Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 174/22

I Cz 107/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 czerwca 2022 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: sędzia Joanna Składowska

Protokolant: Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2022 roku w Sieradzu na rozprawie

sprawy z powództwa P. W.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku z dnia 8 marca 2022 r., sygn. akt I C 332/21

oraz zażalenia pozwanego na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zawarte

w punkcie 2. wyroku

I.  zmienia zaskarżony wyrok w całości na następujący:

„1.ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT hipoteczny zawarta między kredytobiorcą P. W. i kredytodawcą (...) Bank (...) S.A. w W. nr 203- (...) w dniu 4 grudnia 2006 r. jest nieważna;

2. zasądza od (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz P. W. 43 535,42 (czterdzieści trzy tysiące pięćset trzydzieści pięć i 42/100) złotych

z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 września 2021 r. do dnia zapłaty;

3. zasądza od (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz P. W. 6 417 (sześć tysięcy czterysta siedemnaście) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.”;

II. umarza postępowanie zażaleniowe;

III.  zasądza od (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz P. W. 3 700 (trzy tysiące siedemset) złotych z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 9 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty.

Sygn. akt I Ca 174/22

I Cz 107/22

UZASADNIENIE

W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Sieradzu P. W.

wniósł o:

1.  zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S.A.

w W. na swoją rzecz 43 535,42 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty z tytułu zwrotu części nienależnie pobranych kwot ( wpłaconych w okresie od 10 maja 2011 r. do 10 lutego 2021 r.) w przypadku uznania umowy o kredyt hipoteczny Własny K. nr 203- (...) z 4 grudnia 2006 r. za nieważną;

2.  ustalenie, iż umowa o kredyt hipoteczny Własny K. nr 203- (...) z 4 grudnia 2006 r. jest nieważna;

3.  ewentualnie - w przypadku uznania przez Sąd, że umowa o kredyt hipoteczny Własny K. nr 203- (...) z 4 grudnia 2006 r. jest ważna - zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 16 536,49 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty z tytułu zwrotu nienależnie pobranych kwot w przypadku stwierdzenia, że w umowie o kredyt hipoteczny Własny K. (...) (...) z 4 grudnia 2006 r. znajdują się niedozwolone postanowienia umowne;

4.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości

i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z 8 marca 2022 r., wydanym pod sygn. akt I C 332/21, Sąd Rejonowy w Łasku oddalił powództwo (pkt. 1), nie obciążając powoda kosztami procesu (pkt 2).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

W dniu 4 grudnia 2006 r. pozwany - (...) Bank (...) S.A. w W. jako kredytodawca i powód P. W. jako kredytobiorca zawarli umowę kredytu hipotecznego Własny K. nr(...) (...). Pozwany postawił do dyspozycji powoda kredyt w kwocie 27 948,57 CHF, który został wypłacony w złotówkach po kursie kupna dla dewiz obowiązującym u pozwanego w dniu zlecenia płatniczego. Powód zobowiązał się spłacać kredyt w drodze potrącenia przez pozwanego z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego powoda w złotówkach w wysokości stanowiącej równowartość kwoty raty w (...), według obowiązującego w (...) w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz. Termin spłaty kredytu został określony na 30 lat.

Przez zawarciem przedmiotowej umowy kredytu pracownik banku proponował powodowi kredyt złotówkowy i poinformował powoda o ryzyku zmian kursu (...) względem złotego.

W okresie od 10 maja 2011 r. do 10 lutego 2021 r. powód wpłacił pozwanemu 32 734,10 złotych z tytułu kapitału i 10 801,32 złotych z tytułu odsetek.

Według Sądu pierwszej instancji powództwo w niniejszej sprawie było niezasadne. Zdaniem Sądu bowiem, żadne przepisy Prawa Bankowego ani Kodeksu cywilnego nie zabraniają, ani nie uznają za nieważne umów kredytowych, w których zobowiązanie jest wyrażone w walucie obcej, a jest spłacane w przeliczeniu na walutę polską. Powód był zaś świadom tego, że kurs waluty polskiej względem (...) może się zmieniać, ponieważ po pierwsze został o tym poinformowany przed zawarciem kredytu, a po drugie zdaniem jest to wiedza powszechnie dostępna, szczególnie dla osób o wykształceniu wyższym. Umowa kredytowa została zawarta na okres 30 lat. W tak długim okresie żadna ze stron umowy, w tym także bank, nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie kształtował się kurs złotego wobec franka szwajcarskiego. Kurs ten może zmienić się na korzyść złotego albo franka. W zależności od kierunku zmiany kursu, ryzyko będzie ponosić powód (w razie spadku wartości złotówki względem franka), albo bank (w razie spadku wartości franka względem złotówki).

