Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 1424/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2022 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Joanna Machoń

Protokolant:

st. sekr. sądowy Aneta Obcowska

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa T. D., S. D.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie

z dnia 29 października 2018 r., sygn. akt I C 4125/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza od (...) S.A w W. rzecz T. D. i S. D. kwotę 55.301,66 (pięćdziesiąt pięć tysięcy trzysta jeden 66/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 listopada 2017 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 6.417 (sześć tysięcy czterysta siedemnaście) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddala apelację pozwanego w całości;

3.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz T. D. i S. D. kwotę 6.400 (sześć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 1424/19

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 22 grudnia 2017 roku T. D. i S. D. wnieśli o zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 55.301,66 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 listopada 2017 roku do dnia zapłaty z tytułu nieważności umowy łączącej strony, ewentualnie kwoty 39076,07 zł oraz kwoty 3390,06 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 listopada 2017 roku do dnia zapłaty z tytułu związania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi.

Wyrokiem z dnia 29 października 2018 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od powodów na rzecz pozwanego kwotę 5417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelacje od powyższego rozstrzygnięcia wniosły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w całości zarzucając obrazę przepisów prawa materialnego polegającą na naruszeniu art. 353 k.c. w związku z art. 58 k.c. i ustaleniu, iż Umowa kredytu została ukształtowana w taki sposób, że Pozwany Bank (jako wierzyciel) zastrzegł sobie prawo do jednostronnego określania wysokości świadczeń Powodów (jako dłużników) w pierwotnej umowie, poprzez

- zastrzeżenie dowolności zmian oprocentowania kredytu,

- zastrzeżenie określenia kursu kupna waluty CHF na potrzeby obliczenia salda początkowego kredytu (wyrażonego w walucie waloryzacji),

- zastrzeżenie określenia kursu sprzedaży waluty CHF na potrzeby określenia wysokości rat spłaty kredytu.

- naruszenie przepisów Dyrektywy 93/13, które zobowiązują przedsiębiorcę do sformułowania umowy zawieranej z konsumentem w sposób jasny i przejrzysty w zakresie:

- braku przekazania pełnej informacji umożliwiających konsumentowi ocenę możliwych skutków ekonomicznych umowy (wyrok TSUE 0186/16 z dnia 20.09.2017 r., wyrok TSUE 051/17 z dnia 20.09.2018 r.),

- określenia w sposób nietransparentny zasad obliczania salda początkowego kredytu wyrażonego w walucie waloryzacji - co uniemożliwia konsumentowi ocenę skutków ekonomicznych umowy (postanowienie TSUE 0126/17 z dnia 20.02.2018 r.).

Powodowie wskazali, iż pomimo wywiedzenia prawidłowych wniosków co do nieważności umowy Sąd I instancji dopuścił się naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 410 k.c. oraz brak zastosowania art. 494 k.c. w zw. z art. 497 k.c. na skutek uwzględnienia przez ten Sąd tzw. teorii salda.

Powołując się na powyższe podstawy powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów, względnie - w przypadku oddalenia apelacji - na podstawie art. 102 k.p.c. o nie obciążanie powodów kosztami procesu.

Pozwany zaskarżył przedmiotowy wyrok w części oddalającej powództwo tj. w części wskazanej w punkcie I sentencji wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:

a) naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z 479(43) k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2015, poz. 1634) poprzez nieprawidłową wykładnię i przyjęcie, że „szczegółowa kontrola indywidualna niedozwolonych postanowień umownych nie byłaby celowa, i to pomimo wyrażonego wyżej poglądu o sporze, co do rozszerzonej prawomocności wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W realiach niniejszej sprawy Sąd Rejonowy wyraża pogląd, że kontrola indywidualna pozostawałaby w sprzeczności z instytucją kontroli abstrakcyjnej abuzywnych postanowień umownych i podważałaby sens funkcjonowania rejestru klauzul niedozwolonych oraz bazy decyzji Prezesa UOKiK", podczas gdy pełna indywidualna (incydentalna) kontrola spornych postanowień jest konieczna dla oceny zarzutu rzekomej abuzywności postanowienia konkretnej umowy, jak również SOKiK nie kontrolował w powołanym przez Sąd orzeczeniu odpowiedników wszystkich spornych klauzul. Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, ponieważ Sąd I instancji przyznał, że „przeprowadził kontrolę incydentalną kwestionowanego postanowienia umowy [tylko jednego], ale wyłącznie w ograniczonym zakresie" i w szczególności zaniechał pełnej oceny, czy wszystkie sporne postanowienia rzeczywiście spełniają łącznie przesłanki abuzywności (stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385(1) k.c.). Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ przeprowadzenie pełnej kontroli incydentalnej wszystkich spornych postanowień prowadziłoby do stwierdzenia, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem Sąd nie stwierdziłby, że Umowa jest nieważna;

b) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw Wyroku, w szczególności poprzez: bezpodstawne przyjęcie, że w „w umowie podpisanej przez strony postępowania znajduje się klauzula niedozwolona, która zbiorczo - zważywszy na całość postanowień umowy - regulowała mechanizm waloryzacji", podczas gdy każda sporna klauzula ma inne brzmienie, niesie ze sobą inną treść normatywną, inaczej kształtuje konkretne prawa i obowiązki Powoda, a zatem każda ze spornych klauzul powinna być badana indywidualnie. Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ przeprowadzenie pełnej kontroli incydentalnej wszystkich spornych postanowień prowadziłoby do stwierdzenia, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem Sąd nie stwierdziłby, że Umowa jest nieważna;

ii. bezkrytyczne danie wiarygodności wyjaśnieniom Powoda, w szczególności w zakresie twierdzenia, że „umowa, którą zawarły strony niniejszego postępowania nie podlegała negocjacjom" (jak również innych twierdzeń), mimo, że Powód był zainteresowany pozytywnym dla siebie rozstrzygnięciem Sądu, a ponadto zacytowane twierdzenie jest prima facie niezgodne z treścią dokumentów przedłożonych przez strony (temu, że treść zawartej umowy nie była w ogóle przedmiotem negocjacji, zaprzecza już sam fakt, że wpisano do niej wnioskowaną przez Powoda we wniosku kredytowym kwotę kredytu czy dzień spłat). Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ krytyczna ocena twierdzeń Powoda co do rzekomego braku możliwości negocjacji i nie danie im wiarygodności - i prawidłowa ocena w tym zakresie dowodów z dokumentów - doprowadziłyby Sąd do wniosku, że sporne klauzule były indywidualnie negocjowane, nie są abuzywne, a zatem Sąd nie stwierdziłby, że Umowa jest nieważna;

iii. bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia Umowy dotyczące waloryzacji, nie zostały z Powodem indywidualnie uzgodnione i nie miał on rzeczywistego wpływu na te postanowienia oraz pominięcie w tym zakresie, że:

