Sygn. akt VIII GC 185/20
Dnia 28 lutego 2023 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Wojciech Wołoszyk
Protokolant: stażysta Anna Biskup
po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2023 r. w Bydgoszczy na rozprawie
sprawy z powództwa Z. S.
przeciwko (...) spółce jawnej w B.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 23.444,79 zł ( dwadzieścia trzy tysiące czterysta czterdzieści cztery złotych 79/100 ) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie :
a ) od kwoty 6.588,46 zł za okres od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty ,
b ) od kwoty 16.856,33 zł za okres od dnia 2 marca 2019 r. do dnia zapłaty ,
II. w pozostałej części oddala powództwo ;
III. zasądza od powoda na rzecz pozwanego , tytułem zwrotu kosztów procesu , kwotę 2.141,04 zł ( dwa tysiące sto czterdzieści jeden złotych 04/100 ) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu do dnia zapłaty ;
IV. nakazuje zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Bydgoszczy , tytułem niewykorzystanych zaliczek na koszty postępowania następujące kwoty :
a ) na rzecz powoda kwotę 1.697,93 zł ( tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt siedem złotych 93/100 ) ,
b ) na rzecz pozwanego kwotę 704,75 zł ( siedemset cztery złote 75/100 ).
sędzia Wojciech Wołoszyk
Sygn. akt VIII GC 185/20
Powód Z. S. prowadzący działalność gospodarczą (...) w S., w pozwie nadanym dnia 1 kwietnia 2020 r. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) Spółki Jawnej w B. na swoją rzecz kwoty 82.365,24 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot:
1) 6.588,46 zł od dnia 19 maja 2018r. do dnia zapłaty;
2) 11.500,00 zł od dnia 06 lipca 2018r. do dnia zapłaty;
3) 20.758,22 zł od dnia 07 grudnia 2018r. do dnia zapłaty;
4) 43.518,56 zł od dnia 02 marca 2019r. do dnia zapłaty
oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Uzasadniając pozew powód podał, że w zakresie przedmiotu swojej działalności gospodarczej zajmuje się świadczeniem usług konsultingowych na rzecz polskich firm zainteresowanych sprzedażą swoich towarów i wykonywaniem usług w branży budowlanej na terenie N.. Wynikiem działalności powoda jest fakt że doprowadza on do zawierania umów o realizowanie robót przez polskie podmioty gospodarcze na terenie N.. Każdorazowo powód zawiera umowę z polską promowaną firmą, a jego wynagrodzenie jest ustalane procentowo od wartości zawartych kontraktów. Powód wspomaga również firmy w poszukiwaniu podwykonawców do realizacji zawartych już kontraktów, co również skutkuje zawarciem umowy, a wynagrodzenie jest określane również procentowo od wartości tak zlecanych robót.
W dniu 5 stycznia 2009 r. strony zawarły umowę współpracy, na mocy której pozwany zlecił powodowi świadczenie usług polegające na pozyskiwaniu nowych klientów i promowaniu produktów pozwanego, współopracowaniu ofert sprzedaży produktów pozwanego, przedstawianiu lub opracowywaniu zapytań handlowych oraz obsłudze zamówień klientów. Stroną zawartej umowy była (...), która dokonała przekształcenia w obecną formę działalność gospodarczej tj. (...) Sp. J. - spółka jawna.
Zgodnie z § 6 ust. 2 umowy, jeśli Powód doprowadził do nawiązania współpracy Pozwanej z nowym przedstawicielem handlowym organizującym sprzedaż na rzecz Pozwanej w systemie prowizyjnym to wówczas Powód miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 5% wartości zleceń tego przedstawiciela. Zgodnie zaś z ust. 4 wartość netto prowizji wynikająca z każdego zawartego zlecenia była powiększana o podatek VAT. Według ust. 5 płatność miała być realizowana przez Pozwaną w ciągu 7 dni od daty wystawienia faktury VAT przez Powoda.
W ramach swojego zakresu zobowiązań wynikających z zawartej umowy powód miał ciągły kontakt z pozwanym, kontrolował i koordynował roboty wykonywane przez niego na terenie N.. Brał udział we wszelkich ważnych spotkaniach koordynacyjnych na budowach w N. (...) z uwagi także na swoją znajomość języka niemieckiego, wspomagał w zagadnieniach technicznych, technologicznych. Powód wielokrotnie wspomagał pozwanego w tematach przyśpieszenia płatności za wykonane już prace montażowe u firm, które tą praca mu zleciły.
W trakcie współpracy stron, powód doprowadził do zawarcia przez pozwanego wielu kontraktów z n. oraz b. klientami w zakresie dostaw okien, jak również dostaw okien wraz montażem ślusarki okiennej, w tym m.in. z firmami:
. (...) (...) (...) B.;
. (...) (...) (...);
. (...) T. S. (...) (...);
. (...) (...) (...);
. (...) (...) (...);
. (...) (...) (...).
W ocenie Powoda, współpraca przez długi czas przebiegała dobrze, pozwany regularnie płacił wszystkie faktury wystawiane przez powoda. W sytuacji większych kontraktów czy zleceń, powód wystawiał swoje faktury zgodnie z postępem i zaawansowaniem realizacji kontraktów.
Powód wskazał, że od połowy 2018r. pozwany dokonywał płatności w ratach, natomiast od października 2018r. zupełnie zaprzestał płatności. Mimo braku terminowej zapłaty, powód był nadal zaangażowany w realizację kontraktów, a w szczególności kontraktów z firmą (...) oraz (...). Ostatnia otrzymana płatność od pozwanego na kwotę 10.000 zł wpłynęła w dniu 28.09.2018r. jako częściowa płatność faktury VAT nr (...) z dnia 11.05.2018r. Od tego czasu pozwany przesłał regulować jakiejkolwiek płatności, mimo że powód w dalszym ciągu świadczył swoje usługi zgodnie z umową.
Powód wysłał pozwanemu kolejną fakturę VAT nr (...) z dnia 28.06.2018r. na kwotę 11.500 zł - dotyczącą kontraktu związanego z realizacją dostaw ślusarki okiennej na budowę na rzecz firmy (...) (podmiot pozyskany przez aktywność powoda). Faktura nie została zapłacona, mimo że pozwany dokonywał już częściowych płatności za realizację tego zlecenia na podstawie innych faktur. Pozwany odesłał fakturę (...).
Powód wystawił także fakturę VAT nr (...) z dnia 29.11.2018r. na kwotę 20.758,22 zł za dalszą część realizacji kontraktu z podmiotem (...) (kontrahent pozyskany przez powoda). W tym wypadku zapłata również dotyczyła kolejnego etapu realizacji kontraktu, wcześniej pozwany bez zastrzeżeń dokonywał płatności za usługi. Pozwany zwrócił fakturę nr (...).
Wobec braku płatności faktur: nr (...) z dnia 11.05.2018r o wartości brutto 24.554,05 zł (do zapłaty pozostało 6.588,46 ), faktury VAT nr (...) z dnia 28.06.2018r. o wartości brutto 11.500,00 zł oraz faktury VAT nr (...) z dnia 29.11.2018r. o wartości brutto 20.758,22 zł, powód wezwał pozwanego do zapłaty łącznej kwoty 38.846,68zł. Pozwany w odpowiedzi na ww. pismo wskazał, że faktury VAT będące podstawą wezwania do zapłaty nie zostały przez spółkę zaksięgowane. Ponadto wskazał, że powód nie wykonywał jakichkolwiek prac, które zostały potwierdzone przez osobę reprezentującą firmę.
Powód wskazał ponadto, że z końcem 2017r. zakończona została realizacja kontraktu z firmą (...). Zgodnie z zawartym kontraktem między (...) a pozwanym, powód doprowadził do ostatecznego protokolarnego odbioru wykonanych przez pozwanego robót. W tym też momencie pozwany był zobowiązany do dokonania ostatecznego zliczenia z ww. kontrahentem. Powód wielokrotnie upominał pozwanego o sporządzenie wskazanego rozliczenia celem uzyskania płatności, natomiast pozwany pozostawał bierny w tym zakresie. Wobec powyższego Powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) z dnia 22.02.2019r. na kwotę 19.845,91 zł. Powyższa kwota wynika z należnej powodowi prowizji zgodnie z umową, stanowiącej różnice między wartością łącznej kwoty 15% prowizji od kontraktu o łącznej wartości 146,462,10€ a kwotą dotychczas zafakturowaną na rzecz pozwanego wg. następującego wyliczenia: 146.462,10€ (łączna wartość kontraktu między pozwanym a (...)) x 15% (wysokość prowizji Powoda) = 21.969,31€ (łączna wartość prowizji Powoda za prowadzenie kontraktu). 21.969,31€ - 18.244,90€ (kwota dotychczas wyfakturowana przez powoda na rzecz pozwanego) = 3.724,41€. 3.724,41€ x 4,3322 tabela NBP 037/NBP/19 z dnia 21.02.2019r. - termin przeliczenia zgodny z treścią umowy) = 16.134,89 zł + 23% VAT = 19.845,91 zł.
Analogiczna sytuacja miała miejsce w przypadku końcowego rozliczenia zakończonej budowy realizowanej przez pozwanego na rzecz (...). Tutaj również pozwany zaniechał czynności zmierzających do uzyskania płatności od ww. kontarhenta. Wobec powyższego powód wystawił pozwanemu fakturę nr (...) z 22.02.2019 na kwotę 23.672,65zł. Powyższa kwota wynika z należnej powodowi prowizji zgodnie z umową, stanowiącej różnice między wartością łącznej kwoty 15% prowizji od kontraktu o łącznej wartości 162,782,48€ a kwotą dotychczas wyfakturowaną na rzecz pozwanego wg. następującego wyliczenia: 162.782,48€ (łączna wartość kontraktu między pozwanym a (...)) x 15% (wysokość prowizji powoda) = 24.417,37€ (łączna wartość prowizji woda za prowadzenie kontraktu). 24.417,37€ - 19.974,81€ (kwota dotychczas wyfakturowana na rzecz powoda od pozwanego) = 4.442,56€. 4.442,56€ x 4,3322 (tabela NBP 037/NBP/19 z dnia 21.02.2019r. - termin przeliczenia zgodny z treścią umowy) = 19.246,06 zł + 23% VAT = 23.672,65 zł. Pozwany odesłał fakturę (...).
Mając na uwadze powyższe okoliczności oraz fakt wieloletniej współpracy, powód pismem z dnia 22.02.2019r. wezwał pozwanego do zapłaty zaległej kwoty 82.365,24 zł oraz jednocześnie przedstawił propozycję ugody pozasądowej na kwotę 60.000zł. W odpowiedzi, pozwany odmówił zawarcia ugody, kwestionując jednocześnie podstawy wyliczenia.
Powód dodał, że wcześniejsze faktury poza pięcioma, których dochodzi niniejszym pozwem zostały płacone przez pozwanego w ustalonych wysokościach, co świadczy o wykonywaniu umowy przez strony i uznawaniu przez pozwanego swojego zobowiązania.
Na dochodzoną przez powoda kwotę 82.365,24 zł, składały się nieopłacone faktury:
1) nr (...) z dnia 11.05.2018r o wartości brutto 24.554,05 zł (do zapłaty pozostało 6.588,46 zł),
2) nr (...) z 28.06.2018 na 11.500 zł,
3) nr (...) z 29.11.2018 na 20.758,22 zł,
4) nr (...) z dnia 22.02,2019r o wartości brutto 19.845,91 zł,
5) nr (...) z dnia 22.02.2019r. o wartości brutto 23.672,65 zł.
