. obowiązującym w dacie wytoczenia powództwa, Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Wyrażona tak reguła miała umożliwić sądowi możliwie najwcześniejsze zapoznanie się z ogółem istotnego dla rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu materiału procesowego, zaś określone w przepisie przesłanki uzasadniające rozpoznanie „spóźnionych twierdzeń lub dowodów” (brak winy strony w ich niezgłoszeniu w czasie właściwym, brak zwłoki w rozpoznaniu sprawy, wystąpienie innych wyjątkowych okoliczności) miały charakter rozłączny, a zatem już wystąpienie tylko jednej z tych przesłanek wyłączało zastosowanie rygoru pominięcia spóźnionych twierdzeń i dowodów. W realiach tej sprawy można zaś przyjąć, że wystąpiły okoliczności usprawiedliwiające ich niezłożenie wraz z pozwem, a co najistotniejsze, nie sposób przyjąć, że złożenie tych dowodów bezpośrednio po otrzymaniu odpowiedzi na pozew spowodowało zwłokę w rozpoznaniu sprawy.

Sąd Okręgowy nie naruszył także art. 225 k.c. w zw. z art. 224 k.c. w sposób wskazywany w apelacji pozwanej w zarzucie (5). Trafnie ocenił kwestię dobrej bądź złej wiary pozwanej jako posiadaczki i zasadnie przyjął, że była ona posiadaczką nieruchomości w złej wierze. Poza sporem było, że pozwana użytkowała te nieruchomości od 2013 r. do końca 2017 r. Bez znaczenia było to, że jej postrzegalne dla innych władztwo nad nieruchomościami miało miejsce, jak twierdzi skarżąca, przez kilka dni w roku (koszenie i zbiór biomasy). Wynikało to z charakteru przedmiotowych nieruchomości i uwarunkowań związanych z ich położeniem na określonym obszarze. Słusznie zwróciła uwagę biegła w opinii uzupełniającej, że w przypadku gruntów rolnych wykorzystywanie nieruchomości zawsze ogranicza się do pewnego okresu czasu związanego z cyklem produkcyjnym i okresem wegetacji czy porą roku. Dlatego czynsz dzierżawny zazwyczaj ustala się w stosunku rocznym, a nie miesięcznym czy dziennym; umowy dzierżawy są zawierane na okresy min. roczne, a preferowane są okresy dłuższe. Pozwana wykonywała w odniesieniu do zajętych bez tytułu prawnego nieruchomości, wyszczególnionych we wnioskach o przyznanie płatności, niezbędne czynności pozwalające jej na ubieganie się, z powodzeniem, o przyznanie szeregu płatności z (...). Wykonywała nad tymi nieruchomościami władztwo faktyczne w takim zakresie, jaki odpowiada władztwu wykonywanemu przez podmiot legitymujący się tytułem i w jakim korzystanie z tych nieruchomości było atrakcyjne w sensie ekonomicznym.

Podkreślić trzeba, że dla posiadania charakterystyczne są dwa elementy tj. corpus i animus (cum animo rem sibi habendi). Posiadacz może w stosunku do rzeczy przejściowo nie wykonywać władztwa i na skutek tego nie traci posiadania. Istotne jest to, czy posiadacz ma możliwość wykonywania względem rzeczy konkretnych czynności bez potrzeby wytaczania powództwa np. o przywrócenie posiadania (por. orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie III CRN 18/94). Faktyczne władztwo charakteryzujące posiadanie samoistne to taki stan, gdy określona osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie z rzeczy i to w taki sposób, jakby była ona jej własnością. Pozwana tak właśnie w spornym okresie posiadała nieruchomości, których dotyczy pozew i miała wolę ich posiadania co najmniej w okresie w którym realizowała opracowany plan działalności rolno – środowiskowej na lata 2013 – 2018, w którym nieruchomości te zostały wyszczególnione.

