Pełny tekst orzeczenia

I.  Sygn. akt I C 428/17

a.  WYROK

b.  W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 sierpnia 2020 r.

Sąd Rejonowy w Tczewie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Marek Rafałko

Protokolant: Żaneta Kurszewska

po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 2020 r. w Tczewie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. P. (1)

przeciwko M. G. (1)

o zapłatę

oraz sprawy z powództwa wzajemnego M. G. (1)

przeciwko I. P. (1)

o zapłatę

I. w sprawie z powództwa głównego:

1. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40.960,61 zł (czterdzieści tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt złotych 61/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 listopada2016 r. do dnia zapłaty;

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3. ustala, że powódka wygrała sprawę w 66%. zaś pozwany wgrał sprawę w 34%, szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawiając referendarzowi sądowemu, przy przyjęciu do wyliczenia wynagrodzenia pełnomocników stron stawki minimalnej;

II. w sprawie z powództwa wzajemnego:

1. oddala powództwo;

2. ustala, że powód wzajemny przegrał sprawę w całości, szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawiając referendarzowi sądowemu, przy przyjęciu do wyliczenia wynagrodzenia pełnomocników stron stawki minimalnej.

Sygn. akt I C 428/17

UZASADNIENIE

W dniu 4 stycznia 2017 r. powódka I. P. (1) wniosła pozew przeciwko M. G. (1) o zapłatę kwoty 62.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 29 listopada 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu żądania pozwu wskazano, że strony postępowania zawarły umowę o wykonanie remontu domu. Wykonane przez pozwanego prace okazały się w całości wadliwe, a powódka odstąpiła od zawartej umowy. Dlatego też powódka dochodzi całego świadczenia wypłaconego pozwanemu, tj. części wynagrodzenia i kosztów materiałów budowlanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Wskazał, że przedstawiony przez powódkę stan prac nie jest aktualny na dzień zakończenia umowy. Podkreślił również, że utrudnienia w realizacji umowy były spowodowane zachowaniem samej powódki. Jednocześnie pozwany zapewnił, że prace przewidziane w wiążącej strony umowie zostały wykonane. Co więcej, powódka zleciła pozwanemu wykonanie dalszych prac, wcześniej nieumówionych. Za wykonanie prac dodatkowych pozwany nie otrzymał zapłaty.

Mając na względzie powyższe M. G. (2) wytoczył przeciwko I. P. (1) powództwo wzajemne o zapłatę kwoty 58.101,60 zł wraz z należnymi odsetkami i kosztami postępowania z tytułu nieuregulowanego wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane oraz z tytułu kary umownej.

Powódka / pozwana wzajemna wniosła o oddalenie powództwa wzajemnego w całości.

S ąd ustalił następujący stan faktyczny

W dniu 11 lipca 2016 r. I. P. (1) (jako zleceniodawca) zawarła z M. G. (1) (jako wykonawcą) umowę o wykonanie remontu domu zlokalizowanego w B. przy ul. (...). Przedmiotem umowy było wykonanie elewacji, wykonanie podbitki dachu, zamontowanie rynien, postawienie rusztowania oraz wykonanie wstępnych prac, jak też doprowadzenie prądu w podbitce dachu oraz wypuszczenie światła wraz z montażem instalacji oświetleniowej. Zgodnie z ustalonym harmonogramem prac rozpoczęcie robót miało nastąpić w ciągu 7 dni od dnia odbioru budynku, a zakończenie 15 sierpnia 2016 r. Strony postanowiły, że po zakończeniu prac wykonawca pisemnie zawiadomi zleceniodawcę o możliwości odbioru dzieła. Odbiór nastąpi w terminie 3 dni roboczych od powiadomienia, a z czynności odbioru zostanie sporządzony protokół. W przypadku stwierdzenia usterek, zleceniodawca określi w protokole odbioru termin usunięcia wad, nie krótszy niż 30 dni roboczych. Po usunięciu wad strony spiszą protokół zatwierdzający. Wynagrodzenie umowne ustalono na kwotę 18.000 zł. Strony umówiły się na ratalny sposób zapłaty, uzależniony od etapu prac.

Dowód: umowa o wykonanie remontu z dnia 11 lipca 2016 r. - k. 12-16

Pod wskazanym w umowie pojęciem wykonania elewacji strony rozumiały wykonanie dodatkowego ocieplenia budynku mieszkalnego oraz ocieplenia znajdującego się na tej posesji garażu. Struktura ocieplenia miała zawierać styrodur, siatkę i klej oraz być wykończona tynkiem cienkowarstwowym. Z kolei czynność wymiany rynien obejmowała wymianę w budynku mieszkalnym rynien oraz rur spustowych.

W trakcie wykonywania prac I. P. (1) ustnie poprosiła wykonawcę o rozszerzenie określonego w umowie zakresu prac o wykonanie impregnacji elementów drewnianych okapu dachu, wykonanie obramowania otworów okiennych na elewacji budynku mieszkalnego, zamocowanie boni dachowych. Wykonawca zaakceptował złożoną ofertę. Mimo rozszerzenia zakresu przedmiotowego umowy z 11 lipca 2016 r. strony nie podejmowały kwestii zmiany ostatecznego terminu wykonywania prac. M. G. (2) przystąpił do wykonywania prac budowlanych niezwłocznie po podpisaniu umowy z 11 lipca 2016 r.

Dowody: zeznania powódki I. P. (1) – k. 241-243 [00:08:32-01:45:33], k. 394v.-397v. [00:17:28-02:34:53]

W dniu 24 sierpnia 2016 r. I. P. (1) (jako zleceniodawca) zawarła z M. G. (1) (jako wykonawcą) kolejną umowę o wykonanie remontu domu zlokalizowanego w B. przy ul. (...). Przedmiotem umowy było wyrównanie wskazanych ścian, szpachlowanie oraz malowanie wszystkich ścian wraz z sufitami, usunięcie wszystkich pęknięć oraz niedoskonałości, położenie płytek na parterze, położenie paneli na pierwszym piętrze, obróbka okien oraz drzwi (gazobetnon, tynk, szpachel, malowanie), biały montaż łazienki (2 czynności), położenie płytek w łazience według projektu (2 czynności), budowa ścianek i schodów, demontaż i montaż podwieszanego sufitu, budowa ścianki działowej między kuchnią a jadalnią, wykonanie podwieszonego sufitu z ledami w salonie, wykonanie instalacji elektrycznej oraz zamontowanie domofonu. Zgodnie z ustalonym harmonogramem prac rozpoczęcie robót miało nastąpić w ciągu 7 dni od dnia odbioru budynku, a zakończenie 1 listopada 2016 r. Strony postanowiły, że po zakończeniu prac wykonawca pisemnie zawiadomi zleceniodawcę o możliwości odbioru dzieła. Odbiór nastąpi w terminie 3 dni roboczych od powiadomienia, a z czynności odbioru zostanie sporządzony protokół. W przypadku stwierdzenia usterek, zleceniodawca miał określić w protokole odbioru termin usunięcia wad, nie krótszy niż 30 dni roboczych. Po usunięciu wad strony miały spisać protokół zatwierdzający. Wynagrodzenie umowne ustalono na kwotę 40.000 zł. Strony umówiły się na ratalny sposób zapłaty, uzależniony od etapu prac.

