Sygn. akt I ACa 136/23
Dnia 17 kwietnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: sędzia |
Beata Gnatowska |
Protokolant |
: |
Karolina Kamińska |
po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2024 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa I. O. i L. O.
przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w G.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 21 listopada 2022 r. sygn. akt I C 2091/21
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia kosztowego do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.
Beata Gnatowska
Sygn. akt I ACa 136/23
Wyrokiem z dnia 21 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku ustalił, że umowa kredytu nr (...) z dnia 14 grudnia 2006 r. zawarta pomiędzy I. O. i L. O. a (...) Bank S.A. z siedzibą w G. (obecnie Bank (...) S.A. z siedzibą w G.) jest nieważna; zasądził od pozwanego (...) S.A. solidarnie na rzecz powodów kwotę 209.412,95 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty; oddalił powództwo w zakresie pozostałych odsetek; zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwoty: 1.000 zł tytułem kosztów procesu oraz 10.817 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.
Orzeczenie to zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
W dniu 14 grudnia 2006 r. L. O. i I. O. zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą w G. (obecnie Bank (...) S.A. w G.) umowę kredytu Nr (...).
Na jej mocy bank udzielił kredytu w wysokości 191.120 zł, z przeznaczeniem m.in. na sfinansowanie części kosztów budowy lokalu mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...) (§ 1 ust. 1 i 2). W dniu wypłaty saldo miało być wyrażone w walucie, do której indeksowano kredyt według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych, opisanej szczegółowo w § 17. Ustalono, że kredyt będzie spłacany w 360 miesięcznych, równych ratach kapitałowo – odsetkowych (§ 1 ust. 1 i 5 umowy).
Oprocentowanie kredytu było zmienne i stanowiło sumę stałej marży banku (1,540 p.p.) oraz stopy referencyjnej wskaźnika LIBOR 3M (§ 2 ust. 1).
Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiły: hipoteka kaucyjna, cesja na rzecz banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia nieruchomości, ubezpieczenie od utraty stałego źródła dochodu, cesja wierzytelności należnych kredytobiorcy z tytułu zwrotu wpłat dokonanych na rzecz Inwestora oraz ubezpieczenie na życie oraz na wypadek trwałej i całkowitej niezdolności do pracy (§ 3 ust. 2 umowy).
Spłata kredytu miała następować w formie obciążenia należną kwotą kredytu i odsetkami, w terminach płatności, rachunków wskazanych przez Bank, według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany był kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży Banku, ogłoszonego przez Bank w dniu wpływu środków do Banku (§ 7 ust. 2 i § 10 ust. 6 Umowy).
Do rozliczenia transakcji wypłat i spłat kredytów stosowano odpowiednio kursy kupna / sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku; kursy kupna określano jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna; kursy sprzedaży określano jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży; do wyliczenia kursów kupna / sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank stosuje się kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna / sprzedaży (...) Banku S.A. przez Bank (§ 17 umowy).
W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.
Wskazał, że oddanie do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty środków pieniężnych jest głównym świadczeniem banku z tytułu umowy kredytu i stanowi essentialia negotii tej umowy. W związku z tym zwrócił uwagę, że w umowie zawartej przez strony nie została jednoznacznie określona kwota oddana przez bank do dyspozycji kredytobiorcy. Wynikało z niej bowiem, że bank udzieli kredytu w kwocie 191.120 zł, ale rzeczywistość wysokość zobowiązania kredytobiorcy była uzależniona od kursu waluty obowiązującego w dniu uruchomienia kredytu. Jednocześnie umowa wskazywała, że przewalutowanie nastąpi według kursu kupna waluty z Tabeli tworzonej przez bank. W rezultacie Sąd uznał, że umowa kredytu, w której nie określono kwoty środków pieniężnych oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy, nie jest umową ważnie zawartą z uwagi na nieustalenie głównego świadczenia banku (art. 58 § 1 - 3 k.c. i art. 353 1 k.c.).