W orzecznictwie i piśmiennictwie dominują poglądy, które podziela również skład orzekający w tej sprawie, że powstanie roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości i jego wysokość nie zależą ani od tego, czy właściciel/wieczysty użytkownik poniósł jakiś uszczerbek, ani od tego czy posiadacz odniósł jakąś korzyść. Biorąc pod uwagę charakter zajętych gruntów nie można więc uznać, że na ukształtowanie wynagrodzenia należnego od pozwanej mogą mieć wpływ takie okoliczności wskazane przez Sąd pierwszej instancji, jak fakt, że pozwana na obszarze posiadanym wykonywała działania „do których zasadniczo zobowiązany był park”, czy też, że powód przez okres około 3,5 roku nie był w ogóle zorientowany, że pozwana korzysta z jego nieruchomości. Trzeba przypomnieć, że własność jest prawem bezwzględnym, skutecznym erga omnes. Inne osoby są zobowiązane do nieczynienia niczego, co przeszkadzałoby właścicielowi wykonywać jego prawo. Także użytkownik wieczysty - podobnie jak właściciel - może korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy (art. 233 k.c.). Użytkownik wieczysty, tak jak właściciel rzeczy, może domagać się od osoby trzeciej wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości przez jej posiadacza (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26.04.2016 r. I A Ca 832/15, Lex nr 2044260). Istnieje też w orzecznictwie zgoda co do tego, że wysokość tego wynagrodzenia powinna być wiązana z takimi wartościami, jakie w danych okolicznościach właściciel mógłby uzyskać, gdyby rzecz, będącą w takim stanie w jakim była w okresie bezumownego korzystania wynajął, wydzierżawił lub w inny sposób oddał osobie trzeciej w odpłatne użytkowanie. Zatem, Sąd Okręgowy prawidłowo wskazał, że powód mógł się domagać wynagrodzenia w takiej wysokości, w jakiej uzyskałby je w przypadku wynajęcia, wydzierżawienia czy odpłatnego użytkowania tych konkretnych nieruchomości na podstawie innego stosunku prawnego (jakie posiadacz musiałby zapłacić, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie), że jest to należność jednorazowa, należna za cały okres (narastająca), a nie świadczenie okresowe, że jest to świadczenie wymagalne od momentu nabycia posiadania przez posiadacza w złej wierze.

Sąd Okręgowy przeoczył natomiast podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia i w żaden sposób się do niego nie ustosunkował, co czyni zasadnym zarzuty apelacji pozwanej z pkt. (1) i (4). Sąd Apelacyjny podziela w okolicznościach tej sprawy twierdzenia pozwanej, że roszczenie powoda ulegało przedawnieniu w terminie trzyletnim, jako związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 września 2005 r. IV CK 105/05 (LEX nr 346083), dla kwalifikacji roszczenia jako związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 118 k.c. nie ma znaczenia prawny charakter leżącego u jego podstaw zdarzenia - może ono być czynnością prawną, czynem niedozwolonym lub jakimkolwiek innym zdarzeniem, nie wyłączając bezpodstawnego wzbogacenia czy korzystania z cudzej rzeczy bez podstawy prawnej - lecz jego związek z działalnością gospodarczą.

Na tle przepisu art. 118 k.c. podkreśla się, że chodzi o to, by działalność miała stały (chodzi o powtarzalność działań), zawodowy charakter, by była podporządkowana regułom opłacalności i zysku lub zasadzie racjonalności gospodarowania, co oznacza założenie efektywności bądź wydajności, by była prowadzona na własny rachunek oraz by polegała na uczestnictwie w obrocie gospodarczym (por. m.in. orzeczenia Sądu Najwyższego: uchwałę składu 7 sędziów z dnia 18 czerwca 1991 r., sygn. III CZP 40/91, OSNC 1992, nr 2, poz. 17; z dnia 6 grudnia 1991 r., sygn. III CZP 117/91, OSNC 1992, nr 5, poz. 65; wyrok z dnia 17 grudnia 2003 r., sygn. IV CK 288/02, OSNC 2005, nr 1, poz. 15, wyrok z 05.01.2011 r. sygn. III CSK 72/10, Lex nr 92,7819, wyrok z 22 września 2005 r., sygn. IV CK 105/05). Obojętna jest forma prawna prowadzenia działalności, w szczególności nie jest wymagane, by dany podmiot miał status „podmiotu gospodarczego".

