Sygn. akt XVI GC 457/18
Dnia 2 grudnia 2021 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XVI Wydział Gospodarczy
w składzie:
Przewodniczący – |
SSO Beata Dzierżko |
Protokolant – |
sekretarz sądowy Ewa Kuglarz |
po rozpoznaniu 2 grudnia 2021 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G.
przeciwko Bank (...) spółce akcyjnej w W., (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W.
przy udziale interwenientów ubocznych po stronie pozwanej Banku (...) spółki akcyjnej w W. i Banku (...) spółki akcyjnej w W.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz każdego z pozwanych, tj. Banku (...) spółki akcyjnej w W. oraz (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. kwotę 10 817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
III. zasądza od powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz każdego z interwenientów ubocznych, tj. Banku (...) spółki akcyjnej w W. i Banku (...) spółki akcyjnej w W. kwotę po 14 971 zł (czternaści tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt jeden złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 10 800 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.
SSO Beata Dzierżko
Sygn. akt XVI GC 457/18
Pozwem z 27 kwietnia 2018r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych Banku (...) spółki akcyjnej w W. i Banku (...) spółki akcyjnej we W. (po zmianie firmy: (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W.) kwoty 265 815,08 zł tytułem należności głównej i kwoty 161 670,26 zł tytułem skapitalizowanych odsetek, tj. łącznie kwoty 427 485,34 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód wskazał, że dochodzi pozwem zapłaty odszkodowania – pokrycia szkody w postaci różnicy w wysokości (wartości) opłaty interchange uiszczonej na rzecz agentów rozliczeniowych w latach 2008-2014, której bezpośrednimi beneficjentami byli pozwani, a której nie poniósłby, gdyby pozwani (oraz inne banki), nie działali w ramach bezprawnego porozumienia naruszającego prawo konkurencji. Pozwem objęto również skapitalizowane odsetki za opóźnienie od stopniowo pobieranych zawyżonych opłat interchange do dnia złożenia pozwu.
Postanowieniem z 2 lipca 2018 r. Sąd umorzył postępowanie w części, w zakresie kwoty 12 183,10 zł wobec ograniczenia powództwa.
Pozwani (...) Bank (...) spółka akcyjna w W. oraz Bank (...) spółka akcyjna w W. złożyli odpowiedzi na pozew wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwani podnieśli zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia, a także niewykazania przez powoda przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych banków, w tym zaprzeczyli zawarciu antykonkurencyjnego porozumienia. Ponadto zarzucono powodowi niewykazanie poniesienia szkody w dochodzonej wysokości, a także brak podstaw do solidarnej odpowiedzialności pozwanych.
Interwencje uboczne po stronie pozwanej złożyły Bank (...) spółka akcyjna w W. oraz (...) Bank (...) spółka akcyjna w W. wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
(...)spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. ( (...)) prowadzi działalność gospodarczą, w ramach której sprzedaje towary i świadczy usługi na rzecz swoich klientów, a klienci mogą uiszczać cenę za towary i wynagrodzenie za usługi przy pomocy kart płatniczych. Płatność kartą wymagała zawarcia przez (...) umowy z bankami lub ich agentami rozliczeniowymi, w której (...) występował jako akceptant (okoliczności bezsporne).
8 maja 2002 r. (...) zawarła z (...) Bankiem (...) S.A. ( (...)) oraz (...) S.A. ((...)) umowę o akwizycję transakcji płatniczych, która została zmieniona aneksem z 21 sierpnia 2013 r. Opłata stała od wartości transakcji kartami płatniczymi została w umowie ustalona na 2%, a następnie zmniejszona do 1,40% (umowa z zał. i aneksem, k. 475-479).
1 kwietnia 2004r. spółka (...) zawarła na czas nieoznaczony umowę o przyjmowanie zapłaty przy użyciu kart płatniczych z (...) Bankiem (...) S. A., działającym jako przedstawiciel (...). Na mocy tej umowy (...) upoważnił akceptanta ( (...)) do akceptowania kart płatniczych we wskazanych placówkach, wydania towarów oraz realizowania usług na warunkach bezgotówkowych posiadaczom kart płatniczych, a także zobowiązał się wobec akceptanta do rozliczania transakcji z kart płatniczych na warunkach określonych w umowie oraz Regulaminie akceptacji kart płatniczych, stanowiącym załącznik do umowy. Akceptant zobowiązał się do ponoszenia opłaty. Wysokość opłaty stałej od wartości transakcji na karty płatnicze wynosiła 2%. Następnie aneksem nr (...) z 13 marca 2007r. opłatę obniżono do 1,60%, a aneksem z 21 sierpnia 2013r. do 1,40% i aneksem z 23 lipca 2014r. do 0,70% w przypadku kart systemu (...) i (...) (umowa z zał. oraz aneksy, k. 464-474).
Trzecią umowę o współpracy w zakresie obsługi rozliczania transakcji opłacanych kartami płatniczymi, (...) zawarł 26 marca 2013 r. z (...) S.A. Wysokość opłat ponoszonych przez akceptanta zależała od rodzaju karty i mieściła się w przypadku kart krajowych na poziomie 1,4-1,59 % (umowa z (...), k. 480-482).
(...) (jako akceptant) uiszczał w latach 2008-2014 r. na rzecz agentów rozliczeniowych opłatę, na którą składała się m.in. opłata interchange. Opłata interchange była pobierana na rzecz banków, czyli wydawców kart zarówno w systemie (...), jak i (...) (okoliczności bezsporne; umowy, k. 464-482).
Opłata interchange jest to prowizja wypłacana przez agenta rozliczeniowego na rzecz banku wydawcy od każdej bezgotówkowej transakcji realizowanej przy użyciu karty płatniczej. Opłata może być ustalana przez członków organizacji kart płatniczych lub przez same organizacje. Beneficjentami systemu opłat interchange są banki – wydawcy kart płatniczych. Opłata interchange wchodzi w skład opłaty pobieranej od akceptanta przez agenta rozliczeniowego, na którą składają się w szczególności: opłata interchange, marża (prowizja) agenta rozliczeniowego (opłata systemowa uiszczana na rzecz organizacji kartowych np. (...) i (...)), a także inne opłaty, np. tzw. opłaty lokalne, opłaty marketingowe, opłaty processingowe itp. (Analiza funkcjonowania opłaty interchange w transakcjach bezgotówkowych na rynku polskim NBP, k. 322-392).
Pobór opłaty agenta rozliczeniowego, w tym opłaty interchange następuje w ten sposób, że klient dokonuje płatności kartą za zakupione towary lub usługi; następnie agent rozliczeniowy pobiera całość ceny uiszczonej przez klienta; agent rozliczeniowy dokonuje potrącenia opłaty należnej od akceptanta z kwoty ceny uiszczonej przez klienta; na koniec agent rozliczeniowy wypłaca na rachunek akceptanta kwotę ceny uiszczonej za płatność kartą po potrąceniu wskazanej opłaty należnej od akceptanta (w tym opłaty interchange). Wyróżnić można opłaty interchange krajowe, transgraniczne i regionalne (okoliczności bezsporne).
Agenci rozliczeniowi - (...) Bank (...) S.A. ( (...)), oraz (...) S.A. wystawiali (...) faktury Vat obejmujące opłaty za transakcje zrealizowane przy użyciu kart. Na rachunek (...) wpływała należność od kontrahenta (klienta) tytułem ceny sprzedanych towarów i wynagrodzenia za zrealizowane usługi po rozliczeniu transakcji bezgotówkowej pomniejszona o wartość opłaty interchange, obliczona według stawek przyjętych w umowach. Płatność pomniejszona o opłatę wpływała od agenta rozliczeniowego kolejnego dnia roboczego po transakcji z użyciem karty. Zestawienia obejmujące rozliczenie pobranych opłat przekazywano akceptantowi raz w miesiącu (faktury, rozliczenia k. 888-1040; zeznania świadka J. W. (1), k.3487).
Spółka (...) poszukiwała w 2008 r. i później ofert, w których opłata agenta rozliczeniowego będzie niższa niż przewidziana w zawartych przez ten podmiot uprzednio umowach (zeznanie świadka J. W. (1), k. 3487).
17 stycznia 2001 r. do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął wniosek (...) Organizacji Handlu i (...) - organizacji zrzeszającej akceptantów (zagraniczne sieci handlowe) o wszczęcie postępowania antymonopolowego w sprawie zawarcia przez banki (m. in. Bank (...), Bank (...), Bank (...), Bank (...)) oraz (...), (...) S. A., (...), (...), (...) przy Związku Banków (...) m. in. bezpośrednich porozumień cenowych ograniczających konkurencję na rynku relewantnym mających na celu ustalanie wspólnej stawki opłaty interchange.
