Sygn. akt XXV C 668/20
Dnia 4 kwietnia 2023 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny
w składzie :
Przewodniczący: Sędzia Krystyna Stawecka
Protokolant : sekretarz sądowy Monika Wrona
po rozpoznaniu na rozprawie zdalnej w dniu 21 marca 2023 roku w
Warszawie
sprawy z powództwa S. B.
przeciwko(...) Bank (...) z siedzibą w W., prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału (...) Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę;
1. Ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r. zawarta pomiędzy S. B. a (...) Bank (...) Spółka Akcyjna w W., którego następcą prawnym jest pozwany – jest nieważna.
2. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 303.704,85 (trzysta trzy tysiące siedemset cztery i 85/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 73.667,24 CHF (siedemdziesiąt trzy tysiące sześćset sześćdziesiąt siedem i 24/100 franków szwajcarskich) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty.
3. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.817,00 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) złotych z tytułu zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt XXV C 668/20
wyroku z dnia 4 kwietnia 2023 r.
Powód S. B. w pozwie z 28 lutego 2020 r. k. 3 a.s. wnosił przeciwko (...) Bank (...) z siedzibą w W. , prowadzącemu w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału: (...) Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W., o zasądzenie kwoty 303.704,85 złotych oraz kwotę 73.667,24 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty oraz wnosił o ustalenie nieważności umowy kredytowej nr (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r.
W roszczeniu ewentualnym powód:
- wnosił o zasądzenie na rzecz powoda kwoty 303.704,85 złotych oraz kwoty 73.667,24 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty.
- lub o ustalenie nieważności umowy kredytowej nr (...) z dnia 12 sierpnia 2008 r.
Dodatkowo w pkt. XI pozwu powód wnosił o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przewidzianych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie ( pozew na k. 5 v a.s.).
Pozwany (...) Bank (...) z siedzibą w W., prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału: (...) Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W. konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od strony powodowej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych (odpowiedź na pozew - k.348 a.s.).
Na rozprawie w dniu 21 marca 2023 r. strona powodowa została poinformowana przez Sąd z urzędu o skutkach stwierdzenia nieważności spornej umowy kredytu i złożyła stosowne oświadczenia do protokołu rozprawy żądając nadal stwierdzenia nieważności umowy i będąc świadomym skutków prawnych takiego oświadczenia jeszcze przed wniesieniem pozwu, kiedy r.pr. B. G. powiadomiła go szczegółowo o skutkach żądania stwierdzenia nieważności umowy i możliwych roszczeniach banku (k. 623 a.s. ) . Strona powodowa już wcześniej poinformowana przez pełnomocnika o skutkach nieważności umowy powołała się na fakt nieważności umowy kredytowej już w piśmie z 3 stycznia 2020 r. wzywającym pozwanego do zwrotu nienależnego świadczenia z nieważnej umowy w kwocie 209.970,64 zł i w kwocie 70.160,65 CHF- pismo na k. 120 a.s.
Kolejne pisma powoda z datą 3 stycznia 2020 r. na k. 123 i 126 a.s. stanowiły oświadczenie powoda o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.
Strony pozwana w piśmie z 25 stycznia 2020 r. nie uznała skuteczności złożonych przez powoda oświadczeń z 3 stycznia 2020 r. i podtrzymała swe żądania i stanowiska na rozprawie w dniu 21 marca 2023 r., na której ustnie złożyła oświadczenie o prawie zatrzymania podnosząc zarzut zatrzymania świadczenia do kwoty 717.002,50 złotych (protokół z rozprawy . – k. 623 a.s. ).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W 2003 r. powód przyjechał do Polski jako obywatel (...) (...) pochodzenia, który otrzymał jako lekarz stypendium na staż lekarski w Polsce. Jego celem było uzyskanie równoważnika dyplomu lekarskiego w Polsce, gdzie zamierzał uzyskać prawo wykonywania zawodu lekarza. W 2004 r. powód zdał państwowy egzamin lekarski w Polsce i wyznaczono mu miejsce pracy w Szpitalu (...) w K., gdzie podjął pracę na wydziale chirurgii ogólnej. Powód mieszka w Polsce nieprzerwanie od 2003 r.
Powód mieszkał początkowo przez 3 lata w miejscu swojej pracy, gdzie wydzielono dla niego pokój i gdzie był także zameldowany.
W 2007 r. powód uzyskał status osiedleńca od wojewody (...). Jako stały mieszkaniec mający już stałą pracę udał się do kilku banków w celu zaciągnięcia kredytu na zakup mieszkania.
W Banku (...) otrzymał odmowę w tej sprawie, ponieważ nie posiadał polskiego obywatelstwa. Karta pobytu powoda była tylko na 10 lat, powód nie posiadał żadnej historii kredytowej, był singlem i nie posiadał również żyrantów ani zabezpieczenia finansowego.
Powód nie ustawał jednak w działaniach na rzecz uzyskania kredytu, dzwonił na infolinię różnych banków i pewnego dnia odezwała się do niego przedstawicielka poprzednika prawnego pozwanego banku –M. B., która spotkała się z powodem, przejrzała dokumenty finansowe powoda, powód już wtedy dobrze zarabiał. W ramach bankowości prywatnej istniał (...), który zaproponował powodowi kredyt mieszkaniowy nie badając żadnej zdolności kredytowej. Przedstawicielka banku powiedział jedynie, że jest to korzystny kredyt.
Powód zamierzał wówczas pożyczyć kwotę 500.000 złotych na zakup upatrzonego już wcześniej domu jednorodzinnego w Ł., domu do wykończenia, w stanie deweloperskim zamkniętym, budowanym przez osobę prywatną metodą gospodarczą.
Na początku lipca 2008 r. sporządzono operat szacunkowy tej nieruchomości na kwotę 530.000 zł plus 50.000 zł na wykończenie.
Powód musiał jednak podpisać dokumenty bankowości prywatnej i wstąpić do Klubu (...), co wiązało się z posiadaniem opiekuna bankowego i przeniesieniem wszystkich posiadanych kont bankowych do banku (...), żeby uzyskać wiarygodność finansową w tym banku.
W dniu 27 lipca 2008 r. powód podpisał wniosek kredytowy na kwotę wnioskowanego kredytu 550.000 złotych, w walucie CHF, na 324 raty miesięczne przeznaczonego na zakup nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) (k. 396 a.s.). Przy składaniu wniosku zaproponowano powodowi ratę malejącą do spłaty kredytu i do zmiennego oprocentowania stawkę referencyjną LIBOR 1 miesięczny. Dość ogólnikowo przedstawiono powodowi problem ryzyka walutowego, nie przedstawiono symulacji jak kształtował się CHF w przeszłości i jak wpływają zmiany waluty CHF na raty i saldo kredytu. Nie omówiono z powodem także mechanizmu denominacji kredytu, powód nie znał treści umowy na tym etapie i nie znał wysokości kursu CHF po jakim będzie wyliczona kwota kredytu w CHF ( zeznania powoda na k. 620-621).
W treści wniosku kredytowego powoda w pkt. 9 ,10 i 11 na k. 399 a.s. znalazły się oświadczenia, że powodowi przedstawiono ofertę kredytu w złotych, jednak po zapoznaniu się z nią dokonał wyboru kredytu mieszkaniowego w walucie obcej lub indeksowanego kursem waluty obcej i ma pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu oraz wartości całego zadłużenia. Ponadto powód oświadczył, że został poinformowany o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej, polegającej na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu oraz wartości całego zaciągniętego zobowiązania i że jest świadomy ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym przez niego produktem kredytowym. Ponadto, powód został poinformowany o kosztach obsługi kredytu mieszkaniowego, w przypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego i zmiany stopy procentowej tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo- odsetkowej. Informacja ta została mu przedstawiona w postaci symulacji wysokości rat kredytu.
Ponadto doradca kredytowy nie podał powodowi szczegółowych informacji w jaki sposób są tworzone kursy kupna i sprzedaży walut w Tabeli Kursów Walut i jaka jest rola spreadu walutowego w tych rozliczeniach z bankiem. Nikt na żadnym etapie zawierania umowy nie powiedziała powodowi, gdzie ma szukać tabel kursowych do spłaty kredytu. Powód nie wiedział, gdzie jest opisany mechanizm denominacji, nie pamiętał zapisów umowy i regulaminu w tym zakresie (zeznania powoda przesłuchanego w charakterze strony - k. 619 a.s.).
