Sygn. akt V ACa 519/21
Dnia 24 listopada 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący:SSA Ewa Klimowicz –Przygódzka
Protokolant: Katarzyna Iwanicka
po rozpoznaniu w dniu 24 października 2022 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. L.
przeciwko E.
o ochronę praw autorskich
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie z dnia 11 marca 2021 roku , sygn. akt I C 1167/16:
I zmienia zaskarżony wyrok :
a) w punktach I, II i III poprzez zastąpienie sformułowania „ projektów architektonicznych M. L.” sformułowaniem „ projektów architektonicznych współautorstwa M. L.” ,
b) w punkcie IV poprzez oddalenie roszczenia o zakazanie pozwanej jakiejkolwiek eksploatacji projektów architektonicznych autorstwa M. L. lokali prowadzonych przez nią w C. , poprzez zakazanie publicznego udostępniania tych projektów w w/w Centrach , w tym poprzez eksploatację w postaci lokali prowadzonych przez E.. w C.
c) w punkcie VIII poprzez oddalenie roszczenia o nakazanie pozwanej złożenie oświadczenia przepraszającego powoda w całości,
d) w punkcie XII poprzez obciążenie kosztami procesu obie strony w proporcji 20 % powód, 80 % pozwany, zlecając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu,
II oddala apelację w pozostałym zakresie,
III zasądza od M. L. na rzecz E. kwotę 36 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Ewa Klimowicz-Przygódzka
Sygn. akt V ACa 519/21
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Warszawie :
I. zakazał pozwanejE. dalszego opracowywania, modyfikowania i uzupełniania projektów architektonicznych M. L., na podstawie których powstały lokale prowadzone przez E.. w C., a także jakiejkolwiek eksploatacji tych projektów, zarówno bez zmian, jak i w postaci opracowań, w tym poprzez zastosowanie ich do budowy lokali;
II. zakazał pozwanej E. publikowania na stronie internetowej (...) jakichkolwiek fotografii lub filmów przedstawiających lokale prowadzone przez E. w C., które powstały na podstawie projektów architektonicznych M. L.;
III. zakazał pozwanej E. publikowania na stronie internetowej - profilu „ G." na portalu (...) jakichkolwiek fotografii lub filmów przedstawiających lokale prowadzone przez E. wC., które powstały na podstawie projektów architektonicznych M. L.;
IV. zakazał pozwanej E. jakiejkolwiek eksploatacji projektów architektonicznych autorstwa M. L. lokali prowadzonych przez E.. wC. poprzez zakazanie publicznego udostępniania tych projektów w C., w tym poprzez eksploatację w postaci lokali prowadzonych przez E.. wC.;
V. nakazał pozwanej E.usunięcie ze strony internetowej - profilu „G." na portalu (...) filmu, dołączonego do posta (wpisu) z dnia 9 sierpnia 2016 r. o treści w dniu wniesienia pozwu: „(...)!!";
VI. nakazał pozwanej E.usunięcie ze strony internetowej - profilu „G." na portalu (...) filmu, dołączonego do posta (wpisu) z dnia 16 sierpnia 2016 r. o treści w dniu wniesienia pozwu: „(...)?;
VII. nakazał pozwanej E. usunięcie ze strony internetowej - profilu „G." na portalu (...) fotografii, dołączonej do posta (wpisu) z dnia 30 września 2016 r. o treści w dniu wniesienia pozwu: „(...)";
VIII. nakazał pozwanej E. złożenie oświadczenia o treści:
„Dokonaliśmy naruszenia autorskich praw osobistych M. L. poprzez zawinione i bezprawne wykorzystanie utworów - projektów architektonicznych Jego autorstwa, na podstawie których powstały prowadzone przez naszą spółkę lokale „G." w C.. Ponadto bezprawnie dokonaliśmy naruszenia integralności tych utworów. Za dokonane naruszenia w imieniu E.. - przepraszamy. A. i P. B., członkowie zarządu".
poprzez
a. opublikowanie tego oświadczenia na stronie internetowej - profilu „G." na portalu (...) poprzez „przypięcie" posta, tj. trwałe zapisanie go w taki sposób, że niezależnie od dodawania kolejnych wpisów przypięty post winien być widoczny na górze strony i utrzymywanie go w ten sposób przez 30 kolejnych dni od dnia opublikowania;
b. opublikowanie oświadczenia na stronie internetowej (...) na stronie głównej - w czarnej ramce, na białym tle, pisane czerwoną czcionką ARIAL o rozmiarze 14 pkt i utrzymywane w ten sposób przez 30 kolejnych dni od dnia opublikowania;
c. doręczenie oświadczenia spółce (...), bezpośrednio do siedziby pod adresem (...), w formie pisemnej, podpisane przez oboje członków zarządu;
d. doręczenie oświadczenia spółce (...), bezpośrednio do siedziby pod adresem ul. (...), w formie pisemnej, podpisane przez oboje członków zarządu;
IX. zobowiązał pozwaną E. do uiszczenia kwoty 10.000 zł na cel społeczny – zbiórkę na „Terapię genową w walce z SMA” na rzecz M. B. (1), organizowaną przez portal (...), prowadzony przez Fundację (...), KRS (...);
X. zasądził od pozwanej E. na rzecz powoda M. L. kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia;
Dalej idące roszczenia powoda oddalił oraz obciążył pozwaną spółkę całością kosztów procesu.
Rozstrzygnięcie powyższe wynikało z następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych sądu I instancji.
Pozwana E.prowadzi lokale gastronomiczne m.in. w C., obecnie pod marką „G.". W momencie założenia lokali były one prowadzone pod marką „(...)".
Wspólnikami E. są jej komplementariusz E. oraz komandytariusze - A. B. (1) i P. B.. A. B. (1) i P. B. są również wspólnikami E. oraz jej członkami zarządu .
Pomysł prowadzenia działalności gastronomicznej w formie barów sałatkowych wyszedł od partnerki powoda A. K., która określiła niezbędne wyposażenie lokali. Powód uzgodnił ze wspólnikami komplementariusza pozwanej, że wniesie prawa autorskie do przysługujących mu utworów, tworzących koncept biznesowy (...) (w tym m.in. prawa do projektów architektonicznych). W zamian za to, on i jego partnerka mieli otrzymać po 30% udziałów w spółce. A. i P. B. jako wspólnicy komplementariusza pozwanej mieli nadzorować budowę lokali.
Powód z pomocą zatrudnionych pracowników - m.in. kreślarzy, grafików, stworzył projekty architektoniczne lokali prowadzonych przez E.w C. (otwarty w kwietniu 2015 r. ) i C.(otwarty w grudniu 2014 r.). Projekty musiały być zgodne z wytycznymi zarządców centrów, stanowiącymi podstawy projektu najemcy i odpowiadać założeniom przekazanym w podręczniku najemcy. W wytycznych zawarte były informacje m.in. co do granicy lokalu, ogólnego kształtu bryły, wysokości pomieszczenia, sufitu podwieszanego, charakteru materiałów. Miały one charakter wytycznych ogólnych, w ramach których każdy z projektantów lokalu zlokalizowanego w sekcji tzw. „food court” mógł stworzyć inny projekt, wpasowujący się w ogólne założenia. W C.w szczególności negocjacjom podlegał kształt wstęgi na suficie oraz materiały użyte do zabudowy .
Projekt architektoniczno-wizualny w C. obejmował zarówno funkcjonalność lokalu jak i estetykę. Powód został wskazany jako projektant, wspólnie z K. M. i P. G.. K. M. jako kreślarz odpowiadał za opracowanie graficzne wytycznych powoda i wykonanie elektronicznych wersji projektu na podstawie koncepcji i materiałów powoda. K. M. przeniósł na powoda autorskie prawa majątkowe do utworu. P. G. jako architekt z uprawnieniami, zatwierdzał gotowy projekt wielobranżowy i akceptował go za zgodność z przepisami budowlanymi. Lokal w C. zlokalizowany jest w ciągu lokali w strefie tzw. „food court”, szczegółowe wytyczne centrum dotyczyły wyłącznie części widocznej dla klientów, tj. lady, ogólne wytyczne wyznaczono co do wyglądu ściany oddzielającej część sprzedażową od technologicznej oraz ogólnego wyglądu semaforów i menuboardów, nie ingerowano natomiast w zaplecze lokalu. Powód prowadził korespondencję ze spółkami zarządzającymi obiektem w zakresie uzgodnienia projektu z przekazanymi wytycznymi. Z uwagi na umiejscowienie lokalu w ciągu innych lokali gastronomicznych, nie podlegała projektowaniu bryła lokalu. Powód w projekcie nie miał wpływu na elewację, posadzki, sufity, kolorystykę i wykończenie ścian, które były narzucone przez centrum. Twórczy charakter miał projekt lokalu w zakresie układu wnętrza o nietypowym kształcie, wymagającym przystosowania do funkcji gastronomicznej. Twórczo zaprojektowano również technologię i umeblowanie, wymagało to przystosowania ciągu technologicznego do nieregularnego kształtu pomieszczenia. Ponadto powód przekonał centrum do odstępstwa od głównych wytycznych w zakresie szyby szklanej przed i nad ladą wydawczą wraz z wbudowanym oświetleniem, czego nie ma żaden inny lokal. Twórczy charakter ma również grafika i identyfikacja wizualna .
Projekt lokalu w C. miał nieco inny charakter. Pozwana spółka wynajęła tam wyłącznie powierzchnię w strefie tzw. „food court”, na której miała wybudować tzw. wyspę. Ponownie jako projektantów wskazano powoda, K. M. i P. G., którzy byli zaangażowani w projekt identycznie jak w przypadku lokalu w C.. K. M. i w tym zakresie przeniósł na powoda autorskie prawa majątkowe do projektu. Również podobnie jak w przypadku lokalu w C., powód jako projektant uzgadniał z zarządcą budynku ostateczny kształt projektu i prowadził w tym zakresie korespondencję. Zaprojektowana przez powoda bryła obiektu znacząco różniła się od pierwotnych wytycznych, które przewidywały zastosowanie kształtu trójkąta o zaoblonych kątach, powód natomiast przeforsował zastosowanie kształtu zbliżonego do „łezki”, dzięki czemu zwiększył powierzchnię użytkową lokalu oraz blatów, zwiększył liczbę urządzeń podblatowych. Zarówno bryła, jak i technologia oraz umeblowanie mają charakter twórczy. Również twórczy charakter ma grafika i identyfikacja wizualna. Powód nie miał natomiast w projekcie wpływu na elewację, posadzki, sufity i ściany oraz na układ wnętrza .