Po przeprowadzeniu postępowania, 29 grudnia 2006r. Prezes UOKiK wydał decyzję nr (...) (dalej: Decyzja (...), Decyzja UOKiK), w której uznał za ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz, o którym mowa w art. 81 ust. 1 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską oraz w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, praktykę polegającą na uczestniczeniu przez wymienione w decyzji banki, w tym Bank (...) S.A. w W., Bank (...) S.A. we W., (...) Bank (...) S.A. w W., Bank (...) S. A. w W., w porozumieniu ograniczającym konkurencję na rynku usług acquiringowych związanych z regulowaniem zobowiązań konsumentów wobec akceptantów z tytułu płatności za nabywane przez konsumentów towary i usługi za pomocą kart płatniczych na terytorium Polski poprzez wspólne ustalanie wysokości stawek opłaty interchange pobieranej od transakcji dokonywanych kartami systemu (...) i (...) w Polsce i nakazał zaniechania stosowania tej praktyki. W związku ze stwierdzeniem opisanych praktyk ograniczających konkurencję ww. decyzją nałożono kary pieniężne m. in. na: Bank (...) S.A. w W., Bank (...) S.A. w W., (...) Bank (...) S.A. w W., Bank (...) S.A. we W.. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. W uzasadnieniu decyzji przedstawiono m. in. charakterystykę opłaty interchange oraz sposoby jej ustalania, system rozliczania transakcji dokonywanych za pomocą kart płatniczych, a także okoliczności powstania porozumień w ramach forum (...) i (...), których członkami założycielami były banki oraz podstawy ustalenia wysokości stawki opłaty interchange (decyzja z 29.12.2006r., k. 92 -138).
4 stycznia 2007 r. na stronie UOKiK opublikowano komunikat prasowy dotyczący decyzji z 29 grudnia 2006 r. W komunikacie wyjaśniono, na czym polegały opłaty interchange oraz, że system opłat interchange był badany przez UOKiK od 2001 r. Wskazano również, że w toku postępowania ustalono, iż wysokość opłat interchange została uzgodniona w drodze porozumienia banków i nie odzwierciedlała rzeczywistych kosztów, a tym samym została zawyżona. Podano także, jakie kary pieniężne nałożono na poszczególne banki biorące udział w ww. porozumieniu, w tym na Bank (...) i Bank (...). W kolejnych komunikatach na stronie UOKiK informowano o wyrokach Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Sądu Apelacyjnego w Warszawie dotyczących odwołań od Decyzji (...) (wydruki ze strony UOKiK, k. 2121-2129, 2556-2561).
Decyzja Prezesa UOKiK z 2006 r. była często komentowana w mediach, w tym w najpopularniejszych dziennikach jak: Gazeta (...), (...), (...), (...), Gazeta (...) oraz na portalach internetowych, m.in. (...).pl, czy (...).pl. W artykułach prasowych i internetowych omawiano motywy podjęcia tej decyzji, wskazując, że opłaty interchange były zawyżone, a porozumienie banków co do wysokości tych opłat uznano za bezprawne. Wskazano również, jakie banki stosowały te opłaty i których podmiotów dotyczyła Decyzja UOKiK (wydruki prasowe, k. 2563-2644).
Ukarane banki wniosły odwołania od Decyzji (...). W sprawie z odwołań od Decyzji (...) zostały wydane następujące wyroki: wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 12 listopada 2008 r. (sygn. akt: XVII AmA 109/07), wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22 kwietnia 2010 r. (sygn. akt VI ACa 607/09), wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 21 listopada 2013 r. (sygn. akt: XVII AmA 114/10) zmieniający zaskarżoną decyzję w zakresie wysokości nałożonych kar pieniężnych i oddalający odwołania w pozostałym zakresie, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 października 2015 r. (sygn. akt: VI ACa 1150/14) oddalający apelację od wyroku z 21 listopada 2013r., wyrok Sądu Najwyższego z 25 października 2017 r. (sygn. akt III SK 38/16). Wyrokiem Sądu Najwyższego uchylono zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 października 2015 r. (sygn. akt: VI ACa 1150/14) i przekazano sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie. 23 listopada 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 21 listopada 2013 r. i przekazał sprawę do ponownego rozstrzygnięcia Sądowi Okręgowemu - Sądowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wobec powyższego na datę zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie decyzja UOKiK z 2006 r. nie była prawomocna (wyrok SO z 21.11.2013r., k. 140-167; uzasadnienie wyroku S.A. w sprawie VI ACa 1450/14, k. 168-227; wyrok SN z 25.10.2017r., k. 228-286; wyrok SA z 23.11.2020 r., k. 3307-3389).
Transgraniczne opłaty interchange były przedmiotem decyzji Komisji Europejskiej oraz wyroków: Sądu Unii Europejskiej i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Komisja Europejska w decyzji z 19 grudnia 2007r. (Decyzja KE w sprawie (...)) uznała, że organizacja kartowa (...) dopuściła się antykonkurencyjnej praktyki polegającej na ustalaniu ceny minimalnej w postaci opłaty interchange, którą sprzedawcy muszą zapłacić bankowi przyjmującemu płatność w związku z akceptowaniem kart płatniczych na terenie EOG w przypadku braku innych uzgodnień. Wyrokiem z 24 maja 2012 r. Sąd Unii Europejskiej w sprawie T-111/08 oddalił skargę (...) wniesioną od tej decyzji, popierając stanowisko Komisji Europejskiej. 11 września 2014 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił wszystkie zarzuty odwołania od ww. wyroku (sprawa C-382/12). Decyzją z 8 grudnia 2010 r. Komisja Europejska nadała prawnie wiążący charakter zobowiązaniom podjętym przez (...) na okres 4 lat dotyczącym ograniczenia do poziomu 0,20% średniej ważonej wielostronnej opłaty interchange stosowanej do konsumenckich transakcji debetowych. Decyzją z 26 lutego 2014 r. Komisja Europejska nadała prawnie wiążący charakter dalszym zobowiązaniom (...)odnoszącym się do gwarancji pułapu 0,3% dla opłat interchange dla kart kredytowych i 0,2% dla opłat interchange dla kart debetowych (decyzje i wyroki, k. 428-458, 1492-1493, 2802-2812).
W komunikacie prasowym Komisji Europejskiej z 24 lipca 2013 r. wskazano, ze istnieje konieczność podjęcia dalszych kroków i środków, w tym zmian w dyrektywie w sprawie usług płatniczych. Wyjaśniono, że ograniczenie opłat interchange pozwoli ograniczyć koszty konsumentów i detalistów oraz przyczyni się do rozwoju innowacji (wydruki ze strony internetowej, k. 2195-2199).
W „Analizie funkcjonowania opłaty interchange w transakcjach bezgotówkowych na rynku polskim” sporządzonej przez Narodowy Bank Polski Departament Systemu Płatniczego i opublikowanej w styczniu 2012 r. omówione zostały rodzaje kart płatniczych, systemy kart płatniczych, rozwój rynku kart płatniczych w Polsce na tle innych krajów, uwarunkowania rozwoju rynku kart płatniczych w Polsce, politykę Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego odnośnie opłaty interchange. Zdefiniowano również opłatę interchange i wskazano wysokość stawek w poszczególnych krajach. Z porównania wynikało, że stawki tych opłat na rynku polskim należały do najwyższych na terenie Unii Europejskiej. Wskazano, że (...), podobnie jak (...), zamieszczają stawki opłat interchange zarówno krajowe, jak i zagraniczne na swoich stronach internetowych pod wskazanymi adresami. Zauważono, że po decyzji Prezesa UOKiK z 29 grudnia 2006 r. opłata interchange stała się również przedmiotem zainteresowaniem NBP w 2007 r., czego efektem było przygotowanie „Raportu o opłacie interchange”. Stwierdzono, że przeszkodą do rozwoju rynku transakcji bezgotówkowych jest poziom opłat pobieranych przez agentów rozliczeniowych, których główną częścią (stanowiącą nawet 85 % poziomu opłaty pobieranej od punktów akceptujących kartę) są opłaty interchange ustalane przez organizacje kart płatniczych lub zrzeszone w nim banki (na dzień raportu najwyższe w Europie). NBP wskazał, że konieczne jest podjęcie działań polegających na zmianie struktury opłat interchange dla szczególnych rodzajów akceptantów i płatności dokonywanych kartami płatniczymi oraz dostosowanie tych opłat docelowo do poziomu średniego w Unii Europejskiej (Analiza funkcjonowania opłaty interchange w transakcjach bezgotówkowych na rynku polskim, k. 322-392).
W grudniu 2012 r. w raporcie badawczym NBP „Badania akceptacji gotówki i kart płatniczych wśród polskich przedsiębiorców”, stwierdzono, że istnieje dysproporcja między kosztami gotówki i kart płatniczych po stronie przedsiębiorców w Polsce. Stwierdzono, że koszty akceptacji kart płatniczych są znacznie wyższe niż gotówki oraz stawki opłaty interchange powinny być obniżone do ok 0,2 %. Niskie poziomy opłaty interchange mogłyby spowodować dynamiczny rozwój sieci akceptacji kart płatniczych w Polsce (raport badawczy NBP – Badania akceptacji gotówki i kart płatniczych, k. 462).
W latach 2011-2012 toczyły się pod patronatem NBP prace dotyczące opłat interchange, których celem było zawarcie porozumienia między akceptantami, konsumentami, agentami rozliczeniowymi, bankami. Członkami powołanego w tym celu Zespołu byli m. in. przedstawiciele banków, agentów rozliczeniowych, organizacji płatniczych, Związku Banków (...), UOKiK, KNF, organizacji zrzeszających akceptantów. Program redukcji opłat interchange, zaakceptowała m.in. Fundacja (...), której z kolei działania poparł Związek (...). Członkiem tego związku jest m.in. (...). Program miał zakładać stopniowe obniżanie stawki interchange. W Raporcie końcowym z prac Zespołu opublikowanym w marcu 2012r. wyjaśniono m. in., że opłata ponoszona przez akceptantów (M.) obejmuje głównie opłatę interchange, stanowiącą nawet 84% całej opłaty M. (wydruki stron internetowych, k. 2131-2193, raport końcowy k. 2289-2339).
