Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt: V GC 2993/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 26 października 2020 r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu w V Wydziale Gospodarczym w składzie:

Przewodniczący: sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Protokolant: sekr. sąd. Anna Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2020 r. w Kaliszu

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w L.

przeciwko : Towarzystwu (...) z siedzibą
w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...)
z siedzibą w W. na rzecz powódki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwotę 13.613,59 zł (trzynaście tysięcy sześćset trzynaście złotych 59/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 15 maja 2018r. do dnia zapłaty,

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...)
z siedzibą w W. na rzecz powódki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwotę 3.262,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława

Sygn. akt V GC 2993/18

UZASADNIENIE

W dniu 08 października 2018 r. (data wpływu) powódka (...) Sp. z o.o.
z siedzibą w L. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wystąpiła przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.
z pozwem o zapłatę w postępowaniu upominawczym kwoty 17.059,03 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 15.952,03 zł od dnia 15 maja 2018 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.107,00 zł od dnia 18 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty. Nadto wniosła o zasądzenie od pozwanego ubezpieczyciela na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 12 kwietnia 2018 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki F. nr rej. (...), stanowiący własność W. W. (1). Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie za uszkodzony pojazd w wysokości 9.586,44 zł brutto. Powódka podniosła, że dnia 26 czerwca 2018 r. w drodze umowy cesji nabyła wierzytelność składającą się z części odszkodowania ponad kwotę przyznaną i wypłaconą właścicielowi pojazdu, o czym zawiadomiła pozwanego. Wskazała, że dokonała analizy kosztorysu, zlecając obliczenie odszkodowania, jakie winno pokrywać niezbędne koszty przywrócenia uszkodzonego samochodu do stanu sprzed szkody w sposób zgodny z technologią producenta i stwierdziła, że odszkodowanie zostało zaniżone. Mimo wezwania do zapłaty pozwany ubezpieczyciel nie dokonał dopłaty do wypłaconego dotychczas świadczenia. Powódka podniosła, że obok dopłaty do wypłaconego świadczenia domaga się również kosztów prywatnej ekspertyzy w wysokości 1.107,00 zł. Uzasadniając termin początkowy naliczenia odsetek od dochodzonej kwoty odszkodowania wskazała, że domaga się ich od dnia następnego po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody, zaś od kwoty wydatkowej na sporządzenie prywatnej opinii technicznej od daty wskazanej w wezwaniu do zapłaty.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 22 października 2018 r. wydanym w sprawie sygn. akt V GNc 5276/18 Starszy Referendarz Sądowy uwzględnił roszczenie pozwu.

Z przedmiotowym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika i w dniu 22 listopada 2018 r. (data wpływu) złożył przeciw. Wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł.

W uzasadnieniu strona pozwana przyznała, że dnia 12 kwietnia 2018 r. w wyniku kolizji drogowej uległ uszkodzeniu samochód marki F. (...) nr rej. (...), zaś sprawca kolizji miał u niej ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wskazała, że przyjęła odpowiedzialność za powstałą szkodę i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznała i wypłaciła odszkodowanie w kwocie 9.586,44 zł. Zakwestionowała wyliczenie wysokości szkody dokonanej przez stronę powodową, rodzaj użytych części zamiennych oraz stawkę za roboczogodzinę prac naprawczych. Wskazała, że wypłacone przez nią świadczenie jest adekwatne do rozmiaru powstałej szkody. Podkreśliła, że w sporządzonym kosztorysie naprawy wskazała dane kontaktowe partnerów, u których można było dokonać zakupu części po cenach określonych w kalkulacji naprawy
z zastosowaniem 5% rabatu, natomiast stawkę za roboczogodzinę w wysokości 65,00 zł netto ustaliła na podstawie stawek funkcjonujących w jej sieci partnerskiej.

Pozwany ubezpieczyciel zakwestionował także roszczenie odsetkowe wskazane
w pozwie wskazując, że ewentualne odsetki będą się należały powódce od daty wyrokowania oraz żądanie w zakresie kosztów wykonania prywatnej ekspertyzy naprawy samochodu poszkodowanego podnosząc, że nie pozostaje ona w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

W toku procesu strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Zaś pozwany ubezpieczyciel Towarzystwo (...)
z siedzibą w W. jest wpisany do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...).

(fakty bezsporne).

Dnia 12 kwietnia 2018 r. doszło do kolizji drogowej, wskutek której uległ uszkodzeniu samochód osobowy marki F. (...) nr rej. (...), stanowiący własność W. W. (1). Sprawca zdarzenia ubezpieczony był z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego.

(fakty bezsporne).

Samochód poszkodowanego został sprowadzony z zagranicy. Poszkodowany kupił go przez komis. Samochód miał wcześniej uszkodzony lewy błotnik i zamontowane części inne, niż oryginalne. Przed kolizją z kwietnia 2018 r. nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu drogowym. Uszkodzony samochód jest prywatnym pojazdem poszkodowanego. Po szkodzie samochód został naprawiony w prywatnym warsztacie naprawczym. W. W. (1) sprzedał wierzytelność z tytułu kosztów naprawy powódce, gdyż kwota wypłacona przez ubezpieczyciela nie wystarczyła na naprawę pojazdu.