Dowód: umowa o wykonanie remontu z dnia 24 sierpnia 2016 r. - k. 19-23

Pod wskazanym w umowie pojęciem „elektryka całość” strony rozumiały wykonanie w obiekcie dodatkowej instalacji elektrycznej o niewielkim zakresie.

W trakcie wykonywania prac strony ustnie rozszerzyły określony w umowie zakres prac o wykonanie podwieszonych sufitów we wszystkich pomieszczeniach budynku. Strony umówiły wynagrodzenie za tę usługę w wysokości 70 zł za metr kwadratowy.

Dowody: zeznania powódki I. P. (1) – k. 241-243 [00:08:32-01:45:33], k. 394v.-397v. [00:17:28-02:34:53]

W ramach umowy o wykonanie remontu z dnia 11 lipca 2016 r. I. P. (1) przekazała M. G. (1) następujące kwoty pieniężne:

- z tytułu zakupu materiałów budowlanych: 27 lipca 2016 r. kwotę 15.000 zł, 26 sierpnia 2016 r. kwotę 10.000 zł, 5 września 2016 r. kwotę 10.000 zł;

- z tytułu wynagrodzenia: 12 sierpnia 2016 r. kwotę 4.000 zł, 26 sierpnia 2016 r. kwotę 6.000 zł, 14 września 2016 r. kwotę 5.000 zł, 27 września 2016 r. kwotę 7.000 zł.

Dowody: pokwitowanie – k. 17; potwierdzenia przelewów – k. 26-28, 30-33

W ramach umowy o wykonanie remontu z dnia 24 sierpnia 2016 r. I. P. (1) przekazała M. G. (1) 22 września 2016 r. kwotę 5.000 zł z tytułu częściowego wynagrodzenia.

Dowody: pokwitowanie – k. 24; potwierdzenie przelewu – k. 29

Na koniec lipca 2016 r. I. P. (1) zaczęła mieć wątpliwości, czy wszystkie kupowane przez wykonawcę materiały budowlane były wykorzystywane do prac na jej nieruchomości. Dlatego też uprzedziła M. G. (1), że będzie uznawać tylko te faktury na materiały budowlane, które zostaną wystawione na dane jej męża. Od lipca do końca września 2016 r. wykonawca przedłożył takie faktury na łączną kwotę 25.862,42 zł.

Dowody: faktury VAT – k. 48-70; rachunki – k. 71-72; zeznania powódki I. P. (1) – k. 241-243 [00:08:32-01:45:33], k. 394v.-397v. [00:17:28-02:34:53]; zeznania świadka Ł. K. - k. 268v.-269 [00:37:14-00:52:12]

Niezależnie od powyższego M. G. (2) dokonywał zakupu materiałów budowlanych również na dane swojej działalności gospodarczej. Wydał na ten cel łączną kwotę 21.270,40 zł.

Dowody: faktury VAT – k. 73-88; rachunki (...) [404-407]

W sierpniu 2016 r. I. P. (1) uznała, że prace budowlane zlecone przez nią w ramach umowy z 11 lipca 2016 r. idą zbyt wolno i nie zostaną zrealizowane w umówionym terminie. Zwróciła na ten fakt uwagę wykonawcy, który odparł jednak, że dla niego określony w umowie termin ma charakter orientacyjny. M. G. (2) poinformował I. P. (1) o zakończeniu prac wskazanych w umowie z 11 lipca 2016 r. dopiero w dniu 20 września 2016 r. Jednocześnie jednak wykonawca nie przekazał zleceniodawcy żadnego protokołu zdawczo-odbiorczego.

I. P. (1) regularnie bywała na miejscu wykonywania prac budowlanych i na bieżąco zgłaszała swoje uwagi. Z uwagi na brak wiedzy budowlanej była jednak przez wykonawcę zbywana. I. P. (1) miała wątpliwości co do jakości wykonanych prac w ramach umowy z 11 lipca 2016 r. oraz części już wykonanych prac z umowy 24 sierpnia 2016 r. Z tego powodu zwróciła się o opinię do niezależnego (...) budownictwa (...).

Pracę M. G. (1) cechował pośpiech. Wykonawca nie słuchał sugestii i uwag co do pożądanej poprawności wykonywanych prac, nawet swoich pracowników. Nie chciał usuwać starej farby przed kładzeniem nowych tynków. W efekcie nowe tynki odparzyły się i płatami odpadały. Do usuwania starego tynku wykonawca używał młota, co doprowadziło do uszkodzenia kabli elektrycznych. W miejscach, w których powinien być podwójny stelaż pod sufit, wykonawca umieszczał jeden.

W dniu 1 październiku na miejscu prac stawił się K. O. wraz z drugim specjalistą budowlanym, którzy stwierdzili rażące naruszenie zasad budownictwa. Umówiono się z wykonawcą na spotkanie w dniu 3 października 2016 r. Na wyznaczony termin stawili się: zleceniodawca wraz inżynierem K. O. oraz stolarzem P. M., a także wykonawca wraz z rzeczoznawcą L. G.. Przybyli dokonali oględzin prac wykonanych na zewnątrz i wewnątrz budynku. Zgłaszane uwagi były kontrowane przez wykonawcę.

Podczas wyżej wskazanego spotkania I. P. (1) wraz z K. O. sporządzili protokół odbioru robót budowlanych w ramach umowy z dnia 11 lipca 2016 r. W protokole odnotowano, że roboty były wykonywane od 12 lipca 2016 r. do 15 września 2016 r., przez co termin wykonania robót nie został dotrzymany. W zakresie określonym w umowie, do wykonania były następujące roboty budowlane: ocieplenie ścian budynku metodą lekka mokra (przygotowanie podłoża, przyklejenie styropianu, siatkowanie, gruntowanie, ułożenie wyprawy silikonowej); ocieplenie ścian budynku przy cokole budynku (przygotowanie podłoża, przyklejenie xps, ułożenie tynku żywicznego); wymiana rynien i rur spustowych na nowe elementy; wykonanie obróbek dekarskich i blacharskich; obróbka ościeży okiennych i drzwiowych w metodzie lekko-mokrej. Po zakończeniu prac wykonawca nie przekazał zleceniodawcy kompletnej dokumentacji powykonawczej, atestów, certyfikatów na materiały ani faktur. Podczas przeglądu zleceniodawca odnotował istnienie następujących usterek: co do wyprawy – widoczna zmiana kolorystyki (przebarwienia, przetarcia), mikropęknięcia, ubytki, sposób i jakość ułożenia; brak zastosowania kapinosów; błędne wykonanie strefy cokołowej (materiał i jakość wykonania); brak płaszczyzn ościeży okiennych pionowych i poziomych; brak licowania się ościeży poziomych 2 przyległych okien na parterze; brak kątów prostych w ościeżach okiennych; nieprawidłowe wykonania obróbek dekarskich i blacharskich (pas nadrynnowy; obróbka wykuszy okiennych; montaż rynien i rur spustowych; wystający element drewniany w okapie dachu (brak zabezpieczenia przed wilgocią i wodą). Zleceniodawca określił termin na usunięcie wad do 2 listopada 2016 r. W konsekwencji zleceniodawca odmówił odbioru końcowego robót budowlanych do czasu usunięcia usterek.