26 lipca 2012 r. grupa posłów złożyła projekt ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych, która przewidywała, że łączna kwota opłat pobierana od akceptantów lub agentów rozliczeniowych nie może być wyższa niż 0,5% wartości pojedynczej transakcji (druk sejmowy wraz z opinią i stanowiskiem NBP, k. 394-409).
30 sierpnia 2013r. uchwalona została nowelizacja ustawy z 19 sierpnia 2011r. o usługach płatniczych określająca maksymalną wysokość opłaty interchange na poziomie 0,5%. Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2014r., natomiast wskazana wysokość opłaty obowiązywała od 1 lipca 2014r.
10 października 2014r. grupa posłów złożyła projekt ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych , w którym m. in. określone zostały stawki opłaty interchange, która nie mogłaby przekroczyć 0,2% wartości jednostkowej krajowej transakcji płatniczej wykonanej przy użyciu karty debetowej oraz 0,3% wartości jednostkowej krajowej transakcji płatniczej wykonanej przy użyciu karty kredytowej (druk sejmowy z opiniami prawnymi, k. 410-417).
Zmianę ustawy o usługach płatniczych określającą stawki opłaty interchange w tych wysokościach uchwalono 28 listopada 2014r. Przedmiotowa zmiana weszła w życie 29 stycznia 2015r.
W opracowaniu pt. „Analiza skutków obniżenia opłaty interchange w Polsce” przygotowanej przez Departament Systemu Płatniczego Narodowego Banku Polskiego z sierpnia 2015 r. omówiono dotychczasowe działania związane z pracami nad obniżeniem opłat interchange w Polsce podejmowane przez NBP w latach 2011-2015, przez organizacje kartowe i (...) Banków (...) w latach 2012-2013, a także w drodze ustawy. Wskazano, że w lipcu 2014r. stawki opłat zostały obniżone do 0,5 % kwoty transakcji w drodze regulacji ustawowej. W styczniu 2015 r. opłaty interchange wynosiły 0,2 % dla kart debetowych oraz 0,3 % dla kart kredytowych. NBP stwierdził, że obniżenie opłaty interchange przyniosło generalnie pozytywne skutki dla rynku kartowego. Spowodowało zwiększenie liczby akceptantów. Wzrosła liczba transakcji kartowych. Za największego beneficjenta obniżek uznano akceptantów, którzy znacznie ograniczyli koszty związane z akceptacją kart. Wskazano na negatywne dla banków skutki obniżenia opłat (Analiza skutków obniżenia opłaty interchange w Polsce, k. 288-321).
W okresie od 2001 do 2014 r. na stronach internetowych np. (...) ((...)), (...) ((...)), (...) ( Gazeta (...)), (...) ((...)), (...) a także na portalach: (...).pl, (...).pl, (...), (...)wielokrotnie publikowano artykuły dotyczące problematyki opłat interchange. Artykuły te w szczególności omawiały złożenie w 2001 roku wniosku do UOKiK przez (...) Organizację Handlu i (...), problematykę wysokości opłat interchange i charakteru tej opłaty, decyzję Prezesa z 2006 r. i kar nałożonych na banki (także pozwane), postępowania przed Prezesem UOKiK, postępowań sądowych oraz wyroków wydanych na skutek tej Decyzji, orzecznictwa unijnych organów, w tym postępowań toczących się przeciwko (...) i (...), prac nad obniżeniem opłat interchange, m. in. pod patronatem NBP i Ministerstwa Finansów, czy w ramach uregulowania tych opłat ustawą oraz projektu Rozporządzenia UE mającego na celu obniżenie maksymalnego progu opłaty interchange. Publikacje zawierały wytłumaczenie, czym jest opłata interchange, na rzecz kogo jest pobierana oraz, że może być pobierana w zawyżonej wysokości na skutek porozumienia się banków w ramach systemu (...) i (...). Podawano wysokości opłat w różnych krajach (lista stron internetowych wraz z zestawieniem treści publikacji i wydrukami artykułów z tych stron, k. 1495-2009, 2208-2269).
W artykułach prasowych publikowanych w latach 2001-2013 r. na łamach dzienników (...), Gazeta (...), (...), Gazeta (...) czy tygodników (...), N., (...) omawiano problematykę opłaty interchange, w tym postępowanie przed Prezesem UOKiK zakończone wydaniem Decyzji z 2006 r., a także podawano, które banki były adresatami ww. decyzji i następnie stronami toczących się na skutek odwołania się od tej decyzji postępowań sądowych. W artykułach prasowych poruszano także orzecznictwo unijnych organów dotyczących zawyżonych opłat interchange, wskazywano na prace nad redukcją tych opłat w UE oraz w Polsce w drodze zmiany prawa, prowadzonych przez NBP analiz w tym zakresie, debaty w mediach dotyczących tych opłat. W artykułach wskazywano, że opłaty interchange są pobierane przez banki i są zawyżone, zgodnie z podanym orzecznictwem polskim i unijnym, a także stanowiskiem NBP. W artykułach pisano również, że ich nadmierna wysokość może wynikać z porozumienia banków co do stawek tych opłat (wykaz artykułów prasowych wraz z artykułami, k. 2011-2119, 2208-2269).
Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/751 z 29 kwietnia 2015r. w sprawie opłat interchange w odniesieniu do transakcji płatniczych realizowanych w oparciu o kartę stwierdzono, że istnieje potrzeba podjęcia działań zmierzających do rozwiązania problemu wysokich i zróżnicowanych opłat interchange, w celu umożliwienia dostawcom usług płatniczych świadczenia usług w wymiarze transgranicznym, zaś konsumentom i akceptantom – korzystania z usług transgranicznych. Ustalono, że w rozsądnym okresie przejściowym państwa członkowskie powinny móc stosować wobec wszystkich krajowych transakcji kartą debetową w ramach każdego systemu kart płatniczych – średnią ważoną opłatę interchange nieprzekraczającą 0,2 % średniej rocznej wartości transakcji.
Pismami z 6 marca 2018 r. pełnomocnik spółki (...) wystąpił do (...) i do Banku (...) w imieniu niezidentyfikowanych w pismach akceptantów w sprawie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu pobierania zawyżonej opłaty interchange przez agentów rozliczeniowych na rzecz banków emitentów kart płatniczych. W piśmie wskazano, że łączna kwota roszczeń klientów, których pełnomocnik reprezentuje wynosi 100 mln zł, bez odsetek. Roszczenia co do zasady dotyczą okres do 1 stycznia 2014r., kiedy opłaty zostały uregulowane ustawą. Adresatami tych roszczeń były banki - emitenci kart płatniczych. W odpowiedzi na to pismo, Bank (...), wskazał, że brak jest określenia podmiotu, który kieruje roszczenie oraz wskazano na bezzasadność roszczeń wskazanych w wezwaniu (wezwania, k. 1085-1090; odpowiedź na wezwanie, k. 1091).
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. jest członkiem Związku (...), który udzielił poparcia Fundacji (...), której celem działania było m. in. zmniejszenie kosztów związanych z obrotem bezgotówkowym i brała udział w pracach Zespołu mającego pod patronatem NBP wypracować porozumienie dotyczące programu obniżenia opłat interchange (akt notarialny z 27.11.2018r. obejmujący protokół z otwarcia stron internetowych z zał., k. 2162-2193).
Bank (...) S.A. zmienił nazwę na (...) Bank (...) spółka akcyjna w W. (informacja odpowiadająca odpisowi z KRS, k. 1113-1164; postanowienie, k. 1198-1199).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych oraz powołanych powyżej dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron w toku postępowania, jak również nie budziła wątpliwości Sądu. Pozostałe dokumenty zgromadzone w aktach nie miały znaczenia dla niniejszej sprawy gdyż dotyczyły przesłanek odpowiedzialności pozwanych oraz wysokości szkody. Sąd pominął je z uwagi na uwzględnienie zarzutu przedawnienia i ograniczenie postępowania dowodowego do rozpoznania tego zarzutu.