(dowód: oświadczenie cedenta k. 37, zeznania świadka W. W. (1) k. 100v, e-protokół rozprawy z dnia 09.09.2019r. 00:01:11-00:09:00).

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi w dniu 12 kwietnia 2018 r. i zarejestrowana pod nr (...). Pozwany przyjął za nią odpowiedzialność. Na podstawie kosztorysu E. nr (...) z dnia 12 kwietnia 2018 r. ustalił jej zakres i wysokość.
W protokole szkody w pojeździe ubezpieczyciel stwierdził, że reflektor przedni lewy miał wcześniej spawane mocowanie oraz, że w pojeździe są zamontowane zamienniki lamp halogenowych firmy (...). W kosztorysie zastosował części O, P i PJ i uwzględnił rabat na części zamienne i materiały lakiernicze w wysokości 5%. Przyjął cenę roboczogodziny prac naprawczych w wysokości 65,00 zł netto.

(dowód: kosztorys naprawy k. 40-43, dokumenty w aktach szkodowych ubezpieczyciela płyta CD
k. 51).

Na podstawie decyzji z dnia 10 maja 2018 r. pozwany przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 9.686,44 zł.

(fakty bezsporne, nadto decyzja k. 38-39).

Umową przelewu wierzytelności nr (...) z dnia 18 czerwca 2018 r. poszkodowany W. W. (1) przeniósł na powódkę wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanego ubezpieczyciela o zapłatę odszkodowania w związku ze szkodą wynikającą z uszkodzenia jego pojazdu marki F. o nr rej. (...) w dniu 12 kwietnia 2018 r., nr szkody (...). Pismem z tej samej daty poszkodowany zawiadomił pozwanego o dokonanym przelewie wierzytelności.

(fakty bezsporne, nadto pełnomocnictwo k. 7, umowa przelewu wierzytelności k. 9-10, zawiadomienie o przelewie wierzytelności k. 11).

W ocenie techniczno-ekonomicznej i kalkulacji naprawy nr 64/06/18JM z dnia 26 lipca 2018 r., sporządzonej na zlecenie powódki koszt naprawy uszkodzonego pojazdu został ustalony na kwotę 25.538,47 zł brutto. Natomiast w wycenie nr 10/06/2018 z tej samej daty wartość rynkowa uszkodzonego pojazdu została określona na kwotę 30.400,00 zł brutto.

(dowód: ocena techniczno-ekonomiczna k. 23-26, kalkulacja naprawy k. 27-33, wycena k. 34-36).

Za wykonanie kalkulacji i sporządzenie opinii do szkody częściowej Krajowe Centrum (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. w dniu 26 lipca 2018 r. wystawiło na rzecz powódki fakturę VAT nr (...) na kwotę 900,00 zł netto, tj. 1.107,00 zł brutto. Termin płatności określono na dzień 02 sierpnia 2018 r., zaś jako formę płatności wskazano przelew. Na fakturze znajduje się zapis „zapłacono 0,00 PLN, pozostaje do zapłaty 1.107,00 PLN”.

(dowód: faktura VAT k. 22).

Powódka nie przedłożył do akt potwierdzenia dokonania płatności.

(fakt bezsporny).

Pismem z dnia 10 sierpnia 2018 r. powódka wezwała pozwanego ubezpieczyciela do zapłaty na jej rzecz odszkodowania w wysokości 17.059,03 zł wraz z odsetkami ustawowymi od daty wymagalności roszczenia do dnia zapłaty, w tym kwoty 15.925,03 zł stanowiącej różnicę pomiędzy wartością szkody ustaloną na podstawie zleconego przez nią kosztorysu, a wartością szkody ustaloną przez pozwanego ubezpieczyciela oraz kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy w wysokości 1.107,00 zł w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Do wezwania powódka załączyła zawiadomienie o przelewie wierzytelności, kosztorys oraz fakturę VAT za sporządzenie kalkulacji naprawy i opinii technicznej.

(dowód: wezwanie do zapłaty k. 20-21).

W wyniku zdarzenia z dnia 12 kwietnia 2018 r. został uszkodzony samochód marki F. (...) nr rej. (...), rok produkcji 2008, o pojemności silnika 1998 cm 3
i przebiegu 197.391 km. Jego pierwsza rejestracja miała miejsce w dniu 07 listopada 2008 r., zaś pierwsza rejestracja w Polsce dnia 07 grudnia 2015 r.

Do wyliczenia kosztu naprawy pojazdu biegły sądowy użył systemu A., bazującego na technologii naprawy i cenach części zgodnych z danymi producenta pojazdu. Sporządził kalkulację na podstawie dokumentacji zawartej w aktach sprawy i przedłożonych przez pozwanego aktach szkodowych na płycie CD, wg cennika z miesiąca powstania szkody, tj. kwietnia 2018 r.

Na potrzeby wyliczenia kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu biegły sporządził trzy kosztorysy.

W zał. 1 biegły przy określaniu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu przyjął ceny nowych części zamiennych wg cen producenta marki F. z grupy O bez amortyzacji oraz stawki roboczogodziny naprawy stosowane przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się naprawami samochodów powypadkowych z lokalnego terenu, które wynoszą 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy blacharza, mechanika i lakiernika. W tej wersji koszt naprawy samochodu wyniósł 23.200,03 zł brutto.

