Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 484/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lipca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Beata Wachowicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 lipca 2022 r. w W.

sprawy S. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji S. J.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIV Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 stycznia 2020 r. sygn. akt XIV U 2176/18

oddala apelację.

Ewa Stryczyńska

Sygn. akt III AUa 484/20

UZASADNIENIE

Decyzją z 6 sierpnia 2018 r., nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. odmówił S. J. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ponieważ Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z 31 lipca 2018 r. orzekła, że nie jest niezdolny do pracy.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył S. J..

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z 10 stycznia 2020 r., sygn. akt XIV U 2176/18, Sąd Okręgowy w Warszawie XIV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie S. J..

Sąd Okręgowy ustalił, że S. J. (ur. (...)) 26 kwietnia 2018 r. złożył wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Orzeczeniem Lekarza Orzecznika ZUS z 21 czerwca 2018 r. ustalono, że odwołujący się nie jest niezdolny do pracy. Wobec wniesienia przez odwołującego się sprzeciwu sprawę skierowano do rozpatrzenia przez Komisję Lekarską ZUS. Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z 31 lipca 2018 r. podtrzymała stanowisko Lekarza Orzecznika ZUS. Wobec powyższego wydano zaskarżoną decyzję.

Ubezpieczony leczył się w przeszłości psychiatrycznie dwukrotnie, w stresogennych sytuacjach życiowych. Leczenie wznowił w 2010 r. w okresie poważnych problemów z prowadzoną przez siebie firmą. Rozpoznawano zaburzenia adaptacyjne, później zaburzenia depresyjne nawracające. Leczył się systematycznie, otrzymywał leki przeciwdepresyjne, korzystał z psychoterapii, uzyskano poprawę stanu psychicznego. W latach 2014-2017 ubezpieczony nie zgłaszał się do psychiatry, leków prawdopodobnie regularnie nie przyjmował. Zgłosił się po przerwie w listopadzie 2017 r., rozpoznano umiarkowany epizod depresji, zlecono inny niż poprzednio lek przeciwdepresyjny, odnotowano znaczną poprawę. Badaniem psychiatrycznym również nie stwierdzono objawów depresji istotnie ograniczających zdolność do pracy. Obecność jednak zaburzeń toku myślenia oraz relacjonowane przez badanego zaburzenia emocjonalne (drażliwość, wybuchowość), męczliwość i zaburzenia funkcji poznawczych mogą świadczyć o organicznym uszkodzeniu OUN. Badań diagnostycznych w tym kierunku nie przeprowadzano, odwołujący się choruje na nadciśnienie tętnicze. Biorąc pod uwagę kwalifikacje zawodowe odwołującego się – uznano za celowe zasięgnięcie opinii biegłego psychologa w celu wykluczenia organicznego podłoża zaburzeń.

Z przyczyn psychologicznych na podstawie załączonej dokumentacji oraz wyników badania aktualnie nie stwierdzono u odwołującego się obniżenia nastroju czy zaburzeń funkcji poznawczych wskazujących na organiczne uszkodzenie OUN, ograniczających odwołującemu się w jakikolwiek sposób podjęcie pracy.

Odwołujący się leczył się psychiatrycznie w przeszłości, później w latach 2010-2014, ostatnio w 2017 r. Leczenie było ambulatoryjne, odwołujący się nie był hospitalizowany. Rozpoznawano zaburzenia adaptacyjne lub zaburzenia depresyjne nawracające, przy czym epizody depresji miały nasilenie łagodne lub umiarkowane, a odwołujący się dobrze reagował na podjęte leczenie. W badaniu psychiatrycznym 25 lutego 2019 r. nie stwierdzono objawów depresji istotnie ograniczających zdolność do pracy. Ze względu jednak na zaburzenia toku myślenia oraz relacjonowane przez odwołującego się zaburzenia emocjonalne i pogorszenie się funkcjonowania poznawczego biegła wnioskowała o ocenę przez psychologa. Biegła psycholog w opinii z 12 czerwca 2019 r. nie stwierdziła spadku funkcji poznawczych. W skali WAIS-R ubezpieczony uzyskał w skali pełnej 126, w skali słownej 128, bezsłownej 123. Najbardziej obniżone były: ocena krytyczna sytuacji społecznych i skupienie uwagi. Wynik testu Bentona mieścił się w normie wiekowej. Wyniki skali ACL wskazywały na wysokie ambicje, dobrą samoocenę, zadaniowe nastawienie do życia, dużą potrzebę dominacji i instrumentalne traktowanie innych. Biegła psycholog nie stwierdziła obniżenia nastroju ani zaburzeń funkcji poznawczych wskazujących na organiczne uszkodzenie OUN ograniczających badanemu w jakikolwiek sposób podjęcie pracy. Odwołujący się nie jest całkowicie lub częściowo niezdolny do pracy.