Podstawą ustaleń faktycznych Sąd uczynił również częściowo zeznania świadka J. W. (1). Sąd nie dał wiary świadkowi w takim zakresie, w jakim zeznawał, że będąc głównym księgowym w powodowej spółce dowiedział się o przekazywaniu opłaty interchange na rzecz banków w 2016-2017 r. Takie zeznania pozostają sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym w sprawie w postaci dokumentów i wydruków. Z przedłożonych komunikatów prasowych, Decyzji UOKiK, raportów i analiz NBP oraz orzeczeń organów krajowych i unijnych, a także zapisów na fakturach agentów rozliczeniowych można jednoznacznie wywieść, że w powodowej spółce istniała świadomość charakteru opłaty interchange, jej beneficjentów oraz zawyżonej wysokości od mniej więcej 2007r., kiedy doszło do poinformowania opinii publicznej o wydaniu Decyzji UOKiK, a jej wnioski były powszechnie komentowane. Brak wiarygodności zeznań świadka odnośnie nieświadomości sposobu określania opłaty w drodze opisanych w Decyzji UOKiK porozumień i jej zawyżonej wysokości wynika również z pozycji świadka w spółce. J. W. jako główny księgowy musiał orientować się w odbywającej się w mediach dyskusji dotyczącej zawyżenia opłat interchange (OI), tym bardziej iż (jak zeznał) spółka poszukiwała od 2008r. ofert przewidujących niższą opłatę. Wskazuje to na zainteresowanie powoda w zmniejszeniu tego rodzaju kosztów. Powód był też pośrednio zaangażowany w działanie fundacji promującej obrót bezgotówkowy (zajmującej się również obniżeniem OI) jako członek Związku (...) wspierającego działania tej organizacji. W konsekwencji czego, Sąd uznał, że powód wiedział o charakterze OI, a także kto jest ich beneficjentem znacznie wcześniej niż wynikałoby to z zeznań świadka, o czym w dalszej części uzasadnienia. Zeznania świadka w tym zakresie jako pozostające w sprzeczności z pozostałymi dowodami i zasadami doświadczenia życiowego nie zasługiwały na uwzględnienie.
Wobec uwzględnienia zarzutu przedawnienia i ograniczenia postępowania dowodowego do ustalenia okoliczności relewantnych dla oceny tego zarzutu, Sąd oddalił wnioski dowodowe o zobowiązanie pozwanych i podmiotów trzecich do przedstawienia środków dowodowych w trybie art. 17 ustawy o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji. Z tych samych względów oddalano również wnioski o zobowiązanie Prezesa UOKiK lub Sąd Apelacyjny w Warszawie o przedłożenie dokumentów znajdujących się w aktach innej sprawy. Sąd oddalił także na tej samej podstawie wnioski stron o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych sądowych. Przywołane wnioski dowodowe zgłoszono bowiem dla wykazania przesłanek odpowiedzialności pozwanych oraz wysokości szkody poniesionej przez powoda, podczas gdy ustalenie tych okoliczności, wobec stwierdzenia, że roszczenie powoda jest przedawnione, okazało się niecelowe i nieistotne dla rozstrzygnięcia (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.).
Z powyższych względów Sąd oddalił również wniosek powoda o wzięcie udziału w sprawie (...) s.p.r.l. w W. i (...) Ltd w L. na podstawie art. 194 § 3 k.p.c., który to przepis daje Sądowi jedynie możliwość uwzględnienia wniosku powoda o wezwanie do udziału w sprawie innych podmiotów niż dotychczasowi pozwani.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo podlegało oddaleniu wobec uwzględnienia podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem.
W niniejszej sprawie powód domagał się odszkodowania za bezprawne, antykonkurencyjne porozumienie zawarte przez pozwanych oraz inne banki (ewentualnie również przez organizacje kartowe), na skutek którego powodowa spółka doznała szkody w postaci wartości części opłaty interchange uiszczonej w latach 2008 -2014 na rzecz agentów rozliczeniowych, której bezpośrednimi beneficjentami byli m. in. pozwani, a której nie poniosłaby gdyby pozwani nie działali w ramach ww. porozumienia. Jak wyjaśniono w pozwie, w okresie od 1 maja 2008 r. do 30 czerwca 2014 powód uiszczał taką opłatę (OI) o średniej wartości 1,6% od wartości brutto każdej transakcji, podczas gdy powinien uiszczać opłatę w wysokości 0,2% dla kart debetowych i 0,3% dla kart kredytowych. Maksymalna wysokość opłaty została bowiem określona w nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, obowiązującej od 2014r. Zdaniem powoda jego szkoda polegała na uiszczeniu zawyżonej opłaty przed wprowadzeniem nowelizacją ustawy o usługach płatniczych od lipca 2014r. opłaty maksymalnej na poziomie 0,5% wartości transakcji. Powyższe ustalenia miały zostać poczynione przez powodową spółkę w oparciu o decyzje Prezesa UOKiK oraz Komisji Europejskiej, z których ma wynikać iż pozwani działali w ramach porozumienia ograniczającego konkurencję (zmowy cenowej). Jako podstawę twierdzenia o istnieniu porozumienia m. in. z udziałem pozwanych powołano się na decyzję Prezesa UOKiK z 29 grudnia 2006r. Ustalenia Prezesa UOKiK, a także sądów rozpoznających odwołania od tej decyzji, zdaniem powoda, pozostają spójne z decyzjami Komisji Europejskiej w sprawach (...) i (...). Jako podstawę prawną swojego roszczenia powód podał art. 415 k.c. w zw. z art. 36 ust. 2 ustawy z 21 kwietnia 2017r. o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji (dalej: ustawa o roszczeniach). Tym samym strona powodowa wywodziła swoje roszczenie w oparciu o przepisy regulujące odpowiedzialność za czyn niedozwolony (art. 415 k.c.).
Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Odpowiedzialność deliktowa wymaga wykazania bezprawnego zachowania, szkody (art. 361 § 2 k.c.) oraz związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem bezprawnym (art. 361 § 1 k.c.). W wypadku odpowiedzialności deliktowej ciężar dowodu zaistnienia wszystkich jej przesłanek spoczywa na powodzie. Musi on zatem wykazać zarówno zdarzenie (zawinione działanie), szkodę i jej wysokość oraz związek przyczynowy między zawinionym działaniem i szkodą.
Z kolei stosownie do treści art. 36 ust 2 ustawy o roszczeniach przepisy rozdziału 3 tej ustawy, regulującego zasady dochodzenia roszczeń o naprawienia szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji w postępowaniu cywilnym, stosuje się do postępowań o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji wszczętych po wejściu w życie tej ustawy, bez względu na to, kiedy nastąpiło naruszenie prawa konkurencji.
W pozwie powód wywodzi, iż z decyzji Prezesa UOKiK jednoznacznie wynika, że pozwani działali w ramach porozumienia ograniczającego konkurencję, tj. ich działanie naruszało zakaz, o którym mowa w art. 101 TFUE oraz 5 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji (obecnie art. 6 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji).
W pierwszej kolejności należało odnieść się do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia dochodzonego roszczenia, którego uwzględnienie czyni zbędnym dalsze prowadzenie postępowania i dokonywanie oceny wystąpienia powyżej przywołanych przesłanek odpowiedzialności pozwanych oraz ustalania wysokości szkody powoda. (...) wskazywało na sprzeczność w stanowisku pozwanych, którzy kwestionowali uczestniczenie w bezprawnym porozumieniu, a jednocześnie zarzucili przedawnienie roszczenia wynikającego z istnienia takiego porozumienia. Zarzut taki abstrahuje od racjonalnej i powszechnej praktyki podnoszenia przedawnienia roszczenia, którego istnienie i wysokość jest równocześnie kwestionowana. Niecelowym byłoby bowiem badanie istnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych, jeżeli już na etapie początkowym Sąd doszedł do przekonania, iż roszczenie powoda i tak uległo (gdyby je wykazano) przedawnieniu, co skutkowałoby oddaleniem powództwa bez względu na wynik postępowania dowodowego odnośnie istnienia przesłanek odpowiedzialności pozwanych i wykazania roszczenia objętego pozwem co do wysokości.
Ocena zarzutu przedawnienia została dokonana w zasadniczym zakresie w oparciu o regulację zawartą w art. 442 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 27 czerwca 2017r., aczkolwiek nowelizacja tego przepisu nie miała znaczenia dla ustalenia początku biegu terminu przedawnienia jakiejkolwiek części roszczenia powoda, a tym samym dla wydanego w sprawie rozstrzygnięcia. Powyższe wynika z dyspozycji art. 38 ustawy o roszczeniach. Zgodnie z powołanym przepisem do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepis art. 442 1 § 1 ustawy zmienianej w art. 33 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, z tym że jeżeli trzyletni termin przedawnienia rozpocząłby bieg przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, termin ten rozpoczyna bieg w dniu jej wejścia w życie. Podzielić należy wykładnię wskazanego przepisu międzyczasowego zaprezentowaną przez pozwanych, zgodnie z którą przedawnienie rozpoczyna bieg z chwilą wejścia w życie ww. nowelizacji jedynie w przypadku roszczeń, których okres przedawnienia jeszcze się nie rozpoczął zgodnie art. 442 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed omawianą zmianą. Ustawodawca przesądził powyższe używając trybu przypuszczającego czasownika rozpocząć. Należy zapis ten rozumieć w ten sposób, iż jeżeli zostanie uznane, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się przed wejściem w życie nowelizacji art. 442 1 k.c., to na podstawie art. 38 ustawy o roszczeniach nie zaczyna się ponownie od początku. Natomiast początek biegu terminu przedawnienia wiąże się z wejściem w życie ww. ustawy jedynie w przypadku roszczeń, które wg dotychczasowego stanu prawnego nie byłyby przedawnione i bieg terminu przedawnienia jeszcze się nie rozpoczął, ale na podstawie zmienionego art. 442 1 k.c. należałoby uznać, że termin początkowy biegu terminu przedawnienia przypadałby na datę poprzedzającą omawianą nowelizację gdyż przed tą datą wystąpiły już przesłanki warunkujące początek biegu terminu przedawnienia określonego w sposób wprowadzony zmianą przepisu. Tym samym, jeżeli przed 27 czerwca 2017r. poszkodowany nie wiedział o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, a jednocześnie przy zachowaniu należytej staranności mógł się o nich dowiedzieć w tym okresie, termin przedawnienia jego roszczenia o naprawienie szkody rozpoczął bieg 27 czerwca 2017r. Celem ustawodawcy było uniknięcie sytuacji, kiedy po nowelizacji okazałoby się, że zgodnie ze zmienionym stanem prawnym przedawnienie biegło pomimo tego, iż zgodnie z dotychczasowym brzmieniem art. 442 1 k.c. nie rozpoczęłoby biegu. Skutkiem powyższego byłoby skrócenie okresu przedawnienia roszczenia, a nawet w skrajnych przypadkach przedawnienie roszczenia w całości przed wejściem w życie zmiany art. 442 1 k.c. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca, gdyż powód miał świadomość szkody i sprawcy (w zakresie nie odbiegającym od tego, który przedstawił w pozwie) przed 27 czerwca 2017r., co wynika z poniższych rozważań. Tym samym Sąd podzielił pogląd pozwanych, iż roszczenie powoda uległo przedawnieniu w znaczącym zakresie przed wejściem w życie wzmiankowanej ustawy.