W zał. 2 biegły przy określaniu kosztów naprawy uszkodzonego auta przyjął ceny nowych części zamiennych wg cen producenta marki F. oraz części alternatywne o jakości identycznej do oryginalnych z grupy (...) bez amortyzacji, przy stawkach roboczogodziny naprawy stosowanych przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się naprawami samochodów powypadkowych z lokalnego terenu, które wynoszą 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy blacharza, mechanika i lakiernika. Koszt naprawy samochodu wyniósł w tym wariancie 15.314,37 zł brutto.

W zał. 3 biegły przy określaniu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu przyjął ceny nowych części zamiennych wg cen producenta marki F. i części alternatywne
o jakości porównywalnej do oryginalnych z grupy P i jej pochodnych bez amortyzacji przy zastosowaniu stawek roboczogodziny naprawy stosowanych przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się naprawami samochodów powypadkowych z lokalnego terenu, które wynoszą 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy blacharza, mechanika i lakiernika. W tej wersji koszt naprawy samochodu wyniósł w tym wariancie 12.102,73 zł brutto.

W aktach szkody brak jest informacji pozwalających na identyfikację rodzaju uszkodzonych i zamontowanych w przedmiotowym pojeździe części, poza reflektorami przeciwmgielnymi firmy (...), które są częściami alternatywnymi z grupy P i jej pochodnych. We wszystkich trzech kalkulacjach biegły przyjął do wymiany takie właśnie części i ręcznie wprowadził ich cenę do kalkulacji. W pozostałym zakresie uszkodzeń biegły nie znalazł części innych, niż oryginalne. Dodatkowo, ze względu na fakt, że uchwyt reflektora lewego był wcześniej naprawiany niezgodnie z technologią naprawy przewidzianą przez producenta pojazdu, to w kalkulacjach naprawy biegły zastosował urealnienie na tą część (...) (tzw. nowe za stare) w wysokości 50% wartości. Biegły również uwzględnił do wymiany części jednorazowego montażu typu folie, zestawy montażowe, nity, emblematy, śruby itp.

Tylko naprawa wykonana w oparciu o części oryginalne z grupy O pozwala na pełne przywrócenie pojazdu do stanu technicznego sprzed kolizji, a do tego tylko ona jest zgodna z technologia naprawy wskazaną przez producenta pojazdu. Naprawa przy użyciu części (...) optymalizuje koszt naprawy pojazdu w taki sposób, że w miejsce uszkodzonych oryginalnych części zostają zamontowane części o jakości identycznej, jednak nieposiadającej znaków producenta pojazdu, a jedynie znak producenta części. Części zamienne alternatywne z grupy P i jej pochodne odbiegają jakością, trwałością oraz estetyką wykonania od części z grupy O i (...). Dlatego nie gwarantują przywrócenia pojazdu do stanu, jaki posiadał przed powstaniem szkody.

Z uwagi na okoliczność, że pełny koszt naprawy pojazdu jest niższy od katalogowej wartości rynkowej uszkodzonego pojazdu w stanie sprzed szkody należało przyjąć, że
w samochodzie wystąpiła szkoda częściowa.

(dowód: opinia biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i wyceny pojazdów oraz jakości
i kosztów napraw powypadkowych k. 134-155).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów: dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych ubezpieczyciela, zeznań świadka W. W. (2) oraz pisemnej opinii biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej i wyceny pojazdów oraz jakości
i kosztów napraw powypadkowych mgr M. S..

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty, z których dowód przeprowadzono w toku postępowania. Ich autentyczność oraz prawdziwość stwierdzonych w nich faktów nie budziła jego wątpliwości, ani nie była kwestionowana przez strony (art. 210§2 kpc i art. 230 kpc). W szczególności Sąd uznał za wiarygodne dołączone do sprawy akta szkody komunikacyjnej. Potwierdzają one fakt zgłoszenia szkody oraz wysokość wypłaconego poszkodowanemu i powódce odszkodowania. Ponadto zebrana w aktach dokumentacja stała się podstawą opracowania opinii przez biegłego sądowego i w takim zakresie akta te mają istotne znaczenie dla sprawy.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka W. W. (2) - poszkodowanego. Były one spójne, logiczne i znalazły potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materialne dowodowym. Nadto nie były kwestionowane przez strony procesu (art. 210§2 kpc i art. 230 kpc).

Opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi należytej oceny zebranego materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Sama opinia nie może być źródłem materiału faktycznego sprawy ani stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłych. Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233§1 kpc, lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (postanowienie SN
z dnia 07 listopada 2000 r., I CKN 1170/98). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się zatem w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej.

