Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1134/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Naczyńska

Sędziowie :

SA Lucyna Morys - Magiera (spr.)

SA Aleksandra Korusiewicz

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa T. H. i E. H.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 21 lipca 2021 r., sygn. akt I C 640/20

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że orzeczone w nim odsetki ustawowe za opóźnienie zasądza do dnia 12 września 2022r. oraz zastrzega, że wykonanie przez pozwanego objętego punktem 1. świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego zaofiarowania przez powodów na rzecz pozwanego kwoty 351 951 (trzysta pięćdziesiąt jeden tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt jeden i 54/100) złotych albo od zabezpieczenia roszczenia pozwanego o jej zwrot, a w pozostałej części powództwo o odsetki oddala;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 8100 (osiem tysięcy sto) złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego postanowienia, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Lucyna Morys - Magiera

SSA Joanna Naczyńska

SSA Aleksandra Korusiewicz

Sygn. akt I ACa 1134/21

UZASADNIENIE

Powodowie T. H. i E. H. wnieśli pozew przeciwko pozwanemu Bankowi (...) S.A. w W. o:

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 387.55,33 zł stanowiącej sumę rat kapitałowo – odsetkowych kredytu zapłaconych przez powodów za okres od 22 listopada 2004 roku do 22 lutego 2020 roku wraz z odsetkami ustawowymi z opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Ewentualnie, na wypadek uznania umowy za zawartą w PLN z zastosowaniem mechanizmu oprocentowania marża banku + LIBOR 6M CHF, wnieśli o zasądzenie kwoty 107.933,35 zł stanowiącej sumę nadpłat rat kredytu za okres od 22 listopada 2004 roku do 22 lutego 2020 roku wraz z odsetkami ustawowymi z opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazali, że strony zawarły umowę kredytu, na mocy której pozwany zobowiązał się do wypłaty powodom kwoty 129.666 CHF, która to kwota została przeliczona na złotówki, a wypłata kredytu nastąpiła w złotych zgodnie z tabelą kursów obowiązujących w banku. Powodowie byli zobowiązani do spłaty kredytu w wysokości ustalonej w CHF, jednak spłata miała następować w złotych po przeliczeniu z zastosowaniem kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w dniu płatności raty zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w banku. Taki sposób spłaty powodował brak obiektywnych regulacji odnośnie sposobu ustalania kursów waluty przez bank. Zdaniem powodów powoduje to nieważność umowy jako sprzecznej z ustawą. Powodowie wskazali, że niektóre postanowienia umowy są niedozwolone. W związku z nieważnością strony powinny zwrócić sobie to co wzajemnie świadczyły.

Pozwany Bank (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia , a jednocześnie zaprzeczając temu, że: istniały podstawy do stwierdzenia nieważności umowy Kredytu z uwagi na jej sprzeczność z treścią art. 69 ust. l ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia, umowa Kredytu pozostawała czynnością naruszającą granicę swobody umów art. 353 1 k.c. i jako taka była sprzeczna z istotą stosunku zobowiązaniowego, postanowienia Umowy Kredytu nie stanowiły wyniku indywidualnych negocjacji, umowa Kredytu zawierała niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. i w jakimkolwiek zakresie nie wiązała powodów, w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowień umownych składających się na tzw. klauzulę przeliczeniową/denominacyjną Umowy Kredytu nie dało się nadal wykonywać, a w konsekwencji istniały podstawy do stwierdzenia jej nieważności, postanowienia Umowy Kredytu nie spełniały wymogu jasności i jednoznaczności, postanowienia Umowy Kredytu kształtowały interes powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, pozwany Bank był w jakimkolwiek zakresie bezpodstawnie wzbogacony względem powodów, powodom przysługiwało względem pozwanego jakiekolwiek roszczenie o zapłatę, Bank ustalał kursy walut publikowane w Tabeli Kursów Walut Obcych w sposób dowolny, Bank nie przedstawił klientowi oferty kredytu w polskich złotych.

W piśmie z dnia 22 lipca 2020 roku powodowie zmodyfikowali żądanie pozwu o tyle, że przyczyny nieważności umowy kredytu w pierwszej kolejności upatrują w art. 58 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 Prawa bankowego i art. 358 1 k.c. a w dalszej kolejności w abuzywności klauzul umownych uniemożliwiających pozostawienie w obiegu prawnym umowy dotkniętej tak poważnymi wadami.

Pozwany wniósł o oddalenie zmodyfikowanego powództwa w całości.

Zaskarżonym wyrokiem z 21 lipca 2021r. Sąd Okręgowy w Katowicach orzekł, iż:

1.  zasądza od pozwanego Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów T. H. i E. H. kwotę 387.555,33 zł (trzysta osiemdziesiąt siedem tysięcy pięćset pięćdziesiąt pięć złotych trzydzieści trzy grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 lipca 2020 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.834 zł (jedenaście tysięcy osiemset trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego koszty do dnia zapłaty.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 20 października 2004 roku między powodami a poprzednikiem prawnym pozwanej tj. Bankiem (...) z siedzibą w K. doszło do zawarcia umowy kredytu hipotecznego nr (...)- (...). Na mocy tej umowy bank udzielił powodom kredytu w wysokości 129.666 CHF (§ 2 pkt. 1) na okres do 30.11.2029 roku (§ 2 pkt. 3). Kredyt został udzielony na sfinansowanie zaliczek na zakup domu wolnostojącego położonego w M. w kwocie 249.791,50 PLN, wykończenie segmentu w kwocie 104.565,44 PLN oraz częściowe sfinansowanie kosztów transakcji (§ 2 pkt. 2). Oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy określono na 3,40%, przy czym marża banku wynosiła 2,60 p.p. (§ 4 umowy). Jak ustalono, Umowa kredytowa przewidywała, iż bank uruchomi kredyt w transzach, na zasadach podanych w Załączniku nr 2 do umowy kredytu. Zgodnie z treścią ustępu 2 Załącznika nr 7 do umowy kredytu hipotecznego:

Kredytobiorca przyjmuje do wiadomości, że:

1) prowizja bankowa od kredytu walutowego, naliczana jest i pobierana jest w złotych po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) SA ogłaszaną w siedzibie Banku, w dniu zapłaty prowizji;

2) kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana' jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w Banku, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) SA ogłaszaną w siedzibie Banku w dniu wypłaty kredytu lub transzy kredytu;

3) ewentualna nadwyżka wynikająca z różnic kursowych zostanie wypłacona przelewem na rachunek bankowy Kredytobiorcy wskazany we Wniosku o wypłatę kredytu, który stanowi Załącznik nr l do umowy kredytu;

4) kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w Banku zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) SA ogłaszaną w siedzibie Banku na koniec dnia spłaty.

Sąd Okręgowy stwierdził nadto, iż umowa nie zawiera postanowień szczegółowo regulujących sposób oraz zasady ustalania kursów walut obcych w Tabeli Kursów; nie obejmuje także czynności bankowych polegających na świadczeniu przez Bank usługi bankowej wymiany kantorowej walut.

Jak ustalono dalej, powodom przedstawiony został do podpisu gotowy wzorzec umowy. Na etapie zapoznania się z treścią wzorca Umowy żadne jej postanowienia nie podlegały jakimkolwiek negocjacjom.