Koncepcję oświetlenia według projektu powoda realizował P. K.. Dostarczał on oprawy oświetleniowe po konsultacji z powodem. Na podstawie projektu powoda i pod jego kierunkiem, meble wykonywał T. P.. Materiał, z którego miała być wykonana zabudowa oraz jej wymiary były określone w projekcie. Instalację wodną, kanalizacyjną i elektryczną zgodnie z projektem realizowała firma T.Weryfikacji projektu w zakresie zgodności z przepisami sanitarno¬higienicznymi dokonywała M. B. (2) .
Powód zaprojektował również identyfikację wizualną lokali, obejmującą logotyp i menuboardy. W tej sprawie zasięgał porad A. K. oraz A. i P. B., będących wspólnikami komplementariusza. Projekt wizualny sporządził W. P. na podstawie materiałów dostarczanych przez powoda (szkiców, zdjęć, tekstów, logotypów) i zgodnie z jego uwagami. Początkowo miał podpisać umowę o dzieło i przeniesienie praw autorskich z pozwaną spółką, jednak ostatecznie odmówił podpisania umowy i zwrócił otrzymane od niej wynagrodzenie. W. P. poinformował wówczas pozwaną, że autorem logo jest powód, który zlecał mu prace i posiada prawa autorskie osobiste, i na którego przeniósł prawa autorskie w zakresie menuboardów. W marcu i grudniu 2015 r. powód złożył wnioski do Urzędu Patentowego o udzielenia prawa ochronnego na znaki towarowe E. .
W styczniu 2016 r. powód wezwał wspólników komplementariusza pozwanej do wywiązania się z wcześniejszych ustaleń dotyczących jego uczestnictwa m.in. w spółkach E.. Wspólnicy komplementariusza pozwanej odmówili żądaniom powoda. Powód nie otrzymał wynagrodzenia za stworzenie projektów .
Wspólnik komplementariusza pozwanej A. B. (1) w styczniu 2016 r. zleciła przygotowanie prezentacji wizualnej lokali G. w C. na podstawie materiałów identyfikacyjnych przygotowanych przez F.. W ramach zlecenia A. B. (2) przygotowała prezentację koncepcji zmiany wystroju wnętrz lokali G. w obu lokalizacjach oraz dokumenty projektu wnętrz obu lokali, zawierające zarówno część opisową, jak i rysunkową. Jako autora projektów wpisano A. B. (2), prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą G. A. Projekt był konsultowany w zakresie bezpieczeństwa pożarowego i ewakuacji. W C. zmiany dotyczyły wyłącznie części widocznej dla klientów, nie obejmowały zaplecza. W C. zmiany nie ingerowały w bryłę wyspy, dotyczyły wyłącznie zmiany nazwy, logotypów, identyfikacji wizualnej. Autorem projektu nowej nazwy, logo, menuboardów był G. P.. Powód nie wyraził zgody na te zmiany .
Pismami z grudnia 2015 r. powód zawiadomił zarządców obu galerii handlowych, w których zlokalizowane były lokale E. o naruszeniu jego i jego partnerki praw autorskich. W szczególności powód wskazał, że posiada wyłączne prawa autorskie do projektu architektoniczno-wizualnego, znaku handlowego i grafik, zaś jego partnerka do menu, nazw potraw, fotografii i elementów graficznych, koncepcji menuboardów oraz tekstów do zamieszczenia na stronie internetowej. Zarządcy galerii po otrzymaniu informacji od powoda, usunęli ze strony internetowej centrum zdjęcia lokali G.
Jako podstawę swoich ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy wskazał złożone do akt przez strony dokumenty , których autentyczność i wiarygodność nie były kwestionowana ( strony dokonywały jedynie innej ich oceny w zależności od podnoszonych zarzutów), zeznania świadków : K. M., P. G., A. K., F. K. (1), M. R. (1), W. P., T. P., P. S., G. P., M. R. (2), D. B., P. K., P. C., J. M., M. B. (2). Zdaniem sądu I instancji wymienieni świadkowie wiarygodnie i spójnie opisali przebieg procesu projektowego i inwestycyjnego, a ich zeznania znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym.
Pominięty został natomiast przez Sąd Okręgowy dowód z opinii biegłego z zakresu architektury i urbanistyki Z. G.. Sąd zarzucił biegłemu, że nie dokonał samodzielnej oceny dokumentów znajdujących się w aktach sprawy , nie zbadał czy powód zastosował w projekcie indywidualne rozwiązania i czy wygląd zaprojektowanego przez niego lokalu różni się od wyglądu innych lokali w obiekcie. Ponadto uznał, że opinia sporządzona przez tego biegłego nie była jasna, rzetelna, nie odpowiadała wyczerpująco na pytania sądu, a biegły składając ustną opinię uzupełniającą nie był w stanie usunąć wątpliwości zgłoszonych przez strony w zarzutach.
Za miarodajny dowód w sprawie została natomiast uznana opinia architekta T. G., posiadającego doświadczenie w projektowaniu lokali usługowych zlokalizowanych w galeriach handlowych. Zdaniem sądu I instancji biegły ten przekonująco wyjaśnił na czym polegały błędne założenia biegłego Z. G., zwłaszcza w zakresie więżącego charakteru podręcznika najemcy, uznania całości wnętrz galerii handlowej za niepodzielny utwór oraz w zakresie charakteru uzgodnień projektu z zarządcą, a zwłaszcza, czy uzgodnienie takie prowadzi do przekazania na rzecz galerii praw autorskich. Opinia biegłego T. G. była logiczna, spójna, zawierała przekonujące uzasadnienie zawartych w niej wniosków. Wątpliwości co do jej treści biegły wyczerpująco wyjaśnił składając na rozprawie przed sądem opinię ustną.
Pominięta została również opinia dr. inż. arch. M. C., opracowana na zlecenie powoda, którą sąd uznał za dowód z dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c. Podniósł, że taka prywatna opinia nie stanowi dowodu na okoliczność wymagającą wiadomości specjalnych, w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c., nie może zastąpić opinii biegłego sądowego, sporządzonej na zlecenie sądu.
Za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały ponadto uznane dokumenty składane przez pozwaną na okoliczność konfliktu z partnerką powoda, jej zamiarów zainwestowania w konkurencyjną działalność, przyczyn odmowy ustanowienia struktury docelowej spółki. Okoliczności te miały zdaniem pozwanej spółki uzasadniać ingerencję w projekt powoda, jednak sąd I instancji uznał, że motywacja pozwanej była bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu.
Za wiarygodne co do zasady zostały uznane dowody z wyjaśnień stron, w zakresie potwierdzonym innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie.
Dokonując oceny, czy projekty architektoniczne lokali położonych w C., wykorzystywanych do prowadzenia działalności przez pozwaną spółkę, stanowią przedmiot ochrony prawnej tj. stanowią utwór w rozumieniu art. 1 ust 1 ustawy z dnia 4 II 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych sąd I instancji miał na uwadze, że za utwór można uznać jedynie przejawy działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Chodzi zatem o kreacyjny, subiektywnie nowy, oryginalny wytwór intelektu, wywołany niepowtarzalną osobowością twórcy, który wykonany przez kogoś innego wyglądałby inaczej. Za „utwór architektoniczny” w rozumieniu w/w przepisu można uznać utwór z dziedziny budownictwa, będący rezultatem pracy twórczej architekta (J. Barta, R. Markiewicz, w: System PrPryw, t. 13, 2007, s. 26). Projekt zagospodarowania wnętrza, nawet jeśli zawiera dostępne na rynku przedmioty wyposażenia mieszkania, jak standardowe meble, fabrycznie produkowane "obrazy", jednokolorowe gładkie zasłony, chodniki, dywany itp. przedmioty dostępne w marketach, może być przedmiotem regulacji ustawy o prawie autorskim, jeśli ich dobór i kompozycja w pomieszczeniu wskazują na twórczy i oryginalny charakter działań architekta. Projekty z dziedziny architektury lub urbanistyki muszą odznaczać się przynajmniej minimalnym natężeniem twórczości, wynikającym choćby z kompilacji znanych rozwiązań (wyr. SN z 21 X 2004 r., V CK 143/04). Fakt wyraźnego wymienienia w ustawie o p.a.p.p. utworów architektoniczno-urbanistycznych stwarza swego rodzaju "domniemanie", że tego typu dzieła posiadają status utworu. Fakt, iż duża część projektów architektonicznych powstaje na zamówienie lub jest realizowana na potrzeby konkursu, gdzie zawarte są dość szczegółowe wytyczne, nie wyklucza istnienia indywidualnego charakteru takiego projektu. Elementy twórcze w tego typu projektach mogą przejawiać się w detalach architektonicznych, np. kolorystyce, doborze materiałów czy oświetleniu - mimo ograniczeń wynikających z przyjętych założeń (wyrok SA w Krakowie z 18 VI 2003 r., I ACa 510/2003). Utwór architektoniczny i architektoniczno-urbanistyczny może przejawiać się w wielu formach, także w postaci obiektu budowlanego. Chodzi o architektoniczny projekt koncepcyjny, projekt architektoniczno-budowlany, architektoniczny projekt wykonawczy. Ponadto przedmiotem ochrony mogą być tzw. projekty branżowe, stanowiące techniczne uzupełnienie projektu architektonicznego, jak np. okablowanie strukturalne budynku, projekt instalacji sanitarnej, elektrycznej.
Jak stanowi art. 8 u.p.a.p.p. prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej. Twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu (art. 17 u.p.a.p.p. ).
Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy sąd I instancji uznał, iż wykonane przez powoda projekty lokali są przedmiotem prawa autorskiego, posiadają bowiem indywidualny, oryginalny charakter. Powód wprawdzie musiał wpisać się w pewne odgórne założenia co do wyglądu lokali w galeriach handlowych, jednak wprowadził szereg rozwiązań odbiegających od tych wytycznych, które wynegocjował indywidualnie. Opracował kształt lokalu, oświetlenie, identyfikację wizualną, rozmieszczenie sprzętów. Na indywidualny i twórczy charakter jego pracy wskazywał biegły z zakresu architektury T. G..
Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu strony pozwanej co do okoliczności, iż to nie powód jest autorem tych projektów. Podniósł, że mimo współpracy z innymi osobami w zakresie poszczególnych branż czy elementów wykończenia, powód koordynował prace, kierował nimi, przedstawiał założenia i wytyczne, a współpracownicy realizowali jego wizję, nadawali jej charakter techniczny. Powód jako twórca w/w utworów jest zatem podmiotem prawa autorskiego, przysługuje mu wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim.
Zgodnie z art. 78 ust. 1 u.p.a.p.p. przysługuje mu roszczenie o zaniechanie działań zagrażających jego autorskim prawom osobistym jak i roszczenie aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy także odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
Twórcy utworu przysługuje ochrona prawna przed zachowaniem bezprawnym zagrażającym lub naruszającym autorskie dobra osobiste Przy czym istnieje domniemanie bezprawności zachowania sprawcy. Istotą roszczenia o zaniechanie naruszeń autorskich praw osobistych jest zatem przerwanie bezprawnych działań naruszyciela przy trwającym naruszeniu oraz zapobieżenie naruszeniom chronionych praw w przyszłości w przypadku trwającego stanu naruszeniach tych praw lub zagrożenia ich naruszenia w przyszłości. Roszczenie o zaniechanie naruszeń z art. 78 u.p.a.p.p. przysługuje zatem twórcy m.in. w przypadku czynu ciągłego, a więc gdy doszło do naruszenia autorskich praw osobistych i ów bezprawny stan trwa.
Taka zdaniem sądu I instancji sytuacja występowała w niniejszej sprawie. Powód nie zezwolił bowiem pozwanej na dokonywanie zmian w projekcie. Wszelka ingerencja w wystrój lokali była dokonana przez nią samowolnie. Co do zasady zatem żądania zakazania pozwanej dalszej modyfikacji, uzupełnienia i eksploatacji projektu oraz prezentowania na swoich stronach internetowych, w tym również w mediach społecznościowych, zdjęć i filmów ukazujących lokale, które powstały w oparciu o projekt powoda, były zasadne.
Odnośnie roszczeń dotyczących usunięcia skutku dokonanego już naruszenia autorskich praw osobistych powoda to jego funkcją jest przywrócenie stanu poprzedniego, a nie funkcja penalna (wyrok SA w Warszawie z 26 XI 2014 r., VI ACa 212/14). Roszczenie to nie może być nieadekwatne do dokonanego naruszenia (zasada adekwatności).
Mając na uwadze skalę i długotrwałość naruszenia praw autorskich powoda przez pozwaną, za zasadne sąd I instancji uznał roszczenie o zamieszczenie przeprosin i skierowanie tego oświadczenia do wymienionych przez powoda podmiotów. Wobec faktu publikacji przez pozwaną fotografii i filmów przedstawiających lokale wykonane w oparciu o projekt powoda, a następnie bez jego zgody zmodyfikowane, w mediach społecznościowych i na stronach internetowych, oświadczenie o naruszeniu praw autorskich powoda powinno również i tam zostać zamieszczone. Zasadne zdaniem tego sądu było również żądanie skierowania oświadczenia do spółek zarządzających galeriami handlowymi, w których znajdują się lokale zaprojektowane przez powoda, bowiem do tych podmiotów również dotarła dokumentacja zmian aranżacji lokali, dokonanych bez zgody powoda.
Oddalone zostało jako nieadekwatne do dokonanego naruszenia praw autorskich powoda jedynie żądanie zamieszczenia oświadczenia przepraszającego powoda w newsletterze. Sąd Okręgowy podniósł, że nie wiadomo w istocie jakiego rodzaju jest to publikacja, do kogo skierowana i jakie jest grono jej odbiorców.
Sąd I instancji wyjaśnił ponadto, iż dokonał nieznacznej modyfikacji treści przeprosin, wprowadzając w miejsce sformułowania „ucieleśnienie” stwierdzenie, że pozwana wykorzystała projekty architektoniczne powoda, na podstawie których powstały prowadzone przez nią lokale w C.. Uznał, że tego rodzaju zmiana pełniej oddaje istotę sporu, aniżeli nieostre słowo „ucieleśnienie”.
Odnośnie zgłoszonych roszczeń pieniężnych, które dotyczyły zasądzenia od pozwanej na cel społeczny kwoty 100.000 zł oraz na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 30.000 zł , to sąd I instancji przyjął, że rekompensacie w ten sposób podlega uszczerbek, jaki powstaje w osobistej relacji twórcy z utworem. Ujemne przeżycia twórcy ograniczone są tu do cierpień psychicznych, co wynika z natury chronionego dobra.
Wysokość należnego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia zależy od decyzji sądu, ma ona charakter oceny , co zapewnia sądowi orzekającemu o nim znaczny stopień swobody Powołując się na orzecznictwo sąd I instancji miał jednak na uwadze, że o wysokości zadośćuczynienia powinny decydować takie okoliczności jak : rodzaj naruszenia, zasięg i czas trwania naruszenia, jednorazowy lub powtarzalny charakter, działanie z chęci zysku, medium użyte do naruszenia, intensywność negatywnych przeżyć psychicznych pokrzywdzonego związanych z naruszeniem (poziom krzywdy), negatywne oddziaływanie naruszenia na pozycję pokrzywdzonego autora lub jego dorobek naukowy lub artystyczny. Zadośćuczynienie powinno ponadto pełnić nie tylko funkcję kompensacyjną, ale również represyjną i prewencyjną. W związku z powyższym "suma pieniężna zasądzona z tytułu zadośćuczynienia powinna być doniosła, dla sprawcy naruszenia lub innej osoby odpowiedzialnej za naruszenie" ( wyroki SA w Krakowie z 8 IV 1997 r., I ACr 1/97, z 5 XI 2002 r., I ACa 869/02).
Jeżeli chodzi o roszczenie o zapłatę kwoty na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny, to sąd I instancji podkreślał kompensacyjny charakter tego roszczenia. Twórca ma dzięki niemu możliwość osiągnięcia satysfakcji płynącej z sądowego uznania jego krzywdy oraz zapłaty sumy pieniężnej na cel społeczny, który zgodnie z jego przekonaniem zasługuje na poparcie (tak A. Wojciechowska, w: System PrPryw, t. 13, 2007, s. 726). W związku z tym, że zapłata na cel społeczny spełnia funkcję kompensacyjną, wysokość świadczenia powinna zostać uzależniona przede wszystkim od wielkości doznanej krzywdy, czasu jej trwania, a także sytuacji majątkowej stron.
Odnosząc powyższe rozważania do stanu faktycznego niniejszej sprawy Sąd Okręgowy uznał, że żądane przez powoda kwoty były wygórowane i nieadekwatne do rozmiarów jego krzywdy, naruszenia osobistych praw majątkowych i sytuacji obu stron procesu. Zważywszy na powyższe okoliczności przyjął, że kwotą właściwą będzie kwota 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia na rzecz powoda i kwota 10.000 zł na cel społeczny.
Jako podstawa prawna rozstrzygnięcia o kosztach procesu wskazany został art. 100 k.p.c. . Sąd I instancji podniósł, że wprawdzie roszczenia strony powodowej nie zostały uwzględnione w całości, jednakże ostateczna wysokość zasądzonych na rzecz powoda kwot zależna była od oceny sądu, zaś powództwo w pozostałym zakresie w przeważającej części zostało uwzględnione.
Rozstrzygnięcie powyższe w części uwzględniającej powództwo i dotyczącej kosztów procesu zostało zaskarżone przez pozwaną spółkę. W apelacji podniosła ona zarzuty dotyczące:
- naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodu z zeznań świadków K. M., P. G., P. S., A. K., F. K. (2), M. R. (1), M. R. (2), M. B. (3) oraz dowodu z przesłuchania M. L., A. B. (2), A. B. (1) i P. B., polegającą w szczególności na stwierdzeniu, że:
• w przypadku lokali gastronomicznych wybudowanych w C., powód uzgadniał z zarządcą budynku ostateczny kształt projektu, podczas gdy z zeznań w/w świadków wynika, że ustalenie to odbywało się przy udziale wielu osób, w tym p. P. B., zaś ostateczną decyzję w zakresie projektów podejmował zarządca centrum handlowego;
• wytyczne zarządców centrów handlowych, w oparciu, o które najemcy przygotowywać powinni projekty lokali gastronomicznych miały charakter wytycznych ogólnych, w ramach których każdy z projektantów lokalu zlokalizowanego w sekcji tzw. „food court" mógł stworzyć inny projekt, wpasowujący się w założenia, podczas gdy z zeznań w/w świadków wynika, że wspomniane wytyczne centrów handlowych miały charakter szczegółowy i zobowiązywały osoby przygotowujące projekty lokali gastronomicznych do spełnienia licznych kryteriów, którym projekty te powinny odpowiadać, a także, że zakres możliwych negocjacji w zakresie ewentualnej modyfikacji ww. wytycznych był nieznaczny;
• projekty lokali gastronomicznych w C. miały charakter indywidualny i twórczy, w tym pod względem zastosowanej technologii i umeblowania, podczas gdy z zeznań w/w świadków wynika, że projekty lokali gastronomicznych, w których przygotowaniu brał udział powód, miały charakter powtarzalny i tworzone były w oparciu o wytyczne zarządców centrów handlowych;
- naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną, ocenę dowodu z opinii biegłego Z. G. oraz ustnej opinii uzupełniającej tego biegłego, w szczególności poprzez bezpodstawne uznanie, że biegły nie dokonał samodzielnej oceny dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, nie zbadał czy powód zastosował w projekcie indywidualne rozwiązania i czy wygląd lokalu różni się od wyglądu innych lokali w obiekcie, a także poprzez stwierdzenie, że opinia ta nie była jasna, rzetelna i nie odpowiadała na pytania sądu, podczas gdy opinia ta ma charakter wyczerpujący, została oparta na wszechstronnej analizie zgromadzonej w sprawie dokumentacji oraz zawiera jednoznaczne wnioski i odpowiedzi na pytania sądu;
- naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną, ocenę dowodu z opinii biegłego T. G. oraz ustnej opinii uzupełniającej tego biegłego, w szczególności poprzez bezpodstawne uznanie, że opinia ta była logiczna, spójna i zawierała przekonujące uzasadnienie zawartych w niej wniosków, podczas gdy opinia ta odznaczała się istotnymi sprzecznościami wewnętrznymi oraz zawierała tezy o charakterze wyłącznie subiektywnym, niepoparte konkretnymi argumentami;
- naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 2) k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób nieodpowiadający wymogom określonym w tym przepisie, polegające na braku wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie stwierdzenia naruszenia osobistych praw autorskich powoda;
- naruszenia art. 1 ust. 1 ustawy o p.a.p.p. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że:
• utworem w rozumieniu tego przepisu jest również dzieło, które stworzone zostało w oparciu o wytyczne podmiotu trzeciego, jeżeli wytyczne te podlegały modyfikacjom o charakterze funkcjonalnym lub technicznym;
• utworem w rozumieniu tego przepisu mogą być rozwiązania techniczne i użytkowe w lokalu gastronomicznym w centrum handlowym;
• utworem w rozumieniu tego przepisu może być dzieło, które nie ma charakteru indywidualnego i twórczego, lecz na którym umieszczony został element, który może być uznany za niezależny utwór;
- naruszenia art. 1 ust. 1 u.p.a.p.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w uznaniu, iż projekty architektoniczne na podstawie których powstały lokale prowadzone przez pozwaną w C. są przedmiotem prawa autorskiego w myśl u.p.a.p.p., podczas gdy w ocenie pozwanej wytwór powoda nie stanowi utworu, m.in. z racji na nieposiadanie przymiotu indywidualnego charakteru działalności;
- naruszenia art. 1 ust. 2 pkt 6) u.p.a.p.p. poprzez nieprawidłową wykładnię, polegającą na uznaniu, że fakt wyraźnego wymienienia w tym przepisie utworów architektoniczno - urbanistycznych stwarza „domniemanie", że tego typu dzieła posiadają status utworu, podczas, gdy z przepisu tego wynika jedynie, że utwory architektoniczne,architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne mogą posiadać status utworu w rozumieniu u.p.a.p.p., o ile stanowią przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze;
- naruszenia art. 78 ust. 1 u.p.a.p.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że wobec stwierdzenia naruszenia przez pozwaną osobistych praw autorskich powoda, czynnościami potrzebnymi do usunięcia skutków naruszenia będą zakazy i nakazy wymienione w wyroku, w tym nakaz przeproszenia powoda, w sposób w wyroku określony,
- naruszenia art. 78 ust. 1 u.p.a.p.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na nieprawidłowym przyjęciu, że w świetle okoliczności sprawy odpowiednią sumą pieniężną przysługującą powodowi z tytułu zadośćuczynienia, jest kwota 20.000,00 zł oraz , że odpowiednią kwotą przeznaczoną na cel społeczny jest kwota 10.000,00 zł.