Powód dochodził również odsetek ustawowych za opóźnienie naliczonych zgodnie z art. 481 § 2 k.c. Terminy płatności odsetek wynikają z terminów płatności wskazanych na wezwaniach do zapłaty kierowanych do pozwanego.
Powód ostatecznie wezwał do zapłaty wymaganych należności pismem z dnia 24.03.2020 r.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 29 kwietnia 2020 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uwzględnił żądanie pozwu, sygn. akt VIII GNc 100/20 (k. 475 akt).
W sprzeciwie od nakazu pozwany zaskarżył go w całości i wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasadzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu.
Pozwany przyznał w uzasadnieniu, że powód świadczył na jego rzecz usługi agencyjne, jednak całe należne powodowi wynagrodzenie zostało zapłacone, nawet z nadpłatą. Podał, że umowa dołączona do pozwu została zawarta przez strony (z poprzednikiem prawnym pozwanego) w 2009 r., jednak wkrótce po jej podpisaniu powód zaprzestał jej wykonywania. Powód zaoferował swoje usługi już pozwanemu około 2013 r. Strony nie sporządziły wówczas pisemnej umowy. Działania powoda sprowadzały się do zbierania ofert od niemieckich kontrahentów i przekazywania ich wraz z tłumaczeniem pozwanemu. W trakcie realizacji umów, usługi powoda ograniczały się do pośredniczenia jako tłumacz w zakresie dokumentów i przy rozmowach.
Za wykonywane usługi powód otrzymywał prowizję w wysokości każdorazowo ustalonej, ale prawo do prowizji nabywał dopiero po otrzymaniu zapłaty przez pozwanego od jego kontrahenta. Po informacji o każdej zapłacie częściowej dokonanej przez klienta pozwanego, powód dokonywał wyliczenia swojej prowizji od wpłaty otrzymanej przez pozwanego i wystawiał swoją fakturę, którą pozwany płacił.
Powód dochodzi pozwem m.in. prowizji naliczonej od kwot wynagrodzenia, których pozwany nie otrzymał, przy czym faktury te powód wystawił już po zakończeniu świadczenia usług na rzecz pozwanego. Umowa stron nie daje podstaw do dochodzenia takiej prowizji, gdyż powód nie nabył do niej prawa.
Odnosząc się do poszczególnych roszczeń powoda pozwany wskazał, że żądanie zapłaty kwoty 82.365,24 zł dotyczy 5 faktur z 3 kontraktów pozwanego.
1. Faktura nr (...) z 22.02.2019 r. na kwotę 23.672,65 zł dotycząca kontraktu z (...). Pozwany zaprzeczył, by był zobowiązany do jej zapłaty. Została wystawiona bez podstawy prawnej od wynagrodzenia, którego pozwany nie otrzymał i które nie są mu należne. Wartość kontraktu została obniżona z 162.782,48 euro do 133.165,53 euro.
Pozwany z wystawionej przez siebie faktury nr (...) z 31.08.2017 r. na kwotę 50.002,84 euro, po potrąceniu kosztów budowy i skonta, otrzymał 39.086,33 euro w dniu 19.09.2017 r. Powód wystawił fakturę prowizyjną nr (...) z 2.10.2017 r. na prowizję od kwoty 39.086,33 euro w wysokości 15%, tj. 25.264,03 zł netto (5.862,94 euro). Faktura ta została bezspornie zapłacona, co powód przyznał w rozliczeniu do faktury (...).
Z drugiej faktury nr (...) z 2.10.2017 r. wystawionej pierwotnie omyłkowo na kwotę 101.816,45 euro i skorygowanej do kwoty 61.987,00 euro, pozwany otrzymał po pomniejszeniu skonta kwotę 60.747,83 euro w dniu 10.10.2017 r. od tej zapłaconej kwoty 60.747,83 euro powód wystawił fakturę prowizyjną na 15% nr (...) w dniu 16.10.2017 r. na kwotę 9.112,17 euro (38.820,60 zł netto), którą pozwany bezspornie zapłacił.
Pozwany wystawił fakturę końcową na (...) z 30.11.2017 r. na kwotę 49.181,59 euro, z której po potrąceniu kosztów budowy i skonta otrzymał 33.331.37 zł euro w dwóch transzach w dniu 22.12.2017 r. Powód wyliczył swoją prowizję od tej kwoty 33.331.37 zł euro w fakturze nr (...) r. z 22.12.2017 r. na kwotę 21.007,76 zł netto (4.999,70 euro), którą pozwany również bezspornie zapłacił.
2. Faktura nr (...) z 28.06.2018 r. na kwotę 11.500,00 zł dotycząca kontraktu z firmą (...). Pozwany podał, że powód nie przedstawił żadnego rozliczenia, od jakich należności i na jakiej podstawie wyliczył kwotę prowizji. Wszystkie rozliczenia prowizji tego kontrahenta były dokonywane na bieżąco, a ostatnia zapłata przez niego dokonana datuje się na 28.12.2017 r.
3. Faktury nr (...) dotyczące budowy (...) (prawidłowo (...)). Pozwany zaprzeczył, jakoby miał zawarty kontrakt z firmą (...). Kontrakt taki podpisało Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o., a pozwany był jedynie jego podwykonawcą. Zaprzeczył też, że wartość kontraktu wynosiła 146.462,10 euro. Jego zdaniem wartość kontraktu wyniosła 122.053,25 euro. Jednak pozwany nie otrzymał całej tej kwoty, a otrzymał łącznie 116.713,79 euro. Kwota różnicy została zatrzymana na poczet kaucji gwarancyjnej na okres gwarancji. Powód natomiast wystawił trzy faktury na łączną kwotę prowizji 14.319,56 euro od wynagrodzenia w kwocie 95.463,82 euro. Do rozliczenia pozostała kwota prowizji od kwoty 21.249,97 euro, co daje kwotę prowizji netto według stawki 15% w wysokości 3.187,50 euro. Tymczasem powód wystawił fakturę nr (...) z 29.11.2018 r. na kwotę wyższą nienależną powodowi, tj. 3.925,34 euro netto obliczoną jako 15% od kwoty 26.168,93 euro. Faktura ta nie mogła być przyjęta przez pozwanego i została odesłana. Nie mogła być tym bardziej przyjęta faktura nr (...) na kwotę 19.845,91 zł brutto, która zawiera prowizję obliczoną od wartości kontraktu niedotyczącego pozwanego 146.462,10 euro i od kwoty nigdy przez pozwanego nieotrzymanej.
Pozwany dodał też, że w 2017 r. uiścił na konto powoda łącznie kwotę 50.000 zł, tytułem zaliczki na poczet przyszłych należności, której powód nie uwzględnił w wystawionych przez siebie fakturach (w dniu 6.062017 r. kwotę 20.000 zł i w dniu 14.06.2017 r. kwotę 30.000 zł). W ocenie pozwanego zaliczkę tę należy zarachować na poczet należności dochodzonych pozwem najdawniej wymagalnych, w szczególności prowizji wynikającej z rozliczenia kontraktu z Przedsiębiorstwem (...) sp. z o.o. do kwoty 16.856,33 zł plus 6.588,46 zł, o ile zostaną one uznane za należne, na podstawie art. 451 § 3 k.c. Po tym zarachowaniu pozostaje na rzecz pozwanego nadpłata z tytułu nierozliczonej fakturami zaliczki.
W odpowiedzi na sprzeciw pozwanego, powód podtrzymał swoje twierdzenia z pozwu. Podał, że umowa została zawarta w 2009 r. i nigdy nie została wypowiedziana, zaś wynagrodzenie z niej wynikające obliczane było zawsze w oparciu o § 6 pkt B – prowizja w wysokości wskazanej przez wykonawcę. Pozwany doliczał prowizję w wysokości 15%, ale w niektórych wypadkach wynosiła ona 8% (w zależności od regiony N. różne są poziomy cen tego samego produktu więc i prowizja powoda była różna, przy czym cena sprzedaży pozwanego była stała, na dobrym poziomie zyskowności pozwanego).
Powód wskazał na znacznie szerszy zakres usług, które świadczył, niż twierdził pozwany. Uczestniczył w naradach koordynacyjnych, koordynował prace podwykonawców pozwanego, organizował spotkania z udziałem pozwanego jak i kierownictwa budów, zajmował się uzgodnieniami technicznymi i technologicznymi itd.
Podał, że dopuszczenie możliwości częściowego rozliczania się z pozwanym, równolegle z zaawansowaniem robót i uzyskanymi przez pozwanego płatnościami, nie było równoznaczne z tym, że powodowi należało się wynagrodzenie tylko od wartości uzyskanych przez pozwanego płatności. Wartość wynagrodzenia wynikała jasno z uzgodnień oraz wartości zawartego kontraktu.
Odnośnie zarzutów pozwanego podniesionych w pkt 1 sprzeciwu podał, że nie jest winą powoda, że pozwany realizował kontrakt z nienależytą starannością. Wynagrodzenie powoda nie było zależne od ryzyka, a wynikało z kontraktu, a strony umówiły się, że wartość wynagrodzenia jest procentowa od wartości całego kontraktu, a nie uzyskanych przez pozwanego płatności. To, że pozwany nie otrzymał całej kwoty wynagrodzenia (zatrzymane 10% z każdej faktury) z powodu braku dostarczenia kontrahentowi polisy ubezpieczeniowej, czy gwarancji bankowych, nie może obciążać powoda.
Odnośnie zarzutów pozwanego podniesionych w pkt 2 sprzeciwu powód podał, że w 2017 r. powód zwrócił się do pozwanego o udzielenie prywatnej pożyczki w kwocie 50.000 zł, którą miał zwrócić po uzyskaniu należności z bieżącego rozliczenia z tytułu współpracy stron. Pan M. R. (1) dokonał wpłaty w dwóch ratach z rachunku bankowego swojej firmy (...). W tym samym czasie otrzymał od M. R. (1) pożyczkę w gotówce w kwocie 2.000 euro. Obie który rozliczył odejmując od należnej prowizji za wykonywane prace, własną fakturą nr (...) z dnia 21.06.2017 r. jednak w 2018 r. firma (...) stwierdziła nieprawidłowość we wzajemnych rozliczeniach, właśnie w zakresie pożyczki na wartość 50.000 zł, stwierdzając, że powód powinien wystawić fakturę, jako dokument księgowy na tę wartość. Powód najpierw wystawi błędną fakturę, nr (...) r. z 21.06.2017 r., gdzie wartość 50.000 zł wpisana została jako wartość brutto a nie netto (została zwrócona przez pozwanego). w rezultacie powód wystawił fakturę nr (...) z 28.06.2018 r. na kwotę 50.000 zł netto plus podatek VAT w kwocie 11.500 zł, co dało kwotę 61.500 zł brutto. Pozostała wartość do zapłaty 11.500, która stanowiła sama w sobie podatek VAT przynależny do zapłaty urzędowi skarbowemu. Następnie ta faktura również została skorygowana, anulowano poprzednią i wystawiono kolejną o identycznym numerze i dacie wystawienia, której treść i forma została przez strony zaakceptowana. Faktura nie została zapłacona.
