Pełny tekst orzeczenia

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 248/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Bess

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 28 czerwca 2022 r.
w Krakowie

sprawy z powództwa Ł. G.

przeciwko A. W. i M. W.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanej A. W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 30 grudnia 2020 r. sygn. akt I C 2286/19

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej A. W. na rzecz powoda Ł. G. kwotę 540 zł (pięćset czterdzieści złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Jerzy Bess

Sygn. akt I ACa 248/21

UZASADNIENIE

Powód Ł. G. wniósł o:

- zobowiązanie pozwanej A. W. do opublikowania na jej koszt na portalu (...) oświadczenia o następującej treści: "W związku z opublikowanym na portalu (...) z dnia 12 listopada 2019 r. artykułem, oświadczam, że przepraszam zarządcę nieruchomości Pana Ł. G. za naruszenie jego dobrego imienia poprzez posądzenie go o nieprawdziwe czyny w związku z pełnioną funkcją zarządcy sądowego nieruchomości przy ul. (...) w K.. Oświadczam jednocześnie, że podane w artykule informacje dotyczące Pana Ł. G. są nieprawdziwe";

- nakazanie pozwanym A. W. i M. W. zapłaty solidarnie kwoty 1.000 zł na wskazany cel społeczny, to jest na działalność (...) T.

Powód wywodził powyższe roszczenia z naruszeń jego dóbr osobistych w postaci czci i dobrego imienia, których w jego ocenie dopuścili się pozwani. W dniu 12 listopada 2019 r. na portalu (...) ukazał się artykuł pt. (...)Materiał prasowy został przygotowany w oparciu o informacje przekazane dziennikarzom przez A. W.. Podano w nim następujące nieprawdziwe twierdzenia odnoszące się do powoda i stawiające go w złym świetle:

-

"do mieszkania A. W. nie można zapukać. Przymusowy zarządca sądowy Ł. G. nakazał wyłamanie dotychczasowych drzwi wejściowych"

-

"zarządca podzielił mieszkanie W. na pół i zamontował nowe drzwi wejściowe (nie domykają się z powodu zamontowanej w przedpokoju szafy)"

-

"po tej interwencji [interwencji powoda - przyp. Sądu] zostało jej [A. W. - przyp. Sądu] na pamiątkę kilka siniaków".

Dodatkowo w materiale wyemitowanym w programie "(...)!" w dniu 7 listopada 2019 r. pozwana A. W. niezgodnie z prawdą oskarżyła powoda o "nieczyste ciosy, zastraszanie, sprowadzanie Cyganów".

Z kolei pozwany M. W. w piśmie procesowym z dnia 11 grudnia 2019 r., złożonym w postępowaniu sądowym prowadzonym przez Sąd Rejonowy dla K. w K.pod sygn. akt(...) sformułował w stosunku do powoda nieprawdziwe insynuacje:

W pozwie powód powoływał się również na naruszenie jego dóbr osobistych poprzez kierowanie przez pozwanych do policji i prokuratury fałszywych oskarżeń o czyny karalne, których powód nie popełnił. Na rozprawie w dniu 24 lipca 2020 r. (k.151) pełnomocnik powoda doprecyzował jednak, że naruszenie dóbr osobistych powoda wynika jedynie z:

-

materiału wyemitowanego w programie "(...)!",

-

treści artykułu opublikowanego na portalu internetowym

-

treści pisma procesowego z dnia 11 grudnia 2019 r.

W odpowiedzi na pozew pozwany M. W. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Podniósł, że nie naruszył dóbr osobistych powoda, a wszelkie działania, które powód zarzucił pozwanym, nie noszą znamion bezprawności. Informacje zawarte w piśmie procesowym z dnia 11 grudnia 2019 r. oraz w materiałach prasowych były prawdziwe oraz stanowiły wyraz uzasadnionej krytyki pozwanych wobec działań powoda podejmowanych przez niego w ramach zarządu przymusowego nieruchomością należącą do pozwanych, a sprzecznych z zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością.

Pozwana A. W. również wniosła o oddalenie powództwa. W jej ocenie działania pozwanych nie mogą stanowić naruszenia dóbr osobistych powoda, gdyż mieściły się w ogólnie przyjętych i dopuszczalnych prawem działaniach na rzecz ochrony własnych interesów. Podobnie jak pozwany M. W., wskazała na prawdziwość informacji zawartych w materiałach prasowych i piśmie procesowym z dnia 11 grudnia 2019 r. Nadto pozwana podniosła, że odpowiedzialność za te sformułowania zawarte w materiałach prasowych, które nie są cytatami jej wypowiedzi, spoczywa na dziennikarzach, a nie na pozwanej.

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2020 r. sygn. akt I C 2286/19 Sąd Okręgowy Krakowie:

1.  zobowiązał pozwaną A. W. do opublikowania na jej koszt na portalu (...) oświadczenia następującej treści: „W związku z opublikowaniem na portalu (...) w dniu 12 listopada 2019 r. artykułem, oświadczam, że przepraszam zarządcę nieruchomości Pana Ł. G. za naruszenie jego dobrego imienia przez posądzenie go o nieprawdziwe czyny w związku z pełnioną funkcją zarządcy sądowego nieruchomości przy ul. (...) w K., a to, że w trakcie i w wyniku wykonywanych przez zarządcę czynności, doszło do naruszenia nietykalności cielesnej A. W. co znalazło odzwierciedlenie we fragmencie artykułu „Jak twierdzi A. W. po jej interwencji zostało jej na pamiątkę kilka siniaków”.

2.  oddalił powództwo w stosunku do A. W. w pozostałej części;

3.  oddalił powództwo w stosunku do M. W. w całości;

4.  koszty postępowania w zakresie roszczenia skierowanego do A. W. wzajemnie zniósł;

5.  zasądził od powoda Ł. G. na rzecz pozwanego M. W. kwotę 270 tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Podstawą rozstrzygnięcia były m.in. następujące ustalenia faktyczne:

Jako bezsporne między stronami Sąd przyjął następujące okoliczności:

Ł. G. jest mężem K. W., córki A. W.. M. W. jest synem A. W.. W rodzinie W. istnieje konflikt powstały na tle m.in. podziału majątku wspólnego A. W. i jej męża Z. W.. W rodzinie istniał również konflikt na tle osobistym, skutkiem czego było wyprowadzenie się K. W. z domu. Obecnie głównym źródłem sporu są kwestie związane z konsekwencjami zniesienia współwłasności zabudowanej nieruchomości położonej przy ul. (...) w K., która została przyznana na własność A. W. przy jednoczesnym obciążeniu jej obowiązkiem spłat na rzecz Z. W. oraz K. W.. A. W. nie dokonała spłaty, co spowodowało wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Obecnie nieruchomość stanowi współwłasność A. W. (w 189/200 części), M. W. (w 5/100 części) oraz A. Z. (w 5/1000

Ponadto Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:

W sprawie egzekucyjnej z wniosku wierzycieli Ł. G., K. W. i Z. W. przeciwko dłużniczce A. W. doszło do zajęcia nieruchomości położonej przy ul. (...) w K.. Na wniosek wierzycieli Sąd Rejonowy dla K.w K.postanowieniem z dnia 1 lipca 2019 r. odjął dłużniczce A. W. zarząd nad nieruchomością i ustanowił zarządcą nieruchomości Ł. G..

Z uwagi na sprzeciw A. W. co do objęcia zarządu nad nieruchomością przez powoda postanowieniem z dnia 24 lipca 2019 r. Sąd polecił komornikowi wprowadzenie Ł. G. w zarząd nieruchomością. Do wprowadzenia Ł. G. w zarząd nad nieruchomością doszło pod koniec września 2019 r. Pozwana deklarowała, że dobrowolnie przekaże powodowi klucze do pomieszczeń znajdujących się w budynku, lecz mimo tego komornik na wniosek powoda dokonał wymiany zamków w większości pomieszczeń znajdujących się na terenie nieruchomości. Nowe klucze do pomieszczeń zostały przekazane powodowi i pozwanej, nie zostały przekazane pozwanemu.