Niezależnie od powyższego stwierdził, że zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe mają charakter abuzywny. Nie odwołują się bowiem do ustalanego w sposób obiektywny kursu CHF, lecz pozwalają bankowi kształtować kurs waluty indeksacyjnej w sposób dowolny, a tym wpływać na wysokość świadczenia kredytobiorcy. Przyznanie sobie przez pozwanego takiego narusza zaś interesy konsumenta i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami (art. 385 1 § 1 – 3 k.c.). Sąd nie dopatrzył się też podstaw do zastąpienia abuzywnych postanowień umowy jakimikolwiek innymi, mogącymi wynikać z przepisów o charakterze dyspozytywnym.
W rezultacie, Sąd I instancji uznał, że powód nabył uprawnienie do zwrotu sumy świadczeń nienależnie uiszczonych na rzecz pozwanego tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych (art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). W związku z tym zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 375.268,61 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty (art. 481 § 1 k.c.).
O kosztach procesu postanowił zgodnie z art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Pozwany bank zaskarżył ten wyrok w części uwzględniającej żądania pozwu, podnosząc w apelacji zarzuty naruszenie przez Sąd I instancji:
1. art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. przez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości, a w efekcie oparcie rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, uniemożliwiającym odtworzenie rzeczywistego charakteru stosunku łączącego strony w tym m.in. obiektywnego, rynkowego charakteru kursu waluty ustalanego przez pozwanego (skorelowanego wprost z kursem średnim NBP), czy wyliczenia różnicy pomiędzy wysokością zobowiązania strony powodowej z tytułu umowy kredytu obliczoną przy zastosowaniu kursu średniego NBP z wysokością zobowiązania strony powodowej obliczoną według kursu zastosowanego przez pozwanego, co skutkowało błędnym przyjęciem, iż: bank mógł w sposób dowolny ustalać kursy kupna i sprzedaży waluty, a klauzule nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, lecz pozwalały bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli;
2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. przez sprzeczną z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki ocenę dowodu z zeznań powodów i błędne uznanie, iż nie mieli możliwości negocjacji warunków umowy, ani zapoznania się z jej treścią przed podpisaniem, zadawania pytań oraz byli zapewniani o braku ryzyka przy wzięciu kredytu indeksowanego, podczas gdy z dowodu z dokumentów w postaci wniosku kredytowego, umowy kredytu, a także pisemnego oświadczenia pracownika banku W. Z. wynikało, że istniała możliwość zapoznania się z umową oraz indywidualnego negocjowania jej warunków;
3. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. przez uznanie za wiarygodne zeznań powodów i przyjęcie, że nie istniała możliwość indywidualnych uzgodnień kwestionowanych postanowień, a bank zaniechał obowiązku informacyjnego związanego z ryzykiem walutowym w sytuacji, gdy dowód ten jest sprzeczny z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, tj. wniosku kredytowego, w którym istniała możliwość wyboru waluty kredytu; umową kredytu, w której potwierdzono fakt indywidualnego uzgodnienia postanowień (§ 11 ust. 4 Umowy) oraz szczegółowo wskazano działanie mechanizmu indeksacji (§ 1 ust. 1, § 7 ust. 2 oraz § 10 ust. 8) i sposób ustalania kursu kupna oraz sprzedaży waluty CHF (§ 17 ust. 1 - 5);
4. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zgromadzonych dowodów i ustalenie, że bank dysponował pełną dowolnością w kształtowaniu kursów walut mających poprzez dowolne kształtowanie marży, podczas gdy § 17 Umowy zawiera precyzyjne wskazanie, w jaki sposób określa się kurs kupna oraz kurs sprzedaży stosowany do rozliczania wypłat i spłat kredytów, a kursy te są wprost powiązane z kursami stosowanymi przez NBP;
5. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z Preambułą, art. 3 ust. 1, art. 6 ust. 1 oraz art. 8 Dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez uznanie postanowień umowy dotyczących indeksacji za niedozwolone postanowienia umowne, skutkujące możliwością stwierdzenia nieważności umowy w całości, podczas gdy sporne postanowienia: zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, zostały indywidualnie uzgodnione z powodem; nie kształtują praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, nie naruszają w żaden sposób interesów powoda;
6. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa Bankowego przez uznanie, że skoro kwestionowane postanowienia odnoszą się do głównych świadczeń stron, to należy przyjąć, że brak było konsensu stron, co do niezbędnych elementów umowy, podczas gdy klauzule indeksacyjne nie były abuzywne, a sposób indeksacji zastosowany przez bank nie uniemożliwiał określenia wysokości zobowiązania strony powodowej;
7. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1, art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich polegające na przyjęciu, że cały mechanizm indeksacji zastosowany w umowie jest niedozwolony, pomimo iż ewentualną bezskutecznością może zostać objęta jedynie ta część postanowienia § 17 umowy, która odnosi się do marży banku, a umowa może obowiązywać nadal, jako wykonywana w oparciu o kurs średni NBP;
8. art. 65 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. oraz § 17 umowy kredytu przez nieuwzględnienie tego, że § 17 umowy zawiera dwa odrębne obowiązki: przeliczenia walut według kursów średnich NBP oraz zapłaty marży przez kredytobiorcę, które mają inną treść normatywną, pełnią odmienne funkcje, oraz nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli;
9. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 - 3 k.c. przez uznanie, że umowa jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego, bowiem przyznaje pozwanemu uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości rat i zadłużenia kredytowego powoda, podczas w sposób precyzyjny i jednoznaczny wskazano w niej sposób, w jaki miało dojść do ostatecznego określenia kwoty podlegającej zwrotowi, a strony uzgodniły zarówno sposób określenia kwoty kredytu, jak i określenia wysokości poszczególnych rat kapitałowo - odsetkowych;
10. art. 58 § 3 k.c. zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. przez przyjęcie, że cała umowa jest nieważna, podczas gdy ewentualną nieważnością może być ewentualnie dotknięta jedynie część postanowienia odnosząca się do marży manku, a w pozostałej części mechanizm indeksacji powinien pozostać uznany za skuteczny względem stron, których wolą stron było zawarcie umowy kredytu indeksowanego do kursu CHF;
11. art. 4 w zw. z art. 1 ust 1 lit a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe („ustawa antyspreadowa") w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. polegające na nieuwzględnienie faktu, że wejście w życie tej ustawy zniwelowało dla powodów skutki, z których wywodzą oni abuzywność postanowień umowy kredytu;
12. art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej przez brak zastosowania orzecznictwa TSUE, tj. przede wszystkim wyroku TSUE C-19/20 z dnia 29 kwietnia 2021 r., który zapadł w analogicznej jak w niniejszej sprawie;
13. art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy przez uznanie, że dla ustalenia nieważności umowy kredytu decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta, podczas gdy w świetle wytycznych TSUE do unieważnienia umowy może dojść tylko, jeżeli obiektywnie umowa nie może dalej obowiązywać bez nieuczciwych elementów;
14. art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG przez uznanie, że nie jest możliwe ich zastosowanie polegające na zastąpieniu abuzywnych postanowień umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty i rat kredytu, w szczególności zastosowanie kursu średniego NBP, podczas gdy proces taki jest odpowiedni dla przywrócenia równowagi kontraktowej stron przy jednoczesnym zachowaniu ważności umowy, służy realizacji celów Dyrektywy 93/13/EWG, a ponadto jest zgodny z przepisami prawa krajowego oraz orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE;
15. art. 189 k.p.c. przez uznanie, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu, podczas gdy wyrok ustalający nieważność umowy wprowadza stan niepewności i nie kończy w żaden sposób sporu pomiędzy stronami;
16. art. 56 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego polegające na pominięciu, że czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz także te wynikające z ustawy oraz określonych zwyczajów, a do tych należy ustalanie przez bank kursów stosowanych do rozliczeń z klientami;
17. art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 411 pkt 1 i 2 k.c. przez uznanie świadczeń spełnionych przez powodów jako nienależnych, pomimo tego, iż ich podstawą umowa kredytu, a ponadto były one spełniane świadomie i dobrowolne, bez zastrzeżenia zwrotu, a także czyniły zadość zasadom współżycia społecznego.
