Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 183/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 listopada 2020 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa A. L. przeciwko M. O. o zapłatę

1.  oddalił powództwo,

2.  szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania pozostawił referendarzowi sądowemu, przy zastosowaniu zasady odpowiedzialności za wynik postępowania i przyjęciu, że powódka przegrała sprawę w całości.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka A. L. jest właścicielką lokalu nr (...) przy ulicy (...) w Ł..

Pozwana M. O. jest właścicielką lokalu nr (...) przy ulicy (...) w Ł., położonego bezpośrednio nad lokalem powódki.

Pozwana zawarła ze Wspólnotą Mieszkaniową nieruchomości położonej przy ulicy (...) w Ł. porozumienie dotyczące remontu strychu i podniesienia dachu. Prace rozpoczęły się w 2018 roku. Zdaniem świadka P. L. po przeprowadzonym przez pozwaną remoncie dachu, doszło do pęknięcia belki stopowej nad lokalem powódki. W ocenie świadka, pęknięcie tej belki stropowej było spowodowane przez zamarznięte opady deszczu i śniegu, gdyż w toku remontu usunięto część podpór belek stropowych a jedna z nich, znajdująca się nad lokalem powódki nie została następnie odtworzona. Doszło też do pęknięcia papy na dachu. Naprawa została dokonana na zlecenie Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej przy ulicy (...) w Ł..

W trakcie prowadzonych prac remontowych mieszkanie powódki zostało kilkukrotnie zalane. W dniu 5 grudnia 2018 roku miało miejsce kolejne zalanie, które doprowadziło do odpadnięcia części sufitu oraz zniszczenia ścian i podłóg.

W związku z zalaniem, powódka przeprowadziła remont lokalu. W ramach wykonywanych prac powódka dokonała osuszenia ścian, naprawy sufitu, ścian, listew przypodłogowych oraz podłóg. W związku z tym dokonała zakupu materiałów budowlanych, zatrudniła ekipę remontowo-budowlaną oraz wykupiła usługę osuszania ścian, z tytułu czego poniosła łączne koszty, w wysokości 10.287,01 złotych.

W dniu 5 grudnia 2018 roku, kiedy doszło do zalania przedmiotowego mieszkania, powódkę łączyła z (...) Sp. z o.o. umowa najmu lokalu zawarta w dniu 7 października 2014 roku. Zgodnie z postanowieniami wymienionej umowy, czynsz najmu wynosił 1900 złotych miesięcznie i dodatkowo najemca był zobowiązany do uiszczania opłat należnych wspólnocie mieszkaniowej za użytkowanie lokalu i fundusz remontowy, opłat za elektryczność oraz opłat za telewizję (...). Po zalaniu lokal był niezdatny do umówionego użytku. W dniu 31 stycznia 2019 roku doszło do rozwiązania umowy najmu za porozumieniem stron, ze skutkiem prawnym na ten sam dzień.

Pełnomocnik powódki pismem z dnia 25 marca 2019 roku wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 15.267,01 zł w terminie 10 dni od doręczenia pisma. Pozwana nie uiściła żądanej kwoty. Pełnomocnik pozwanej pismem z dnia 7 maja 2019 roku zaproponował wypłatę na rzecz powódki kwoty 7.000,00 złotych. Pismem z 18 czerwca 2019 roku strona powodowa wskazała, iż proponowana kwota nie wyczerpuje uzasadnionych roszczeń powódki.

Powódka dokonała zgłoszenia szkody do InterRisk T.U. S.A., z którym pozwana miała zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Szkoda została zarejestrowana pod numerem (...). Ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności M. O. i wypłaty świadczeń odszkodowawczych na rzecz powódki, wskazując, iż zgromadzona w toku postępowania likwidacyjnego dokumentacja nie pozwala na przypisanie winy ubezpieczonej, a ona sama nie wskazała okoliczności powstania szkody i nie określiła, jakie było jej zawinione działanie, które przyczyniło się do powstania szkody.

Po ustaniu stosunku najmu, pomimo podjętych starań, powódce nie udało się znaleźć nowego najemcy. Taka sytuacja trwała do września 2019 roku.

Opisany stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w aktach niniejszej sprawy, w szczególności na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym akt szkody nr 3838639/1, zeznań świadków P. L., P. W., A. J. oraz powódki K. Jordan. Sąd pierwszej instancji wskazał, że kierował się przy tym dyrektywą swobodnej, lecz nie dowolnej oceny dowodów, zasadami współżycia społecznego oraz doświadczeniem życiowym.