Zarówno w dacie zajęcia nieruchomości, jak i w dacie wprowadzenia Ł. G. w zarząd nad nieruchomością, A. W. wraz z matka L. S. i ciotką I. K. (starszymi osobami), nad którymi pozwana sprawowała opiekę, zajmowały pomieszczenia na pierwszym piętrze budynku posadowionego na nieruchomości. Jeden z pokoi był przeznaczony dla M. W. - pozwany nocował w nim gdy odwiedzał matkę, trzymał w nim nadto swoje rzeczy. Poszczególne pokoje nie były zamykane na klucz, lecz były odizolowane od pozostałej części budynku zamykanymi na klucz drzwiami wejściowymi z klatki schodowej do przedpokoju/holu. Pozwana wykorzystywała również jedno z pomieszczeń znajdujących się na strychu do składowania w nim swoich rzeczy.

Po objęciu zarządu przymusowego nad nieruchomością należącą do pozwanych Ł. G. zdecydował o oddaniu w najem większości pomieszczeń znajdujących się w budynku. Niektóre z pomieszczeń zostały oddane w najem osobom pochodzenia romskiego , które sprowadziły na teren nieruchomości zwierzęta (kury domowe), co stanowiło uciążliwość dla pozwanych. Powód chciał oddać w najem również pokój na pierwszym piętrze zajmowany przez M. W.. Pomimo sprzeciwu A. W., korzystając z pomocy ślusarza powód otworzył drzwi do pokoju (po przejęciu zarządu nad nieruchomością przez powoda drzwi do pokoju zostały wyposażone w zamek przez M. W.), a następnie przy udziale zewnętrznej firmy opróżnił pomieszczenie z rzeczy należących M. W.. Rzeczy te zostały złożone w miejscach wskazanych przez pozwaną. Po opróżnieniu pokoju z rzeczy Ł. G. wynajmował go różnym osobom. Doszło nawet do tego, że powód przyprowadził na teren nieruchomości bezdomnego mężczyznę o nazwisku (...)(od którego czuć było nieprzyjemny zapach), który miał zamieszkać w pokoju, lecz po wylegitymowaniu przez wezwaną przez pozwanych policję bezdomny mężczyzna opuścił nieruchomość.

Nadto Ł. G. pomimo sprzeciwu pozwanej dokonał demontażu drzwi oddzielających pokoje znajdujące się na pierwszym piętrze od pozostałej części budynku (drzwi wejściowe do lokalu zajmowanego przez pozwaną i osoby którymi się opiekuje) i przesunął je w prawą stronę korytarza w taki sposób, że oddzielały one od pozostałej części budynku pomieszczenia, które powód uznał pozostawione do wyłącznej dyspozycji pozwanej (łazienka, kuchnia, salon, sypialnia). Pozwana miała problemy z domykaniem drzwi, gdyż zostały one zamontowane w takim miejscu, że zawadzały o meble (przy czym po przesunięciu mebli drzwi można było otwierać). Po przeniesieniu drzwi, pozostałe pomieszczenia na pierwszym piętrze budynku, w tym pokoje zajmowane przez L. S. i I. K. - stały się ogólnodostępne, dla osób zajmującym inne pomieszczenia w domu. Nadto powód podjął działania w kierunku adaptacji znajdującego się w budynku pomieszczenia kotłowni na cele mieszkalne, co wywołało sprzeciw pozwanych.

Działania powoda negatywnie wpłynęły na sytuację życiową A. W.. Obecność osób trzecich w budynku, a zwłaszcza na jego pierwszym piętrze, które przed wprowadzeniem Ł. W. w zarząd nad nieruchomością było wykorzystywane wyłącznie na potrzeby pozwanej i jej rodziny, zaburzyło poczucie bezpieczeństwa pozwanej. Przede wszystkim A. W. obawiała się, że zamieszkałe na terenie nieruchomości osoby trzecie bez jej zgody wtargną do pomieszczeń zajmowanych przez nią i jej rodzinę.

Pozwani chcieli nagłośnić problemy, z jakimi spotykali się w związku z działaniami powoda w charakterze zarządcy nieruchomości przy ul. (...) w K.. W pierwszej kolejności skontaktowali się z Telewizją (...). Sytuacja powodów została przedstawiona w odcinku programu "(...)!" wyemitowanym w dniu 7 listopada 2019 r. na kanale telewizyjnym (...).

W dniu 12 listopada 2019 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł pt. (...)Materiał prasowy został przygotowany w oparciu o informacje przekazane dziennikarzom przez A. W.. Pozwana wspomniała dziennikarzom m.in. o tym, że podczas opróżniania na zlecenie powoda pokoju na pierwszym piętrze budynku z rzeczy jej syna została wobec niej użyta przemoc fizyczna. Twierdzenia pozwanej w tym zakresie znalazły odzwierciedlenie w treści artykułu w następującej postaci: "Wcześniej G. opróżnił pokój z rzeczy osobistych, które wyniósł do piwnicy. Jak twierdzi A. W., po tej interwencji zostało jej na pamiątkę kilka siniaków".

W artykule znalazły się również następujące sformułowania odnoszące się do działań podejmowanych przez powoda na terenie nieruchomości:

-

"do mieszkania A. W. nie można zapukać. Przymusowy zarządca sądowy Ł. G. nakazał wyłamanie dotychczasowych drzwi wejściowych";

-

"zarządca podzielił mieszkanie W. na pół i zamontował nowe drzwi wejściowe (nie domykają się z powodu zamontowanej w przedpokoju szafy)"

Dowód: wydruk artykułu pt. (...) opublikowanego na portalu internetowym (...) k. 9-15; pismo procesowe pozwanej z dnia 21 grudnia 2020 r., k. 271-273; zeznania pozwanego M. W. z dnia 23 grudnia 2020 r., protokół k. 289-291

W dniu 30 października 2019 r. M. W. złożył do Sądu Rejonowego dla K. w K.pod wniosek o odjęcie Ł. G. zarządu nad nieruchomością i ustanowienie innego zarządcy. W uzasadnieniu wskazał, że doszło do samowolnego i sprzecznego z prawem wymontowania drzwi lokalu zajmowanego przez dłużniczkę A. W.. Zarządca pozostawiając bez nadzoru wszelkie ruchomości znajdujące się na terenie lokalu, umożliwił niczym nieograniczony dostęp osób trzecich do mieszkania i ruchomości tam się znajdujących (…) Działania zarządcy wielokrotnie odbierane są jako działania o znamionach nękania, gróźb i przemocy psychicznej. (…) Działania zarządcy narażają dłużnika na dodatkowe koszty, poprzez ciągle otwarte drzwi wejściowe przez obywateli Rumunii, a zmiana drzwi w mieszkaniu dłużniczki narusza prawo ochrony osób starszych wobec niemożności zapewnienia im należytej opieki. Odjęcie dłużnikowi zarządu i ustanowienie zarządcy przymusowego nie pozbawia dłużnika możliwości zajmowania pomieszczeń w zajętej nieruchomości , jeżeli w chwili zajęcia z nich korzystał. Sąd może jednak zarządzić odebranie dłużnikowi pomieszczeń, jeżeli dłużnik lub jego domownik przeszkadza zarządcy w wykonywaniu zarządu. Zarządca nie legitymuje się takim postanowieniem.

Podobny wniosek w dniu 18 listopada 2019 r. złożyła A. W..

Dowód: pismo M. W. z dnia 30 października 2019 r., k. 134; pismo A. W. z dnia 18 listopada 2019 r., k. 174 (obydwa dokumenty w aktach sprawy (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla K. w K.)

