Sygn. akt: I C 1001/18
Dnia 19 maja 2021r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Żelewska
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 19 maja 2021r. w G.
sprawy z powództwa R. S.
przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 49.071,41 zł (czterdzieści dziewięć tysięcy siedemdziesiąt jeden złotych i czterdzieści jeden groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot:
- 13.000 zł od dnia 23 maja 2018r. do dnia zapłaty;
- 36.000 zł od dnia 3 sierpnia 2018r. do dnia zapłaty;
- 71,41 zł od dnia 19 września 2018r. do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
3. ustala, że powód ponosi koszty procesu w 5 %, zaś pozwana w 95 %, szczegółowe rozliczenie kosztów pozostawiając referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu niniejszego wyroku.
Sygnatura akt: I C 1001/18
Powód R. S. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. o zapłatę:
- kwoty 13.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 maja 2018r. do dnia zapłaty,
- kwoty 456,96 zł tytułem kosztów opieki po wypadku wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 3 sierpnia 2018r. do dnia zapłaty,
- kwoty 36.000 zł tytułem utraconych korzyści wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30 czerwca 2018r. do dnia zapłaty, a także
- kwoty 2.329,81 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w dniu 20 maja 2017r. został poszkodowany w wypadku komunikacyjnym, którego sprawca posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Wskutek wypadku powód doznał skręcenia nadgarstka lewego z częściowym uszkodzeniem przyczepu promieniowego i łokciowego chrząstki trójkątnej, skręcenia kręgosłupa w odcinku szyjnym z powstaniem dolegliwości bólowych kręgosłupa o charakterze przewlekłym oraz bolesnych stłuczeń całego ciała. Do chwili obecnej powód odczuwa skutki zdarzenia. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi jedynie kwotę 7.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, co zdaniem powoda, jest kwotą niewspółmierną do stopnia poniesionej krzywdy. Nadto, pozwany wypłacił kwotę 803,04 zł z tytułu kosztów opieki, kwotę 221,31 zł z tytułu kosztów dojazdu, a także odmówił wypłaty utraconych dochodów.
(pozew k. 3-8)
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Zdaniem ubezpieczyciela roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia, kosztów opieki, leczenia i dojazdów, ponad dotychczas wypłacone, nie są uzasadnione. Pozwany wyjaśnił, że dokonał oceny wszystkich istotnych okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia, w tym miał na względzie, że doznane obrażenia nie stanowiły zagrożenia dla życia powoda, dotyczyły jednego organu (nadgarstka), leczenie zakończyło się z dobrym efektem terapeutycznym, miało charakter zachowawczy, a powód odniósł niewielki uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6 %, nadto pozwany wziął pod uwagę, że powód jest osobą dorosłą, o ukształtowanej osobowości i jest w stanie poradzić sobie w stresowej sytuacji. Z tego względu pozwany wypłacił zadośćuczynienie w kwocie 7.000 zł. Zdaniem ubezpieczyciela powód nie wykazał ani tego, że faktycznie poniósł koszty leczenia, dojazdów oraz opieki ani nie wykazał ich związku z doznanymi uszkodzeniami ciała. Pozwany zakwestionował również dochodzoną kwotę z tytułu utraconych dochodów, a także metodologię wyliczenia.
(odpowiedź na pozew k. 107-110)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 20 maja 2017r. o godz. 8:55 w G. na ul. (...) kierujący samochodem marki F. o numerze rejestracyjnym (...) włączając się do ruchu z zatoczki autobusowej z zamiarem wykonania manewru zawracania nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi marki B. o numerze rejestracyjnym (...), którym kierował powód R. S., doprowadzając do zderzenia obu pojazdów. Na miejsce zdarzenia powód wezwał Policję.