Odnośnie zarzutów pozwanego podniesionych w pkt 3 sprzeciwu powód podał, że on dorowadził do kontraktu zawartego przez (...) firmą (...), a następnie powód zaproponował (...) również stolarkę okienną z aluminium produkowaną przez pozwanego. Z racji powiązań rodzinnych (dyrektor (...) – M. R. (2) jest bratem M. R. (1)), firma (...) zdecydowała się zawrzeć umowę z pozwanym, jako podwykonawcą PW (...) sp. z o.o. Jednocześnie uzgodniono, że skoro powód doprowadził do realizacji zlecenia, to wszelkie rozliczenia należności powoda, będą realizowane na podstawie zasad określonych w umowie powoda z pozwanym. Pozwany dokonał płatności na rzecz powoda na podstawie faktur nr (...) z dnia 27.07.2017 na kwotę 48.583,90 zł, jak również fakturę nr (...) z dnia 6.04.2018 r., a tym samym akceptował prace powoda, jak i sposób rozliczenia należności. Podobnie z fakturą (...) z dnia 11.05.2018 na wartość 24.554,46 zł, którą pozwany zapłacił ratami na ogólną wartość 17.965,59 zł. To znaczy, że do zapłaty pozostaje dochodzona kwota 6.588,46 zł.
W kwestii faktury powoda nr (...) z dnia 29.11.2018 r. na wartość 20.758,22 zł powód podał, że podstawą jej wystawienia była informacja uzyskana z firmy PW (...), że zleceniodawca firma (...) dokonało płatności w kwocie 26.168,93 euro.
W kwestii faktury powoda nr (...) z dnia 22.02.2019 r. na kwotę 19.845,91 zł powód podał, że podstawą jej wystawienia była wartość całkowita kontraktu na dostawę i montaż ślusarki zawartego przez (...) z (...) (146.462,10 euro).
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 5 stycznia 2009 r. powód - Z. S. prowadzący działalność gospodarczą (...) w S. zawarł z pozwanym (...) w B. umowę współpracy, na mocy której pozwany zlecił powodowi świadczenie usług polegających na pozyskiwaniu nowych klientów i promowaniu produktów pozwanego, współopracowaniu ofert sprzedaży produktów pozwanego, przedstawianiu lub opracowywaniu zapytań handlowych oraz obsłudze zamówień klientów.
Określony w § 2 zakres współpracy doprecyzowywał w ust. 2, że w ramach umowy wykonawca nie był umocowany do zawierania umów w imieniu i na rzecz pozwanej firmy, chyba że inaczej stanowiły udzielone wykonawcy osobne pełnomocnictwa. Ponadto, zgodnie z ust. 11 powód zobowiązany był do:
- pomocy przy opracowywaniu ofert cenowych na rzecz pozyskanych klientów,
- dokonywania uzgodnień technicznych udzielonych zleceń w fazie poprzedzającej przyjęcie do realizacji przez pozwaną firmę,
- dokonywanie sprawdzenia zgodności wystawionych przez pozwanego potwierdzeń przyjęcia do realizacji (AB) z wcześniej opracowanymi ofertami i uzgodnieniami.
Umowę zawarto na czas nieokreślony (§ 3 umowy) oraz przewidziano możliwość jej wypowiedzenia z jednomiesięcznym wyprzedzeniem (§ 5 umowy).
W § 6 umowy strony przewidziały zasady obliczania wynagrodzenia powoda.
Podstawę ustalenia wynagrodzenia miął stanowić cennik pozwanego z naniesionymi rabatami. W przypadku opracowywania przez pozwanego oferty handlowej na rzecz klientów pozyskanych przez powoda, pozwany do swoich cen każdorazowo miał doliczać prowizję dla powoda w wysokości wskazanej przez powoda. Każda wynegocjowana przez powoda z pozyskanym klientem nadwyżka ponad wartość cennikową, wraz ze wskazaną prowizją stanowiła wynagrodzenie powoda w wysokości 50%. Pozostała część nadwyżki przypadała pozwanemu. Zgodnie z § 6 ust. 2 umowy, jeśli powód doprowadził do nawiązania współpracy pozwanego z nowym przedstawicielem handlowym organizującym sprzedaż na rzecz pozwanego w systemie prowizyjnym, powód miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 5% wartości zleceń zrealizowanych przez tego przedstawiciela.
Powód przy wystawianiu faktury prowizyjnej z końcem każdego miesiąca współpracy, miał dokonać przeliczenia przypadającego mu wynagrodzenia na PLN w oparciu o Tabelę kursową NBP każdego ostatniego dnia miesiąca. Jednocześnie pozwany ostatniego dnia każdego miesiąca miał podać powodowi wartości zrealizowanej i zapłaconej sprzedaży na rzecz klientów pozwanego oraz wartość zrealizowanej i zapłaconej sprzedaży przedstawicieli pozyskanych przez powoda.
Zgodnie z § 6 ust. 3 umowy, w przypadku dużych zleceń, gdy czas realizacji wynosił ponad 1 miesiąc, powód miał prawo do rozliczania częściowego, proporcjonalnego do stanu realizacji zlecenia, o ile klient dokonał proporcjonalnego rozliczenia i płatności za już otrzymane dostawy stolarki. Zgodnie z § 6 z ust. 4, wartość netto prowizji wynikająca z każdego zawartego zlecenia była powiększana o podatek VAT. Według § 6 ust. 5, płatności miały być realizowane przelewem na rachunek powoda, w ciągu 7 dni od daty przedstawienia faktury wystawionej przez powoda. Zgodnie z § 6 z ust. 9, w razie, gdy zlecenie nie zostało zrealizowane, mimo potwierdzenia przez pozwanego przyjęcia do realizacji zlecenia, powodowi miała się należeć całość prowizji za to zlecenie. Zgodnie z § 6 z ust. 10, jeśli z winy pozwanego dojdzie do sporu handlowego dotyczącego jakości sprzedanego towaru, na która to powód nie miał wpływu, powodowi przysługuje całość wynagrodzenia, płatne na koniec miesiąca, w którym to dokonano dostawy klientowi pozwanego.
Zgodnie z § 10 ust. 2 wszelkie zmiany umowy wymagały pod rygorem nieważności formy pisemnej.
dowód: umowa współpracy z dnia 5 stycznia 2009 r. – k. 19-24 akt, korespondencja poświadczająca współpracę stron w realizacji kontraktów – k. 81-214 akt, wydruki korespondencji za pośrednictwem telefonu powoda z M. R. – k. 215-367 akt, wydruki korespondencji powoda z pracownikami (...): A. Ł., A. G., P. G., M. P., M. B. – k. 368-466 akt.
Prowizja powoda była ustalana procentowo. Zawsze była ustalana między powodem a pozwanym. Pracownik pozwanego zajmujący się wycenami dostawał informację, jaką prowizję ma doliczyć. Przeważnie było to 15%, czasem były odstępstwa.
dowód: niesporne a także zeznania świadka M. B. (2) – k. 620v akt (nagranie od min.: 5:22-10).
Prowizja powoda była ustalana na podstawie ceny, którą proponował pozwany. Jeśli powód wynegocjował lepsze warunki, to wtedy dogadywali się co do dodatkowego wynagrodzenia zawartego w prowizji. Wysokość prowizji zależała od kontraktu. Strony trzymały się zasady, że rozliczali się na podstawie faktur zapłaconych przez klientów.
dowód: zeznania pozwanego M. R. (1) – k. 673 (nagranie od min.: 57:06).
Jak następowała zapłata z N., M. R. (1) rozliczał prowizję dla powoda. Była taka umowa, że powód dostawał prowizję od zapłaconych faktur. Była nadwyżka w zapłacie ze strony M. R. (1).
dowód: zeznania świadek B. R. – k. 658v akt (nagranie od min.: 11:46-10).
Faktury wystawiane przez powoda w latach współpracy, poza pięcioma, których dochodzi niniejszym pozwem zostały płacone przez pozwanego w ustalonych wysokościach.
Okoliczność bezsporna, ponadto dowód: zestawienie operacji - wydruk z konta bankowego powoda za okres od 1.01.2017 do 30.12.2019 r. – k. 43-46 akt, faktury i zestawienia – zapłacone przez pozwanego – k. 47-80 akt.
Pozwany nie dokonał zapłaty należności wynikającej z faktury VAT nr (...) z dnia 22.02.2019 na kwotę 23.672,65 zł z kontraktu z (...), kwestionowanej przez pozwanego.
Okoliczność bezsporna, ponadto dowód : faktura VAT nr (...) z dnia 22.02.2019 r. – k. 36 akt .
Powód wartość kontraktu z (...) przyjęta do wyliczenia prowizji określił na 162.782,48 Euro i wyliczył na podstawie tego prowizję w wysokości 15 % = 24.417,37 Euro, z czego 19.974,18 Euro zapłacono. Pozostało 4.442,56 Euro, po przeliczeniu 19.246,06 zł plus Vat czyli ostatecznie 23.672,55 zł.
dowód : rozliczenie końcowe do faktury nr (...) – k. 37 akt.
Pozwany wystawił na rzecz (...) faktury na kwoty:
- (...) z dnia 31.08.2017 na kwotę 52.002,84 euro – z której faktycznie otrzymał po potrąceniu 39.086,33 euro w dniu 19.09.2017 r.,
- (...) z dnia 2.10.2017 r. na 101.816,45 euro – z której faktycznie otrzymał po potrąceniu 60.747,83 Euro w dniu 10.10.2017 r.,
- (...) z dnia 30.11.2017 r. na 49.181,59 euro – z której faktycznie otrzymał po potrąceniu 33.331,37 euro.
dowód : rozliczenie kontraktu przedstawione przez pozwanego faktury z dowodami wpłaty – k. 494-503 akt
Pozwany nie dokonał zapłaty za fakturę VAT nr (...) z dnia 28 czerwca 2018 r. na kwotę 11.500 zł - dotyczącą kontraktu związanego z realizacją dostaw ślusarki okiennej na budowę na rzecz firmy (...). Pozwany odesłał ją bez księgowania z pismem z 2.08.2018 r.
Okoliczność bezsporna, ponadto dowód : faktura VAT nr (...) z dnia 28 czerwca 2018 r. – k. 26 akt, pismo pozwanego z 2.08.2018 r. – k. 32 akt i z 21.01.2019 r. – k. 33 akt.
Powód twierdził, że wystawił fakturę nr (...) z dnia 28 czerwca 2018 r. na kwotę 11.500 zł w której „zminusował” pożyczkę, czy zaliczkę udzieloną przez pana R.”. Twierdził, że popełnił pierwotnie błąd, bo powinien wystawić fakturę zaliczkową, a nie odejmować wartość zaliczki od należności za prace. Dopiero po roku wystawił fakturę korygującą, po wychwyceniu błędu przez księgową. Wartość 50.000 zł uznał za wartość netto i dlatego trzeba było wystawić fakturę na 11.500 zł.
Otrzymanie zaliczki w kwocie 50.000 zł potwierdzał powód w wiadomościach mailowych do M. R. (1) np. z 3.06.2018 r.
dowód : zeznania powoda – k. 672v akt, wiadomość mailowa – k. 119-121 akt.
Kwota zaliczki 50.000 zł nie została rozliczona przez pozwanego, nie można jej było ująć w kosztach uzyskania przychodów. Pozwany nie odliczył od tej zaliczki VAT-u ani nie zaliczył tego jako kosztu.
dowód: zeznania pozwanego M. R. (1) – k. 673v (nagranie od min.: 1:15:34).
Faktura nr (...) nie została zapłacona, mimo że pozwany na poczet kontraktu z tym samym odbiorcą dokonywał płatności za realizację zlecenia na podstawie faktur VAT: nr (...) z dnia 23.01.2017r., nr (...) z dnia 14.02.2017 r., nr (...) z dnia 10.03.2017 r., nr (...) z dnia 31.03.2017r., nr (...) z dnia 21.06.2017r., nr (...) z dnia 21.01.2018r., nr (...) z dnia 06.04.2018r.
dowód: faktury wraz z rozliczeniem – k. 47-61 akt.