W dniu 27 listopada 2019 r. Ł. G. złożył do Sądu pismo, w którym złożył sprawozdanie z zarządu oraz odniósł się do zarzutów A. W. o niewłaściwe wykonywanie zarządu.

W odpowiedzi na powyższe pismo w dniu 11 grudnia 2019 r. pełnomocnik procesowy M. W. złożył pismo zatytułowane (...) . W piśmie znalazły się następujące sformułowania odnoszące się do argumentacji podniesionej przez Ł. G. w piśmie z dnia 27 listopada 2019 r.:

Postanowieniem z dnia 17 grudnia 2019 r. Sąd Rejonowy dla K. w K.odmówił zatwierdzenia sprawozdania z zarządu w zakresie, w jakim zarządca Ł. G. dokonał zajęcia pomieszczeń zajmowanych przez dłużniczkę i jej domowników na I piętrze budynku, a także pomieszczenia w części strychowej, dokonując samodzielnej wymiany zamków w drzwiach wejściowych do tych pomieszczeń bez udziału Komornika oraz zatwierdził sprawozdanie z zarządu złożone przez zarządcę Ł. G. w dniu 29 listopada 2019 r. za okres od 1 lipca 2019 r. do 25 listopada 2019 r. w pozostałym zakresie (pkt 2 postanowienia). W uzasadnieniu Sąd wskazał, że do powyższych czynności wymagana była uprzednia zgoda Sądu wydana w trybie art. 931 § 4 k.p.c., której uzyskania zarządca zaniechał. Zaznaczył również, że działania podjęte przez Ł. G. niewątpliwie doprowadziły do podziału lokalu mieszkalnego zajmowanego przez dłużniczkę i członków jej rodziny, co należy negatywnie ocenić z punktu zasad współżycia społecznego. Sąd podkreślił przy tym, że sposób działania zarządcy poprzez podejmowanie czynności o jakich mowa wyżej świadczy o emocjonalnym zaangażowaniu zarządcy w konflikt miedzy stronami i stanowi przejaw dbania jedynie o interesy wierzycieli z pogwałceniem praw dłużniczki.

W tym samym dniu Sąd wydał również na rozprawie postanowienie o zmianie osoby zarządcy nieruchomości z Ł. G. na P. H..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych wyżej dokumentów urzędowych i prywatnych załączonych do akt sprawy oraz znajdujących się w aktach sprawy(...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla K. w K.. Fakty związane z treściami, które pojawiły się w odcinku programu "(...)!" wyemitowanego na kanale telewizyjnym (...) w dniu 7 listopada 2019 r. Sąd ustalił na podstawie nagrania programu znajdującego się na płycie CD załączonej do akt.

W ocenie dowodów Sąd I instancji m.in. stwierdził, że wydaje się, że oczywistym jest fakt, że A. W. rozmawiała z dziennikarzem gazety (...), przekazując mu informacje później ujawnione w kwestionowanym artykule prasowym. Z zeznań pozwanego wynika, że A. W. rozmawiała z dziennikarzem Gazety (...) (zeznania k. 290b). Jakkolwiek pozwany nie znał treści tych zeznań, wskazać należy, że wyjaśnienia pozwanej składane pisemnie w toku postępowania wskazują na okoliczność, że przekazała dziennikarzowi informacje o tym, że miała być rzekomo pobita w trakcie czynności powoda jako zarządcy sądowego. W piśmie z dnia 21-12-2020 pozwana wskazała, że wypowiadając się w trakcie przygotowania materiałów prasowych czy nagrania telewizyjnego, opierała się na faktach jakie miały miejsce , mówiła prawdę (potwierdza tym samym przeprowadzenie rozmowy z dziennikarzem). W dalszej treści pisma, w kolejnych fragmentach nawiązujących do powyższego (wypowiedzi do dziennikarza), opisała przebieg „wtargnięcia” powoda z ochroniarzem , podnosząc, że Pan J. H. zachowywał się prowokacyjnie i bezczelnie wobec mnie. (…) w którymś momencie Pan H. użył wobec mnie siły , uderzył mnie, miałam siniaki, upadłam na schody. To jest moja prawda zdarzeń , które działy się podczas pełnienia zarządu przez Ł. G.. Treść tego pisma nie pozostawia wątpliwości co do tego, że pozwana przekazała wskazane wyżej informacje dziennikarzowi, natomiast okoliczność pobicia pozwanej w trakcie jakichkolwiek czynności zarządcy nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym. Samo twierdzenie pozwanej nie jest wystarczające do ustalenia ww faktu. Wskazać też należy, że pozwani wzywali policje w związku z obecnością zarządcy na miejscu, inicjowali postępowania karne, mieli pełnomocnika. Wydaje się oczywistym, że gdyby doszło do pobicia z widocznym śladami, skończyło by się to wezwaniem policji, obdukcją i postępowaniem karnym, tymczasem nie miało to miejsca. Stąd powyższy fakt pozostaje niewykazany.

Nadmienić należy, że w toku postępowania obie strony powoływały się na zdarzenia noszące znamiona nękania – pozwani wskazywali na wzywanie wielu taksówek na adres pozwanej, zamawianie jedzenia itd., powód wskazywał na wtargnięcie zamaskowanego mężczyzny do zajmowanego przez powoda biura, próby pobicia. Nie negując, że takie zdarzenia miały miejsce, wskazać należy, że nie ma podstaw (brak dowodów) aby w tym zakresie przypisywać odpowiedzialność za powyższe drugiej stronie.

W rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy przedstawił motywy swego rozstrzygnięcia:

Roszczenie powoda jest częściowo zasadne wyłącznie w stosunku do A. W., w stosunku do pozwanego podlega oddaleniu.

Zgodnie z treścią art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny /art. 24 § 1 k.c./. Przepis art. 448 k.c. stanowi, iż w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Do przesłanek ochrony dóbr osobistych za pomocą środków niemajątkowych, a więc nie związanych z bezpośrednimi świadczeniami majątkowymi na rzecz pokrzywdzonego lub osób trzecich, które przysługują pokrzywdzonemu w przypadku zagrożenia lub naruszenia ich dóbr osobistych, należą:

- zagrożenie lub naruszenie dóbr osobistych;

- bezprawny charakter działania wywołujący to zagrożenie lub naruszenie.

Tylko wystąpienie wszystkich tych przesłanek łącznie rodzi odpowiedzialność za zagrożenie lub naruszenie dóbr osobistych. W myśl reguły dowodowej wyrażonej w art. 6 k.c. dochodzenie odpowiedzialności za zagrożenie lub naruszenie dóbr osobistych wymaga, aby pokrzywdzony wykazał w procesie okoliczności, z których wywodzi skutki prawne dla siebie korzystne. W konsekwencji więc przyjąć należy, że na pokrzywdzonym spoczywa ciężar udowodnienia faktu zagrożenia lub naruszenia jego dóbr osobistych. Nie jest on natomiast zobowiązany do wykazania bezprawności działania powodującego zagrożenie lub naruszenie jego dóbr albowiem z treści art. 24 § 1 k.c. wynika domniemanie, iż działanie powodujące zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego pokrzywdzonego jest bezprawne. Zatem jeżeli pokrzywdzony udowodni, że doszło do zagrożenia lub naruszenia jego dóbr osobistych sprawca może uwolnić się od odpowiedzialności wykazując, iż jego działanie powodujące zagrożenie lub naruszenie tych dóbr pokrzywdzonego nie było bezprawne.