Decyzją kredytową poprzednik pozwanego przyznał powodowi kredyt w kwocie 293.728 CHF na zakup nieruchomości na rynku wtórnym, podlegający spłacie przez okres 324 miesięcy tj. do dnia 31 lipca 2035 r. (decyzja kredytowa – k.405 ).
W dniu 22 sierpnia 2008 r. (...) Bank (...) S.A.
w W. (poprzednik prawny (...) Bank (...)) oraz powód zawarli umowę o kredyt mieszkaniowy.
Na mocy tej umowy bank udzielił kredytobiorcy kredytu na zakup nieruchomości oraz na remont nieruchomości i na sfinansowanie składek ubezpieczenia pomostowego i finansowania prowizji, opisanego w umowie (§ 1 ust. 1 umowy).
Zgodnie z brzmieniem zapisu umowy w § 2 ust. 1, Bank zobowiązał się oddać do dyspozycji kredytobiorców kwotę w wysokości 293.728 CHF, przy czym postanowiono, że kredyt jest denominowany tj. udzielony w walucie obcej i wypłacany w walucie PLN wg kursu kupna waluty zgodnie z obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia kredytu Tabelą Kursów Walut w (...) Bank (...) s.a.
W umowie wskazano okres kredytowania od 12 sierpnia 2008 r. do 31 lipca 2035 r. (§ 2 ust. 2 umowy).
Zgodnie z umową, kredyt jest oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, która na dzień sporządzenia umowy wynosi 3,47 % w stosunku rocznym. Zmienna stopa procentowa ustalana jest jako suma stopy referencyjnej LIBOR 1M (CHF) oraz umownej marży banku w wysokości 1,20 punktów procentowych. Oprocentowanie kredytu ulega zmianie
w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 1M (CHF) (§ 2 ust. 3 umowy).
Wypłata kredytu realizowana była w sposób opisany w § 2 ust. 21-23 umowy.
W § 3 ust.1 i 2 opisano kwoty opłat i prowizji, całkowitego kosztu kredytu i łączną kwotę kosztów i opłat i prowizji.
W § 4 ust.1 -6 opisano nieruchomość stanowiącą przedmiot zabezpieczenia spłaty kredytu.
W § 5 ust.1 wpisano jako prawne zabezpieczenie kredytu hipotekę zwykłą w kwocie 293.728 CHF jako zabezpieczenie kwoty kapitału kredytu i hipotekę kaucyjną w kwocie 88.118, 40 CHF jako zabezpieczenie kwoty odsetek od kredytu oraz kwotę wszelkich należności. Ponadto zabezpieczeniem była cesja praw z umowy ubezpieczenia od ognia i zdarzeń losowych nieruchomości opisanej w § 4 ust.1 -6 umowy ora z cesja praw z umowy ubezpieczenia na życie Kredytobiorcy. Oraz ubezpieczenia Niskiego Wkładu Własnego, o którym mowa w §8 umowy.
W umowie uregulowano w §13 ust. 3 także zasady spłaty zobowiązania w wskazując, że w przypadku kredytu udzielonego w walucie CHF/USD/EURO a spłacanego w PLN kredytobiorca dokonuje spłaty rat kredytu, odsetek oraz innych zobowiązań z tytułu kredytu wyrażonych w walucie obcej w złotych jako równowartość kwoty podanej w walucie przeliczonej według kursu sprzedaży odpowiedniej waluty obcej obowiązującej w Banku w dniu spłaty.
Zgodnie z § 21 ust. 6 umowy, w zakresie nieuregulowanym umową zastosowanie mają postanowienia Regulaminu kredytu mieszkaniowego w (...) Bank (...) S.A. , Tabela Opłat i Prowizji Kredytu mieszkaniowego dla Klientów (...) w (...) Bank (...) S.A., przepisy praw a polskiego w tym Prawo bankowe, Kodeks cywilny, ustawa o ochronie danych osobowych oraz innych ustaw ( u mowa o kredyt 408 a.s.– k. 101 -109 oraz k. 410-424 , oświadczenie kredytobiorcy o ryzykach z 12 sierpnia 2008 r. – k.).
W Regulaminie kredytu mieszkaniowego na k. 425 a.s., w § 2 pkt 2 zdefiniowano „kredyt mieszkaniowy jako kredyt udzielany na podstawie niniejszego Regulaminu i Umowy kredytu oraz w § 2 pkt 29 zdefiniowano „Tabelę Kursów ” jako „Tabelę kursów dla dewiz obowiązującą w Banku”.
W § 2 pkt 11 Regulaminu „stopę referencyjną LIBOR” zdefiniowano jako stopę procentową, według której banki na rynku londyńskim udzielają pożyczek w walutach wymienialnych innym bankom na londyńskim rynku bankowym, która jest publikowana przez serwis ekonomiczny (...).
Zgodnie z § 7 ust. 1 Regulaminu, kredyt udzielany jest w złotych lub w walucie obcej: CHF, EURO lub USD. Kredyt może być wypłacony w złotych lub w walucie kredytu.
Na wniosek wnioskodawcy bank udziela kredytu indeksowanego do waluty obcej. W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej wnioskodawca wnioskuje o kwotę kredytu wyrażoną
w złotych, z zaznaczeniem, iż wniosek dotyczy kredytu indeksowanego do waluty obcej.
W myśl § 7 ust. 3 Regulaminu, w przypadku kredytów udzielonego w walucie obcej, a wypłaconego w złotych bank stosuje następujące kursy walut:
1/ dla uruchomienia kredytu kurs kupna danej waluty zgodnie z obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia kredytu Tabelą Kursów.
2/ dla spłaty zobowiązań z tytułu kredytu ( kapitał i odsetki) - kurs sprzedaży danej waluty zgodnie z obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia kredytu Tabelą Kursów, z zastrzeżeniem postanowień § 18 ust. 5 i 6 regulaminu.
Przy podpisywaniu umowy kredytu powód złożył na standardowym formularzu banku ponownie pisemne oświadczenie, że jest mu znana kwestia ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty w stosunku do złotych polskich, w której wyrażona jest kwota kredytu. O istnieniu tego ryzyka został poinformowany w trakcie procedury przez doradcę kredytowego. Kwota udzielonego w CHF kredytu zostanie przeliczona w dniu wypłaty na złote polskie według kursu kupna z dnia uruchomienia kredytu zgodnie z Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) s.a. obowiązującą w Banku.
Powód oświadczył, że jest też świadomy, iż w przypadku wzrostu kursów waluty w stosunku do złotych polskich, nastąpi odpowiedni wzrost zadłużenia wobec banku z tytułu zaciągniętego kredytu, co może spowodować, że ustanowione prawnie zabezpieczenie stanie się niewystarczające, a zdolność powoda do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu. Powód zaakceptował fakt, że okoliczności o których mowa w oświadczeniu mogą skutkować konsekwencjami wynikającymi z zapisów umowy o kredy (k. 408 a.s. - oświadczenia powoda ).
Przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego stosowanego przez bank dla danego rodzaju kredytu. Postanowienia umowy dotyczące mechanizmu przeliczania kwoty kapitału kredytu w CHF i raty w CHF na złote polskie nie były przedmiotem negocjacji pomiędzy stronami.
W dacie zawarcia spornej umowy kredytowej powód był lekarzem (wnioski o kredyt hipoteczny– k.396 , zeznania powoda przesłuchanego w charakterze strony - k. 617 i n. ).
Wypłata kredytu nastąpiła w kwocie 717.002,50 złotych i środki z kredytu zostały przeznaczone na zakup i wykończenie domu mieszkalnego w Ł., w którym powód zamieszkał wraz z rodziną i nadal tam mieszka.
Powód nie prowadził nigdy w swoim domu prywatnej praktyki lekarskiej, lecz musiał zarejestrować w swoim domu działalność gospodarczą, ponieważ był zatrudniony jako lekarz prowadzący działalność gospodarczą w szpitalu, prowadząc ją na SOR i na Izbie Przyjęć. Powód posiada bowiem specjalizacje z medycyny ratunkowej, która nie przewiduje prowadzenia prywatnego gabinetu tylko wymaga pracy na SOR w Ł. i w O. jako lekarz systemu ratownictwa medycznego ( zeznania powoda k. 621 a.s. ).