Jak zauważył Sąd Rejonowy, bank nie ustala kursu, według którego są przeliczane złotówki na franki przy spłacie rat kapitałowo-odsetkowych dowolnie, a kieruje się w tym zakresie danymi rynkowymi. Gdyby powód uznał, że kurs stosowany przez bank w niniejszej sprawie jest niekorzystny dla kredytobiorcy to od dnia 26 sierpnia 2011 r., a więc prawie

w całym okresie objętym niniejszym pozwem, na podstawie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego mógł dokonywać spłat rat kapitałowo-odsetkowych, przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich.

Bez znaczenia w niniejszej sprawie pozostaje zdaniem Sądu także to, że pozwany bank proponuje klientom zawieranie ugód sądowych oraz pozasądowych, w których zmieniane są postanowienia umów, w szczególności eliminowane są z tych umów klauzule denominacyjne.

Podsumowując, postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej nie są sprzeczne

z prawem, ani z zasadami współżycia społecznego, nie zmierzają do obejścia prawa i nie zawierają klauzul niedozwolonych. Z tych względów powództwo oddalono.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art.102 k.p.c., mając na uwadze sytuację materialną powoda oraz fakt, że dla pozwanego banku niniejsza sprawa jest sprawą standardową - podobną do wielu innych spraw dotyczących kredytów denominowanych, co powoduje, że ich obsługa prawna jest powtarzalna i nie wymaga znacznego nakładu pracy.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w zakresie pkt. 1.

Na podstawie art. 368 § 1 k.p.c. powód zakwestionował następujące fakty ustalone przez Sąd pierwszej instancji:

1.  przed zawarciem umowy kredytu pracownik banku proponował powodowi kredyt złotówkowy;

2.  przed zawarciem umowy kredytu pracownik banku poinformował powoda

o ryzyku zmian kursu (...) względem złotego;

3.  powód został zapoznany z ryzykiem kursowym w sposób rzetelny;

4.  powód był świadom tego, że kurs waluty polskiej względem (...) może się zmieniać, ponieważ po pierwsze został o tym poinformowany przed zawarciem kredytu, po drugie jest to wiedza powszechnie dostępna, szczególnie dla osób o wykształceniu wyższym takich jak powód;

5.  bank nie ustala kursu (...) w tabelach kursowych dowolnie, a kieruje się w tym zakresie danymi rynkowymi.

Ponadto powód wskazał na istotne fakty nieustalone przez Sąd pierwszej instancji:

1.  powód został poinformowany, że nie posiada zdolności kredytowej na kredyt złotówkowy, ale posiadają na kredyt frankowy;

2.  powodowi nie przedstawiono symulacji kredytu złotówkowego, przedstawiono jedynie symulację dla kredytu we frankach;

3.  powód został poinformowany, że frank szwajcarski jest stabilny, doradca poinformował powoda, że w ostatnim czasie kurs się nie zmienia, zapewniał powoda, że wahania są minimalne;

4.  powód wzrost kursu waluty (...) odnosił do wzrostu zadłużenia wyłącznie

z tytułu należnych odsetek, uważał, że wypłacona kwota kredytu będzie stanowiła kwotę do zwrotu z tytułu kapitału;

5.  powód nie wiedział, że kapitał będzie się zmieniał;

6.  pozwany nie wyjaśnił powodowi istoty konstrukcji denominacji, a także nie wspomniał o dodatkowym zysku banku związanym ze spreadem walutowym;

7.  pozwany nie wyjaśnił powodowi w oparciu o jaka metodologię tworzone są tabele kursowe pozwanego;

8.  powód nie wiedział, że wypłata kredytu nastąpi po kursie kupna, a spłata po kursie sprzedaży;

9.  powód czuł presję na spotkaniu, podczas którego doszło do podpisania umowy, przeczytał umowę, ale nie wszystko zrozumiał;

10.  powód nie otrzymał harmonogramu spłat, dostawał na bieżąco informacje

o wysokości raty;