Faktura nr (...) na kwotę 11.500 zł została wystawiona niezgodnie z przepisami ustawy o podatku VAT, skoro kwota 50.000 zł była faktycznie przedpłatą na poczet należnej powodowi prowizji za wykonane przez niego prace. Powód nie miał nawet obowiązku wystawienia tej faktury. Tego rodzaju zaliczka nie podlegała opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych i nie była objęta zakresem ustawy o podatku od towarów i usług.
dowód: opinia biegłego sądowego K. J. wraz z opinią uzupełniającą – k. 750-775 akt, k. 830-836 akt.
Pozwany nie dokonał zapłaty za trzy faktury VAT wystawione na poczet kontraktu z kontrahentem pozyskanym przez powoda - (...):
- nr (...) z dnia 11.05.2018r. na kwotę 24.554,05 zł brutto – do zapłaty pozostało 6.588,46 zł z tej faktury
- nr (...) z dnia 29.11.2018r. na kwotę 20.758,22 zł,
- nr (...) z dnia 22.02.2019r. na kwotę 19.845,91 zł,
Odesłał faktury bez księgowania powodowi.
Okoliczność bezsporna, ponadto dowód : faktura VAT nr (...) z dnia 11.05.2018 r. – k. 25 akt, faktura VAT nr (...) z dnia 29.11.2018r. – k. 27 akt, faktura VAT nr (...) z dnia 22.02.2019r. – k. 34 akt, faktura VAT nr (...) z dnia 22.02.2019 r. – k. 36 akt, pisma informujące o odesłaniu faktur z 4.12.2018 r. – k. 29 akt, 21.01.2019 r. – k. 33 akt i 27.02.2019 r.
Wcześniej pozwany bez zastrzeżeń dokonywał płatności za usługi w trakcie realizacji kontraktu z podmiotem (...) na podstawie faktur VAT: nr (...) z dnia 27.07.2017 r., nr (...) z dnia 23.08.2017r., nr (...) z dnia 07.09.2017 r., nr (...) z dnia 23.08.2017 r., nr (...) z dnia 07.09.2017r., nr (...) z dnia 02.10.2017 r., nr (...) dnia 16.10.2017 r., nr (...) z dnia 14.11.2017 r., nr (...) z dnia 22.12.2017 r., nr (...) z dnia 21.01.2018 r., nr (...) z dnia 26.02.2018 r., nr (...) z dnia 06.04.2018 r., nr (...) z dnia 11.05.2018 r., nr (...) z dnia 28.06.2018 r.
dowód: faktury wraz z rozliczeniem – k. 62-80 akt.
Podstawę do wyliczenia wynagrodzenia powoda w umowie z (...) dotyczącej kontraktu realizowanego na rzecz (...) stanowiło rozliczenie końcowe powoda do faktury (...).
Powód przyjął wartość kontraktu (...) na kwotę 146.462,10 euro, od której wyliczył swoją prowizję 15% w kwocie 21.969,31 euro. Od tej kwoty odjął dotychczas wyfakturowaną kwotę 18.244,90 euro i uzyskał kwotę 3.724,41 euro, którą przeliczył na złotówki.
Wyliczył w ten sposób, że do zapłaty pozostało 6.588,46 zł z faktury nr (...), 20.758,22 zł z faktury nr (...) oraz 19.845,91 zł z faktury nr (...), łącznie 47.192,59 zł.
dowód : rozliczenie końcowe do faktury nr (...) – k. 35 akt
(...) był podwykonawcą (...) w kontrakcie z (...). Na pewno L. sprzedawał o parę procent drożej, niż (...) to sprzedawał L.. L. na tym zarabiał, to jest standardowa zasada.
dowód: zeznania świadka J. E. – k. 658v akt (nagranie od min.: 51:34).
W kontrakcie powoda z L. nastąpiły korekty, wartość kontraktu zmalała. Powód rozliczył się z firmą (...), to była kwota ponad 7.000 euro.
dowód: zeznania świadek M. D. – k. 666v akt (nagranie od min.: 23:21).
Powód otrzymał od pozwanego dokument, w którym była określona wartość kontraktu zawartego między firmą (...) a W.. To jest pierwsza strona kontraktu na k. 81 akt. Na podstawie tego dokumentu powód ustalił wartość do rozliczenia swoich należności.
dowód: zeznania powoda – k. 672 akt (nagranie od min.: 34:26).
W kontrakcie pozwanego z L., wartość kontraktu L. nie była końcowym wynagrodzeniem pozwanego. W fakturze dla L. obniżono podstawę wynagrodzenia generalnego wykonawcy oraz uwzględniono koszty budowy.
dowód: zeznania pozwanego M. R. (1) – k. 673 (nagranie od min.: 1:08:59).
Powód w piśmie z dnia 22 lutego 2019r. wskazał na kwotę zadłużenia pozwanego w kwocie 82.365,24 zł oraz jednocześnie przedstawił propozycję ugody pozasądowej na kwotę 60.000zł. W odpowiedzi, pozwany odmówił zawarcia ugody, kwestionując jednocześnie podstawy wyliczenia wskazanych kwot.
dowód: propozycja ugody z dnia 22.02.2019r. wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 39-40, odpowiedź pozwanego z dnia 22.03.2019r. – k. 42 akt.
Powód ostatecznie wezwał do zapłaty wymaganych należności pismem z dnia 24.03.2020 r.
dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 24.03.2020 r. wraz pełnomocnictwem i dowodem nadania listem poleconym – k. 467-469 akt.
Sąd zważył, co następuje:
Fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów złożonych przez strony, w szczególności umowę stron, faktury i rozliczenia z okresu współpracy od 2017 r., korespondencję malową i wiadomości wysyłane za pośrednictwem telefonów, a także zeznania świadków oraz częściowo w oparciu o opinię biegłego sądowego – w zakresie zasadności wystawienia przez powoda faktury VAT do rozliczenia otrzymanej przez niego zaliczki w kwocie 50.000 zł.
Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków, a także samych stron przede wszystkim na okoliczność ustalonego przez strony sposobu obliczania wynagrodzenia powoda, co było zasadniczym powodem konfliktu stron i przedmiotem rozpoznawanej sprawy. Ponieważ treść pisemnej umowy stron nie dawała odpowiedzi na pytanie od jakich kwot powodowi należała się prowizja, konieczna była wykładnia oświadczeń woli umawiających się, w tym wynikająca z ustalonej praktyki postępowania w trakcie trwania współpracy. Na ten temat, jak również na temat zakresu jego obowiązków powoda ponad ogólne opisane w umowie Sąd przesłuchał świadków, w tym M. B. (3), W. G., D. S., B. R., A. J., J. E., A. G. (2) i M. D., a także reprezentanta pozwanego M. R. (1) oraz powoda. Zeznania świadków Sąd uznał za wiarygodne, ale na ogół mało przydatne w zakresie konkretnych podstaw do ustalenia prowizji i konkretnych rozliczeń między stronami. Zasadniczo w sposób spójny opisywali faktyczny zakres działalności powoda, przebieg współpracy przy poszczególnych kontraktach, jak również sposób naliczania prowizji w okresie współpracy przy spornych kontraktach objętych spore. Zeznania powoda były zasadniczo wiarygodne, zgodne z pozostałymi dowodami, z wyjątkiem szczegółowych wyliczeń wynagrodzenia. Sąd nie dał wiary powodowi co do tego, iż podstawą do ustalenia prowizji były pierwsze strony kontraktów zawartych przez pozwanego ( k. 672 , 81), skoro powód wiedział, że liczyły się wpłaty od klientów a nie kwota na umowie i akceptował taki sposób rozliczeń do końcowych rozliczeń pozwanego z jego kontrahentami. Zupełnie niewiarygodne były zeznania powoda, co do kwestii otrzymania pożyczki w kwocie 50.000 zł, skoro sam powód w zeznaniach powoływał się zamiennie na pożyczkę lub zaliczkę, najwyraźniej utożsamiał te pojęcia, zaś w korespondencji mailowej z pozwanym potwierdził, że otrzymał zaliczkę w dwóch ratach: 20 i 30 tys. zł. Zeznania reprezentanta pozwanego Sąd uznał zasadniczo za wiarygodne (potwierdził fakt zawarcia umowy, zasady ustalania prowizji i jej wysokość, mające odzwierciedlenie w pozostałych dowodach).
Odnośnie opinii biegłego K. J. uzupełnionej po zgłoszonych przez strony uwagach i wątpliwościach, Sąd zaaprobował i uwzględnił ustalenia biegłego w zakresie mającym znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Należało zgodzić się z tezami biegłego w szczególności odnośnie faktury (...). Po sporządzeniu opinii uzupełniającej żadna za stron nie wnioskowała o powołanie kolejnego biegłego.
Należy wskazać , iż przedmiotem postępowania nie była zgodność działania powoda zgodnie z ustawą o VAT. Skutki podatkowe wystawienia faktur były poza zakresem niniejszego postępowania. Biegły nie był uprawniony do wiążącej oceny dowodów, wykraczało to poza zakres jego kompetencji.
Powództwo podlegało częściowemu uwzględnieniu.
Bezsporne było dla stron, że w ramach zawartej umowy powód wykonywał dla pozwanego szereg usług związanych z pozyskiwaniem klientów na terenie N. i obsługą zawartych w wyniku jego pośrednictwa kontraktów. Bezsporne było, że strony do pewnego czasu rozliczały się na podstawie wystawianych przez powoda faktur VAT etapowo, w stosunku do postępów realizacji poszczególnych kontraktów. Bezspornie pozwany nie zapłacił ostatnich wystawionych przez powoda pięciu faktur VAT, w tym jednej – nr (...) z dnia 11 maja 2018r. na kwotę 24.554,05 zł brutto w części – kwoty 6.588,46 zł z tej faktury, gdyż kwestionował te należności powoda co do zasady.
W rozpoznawanej sprawie, poza zarzutami co do zasadności należności dochodzonych pozwem wywodzonych z różnych podstaw w związku z łączącą strony umową współpracy, sporny był sam charakter łączącego strony stosunku prawnego, a ponadto fakt obowiązywania umowy współpracy podpisanej przez strony w dniu 5 stycznia 2009 r., w oparciu o którą powód domagał się wynagrodzenia.
Kontrowersje budził już charakter prawny zawartej przez strony umowy. Miało to znaczenie z uwagi na podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia w odniesieniu do faktury VAT nr (...) z dnia 22 lutego 2019 r. na kwotę 23.672,65 zł brutto wystawionej przez powoda za usługi świadczone i rozliczone w pozostałym zakresie jeszcze w 2017 r., z tytułu kontraktu pozwanego z (...) (ostatnia płatność w dniu 22.12.2017 r.). Jakkolwiek zarzut przedawnienia nie miał znaczenia dla oceny zasadności roszczenia w tym wypadku, co zostanie dalej omówione, istotne było określenie podstawy prawnej dochodzonego roszczenia.