Pozwany (...) Bank (...) z siedzibą w W. wykonujący działalność w ramach oddziału (...) Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A. w W. (okoliczność bezsporna).
Pismem z 3 stycznia 2020 r., skierowanym do (...) Bank (...) S.A. powód wezwał bank do zapłaty wskazanych tam kwot powołując się na nieważność umowy (pismo k. 120 a.s.).
Powód otrzymał kwotę kredytu w 2 transzach, w sumie uzyskał kwotę 717.002,51 złotych, dokonał już spłaty kwoty kredytu uzyskanej w PLN, dochodzi w tym procesie zwrotu kwot 303.704,85 złotych oraz kwotę 73.667,24 CHF.
Z harmonogramu kredytu wynika, że powód ma jeszcze do spłaty kwotę stanowiącą równowartość kwoty 184.000 CHF czyli około 840.000 złotych, ponad to co już spłacił (zaświadczenie z banku i wykaz spłat kredytu k. 140 a.s., zeznania powoda w charakterze strony - k. 617 i n. a.s.) .
Sąd dokonał, następującej oceny dowodów:
Sąd uznał za wiarygodne obiektywne dowody z wymienionych dokumentów umownych, jako że nie budziły one wątpliwości co do ich autentyczności i nie były kwestionowane przez żadną ze stron postępowania.
Sąd uznał za wiarygodne w całości zeznania powoda przesłuchanego w charakterze strony, w których przekazał on szczegółowe informacje co do celu zaciągnięcia przez niego przedmiotowego kredytu, okoliczności składania oferty kredytowej i zawierania umowy kredytu, braku negocjowania szczegółowych warunków umowy oraz zawarcia umowy przy wykorzystaniu wzorca stosowanego przez bank. Zeznania te były zgodne z dowodami z dokumentów lub z doświadczeniem życiowym, a nie zostały przedstawione dowody wykazujące odmienny stan faktyczny w tym zakresie.
Na gruncie art. 227 k.p.c. Sąd jest uprawniony do selekcji zgłoszonych dowodów jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te miały służyć (tak M. Krakowiak w A. Góra- Błaszczykowska red. Kodeks Postępowania Cywilnego Komentarz, wyd. 2 z 2015 r. Legalis i wyrok SA w Warszawie z dnia sygn. akt V I ACa 245/21) ).
Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął dowód z zeznań świadków A. S. zgłoszony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, bowiem okoliczności, do których wykazania zmierzał ten dowód pozostawały nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek nie brał bowiem udziału w zawieraniu przedmiotowej umowy z powodem, nie mogł więc znać okoliczności zawarcia spornej umowy kredytu pomiędzy stronami, ani podać, jak przebiegał proces zawarcia tej konkretnej umowy i proces jej ofertowania. Fakty dotyczące treści procedur zawierania umów kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego w pozwanym banku nie były istotne dla rozstrzygnięcia sporu pomiędzy stronami na tle konkretnej umowy kredytu. Niezależnie od tego, okoliczności związane z zawarciem przedmiotowej umowy kredytu (w tym dotyczące m. in. udzielonych powodom informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy) wynikały z dokumentów złożonych do akt sprawy oraz z informacji uzyskanych w banku.
Sąd na podstawie art. 235 2 §1 pkt 2 k.p.c. pominął dowód z opinii biegłego zgłoszony przez powoda i pozwanego, ponieważ fakty dotyczące ustalenia wysokości roszczenia powoda nie wymagały wiadomości specjalnych, w związku ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytu i zastosowaniem przez Sąd przy rozliczeniu świadczenia nienależnego powoda teorii dwóch kondykcji ( postanowienie dowodowe na k. 623 a.s.).
Sąd na wniosek pozwanego ustalił w postanowieniu pkt. 4 z dnia 21 marca 2023 r., że wartość przedmiotu sporu wynosi 1.198.199 złotych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo główne zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Status konsumenta
W myśl art. 22(1) k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wskazywało, iż strona powodowa zawarła przedmiotową umowę kredytu na cele mieszkaniowe, nie związane z działalnością gospodarczą lub zawodową.
Normatywna definicja konsumenta wynikająca z art. 22(1) k.c. nie odnosi się do cech osobowych konkretnego podmiotu, w tym jego wiedzy i doświadczenia, a ocenie statusu konsumenta nie powinny służyć okoliczności pozaustawowe nie wynikające z tego przepisu, sąd winien posługiwać się wzorcem obiektywnym (przeciętnego konsumenta) (tak SN w postanowieniu z 18 czerwca 2020 r., II CSK 623/19). Biorąc pod uwagę definicję konsumenta zawartą w kodeksie cywilnym należy uwzględnić, czy czynności prawnej z przedsiębiorcą (bank), dokonuje osoba fizyczna (kredytobiorca) oraz czy czynność prawna zawierana pomiędzy tymi podmiotami pozostaje w bezpośrednim związku z działalnością gospodarczą lub zawodową osoby fizycznej (kandydata na konsumenta). Trzeba zwrócić przy tym uwagę, że ów związek czynności prawnej z działalnością zawodową lub gospodarczą prowadzoną przez osobę fizyczną musi być bezpośredni, jeżeli związek ten jest tylko pośredni dokonującemu czynności prawnej z przedsiębiorcą przysługuje przymiot konsumenta (zob. wyrok SA w Warszawie z 23 sierpnia 2011 r., VI ACa 262/11). Badanie powyższego związku polega na ocenie, czy czynność prawna, której dokonuje dana osoba, jest typowa ze względu na rodzaj prowadzonej przez nią działalności, zaś status konsumenta powinien być oceniany na chwilę dokonywania czynności (por. wyrok SA w Warszawie z 10 lutego 2022 r., I ACa 826/21 oraz uchwałę SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17).
Także na kanwie wykładni dyrektywy 93/13 pojęcie konsumenta ma charakter obiektywny. Badanie statusu konsumenta według TSUE jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji. TSUE wskazał, że wykładnia ta odpowiada założeniu, na jakim opiera się system ochrony ustanowiony przez dyrektywę 93/13, a mianowicie że konsument znajduje się na słabszej pozycji niż przedsiębiorca, zarówno pod względem siły przetargowej, jak i stopnia poinformowania, a w związku z tym godzi się on na przedstawione przez przedsiębiorcę warunki umowne, na których treść nie może mieć wpływu. Sąd krajowy rozpoznający spór dotyczący umowy mogącej podlegać zastosowaniu omawianej dyrektywy powinien zbadać, biorąc pod uwagę wszystkie dowody, a w szczególności brzmienie tej umowy, czy daną osobę będącą stroną umowy można zakwalifikować jako „konsumenta” w rozumieniu dyrektywy 93/13 (zob. wyroki TSUE w sprawach:, C-590/17; C-110/14).
W świetle zaprezentowanej wykładni przepisów krajowych i europejskich, Sąd nie ma wątpliwości, że powodowie posiadają status konsumenta. Przemawia za tym treść wniosku o udzielenie kredytu oraz sama umowa kredytu.
W okolicznościach niniejszej sprawy stronami sporu był po stronie pozwanej profesjonalista w obrocie, tj. bank, zaś po stronie powodowej konsument w rozumieniu art. 22(1) k.c.
Powód zawarł przedmiotową umowę kredytu w celu uzyskania środków potrzebnych na zakup domu mieszkalnego służącego zaspokajaniu własnych potrzeb mieszkaniowych, które nadal zaspakaja w tym domu wraz z rodziną- żona i dzieckiem, co wynika wprost z treści umowy.
Działalność gospodarczą lekarza prowadzącego działalność gospodarczą w ramach samozatrudnienia w szpitalu od 2011 r., nie stanowi przeszkody dla celu mieszkaniowego spornej umowy. Powód nigdy nie wykonywał praktyki prywatnej w domu mieszkalnym, lecz wyłącznie w szpitalu gdzie był zatrudniony na oddziale SOR i w Izbie Przyjęć jako lekarz o specjalizacji ratownictwo medyczne. Powód nie spłacała kredytu z rachunku prowadzonej działalności gospodarczej. Powód jest i był w chwili zawarcia umowy lekarzem .
Ustalenie Sądu, że powód zawarł przedmiotową umowę jako konsument, nakłada na sąd merytoryczny, obowiązek udzielenia powodowi ochrony wynikającej z wdrożenia do polskiego systemu prawnego postanowień dyrektywy 93/13/EWG.