Aneksem z dnia 20 października 2004 roku obniżono marżę kredytu i zmieniono zasady oprocentowania.

Sąd pierwszej instancji ustalił, iż 29 maja 2020 roku pełnomocnik powodów złożył reklamację dot. umowy o kredyt hipoteczny zarzucając nieważność umowy. Powodowie zawarli umowę o kredyt w 2004 roku. Deweloper przedstawił im doradcę finansowego i za jego pośrednictwem trafili do pozwanego banku. Kredyt miał być przeznaczony na zakup nieruchomości. Powodowie potrzebowali na ten cel około 380.000 zł, był to ich pierwszy kredyt. Doradca finansowy polecił kredyt denominowany do franka. Powodowie nie mieli wówczas zdolności kredytowej na kredyt złotówkowy. Plusem tego produktu była wysokość raty. Przedstawiano powodom symulacje rat także w złotówkach. Powód myślał, że raty będzie spłacał według średniego kursu NBP. Pracownik banku zapewniał powodów, że frank jest bardzo stabilną walutą i nic się nie wydarzy. Pracownik nie tłumaczył powodom mechanizmu indeksacji. Informował, że rata będzie zależeć od Liboru i marży banku. Nie tłumaczono w banku kryteriów ustalania kursu sprzedaży i kursu kupna waluty.

Jak ustalono, powodowie spłacają kredyt w złotówkach. Nie zwracali się o przewalutowanie kredytu. Obecnie spłacili ok. 400.000 zł. Kredyt wypłacony został w złotówkach w kwocie 380.000 zł. Do spłaty pozostało około 29.000 CHF. Powodowie złożyli pozew w sprawie po informacjach medialnych. Chcą unieważnienia umowy kredytowej i jako konsumenci godzą się na skutki unieważnienia umowy.

Powyższy stan faktyczny sąd pierwszej instancji ustalił w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, na podstawie niekwestionowanych dokumentów prywatnych złożonych do akt sprawy. Wziął pod uwagę także treść przesłuchania powodów w charakterze strony, uznając ich oświadczenia za wiarygodne. Ograniczono dowód z przesłuchania stron do powodów, gdyż okoliczności na które dowód ten został przeprowadzony tj. zawarcia umowy, jej negocjacji i udzielonych pouczeń, nie były znane członkom zarządu pozwanego banku. Jednocześnie pozwany nie przedstawił osobowych źródeł dowodowych na te okoliczności. Wniosek pozwanego dotyczący dowodu z zeznań świadka R. K. uznano za nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem osoba ta nie uczestniczyła w procesie zawierania umowy kredytu z powodami i nie zawierała z nimi umowy.

Sąd Okręgowy pominął także wniosek dowodowy dotyczący dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, uznając go za nieprzydatny i zmierzający do przedłużenia postępowania w rozumieniu art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.c. , a to w świetle roszczenia powodów, domagających się zapłaty kwot niespornych, bo wynikających z wyliczenia pozwanego, a nie kwestionowanego przez powodów. Zestawienie wysokości dokonanych wpłat w związku z realizacją umowy kredytu zostało sporządzone przez stronę pozwaną na wniosek powodów.

W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo główne zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazał, iż umowa łącząca strony jest umową kredytu w rozumieniu art. 69 § 1 i 2 prawa bankowego – ustawy z 29 sierpnia 1997 roku. Zważył, iż z dniem 26 sierpnia 2011r. do art. 69 ust. 2 został dodany m.in. pkt. 4a, wskazujący wprost na możliwość zawierania umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, przy czym taka umowa musi wskazywać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Poza tym zmiana prawa bankowego dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011r. w art. 69 ust. 3 stanowiła, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Do czasu zmiany prawa bankowego tą ustawą, zwaną antyspreadową, kredytobiorca nie mógł dokonywać spłat w walucie. Zmiany te nie oznaczają, iż umowy kredytu denominowanego do waluty obcej zawarte przed 26 sierpnia 2011r. są nieważne, co zostało wyjaśnione także w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Ocenił zatem, iż strony zawarły umowę odpowiadającą warunkom umowy kredytu w rozumieniu powyższych przepisów. Bezspornym w sprawie jest także i to, iż pozwany ma status przedsiębiorcy, a powodowie status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c.

Sąd Okręgowy zważył, iż strony na zasadzie swobody umów mogą dowolnie ukształtować stosunek umowy, niemniej jednak granice swobody umów wyznacza art. 353 1 k.c., ponadto jedną ze stron omawianej umowy kredytu hipotecznego jest konsument, co już powoduje konieczność zachowania przepisów regulujących ochronę konsumenta także przez banki, które tym samym muszą respektować m.in. przepisy Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

Sąd ten podniósł, iż umowa kredytu, co już wyżej było wskazane, musi określać wysokość udzielonego kredytu, walutę kredytu, warunki na jakich został udzielony, zasady jego zwrotu, zasady procentowania i jego zmiany, terminy spłaty. Zatem w dacie jej zawierania musi dojść do ustalenia wysokość kredytu, a tym samym wysokości zobowiązania kredytobiorcy – konsumenta - wobec banku, co może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu jego waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Posłużenie się przez strony konstrukcją klauzuli waloryzacyjnej, w tym walutowej, pozostaje dopuszczalne i jest szeroko stosowane w praktyce banków ze względu przede wszystkim na potrzebę ograniczenia niekorzystnych dla obu stron skutków zmiany wartości pieniądza polskiego.

Jego zdaniem zastosowanie walutowych klauzul indeksacyjnych powinno więc opierać się na takim ich zapisaniu, by zmienność kursu waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy tego rodzaju, określany przez instytucje finansowe spełniające kryteria bezstronnego działania w stosunku do banku udzielającego takiego kredytu. Oczywistym jest, iż prawo bankowe dopuszcza możliwość zawierania umów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej, o czym była już mowa powyżej.

Poza tym zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady. Nie narusza ani zasady nominalizmu z art. 358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 prawa bankowego. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga więc zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby wypłaty kwoty kredytu i ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, w tym posłużenia się kursami innych instytucji finansowych, w szczególności średnim kursem NBP, nawet z określonym w umowie, dopuszczalnym poziomem odstępstwa, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Kredytobiorca musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat.

Sąd pierwszej instancji powołał się na regulację art. 385 1 § 1 k.c., badając, czy zawarte w umowie stron postanowienia mają charakter niedozwolony (abuzywny). Podkreślił, iż w § 2 ust. 1 umowy zawarte zostało postanowienie obejmujące zobowiązanie pozwanego do udzielenia powodom kredytu w kwocie wyrażonej w walucie polskiej stanowiącej równowartość 129.666 HF, przy czym sposób przeliczenia tej kwoty wynika z Załącznika nr 7 do umowy. Powodowie podpisując umowę nie wiedzieli, jaką dokładnie kwotę w złotych otrzymają oraz jaki kurs przeliczeniowy zostanie zastosowany. To pozwany ostatecznie ustalał tą kwotę poprzez zastosowanie własnego kursu kupna waluty. Wskazana w umowie kwota wyrażona w walucie CHF określa wysokość zobowiązania powodów, przy zastosowaniu klauzuli, tzw. klauzuli waloryzacyjnej czy indeksacyjnej. Istota takiej klauzuli sprowadza się do oznaczenia przez strony danego stosunku prawnego wysokości świadczenia pieniężnego, czyli sumy, jaką ma zapłacić dłużnik wierzycielowi, nie wprost (poprzez wskazanie konkretnej ilości jednostek pieniężnych), a w sposób pośredni, poprzez opisanie wartości, jaką ma mieć spełniane świadczenie za pomocą miernika innego niż pieniądz. Jednym z takich mierników może być przy tym obca waluta, która powinna spełniać kryterium stabilności. Przy przyjęciu waluty obcej jako tego rodzaju miernika i mając na względzie mechanizm działania i znaczenie klauzuli waloryzacyjnej (indeksacyjnej) istotne znaczenia z punktu widzenia obu stron umowy odgrywa kwestia sposobu, w jaki waloryzacja ma być dokonywana, a przede wszystkim kursu tej waluty, przy zastosowaniu którego dokonywane będzie przeliczenie.

