Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 454/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2023 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy i Zamówień Publicznych w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Anna Gałas

Protokolant:

sekr.sądowy Weronika Banach

po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2023 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L.

przeciwko Towarzystwu (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 23 listopada 2021 r., sygn. akt VIII GC 604/21

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sędzia Anna Gałas

Sygn. akt XXIII Ga 454/23

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 20 czerwca 2023 r. w całości

W wyroku z 23 listopada 2021 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie w sprawie o zapłatę z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. (dalej też: powódka) przeciwko Towarzystwu (...) spółce akcyjnej w W. (dalej też: pozwana) w pkt I. zasądził od pozwanej na rzecz powódki 4.344,55 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 10 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty; w pkt II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt III. zasądził od pozwanej na rzecz powódki 1.159,16 tytułem zwrotu kosztów procesu; w pkt IV. nakazał zwrócić pozwanej 104 zł tytułem zwrotu niewykorzystanej części zaliczki.

Z powyższym wyrokiem nie zgodziła się strona pozwana wywodząc apelację, w której zaskarżyła wyżej wymienione orzeczenie w części, co do punktów I i III.

Zaskarżonemu wyrokowi apelująca zarzuciła:

naruszenie przepis prawa materialnego

1.  art. 363 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. i 361 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu przez Sąd I instancji, że wysokość szkody powódki odpowiada wysokości kosztów naprawy wyliczonych przez biegłego sądowego,

2.  art. 354 § 2 k.c. poprzez nieuwzględnienie statuowanego tym przepisem nakazu współpracy wierzyciela z dłużnikiem i wykazania wielkości kosztów naprawy, w sytuacji, kiedy ona nastąpiła,

3.  art. 6 k.c. i art. 232 k.c. poprzez uznanie zasadności roszczeń powódki, mimo że nie sprostała ciążącym na niej obowiązkom dowodowym, a tym samym nie wykazała realnej wysokości szkody,

naruszenie przepisów prawa procesowego

4.  art. 202 k.p.c. poprzez niesprostanie ustawowemu obowiązkowi czuwania nad prawidłowym ukształtowaniem stron procesu i zasądzenie dochodzonych przez powódkę kwot, pomimo, że nie jest legitymowanie czynnie w tym postępowaniu,

sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez dokonane oceny dowodów w sposób:

1.  niekompletny i nielogiczny, akceptując prawidłowość i nienaganność działa poszkodowanego i powódki, choć wszystkie okoliczności sprawy nakazywałyby ostrożność w takim wnioskowaniu – fundamentalnym dla skutków materialnoprawnych

2.  niewszechstronny, bowiem z pominięciem:

znaczenia faktów, że:

- samochód marki S. (dalej też: uszkodzony pojazd) po szkodzę z 7 października 2018 r. został naprawiony,

- odszkodowanie wypłacone przez pozwaną pokryło koszty naprawy uszkodzonego pojazdu po szkodzie z 7 października 2018 r.

- samochód w dniu szkody był pojazdem dziewięcioletnim,

- koszt naprawy uszkodzeń pojazdu winien uwzględniać ceny części oryginalnych Q,

- powód nie udokumentował, by dla dokonania naprawy pojazdu użyte zostały części oryginalne O sygnowane logiem producenta pojazdu,

dowodów z:

- zeznań świadka D. Z., który wskazał „Naprawa zwróciła samochodowi stan sprzed wypadku (…) Pieniądze otrzymane od ubezpieczyciela wystarczyły na naprawę.”

- dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie w jakim wskazywała koszt naprawy pojazdu z uwzględnieniem cen części oryginalnych Q na kwotę 5 246,96 zł.