(dowód: wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 24 lipca 2017r., II W 1453/17 k. 11, przesłuchanie powoda płyta CD k. 132)
W dniu zdarzenia powód odczuwał ból nadgarstka, robił okłady z lodu. Wobec nieustąpienia dolegliwości bólowych, w dniu 21 maja 2017r. zgłosił się do (...) sp. z o.o. w G., gdzie zalecono mu przyjmowanie leków przeciwbólowych oraz dalsze zimne okłady, a w przypadku utrzymywania się dolegliwości zalecono wizytę u ortopedy. W dniu 23 maja 2017r. powód zgłosił się do tej samej placówki medycznej z nasilającym bólem głowy i karku, szczególnie przy skręcie w prawo; skierowano go wówczas na badanie RTG kręgosłupa szyjnego i do poradni chirurgicznej. W dniu 24 maja 2017r. udał się na konsultację ortopedyczną i został skierowany na badanie (...) nadgarstka lewego. W dniu 16 sierpnia 2017r. u powoda wykonano badanie (...) nadgarstka lewego. W trakcie leczenia ortopedycznego rozpoznano u powoda częściowe uszkodzenie chrząstki trójkątnej lewej, ganglion okolicy wyrostka rylcowatego kości łokciowej i grochowatej. W dniach 6-8 czerwca 2018r. powód był hospitalizowany na Oddziale (...) sp. z o.o. w G., gdzie w dniu 7 czerwca 2018r. został poddany zabiegowi operacyjnemu artroskopii nadgarstka. Nadto, powód przechodził rehabilitację w Przychodni (...) w G. m.in. w okresie 25 czerwca 2018r. – 19 lipca 2018r. i 31 lipca – 10 sierpnia 2018r.
(dowód: dokumentacja medyczna leczenia powoda k. 12-45)
W wyniku wypadku z dnia 20 maja 2017r. powód doznał uszkodzenia chrząstki trójkątnej przy przyczepie do wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej. Powyższy uraz spowodował trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6 %. Rokowanie na przyszłość jest niepewne, gdyż możliwy jest wtórny postęp procesu zwyrodnieniowego, jednak nie można przewidzieć czy i kiedy zmiany te nastąpią. W przypadku wystąpienia takich zmian może dojść do ograniczenia ruchomości stawu nadgarstkowego, ograniczenia sprawności oraz nasilenia dolegliwości bólowych stawu. Natomiast powód nie odniósł żadnego uszczerbku w związku z powierzchownym urazem kręgosłupa szyjnego. Powód wymagał okresowej pomocy osób trzecich w czynnościach wykraczających poza samoobsługę (zrobienie cięższych zakupów, umycie okien, posprzątanie mieszkania) w okresie około dwóch miesięcy od wypadku, kiedy nasilenie dolegliwości było największe. Niektóre czynności mogły wymagać pomocy aż do 6 miesięcy po wypadku. Obecnie powód jest samodzielny i nie wymaga pomocy.
(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu (...) k. 176-179v wraz z pisemną opinią uzupełniającą k. 209-212)
Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresach: 2-6 czerwca 2017r., 28 września - 5 października 2017r., 26 października -14 grudnia 2017r., 24-26 stycznia 2018r., 31 stycznia – 15 marca 2018r., 29 marca – 22 maja 2018r. i 30 maja – 13 czerwca 2018r.
(dowód: przesłuchanie powoda płyta CD k. 132)
W okresie od czerwca do końca lipca 2018r. opiekę nad powodem sprawowała jego partnerka K. K., w tym przygotowywała posiłki, pomagała w myciu, rozkładaniu łózka, robiła zakupy, a także woziła go na rehabilitację.
(dowód: przesłuchanie powoda płyta CD k. 132, zeznania świadka K. K. płyta CD k. 132)
W celu dojazdu do placówek medycznych – w związku z leczeniem obrażeń odniesionych w ww. wypadku komunikacyjnym – powód przejechał samochodem marki B. o pojemności silnika 1995 cm 3 łącznie trasę około 1.344 km.
(dowód: oświadczenia powoda k. 69-74, dowód rejestracyjny k. 75-77)
Powód prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...) R. S. i jako podwykonawca zajmował się montowaniem urządzeń okrętowych i obróbką metali. Powód wykonywał pracę fizyczną.
(dowód: przesłuchanie powoda płyta CD k. 132)
Na skutek wypadku z dnia 20 maja 2017r. powód utracił dochód w kwocie 38.527,75 zł.