• Powodowi zaproponowano umowę kredytu Złotowego, możliwe było zawarcie Umowy bez spornych postanowień (Oświadczenia dla kredytów i pożyczek hipotecznych, Dowód nr 3 załączony do odpowiedzi na pozew)

• Powód we wniosku kredytowym zaznaczył walutę CHF, a także zaproponował 10 dzień każdego miesiąca jako dzień przeliczenia wysokości raty z CHF na PLN, a ta propozycja została uwzględniona w § 1 ust. 6 Umowy (Wniosek kredytowy, Dowód nr 2 załączony do odpowiedzi na pozew,);

• Strony indywidualnie uzgodniły treść Harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ Powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia poszczególnych transz kredytu, które składały się na jego kwotę, co wynikało z § 8 ust. 5 Umowy;

Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ ocena, że sporne klauzule były indywidualnie uzgodnione prowadziłaby do stwierdzenia, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem Sąd nie stwierdziłby, że Umowa jest nieważna;

c) naruszenie art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez pominięcie szeregu dowodów (oddalenie wniosków dowodowych) przedłożonych przez stronę Pozwaną:

i. dowodów z dokumentów, w szczególności Ekspertyzy prof. A. R. „Tabela Kursowa (...) - metodyka oraz analiza porównawcza" oraz artykułów prasowych, stanowiska I Prezesa SN oraz Prezesa ZBP, mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami (Bank nie mógł ustalać kursów dowolnie, a przyjęcie kursu kupna/sprzedaży wynikało ze sposobu finansowania kredytu Powoda), a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta (Bank publikował zawsze rynkowy kurs, Powód poniósł mniejsze koszty rat kredytu w związku z wprowadzeniem do Umowy spornych klauzul, w porównaniu do umowy kredytu bez tych postanowień). Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ oparcie się na tych dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem Sąd nie stwierdziłby, że Umowa jest nieważna;

ii. dowodu z oględzin płyty CD z plikiem „Korelacje - tabela" - zestawienie kursów rzeczywiście stosowanych przez Pozwanego oraz ich korelacja z kursami średnimi rynkowymi i średnimi Narodowego Banku Polskiego, pozwala jednoznacznie potwierdzić, że Bank nie mógł ustalać i nie ustalał kursów w sposób dowolny. Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ powyższe dyskwalifikuje zarzut abuzywności spornych klauzul, oparty na twierdzeniu o rzekomej dowolności w ustalaniu kursów przez Pozwanego;

iii. dowodu z zeznań świadka M. D., których treść pozwoliłaby ocenić, że sporne klauzule zostały indywidualnie uzgodnione, jak również nie kształtowały praw i obowiązków Powoda sprzecznie z dobrymi obyczajami (w szczególności z uwagi na sposób obliczania kursów walut obcych przez Pozwany Bank i brak możliwości dowolnego ustalania kursów przez Bank) oraz brak było rażącego naruszenia interesu Powoda;

d) art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nie wzięcie pod uwagę przy orzekaniu o skutkach rzekomej abuzywności art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu z dnia orzekania, podczas gdy przy rozstrzyganiu o możliwości zapełnienia ewentualnej luki powstałej po stwierdzeniu rzekomej abuzywności, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania w przedmiocie rzekomej abuzywności, do wszystkich rat, a co najmniej w odniesieniu do rat spłaconych po 24 stycznia 2009 r. (wejście w życie nowelizacji k.c. przewidującej wpisanie przeliczeń w oparciu o kurs średni NBP do art. 358 § 2 k.c.). Naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ nawet w przypadku stwierdzenia przez Sąd abuzywności spornych klauzul, powstała w ten sposób luka mogłaby zostać zapełniona aktualnym na dzień danej operacji finansowej kursem średnim NBP, a zatem Sąd nie stwierdziłby, że Umowa jest nieważna;

2. naruszeniu przepisów prawa materialnego, a to:

a) art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia Umowy, przez błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że „Analiza postanowień umownych oraz Regulaminu mającego zastosowanie do mowy prowadzi do wniosku, że nie jest to umowa w rozumieniu art. 69 Prawa bankowego", podczas gdy stosunek prawny pomiędzy stronami powstał na podstawie Umowy, którą bezsprzecznie kwalifikować należy jako umowę kredytu z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia;

b) art. 385(1) § 1 zd. pierwsze k.c. przez błędną wykładnię i w konsekwencji przyjęcie, że „w umowie podpisanej przez strony postępowania znajduje się klauzula niedozwolona, która zbiorczo - zważywszy na całość postanowień umowy - regulowała mechanizm waloryzacji" - a zatem zaniechanie analizy każdego z kilku postanowień odrębnie, podczas gdy, art. 385(1) wymaga, aby każde „postanowienie" (norma umowna) było badane odrębnie, a ponadto kwestionowane postanowienia są odmienne i różny jest też ich status w świetle argumentacji, którą posłużyć się Sąd I instancji (w szczególności tylko postanowienie wzorca umownego odpowiadające § 11 ust. 4 Umowy było badane w wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o sygn. akt XVII AmC 1531/09);

c) art. 385(1) § 1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385(1) § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385(1) § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385(1) § 3 k.c.;

d) art. 385(1) § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności, że są (1) sprzeczne z dobrymi obyczajami i (2) rażąco naruszają interes konsumenta;

z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia zarzutów z pkt. 2 lit, a-d powyżej, formułuję również następujące zarzuty naruszenia prawa materialnego:

e) art. 387 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie, gdy nie było ku temu podstaw i stwierdzenie, że Umowa może być uznana „za nieważną (jako tyczącą się świadczenia niemożliwego do spełnienia)", podczas gdy każde świadczenie stron było możliwe do spełnienia, o czym świadczy również fakt, że Umowa była przez ponad 10 lat wykonywana;

f) art. 385(1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że wskutek stwierdzenia rzekomej abuzywności spornych postanowień Umowy, „podpisana przez strony umowa nr (...) z dnia 7 września 2006 roku jest bezwzględnie nieważna" podczas, gdy powołany przepis stanowi, że jeżeli abuzywne postanowienie umowy nie wiąże konsumenta strony są związane umową w pozostałym zakresie;