Podkreślić należy, iż dowód z opinii biegłego podlega ocenie Sądu według mierników właściwych dla przedmiotu konkretnej opinii, a więc z punktu widzenia zgodności
z zasadami logicznego rozumowania, wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii wskazujących na wiedzę biegłego, sposobu formułowania opinii i jej wniosków, także ze względu na ich jednoznaczność i zgodność z postawionymi biegłemu pytaniami, jednakże bez wnikania w ten zakres materii opinii, która wynika z wiedzy specjalistycznej biegłego (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19, uzasadnienie wyroku SA w Krakowie z dnia 16 stycznia 2020 r., I ACa 1049/18). Konieczność zasięgnięcia opinii biegłego ogranicza samodzielność Sądu w zakresie dokonywania ustaleń wymagających wiadomości specjalnych. Sąd nie jest związany opinią biegłego, ale nie może, nie podzielając jego merytorycznych wypowiedzi ingerować w treść opinii, wprowadzać w miejsce merytorycznych wywodów biegłego własnych stwierdzeń dotyczących przedmiotu opinii. Zdyskwalifikowanie w całości lub w części albo zweryfikowanie wywodów opinii biegłego nie może być dokonane bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19 oraz uzasadnienie wyroku SA w Katowicach z dnia 20 grudnia 2019 r., I ACa 620/19).

Sporządzona przez biegłego sądowego opinia nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Ich pełnomocnicy w nie złożyli wniosków o sporządzenie opinii uzupełniającej ani wezwanie biegłego na rozprawę w celu złożenia ustanych wyjaśnień do pisemnej opinii sporządzonej w sprawie. Po zapoznaniu się z treścią opinii strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska i argumenty podnoszone w sprawie.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd podzielił opinię biegłego sądowego
z dziedziny techniki samochodowej i wyceny pojazdów oraz jakości i kosztów napraw powypadkowych mgr M. S.. W ocenie Sądu opinia biegłego jest jasna
i logiczna, a nadto została sporządzona fachowo i rzetelnie. Wnioski wywiedzione w opinii są należycie uzasadnione i wolne od błędów logicznych oraz wewnętrznych sprzeczności, co świadczy o dużym doświadczeniu zawodowym i rzetelnej wiedzy fachowej biegłego. Biegły w sposób wyczerpujący ustalił rodzaj i zakres uszkodzeń przedmiotowego pojazdu i określił koszty jego naprawy w trzech wariantach. W szczególności podkreślił, że jedynie wariant 1 gwarantuje przywrócenie pojazdu do stanu sprzed kolizji, gdyż aktach szkody brak jest informacji o zamontowaniu w pojeździe jakichkolwiek części nieoryginalnych, poza reflektorami przeciwmgielnymi firmy (...), co uwzględnił w swojej opinii.

Na rozprawie w dniu 12 października 2020 r. Sąd oddalił pozostałe wnioski dowodowe, albowiem nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Przy ustalaniu wysokości odszkodowania należnego powódce Sąd pominął przedłożoną przez nią opinię prywatną, opracowaną na jej zlecenie, gdyż zgodnie
z obowiązującym orzecznictwem stanowi ona jedynie umotywowane stanowisko strony (tak wyrok SN z dnia 09 maja 2007 r., II CSK 77/07, wyrok SA w Warszawie z dnia 27 września 2011 r., I ACa 133/11).

Sąd zważył, co następuje:

W myśl art. 822 kc, w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 kc).

Zgodnie z treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. W myśl art. 36 ust. 1 zd. 1 cytowanej wyżej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Natomiast zgodnie z treścią art. 436§2 kc w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody posiadacze tych pojazdów mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych, tj. na zasadzie winy. Wynika z tego, że ubezpieczyciel jest zobowiązany do odszkodowania jeżeli zachowanie posiadacza pojazdu wyrządzającego szkodę było zawinione.

Między stronami bezsporna była kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za szkodę wyrządzoną przez sprawcę posiadającego ubezpieczenie
w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego oraz obowiązek jej naprawienia. Pozwany uznał roszczenie poszkodowanego co do zasady. Sporna natomiast była wysokość szkody, a co za tym idzie wysokość odszkodowania przysługująca mu od pozwanego, zaś na skutek umowy przelewu wierzytelności z dnia 18 czerwca 2018 r. przysługująca powódce (art. 509 kc i n.), czego strona pozwana nie kwestionowała.

W przedmiotowej sprawie na skutek zdarzenia z dnia 12 kwietnia 2018 r. w pojeździe stanowiącym własność poszkodowanego wystąpiła szkoda częściowa.

Przez szkodę w rozumieniu art. 361§2 kc należy rozumieć różnicę między stanem majątkowym poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Odszkodowanie winno zrekompensować w całości poniesioną przez poszkodowanego szkodę. Odpowiedzialnością ubezpieczyciela co do zasady rządzą reguły dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej posiadacza pojazdu lub kierującego pojazdem, w tym ogólne przepisy o wynagrodzeniu szkody (zwłaszcza art. 361 - 363 kc), z tą istotną różnicą, że w ramach odpowiedzialności
z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, wyłącznym sposobem naprawienia szkody jest odszkodowanie pieniężne.

W cytowanych przepisach nie istnieją w żadnej mierze ograniczenia praw poszkodowanego do żądania ustalenia odszkodowania z uwzględnieniem cen części oryginalnych.

Odszkodowanie pieniężne ma pełnić taką samą funkcję jak przywrócenie do stanu poprzedniego, a jego wysokość powinna pokryć wszystkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, niezbędne dla przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu. Przywrócenie stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu wiąże się z reguły
z koniecznością wymiany elementów, które uległy zniszczeniu i oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy, w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie to odbywa się poprzez wymianę elementów uszkodzonych na inne nowe części (tak postanowienie SN z dnia 20 czerwca 2012 r., sygn. akt III CZP 85/11).

Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje więc wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przywrócenie uszkodzonej rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu używalności i jakości w zakresie istniejącym przed wypadkiem; w przypadku pojazdu mechanicznego chodzi
o przywrócenie mu zarówno sprawności technicznej, zapewniającej bezpieczeństwo kierowcy i innych uczestników ruchu oraz wyglądu sprzed wypadku. Osiągnięcia tego celu zakłada konieczność użycia takich części oraz materiałów, które są potrzebne do tego, aby pojazd był sprawny technicznie i powrócił do stanu porównywalnego ze stanem przed wypadkiem; będą to z reguły tylko części nowe. Zgodnie przyjmuje się również, że przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Nie budzi wątpliwości, że oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca dla przywrócenia jego do stanu poprzedniego. Jest oczywiste, że ich dobór może prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była częścią gorszą (pod istotnymi względami) od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość „restytucyjna” części zastępczej byłaby niepewna.

Z faktów powszechnie znanych wynika, że jeżeli pojazd był naprawiany w związku
z wypadkiem, to jego cena ulega obniżeniu. Nie ma więc znaczenia, że zamontowano w nim elementy nowe w miejsce już zużytych. Poszkodowany, który żąda przywrócenia stanu poprzedniego pojazdu, nawet jeżeli otrzymuje odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela, które pokrywa koszty naprawy i nowych części z reguły nie tylko, nie zyskuje, ale biorąc pod uwagę wartość pojazdu jako całości, może, gdyby chciał go sprzedać, ponieść stratę. W takiej sytuacji zakład ubezpieczeń powinien ustalić wysokość odszkodowania z uwzględnieniem cen części nowych, jeżeli są one potrzebne do naprawy samochodu. Brak podstaw, aby poszkodowany, ponosił dodatkową stratę w postaci różnicy pomiędzy wartością części zamiennych, jaką miały one przed wypadkiem, a wartością części nowych, których zamontowanie w naprawionym pojeździe było celowe. Nie można jednak
z góry wykluczyć, że zamontowanie podczas przywracania do stanu poprzedniego nowych części spowoduje jednak wzrost wartości pojazdu jako całości. Jeżeli wymianie podlegały części już znacznie wyeksploatowane i przestarzałe technicznie, a jednocześnie stanowiące znaczną część wartości całego pojazdu, to może się okazać, że w konkretnym przypadku wartość pojazdu po naprawie wzrośnie. Ciężar dowodu w tym zakresie powinien obciążać jednak zakład ubezpieczeń. Skoro bowiem, z reguły wymiana części starych na nowe nie prowadzi do wzrostu wartości samochodu, to tylko wykazanie przez zobowiązanego do ustalenia i wypłaty odszkodowania, że w konkretnym wypadku jest inaczej pozwala na zmniejszenie odszkodowania. Także względy celowościowe przemawiają za tym, aby ciężarem dowodu w tym zakresie obciążyć ubezpieczyciela, a nie poszkodowanego. Poszkodowany ma bowiem prawo oczekiwać, że kwota ubezpieczenia pokryje wszystkie koszty przywrócenia jego pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę. To również zakład ubezpieczeń przedstawiając dowód na to, że w konkretnym wypadku, wartość pojazdu jako całości wzrosła po naprawie osiąga z tego skutki prawne, gdyż może zmniejszyć sumę ubezpieczeniową, którą zobowiązany jest wypłacić (uchwała SN z dnia 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11).

Podsumowując należy stwierdzić, iż poszkodowanemu przysługuje pełne prawo do odszkodowania ustalonego według cen części oryginalnych pochodzących bezpośrednio od producenta pojazdu, niezależnie od wieku pojazdu, stanu jego wyeksploatowania i tego, że w obrocie dostępne są również tzw. części alternatywne - części zamienne nie będące częściami oryginalnymi albowiem dzięki naprawie dokonanej z wykorzystaniem części oryginalnych stan samochodu jest - pod względem technicznym, użytkowym, trwałości
i estetyki - najbardziej zbliżony do jego stanu sprzed kolizji, co odpowiada zasadzie pełnego odszkodowania. Zasada pełnego odszkodowania ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego uszczerbku, w granicach normalnego związku przyczynowego. Odstępstwo od tego i zastosowanie zasady compensatio lucri cum damno mogłoby mieć miejsce tylko wyjątkowo, gdyby zastosowanie nowych oryginalnych części w sposób istotny spowodowało wzrost wartości pojazdu uszkodzonego w stosunku do stanu sprzed wyrządzenia szkody.

Pozwany w ramach przedmiotowego postępowania nie wykazał, że zamontowanie części oryginalnych w miejsce uszkodzonych doprowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego, że spowodowałoby wzrost wartości pojazdu jako całości i że poszkodowany na tej operacji zyskał. Podkreślić należy, iż w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek informacji o nieoryginalnych częściach pojazdu uszkodzonego na skutek kolizji komunikacyjnej z dnia 12 kwietnia 2018 r.

Koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363§1 kc. Przyjmuje się bowiem, że nieopłacalność naprawy, będąca przesłanką wystąpienia tzw. szkody całkowitej, ma miejsce wówczas, gdy jej koszt przekracza wartość pojazdu sprzed wypadku. Stan majątku poszkodowanego, niezakłócony zdarzeniem ubezpieczeniowym, wyznacza bowiem rozmiar należnego odszkodowania (tak post. SN
z dnia 12 stycznia 2006 r., sygn. akt III CZP 76/05 oraz wyrok SN z dnia 20 października 1972 r., sygn. akt II CR 425/72).

Przy czym Sąd nie uznał za zasadne zastosowania rabatu na części i materiały lakiernicze oraz kosztu roboczogodziny w wysokości 65,00 zł netto. W sprzeciwie pozwany ubezpieczyciel podniósł, że w sporządzonym kosztorysie naprawy wskazał dane kontaktowe partnerów, u których można było dokonać zakupu części po cenach określonych w kalkulacji naprawy z zastosowaniem 5% rabatu, natomiast stawkę za roboczogodzinę
w wysokości 65,00 zł netto ustalił na podstawie stawek funkcjonujących w jej sieci partnerskiej

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż z dokumentów przedłożonych przez pozwanego do akt nie wynika czy, a jeżeli tak, to kiedy poszkodowany otrzymał kosztorys naprawy uszkodzonego samochodu z informacją o szkodzie w pojeździe. Pozwany nie przedłożył na tą okoliczność dowodu doręczenia tych dokumentów. Nadto brak jest na nich podpisu poszkodowanego, z którego by można wnioskować, że zapoznał się z propozycją pozwanego. Z przedłożonych przez pozwanego dokumentów nie wynika również, aby poszkodowany korzystając z warsztatu partnerskiego pozwanego mogli uzyskać rabat skutkujący ceną części przyjętą w kosztorysie ubezpieczyciela. Pozwany zaś w pierwszej kolejności winien był wykazać cenę detaliczną części w danym punkcie sprzedaży, wysokość konkretnego, udzielanego przez dostawcę rabatu na konkretną część
i okoliczność, że jest to cena przyjęta przez niego w kosztorysie. Te same rozważania dotyczą wysokości ceny roboczogodziny prac naprawczych.

Należy również zwrócić uwagę, iż w świetle opinii biegłego sądowego sporządzonej
w sprawie, zastosowanie do naprawy uwzględnionych w kosztorysie pozwanego części jakości P i PJ nie gwarantowało pełnego przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody, a tym samym zawarta w kosztorysie pozwanego informacja o tym, że zastosowane w nim części zapewniają przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, okazała się nieprawdziwa. Również zastosowana przez pozwanego stawka za roboczogodzinę prac blacharsko-mechanicznych i lakierniczych w wysokości 65,00 zł netto nie występuje na lokalnym rynku, co również wynika z opinii biegłego sporządzonej
w sprawie. Nie sposób zatem wymagać od poszkodowanego współdziałania
z ubezpieczycielem w celu minimalizacji szkody w takim stopniu, który prowadzi wprost do zaniżenia wysokości należnego im odszkodowania (tak uzasadnienie wyroku SO w Łodzi
z dnia 24 sierpnia 2020 r., XIII Ga 700/19).

Niezależnie od powyższego, w odniesieniu do spoczywającego na poszkodowanym ustawowego obowiązku współdziałania z ubezpieczycielem w celu minimalizacji szkody obejmującej koszty naprawy pojazdu powstałe w wyniku kolizji drogowej przypomnieć należy, iż w kontekście art. 363§2 kc obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić, odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić Szkodą nie jest zatem poniesiony przez poszkodowanego wydatek na naprawę pojazdu lecz szacunkowa wysokość tych kosztów, albowiem żaden przepis prawa nie nakłada na poszkodowanego obowiązku naprawienia uszkodzonego pojazdu. W związku z tym, przy wypłacie odszkodowania jako miarodajne koszty naprawy pojazdu powinny być brane pod uwagę obiektywne i uśrednione ceny części i materiałów występujące na rynku, nie zaś ceny obniżone o określony procent, proponowane wyłącznie przez wybrane podmioty współpracujące z ubezpieczycielem. Podkreślić należy, iż warsztat realizujący usługę naprawy i ponoszący odpowiedzialność za jej należyte wykonanie nie ma obowiązku używania do naprawy części pochodzących od niezweryfikowanego dostawcy,
a poszkodowany nie jest również zobowiązany do poszukiwania sprzedawcy oferującego te części najtaniej (tak uzasadnienie wyroku SN z dnia 25 kwietnia 2002 r., I CKN 1466/99).

Ustalone odszkodowanie powinno pozwolić poszkodowanemu na przeprowadzenie pełnej naprawy pojazdu w wybranym warsztacie naprawczym, stosującym realnie występujące na rynku, a tym samym ustalone w oparciu o zobiektywizowane kryteria ceny części i materiałów lakierniczych. Przyjąć zatem należało, iż dla ustalenia kosztów naprawy w zakresie cen części i materiałów lakierniczych oraz wartości roboczogodziny prac naprawczych miarodajne powinny być dane wynikające z kalkulacji sporządzonej przez biegłego w systemie A., nie zaś zastosowane przez ubezpieczyciela w sporządzonej przez niego kalkulacji naprawy.