(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu rachunkowości M. Ł. k. 256-264)
Sprawca wypadku komunikacyjnego był objęty ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. Pismem z dnia 10 listopada 2017r. powód zwrócił się do pozwanego o wypłatę zaliczki na poczet zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 12.000 zł, zaś w dniu 11 grudnia 2017r. o zwrot utraconych korzyści w kwocie 5.000 zł. Decyzją z dnia 18 grudnia 2017r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 7.000 zł, zaś decyzją z dnia 11 stycznia 2018r. odmówił wypłaty utraconego dochodu. W dniu 17 stycznia 2018r. powód wniósł o zapłatę kwoty 835,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu. Decyzją z dnia 16 lutego 2018r. pozwany przyznał odszkodowanie z tytułu kosztów dojazdu w kwocie 200 zł. W dniu 27 kwietnia 2018r. powód złożył reklamację, wnosząc o zwrot kosztów leczenia w kwocie 19,35 zł, wypłatę zaliczki na poczet zadośćuczynienia w kwocie 15.000 zł, zwrot kosztów dojazdu w kwocie 635,80 zł, zwrot utraconych korzyści w kwocie 28.781,35 zł. Decyzją z dnia 22 maja 2018r. pozwany odmówił wypłaty dalszego zadośćuczynienia, zaś decyzją z dnia 11 czerwca 2018r. przyznał odszkodowanie z tytułu kosztów dojazdu w kwocie 19,26 zł. Pismem z dnia 26 czerwca 2018r. (doręczonym w dniu 3 lipca 2018r.) pozwany wniósł o zwrot kosztów opieki w kwocie 1.260 zł, zwrot kosztów dojazdu w kwocie 113,67 zł, zwrot kosztów leczenia w kwocie 74,31 zł i zwrot utraconych korzyści w kwocie 53.085,07 zł. Decyzją z dnia 29 czerwca 2018r. pozwany przyznał zwrot kosztów dojazdu w kwocie 1,37 zł, a także odmówił wypłaty utraconego dochodu. Z kolei, decyzją z dnia 2 sierpnia 2018r. pozwany przyznał kwotę 0,68 zł z tytułu kosztów dojazdu, 74,31 zł z tytułu kosztów leczenia, a także kwotę 803,04 zł z tytułu kosztów opieki.
(dowód: wezwanie z dnia 10 listopada 2017r. k. 47-49, uzupełnienie roszczeń z dnia 11 grudnia 2017r. k. 50-51, wiadomość e – mail z dnia 17 stycznia 2018r. k. 52, reklamacja z dnia 27 kwietnia 2018r. k. 54-57, uzupełnienie roszczeń z dnia 26 czerwca 2018r. k. 58-60, decyzja pozwanego z dnia 18 grudnia 2017r. k. 61-62, decyzja z dnia 11 stycznia 2018r. k. 63, decyzja z dnia 16 lutego 2018r. k. 64, decyzja z dnia 22 maja 2018r. k. 65, decyzja z dnia 11 czerwca 2018r. k. 66, decyzja z dnia 29 czerwca 2018r. k. 67, decyzja z dnia 2 sierpnia 2018r. k. 68)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez powoda, dowodu z zeznań świadka K. K., dowodu z przesłuchania powoda, a także dowodów z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii oraz rachunkowości.
Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Sąd miał bowiem na względzie, iż dokumentacja medyczna leczenia powoda nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a nadto została sporządzona przez podmioty niezależne, toteż nie ma obaw, że dokumentacja ta została zmanipulowana dla celów niniejszego postępowania. Dalej, należy zauważyć, że żadna ze stron nie wniosła zarzutów co do autentyczności i wiarygodności pozostałych dokumentów prywatnych w postaci akt szkody i korespondencji stron. Sąd z urzędu również nie dostrzegł żadnych śladów podrobienia, przerobienia czy innej ingerencji. W związku z powyższym w ramach swobodnej oceny dowodów Sąd uznał, że ww. dokumenty przedstawiają faktyczny przebieg leczenia powypadkowego powoda, a także faktyczny przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń.