Wnosił o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, albo jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Jednocześnie domagał się dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości w celu wykazania faktów wskazanych w pkt 6 petitum odpowiedzi na pozew.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe i wystarczające ustalenia faktyczne, dotyczące okoliczności towarzyszących zawarciu umowy, w tym sposobu prezentacji powodom, przez poprzednika prawnego pozwanego banku, oferty kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, zakresu postanowień umownych, co do których istniała możliwość negocjowania, a także informacji przekazanych na temat ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu powiązanego z kursem waluty obcej (ryzyka kursowego). Ustalenia te, mają kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych, w związku z czym poczynione w sprawie uznaje za własne (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).
Ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie zostały poczynione w oparciu o wszechstronne rozważenie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, którego ocena, przeprowadzona w pisemnym uzasadnieniu wyroku, jest pełna, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Ustalenia te nie zostały w przekonujący sposób podważone w apelacji, w ramach podniesionych w niej w niej zarzutów procesowych, w szczególności naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W świetle ugruntowanego stanowiska judykatury do naruszenia tego przepisu mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05), co w realiach sprawy nie miało miejsca.
Podkreślić także należy, że analiza zarzutów podniesionych przez autora apelacji, prowadzi do wniosku, że w istocie nie odnoszą się one do ustaleń faktycznych, ale głównie stanowią próbę zakwestionowania poprawności przeprowadzonego przez sąd orzekający procesu subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod właściwe przepisy, co należy do sfery wykładni i stosowania prawa materialnego. Wobec tego zarzuty dotyczące błędnych ustaleń faktycznych zostały ocenione wraz z tą częścią apelacji, która dotyczyła materialnej podstawy zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Dla uporządkowania dalszych rozważań, należy zatem zauważyć, że umowa kredytu Nr (...) (indeksowanego kursem CHF), przynajmniej co do zasady mieściła się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego, stanowiąc jej dopuszczalny prawem wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego). Poza sporem być także powinno, że przedmiotem umowy był kredyt w złotych polskich, a nie kredyt walutowy, o czym przesądzają literalne zapisy umowy, z której wprost wynika, że zarówno wypłata kredytu, jak i jego spłata mają być dokonywane w walucie polskiej.
W związku ze stanowiskiem strony powodowej, w niniejszej sprawie spór koncentrował się w głównej mierze wokół postanowień umowy regulujących zasady waloryzacji świadczeń obu jej stron, w związku z czym Sąd Okręgowy podjął się kontroli postanowień zawartych w § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6 oraz § 17 umowy kredytowej. W konsekwencji uznał, że miały one charakter klauzul niedozwolonych (art. 385 1 k.c.), gdyż nie pozwalały na ustalenie w sposób przejrzysty (jednoznaczny) mechanizmu wymiany waluty obcej, tak aby konsumenci (powodowie) mogli samodzielnie oszacować wypływające dla nich konsekwencje ekonomiczne.
W tym miejscu podkreślić należy, że to właśnie abuzywność spornych postanowień umownych (klauzul waloryzacyjnych), które przewidywały konieczność „przewalutowania” środków (według kursu kupna/sprzedaży waluty podanych w Tabeli kursów banku) w celu określenia wysokości świadczeń obu stron oraz niemożność ich zastąpienia przez Sądy przesądzała o upadku całej umowy ex lege i ab initio. Wprawdzie Sąd Okręgowy słusznie uznał, że takie jak w umowie stron, ukształtowanie postanowień kursowych wykracza poza zasadę swobody umów, to jednak błędnie przyjął, że skutkuje to nieważnością bezwzględną i to całej umowy (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.).
W relacji umownej przedsiębiorcy z konsumentem skutki takie wyznacza bowiem treść przepisu art. 385 1 k.c. Taka wykładnia znajduje potwierdzenie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., w uzasadnieniu której wyjaśniono, że zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W ocenie Sądu Najwyższego za inny przepis może być uznany właśnie art. 385 1 k.c., który przewiduje sankcję w postaci braku związania konsumenta kwestionowanymi postanowieniami od samego początku i z mocy prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób zapewni jego skuteczność (zob. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56 i cytowane w jej uzasadnieniu obszerne orzecznictwo). Takie określenie sankcji daje konsumentowi możliwość podjęcia decyzji, której to możliwości nie miałby w razie przyjęcia nieważności postanowienia.