Ochrona konsumenta wprowadzona tą dyrektywą wiąże się z obciążeniem przedsiębiorcy obowiązkiem informacyjnym wobec konsumenta, gdyż tylko konsument należycie poinformowany może dokonać świadomego wyboru co do zawarcia umowy na warunkach narzuconych przez przedsiębiorcę.
Powód opierał swe roszczenia na twierdzeniu, iż wskazane w pozwie postanowienia umowy kredytowej są abuzywne, co w konsekwencji miało skutkować tym, że pobrane przez pozwany bank z tytułu przedmiotowej umowy kredytowej kwoty są nienależne. Zapisy te dotyczyły głównie przeliczenia kwoty kredytu i rat kredytu w ramach mechanizmu denominacji kredytu, przesłanek zmiany wysokości zmiennego oprocentowania kredytu oraz nienależycie i nierzetelnie wypełnionego przez bank obowiązku informacyjnego banku.
Sąd zbadał zapisy umowne z § 2 ust. 1 i § 13 ust. 3 pod kątem ich abuzywności i uznał, że w niniejszej sprawie bez wątpienia istniały podstawy do uznania, że te zapisy stanowiły niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu przepisu art. 385 1 k.c.
Na wstępie należy jeszcze wskazać, że zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), Sąd krajowy zobowiązany jest do uwzględnienia z urzędu, że postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta. W orzecznictwie TSUE wielokrotnie podkreślał, że cel, jaki przyświecał prawodawcy wspólnotowemu, nie zostałby osiągnięty, gdyby konsument, który jest stroną słabszą i nie dysponuje wiedzą prawniczą oraz zwykle nie korzysta z profesjonalnej pomocy prawnej, zobowiązany był do podniesienia zarzutu niezwiązania niedozwolonym postanowieniem (por. wyroki TSUE z 27.06.2000 r. (...) v.(...) (C-240/98) i (...) v. (...) (C-241/98), (...)(C-242/98), (...) (C-243/98) i (...)(C-244/98), ECLI:EU:C:2000:346, tak w: komentarz do art. 3851 KC T. II red. Gutowski 2019, wyd. 2/Ruchała/Sikorski, Legalis oraz patrz: wyrok SA w Warszawie w sprawie VI ACa 185/20 ).
Z tego też należy wywieść, że skoro Sąd zobligowany jest do uwzględnienia z urzędu, że postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, to zobligowany jest również do badania z urzędu wszystkich innych - nie wskazanych przez powoda w pozwie - zapisów umowy zawartej z udziałem konsumenta pod kątem wypełnienia przesłanek abuzywności.
Zgodnie z najnowszym poglądem wyrażonym w uchwale SN z 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 „ Sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1k.c.”
W myśl powołanego wyżej przepisu art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie – poza postanowieniami określającymi główne świadczenia stron – nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Zważywszy na treść wskazanego przepisu nie ulegało wątpliwości, iż uznanie konkretnej klauzuli umownej za postanowienie niedozwolone wymagało stwierdzenia łącznego wystąpienia wszystkich wymienionych przesłanek, tj. kontrolowane postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego):
nie było postanowieniem uzgodnionym indywidualnie;
nie było postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron;
kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy.
Odnośnie przesłanek niezbędnych dla uznania postanowień umowy za niedozwolone wskazanych w treści przepisu art. 385 1 k.c., w pierwszej kolejności należało odnieść się do kwestii, czy sporne zapisy umowy można było uznać za postanowienia określające główne świadczenia stron umowy i czy zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny.
W ocenie Sądu postanowienia te we wskazanym powyżej zakresie odnosiły się do świadczeń stanowiących świadczenie główne, które jednak nie zostały określone w sposób jednoznaczny.
Pojęcie „głównych świadczeń stron” w odniesieniu do umowy kredytu należy rozpatrywać w kontekście art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, zawierającego essentialia negotii tej umowy. Analizując kwestionowane w toku niniejszego postępowania postanowienia umowne w odniesieniu do dyspozycji tego przepisu stwierdzić należy, że miały one wpływ na wysokość kwoty wypłaconej w złotówkach oraz na wysokość poszczególnych spłacanych rat. Co do omawianych zapisów umownych o tym, że są to świadczenia główne świadczy fakt, że dotyczą one sposobu spełnienia przez pozwanego świadczenia w postaci wypłaty kwoty kredytu oraz sposobu spełniania przez kredytobiorcę świadczenia w postaci spłaty rat kredytu. Bez tych zapisów strony nie mogłyby spełnić swych świadczeń głównych, zatem podstawowe cele umowy nie mogłyby być zrealizowane. A trzeba tu wziąć pod uwagę, że kredytobiorca chciał uzyskać kredyt w PLN i o taki kredyt wnioskował (wskazując jedynie jako walutę kredytu CHF), gdyż za kredytowaną nieruchomość miał zapłacić w PLN.
W ocenie Sądu sporna umowa kredytu była umową kredytu złotowego, jedynie wyrażona w CHF i powiązana z kursem waluty obcej w zakresie przeliczeń wysokości świadczeń stron. W przypadku omawianej umowy brak jest podstaw, by twierdzić o jej czysto walutowym charakterze. Kredytem walutowym jest kredyt udzielany i wypłacany w walucie innej niż krajowa, gdy jednocześnie kredytobiorca dokonuje spłaty rat kredytu również w walucie obcej. Kredyt udzielony powodowi nie był w taki sposób skonstruowany. W umowie kwota kredytu została wyrażona w CHF, ale kredyt został uruchomiony w złotych i od początku miał być w złotych spłacany. Środki z kredytu miały posłużyć powodowi na zakup domu mieszkalnego w Ł.. Pozwany od początku znał wolę powoda do uzyskania kredytu w złotych i zamiaru spłaty w złotych, w walucie w której powód zarabiał w Polsce jako lekarz.
W niniejszym przypadku należy zbadać jaka była rzeczywista wola stron umowy co do jej treści.
Wzorzec umowny został sporządzony przez bank i zaprezentowany przez osoby działające w jego imieniu. Powód nie został przez doradcę kredytowego z banku należycie pouczony o wszelkich ryzykach związanych z kredytem indeksowanym, przedstawianym jako jedyna oferta i to korzystniejsza od kredytu złotowego, mało ryzykowna.
Nie jest zgodne z prawdą oświadczenie podpisane przez powoda przy podpisywaniu wniosku kredytowego w dniu 27 lipca a 2008 r. o tym, że oferowano mu kredyt w PLN, a on dokonał wyboru kredytu w CHF (k. 403 a.s.).
Powyższe okoliczności poprzedzające zawarcie umowy i niepełna informacja ze strony doradcy finansowego - pracownika banku powoduje, że pozwany nie może wywodzić żadnych korzystnych dla siebie skutków prawnych z literalnego brzmienia umowy.
Zgodnie z tym przepisem art. 69 ust. 1 Prawa bankowego przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do wykorzystania tej kwoty na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Przechodząc po tych wstępnych wyjaśnieniach na grunt niniejszej sprawy, na mocy zawartej przez strony umowy wskazano, że Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 293.728 CHF na warunkach określonych w umowie i w regulaminie. Umowa stron była oparta na wcześniej przygotowanym przez bank wzorze i postanowienia jej nie były indywidualnie ustalone z powodem jako konsumentem, który nie mógł mieć rzeczywistego wpływu na treść umowy. Umowa odsyłała powoda także do treści regulaminu, na tworzenie którego również nie miał wpływu.
W momencie zawierania umowy, powodowi nie była znana wysokość w złotówkach poszczególnych przyszłych rat kredytowych i odsetkowych, albowiem nie otrzymał pełnego harmonogramu spłaty kredytu w momencie podpisywania umowy ani nawet symulacji przyszłych spłat w złotówkach, ponieważ nie był znany kurs kupna i sprzedaży z tabeli bankowej walut na przyszłość.
Należy nadmienić, że ani umowa ani Regulamin stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego nie określały szczegółowo zasad ustalania kursów walut w Tabeli kursowej banku a oświadczenia podpisywane przez powoda na temat ryzyka związanego z tym kredytem nie zostały poprzedzone rzetelną i czytelną oraz obrazową informacją profesjonalisty, jakim jest bank.