Dokonując ustaleń faktycznych w zakresie rozmiaru poniesionej przez powoda szkody majątkowej i niemajątkowej oraz następstw wypadku Sąd częściowo oparł się także na zeznaniach powoda, a także na zeznaniach świadka K. K.. Zdaniem Sądu na wiarę zasługują zeznania powoda dotyczące przebiegu leczenia (korelują z dokumentacją medyczną i opinią biegłego), okresu w jakim przebywał na zwolnieniu lekarskim (znajdują potwierdzenie w złożonej dokumentacji medycznej), okresu opieki sprawowanej przez partnerkę. Natomiast, Sąd nie dał wiary powodowi, że w celu uzyskania świadczeń medycznych w przychodni (...) zlokalizowanej przy ul. (...) czy przychodni przy ul. (...), a więc w placówkach medycznych położonych w bliskiej odległości miejsca zamieszkania powoda, korzystał z samochodu. W tym względzie zeznania powoda budzą uzasadnione wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego. Z uwagi na niewielką odległość pomiędzy przychodnią a miejscem zamieszkania czy trudności związane z parkowaniem pojazdu w śródmieściu wydaje się mało prawdopodobne, aby trasa ta była pokonywana samochodem. A nawet jeśli była, to trudno uznać taki wydatek za celowy. Nie przekonują też tłumaczenia powoda, iż nie zależało mu, aby się przejść. Zresztą w swoich zeznaniach powód przyznał z rozbrajającą szczerością, że za chodzenie do przychodni nikt mu nie płaci, co należy wskazuje na motywację powoda i jego roszczeniową postawę. Nadto, za całkowicie gołosłowne należało uznać zeznania powoda, że od 2015r. istniały względem niego przeciwskazania do poruszania się z uwagi na kontuzję kolana. Okoliczność ta nie została w żaden sposób poparta wiarygodnymi dowodami. Nadto, powód wykonuje pracę fizyczną, jak przyznał także wymagającą chodzenia, a więc obciążającą stawy kolanowe, toteż nie sposób przyjąć, że powód nie mógł pieszo pokonać tak krótkiej trasy. Zasadniczo za wiarygodne należało uznać zeznania świadka co do zakresu pomocy udzielanej powodowi w trakcie leczenia. Z zeznań tych wynika, że pomoc ta była faktycznie sprawowana przez jego partnerkę w okresie okołooperacyjnym, co koreluje z zeznaniami powoda.
Ponadto, swoje ustalenia faktyczne w sprawie Sąd oparł na dowodzie z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii. W ocenie Sądu przedmiotowa opinia została sporządzona przez biegłego A. S. w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, stanowiąc w pełni przydatny dowód do rozstrzygnięcia sprawy. Przedstawione w opinii wnioski dotyczące stanu zdrowia powoda, przebiegu leczenia, następstw wypadku oraz rokowań na przyszłość są jednoznaczne i stanowcze, poparte wszechstronną analizą przedstawionej przez powoda dokumentacji medycznej oraz badaniem poszkodowanego. W opinii uzupełniającej biegły ortopeda szczegółowo odniósł się do zastrzeżeń zgłoszonych przez stronę powodową, a jego wyjaśnienia Sąd uznał za logiczne i rzeczowe.
Za wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał także opinię przedstawioną przez biegłego sądowego z zakresu rachunkowości M. Ł.. Przedmiotowa opinia również została sporządzona przez biegłego w sposób rzetelny i profesjonalny. Biegły w sposób jasny i zrozumiały przedstawił tok myślenia prowadzący do wniosków końcowych, co pozwoliło Sądowi na ocenę poprawności opinii pod kątem wiedzy powszechnej i zasad logiki. W tym zakresie Sąd nie dopatrzył się żadnych uchybień. Jednocześnie należało mieć na uwadze, że żadna ze stron nie zgłosiła merytorycznych zarzutów do opinii biegłego.
Podstawę prawną powództwa o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę stanowiły przepisy art. 805 kc, art. 822 kc, art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc. Przepis art. 805 kc stanowi legalną definicję umowy ubezpieczenia. Wedle natomiast przepisu art. 822 § 1 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie do art. 822 § 2 kc jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl art. 822 § 4 kc uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Według art. 444 § 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, zaś w myśl art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Po rozważeniu całego zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego Sąd doszedł do przekonania, że rozmiar poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej uzasadnia przyznanie mu zadośćuczynienia w łącznej kwocie 20.000 zł, wliczając w to również przyznaną w postępowaniu likwidacyjnym kwotę 7.000 zł. Dokonując ustaleń w powyższym zakresie Sąd miał przede wszystkim na względzie rodzaj uszkodzeń ciała, jakich powód doznał wskutek przedmiotowego zdarzenia, a także stopień