Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I 1 Ca 13/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 sierpnia 2021 r.

Sąd Okręgowy we Włocławku Sekcja Odwoławcza I Wydziału Cywilnego

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariusz Nazdrowicz

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2021 r. we Włocławku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) we W.

przeciwko Z. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego we Włocławku

z dnia 17 listopada 2020 r., sygn. akt I C 826/20 upr.

oddala apelację.

SSO Mariusz Nazdrowicz

Sygn. akt I 1 Ca 13/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy we Włocławku oddalił powództwo Spółdzielni Mieszkaniowej (...) we W. przeciwko Z. D. o zapłatę kwoty 1.511,83 zł tytułem opat eksploatacyjnych należnych za okres od maja do września 2019 r. (pkt 1) oraz obciążył powódkę kosztami procesu (pkt 2).

W okolicznościach sprawy Sąd uznał powództwo za niewykazane co do wysokości stwierdzając, że dokumenty złożone przez stronę powodową nie dowodziły należycie wysokości dochodzonego roszczenia. Podkreślił, że na spółdzielni spoczywał ciężar dowodu, że opłaty zostały ustalone zgodnie z obowiązującymi normami, powinna ona wykazać zarówno fakt zadłużenia pozwanego, jak i jego wysokość, zwłaszcza wobec jasnego stanowiska pozwanego, który w sprzeciwie wprost zanegował wysokość opłat wskazaną
w dołączonych wezwaniach. O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka. Zaskarżając go w całości zarzuciła, iż Sąd nie rozpoznał istoty sprawy (art. 386 § 4 k.p.c.) oraz domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Jej zdaniem Sąd błędnie uznał, że pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty podniósł zarzuty przeciwko wysokości zobowiązania z tytułu opłat eksploatacyjnych, gdyż powinien co najmniej wskazać w jakim zakresie i z jakiej przyczyny kwestionuje zobowiązanie wobec spółdzielni. Podkreśliła, że pozwany nie złożył żadnego wiarygodnego dowodu, który miałby wpływ na wysokość zobowiązania, którego wysokość wynika z dołączonych dokumentów.

Pozwany w odpowiedzi na apelację w wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki jako pozbawiona uzasadnionych podstaw podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy wyjaśnić, iż całkowicie bezzasadny i wręcz niezrozumiały był zarzut nierozpoznania istoty sprawy. Do takiej sytuacji w rozumieniu
art. 368 § 4 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy Sąd I instancji nie orzekł merytorycznie o żądaniu strony, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego i w istocie nie odniósł się do tego co było przedmiotem sprawy. Chodzi tu o niezałatwienie przedmiotu sporu, całkowite zaniechanie wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego (red. M. Manowska, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Art. 1-477 16, wyd. IV, LEX 2021, art. 386). Sytuacja taka najogólniej mówiąc występuje wówczas, gdy Sąd pozostaje w mylnym przekonaniu, że istnieje materialnoprawna lub procesowa przesłanka unicestwiająca roszczenie (przykładowo: przedawnienie, prekluzja, brak legitymacji procesowej strony). Siłą rzeczy nie zachodzi to wtedy – tak jak w niniejszej sprawie – jeżeli Sąd rozważa podstawy materialne żądania i uznaje, że zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do uwzględnienia powództwa i z tego względu oddala je jako nieudowodnione.

Całkowicie bezzasadne były również twierdzenia powódki zmierzające do przerzucenia na Sąd inicjatywy dowodowej. Po wniesieniu sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, nakaz zapłaty traci moc. Postępowanie toczy się wówczas według zasad ogólnych, zgodnie z regułami zwyczajnego, kontradyktoryjnego procesu cywilnego, w którym obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach
(art. 3 k.p.c.), nie na Sądzie, a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Również w myśl art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Skoro na stronach ciąży obowiązek przedstawienia dowodów dla stwierdzenia faktów z których wywodzą skutki prawne, a powódka prezentując bierną postawę obowiązkowi temu nie podołała, nie może dążyć do przerzucenia odpowiedzialności za postępowanie dowodowe na Sąd. Rolą Sądu nie jest instruowanie stron co do tego, jakie fakty wymagają udowodnienia i jakie dowody na ich poparcie powinny przedłożyć. Strona powinna wykazać się dbałością
o własne sprawy i realizować obowiązki procesowe mogące doprowadzić do wygrania procesu. Sąd zaś nie może zastępować inicjatywy dowodowej strony, zwłaszcza gdy ta, jak powódka w niniejszej sprawie, jest reprezentowana przez fachowego pełnomocnika. Również fakt, że wydano nakaz zapłaty, który następnie wobec wniesienia sprzeciwu stracił moc, nie przesądza w żaden sposób o tym, że dowody już dołączone do pozwu okażą się wystarczające do oceny zasadności roszczenia w kontekście podniesionych przez pozwanego zarzutów.

Pozwany, działając w sprawie osobiście, wnosząc sprzeciw od nakazu zapłaty jednoznacznie zakwestionował roszczenie (wyliczenia) powódki wynikające z niepłacenia przez niego opłat eksploatacyjnych za lokal pozostający w dyspozycji Spółdzielni - co do podanych kwot w zakresie zapłaty. Wnosząc o oddalenie powództwa jako bezzasadnego, kwestionował zarówno istnienie zaległości, jak i jej wysokość. Należy przypomnieć, że
w procesie powód powinien w zasadzie dowieść faktów, z których wywodzone jest dochodzone roszczenie, jak też faktów uzasadniających jego odpowiedź na zarzuty pozwanego. Pozwany zaś winien dowieść faktów uzasadniających jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2005 r., III CK 11/05, LEX nr 187030). Zgodnie z regułami rozkładu ciężaru dowodu, na powódce spoczywał więc ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jej roszczenie. Obowiązkiem spółdzielni było zatem wykazanie zarówno faktu zadłużenia, jak i jego wysokości, albowiem wywodziła z tego korzystne dla siebie skutki prawne.