Wywody powoda dotyczące interpretacji art. 38 ustawy o roszczeniach jako odnoszącego się wyłącznie do tych deliktów, które wynikają z naruszenia prawa konkurencji, a powstały przed wejściem w życie ustawy o roszczeniach nie znajdują oparcia w treści tego przepisu (wykładnia contra legem). Sąd nie dopatrzył się możliwości dokonania wykładni wskazanego przepisu w sposób zaprezentowany przez powoda. Nie znajduje uzasadnienia odwołanie się w tym zakresie do treści art. 36 ust. 2 ustawy. Słusznie przy tym strona pozwana podniosła, iż art. 22 dyrektywy 2014/104 zakazuje retroaktywności rozwiązań przyjętych w ww. dyrektywie, które zostały implementowane w ustawie o roszczeniach. Przedmiotowa ustawa stanowi zaś w art. 36 ust. 1 o objęciu nią wyłącznie naruszeń, które nastąpiły po wejściu w życie tego aktu prawnego.
Konsekwencją uznania, iż przedawnienie roszczeń powoda rozpoczęło swój bieg przed 27 czerwca 2017r. było zastosowanie regulacji art. 442 1 k.c. w brzmieniu sprzed 27 czerwca 2017r. co do przeważającej części roszczenia. Stosownie do dyspozycji art. 36 ust. 1 ustawy o roszczeniach w sprawie nie znalazły zastosowania przepisy dotyczące przedawnienia uregulowane w tym akcie prawnym. Zgodnie z art. 36 ust. 1 ustawy o roszczeniach przepisy tej ustawy o charakterze materialnoprawnym mogły znaleźć zastosowanie do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji, które nastąpiło po jej wejściu w życie. Tymczasem powód sprecyzował, iż bezprawne działanie pozwanych miało miejsce w latach 2008-2014r., a zatem niewątpliwie przed 27 czerwca 2017r. Oznacza to, iż w sprawie nie znajdzie zastosowania m. in. art. 9 ustawy regulujący kwestię dłuższego terminu przedawnienia roszczeń, początku biegu terminu przedawnienia czy zawieszenia jego biegu.
Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Powód wywodził swoje roszczenie o naprawienie szkody z naruszającego prawo konkurencji porozumienia, w ramach którego ustalano zawyżoną opłatę (OI). Szkodę powoda stanowiła zatem, jak wskazywała powodowa spółka, różnica pomiędzy opłatą pobraną od (...) a opłatą adekwatną do nakładów i kosztów związanych z transakcją dokonywaną z użyciem karty płatniczej. Poziom opłaty, która nie będzie uznana za zawyżoną, wynikać miał z powszechne obowiązujących przepisów prawa określających stawkę maksymalną OI. Istnienie porozumienia dotyczącego wysokości OI, jak również podmioty zawierające to porozumienie oraz odnoszące z niego korzyści, jak wynika z pozwu, wskazała Decyzja Prezesa UOKiK z 2006r. Powyższe założenia przyjęte przez powoda w pozwie dają podstawę do określenia początku 3-letniego terminu przedawnienia roszczenia powoda w kontekście świadomości powodowej spółki o szkodzie i osobie odpowiedzialnej za szkodę, z wystąpieniem których powodowa spółka wiązała swoje roszczenie (bez przesądzania o tym, czy przywoływane przez powoda niedozwolone porozumienie miało miejsce i skutkowało szkodą spółki).
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy ustalenie wiedzy poszkodowanego nie jest rekonstrukcją rzeczywistego stanu jego świadomości, lecz moment powzięcia wiedzy ustala się na podstawie zobiektywizowanych kryteriów z uwzględnieniem zarówno okoliczności, w których doszło do powstania uszczerbku, zasad doświadczenia życiowego, jak i właściwości osobistych poszkodowanego. Bieg terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie jest uzależniony od uzyskania pewności co do związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę a szkodą, jak również termin biegnie niezależnie od potencjalnej świadomości uprawnionego co do możliwości dochodzenia roszczeń przed sądem (tak: wyrok SN z 29 kwietnia 2015r., IV CSK 495/14).
Bez znaczenia dla rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczenia z tytułu czynu niedozwolonego ma także świadomość co do zakresu szkody (por. postanowienie SN z 4 kwietnia 2018r., V CSK 544/17; wyrok Sądu Najwyższego z 3 lipca 2015 r., IV CSK 595/14).
Nie ulega przy tym wątpliwości, iż jeżeli poszkodowany dowie się o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody później niż o samej szkodzie to ta późniejsza data wyznacza początek biegu przedawnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2002r., IV CKN 949/00).
Podkreślenia wymaga, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych początek biegu trzyletniego terminu przedawnienia określonego w art. 442 1 § 1 k.c. należy liczyć od dnia powzięcia przez poszkodowanego wiadomości o samym zaistnieniu szkody, a nie o jej rozmiarach i trwałości następstw. Nie ma także znaczenia dla biegu terminu przedawnienia świadomość możliwości uprawnionego dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, jak również uzyskanie orzeczenia sądu lub decyzji uprawnionego organu potwierdzającego chociażby bezprawność zachowania sprawcy czy istnienie związku przyczynowego między szkodą a takim zachowaniem.