cierpień fizycznych z tym związanych. Z opinii przedłożonej przez biegłego sądowego A. S. wynika, że wskutek czynu niedozwolonego dokonanego przez kierującego ubezpieczonego w zakresie OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń, powód doznał przede wszystkim uszkodzenia chrząstki trójkątnej przy przyczepie do wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej. Przedmiotowy uraz wymagał podjęcia kilkumiesięcznego leczenia ortopedycznego, wykonania szeregu specjalistycznych badań (m.in. (...)), a także wykonania zabiegu operacyjnego artroskopii nadgarstka, któremu powód poddał się w dniu 7 czerwca 2018r. Po zabiegu, jak wynika z załączonej dokumentacji medycznej konieczne było unieruchomienie operowanej kończyny na okres 6 tygodni, a nadto powód zmuszony był do oszczędzania kończyny i noszenia jej na temblaku. Powód został również skierowany na rehabilitację i przeszedł w sumie kilka serii zabiegów usprawniających. Zważyć należy, iż powyższy uraz spowodował trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6 %. Jednocześnie, mimo zakończenia procesu leczenia, możliwe jest w przyszłości wystąpienie dalszych skutków urazu. Jak bowiem wskazał biegły możliwy jest wtórny postęp procesu zwyrodnieniowego, jednak w chwili obecnej nie można przewidzieć czy i kiedy zmiany te ewentualnie nastąpią. Powyższe zmiany mogą skutkować ograniczeniami ruchomości stawu nadgarstkowego, ograniczeniami sprawności oraz nasileniem dolegliwości bólowych stawu. Dokonując oceny rozmiaru poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej nie można pominąć również urazu kręgosłupa szyjnego. Co prawda przedmiotowy uraz – jak wskazał biegły ortopeda – miał charakter powierzchowny i spowodował żadnego uszczerbku, niemniej z przedłożonej dokumentacji medycznej wynika, że w okresie kilku tygodni bezpośrednio po zdarzeniu powodował dolegliwości bólowe, a leczenie tego urazu wymagało stosowania kołnierza ortopedycznego.
Przy ocenie rozmiaru poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej, poza obrażeniami ciała i długotrwałością procesu leczenia, Sąd uwzględnił także całokształt skutków, jakie wypadek wywarł w życiu osobistym i zawodowym poszkodowanego. Przede wszystkim należało mieć na względzie, że przez okres kilku miesięcy powód przebywał na zwolnieniu lekarskim i nie mógł w tym czasie wykonywać pracy zawodowej w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, co znacząco wpłynęło na wysokość jego dochodu i było przedmiotem odrębnych roszczeń. Nadto, jak już wskazano powyżej, w okresie pooperacyjnym powód zmuszony był nosić opatrunek gipsowy, a bezpośrednio po wypadku kołnierz ortopedyczny, co wiązało się z ograniczeniami w wykonywaniu pewnych czynności dnia codziennego i po prostu stanowiło źródło dyskomfortu.
Mając zatem na względzie ogół przedstawionych powyżej skutków wypadku, w szczególności stopień cierpień fizycznych, ich intensywność i długotrwałość, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, wpływ skutków zdarzenia na życie osobiste i zawodowe, a także wiek poszkodowanego – na podstawie art. 805 kc, art. 822 kc oraz art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc – Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 13.000 zł, uzupełniając w ten sposób zadośćuczynienie do kwoty 20.000 zł. Nie ulega przy tym wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001r., III CKN 427/00, L.). Z uwagi na wzrost zamożności społeczeństwa (co przejawia się choćby stałym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia za pracę), a jednocześnie ze względu na spadek siły nabywczej pieniądza, zasądzanie niskich kwot z tytułu zadośćuczynienia nie będzie spełniało kompensacyjnej funkcji tego świadczenia. Ponadto należy pamiętać, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym, a zasądzanie niskich kwot tytułem zadośćuczynienia w przypadkach ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia prowadzi do niepożądanej jego deprecjacji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24 stycznia 2019r., I ACa 705/18, L.). W rozpatrywanym przypadku, nawet przy uwzględnieniu wypłaconej wcześniej poszkodowanemu kwoty 7.000 zł, wysokość zadośćuczynienia została – zdaniem Sądu – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiednio do rozmiaru poniesionej szkody niemajątkowej. Zwrócić należy uwagę, że powód będący osobą aktywną życiowo i zawodowo odniósł obrażenia, które na okres wielu miesięcy wyłączyły go z życia zawodowego czy też towarzyskiego. W tym stanie rzeczy, przyznana łącznie kwota 20.000 zł pozostaje odpowiednia do całokształtu skutków zdarzenia.