Ponadto, zgodnie z dominującym orzecznictwem poszkodowany - w zakresie wyboru warsztatu - nie ma obowiązku poszukiwania warsztatu najtańszego, ani nie ma obowiązku poszukiwania najtańszych części zamiennych. W ocenie Sądu obowiązek współdziałania poszkodowanego nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień - w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia szkody, swobody decyzji co do naprawy oraz wyboru dostawcy części. Narzucanie poszkodowanemu wyboru dostawcy części lub wykonawcy naprawy niweczyłoby prawo poszkodowanego do wyboru sposobu naprawienia szkody (tak wyrok SO w Łodzi z dnia 16 października 2018 r., sygn. akt XIII Ga 387/18).

Z uwagi na powyższe rozważania Sąd uznał, że brak jest podstaw do ustalania wysokości szkody przy uwzględnieniu rodzaju części oraz rabatu na części zamienne
i wartości roboczogodziny zastosowanych przez pozwanego ubezpieczyciela w sporządzonej przez niego kalkulacji naprawy.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności Sąd uznał, iż zasadne jest ustalenie wysokości odszkodowania przy przyjęciu cen nowych części sygnowanych logo producenta pojazdu O oraz stawki roboczogodziny naprawy stosowanej przez nieautoryzowane zakłady specjalistyczne trudniące się w naprawach powypadkowych z lokalnego terenu w wysokości 100,00 zł netto za roboczogodzinę pracy w warsztacie. Przy czym z uwagi na okoliczność, że poszkodowany nie był płatnikiem podatku VAT, co nie było przez strony kwestionowane, zasadne było ustalenie wysokości tego odszkodowania w kwocie brutto. Tak ustalone koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wynoszą 23.200,03 zł brutto.

Wysokość szkody w niniejszej sprawie stanowi zatem wartość naprawy przedmiotowego pojazdu, ustalona przez biegłego, czyli kwota 23.200,03 zł brutto. Tytułem odszkodowania została już wypłacona przez pozwanego ubezpieczyciela kwota 9.586,44 zł brutto. Pozostaje więc do wypłaty tytułem naprawienia szkody kwota 13.613,59 zł (23.200,03 zł – 9.586,44 zł).

Podkreślić w tym miejscu należy, iż zgodnie z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego naprawa pojazdu przez poszkodowanego, czy też przywrócenie podstawowych funkcji pojazdu nie powoduje zwolnienia ubezpieczyciela
z odpowiedzialności za szkodę. Wysokość odszkodowania ograniczona jest do niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy, przy czym naprawa, która została wykonana przed uzyskaniem świadczenia nie ma istotnego znaczenia (tak wyrok SO
w Ł. XIII Ga 1087/18). Zaś odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego powinna być ustalona jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego (tak post. SN z dnia 07 grudnia 2018 r. III CZP 51/18, III CZP 64/18, 72/18, 73/18 i 74/18 oraz z dnia 20 lutego 2019 r., III CZP 91/18).

W przedmiotowej sprawie powódka domagała się również zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii na jej zlecenie w kwocie 1.107,00 zł.

Mając na względzie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż wykonanie prywatnej ekspertyzy było konieczne i niezbędne, co należy rozumieć jako pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. Zgodnie
z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego poszkodowanemu oraz cesjonariuszowi roszczeń odszkodowawczych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania (tak uchwała SN z dnia 29 maja 2019 r., III CZP 68/18 oraz uchwała SN
z dnia 02 września 2019 r., III CZP 99/18).