Podkreślić należy, że przepisy art. 3851 i nast. k.c. stanowią implementację w polskim prawie postanowień Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, które pozwolą urzeczywistnić cele ww. dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 13 czerwca 2016 r., C-377/14).
W świetle postanowień Dyrektywy 93/13, korzystanie z uprawnień zmierzających do ochrony konsumenta dotkniętego nieuczciwymi warunkami umownymi nie jest obowiązkowe, gdyż w określonych sytuacjach konsument może być zainteresowany utrzymaniem i dalszym wykonywaniem umowy, pomimo iż zawiera ona nieuczciwe postanowienia. Postanowienie takie, w przeciwieństwie do czynności prawnej nieważnej z mocy art. 58 k.c., może być konwalidowane przez konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18). Ocena umowy kredytowej zawierającej wadliwe klauzule indeksacyjne jako nieważnej na podstawie art. 58 k.c. w zw. z art. 3531 k.c. prowadziłaby do uszczuplenia praw konsumenta, gdyż niweczyłaby przyznaną mu możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i sprzeciwienia się udzieleniu mu ochrony konsumenckiej.
Ponadto, co istotne, sankcja wywodzona z norm art. 385 1 k.c. i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 ma charakter jednostronny – nieuczciwe warunki w umowach zawieranych z konsumentami nie są wiążące dla konsumenta, podczas gdy przedsiębiorca jest nimi związany. Dlatego określa się je jako sankcje bezskuteczności zawieszonej na korzyść konsumenta. Kwalifikacja czynności prawnej jako bezwzględnie nieważnej oznacza, że jest ona nieważna od początku (ab initio) i z mocy prawa (ipso iure – bez konieczności powoływania się na ten fakt), a powołać może się na nią każdy ( erga omnes), choć legitymacja czynna w postępowaniu o stwierdzenie nieważności czynności prawnej ograniczona jest do podmiotów, które w ustaleniu nieważności mają interes prawny (art. 189 k.p.c.).
W sytuacji zatem, gdy Sąd pierwszej instancji weryfikował zgłoszone roszczenie pod kątem przepisów o ochronie konsumentów i doszedł do przekonania, że zawarte w umowie stron sporne klauzule waloryzacyjne są abuzywne, zbędne było poszukiwanie nieważności umowy w oparciu o inne podstawy prawne. Wskazana wadliwość argumentacji Sądu Okręgowego nie miała jednak wpływu na końcowy wynik procesu zważywszy, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku znalazła się także szczegółowa analiza spornych klauzul przez pryzmat przesłanek z art. 385 1 k.c., a Sąd stwierdził, że klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie stron spełniają przesłanki uznania ich za niedozwolone, co skutkuje ich bezskutecznością. Ostatecznie zatem zaskarżony wyrok, pomimo częściowo błędnego uzasadnienia, odpowiada prawu.
Przechodząc do oceny wywiedzionych w apelacji zarzutów, zaznaczyć również należy, że z uwagi na ukształtowane już orzecznictwo sądów powszechnych, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nie ma potrzeby szerszego ustosunkowywania się do kwestii samej abuzywności klauzul waloryzacyjnych w tzw. kredytach indeksowanych, czy denominowanych. W orzecznictwie ukształtowanym na gruncie art. 385 1 i nast. k.c. wielokrotnie wyjaśniano już, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron, w związku z czym jest niedopuszczalne (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 (OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, niepubl., z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, niepubl., z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, niepubl., z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, niepubl., z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepubl., z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl., z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, niepubl., z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Glosa 2020, nr 4, s. 67 i n. i z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl.). Wyrazem akceptacji tego kierunku orzeczniczego jest uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt III CZP 40/22, stwierdzająca że „ sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu”.