Powód domagał się również zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie w wymiarze 6 tygodni przez 3 godzin dziennie według stawki 10 zł/h. Jak wskazuje się w doktrynie jeżeli w wyniku doznanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowanemu potrzebna jest opieka (stała lub tymczasowa – np. w czasie, gdy nie był w stanie samodzielnie funkcjonować), odszkodowanie obejmuje także koszty tej opieki. Poszkodowany może dochodzić zwrotu kosztów opieki, jeśli ze względu na stan zdrowia taka opieka jest potrzebna. Czynnikiem decydującym o możliwości żądania zwrotu tych kosztów nie jest natomiast fakt, że zostały lub nie zostały rzeczywiście poniesione. Nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty takiej opieki, stanowią ono element należnego poszkodowanemu odszkodowania nawet wtedy, jeśli opieka sprawowana była przez członków rodziny poszkodowanego nieodpłatnie - tak trafnie SN w wyr. z 4.3.1969 r., I PR 28/69, OSNCP 1969, Nr 12, poz. 229; wyr. SN z 4.10.1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147 (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, 2020). Jeśli w wyniku szkody na osobie poszkodowany wymaga opieki, koszty tej opieki stanowią element należnego mu odszkodowania. Jako podstawowe kryterium określenia wysokości odszkodowania za sprawowanie opieki przyjąć należy koszty zapewniania opieki przez osobę dysponującą odpowiednimi kwalifikacjami (np. pielęgniarkę) (por. trafne uwagi SN w wyr. z 4.10.1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147). Poszkodowany może dochodzić zwrotu kosztów opieki obliczonych według cen rynkowych, nawet jeśli opieka sprawowana jest bezpłatnie przez członków rodziny (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny…). W przedmiotowej sprawie co do zasady wykazano – w myśl art. 6 kc – że ze względu na stan zdrowia powoda po zabiegu operacyjnym była mu niezbędna opieka osób trzecich. Z zeznań powoda wynika, że opiekę tę faktycznie sprawowała partnerka powoda – K. K., która w okresie unieruchomienia operowanej kończyny i rehabilitacji tj. od 8 czerwca do końca lipca 2018r. zajmowała się przygotowywaniem posiłków, pomocą w myciu, ubieraniu się, rozkładaniu łózka, robieniu zakupów, a także woziła powoda na rehabilitację. Biegły sądowy A. S. generalnie potwierdził, że istniała konieczność sprawowania opieki nad powodem, niemniej należało mieć na względzie, że na etapie przedprocesowym pozwany wypłacił już poszkodowanemu z tytułu kosztów opieki łącznie kwotę 803,40 zł za okres 42 dni po 2 h dziennie (a zatem za 84 h) według stawki 9,56 zł. Z opinii biegłego wynika, że powód wymagał okresowej pomocy osób trzecich tylko w czynnościach wykraczających poza samoobsługę (cięższe zakupy, mycie okien, dokładne sprzątanie mieszkania, przesuwanie mebli). Zważywszy, iż uraz dotyczył ręki lewej, a powód jest osobą praworęczną, nie ulega wątpliwości, że najistotniejsze czynności (mycie, przygotowanie kanapek) mógł wykonywać samodzielnie, bez pomocy innych osób. Mając na względzie charakter czynności, których powód nie był w stanie samodzielnie wykonywać, Sąd przyjął, że przez okres spornych 2 miesięcy powód nie wymagał pomocy częściej niż 4 razy w tygodniu po 2 h, co daje 8 h tygodniowo, a za okres 2 miesięcy (8 tygodni) 64 h. Przy uwzględnieniu stawki 10 zł/h roszczenie uzasadnione jest do kwoty 640 zł. Z tego względu należało przyjąć, że roszczenie zostało skompensowane już na etapie przedprocesowym.
Kolejne żądanie powoda dotyczyło zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych w łącznej wysokości 2.329,81 zł. Powyższą kwotę powód wyliczył uwzględniając spalanie jego auta na poziomie 9,9 l/100 km, a także cenę litra (...) w wysokości 2,20 zł. Łączna przebyta przez powoda trasa została wskazana w oświadczeniach dołączonych do pozwu (k. 69-74). Powód domagał się również zwrotu kosztów przejazdu przez autostradę. Sąd dokładnie zweryfikował przygotowane przez powoda zestawienia pod kątem dokumentacji medycznej i uwzględnił wyłącznie podróże mające odzwierciedlenie w historii choroby. Ze zsumowania przebytej trasy wynika, że powód przebył łącznie około 1455,20 km. Niemniej, Sąd pomniejszył wskazaną liczbę km o dojazdy do przychodni położonych w pobliżu miejsca zamieszkania powoda tj. do przychodni przy ul. (...) i ul. (...). Jak bowiem wskazano już powyżej, przy ocenie dowodów, zeznania powoda, iżby każdorazowo do ww. przychodni dojeżdżał samochodem wydają się całkowicie niewiarygodne. Nadto, nawet, gdyby powód rzeczywiście użył samochodu (w co Sąd wątpi), to z uwagi na rodzaj obrażeń ciała (uraz nadgarstka), a także bliską odległość od miejsca zamieszkania, należało uznać, że wydatek był niecelowy i nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy. Po pomniejszeniu, łączna przebyta trasa wynosi około 1344 km. Uwzględniając zatem koszt paliwa 2,20 zł/l (...) i powyższą trasę powodowi należy się zwrot co najwyżej kwoty 292,72 zł (1344 km/100 km = 13,44 x 9,9 l = 133,056 l x 2,2 zł). Zważywszy, że pozwany wypłacił już kwotę 221,31 zł do zapłaty pozostaje kwota 71,41 zł. Powód nie wykazał, aby poniósł koszty związane z przejazdem przez autostradę, ani też nie wykazał ich wysokości.