Mając powyższe zarzuty na uwadze apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części, co do punktów: I i III, poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoja rzecz kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji pozwanej w całości oraz zasądzenie od pozwanej na swoja rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Tytułem wstępu Sąd II instancji wskazuje, że niniejsza sprawa była rozpoznawana według przepisów o postępowaniu uproszczonym, a Sąd II instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego. Wobec tego, zgodnie z treścią art. 505 13 § 2 k.p.c. Sąd II instancji ograniczył uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa, wskazując na własne rozważania bez powielania uzasadnienia Sądu I instancji, które jest znane stronom i stanowi element dokumentów akt sprawy.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji w niniejszej sprawie, jako iż są one prawidłowe, kompleksowe i znajdują odzwierciedlenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie. Sąd II instancji w pełni akceptuje także rozważania prawne zaprezentowane w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które stały się przyczyną uwzględnienia powództwa w całości.

Wywiedzione w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego, jak
i prawa materialnego, nie zdołały wzruszyć trafnego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się do zarzutów apelacji w zakresie postępowania uproszczonego w pierwszej kolejności sąd II instancji wskazuje, że jakkolwiek zarzuty apelacji dotyczą oceny materiału dowodowego wskazując na przedmioty prawa materialnego to nie wszystkie one zostały zbudowane w sposób wynikający z art. 505 § 1 1 pkt 2) k.p.c. Przede wszystkim istotnym jest aby wskazać na przepisy procesowe i ich naruszenie, zaznaczając w jakim zakresie to naruszenie wpłynęło na rozstrzygnięcie w spawie, w taki sposób jaki wynika z konkretnego przepisu postępowania uproszczonego, w powiązaniu z czynnościami procesowymi Sądu I instancji. Zauważyć należy, że Sąd II instancji w postępowaniu uproszczonym ocenia zarzuty naruszenia prawa procesowego wyłącznie w zakresie konkretnie oznaczonym przez apelującą. Sąd w tym postępowaniu bowiem nie może czynić tego z urzędu, zwłaszcza jeśli chodzi o powołane w zarzutach ogólnie przepisy. Zarzuty naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. (należy przyjąć, że chodzi o tę jednostkę redakcyjną) nie budzą wątpliwości, co do ich prawidłowości konstrukcyjnej, a ocena zostanie przedstawiona w dalszej części uzasadnienia.

Przechodząc zatem do zarzutów w przedmiocie naruszeń prawa procesowego w szczególności w okolicznościach rozpoznawanej sprawy pozbawiony uzasadnionych podstaw okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oceny dowodów w sposób niekompletny i nielogiczny czy też niewszechstronny. Ocenę dowodów stanowiącą istotny korelat ustaleń faktycznych, można skutecznie podważyć w apelacji tylko wówczas, gdyby w świetle dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. okazała się rażąco wadliwa, albo w sposób oczywisty błędna. Tego o ocenie dowodów przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy powiedzieć nie można. Przeciwnie, ujawnione dowody zostały ocenione w granicach przyznanej organowi orzekającemu swobody. Także apelacja nie przedstawia zarzutów mogących wskazywać na rażącą obrazę zasad swobodnej oceny dowodów. Ponowna analiza materiału dowodowego dokonana przez Sąd Okręgowy pod kątem zarzutów zawartych w apelacji pozwanej nie dowiodła bowiem ich trafności. Zaznaczyć należy, że zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może również polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dlań oceny materiału dowodowego, jak również na tym, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego (por. postanowienie SN z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, wyrok SN z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, wyrok SA w Poznaniu z 9 kwietnia 2008 r., sygn. akt I ACa 205/08). Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Sąd I instancji poczynił swoje ustalenia nie tylko na podstawie opinii biegłego sądowego, lecz także zeznań świadka wskazanego przez stronę pozwaną tj. poszkodowanego. Nadto posłużył się materiałem dowodowym w postaci dokumentów stron, które uznał za wiarygodne logicznie i rzetelnie przedstawiając wnioski. Pozwana zaś jak zostało to wskazane powyżej poprzestała na zaprezentowaniu swojego stanowiska jednakże nie podjęła inicjatywy w celu wykazania swoich twierdzeń.