Mimo że rzeczoznawca wykonawcy L. G. zgodził się ze wszystkimi uwagami zamieszczonymi w protokole i potwierdził wadliwość wykonania prac, wykonawca odmówił podpisania protokołu, argumentując, że musi jeszcze zaistniałą sytuację omówić ze swoimi pracownikami. Jednocześnie jednak wykonawca zadeklarował, że wszystkie stwierdzone w protokole wady zostaną osobiście przez niego usunięte na jego koszt.

I. P. (1) poprosiła P. M. by ten w jej imieniu nadzorował prace naprawcze. Między nadzorcą a wykonawcą dochodziło do licznych spięć wynikających z różnicy zdań co do jakości wykonywanych robót.

W trakcie wykonywania prac naprawczych wykonawca stwierdził, że aby sprostać postawionym mu w protokole odbioru wymaganiom musi wykonać prace, na które wcześniej ze zleceniodawcą się nie umawiał (usunięcie starej farby ze ścian; usunięcie posadowionych już stelaży podwieszanego sufitu). Dlatego też wykonawca zażądał od zleceniodawcy dodatkowego wynagrodzenia. Zleceniodawca odmówił, wskazując, że wszystkie prace, które muszą zostać podjęte są czynnościami wstępnymi i niezbędnymi dla prawidłowego wykonania prac określonych w umowie. W dniu 12 października 2016 r. wykonawca ponownie zażądał dodatkowego wynagrodzenia, a po odmowie ze strony zleceniodawcy, zszedł z placu budowy, zaprzestając wykonywania dalszych prac. Mimo wielokrotnych próśb I. P. (1) oraz prośby L. G., M. G. (2) odmówił dokończenia prac.

Dowody: protokół odbioru robót budowlanych – k. 34-36; zeznania świadka K. O. – k. 243-244 [01:47:19-02:18:17]; zeznania świadka P. M. – k. 244-244v. [02:18:44-02:45:50]; zeznania świadka L. G. – k. 275-276 [00:02:07-00:09:22]; zeznania świadka J. B. – k. 267v.-268v. [00:07:12-00:37:13]; zeznania powódki I. P. (1) – k. 241-243 [00:08:32-01:45:33], k. 394v.-397v. [00:17:28-02:34:53]; zeznania świadka Ł. K. - k. 268v.-269 [00:37:14-00:52:12]; zeznania świadka Z. K. - k. 316-317 [00:03:34-00:28:49]

W dniu 3 października 2016 r. I. P. (1) wraz z M. G. (1) sporządzili również protokół odbioru robót budowlanych w ramach umowy z dnia 24 sierpnia 2016r. W protokole odnotowano, że roboty były wykonywane od 1 września 2016 r. do 3 października 2016 r. W zakresie określonym w umowie, do wykonania były następujące roboty budowlane: usunięcie wszystkich pęknięć, zarysowań na ścianach konstrukcyjnych i działowych oraz na tynkach; przygotowanie podłoża ścian i wykonanie wyrównania ścian pod malowanie / tapetowanie / płytę zgodnie z przeznaczeniem pomieszczeń; wykonanie szpachlowania i malowania ścian; wykonanie zabudów gk (sufity podwieszane, polki z gk); ułożenie płytek i paneli; obróbka ościeży okiennych i drzwiowych; biały montaż – łazienka (2 sztuki); wykonanie nowej instalacji elektrycznej. Po zakończeniu prac wykonawca nie przekazał zleceniodawcy kompletnej dokumentacji powykonawczej, atestów, certyfikatów na materiały ani faktur. Podczas przeglądu zleceniodawca odnotował istnienie następujących usterek: co do tynków – brak przyczepności tynków gipsowych do podłoża (nieprawidłowe przygotowanie podłoża do układania tynków gipsowych, efekt odspojenia tynków i odpadające ściany tynków); co do sufitów podwieszanych z płyt gipsowo-kartonowych na ruszcie stalowym – nieprawidłowe mocowanie / kotwienie rusztu stalowego do podłoża oraz niepoprawne rozwiązanie konstrukcyjno-materiałowe rusztu, nieprawidłowy montaż profili i płyt do rusztu niezgodny z wiedzą techniczną i wytycznymi systemodawców sufitów podwieszanych. Zleceniodawca określił termin na usunięcie wad do 2 listopada 2016 r. W konsekwencji zleceniodawca odmówił odbioru końcowego robót budowlanych do czasu usunięcia usterek. Wykonawca zobowiązał się usunąć wszystkie zgłoszone usterki do dnia 2 listopada 2016 r. Pod protokołem odbioru podpisał się zarówno zleceniodawca, jak i wykonawca.

Dowód: protokół odbioru robót budowlanych – k. 37-39

Prace remontowe służące realizacji umowy z dnia 11 lipca 2016 r. zostały wykonane przez M. G. (1) w sposób wadliwy. Wbrew ustnym ustaleniom stron, wykonawca zastosował w strefie cokołowej elewacji budynków zwykły styropian Fasada Classic, zamiast przeznaczonego do sfery cokołowej polistyrenu ekstrudowanego XPS (styroduru) lub styropianu specjalnego, które to materiały cechują się zwiększoną odpornością na działanie wilgoci i na uszkodzenia mechaniczne. Rozwiązanie przyjęte przez pozwanego pozostaje również w sprzeczności z zasadami wiedzy technicznej i sztuką budowlaną. Skutkować mogło uszkodzeniami i zawilgoceniem strefy cokołowej budynków. Niezgodny z zasadami wiedzy technicznej był również brak zastosowania profilu okapnikowego lub kątownika z wyprofilowanym kapinosem przy krawędzi ocieplenia wysuniętej poza cokół. Wada ta skutkuje poDciekaniem wody pod wystające na zewnątrz elementy elewacji. Kolejna wada przejawiła się w pogorszonej jakości ułożenia wyprawy cienkowarstwowej na elewacji, skutkując widocznymi, niewielkimi przebarwieniami i przetarciami tej wyprawy oraz niewielką ilością mikropęknięć i ubytków wyprawy. O niewłaściwie wykonanych robotach budowlanych świadczy również nieprawidłowe wykonanie obróbek blacharskich przy wykuszu i lukarnach, co spowodowało zacieki na poddaszu. Wykonawca nie podłączył także jednej z rur spustowych do istniejącej kanalizacji deszczowej za pomocą czyszczaka, co spowodowało niedrożność kanału i brak prawidłowego odprowadzenia wód opadowych. Inna rura spustowa nie została natomiast podłączona do znajdującego pod nią zbiornika wodnego. Ostatecznie wykonane połączenie rynny ze ścianą wykusza okazało się nieszczelne, przez co powstały zacieki.

Za wady wizualne należy uznać: niestaranne i nieestetyczne wykończenie krawędzi ocieplenia wysuniętej poza cokół; niestaranne wykończenie niektórych krawędzi ścian; niestarannie pomalowane obramowania okien; brak licowania się poziomych krawędzi dwóch sąsiadujących ze sobą obramowań otworów okiennych od frontu oraz dwóch sąsiadujących ze sobą obramowań otworów okiennych od zaplecza budynku; brak zachowania kątów prostych w ościeżach okiennych pionowych i poziomych.