Sąd Rejonowy poczytał za wiarygodne zeznania świadka P. L., jednakże nie nadał im waloru dowodowego w zakresie, w jakim świadek wyraził opinię dotyczącą przyczyny zalania lokalu powódki, do którego doszło w dniu 5 grudnia 2018 roku. Ocena świadka w kwestii wymagającej wiedzy specjalnej nie może być uznana za wystarczającą w ustaleniu stanu faktycznego niniejszej sprawy. Świadek nie posiada bowiem kwalifikacji do dokonania fachowej, rzetelnej oceny skutków działań powódki, zwłaszcza, że sam wskazał dwie potencjalne przyczyny zdarzenia z dnia 5 grudnia 2018 roku. W związku z tym, nie może on z całą pewnością określić, dlaczego doszło do zalania lokalu powódki.

Zeznania świadka P. W. oraz A. J., Sąd uznał za wiarygodne w pełnym zakresie. Zeznania świadków dotyczą przyczyn rozwiązania umowy najmu z (...) Sp. z o.o. oraz zakresu zniszczeń wyrządzonych w mieszkaniu powódki wskutek przedmiotowego zalania.

Sąd Rejonowy zasadniczo uznał za wiarygodne zeznania powódki w zakresie jej twierdzeń, co do zakresu zniszczeń powstałych wskutek zalania, w szczególności, iż korespondują one z zeznaniami świadka P. L.. Sąd nie uwzględnił jednak twierdzeń powódki, w ramach których odniosła się ona do przyczyn zdarzenia z dnia 5 grudnia 2018 roku, albowiem, analogicznie jak w przypadku zeznań P. L., stanowią one jedynie opinie pozwanej, w kwestiach wymagających wiedzy specjalnej, nieznajdujące dostatecznego potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym materiale dowodowym.

W ocenie Sądu za wiarygodne należy również uznać załączone do akt sprawy kserokopie akt szkody o nr (...). Należy wskazać, iż oceny wiarygodności dokumentów zawartych w aktach szkodowych należy dokonywać tak jak oceny dowodu z dokumentu prywatnego. Materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy od jego treści merytorycznej, i o tej materialnej mocy dowodowej rozstrzyga sąd według ogólnych zasad oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten – dowód z dokumentu prywatnego, a tym samym i dowód z dokumentu zawartego w aktach szkodowych - ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2011 roku, II CSK 712/10, Lex nr 1129100). Mając na uwadze powyższe, tutejszy Sąd ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie oparł się również na dokumentach zawartych w aktach szkody, uznając je za wiarygodne.

W ocenie Sądu Rejonowego brak było podstaw do kwestionowania pozostałych dokumentów prywatnych zgromadzonych i załączonych do akt niniejszej sprawy. Strony nie zgłaszały przy tym zastrzeżeń, co do wiarygodności wskazanych dokumentów.

Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało oddaleniu, jako nieudowodnione.

Wskazał, że podstawą prawną dochodzonego roszczenia w niniejszej sprawie jest ogólna zasada odpowiedzialności odszkodowawczej, wyrażona w przepisie art. 415 k.c., który stanowi o tym, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej wskazywane są na podstawie wykładni art. 361 k.c., a więc są nimi: zdarzenie, z którym przepisy łączą odpowiedzialność danego podmiotu, szkoda oraz adekwatny związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą.

Zdarzeniem sprawczym w rozumieniu art. 415 k.c. jest zarówno działanie, jak i zaniechanie. Zaniechanie może być uznane za „czyn” wtedy, gdy wiąże się z ciążącym na sprawcy obowiązkiem czynnego działania i niewykonaniem tego obowiązku. Czyn sprawcy pociągający za sobą odpowiedzialność cywilną musi wykazywać pewne cechy (znamiona) odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej, co określa się mianem bezprawności czynu, i od strony podmiotowej, co określa się jako winę w znaczeniu subiektywnym. Bezprawność jest kategorią obiektywną. Chodzi o to, czy czyn sprawcy był zgodny, czy niezgodny z obowiązującymi zasadami porządku prawnego, których źródłem mogą być zarówno normy powszechnie obowiązujące jako reguły postępowania wyznaczone przez nakazy i zakazy wynikające z norm prawa pozytywnego, w szczególności prawa cywilnego, karnego, administracyjnego, pracy, finansowego itp., a także nakazy i zakazy wynikające z zasad współżycia społecznego (dobrych obyczajów). Wina jest pojęciem odnoszącym się do sfery zjawisk psychicznych sprawcy. W wyroku z dnia 26 września 2003 r., IV CK 32/02, LEX nr 146462, Sąd Najwyższy stwierdził, że na podstawie prawa cywilnego winę można przypisać podmiotowi prawa, gdy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego (tzw. zarzucalność postępowania).

W myśl przepisu art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Na stronie powodowej ciąży więc obowiązek udowodnienia szkody i jej wysokości, zawinionego działania lub zaniechania pozwanej, a także związku przyczynowego między zachowaniem pozwanej, a szkodą.