g) art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385(1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, „powstaje luka, na skutek której zachodzi niemożność określenia wysokości zobowiązania powoda we franku szwajcarskim oraz określenia wysokości kwoty jego zadłużenia w walucie obcej. Idąc dalej, dochodzi do niemożności określenia wysokości poszczególnych rat.”, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie Umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Walut Obcych („TKWO") Banku - zobowiązanie (saldo kredytu) powinno zostać przeliczone po aktualnym na dzień uruchomienia kredytu, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w TKWO na daną historyczną datę), a raty powinny zostać każdorazowo wyliczone w oparciu o aktualny na dzień płatności raty, rynkowy kurs sprzedaży CHF;

h) art. 56 k.c. w zw. z art. 385(1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że „w sytuacji, gdy brak jest w systemie prawa jakiegokolwiek innego przepisu dyspozytywnego możliwego do zastosowania (wprost czy w drodze analogii) w miejsce zakwestionowanej klauzuli uznać należało, iż umowa stron po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków nie może być wykonana", podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w TKWO na daną historyczną datę), a raty powinny zostać każdorazowo wyliczone w oparciu o aktualny na dzień płatności raty, rynkowy kurs sprzedaży CHF;

i) art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe(t.j. Dz.U. 2016 poz. 1988, dalej jako „Prawo bankowe") w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa") w zw. z art. 385(1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że brak jest przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie postanowień uznanych przez Sąd I instancji za abuzywne;

j) art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i dokonanie błędnej wykładni oświadczeń woli stron i w konsekwencji stwierdzenie, że w związku z rzekomą nieważnością Umowy, strony winny dokonać wzajemnych rozliczeń w polskich złotych. Okoliczności, w których złożone zostało oświadczenie (w szczególności wpisanie do Umowy odwołań do TKWO, które następnie zostały uznane przez Sąd I instancji za abuzywne) - jeżeli Sąd odwoławczy nie przyjmie interpretacji z pkt. 2, lit. g powyżej - nakazują tłumaczyć to postanowienie kierując się wolą stron wyrażoną w innych postanowieniach Umowy, w szczególności opisanie salda kredytu kwotą wskazaną informacyjnie w § 1 ust. 3A Umowy, tj. 309 194,46 CHF (podwyższonej następnie o 13 295, 52 CHF) (Powód godził się na taką wartość swojego zobowiązania, podpisując Umowę).

z daleko posuniętej ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia zarzutów z pkt. 2 lit. a-i powyżej skarżący zgłosił zarzut naruszenia prawa materialnego;

k) art. 56 k.c. w zw. z art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz.160) w zw. z art. 385(1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że brak jest kursu, którym można by wypełnić lukę powstałą w Umowie wskutek eliminacji z niej odwołań do TKWO, a w szczególności nie może być nim kurs średni NBP, podczas gdy - jeżeli nie zostanie przyjęta interpretacja z pkt. 2, lit. h powyżej - na podstawie art. 56 k.c., możliwe jest zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego i Prawa dewizowego i zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP.

Powołując się na powyższe postawy skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa w zaskarżonej części z uwagi na ważność Umowy i brak abuzywności spornych klauzul oraz o zasądzenie kosztów procesu za postępowanie I instancji oraz za postępowanie II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych.

W odpowiedziach na apelacje obie strony wniosły o oddalenie apelacji przeciwnika procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powodów podlegała uwzględnieniu, natomiast apelację strony pozwanej należało oddalić.

Sąd odwoławczy uznał, iż pozwany miał interes prawny w zaskarżeniu orzeczenia, a w konsekwencji, mimo oddalenia powództwa, apelacja pozwanego nie podlegała odrzuceniu. Godzi się w tym miejscu podnieść, iż ocena wystąpienia przesłanki interesu prawnego, jako przesłanki dopuszczalności środka zaskarżenia, nie może prowadzić jedynie do prostego odwołania się do wyniku sprawy zakończonej przed sądem pierwszej instancji, gdyż celem pozwanego było doprowadzenie do oddalenia powództwa, jednak nie z jakiejkolwiek podstawy, lecz z podstawy konkretnie przez pozwanego wskazanej. Interes prawny pozwanego dotyczył więc oceny, czy umowa łącząca strony zawierała niedozwolone postanowienia umowne oraz wyprowadzania właściwych skutków prawnych z zastosowania przez pozwanego niedozwolonych klauzul. Ponieważ wywiedzione przez sąd pierwszej instancji wnioski pozostawały w sprzeczności z argumentacją i wywodem prawnym prezentowanym przez pozwanego w toku procesu przed Sądem Rejonowym, a ostatecznie powództwo w niniejszej sprawie oddalono wyłącznie z powodu przyjętej przez Sąd „teorii salda” apelację pozwanego należało uznać za dopuszczalną.

W zakresie stanu faktycznego Sąd odwoławczy podzielił ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji, przyjmując je za własne, czyniąc integralną częścią poniższych rozważań. Wobec powyższego nie widzi konieczności ich ponownego, szczegółowego przytaczania. W zakresie oceny prawnej zgłoszonego żądania sąd odwoławczy doszedł do wniosków częściowo odmiennych od przejętych przez sąd pierwszej instancji.

Wbrew zarzutom apelacji pozwanego w niniejszej sprawie nie doszło do naruszenia przez sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c.

Zgodnie z powszechnie przyjętym w doktrynie i orzecznictwie poglądem zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest uzasadniony wyłącznie wtedy, gdy sąd orzekający uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, a mianowicie regułom logicznego rozumowania lub zasadom doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05). Dla poprawnego sformułowania powyższego zarzutu niezbędne jest wskazanie przez skarżącego, w czym upatruje on wadliwość dokonanej przez sąd oceny konkretnego dowodu i jednocześnie wykazanie przez niego braku logiki w przeprowadzonym przez sąd wnioskowaniu lub przeprowadzenia przez ten sąd nieprawidłowego postępowania dowodowego poprzez brak oceny wszystkich dowodów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 r., sygn. akt IV CK 274/03).

Wbrew zarzutom pozwanego nie można uznać, że umowa była negocjowana, li tylko bazując na fakcie wskazania we wniosku kredytowym przez powodów jako waluty waloryzacji kredytu CHF. Oczywiście można się zgodzić z pozwanym, że wybranie kredytu indeksowanego do waluty CHF spowodowało konieczność wprowadzenia do umowy mechanizmu indeksacji, ale sama ta okoliczność nie uniemożliwia oceny ustalonego przez pozwany bank mechanizmu indeksacji pod kątem, czy nie zawiera on postanowień nieuczciwych. Tak samo posiadanie przez powodów zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu w PLN nie pozbawia roszczenia o stwierdzenie abuzywności niektórych postanowień umownych w zawartej przez nich umowie kredytu indeksowanego do waluty CHF. Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem praktycznie do wszystkich podniesionych wyżej okoliczności Sąd Rejonowy się odniósł i poddał ocenie, a wyciągnięte z tej oceny wnioski należy uznać za prawidłowe.