Zobiektywizowane kryteria oceny stanu wiedzy powoda jako poszkodowanego o pobieraniu zawyżonej opłaty interchange na skutek porozumienia zawartego m. in. przez pozwanych pozwoliły na stwierdzenie, że powodowa spółka miała świadomość, iż opłata, którą uiszcza należy do najwyższych w Europie, a Prezes UOKiK po przeprowadzeniu postępowania na skutek wniosku złożonego w 2001r. przez organizację akceptantów wydał decyzję ustalającą istnienie naruszającego prawa konkurencji porozumienia z udziałem pozwanych banków i nałożył na nie z tego tytułu kary. W przedmiotowej decyzji omówione zostało zarówno zdarzenie wywołujące szkodę (w tym daty porozumień i ich zakres), sprawcy szkody (uczestnicy porozumień, a wśród nich pozwani), a także skutki niedozwolonego porozumienia dla akceptantów, czyli również powoda. Strona powodowa przyznała, iż miała wiedzę o Decyzji (...) i jej uzasadnieniu. Dodatkowo, jak wynika z przedłożonych przez pozwanych dowodów, decyzja była szeroko omawiana w prasie drukowanej oraz na stronach internetowych, w tym na najpopularniejszych portalach. Wskazywano jednocześnie na poziom opłat (OI) w Polsce i na obszarze innych krajów. W rozpoznawanej sprawie zakres wiedzy powoda o pozwanych jako potencjalnych sprawcach poniesionej przez niego szkody, w zasadniczym zakresie nie uległ zmianie od daty powzięcia przez spółkę wiedzy o decyzji Prezesa UOKiK z 29 grudnia 2006r. i jej motywach. Treść pozwu dowodzi, iż właśnie na tej decyzji oparła się powodowa spółka starając się uzasadnić odpowiedzialność deliktową pozwanych banków, tj. istnienie bezprawnego i zawinionego działania w postaci zawarcia porozumień ograniczających konkurencję. Jednocześnie zaznaczenia wymaga, iż powód domagał się naprawienia szkody poniesionej w latach 2008 – 2014 w związku z antykonkurencyjnym porozumieniem banków (w tym pozwanych), stwierdzonym przez Prezesa UOKiK w ww. decyzji dotyczącej okresu do 2006r., ale mającym obowiązywać (bez względu na formę tego porozumienia) po wydaniu ww. decyzji. Przywoływane przez stronę powodową w pozwie decyzje Komisji Europejskiej, czy orzeczenia wydane na skutek odwołania od ww. decyzji uzupełniały jedynie tę argumentację i pozwalały nie tylko potwierdzić istnienie praktyki ustalania niekonkurencyjnych opłat od transakcji kartowych (w tym przypadku transgranicznych), ale i określić poziom opłaty interchange odpowiadającej rzeczywistym kosztom transakcji z użyciem kart. W kolejnych latach po wydaniu Decyzji (...) wiedza powodowej spółki o ponoszonej szkodzie w związku z uiszczaniem zawyżanych opłat ulegała jedynie pogłębieniu. Informowano bowiem o kolejnych wyrokach sądów powszechnych i Sądu Najwyższego dotyczących odwołań banków od Decyzji (...)r. Ponadto w powszechnie dostępnych, gdyż oficjalnie publikowanych (i omawianych w prasie, również polskiej) komunikatach, informowano o decyzjach Komisji Europejskiej dotyczących organizacji kartowych (...)i (...). Powyższe dotyczyło decyzji z 19 grudnia 2007r., w której Komisja Europejska stwierdziła naruszenie przez (...) prawa konkurencji UE poprzez ustalenie zbyt wysokiej OI, czy decyzji z 8 grudnia 2010r. i 24 lutego 2014r. zobowiązujących (...) do obniżenia opłaty. Decyzja w sprawie (...) była ponadto przedmiotem rozpoznania przez Sąd Unii Europejskiej w 2012r., a następnie przez TSUE. Z powyższych orzeczeń i decyzji wynikało, jaki poziom opłat może być uznany za nadmierny. W tym kontekście powód niewątpliwie mógł zakwalifikować pobierane od niego opłaty jako zawyżone. Ponadto w 2012r. publikowane były analizy i raporty z prac prowadzonych w ramach lub pod patronatem Narodowego Banku Polskiego, dotyczące opłaty interchange. W dostępnych powszechnie raportach NBP analizowano m. in. charakter opłaty interchange (w tym jaka część opłaty od transakcji za użycie karty pobierana przez agenta rozliczeniowego jest przekazywana na rzecz banku wystawcy danej karty – ok. 85%), wysokość OI w różnych krajach i propozycje jej obniżenia. W pracach zespołu mającego doprowadzić do obniżenia OI w latach 2011-2012, którego członkami były m. in. banki, czy organizacje kartowe, brali udział przedstawiciele akceptantów, np. Fundacja (...), wspierana przez Związek (...), którego członkiem jest powodowa spółka. Ponadto od 2012r. powstawały i były składane kolejne projekty ustaw obniżających OI. Prace ustawodawcze zakończyły się uchwaleniem 30 sierpnia 2013r. nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, która weszła w życie 1 stycznia 2014r. i określała maksymalną wysokość OI na poziomie 0,5% po upływie 6 miesięcy, tj. od 1 lipca 2014r. W toku prac nad ww. ustawą zaznaczano, że opłaty pobierane w Polsce są wyższe od obowiązujących w innych krajach UE. Od 2013r. do 2015r. toczyły się również prace nad rozporządzeniem unijnym przewidującym maksymalną wysokość stawek OI, krajowych i transgranicznych na poziomie 0,2 i 0,3% wartości transakcji. Omawiane działania, w tym legislacyjne, były szeroko komentowane na łamach prasy, jak również informowano o nich na oficjalnych stronach organów, które prowadziły te prace. Tym samym wiedza powoda jako profesjonalnego podmiotu – doświadczonego przedsiębiorcy, uznającego pobierane opłaty interchange za nadmierne (jak wynikało z zeznań świadka) o szkodzie spowodowanej zawyżeniem OI przed 2014 rokiem nie budziła wątpliwości Sądu w tej sprawie. Wszelkie twierdzenia powoda dotyczące braku jego świadomości o procentowej wartości opłaty w stosunku do prowizji pobieranej przez agentów rozliczeniowych, a także odnośnie zawyżenia tej opłaty i poziomu OI uznawanego za adekwatny do kosztów były sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i nielogiczne. Informacje o właściwym poziomie OI wynikały z decyzji Komisji UE, decyzji UOKiK, raportów NBP, doniesień prasy o poziomie opłat w innych krajach. Jak wynika przy tym z analizy NBP dotyczącej opłaty interchange, opublikowanej w 2012r. (...) i (...) publikowały na swoich stronach internetowych wysokość opłat interchange. W kolejnym raporcie (z grudnia 2012r.) Narodowy Bank Polski wskazywał, że stawki OI powinny być na poziomie około 0,2%. Tym samym nie później niż w 2012r. powodowa spółka miała świadomość poniesienia szkody na skutek zawyżania OI.
Potencjalna (bo mająca być dopiero wykazana) odpowiedzialność pozwanych za przedmiotową szkodę w związku z naruszającym konkurencję porozumieniem ustalającym wysokość OI była również objęta świadomością powoda, który sam przyznał, iż znana mu była Decyzja (...). W oficjalnym komunikacie UOKiK z 4 stycznia 2007r. (na którym bazowały także środki masowego przekazu relacjonujące sprawę) wskazano zarówno na istnienie takiego porozumienia, jak i na jego niedozwolony charakter, w tym skutki dla akceptantów. Podano także wysokości kar nałożonych za udział w porozumieniu, wymieniając firmy ukaranych podmiotów, w tym pozwanych. Następnie informacje te powieliła prasa. W artykułach dotyczących OI, jak i raportach NBP, czy w ramach prac legislacyjnych dotyczących nowelizacji ustawy o usługach płatniczych wskazywano banki jako beneficjentów zawyżonej opłaty. Należało zatem uznać, iż powód miał możliwość zidentyfikowania podmiotów odpowiedzialnych za szkodę opisaną powyżej (w tym pozwanych) przed 2014r. i mógł skierować do nich roszczenie odszkodowawcze. Jak wyjaśniał Sąd Najwyższy powzięcie wiedzy o podmiocie odpowiedzialnym za szkodę oznacza chwilę uzyskania takich informacji, które - oceniając obiektywnie - pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi (por. wyrok SN z 27 lipca 2016r., V CSK 680/15). Ukaranie pozwanych banków za porozumienie, którego zawarcie leżało u podstaw wywiedzenia roszczenia powoda, wynikało zarówno z komunikatu na stronie UOKiK dotyczącego Decyzji (...), jak i z relacji prasowych omawiających ww. Decyzję. Wszędzie tam pojawiły się nazwy banków, na które nałożono kary (także pozwanych). Tym samym powodowa spółka miała możliwość oznaczenia podmiotów, do których winna skierować żądanie naprawienia poniesionej szkody.
Zdaniem powoda bieg przedawnienia nie mógł rozpocząć się od dnia wydania decyzji Prezesa UOKiK i orzeczeń sądów wydanych na skutek złożenia odwołań od tej decyzji, z uwagi na fakt, iż nie dotyczyła ona okresu 2008-2014 i nie ustalała bezprawnej wysokości opłaty, a jedynie bezprawny sposób jej określania. Powodowa spółka kwestionowała również powiązanie początku biegu terminu przedawnienia z decyzją Komisji Europejskiej w sprawie (...) z 19 grudnia 2007r., wyrokiem TSUE z 11 września 2014r. w sprawie (...) (niekonsekwentnie w stosunku do pozwu) jako dotyczących opłat z okresu wcześniejszego niż objęty żądaniem pozwu, jak również z uwagi na charakter opłat objętych ww. orzeczeniami (transgraniczne) i nie pozwalających na ustalenie na przyszłość charakteru spornych opłat (opłaty krajowe z lat 2008-2014). Analogicznie zakwestionowano także powiązanie wiedzy powoda jako wyznaczającej początek terminu przedawnienia z decyzją Komisji Europejskiej z 8 grudnia 2010r. w sprawie (...). Dodatkowo podniesiono, iż wskazana decyzja oparta była na dobrowolnych zobowiązaniach (...)dotyczących krótkiego okresu, a nie na autorytatywnym orzeczeniu stwierdzającym bezprawność działań (...). Zdaniem powoda nie można uznać, iż był świadomy ponoszonej szkody, kiedy uiszczał poszczególne kwoty składające się na roszczenie pozwu w związku z realizacją umów z agentami rozliczeniowymi nie mając wiedzy, że omawiane koszty zostały określone bezprawnie, w tym są zawyżone. Swoją wiedzę odnośnie poniesienia szkody powód mógł (jak wywodził) powziąć dopiero w związku z obowiązującą od 1 lipca 2014r. ustawą o usługach płatniczych, ustalającą wysokość opłaty interchange na 0,5%, a następnie po wyroku TSUE z 11 września 2014r. w sprawie (...) wskazującego na zawyżenie opłat transgranicznych i ustalonych z naruszeniem zasad uczciwej konkurencji. Jednocześnie powodowa spółka wskazywała, iż nie była informowany przez agentów rozliczeniowych o wysokości opłaty interchange. Jej wysokość nie wynikała również z umów (...) zawartych z agentami rozliczeniowymi.