Według Sądu Rejonowego w niniejszym postępowaniu strona powodowa powyższym obowiązkom dowodowym nie sprostała. Powódka łączy zalanie należącego do niej lokalu z zawinionym działaniem pozwanej, mającym polegać na nieprawidłowym przeprowadzeniu remontu dachu. Nie precyzuje jednak, jakich konkretnie nieprawidłowości dopuściła się pozwana, a nadto nie wskazuje żadnego dowodu, który fakt ten by potwierdzał. Pozwana zaś zaprzecza, jakoby do zalania lokalu powódki doszło wskutek jej zachowania. Neguje, że w toku przeprowadzanych prac remontowo-budowlanych doszło do jakichkolwiek zaniedbań, które przyczyniłyby się do zalania lokalu powódki. Wbrew stanowisku powódki, pismo pełnomocnika pozwanej z dnia 18 czerwca 2019 roku nie może zaś być poczytywane jako uznanie długu, w szczególności iż w toku niniejszego postępowania powódka zakwestionowała powództwo, co do zasady i wyjaśniła, iż przedmiotowe pismo stanowiło wyłącznie propozycję ugodowego zakończenia sporu. W związku z tym same twierdzenia powódki, poparte wyłącznie zeznaniami świadka, który nie posiada fachowej wiedzy w kwestii stanowiącej przedmiot niniejszego postępowania, nie mogą być uznane za dowód wystarczający do przyjęcia, iż w istocie szkoda doznana przez powódkę stanowi wynik zachowania pozwanej. Sam świadek wskazuje, iż nieodtworzenie przez pozwaną w toku remontu jednej z podpór belek stropowych było prawdopodobną przyczyną zalania lokalu powódki. Jest to jednak wyłącznie jego opinia, która nie może być podstawą ustaleń faktycznych dokonywanych przez sąd przy ustalaniu ewentualnej odpowiedzialności pozwanej względem powódki. Należy w tym miejscu podkreślić, iż zarówno świadek, jak i powódka wskazują alternatywną przyczynę zalania. Podają bowiem, iż w międzyczasie doszło do zerwania papy z remontowanego dachu, której naprawą zajęła się wspólnota mieszkaniowa. Z całą pewnością dowodem wykazującym odpowiedzialności powódki nie może być również pismo Wspólnoty Mieszkaniowej z dnia 17 grudnia 2018 roku, w którym wskazano, iż do awarii z dnia 5 grudnia 2018 roku doszło w wyniku nieprawidłowo zabezpieczonych prac remontowych wykonywanych w mieszkaniu w Ł. przy ul. (...) należącym do powódki. Zaświadczenie wystawione przez wspólnotę mieszkaniową nie ma bowiem waloru dokumentu urzędowego, a zatem nie korzysta z domniemania autentyczności (prawdziwości) – art. 252 k.p.c. oraz domniemania zgodności z prawdą (rzeczywistym stanem rzeczy) – art. 244 § 1 k.p.c.. Dokument wystawiony przez wspólnotę mieszkaniową ma wyłącznie charakter dokumentu prywatnego, który po myśli art. 245 k.p.c. stanowi wyłącznie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Wnioski administratora nieruchomości, który wystawił w imieniu Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej przedmiotowe zaświadczenie nie są dla sądu wiążące, albowiem nie zostały poczynione w oparciu o fachowe, specjalistyczne ustalenia, a jedynie ogólną ocenę sytuacji. Biorąc za podstawę wskazane środki dowodowe, Sąd nie może ustalić, jaka była przyczyna szkody doznanej przez powódkę i kogo obciąża odpowiedzialność za jej wyrządzenie. Materiał dowodowy nie pozwala zatem na przypisanie pozwanej zawinionego zachowania, a także ustalenie związku przyczynowego między nim, a powstałą szkodą. Przedmiot sprawy bezwzględnie wymagał przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa, który na podstawie fachowej wiedzy mógłby w sposób rzetelny i pewny określić, co stanowiło przyczynę zalania. Strona powodowa nie zgłosiła jednak wniosku o powołanie biegłego wymienionej specjalności, a biorąc pod uwagę treść art. 232 k.p.c. oraz fakt, iż strona powodowa była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, który powinien zdawać sobie sprawę z waloru dowodowego opinii biegłego w niniejszym postępowaniu, Sąd nie znalazł podstaw do dopuszczenia wskazanego dowodu z urzędu.