Także zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez oparcie ustaleń faktycznych na przyznaniu wiarygodności zeznaniom powoda w zakresie braku możliwości negocjacji zawartej umowy oraz braku wiedzy o udzielonym kredycie czy zasadach jego funkcjonowania nie zasługuje na uwzględnienie. W ocenie Sądu Okręgowego zeznania te zostały ocenione w sposób prawidłowy i zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a pozwany nie zaoferował dowodu, który by tę ocenę mógł zmienić. Sąd pierwszej instancji zresztą tylko uzupełniająco posiłkował się tym dowodem, uznając zeznania strony za spójne, logiczne i zgodne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. W świetle przedstawionego w sprawie materiału dowodowego uznać należało, że powód uzyskał jedynie ogólną informację, iż kredyt będzie waloryzowany do CHF, a także że ma świadomość jedynie pewnych wahań kursowych, nie posiadając tym samym pełnych informacji odnoszących się do sposobu waloryzacji i jej możliwych skutków w okresie kredytowania.

W ocenie Sądu odwoławczego zarzuty pozwanego opisane, jako zarzuty naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w istocie dotyczyły oceny prawnej zgłoszonego żądania i skutków wpisu klauzuli niedozwolonej do rejestru i zostaną one omówione w dalszej części uzasadnienia.

Zarzuty apelacji obu stron dotyczyły oceny, czy umowa zawierała niedozwolone postanowienia umowne, a jeżeli tak, jaki wywołuje to skutek, tj. czy strona powodowa nie jest związana tylko abuzywnymi postanowieniami umowy, która podlega wykonaniu w pozostałym zakresie, czy też konsekwencją wystąpienia niedozwolonych postanowień jest upadek umowy w całości.

W związku z odmiennym poglądem sądu odwoławczego na zasadność zgłoszonych przez powodów zarzutów, ocenę prawną zgłoszonego żądania przeprowadzono ponownie.

Odnosząc się do zarzutów zgłoszonych w pozwie, co do abuzywności postanowień, zgodzić należy się ze stroną powodową, że §3 ust. 4 , §7 ust. 1, §11 ust. 4, §1 ust. 3a, umowy stanowią niedozwolone postanowienia umowne. W pierwszej kolejności odnieść należało się do pierwszej grupy zarzutów, gdyż upadek całej umowy w konsekwencji ubezskuteczniłby także zawarte w umowie postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Nie budzi wątpliwości, iż intencją stron postępowania było zawarcia umowy kredytu tj. uzyskanie przez powodów od pozwanego środków pieniężnych na sfinansowanie określonego celu. Wprost wynika to z twierdzeń podanych w toku sprawy, a także z dokumentów wytworzonych wcześniej. Stan sprawy uzasadnia przyjęcie, iż powodowie występowali wobec pozwanego jako konsument w rozumieniu art. 22(1) k.c., co nie było kwestionowane przez pozwanego w toku sprawy.

Przypomnieć też należy, iż pod numerem (...) rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpisano na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, z 27 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII AmC 1531/09, wydanego w sprawie przeciwko pozwanemu, iż „raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50”.

W myśl art. 479(43) k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw, wyrok ten ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co nastąpiło 5 maja 2014 r. Należy zauważyć, że ustawodawca w art. 479(43) k.p.c. wprowadził rozszerzoną prawomocność materialną wyroku, która wiąże nie tylko strony uczestniczące w procesie, lecz także wywiera skutek wobec osób trzecich. Jest to przepis szczególny w stosunku do art. 365 § 1 i art. 366 k.p.c., w których to wyrażona jest zasada obowiązywania wyroku wyłącznie między stronami biorącymi udział w procesie. Zauważyć przy tym należy, że prawomocny wyrok uwzględniający powództwo ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do tego rejestru (art. 479(43) k.p.c.). Kontrola abstrakcyjna zmierza do oceny postanowień wzorca w oderwaniu od okoliczności konkretnego przypadku i ma skłaniać przedsiębiorcę - w razie uznania ich za nieuczciwe do zaniechania ich stosowania. Chroni nie interes indywidualny, lecz zbiorowy interes konsumentów. Kontrola abstrakcyjna jest odpowiedzią na niedoskonałości kontroli incydentalnej nieuczciwych klauzul umownych, do której dochodzi w postępowaniach indywidualnych. Ustanowienie postępowania, w którym realizowana jest kontrola abstrakcyjna, służy transpozycji art. 7 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 ze zm.) – por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów z dnia 20 listopada 2015 r., III CZP 17/15. Warto wskazać, że dokonywana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykładnia art. 7 dyrektywy 93/13 nakazuje przyjąć, by postanowienia umowne ujęte we wzorcu umowy konsumenckiej uznane za nieuczciwe wskutek powództwa o zaniechanie naruszeń wytoczonego przeciwko zainteresowanemu przedsiębiorcy (...) nie wiązały ani tych konsumentów, którzy byli stronami postępowania o zaniechanie naruszeń, ani też tych konsumentów, którzy zawarli z tym przedsiębiorcą umowę, do której stosuje się ten sam wzorzec umowy" (por. wyrok TSUE z 26 kwietnia 2012 r. w sprawie C-472/10 (...)).

Wyrok wydany przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) chroni zatem nie tylko interes powodów, lecz także innych konsumentów, którzy nawiązali lub w przyszłości nawiążą stosunek umowny z pozwanym. Działanie rozszerzonej podmiotowo prawomocności materialnej wyroku uwzględniającego powództwo o uznanie danego postanowienia wzorca umowy za niedozwolony, a zatem odnoszące się do wszystkich konsumentów zawierających umowę z wykorzystaniem danego wzorca nie budzi większych wątpliwości ani w doktrynie, ani w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. m.in. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia z dnia 20 listopada 2015 r., III CZP 17/15, wyrok SN z dnia 12 lutego 2014 r., III SK 18/13 oraz uchwała SN z dnia 13 lipca 2006 r., III SP 3/06). Niejednolitość poglądów występuje natomiast w kwestii rozszerzenia prawomocności materialnej takiego wyroku na innego przedsiębiorcę niebędącego pozwanym w sprawie, w której wydano ten wyrok. Kwestia ta była przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w uchwale 7 sędziów z dnia z dnia 20 listopada 2015 r. (III CZP 17/15) oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE C - 119/15), niemniej dla niniejszej sprawy nie ma to znaczenia, albowiem to pozwany (...) był stroną postępowania XVII AmC 1531/09. Stosowanie postanowień wzorców umów o treści tożsamej z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wpisanych do rejestru, jest zakazane – co wynika już z samej sentencji orzeczenia Sądu. Zaakceptowanie odmiennego poglądu, przyczyniłoby się do obchodzenia przez przedsiębiorców przepisów art. 385(1) k.c. oraz art. 479(45) k.p.c. i w konsekwencji prowadziło do podważenia skuteczności całego systemu rejestru klauzul niedozwolonych. Klauzula wpisana do rejestru wywołuje zatem skutek erga omnes – wyrok jest wiążący zarówno dla stron postępowania, jak i wobec osób trzecich.