Podkreślić trzeba, że powodowy Park Narodowy, zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody jest państwową osobą prawną w rozumieniu art. 9 pkt 14 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (art. 8a ust. 1), a jego działalność nie ma jednorodnego charakteru. Fakt, że parki narodowe są formami ochrony przyrody i ich główne zadania mają służyć ochronie przyrody i edukacji przyrodniczej (art. 6 ust. 1 pkt 1) i art. 8b ust. 1) nie oznacza, że działania w tym zakresie nie mogą przybrać także charakteru i cech działalności gospodarczej. Już z regulacji ustawy o ochronie przyrody wynika, że park może wykonywać działalność gospodarczą na zasadach określonych w przepisach ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców, z ograniczeniami wynikającymi z ustawy (art. 8b ust. 2). Park narodowy może uzyskiwać przychody m.in. z tytułu wynajmu pomieszczeń, dzierżawy, najmu lub użytkowania nieruchomości (art. 8h), przy czym, zgodnie z art. 10a ust. 8 zawarcie przez park narodowy umowy dotyczącej rozporządzenia nieruchomościami następuje (z wyjątkami z art. 10b) w drodze przetargu. Nie ulega wątpliwości, że powodowy P. korzysta regularnie z możliwości wydzierżawiania nieruchomości różnym podmiotom, również w okresie spornym wydzierżawiał (w trybie przetargowym) nieruchomości zainteresowanym podmiotom i uzyskiwał z tego tytułu stałe i regularne przychody. Nie sposób takiemu działaniu odmówić zawodowego, powtarzalnego i regularnego charakteru, a także racjonalności. W konsekwencji należało uznać, że wszczęta przez BbPN sprawa o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości wchodzących w skład Parku, będących własnością P. lub których jest on użytkownikiem wieczystym jest sprawą związaną z działalnością gospodarczą P., a do jego roszczenia ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia przewidziany w art. 118 k.c.

Przy tym, trzeba uwzględnić, że zgodnie z art. 123 § 1 pkt 2 i 124 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje, a po przerwaniu biegnie na nowo. W przedmiotowej sprawie do takiego uznania roszczenia (niewłaściwego, ale zdatnego do przerwania biegu przedawnienia) doszło w dniu 19.09.2017 r., bowiem w piśmie z tej daty (k. 16) pozwana uznała roszczenia powoda co do zasady za słuszne i zaproponowała zawarcie porozumienia dotyczącego zapłaty „czynszu” dot. wskazanych gruntów za okres od 15 marca 2013 r. Takie oświadczenie, zgodnie z ugruntowanymi poglądami judykatury i piśmiennictwa przerywa bieg przedawnienia. Można zatem uznać, że wskutek przerwy biegu przedawnienia nie przedawniły się roszczenia powoda za okres od 19 września 2014 r. Przedawnieniu uległy natomiast roszczenia za okres od 2013 r. do 18.09.2014 r.

Sąd Apelacyjny miał również na uwadze, że pozwana 18 grudnia 2017 r. zapłaciła powodowi kwotę 121 566,20 zł wskazując, że uiszczona kwota stanowi iloczyn wskazywanego wyżej areału użytków (99,4 ha) i rynkowej wartości czynszu określonej przez rzeczoznawcę na poziomie 244,60 zł rocznie za hektar. Wskazana kwota obejmowała więc należność za okres 5 lat, zatem, także za okres, co do którego roszczenia uległy przedawnieniu (121 566,20 zł : 99,4 ha : 5 lat = 244,60 zł/ha). Z powyższego wynika, że pozwana zaspokoiła roszczenie przedawnione do kwoty 41 818,77 zł, w tym 24 313,24 zł za 2013 r. (244,6 zł × 99,4 ha) i 17 505,53 zł za okres do 18.09.2014 r. (71% należności rocznej, bo 261 dni : 365 dni = 71). Zapłata należności po upływie terminu przedawnienia jest dopuszczalna i skuteczna, bowiem w ten sposób dochodzi do zaspokojenia zobowiązania naturalnego, w jakie przekształciło się zobowiązanie przedawnione. Nie oznacza jednak zrzeczenia się zarzutu przedawnienia, co do dalszej części zobowiązania, jeszcze niezaspokojonego, gdyż zrzeczenie się tego zarzutu, jako oświadczenie woli, wymagałoby wyraźnego oświadczenia, z którego wynikałoby, że dłużnik rezygnuje z możliwości podniesienia tego zarzutu.