Prace remontowe wykonane przez M. G. (1) w ramach umowy z dnia 24 sierpnia 2016 r. zostały wykonane wadliwie. Wykonawca nieprawidłowo przygotował podłożone pod kładziony tynk, tj. nie usunął pozostałości po starych farbach i nie zagruntował podłoża / zastosował niewłaściwy grunt. W efekcie powyższego wystąpiło zjawisko odspajania się wykonanych tynków gipsowych do podłoża (odparzanie całych płatów przy lekkim podważeniu). Co więcej, wykonawca ułożył kilka warstw tynku w ten sposób, że kolejne warstwy oraz gładź układał na mokry tynk, co pozostaje w sprzeczności ze sztuką budowlaną. Wykonując sufity podwieszone wykonawca nie zachował równego poziomu oraz płaszczyzn obudów skosów poddaszy (przy większych odchyłkach brak odpowiedniej sztywności i wytrzymałości tych elementów). Błędy te były wynikiem wadliwego montażu, tj. zamontowaniem dodatkowych profili do profili już istniejących niewypoziomowanych, niezamontowaniem w większości sufitów profili obrysowych, nieprawidłowym przecięciem i ułożeniem profili, nieprawidłowym zamontowaniem mocowań rusztu metalowego, niezachowaniem odpowiedniego reżimu technologicznego, nakazującego wykonanie sufitu podwieszonego po wyschnięciu tynków wewnętrznych. Przy wykonywanych pracach wykonawca zastosował folię paraizolacyjną jako warstwy sufitów i obudów, przy jednoczesnym pozostawieniu uprzednio zamontowanej folii, co mogło doprowadzić do zawilgocenia izolacji cieplnej. Na styku sufitów podwieszanych ze skosami i ścianami występują znaczne zarysowania gładzi, co dowodzi, iż wykonawca zastosował za dużą ilość materiału. Wadliwie wykonane zostały również ścianki działowe. Ściana między kuchnią i jadalnią została wymurowana do poziomu sufitu podwieszonego, zamiast do poziomu stropu, co spowodowało zmniejszenie sztywności sufitu i stanowiło źródło pęknięć na styku sufit – ścianka. Z kolei ściana działowa przy prysznicu została całkowicie zniszczona podczas robót poprawkowych wykonywanych przez pozwanego.

Dowody: opinia biegłej sądowej w zakresie szacowania nieruchomości i prawa budowlanego E. M. z dnia 30 listopada 2019 r. – k. 428-460; opinia uzupełniająca – k. 496-499; zeznania biegłej E. M. – k. 500-500v. [00:05:12-00:21:17]; dokumentacja fotograficzna – k. 102-132, 135-152, CD k. 155, CD k. 353, CD k. 393; dokumentacja filmowa – CD k. 154, CD k. 353, CD k. 393

Wartość rynkowa robót budowlanych wykonanych przez M. G. (1) – przy zastrzeżeniu, że w obliczeniach nie uwzględniono robót, które zostały wykonane całkowicie nieprawidłowo lub niezgodnie z umową i których efekty zostały w większości usunięte przez wykonawcę bądź zleceniodawcę, a wartość prac posiadających mniej istotne wady została określona przez zastosowanie odpowiednich współczynników zmniejszających – wynosi: 6.570,12 zł z tytułu umowy z 24 sierpnia 2016 r. zł oraz 14.469,27 zł z tytułu umowy z 11 lipca 2016 r.

Dowody: opinia biegłej sądowej w zakresie szacowania nieruchomości i prawa budowlanego E. M. z dnia 30 listopada 2019 r. – k. 428-460; opinia uzupełniająca – k. 496-499

Pismem z dnia 7 listopada 2016 r., skutecznie doręczonym adresatowi w dniu 22 listopada 2016 r., I. P. (2) złożyła M. G. (1) oświadczenie woli o odstąpieniu od umowy z dnia 11 lipca 2016 r. o wykonanie remontu oraz od umowy z dnia 24 sierpnia 2016 r. o wykonanie remontu. Jako przyczynę odstąpienia od umów wskazano opóźnienia wykonawcy w realizacji zobowiązania oraz zaprzestanie naprawienia zgłoszonych usterek. Jednocześnie I. N. wezwał M. G. (1) do zwrotu spełnionych w ramach wyżej wskazanych umów świadczeń, tj. do zapłaty kwoty 62.000 zł tytułem zwrotu pobranego wynagrodzenia oraz środków na zakup materiałów budowlanych – do dnia 21 listopada 2016 r., pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Dowody: oświadczenie o odstąpieniu od umowy wraz z wezwaniem do zapłaty – k. 40; pocztowe potwierdzenie nadania – k. 41; wydruk z portalu operatora pocztowego – k. 42

W odpowiedzi na pismo z dnia 7 listopada 2016 r. M. G. (2) poinformował I. P. (2), iż w jego ocenie przedmiot umowy z dnia 11 lipca 2016 r. został wykonany, a mimo to zleceniodawca w dalszym ciągu nie wypłacił na rzecz wykonawcy części wynagrodzenia umownego w kwocie 8.000 zł. Jeżeli zaś chodzi o umowę z dnia 24 sierpnia 2016 r., to zdaniem wykonawcy wypowiedzenie tej umowy aktualizuje obowiązek zwrotu świadczeń po obu stronach. A ponieważ zleceniodawca nie jest w stanie dokonać zwrotu wykonanych robót, wykonawcy przysługuje prawo zatrzymania otrzymanego wynagrodzenia. Ponadto zgodnie z § 8 ust. 4 zleceniodawca obowiązany jest do zapłaty kary umownej w kwocie 16.000 zł z tytułu wypowiedzenia umowy. Z kolei wartość faktycznie wykonanych robót wynosi 24.000 zł. Wobec powyższego M. G. (2) wezwał I. N. do zapłaty kwoty 48.000 zł.

Dowód: odpowiedź na wezwanie do zapłaty – k. 43-44

W 2017 r. I. P. (1) wynajęła innych wykonawców i rozpoczęła prace zmierzające do usunięcia wad powstałych w wyniku wadliwego wykonania robót budowlanych przez M. G. (2) i wykonania poprawnego remontu.

Dowody: zeznania powódki I. P. (1) – k. 241-243 [00:08:32-01:45:33], k. 394v.-397v. [00:17:28-02:34:53]

W bliżej nieokreślonym czasie M. G. (2) wystawił względem I. P. (1) trzy faktury datowane na 27 września 2016 r., tytułem wynagrodzenia za prace remontowo-budowlane na nieruchomości przy ul. (...) w B., opiewające na kwoty: 34.376,40 zł, 37.053,60 zł, 13.671,60 zł.

Dowody: faktury – k. 171-173

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w pierwszej kolejności na podstawie dokumentów zebranych w toku postępowania.