Ostatnie ze zgłoszonych roszczeń dotyczyło utraconych dochodów w kwocie 36.000 zł. Zważyć należy, iż według poglądów zawartych w orzecznictwie i doktrynie szkoda związana z utraconymi korzyściami, w tym utraconym zarobkiem, ma zawsze charakter hipotetyczny, a więc musi być wykazana przez poszkodowanego z tak dużym prawdopodobieństwem, że w świetle doświadczenia życiowego uzasadnia przyjęcie, iż utrata spodziewanych korzyści rzeczywiście nastąpiła (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1979 r., II CR 304/79, OSNC 1980/9/164). Ocena wartości utraconych korzyści jako szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym powinna być przy tym zrelatywizowana do możliwości zarobkowych zindywidualizowanego poszkodowanego (por. J. Jastrzębski, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2001 r., II CKN 578/99, „Przegląd Prawa Handlowego” 2003, nr 4, s. 50), dlatego też istotne znaczenie ma w tym zakresie zbadanie zachowania poszkodowanego tak przed, jak i po nastąpienia zdarzenia szkodzącego (por. K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, tom I, Warszawa 2002, s. 725). Przepis art. 444 § 1 zdanie pierwsze k.c. nie wyłącza możliwości dochodzenia przez poszkodowanego utraconych zarobków, mimo iż stanowi on wyłącznie o „kosztach” wynikłych z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przepis ten nie wyczerpuje bowiem wszystkich roszczeń o naprawienie wynikającej z następstw czynu niedozwolonego szkody, skoro ustawodawca kreuje w Kodeksie cywilnym zasadę pełnej kompensaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 1997 r., II UKN 113/97, OSNP 1998/5/163). Odmienna wykładnia byłaby nieuzasadniona i sprzeczna z ogólnymi zasadami wyrażonymi w przepisach prawa cywilnego. Wysokość szkody polegająca na utracie spodziewanych korzyści ma charakter hipotetyczny i jest obliczana przeważnie jedynie szacunkowo, w większości przypadków nie da się bowiem jej obliczyć w sposób ścisły a zarazem pewny. W związku z tym na stronie zgłaszającej takie roszczenie spoczywa ciężar wykazania, iż osiągnęłaby spodziewane korzyści w określonej wysokości z bardzo dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością (por. K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny). Jakkolwiek najbardziej charakterystyczną postacią szkody majątkowej stanowiącej konsekwencję tzw. szkody na osobie są koszty leczenia, roszczenie powoda obejmować może także żądanie wyrównania innych poniesionych przez niego szkód, przybierających postać zarówno damnum emergens, jak i lucrum cessans. Typowym przykładem takiej szkody są utracone przez podmiot doznający szkody na osobie zarobki (a ściślej, środki pieniężne, które otrzymałby na podstawie umowy o pracę albo umowy cywilnoprawnej, gdyby nie zdarzenie wyrządzające szkodę). Szkoda w postaci utraconych korzyści – lucrum cessans, polega na braku spodziewanego powiększenia majątku poszkodowanego, spowodowanego zdarzeniem szkodzącym. Typowe przykłady to: nieuzyskanie zarobku, nieosiągnięcie dochodów z działalności gospodarczej, utrata pożytków rzeczy lub prawa (por. M. Kaliński, Szkoda na mieniu, s. 279–280; T. Dybowski, [w]: System Prawa Cywilnego, t. III, cz. 1, 1981, s. 228–229). Ustalenie utraty spodziewanych korzyści następuje na podstawie analizy prawdopodobieństwa ich osiągnięcia przez konkretnego pokrzywdzonego – na tle jego indywidualnej sytuacji majątkowej. Zbadać należy zwłaszcza sposób (mechanizm) osiągania (utraconych) korzyści. Nie należy tu stosować generalizującej oceny "normalności" oraz rodzaju osiąganych dochodów. Ustalenie szkody jest wynikiem analizy indywidualnej sytuacji, w której znalazł się poszkodowany. Nie jest to zabieg ustalenia związku przyczynowego, między przyczyną a jej (normalnym) następstwem, lecz badaniem reperkusji tego następstwa w majątku konkretnego podmiotu. Jest to oczywiście analiza sytuacji hipotetycznej. Prawdopodobieństwo uzyskania korzyści (utraconych) musi być wysokie i realne. Jego ocena opiera się na znajomości sposobu osiągania danego typu wpływów finansowych lub innych aktywów majątkowych oraz na doświadczeniu życiowym. (por. M. Gutowski, Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-449, 2016).