Sąd ustalił, że kwestia wyjaśnienia mechanizmu denominacji kredytu z użyciem kursu kupna przy przeliczeniu kapitału w CHF na kapitał w PLN oraz wyjaśnienie sposobu wyliczenia raty kredytu według kursu sprzedaży nie były profesjonalnie, przejrzyście, rzetelnie i wyczerpująco jasno przedstawione tak, aby konsument dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie w oparciu o zrozumiałe kryteria zrozumieć i oszacować konsekwencje ekonomiczne warunków umowy dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie kredytowania. Zawarte przez powoda oświadczenia o zapoznaniu się z kwestią ryzyka kursowego oraz ryzyka zmiany stopy procentowej nie oznaczają, że bank zrealizował ze szczególną starannością, jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy – tak, jak np. uregulował ten problem w wyroku z dnia 22 grudnia 2020 r., Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie o sygn. I A Ca 766/19.
Podobnie orzekł TSUE w wyroku z 10 czerwca 2021 r. wydanym w sprawach połączonych C- 776-C-782/19, gdzie „podkreślił wymóg przejrzystości poinformowania konsumenta przed zawarciem umowy o warunkach i umownych i skutkach zawarcia umowy, tak aby warunek umowny był zrozumiały dla konsumenta nie tylko pod względem formalnym i gramatycznym, ale także wyjaśnił mu konkretne działania metody obliczania kursów, przedstawienia mu kontekstu gospodarczego mogącego wpłynąć na zmiany kursów walut tak, aby konsument miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego do waluty obcej”.
Ponadto w postanowieniu TSUE z dnia 6 grudnia 2021 r., w sprawie o sygn. C-670/20 w tezie nr 34 Trybunał stwierdził, że: „W świetle powyższych rozważań na zadane pytania trzeba odpowiedzieć, iż wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości.”
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ten opisany wyżej obowiązek informacyjny określany jest jako „ponadstandardowy” (wyrok SN z 16 marca 2018 r. w sprawie IV CSK 250/17 , wyrok z 9 stycznia 2019 r. ICSK 736/17 ) wskazując, że bank jako profesjonalista nie może uwolnić się od odpowiedzialności odwołaniem się do samych tylko formalnych obowiązków. Dla zachowana lojalności kontraktowej ważne jest wyraźne wskazanie konsumentowi niebezpieczeństw wiążących się z oferowanym kredytem tak, aby konsument miał pełne rozeznanie co do skutków ekonomicznych zawartej umowy. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że taki obowiązek polega na zobrazowaniu ryzyka, jakie łączy się z kredytem waloryzowanym, w szczególności wskazanie, że z biegiem lat kwota należności głównej może wielokrotnie przewyższyć kwotę udzielonego kredytu mimo regularnej spłaty.
Przechodząc ponownie na grunt rozstrzyganej sprawy, powód wskazywał w toku procesu, że doradca kredytowy - pracownik banku przy podpisywaniu umowy nie wyjaśniali mu obrazowo, przekonywująco i wyczerpująco, w jaki sposób ustalane są kursy walut wyznaczane przez bank i jaki będzie rzeczywisty wpływ ryzyka zmiennego kursu oraz zmiennej stopy procentowej na saldo kredytu w tak długim okresie kredytowania. Nie przedstawiono powodowi w ogóle zasad kształtowania się spreadu walutowego i jego istoty w tej umowie, ze będzie on stanowił przychód banku i obciąży w całości konsumenta.
Powód w zakresie przeliczeń kursowych był zdany na bank w tym sensie, że nie przysługiwały mu żadne instrumenty kontroli i ewentualnej ochrony przed kursem sztucznie zawyżonym czy nierynkowym, nie znał zasad ich tworzenia i nie mołi nawet przewidzieć jak te kursy będą się zmieniać. Powód nie mógł w żaden sposób wpłynąć na wyliczenie wysokość rat kredytu, które obowiązany był spłacać w PLN, podczas gdy w całości kwestia ta uzależniona była od woli pozwanego, który dodawał spread walutowy do kursów z tabeli.
W orzecznictwie panuje ugruntowany już pogląd, ze niedozwolone postanowienia umowne są to takie klauzule, które uzależniają wysokość kwoty, w jakiej kredyt ma być zwrócony od zachowania, decyzji tylko jednej ze stron umowy, w dodatku strony silnej jaką jest przedsiębiorca taki jak bank (wyrok SN z 29.10.2019 r. IV CSKK 309/18).
Analiza postanowień spornej umowy kredytowej prowadzi do jasnego wniosku, że nie spełnia ona wymaganych zasad regulujących prawidłowy sposób dokonania czynności prawnej.
Najważniejszym uchybieniem w tym zakresie jest przyznanie sobie przez pozwany bank arbitralnej możliwości kształtowania pozycji prawnej i finansowej dłużnika w stosunku cywilnoprawnym z naruszeniem zasady równości stron i narażeniem powoda na nieograniczone ryzyko kursowe. Władztwo to dotyczyło najważniejszych postanowień umownych – ustalenia salda zaciągniętego kredytu oraz wysokości kwot miesięcznych rat wpłacanych przez powodów. W tym zakresie umowa nie wiązała banku żadnymi ograniczeniami co do sposobu określania kursów kupna i sprzedaży w tabeli kursów. Wszelkie ustalenia w tym zakresie wynikały z tworzonej przez bank jednostronnie, w sposób nieznany klientom, własnej tabeli kursów, przy czym istotne jest wskazanie, iż żaden dokument nie regulował obiektywnego mechanizmu ich powstawania i mechanizm tworzenia kursów przez bank i nie został powodom wyjaśniony. Nie sposób przyjąć, że na takie uregulowanie stosunku prawnego powód świadomie wyraził zgodę.
Jak już wcześniej zaznaczono, zawarcie w treści umowy oświadczenia kredytobiorcy, że jest on świadomy, iż zmiana stopy procentowej i kursu waluty będą miały wpływ na saldo kredytu i wysokość rat kapitałowo-odsetkowych oraz, że ponosi on ryzyko kursowe związane z kredytem nie oznacza, że bank zrealizował ze szczególną starannością jakiej wymagało wprowadzenie do długoterminowej umowy mechanizmu waloryzacji, obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego, a kształtując treść klauzuli waloryzacyjnej zachował się w sposób lojalny wobec kredytobiorcy uwzględniając jego uzasadnione interesy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 grudnia 2020 r., I ACa 766/19 i wyrok TSUE z 10.06.2021 r. w sprawach połączonych C- 776-C-782/19 i postanowienie TSUE z 6.XII.2021 r. C- 670/20 dot. Węgier i wyrok SN z 29.10.2019 r. w sprawie IV CSK 309/18).
Zgodnie z wytycznymi zawartymi w pkt. 4 wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 Sąd poinformował powodów o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności umowy na ostatniej rozprawie. Powód oświadczył, że był już świadomy skutków takiego orzeczenia przed wniesieniem pozwu kiedy wezwał pozwanego do zapłaty powołując się na nieważność umowy kredytowej. Nie był zainteresowany udzieleniem następczej zgody na postanowienia niedozwolone i przywróceniem im skuteczności z mocą wsteczną ( uchwała Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).
Strona powodowa już wcześniej poinformowana przez pełnomocnika o skutkach nieważności umowy, powołała się na fakt nieważności umowy kredytowej już w piśmie z 3 stycznia 2020 r. wzywającym pozwanego do zwrotu nienależnego świadczenia z nieważnej umowy jak na k. 120 a.s. Przy uwzględnieniu terminu 14 dni na wykonanie wezwania Sąd ustalił termin rozpoczęcia biegu terminu roszczeń odsetkowych tj. od dnia 28 stycznia 2020 r.
Za niedozwolone postanowienia umowne należało zatem uznać § 2 ust. 1 i § 13 ust. 3 umowy kredytu.
Z uwagi na brak spełnienia warunku przejrzystości tych zapisów umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy nr 93/13 klauzula taka jest bezskuteczna wobec konsumenta.
Ustalony stan faktyczny wykazał przy tym wprost, że sporne klauzule umowne zawarte zostały we wzorcu umownym, na treść którego kredytobiorca jako konsument nie miał wpływu, a który sporządzony został przez profesjonalistę – pozwany bank. Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych przez powoda postanowień umownych nie budził wątpliwości Sądu. Kredytobiorca nie negocjował umowy zarówno w zakresie kursu sprzedaży stosowanego do obliczenia wysokości raty kredytowej podlegającej spłacie w złotych, jak i też kursu kupna zastosowanego przez bank do ustalenia wysokości kapitału kredytu wyrażonego w walucie PLN. W tym zakresie Sąd odsyła do wcześniej poczynionych uwag, nie znajdując podstaw do ich powielania.