Wbrew sugestiom powódki przepis art. 4 ust. 6 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r.
o spółdzielniach mieszkaniowych
(tekst jedn. Dz.U. z 2021 r. poz. 1208) nie przerzuca na pozwanego ciężaru dowodu wysokości roszczenia. Według art. 4 ust. 1 w/w ustawy członek spółdzielni jest obowiązany do uiszczenia opłat eksploatacyjnych zgodnie z postanowieniami statutu. W razie sporu ciężar przytoczenia i wykazania okoliczności uzasadniających wysokość opłat spoczywa na spółdzielni. W sprawie więc, w której członek spółdzielni kwestionuje wysokość dochodzonych opłat eksploatacyjnych, ciężar dowodu, że zostały one ustalone zgodnie z obowiązującymi normami, spoczywa na spółdzielni (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2004 r., IV CK 215/04, LEX nr 284219 i z dnia
3 października 2014 r., V CNP 66/13, LEX nr 1566732). Skoro pozwany zanegował wysokość opłat eksploatacyjnych, aby mówić o szczegółowej kalkulacji poszczególnych opłat, w pierwszej kolejności konieczne było ustalenie, czy sam sposób obciążenia pozwanego poszczególnymi kosztami rzeczywiście jest zgodny z obowiązującymi
w Spółdzielni zasadami, co też powódka powinna wykazać.

Wysokość dochodzonej kwoty powódka dowodziła jedynie w oparciu o pozasądowe wezwanie do zapłaty, rozliczenia i wykazy opłat za lokal mieszkalny za poszczególne miesiące od maja do września 2019 r. Przedłożone rozliczenia są dokumentami prywatnymi,
z którymi nie wiąże się – jak w przypadku dokumentów urzędowych – domniemanie prawne zgodności treści dokumentu z rzeczywistym stanem rzeczy. Mogą być on jednak podstawą ustaleń faktycznych oraz wyrokowania, a ich moc dowodowa jest oceniana według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. (postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 31 sierpnia 2018 r., II CSK 195/18, LEX nr 2541449, wyrok Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2013 r., III CSK 66/13, LEX nr 1463871 i z 7 lipca 2016 r., III CSK 317/15, LEX nr 2135809).
W rozpoznawanej sprawie brak jest jednak podstaw do przyjęcia, by tylko w oparciu
o dołączone zestawienia wiążąco ustalić wysokość ciążącego na pozwanym zobowiązania. Tego typu pisma, będące dokumentami prywatnymi w rozumieniu art. 245 k.p.c., jedynie informują dłużnika o wysokości istniejącego w ocenie wierzyciela długu. W żadnym zaś wypadku nie tworzą ono zobowiązania ani nie rozstrzygają o wysokości świadczenia. Tym samym jedynie w oparciu o takie wezwania i rozliczenia – gdy istnienie długu i jego rozmiar jest kwestionowany – nie można ustalić wysokości zobowiązania.

Powódka bowiem, reprezentowana przez fachowego pełnomocnika i świadoma ryzyka niekorzystnego dla niej wyniku procesu, pomimo zobowiązania do złożenia w terminie 14 dni wniosków dowodowych pod rygorem pominięcia, które dla profesjonalnego pełnomocnika nie powinno budzić wątpliwości, w wykonaniu ciążącego na niej obowiązku nie dołączyła żadnych nowych dowodów, np. statutu spółdzielni, regulaminów rozliczania poszczególnych kosztów (także tych, do których odwołuje się w wystawionych dokumentach), ani innych uchwał ustalających zasady obciążania opłatami. Co więcej, pomimo zobowiązania do złożenia odpowiedzi na sprzeciw w żaden sposób nie ustosunkowała się do jego treści.

Powódka nie podołała ciążącym na niej obowiązkom procesowym. Zaoferowany przez nią materiał dowodowy, w szczególności rozliczenia opłat za lokal mieszkalny za poszczególne miesiące oraz rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania i kosztów z tytułu dostawy wody zimnej i odprowadzania ścieków, w sytuacji jednoznacznego stanowiska pozwanego, nie mógł stanowić wystarczającej podstawy uwzględnienia roszczenia.
W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy nie było nawet możliwe ustalenie czy przyjęty przez powódkę sposób wyliczania i obciążania poszczególnymi należnościami jest zgodny ze statutem spółdzielni oraz innymi aktami prawa wewnętrznego powódki.

Również na etapie postępowania apelacyjnego powódka – pomimo ograniczeń wynikających z art. 381 k.p.c. – nie próbowała nawet złożyć jakichkolwiek wniosków dowodowych, ani nie dołączyła żadnych dokumentów, obstając że dołączone do pozwu dokumenty świadczą o zasadności żądania, także co do wysokości. Nadal nie było więc możliwe zweryfikowanie prawidłowości dokonanego rozliczenia i rozstrzygnięcie czy pozwanego obciążono opłatami zgodnie z obowiązującymi w spółdzielni regułami.

Reasumując apelacja powódki okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji działając na podstawie art. 385 k.p.c. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego stanowił art. 98 § 1 k.c.

SSO Mariusz Nazdrowicz