Podkreślić także należy, że opinia biegłego jak inne dowody podlega ocenie z art. 233 § 1 k.p.c. Odróżniają ją jednakże od innych dowodów szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłego za przekonującą (por. wyrok SN z 15 listopada 2002 r., sygn. akt VCKN 1354/00). Ocena tego dowodu i dowodu z zeznań poszkodowanego nie została skutecznie podważona, a Sąd I instancji wziął pod uwagę fakt naprawy pojazdu, wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela i wszelkie koszty związane z przywróceniem pojazdu do stanu sprzed szkody, nie naruszając przy tym cywilistycznych reguł odszkodowawczych.

Natomiast, w odniesieniu do zarzutów naruszenia prawa materialnego to niezależnie od trybu postępowania Sąd II instancji jest zobowiązany ocenić zastosowanie tego prawa w zakresie prawidłowego czy też nie jego zastosowania i wykładni.

Wskazać zatem należy, że w niniejszej sprawie Sąd I instancji prawidłowo zastosował prawo materialne odnosząc się do reguł odszkodowawczych poprzez odpowiednie przepisy powołane w uzasadnieniu wyroku. Niewątpliwie rozstrzygając przedmiotowy spór należało zastosować przepisy art. 415 k.c., art. 361 k.c., art. 363 k.c., art. 822 k.c. a także art. 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej też: ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Rozważanie przez Sąd Okręgowego zarzutów sformułowanych przez apelującą, a opartych o zeznania świadka, prowadziłoby w istocie do konkurencyjnej względem ustaleń Sądu Rejonowego oceny wysokości szkody wskazanej przez powoda a wyliczonej przez biegłego sądowego, wedle jego specjalistycznej wiedzy.

Otóż, na rozprawie w dniu 9 listopada 2021 r. poszkodowany D. Z. zeznawał jako świadek. Poszkodowany wskazał, że dokonana „ naprawa zwróciła samochodowi stan sprzed wypadku” a także, że „pieniądze otrzymane od ubezpieczyciela wystarczyły na naprawę” (protokół k. 163v.). Z tego stwierdzenia apelująca wywodzi zbyt dalekie skutki materialno prawne i procesowe konstatując, że szkodę już naprawiła. W ocenie Sądu II instancji należy stwierdzić, iż zeznania te przedstawiając własne spostrzeżenia poszkodowanego bez fachowej oceny zakresu i wysokości szkody.

Zdaniem Sądu Okręgowego oceniając wysokość szkody nie można oprzeć się na zeznaniach poszkodowanego, który co oczywiste nie ma wiadomości specjalnych w zakresie wyliczenia rozmiaru szkody a właśnie takie wyliczenia były konieczne do zbadania spornych okoliczności w niniejszej sprawie. Dodać należy, że poszkodowany w tej sprawie nie zeznawał jako świadek specjalista, który nota bene jest dopuszczalny w tym postępowaniu (art. 505 7 § 3 k.p.c.). Sąd Rejonowy zatem prawidłowo dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej na okoliczność ustalenia uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu w zakresie przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji.

Nie budzi wątpliwości w przekonaniu Sądu Okręgowego, że w niniejszej sprawie należało zasięgnąć wiedzy specjalistycznej, którą dysponuje biegły sądowy i która to wiedza oraz wysnute na jej podstawie wnioski stanowią dla sądu orzekającego punkt odniesienia dalszych rozważań. Dowód z opinii biegłego, tak samo jak każdy inny dowód w sprawie podlega ocenie sądu. Jednocześnie podkreślić należy, że w tego typu sprawach (wymagających wiadomości specjalnych) kluczowym dowodem dla rozstrzygnięcia odnośnie do zakresu i wysokości szkody jest opinia biegłego, w tym przypadku biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej. Opinia wydana przez biegłego sądowego P. W. została sporządzona przez osobę legitymująca się wiedzą i umiejętnościami z zakresu będącego przedmiotem opinii, której kompetencje nie budziły wątpliwości stron postępowania. Co istotne, opinię oparto na całokształcie zgromadzonego materiału dowodowego. Sąd w odniesieniu do dowodu z opinii biegłego ma obowiązek ocenić czy dowód ten ze względu na swoją treść, zakres, poziom merytoryczny, przyjętą przez biegłego metodologię, kompletność odniesienia się do zgromadzonego materiału dowodowego i zastosowane na jego podstawie założenia, jest dowodem przydatnym dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd I instancji ocenił opinią sporządzoną przez biegłego, którą to ocenę sąd drugiej instancji aprobuje i ocena ta skutecznie nie została w apelacji zakwestionowana przez pozwaną. Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności tej opinii z zasadami doświadczenia życiowego, logiki i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi należyte i wystarczające uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłego za przekonywującą (por. wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/04).