Kontynuując analizę przepisu art. 385 1 § 3 k.c. stanowi on, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Fakt, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12). W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta. Takich postanowień analizowana umowa nie zawiera. Nie sposób uznać argumentu strony pozwanej, że dowodem indywidualnego uzgodnienia warunków umowy jest sam fakt przyjęcia przez powodów oferty kredytu w kształcie zaproponowanym przez bank.
Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Między innymi o takiej sytuacji można mówić w razie nadmiernego naruszenia równowagi interesów stron poprzez wykorzystanie przez jedną z nich swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 maja 2009 r., VI ACa 1395/08). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005r., I CK 832/04). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 kwietnia 2013 r., VI ACa 1096/12).
Przyjmuje się, że klauzula dobrych obyczajów, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 stycznia 2011 r., VI ACa 771/10).
Przenosząc te rozważania ponownie na grunt rozpoznawanej sprawy, należy w pierwszej kolejności wskazać, że abuzywność postanowień umownych objawiała się tym, że zaskarżone klauzule nienegocjowane i niejasne w swej treści, nie wskazywały wprost sposobu ustalania wysokości kursu CHF w tabeli bankowej pozwanego, na podstawie którego winno dokonywać się wyliczeń związanych z co miesięcznymi świadczeniami stron oraz przeliczenia kapitału kredytu przed jego wypłatą. W umowie i w Regulaminie brak było obiektywnych wskaźników pozwalających na określenie mechanizmu tworzenia tego właśnie kursu. Pozwany pozostawił sobie arbitralną jednostronną możliwość do kształtowania owego kursu bez wiedzy i ingerencji powoda, stawiając ją przy tym w pozycji biernego uczestnika stosunku łączącego strony, nie wyjaśniając im tego zagadnienia. Wszelkie wyliczenia kursu waluty były dokonywane przez pozwanego jednostronnie, a to działanie narzucało powodowi wysokość faktycznego zobowiązania w zakresie wysokości kapitału i wysokości raty kredytowej. Różnica kursowa zwana spreadem walutowym stanowiła dodatkowy przychód banku, o czym konsument nie był informowany wprost, tzn. że oprócz odsetek i prowizji ujawnionych w umowie jako koszty kredytu, bank będzie zarabiał na konsumencie dodatkowe pieniądze z obrotu walutowego zawartego w mechanizmie indeksacji. Takie działanie pozwanego w ocenie Sądu jest również sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz rażąco narusza interesu powodów jako konsumenta.
Należy w tym miejscu dodać za Sądem Najwyższym (por. wyrok z dnia 29 października 2019 r. sygn. akt IV CSK 309/18) - którego ustalenia w pełni podziela Sąd meriti, że tej sytuacji nie zmienia fakt podpisania przez powoda oświadczenia o ryzyku kursowym związanym z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt oraz o tym, że ryzyko to ma wpływ na wysokość zobowiązania względem banku i na wysokość rat spłaty kredytu.
Z poczynionych przez Sąd ustaleń (w tym w głównej mierze z zeznań powoda) wynika, iż powodowi nie zostały przedstawione jakiekolwiek obrazowe i przekonywujące symulacje i wykresy dotyczące możliwych zmian kursowych i ich wpływu na wysokość ich zobowiązania wynikającego z umowy kredytu w całym okresie kredytowania. Przedstawiony powyżej sposób poinformowania kredytobiorcy o ryzyku kursowym (polegający jedynie na przedłożeniu kredytobiorcy gotowej treści standardowego oświadczenia do podpisu bez jednoczesnego realnego udzielenia im wyczerpujących informacji i pouczeń w tym zakresie) uznać należy za niezwykle pobieżne i jako takie nie mogące zostać uznane za wyczerpującą i rzetelną informację udzieloną w tym zakresie konsumentowi przez podmiot profesjonalny, będący silniejszą stroną stosunku umownego. Oświadczenia te były jedynie pośpiesznie podpisywane bez wcześniejszej rzetelnej i pełnej informacji na temat ich znaczenia i długofalowych skutków.
Sąd ponadto uznał, że klauzule przeliczeniowe- indeksacyjne dotyczyły głównych świadczeń stron. Pojęcie głównego świadczenia należy rozumieć w świetle art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, gdzie świadczeniem głównym banku jest udostępnienie kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej, zaś świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot otrzymanych środków pieniężnych oraz uiszczenie opłat z tytułu oprocentowania i z tytułu prowizji. Sporne klauzule przeliczeniowe wprowadzają reżim przeliczenia świadczeń głównych stron w stosunku do waluty obcej. Powyższe rozumienie głównego świadczenia stron w ramach umów kredytu bankowego waloryzowanych kursem walut obcych, potwierdza najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, wyrok z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Jest również zgodne z wykładnią zaprezentowaną przez TSUE ( wyrok z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. R., pkt 59).
Podkreślenia wymaga fakt, że unormowania zawarte w art. 385 1 i nast. k.c. stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy państw członkowskich powinny zatem wykładać prawo krajowe w taki sposób, aby w pełni uwzględniało ono nie tylko literę, ale i ducha prawa unijnego (tak E. Łętowska w: System prawa prywatnego T.5 – Zobowiązania część ogólna, Warszawa 2013, s. 30). Jak wskazał ponadto Sąd Najwyższy w wyroku z 10 lipca 2014 r. I CSK 531/13 wynikający z art. 385 1 § 2 k.c. wymóg przejrzystości i zrozumiałości sformułowania wzorca określany zasadą transparentności wzorca, wyraźnie wyodrębnia dwa elementy: zrozumiałość dotyczy zarówno treści jak i formy wzorca, natomiast wymóg jednoznacznego jego sformułowania odnosi się wyłącznie do treści, zmierzając do zapobiegania sformułowaniom, które mogą prowadzić do wieloznaczności tekstu. Ta przesłanka jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia tzn., gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego typowego konsumenta. Bez znaczenia jest przy tym okoliczność, czy przeciętny konsument prawidłowo rozumiejący treść postanowienia we wzorcu aprobuje czy akceptuje tę treść, a więc czy podziela zawarte w niej stanowisko.
W orzeczeniu C-186/16 TSUE przedstawił wykładnię art. 4 ust. 2 dyrektywy nakazującego wyrażenie warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem. Wymóg ten oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.
Do sądu krajowego należy ustalenie, czy bank przedstawił zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma dla ich zobowiązań finansowych warunek umowny, zgodnie z którym kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty. W ocenie Sądu informacje przekazane powodowi przed zawarciem umowy były niewystarczające do spełnienia ww. warunków przejrzystości. Nie mogły rozwiewać także ewentualnych wątpliwości postanowienia zawarte w umowie, z uwagi na to, że w kluczowych elementach odsyłały do kryteriów znanych tylko bankowi, których powód nie mogł skontrolować ani na nie wpłynąć (ustalanie kursów waluty).
Z ustaleń Sądu wynika, że Tabele kursowe pozwanego banku powstawały wyłącznie w wyniku jednostronnych decyzji zarządu banku, a powód nie miał żadnego wpływu na ich treść. W tym stanie rzeczy, został on de facto wykluczony z decydowania o treści stosunku prawnego łączącego go ze stroną pozwaną. Ukształtowanie stosunku w opisany powyżej sposób uprawniało pozwany bank do dodatkowego, pozaumownego wynagrodzenia, albowiem kursy wykorzystywane przy tworzeniu tabel kursów były kursami kupna i sprzedaży, które de facto zawierają w sobie wynagrodzenie, czyli ustalaną przez zarząd banku marżę banku pobieraną tą drogą za dokonanie transakcji kupna lub sprzedaży, której to wysokość była zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego. Wymóg przejrzystości warunków umownych wynikający z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie może być zawężany do ich zrozumienia pod względem formalnym i gramatycznym ( wyrok TSUE 27.02.2015 r. C-143/13 i z 30.04.2014 C- 26/13).