Sąd nie podzielił przywołanej argumentacji. Zaznaczenia wymaga, iż przesłanka świadomości powoda o szkodzie i podmiocie odpowiedzialnym wynika z całokształtu przywołanych przez strony faktów i zdarzeń, a także orzeczeń / decyzji wydawanych przez krajowe i unijne sądy oraz właściwe organy. Podkreślić należy, iż decyzja Prezesa UOKiK z 29 grudnia 2006r. wskazywała na bezprawność działań banków (w tym pozwanych), wynikającą z naruszenia zakazów ograniczania konkurencji uregulowanych w prawie krajowym (uokik) i prawie UE ( (...)) poprzez zawarcie porozumienia określającego wysokość opłat interchange. Z tego faktu powód w pozwie wywodził swoje twierdzenia o poniesionej szkodzie. Okoliczność, że ww. decyzja dotyczy okresu do 2006r. nie zmienia faktu, iż treść pozwu wskazuje na założenie przez powoda o kontynuacji takiego porozumienia w latach 2008-2014. Istnienia innej podstawy skierowania pozwu przeciwko dwóm spośród wielu ukaranych przez Prezesa UOKiK banków, Sąd w pozwie i kolejnych pismach powoda się nie dopatrzył.
Stanowisko powoda Sąd ocenił jako wewnętrznie sprzeczne. Powodowa spółka dowodziła bowiem, że nie ma wiedzy odnośnie podmiotów odpowiedzialnych za szkodę, a tym samym nie rozpoczął biegu 3 letni termin przedawnienia, ale jednocześnie wskazywała na banki (w tym pozwanych) ewentualnie banki wraz z podmiotami takimi, jak (...) i (...) jako uczestników niedozwolonego porozumienia. Oznacza to, iż niezależnie od kręgu podmiotów, które brały udział w porozumieniu zawsze miały w nim być banki – wystawcy kart (pozwane). Wiedzę w tym zakresie powód wywodzi zaś przede wszystkim z Decyzji (...). Twierdzenia dotyczące braku potwierdzenia sprawstwa pozwanych w związku z brakiem prawomocności tej decyzji miały wskazywać na konieczność zastosowania terminu 10-letniego. Tymczasem, jak wyjaśniono powyżej, potwierdzenie odpowiedzialności prawomocnym orzeczeniem nie warunkuje uznania, że poszkodowany dopiero w dacie uprawomocnienia się takiego orzeczenia powziął wiedzę o podmiocie odpowiedzialnym za szkodę jako niezbędną przesłankę początku biegu przedawnienia.
Jak wynika przy tym z przedłożonych przez obie strony dowodów, w tym raportów tworzonych i publikowanych przez NBP, a także artykułów prasowych, wiedza o najwyższym poziomie OI na terenie Polski spośród krajów UE, była powszechna. Jednocześnie twierdzenie o braku wiedzy odnośnie prawidłowej wysokości tego rodzaju opłat do czasu zapoznania się z nowelizacją ustawy o usługach płatniczych, w ocenie Sądu, nie odzwierciedla faktycznego poziomu świadomości powodowej spółki w tym zakresie. Już sam proces legislacyjny poprzedzający wejście w życie tej nowelizacji pozwalał na określenie poziomu opłat akceptantów za płatności bezgotówkowe, jakie można uznać za odpowiadające realnym kosztom wystawcy karty. Dodatkowo świadomość powoda odnośnie zawyżenia pobieranej od niego opłaty wynikać musiała z omawianych w prasie, także branżowej, decyzji Komisji Europejskiej i wyroków sądów unijnych w sprawach (...) i (...), które wskazywały uzasadnioną wysokość opłat, jak również z raportów przygotowanych przez NBP. Wielość publikacji w najbardziej popularnych i poczytnych dziennikach, tygodnikach i na stronach internetowych, odnoszących się do opłat, a także wynikająca z nich powszechna wiedza (nie tylko wśród akceptantów), dotycząca najwyższego poziomu krajowych OI w stosunku do innych państw, przesądza o ustaleniu, iż powodowa spółka niezadowolona z wysokości uiszczanych OI, podmiot profesjonalny, prowadzący działalność gospodarczą od wielu lat, miała wiedzę o ponoszonej szkodzie wyrażającej się w pobieraniu od niej nadmiernej opłaty.
Strona pozwana zarzuciła, że wydanie i doręczenie ww. decyzji UOKiK stanowi zatem o końcu funkcjonowania zakazanych porozumień i wyznacza początek biegu 10-letniego terminu przedawnienia. Przedmiotowej decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności, który uchylono dopiero w sierpniu i wrześniu 2008r. W ocenie Sądu brak jest podstaw do jednoznacznego stwierdzenia, czy po wydaniu decyzji porozumienia dotyczące ustalenia wysokości OI w dalszym ciągu wiązały pozwanych. Niemniej jednak treść decyzji, znana powszechnie z uwagi na rozpowszechnienie w środkach masowego przekazu, wyznacza w ocenie Sądu moment uzyskania przez powoda wiedzy o tym, iż wysokość pobieranych od niego prowizji za transakcje z użyciem kart płatniczych z uwagi na wysokość opłat interchange może być efektem porozumienia wskazanych w decyzji banków (w tym pozwanych), uznanego za niekonkurencyjne i przez to bezprawne. Decyzja pozwalała tym samym na ustalenie istoty OI, jej beneficjentów i podmiotów ponoszących jej ciężar. Komunikat dotyczący decyzji został zamieszczony na stronie internetowej UOKiK 4 stycznia 2007r. i umożliwiał zapoznanie się z jej jawną wersją. Była także omawiana w mediach na najpopularniejszych stronach internetowych oraz w wydawanych dziennikach i tygodnikach. Powód przyznał, że posiadał wiedzę o treści ww. decyzji w okresie, kiedy doszło do jej wydania. Wiedza ta wyznacza moment uzyskania świadomości o sprawcy (sprawcach szkody), podczas gdy data uiszczenia i rozliczenia poszczególnych opłat pozwala na określenie daty powzięcia wiedzy o szkodzie. Podkreślenia wymaga, iż powyższe nie wynika z konieczności ustalenia jej wysokości lecz z samego faktu pobrania wyznaczającego jej poniesienie (por. wyrok SN z 21 maja 2003 r., IV CKN 378/01).
Zdaniem powoda szkoda, której naprawienia dochodzi została wywołana czynem o charakterze ciągłym gdyż porozumienia zawarte przez banki i/lub organizacje kartowe były zawierane jeszcze w latach 90-tych XX wieku i trwały co najmniej do 2006r., czy to w postaci sformalizowanej, czy też na skutek nieformalnej konsultacji. Powyższe, zdaniem powoda, wynika z niezmienności stawek pomimo rozwoju płatności kartowych i braku możliwości ich negocjowania np. przez akceptantów. Tym samym, jak wyjaśniła powodowa spółka, wyrządzona została jej szkoda jednym czynem trwającym do 1 lipca 2014r. Powód powołał się przy tym na pkt 36 dyrektywy 2014/104 oraz orzecznictwo TSUE. Powodowa spółka odwołała się także do orzecznictwa SN (wyrok w sprawie II CR 161/74) wskazującego na jedno naruszenie o charakterze ciągłym w przypadku działań w krótkich odstępach. W takiej sytuacji bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia ustania takiego stanu.
Sąd nie podzielił stanowiska powoda odnośnie tego, iż dochodzi naprawienia szkody wyrządzonej czynem nieuczciwej konkurencji o charakterze ciągłym, gdyż skutki porozumienia banków i/lub organizacji kartowych trwały w czasie. Przywoływane przez powoda orzecznictwo krajowe, zgodnie z którym termin przedawnienia nie mógłby się zakończyć wcześniej niż z ustaniem stanu bezprawnego, odnosi się do terminu 10-letniego, którego bieg wiąże się z wystąpieniem zdarzenia wyrządzającego szkodę. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie upłynął wcześniej 3-letni termin od daty dowiedzenia się o szkodzie i jej sprawcy.
Sąd uznał, że każda z opłat pobranych od powoda stanowiła odrębną szkodę i ulegała przedawnieniu po upływie 3 lat od jej pobrania / rozliczenia przez agenta rozliczeniowego. Zaznaczenia wymaga bowiem, iż w ocenie Sądu wiedza poszkodowanego o szkodzie wynika również z pobrania opłaty zawyżonej na skutek bezprawnego porozumienia. Bez tego elementu stanu faktycznego bowiem brak byłoby szkody po stronie powodowej spółki. Pośrednio wskazuje na taką ocenę również stanowisko powoda, który początek 10-letniego terminu przedawnienia liczonego od zdarzenia wywołującego szkodę wiąże z pobraniem poszczególnych opłat uznając, iż jego roszczenie przedawniło się co do szkody poniesionej przed 2008r. Powód dowodził jedynie, iż jego szkoda miała charakter ciągły i powtarzający. Pozwem objęto opłaty uiszczone w okresie od 1 maja 2008r. do 30 czerwca 2014r., a zatem ostatnia z opłat przedawniła się nie później niż w lipcu w 2017r., kiedy upłynęły 3 lata od dokonania rozliczeń (pobrania) OI za czerwiec 2014r., tj. przed wniesieniem pozwu. Wraz z opłatami przedawniły się składające na szkodę powoda skapitalizowane odsetki od pobranych opłat, które jako roszczenie uboczne przedawnia się najpóźniej z dniem roszczenia głównego (por. uchwała składu 7 sędziów SN z 26 stycznia 2005r., III CZP 42/04).