Na gruncie niniejszej sprawy, wobec wpisania spornego zapisu do rejestru klauzul niedozwolonych ocenie Sądu podlegało wyłącznie to, czy sporne zapisy inkorporowane do umowy zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową, co wyłączałby zastosowanie art. 385 (1) § 1 k.c.

Jak wynika z przebiegu niniejszego postępowania przedmiotowa umowa została zawarta przy użyciu formularza zaoferowanego przez pozwanego i powszechnie wykorzystywanego przez pozwanego w umowach kredytu zawieranych w tamtym okresie. Powyższe wyklucza ustalenie, iż umowa była indywidualnie uzgodniona. Artykuł 385(1) § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Fakt, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12). W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta.

Pozwany nie wykazał w niniejszej sprawie okoliczności przeciwnych, tj. że istniała w tym konkretnym przypadku możliwości negocjacji wzorca umowy w przedmiocie zasad indeksacji kredytu, a także, że negocjacje takie były prowadzone. Tym bardziej pozwany nie wykazał, aby były to postanowienia uzgodnione indywidualnie, mimo że zgodnie z art. 385(1) § 4 k.c. ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanym. Okoliczność, że powodowie sami wnioskowali o udzielenie im kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF w żadnym razie nie świadczy o indywidualnym uzgodnieniu treści postanowień dotyczących indeksacji. Powyższe rozważania są wystarczające do uznania, iż §11 ust. 4 umowy stanowi niedozwolone postanowienie umowne, które jest nieskuteczne wobec powodów.

Wobec zarzutów powodów, co do zakresu rozważań Sądu I instancji, które następnie stanowiły podstawę sformułowania zarzutów apelacyjnych podniesionych przez strony, sąd odwoławczy dokonał oceny, czy inne kwestionowane przez powodów postanowienia stanowiły postanowienia niedozwolone, a jeżeli tak, czy ich eliminacja nie będzie stanowiła przeszkody do obowiązywania umowy w pozostałym zakresie.

W ocenie sądu odwoławczego norma z art. 385(1) §1 k.c. nie została zastosowana przez sąd pierwszej instancji prawidłowo nie sposób bowiem uznać, iż skutkiem stosowania niedozwolonych postanowień umowy jest bezwzględna nieważność czynności prawnej.

W pierwszej kolejności należało określić przedmiot oceny, tj. określić, czy ocenie podlega umowa w pierwotnym brzmieniu, czy też wypływ na ocenę ma sposób wykonania umowy przez strony i następcze ustawodawstwo. Pozwany zarzucał bowiem, że sąd nie uwzględnił całości okoliczności z chwili zawarcia umowy, takich jak panujące wówczas zwyczaje społeczne, realia rynku finansowego, postawa powódki oraz nie zważył, że umowa obowiązuje ponad 10 lat.

Ocena dokonywana na podstawie art. 385(1) §1 k.p.c. odnosi się do chwili zawarcia umowy, co wprost wynika z normy z art. 385(2) k.c., który to przepis nakazuje ponadto rozważenie jej treści, okoliczności zawarcia oraz uwzględnienie umów pozostających w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem badania.

W niniejszej sprawie znaczenia nie ma zatem sposób i skutki wykonywania umowy, czy też czas przez jaki była ona dotychczas realizowana przez strony. Takie ujęcie mogłoby powodować niemożliwość dokonania oceny przed upływem okresu, w jakim umowa miała być wykonywana, a w konsekwencji ostateczna ocena stosunku prawnego byłaby możliwa dopiero po wykonaniu przez jego strony wszystkich obowiązków i realizacji wszystkich zobowiązań. To zaś przeczyłoby jednemu z założeń wyrażonych dyrektywą nr 93/13 tj. bieżącej, lub uprzedniej, a nie następczej kontroli umowy pod kątem nieuczciwych postanowień. Art. 6 tego aktu prawnego, a za nim art. 358(1) § 2 k.c. wyrażają bowiem jednoznaczną zasadę, że niedozwolone postanowienie w umowie nie wiąże konsumenta, natomiast strony tej umową są nią związane w pozostałym zakresie. Ponadto niedozwolone postanowienie umowne jest eliminowane z konstrukcji danego stosunku prawnego na zasadzie ex lege i ex tunc. Orzeczenie sądu, także przy przesłankowym badaniu abuzywności postanowień umownych w sprawie o świadczenie, ma zatem charakter deklaratoryjny. To wszystko zaś skutkuje tym, iż bezprzedmiotowe w istocie były zarzuty pozwanego odnoszące się do sposobu wykonywania przedmiotowej umowy, korzyści ekonomicznej dla powodów. Także okoliczność, iż umowa była wykonywana przez kilkanaście lat nie umniejsza zakresu roszczeń konsumenta na polu podnoszenia zarzutów, co do abuzywności postanowień umowy. Jak wskazano w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku w sprawie III Czp 6/21 umowa zawierająca niedozwolone postanowienia dotknięta jest wadą bezskuteczności zawieszonej a decyzja o ostatecznym skutku wystąpienia takiej wady może być podjęta dopiero po udzieleniu konsumentowi odpowiednich pouczeń, co w niniejszej sprawie zrealizowano dopiero w postępowaniu odwoławczym. Uprzednia wieloletnia realizacja umowy w pierwotnym brzmieniu nie może więc być w sposób dorozumiany uznana za rezygnację konsumenta z przysługujących uprawnień, ani też nie wpływa na datę wymagalności roszczenia a w konsekwencji jego przedawnienia.

Bezspornie celem stron było zawarcie umowy kredytu zdefiniowanej w art. 69 ustawy prawo bankowe, niesporna była także treść umowy, pod którą strony złożyły podpisy.