Wskazać także należy na wiarygodność dopuszczonych i przeprowadzonych dowodów co do posiadania wiadomości specjalnych. Rola dowodu z zeznań świadka (tu poszkodowanego) i dowodu z opinii biegłego sądowego jest inna, mimo że oba te dowodowy stanowią środki służące ustaleniu podstawy faktycznej rozpoznanej sprawy. Jak zostało to już zaznaczone powyżej zeznania świadka stanowią jego własne spostrzeżenia co do faktów mających znaczenie dla rozstrzygniecie sprawy. Niemniej jednak to biegły niejako wyjaśnia znaczenie ustalonych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych, którymi co oczywiste dysponuje (por. wyrok SN z 14 grudnia 2017 r. V CSK 132/17, wyrok SA w Warszawie z 8 listopada 2017 r. VI ACa 771/16).

Zatem w sytuacji porównania wagi dowodu przeprowadzonego z zeznań świadka/poszkodowanego kontra opinii biegłego, który w przeciwieństwie do poszkodowanego jest specjalistą to jedynie dowód z opinii biegłego może potwierdzić czy ustalona przez biegłego szkoda była wyższa niż ocenił to ubezpieczyciel czy też niższa.

Odnosząc się zaś do zarzutów apelującej w tym zakresie tj. naruszenia art. art. 363 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. i 361 § 2 k.c. a także funkcjonalnie połączonego z tym zarzutem naruszenia art. 354 § 2 k.c. wskazać należy, że nie można tracić z pola widzenia, że szkoda objęta odpowiedzialnością ubezpieczyciela podlega naprawieniu według ogólnych zasad zawartych w art. 361 – 363 k.c., co oznacza, że wypłacone odszkodowanie ma wyrównać uszczerbek powstały w majątku poszkodowanego. Uszczerbek ten jest rozumiany jako zwiększenie się pasywów poszkodowanego bądź zmniejszenie się jego aktywów. Odszkodowanie obejmuje wszelkie celowe i niezbędne wydatki poniesione dla wyrównania doznanego uszczerbku. Odszkodowanie obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu ustalone według cen występujących na lokalnym rynku, które to ceny zazwyczaj będą cenami autoryzowanych warsztatów obsługi pojazdów i cen nowych oryginalnych części (por. uchwała SN z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03). Bez znaczenia przy tym jest okoliczność, że ceny części oryginalnych są cenami maksymalnymi. Jak to wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 maja 1980 r. w sprawie o sygnaturze III CRN 223/80, przywrócenie rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na nie wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji powyższego wydatki obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę (por.. wyrok SN z dnia 20 października 1972 r. II CR 425/72, OSNC 1973/6/11). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się przy tym, że odszkodowanie należne w ramach ubezpieczenia obejmuje wszystkie koszty przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. O przywróceniu pojazdu do stanu poprzedniego można zaś mówić jedynie wówczas, gdy stan pojazdu po naprawie, pod każdym względem (stan techniczny, zdolność użytkową części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itp.) odpowiada stanowi tego pojazdu sprzed wypadku (por. wyrok SA w Łodzi 10 listopada 1992 r. I ACr 410/92). W rezultacie przywrócenia do stanu poprzedniego pojazd winien odzyskać takie same walory użytkowe i estetyczne, jakie miał przed wyrządzeniem szkody.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie może budzić wątpliwości, że dopóki wykorzystanie części oryginalnych przy naprawie pojazdu nie prowadzi do zwiększenia się jego wartości w stosunku do wartości jaką posiadał przez szkodą nie ma żadnych przeszkód do uwzględnienia ich cen w kosztach naprawy. Jeżeli wykorzystanie przy naprawie części oryginalnych zniweluje (w całości albo chociaż w części) wynikającą z wypadku utratę wartości auta, to ich użycie jest jak najbardziej zasadne. W tych zaś przypadkach, gdy wykorzystanie części oryginalnych skutkuje przyrostem wartości auta, ubezpieczycielowi przysługuje żądanie obniżenia odszkodowania tj. ograniczenia go do sumy stanowiącej różnicę pomiędzy pełnym kosztem naprawy a kwotą odpowiadającą przyrostowi wartości auta (por. uchwała SN z 12 kwietnia 2012 r., sygn. akt III CZP 80/11; postanowienie SN z 24 lutego 2006r, III CZP 91/05, wyrok SN z 11 czerwca 2003r, V CKN 308/01).