Należy również wskazać, iż braki w materiale dowodowym pojawiły się również w zakresie rodzaju i wielkości wyrządzonej powódce szkody oraz kosztów jej naprawienia. Powód nie wykazał bowiem zakresu szkody, jej wysokości oraz kosztów jej naprawienia. Powódka wskazała, jakie były uszkodzenia lokalu, a jej twierdzenia zostały potwierdzone zeznaniami świadka P. L.. Jednakże zeznania osób, które nie są profesjonalistami w zakresie budownictwa, nie są dla Sądu wystarczające dla ustalenia okoliczności wymagających wiadomości specjalnych odnośnie zakresu zniszczeń i kosztów ich naprawienia. Z przedstawionych przez powódkę rachunków i faktur, nie wynika, czy dokonane prace naprawcze dotyczyły w całości jedynie usunięcia skutków zalania mieszkania z dnia 5 grudnia 2018 roku, czy też obejmowały szerszy zakres, nie wynikający z tych skutków. Celowość i konieczność poniesienia konkretnych wydatków, mających na celu restytucję tj. przywrócenie stanu poprzedniego, winien stwierdzić odpowiedni biegły, dysponujący wiadomościami specjalnymi z danej dziedziny. Z uwagi na brak wykazania związku przyczynowego pomiędzy działaniami pozwanej a awarią dachu, brak było podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej, brak było zatem podstaw do przyznania odszkodowania za ustanie stosunku najmu z I.. W tym zakresie także materiał dowodowy nie był wystarczający do ustalenia okresu niemożności użytkowania lokalu, a także wysokości dochodów, które powódka osiągnęłaby, gdyby jej szkody nie wyrządzono. Wysokość czynszu wynikała wprawdzie z rozwiązanej umowy najmu, jednakże wielkość pozostałych wydatków obciążających najemcę, a których konieczność ponoszenia po rozwiązaniu umowy najmu przeszła na powódkę, również nie została udowodniona, albowiem poza twierdzeniami powódki, nie zostały przedstawione żadne dowody na tę okoliczność.

W zakresie orzeczenia o kosztach postępowania, Sąd Rejonowy na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. postanowił pozostawić szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania referendarzowi sądowemu – punkt 2. wyroku. Sąd przesądził przy tym, że referendarz przy wyliczeniu kosztów winien się kierować zasadą odpowiedzialności za wynik procesu określoną w przepisie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którą strona przegrana zobowiązana jest zwrócić na rzecz strony wygranej całość poniesionych przez nią kosztów procesu. Powódka przegrała bowiem niniejszą sprawę w całości, co jest równoznaczne z całkowitą wygraną pozwanego.

Apelację od wyroku złożyła powódka, zaskarżając go w całości, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej a nie swobodnej ocenie zgromadzonego w spraw materiału dowodowego poprzez:

-

błędne uznanie, że strona powodowa nie sprostała obowiązkowi udowodnienia szkody, jej wyso­kości, zawinionego działania lub zaniechania pozwanej oraz związku przyczynowego między za­chowaniem pozwanej a szkodą, w sytuacji, gdy powyższe okoliczności wynikają wprost ze zgromadzonego materiału dowodowego;

- błędne ustalenie, że powódka nie precyzuje, jakich konkretnie nieprawidłowości dopuściła się pozwana, ani nie wskazuje żadnego dowodu, który by ten fakt potwierdzał w sytuacji, gdy powódka wskazywała, że przyczyną zalania były wadliwie przeprowadzone prace remontowe przez pozwaną w jej lokalu, ww. okoliczność wynikała z zeznań świadka P. L. zeznań powódki, akt szkodowych oraz dokumentów załączonych do pozwu - pisma Wspólnoty Mieszkaniowej z dnia 17 grudnia 2018 r., faktury nr (...) oraz kosztorysu powykonawczego z 12 lutego 2019 r.,

- błędne ustalenie, że pozwana zaprzecza, jakoby doszło do zalania wskutek jej zachowania, neguje, że w toku przeprowadzonych prac remontowo-budowlanych doszło do jakichkolwiek zaniedbań, które przyczyniłyby się do zalania lokalu powódki w sytuacji, gdy były to jedynie oświadczenia zawarte w piśmie procesowym pełnomocnika pozwanej, pozwana nie stawiła się na rozprawie i nie usprawiedliwiła swojej nieobecności, a w konsekwencji nie składała w sprawie zeznań,

- błędne ustalenie, że nie doszło w niniejszej sprawie od uznania długu przez pozwaną, albo przy­najmniej nie wzięcie przez Sąd pod uwagę okoliczności zaproponowania przez pozwaną zapłaty kwoty 7.000 zł w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty, w sytuacji gdy, z podstawowych zasad logi­ki i doświadczenia życiowego wynika, że osoba, która nie uznaje swojej winy
w wyrządzeniu szko­dy, nie zaproponowałaby powódce żadnej zapłaty,