Jeśli chodzi o ochronę dóbr osobistych za pomocą środków majątkowych to przepis art. 448 k.c. przyznaje pokrzywdzonemu dwa roszczenia. Mianowicie, prawo żądania zasądzenia na swoją rzecz odpowiedniej sumy pieniężnej za krzywdę doznaną naruszeniem jego dóbr osobistych lub prawo żądania zasądzenia na wskazany przez niego cel społeczny odpowiedniej sumy pieniężnej. Do warunków ochrony dóbr osobistych za pomocą środków majątkowych należą naruszenie dobra osobistego pokrzywdzonego spowodowane bezprawnym zawinionym działaniem sprawcy wyczerpującym przesłanki odpowiedzialności deliktowej zawarte w przepisach kodeksu cywilnego. Tylko wystąpienie wszystkich tych przesłanek łącznie rodzi obowiązek zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych; ciężar udowodnienia tych okoliczności spoczywa na powodzie /art. 6 k.c./.

Powód w niniejszej sprawie domagał się ochrony, powołując się na naruszenie dobrego imienia, godności, czci, które są dobrem chronionym. W świetle orzecznictwa i piśmiennictwa pojęcie czci obejmuje dwa aspekty: zewnętrzny rozumiany jako dobre imię, dobra opinia, dobra sława oraz wewnętrzny przejawiający się w godności osobistej, wyobrażeniu o własnej wartości. Naruszenie czci może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym, rodzinnym jak i przez zarzucanie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności. W zakresie naruszenia czci i godności należy wskazać na następujące orzeczenia:

-

wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 lutego 2020 r. sygn. akt V ACa 671/19 : Godność osobista to wyobrażenie jednostki o własnej wartości. Z kolei dobre imię, dobra sława, renoma to opinia jaką inni ludzie mają o wartości danego człowieka, jest to więc jego obraz w oczach osób trzecich. Aby doszło do naruszenia czci zewnętrznej musi zaistnieć element dojścia informacji (nieprawdziwych, zniesławiających) do wiadomości osób postronnych. Musi mieć miejsce rozpowszechnienie informacji szkalujących. Jest to immanentny element stwierdzenia naruszenia czci zewnętrznej. Dla stwierdzenia naruszenia godności osobistej (czci wewnętrznej) nie jest konieczne, aby sformułowany zarzut został rozpowszechniony, by dotarł do kogokolwiek. Godność może zostać naruszona z momentem dojścia do wiedzy pokrzywdzonego informacji o treści opinii sprawcy.

-

wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 lutego 2020 r. sygn. akt V ACa 602/19: O naruszeniu dobra osobistego w postaci dobrego imienia osoby prawnej można mówić wtedy, gdy następuje rozpowszechnianie wiadomości, w których formułowane są zarzuty lub ujemne oceny dotyczące funkcjonowania danego podmiotu, przypisując mu sposób działania, który może narazić na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności. Dobre imię może więc naruszyć każda wypowiedź, która niesie treści informacyjne o wydźwięku pejoratywnym. Chodzi więc o wyrażoną na temat danego podmiotu krytyczną ocenę lub podanie negatywnych faktów rzutujących na sposób jego postrzegania przez otoczenie lub opinię publiczną lub inne podmioty pozostające z nią w jakichkolwiek relacjach.

-

- wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 stycznia 2020 r. sygn. akt V ACa 378/19: Naruszenie dobrego imienia następuje zwykle przez skierowanie do osób trzecich przekazu bezpodstawnie pomawiającego osobę pokrzywdzoną o działania, których taka osoba nie podejmowała, przypisanie jej cech, których ona nie posiada, lub też przyjmowanie postawy, której nie prezentowała, zawsze w wymiarze pejoratywnym w obiektywnym odbiorze, czyli ze skutkiem, który polegać może na obniżeniu zaufania pomówionej osoby w opinii społecznej, potrzebnego do prowadzenia określonej aktywności życiowej, w tym również zawodowej. Działanie uderzające w godność osoby fizycznej polegać natomiast może na skierowaniu pejoratywnego przekazu do niej samej, zwykle bez udziału osób trzecich albo przy ich ograniczeniu do grona osób jej najbliższych, który polega na jej poniżeniu we własnym odbiorze, zachwianiu poczuciem swojej wartości, poprzez jej pominięcie, deprecjonowanie jej walorów, umiejętności, pozytywnych cech, dorobku życiowego, w tym zawodowego. Trzecia różnica dotyczy zaś odmiennej reakcji ze strony osoby pokrzywdzonej naruszeniem obu wskazanych dóbr osobistych. O ile bowiem przy naruszeniu dobrego imienia naturalną reakcją osoby pokrzywdzonej na bezprawne naruszenie jej dobrego imienia jest odczuwanie niesprawiedliwości w relacji zachodzącej między osobą w ten sposób pokrzywdzoną a opinią publiczną, której zakres jest wyznaczany rodzajem prowadzonej przez nią aktywności życiowej, w tym zawodowej, zaś podejmowane działanie ma na celu restytucję tego stanu do wcześniejszego, o tyle skutkiem naruszenia godności osoby fizycznej jest radykalnie silne zwykle pogorszenie relacji pomiędzy osobą pokrzywdzoną a podmiotem, który naruszył jej godność osobistą, wynikające z odczuwania przez nią poniżenia, możliwe zaś do podjęcia działanie ma na celu znaczące lub częściowe poprawienie tej relacji, sprzyjające odbudowaniu poczucia własnej wartości przez pokrzywdzoną, do poziomu umożliwiającego zachowanie tej relacji na podstawowym chociażby poziomie oraz niezakłócone psychologicznie kontynuowanie prowadzonej w okresie wcześniejszym aktywności życiowej, w tym zawodowej.

Ocena naruszenia lub przynajmniej zagrożenia naruszeniem danego dobra dokonywana jest pod kątem skutków jakie wywołuje ono w świecie zewnętrznym. Ocena czy dobro osobiste w postaci czci człowieka zostało zagrożone lub naruszone wymaga zastosowania kryteriów o charakterze obiektywnym. Nie ma tu bowiem znaczenia subiektywna reakcja i odczucia pokrzywdzonego lecz istotny jest odbiór danej wypowiedzi przez osoby trzecie i reakcja opinii publicznej.

O tym, czy naruszenie dobra osobistego zostało istotnie dokonane, decyduje obiektywna ocena konkretnych okoliczności faktycznych, nie zaś subiektywne odczucie osoby zainteresowanej (tak: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 lutego 2020 r. sygn. akt V ACa 606/19)

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 listopada 2019 r. I ACa 356/19 Wypowiedzi, które rozpatrywane są jako naruszające cześć osoby fizycznej mogą mieć charakter opisowy albo oceniający. Jest to podział ważki z uwagi na to, że wypowiedzi opisowe mogą podlegać ocenie z punktu widzenia prawdy lub fałszu, podczas gdy wypowiedzi oceniające są w zasadzie jedynie opinią wypowiadającego taką ocenę i nie mogą być rozpatrywane jako prawdziwe czy fałszywe. Pojęcie bezprawności należy rozumieć szeroko, jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć nie tylko ustawodawstwo, ale również obowiązujące w społeczeństwie zasady współżycia społecznego. Bezprawność naruszenia czci wyłączyć może jedynie podawanie informacji prawdziwych, o ile sprawca działał w obronie uzasadnionego interesu. Jeśli podawał wiadomości fałszywe lub jeśli nie miał uzasadnionego interesu w podawaniu informacji prawdziwych, naruszenie dóbr osobistych jest bezprawne.

Jak wynika z powołanych wyżej orzeczeń, w zależności od tego czy mamy do czynienia z wypowiedziami ocennymi czy wypowiedziami opisowymi (wypowiedzi o faktach), zasadność roszczenia będzie zależała od prawdziwości faktów lub adekwatności dokonywanych ocen. Wypowiedzi opisowe muszą dotyczyć prawdziwych okoliczności faktycznych, natomiast wypowiedzi ocenne muszą zasadzać się na prawdziwych okolicznościach faktycznych , a nadto musi być zastosowana adekwatna forma. Użycie sformułowań pejoratywnych, samo w sobie nie stanowi naruszenia dóbr osobistych. Dopuszczalne jest bowiem w komunikacji międzyludzkiej używanie sformułowań ocennych, również negatywnych dla innych osób. W zależności od motywów, kontekstu sytuacyjnego, środowiska, użytych sformułowań – użycie konkretnych słów będzie kwalifikowane jako użyte w granicach względnie poza granicami dozwolonej krytyki.