Powyższe rozważania prowadzą zatem do wniosku, że nie można przyznać wyższego odszkodowania niż powstała szkoda. Jakkolwiek zauważyć wypada, że wysokość szkody może się zmieniać (fluktuować) przez dłuższy czas, niemniej jednak ostatecznie wysokość ta ustalona jest w oparciu o konkretne zdarzenie w oznaczonym pojeździe. Stanowisko to jest już ugruntowane w orzecznictwie tutejszego Sądu Okręgowego, także w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę.

Biegły ustalił, że naprawa pojazdu wykonana w zakresie niezbędnym do przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody przy zastosowaniu części oryginalnych wynosi 6.732,59 zł brutto. Nadto przeprowadzona naprawa nie spowodowałaby wzrostu wartości pojazdu. Zarówno Sąd Rejonowy jak i Sąd II instancji nie ma wątpliwości co do prawidłowości tych ustaleń. Strona pozwana nie zdołała skutecznie podważyć tych ustaleń. Nie można za takie uznać jedynie twierdzeń, że do przedmiotowej naprawy winny być zastosowane części alternatywne z segmentu Q (pismo k. 131). Powtórzyć należy, że dopóki wykorzystanie części oryginalnych przy naprawie uszkodzonego pojazdu nie prowadzi do zwiększenia jego wartości w stosunku do wartości sprzed szkody to nie ma żadnych przeszkód do uwzględnienia ich cen w kosztach naprawy. Z tego też względu nie ma w ocenie Sądu II instancji uzasadnienia aby za uzasadniony koszt naprawy uznać kwotę wskazaną przez ubezpieczyciela ustaloną w oparciu o części alternatywne czy też jakąkolwiek inną niż ta, która została ustalona przez Sąd I instancji. Kluczowym wskazaniem biegłego sądowego było, że naprawa badanego pojazdu, przy użyciu części nowych, oryginalnych oznaczonych logo producenta nie zwiększyłaby wartości tego pojazdu wg. stanu sprzed zdarzenia. To w ocenie Sądu jest ustaleniem rozstrzygającym niniejszy spór, gdyż dopiero odszkodowanie w takiej wysokości wyrównuje uszczerbek powstały w majątku poszkodowanego w związku z zaistniałą szkodą. Zaś samo niezadowolenie strony z wniosków zawartych w opinii biegłego nie może stanowić wystarczającej podstawy skutecznie poważającej sporządzoną opinię.