Odnosząc się do treści umowy wskazać należy, iż w §1 ust. 3 waluta waloryzacji kredytu określona została w CHF. §7 ust. 1 przewidywał, że bank udziela kredytobiorcy na jego wniosek kredytu hipotecznego, przeznaczonego na określony w umowie oraz w określonej kwocie, waloryzowanego kursem kupna waluty CHF według tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w walucie CHF miała być określona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Zgodnie zaś § 11 ust. 4 umowy „raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A., obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50”.

Zwrócić należy uwagę, iż klauzula indeksacyjna zawarta w umowie łączącej strony odnosi się bezpośrednio do elementów przedmiotowo istotnych, pozwalających na określenie wysokości należnych świadczeń. Z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego wynika, że głównym świadczeniem banku jest udostępnienie kredytobiorcy określonej kwoty pieniężnej. Udostępnienie to ze swej istoty polega na umożliwieniu wykorzystania przez kredytobiorcę środków pieniężnych. Jeśli umowa przewiduje, że wykorzystanie kwoty określonej w walucie obcej może nastąpić poprzez wydanie polecenia jej wypłaty albo inne nią zadysponowanie jedynie w walucie polskiej, to określenie sposobu ustalenia wysokości kwoty w złotych polskich współokreśla świadczenie banku, a nie jedynie pomocniczo pozwala na jego podwyższenie czy zmniejszenie. Konstrukcja umowy nie pozwala na ustalenie sposobu, w jaki kredytobiorca może korzystać z kredytu w inny sposób niż poprzez zastosowanie przeliczenia w oparciu o kursy walut, do których odwołuje się treść umowy. W konsekwencji nie byłoby możliwe ustalenie, czy zadysponowanie przez kredytobiorcę określoną kwotą wyrażoną w złotych polskich mieści się w ramach kwoty we frankach szwajcarskich, której udostępnienie przewidziano w umowie, ani ustalenie, jaka część kredytu została wykorzystana (i powinna zostać zwrócona) w wyniku realizacji przez bank dyspozycji dotyczącej kwoty w złotych polskich.

Z treści art. 69 ust. 1 Prawa bankowego wynika również, że umowa kredytu bankowego przewiduje dwa świadczenia ze strony kredytobiorcy, które można uznać za świadczenia główne: zwrot kwoty wykorzystanego kredytu i zapłata wynagrodzenia, na które składają się odsetki i prowizja. Skoro bez zastosowania przeliczenia w oparciu o kursy walut nie jest możliwe ustalenie w jaki sposób realizacja dyspozycji kredytobiorcy stanowiła wykorzystanie kredytu, to nie jest możliwe ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy, tj. określenie, jaka kwota podlega zwrotowi i ustalenie należnego wynagrodzenia, które w związku z wykorzystaniem kredytu powinien zapłacić kredytobiorca. Następnie, nawet po ustaleniu tych kwot wyrażonych we frankach szwajcarskich, jedynie zastosowanie kursów walut pozwala na określenie wysokości świadczenia (w złotych polskich), którego spełnienie przez kredytobiorcę oznaczać będzie wykonanie zobowiązania.

Dlatego też w ramach umowy będącej przedmiotem sporu w niniejszej sprawie za postanowienia określające główne świadczenia stron uznać należy całość postanowień składających się na wprowadzenie do umowy mechanizmu indeksacji, jak i określenie zasad ich przeprowadzenia.

Kwestionowane przez powodów klauzule decydują więc o głównych świadczeniach stron umowy kredytu bankowego, określając w jakiej wysokości świadczenia te mają być spełnione (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 pr. bank. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Głównym świadczeniem kredytobiorcy (stanowiącym essentialia negoti umowy kredytu) jest zatem zwrot kredytu. Zawarte w łączącej strony umowie klauzule waloryzacyjne określają właśnie to świadczenie. Świadczenie powodów polegające na zwrocie wykorzystanego kredytu, zostało określone z wykorzystaniem tych klauzul w ten sposób, że wysokość każdej raty kapitałowo-odsetkowej jest obliczana z wykorzystaniem dwukrotnego przeliczenia zobowiązania według kursu franka szwajcarskiego z dnia wypłaty kredytu i z dnia dokonania płatności każdej z rat. Klauzule waloryzacyjne określają więc wysokość rat, stanowiących główne świadczenie powodów, które kształtowane było w oparciu o nieprecyzyjne, niejednoznaczne zapisy. Powyższe nie stało przy tym na przeszkodzie kontroli abuzywności powołanych klauzul. Zgodnie bowiem z art. 385(1) § 1 zd. 2 k.c. kontrola taka jest dopuszczalna pod warunkiem, że postanowienie określające główne świadczenie strony nie jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Takie rozwiązanie ustawowe, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Z tą ostatnią sytuacją mamy do czynienia w przypadku analizowanej klauzuli waloryzacyjnej. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w podobnym kontekście, Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (por. wyrok z 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. przeciwko (...), C-26/13, pkt 75, podobnie wyr. z 20 września 2017 r., R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, C-186/16, pkt 45).

Jest oczywiste, że klauzula waloryzacyjna zawarta w umowie kredytowej stron tych kryteriów nie spełniała, a powodowie nie byli w stanie na jej podstawie oszacować kwoty, którą będą musieli świadczyć w przyszłości. W sytuacji zaś, gdy ocena owych postanowień prowadzi do uznania, iż różnicują one wysokość kursu przyjętego dla przeliczeń kwoty kredytu z PLN na CHF, jak również przeliczeń wysokości wymaganej spłaty z CHF na PLN, co w konsekwencji pozwala kredytodawcy na swego rodzaju swobodę w ustalaniu wysokości każdego z tych kursów, postanowienia te są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, zatem zgodnie z art. 385(1)§ 1 zd. 1 k.c., nie wiążą one powodów.

Odnosząc się do zagadnienia ustalania kursów waluty na podstawie, których ustalano wartość zobowiązania głównego a następnie wartość poszczególnych rat wskazać należy, że na podstawie treści umowy nie da się ustalić, w jaki sposób bank tworzył tabele kursowe, które były podstawą ustalenia świadczeń kredytobiorców, a zatem w znaczeniu formalnym miał on pełną swobodę tworzenia tabel kursowych. Kredytodawca mógł zatem dwukrotnie poprzez kształtowanie kursu, wpływać w sposób dowolny na wysokość świadczenia kredytobiorcy. Pierwszy raz po wypłacie kredytu przeliczając kwotę wypłaconych środków na CHF po kursie ustalonym przez siebie. Drugi raz przy spłacie poszczególnych rat ustalając kurs sprzedaży służący do wyliczenia należnej bankowi kwoty w złotych polskich. W istocie więc kwestionowana umowa na każdym etapie jej wykonywania dawała kredytodawcy możliwość wpływania na wysokość świadczenia drugiej strony, która nie miała możliwości, aby takim praktykom skutecznie się przeciwstawić. Umowa nie określała w sposób zamknięty praw i obowiązków stron a wpływ na ostateczny kształt obowiązków konsumenta posiadł wyłącznie bank. Umowa nie określała nawet maksymalnego zakresu swobody banku w kształtowaniu kursów walut, a więc nie wyznaczała żadnych granic uznaniowości banku, czy czyniło stosunek prawny wysoce niepewnym, co do ostatecznej wysokości zobowiązania.