- błędne ustalenie przyczyn odmowy InterRisk T.U. S.A. przyjęcia odpowiedzialności pozwanej i wypłaty świadczeń odszkodowawczych na rzecz powódki, mianowicie błędne ustalenie, że ubez­pieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania z uwagi na brak dokumentacji pozwalającej na przypi­sanie winy pozwanej oraz że pozwana nie wskazała okoliczności powstania szkody i nie określiła, jakie było jej zawinione działanie, które przyczyniło się do powstania szkody, w sytuacji gdy z ostatniego pisma ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego z dnia 3 kwietnia 2019 r. wynikało, że ubezpieczyciel uznał, iż ubezpieczona uszkodziła konstrukcję dachu podczas prac remontowych strychu co doprowadziło do zalania lokalu mieszkalnego, ale że jest to okoliczność wyłączająca odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkody i z tego powodu ubezpieczyciel nie może przyjąć odpowiedzialności za zdarzenie,

-

wybiórczą analizę dowodu w postaci akt szkody nr 3838639/1, polegającą na pominięciu przy ocenie materiału dowodowego pisma ubezpieczyciela z dnia 3 kwietnia 2019 r., z którego wynikał adekwatny związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą, dokumentacji fotograficznej obrazującej rozmiar szkody powódki oraz kosztorysu ofertowego, z którego wynikał zakres prac ko­niecznych do przywrócenia lokalu do stanu sprzed zalania,

-

odmowę nadania waloru dowodowego zeznaniom P. L. w zakresie podanych przez niego przyczyn zalania lokalu powódki i uznanie oceny świadka za niewystarczającą, w sytuacji gdy był to świadek bezpośredni, który widział szkodę wyrządzoną powódce, a także widział uszko­dzenia konstrukcyjne dachu wyniku prac remontowych wykonywanych przez pozwaną,

-

błędne ustalenie, że świadek P. L. wskazał alternatywną przyczynę zalania - że w między­czasie doszło do zerwania papy z remontowanego dachu, której naprawą zajęła się wspólnota mieszkaniowa - podczas gdy z zeznań ww. (od 9:19 do 13:00) wynikało, że pozwana przeprowa­dzała prace remontowe na strychu, w wyniku remontu wycięto część podpór belek stropowych, jedna z nich nie została odtworzona, akurat znajdująca się nad lokalem powódki, że kiedy przyszedł śnieg i mróz, zmroziło dach, zamarzający deszcz ze śniegiem spowodował, że dach przyjął większe obciążenie i w tym miejscu belka stropowa pękła i ugięła się, gdy była temperatura dodatnia, roz­mrożona woda pęknięciem dachu dostała się do lokalu piętro niżej, wspólnota zdecydowała pode­przeć tą belkę stropową i dodatkowo została rozłożona płachta, żeby woda nie przeciekała z dachu do mieszkania powódki. Z zeznań świadka ponadto wynika, (10:37 - 11:24) że oprócz ugięcia belki stropowej, a co za tym idzie, zagięcia dachu, również popękała papa na tym dachu, co zostało zgło­szone synowi pozwanej, który przysłał fachowców i oni ten dach naprawili - ww. zeznania absolut­nie nie świadczą o alternatywnej przyczynie zalania, tylko o kolejnej konsekwencji wadliwie prze­prowadzonego remontu przez pozwaną,

-

błędne ustalenie, że powódka wskazała na alternatywną przyczynę zalania w postaci zerwania papy w sytuacji, gdy powódka w ogóle nie wypowiadała się o zerwanej papie,

-

błędne ustalenie, że naprawą uszkodzonej papy zajęła się Wspólnota Mieszkaniowa, podczas gdy z zeznań P. L. wynika, że to syn pozwanej zlecił naprawę papy na dachu po zgłoszeniu mu szkody przez Wspólnotę,

-

błędne ustalenie, że powódka nie wykazała zakresu szkody, jej wysokości i kosztów naprawienia szkody w sytuacji, gdy powyższe okoliczności wynikały z zeznań powódki, zeznań P. L.­go, zeznań P. W., umowy najmu lokalu, akt szkodowych - dokumentacji fotograficz­nej oraz kosztorysu ofertowego, załączonych do pozwu faktur, a pozwana nie złożyła w sprawie zeznań, w których zaprzeczyłaby ww. okolicznościom,

-

błędne ustalenie, że powódka nie przedstawiła dowodów na okoliczność pozostałych wydatków obciążających najemcę, oprócz czynszu, a których konieczność ponoszenia po rozwiązaniu umowy najmu przeszła na powódkę w sytuacji, gdy z § 5 umowy najmu, załączonej do pozwu, wynikały wszystkie dodatkowe koszty - opłata za użytkowanie lokalu i fundusz remontowy należna wspól­nocie, opłata za elektryczność oraz opłata za telewizję (...), płatne w formie zaliczki,

-

błędne ustalenie, że materiał dowodowy nie był wystraczający do określenia niemożności użyt­kowania lokalu w sytuacji, gdy ww. okoliczności wynikały z zeznań powódki oraz P. W.