Podzielenie stanowiska pozwanej, że roszczenia powoda podlegają trzyletniemu terminowi przedawnienia jako związane z działalnością gospodarczą i stwierdzenie, że roszczenia powoda o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie za okres sprzed 18 września 2014 r. uległy przedawnieniu nie uzasadniało jednak uwzględnienia w jakimkolwiek stopniu wniosku jej apelacji. Wynika to z tego, że Sąd Apelacyjny za zasadny uznał zarzut apelacji powoda sformułowany w pkt. 2 jego apelacji. Jak już wyżej wskazano, słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy odpowiada pod względem wartości temu, co właściciel/wieczysty użytkownik uzyskałby, gdyby ją wynajął, wydzierżawił lub oddał do odpłatnego korzystania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, temu założeniu odpowiada i takie wartości obrazuje wariant I opinii biegłej (nawiązujący do stawek czynszów dzierżawnych, jakie uzyskiwał BbPN w latach 2013 – 2017), a nie uwzględniony przez Sąd Okręgowy jej wariant III (nawiązujący do stawek czynszów dzierżawnych uzyskiwanych przez różne podmioty, w tym również BbPN, w w/w okresie w oparciu o analizę umów przedłożonych do akt sprawy, a także znajdujących się w zasobach urzędów i instytucji wyszczególnionych na str. 25 opinii). Biegła w opinii wskazała, że na podstawie przeprowadzonej analizy można wnioskować, że na poziom stawki czynszu mają wpływ inne czynniki, niż lokalizacja, czy bonitacja. Podkreśliła, że niejednokrotnie stawki czynszów za grunty dobrej klasy (IVa i IVb) były niższe, niż stawki za grunty słabe. Biegła zauważyła, że najwyższe stawki czynszu są osiągane za dzierżawę gruntów BbPN, z czego można wnioskować, iż na stawkę czynszu decydujący wpływ ma rodzaj dopłat jakie może uzyskać dzierżawca, a nie bonitacja czy powierzchnia gruntu. Wskazała również na brak dostatecznie wiarygodnych danych z obrotu prywatnego: międzysąsiedzkiego i między osobami spokrewnionymi, zwłaszcza w przypadku umów zawieranych w trybie ustawy emerytalno – rentowej w celu zaprzestania prowadzenia działalności rolniczej i ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (k. 1712, 1755).