Z powyższych względów apelująca wnosiła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania za pierwszą i drugą instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
W pierwszej kolejności rozpoznaniu podlegały zarzuty apelacji dotyczące dokonania przez sąd I instancji błędnej oceny materiału dowodowego sprawy, a w konsekwencji poczynienia wadliwych ustaleń faktycznych. O prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można bowiem mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii ( wyrok SN z dnia 29 XI 2002 r. IV CKN 1532/00).
Apelująca zarzuciła sądowi I instancji dokonanie dowolnej , a nie swobodnej oceny dowodów z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków K. M., P. G., P. S., A. K., F. K. (2), M. R. (1), M. R. (2), M. B. (3) oraz z wyjaśnień stron. Nie wskazała jednak w żaden sposób na czym ta wadliwa ocena miałaby polegać, dlaczego była sprzeczna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, wręcz przeciwnie. W uzasadnieniu apelacji pozwana nie kwestionowała dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny wiarygodności zeznań w/w osób, tylko wyprowadzała z tych zeznań odmienne wnioski , że „projekt sporządzony częściowo przez powoda nie może zostać zakwalifikowany jako utwór podlegający ochronie prawnej.” . Mogło to świadczyć o poczynieniu przez sąd I instancji ustaleń faktycznych sprzecznych z materiałem dowodowym sprawy , a nie o dokonaniu swobodnej oceny dowodów czyli o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c.. Należy zwrócić uwagę, że przepis powyższy reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Uchybienia w tym zakresie winny się skonkretyzować w zarzucie właśnie sprzeczności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym. Zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy także nie stanowi o naruszeniu powyższego przepisu.
Wadliwość powiązania zarzutu z pkt 1 a) apelacji z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. nie zwalniała jednak Sąd Apelacyjny od dokonania oceny, czy wskazywane w tym punkcie ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego w istocie pozostawały w sprzeczności z materiałem dowodowym sprawy w postaci zeznań wymienionych osób i wyjaśnień stron.
Część jednak kwestionowanych ustaleń faktycznych sądu I instancji nie wymagała takiej weryfikacji ponieważ nie miała istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Dotyczy to kwestii osób, które ustalały z zarządcami galerii handlowych ostateczny kształt projektu lokali E.Z zeznań wskazanych świadków wynikało, że był to przede wszystkim powód, ale także małżonkowie B. i A. K.. Fakt prowadzenia uzgodnień przez określone osoby nie był jednak równoznaczny z tym, że to one były autorami projektu lokali gastronomicznych pozwanej spółki. Małżonkowie B. nie stawali nawet takiej tezy, nie przypisywali sobie autorstwa tych projektów. Apelujący wskazywał ponadto, że ostateczna decyzja w zakresie projektów należała do zarządcy centrum handlowego. Decyzja taka nie pozbawiała jednak w żaden sposób twórcy projektu jego ewentualnych praw autorskich, nie eliminowała bowiem jego wkładu twórczego w ten utwór. Decydowała jedynie o możliwości eksploatacji utworu w takim kształcie.
Niezasadnie apelująca twierdziła, że z zeznań wymienionych świadków wynikało, iż wytyczne centrów handlowych dotyczące planowanych lokali gastronomicznych miały charakter szczegółowy , co uprawniało do wyciagnięcia wniosku, że brak było miejsca na jakąkolwiek swobodną działalność twórczą, przejaw oryginalności po stronie projektanta lokali. Zeznania świadków K. M., P. G., A. K. kwestii powyższej w ogóle nie dotyczyły. Z zeznań F. K. (1), zarządcy Galerii (...) wynikało, że wytyczne projektowe co do wyglądu i kształtu wyspy, na której miał powstać lokal gastronomiczny E. były bardzo szczegółowe ( k 1361). Podobny wniosek płynął z zeznań koordynatora najemców Galerii (...) ( k 1363). Nieco mniejsze wymagania ze strony wynajmującego wynikały z zeznań autora budynku Galerii (...), który nie pamiętał czy w opracowanych przez niego wytycznych dla punktu gastronomicznego E. była podana kolorystyka lokalu jak i umiejscowienie menuboardów ( k 1444). Z kolei M. R. (3) koordynator spraw technicznych, który prowadził z ramieniaC.rozmowy na temat wynajmowanej przez pozwaną spółkę powierzchni zeznał, że była dokumentacja odnośnie wystroju lokalu, ale to było ogólne ( k 1448).
Jak wynikało z powyższych zeznań kwestia szczegółowości wytycznych jakie były przekazywane najemcy przystosowującemu lokal /stoisko do własnych potrzeb była ocenna. Zeznania świadków różniły się w powyższym względzie podobnie zresztą co należy dodać, jak stanowiska biegłych wypowiadających się w niniejszej sprawie. Biegły Z. G. uznał bowiem, że z uwagi na wytyczne dla najemcy możliwość indywidualnego projektowania ograniczona była do minimum ( k 1507). Biegły T. G. przyjął, iż pomimo wskazówek zawartych w tzw. podręczniku najemcy wynajmujący pozostawili najemcy dość duże pole do działania ich projektantom. Po stronie najemcy w przypadku C. pozostał bowiem: dobór kolorystyki i wyglądu menuboardów, logo, wygląd ściany oddzielającej część sprzedażową od części technologicznej, dobór sufitów oraz posadzek, układ ścian, technologia gastronomii, projekty techniczne: elektryki, wentylacji, wodno - kanalizacyjne. Opinia tego biegłego nie określa natomiast pola przestrzeni twórczej jakie pozostawało poza wytycznymi C. Biegły miał jednak na uwadze, że w wyniku negocjacji wytyczne te uległy modyfikacji , w szczególności w zakresie kształtu „ wyspy”.
Odnośnie obu lokali biegły T. G. wskazał na zakres prac, które zostały wykonane w wynajętych lokalach i pozostawały poza zakresem narzuconych przez wynajmującego rozwiązań oraz stanowiły wynegocjowane odstępstwa od tych rozwiązań. Brak było podstaw do kwestionowania tychże ustaleń biegłego. De facto nie podważała ich apelująca. Zarzucała natomiast, że były to nieznaczne modyfikacje w stosunku do pierwotnie otrzymanych wytycznych , głównie o charakterze funkcjonalnym lub technicznym , iż prace te zostały błędnie zakwalifikowanie jako utwór w rozumieniu art. 1 ust 1 u.p.a.p.p., chociaż nie miały charakteru twórczego ani indywidualnego . Apelująca wskazywała na naruszenie art. 1 ust 1 u.p.a.p.p. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie.
Ustosunkowując się do tych zarzutów podnieść należy, że o tym czy wprowadzone do wytycznych wynajmującego modyfikacje lokali stanowią utwór podlegający ochronie prawnej decyduje to, czy stanowiły one przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, tak jak wymaga tego art. 1 ust 1 prawa autorskiego.