Strona powodowa zakwestionowała przedłożone przez pozwanego / powoda wzajemnego faktury VAT z dnia 26 września 2016 r. (k. 171-173), zarzucając, iż dokumenty te nigdy wcześniej nie zostały ujawnione, a czas ich wystawienia i zakres objętych nimi prac nie jest adekwatny do historii przebiegu współpracy między stronami. Sąd podzielił zastrzeżenia powódki / pozwanej wzajemnej i uznał, że przedmiotowe faktury VAT zostały stworzone wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania. Należy odnotować, że w dacie rzekomego wystawienia faktur wykonawca był jeszcze w trakcie wykonywania prac remontowych. Prowadzone w tym czasie między stronami rozmowy (co potwierdził w swoich zeznaniach sam M. G. (2)) dotyczyły wysokości wypłacanych zaliczek na pokrycie bieżących kosztów prac, a nie zapłaty pełnego wynagrodzenia za zrealizowanie umowy. Ponadto na fakturach uwzględniono prace wykonywane przez pozwanego / powoda wzajemnego w ramach prac poprawkowych z października 2016 r. Dowodzi to nieprawdziwości tych dokumentów księgowych. Dowodzą tego również zeznania pozwanego / powoda wzajemnego, który stając przed Sądem zeznał, że nie wie, czy w listopadzie 2016 r. faktury datowane na 26 września 2016 r. w ogóle istniały. Sąd uznał zatem, że dokumenty te stanowią wyłącznie wyraz przyjętej przez pozwanego/powoda wzajemnego taktyki procesowej polegającej na próbie uchylenia się od obowiązku zwrotu należności dochodzonej przez powódkę/pozwaną wzajemną.

M. G. (2) zakwestionował z kolei protokoły odbioru robót budowlanych z dnia 3 października 2016 r. (k.34-39), wskazując, że stwierdzone w nich usterki nie są prawdziwe. Sąd nie podzielił tego stanowiska. Należy zauważyć, iż jeden z protokołów, tj. protokół dotyczący umowy z 24 sierpnia 2016 r. został własnoręcznie podpisany przez M. G. (1). Nieprzekonujące są twierdzenia wykonawcy, iż podpisanie protokołu zostało na nim wymuszone. W ocenie Sądu, gdyby tak rzeczywiście było, to pozwany / powód wzajemny podpisałby oba protokoły. Należy zaznaczyć, że usterki stwierdzone w protokołach odbioru zostały potwierdzone przez dwóch specjalistów budowlanych, będących dla stron osobami trzecimi, a także w znacznej części przez byłych pracowników pozwanego / powoda wzajemnego. Dlatego też Sąd nie znalazł podstaw do odmówienia przedłożonym protokołom odbioru mocy dowodowej.

Jeżeli chodzi o pozostałe dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, to żadna ze stron nie zakwestionowała ich prawdziwości ani rzetelności. Okoliczności te nie budziły również wątpliwości Sądu. Dlatego też Sąd uczynił te dokumenty kanwą swoich ustaleń faktycznych w pełnym zakresie.

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd oparł się również na opinii biegłej sądowej z zakresu szacowania nieruchomości i prawa budowlanego mgr inż. E. M., sporządzonej przez tą biegłą opinii uzupełniającej oraz ustnych wyjaśnieniach biegłej złożonych na rozprawie. Sąd uznał opinie biegłej za prawidłowe, spójne i wiarygodne. Co prawda strony postępowania wniosły zastrzeżenia do opinii głównej, to jednak po sporządzeniu przez biegłą opinii uzupełniającej i ustnych wyjaśnieniach żadna ze stron zarzutów już nie zgłosiła. W ocenie Sądu opinie biegłej zostały opracowane w sposób staranny, fachowy, wyczerpujący i poprawny logicznie. Ostatecznie wyciągnięte przez biegłą wnioski znajdują pełne odzwierciedlenie w zgromadzonych w toku postępowania środkach dowodowych i zasługują na aprobatę w pełnym zakresie.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się także na depozycjach świadków. Za wiarygodne, logiczne oraz wewnętrznie i wzajemnie spójne Sąd uznał zeznania złożone przez świadków: K. O., P. M., J. B., Ł. K., A. D., L. G. oraz Z. K.. Zeznania tych wszystkich osób są konsekwentne i tworzą racjonalną całość. Świadkowie J. B., Ł. K., A. D. i Z. K. byli pracownikami pozwanego / powoda wzajemnego. W swoich zeznaniach potwierdzili, iż M. G. (2) wykonywał prace w sposób wadliwy i pospieszny, naruszając zasady sztuki budowlanej. Trudno wskazanym świadkom zarzucić jakąkolwiek stronniczość. Co ważne, wiedzę o okolicznościach istotnych dla rozstrzygnięcia posiadali z własnych obserwacji, bowiem uczestniczyli w wykonywaniu tych prac. Wskazywane przez świadków okoliczności potwierdził również świadek L. G., który – co istotne - został poproszony przez M. G. (1) o wsparcie merytoryczne podczas sporządzania protokołów odbioru w dniu 3 października 2016 r. W ocenie Sądu nie sposób depozycjom tego świadka odmówić waloru wiarygodności. Sąd nie znalazł również podstaw do zakwestionowania obiektywizmu świadków K. O. i P. M.. Osoby te zostały co prawda poproszone o ocenienie prac remontowych na zlecenie samej powódki, to jednak są to specjaliści w swojej dziedzinie, a ich opinia pokrywa się z zeznaniami pozostałych świadków i zebraną w sprawie dokumentacją.

Za częściowo niewiarygodne i niespójne Sąd uznał zeznania świadków T. T. oraz P. G.. Z jednej strony świadkowie wyrażali stanowcze przekonanie, iż prace remontowe były wykonywane przez M. G. (1) w sposób jak najbardziej prawidłowy, a z drugiej sami przyznawali, iż nie posiadają ani wiedzy, ani doświadczenia w kwestiach budowlanych, a ich rola w przeprowadzanych pracach była ograniczona do pomniejszych czynności.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na depozycjach powódki /pozwanej wzajemnie i nadał im walor wiarygodności w całości. Ostatecznie nie sposób doszukać się cech konfabulacji u samej powódki I. P. (1). Wszakże oprócz zachowania zborności i logiki wywodu, zeznania powódki cechowały się obszernym opisem zdarzeń przydatnych dla ustalenia stanu faktycznego, znajdującym swoje odzwierciedlenie w innych środkach dowodowych. Z kolei Sąd uznał zeznania pozwanego/powoda wzajemnego za wiarygodne jedynie w tym zakresie, w jakim korespondowały one z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd nie dał mu wiary w kwestii zakresu umówionych prac. Nie może budzić wątpliwości, iż podejmowane przez powódkę / pozwaną wzajemną działania świadczą o woli przeprowadzenia generalnego remontu swojego domu. Nielogicznym w tym kontekście byłoby uznanie, że zleceniodawczyni godziła się na położenie tynków bez właściwego oczyszczenia i zabezpieczenia podłoża, na wykonanie elewacji budynku z pominięciem strefy cokołowej, czy też na wykonanie sufitów podwieszanych bez zdejmowania fragmentów poprzednich instalacji. Przedstawiony przez pozwanego / powoda wzajemnego zakres prac wydaje się być szczątkowy, chaotyczny i nieracjonalny. Dlatego też Sąd dał wiarę w tym zakresie zeznaniom powódki / pozwanej wzajemnej. Za niewiarygodne należało również uznać twierdzenia pozwanego / powoda wzajemnego w zakresie poprawności wykonywanych prac. Zdaniem wykonawcy wszystkie prace remontowane zostały wykonane w sposób zupełnie należyty, a sporządzone na zlecenie powódki / pozwanej wzajemnej protokoły odbioru zawierają nieprawdziwe informacje. Sąd nie dał tym zapewnieniom wiary. Na znaczące wady wykonywanych prac wskazała nie tylko biegła sądowa w sporządzonych przez siebie opiniach, ale również większość stających przed Sądem świadków (co ważne, również byli pracownicy pozwanego / powoda wzajemnego). Ponadto lista usterek została wyszczególniona w sporządzonych protokołach odbioru, z których jeden został własnoręcznie podpisany przez pozwanego / powoda wzajemnego. Ostatecznie sam M. G. (2) zeznał, że w jego ocenie powstałe usterki dałoby się usunąć wydając na to niespełna 10.000 zł, a 3 października 2016 r. w istocie zadeklarował, że wykona wszystkie prace, które zostały wykonane nieprawidłowo i poniesie koszty materiałów. Tym samym wykonawca sam potwierdził, że przeprowadzone przez niego prace nie zostały wykonane w sposób prawidłowy. Pozwany/powód wzajemny dążył do obciążenia odpowiedzialnością za wadliwe wykonanie prac powódkę/pozwaną wzajemną, wskazując, iż prace wykonywane były zgodnie z jej zaleceniami. Umknęło jednak jego uwadze, iż to on jest fachowcem i posiada wiedzę z zakresu sztuki budowlanej i w efekcie winien wykonywać dzieło zgodnie z prawidłami tej sztuki, nie zaś z wytycznymi osoby wiedzy tej nieposiadającej.