11.  powód nie otrzymał broszury stanowiącej załącznik nr 11 do odpowiedzi na pozew;

12.  świadek T. B. nie pamięta, aby rozmawiał z powodem;

13.  świadek T. B. i B. M. opisywali ogólną procedurę udzielania kredytów, nie byli w stanie wskazać stanu faktycznego dotyczącego procedury udzielania kredytu powodowi.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy,

w szczególności:

a.  art. 325 k.p.c. i art. 327 1 § 1 pkt 2. k.p.c., polegające na sporządzeniu uzasadnienia wyroku w sposób, który nie pozwala na odtworzenie procesu decyzyjnego Sądu, co do wyjaśnień w zakresie podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia, w szczególności powodów, dla których Sąd pierwszej instancji uznał umowę kredytu za ważną;

b.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 3271 § 1 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w tym dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów zgromadzonych w aktach sprawy, polegającą m. in. na niezasadnym uznaniu jako wiarygodne zeznań świadków T. B. i B. M.; a także na nie wyjaśnieniu z jakich przyczyn jako niewiarygodne uznano zeznania powoda. Wskutek powyższych uchybień błędnie uznano, iż:

- z zeznań świadków oraz wiedzy powszechnie dostępnej wynika, że powód został należycie zapoznany z warunkami, cechami umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, a także iż zaproponowano mu kredyt złotówkowy, w sytuacji gdy zeznania świadków T. B. i B. M. nie dotyczą bezpośrednio powoda, lecz ogólnej procedury obowiązującej w banku; świadkowie nie pamiętają powoda, świadek T. B. nie rozmawiał z powodem - a zatem zeznania świadków będących pracownikami pozwanego banku przez wiele lat nie są wiarygodne; tymczasem powód zawierał tego typu umowę kredytu po raz pierwszy wobec czego lepiej pamięta przebieg procedury ubieganie się o kredyt

w pozwanym banku; nie sposób więc uznać iż kredytobiorca w chwili zawierania umowy kredytu, został zapoznany w rzetelny sposób z jego warunkami;

- zapisy § 1 pkt 7, § 5 ust 3 pkt 1 i 2, § 5 ust. 4 i 5, § 10 ust. 1, § 13 ust. 1 i 7, § 18 ust. 1, § 19 umowy nie są sprzeczne z prawem, zasadami współżycia społecznego, nie zmierzają do obejścia prawa i nie zawierają klauzul abuzywnych, w sytuacji gdy z materiału dowodowego wynika wniosek przeciwny;

- powód może spłacać kredyt bezpośrednio w walucie (...) od 26 sierpnia 2011 r., wobec czego niemal w całym okresie objętym pozwem powód mógł kupować walutę (...) po cenach, które uzna za korzystne i dokonywać spłaty kredytu bez stosowania kursu obowiązującego

w pozwanym banku, w sytuacji gdy powyższe okoliczności nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, gdyż ocenie podlega treść umowy z chwili jej zawarcia;

- pozwany nie ustalał i nie przyznał sobie prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego kursem franka szwajcarskiego poprzez wyznaczenie w tabeli kursowej kursu sprzedaży tej waluty, w sytuacji gdy pozwany mógł kształtować kurs bez żadnych ograniczeń, co wynika z braku zapisów w umowie wskazujących na zasady ustalania przez bank wysokości kursów w tworzonych przez pozwanego tabelach kursowych;

- powód zdawał sobie sprawę, iż zawarcie umowy jest związane z ryzykiem kursowym,

w sytuacji gdy pozwany jako profesjonalista nie zadośćuczynił obowiązkom informacyjnym na nim ciążącym i nie wyjaśnił mu istoty konstrukcji denominacji, a nadto nie wyjaśnił kwestii związanych z ustalaniem tabel kursowych banku, a także nie wspomniał o dodatkowym zysku banku związanym ze spreadem walutowym, w szczególności, że powód nie zawierał

z powodem umowy o usługi kantorowe;