Przed dokonaniem oceny zasadności poszczególnych roszczeń, należy wskazać na okoliczność, że Sąd Okręgowy, podzielając stanowisko Sądu Rejonowego wyrażone w sprawie (...)(k.88-94) uznaje, że zachowanie powoda jako zarządcy było bezprawne, nacechowane złośliwością i ukierunkowane na wyrządzenie pozwanym dolegliwości. Nie budzi wątpliwości ,że powód jako zarządca powinien działać racjonalnie, zobowiązany jest wykonywać czynności potrzebne do prowadzenia prawidłowej gospodarki (art. 935 k.p.c.). Wskazać należy, że zgodnie z art. 935 § 3 k.p.c. Czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu zarządca może wykonywać tylko za zgodą stron, a w jej braku - za zezwoleniem sądu, który przed wydaniem postanowienia wysłucha wierzyciela, dłużnika i zarządcę, chyba że zwłoka groziłaby szkodą. Zgodnie z art. 931 § 4 k.p.c. Jeżeli dłużnik, któremu odjęto zarząd, w chwili zajęcia korzystał z pomieszczeń w zajętej nieruchomości, należy mu je pozostawić. Sąd może jednak na wniosek wierzyciela zarządzić odebranie pomieszczeń, jeżeli dłużnik lub jego domownik przeszkadza zarządcy w wykonywaniu zarządu. Zarządca może zatrudniać dłużnika i jego rodzinę za wynagrodzeniem, które ustali sąd. W przedmiotowej sprawie należy uznać, że pozwana (dłużnik) zajmowała wszystkie pomieszczenia zlokalizowane na pierwszym piętrze, osobiście oraz poprzez zamieszkiwanie w nich starszych osób, którymi się opiekowała, w zakresie jednego z pomieszczeń, znajdowały się w nim rzeczy syna powódki. Powyższe prowadzi do konkluzji o korzystaniu w rozumieniu art. 931 par 4 k.p.c. z przedmiotowych pomieszczeń przez pozwaną. W świetle przytoczonego przepisu prawa, nie ma żadnego znaczenia czy to korzystanie jest zasadne, czy pozwana mogła by realizować swoje potrzeby poprzez korzystanie z mniejszej liczby pokoi. Wszystkie decyzje zmieniające powyższy stan są zastrzeżone do wyłącznej kompetencji Sądu, który może zarządzić odebranie pomieszczenia dłużniczce. Podnieść należy, że wskazane pomieszczenia stanowiły lokal , do którego prowadziły drzwi znajdujące się pomiędzy schodami, a przedpokojem. Zasadnym jest konstatacja, że pozwana była w posiadaniu całego lokalu. Ingerencja powoda polegająca na wymontowaniu drzwi wejściowych do lokalu i zamontowaniu tych drzwi w środku lokalu, odcinającego jakąś cześć lokalu, od innych pomieszczeń, tym samym powodująca, że inne pokoje stały się ogólnie dostępne (brak drzwi wejściowych do lokalu) – niewątpliwie stanowiła czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu , do czego potrzebna była zgoda sądu. Wszystkie czynności jakie powód wykonywał w tej części budynku, były bezprawne, stąd uzasadniony był sprzeciw pozwanych , jak również używanie sformułowań wskazujących na przymusowe wymontowanie drzwi (wyłamanie, siłowo itd.) oraz dolegliwości z tym związane (niemożność zapukania, konieczność robienia barykady, problemy z zamykaniem nowych drzwi) było adekwatne. Kolejne czynności związane z wynajmowaniem poszczególnych pokoi , w tym osobom narodowości romskiej, sprowadzanie osoby bezdomnej, wskazuje, że powód nie tyle kierował się racjonalnością co chciał dokuczyć pozwanym, wyrządzić im dolegliwość. Oczywiście powód racje ma, że nie można wywodzić powyższego wyłącznie z faktu , iż lokatorzy są narodowości romskiej, ale fakt sprowadzenia się licznej grupy osób, z własnymi zwierzętami (sic!), niezależnie od pochodzenia etnicznego – będzie uciążliwy. Powód jako mąż córki pozwanej, od wielu lat skonfliktowanej z pozwanymi, był zaangażowany emocjonalnie w spór, stąd zdaniem Sądu podejmowane czynności wynikały z frustracji związanej z nieuzyskaniem spłaty, co rodziło chęć wyrządzenia dolegliwości pozwanym. Słusznie zareagował Sąd Rejonowy, bardzo szybko pozbawiając powoda funkcji zarządcy.

Odnosząc powyższe rozważania do wskazanych przez powoda publikacji telewizyjnej i prasowej, wskazać należy na okoliczność, że pozwani generalnie nie ponoszą odpowiedzialności za treść i formę powyższych publikacji. Odpowiedzialność za powyższe ponoszą w myśl art 38.ust 1 ustawy prawo prasowe: autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego materiału; nie wyłącza to odpowiedzialności wydawcy. Fakt , że historia rodziny pozwanych została wykorzystana w programie telewizyjnym , czy też publikacji prasowej, w tym zostały przedstawione fakty dotyczące życia prywatnego pozwanych i powoda – nie obciąża pozwanych, w takim znaczeniu, że to nie oni podjęli decyzję o publikacji zebranych materiałów, nie oni przetworzyli zebrane materiały nadając im określoną treść i formę (z zastrzeżeniem poniższych wniosków).

Odnosząc się konkretnie do programu telewizyjnego, należy zauważyć, że program ten składa się częściowo z wypowiedzi pozwanych, a częściowo z wypowiedzi narratora, który formułuje swoje wypowiedzi na bazie informacji uzyskanych od pozwanych, jednocześnie używając sformułowań ocennych, emocjonalnych, pejoratywnych, mających przykuć uwagę odbiorcy, o czym świadczy już samo wprowadzenie „ W tej historii aż roi się od nieczystych ciosów, zastraszania, sprowadzania Cyganów, wymiany zamków". Generalnie nie sposób uznać aby pozwani udzielając wywiadu dziennikarzowi, czy też w części w jakiej wypowiedzi te zostały użyte w wyemitowanym materiale – podali nieprawdziwe fakty. Zupełnie czym innym jest sposób przedstawienia tych faktów przez dziennikarza (emocjonalny, sensacyjny) za co pozwani nie ponoszą odpowiedzialności. Faktami , które przekazali pozwani dziennikarzowi, były:

-

okoliczność wprowadzenia się do domu nowych lokatorów, w tym pochodzenia romskiego, którzy przywieźli ze sobą kury – fakt wykazany w toku postępowania, okoliczność użycia w materiale słowa „cygan” nie stanowi naruszenia dobra osobistego powoda, sformułowaniem tym określa się potocznie grupę etniczną pochodzenia romskiego,

- okoliczność podjęcia przez powoda działań w kierunku wynajmowania pomieszczeń w budynku, wymontowania drzwi do lokalu zajmowanego przez pozwaną oraz dwie starsze osoby , którymi się ta opiekowała , a także w zakresie 1 pokoju przez pozwanego i zamontowania go w taki sposób, że część pomieszczeń (w zamyśle powoda zajmowanych przez pozwaną) została odcięta od pozostałych pomieszczeń , które były znowuż dostępne dla pozostałych mieszkańców budynku – fakty wykazane w toku postępowania, poza sporem było, że powód wykonał te czynności przymusowo (nie były to czynności zlecane przez pozwanych)

-

wzywa była policja składane były zawiadomienia do organów ścigania – fakt bezsporny.