art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że w niniejszym stanie faktycznym wymagane było uzyskanie wiadomości specjalnych, aby wykazać winę pozwanej, szkodę i związek przyczynowy pomiędzy zawinionym działaniem lub zaniechaniem pozwanej a szkodą powódki, w sytuacji gdy zaistnienie ww. związku przyczynowego wynikało bezpo­średnio z pozostałych przeprowadzonych w toku sprawy dowodów, w szczególności z akt szkodowych, zeznań świadków oraz powódki, a także w sytuacji, gdy przeprowadzenie opinii z dowodu biegłego z zakresu budownictwa byłoby niecelowe oraz niemożliwe, gdyż powódka przywróciła stan poprzedni lokalu przed złożeniem pozwu,

2.powyższe naruszenia przepisów prawa procesowego w konsekwencji doprowadziły do naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art. 415 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy spełnione zostały ustawowe przesłanki do zasądzenia na rzecz powódki od pozwanej odszkodowania z tytułu wyrządzonej szkody,

Wskazując na powyższe, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w ca­łości oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości i o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia kończącego sprawę do dnia zapłaty

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty tak naruszenia prawa procesowego jak i prawa materialnego podniesione w apelacji nie podlegały uwzględnieniu.

Apelująca zarzuciła Sądowi Rejonowemu błędną ocenę materiału dowodowego zaprezentowanego w toku postępowania oraz poczynienie błędnych ustaleń faktycznych.

Podniesiony zarzut naruszenia art. 233§ 1 k.p.c. okazał się bezzasadny. Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r., I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Według Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy należycie ocenił zgromadzony materiał dowodowy, a w konsekwencji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Apelujący nie zdołał wykazać, że ocena dokonana przez Sąd pierwszej instancji pozostaje w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. W konsekwencji należało podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, że powództwo w rozpoznawanej sprawie nie zostało udowodnione. Przedstawioną argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własną. Prawidłowa pozostaje ocena Sądu pierwszej instancji, że twierdzenia powódki, w ramach których odniosła się ona do przyczyn zdarzenia z dnia 5 grudnia 2018 roku, stanowią jedynie stanowisko, opinie pozwanej, a to zważywszy na konieczność pozyskania w rozpoznawanej sprawie dla ustalenia kwestii spornych między stronami wiadomości specjalnych. Twierdzenia powódki nie znajdują bowiem dostatecznego potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. W konsekwencji brak jest możliwości stanowczego ustalenia, jaka była przyczyna szkody doznanej przez powódkę i czy zobowiązaną do naprawienia szkody jest pozwana. Materiał dowodowy nie pozwalał bowiem na przypisanie pozwanej zawinionego zachowania, a i także ustalenie związku przyczynowego między takim zachowaniem a powstałą szkodą. Zasadne okazało się stanowisko Sądu pierwszej instancji, że przedmiot sprawy bezwzględnie wymagał przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa. Dopiero na podstawie fachowej wiedzy możliwym byłoby w sposób rzetelny i pewny określenie, co stanowiło przyczynę zalania, a w konsekwencji szkody powódki. Podnoszone w apelacji kwestie dostateczności dowodów przedstawionych przez powódkę dla wykazania zasadności roszczenia w postaci dowodów z zeznań powódki, świadków, czy złożonych dokumentów prywatnych nie mogły znaleźć akceptacji. Każdy z tych dowodów bowiem jedynie w sposób pośredni wskazywał na okoliczności, które zdaniem powódki uzasadniały jej roszczenie. W ocenie Sądu Okręgowego, zaprezentowane dowody stanowiły jednak dopiero bazę dla ustaleń okoliczności podnoszonych przez stronę powodową przy koniecznym pozyskaniu wiadomości specjalnych.