- bank proponuje klientom zawieranie ugód sądowych oraz pozasądowych, podczas gdy ta okoliczność pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy,

c.  art. 235 2 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości

i finansów, celem wykazania faktów podanych przez stronę powodową w pkt. 8 petitum pozwu, w sytuacji gdy przeprowadzenie przedmiotowego dowodu było konieczne w przypadku oddalenia powództwa o ustalenie oraz głównego o zapłatę, przy jednoczesnym uwzględnieniu powództwa ewentualnego o zapłatę. Przeprowadzenie ww. dowodu było konieczne celem udowodnienia powództwa ewentualnego o zapłatę w zakresie tzw. nadpłat;

d.  art. 189 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że wobec ważności umowy kredytu, brak jest podstaw do uwzględnienia powództwa o ustalenie, iż sporna umowa kredytu jest nieważna, podczas gdy z prawidłowo ocenionego materiału dowodowego wynika wniosek odmienny;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a.  art. 58 § 1, 2, 3 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe, poprzez niezastosowanie i w konsekwencji nie przyjęcie, iż przedmiotowa umowa kredytu jest nieważna ex tunc z uwagi na niedookreślenie wzajemnych świadczeń stron umowy kredytu denominowanego, a nadto iż przerzucanie ryzyka walutowego na kredytobiorcę nie jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego i z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji gdy w umowie kredytu nie określono świadczenia kredytodawcy oraz zobowiązania kredytobiorcy co do wysokości spłaty rat kredytu, a ponadto wprowadzenie waloryzacji zobowiązania kredytobiorcy kursem kupna (...) i świadczenia kredytobiorcy kursem sprzedaży (...), wprowadziło do umowy elementy niedoregulowane, nieweryfikowalne i przez to skutkujące wynaturzeniem stosunku prawnego, naruszeniem zasady ekwiwalentności świadczeń obu stron oraz dotknięte nieważnością;

b.  art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy -Prawa bankowego oraz niektórych innych ustaw poprzez przyjęcie sanującego skutku ww. ustawy dla wad przedmiotowej umowy zawierającej klauzulę denominacyjną dotknięte dowolnością pozwanego banku;

c.  art. 358 1 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż waloryzacja z przedmiotowej umowy jest zgodna z waloryzacją kodeksową, w sytuacji gdy waloryzacja umowna służyła jedynie zabezpieczeniu interesów pozwanego i zapewnieniu mu dodatkowego zysku, przez co doprowadziła do sytuacji, gdzie bank nie ponosi żadnego ryzyka kursowego, a powód ponosi nieograniczone ryzyko kursowe;

d.  art. 358 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że umowa kredytu zawarta między stronami nie naruszała zasady walutowości, podczas gdy z materiału dowodowego wynika wniosek odmienny;

e.  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 358 1 k.c. i przyjęcie możliwości stosowania dwóch różnych mierników wartości do waloryzacji zobowiązania pieniężnego, przyjęcie, że postanowienia umowy dające pozwanemu możliwość dowolnego wyznaczania mierników wartości do waloryzacji nie naruszały rażąco interesów powoda i nie naruszały swobody kontraktowej;

f.  art. 385 1 § 1, 2 i 3 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji uznanie, iż sporna umowa kredytu jest ważna, podczas gdy w powyższej umowie kredytu badanej według stanu z chwili zawarcia umowy kredytu zawarte są abuzywne postanowienia § 1 pkt 7, § 5 ust 3 pkt 1 i 2, § 5 ust. 4 i 5, § 10 ust. 1, § 13 ust. 1 i 7, § 18 ust. 1, § 19, skutkujące jej nieważnością, a co najmniej bezskutecznością poszczególnych klauzul;

g.  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie iż powodowi nie przysługuje zwrot nienależnego świadczenia, podczas gdy wskutek stwierdzenia nieważności umowy kredytu pozwany obowiązany jest do zwrotu nienależnie pobranych przez niego świadczeń.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty, powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

a.  ustalenie, iż umowa kredytu WŁASNY KĄT hipoteczny nr (...) z dnia 4 grudnia 2006 r. jest nieważna;

b.  zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda kwoty 43 535 42 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu części nienależnie pobranych kwot w przypadku uznania, iż umowa kredytu WŁASNY KĄT hipoteczny nr (...) z dnia 4 grudnia 2006 r. jest nieważna;

c.  ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd, iż umowa kredytu WŁASNY KĄT hipoteczny nr(...) (...) z dnia 4 grudnia 2006 r. jest ważna, zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą

w W. na rzecz powoda kwoty 16.536,49 (szesnaście tysięcy pięćset trzydzieści sześć i 49/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnie pobranych kwot w przypadku stwierdzenia, iż w umowie kredytu WŁASNY KĄT hipoteczny nr (...) (...) z dnia 4 grudnia 2006 r. znajdują się niedozwolone postanowienia umowne;

d.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych powiększonych o kwotę 17 złotych tytułem uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych;

3.  w przypadku nieuwzględnienia apelacji - nieobciążanie powoda kosztami sądowymi i kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji na koszt skarżącego.