W powyższym zakresie brak podstaw do uznania aby pozwani przekazując informacje dziennikarzowi (a tylko w takim zakresie mogli naruszyć dobra osobista powoda), wskazali na nieprawdziwe okoliczności.

Odnosząc się do treści artykułu opublikowanego w internetowym wydaniu gazety (...), w zakresie w jakim pozwana przekazała dziennikarzowi informacje co do działań zarządcy dotyczących wymontowania drzwi i związanych z tym niedogodności, zdaniem Sądu z uwagi na prawdziwość wskazanych faktów – nie sposób uznać, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. W zakresie natomiast w jakim pozwana przekazała dziennikarzowi informacje o tym, że została pobita, w wyniku czego ma na ciele siniaki, informacja ta była nieprawdziwa, powód został więc pomówiony przez pozwaną i zasadnym jest wniosek o naruszeniu jego dóbr osobistych. Wskazać należy, że jakkolwiek pomówienie powoda nastąpiło niepublicznie (jak wskazano wyżej powód co do zasady pozwana nie odpowiada za publikacje materiału) to skutkiem przekazania tych informacji dziennikarzowi , było upublicznienie , a więc przekazanie ich nieograniczonej liczbie osób. Ten skutek był niewątpliwie przewidywany przez pozwaną (po to kontaktowała się z dziennikarzem). Stąd mimo, że samo naruszenie dóbr osobistych nastąpiło niepublicznie (wyłącznie na linii pozwana – dziennikarz), adekwatnym środkiem do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego będzie opublikowanie przeprosin w taki sam sposób, w jaki został upubliczniony sam artykuł, tak aby treść przeprosin doszła do tych osób które zapoznały się treścią artykułu prasowego. Pomówienie powoda o pobicie starszej osoby wyrządziło mu niewątpliwie szczególną przykrość, w szczególności może mieć też wpływ na postrzeganie powoda w związku z wykonywaną przez niego działalnością zawodową. Przeprosiny muszą więc dotrzeć do osób , do których dotarła ww informacja.

Powyższe znajduje potwierdzenie w następującym orzecznictwie:

- Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2014 r. sygn. akt I CSK 678/13: Sąd Apelacyjny wskazał, że Nieadekwatne do sposobu naruszenia dóbr osobistych jest natomiast domaganie się przeproszenia w prasie jeżeli do naruszenia dóbr osobistych doszło niepublicznie. Pozwana nie podała tekstu pomawiającego powoda do publicznej wiadomości, jego opublikowanie nie było efektem jej działania, a powód nie skorzystał z możliwości domagania się ochrony dóbr osobistych od autora artykułu. Sąd Najwyższy wskazał, że Przytoczone stanowisko judykatury nie pozwala zaakceptować poglądu Sądu Apelacyjnego, że niepubliczne naruszenie dóbr osobistych w każdych okolicznościach wyłącza domaganie się przez poszkodowanego zamieszczenia przeproszenia w prasie, jako nieadekwatnego do naruszenia. Można natomiast sformułować tezę, że środek ten w zasadzie nie powinien być stosowany, gdy samo zdarzenie, w toku którego doszło do naruszenia dobra osobistego jest znane tylko wąskiemu gronu osób. Jako typową sytuację, w której zastosowanie przeproszenia w prasie jest uzasadnione wskazuje się w orzecznictwie naruszenie czci i godności człowieka wyrządzające mu szczególną przykrość (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1971 r., III CZP 87/71, OSNCP 1972, Nr 6, poz. 104).

Mając na uwadze, iż wyłącznie w ograniczonym zakresie pozwana naruszyła dobra osobiste powoda, Sąd ograniczył i uściślił treść przeprosin, wyłącznie do kwestii pomówienia o pobicie . Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lutego 2020 r. sygn. akt I ACa 308/19 Sąd orzekający w sprawie o ochronę dóbr osobistych może dokonywać korekty formy i treści oświadczenia żądanego przez dochodzącego ochrony. Sąd może kształtować treść oświadczenia poprzez ograniczenie jego zakresu, uściślenie czy wyeliminowanie określonych sformułowań, ponieważ w ten sposób nadaje woli powoda określonej zakresem zgłoszonego żądania, poprawną jurydycznie formę, tym niemniej taka korekta nie może prowadzić do zmiany roszczenia czy nadania mu zupełnie innej treści niż określona pozwem.

W zakresie roszczenia o zadośćuczynienie, roszczenia powoda zostało oddalone albowiem Sąd uznał, że zobowiązanie pozwanej do opublikowania przeprosin jest wystarczające do usunięcia skutków naruszenia jego dóbr osobistych. W stosunku natomiast do pozwanego roszczenie jest bezzasadne albowiem pozwany nie naruszył dóbr osobistych powoda.

Odnośnie kwestii pisma procesowego złożonego przez pełnomocnika pozwanego w toku postępowania egzekucyjnego, podnieść należy, że treść pisma , powołane twierdzenia i zarzuty, były osadzone w realiach prowadzonego postępowania i nawiązywały do prawdziwych faktów związanych z funkcjonowaniem zarządcy i co ważne służyły realizacji interesu prawnego pozwanego. Powód opisywał okoliczności prowadzonej egzekucji, działania zarządcy, nieprzekazanie mu kluczy, powoływał się na składane przez pozwaną zawiadomienia. Wszystko to miało na celu odebrane powodowi zarządu, a w związku z tym ochronę interesu pozwanego jako współwłaściciela nieruchomości. W związku z powyższym zdaniem Sądu nie sposób uznać aby pozwany w tym piśmie naruszył dobra osobiste powoda. Zgodnie z Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 grudnia 2019 r. sygn. akt V ACa 336/19: Jeżeli określona wypowiedź procesowa strony lub wniosek procesowy ma charakter rzeczowy i nie można jej zarzucić niedorzeczności lub charakteru szykany, to nie narusza ona dóbr osobistych innych osób, nawet gdyby w ich subiektywnym przekonaniu miało to miejsce. Zgodnie z Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 września 2019 r. V ACa 521/18 : Do naruszenia czci innej osoby może dojść także w toku postępowania sądowego, w ramach wypowiedzi stanowiącej zeznanie czy prezentację stanowiska strony, oprócz praw i wolności osoby dokonującej naruszenia, w grę wchodzi także wartość jaką jest właściwe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości . Przyjmuje się brak bezprawności takich wypowiedzi jeżeli służą one obronie prawa osoby działającej albo ustaleniu stanu faktycznego, chyba że są subiektywnie fałszywe - zawierają fakty i oceny przedstawione ze świadomością niezgodności ich z prawdą .

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji na podstawie ww. przepisów prawa. O kosztach w zakresie roszczenia skierowanego do pozwanego orzeczono na podstawie art. 98 par 1 i 3 k.p.c. w zw. z par 2 pkt 2 ROZPORZĄDZENIA MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych zasądzając wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 270zł. ( w stosunku do pozwanego kierowane było wyłączenie roszczenie o zasądzenie kwoty 1,000 zł.)

Odnośnie roszczenia kierowanego do pozwanej, z uwagi na częściowe uwzględnienie roszczenia , na zasadzie art. 100 k.p.c. Sąd zniósł obowiązek zwrotu kosztów.