O atrakcyjności gruntów należących do powoda decydowało zatem przede wszystkim to, że ich użytkowanie umożliwiało uzyskanie znacznych kwot płatności rolno – środowiskowych i kwot dopłat bezpośrednich z (...) w ramach Wspólnej Polityki Rolnej UE. Z poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń wynika, że pozwana takie płatności rolno – środowiskowe otrzymywała i sięgały one kwot na poziomie ok. 500 000 zł rocznie, nie licząc innych dopłat. Z zeznań pozwanej wynikało zaś, że dopłaty wynosiły ok. 2 000 zł od hektara, zaś ponoszone koszty – ok. 1000 zł od hektara. Powyższe obrazuje atrakcyjność tych konkretnych gruntów dla potencjalnych ich dzierżawców czy użytkowników i usprawiedliwia przekonanie, że również te konkretne grunty, gdyby zostały przez powoda wydzierżawione dałyby mu możliwość uzyskania czynszu dzierżawnego w podobnej wysokości, jaki uzyskał z dzierżawy innych gruntów na terenie P.. Nie ma podstaw w materiale sprawy, by zakładać, że wpływ na wysokość czynszów dzierżawnych uzyskiwanych przez powoda miały jakieś inne kryteria, w szczególności to, że na tym terenie „nie ma podmiotów konkurencyjnych, z którymi rolnicy mogliby zawierać umowy dzierżawy”. Nie ma też podstaw, by twierdzić , że „warunki określone w umowach dzierżawy zawieranych przez P. nie są rynkowe”. Przetarg jest jednym z równoważnych z innymi formami transakcji weryfikatorów ceny rynkowej, przez które to pojęcie należy rozumieć najbardziej prawdopodobną cenę, którą – rozsądnie rzecz biorąc – można uzyskać w transakcji rynkowej w danym czasie. Chodzi więc z jednej strony o najlepszą cenę, którą może uzyskać wydzierżawiający, z drugiej o najbardziej korzystną cenę, którą zapłaci dzierżawca. W tym przypadku, powód nie miał innej możliwości wydzierżawienia gruntów, niż tylko w przetargu, ale przetargi organizowane przez BbPN nie miały ograniczonego charakteru, pomiędzy stronami nie zachodziły jakiekolwiek szczególne stosunki mogące wpływać na poziom cen. Słusznie wskazuje powód, że umowy były zawierane przez dwa niezależne od siebie podmioty. Przetargi dotyczyły nieruchomości o takim samym charakterze, w podobnym stanie, podobnej bonitacji oraz różnorodności użytków i zlokalizowanych na obszarze, na którym położone były nieruchomości posiadane przez pozwaną. Trzeba przyznać rację powodowi, tym samym nie podzielając stanowiska Sądu Okręgowego, że grunty położone poza granicami P., charakteryzują się innymi cechami, niż te w jego granicach. Można zatem przyjąć, że po odrzuceniu przez biegłą (która przeanalizowała wszystkie umowy dzierżawy, które zawarł powodowy P.) transakcji tzw. skrajnych (z najwyższymi i najniższymi czynszami) wyniki analizy biegłej zobrazowane w wersji I opinii odpowiadają najbardziej rzeczywistej, rynkowej wartości czynszu dzierżawnego, jaki mógłby uzyskać powód, gdyby nieruchomości posiadane przez pozwaną wydzierżawił. Nie można przy tym podzielić poglądów wyrażonych w apelacji pozwanej, że pominięcie części dostępnego materiału porównawczego przez biegłą, w szczególności tych umów, gdzie stawki czynszu były skrajnie niskie np. 50 zł/ha dowodzi tego, że biegła pominęła dane „celowo i bez logicznego uzasadnienia”, czy kierując się „osobistym wyobrażeniem”. Zastosowany przez biegłą zabieg został przez biegłą logicznie wyjaśniony (chociaż pozwana tego wyjaśnienia nie akceptuje), a przy tym nie polegał na „odrzuceniu” tylko czynszów skrajnie niskich, ale również skrajnie wysokich. Trzeba podkreślić, że wybór podejścia i metody szacowania należy do rzeczoznawcy. Dysponując wiedzą fachową to biegły, a nie strona decyduje o doborze nieruchomości do analizy, definiuje rynek i jego obszar i przeprowadza analizę cech i ich wpływu na cenę nieruchomości, a w tym przypadku na wysokość możliwego do uzyskania czynszu dzierżawnego. Skoro wnioski jakie przedstawiła biegła są logiczne i opierają się o fachowo dobrany materiał porównawczy, to chociaż nie są one zgodne z interesem pozwanej, nie ma powodów by odmówić im mocy dowodowej. Jak już wyżej wskazał Sąd Apelacyjny, nie ma uzasadnionych podstaw, by przeciwstawiać jej opinii, jako bardziej miarodajną, opinię pozasądową. Wręcz przeciwnie, już tylko dobór w tejże prywatnej opinii materiału porównawczego także spoza rynku lokalnego (z innych, nawet stosunkowo odległych powiatów) jest wystarczający do uznania jej wniosków za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia tej sprawy.