Pozwany natomiast złożył zażalenie na postanowienie zawarte w pkt 2. wyroku zarzucając, że orzeczenie zapadło z naruszeniem przepisów prawa procesowego mającym istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 102 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c., poprzez odstąpienie od obciążenia powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego, pomimo że pozwany wygrał sprawę w całości, a w sprawie nie zaistniał szczególny wypadek.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia i zasądzenie na rzecz pozwanego od powoda 5 417 złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu opłaty sądowej od udzielonego pełnomocnictwa procesowego;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego całości kosztów postępowania zażaleniowego według norm przepisanych.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy uzupełniająco ustalił co następuje:

Powód miał zaufanie do pozwanego banku, ponieważ był jego klientem. Chciał wziąć kredyt złotówkowy, jednak otrzymał informację, iż nie ma zdolności do zaciągnięcia zobowiązania w tej walucie. Pracownik banku poinformował powoda o ryzyku, jednocześnie zapewniając o jego minimalności i stabilności waluty. Powód miał świadomość, że rata kredytu może wzrosnąć, natomiast nie był świadomy, że może się stać tak samo z kapitałem. To była jego pierwsza umowa kredytowa. Nie rozumiał pojęcia denominacja. Nie był świadomy w jaki sposób tworzone są kursy walut (zeznania powoda - k. 162-162 verte i nagranie z 30 listopada 2021 r. – płyta - koperta - k. 162a minuta od 01:05:48 do 0:29:32).

W § 1 pkt 7 umowy podano, że tabela kursów to tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych (umowa - k. 38-42).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie należy stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe we właściwym zakresie, natomiast na jego podstawie poczynił niepełne,

a w części nieprawidłowe w stosunku do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd odwoławczy był zmuszony uzupełnić. Nadto, sporządzono uzasadnienie

w sposób bardzo lakoniczny. Nie wskazano, z jakich przyczyn Sąd odmówił w części wiarygodności spójnym i konsekwentnym zeznaniom powoda, opierając się na zeznania świadków - pracowników banku - T. B. i B. M., którzy nie pamiętali momentu podpisywania umowy z powodem, a zatem nie posiadali wiedzy, która mogłaby być istotna dla rozstrzygnięcia sprawy i wypowiadali się w sposób bardzo szczątkowy

o standardach procedury zwierania umów kredytów hipotecznych. Z uzasadnienia nie wynika też, aby Sąd Rejonowy przeanalizował wszystkie kwestionowane przez stronę powodową postanowienia zawartej pomiędzy stronami umowy oraz w sposób prawidłowy rozważył istotę sprawy. W szczególności nie dokonano analizy postanowień umownych pod kątem ich ewentualnej abuzywności, a zatem nie zbadano zasadności powództwa w kontekście normy prawnej podawanej przez powoda jako jego podstawa - art. 385 1 k.c. Zasadny jest zatem zarzut apelującego w zakresie naruszenia przepisów procesowych w postaci art. 233 k.p.c. oraz (...) § 1 pkt 2. k.p.c.

Z przepisu (...) § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, jeśli spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: zostały zawarte zostały

w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny

z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Natomiast kontrola abuzywności postanowień umowy jest niedopuszczalna, gdy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz określają główne świadczenia stron i są sformułowane

w sposób jednoznaczny.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi.

Wbrew stanowisku pozwanego, nie zdołał on wykazać, że postanowienia wprowadzające ryzyko walutowe, w tym główne postanowienie dotyczące zawarcia umowy
o kredyt denominowany do (...), zostały indywidualnie uzgodnione. Powodowi zaoferowano produkt typowy, przygotowany w całości przez bank i adresowany do klientów zainteresowanych umową kredytu hipotecznego. Zarówno wniosek kredytowy, jak i umowa kredytowa opierały się o wzorzec stosowany w banku. Jedynym elementem uzgodnionym indywidualnie była oczekiwana kwota kredytu. Nie było żadnych możliwości negocjacji postanowień co do ryzyka walutowego, w szczególności przez wprowadzenie górnego pułapu tego ryzyka lub zastosowanie innych mechanizmów zabezpieczających usprawiedliwione interesy konsumenta. Sam fakt, iż bank miał w ofercie również inne rodzaje kredytów
- a zatem istniał wybór między stworzonymi przez pozwanego gotowymi produktami
- nie może być uznany za dowód na indywidualne uzgodnienie postanowień umowy kredytu denominowanego. Możliwość wyboru między kilkoma wzorcami umownymi przygotowanymi przez przedsiębiorcę nie jest możliwością indywidualnego uzgadniania przez konsumenta postanowień któregokolwiek z takich gotowych wzorców umownych.