Okoliczność, że poszkodowany zdołał za otrzymaną kwotę od ubezpieczyciela naprawić uszkodzony pojazd nie wyklucza, że w dalszym ciągu wartość tego pojazdu była niższa w związku z tym konkretnym zdarzeniem szkodzącym, które miało miejsce. Skuteczne podważenie ustalonej w opinii przez biegłego wartości naprawy koniecznej do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, wymagałoby zawnioskowania przez stronę pozwaną o opinię biegłego, który oceniłby na żywo ten pojazd i ustaliłby jaka jest wartość po naprawie niższymi kosztami. Brak podjęcia wskazanych czynności przez stronę pozwaną uniemożliwia zdaniem Sądu przyjęcie innej niż ustalona przez biegłego w sporządzonej opinii wartości, uwzględniając okoliczności niniejszej sprawy jak i zakres przeprowadzonych dowodów.

Jak zostało to już powyżej wskazane w kontrze dwóch dowodów tj. dowodu z zeznań świadka/poszkodowanego oraz dowodu ze sporządzonej opinii biegłego sądowego w zakresie ustalenia wysokości szkody, to zdecydowanie wiarygodny jest dowód z opinii biegłego, który niezaprzeczalnie posiada wiedzę specjalistyczną w tym zakresie.

Powyższe rozważania odnoszą się także do podniesionego przez apelującą zarzutu niewykazania przez powódkę realnej wysokości szkody. Wypada jednakże dodać, że w postępowaniu sądowym, gdzie ciężar dowodzenia racji wynika z istoty podstawowych regulacji procesowych, obowiązkiem pozwanej było podjęcie właściwej inicjatywy. Tymczasem pozwana oprócz zaprzeczenia zasadności wysokości ustalonych kosztów naprawy przez biegłego sądowego, nie podjęła inicjatywy dowodowej. Zaś w postępowaniu apelacyjnym stara się w ocenie Sądu niejako przenieść własne niedochowanie staranności w działaniu na stronę przeciwną.

W odniesieniu zaś do zarzutu naruszenia art. 354 § 2 k.c. podkreślić należy, że przepis art. 822 § 1 k.c. modyfikuje normę wynikającą z art. 363 § 1 k.c. w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. Powstanie roszczenia w stosunku do ubezpieczyciela o zapłacenie odszkodowania, a tym samym jego zakres, nie zależy od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar ( por. postanowienie SN z 12 stycznia 2006 r., III CZP 76/05). Sąd Okręgowy wskazuje przy tym na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 29 maja 2020 r. I CSK467/19, że aby szkoda majątkowa, której wysokość sąd ustala w chwili orzekania (art. 316 § 1 k.p.c.), została z jednej strony naprawiona w całości - jak tego, co do zasady, wymaga art. 361 § 2 k.c. - a z drugiej strony przyznane odszkodowanie nie przekraczało jej rozmiaru, należy uwzględnić nie tylko zdarzenia, które zwiększają jej rozmiar, ale i zdarzenia, które rozmiar ten zmniejszają. Podkreśla się przy tym doniosłość aspektu słusznościowego, związanego ściśle z funkcją odszkodowania; względami tymi uzasadnia się dopuszczalność compensatio lucri cum damno. Wyrównanie korzyści z uszczerbkiem nie oznacza zmniejszenia odszkodowania ani jego miarkowania, lecz stanowi element ustalania zakresu prawnie relewantnego uszczerbku w mieniu poszkodowanego. Odszkodowanie ze swej natury ma przywrócić równowagę w majątku poszkodowanego. Wysokość tego uszczerbku w niniejszej sprawie została określona przez biegłego sądowego.

Na marginesie wskazać należy, że Sąd odnotował orzeczenie Sądu Okręgowego w Lublinie z 20 listopada 2019 r. w sprawie o sygn. akt IX Ga 582/19, na które powoływała się strona pozwana w uzasadnieniu wniesionej apelacji i które co zrozumiałe w ocenie Sądu stanowiło podstawę strategii procesowej pozwanej. Niemniej jednak wskazać należy, że w ocenie Sądu II instancji, orzeczenie to nie będzie miało znaczenia w niniejszej sprawie. Jakkolwiek stanowi ono pewien, inny judykat w dotychczasowej rzeczywistości sądowej w odniesieniu do spraw z zakresu odszkodowań ubezpieczeniowych posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Przechodząc kolejno do pozostałych zarzutów wskazać należy, że nie sposób także przychylić się do zarzutu naruszenia art. 202 k.p.c. z uwagi na brak w ocenie apelującej legitymacji czynnej strony powodowej w tym postępowaniu. Odnośnie zarzucanej błędnej oceny legitymacji procesowej czynnej powódki należy wskazać, że powódka swoją legitymację wywodziła z umowy przelewu w rozumieniu art. 509 i następnych k.c. zawartej pomiędzy poszkodowanym D. Z. a powódką.