O abuzywnym charakterze klauzul indeksacyjnych przesądza więc to, że zgodnie z ich treścią bank uzyskał prawo do jednostronnego kształtowania świadczeń kredytobiorcy poprzez możliwość dowolnego określenia kursów franka szwajcarskiego w tabeli kursowej, który stanowił podstawę do określenia wysokości zobowiązania powoda. Umowa nie zawierała żadnych ograniczeń w ustaleniu tego kursu i nie określała w sposób precyzyjny kryteriów i sposobu jego określania przez pozwanego. Konsument był zatem uzależniony od dowolnej decyzji banku, co tworzyło po jego stronie ryzyko naruszenia jego interesów, któremu nie mógł przeciwdziałać. Nie miał bowiem żadnego wpływu na ustalenie kursu przez bank, nie mógł też w żaden sposób zweryfikować prawidłowości jego ustalenia. Mógł wyłącznie podporządkować się w tym zakresie decyzji banku i spełnić świadczenie w wysokości ukształtowanej w niejasny sposób przez kredytodawcę. Taki rozkład praw i obowiązków stron bez wątpienia prowadzi do zachwiania równowagi kontraktowej i naruszenia dobrych obyczajów. Dodatkowo należy podkreślić, że bank poprzez wprowadzenie mechanizmu indeksacji, w którym stosowane były dwa kursy – kurs kupna i kurs sprzedaży, zapewnił sobie możliwość pobierania ukrytego zarobku. Taki zarobek stanowił spread, któremu nie odpowiadała żadna usługa świadczona przez bank. Co więcej, ta opłata była nieznana konsumentowi w dacie zawarcia umowy i niemożliwa do oszacowania nawet w dużym przybliżeniu. Bank swoimi decyzjami mógł wpływać na wysokość tego dodatkowego kosztu kredytu i nie miał w tym względzie żadnych umownych, jak również ustawowych ograniczeń. O niedozwolonym charakterze klauzul indeksacyjnych świadczy również to, że nie zawierają w sobie żadnych ograniczeń co do możliwego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. W związku z tym w przypadku znacznego wzrostu kursu tej waluty w stosunku do złotego polskiego kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu kwoty nieporównywalnie większej do kwoty otrzymanych środków, co z oczywistych względów jest dla niego niekorzystne i narusza jego interesy.

Na niedopuszczalność opisanych powyżej praktyk zwrócił uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 (C 212/20), gdzie wskazano, że jeżeli warunki umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem są wyrażone na piśmie, warunki te zawsze muszą być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem, a tym samym muszą spełniać wymóg przejrzystości (teza 39) oraz że wymóg przejrzystości warunków umownych należy rozumieć jako oznaczający obowiązek, aby dany warunek umowny nie tylko był zrozumiały dla konsumenta pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiał właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu przeciętnemu konsumentowi zrozumienie konkretnego działania metody obliczania stopy procentowej i oszacowanie tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria - potencjalnie istotnych - konsekwencji ekonomicznych takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., (...), od C-776/19 do C-782/19, EU:C:2021:470, pkt 64 i przytoczone tam orzecznictwo); w odniesieniu do kursów waluty wskazano, że wymóg zredagowania umowy w sposób jasny i przejrzysty oznacza, że z jego treści konsument ma się nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, do której kredyt był indeksowany, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (postanowienie z dnia 22 lutego 2018 r., (...), C-119/17, niepublikowane, EU:C:2018:103, pkt 24 i przytoczone tam orzecznictwo) (teza 42, 43), nadto klauzula umowna powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (teza 55).

Kwestionowana klauzula umowna nie spełniała wymogu przejrzystości, w ogóle nie wskazując metody ustalania kursu, a w konsekwencji konsument nie miał żadnej możliwości weryfikacji poprawności czynności przedsiębiorcy przy ustaleniu tego kursu.

W ocenie Sądu odwoławczego postanowienie umowne dotyczące oprocentowania kredytu również było dalece niejednoznaczne i nieprecyzyjne. Wskazana klauzula nie określała momentu zmian oprocentowania. Użyty w klauzuli zwrot „zmiana wysokości oprocentowania kredytu może nastąpić” powoduje, że od dowolnej decyzji banku zależało czy i kiedy jakakolwiek zmiana oprocentowania nastąpi. Sporna klauzula nie określa kierunku zmian oprocentowania, w tym jego podniesienia czy obniżenia, wobec czego kierunek zmiany oprocentowania zależał także od wyłącznej decyzji banku. Sporna klauzula nie określa sposobu zmiany oprocentowania. Nie udziela informacji, o ile oprocentowanie powinno ulec zmianie w konkretnych okolicznościach faktycznych. Nadto z postanowienia wskazanego w § 10 ust. 2 umowy nie sposób wypełnić jakąkolwiek konkretną, obiektywną treścią, co w konsekwencji prowadzi do wniosku, że postanowienie nie spełnia cechy przejrzystości, zrozumiałości i weryfikowalności (por. TSUE C 212/20). Tak więc i postanowienia dotyczące oprocentowania ocenić należało, jako abuzywne i z umowy wyeliminować.