Na posiedzeniu w dniu 26 listopada 2018 r. Sąd oddalił wniosek pozwanego / powoda wzajemnego, zawarty w piśmie procesowym z dnia 21 maja 2018 r., o ponowne przesłuchanie świadków J. B., Ł. K. oraz A. D.. Pozwany / powód wzajemny stanął na stanowisku, że skoro wyjechał za granicę i nie mógł uczestniczyć w prowadzonym przez Sąd postępowaniu dowodowym, to został on pozbawiony prawa do obrony. Sąd nie podzielił tego stanowiska. Po otrzymaniu odpisu pozwu M. G. (2) ustanowił profesjonalnego pełnomocnika do reprezentowania go w przedmiotowym postępowaniu. Co prawda pełnomocnictwo to zostało wypowiedziane - o czym pełnomocnik poinformował pismem z dnia 2 czerwca 2017 r. - to jednak w dniu 20 lipca 2017 r. M. G. (2) odebrał pismo sądowe, w którym został wyraźnie pouczony, iż strony i ich przedstawiciele mają obowiązek zawiadamiać sąd o każdej zmianie miejsca swojego zamieszkania (art. 136 § 1 k.p.c.) . M. G. (2) nigdy nie wniósł o to, aby korespondencje sądową doręczać mu na inny adres aniżeli wskazany w pozwie. W skierowanym do Sądu piśmie z dnia 1 października 2017 r. pozwany / powód wzajemny ponownie wskazał na swój adres w Polsce. Dlatego też wszystkie pisma sądowe kierowane na ten adres pozwanego należało uznać za doręczone skutecznie. O tym, że pozwany / powód wzajemny miał świadomość dalszego prowadzenia postępowania sądowego i przeprowadzania dowodów świadczą również kierowane przez niego do Sądu wiadomości elektroniczne. Biorąc pod uwagę powyższe Sąd uznał, że pozwany / powód wzajemny miał realną możliwość uzgodnienia terminów rozpraw, na których byli przesłuchiwani świadkowie, a następnie wzięcia w nich udziału. Nieskorzystanie z tej możliwości obciąża jedynie stronę pozwaną. Ponowne przeprowadzenie dowodu z zeznań w/w świadków zmierzałoby w tych okolicznościach wyłącznie do przedłużenia postępowania.

S ąd zważył, co następuje:

Sporne między stronami były następujące kwestie: zakres prac objęty umowami z 11 lipca 2016 r. oraz 24 sierpnia 2016 r., przebieg współpracy stron przy wykonywaniu tych umów, a także czy prace remontowe zostały wykonane prawidłowo; jaki był przebieg spotkania odbiorczego z 3 października 2016 r.; czy wystawione przez wykonawcę faktury VAT z 26 września 2016 r. prezentowały prawdziwy stan rzeczy; jakie były okoliczności wykonywania prac naprawczych oraz jakie były powody zejścia wykonawcy z placu budowy.

Mając na względzie przeprowadzoną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, Sąd co do zasady podzielił stanowisko reprezentowane w sprawie przez powódkę / pozwaną wzajemną.

Zawarte między stronami umowy z 11 lipca 2016 r. i 24 sierpnia 2016 r. były umowami o o dzieło.

Art. 627 k.c. stanowi, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Niesporne jest, iż pozwany / powód wzajemny miał bowiem wykonać określone dzieło, które poddaje się badaniu pod kątem ewentualnego występowania wad tego dzieła. Z uwagi na umówiony przedmiot świadczenia niepieniężnego nie można przyjąć, aby strony łączyła umowa o roboty budowalne. Nie sposób przyjąć, aby prace te stanowiły przedsięwzięcie o większych rozmiarach, któremu towarzyszył wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór (obecność kierownika budowy), oraz szczególna postać współdziałania inwestora z wykonawcą w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, przejawiająca się w dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2007 r., sygn. I CSK 51/07; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2004 r., sygn. I CK 71/04; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 marca 2012 r., sygn. I ACa 1564/11; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 lipca 2015 r., sygn. I ACa 123/15).

W myśl art. 635 k.c. jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.

Podstawą przyznanego zamawiającemu prawa odstąpienia od umowy jest takie opóźnienie przez przyjmującego zamówienie z rozpoczęciem lub wykończeniem prac, które czyni nieprawdopodobnym ukończenie dzieła w czasie umówionym. Uprawnienie to powstaje bez konieczności wyznaczenia terminu dodatkowego, nawet jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła. Dla powstania uprawnienia, o którym mowa w komentowanym przepisie, nie są istotne okoliczności związane z powstaniem opóźnienia; opóźnienie to nie musi być zawinione przez przyjmującego zamówienie; ważne jedynie, by okoliczności powodujące opóźnienie powstały po jego stronie (M. Gutowski, komentarz do art. 635 [w:] M. Gutowski, Kodeks cywilny. Tom III. Komentarz. Art. 627-1088, Warszawa 2019).

Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, iż odstąpienie przez zamawiającego od umowy o dzieło na podstawie art. 635 k.c. dopuszczalne jest także po upływie terminu do wykonania dzieła (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., sygn. IV CSK 182/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2013 r., sygn. III CSK 216/12). Za taką wykładnią normy z art. 635 k.c. przemawia w szczególności treść przepisu. Przepis ten używa sformułowania, że w okolicznościach w nim wskazanych zamawiający może odstąpić od umowy „jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła”. Wynika z tego, że również, a może nawet tym bardziej odstąpienie od umowy jest możliwe po upływie tego terminu. Mamy tu zatem do czynienia z wnioskowaniem z mniejszego na większe (argumentum a minori ad maius). Skoro zamawiający jest uprawniony do odstąpienia od umowy o dzieło wskutek poważnego opóźnienia wykonawcy jeszcze w czasie trwania terminu na wykonanie dzieła, to tym bardziej jest uprawniony do odstąpienia od tej umowy już po upływie terminu przepisanego na wykonanie tego dzieła.

Zawarta między stronami umowa z 11 lipca 2016 r. przewidywała zakończenie prac w terminie do 15 sierpnia 2016 r. Natomiast umowa z 24 sierpnia 2016 r. zakreślała termin na wykonanie prac do 1 listopada 2016 r. Terminy te uległy przedłużeniu na skutek porozumienia stron, zawartego w protokole odbioru robót budowlanych. Strony ostatecznie zakreśliły termin wykonania tych prac na 2 listopada 2016 r.

W świetle ustalonego stanu faktycznego Sąd nie miał wątpliwości, iż M. G. (2) wykonał prace remontowe - określone umowami z 11 lipca 2016 r. oraz 24 sierpnia 2016 r. - w sposób niekompletny i wadliwy. Niesporne jest, że w dniu 12 października 2016 r. opuścił plac budowy bez wykonania prac poprawkowych. Tym samym przyjmujący zamówienie nie wykonał dzieła w przepisanym na to terminie.

Niewykonanie prac w umówionym terminie uprawniało powódkę / pozwaną wzajemną do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy na podstawie art. 635 k.c.

Uprawnienie do odstąpienia od umowy realizowane jest przez złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2008 r., sygn. III CSK 323/07). Prawo do odstąpienia od umowy ma charakter uprawnienia kształtującego o charakterze likwidacyjnym, ponieważ prowadzi do likwidacji łączącego strony stosunku prawnego. Z tej przyczyny skorzystanie z prawa odstąpienia od umowy o dzieło, która jest umową wzajemną, skutkuje wystąpieniem skutków z art. 494 k.c., tj. obowiązkiem wzajemnego zwrotu przez strony tego, co sobie świadczyły z tytułu umowy niedoszłej do prawidłowego wykonania (tak też słusznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 czerwca 2015 r., sygn. I CSK 622/14).

Jak wynika z akt sprawy, I. P. (1) złożyła oświadczenie o odstąpieniu w trybie art. 635 k.c. od umowy z 11 lipca 2016 r. oraz od umowy z 24 sierpnia 2016 r. w piśmie z dnia 7 listopada 2016 r., skutecznie doręczonym M. G. (2) w dniu 22 listopada 2016 r.

W toku procesu pozwany / powód wzajemny bronił się, że powódka / pozwana wzajemna nie mogła skutecznie złożyć wyżej wskazanych oświadczeń, albowiem umowa z 11 lipca 2016 r. została wykonana, a opóźnienie w wykonaniu prac w ramach umowy z 24 sierpnia 2016 r. nastąpiło na skutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi sama pozwana. Zdaniem wykonawcy zamawiająca poprzez ciągłe wizyty na miejscu prac remontowych, a następnie poprzez wynajęcie nadzorcy do kontrolowania prac, złamała postanowienie umowne mówiące o tym, że zapewni w miejscach prowadzenia prac wystarczającą swobodę, aby możliwość wykonawcy prowadzenie prac. Naruszenie tego postanowienia umownego miało być bezpośrednią przyczyną przerwania przez wykonawcę prac i odwołania swoich pracowników. Zdaniem Sądu zaprezentowana przez pozwanego / powoda wzajemnego interpretacja § 3 ust. 2 lit. d) obu umów prowadzi do wypaczenia zawartego w nich postanowienia umownego. W zawartych przez siebie umowach strony zgadzają się nie na zapewnienie wykonawcy "pełnej swobody" na terenie nieruchomości zamawiającej, ale takiej swobody, która umożliwi mu wykonanie prac. Potwierdza to treść § 3 ust. 1 umowy, zgodnie z którym do uprawnień klienta należy kontrola sposobu i jakości prowadzonych przez wykonawcę robót. W stanie faktycznym sprawy ustalono, iż powódka / pozwana wzajemna przyjeżdżała na teren prac dwa razy dziennie - rano przed pracą, aby uzgodnić zakres i sposób wykonania aktualnych robót, a następnie po południu po pracy, aby skontrolować wymiar i jakość wykonanych prac. Oznacza to, że przez wiele godzin w ciągu każdego dnia wykonawca i jego pracownicy przebywali sami na nieruchomości i mieli pełną swobodę prowadzonych przez siebie działań. Zdaniem Sądu potrzebna do wykonywania umowy swoboda prac nie była zakłócana również wtedy, kiedy zamawiająca faktycznie zjawiała się na budowie. Zamawiająca nie przeszkadzała bowiem pracownikom budowlanym w prowadzonych przez nich pracach, a jedynie przyglądała się tym etapom prac, które zostały już zakończone. Potwierdzają to zeznania świadków, którzy zgodnie stwierdzili, że zamawiająca nigdy nie zwracała się do nich bezpośrednio i nie odrywała ich od prowadzonych prac. Jeżeli chodzi natomiast o nadzorcę robót w osobie P. M., to osoba ta została wynajęta przez zamawiającą dopiero wtedy, kiedy okazało się, że wykonawca wykonał zlecone mu prace w sposób wadliwy, a wykonanie umowy w pierwotnie zakreślonym terminie jest już niemożliwe. Zadaniem nadzorującego było udzielanie wykonawcy takich wytycznych, aby prowadzone przez niego prace poprawkowe zakończyły się ostatecznie poprawnym wykonaniem zamówionego dzieła. Zdaniem Sądu występujące między wykonawcą a nadzorującym różnice zdań co do sposobu wykonywania prac i ich jakości nie stanowiły naruszenia "wystarczającej swobody do prowadzenia prac". Wykonawca w dalszym ciągu miał bowiem możliwość prowadzenia robót remontowych w taki sposób, aby zrealizować przedmiot obydwu umów. Sąd ustalił, że przyczyną porzucenia prac przez wykonawcę nie było ograniczanie jego swobody w realizacji dzieła, ale zarysowany między stronami spór co do rozkładu ponoszenia kosztów prac naprawczych i sposobu ich wykonania.

Mając na względzie powyższe Sąd doszedł do przekonania, że powódka / pozwana wzajemna skutecznie złożyła M. G. (1) oświadczenie o odstąpieniu w trybie art. 635 k.c. od umów o wykonanie remontu z 11 lipca 2016 r. oraz 24 sierpnia 2016 r.

Zgodnie z art. 494 k.c. strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania (§ 1). Zwrot świadczenia na rzecz konsumenta powinien nastąpić niezwłocznie (§ 2).