Powód kwestionował postanowienia umowy kredytowej zawarte w § 1 pkt 7, § 5 ust 3 pkt 1 i 2, § 5 ust. 4 i 5, § 10 ust. 1, § 13 ust. 1 i 7, § 18 ust. 1, § 19, czyli postanowienia dotyczące procesów denominacyjnych.

Obecnie nie powinno już budzić wątpliwości, że w sprawie, której przedmiotem jest ważność umowy kredytu walutowego, w pierwszej kolejności, rozważyć należy skuteczność klauzuli ryzyka walutowego (wyroki (...) z 20 września 2017 r., C - 186/16 (...), z 20 września 2018 r., C-51/17 (...), z 14 marca 2019 r. C-118/17 (...), z 3 października 2019 r., C-260/18 (...)). Skuteczność taka zaś miałaby miejsce wyłącznie w wypadku, gdyby pozwany dochował określonego dyrektywą 93/13 obowiązku sformułowania prostym i zrozumiałym językiem postanowienia wprowadzającego do umowy ryzyko walutowe.

Wypada w tym miejscu zwrócić uwagę, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej konsekwentnie wskazuje, że wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg musi podlegać wykładni rozszerzającej (por. wyroki: z 30 kwietnia 2014 r.,(...), C‑26/13, EU:C:2014:282, pkt 71, 72; z 9 lipca 2015 r., (...), C‑348/14, EU:C:2015:447, pkt 52). W wyroku w sprawie C-186/16, (...), Trybunał wskazał w tezie drugiej sentencji, że: „Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym

i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych”. Stanowisko powyższe zostało podtrzymane w wyrokach z dnia 20.09.2018 r. w sprawie C - 51/17, (...) (pkt 3 sentencji), z dnia 14.03.2019 r. w sprawie C-118/17, (...), a ostatnio w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w połączonych sprawach C-776/19 - C-782/19, (...) (pkt 3 sentencji). Tak więc, w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.

Nie sposób zatem przyjąć, że w przedmiotowej sprawie pozwany bank należycie wykonał swoje obowiązki w zakresie poinformowania powoda o ryzyku kursowym,

a rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z tego rodzaju kredytami okazało się całkowicie nietrafione.

W wyroku z 10 czerwca 2021 r., w sprawach połączonych C-776/19 - C-782/19 Trybunał wskazał także w pkt 5 sentencji, co następuje: „Wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową, a euro jest walutą spłaty, i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków.”

Wykorzystanie przez przedsiębiorcę swojej przewagi informacyjnej
i pozycji rynkowej (siły negocjacyjnej) po to, aby nakłonić konsumenta do zawarcia umowy kredytu denominowanego do (...), nieuczciwe traktowanie konsumenta przez zatajenie przed nim podstawowych informacji o tym, jak faktycznie może kształtować się kurs (...)
w okresie obowiązywania umowy kredytu i jak może wpłynąć to na wysokość obciążeń konsumenta (generując jednocześnie nieuzasadnione dodatkowe korzyści banku)
jest działaniem naruszającym dobre obyczaje. Dodatkowo, narzucenie konsumentowi zarabiającemu w walucie krajowej niczym nieograniczonego ryzyka walutowego, szczególnie w przypadku kredytów hipotecznych z zasady zawieranych na wiele lat i opiewających na wysokie sumy, rażąco narusza interesy konsumenta. Naraża to konsumenta na znaczny wzrost zadłużenia, podraża koszty kredytowania w stopniu, którego konsument nie był świadomy w dacie zawierania umowy, a nawet może spowodować taki wzrost zadłużenia, któremu konsument nie podoła.