Trzeba w tym miejscu wskazać, że żądanie pozwu indywidualizują przytoczone okoliczności faktyczne, natomiast powód nie ma obowiązku podania podstawy prawnej dochodzonego roszczenia (da mihi factum, dabo tibi ius). Przez podanie okoliczności faktycznych - uzasadniających zgłoszone żądanie - należy rozumieć sytuację, w której powód opisuje w pozwie konkretne wydarzenia, z którymi wiąże powstanie po jego stronie określonego roszczenia wobec pozwanego. Wymóg wskazania w pozwie faktów, na których powód opiera swoje żądanie określa art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c., zaś kwalifikacja materialnoprawna tego stanu faktycznego należy do sądu. Przyjęcie przez Sąd innej podstawy rozstrzygnięcia, niż wskazana w pozwie nie stanowi wyjścia poza granice żądania w ujęciu art. 321 § 1 k.p.c., natomiast oparcie wyroku na podstawie faktycznej niepowołanej przez powoda jest orzeczeniem ponad żądanie w rozumieniu art. 321 k.p.c. W orzecznictwie panuje zgodność co do tego, iż związanie granicami żądania nie oznacza, że Sąd jest związany w sposób bezwzględny samym sformułowaniem zgłoszonego żądania. Jeżeli treść żądania jest sformułowana niewyraźnie, niewłaściwie, nieprecyzyjnie to Sąd może, a nawet ma obowiązek odpowiednio je zmodyfikować, jednakże zgodnie z wolą powoda i w ramach podstawy faktycznej powództwa. Ingerencja Sądu nie może być w tym zakresie zbyt daleko idąca, chodzi o nadanie objawionej w treści pozwu woli powoda poprawnej jurydycznie formy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 28 czerwca 2007 r., sygn. akt IV CSK 115/07, LEX nr 358817 i z 8 lipca 2011 r., sygn. akt IV CSK 536/10, LEX nr 1084734).
W rozpoznawanej sprawie powód formułując żądanie zapłaty oraz przytaczając okoliczności faktyczne dla jego uzasadnienia, w sposób dostateczny zindywidualizował swoje roszczenie procesowe, mające być przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu. Zostało ono wprost określone w pozwie jako ostateczne rozliczenie kontraktów realizowanych przez powoda dla pozwanego w ramach zawartej umowy współpracy z 2009 r. Powód w pozwie nie dokonał kwalifikacji prawnej zawartej umowy, powoływał się jedynie na fakt wykonania usług w oparciu o umowę współpracy. Natomiast po tym, jak pozwany w piśmie z 2.11.2021 r. stwierdził, że do umowy z powodem zastosowanie powinny znajdować przez analogię przepisy o zleceniu i w związku z tym zarzucił przedawnienie roszczenia z faktury VAT nr (...) z dnia 22 lutego 2019 r. na kwotę 23.672,65 zł, powód podał, że w istocie umowa stron powinna być kwalifikowana jako umowa agencyjna, gdyż wskazywały na to najistotniejsze jej elementy, albo inna umowa nienazwana z przewagą elementów umowy agencyjnej (co wykluczałoby stosowanie dwuletniego okresu przedawnienia z art. 751 pkt 1 k.c., a nakazywało przyjęcie terminu ogólnego trzyletniego - przewidzianego w art. 118 k.c.).
Wyjaśnić w tym miejscu trzeba, że kwalifikacja prawna umowy może być zgodna z jej zapisaną treścią, o ile strony nazwą ją według typu znanego w ustawie lub przez wyłączenie stosowania do umowy wskazanych w niej przepisów prawa. W takich wypadkach o zgodnej woli stron, co do tego, według jakich przepisów należy oceniać łączący je stosunek umowny, można wnioskować z wyrazów użytych w umowie, zwłaszcza gdy przy jej redagowaniu brał udział prawnik. Takie określenie przez strony kwalifikacji, prawnej umowy wiąże sąd, gdy nie jest sprzeczne z istotą stosunku zobowiązaniowego ujętego w umowie (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1962 r., 4 CR 882/61).
W razie jednak wątpliwości, jeśli umowa wykazuje cechy wspólne dla co najmniej dwóch różnych rodzajów (typów) umów, to zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, w celu dokonania jej właściwej kwalifikacji prawnej, należy posłużyć się metodą typologiczną, której istota sprowadza się do poczynienia ustaleń w kierunku, jakie cechy przeważają (dominują) w umowie. Należy ustalić, czy w treści i sposobie wykonywania umowy przeważają cechy jednej z umów. Dopiero wówczas, gdy umowa poddawana analizie (w swej treści, a zwłaszcza w sposobie wykonywania) wykazuje z ich jednakowym nasileniem cechy wspólne dla co najmniej dwóch różnych wzorców umownych, o jej typie (rodzaju) decyduje zgodny zamiar stron i cel umowy, który może (ale wcale nie musi) wyrażać się także w nazwie umowy. Istotne (pomocne) przy kwalifikacji takiej umowy jest też uwzględnienie okoliczności towarzyszących jej zawarciu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2020 r., sygn. akt I UK 355/19 i powołane tam orzeczenia).
Strony nazwały umowę z 5 stycznia 2009 r. po prostu umową o współpracy. Postanowienia zawarte w jej treści odpowiadały w zasadzie regulacji ustawowej umowy agencyjnej – art. 758 i nast. k.c. Występowały tu takie elementy typowe dla umowy agencyjnej jak zobowiązanie się agenta w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do stałego pośredniczenia za wynagrodzeniem w pozyskiwaniu zagranicznych klientów oraz jego niezależność od dającego zlecenie.
W myśl art. 758 § 1 k.c. przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. Umowa ta została ukształtowana jako profesjonalna, ponieważ obie jej strony są przedsiębiorcami. Każda ze stron jako przedsiębiorca zobowiązana jest do zachowania należytej staranności ocenianej przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej przez nią działalności gospodarczej (art. 355 § 2 k.c.). Zgodnie z art. 758 ( 1) § 1 jeżeli sposób wynagrodzenia nie został w umowie określony, agentowi należy się prowizja, zaś zgodnie z § 2 w/w artykułu prowizją jest wynagrodzenie, którego wysokość zależy od liczby lub wartości zawartych umów. Szczegółowo na temat umowy agencyjnej wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 22 grudnia 2021 r., sygn. akt V AGa 223/19. Rozważania te należy w całości przytoczyć: „Umowa o jakiej mowa w art. 758 § 1 k.c. jest kwalifikowaną umową oświadczenie usług. Regulacja kodeksowa umowy agencyjnej w obowiązującym stanie prawnym stanowi implementację Dyrektywy Rady z dnia 18 grudnia 1986 r. w sprawie koordynacji ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do przedstawicieli handlowych działających na własny rachunek (86/653/EWG, zwana dalej: "Dyrektywą"). Harmonizacja przepisów państw członkowskich regulujących stosunki prawne między zleceniodawcami a ich przedstawicielami handlowymi (agentami) służyć ma z jednej strony zapewnieniu właściwego funkcjonowania jednolitego rynku (zbliżenie warunków konkurencji), z drugiej strony zwiększeniu i zharmonizowaniu zakresu ochrony agentów (akapity 2 i 3 preambuły dyrektywy 86/653/EWG). Dostosowanie przepisów Kodeksu cywilnego do wymagań Dyrektywy nastąpiło z dniem 9 grudnia 2000 r. na mocy ustawy z dnia 26 lipca 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 74, poz. 857). Przyjmuje się w orzecznictwie, że przepisy krajowe o umowie agencyjnej, w zakresie w jakim stanowią implementację Dyrektywy winny być interpretowane w sposób zapewniający jak najdalej idącą zgodność z jej przepisami i celami (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 13 lipca 2000 r., C-456/98, Centrosteel, ECR 2000, s. I-06007). Nie można jednak tracić z pola widzenia faktu, że Dyrektywa nie definiuje umowy agencyjnej, a co jedynie posługuje się w art. 1 ust. 2 pojęciem przedstawiciela handlowego. Jest nim pośrednik pracujący na własny rachunek, któremu powierzono stałe pośredniczenie przy sprzedaży lub kupnie towarów na rzecz innej osoby, zwanej dalej "zleceniodawcą", lub zawarcie transakcji w imieniu i na rachunek zleceniodawcy. W orzecznictwie wyrażone zostało stanowisko, że przepis ten ustanawia trzy warunki konieczne i wystarczające dla zakwalifikowania osoby jako "przedstawiciela handlowego (agenta)". Po pierwsze, osoba ta musi posiadać przymiot niezależnego pośrednika. Po drugie, powinna być związana umownie w sposób trwały ze zleceniodawcą. Po trzecie, musi prowadzić działalność polegającą albo na negocjowaniu sprzedaży lub zakupu towarów dla zleceniodawcy, albo na negocjowaniu i zawieraniu tych transakcji w jego imieniu i na jego rachunek (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 21 listopada 2018 r. C-452/17). W tym też kierunku na gruncie prawa prywatnego winna być dokonywana ocena charakteru prawnego zawartej umowy. O ile zatem spełnione zostały wskazane powyżej zasady świadczenia usług przez pośrednika handlowego, zawartą umowę winno się traktować jako umowę agencyjną w ujęciu art. 758 § 1 k.c. Ze wskazaną cechą niezależności agenta na gruncie tego przepisu tożsama jest samodzielność agenta, jako element odróżniający tę umowę od innych form przedstawicielstwa handlowego. Agent co prawda działa w granicach udzielonego mu umocowania, nie dysponując przy tym pełną swobodą działań w ramach umowy, nie mniej jednak rozwiązania ustawodawcze gwarantują mu samodzielność w granicach określonych w art. 760 ( 1) § 1 k.c. Jest zobowiązany do stosowania się do wskazówek dającego zlecenie, lecz nie wszystkich, a tylko uzasadnionych w danych okolicznościach i w tym zakresie przepis ten stanowi implementację art. 3 ust. 2 lit. c Dyrektywy. Samodzielność agenta przejawia się również w ocenie Sądu Apelacyjnego ponoszeniem przez niego ekonomicznego ryzyka podejmowanych działań w ramach umowy agencyjnej. W tym zakresie niezależność agenta przejawia się w dwóch aspektach. Pierwszy to taki, że wynagrodzenie zależne jest od wyników jego pracy, czego wyrazem są postanowienia art. 761 k.c., zgodnie z którym agent może żądać prowizji od zawartych umów. Drugi aspekt ekonomiczny niezależności agenta wyraża się ponoszeniem przez niego we własnym zakresie kosztów związanych z wykonaniem umowy. Jak stanowi art. 762 k.c. w braku odmiennego postanowienia umowy agent może domagać się zwrotu wydatków związanych z wykonaniem zlecenia tylko o tyle, o ile były uzasadnione i o ile ich wysokość przekracza zwykłą w danych stosunkach miarę. Co prawda przepis ten ma charakter dyspozytywny, nie mniej jednak wyraża podstawową zasadę, że koszty związane z wykonaniem umowy agencyjnej ponosi sam agent, a jej odwrócenie - przeniesienia ich na dającego zlecenie - wymaga stosownej modyfikacji kontraktowej”.