Trafnie argumentował przy tym Sąd Rejonowy, że brak zgłoszenia przez powódkę wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego rzutował także na uznanie w konsekwencji, że powódka nie wykazała rodzaju i wielkości wyrządzonej szkody oraz kosztów jej naprawienia. Odwoływanie się przez apelującą, dla wykazania przyczyny zalania jako wadliwie przeprowadzonych prac remontowych przez pozwaną w jej lokalu, do zeznań świadka P. L., zeznań powódki, akt szkodowych oraz dokumentów załączonych do pozwu - pisma Wspólnoty Mieszkaniowej z dnia 17 grudnia 2018 r., faktury nr (...) oraz kosztorysu powykonawczego z 12 lutego 2019 r., nie mogło zostać uznane za wystarczające. Zasadnie ocenił Sąd Rejonowy zeznania świadka P. L., wskazującego, że prawdopodobną przyczyną zalania lokalu powódki było nieodtworzenie przez pozwaną w toku remontu jednej z podpór belek stropowych, iż zeznania te w świetle zasad dowodowych obowiązujących w postępowaniu cywilnym mogły zostać ocenione wyłącznie jako opinia świadka, która nie może być podstawą ustaleń faktycznych dokonywanych przez sąd przy ustalaniu ewentualnej odpowiedzialności pozwanej względem powódki. Niezależnie od posiadanej wiedzy fachowej P. L., zważywszy na jego rolę procesową w przedmiotowej sprawie jako świadka, okoliczności, odnośnie których zeznawał, wymagały w zakresie tych zeznań potwierdzenia w wiadomościach specjalnych, których mógł dostarczyć w postępowaniu sądowym jedynie biegły właściwej specjalności. Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o pozostałe dowody w postaci zeznań powódki oraz dowodów z dokumentów (akt szkodowych, pisma Wspólnoty, kosztorysu powykonawczego, faktur). Ten materiał dowodowy byłby przydatny, ale uprzednio konieczne było wskazanie przez biegłego sądowego, co było przyczyną szkody, to jest w szczególności, czy było to nieprawidłowe zabezpieczenie (wykonanie) prac remontowych przez pozwaną. Powtórzyć należy, że wykazanie także rzeczywistej wysokości szkody wymagało przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego właściwej specjalizacji. Niezasadnym jest twierdzenie apelującej, że wysokość szkody możliwa była do ustalenia w oparciu o przedstawione kosztorys powykonawczy i faktury, dokumentujące, co należy podkreślić, wydatki na naprawienie szkody nie udowodnionej w sprawie. Wskazane dowody nie mogły zastąpić wniosków opinii biegłego w tym zakresie, w sytuacji, gdy strona pozwana w swoim stanowisku kwestionowała zasadność i wysokość roszczenia. Wskazana argumentacja jest również właściwa przy analizie przesłanki adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą, a zdarzeniem ją powodującym. Zeznania świadka P. L. nie mogą bowiem w sposób wymagany przepisami procedury wiązać się ze stwierdzeniem, że doszło do przekazania Sądowi Rejonowemu informacji specjalnych z zakresu wiedzy budowlanej.

Zaznaczyć należy w kontekście zarzutów odnośnie utraconych korzyści związanych z najmem przedmiotowego lokalu oraz szkody w postaci kosztów wynikających z jego utrzymaniem, to niezależnie od tego, że apelująca słusznie podniosła że z § 5 umowy najmu, załączonej do pozwu, wynikały wszystkie dodatkowe koszty - opłata za użytkowanie lokalu i fundusz remontowy, należna W.­nocie, opłata za elektryczność oraz opłata za telewizję (...), płatne w formie zaliczki, należało wykazać, że powyższa szkoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym, a zdarzenia szkodzącego, o czym mowa powyżej strona powodowa nie zdołała wykazać.

Przedstawione przez stronę powodową w apelacji liczne naruszenia, jakich miał się dopuścić Sąd Rejonowy nie wymagają szerszej odpowiedzi, bowiem bezspornym jest fakt niezgłoszenia przez powódkę wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w niniejszej sprawie, który miał kluczowe znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności pozwanej tak co do zasady jak i wysokości. Nawet przyznając rację apelującej, że Sąd pierwszej instancji nie ustrzegł się nieścisłości w swoich rozważaniach, jak choćby w kwestii wskazania przez powódkę na alternatywną przyczynę zalania w postaci zerwania papy w sytuacji, gdy powódka w ogóle nie wypowiadała się o zerwanej papie, czy też ustalenia, że naprawą uszkodzonej papy na dachu zajęła się Wspólnota Mieszkaniowa, podczas gdy z zeznań P. L. wynika, że to syn pozwanej zlecił naprawę papy na dachu po zgłoszeniu mu szkody przez Wspólnotę, to zarzuty wskazujące na te nieścisłości jako nieznaczące nie rzutowały na ocenę prawidłowości zaskarżonego wyroku i nie mogły doprowadzić do skutku oczekiwanego przez apelującą.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że w niniejszym stanie faktycznym wymagane było uzyskanie wiadomości specjalnych, to należy podkreślić, że w judykaturze dowód z opinii biegłego nie może zostać zastąpiony żadnym innym rodzajem dowodu. Dowód z opinii biegłego nie jest przeprowadzany bowiem w celu uzyskania dowodów określonych faktów, lecz służy do prawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd dokonuje oceny swobodnej wszelkich przedstawionych dowodów, lecz oceny ta musi nastąpić przez pryzmat wiedzy fachowej, której dostarczyć może wyłącznie biegły powołany przez sąd.