W związku z tym, że nabywca wierzytelności (roszczenia) poszkodowanego wobec ubezpieczyciela z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody komunikacyjne wstępuje w pozycję prawną cedenta (poszkodowanego), wydatki na ekspertyzę zleconą przez nabywcę osobie trzeciej na potrzeby dochodzenia nabytej wierzytelności mogą wejść w skład szkody spowodowanej wypadkiem komunikacyjnym
i tym samym spowodować zwiększenie świadczenia odszkodowawczego ubezpieczyciela wobec nabywcy wierzytelności, na takich samych zasadach, na jakich wydatki na ekspertyzę zleconą przez samego poszkodowanego mogą wejść w skład doznanej przez niego szkody
i tym samym spowodować zwiększenie należnego mu odszkodowania od ubezpieczyciela. Skoro szkoda ma charakter dynamiczny i roszczenie o odszkodowanie może objąć nie tylko uszczerbek powstały wraz ze zdarzeniem sprawczym, ale i uszczerbek wynikły
z późniejszych następstw pozostających z tym zdarzeniem w normalnym związku przyczynowym, to przy spełnieniu wymagań art. 361 kc wydatek na ekspertyzę powypadkową może spowodować zwiększenie szkody objętej ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej zarówno wtedy, gdy ekspertyzę zlecił poszkodowany, jak
i wtedy, gdy ekspertyzę zlecił nabywca roszczenia przysługującego poszkodowanemu wobec ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. Nie ma podstaw do różnicowania obu sytuacji co do samej możliwości i podstaw objęcia szkodą, a w konsekwencji
i odszkodowaniem, wydatków na ekspertyzę powypadkową. O przysługiwaniu nabywcy wierzytelności odszkodowawczej zwrotu równowartości kosztów zleconej osobie trzeciej ekspertyzy na potrzeby dochodzenia od ubezpieczyciela nabytej wierzytelności rozstrzyga także pozostawanie wydatków poniesionych na tę ekspertyzę w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym. Jako kryterium oceny istnienia tego związku również tu należy mieć na względzie zasadność w okolicznościach sprawy zlecenia ekspertyzy osobie trzeciej, tj. celowość, niezbędność, konieczność, racjonalność, ekonomiczne uzasadnienie z punktu widzenia efektywnej realizacji roszczenia odszkodowawczego. Okoliczności miarodajne w tym względzie odnoszące się do osoby wierzyciela powinny być jednak przy ocenie w tym przypadku uwzględniane - inaczej niż w przypadku zlecenia ekspertyzy przez poszkodowanego – już w stosunku do nabywcy wierzytelności, dlatego że jeżeli zgodnie z treścią stosunku, z którego wynika przelana wierzytelność, doniosłe dla uprawnień wierzyciela w zakresie dochodzenia świadczenia są okoliczności dotyczące wierzyciela, to od chwili dojścia przelewu do skutku miarodajne są w tym zakresie co do zasady już okoliczności dotyczące osoby cesjonariusza jako aktualnego wierzyciela. To że cesjonariusz prowadzi działalność gospodarczą obejmującą nabywanie i dochodzenie roszczeń odszkodowawczych, nie wyklucza możliwości dochodzenia przez niego od ubezpieczyciela równowartości kosztów zleconej ekspertyzy, jednak w sposób istotny wpływa na ocenę przysługiwania mu takiej możliwości w poszczególnych przypadkach dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela na podstawie nabytego od poszkodowanego roszczenia. Niewątpliwie nie mogą być uznane za pozostające
w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym i wejść w zakres odszkodowania ubezpieczeniowego wydatki na ekspertyzy zlecone przez cesjonariusza osobie trzeciej, które służą ocenie opłacalności cesji, nawet gdyby były poniesione już po nabyciu wierzytelności od poszkodowanego (tak uchwała SN z dnia 29 maja 2019 r., III CZP 68/18).

W zakres odszkodowania może wejść zatem tylko wydatek na ekspertyzę bezpośrednio służącą dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie, co miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Podkreślić w tym miejscu należy, że po nabyciu wierzytelności od poszkodowanych powódka wezwała pozwanego do dopłaty wcześniej uiszczonego na rzecz poszkodowanych świadczenia. Wezwanie pozostało bezskuteczne. Dlatego też powódka zleciła sporządzenie prywatnej ekspertyzy mającej na celu ustalenie kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Nadto, sporządzona w sprawie opinia biegłego sądowego potwierdziła, że szacunki te były zasadne. Powódka przedłożyła do akt sprawy fakturę VAT za opracowanie i wydanie opinii dla szkody częściowej. Jednakże, jak wynika z jej treści, faktura nie została opłacona gotówką. Pozwany ubezpieczyciel w sprzeciwie zakwestionował roszczenie pozwu w tej części. Powódka zaś nie przedłożyła dowodu późniejszego uiszczenia wynikającej z faktury kwoty. Dlatego też Sąd nie uwzględnił jej roszczenia w tym zakresie.

Reasumując, powódce należy się tytułem odszkodowania kwota 13.613,59 zł, którą to kwotę Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego ubezpieczyciela (pkt 1 sentencji wyroku)
i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2 sentencji wyroku).

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481§1 kc, zgodnie z którym wierzyciel może żądać odsetek, jeżeli dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Natomiast w myśl art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Poszkodowany zawiadomił pozwanego o szkodzie dnia 12 kwietnia 2018 r., co nie było kwestionowane przez pozwanego, a więc odsetki ustawowe za opóźnienie od żądanej kwoty odszkodowania należą się powódce od dnia 15 maja 2018 r. tj. po upływie 30 dni od zawiadomienia o wypadku (art. 115 kc).

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, zgodnie z zasadą stosunkowego ich rozdzielenia.

Na koszty te w rozpoznawanej sprawie złożyła się opłata sądowa od pozwu w łącznej kwocie 853,00 zł obliczona zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473), koszty zastępstwa procesowego stron w kwocie po 3.600,00 zł obliczone zgodnie z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804), kwota po 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa wynikająca z art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz.U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) oraz koszty opinii biegłego w wysokości 1.366,67 zł (przy czym strony uiściły zaliczkę na poczet opinii biegłego w kwocie 1.000,00 zł).

Powódka poniosła koszty procesu w wysokości 5.153,33 zł (853,00 zł + 3.617,00 zł + 683,33 zł), zaś pozwany w wysokości 4.300,33 zł (3.617,00 zł + 683,33 zł). Łącznie koszty procesu wyniosły 9.453,66 zł

Pozwany ubezpieczyciel przegrał proces w 80%, zaś powódka zaś w 20% i w takiej części winni ponieść jego koszty. Mając na względzie powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.262,60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu od uwzględnionej części powództwa, o czym orzekł w pkt 3 sentencji wyroku.

Nadto, dnia 26 października 2019 r. Przewodnicząca zarządziła, by zwrócić pełnomocnikom stron kwotę po 316,66 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet kosztów opinii biegłego sądowego.

sędzia Katarzyna Górna-Szuława