Zwrot „ działalność twórcza” użyty w tym przepisie oznacza, że za utwór uznaje się tylko przejaw takiego działania, które choćby w minimalnym stopniu odróżnia się od innych rezultatów takiego samego działania , a zatem, że posiada cechę nowości , której stopień nie ma jednak znaczenia. Przejaw działalności twórczej aby podlegał ochronie prawnoautorskiej musi mieć ponadto indywidualny charakter. Nie oznacza to jednak, że utwór musi odzwierciedlać cechy indywidualności twórcy, ale , że sam przez się musi wyróżniać się od innych takich samych przejawów działalności twórczej, w sposób świadczący o jego swoistości, oryginalności i tych wszystkich właściwościach, które sprawiają , że w większym czy mniejszym stopniu, jest on niepowtarzalny i nieposiadający swojego odpowiednika w przeszłości. Indywidulany charakter utworu oznacza również, iż utwór odróżnia się w sposób obiektywny od innych przedmiotów intelektualnych , przy czym ten indywidualny charakter musi być rozpoznawalny dla osób, które z utworem mają do czynienia, a nie dla twórcy. Indywidualny charakter może nadać utworowi twórca, który sięgając po środki artystycznego wyrazu , świadomie wywołał u odbiorcy pewien efekt nowości . Działanie twórcy nie może być tym samym mechanicznym wyborem istniejących możliwości . Przy czym spełnienie przesłanki indywidualnego charakteru można doszukiwać się w różnych elementach utworu , w tym doborze, układzie lub uporządkowaniu składników utworu. Utwór musi być rezultatem nowym . Istotę tej nowości oddaje stwierdzenie, że można stworzyć tylko to, czego się nie znało poprzednio.
Przy czym podkreślenia wymaga, że twórczość stanowi kryterium oceny utworu tylko kiedy się w nim zaznacza . Nie można zatem uzasadniać, że dane dobro niematerialne jest utworem, dowodząc unikalnych, wyjątkowych uwarunkowań jakie towarzyszyły pracy nad nim . Oznacza to, że przy kształtowaniu formy i/lub treści utworu jego twórca musi wykorzystać obszar swobody w wyborze i uporządkowaniu składników utworu.
Wracając do okoliczności niniejszej sprawy przypomnieć należy, iż w ramach niniejszego procesu powód domagał się udzielenia mu ochrony prawnej w stosunku do utworów w postaci projektów architektonicznych lokali gastronomicznych , na podstawie których powstały lokale pozwanej spółki w C. Projekty te obejmowały również identyfikację wizualną lokali ( k 95, 96, 144-148) i de facto był to Projekt aranżacji i wystroju wnętrz lokalu „ E.” w C. ( k 62) oraz Projekt wyspy handlowej E. w C. ( k 97).
Biegły T. G. uznał, że projekty te posiadają w części cechy indywidualne, twórcze, oryginalne , stanowiące o wyobraźni twórcy i zostały tworzone w określonym , zindywidualizowanym celu pod konkretne wnętrze architektoniczne.
W przypadku lokalu wC. takie cechy posiada:
- układ pomieszczeń zaplecza, który został zaprojektowany w sposób dopasowany do nieregularnego kształtu lokalu ; ta nietypowość kształtu lokalu wymogła na projektancie opracowanie indywidualnego, niespotykanego układu pomieszczeń , które jest rozwiązaniem twórczym , stanowiącym o wyobraźni projektanta,
- technologia gastronomii i umeblowanie; zaprojektowany został cały ciąg technologiczny i umeblowanie stricte pod kątem tego nieregularnego w kształcie lokalu ; ten nietypowy kształt wymusił całkowicie indywidualny układ technologii gastronomii,
- grafika i identyfikacja wizualna – grafika użytkowa i reklamowa znajdująca się w projekcie ( menuboardy, logo, plakaty) jest niepowtarzalna.
W przypadku lokalu w C.biegły przyjął, że cechy utworu posiada:
- wygląd wyspy, która została zaprojektowana w sposób unikalny, całkowicie indywidualny , niespotykany; posiada nieregularny kształt trójkąta, w którym ma inne kąty zaoblenia ,
- technologia gastronomii i umeblowanie ; opracowany został cały ciąg technologiczny i umeblowanie stricte pod kątem nietypowego kształtu wyspy ; nietypowy kształt wyspy wymusił całkowicie indywidualny układ technologii gastronomii,
- grafika i identyfikacja indywidualna – grafika użytkowa i reklamowa ( menuboardy, logo, plakaty) jest niepowtarzalna.
Apelująca podważała powyższą ocenę twierdząc, że za przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze nie można traktować rozwiązań o charakterze czysto technicznym takich jak rozmieszczenie sprzętów w obrębie lokalu czy oświetlenie lokalu, że porządek w jakim są zaprojektowane meble i sprzęt nie zależy od osobistej inwencji czy kreatywności autora projektu , lecz podyktowany jest wyłącznie zwiększeniem efektywności pracy przy korzystaniu z lokalu, że wszelkie wymienione przez biegłego rozwiązania mają wyłącznie charakter użytkowy. Nie mogą zatem stanowić utworu chronionego prawem autorskim.
Z powyższym stanowiskiem należało po części się zgodzić.
Ocena czy dany projekt architektoniczny podlega ochronie autorskiej jest trudna z uwagi na użytkowe przeznaczenie projektowanego obiektu, wymogi i ograniczenia natury technicznej oraz prawnej. Dlatego też zarówno w orzecznictwie jak i doktrynie przyjmuje się, że o tym czy dany projekt architektoniczny jest utworem lub nie badaniu podlega to czy poza technicznie zorientowanym rozwiązaniem istnieje element estetyczny projektu mający cechę indywidulanej twórczości , tj. czy elementy estetyczne projektu nie są jednoznacznie zdeterminowane cechami użytkowymi dzieła lub względami technicznymi. Dlatego też podkreśla się, że aby projekt architektoniczny posiadał szczególnie ukształtowane elementy , aby był napiętnowany cechą twórczą , aby wyróżniał się ponad to, co standardowe, przeciętne. Przy czym elementów twórczych można doszukiwać się zarówno w samym projekcie bryły budynku, w jej kolorystyce , kształcie, we wzajemnych relacjach poszczególnych elementów , we wkomponowaniu w otoczenie, jak i w projekcie rozplanowania przestrzeni wewnętrznej ( Prawo autorskie… pod red. J. Barta i innych , z 2011 r. T 53 do art. 1 , a nadto wyrok SA w Krakowie z 18 VI 2003 r. I ACa 510/03, SA w Poznaniu z 7 XI 2007 r. I ACa 800/07).
Ponadto w wyroku z dnia 16 IX 2010 r. II FSK 839/09 NSA wypowiedział się, że nie jest utworem taki rezultat pracy, który jest zdeterminowany przez opisywany obiekt , założony cel ( funkcje) , który jest jednym z możliwych do osiągnięcia przez osoby ( specjalistów) podejmujących się tego samego zadania. Oznacza to, że samo istnienie uwarunkowań obiektywnych, narzucających określone wymogi nie wyklucza kreacyjnego charakteru dzieła , jeżeli autorowi pozostawiono pewną swobodę manewru, która została następnie wykorzystana. Podobnie w wyroku z dnia 9 XI 2006 r. wydanym w sprawie I ACa 490/06 Sąd Apelacyjny w Poznaniu uznał, że nie jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego opracowanie stanowiące jedynie zastosowanie nawet wysokospecjalistycznej wiedzy technicznej, jeżeli jego treść jest z góry zdeterminowana obiektywnymi warunkami i wymaganiami technicznymi oraz charakterem realizowanego (rozwiązywanego) problemu (zadania) technicznego.
Podzielając powyższe stanowiska i odnosząc je do okoliczności niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny przyjął, iż wbrew stanowisku biegłego T. G. nie sposób jest uznać za „utwór” technologii gastronomii i umeblowania w lokalach pozwanej położonych zarówno wC. Po pierwsze są to jedynie rozwiązania technologiczne, mające zagwarantować odpowiedni ciąg pracy w tych lokalach gastronomicznych. Po drugie brak było jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że zawierają one elementy natury estetycznej ( w szczególności meble) , a nie wyłącznie użytkowej. Po trzecie jak sam biegły podnosił były one zdeterminowane także nietypowym kształtem wyspy wC. czy nieregularnym kształtem lokalu wC. a więc okolicznościami obiektywnymi , nie pozostawiającymi autorowi swobody twórczej. Po czwarte były one również zdeterminowane przepisami prawa, co przyznała sama strona powodowa pisząc w uzasadnieniu pozwu o technologii produkcji – jako ułożeniu względem siebie elementów lokalu zapewniającym zgodność z przepisami BHP oraz sanitarnymi ( k 24). Wydaje się, że biegły T. G. miał świadomość możliwości takiej oceny wskazywanych przez siebie jako „utwór” elementów projektów, gdyż podczas swojego ustnego wystąpienia przed sądem I instancji przyznał, że słyszał o orzecznictwie mówiącym o tym, że technologia nie jest objęta pojęciem twórczym, ale uważa jednak, że ma ona taki charakter ( k 1779). Z kolei biegły Z. G. w sposób jednoznaczny stwierdził, że ustawienie funkcji i mebli , wyposażenia jest elementem użytkowym a nie estetycznym i w związku z tym nie może zostać uznane za element twórczy ( k 1626).
Podobnie za „utwór” nie można było zdaniem Sądu Apelacyjnego uznać części projektu w postaci układu pomieszczeń na zapleczu lokalu w C. który co wynika wprost z opinii biegłego został zdeterminowany jego nietypowym kształtem. Biegły w żaden sposób nie wykazał, że przyjęty podział pomieszczeń nie był mechanicznym wyborem istniejących możliwości , ograniczonych obiektywnie właśnie z uwagi na ten nietypowy kształt projektowanego obiektu jak i cechami użytkowymi. Nie wykazał na czym polega oryginalność przyjętego rozwiązania, w szczególności, że nie została ona wymuszona nie tylko wspomnianym kształtem obiektu ale także jego przeznaczeniem. Brak było także podstaw do stwierdzenia, że rozkład pomieszczeń na zapleczu lokalu zawiera w sobie oprócz użytkowego, także jakikolwiek element estetyczny.
Odmiennie należało natomiast zdaniem Sądu Apelacyjnego ocenić jako efekt pracy twórczej wygląd wyspy w C. stanowiącej punkt gastronomiczny pozwanej spółki. W tym zakresie doszło do odstępstwa od wytycznych wynajmującego, który proponował aby punkt ten miał kształt trójkąta o zaoblonych kształtach ( k 1664). W projekcie zaproponowano znacząco odmienny, unikatowy kształt wyspy. Jak wskazywał biegły T. G. wyspa została zaprojektowana w tak nieregularny, oryginalny sposób, że praktycznie nie można ustalić czy ma 2 czy 3 narożniki . Plan wyspy stanowi przestrzeń o nieregularnym , niespotykanym, oryginalnym kształcie ( k 1665). Biegły stwierdził co prawda, że zaproponowany kształt bryły został zoptymalizowany pod kątem technologii użytkowania (większa powierzchnia , więcej blatów i urządzeń podblatowych) , ale zdaniem Sądu Apelacyjnego nie oznacza to, że zaprojektowany kształt nie wpływa także na efekt wizualny, estetykę tego punktu gastronomicznego. Wystarczy porównać projekt zaproponowany przez powoda z projektem zawartym w wytycznych centrum handlowego ( k 1664, 1665) aby stwierdzić różnicę w odbiorze wizualnym planowanych obiektów. Dlatego też nie sposób było podzielić opinii biegłego Z. G., zgodnie z którą zaoblenie kształtu wyspy, dokonanie zmiany materiału, z którego miała zostać wykonana wstęga , zmniejszenie wysokości tej wstęgi nie stanowi cech indywidualnych utworu.