Odnosząc się do pozostałych kwestionowanych zapisów umownych należy podnieść, że art. 353 1 k.c. stanowi, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zatem nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Jest o sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. W sytuacji, gdy oznaczenie świadczenia zostało pozostawione jednej ze stron, powinno być ono oparte na obiektywnej podstawie.

W przedmiotowej sprawie bank mógł dowolnie ustalać kurs waluty, od którego zależała wysokość każdej raty kredytu, która wynikała z przemnożenia pewnej sumy wyrażonej we frankach szwajcarskich przez ustalony kurs waluty wskazany w tabeli. Umowa nie przewidywała żadnych ograniczeń w określaniu przez pozwany bank kursów w tabeli kursów w nim obowiązujących, kryteriów, według których miałby być ustalony kurs z tabeli, ani instrumentów, które mogłyby służyć kredytobiorcom do wpłynięcia na wysokość tego kursu. Obowiązujące regulacje prawne nie zakazywały pozwanemu zamieszczania w tworzonych przez siebie tabelach kursów takich wartości, jakie uzna za stosowne.

Oceny zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami należy dokonywać

z perspektywy chwili zawarcia umowy, bez względu na późniejsze okoliczności,

w szczególności postawę przedsiębiorcy czy rzeczywiste wykorzystanie postanowienia

w sposób krzywdzący konsumenta (art. 385 2 k.c.). Nie ma zatem znaczenia dla negatywnej oceny kształtu umowy to, w jaki sposób pozwany bank w praktyce dokonywał określania kursów wpisywanych następnie do tabeli obowiązującej w banku. Stosowanie w danym okresie takiej czy innej praktyki w określaniu kursu waluty było swobodną decyzją pozwanego banku i w każdej chwili mogło ulec dowolnej zmianie. Podobnie ocenić należy fakt, że nowelizacja ustawy prawo bankowe od 26 sierpnia 2011 r. powodowała taki stan prawny, że kredytobiorcy byli uprawnieni do domagania się od banku zmiany umowy kredytu denominowanego w taki sposób, że mogliby go spłacać w walucie, do której kredyt był denominowany.

Z powyższych względów należy zgodzić się ze skarżącym, że w kwestionowanej umowie znalazły się postanowienia abuzywne, a dochodząc do wniosku przeciwnego Sąd Rejonowy naruszył prawo materialne w postaci art. 385 1 § 1 k.c.

W razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy kilka możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga, to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i że jest możliwe jej uzupełnienie przez sąd poprzez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji.

W dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., jednak uznawano, że ingerencje takie powinny mieć charakter wyjątkowy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015, nr 11, poz. 132). Dominuje jednak, zasługujący na podzielenie pogląd, że przepis art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza przepis art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego.

Również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej co do zasady wyklucza, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Zwraca się uwagę, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu. Należy zatem dążyć do osiągnięcia stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) (patrz wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie P. i P., C-453/10, pkt 31, a także wyrok w sprawie B. E. de C., pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). W konsekwencji zastąpienie przez sąd klauzul abuzywnych, np. kursem średnim waluty obcej z dnia wymagalności roszczenia ogłaszanym przez NBP (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17 i z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepublikowane) należy wykluczyć, jako sprzeczne z celem dyrektywy 93/13, bowiem ryzyko przedsiębiorcy stosującego abuzywne klauzule byłoby w razie ich eliminacji ze stosunku umownego niewielkie i nie zniechęcałoby przedsiębiorców do stosowania nieuczciwych klauzul

w przyszłości.

Wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nakłada jednak na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków” (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79). Obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta a nie jego kontrahenta, skutki ekonomiczne stwierdzenia nieważności umowy mogą być bowiem dla niego dotkliwe.

Istotnym podsumowaniem dotychczasowego stanowiska Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w omawianym zakresie jest wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego. Odpowiadając na pytania prejudycjalne Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to,

w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (pkt 80-84) oraz w wyroku z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (pkt 64), Trybunał wyraźnie stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki. Ponadto Trybunał uznał we wskazanym wyroku w sprawie C - 260/18, że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. W związku z tym dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, dokonanie oceny w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień.

Mając powyższe na uwadze oraz to, że w polskim systemie prawa nie
ma przepisów dyspozytywnych pozwalających zastąpić abuzywny mechanizm ustalania kursu waluty innym mechanizmem służącym do określenia sposobu i wysokości świadczeń stron należało, zgodnie z wolą powoda jako konsumenta, uznać, że nie jest możliwe dalsze funkcjonowanie umowy po wyłączeniu klauzul abuzywnych.