Sąd I instancji w ocenie Sądu Okręgowego ocenił ważność i skuteczność umowy przelewu wierzytelności. Wskazać należy na treść art. 509 § 1 i 2 k.c., który stanowi, że wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Przedmiotem przelewu jest wierzytelność tj. prawo podmiotowe wierzyciela do żądania od dłużnika świadczenia (art. 353 k.c.). Powołany przepis art. 509 k.c. wyłącza przelew wierzytelności m.in. wtedy, gdy sprzeciwiałoby się to właściwości zobowiązania, z którego ta wierzytelność wynika. Jednym z podstawowych kryteriów podziału praw podmiotowych jest ich zbywalność. Rozporządzalność prawem majątkowym jest zasadą, prawa niemajątkowe mają charakter niezbywalny. Odstępstwa od zasady zbywalności praw majątkowych wprowadza ustawa. Interpretacji przepisu art. 509 § 1 k.c. w zakresie, w jakim wyłącza zbywalność wierzytelności z uwagi na istotę zobowiązania należy dokonywać ostrożnie i nie może on być interpretowany rozszerzająco. Za dopuszczalnością cesji roszczenia odszkodowawczego z tytułu „szkody komunikacyjnej” od lat opowiada się orzecznictwo, co nie budzi wątpliwości, np. także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 14 września 2006 r. (III CZP 65/06) wskazując, że wierzytelność poszkodowanego wobec posiadacza odpowiedzialnego za szkodę może być przeniesiona na osobę trzecią bez zgody dłużnika (art. 509 k.c.). Wedle art. 510 § 2 k.c. jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub innego zdarzenia ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania. Z zacytowanego przepisu wynika zasada kauzalności materialnej samoistnej umowy przelewu wierzytelności. Prawną przyczyną przelewu wierzytelności jest wykonanie istniejącego już między stronami zobowiązania ( causa solvendi), a ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (por. wyrok SN z 17 listopada 2006 r., V CSK 253/06). Ważność samoistnej umowy przelewu zależy od istnienia ważnego zobowiązania do zawarcia tej umowy. Zasada kauzalności przelewu nie może być zmieniona wolą stron. Niemniej jednak przepis art. 510 § 2 k.c. nie wymaga, aby zobowiązanie zostało ujawnione w samej umowie rozporządzającej wierzytelnością, co powoduje, że nie istnieje wymóg kauzalności formalnej. Strony powinny w sposób wyraźny lub dorozumiany porozumieć się co do podstawy dokonanego przelewu, wskazując na konkretny stosunek zobowiązaniowy. Nie ma wątpliwości, że w sposób wystarczająco jasny została opisana wierzytelność w postaci prawa do dochodzenia świadczeń odszkodowawczych od ubezpieczyciela sprawcy szkody (...) S.A. z tytułu zaistniałego zdarzenia z dnia 7 października 2018 r. w pojeździe S. nr rej. (...) (umowa przelewu k. 21). Wskazać także należy, że poszkodowany przesłuchiwany w sprawie jako świadek D. Z. wskazał, że otrzymał wynagrodzenie na dokonaną cesję (protokół k. 163v.).

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy w pkt I. wyroku oddalił apelację pozwanej na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł w pkt 2. wyroku na mocy art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z wynikiem sporu. Na zasądzone na rzecz powódki koszty postępowania apelacyjnego w związku z wartością przedmiotu zaskarżenia, złożyło się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika 450 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

sędzia Anna Gałas