Jak uznał sąd pierwszej instancji, kwestionowane przez powodów postanowienia umowy wskazują na to, że przeliczenie będzie dokonywane dwukrotnie – przy wypłacie kredytu i przy przeliczaniu rat celem ustalenia wyrażonej w walucie polskiej kwoty, jaką mają spłacać, po drugie, że pierwsze przeliczenie będzie dokonywane według kursu kupna, a drugie – według kursu sprzedaży i wreszcie po trzecie, że oba te kursy będą ustalane według tabel obowiązujących w pozwanym banku. Tym samym Sąd ten stwierdził, iż te postanowienia umowy zawierają klauzulę abuzywną, jako że pozwalają bankowi na dowolne ustalanie kursów kupna i sprzedaży waluty na potrzeby rozliczeń kredytowych. Umowa zawiera bowiem odesłanie do tabeli kursów walut obcych w pozwanym banku, nie wskazując w żaden sposób warunków ich ustalenia i pozostawiając to do wyłącznej dyspozycji banku. Skutkiem negatywnej weryfikacji postanowienia umowy było przyjęcie na zasadzie art. 385 1 § 2 k.c., że takie postanowienie nie wiąże konsumenta i jest bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.

Sąd Okręgowy ocenił, iż kwestionowane postanowienia nie były uzgadniane indywidualnie, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c., bowiem były przejęte z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta, a pozwany, na którym spoczywa tu ciężar dowodu z mocy art. 385 1 § 4 k.c., okoliczności przeciwnej nie wykazał, zaś twierdzenia powodów w tej mierze zasługiwały na wiarę, w tym co do rodzaju i zakresu udzielonych im informacji o przyszłej umowie. Sąd Okręgowy wskazał, iż chociaż powodowie podpisali oświadczenia o akceptacji ryzyka kursowego i akceptacji ryzyka zmiennej stopy procentowej, lecz nie wynika z tego, że zostali szczegółowo pouczeni o zakresie tego ryzyka, w szczególności, że kurs waluty może wzrosnąć dwukrotnie, to w istocie oświadczenie blankietowe, podobne do tych jakie niejednokrotnie składają pacjenci wyrażając zgodę na zabieg. To obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. Rolą banku było wyjaśnić powodom zasady, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej, w szczególności zaś co do poinformowania ich o tym, że kursy te będą ustalane przez pozwany bank, w jaki sposób i na jakich zasadach. Sąd ten podkreślił, iż Bank nie pouczył powodów o skutkach zawarcia kredytu denominowanego do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających. Umowa nie określała ani kursu CHF wobec złotego ani sposobu jego ustalania na potrzeby wypłaty świadczenia powodom i uruchomienia kredytu, ale i przez czas jego zakładanego i faktycznego spłacania przez nich. Zawierała odesłanie do tabeli kursów, bez innych zastrzeżeń dotyczących zasad jej ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna, sprzedaży. Zdaniem Sądu Okręgowego nawet jeśli w dacie zawierania umowy kurs sprzedaży CHF wobec złotego był znany czy też dostępny powodom, to nie oznacza, że w kolejnych dniach przypadających na następne miesiące i lata zakładanego przez strony wykonywania umowy, realizacja której została podzielona na wiele lat (od listopada 2004 roku do listopada 2029 r.), powodowie tego kursu znać nie mogli, a jego ustalenie pozostawione było wyłącznie bankowi. Wskazał dalej, iż dostępność kursu walut w dacie zawierania umowy wynikała z obowiązku nałożonego na banki na mocy art. 111 ust. 1 pkt. 4 prawa bankowego, lecz na ustalanie kursu walut powodowie jednak nie mieli żadnego wpływu. Tylko pozwany bank na mocy umowy był jednostronnie upoważniony do określenia zobowiązania, a więc na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Umowa nie zawierała zapisów wyjaśniających sposób ustalenia tabeli. Jak podniósł, z przywoływanego przepisu art. 385 1 k.c. wynika, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Ocenił więc, iż niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Zaprezentował pogląd, zgodnie z którym kwestionowane postanowienia dotyczą świadczenia głównego, przytaczając stosowne orzecznictwo sądowe.

Uznał dalej, iż miernik pozwalający ustalić ostatecznie i wiążąco wysokość zobowiązania powodów w dacie zawierania umowy w 2004 r. nie ma charakteru obiektywnego, a został on uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji pozwanego. Powodowie nie mieli i nie mają możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez bank w tabeli kursów, a tym samym prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty należnych bankowi rat. Ten sposób ukształtowania zakresu praw i obowiązków stron analizowanej umowy, który jest następstwem wprowadzenia do niej na skutek zastosowania przez pozwanego przygotowanego przez niego wzorca postanowień dotyczących zasad działania klauzuli waloryzacyjnej nie spełnia kryterium transparentności, godzi w równowagę kontraktową stron umowy i w rezultacie stawia powodów w znacznie gorszej niż pozwanego pozycji, co uznał za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Podkreślił nadto, iż nie ma znaczenia późniejsze wykonywanie umowy, jako że z art. 385 2 k.c. ocena zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z daty jej zawarcia.

W ocenie sądu pierwszej instancji nie zachodzi możliwość utrzymania spornej umowy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych. Podkreślił, iż powodowie składając pozew oraz w przesłuchiwani w charakterze strony jasno podali, iż są świadomi znaczenia żądania stwierdzania nieważności umowy i skutków, jakie się z tym wiążą w szczególności, że strony winny zwrócić sobie wzajemnie to co świadczyły oraz, że banki zapowiadają domaganie się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Uznał zatem, że nie zachodzi więc w tej sprawie obawa o naruszenie podstawowych standardów ochrony powodów jako konsumentów, wyznaczonych art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG.