Sąd Apelacyjny pomimo nieuzasadnienia w istocie przez biegłego T. G. swojego stanowiska, nie miał także wątpliwości, że takie elementy projektów jak grafika i identyfikacja wizualna ( menuboardy, logo, plakaty) w szczególności kolorystyka, kształty prezentowanej w lokalach grafiki są przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze, pozwalającymi na odróżnienie tych lokali od pozostałych usytuowanych w ramach food courtów obiektów gastronomicznych, jak i zresztą od innych lokali gastronomicznych tego typu. Elementy te charakteryzują przedmiotowe lokale, pozwalają na ich identyfikację wizualną, na ich zapamiętanie i nie chodzi tutaj tylko o logotyp, ale o sposób prezentacji wykorzystanej grafiki ( powiększone kształty barwnych kół , rozchodzące się na boki - ściana oddzielająca zaplecze w A. k 96, bok lady w W. k 144), zestawienie barw ( tonacja żółto —zielono – pomarańczowo- czerwona , wizualizacja k 95 96, 147), kolorystykę i układ menuboardów. Wszystko to całościowo stanowiło rozwiązanie twórcze, indywidualne i oryginalne. Były to elementy identyfikujące oba lokale i mające identyfikować kolejne lokale sieci E. Dlatego też nie sposób było podzielić twierdzeń biegłego Z. G., że przyjęta w wizualizacji kolorystyka nie zmienia cech pierwotnego projektu, gdyż „ kolorystykę można zmienić, a lokal będzie taki sam” (k 1627). Lokal nie będzie na skutek powyższej zmiany taki sam, o czym można było się przekonać, po zmianach jakie wprowadziła pozwana w swoich lokalach w C. które właśnie polegały na zmianie kolorystyki, logotypu, menuboardów, elementów graficznych ( porównanie zdjęć z k 96, 144-148 ze zdjęciami z k 1670, 1671) , a więc tego co charakteryzowało te obiekty gastronomiczne, nadawało im niepowtarzalny, odróżniający od innych obiektów gastronomicznych charakter.
Reasumując z uwagi na przedstawioną grafikę i identyfikację wizualną , kształt punktu gastronomicznego w C., Projekt aranżacji i wystroju wnętrz lokalu E. w C. oraz Projekt wyspy handlowej E. w C.spełniają jako całość wymogi utworu w rozumieniu art. 1 ust 1 u.p.a.p.p. .
Są to utwory stanowiące zespół kilku rozwiązań o samoistnym charakterze, pochodzących z różnych pól twórczości , których powód nie był jednak jedynym twórcą.
Prace projektowe tych obiektów były wykonywane przez powoda wspólnie z K. M.. Ten ostatni zeznając w niniejszej sprawie dążył do umniejszenia swojej roli w przygotowaniu projektów lokali , odcinając się od jakiejkolwiek pracy twórczej i przypisując ją wyłącznie powodowi. Podobnie zeznawała partnerka życiowa powoda A. K.. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zeznania powyższe nie zasługiwały na uwzględnienie. Wypowiedzi bowiem K. M. były wewnętrznie sprzeczne. Świadek swoje wystąpienie przed sądem zaczął bowiem od stwierdzenia, że odmawiane mu jest autorstwo projektów , które wykonywał razem z powodem ( k 1340). W dalszej kolejności zeznał że kształt owalny wyspy, czyli punktu gastronomicznego w C.powstał w wyniku uściślenia przez niego projektu powoda ( k 1342), a następnie, że 99 % prac wynikało ze współpracy jego z powodem ( k 1342). Należało także mieć na uwadze zeznania świadka P. G., którego nazwisko jako projektanta obok nazwiska powoda i właśnie K. M. zostało umieszczone na projekcie aranżacji i wystroju wnętrza lokalu E. w C. i projekcie wyspy handlowej E. w C. ( k 64,97) . P. G. stwierdził, że autorem projektu był powód , przy współpracy Pana M., sam zaś sprawdzał jedynie zgodność projektu z przepisami budowlanymi, sygnował ten projekt, gdyż jako jedyny z wymienionych trzech projektantów posiadał uprawnienia architekta. ( k 1345). W końcu gdyby było tak jak próbował przekonać sąd K. M. i A. K. to jako całkowicie nielogiczne należałoby uznać działanie K. M. i powoda polegające na zawarciu w dniu 30 XII 2015 r. umowy m.in. o przeniesieniu na powoda autorskich praw majątkowych ( k 244). Co prawda w umowach tych wskazano, że przedmiotem zleconego K. M. dzieła jest jedynie opracowanie układu architektoniczno - wizualnego , układów obudowy , rysunków i grafiki poprzez wprowadzenie ich wizualizacji do programu graficznego itd. , co sugerowałoby, że w/w przysługiwały jedynie autorskie prawa zależne ( art. 2 ust 1 pu.p.a.p.p.), tym niemniej zdaniem Sądu Apelacyjnego takie określenie dzieła podyktowane było trwającym już konfliktem pomiędzy powodem, a małżonkami B., dotyczącym braku realizacji ustaleń na temat dopuszczenia powoda i A. K. do udziału w spółce E.oraz do udziału w zyskach E. w zamian za przeniesienie m.in. w/w praw i służyło wyłącznie osiągnięciu powyższego celu.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego niezbywalne autorskie prawa osobiste do utworów w postaci projektów architektonicznych lokali przysługiwały powodowi jak i K. M.. Obaj ukierunkowani byli na zespolenie swoich wysiłków i wkładów twórczych w celu opracowania tych projektów. Był to zatem ich wspólny utwór ( patrz wyrok SN z 19 VII 1972 r. II CR 575/71, SA w Warszawie z 6 III 2003 r. I ACa 780/02, z 19 IV 2018 r. VI ACa 1917/16).
Swój wkład twórczy w wizualizacje lokali E.wniósł także W. P., który wykonał projekty graficzne menuboardów , reklam i plakatów wskazywanych przez biegłego T. G. jako element pracy twórczej o indywidualnych cechach. Świadek K. M. podał, że to właśnie W. P. wykonywał menuboardy ( k 1343). Sam W. P. twierdził w roli świadka, że menuboardów i logotypów w ogóle nie projektował ( k 1371). Z korespondencji mailowej znajdującej się w aktach wynikało jednak, że po zaistnieniu konfliktu pomiędzy małżonkami B. i powodem oraz jego partnerką , W. P. odmówił podpisania umów , których przedmiotem miałaby być „ Koncepcja, projekt i przygotowanie do druku/produkcji menuboardu dla lokalu gastronomicznego”, banery reklamowe dla C. przygotowanie logotypówE.w różnych formatach graficznych , plakaty reklamowe, „ Koncepcja, projekt i przygotowanie do druku/produkcji menuboardu dla lokalu gastronomicznego w C.” oraz modyfikacja i przygotowanie do druku/produkcji menuboardów wC., a także plakat, reklama ( k 733- 739) - podnosząc, że nie jest jedynie autorem logo E., a zatem część podanych w umowach informacji jest błędna , a ich podpisanie byłoby niezgodne z prawem autorskim ( k 751). Jednocześnie W. P. zwrócił pozwanej spółce wcześniej otrzymane wynagrodzenie za w/w prace. Ponadto 30 XII 2015 r. , a więc ex post W. P. zawarł z powodem oraz A. K. umowy o dzieło określane jako „ elektroniczne opracowanie graficzne Kompozycji, poprawienia kolorystyki, ułożenia względem siebie elementów Kompozycji w celu przedstawienia Dzieła w lokalu gastronomicznym E. , a ponadto wykonania materiałów promocyjnych i reklamowych” ( 754, 767) , w których przeniósł na A. K. i powoda prawa autorskie do tego dzieła. Analogicznie jak w umowie z K. M. znalazł się również zapis , że W. P. upoważnia w/w osoby do wykonywania w jego imieniu autorskich praw osobistych. Podobnie także jak w przypadku umowy z K. M. zlecone dzieło zostało określone jako opracowanie utworu, z którym miałyby się wiązać jedynie prawa zależne. Zdaniem Sądu Apelacyjnego biorąc pod uwagę wcześniejszą korespondencję W. P. z pozwaną spółką jak i zeznania K. M. oraz fakt, na który zwracał uwagę biegły T. G., że w projektach lokali brak jest dokładnego projektu menuboardów lub innych grafik reklamowych ( k 1663, 1666), ( przedstawiono ich wymiary, miejsce usytuowania, rysunki k 66, 84, 68, 91, 103, 134 – 136 oraz całościową wizualizację k 96, 144), należało uznać jednak, iż autorem tych elementów aranżacji lokali był W. P. . Nawet jeżeli wykonywał on projekt menuboardów wykorzystując wskazówki powoda czy jego partnerki życiowej, to nie pozbawiało go to statusu twórcy tych wkładów. Twórcą w rozumieniu przepisów ustawy prawo autorskie nie jest bowiem osoba, która dostarczyła samego pomysłu czy idei, którą rozwinął później inny autor.
Prowadzi to do wniosku, że współtwórcą dzieła w postaci projektu aranżacji i wystroju wnętrz obu lokali był zatem również W. P.. Zakładając nawet jednak, że zobowiązał się on tylko do graficznego opracowania cudzego utworu tj. menuboardów i grafiki reklamowej, to zwrócić należy uwagę, iż ten „ cudzy utwór” byłby wówczas autorstwa nie tylko powoda ale i A. K., co zamawiający wprost w umowach zawartych z w/w przyznali. Ponadto w pismach z dnia 23 XII 2015 r. skierowanych do spółek zarządzających centrami handlowymi powód oraz A. K. powoływali się na naruszenie przez spółkę E.przysługujących im obojgu, a nie tylko powodowi niemajątkowych oraz majątkowych praw autorskich w wyniku bezprawnego wykorzystania wskazanych utworów. Naruszenie to dotyczyło m.in. „praw autorskich A. K. do utworu stanowiącego koncepcję menuboardu, w szczególności jego projekt, ułożenie sekcji, nazw potraw, skorelowanie ich z grafikami” ( k 725, 728).
Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, że powód nie był jedynym twórcą projektów lokali wykorzystywanych przez pozwaną spółkę. Że wkład twórczy w powstanie tych projektów wniosły również inne osoby, którym tym samym przysługiwało niezbywalne własne autorskie prawo osobiste do tych utworów. Prawa autorskie osobiste współtwórców w odróżnieniu bowiem od praw autorskich majątkowych nie są objęte wspólnością, lecz stanowią odrębne uprawnienie osobiste każdego ze współtwórców. Podzielić należy w tej kwestii stanowisko judykatury jak i doktryny, mówiące o tym, że wspólność prawa , a tym samym możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa autorskiego do całości utworu przez każdego ze współtwórców ( art. 9 ust 4 u.p.a.p.p.) odnosi się tylko do praw o charakterze majątkowym, nie rozciąga się zaś na prawa o charakterze osobistym ( postanowienie SA w Warszawie z 7 IV 2016 r. I ACa 2222/15, wyrok SA w Poznaniu z 21 V 2021 r. I AGa 141/20 , Prawo autorskie. Komentarz pod redakcją J. Barty i innych z 2011 r. , do art. 9 T 12. ).
Część uprawnień stanowiących atrybut autorskich praw osobistych do utworu wspólnego , wymienionych w art. 16 u.p.a.p. jest zawsze przedmiotem indywidualnych decyzji współtwórcy. Przykładowo każdy ze współtwórców samodzielnie decyduje o tym, czy jego współautorstwo ma być ujawnione. „Wykonywanie innych praw osobistych (w tym też dochodzenie roszczeń) wymaga jednomyślności, ma to miejsce np. w przypadku prawa decydowania o publikacji utworu czy prawa do integralności dzieła. Nie ma tu miejsca na majoryzację, na odwoływanie się do większości udziałów we wspólnym prawie majątkowym, które notabene przysługiwać może innym podmiotom niż te, które wykonują prawa osobiste. Indywidualne wykonywanie tych ostatnich praw podlegać może jedynie ogólnym ograniczeniom wynikającym z przyjętej konstrukcji nadużycia prawa. Nadużycie to może być skierowane bądź przeciw innym podmiotom autorskich praw osobistych do dzieła wspólnego, bądź przeciw podmiotom wykonującym do tego dzieła prawa majątkowe.” ( w/w komentarz pod red. J. Barty) .
Taka jednomyślność co do dochodzenia przez powoda roszczeń zmierzających do ochrony autorskich praw osobistych w postaci integralności utworu – projektów architektonicznych lokali była, o czym świadczą zeznania K. M. , A. K. jak i ewentualnie W. P. złożone w niniejszej sprawie.
Prowadzi to do wniosku, że niezależnie od tego, że powód był jedynie współautorem projektów ( niezależnie od przeważającego, bardzo dużego wkładu jaki wniósł w ich powstanie), których sprawa niniejsza dotyczy, był on osobą uprawnioną do samodzielnego dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia przysługujących mu do tych utworów autorskich praw osobistych.
Zgłoszone przez niego roszczenia nie opierały się jednak wyłącznie na naruszeniu autorskich praw osobistych. Dotyczyły także naruszenia autorskich praw majątkowych tj. prawa do korzystania z utworu, które jest atrybutem autorskiego prawa majątkowego ( art. 17 u.p.a.p.p.). Powód podnosił bowiem, że naruszone zostały jego prawa autorskie poprzez naruszenie ich integralności oraz poprzez korzystanie z utworów bez zezwolenia autora czyli bezprawnie ( k 1263). Dodać należy, iż Sąd Apelacyjny nie był związany wskazywaną podstawą prawną żądań, tylko ich podstawą faktyczną, którą mógł prawnie zakwalifikować w inny sposób. Przy udzieleniu ochrony praw majątkowych do utworów w postaci projektów lokali prowadzonych przez pozwaną spółkę w C. i C. miał na uwadze art. 9 ust 4 u.p.a.p.p., zgodnie z którym „ Każdy ze współtwórców może dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia prawa autorskiego do całości utworu. Uzyskane świadczenie przypada wszystkim współtwórcom, stosownie do wielkości ich udziałów.”.
Uwzględnione w pkt II, III, V, VI, VII wyroku sądu I instancji roszczenia wiązały się właśnie z bezprawnym naruszeniu prawa majątkowego do korzystania z utworów współautorstwa powoda na innych polach eksploatacji tj. poprzez publikowanie obiektów wykonanych na podstawie utworów na portalach społecznościowych, tak jak czyniła to pozwana. Tym samym ich podstawę prawną nie stanowił art. 78 ust 1 prawa autorskiego tylko art. 79 ust 1 pkt 1 i 2 w zw. z art. 9 ust 4 w/w ustawy. Pomimo jednak przyjęcia błędnej podstawy prawnej, rozstrzygnięcia powyższe były prawidłowe. Nie ulega wątpliwości, że powód ani żaden inny współtwórca nie przeniósł na pozwaną spółkę autorskich praw majątkowych do tych utworów wobec niezachowania wymaganej art. 53 u.p.a.p.p. pisemnej formy takiej czynności , ani nie udzielił pozwanej licencji na korzystanie z projektów na jakimkolwiek polu eksploatacji. W szczególności nie taka była wola powoda i A. K.. Poza sporem było, iż powód miał wnieść te prawa do spółki z o.o. E.tytułem pokrycia podwyższonego kapitału zakładowego i objąć powstałe w ten sposób wraz z A. K. udziały w tej spółce. Domniemanie ustanowione w art. 65 u.p.a.p.p nie mogło w tym przypadku zadziałać.
Uwzględnione z kolei w pkt I zaskarżonego wyroku roszczenie wiązało się z naruszeniem autorskiego prawa osobistego powoda do całości utworu w postaci prawa do jego integralności jak i naruszeniem prawa majątkowego do skorzystania z utworów ( ich eksploatacji). Zmiany wprowadzone w projektach obu lokali przez pierwotnie również pozwaną A. B. (3) oraz G. P. , polegające na zmianie ich wizualizacji naruszyły integralność obu utworów. Stąd za zasadny uznać należało zakaz wprowadzania do tych projektów dalszych modyfikacji i uzupełnień . Brak jakichkolwiek praw majątkowych po stronie pozwanej spółki do projektów zabraniał z kolei jakiejkolwiek ich eksploatacji , zarówno bez zmian jak i w postaci opracowań, w tym poprzez zastosowanie ich do budowy nowych lokali.
Dodać należy, że nie miała tutaj znaczenia zaistniała po wydaniu zaskarżonego wyroku okoliczność, iż pozwana przestała być już najemcą lokali w C. i C., że nie prowadzi już w nich działalności gospodarczej, czyli innymi słowy nie korzysta z tych lokali. W orzeczonym zakazie nie chodzi bowiem o korzystanie z lokali tylko z projektu, na podstawie którego lokale te powstały. Na datę wyrokowania przez Sąd Apelacyjny nie było zaś pewności, że pozwana nie będzie starała się wykorzystywać tych utworów czy to w postaci pierwotnej czy przez siebie zmodyfikowanej do wybudowania kolejnych lokali w ramach prowadzonej sieci punktów gastronomicznych. Wręcz przeciwnie jej zachowanie polegające na bezprawnym ingerowaniu w utwory współautorstwa powoda, w niedługim czasie po ich powstaniu, podyktowane brakiem chęci wywiązania się z ustaleń na temat dopuszczenia powoda i A. K. do współudziału w spółce z o.o. E. oraz w zyskach spółki komandytowejE.. w zamian za przeniesienie praw autorskich do tych utworów , wskazywały, że takie zagrożenie istnieje. Nie sposób było wykluczyć , iż w przerobionej postaci projekty te mogą posłużyć do otwierania innych lokali gastronomicznych pozwanej. Należało pamiętać , że roszczenie zakazowe dotyczy sytuacji mogącej mieć miejsce na przyszłości, a nie stanu aktualnego .
Zaznaczenia w tym miejscu wymaga, że strona powodowa na rozprawie apelacyjnej jako dodatkowy argument podnosiła, że nowym najemcą spornych lokali jest spółka powiązana osobowo z pozwaną. Okoliczności tej jednak nie udowodniła, zaś strona przeciwna jej nie przyznała. Brak było tym samym wystarczających podstaw do poczynienia takich ustaleń faktycznych.
Jako niezasadne Sąd Apelacyjny ocenił natomiast żądanie powoda uwzględnione w pkt IV zaskarżonego wyroku. Po pierwsze zakaz jakiejkolwiek eksploatacji projektów lokali prowadzonych w C. i C.mieści się w zakazie jakiejkolwiek eksploatacji tych projektów z pkt I wyroku. Po drugie zakaz publicznego udostępniania tych projektów poprzez „ eksploatację w postaci lokali prowadzonych przez E.. w C.” zmierza do zakazania prowadzenia w nich działalności gospodarczej przez pozwaną, co wykracza poza ochronę przysługujących powodowi praw autorskich. W sytuacji posiadania tytułu prawnego do w/w lokali pozwana może z lokali tych korzystać , nie może natomiast korzystać z elementów utworu w ramach danego lokalu , podlegających ochronie prawnoautorskiej . Może opracować i zrealizować całkowicie nowy projekt tych lokali i prowadzić w nich swoją działalność. Tak sformułowane roszczenie nie mogło uzyskać akceptacji.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. zmienił pkt IV zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie uwzględnionego w nim roszczenia.