Sąd Okręgowy podzielił pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 września 2020 r. I ACa 1050/19, który wskazał, że „Dowód z opinii biegłego służy w procesie dla weryfikacji twierdzeń stron o przebiegu zdarzeń (stanie rzeczy, cechach przedmiotów), wówczas kiedy nie jest możliwe dokonanie tej oceny przy uwzględnieniu wniosków płynących z wiedzy powszechnej i zasad doświadczenia życiowego ocenianych przy uwzględnieniu zasad logiki. Ustalenia wymagające wiadomości specjalnych, aby mogły stać się składnikiem materiału dowodowego poddanego ocenie, muszą przybrać formę określoną w art. 275 k.p.c., to znaczy postać opinii biegłego (biegłych) lub odpowiedniego instytutu. W rezultacie dowód z opinii biegłego w nie może być zastąpiony innymi środkami dowodowymi. Tym samym nie jest dopuszczalne polemizowanie z wnioskami biegłego poprzez zgłaszanie wniosków dowodowych z zeznań świadków, w tym nawet takich, którzy posiadają tożsamą co biegły specjalizację. Opinia biegłego nie może być weryfikowana, a zwłaszcza dyskwalifikowana w całości bądź co do wniosków, bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną. Sąd może ją zatem ocenić pod względem fachowości, rzetelności, zachowania reguł logicznego rozumowania, nie może jednak nie podzielić merytorycznych poglądów biegłego bez odwołania do innego dowodu przeprowadzonego w trybie art. 278 k.p.c.

Odnosząc się natomiast do zarzutu w przedmiocie uznania długu przez pozwaną poprzez złożenie oferty zawarcia ugody, to w ocenie Sądu Okręgowego zarzut ten nie znajdują potwierdzenia ani w przepisach prawa, ani w ustaleniach faktycznych sprawy. Pozwana złożyła ofertę zawarcia umowy ugody, która została następnie odrzucona przez powódkę. Zgodnie z art. 917 k. c. przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Sama ugoda nie prowadzi zatem do uznania długu w stosunku podstawowym lecz uchyla niepewność występującą pomiędzy stronami. W realiach niniejszej sprawy rozważania w tej kwestii nie mają znaczenia, bowiem do zawarcia ugody nie doszło.

Niezrozumiałym w ocenie Sądu Okręgowego wydaje się argument powódki, jakoby pozwana nie zakwestionowała powstania szkody oraz swojej odpowiedzialności z uwagi na niezłożenie zeznań w niniejszej sprawie. Stanowisko powódki, jakoby oświadczenie pełnomocnika złożone w piśmie procesowym nie wiązało się z zakwestionowaniem roszczenia sprzeczny jest z normą art. 86 k.p.c. Zgodnie z treścią powołanego przepisu strony i ich organy lub przedstawiciele ustawowi mogą działać przed sądem osobiście lub przez pełnomocników. Jednoznacznie natomiast wskazuje się w orzecznictwie i doktrynie, że skutki działania pełnomocnika procesowego powstają bezpośrednio w sferze praw i obowiązków reprezentowanej strony. Podniesienie przez pełnomocnika zarzutu nieudowodnienia i bezzasadności powództwa stanowiło podniesienie wskazanego zarzutu, zajęcia stanowiska
w sprawie, przez stronę.

Bezzasadnie apelująca zarzuciła naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art. 415 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy spełnione zostały ustawowe przesłanki do zasądzenia na rzecz powódki od pozwanej odszkodowania z tytułu wyrządzonej szkody.

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Kluczowe dla rozstrzygnięcia fakty nie mogą opierać się wyłącznie na gołosłownych twierdzeniach strony i jej przekonaniu, które nie znajduje oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności muszą zostać udowodnione. W rozpoznawanej sprawie, wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, powódka nie sprostała ciężarowi udowodnienia istotnych w sprawie okoliczności. Powódka wywodziła swoje roszczenie z art. 415 k.c.. W świetle tej regulacji, to na powódce spoczywał obowiązek udowodnienia nie tylko zawinionego działania pozwanej, ale także wystąpienia samego zdarzenia szkodzącego w następstwie takiego działania. Powódka zdaje się przy tym pomijać zagadnienie udowodnienia zakresu szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem powodującym szkodę, a jej wysokością. Należy zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej, że dla udowodnienia, jakie konkretne następstwa pociągnęło za sobą rzekome zawinione działanie pozwanej, niewystarczające jest wykazanie, w jaki sposób szkodę naprawiono. Instytucja szkody uregulowana w art. 361 k.c. jest odrębną kwestią od instytucji naprawienia szkody ujętej w art. 363 § 1k.c. Należy bowiem podkreślić, że naprawienie szkody może nastąpić niezależnie od jej wartości.

Reasumując, powódka nie wykazała zaistnienia przesłanek z art. 415 k.c., który stanowił materialnoprawną podstawę dochodzonego roszczenia.

Mając na uwadze powyżej przedstawione rozważania, Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c..

Apelująca przegrała postępowanie, a pozwana poniosła koszty związane z udziałem
w postępowaniu apelacyjnym, podlegały one zatem zasądzeniu. Koszty te stanowiło wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.).