Jak podniósł Sąd Okręgowy, eliminacja spornych postanowień umowy ze względu na abuzywność klauzul waloryzacyjnych, które służyły ustaleniu kursu sprzedaży CHF na potrzeby ustalenia wysokości raty kapitałowo-odsetkowej wpłynie na zmianę głównego przedmiotu umowy z tej przyczyny, że klauzule dotyczą głównych zobowiązań powodów jako kredytobiorców, związanych z ustaleniem kwoty kredytu w złotych oraz ze spłacaniem rat w ich kapitałowej części oraz ustaleniem pozostałej do zapłacenia części kapitału kredytu. Uznał, że ewentualne usunięcie wskazanych klauzul nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powodów, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tej przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie, czyli w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania przez obie strony, w tym nie tylko przez bank, lecz również przez powodów. Ocenił dalej, iż art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały. Wbrew twierdzeniom pozwanego umowa nie mogła być wykonywana bez dokonywania przeliczeń waluty. Po pierwsze pomimo ustalenia kwoty kredytu w CHF wypłata świadczenia mogła nastąpić tylko w złotych, a po drugie z umowy wynikał sposób spłaty kredytu w złotych. Strony w § 13 umowy wskazały rachunek bankowy, z którego pobierane będą środki na spłatę kredytu i był to rachunek złotowy. Powodowie nie posiadali w pozwanym banku rachunku walutowego i nie mieli możliwości dokonywania spłaty w CHF.

Konsekwencją takiego stanowiska sądu pierwszej instancji było uznanie nieważności takiej umowy ex tunc, nie tylko dlatego, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia w to miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, lecz również dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, a tym samym też rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorcy, czyli wysokości raty kredytowej albo pozostałej do zapłacenia części kredytu spłacanego przed terminem. Ocenił więc, że nie ma możliwości wykonania umowy po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych.

W świetle powyższego sąd pierwszej instancji orzekł, iż zachodzą warunki do stwierdzenia nieważności umowy. Przesądzenie zaś nieważności umowy prowadzi do uwzględnienia powództwa w zakresie żądania zapłaty, na zasadzie art. 410 § 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Przyjął, iż pozwany obowiązany był do zwrotu otrzymanego na poczet nieważnej umowy świadczenia, przy czym obowiązku tego nie eliminuje fakt, iż powodowie mimo posiadania świadomości co do kwestionowanych zapisów umowy realizowali wynikające z niej świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 411 pkt 1 k.c. wiedza w zakresie braku obowiązku realizowania świadczenia nie wyłącza obowiązku jego zwrotu m.in. wówczas, gdy spełnienie świadczenia nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Sąd Okręgowy stanął także na stanowisku, iż zastosowanie w niniejszej sprawie znajduje teoria salda, skoro strona powodowa dokonała wyboru i wniosła o zasądzenie jedynie różnicy między kwotą dokonanych wpłat a kwotą otrzymaną tytułem kredytu, choć uzasadnione byłoby również żądanie roszczenia zgodnie z teorią dwóch kondykcji.

Z tych przyczyn powództwo główne o zapłatę zostało w całości uwzględnione.

Odnosząc się do zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd Okręgowy uznał, iż zarzut ten był chybiony. Roszczenia o zapłatę wyrażone w niniejszym pozwie mają charakter żądania zwrotu świadczeń spełnionych nienależnie w myśl art. 405 w zw. z 410 i 385 1 k.c. Wskazał, iż świadczenia nienależne są świadczeniami bezterminowymi, do których nie znajduje zastosowania żaden lex specialis w zakresie przedawnienia, powołując się na art. 117 i nast. k.c. oraz art. 120 § 1 k.c.

Jak podniesiono w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego ma charakter bezterminowy, a co za tym idzie staje się wymagalne na zasadach określonych w art. 455 k.c., tj. niezwłocznie po doręczeniu wezwania do zapłaty, którego rolę stanowiła reklamacja z 29 maja 2020 roku. Wobec tego od daty wniesienia pozwu, tj. 8 lipca 2020 roku mogły być zasądzone powodom odsetki ustawowe. Zaznaczono, iż brak jest podstaw do przyjęcia solidarności po stronie powodów. Wobec uwzględnienia roszczenia głównego, nie orzekano o żądaniu ewentualnym.

O kosztach orzeczono stosownie do wyniku sporu, obciążając nimi pozwanego, o odsetkach od zasądzonej tytułem kosztów procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 1 k.c.

Apelację od tego wyroku w całości wniósł pozwany, domagając się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postepowania odwoławczego.

Skarżący zarzucał naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 kpc poprzez przyjęcie, że sposób ustalania kursów walut w Tabeli kursów przez pozwanego był dowolny i oderwany od realiów rynkowych, podczas gdy działalność bankowa pozostawała pod ścisłym nadzorem organów państwa, przez zaniechanie wszechstronnej oceny materiału dowodowego i uznanie, że świadczenie zwrotne jest należne pozwanemu w PLN, podczas gdy kredyt udostępniono w CHF powodom, a także mylne stwierdzenie, że powodowie nie zostali poinformowani o ryzyku kursowym, choć podpisali oświadczenie w tym względzie. Zarzucał nadto obrazę art. 227 kpc w zw. z art. 235 1 § 1 pkt 2 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc poprzez wadliwe pominięcie wniosku o dowód z opinii biegłego sądowego, zgłoszony w odpowiedzi na pozew. W apelacji zarzucano również naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 385 1 § 1 kpc w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 7 ust. 1 tej Dyrektywy poprzez uznanie, że zapisy Załącznika nr 7 do umowy są abuzywne, choć nie naruszają interesów powodów oraz zaniechanie ustalenia, czy zapisy kwestionowane przez powodów są dla nich niekorzystne i czy nie należy uzupełnić luk w umowie przez zastosowanie przepisów dyspozytywnych, naruszenie art. 385 2 kc poprzez nieprawidłową wykładnię i pominięcie oceny zgodności umowy z dobrymi obyczajami wedle stanu na chwilę zawarcia umowy w zakresie okoliczności dotyczących sposobu ustalania kursu walut przez pozwanego, a także naruszenie art. 69 ust. 3 prawa bankowego poprzez jego niezastosowanie oraz art. 358 § 2 kc w zw. z art. 56 kc w zw. z art. 65 kc przez ich niezastosowanie dla określenia treści stosunku zobowiązaniowego łączącego strony w drodze przyjęcia średniego kursu NBP. Zarzucano nadto brak zastosowania art. 24 ustawy z 29 sierpnia 1997r. o NBP, względnie art. 41 ustawy prawo wekslowe poprzez ich niezastosowanie, powód sam podał, że spodziewał się spłaty rat wedle kursu średniego NBP. Podnoszono również zarzut naruszenia art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego poprzez przyjęcie, że umowa kredytowa po stwierdzeniu abuzywności klauzuli denominacyjnej z Załącznika nr 7 do umowy nie może nadal funkcjonować, choć zachowałaby wszelkie elementy umowy kredytu, a spór dotyczy sposobu jej wykonania. Ostatecznie zgłoszono w apelacji zarzut obrazy art. 118 kc w zw. z art. 120 kc przez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne uznanie, że świadczenie uiszczone przez powodów nie jest okresowe i nie ma do niego zastosowania 3-letni termin przedawnienia, lecz termin 10-letni. Skarżący wnosił nadto o dopuszczenie bezzasadnie jego zdaniem pominiętego dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

W toku postępowania drugoinstancyjnego pozwany zgłosił w piśmie procesowym z 19 września 2022r. zarzut zatrzymania kwoty 351 951 (trzysta pięćdziesiąt jeden tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt jeden i 54/100) złotych, stanowiącej równowartość kapitału oraz wykazał doręczenie powodom materialnoprawnego oświadczenia o skorzystaniu z tego zarzutu, podpisanego przez uprawnionego pełnomocnika, w dniu 12 września 2022r.