Odwołujący się z wykształcenia jest magistrem inżynierem elektrykiem, ostatnio prowadził działalność gospodarczą do 2014 r.

Sąd Okręgowy poczynił ustalenia faktycznego w oparciu o dokumenty zebrane w aktach sprawy i w aktach rentowych. Z uwagi na charakter schorzeń ubezpieczonego Sąd Okręgowy dopuścił w toku postępowania sądowego dowody z opinii biegłego sądowego lekarza specjalisty psychiatry, a także psychologa, a następnie dowód z opinii łącznej biegłych lekarza psychiatry i psychologa. Powołani biegli ani w opiniach oddzielnych, ani w opiniach łącznych nie stwierdzili u odwołującego się niezdolności do pracy, choćby częściowej. Sąd Okręgowy zauważył, że opinie wydane zostały przez biegłych o specjalności odpowiadającej występującym u ubezpieczonego schorzeniom. Biegłe w opinii łącznej z 17 listopada 2019 r. wskazały, że po zapoznaniu się z pismem odwołującego się (stanowiącym zarzuty do opinii biegłych sądowych psychologa i psychiatry) i ponownej analizie całości dokumentacji sądowo-lekarskiej zgodnie podtrzymały stanowisko orzecznicze wyrażone we wcześniej wydanych opiniach. W ocenie Sądu pierwszej instancji opinie biegłych sądowych zostały sporządzone rzetelnie i profesjonalnie, w oparciu o badanie odwołującego się, jak i całokształt dostępnej dokumentacji lekarsko-sądowej. Opinie zawierają elementy niezbędne dla oceny przez Sąd stopnia naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonego oraz jego ewentualnej zdolności do pracy. Wobec logicznego charakteru wywodów zawartych ww. opiniach Sąd Okręgowy stwierdził, że nie miał jakichkolwiek podstaw do ich kwestionowania. Odwołujący się do opinii ww. biegłych wniósł zastrzeżenia, jednakże Sąd Okręgowy nie znalazł w tych opiniach żadnych sprzeczności czy niejasności.

Sąd Okręgowy wskazał, że odwołanie podlegało oddaleniu. Podkreślił, że zgodnie z art. 57 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki: 1) jest niezdolny do pracy; 2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy; 3) niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-3, 5 lit. a, pkt 6 i 12, albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów; 4) nie ma ustalonego prawa do emerytury z Funduszu lub nie spełnia warunków do jej uzyskania. Przepisu ust. 1 pkt 3 nie stosuje się do ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiety lub 25 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy (art. 57 ust 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS). Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych niezdolną do pracy w rozumieniu tejże ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. W myśl natomiast ust. 2 cytowanego przepisu, całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, o czym z kolei mówi art. 12 ust. 3.

Przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2000 r., sygn. II UKN 134/00, OSNAPiUS 2002, nr 15, poz. 369).

Częściowa niezdolność do pracy polega na utracie w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Wymóg utraty zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w stopniu znacznym wskazuje na możliwość zachowania nieznacznej zdolności do takiej pracy. Istnieniu częściowej niezdolności do pracy nie przeczy zatem wykonywanie pracy zgodnej z kwalifikacjami, choć w rozmiarze odpowiadającym tej nieznacznej zdolności. Specyfika ryzyka niezdolności do pracy przejawia się w niestałości tego stanu faktycznego i prawnego. Nawet w razie orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy istnieć mogą rokowania co do odzyskania tej zdolności, co upoważnia organ rentowy do przyznania renty okresowej, a nie stałej. W związku z tym prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy może ulec następującym zmianom: zmianie kwalifikacji niezdolności do pracy, jej ustaniu lub ponownemu powstaniu. W aspekcie formalnoprawnym następuje więc zmiana rodzaju pobieranej renty, utrata renty lub ponowne nabycie (ewentualnie przywrócenie według reguł art. 61) renty z tytułu niezdolności do pracy.