Jak już wskazano powyżej, odstąpienie od umowy jest wykonaniem uprawnienia kształtującego. Kształtuje ono bowiem nowy stan prawny między stronami w ten sposób, że od chwili jego złożenia umowa wzajemna przestaje je wiązać, strony nie są już obustronnie wobec siebie zobowiązane do świadczeń przewidzianych w umowie, a to co ewentualnie świadczyły już wcześniej, podlega zwrotowi. Zgodnie z treścią wyżej przywołanego przepisu strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, jest obowiązana zwrócić drugiej stronie to, co otrzymała od niej na mocy umowy, sama zaś może żądać tego, co świadczyła oraz - niezależnie od powyższego - może żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

Co do zasady restytucja przedmiotu świadczenia powinna nastąpić w naturze, tj. zwrot świadczeń powinien nastąpić w takiej formie, w jakiej były one spełnione, i w stanie niezmienionym, chyba że nastąpiło ich zużycie w granicach zwykłego zarządu (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 stycznia 2017 r., sygn. I ACa 919/16). W przypadku robót remontowanych zamawiający otrzyma zatem zwrot uiszczonych zaliczek wyrażonych w pieniądzu, natomiast przyjmujący zamówienie uprawniony jest do otrzymania równowartości wykonanych w sposób należyty prac. Jak wyjaśniono w judykaturze odstąpienie przez zamawiającego od umowy bądź inny sposób rozwiązania stosunku umownego skutkuje obowiązkiem zapłaty należnej wykonawcy, a ustalonej w sposób wskazany w umowie, części wynagrodzenia. W przypadku ustalenia wynagrodzenia jako niezmiennego ryczałtu – tak jak to ma miejsce w realiach niniejszej sprawy - część ta powinna być określona w proporcji obejmującej stosunek wartości robót wykonanych zgodnie z umową do wartości całości wynagrodzenia ryczałtowego (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 września 2015 r., I ACa 696/14, Legalis numer 1337705).

W ramach umowy z 11 lipca 2016 r. I. P. (1) wypłaciła M. G. (1) sumę zaliczek w łącznej kwocie 57.000 zł. Natomiast w ramach umowy z 24 sierpnia 2016 r. zamawiająca wypłaciła wykonawcy zaliczkę w kwocie 5.000 zł. Tym samym powódce / pozwanej wzajemnej należy się od pozwanego / powoda wzajemnego zwrot 62.000 zł. Jednocześnie jednak Sąd ustalił w oparciu o opinie biegłej sądowej, że część wykonanych przez pozwanego / powoda wzajemnego prac remontowych również przedstawia realną wartość majątkową. Chodzi tu o prace wykonane prawidłowo, albo takie, które posiadają mniej istotne wady, możliwe do korekty poprzez zastosowanie odpowiednich współczynników zmniejszających. I tak, realna wartość prac wykonanych przez M. G. (1) wynosi: w ramach umowy z 11 lipca 2016 r. 14.469,27 zł, a w ramach umowy z 24 sierpnia 2016 r. 6.570,12 zł.

Po potrąceniu wyżej wskazanych kwot ostateczne rozliczenie między stronami z tytułu wygaszonych umów z 11 lipca 2016 r. i z 24 sierpnia 2016 r. powinno wyglądać w ten sposób, że pozwany / powód wzajemny zwróci powódce / pozwanej wzajemnej kwotę 40.960,61 zł.

Art. 481 § 1 k.c. przewiduje, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W sprawie ustalono, że powódka / pozwana wzajemna skutecznie wezwała pozwanego / powoda wzajemnego o zwrot otrzymanych zaliczek. Wezwanie do niezwłocznej spłaty zadłużenia M. G. (2) otrzymał w dniu 22 listopada 2016 r. W odpowiedzi z dnia 26 listopada 2016 r. wykonawca odrzucił kierowane do niego roszczenia. Należy zatem uznać, że pozwany / powód wzajemny pozostaje w opóźnieniu w stosunku do strony powodowej od tego właśnie dnia. Dlatego też roszczenie powódki / pozwanej o naliczenie od dochodzonej kwoty odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 29 listopada 2016 r. należało uznać za uzasadnione.

Mając na względzie fakt, iż powódka / pozwana wzajemna skutecznie odstąpiła od łączących ją z pozwanym / powodem wzajemnym umów o dzieło z 11 lipca 2016 r. i z 24 sierpnia 2016 r., a pozwany / powód wzajemny odmówił zwrotu otrzymanych w ramach tych umów zaliczek, na podstawie art. 635 k.c. w zw. z art. 494 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Sąd orzekł w zakresie powództwa głównego jak w punktach I.1. oraz I.2. sentencji.

Jednocześnie Sąd zważył, że wywiedzione przez pozwanego / powoda wzajemnego powództwo wzajemne jest bezzasadne.

M. G. (2) bezzasadnie domagał się zaległego wynagrodzenia umownego za wykonane roboty budowlane, albowiem kwota ta została już rozliczona w ramach powództwa głównego.

Należy również pamiętać, że do roszczeń restytucyjnych z art. 635 k.c. w zw. z art. 494 k.c. zastosowanie znajdują przepisy o wykonaniu i skutkach niewykonania zobowiązań, a nie o bezpodstawnym wzbogaceniu. W świetle powyższych przepisów strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała na mocy umowy. W tym zakresie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mają zastosowania (M. Gutowski, komentarz do art. 494 [w:] Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz. Art. 353-626, Warszawa 2019 r.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2005 r., sygn. V CK 165/05).

Powodowi wzajemnemu nie przysługuje również odszkodowanie z tytułu kary umownej. Zastrzeżona w § 8 ust. 4 umów kara mogłaby zostać naliczona jedynie w przypadku odstąpienia zamawiającej od umów z przyczyn leżących wyłącznie po jej stronie. Tymczasem pozwana wzajemna odstąpiła od umowy z powodu niewykonania przez wykonawcę dzieła w umówionym terminie, a zatem z przyczyn obciążających wyłącznie powoda wzajemnego.

Biorąc pod uwagę powyższe, na podstawie art. 639 k.c., art. 405 k.c. oraz art. 3531 k.c. Sąd orzekł w zakresie powództwa wzajemnego jak w punkcie II.1 sentencji.

O kosztach procesu głównego Sąd orzekł w punkcie I.3 na podstawie art. 108 § 1 w zw. z art. 100 k.p.c., rozstrzygając o zasadach ponoszenia tych kosztów przez strony, ale pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. Sąd zważył, że powódka wygrała sprawę w 66%, zaś pozwany w 34%. Stronom należy się zatem zwrot poniesionych kosztów w takim właśnie zakresie. Mając na względzie rodzaj i stopień skomplikowania sprawy oraz zaangażowanie profesjonalnych pełnomocników w wyjaśnieniu stanu faktycznego Sąd zdecydował o potrzebie wyliczenia wynagrodzeń pełnomocników w oparciu o stawki minimalne.

O kosztach procesu wzajemnego Sąd orzekł w punkcie II.2 sentencji na podstawie art. 108 § 1 w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., rozstrzygając o zasadach ponoszenia tych kosztów przez strony, ale pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu. Spór wzajemny przegrał w całości powód wzajemny, dlatego to na nim spoczywać będzie pokrycie kosztów tego postępowania. Bazując na tych samych przesłankach co przy powództwie głównym, Sąd zdecydował o potrzebie wyliczenia wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej wzajemnej w oparciu o stawki minimalne.