Powodowie wnieśli o nieuwzględnienie powyższego zarzutu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego mogła odnieść skutek jedynie w niewielkiej części.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów dotyczących naruszenia norm prawa procesowego, jako dotyczących podstawy faktycznej zaskarżonego rozstrzygnięcia, by móc ocenić jego prawidłowość w aspekcie stosownych norm prawnych (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 7 marca 1997r., II CKN 18/97, OSNC 1997,8,112). Sąd Odwoławczy ocenił, iż ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji zostały dokonane prawidłowo, w oparciu o materiał dowodowy należycie oceniony i stąd ustalenia te przyjął za własne, bez konieczności ponownego przytaczania.

Wskazać wypada, iż naruszenie art. 233 § 1 kpc może bowiem mieć miejsce w sytuacji, gdyby strona skarżąca wykazała, że oceniając materiał dowodowy, sąd pierwszej instancji popełnił uchybienie polegające na braku logiki w wiązaniu faktów z materiałem dowodowym albo też, że wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej lub wreszcie, że sąd wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnił jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. : wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2005r., sygn. IV CK 387/04, LEX nr 177263; wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999r. sygn. II UKN 685/98, 98, OSNAPiUS 2000 Nr 17, poz. 655, za: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 18 stycznia 2019r., I ACa 391/18, LEX nr 2637820). Nie miało to miejsca w niniejszej sprawie. Zdaniem Sądu Odwoławczego skarżący nie wykazał, by przy wyrokowaniu doszło do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Każde ustalenie faktyczne bowiem znajduje pełne poparcie w przytoczonych szczegółowo środkach dowodowych i odpowiada niesionej przez nie treści. Nie sposób za apelującym uznać, iżby wnioski co do stanu faktycznego, wyciągnięte przez sąd pierwszej instancji, nie odpowiadały zaoferowanemu materiałowi dowodowemu. Ocena wiarygodności dowodów w postaci przesłuchania powodów oraz dokumentów wymienionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie budzi wątpliwości co do zasadności i prawidłowości, zaś zarzuty zgłaszane w apelacji jej słuszności nie były w stanie wzruszyć. Za wyjątkiem własnego przekonania o innej ocenie treści zapisów umownych i znaczeniu poszczególnych postanowień, pozwany nie zaoferował innych przekonujących argumentów co do nieprawidłowości oceny wiarygodności materiału dowodowego.

Dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i bankowości, postulowany przez pozwanego, okazał się w istocie nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sporu w niniejszej sprawie, jak zasadnie stwierdził to sąd pierwszej instancji. Kwestie dotyczące czynników wpływających na zmiany kursów walut, rynkowego charakteru kursów stosowanych przez pozwany bank, sposobu finansowania kredytów CHF, nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej, zwłaszcza, że umowa została słusznie poddana ocenie na moment jej zawarcia, a nie wykonywania. Przeprowadzenie tego dowodu nie mogło wzruszyć oceny abuzywności przyjętego w umowie kredytowej mechanizmu ustalania kursów walut stosowanego przez pozwany bank, jak i braku możliwości utrzymania umowy przez zastąpienie tego mechanizmu odniesieniem się do średniego kursu CHF ustalonego przez NBP, tym bardziej, że kwestie te stanowią element oceny prawnej, pozostającej w kognicji Sądu. W tych okolicznościach zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego należało uznać za niezasadne. Brak było także podstaw do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w ramach postępowania drugoinstancyjnego, albowiem postanowienie sądu pierwszej instancji, którym pominięto ten dowód, poddane ocenie w trybie art. 380kpc na wniosek pozwanego zawarty w apelacji, okazało się być prawidłowe.

Podkreślenia wymaga, że formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc pozwany po części kwestionuje wnioski wyprowadzone z treści dokumentów oraz przesłuchania powodów, wkraczające w sferę oceny prawnej zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Prawidłowe są ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, iż strony zawarły umowę kredytu indeksowanego do CHF, w której kwota kredytu została oznaczona i wypłacona w walucie PLN, a następnie przeliczona według kursu kupna na walutę CHF. Waluta obca w istocie pełniła w umowie rolę miernika wartości, postanowienia umowne dotyczące przeliczenia świadczeń według kursu tej waluty miały charakter klauzul indeksacyjnych, a nie instrumentu finansowego służącego realizacji inwestycji i transferowi waluty obcej do kredytobiorcy. Zasadnie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy Sąd Okręgowy przyjął, że powodom nie udzielono pełnej i rzetelnej informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu, w tym wiążących się z zastosowaniem klauzul indeksacyjnych odwołujących się do kursu CHF, a także braku możliwości indywidualnego negocjowania warunków umowy i zawarcia jej w wersji nie obejmującej tych klauzul. Z samego faktu wyboru przez powodów kredytu indeksowanego do waluty CHF nie można wywieźć, że postanowienia, w tym zawierające klauzule indeksacyjne, były z nimi indywidualnie uzgadniane; a z faktu podpisania blankietowego oświadczenia o możliwości wzrostu kursu waluty i oprocentowania oraz z wyrażenia woli zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty CHF nie można wywieźć, że powodowie zostali należycie poinformowani o ryzyku kredytowym. Zaznaczyć należy, że za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania, jednakże takie okoliczności nie zostały wykazane w toku niniejszego procesu. Umowa została zawarta według wzorca umowy stosowanego przez bank, a elementami umowy, na które powodowie mieli wpływ były data zawarcia umowy, kwota kredytu, termin wypłaty. Nie można zatem przyjąć za pozwanym, by warunki umowy były z powodami negocjowane indywidualnie, zwłaszcza, że pozwany nie zdołał obalić domniemania w tym względzie. Sąd Odwoławczy zważył, iż przytoczone przez pozwanego fakty złożenia przez powodów wniosku kredytowego, podpisania umowy kredytu, z której treścią powodowie mogli się zapoznać i przeanalizować, świadomości związanego z tym ryzyka, nie mają związku z możliwością rzeczywistej negocjacji przez powodów postanowień obejmujących klauzule indeksacyjne. Co więcej, umowa zawarta została z wykorzystaniem gotowego wzoru, a powodowie mogli albo zaakceptować wynikającą z niego ofertę banku albo w ogóle nie zawierać umowy. Nie było żadnej faktycznej możliwości wpływania przez powodów na treść zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych. W tej sytuacji wypadało przyjąć, że pozwany nie obalił wynikającego z art. 385 1 § 3 zd. drugie kc domniemania nieuzgodnienia indywidualnego spornych klauzul.