W wyroku z 27 października 2005 r. (w sprawie o sygn. I UK 356/04; LEX Nr 276241) Sąd Najwyższy stwierdził, że: „ ocena zdolności do pracy wymaga ustalenia stanu zdrowia i jego wpływu na zdolność wykonywania pracy zarobkowej. Poczynienie tych ustaleń wymaga wiadomości specjalnych, z reguły nie jest możliwe do dokonania samodzielnie przez Sąd”.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy w toku postępowania dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych lekarza psychiatry i psychologa oraz z opinii łącznych tych biegłych. Powołani w niniejszej sprawie biegli sądowi nie stwierdził u ubezpieczonego niezdolności do pracy, nawet częściowej, a opinie wydane zostały przez biegłych o specjalności odpowiadającej występującemu u odwołującego się schorzeniom. Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że nie ulega wątpliwości, że ubezpieczony zmaga się z różnymi dolegliwościami, schorzeniami, jednak w wyniku przeprowadzonych badań nie stwierdzono dysfunkcji w stopniu który powodowałby niezdolność do pracy w rozumieniu ww. przepisu. Wykształcenie ubezpieczonego kwalifikuje go do wykonywania pracy zgodnej z posiadanym wykształceniem i zdobytym doświadczeniem zawodowym. Skoro zatem dolegliwości odwołującego się nie sięgają nawet granic częściowej niezdolności do pracy, to, biorąc pod uwagę kwalifikacje ubezpieczonego, nie ma zdaniem Sądu Okręgowego przeszkód, aby odwołujący się wykonywał pracę w ramach zdobytych umiejętności i doświadczenia dostosowaną do jego aktualnych możliwości zdrowotnych, które, co Sąd podkreślił, nie kwalifikują go nawet do częściowej niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 2013 r. (w sprawie o sygn. I UK 650/12) wskazał przy tym, że podstawą do przyznania świadczenia jest przygotowana przez biegłych ocena stanu zdrowia osoby ubiegającej się o nie. Nie są brane pod uwagę subiektywne odczucia zainteresowanego.

W konkluzji Sąd pierwszej instancji stwierdził, że przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło rezultaty postępowania przeprowadzonego przed organem rentowym i nie dało podstawy do uznania odwołania za zasadne.

Apelację od powyższego wyroku złożył odwołujący się, zaskarżając go w całości.

Wskazał, że wyrok został wydany na niewiarygodnych opiniach biegłych. W ocenie apelującego obie opinie zostały wydane po badaniach, których wyniki były zależne od sytuacji, w której się wówczas znajdował, a co za tym idzie – badania były niemiarodajne. Odwołujący się podkreślił, że nadal występują u niego zaburzenia emocjonalne, a przyczyny zaburzeń zostały przez biegłe zbagatelizowane. Opinia z 17 listopada 2019 r. jest ogólna, nieścisła i niedoprecyzowana. W ocenie apelującego Sąd Okręgowy nie powinien w tej sytuacji opierać się na opiniach biegłych. Ponadto, w ocenie odwołującego się, Sąd nie powinien wydawać wyroku bez jego wysłuchania. Skarżący wniósł o zmianę wyroku i przyznanie mu prawa do renty za okres od 26 kwietnia 2018 r. do 31 lipca 2020 r. z powodu niezdolności do pracy w zawodzie zgodnym z wykształceniem lub wcześniej wykonywanym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, ponieważ nie zostały w niej przedstawione zarzuty skutkujące zmianą lub uchyleniem zaskarżonego wyroku.

Spór w przedmiotowej sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy ubezpieczony jest niezdolny do pracy.

Samo pojęcie niezdolności do pracy wraz z kryteriami orzekania o niej zdefiniowane zostało w art. 12 ust. 1-3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2022 r. poz. 504 ze zm.; dalej jako: „ustawa emerytalna”). W świetle cytowanych przepisów niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania tej zdolności po przekwalifikowaniu. Niezdolność jest przy tym całkowita, jeżeli wyklucza wykonywanie jakiejkolwiek pracy i częściowa, gdy oznacza utratę w znacznym stopniu możliwości podjęcia zatrudnienia zgodnego z poziomem posiadanych przez daną osobę kwalifikacji.