W związku z wcześniejszym upływem terminu 3-letniego, zastosowania w sprawie nie znajdzie zastosowania 10-letni termin przedawnienia, liczony od wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę przedawnienia, określający maksymalną granicę czasową dochodzenia roszczeń powoda. Powód dowodził, że przedawnienie w niniejszej sprawie powinno być liczone od daty zdarzenia powodującego szkodę (a tempore facti) skoro wiedzę odnośnie podmiotów odpowiedzialnych za szkodę może pozyskać dopiero w toku niniejszej sprawy. Sąd uznał, iż skoro strona powodowa przyznała, iż miała wiedzę o Decyzji UOKiK, na której oparła faktycznie wszystkie swoje twierdzenia odnośnie odpowiedzialności deliktowej pozwanych, to brak jest podstaw do uznania, że zastosowanie w sprawie znajdzie 10-letni termin przedawnienia roszczenia. Oznaczałoby to bowiem pominięcie istotnej części przepisu art. 442 1 k.c., co byłoby niedopuszczalne przy dokonywaniu wykładni normy w nim zawartej.
Przedstawiając swoją argumentację odnośnie mającego zastosowanie w sprawie okresu przedawnienia powód odwoływał się do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/104/UE z 26 listopada 2014 r. w sprawie niektórych przepisów regulujących dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia prawa konkurencji państw członkowskich i Unii Europejskiej, objęte przepisami prawa krajowego (dalej: dyrektywa odszkodowawcza). Powodowa spółka powołała się na pkt 36 preambuły, zgodnie z którym bieg terminu przedawnienia nie powinien się rozpoczynać, zanim naruszenie nie ustanie ani zanim powód nie dowie się lub zanim nie będzie można od niego zasadnie oczekiwać wiedzy o działaniu stanowiącym naruszenie, o tym, że naruszenie wyrządziło powodowi szkodę, oraz o tożsamości sprawcy naruszenia. Państwa członkowskie powinny mieć możliwość zachowania lub wprowadzenia bezwzględnych terminów przedawnienia mających powszechne zastosowanie, pod warunkiem że długość takich bezwzględnych terminów nie czyni korzystania z prawa do pełnego odszkodowania praktycznie niewykonalnym lub nadmiernie trudnym.
Przywołane przez powoda orzecznictwo TSUE oraz treść dyrektywy 2014/104/UE pozostawały irrelewantne w sprawie. Powodowa spółka słusznie podnosi, iż regulacje ww. dyrektywy oraz postanowienia ustawy o roszczeniach, implementujące zawarte w dyrektywie rozwiązania, nie mogą mieć bezpośredniego zastosowania, skoro art. 22 dyrektywy określa ramy czasowe stosowania zawartych w niej reguł. Zawarto tam zakaz działania z mocą wsteczną środków krajowych implementujących rozwiązania materialnoprawne dyrektywy. Powyższe odnosiło się przykładowo do twierdzenia powoda odnośnie wywodzonej z ww. dyrektywy zasady, że termin przedawnienia nie może się zakończyć przed ustaniem naruszenia.
Sąd uznał, że przywoływane przez powoda orzecznictwo TSUE mające wskazywać na prawidłowość wykładni prezentowanej przez powodową spółkę przepisów prawa krajowego nie przystawało do niniejszej sprawy. Powyższe dotyczyło np. wyroku w sprawie C. (wyrok z 28 marca 2019r., C-637/17), w której TSUE zakwestionował zgodność z art. 102 TFUE oraz zasadą skuteczności regulację prawa portugalskiego, które przewidywało, iż termin przedawnienia w odniesieniu do powództw o odszkodowanie wynosi 3 lata i rozpoczyna bieg w dniu, kiedy poszkodowany dowiedział się o swoim prawie do odszkodowania, nawet jeśli osoba odpowiedzialna za naruszenie nie jest znana, a z drugiej strony nie przewiduje możliwości zawieszenia lub przerwania biegu tego terminu w toku postępowania prowadzonego przed krajowym organem konkurencji. Wskazana regulacja różni się znacząco w stosunku do mającego zastosowanie w niniejszej sprawie art. 442 ( 1 )k.c. (zarówno w brzmieniu sprzed 27 czerwca 2017r., jak i po tej dacie), skoro powołany przepis polskiego kodeksu cywilnego warunkuje bieg krótszego terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody od możliwości pozyskania wiedzy o osobie odpowiedzialnej za szkodę. W niniejszej sprawie sporne było natomiast, czy powód miał wiedzę o podmiotach odpowiedzialnych za szkodę. Kwestia ta nie wymagała jednak sięgania do wykładni dokonywanej przez TSUE, lecz poczynienia ustaleń faktycznych. Dodatkowo możliwość zawieszenia lub przerwania biegu przedawnienia na czas prowadzenia postępowania przed krajowym organem ochrony konkurencji pozostawała bez znaczenia w tej sprawie, skoro bezspornie takie postępowanie dotyczące naruszającego konkurencję porozumienia w latach 2008-2014 nigdy nie toczyło się przed Prezesem UOKiK. Również pozostałe, przywołane przez powoda wyroki TSUE, w tym wyrok TSUE z 21 stycznia 2021r. w sprawie W. (C-308/19) pozostawały bez znaczenia dla dokonania wykładni przepisów krajowych o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wywołanej czynem naruszającym prawo konkurencji. Powyższe dotyczy szczególnie wyroku w sprawie W., który odnosi się do przedawnienia sankcji o charakterze administracyjnym za naruszenie prawa konkurencji. Tymczasem przedmiotem niniejszej sprawy jest ocena zasadności roszczeń cywilnoprawnych.
Powód odwoływał się w swojej argumentacji do zasady skuteczności prawa UE oraz prounijnej wykładni prawa krajowego. W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do ustalenia, iż dokonana powyżej wykładnia art. 442 1 k.c., czy art. 38 ustawy o roszczeniach narusza przywołane zasady. Zasady te nie mają charakteru absolutnego, co wynika z orzecznictwa TSUE. Trybunał Sprawiedliwości uznał za zgodne z prawem wspólnotowym ustalenie rozsądnych terminów wniesienia skargi pod rygorem przedawnienia, w interesie pewności prawa i stwierdził, że prawo wspólnotowe nie sprzeciwia się temu, aby termin przedawnienia rozpoczynał się od chwili wystąpienia pierwszych szkód, tj. przed ustaniem stanu naruszenia, jeżeli dalsze skutki są możliwe do przewidzenia (wyrok TSUE z 24 marca 2009r., C-445/06 w sprawie D. S.). Wskazał także, iż zasada wykładni zgodnej prawa krajowego ma pewne granice. Spoczywający na sądzie krajowym obowiązek odniesienia się do treści prawa Unii przy dokonywaniu wykładni i przy stosowaniu odpowiednich przepisów prawa krajowego jest bowiem ograniczony przez ogólne zasady prawa, w tym zasadę pewności prawa, i nie może służyć jako podstawa do dokonywania wykładni prawa krajowego contra legem (tak: wyrok TSUE z 21 stycznia 2021r., w sprawie W., C-308/19).
Konkludując, powód miał świadomość poniesionej szkody wynikającej z pobierania zawyżonej OI na rzecz pozwanych banków w ramach niedozwolonego porozumienia z ich udziałem, za co ponoszą odpowiedzialność, w dacie dokonywania poszczególnych transakcji oraz ich rozliczania przez agenta rozliczeniowego, tj. w lipcu 2017r. Strona powodowa nie dowiodła także, iż wiedzę o szkodzie i odpowiedzialnym za nią podmiocie powzięła po upływie 3 lat od jej zaistnienia. Pozyskanie takiej wiedzy przez powoda nie wynika z faktu wydania dowolnie wybranych przez powoda orzeczeń wskazanych w pozwie, gdyż zgodzić się należy ze stroną pozwaną, iż subiektywna niepewność powoda co do prawnej kwalifikacji zachowania pozwanych, nie może zostać uznana za okoliczność wstrzymującą bieg przedawnienia. Wystąpienie z pozwem o naprawienie szkody nie jest uwarunkowane stwierdzeniem praktyki antykonkurencyjnej w drodze decyzji Prezesa UOKiK lub orzeczenia sądu. Tym bardziej, że Decyzja (...) i wyroki sądów wydane na skutek odwołań banków nie mogły stanowić prejudykatu w rozpoznawanej sprawie, skoro wskazane orzeczenia dotyczyły innego okresu niż objęty pozwem. Powód dysponując od 2007 roku wiedzą zawartą w treści Decyzji (...) o bezprawnym zawyżaniu opłaty interchange na skutek bezprawnego porozumienia wskazanych banków, zwlekał z wytoczeniem powództwa ponad 4 lata od pobrania kolejnych należności z tego tytułu. W tym kontekście nie można zatem uznać, iż regulacja zawarta w art. 442 1 k.c. w zw. z art. 38 ustawy o roszczeniach czyni praktycznie niemożliwym lub nadmiernie utrudnionym wykonanie prawa do żądania naprawienia poniesionej szkody (por. wyrok TSUE w sprawie M. z 13 lipca 2006 r., C-295/04).
Mając powyższe na uwadze Sąd uznał roszczenie za przedawnione w całości, co skutkowało oddaleniem powództwa.
O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p. c. i art. 107 zd. trzecie k.p.c. zgodnie z zasada odpowiedzialności za wynik sprawy, obciążając nimi w całości powoda.
Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji.
(...) |