Poza tym wskazać należy, że w wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18 Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest nawet jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. W toku procesu pozwany nie wykazał, że powodowie mieli świadomość tego, że kwota wypłaconego kredytu oraz spłacanych rat może być inna w przypadku zmiany kursu. Powodowie twierdzili natomiast, że zapewniano ich, iż kredyt w CHF jest korzystniejszy z uwagi na niższą ratę, niższe oprocentowanie. Ustalenia te nie były jednakże wystarczające dla przyjęcia, że pozwany wypełnił należycie przedkontraktowy obowiązek informacyjny co ryzyka kursowego (walutowego). Zakres przekazanych powodowi informacji nie obrazował skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał mu granic potencjalnego wzrostu zadłużenia. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym z treści i zarzutów apelacji pozwanego wynika, że świadomości tego, jak wzrośnie kurs CHF nie miał też pozwany, a nawet nie mógł go przewidzieć. W tej sytuacji proponowanie przez niego konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF wyklucza przyjęcie, że powodowie byli świadomi i godzili się na parokrotny wzrost zadłużenia. Z kolei argumenty skarżącego wskazujące, że stosowane przez niego do rozliczenia umowy kursy waluty znajdowały odzwierciedlenie w sytuacji na rynku walutowym, a pozwany nie miał nieograniczonej swobody i dowolności ich kształtowania, są o tyle nieistotne, że z powodami nie uzgodniono indywidulanie postanowień wprowadzających zasady przeliczania salda kredytu oraz rat w oparciu o Tabele kursowe banku, a także nie wyjaśniono na etapie zawarcia umowy, jakimi kryteriami kierował się bank.

Sąd Apelacyjny w pełni zatem podziela i przyjmuje za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy, jak również ich ocenę prawną. Sąd pierwszej instancji miał bowiem pełne podstawy ku temu, by stwierdzić abuzywność postanowień indeksacyjnych zawartych w umowie kredytu, a w konsekwencji – w oparciu o art. 385 1 § 1 kc – uznać zawartą przez strony umowę za nieważną.

Oceny uczciwego, a także abuzywnego charakteru tych postanowień, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których Bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom apelującego, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron, a okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy.

W kontekście tak sformułowanych zarzutów należy dokonać wykładni spornych postanowień umowy, a zgodnie z art. 65 § 2 kc w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Badanie treści umowy nie powinno ograniczać się wyłącznie do analizy dosłownego brzmienia umowy, lecz winno nadto obejmować okoliczności umożliwiające ocenę, jaka była rzeczywista wola umawiających się kontrahentów i powinno przebiegać według reguł wykładni kombinowanej. Sąd Apelacyjny przyjął iż kierując się wynikającymi z art. 65 kc zasadami wykładni umowy, powinien brać się pod uwagę nie tylko postanowienie spornego fragmentu umowy, lecz również uwzględniać inne związane z nim postanowienia umowy, a także kontekst faktyczny, w którym treść umowy uzgodniono i z uwzględnieniem którego ją zawierano (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2011 r., I CSK 193/10, z dnia 21 grudnia 2010 r., III CSK 47/10). Wykładania spornych postanowień umownych w sprawach kredytowych (pożyczkowych) powinna być dokonania tak w oparciu o ich brzmienie, ale jednocześnie odnosić do kontekstu w jakim umowa była zawiera, w tym znanego obu stronom celu jej zawarcia, a dokładniej celu dla którego pozyskiwano kredyt.

W okolicznościach niniejszej sprawy mamy do czynienia z kredytem indeksowanym, w której kwota kredytu jest wyrażona w walucie polskiej i takiej walucie została wypłacona, a następnie według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu następowało określenia salda kredytu w CHF. Z kolei spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W spornej umowie zarówno określenie wysokości kredytu nastąpiło w PLN (przy następczym przeliczeniu na CHF), jak i realizacja umowy (wypłata i spłata) następowała w walucie krajowej, a potem dopiero w CHF. Jak ustalono, powodowie nie otrzymali i zgodnie z umową nie mieli otrzymać świadczenia w walucie obcej. Świadczenie miało bowiem zgodnie z umową nastąpić w PLN, a odwołanie się do jego wartości w CHF miało jedynie służyć wyliczeniu wysokości rat kredytu należnych od kredytobiorców i ustaleniu oprocentowania kredytu. Przeciwne stanowisko skarżącego nie znajduje poparcia w materiale dowodowym i nie mogło doprowadzić do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia, zasądzającego od pozwanego na rzecz powodów kwoty wyrażonej w PLN. Brak zatem podstaw do przyjęcia by umowę będącą przedmiotem sporu kwalifikować jako kredyt walutowy. Nie budzi również wątpliwości, iż powodowie nie dążyli do pozyskania od pozwanego Banku świadczenia w walucie obcej. Zgoda powodów na kredyt odwołujący się do CHF wynikała z oferowanych przez bank korzystniejszych warunków, zarówno jeśli chodzi o wymagania co do zdolności kredytowej, jak i wysokości oprocentowania, które wpływało na wysokość raty oraz oceny zdolności kredytowej przez pozwanego. Brak natomiast przesłanek do uznania, by celem banku było zawarcie umowy, mocą której zobowiązywałby się do świadczenia w walucie obcej. Z treści umowy wynika bowiem, że od początku dla stron było jasne, iż świadczenie banku nastąpi w PLN.

Powodowie zawierając umowę kredytu mieli status konsumenta, zgodnie z art. 22 1 kc, a zaciągnięty przez niego kredyt nie miał związku z działalnością zawodową, ani gospodarczą.

Zakwestionowali postanowienia umowy odnoszące się indeksacji kwoty kredytu oraz rat kapitało-odsetkowych, stanowiące mechanizm indeksacji (waloryzacji), ustalanej jednostronnie i dowolnie przez bank, bez zawarcia w umowie znanych im obiektywnych kryteriów, według których miało następować to ustalenie. Zakwestionowane postanowienia inkorporujące do umowy powyższy mechanizm stanowiły niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 art. 385 3 kc, które to przepisy stanowią implementację do prawa polskiego dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.

W świetle art. 385 ( 1) § 1 kc spod kontroli przewidzianej w art. 385 ( 1) i nast. kc wyłączone są postanowienia określające główne świadczenia stron, ale jedynie wówczas, gdy sformułowane zostały jednoznacznie. Sporne postanowienia – klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne) określały główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 2 zd. drugie kc. Pojęcie głównych świadczeń stron wiązać trzeba z ustawowo określonymi elementami przedmiotowo istotnymi wyróżniającymi dany typ umowy nazwanej (essentialia negotii). Sąd Apelacyjny w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę, stwierdził, że kwestionowane przez powodów w niniejszej sprawie jako abuzywne postanowienia umowne, dotyczące łącznie mechanizmu indeksacji, nie są postanowieniami dodatkowymi, lecz określają główne świadczenie pozwanego (tak : wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 grudnia 2020 r., I ACa 766/19). W przypadku umowy o kredyt z art. 69 prawa bankowego wynika, że tak rozumianymi głównymi świadczeniami stron są: po stronie kredytodawcy – oddanie do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty pieniężnej na oznaczony czas z przeznaczeniem na oznaczony w umowie cel, a po stronie kredytobiorcy – wykorzystanie udostępnionej mu kwoty kredytu zgodnie z umówionym celem, zwrot kwoty kredytu, zapłata odsetek kapitałowych i prowizji. Z utrwalonego już orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego wynika przy tym, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo). Za takie uznawane są m.in. postanowienia, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 i tam powołane orzecznictwo, w tym wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Kamil Dziubak i Justyna Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, pkt 44). Klauzula indeksacyjna odnosi się do zwrotu sumy zaciągniętego zobowiązania i określając wysokość poszczególnych rat, wpływa na wysokość świadczenia kredytobiorcy. W przypadku umów o kredyt indeksowany do waluty obcej, zawarte w tych umowach klauzule waloryzacyjne, takie jak te, które kwestionowali powodowie, służą oznaczeniu w pierwszej kolejności salda zadłużenia w CHF ustalanego według kursu kupna, a w następnej kolejności - wysokości poszczególnych rat ustalanych według kursu sprzedaży CHF, a w rezultacie służą ustaleniu kwoty, którą kredytobiorca ma zwrócić bankowi. Określają więc one - i to w sposób bezpośredni - główne świadczenie kredytobiorcy wynikające z umowy kredytu, czyli kwotę podlegającą zwrotowi tytułem spłaty kredytu. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE na gruncie dyrektywy 93/13/EWG przyjmuje się, że tego typu klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu (zob. wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., D., C-260/18, wyrok TSUE z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17).