W rozpoznawanej sprawie bezsporne było, że w praktyce wykonywania umowy, usługi świadczone przez powoda na rzecz pozwanego nie ograniczały się do pozyskiwania kontrahentów dla pozwanego na rynku niemieckim i pomocy w tłumaczeniu. Charakter relacji wiążących strony i sposób wykonywania powierzonych czynności potwierdzony bogatą korespondencją dołączoną do pozwu oraz zeznaniami świadków i samych stron procesu wskazywał na faktyczne wykonywanie przez powoda (w przypadku kontraktów pozwanego z klientami, za które powód domagał się wynagrodzenia) czynności koordynatora prac wykonywanych przez pozwaną firmę w N. (...). Z maili – szczególnie wymiany merytorycznych informacji z pracownikami pozwanego (k. 376-466 akt), skanów wiadomości sms i komunikatora WhatsApp, a także zeznań świadków wynikało jednoznacznie, że działania powoda nie polegały tylko na zbieraniu ofert, pomocy przy zawieraniu umów i pełnieniu roli tłumacza, ale powód w istocie nadzorował cały proces wykonywania umowy na terenie N. – uczestniczył on w bieżących naradach na budowach, raportował pozwanemu o stanie zaawansowania robót, monitował, nawoływał do zwiększenia zaangażowania, pomagał w organizacji materiałów na budowie, czy uczestniczył w odbiorach robót. Czynności te wykraczały poza ramy typowej umowy agencyjnej. Przywołane dowody, a także stosunkowo wysoka prowizja ustalanej dla każdego z kontraktów objętych sporem, uzasadniała przyjęcie, że strony w istocie uzgodniły taki szerszy zakres obowiązków powoda niż opisany w treści § 1 i 2 pisemnej umowy.
W ocenie Sądu rodzaj i zakres obowiązków powoda, charakter relacji wiążących go z pozwanym i sposób wykonywania powierzonych czynności potwierdzony w dowodach pisemnych oraz zeznaniach, wskazywały, że umowę należało zakwalifikować jako umowę o charakterze mieszanym – o cechach umowy agencyjnej, ale połączonej ze świadczeniem innych jeszcze usług, nie będących charakterystycznymi dla tej stypizowanej umowy. W każdym razie, przeważające były cechy umowy agencyjnej. Trzeba tu dodać, że nawet przy przyjęciu, że umowa miała charakter nienazwany, to z uwagi na ustalenie cech dominujących, nie mogła być zakwalifikowana do umów, o których mowa w art. 750 k.c., a w efekcie wykluczona była możliwość stosowania terminu przedawnienia z art. 751 k.c. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 254/13). Roszczenia wynikające z umowy agencyjnej przedawniają się zaś na ogólnych zasadach, tj. w terminach określonych w art. 118 k.c. - trzech lat dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 czerwca 2017 r., sygn. akt XXVI GC 969/16). Dlatego zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego nie podlegał uwzględnieniu.
W dalszej kolejności należało określić, czy strony obowiązywała umowa zawarta w styczniu 2009 r., z której powód wywodził swoje roszczenie. Pozwany bowiem w sprzeciwie twierdził, że ta umowa wygasła, gdyż wkrótce po jej podpisaniu powód przestał świadczyć usługi i zaoferował je na nowych zasadach w 2013 r. i strony podjęły wówczas współpracę w oparciu o nowe, ustne ustalenia.
W ocenie Sądu pozwany nie wykazał, że pisemna umowa stron z 2009 r. przestała je obowiązywać. Zgodnie z § 3 umowy, zawarto ją na czas nieokreślony. Wprawdzie przewidziano możliwość wypowiedzenia z jednomiesięcznym wyprzedzeniem (§ 5 umowy), jednak brak dowodu na to, by takie wypowiedzenie miało miejsce. Przyjmuje się, że jeżeli ustawa przewiduje obowiązek zachowania formy pisemnej (jak w przypadku wypowiedzenia umowy zawartej na piśmie - art. 77 § 2 k.c.), możliwość dokonywania wykładni złożonego oświadczenia woli powstaje dopiero po stwierdzeniu, że przybrało ono postać pisma. Niemożliwe jest więc zastosowanie art. 65 § 1 k.c. w sytuacji, gdy mamy do czynienia, jak w sprawie niniejszej, z umową zawartą na piśmie, a następnie z określonym zachowaniem się jednej ze stron, które może być ewentualnie uważane za złożenie oświadczenia woli w sposób dorozumiany. Dorozumiane złożenie oświadczenia woli z pewnością nie spełnia wymogu formy pisemnej (por. treść art. 78 k.c.) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2007 r., sygn. akt V CSK 211/07). Wobec tego, że umowa została zawarta na piśmie, jej wypowiedzenie także wymagało zachowania formy pisemnej. W samej umowie strony również przewidziały, że do rozwiązania za wypowiedzeniem uregulowanego w § 5 stosuje się § 4, a zatem wymagane było jednostronne pisemne oświadczenie wypowiadającego.
Tym samym, wobec braku dowodu w postaci pisemnego wypowiedzenia, brak było podstaw do przyjęcia, że umowa z 2009 r. została rozwiązana, a strony nawiązały jakąś inną, ustną umowę po 2013 r., gdy zaczęły ponownie współpracować.
Wreszcie wymagała przesądzenia sporna w sprawie kwestia zasad ustalania wynagrodzenia powoda za świadczone usługi. Zobowiązanie dającego zlecenie do zapłaty agentowi wynagrodzenia jest jednym z przedmiotowo istotnych postanowień umowy agencyjnej. Świadczenia agenta zawsze mają charakter odpłatny, zaś umowa o treści odpowiadającej umowie agencyjnej, jednakże przewidująca nieodpłatny charakter usług zleceniobiorcy, co do zasady nie jest uznawana za umowę agencyjną w rozumieniu kodeksu cywilnego.
Strony spornej umowy przewidziały w niej wynagrodzenie w formie prowizji. Jednak w treści umowy nie określiły wysokości wynagrodzenia powoda w sposób sztywny, pozwalający na przyjęcie zasady jednakowej dla wszystkich kontraktów pozyskanych i obsługiwanych przez powoda.
Przewidujący wynagrodzenie powoda § 6 umowy określał raczej ogólne zasady obliczania tego wynagrodzenia. Ustalono, że podstawę ustalenia wynagrodzenia miął stanowić cennik pozwanego z naniesionymi rabatami. Prowizja dla powoda – w wysokości wskazanej przez powoda – miała być doliczana do cen pozwanego w ofertach handlowych dla klientów pozyskanych przez powoda. Ponadto każda wynegocjowana przez powoda z pozyskanym klientem nadwyżka ponad wartość cennikową, wraz ze wskazaną prowizją, stanowiła wynagrodzenie powoda do podziału z pozwanym po 50%. Na pewno kwestii wysokości prowizji w wypadkach określonych w niniejszej sprawie nie regulował § 6 ust. 2 umowy. Dotyczył on prowizji, jeśli powód doprowadził do nawiązania współpracy pozwanego z nowym przedstawicielem handlowym organizującym sprzedaż na rzecz pozwanego w systemie prowizyjnym. Wówczas powód miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 5% wartości zleceń zrealizowanych przez tego przedstawiciela. Nie dotyczyło to jednak zleceń pozyskanych na rzecz pozwanego bezpośrednio przez powoda.
Poza określeniem, że prowizja miała być doliczana „w wysokości wskazanej przez powoda” nie ustalono jednak wysokości prowizji dla wszystkich spraw prowadzonych przez powoda. Jak twierdził sam powód w odpowiedzi na sprzeciw, prowizja powoda była różna w zależności od regionu N., gdyż różne są poziomy cen tego samego produktu, np. w wysokości 15%, ale w niektórych wypadkach 8%. Pozwany nie kwestionował tego twierdzenia, co więcej we własnych wyliczeniach zawartych w sprzeciwie wprost potwierdzał wysokość prowizji w wysokości 15% w odniesieniu do wszystkich kontraktów, na podstawie których powód wystawił faktury objęte pozwem. Wysokość żądanej prowizji na poziomie 15% można zatem uznać za przyznaną w świetle art. 229 k.p.c.
Strony nie zgadzały się jednak co do tego, czy prowizja powinna być obliczona od wartości wynagrodzenia wynikającego z umowy zawartej przez pozwanego z jego kontrahentem pozyskanym przez powoda, jak twierdził powód, czy też powinna być obliczona w oparciu o ostateczne rozliczenie danej umowy i kwoty, które pozwany rzeczywiście otrzymał w jej wykonaniu od kontrahenta.
Trzeba wskazać, że zasady dotyczące prowizji należnej agentowi wynikające z kodeksu cywilnego mają charakter dyspozytywny, mogą być zmienione wolą stron. Dyspozytywny charakter przepisu art. 761 § 2 zd. 1 k.c. pozwala zatem np. na całkowite wyłączenie prawa agenta wyłącznego do prowizji od umów zawartych bez jego udziału, dowolne obniżenie wysokości prowizji od takich umów lub modyfikację przesłanek nabycia roszczenia prowizyjnego (D. Bucior [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczególna (art. 535-764(9)), red. M. Fras, M. Habdas, WKP 2018, art. 761).
W spornym zakresie dotyczącym pytania od jakiej kwoty kontraktu (z treści pierwotnej umowy, czy faktycznie zapłaconej pozwanemu) należało się powodowi wynagrodzenie, umowa stron nie zawierała precyzyjnych uregulowań. Umowa nie regulowała sposobu ani terminu ustalania całkowitej wartości kontraktu będącego podstawą ustalenia całości prowizji. To że podstawę ustalenia wynagrodzenia powoda miął stanowić cennik pozwanego z naniesionymi rabatami, a tak obliczona prowizja miała być doliczana do cen pozwanego w ofertach handlowych dla klientów pozyskanych przez powoda, zaś nadwyżkę ceny, jeśli powodowi udało się takową wynegocjować strony miały dzielić po połowie, nie wyczerpywało spornej problematyki zakresu, od którego powód faktycznie mógł żądać swoich 15%.
W ocenie Sądu należało tu zatem stosownie do dyrektywy wynikającej z art. 65 § 2 k.c. badać zgodny zamiar stron i cel umowy. Przebiegająca według reguł wykładni kombinowanej wykładnia umowy nie może ograniczać się do analizy dosłownego jej brzmienia, lecz winna obejmować wszystkie okoliczności umożliwiające ocenę, jaka była rzeczywista wola umawiających się kontrahentów. Zgodny zamiar stron wyraża się w uzgodnieniu istotnych okoliczności i określić go można jako intencję stron, co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy. Nie bez znaczenia pozostaje znany obu stronom cel zawarcia danej umowy. Możliwa jest sytuacja, w której właściwy sens czynności prawnej będzie odbiegał od jej "jasnego" znaczenia ustalonego w świetle reguł językowych. Dokonując wykładni umowy, należy także zakładać racjonalność działania jej stron (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15 lipca 2021 r., I ACa 86/20). To, jak strony, składając oświadczenie woli, rozumiały je, można wykazywać zarówno za pomocą dowodu z zeznań świadków, przesłuchania stron, jak i innych środków dowodowych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2008 r., sygn. akt V CSK 418/17). Ponadto ad casum wymaga podkreślenia, że choć wykładnia umowy dokonywana jest przy uwzględnieniu woli stron z chwili złożenia oświadczeń, a nie z chwili dokonywania wykładni (por. P. Machnikowski, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 65, Nb 12, s. 161), należy wziąć pod uwagę również postępowanie stron po złożeniu oświadczeń, w szczególności sposób wykonywania umowy przez strony, który wskazuje jak rozumiały ono swoje prawa i obowiązki (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 17 lutego 1998 r., sygn. akt I PKN 532/97 oraz wyroku z 5 października 2005 r., sygn. akt II CK 122/05).