Zmianie podlegał także pkt VIII orzeczenia, w którym uwzględnione zostało żądanie o złożenie przez stronę pozwaną oświadczenia przepraszającego. Treść zdania pierwszego oświadczenia została bowiem sformułowana w sposób wskazujący raczej na naruszenie autorskich praw majątkowych a nie osobistych powoda ( chodzi o treść także pierwotną) . Zdanie : „ Dokonaliśmy naruszenia autorskich praw osobistych M. L. poprzez zawinione i bezprawne wykorzystanie utworów – projektów architektonicznych, na podstawie których powstały prowadzone przez naszą spółkę lokale „G.” w C..” - oznacza , że wykorzystane zostały bezprawnie projekty powoda do wybudowania lokali spółki E. , czyli, że nastąpiło bezprawne skorzystanie z w/w utworów, co wiąże się z naruszeniem uprawnienia o charakterze majątkowym do korzystania z utworu o jakim mowa w art. 17 u.p.a.p.p. a nie z praw o charakterze osobistym , których dotyczy art. 16 tej ustawy.
Taką interpretację potwierdza kolejne zdanie przeprosin: „Ponadto bezprawnie dokonaliśmy naruszenia integralności tych utworów.” Czyli bezprawnie dokonaliśmy w nich zmian, modyfikacji, co jest innym rodzajem działania niż wykorzystanie utworów i co wiąże się w istocie z naruszeniem autorskich praw osobistych.
Po trzecie zwrócić należy uwagę na sposób zredagowania całego oświadczenia mającego stanowić przeproszenie powoda przez spółkę pozwaną za naruszenie jego praw do utworu. Użyte w nim stwierdzenia „ dokonaliśmy naruszenia autorskich praw osobistych ”, „ prowadzone są przez naszą spółkę lokale”, „dokonaliśmy naruszenia integralności tych utworów” , „ przepraszamy” wskazują w sposób jednoznaczny, iż nie jest to oświadczenie pozwanej spółki. Zastosowana technika redakcyjna skutkuje tym, że de facto za dokonane naruszenia powoda przeprasza nie pozwana tylko wymienieni na końcu oświadczenia członkowie jej zarządu tj. A. i P. B., którzy nie byli w sprawie pozwanymi. Oczywiście w imieniu spółki oświadczenia składają członkowie jej zarządu, ale nie są to ich oświadczenia, tylko oświadczenia spółki. Spółka z o.o. spółka komandytowa ma własną osobowość prawną , zdolność prawną i zdolność do czynności prawnych . Osoby uprawnione do jej reprezentacji składają oświadczenia w imieniu spółki, a nie własnym. Dlatego też niczego nie zmienia ostatnie zdanie przeproszenia , mówiące że „ Za dokonane naruszenia w imieniu E. – przepraszamy. A. i P. B., członkowie zarządu.” Wręcz przeciwnie sugeruje ono w dalszym ciągu, że autorem oświadczenia są A. i P. B..
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił pkt VIII wyroku sądu I instancji w ten sposób, iż roszczenie o przeproszenie powoda oddalił. Dodać należy, iż zdaniem Sądu Apelacyjnego przeredagowanie zdania drugiego oświadczenia o przeproszeniu, tak aby pochodziło ono od samej spółki byłoby zabiegiem za daleko idącym , nie odzwierciedlającym intencji powoda, powodującym uwzględnienie roszczenia, które nie zostało zgłoszone. Nie byłoby to ani ograniczenie zakresu tego oświadczenia ani uściślenie zawartych w jego treści sformułowań ani jedynie nadanie przejrzystości i poprawności tekstowi pod względem językowym . Nie można było pozostawić sformułowania oświadczenia przepraszającego sądowi ( orzeczenia SN z 13 IV 2007 r. I CSK 28/07, z 11 II 2010 r. I CSK 286/09).
Jeżeli chodzi o pkt IX i X wyroku , w których na cel społeczny została zasądzona kwota 10 000 zł oraz na rzecz powoda zadośćuczynienie w wysokości 20 000 zł, to rozstrzygnięcia powyższe znajdowały uzasadnienie w fakcie dokonania ze strony pozwanej ingerencji w integralność utworów współautorstwa powoda , a ich podstawę prawną stanowił art. 78 ust 1 u.p.a.p.p.
Pozwana kwestionując powyższe rozstrzygnięcia podnosiła zarzut obrazy w/w przepisu poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że w świetle okoliczności sprawy odpowiednimi kwotami zasądzonymi z powyższego tytułu są w/w kwoty. W szczególności powoływała się na brak winy po swojej stronie podnosząc, że w związku ze swoim współdziałaniem oraz osób trzecich w pracach nad projektem architektonicznym , koniecznością dostosowania lokalu do z góry narzuconych wytycznych , podczas dalszego dopasowywania projektu do bieżących potrzeb prowadzonej działalności działała w uzasadnionym przekonaniu , że jest uprawniona do dokonywania zmian.
Ze stanowiskiem powyższym nie sposób było się zgodzić. Pozwana miała świadomość, iż to nie jej przysługują autorskie prawa osobiste jak i zresztą majątkowe do projektów o czym świadczy treść propozycji polegających na dopuszczeniu powoda i A. K. do udziału w sp. z o.o. w zamian za przeniesienie przysługujących powodowi praw autorskich do projektów . Świadczy o tym także korespondencja spółki z W. P., który odmówił zawarcia z nią umów dotyczących przeniesienia autorskich praw majątkowych do stworzonych przez siebie wkładów do projektów . Świadczą o tym również pisma powoda i A. K. skierowane do zarządców obu galerii handlowych z 23 XII 2018 r. mówiące o naruszeniu autorskich praw do projektów w/w osób, które wywołały reakcje adresatów polegające na usunięciu z ich stron internetowych zdjęć lokali prowadzonych przez pozwaną , o czym niewątpliwie musiała ona wiedzieć. Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, że pozwana miała świadomość, iż nie przysługują jej żadne prawa autorskie do projektów lokali, w związku z czym nie może w nie ingerować poprzez dokonanie zmian w wybudowanych obiektach. Wina pozwanej nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Była ona rażąca. Pozwana godziła się na podjęcie działań godzących w prawa osobiste autorskie twórców projektów, w tym powoda.
Innych argumentów podważających ten zakres rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego strona apelująca nie wymieniła. Dodać zatem tylko należy, że instytucja zadośćuczynienia zaliczana jest do instytucji prawa sądowego, a więc konstrukcji, w której istnieje stosunkowo szeroki zakres uznania sędziowskiego przy określaniu wysokości należnego zadośćuczynienia w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy. Konsekwencją tego jest szeroki zakres swobody sędziowskiej przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, który ogranicza możliwość ingerencji w tę, z natury rzeczy, ocenną sferę przez instancję odwoławczą. Skuteczne zakwestionowanie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia możliwe jest jedynie wówczas, gdy zaskarżone orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania tego świadczenia, w szczególności zaś wysokość przyznanego zadośćuczynienia pozostaje w wyraźnej dysproporcji do rozmiaru wyrządzonej krzywdy. Przyjęte przez sąd I instancji kwoty świadczeń były zaś umiarkowane, stosowne do zakresu ingerencji pozwanej w projekty architektoniczne, która to ingerencja co prawda była powierzchowna jednak wizerunkowo istotna. Zmieniała elementy charakteryzujące lokale, dotychczas wyróżniające je od innych lokali food courtów . Jak zeznał świadek G. P. „ chcieliśmy stworzyć nową identyfikację konceptu”. Powstało nowe logo, kolorystyka, grafiki ( k 1444). Ewidentnie pozwanej chodziło o zerwanie z identyfikacją lokali jaką nadały im projekty opracowane w przeważającej mierze przez powoda. Dodać również należy, iż przyznana kwota na cel społeczny , ale przede wszystkim kwota zadośćuczynienia nie może mieć charakteru symbolicznego, powinna stanowić dla pokrzywdzonego ekonomicznie odczuwalną wartość, przynosić satysfakcję .
Jako oczywistą pomyłkę Sąd Apelacyjny ocenił stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że „Kwoty żądane przez powoda były w ocenie Sądu wygórowane i nieadekwatne do rozmiarów krzywdy, naruszenia osobistych praw majątkowych i sytuacji obu stron procesu”. Zadośćuczynienie i kwota na cel społeczny zostały bowiem zasądzone na podstawie art. 78 ust 1 u.p.a.p.p. , który to przepis reguluje ochronę autorskich praw osobistych a nie majątkowych. Tym właśnie zaś prawom był poświęcony wywód poprzedzający zacytowane zdanie.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zmiany pkt IX i X wyroku sądu I instancji.
Zgodzić się należało natomiast z apelującą, iż sąd I instancji dopuścił się naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c. polegającego na sporządzeniu uzasadnienia wyroku z pominięciem wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie stwierdzenia naruszenia osobistych praw autorskich powoda. Podstawę taką stanowił oczywiście art. 16 pkt 3 u.p.a.p.p. mówiący o prawie twórcy utworu do nienaruszalności jego treści i formy oraz jego rzetelnego wykorzystania czyli tzw. prawie do integralności utworu. Uchybienie powyższe nie miało jednak wpływu na rozstrzygnięcie, ani nie uniemożliwiało sądowi odwoławczemu skontrolowania toku rozumowania Sądu Okręgowego i jego oceny.
W konsekwencji zmian dokonanych w pkt IV, VIII zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie przez Sąd Apelacyjny uwzględnionych w nich roszczeń, nie sposób było przyjąć, iż powód wygrał proces sądowy w całości, co musiało skutkować zmianą również rozstrzygnięcia o kosztach procesu poprzez zastosowanie art. 100 zd. pierwsze k.p.c., czyli poprzez stosunkowe rozdzielenie tych kosztów. Sąd Apelacyjny uznał, że wobec oddalenia 2 z 10 zgłoszonych roszczeń należało przyjąć, iż powód wygrał sprawę w 80 %, pozwana w 20 % i w takiej też proporcji zlecił rozliczenie poniesionych przez strony kosztów procesu referendarzowi sądowemu.
Jeżeli chodzi z kolei o koszty postępowania apelacyjnego, to zostały one rozliczone w takiej samej proporcji , również w oparciu o art. 100 k.p.c.. Powód poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 540 zł, z czego 80 % stanowiło kwotę 432 zł.. Pozwana poniosła koszty opłaty od apelacji w wysokości 1800 zł oraz koszty zastępstwa procesowego 540 zł, łącznie 2340 zł, z tego 20 % stanowiło kwotę 468 zł. Po wzajemnym potrąceniu w/w kosztów pozostawała kwota 36 zł należna pozwanej od powoda.
Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji.
SSA Ewa Klimowicz-Przygódzka