Jednocześnie zasadnie uznano, iż sporne klauzule waloryzacyjne nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób. Odsyłały one do kursów wymiany określonych w tabelach, ustalanych jednostronnie przez bank, a w umowie nie oznaczono żadnych obiektywnych kryteriów, którymi bank miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży CHF. W umowie nie przewidziano też żadnego mechanizmu pozwalającego kredytobiorcy na poznanie zasad ustalania przez bank kursów wymiany oraz ich weryfikację, a tym bardziej mechanizmu umożliwiającego kredytobiorcy wpływ na ustalane przez bank kursy wymiany, mimo, że kursy te bezpośrednio decydowały o wysokości zobowiązania kredytobiorcy. W oparciu o kwestionowane postanowienia powodowie nie byli w stanie oszacować tak kwoty salda kredytu, czyli kwoty, którą będą mieli obowiązek w przyszłości zapłacić na rzecz banku tytułem spłaty kredytu. M. miał więc możliwości ustalenia wysokości swojego zobowiązania. Wymogu jednoznaczności sformułowania omawianych postanowień nie spełnia samo oznaczenie w umowie daty ustalania przyjętego do rozliczeń kursu. W tej sytuacji zakwestionowane klauzule indeksacyjne należy uznać za postanowienia określające główne świadczenia stron, jednakże sformułowane w sposób niejednoznaczny, co w rezultacie umożliwia ich kontrolę pod kątem abuzywności. Wskazać należy, iż sam mechanizm indeksacji nie stanowiłby instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów pozwanego, przy założeniu, że zasady tego mechanizmu byłyby precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Co do zasady możliwość zawierania takich umów istniała bowiem również przed wyżej wskazaną nowelizacją i mieściła się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, mając swoje źródło w zasadzie swobody umów (art. 353 1 kc, por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Prawidłowo jednak uznał Sąd Okręgowy, że zasadnicze znaczenie miała ocena, czy poszczególne postanowienia konkretnej umowy dotyczące indeksacji nie mają charakteru abuzywnego i czy nie są sprzeczne z istotą (naturą) zobowiązania, to jest czy pozwalają na realizację celu umowy, którym jest udzielenie określonych środków pieniężnych kredytobiorcy z obowiązkiem zwrotu tej kwoty z odsetkami. Zasadnie także uznał, że relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone, jest stan z chwili zawarcia umowy. W istocie prawnie obojętne jest to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana przez bank i w jaki sposób ustalał kursy CHF względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi (por. także pkt 52-58 wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r. C-186/16. R. A. i in. (...) SA). Przyjęcie takiej cezury przez sąd pierwszej instancji należało zatem ocenić jako właściwe.

Zasadnie przyjął Sąd Okręgowy, iż warunkiem uznania postanowienia umownego za abuzywne jest ustalenie, że kształtuje ono prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny, uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2016 r. I CSK 125/15 LEX 1968429). Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX 2642144, zgodnie z którym zamieszczony w kwestionowanych przez powodów postanowieniach mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank. O poziomie podlegającego wypłacie kredytu, jak też zwłaszcza o poziomie zadłużenia ratalnego konsument dowiaduje się post factum, po podjęciu odpowiedniej sumy z jego rachunku, służącego obsłudze zaciągniętego kredytu hipotecznego.

Z tych względów Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadny zarzut naruszenia art. 385 1 kc, mający polegać na błędnym przyjęciu abuzywności klauzuli kursowej zastosowanej w umowie między stronami Podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego, że wymienione przez powodów postanowienia zawarte w spornej umowie, stanowiły niedozwolone postanowienia umowne i zgodnie z art. 385 1 § 1 i 2 kc nie wiązały powodów, co oznacza konieczność wyeliminowania ich z umowy, przy jednoczesnym związaniu stron umową w pozostałym zakresie. Po wyeliminowaniu z umowy abuzywnych postanowień pojawia się jednak kwestia, czy umowa taka może – bez tych postanowień – nadal obowiązywać i być wykonywana oraz czy postanowienia te mogą ewentualnie zostać zastąpione przepisami dyspozytywnymi. W polskim porządku prawnym nie ma przepisów dyspozytywnych, którymi można by było uzupełnić "luki" w umowie powstałe w wyniku usunięcia niedozwolonych postanowień dotyczących klauzul indeksacyjnych. Należy także mieć na uwadze, że Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 3 października 2019 r., D., C-260/18 jednoznacznie stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę. Powodowie od początku konsekwentnie i świadomie, jak wynika to ze złożonego oświadczenia, domagali się unieważnienia umowy w całości. Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i odesłania do ustalanego przez bank kursu kupna franka powoduje niemożliwość ustalenia w walucie obcej równowartości kwoty kredytu wypłaconej w złotych. Z kolei brak mechanizmu waloryzacji i odesłania do kursu sprzedaży franka uniemożliwia ustalenie wysokości płatnych w złotych rat kredytu stanowiących równowartość rat w walucie obcej. Prowadzi to do tego, że umowa bez niedozwolonych postanowień nie określa w istocie essentialia negotii umowy kredytowej. Nie jest bowiem możliwe ustalenie wysokości głównych świadczeń stron, tj. kwoty kredytu podlegającej zwrotowi. Ponadto po wyeliminowaniu z umowy klauzul waloryzacyjnych odnoszących się do waluty CHF nie jest możliwe utrzymanie umowy w mocy jako umowy kredytu udzielonej w PLN. Zdaniem Sądu Odwoławczego, sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości np. kursu średniego NBP, byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Art. 385 1 kc, ani żaden inny przepis prawa, nie dają podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. W tej kwestii nie był trafny zarzut apelującego, że możliwości zastosowania 358 § 2 kc, ponieważ wskazany przepis nie może być stosowany w drodze analogii, a nadto z tej przyczyny, że nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy. Wykluczenie analogii, czyniło też niedopuszczalnym zastosowania kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego, czy art. 24 ustawy o NBP. Nie wykształcił się także w tej mierze żaden powszechny zwyczaj.

Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że ingerencja Sądu w treść zobowiązania, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy, byłaby zbyt daleko idąca, zważywszy chociażby na obecny kierunek orzeczeń TSUE, w tym prezentowany w wyroku z 3 października 2019r., C – 260/18. Podstawowa zasada prawa cywilnego wskazuje na konieczność stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w ten stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych (co następowałoby w znikomej liczbie przypadków, bo niewielu konsumentów decyduje się wystąpić na drogę sądową), to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Przywrócenie równowagi kontraktowej w zaistniałej sytuacji nie jest możliwe.