Pozwana A. W. apelacją zaskarżyła niniejszy wyrok w zakresie pkt 1 i 4, zarzucając:

I.  naruszenie prawa materialnego:

A) art. 24 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie poprzez przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda bowiem Pozwana w rozmowie z dziennikarzami przekazała im informację, iż na skutek interwencji Powoda z jego ochroniarzem odniosła ona obrażenia w postaci siniaków, czego wynikiem było upublicznienie w artykule "po tej interwencji [interwencji powoda - przyp.] zostało jej [A. W. - przyp.] na pamiątkę kilka siniaków", podczas gdy prawidłowe zastosowanie powinno skutkować przyjęciem, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, bowiem to nie Pozwana zamieściła ten artykuł prasowy, a treść wypowiedzi z artykułu prasowego, z którym Powód wiąże naruszenie jego dóbr osobistych nie jest cytatem wypowiedzi Pozwanej, a w końcu wypowiedź ta (jak i przede wszystkim informacje przekazane przez Pozwaną dziennikarzom) nie wskazują na fakt, iż to osoba Powoda zastosowała tę przemoc, ale że na skutek interwencji z udziałem Powoda doznała tej przemocy,

II.  naruszenie przepisów postępowania cywilnego, które mogło mieć wpływ na wynik postępowania, a mianowicie:

A)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. tj., poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów naruszającej zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a w efekcie prowadzącej do błędnych ustaleń faktycznych, mających wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. że Pozwana przekazała dziennikarzowi informacje o tym, że została pobita, w wyniku czego ma na ciele siniaki, podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że Pozwana przekazała dziennikarzom, że na skutek interwencji Powoda z. jego ochroniarzem, odniosła obrażenia w postaci siniaków,

B)  naruszenie art. 233 § I k.p.c. tj., poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów naruszającej zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a w efekcie prowadzącej do błędnych ustaleń faktycznych, mających wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegających na nieuznaniu za wiarygodne stanowiska Pozwanej A. W. w zakresie w jakim wskazywała, że na skutek interwencji Powoda z jego ochroniarzem, zastosowano wobec niej przemoc fizyczną, przytrzymano ją, w wyniku czego odniosła obrażenia w postaci siniaków, a także upadła na schody,

C)  naruszenie art. 233 § I k.p.c. tj., poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów naruszającej zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, a w efekcie prowadzącej do błędnych ustaleń faktycznych, mających wpływ na treść rozstrzygnięcia, poprzez nieuwzględnienie nowych faktów i dowodów: tj. Zaświadczeń lekarskich z dnia 28 października 2019 roku wskazujących na doznane przez Pozwaną obrażenia na skutek interwencji Powoda z jego ochroniarzem, tj. obrażeń w postaci siniaków oraz urazu barku lewego

D)  art. 100 k.p.c. poprzez nieuzasadnione zniesienie wzajemne kosztów postępowania, w sytuacji kiedy powództwo w stosunku do Pozwanej powinno zostać w całości oddalone, co powinno skutkować zasądzeniem od Powoda na rzecz Pozwanej zwrotu kosztów procesu według norm prawem przepisanych.

III.  Jednocześnie, na podstawie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. wniosła1 o dopuszczenie nowych faktów i dowodów':

A)  Zaświadczenia lekarskiego z dnia 28 października 2019 roku

B)  Zaświadczenia lekarskiego z dnia 28 października 2019 roku

- oba dowody celem wykazania faktu doznanych przez Pozwaną obrażeń na skutek interwencji Powoda z jego ochroniarzem, tj. obrażeń w postaci siniaków oraz urazu barku lewego, zastosowania wobec Pozwanej przemocy fizycznej polegającej na mocnym przytrzymaniu jej rąk, odepchnięciu jej, w następstwie czego upadla ma schody i w wyniku czego odniosła obrażenia w postaci siniaków oraz urazu barku lewego

Jednocześnie wskazuję, że wobec nieprawidłowych ustaleń sądu dotyczących braku wykazania przez Pozwaną prawdziwości twierdzeń, powołanie ww. dowodów stało się konieczne na obecnym etapie postępowania. Nadto wskazuję, że z uwagi na epidemię, oraz brak możliwości osobistego stawiennictwa w sądzie, w tym podeszły' wiek Pozwanej oraz zagrożenie związane z epidemią, nie było możliwe złożenie tych dokumentów na wcześniejszym etapie postępowania.

C)  Zwrócenie się o akta sprawy do Sądu Rejonowego dla K.do sprawy o sygnaturze(...), oraz dopuszczenie w charakterze dowodów aktu oskarżenia przesłanego przez Prokuraturę Rejonową K. z dnia 31.12.2020 do Sądu Rejonowego oaz wyroku nakazowego z dnia 26 stycznia 2021 roku .

- oba dowody celem wykazania faktu skierowania przeciwko Powodowi: Ł. G. aktu oskarżenia w sprawie o przestępstwo z art. 193, 191 par la i 288 Kodeksu Karnego, oraz skierowania przeciwko J. H. aktu oskarżenia w sprawie o przestępstwo z art. 157 par 2 k.k., z następnie wydania wyroku nakazowego w sprawie, a także celem wykazania faktu doznanych przez Pozwaną obrażeń na skutek interwencji Powoda z jego ochroniarzem, tj. obrażeń w postaci siniaków oraz urazu barku lewego, zastosowania wobec Pozwanej przemocy fizycznej polegającej na mocnym przytrzymaniu jej rąk, odepchnięciu jej, w następstwie czego upadla ma schody i w wyniku czego odniosła obrażenia w postaci siniaków,

Jednocześnie wskazała że w wyniku daty przesłania aktu oskarżenia i uzyskania informacji na ten temat w styczniu 2021 roku, powołanie na wcześniejszym etapie tego dowodu nie było możliwe.

Na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 386 § 4 k.p.c. wnoszę o zmianę zaskarżonego wyroku w części:

1.  poprzez oddalenie powództwa w stosunku do A. W. w całości

2.  zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanej zwrotu kosztów procesu, według norm prawem przepisanych.

Pozwany M. W. poparł apelacje pozwanej.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o:

1. oddalenie apelacji pozwanego;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Ponadto, działając na podstawie art. 381 k.p.c. wnieśli o przeprowadzenie szeregu dowodów na fakty: mechanicznego uszkodzenia kolektorów słonecznych w miesiącu marcu 2021 r., zdemontowania przez pozwanego kolektorów słonecznych w miesiącu marcu 2021 r. i ingerencji w instalację wykonaną przez powodów, poinformowania mediów przez pozwanego reprezentowanego przez Zastępcę Burmistrza Miasta G. Ł. B. o ponownym wykorzystaniu zdemontowanych kolektorów słonecznych na dachu krytej pływali w G..

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Dla oceny zasadności apelacji celowym jest poprzedzenia jej uwagami natury teoretycznej, porządkującej kolejność analizy poszczególnych zagadnień.

Rozpoznanie apelacji w ramach wyznaczonych zakresem zaskarżenia nie ogranicza się do rozpoznania zarzutów apelacji. Oprócz przypadku wymienionego w art. 378 § 2 k.p.c., jak również przyczyn nieważności postępowania, sąd drugiej instancji ma obowiązek z urzędu dokonać kontroli zastosowania przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego.

W pierwszej kolejności należy zatem odnieść się do charakteru ewentualnego naruszenia prawa materialnego w zakresie jego błędnej wykładni, bądź błędnego zastosowania, albo błędnego niezastosowania.

Przez wykładnią prawa należy rozumieć ustalenie znaczenia przepisów prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2002 r., II CKN 860/00, niepubl.). Wykładnia prawa to ogół czynności poznawczych zmierzających do ustalenia właściwego sensu przepisów prawnych. Z kolei stosowanie prawa poprzedza ustalenie obowiązujących przepisów i ich sensu, ustalenie faktów, które mają znaczenie dla określenia konsekwencji prawnych oraz porównanie treści norm z ustalonymi faktami i stwierdzenie ich odpowiedniości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 r. sygn. akt III CSKP 92/21).

W związku z czym wykładnia prawa poprzedza jego stosowanie. Natomiast stosowanie prawa poprzedzone jest ustaleniem stanu faktycznego. W tym kontekście należy rozumieć dyspozycje zawarta w normie art. 227 k.p.c., zgodnie z którą przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Tak więc, cofając się w tym wywodzie, wykładnia prawa określa granice ustalenia faktów mających istotnych znaczenie dla sprawy i determinuje kierunek postępowania dowodowego w sprawie.