Podsumowując, Sąd Apelacyjny ustalił w oparciu o stawki wynikające z I wariantu opinii biegłej, uwzględniając powierzchnię rolną posiadanych przez pozwaną gruntów i faktyczne daty nabycia prawa własności/użytkowania wieczystego gruntów przez powoda (tak jak to wynika z przedłożonych tytułów i zostało zobrazowane w tabeli sporządzonej przez powoda - k. 34), że należne powodowi wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z jego gruntów przez pozwaną winno wynieść za nieprzedawniony okres (tj. od 19.09.2014 r.) kwotę 291 515,55 zł, w tym za:

- nr działki (...) - od 19.09.2014r., łącznie 1 956,52 zł,

- nr działki (...) – akt not. z 17.12.2015 r., łącznie 437,03 zł,

- nr działki (...) – jw., łącznie 420,23 zł,

- nr działki (...) – od 19.09.2014 r., łącznie 128 334,76 zł,

- nr działki (...) – jw., łącznie 149 689,04 zł,

- nr działki (...) – akt not. z 28.05.2015 r., łącznie 812,69 zł,

- nr działki (...) – od 19.09.2014 r., łącznie 391,37 zł,

- nr działki (...) – jw., łącznie 5 117,06 zł,

- nr działki (...) – akt not. z 28.05.2015, łącznie 1264,16 zł,

- nr działki (...) – jw., łącznie 3092,69 zł.

Sąd Apelacyjny uwzględnił, że pozwana uiściła przed wytoczeniem procesu część wynagrodzenia (za okres nieprzedawniony w kwocie 79 747,43 zł) co uzasadniało zasądzenie na rzecz powoda różnicy w wysokości 211 768,12 zł (291 566,20 – 79 747,43).

Zmiana zaskarżonego rozstrzygnięcia co do istoty uzasadniała zmianę zawartego w zaskarżonym wyroku orzeczenia o kosztach procesu. Orzekając o nich na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd Apelacyjny koszty rozdzielił stosownie do wyniku postępowania przyjmując, że powód wygrał sprawę w 60 %, a pozwana w 40 %, co oznacza że powód powinien ponieść 40 % kosztów procesu, a pozwana 60 %. W pierwszej instancji koszty poniesione przez powoda to: opłata od pozwu – 17 901 zł, wynagrodzenie pełnomocnika + opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 10 817 zł, koszty wyłożone na opinię biegłego 4 773,17 biegły, czyli łącznie 33 491,17 zł. Koszty pozwanej to: wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową – 10 817 zł, wydatki na opinię – 2000 zł, czyli łącznie 12 817 zł. Razem koszty procesu wyniosły 46 308,17 zł z czego 60% t.j. 27 784,90 zł – obciąża pozwaną, a 18 523, 27 zł powoda. Wynika z tego, że na rzecz powoda od pozwanej należało zasądzić 14 967,90 zł. Nadto, należało pobrać na rzecz Skarbu Państwa – od powoda 159,36 zł (40%), od pozwanej 239,04 zł (60 %) tytułem stosownego rozdzielenia wydatków wyłożonych na opinię biegłej ze Skarbu Państwa.

Z tych przyczyn, na mocy art. 386 § 1 k.p.c., uwzględniając w części apelację powoda orzeczono, jak w pkt. I. Na mocy art. 385 k.p.c. apelację powoda oddalono w pozostałej części oraz w całości oddalono apelację pozwanej (pkt II).

O kosztach instancji odwoławczej orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. (pkt. III), uznając, że strony powinny je ponieść stosownie do wyniku sprawy (40 % powód, 60 % pozwana). Koszty powoda to opłata od apelacji 10 374 zł i wynagrodzenie pełnomocnika – 8 100, razem 18 474 zł. Koszty pozwanej to: opłata od apelacji – 3370 zł i wynagrodzenie pełnomocnika – 8 100 zł, razem 11 470 zł. Łącznie koszty drugiej instancji wynoszą 29 944 zł, z czego powód ponosi 40 %, czyli 11 977,76 zł. Różnicę między kosztami poniesionymi faktycznie, a tymi które obciążają powoda stosownie do wyniku sprawy ( 6 496,24 zł) należało zasądzić od pozwanej na rzecz powoda.

(...)