Bez niedozwolonych, nie wiążących stron, postanowień dotyczących sposobu indeksacji kredytu umowa nie może funkcjonować ze względu na brak przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytowej – essentialia negotii oraz ze względu na niemożność osiągniecia celu i funkcji kredytu indeksowanego do waluty obcej, oprocentowanego według stopy właściwej dla waluty innej niż PLN (art. 353 1 kc). Sąd Apelacyjny w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę podziela nadto wyrażony w judykaturze Sądu Najwyższego pogląd, że konsekwencją stwierdzenia, niedozwolonej klauzuli umownej, spełniającej wymagania art. 385 1 § 1 kc jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, przy czym art. 385 1 § 2 kc wyłącza stosowanie art. 58 § 3 kc. Uzasadnia to stanowisko, że nieuczciwe postanowienia denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159). Należy także dodać, że wejście w życie przepisów art. 69 ust. 2 pkt 4a w zw. z art. 69 ust. 3 w zw. z art. 75b ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych inny ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało, że postanowienia denominacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc, podobnie jak kolejne aneksy do umowy, skoro badaniu poddaje się umowę w brzemieniu z daty jej zawarcia, nie zaś sposób jej późniejszego wykonania.

Nieważność umowy uprawniała powodów do żądania zwrotu świadczeń dokonanych w wykonaniu tej umowy, jako nienależnych, a to w oparciu o art. 410 § 1 kc w zw. z art. 405 kc. Umowa kredytu okazała się nieważna ex tunc, powodom przysługuje więc roszczenie – kondykcja – o zwrot spełnionych na poczet nieważnej umowy świadczeń, zgodnie z którą to teorią roszczenie każdej ze stron nieważnej umowy o zwrot spełnionych nienależnie świadczeń traktuje się jako roszczenia niezależne od siebie. Za ugruntowany już uznać należy w orzecznictwie pogląd (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20), że w razie nieważności umowy i żądania konsumentów zwrotu spełnionego świadczenia rozliczenia dokonać należy w oparciu nie o teorię salda, lecz teorię podwójnej kondykcji, zgodnie z którą każda ze stron zgłasza żądanie zwrotu odrębnie, bez automatycznego kompensowania przez sąd. Każda ze stron zatem jest zobowiązania do zwrotu uzyskanego nienależnie świadczenia na mocy odrębnych jednostronnie zobowiązujących stosunków prawnych. Wzajemne rozliczenie możliwe jest jedynie w drodze potrącenia, które nie miało miejsca w niniejszej sprawie. W tej sytuacji powodom przysługuje roszczenie kondykcyjne w wysokości sumy uiszczonych przez niego rat kapitałowo-odsetkowych. Teoria salda, preferowana przez Sąd Okręgowy, nie była tu prawidłowa, aczkolwiek nie przesądziło to o zasadności apelacji pozwanego i nie mogło doprowadzić do wzruszenia zaskarżonego wyroku.

Nie znalazł Sąd Apelacyjny także przyczyn, dla których należałoby przyjąć 3-letni termin przedawnienia roszczenia o zapłatę, zgłoszonego przez powodów; nie ma ono charakteru okresowego, wbrew stanowisku apelującego, ani nie jest związane z działalnością gospodarczą. Termin przedawnienia przyjęty przez sąd pierwszej instancji był prawidłowy, co doprowadziło do właściwej konstatacji, iż dochodzone roszczenie nie jest przedawnione. Zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego okazały się zatem nieuzasadnione.

Za skuteczny Sąd Apelacyjny uznał natomiast podniesiony na etapie postępowania apelacyjnego zarzut pozwanego, dotyczący wykonania prawa zatrzymania kwoty udzielonego powodom kredytu. Podzielił przy tym pogląd wyrażony w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, III CZP 6/21, zgodnie z którym w celu uniknięciu zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy kredytodawca może skorzystać z przewidzianego w art. 497 kc w związku z art. 496 kc prawa zatrzymania, chroniąc w ten sposób swe roszczenie o zwrot wykorzystanego kapitału (bez odsetek), gdyż obowiązek jego zwrotu jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania lub wynagrodzenia), a nie czymś mniej.

Zważył Sąd Odwoławczy, że został zgłoszony nie tylko procesowy zarzut zatrzymania, ale także uprawniony do tego pełnomocnik pozwanego złożył powodom osobiście oświadczenie o skorzystaniu z tego prawa, z którego wynika także zgłoszone roszczenie o zwrot wskazanej, należnej według pozwanego z określonego tytułu, kwoty 351 951 (trzysta pięćdziesiąt jeden tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt jeden i 54/100) złotych. Sformułowanie oświadczenia nie pozwala na przyjęcie, iż zostało ono złożone warunkowo, a jedynie odwołuje się do motywacji składającego, odnoszącego się do przyszłego orzeczenia sądu drugiej instancji. Poza sporem w przedmiotowej sprawie pozostawała wysokość kwoty kredytu, którą pozwany bank przekazał na rzecz powodów. Skoro powodowie wywodzą swoje roszczenia z nieważnej (trwale bezskutecznej) ex tunc umowy kredytowej, sytuacja drugiej strony tego stosunku obligacyjnego jest taka sama. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 kc) początkowo wzbudzała wątpliwości w orzecznictwie. Obecnie jednak przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., ibidem, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2017 roku, sygn. akt II CSK 281/16, także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011 roku, IV CSK 422/10). Pogląd ten Sąd Apelacyjny w składzie rozpatrującym niniejszą sprawę w pełni podziela. Zatem powyższe prawo zatrzymania znalazło odzwierciedlenie w treści wydanego wyroku; wiąże się to z koniecznością zamknięcia okresu odsetkowego co do należności dochodzonej przez powodów do chwili złożenia oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania tj. do dnia 12 września 2022 roku i pozwany od tego czasu nie pozostaje w zwłoce, jeżeli spełnienie przez niego świadczenia uzależnione jest od uprzedniej czynności podjętej przez powodów, w pozostałej części powództwo o zapłatę odsetek podlegało natomiast oddaleniu.

Z tej przyczyny podjęto orzeczenie reformatoryjne w zakresie, który wynikał ze zgłoszonego skutecznie zarzutu zatrzymania, na zasadzie art. 386 § 1 kpc.

Apelację oddalono w pozostałej części jako niezasadną, z przyczyn wyżej przedstawionych, po myśli art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 100 zd. 2 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc przyjmując, iż powodowie na tym etapie ulegli jedynie w niewielkiej części swojego stanowiska, zatem pozwany winien ponieść całość kosztów postępowania odwoławczego. Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika powodów będącego radcą prawnym, obliczone § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, , zważywszy na charakter współuczestnictwa procesowego między powodami w niniejszej sprawie oraz nakład pracy ich pełnomocnika, wiążący się z tożsamą sytuacją faktyczną i prawną powodów (art. 109 § 2 kpc).

Ustawowe odsetki za opóźnienie od kosztów zasądzono w oparciu o art. 98 § 1 1 kpc.

SSA Lucyna Morys - Magiera

SSA Joanna Naczyńska

SSA Aleksandra Korusiewicz