Kierując się powyższymi wskazówkami należało stwierdzić, że pomocne dla wykładni umowy w spornym zakresie były jej postanowienia. Dla przykładu w § 6 ust. 2 akapit trzeci postanowiono, że pozwany ostatniego dnia każdego miesiąca miał podawać powodowi wartości zrealizowanej i zapłaconej sprzedaży na rzecz klientów pozwanego oraz wartość zrealizowanej i zapłaconej sprzedaży przedstawicieli pozyskanych przez powoda. W § 6 ust. 3 umowy, przyjęto, że w przypadku dużych zleceń, gdy czas realizacji wynosił ponad 1 miesiąc, powód miał prawo do rozliczania częściowego, proporcjonalnego do stanu realizacji zlecenia, o ile klient dokonał proporcjonalnego rozliczenia i płatności za już otrzymane dostawy stolarki. Zgodnie z § 6 z ust. 9, w razie, gdy zlecenie nie zostanie zrealizowane, mimo potwierdzenia przez pozwanego przyjęcia do realizacji zlecenia, powodowi miała się należeć całość prowizji za to zlecenie. Ponadto zgodnie z § 6 z ust. 10, jeśli z winy pozwanego dojdzie do sporu handlowego dotyczącego jakości sprzedanego towaru, na która to powód nie miał wpływu, powodowi przysługuje całość wynagrodzenia, płatne na koniec miesiąca, w którym to dokonano dostawy klientowi pozwanego.
Przywołane przepisy świadczyły, zdaniem Sądu o tym, że obowiązkiem pozwanego było comiesięczne raportowanie powodowi na temat wartości zrealizowanych i zapłaconych robót, tak by powód mógł na tej podstawie wystawić swoje faktury. Podstawę ich wystawienia stanowić miały więc każdorazowo wartości zrealizowanej i zapłaconej sprzedaży, a nie wartość wynagrodzenia przyjęta w umowie z kontrahentem. Tylko w przypadku braku realizacji umowy pozyskanej przez powoda (§ 6 ust. 9), lub w przypadku winy pozwanego w nieprawidłowym wykonaniu umowy (§ 6 ust. 10), powód mógł się domagać całej prowizji wynikającej z zawartej za jego pośrednictwem umowy. Co do ostatniego z wymienionych punktów zakładającego otrzymanie przez powoda całej prowizji wynikającej z zawartej za jego pośrednictwem umowy nawet gdy pozwany nie otrzymał całego wynagrodzenia, wymagane było zaistnienie przesłanki zawinienia pozwanego w nieprawidłowym wykonaniu umowy. W rozpoznawanej sprawie, z uwagi na rozkład ciężaru dowodu wynikający z art. 6 k.c., wykazanie tej przesłanki należało do powoda, który musiałby wykazać, że brak pełnej zapłaty umownych wartości wynagrodzenia wynikał z okoliczności zawinionych przez pozwanego. tymczasem w ocenie Sadu, powód poza twierdzeniami na temat nieprawidłowości w wykonywaniu umów lub na temat braku dochodzenia przez pozwanego przysługujących mu należności, nie wykazał, że faktycznie za brak zapłaty odpowiadał pozwany i to na zasadzie winy. Nie wykazał też, że doszło do sporów handlowych na tle wykonania umów, co przewidywał § 6 z ust. 10 umowy. Trzeba też zwrócić uwagę, że strony nie określiły nawet, co oznacza użyte pojęcie sporów handlowych i na czym miałaby polegać jego wina.
Na wykładnię oświadczeń woli w przedmiocie podstawy określenia prowizji powoda wpływ mógł mieć, zdaniem Sądu, także opisany wyżej zakres obowiązków powoda, znacznie szerszy niż samo pozyskanie klienta dla pozwanego. Zakres zadań powoda wskazywał, że skoro powód swym działaniem wywierał wpływ na realizację umowy, to jego wynagrodzenie zależeć powinno od efektów wspólnego działania z pozwanym, a nie tylko od pierwotnej treści umowy zawartej przez pozwanego z kontrahentem, która mogła potem ulec modyfikacjom – zakres prac mógł być rozszerzany, lub mogło dochodzić do rezygnacji z części prac (z różnych przyczyn), co pociągało za sobą zmiany wynagrodzenia pozwanego.
Poza tym przesłuchani świadkowie, o ile nie mieli wiedzy na temat ustaleń stron co do wysokości prowizji i zgodnie twierdzili, że uzgodnienia odbywały się wyłącznie między powodem a M. R. (1), to wskazywali również, że każdorazowo wypłaty dla powoda miały miejsce po dokonaniu zapłaty na rzecz pozwanego przez kontrahentów. Świadek B. R. podał, że jak była zapłata z N., to Pan R. rozliczał prowizję dla powoda. Jaj zdaniem była taka umowa, że powód dostawał prowizję od zapłaconych faktur ( k. 658v akt, nagranie od min.: 11:46-10). Powód również twierdził, że strony trzymały się zasady, że rozliczali się na podstawie faktur zapłaconych przez klientów ( k. 673 kat, nagranie od min.: 57:06). Same daty wystawianych przez powoda faktur złożonych dla wykazania wcześniejszej zgodnej praktyki stron i wypłat dokonywanych po wystawieniu faktur przez pozwanego, również musiały świadczyć o tym, że powód przed wystawieniem spornych faktur, rozliczał się dopiero po tym, jak pozwany uzyskiwał zapłatę ze strony kontrahentów i te faktury były płacone.
W praktyce wartość faktycznych kwot uzyskanych z umów pozwanego z klientami była pomniejszana o koszty, gwarancje i nie odpowiadała ustalonej na początku sumie ( (...), (...), (...)). Powód w oparciu o współpracę z pozwanym uzyskiwał informacje o wysokości faktycznych wypłat, nie wystawiał faktur w oparciu o własne wyliczenia. Tylko faktyczne wpłaty były podstawą ustalenia prawa do prowizji i jej wysokości.
Wreszcie o tym, że rozliczenia stron nie miały odniesienia do wartości określonej w zawartych przez pozwanego kontraktach, w ocenie Sądu musi świadczyć to, że pozwany nie wystąpił o zapłatę reszty prowizji od razu po zakończeniu i rozliczeniu każdego z kontraktów, ale wystawił faktury objęte pozwem: nr (...) z dnia 28 czerwca 2018 r. na kwotę 11.500 zł, nr (...) z dnia 29.11.2018r. na kwotę 20.758,22 zł, nr (...) z dnia 22.02.2019r. na kwotę 19.845,91 zł, nr (...) z dnia 22.02.2019 na kwotę 23.672,65 zł dopiero kilka miesięcy po zapłacie ostatnich faktur przez kontrahentów pozwanego, kiedy strony popadły już w konflikt na temat rozliczeń, w szczególności dotyczących zaliczek w kwotach 20.000 zł i 30.000 zł. zgodnie z § 6 ust. 2 umowy, powód miał wystawiać faktury prowizyjne z końcem każdego miesiąca współpracy, po przeliczeniu przypadającego mu wynagrodzenia na PLN w oparciu o Tabelę kursową NBP każdego ostatniego dnia miesiąca.
W ocenie Sądu wszystkie powołane okoliczności świadczyły o tym, że strony uzgodniły, że zapłata w przypadku realizowanych przez pozwanego kontraktów pozyskanych przez powoda miała być uzależniona od wartości wynagrodzenia faktycznie wpłacanego pozwanemu przez niemieckich klientów, o ile brak zapłaty nie wynikał z wyłącznej winy pozwanego. Wynagrodzenie było wymagalne w terminie 7 dni od końca miesiąca, w którym nastąpiła dla pozwanego zapłata z kontraktu zawartego z klientem pozyskanym przez powoda, w przypadku dużych kontraktów powód miał prawo wystawiać faktury w miarę wpływu środków od zlecenia.
Po tych ogólnych wyjaśnieniach odnieść się należy w dalszej kolejności do roszczeń wynikających z poszczególnych pięciu faktur dołączonych do pozwu.
Co do faktury nr (...) z 28.06.2018 r. na kwotę 11.500 zł wynikającej z kontraktu pozwanego na dostawy ślusarki okiennej na budowę na rzecz firmy (...), którą pozwany odesłał bez księgowania z pismem z 2.08.2018 r., należało w pełni podzielić stanowisko strony pozwanej, na temat bezzasadności żądania zapłaty na jej podstawie. Powód załączył cząstkowe faktury prowizyjne (k. 47 do 61 akt), jednak pozwany to zakwestionował wskazując, że powód nie przedstawił żadnego rozliczenia do tej faktury, ponadto opisał fakturę na inną firmę (...), a nie (...). Jego zdaniem wszelkie prowizje z kontraktu z firmą (...) zostały powodowi zapłacone. Ostatnia zapłata z E. miała miejsce dnia 28 grudnia 2017 r., a faktura powoda była wystawiona dopiero 28 czerwca 2018 r.
Powód dopiero w odpowiedzi na sprzeciw stwierdził, że faktura (...) została wystawiona celem udokumentowania VAT-u w kwocie 11.500 zł od prywatnej pożyczki na kwotę 50.000 zł jakiej udzielił powodowi pan R. ze środków pozwanej spółki. W ocenie Sądu to twierdzenie powoda, nie dość, że było spóźnione w świetle reguł prekluzji wynikających z art. 458 ( 5) § 1 i 3 k.p.c., należało ocenić jako zupełnie niewiarygodne. Powód wystawił pierwotnie fakturę nr (...) z 30.06.2017r. (k-574 akt) jako „zaliczkę na usługi konsultingowe”, a następnie, po jej odesłaniu przez pozwanego, kolejną fakturę - (...) z 28.06.2018 r. (k-576 akt) opisaną ogólnie jako „usługi konsultingowe”. Powód nie skorygował tych faktur, mimo że twierdził, iż zostały wystawione nieprawidłowo (k-566v - 567 akt). Zamiast tego wystawił kolejną fakturę - właśnie (...) wyłącznie na 11.500 zł brutto opisując ją: „usługi konsultingowe (...)”.
W ocenie Sądu powód nie wykazał, że wystawienie tej faktury było powiązane z umową współpracy stron i dotyczyło jakichkolwiek czynności powoda uzasadniających prowizję.
Co do samej pożyczki, to w ocenie Sądu brak byłoby podstaw do tego, by prywatną pożyczkę wiązać z domaganiem się zapłaty z tytułu umowy współpracy. Ponadto brak dowodu, iż takie zdarzenie miało w ogóle miejsce, nikt tego nie potwierdził, a sam powód nie podał warunków tej pożyczki, daty jej zwrotu, czy oprocentowania. Powód nie wykazał, że zwrot tej pożyczki miał nastąpić przez rozliczenie z wymagalnymi wierzytelnościami powoda względem pozwanego z tytułu usług , gdyż powód nie podaje z jakimi usługami (co do jakiego klienta lub zdarzenia).
Powód przyznał, iż dostał kwoty 20 i 30 tys. zł od pozwanego. W swoich zeznaniach używał zamiennie nazw: zaliczka i pożyczka (k-672v (0:40), zatem uznać należało, że powód nie wiedział nawet, czy była to zaliczka, czy pożyczka, lub utożsamiał te pojęcia.
Trzeba też stwierdzić, że postanowienie Urzędu Skarbowego z 21.08.2018 r. (k-577 akt) nie miało związku z rzekomą korektą zeznania wywołaną wystawieniem faktury (...). Postanowienie US dotyczy zaległości w Vat za czerwiec ale w 2017 r. a nie w 2018 roku i wskazuje na inną kwotę niż 11.500 zł.
Jeśli uznać, że nie była to pożyczka, ale zaliczka na kwotę 50.000 zł, to powinno raczej się to zaliczyć na poczet należności niezapłaconych z kontraktu z (...), czyli 23.444,79 brutto. Ale jeśli uznać, iż na te zaliczki wystawiono faktury (...) – 23.212,41 zł – (...) (k. 570 i k. 574), to nie ma podstaw do pomniejszania wynagrodzenia. Pozwany ostatecznie zakwestionował te dwie faktury i twierdził, że nie zostały zapłacone, chociaż zeznania pozwanego są mało wiarygodne. Księgowa w zeznaniach (k. 657 v) potwierdziła, że była nadpłata od pozwanego.