W zależności od perspektyw odzyskania zdolności do pracy, rozpatrywanych z medycznego punktu widzenia, omawiana przesłanka otrzymania renty może mieć charakter trwały lub okresowy. Przy ocenie stopnia i trwałości niezdolności do pracy oraz rokowań na przyszłość uwzględnia się zaś stopień naruszenia sprawności organizmu i możliwość przywrócenia tejże sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, a także możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter uprzedniego zatrudnienia, wykształcenie, wiek i warunki psychofizyczne ubezpieczonego. Orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy nie wymaga stwierdzenia, że osoba ubezpieczona nie może pracować w jakimkolwiek zawodzie, a jedynie ustalenia, że nie może ze względu na stan zdrowia, pracować w zawodzie (na stanowisku pracy) zgodnym z jej kwalifikacjami.

Bezsprzecznie ocena istnienia niezdolności do pracy i jej stopnia, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń wydanych przez lekarzy orzeczników, należy do kategorii okoliczności, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych, co czyniło koniecznym przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych z zakresu odpowiednich do schorzeń, na jakie cierpi odwołujący się, specjalności medycznych (art. 278 k.p.c.).

Sąd Okręgowy uczynił zadość temu obowiązkowi powołując biegłego o specjalności adekwatnej do schorzeń odwołującego się, tj. biegłego z zakresu psychiatrii (postanowienie z 3 października 2018 r.). Biegła psychiatra M. P. sporządziła w sprawie opinię, w której wskazała, że nie stwierdza objawów depresji istotnie ograniczających zdolność do pracy. Biegła wskazała jednak, że zaburzenia toku myślenia oraz relacjonowane przez ubezpieczonego zaburzenia emocjonalne (drażliwość, wybuchowość), męczliwość i zaburzenia funkcji poznawczych mogą świadczyć o organicznym uszkodzeniu OUN. Biegła uznała za celowe zasięgnięcie opinii biegłego psychologa w celu wykluczenia organicznego podłoża zaburzeń. Uwzględniając te sugestie Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego psychologa.

Biegła psycholog J. K. nie stwierdziła jednak, na podstawie załączonej dokumentacji oraz wyników badania, obniżenia nastroju czy zaburzeń funkcji poznawczych wskazujących na organiczne uszkodzenie OUN ograniczające odwołującemu się w jakikolwiek sposób podjęcie pracy. Tym samym wykluczyła zgłoszone przez biegłą psychiatrę wątpliwości.

Niezależnie od wniosków wypływających z powyższych opinii postanowieniem z 12 marca 2019 r. Sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z łącznej opinii biegłego lekarza psychiatry i biegłego psychologa na okoliczność ustalenia, czy odwołujący się jest całkowicie lub częściowo niezdolny do pracy zarobkowej.

Powołane biegłe w opinii łącznej nie stwierdziły u odwołującego się niezdolności do pracy, choćby częściowej (k.114 a.s.), wypowiadając zgodnie stanowczy tak sformułowany wniosek po uwzględnieniu stanu zdrowia ubezpieczonego i dotychczasowego przebiegu procesu leczenia.

Do tej opinii odwołujący się w piśmie z 20 października 2019 r. zgłosił zastrzeżenia, jednak biegłe wydały opinię łączną uzupełniającą, w której podtrzymały swoje stanowisko z poprzednich opinii.

Mając na uwadze przebieg postępowania przed Sądem pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny stwierdza, że wbrew zarzutom apelacji, postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone prawidłowo. Sąd Okręgowy nie uchybił przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy.

W świetle powyższego aktualne zarzuty odwołującego się, podnoszone w stosunku do opinii biegłych, zarówno odrębnych jak i łącznych, uznać należało za polemikę z dotychczasowymi wnioskami biegłych. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji, że ocena stanu zdrowia odwołującego się, dokonana przez biegłe, była prawidłowa i zasługiwała na uwzględnienie. Wnioski wynikające z opinii znajdują uzasadnione oparcie w materiale dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności w dokumentacji obrazującej dotychczasowy przebieg leczenia odwołującego się i rzeczywisty stan jego zdrowia, przy uwzględnieniu obiektywnych kryteriów zastosowanych dla tej oceny.