Nie może mieć też negatywnego wpływu na ocenę sytuacji prawnej powoda twierdzenie pozwanego, że kursy ustalane były zgodnie z zapisem regulaminu w oparciu o średnie kursy NBP, pozycję walutową banku, przewidywane zmiany kursów walutowych oraz ocenę bieżącej sytuacji rynkowej – nie zostało to bowiem wprost uregulowane w umowie łączącej strony, a sama informacja na ten temat jest niepełna i wprowadza w błąd, bowiem nie ma tam mowy o tym, że to wyłącznie bank ustala marże stanowiąca dodatkowy przychód banku w operacjach przeliczania rat spłaty kredytu według kursu sprzedaży z tabeli banku. Powód nie mógł zdobyć takich informacji i oszacować konsekwencje ekonomiczne stosowania różnych kursów bez wiedzy o dodatkowym koszcie obciążającym ich raty w postaci różnic kursowych. Mechanizm działania ryzyka kursowego wprowadzony do umowy stron wymagał szczególnej staranności banku w zakresie wskazania wyraźnych zagrożeń wiążących się z oferowanym rodzajem kredytu na mieszkanie, stanowiące z reguły dorobek życia przeciętnego klienta, i ten obowiązek informacyjny powinien zostać wykonany przed kontraktem w sposób jednoznaczny i zrozumiały, unaoczniając powodowi, że zaciągnięcie takiego kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem takiej umowy może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej kwoty niż pożyczona – mimo dokonywania regularnych spłat (patrz: uzasadnienie wyroku SA w Warszawie w sprawie VI ACa 1185/20).
Brak takich postanowień jest z kolei naruszeniem dobrych obyczajów, gdyż nie pozwala przewidzieć stronie powodowej, w jakiej wysokości winno nastąpić spełnienie świadczenia. Naruszenie dobrych obyczajów oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul w umowach, które godzą w równowagę stron stosunku umownego.
Rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść (tak w wyroku Sąd Apelacyjny w Warszawie o sygn. VI ACa 768/19).
Obie wskazane w art. 385 1 § 1 k.c. formuły prawne służą ocenie tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umowy przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego (patrz: wyrok z 18.06.2013 r. VI ACa 1698/12).
Podkreślić należy, że stosownie do art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Ponadto zgodnie z brzmieniem art. 4 dyrektywy, nadanym sprostowaniem z 13 października 2016 r. (Dz. Urz. UE. L z 2016 r. Nr 276, poz. 17), nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. W rezultacie przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, w tym także oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony.
Sąd dokonując oceny skutków wynikających z uznania określonych postanowień umowy za abuzywne i mając powyższe ustalenia na uwadze, musi wskazać, że po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych z umowy kredytowej stron, treść stosunku prawnego nie pozwala na przyjęcie, że strony zawarłyby ważną umowę kredytu bez klauzul nieważnych w zakresie indeksacji i obowiązku informacyjnego dotyczącego ryzyka kursowego i zmiennej stopy procentowej.
Kredytobiorca musi zostać powiadomiony, że podpisując umowę kredytu indeksowanego do obcej waluty ponosi ryzyko zmiany kursu waluty, który w przyszłości może spowodować po jego stronie zobowiązanie trudne dla niego do udźwignięcia.
Bank jest instytucją zaufania publicznego, która w stosunku do klienta musi działać w granicach nie tylko dobrze pojętego własnego interesu, ale również z uwzględnieniem interesu klienta. Jak wynika z uzasadnienia wyroku SA w Warszawie z 7 maja 2015 r. w sprawie I ACa 1262/14, klient nie będący profesjonalistą w dziedzinie finansów i bankowości bez poinformowania go o ryzykach związanych z usługą nie ma możliwości dokonania właściwej analizy ryzyka, jakie związane jest z danym produktem bankowym i dokonania właściwego i świadomego wyboru usługi. A wszelkie takie informacje powinny wynikać z umowy stron, a nie np. z regulaminu jednostronnie stanowionego przez sam bank.
Skutki uznania abuzywności klauzul umownych:
Należy mieć tu szczególnie na uwadze art. 385 1 k.c. i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, z których wynika, że skutkiem zasadniczym uznania postanowienia umowy za niedozwolone jest brak związania konsumenta tym postanowieniem, co oznacza, że nie wywołuje on skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa należy ten skutek uwzględnić z urzędu, a orzeczenie w tym zakresie ma charakter deklaratoryjny.
Jak wynika z wyroku SN z 27.11.2019 r. II CSK 483/18, konsekwencją stwierdzenia niedozwolonej klauzuli umownej jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umowy w pozostałym zakresie.
Przepis art. 385 1 § 2 k.c. wyłącza jednak stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym o przepisy Kodeksu cywilnego. Także w orzecznictwie TSUE co do zasady wykluczono możliwość dokonania przez sąd krajowy zmiany treści nieuczciwych warunków umowy, wskazując, że byłoby to sprzeczne z celem z art. 7 dyrektywy 93/13 (patrz. Wyrok SA w Warszawie, VI ACa 185/20).
Uprawnienie to przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ wciąż byliby oni skłonni do stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów ze świadomością, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to ostatecznie umowa jednak może być uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy tak, aby zagwarantować w ten sposób interes przedsiębiorców (wyrok TSUE z 30.04.2014 C- 26/13).
W wyroku z 3.10.2019 r. wydanym w sprawie polskiej C-260/18 (D. – (...)), TSUE uznał, że art. 6 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie, aby sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwych postanowień umowy przyjął zgodnie z prawem krajowym, że umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że po ich usunięciu spowodowałaby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Skutki unieważnienia umowy dla konsumenta należy ocenić w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony do celów tej oceny decydująca jest wola konsumenta wyrażona w tym względzie. Ochrona konsumenta może być pełna i zapewniona tylko, gdy zostaną uwzględnione jego rzeczywiste i bieżące interesy, a nie interesy i okoliczności mające miejsce w chwili zawarcia umowy. Art. 6 ust. 1 dyrektywy zdaniem TSUE stoi na przeszkodzie unieważnienia umowy, jeżeli takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby konsument nie wyraził zgody na takie utrzymanie umowy. Decydujące znaczenie ma więc wola konsumenta, który może uznać, ze zastąpienie abuzywnego postanowienia umowy nie jest dla niego korzystne i wybrać skutek, jakim jest upadek umowy, może także zgodzić się na uzupełnienie luk w umowie, aby uniknąć upadku umowy ( takie stanowisko zajął SN w wyroku z 11.12.2019 r. w sprawie V CSK 382/18).
Podsumowując Sąd uznał,że po prostym wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych zawartych w § 2 ust. 1 i § 13 ust. 3 umowy, pozostała jej treść nie pozwala na dalsze wykonywanie zobowiązania, które zmienia swoją naturę i całkowicie treść bez wpływu obu stron na kształtowanie tej treści. Wyeliminowanie odniesienia do tabel kursowych banku czyni niemożliwym dokonanie przeliczenia z franków szwajcarskich na złote polskie.
Brak jest przy tym przepisów dyspozytywnych, które mogłyby wejść do umowy w miejsce postanowień abuzywnych w tym art. 358 par. 2 k.c., który jako przepis dyspozytywny obowiązuje dopiero od 24 stycznia 2009 r. i dotyczy przeliczenia świadczeń z waluty obcej na PLN w umowach ważnych prawnie, a nie odwrotnie jak w niniejszej sprawie, podobnie jak art. 41 prawa wekslowego, który reguluje jedynie zobowiązania z weksli.
Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1 zdanie pierwsze k.c., postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, a zatem nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2016 r., II CSK 750/15, wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, wyrok TSUE z 20 września 2018 r., C-51/17, (...), (...) przeciwko T. I. i E. K. ), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16).
Skoro za zasadne Sąd przyjął uznanie klauzuli denominacyjnej za niedozwoloną co skutkuje jej usunięcie z umowy, to zdaniem Sądu, dodatkowo usunięciu z umowy podlega także wskazana w umowie - stawka LIBOR 1M (CHF) warunkująca zmianę oprocentowania w całym okresie kredytowania, o której powódka została powiadomiona. Zaprzestanie ustalania zmiennej stawki Libor przez (...) w L. - podmiot uprawniony do podawania stopy procentowej - musi skutkować niemożnością określenia elementu składającego się na essentialia negotii umowy stron, a co zatem idzie skutkuje nieważnością umowy, bowiem zmiana administratora stopy LIBOR powinna skutkować odpowiednia zmianą regulaminu umowy, tak jak miało to miejsce w przypadku stawki WIBOR.