Z tych też względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., w ten sposób, że uznał umowę z 4 grudnia 2006 r. kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny o numerze 203- (...) zawartą przez z strony za nieważną na podstawie art. 189 k.p.c.

Powyższe stwierdzenie, że umowa jest nieważna, skutkowało uznaniem za zasadne żądania powoda o zwrot tego, co na jej podstawie świadczył pozwanemu.

Jak stanowi art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Tak właśnie stało się w okolicznościach niniejszej sprawy.

W tym miejscu należy także stwierdzić, że roszczenie powoda nie jest sprzeczne

z zasadami współżycia społecznego. Nie można w żadnym wypadku uznać, że konsument, który swoje roszczenia wywodzi z niedozwolonych postanowień umownych, wprowadzonych do umów przez przedsiębiorcę, nadużywa swoich praw podmiotowych. Zatem wynikająca

z treści art. 5 k.c. zasada ,,czystych rąk” wyklucza możliwość skutecznego zniweczenia żądania powoda na podstawie wskazanego przepisu.

Brak było także podstaw do stwierdzenia, że pozwany nie był wzbogacony kosztem powoda, bądź aby zaistniały przesłanki wskazane w art. 409 k.c. Na gruncie powyższego przepisu, przypadki zużycia lub utraty wzbogacenia powodujące odpadnięcie wzbogacenia, muszą ograniczyć się tylko do tych sytuacji, kiedy nastąpiło to bezproduktywnie, a zatem bez uzyskania jakiegokolwiek ekwiwalentu, czy też innej korzyści dla majątku wzbogaconego.

Nie sposób zaś przyjąć, że pozwany zużył lub utracił uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, gdyż z całą pewnością środki uzyskane od powoda spowodowały albo wzrost aktywów, albo spadek pasywów banku.

Jeśli chodzi o zasadę rozliczenia umowy trzeba zauważyć, że zastosowanie teorii salda nie spotkało się z akceptacją Sądu Najwyższego, który w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 orzekł, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy

i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. To stanowisko podtrzymała uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej. Obecnie przyjmuje się zatem, iż konsumentowi przysługuje roszczenie o zwrot wszystkich spełnionych świadczeń pieniężnych, nie tylko odsetek, prowizji i ewentualnych świadczeń pieniężnych z tytułu ubezpieczenia kredytu, ale również tej części kapitału, którą konsument zwrócił do tej pory bankowi. Jednocześnie, konsument może być wezwany przez bank do zapłaty pełnej kwoty kapitału niezależnie od tego, jaka część kapitału jest już powrotnie w posiadaniu banku.

Sąd Okręgowy przyjmuje jako słuszną argumentację przemawiającą za zastosowaniem do rozliczenia stron nieważnej umowy kredytu przedstawionej teorii dwóch kondykcji.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok także w ten sposób, że zasądził od (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz P. W. 43 535,42 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 września

2021 r. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powód wnosił

o zasądzenie odsetek od dnia doręczenia pozwanemu odpis pozwu, co miało miejsce

6 września 2021 r., zatem należało je naliczać od 7 września 2021 r. (tj. dnia następnego po dniu wymagalności roszczenia, którym jest dzień wezwania do zapłaty).

Powyższe determinowało również konieczność zmiany orzeczenia w zakresie kosztów procesu na podstawie art. 98 k.p.c. Na poniesione przez powoda, a podlegające zwrotowi przez pozwanego koszty składają się: opłata sądowa od pozwu w wysokości 1 000 złotych, opłata za zastępstwo prawne w wysokości 5 400 złotych, ustalona na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych.

O kosztach postępowania apelacyjnego również orzeczono wg analogicznych zasad (art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.) W skład zasądzonych od pozwanego na rzecz powoda kosztów wchodzą: opłata od apelacji - 1 000 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie - 2 700 złotych.

Wobec zmiany orzeczenia Sądu Rejonowego o kosztach, bezprzedmiotowe stało się natomiast rozpatrywanie zażalenia pozwanego w tym zakresie, dlatego Sąd Okręgowy umorzył postępowanie zażaleniowe na podstawie art. 355 w zw. z art. 391 § 1 w zw. z art. 397 § 3 k.p.c.