Przechodząc zatem do oceny zasadności apelacji po pierwsze wskazać i podkreślić należy, że Sąd II instancji podziela wykładnię przepisów prawnych przedstawiona przez Sąd I instancji i uznaje ja za własną.

Konsekwencją tego było właściwe ukierunkowanie postępowania dowodowego przez Sąd I instancji, w celu ustalenia stanu faktycznego relewantnego pod kątem przesłanek przepisów prawa materialnego, które przy ich właściwej wykładni, mają zastosowanie w niniejszej sprawie.

Natomiast czy doszło do niewłaściwego zastosowania art. 24 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda przez pozwaną – co jest przedmiotem zarzutu apelacji - uzależnione jest od prawidłowego ustalenia stanu faktycznego – co także jest przedmiotem zarzutu apelacji naruszenia art. 233 1 k.p.c.

Jedynie na marginesie wskazać należy, że druga uwagą porządkującą postępowanie apelacyjne w niniejszej sprawie jest fakt, że w istocie argumentacja prawna zawarta w zarzutach apelacji, była przedstawiona przez pozwanego w toku postępowania przed Sądem I instancji i do argumentacji tej odniósł się Sąd I instancji w motywach swego rozstrzygnięcia.

Przechodząc zatem do oceny zarzutów apelacji w pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutów naruszenia prawa procesowego, a koncentrujących się w istocie na szeroko rozbudowanej argumentacji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., poprzez naruszenie obowiązku wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego i dokonanie ustaleń faktycznych jedynie na podstawie dowodów korzystnych dla jednej ze stron, z pominięciem korzystnych dla drugiej strony, w tym kontekście w pierwszej kolejności należy wskazać, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego podnosi się, iż „dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając" (zob. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753; wyrok SN z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925). Ponadto Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoim orzecznictwie wskazywał, że „jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brakuje logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd orzekający ocena dowodów może być skutecznie podważona "(Zob. m.in. wyrok SN z 7.10.2005 r., IV CK 122/05, LEX nr 187124).

Należy zatem stwierdzić, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie polemiki, lecz wskazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu pierwszej instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty pozwanego nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia, a jedynie charakter polemiki z oceną dokonaną przez Sąd I instancji. która to ocenę Sąd II instancji w całości podziela uznając ja za własną.

Oceny tej nie zmieniają nowe wnioski dowodowe zgłoszone na etapie postepowania apelacyjnego.

Zgodnie z art. 381 k.p.c. nowe fakty i dowody podlegają pominięciu, jeżeli okaże się, że strona mogła je powołać przed sądem pierwszej instancji. Brak możliwości powołania nowych faktów i dowodów przed sądem pierwszej instancji może wynikać nie tylko z przyczyn obiektywnych niezależnych od strony (nieznajomość określonych faktów lub dowodów albo ich nieistnienie w czasie postępowania przed sądem pierwszej instancji), lecz także leżących po stronie samej strony, ale przez nią niezawinionych (szczególna nieporadność, niepełnosprawność). Decyzja sądu drugiej instancji musi być dostosowana do realiów konkretnej sprawy.

Sąd drugiej instancji powinien pominąć nowe twierdzenia i dowody, jeżeli potrzeba ich powołania nie powstała po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji. Potrzeba powołania nowych faktów i dowodów może wynikać z rozwoju postępowania dowodowego przed sądem drugiej instancji bądź z okoliczności podniesionych w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji czy też poglądu prawnego wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego na skutek rozpoznania skargi kasacyjnej. Nie stanowi jednak takiej potrzeby ani fakt, że strona spodziewała się innej, korzystnej dla siebie oceny materiału dowodowego, ani też sam fakt wydania niekorzystnego dla skarżącego wyroku, ani wreszcie niedbalstwo strony, polegające np. na niestawieniu się na przesłuchanie. Potrzeba powołania nowych faktów i dowodów może wynikać także z informacji uzyskanych przez stronę z uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji. Nie chodzi jednak o sytuację, gdy sąd uznał dowody przedstawione przez stronę za niewystarczające, gdyż ryzyko niepowodzenia w tym zakresie, co do zasady, ponosi strona. Taka potrzeba może pojawić się wtedy, gdy sąd np. zastosował odmienną od wskazywanej przez strony interpretację umowy, wykładnię przepisów prawa materialnego czy też kwalifikację prawną. (Komentarz do KPC Małgorzata Monowska, LEX).

W realiach niniejszej sprawy, brak jest zatem racjonalnych podstaw do uwzględnienia zgłoszonych w apelacji wniosków pozwanej z przedłożonych zaświadczeń lekarskich z dnia 28 października 2019 r., w sytuacji braku wniesienia tych wniosków

- w odpowiedzi na pozew wniesienia pismem z dnia 17 lutego 2020 r.,

- braku zgłoszenia tych wniosku do daty zamknięcia rozprawy przez Sąd I instancji w dniu 23 grudnia 2020 r.

w sytuacji gdy pozwana w toku procesu była przez cały czas reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika.

Brak też podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanej o zwrócenie się o akta sprawy do Sądu Rejonowego dla K. do sprawy o sygnaturze (...) oraz dopuszczenie w charakterze dowodów aktu oskarżenia przesłanego przez Prokuraturę Rejonową K. z dnia 31.12.2020 do Sądu Rejonowego oaz wyroku nakazowego z dnia 26 stycznia 2021 roku, oraz opinii Biegłego Instytutu (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...)w K. albowiem dokumenty te oparte są na złożeniu o ewentualnej prawdziwości twierdzeń pozwanej o dopuszczeniu się wobec niej przemocy (w treści opinii biegłego) .

Niezależnie od tego zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Z wniosku dowodowego wynika, że dowody te zostały zgłoszone celem wykazania faktu skierowania przeciwko Powodowi: Ł. G. aktu oskarżenia w sprawie o przestępstwo z art. 193, 191 par la i 288 Kodeksu Karnego,

Natomiast z treści samego wniosku oraz nakazu karnego wynika, że powodowi nie postawiono zarzutu uszkodzenia ciała A. W.. Natomiast, jak ustalił Sąd Instancji, w dniu 12 listopada 2019 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł pt. (...) Materiał prasowy został przygotowany w oparciu o informacje przekazane dziennikarzom przez A. W.. Pozwana wspomniała dziennikarzom m.in. o tym, że podczas opróżniania na zlecenie powoda pokoju na pierwszym piętrze budynku z rzeczy jej syna została wobec niej użyta przemoc fizyczna. Twierdzenia pozwanej w tym zakresie znalazły odzwierciedlenie w treści artykułu w następującej postaci: "Wcześniej G. opróżnił pokój z rzeczy osobistych, które wyniósł do piwnicy. Jak twierdzi A. W., po tej interwencji zostało jej na pamiątkę kilka siniaków".

Tak więc treść tego artykułu jednoznacznie wskazuje na powoda jako sprawcę naruszenia nietykalności cielesnej pozwanej.

Tak więc także z tego powodu dopuszczenie tych dowodów, w kontekście przedstawionych powyżej niepodważonych przez pozwaną ustaleń faktycznych, jest bezprzedmiotowe.

W sytuacji zatem bezzasadności zarzutu naruszenia prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie zakwestionowania ustaleń stanu faktycznego, bezzasadnym okazał się oparty na tym zarzut naruszenie prawa materialnego art. 24 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe jego zastosowanie poprzez przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda.

W konsekwencji brak jest zatem podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 100 k.p.c.

Dlatego też Sąd Apelacyjny, uznając apelację pozwanej za bezzasadną, orzekł jak w pkt 1 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c., a co do wysokości odnośnie zwrotu kosztów zastępstwa, zgodnie z stawkami określonym w § 8 ust. 1 pkt 2 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668).

SSA Jerzy Bess