W ocenie Sądu drugiej instancji złożone opinie w sposób fachowy i spójny opisywały schorzenia występujące u wnioskodawcy oraz wyczerpująco wyjaśniały z jakich względów został on uznany, wbrew własnym odczuciom, za osobę zdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Opinie te zostały sporządzone przez specjalistów posiadających gruntowną wiedzę z zakresu swoich specjalności a podstawą ich wydania były obiektywne dowody. Powyższe opinie zostały bowiem sporządzone po wnikliwej analizie dokumentacji medycznej oraz w oparciu o bezpośrednie badanie wnioskodawcy.

Podkreślić jednocześnie należy, że wynikająca z art. 286 k.p.c. możliwość zażądania przez sąd dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych, wcale nie oznacza, że w każdym przypadku jest to konieczne. Potrzeba taka powinna bowiem wynikać z okoliczności sprawy i podlega ocenie sądu orzekającego. Dlatego nie ma uzasadnienia wniosek o powołanie kolejnego biegłego (biegłych) w sytuacji, gdy złożona już opinia jest niekorzystna dla strony. Zgłaszając taki wniosek, strona winna wykazać błędy, sprzeczności lub inne wady w złożonych do akt sprawy opiniach biegłych, które dyskwalifikują te opinie, uzasadniając tym samym powołanie dodatkowych opinii.

Sąd ma zatem obowiązek dopuszczenia takiego dowodu jedynie wówczas, gdy dojdzie do wniosku, że zachodzi taka obiektywnie rozumiana potrzeba. Takie stanowisko wynika z utrwalonego dorobku orzeczniczego Sądu Najwyższego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 24 czerwca 2008 r., sygn. I UK 373/07, z 5 sierpnia 2008 r., sygn. I UK 20/08, z 5 maja 2009 r., sygn. I UK 1/09, z 1 września 2009 r., sygn. I PK 83/09, z 16 września 2009 r., sygn. I UK 102/09, z 10 marca 2011 r., sygn. II UK 306/10). Taka zaś sytuacja nie zachodzi w przedmiotowej sprawie.

Pomimo zarzutów wnoszonych przez odwołującego się do opinii biegłych, przeprowadzanie dowodu z opinii kolejnego biegłego psychiatry/psychologa było niecelowe, gdyż wydane w sprawie opinie jednoznacznie wyjaśniały wszystkie okoliczności dotyczące stanu zdrowia odwołującego się i ich wpływu na możliwość wykonywania przez pracy zarobkowej zgodnej z jego kwalifikacjami. Okoliczności niezbędne do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione. Sporządzone opinie były kompletne, jasno sformułowane, odpowiadały na postawione tezy dowodowe i zostały należycie uzasadnione.

W ocenie Sądu odwoławczego opinie stanowiły wystarczającą podstawę do poczynienia w sprawie stanowczych ustaleń faktycznych w kwestiach istotnych dla jej rozstrzygnięcia. Z tych też względów Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do dopuszczania z urzędu dowodu z opinii innego biegłego sądowego psychiatry/psychologa. Tym samym uznać należy, że zarówno w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, jak i przed Sądem Apelacyjnym nie zachodziła potrzeba uzupełnienia materiału dowodowego o dodatkowe opinie innych niż powołani w sprawie, biegłych.

Jednocześnie w sprawie nie zachodziła potrzeba dopuszczania dowodu z przesłuchania odwołującego się, tym bardziej, że wniosek w tym zakresie złożył on dopiero w apelacji. Zgodnie z art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W związku z powyższym odwołujący się, domagając się dopuszczenia z urzędu dowodu z jego przesłuchania, powinien był wykazać, że potrzeba powołania tego dowodu wynikła dopiero na etapie postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny nie stwierdził zaistnienia takich okoliczności, skutkujących koniecznością uzupełnienia materiału dowodowego.

Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się także w zaskarżonym orzeczeniu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego, które mogłoby skutkować wydaniem orzeczenia reformatoryjnego co do istoty sporu.