Z treści art. 76 ustawy Prawo bankowe należy także wyciągnąć jednoznaczny, obligacyjny warunek ważności umowy kredytowej. Przepis ten wskazuje bowiem, że zasady oprocentowania kredytu określa umowa kredytu, z tym, że w razie stosowania stopy zmiennej należy określić w umowie kredytu warunki zmiany stopy procentowej pożyczki. Nie można przyjąć, aby przedmiotowa umowa realizowała ww. ustawowy obowiązek. Umowa ta stanowiła bowiem opracowany przez bank wzorzec umowny, w przypadku którego rola powodów ograniczała się jedynie do podjęcia decyzji, czy ją podpisać, czy też nie. Tym bardziej postanowienie dotyczące zasad zmiany oprocentowania kredytu, aby było dozwolone, musiałoby być bezwzględnie jednoznaczne, tj. dopuszczające tylko jedną możliwą interpretację, niebudzące wątpliwości, dokładnie określone, oczywiste. Postanowienie zawarte w § 10 ust. 2 umowy powodowało zaś, że wysokość zmieniającego się oprocentowania kredytu następowała na podstawie wewnętrznych, bliżej nieustalonych zasad. Zasady te nie zostały wprost wskazane w umowie i właściwie można powątpiewać, czy w ogóle istniały. Oceniana klauzula zmiennego oprocentowania dawała kredytodawcy możliwość dokonywania wyłącznie takich zmian, które będą uwzględniać wyłącznie jego interes ekonomiczny, a w przypadku zmiany parametrów finansowych w sposób korzystny dla konsumenta, pozwany nie był zobowiązany do wprowadzenia odpowiednich zmian w zakresie wysokości oprocentowania kredytu. Kwestionowane postanowienie nie wskazuje, w jakim kierunku następować będzie zmiana stopy procentowej kredytu w przypadku zmiany parametrów finansowych

W konsekwencji za niedozwolone postanowienia umowne należało uznać klauzule z §3 ust. 4, §7 ust. 1, §11 ust. 4, §1 ust. 3a, §10 ust. 2, zaś po ich eliminacji oceniania umowa nie zawiera elementów przedmiotowo istotnych umowy kredytu, wobec braku możliwości określenia świadczeń stron wskutek wyeliminowania mechanizmu indeksacji przez co nie może obowiązywać.

Wykluczona jest również tzw. redukcja utrzymująca skuteczność postanowienia abuzywnego, jak i możliwość uzupełniania luk w umowie powstałych po wyeliminowaniu takiego postanowienia.

Wypada w tym kontekście przywołać Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 K. i J. D. przeciwko(...) AG, który w tym orzeczeniu TSUE stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że nieuczciwe postanowienia w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem nie są wiążące dla konsumentów, na warunkach określonych w prawie krajowym państw członkowskich, oraz że umowa pozostaje wiążąca dla stron na tych samych warunkach, jeżeli może dalej obowiązywać bez nieuczciwych postanowień. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem celem tego przepisu, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, przy założeniu, że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019 r., (...), C 70/17 i C 179/17, EU:C:2019:250, pkt 57). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty. Tymczasem Trybunał orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52 i przytoczone tam orzecznictwo). W świetle powyższych rozważań Trybunał orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Wskazując zatem na powyższe stwierdzić należało, iż w tej sprawie konstrukcja uzupełnienia umowy nie może mieć zastosowania z dwóch przyczyn: po pierwsze konsument pouczony o możliwych konsekwencjach upadku umowy nie zrezygnował z przysługującej ochrony i nie sprzeciwiał się „unieważnieniu” umowy, co eliminowało potrzebę poszukiwania przepisu dyspozytywnego, który miałby wypełnić lukę po wyeliminowaniu postanowień nieuczciwych, po wtóre zaś w polskim prawie w dacie zawarcia umowy nie było przepisu dyspozytywnego, który mógłby wypełnić powstałą lukę.

Nie było również podstaw do zastosowania art. 358 § 2 k.c. zgodnie z którym wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej, który obowiązuje dopiero od dnia 24 stycznia 2009 roku. Ponadto przepis ten odnosi się do możliwości ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą.

Wobec powyższego należało stwierdzić, iż usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron - podobnie jak postanowienia określającego niektóre z essentialia negotii - musi oznaczać brak konsensu co do zawarcia umowy w ogóle. To zaś oznacza, że na skutek kontroli abuzywności umowę należało uznać za nieważną. Nie byłoby bowiem możliwe określenie świadczeń obu stron.

Finalnie zatem ocena dokonana przez Sąd Rejonowy okazała się częściowo wadliwa, gdyż konsekwencją ustalenia nieważności umowy kredytu powinno być uwzględnienie roszczenia o zapłatę uiszczonych przez powodów kwot jako świadczeń nienależnych wskutek wykonywania wadliwego zobowiązania – przy zastosowaniu w ramach niniejszego procesu tzw. teorii dwóch kondykcji. W art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa, ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powodowej, a uzyskanie tego świadczenia przez stronę pozwaną - przesłankę wzbogacenia, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem Banku (por. m.in. uzasadnienie wyroku SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (tak uchwała SN z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 i uchwała składu 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21). Sąd Najwyższy w przytoczonej już wcześniej uchwale składu siedmiu Sędziów z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21) podtrzymał stanowisko z uchwały z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20), wskazując że roszczenia kredytobiorcy względem banku i banku względem kredytobiorcy o zwrot świadczeń spełnionych wskutek nieważnej umowy mają charakter odrębny i są niezależne, co oznacza, że nie ulegają automatycznej wzajemnej kompensacji. Z powyższych względów należało uznać stanowisko Sądu pierwszej instancji w tym zakresie za błędne, albowiem w ustalonym stanie faktycznym powodowie jako konsumenci posiadali skuteczne roszczenie o zwrot spłaconych rat kredytu w okresie dochodzonym pozwem, niezależnie od tego czy i w jakim zakresie są dłużnikiem banku z tytułu nienależnie otrzymanego kredytu.

W niniejszej sprawie Sąd zasądził na rzecz powodów od pozwanego odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty uwzględnionego roszczenia od dnia doręczenia pozwanemu bankowi odpisu wezwania do zapłaty. Zobowiązanie dochodzone w niniejszej sprawie ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W konsekwencji żądanie odsetek zasadne jest dopiero od chwili wezwania dłużnika przez wierzyciela na podstawie art. 455 k.c.

Mając na uwadze powyższe, uwzględniając apelację powodów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, a apelację pozwanego oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

Konsekwencją zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa była modyfikacja orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu. Rozstrzygniecie zarówno w zakresie kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji jak i instancji odwoławczej zostało wydane na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. Na koszty postępowania przed Sądem Rejonowym złożyły się: opłata od pozwu w dochodzonej apelacją części w wysokości 1000 zł, kwota 17 zł uiszczona tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwota 5400 zł stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika powodów obliczone zgodnie z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia pozwu. Na koszty postępowania odwoławczego złożyły się natomiast: opłata od apelacji powodów wysokości 1000 zł oraz kwota 2700 zł stanowiąca wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej obliczona zgodnie z § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz kwota 2700 zł z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika powodów należnego w wyniku oddalenia apelacji pozwanego, którego wysokość ustalono w oparciu o § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 1 przywołanego wyżej rozporządzenia, w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.