Jeśli faktycznie faktura ta została wystawiona wyłącznie na kwotę podatku VAT od otrzymanej przez powoda w 2017 r. zaliczki w wysokości 50.000 zł, stwierdzić należało, że kwota ta się powodowi nie należała, nie obejmowała w ogóle żadnej prowizji, a jak potwierdził biegły sądowy w opinii, podatek Vat nie powinien być do niej doliczony. Faktura została wystawiona niezgodnie z przepisami ustawy o VAT. Tego rodzaju zaliczka dokonana miedzy podmiotami prowadzącymi współpracę gospodarczą nie podlegała opodatkowaniu podatkiem VAT i nie była objęta zakresem ustawy o podatku od towarów i usług ustalenie w pkt b na k. 753 opinii biegłego oraz w opinii uzupełniającej). Ponadto kwota otrzymanej zaliczki powinna już być kwotą brutto i uwzględniać należny podatek VAT (k. 756 akt).
Poza tym, co do rozliczenia w księgach i podatkowego, to pozwany twierdził, iż te 50.000 zł nie zostało rozliczone, nie zaliczono do kosztów uzyskania przychodów i nie odliczano VAT z faktur (...) (k. 673v akt).
W efekcie Sąd uznał, że powód nie wykazał zasadności żądania w zakresie kwoty 11.500 zł i oddalił je.
W kwestii faktury (...) z 22 lutego 2019 na kwotę 23.672,65 zł, wynikającej z kontraktu pozwanego z (...) sporna była wartość , od której powód wyliczył swoją należność.
Powód twierdził, że wartość kontraktu z (...) to 162.782,48 Euro i wyliczył prowizję w wysokości 15 % = 24.417,37 Euro, z czego 19.974,18 Euro zapłacono. Pozostało 4.442,56 Euro, po przeliczeniu 19.246,06 zł plus Vat czyli 23.672,55 zł.
Pozwany nie kwestionował, że co do zasady powodowi należały się prowizje, podał też jakie faktury powoda zapłacił (k. 483 - 484 akt). Pozwany zarzucał jednak, że wartość kontraktu w rzeczywistości była niższa i wynosiła 133.165,53 Euro, a nie to 162.782,48 Euro, jak twierdził powód, gdyż pomniejszono ją o koszty budowy oraz skonto.
Pozwany wystawił na (...) faktury na kwoty:
- (...) z dnia 31.08.2017 na kwotę 52.002,84 euro – z której faktycznie otrzymał po potrąceniu 39.086,33 euro w dniu 19.09.2017 r.,
- (...) z dnia 2.10.2017 r. na 101.816,45 euro – z której faktycznie otrzymał po potrąceniu 60.747,83 Euro w dniu 10.10.2017 r.,
- (...) z dnia 30.11.2017 r. na 49.181,59 euro – z której faktycznie otrzymał po potrąceniu 33.331,37 euro.
Faktury wystawione przez powoda w ramach tego kontraktu na prowizję w przeliczeniu 15% na kwoty: 25.264,03 zł netto, 38.820,60 zł netto i 21.007,76 zł netto (k. 37 akt) – były zgodnie z określonym wyżej sposobem rozliczenia powoda, od kwot faktycznie zafakturowanych i zapłaconych pozwanemu. Wystawiając je powód musiał wiedzieć i godzić się na przyjęty sposób rozliczeń, który zakwestionował dopiero w 2019 r., mimo że rozliczenie miało miejsce do końca 2017 r.
Twierdzenia powoda, że rzekomo pozwany nie domagał się zapłaty od (...) za pozostałą część kontraktu i miał zastosowanie § 6 pkt 10 umowy Sąd uznał za niewiarygodne (k. 656v i 566 akt). Powód faktury prowizyjne wystawiał od faktycznie zapłaconych kwot przez (...), więc doskonale wiedział, że pozwany otrzymywał mniejsze kwoty niż na nominalną wartość wystawianych przez niego faktur. Znamienne jest, iż faktura (...) została wystawiona po 14 miesiącach od ostatniej faktury prowizyjnej. Powód nie udowodnił, iż w dacie wystawienia spornej faktury była ona zasadna, że pozwany otrzymał dalsze zapłaty z przedmiotowego kontraktu, lub istniał spór między pozwanym a (...), który uniemożliwiał uzyskanie zapłaty a tym bardziej, że była jakaś wina pozwanego w nieuzyskaniu wyższej zapłaty (brak zastosowania § 6 pkt 10 umowy).
Powód co prawda twierdził (k. 672 akt, 0.46.33 ), iż nie wystawiał faktur na bieżąco, gdyż był w złej sytuacji finansowej, mimo że pozwany by nie zapłacił to i tak musiałby odprowadzić podatki, jednak twierdzenia tego nie można uznać za wiarygodne w świetle wcześniejszych rozważań na temat zasad obliczania prowizji powoda.
W związku z tym roszczenie w tej części podlegało oddaleniu.
Odnośnie odesłanych przez pozwanego faktur wynikających z kontraktu, w którym pozwany był podwykonawcą PW L. na poczet kontraktu z kontrahentem pozyskanym przez powoda na rzecz PW (...):
- nr (...) z 11.05.2018 r., z której powód dochodził kwoty 6.588,46 zł,
- nr (...) z dnia 29.11.2018r. na kwotę 20.758,22 zł,
- nr (...) z dnia 22.02.2019r. na kwotę 19.845,91 zł,
należało uznać jedynie częściową zasadność należności nimi objętych.
Powód polemizując z wyliczeniami pozwanego przedstawionymi w sprzeciwie, w istocie wyłącznie zarzucał niestaranność pozwanego. Z pewnością rozliczenie powoda i pozwanego nie mogło być uzależnione od dokumentu, jaki powód otrzymał od pozwanego w którym była określona wartość kontraktu zawartego między firmą (...) a W.. Pierwsza strona kontraktu na k. 81 akt nie stanowiła ani o tym, jaką kwotę wynagrodzenia ustalił powód z (...), ani też jaką uzyskał w rozliczeniu tego kontraktu.
Co do faktury nr (...), pozwany w istocie uznał tę prowizję powoda co do zasady. Powód wskazał, że podstawą do jej wystawienia był mail (...) z 27.11.2018 r. (k-579 akt), w którym M. D. z (...)wyraziła przypuszczenie, że wpłacona w dniu 13.11.2018 r. kwota 26.168,93 euro jest płatnością za aluminium (a więc cześć wykonywaną przez pozwanego). W ocenie Sądu z tego maila wynika, że były wpłaty (...) na poczet kontraktu z (...), ale i kwota za tą część, za którą odpowiadał pozwany. Brak podstaw do kwestionowania wyliczenia powoda, w sytuacji, gdy pozwany dokonywał wpłat na poczet tej faktury. Jako wiarygodne należało uznać twierdzenia powoda co do faktury (...) na kwotę 24.554,05 zł, że pozwany ratami zapłacił 17.965,00 zł. Tak więc na rzecz powoda została do zapłaty kwota 6.588,46 zł.
W kwestii faktury nr (...), roszczenie nie podlegało uwzględnieniu. Powód sam przyznał, iż kontrakt z (...) zakończono do 2017 roku. Fakturę wystawił tymczasem w lutym 2019 r., ponad rok po końcowym rozliczeniu pozwanego. Powód twierdził, że to końcowa faktura, ale nie podał żadnego rzetelnego wyliczenia, w istocie sam sobie rozliczył kontrakt na podstawie dowolnie przyjętej wartości kontraktu nie dotyczącego nawet pozwanego (k.-35). Od wyliczonej w ten sposób kwoty dowolnie przyjętej prowizji 21.969,31 euro odjął dotychczas wyfakturowaną kwotę 18.244,90 euro i uzyskał kwotę 3.724,41 euro, którą przeliczył na złotówki również według kursu z dowolnie przyjętej daty przeliczenia. W tym zakresie roszczenie podlegało oddaleniu.
W kwestii ostatniej faktury nr (...) z dnia 29.11.2018r. na kwotę 20.758,22 zł, Sąd dokonał własnego wyliczenia.
Trzeba wskazać odnośnie ostatnich trzech faktur z rozliczenia kontraktu z (...), że pozwany nie zawarł z (...) umowy podwykonawczej na piśmie, co powód przyznał w odpowiedzi na sprzeciw. Pozwany wskazał, że wartość kontraktu wg wystawionych faktur to 122.053,25 Euro a nie 146.462,10 Euro, z czego pozwany otrzymał 116.713,79 Euro (różnica została zatrzymana na poczet kaucji gwarancyjnej). Z zeznań J. E. wynikało też, że (...) pobierał swoją prowizję od kwot uzyskanych od niemieckiego kontrahenta, co pomniejszało kwoty zapłacone na rzecz pozwanego.
Pozwany przedłożył wszystkie faktury od (...), podał faktury prowizyjne jakie wystawił powód (w stawce 15 % , wyliczenie na k. 486 akt). Łącznie powód wystawił faktury na 14.319,56 Euro od wynagrodzenia 95.463,82 Euro. Kwota 116.713,79 Euro to wartość kontaktu wg wypłat, należało odjąć od niej 95.463,82 Euro wypłat, od których powód wystawił faktury i otrzymał wynagrodzenie (14.319,56 Euro). W ten sposób pozostaje kwota 21.249,97 Euro, co przemnożone przez 15 % daje 3.187,50 Euro netto.
Zatem faktura (...) wystawiona na kwoty 3.925,34 Euro (20.758,22 zł) została zawyżona. Powodowi należała się pozostała prowizja w wysokości 3.187,50 Euro przemnożona przez kurs z faktury (...) (4.2994 zł), co dało kwotę 13.704,33 zł netto i 16.856,33 zł brutto.
Tym samym przyjąć należało, że do zapłaty pozostało 6.588,46 zł brutto z faktury (...) oraz 16.856,33 zł brutto z faktury (...). Natomiast faktura nr (...) została wystawiona bezpodstawnie o czym mowa była wyżej.
Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził w oparciu o przepis art. 758 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z § 6 umowy współpracy stron z 5 stycznia 2009 r. od pozwanego na rzecz powoda kwotę łącznie 23.444,79 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:
- 6.588,46 zł od 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty,
- 16.856,33 zł od 2 marca 2019 do dnia zapłaty.
O odsetkach sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 kc , mając na względzie terminy płatności wynikające z faktur , które nie były kwestionowane przez pozwanego.
W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu, jako bezzasadne.
O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów , mając na względzie , iż powód wygrał w 28,5 % a pozwany w 71,5 %.
Powód poniósł koszty postaci : opłaty od pozwu 4.119 zł, zastępstwa przez pełnomocnika procesowego – 5.417 zł oraz wykorzystanych zaliczek – 3.303,37 zł , tj. łącznie 12.839,37 zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości - 5.417 zł, oraz wykorzystanych zaliczek – 2.695,25 zł , tj. łącznie 8.112,25 zł.
Powodowi należało się zatem 28,5 % z 12.839,37 zł czyli 3.659,22 zł, zaś pozwanemu 71,5 % z 8.112,25 zł czyli 5.800,26 zł, co po skompensowaniu spowodowało zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kwoty 2.141,04 zł , z odsetkami , o których orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 kpc.
Niewykorzystane zaliczki podlegały zwrotowi na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.