W ocenie Sądu odwoławczego okoliczności mające kluczowe znaczenie dla sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione przez biegłych lekarzy o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonego, którzy opiniowali w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego opinie wydane w sprawie przez biegłe były pełne, zgodne z wiedzą powszechną, poziomem wiedzy biegłych, postawionymi tezami dowodowymi, a także zostały logicznie i jasno uzasadnione. Całość ustaleń biegłych zawarta w opiniach pisemnych została poddana przez Sąd Okręgowy szczegółowej analizie pod kątem fachowości i rzetelności. Także Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zanegowania przydatności opinii biegłych sądowych, dlatego też należało uwzględnić konkluzje z nich płynące.

Należy podkreślić, że w judykaturze ugruntowany jest pogląd, że granice obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej, ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, okoliczność zaś, że opinia biegłych nie ma treści odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy w sprawie wypowiadało się kilku kompetentnych pod względem fachowości biegłych, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z kolejnych opinii. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z 3 września 2008 r., sygn. I UK 91/08 oraz z 6 marca 2019 r., sygn. II UK 51/18; a także wyrok Sądu Najwyższego z 19 lutego 2002 r., sygn. II UKN 266/01).

Oczywistym jest, że w postępowaniu o prawo do świadczeń uzależnionych od stwierdzenia niezdolności do pracy, sąd nie ma obowiązku uwzględnienia kolejnych wniosków dowodowych tak długo, aż strona udowodni tezę korzystną dla siebie (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 9 stycznia 2002 r., sygn. II UKN 701/00 i z 19 marca 1997 r., sygn. II UKN 45/97). Nie można przyjąć, że sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony (wyroki Sądu Najwyższego: z 15 lutego 1974 r., sygn. II CR 817/73; z 18 lutego 1974 r., sygn. II CR 5/74 i z 15 listopada 2001 r., sygn. II UKN 604/00). Wielokrotnie też Sąd Najwyższy wskazywał, że potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii, gdyż odmienne stanowisko oznaczałoby przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszystkich możliwych opinii biegłych, aby upewnić się, czy niektórzy z nich nie byliby tego samego zdania, co strona niezadowolona z dotychczasowych opinii (wyrok Sądu Najwyższego z 4 sierpnia 1999 r., sygn. I PKN 20/99; z 14 maja 1997 r., sygn. II UKN 108/97; z 18 września 1997 r., sygn. II UKN 260/97; z 10 grudnia 1997 r., sygn. II UKN 391/97). Przy czym potrzebą taką nie może być subiektywne przeświadczenie strony, że dalsze opinie mogłyby pozwolić na udowodnienie korzystnej dla strony tezy (wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2001 r., sygn. II UKN 446/00).

W ocenie Sądu Apelacyjnego przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe w pełni rozstrzygało istotę sporu – uzyskano bowiem od biegłych sądowych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania. Dotychczas sporządzone w sprawie opinie stanowią, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wystarczający materiał do oceny stanu zdrowia ubezpieczonego pod kątem ustalenia niezdolności do pracy, tym samym ustalenia, czy ze względu na swój stan zdrowia wnioskodawca spełnia przesłanki przyznania mu prawa do świadczenia rentowego.

Warto zarazem odnotować, że wnioski płynące z opinii biegłych były tożsame z orzeczeniami lekarskimi wydanymi w ramach postępowania przed organem rentowym przed wydaniem decyzji.

Podsumowując, Sąd Apelacyjny uznał, że ubezpieczony w okresie za który domaga się przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy tj. od 26 kwietnia 2018 r. do 31 lipca 2019 r. nie spełniał ustawowych przesłanek warunkujących przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Obecnie odwołujący się otrzymuje emeryturę, na mocy decyzji ZUS III Oddział w W. z 15 października 2019 r., przyznającej mu prawo do tego świadczenia od 1 sierpnia 2019 r. tj. od miesiąca, w którym złożony został wniosek.

Mając na uwadze przedstawione wyżej rozważania dotyczące podstawy faktycznej i prawnej zaskarżonego rozstrzygnięcia wszystkie sformułowane w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego i materialnego, okazały się nieuzasadnione. Tak argumentując Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a wniesiona od niego apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu, na podstawie art. 385 k.p.c.

SSA Ewa Stryczyńska