W odpowiedzi na pozew pozwany zakwestionował sposób wyliczenia hipotetycznych dochodów w okresie niezdolności powoda do pracy, podnosząc m.in. że powód w tym wyliczeniu nie uwzględnił kosztów uzyskania przychodu. Zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 kc i art. 232 kpc), obowiązek wykazania utraconego dochodu spoczywał na stronie powodowej. W celu wykazania roszczenia w zakresie utraconego dochodu powód zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Opinia przedstawiona przez biegłego M. Ł. potwierdza stanowisko strony powodowej. Biegły wskazał bowiem, że na skutek wypadku z dnia 20 maja 2017r. powód utracił dochód w kwocie 38.527,75 zł, a więc nawet kwotę wyższą aniżeli dochodzona w niniejszej sprawie przez poszkodowanego. Opinia biegłego nie była kwestionowana. Sąd również nie dopatrzył się wadliwości w wyborze w metodologii wyliczenia szkody, ani też żadnych nieścisłości czy błędów w wyliczeniach utraconego dochodu. Jednocześnie, w świetle przedstawionych dowodów w szczególności dokumentacji medycznej, wynika, że w okresie objętym żądaniem pozwu z uwagi na odniesione obrażenia powód rzeczywiście nie mógł świadczyć usług w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej, albowiem wykonywana przez powoda praca miała charakter pracy fizycznej, do której konieczna była sprawność obu rąk.
Łącznie, na podstawie art. 822 § 1 i 4 kc i art. 824 1 § 1 kc oraz art. 9 i art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 445 § 1 kc i art. 444 kc, Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 49.071,41 zł. Na mocy art. 481 kc od kwoty 13.000 zł Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 23 maja 2018r. do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należało, że roszczenie o dopłatę zadośćuczynienia zostało zgłoszone w piśmie z dnia 27 kwietnia 2018r. W dniu 22 maja 2018r. Ubezpieczyciel odmówił uwzględnienia tego żądania, co oznacza, że w tej dacie był już w stanie ocenić zasadność i wysokość roszczenia, stąd też należało zasądzić odsetki od dnia następnego. Z kolei, od kwoty 36.000 zł Sąd przyznał odsetki od dnia 3 sierpnia 2018r. Zważyć bowiem należy, iż roszczenie o zapłatę kwoty 53.085,07 zł z tytułu utraconych dochodów powód zgłosił w piśmie z dnia 26 czerwca 2018r. doręczonym ubezpieczycielowi w dniu 3 lipca 2018r. Roszczenie w tym zakresie stało się wymagalne z upływem 30 - dniowego terminu. Natomiast, od kwoty 71,41 zł Sąd zasądził odsetki od dnia wniesienia pozwu tj. 19 września 2018r., albowiem przed wytoczeniem powództwa pozwany był wzywany do zrekompensowania kosztów dojazdu, a zatem niewątpliwie w dacie wniesienia pozwu roszczenie było już wymagalne.
W pozostałym zakresie, na mocy powołanych powyżej przepisów a contrario, powództwo podlegało oddaleniu.
O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 100 kpc ustalając, że powód ponosi koszty w 5 %, a pozwany w 95 %, zgodnie ze stosunkiem, w jakim każda ze stron przegrała niniejszy spór. Jednocześnie, na mocy art. 108 kpc szczegółowe wyliczenie kosztów Sąd powierzył referendarzowi sądowemu po prawomocnym zakończeniu niniejszego postępowania.