Należy podkreślić, że prawidłowość i rzetelność ustalania m.in. stawki referencyjnej LIBOR i EURIBOR została zakwestionowana w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady UE nr 2016/1011 z 8 czerwca 2016 r. w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych. Z treści preambuły oraz z art. 36 cytowanego rozporządzenia wynika wprost, że doszło do manipulacji walutowymi wskaźnikami referencyjnymi stóp procentowych i stały się one przedmiotem konfliktu interesów. W efekcie tej regulacji stawka referencyjna LIBOR została z dniem 1 stycznia 2022 r. wyeliminowana z tzw. umów frankowych.
Z powyższych przyczyn Sąd uwzględnił żądanie powoda i uznał, że umowa o kredyt hipoteczny zawarta pomiędzy powodem a poprzednikiem prawnym pozwanego banku, jest nieważna a zatem stosunek prawny wynikający z takiej umowy nie istnieje.
Skutki stwierdzenia nieważności całej umowy kredytowej:
Nieważność spornej umowy skutkuje tym, że kwoty wzajemnie dotychczas przez strony świadczone są nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., gdyż zostały uiszczone bez podstawy prawnej. Bank oddał na rzecz powoda kwotę kredytu bez podstawy prawnej w oparciu o nieważną umowę kredytu, z kolei jak ustalono powód bez podstawy prawnej uiszczał comiesięczne raty kredytowe. Nieważność umowy powoduje, iż następuje wyjście ze stosunku prawnego łączącego strony i niemożność kreowania w oparciu i w ramach tego stosunku prawnego żądania. Wskazana powyżej sytuacja, tj. stwierdzenie nieważności umowy, stanowi jedną z kondykcji - condictio sine causa - i odnosi się do sytuacji, w których czynność prawna była od początku bezwzględnie nieważna i nie istniała możliwość jej konwalidacji, np. czynność sprzeczna z prawem lub z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 3 k.c.),. Kondykcja ta wystąpi też w przypadku, w którym nieważna okazała się część czynności prawnej, na podstawie której spełnione zostały świadczenia ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20.10.2016 r., I ACa 1732/15, wyrok Sądu Najwyższego z 7.11.1997 r., II CKN 424/97, wyrok Sądu Najwyższego z 24.11.2011 r., I CSK 66/11). W doktrynie został również wyrażony pogląd, iż przesłanki tej właśnie kondykcji zostają spełnione w przypadku spełnienia przez konsumenta świadczenia na rzecz przedsiębiorcy na podstawie klauzuli umownej, która została uznana za niedozwoloną.
Stwierdzenie, że umowa jest nieważna, powoduje zatem obowiązek dokonania zwrotu wzajemnych świadczeń pomiędzy stronami umowy, stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Co do zasady, kredytobiorca powinien więc zwrócić bankowi otrzymaną od niego kwotę kapitału, a zatem bez odsetek i kosztów dodatkowych, bank zaś powinien zwrócić kredytobiorcy wszelkie wpłacone przez niego raty kredytowe i inne opłaty oraz składki.
Dodatkowo należy wskazać, że zasadność teorii dwóch kondykcji została przesądzona w uchwale [7] Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej oraz w uchwale III CZP 11/20 z 16 lutego 2021 r. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa stała się trwale bezskuteczna.
Analiza złożonych przez powoda dokumentów, w szczególności wystawionego przez bank zaświadczenia o wysokości dokonanych spłat rat kredytu, doprowadziła Sąd do przekonania, że powód wykazał zgłoszone roszczenie pieniężne. Powód dokonał już spłaty kredytu w kwocie mu wypłaconej, a dochodzi w tym procesie zwrotu kwot 303.704,85 złotych oraz kwotę 73.667,24 CHF (zaświadczenie z banku i wykaz spłat kredytu k. 140-1158 , zeznania powoda w charakterze strony - k. 617 a.s).
Wobec tego roszczenie powoda o zapłatę zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Roszczenie odsetkowe:
Powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie zasądzonej kwoty. Stosownie do art. 481 § 1 i 2 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności, a jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Termin zapłaty świadczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, zatem świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu pozwanego do zapłaty (art. 455 k.c.), co nastąpiło w niniejszej sprawie po upływie 14 dni od doręczenia pisma powoda z dnia 3 stycznia 2020 r. k. 120 a.s. , co nastąpiło 28 stycznia 2020 r. a zatem termin ten ma swój początek w tej dacie.
Rozpoznając roszczenie odsetkowe powoda należy odwołać się do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. o sygn. akt III CZP 6/21, z której uzasadnienia wynika, iż dopiero z chwilą, gdy powód został pouczony przez sąd o skutkach nieważności umowy i oświadcza, iż godzi się na te skutki i akceptuje je - występuje skutek w postaci definitywnej nieważności umowy. Oznacza to, że dopiero z dniem odmowy potwierdzenia klauzul abuzywnych, bez których umowa nie może wiązać, albo z dniem bezskutecznego upływu czasu do ich potwierdzenia, ustaje stan zawieszenia, a umowa staje się definitywnie bezskuteczna (nieważna). Dopiero z ta chwilą powstaje po obu stronach umowy obowiązek zwrotu spełnionych świadczeń i dopiero z tą chwilą możliwe jest uznanie stanu opóźnienia w spełnieniu nienależnego świadczenia. Skuteczność oświadczenia konsumenta uzależniona jest od dwóch warunków: po pierwsze – Sąd orzekający w sprawie abuzywności klauzul umownych musi mieć pewność, że oświadczenie zostało złożone przez konsumenta należycie poinformowanego o konsekwencjach prawnych jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) kwestionowanego postanowienia i po drugie – pewność co do wskazanych okoliczności warunkujących skuteczność oświadczenia konsumenta musi mieć również druga strona umowy czyli Kredytodawca, który musi mieć jasność co do tego, czy Konsument formułując oświadczenie był należycie poinformowany o konsekwencjach abuzywności klauzuli ( np. o wszystkich roszczeniach restytucyjnych związanych z całkowitą i trwałą bezskutecznością umowy. Dopiero po spełnieniu tych warunków wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym, zakładającym trwała bezskuteczność (nieważność) całej umowy, może być uznane za dorozumianą odmowę potwierdzenia klauzuli i akceptacje konsekwencji upadku umowy, prowadząca do jej trwałej nieważności. Dopiero z chwilą ustalenia trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia w rozumieniu art. 410 par. 2 k.c . (wyrok SA w Warszawie o sygn. VI ACa 617/20).
Sąd uznał, że obowiązek informacyjny został wykonany przez pełnomocnika powoda w chwili pierwszego wezwania do zapłaty i złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu (k. 120-123 a.s.).
Zarzut zatrzymania:
Pozwany podniósł ustnie do protokołu rozprawy w dniu 21 marca 2023 r. zarzut zatrzymania świadczenia w postaci dochodzonej przez stronę powodową kwoty kredytu, do którego zwrotu może zostać zobowiązany w przypadku prawomocnego zakończenia postępowania, do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego w postaci kwoty 717.002,51 zł tytułem środków udostępnionych przez pozwanego na podstawie spornej umowy.
W ocenie Sądu, pozwany nieskutecznie powołał się na prawo zatrzymania na podstawie art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c., bowiem podniesienie go stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c.
Sąd podziela w tym względzie poglądy wyrażane w orzecznictwie, że skutkiem uwzględnienia zarzutu zatrzymania byłoby wymuszenie na powodzie, który korzysta z ochrony konsumenckiej – obowiązku ponownego zgromadzenia całej kwoty uzyskanej z kredytu w celu odzyskania własnego świadczenia nienależnego, w sytuacji gdy świadczenia te są w porównywalnej wysokości, zaś nieważność umowy wynika z narzucenia przez pozwanego powodowi klauzuli uznanej za abuzywną.
Taka forma ochrony interesów pozwanego, który może skorzystać z zarzutu potrącenia jest sprzeczna z istotą ochrony konsumenckiej wynikającej z dyrektywy 93/13. (Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 22 kwietnia 2022 r. sygn. akt VI ACa 395/21).
Orzekając o kosztach postępowania, Sąd na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. nałożył na pozwanego, jako przegrywającego spór, obowiązek zwrotu na rzecz powoda pełnych kosztów procesu. Koszty strony powodowej niezbędne do celowego dochodzenia praw w niniejszej sprawie wyniosły łącznie 11.817zł, na co składają się uiszczona opłata sądowa od pozwu w wysokości 1.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 10.800 zł wskazanej na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz opłata od pełnomocnictwa procesowego.
Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.