W orzecznictwie nie ma też aktualnie sporu zarówno co do tego, że klauzule waloryzacyjne określają główny przedmiot umowy kredytu (por. orzeczenia TSUE w sprawach C-186/16, C-51/17, C-118/17, C-260/18, czy wyrok SN z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18).
Podkreślić natomiast należy, że choć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w niektórych ze swych orzeczeń, analizując klauzule przeliczeniowe zawarte w umowach kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, posługiwał się określeniami „klauzuli dotyczącej spreadu walutowego”, „klauzuli dotyczącej ryzyka kursowego”, czy też „klauzuli walutowej”, to jednak określeń tych używał zamiennie. Nie rozdzielał tych klauzul, lecz każdorazowo oceniał je całościowo (np. wyrok z 14 marca 2019 r., wydany w sprawie C-118/17). Potwierdza to także treść wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych do wspólnego rozpoznania sprawach C-80/21, C-81/21 oraz C-82/21, w którym Trybunał wyraźnie opowiedział się przeciwko możliwości usunięcia z umowy kredytu jedynie części nieuczciwego warunku umownego i pozostawienia pozostałej, uczciwej części, w mocy. Trybunał zaznaczył, że taka zmiana warunku nie może mieć miejsca, jeśli przez to przedsiębiorca nie poniesie żadnych konsekwencji swoich nieuczciwych działań lub jeśli taka zmiana miałaby wpływ na istotę samego warunku. Podkreślił także, że usunięcie części nieuczciwej klauzuli może mieć miejsce jedynie w sytuacji, gdyby część takiego warunku stanowiła odrębne od innych postanowień umownych. Z pewnością nie ma to miejsca w przypadku umowy łączącej strony.
Sądowi Apelacyjnemu znany jest przywoływany przez pozwanego wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., w sprawie C-19/20, w którym Trybunał wyraził pogląd, iż po wyeliminowaniu nieuczciwego warunku umownego nadal możliwe jest utrzymanie w mocy umowy w pozostałym zakresie. Dostrzec jednak należy, że Trybunał stwierdzając (teza 2 wyroku), iż sąd krajowy może usunąć jedynie nieuczciwy warunek umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem (w wypadku gdy zniechęcający cel dyrektywy 93/13 jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe), zastrzegł jednocześnie, że jest to uzasadnione tylko wtedy, gdy ten element stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Stanowisko to szerzej wyjaśnił w pkt 71-73 wyroku, stwierdzając, że jedynie gdyby element klauzuli indeksacyjnej, rozpatrywanego w postępowaniu głównym kredytu hipotecznego, dotyczący marży (...), stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umowy, które mogłyby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru, sąd krajowy mógłby go usunąć.
W omawianym orzeczeniu, Trybunał nawiązał także do swojego wyroku z dnia 7 sierpnia 2018 r. (sprawa C-96/16 i C-94/17), w którego uzasadnieniu m.in. analizował warunki umowy kredytowej dotyczące, odpowiednio, odsetek zwykłych i odsetek za zwłokę i ostatecznie orzekł, że Dyrektywę 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie sprzeciwia się ona orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym konsekwencją nieuczciwego charakteru nienegocjowanego warunku umowy kredytu zawartego z konsumentem ustalającego stopę odsetek za zwłokę jest całkowite zniesienie tych odsetek w ten sposób, że rozpoczyna się naliczanie odsetek zwykłych przewidzianych w tej umowie. W sprawie tej jednak – jak wynika z pkt 76 wyroku – było możliwe wyraźnie odróżnienie tych warunków: odsetki za zwłokę zmierzały do ukarania za niewykonanie przez dłużnika ciążącego na nim obowiązku dokonywania spłat kredytu w terminach uzgodnionych w umowie, zniechęcenia dłużnika do popadania w zwłokę w wykonaniu swoich zobowiązań, a także, w odpowiednim przypadku, do przyznania kredytodawcy odszkodowania z tytułu szkody, jaką poniósł on w wyniku opóźnienia w płatności. Z kolei odsetki zwykłe pełnić miały funkcję wynagrodzenia za udostępnienie kwoty pieniędzy przez kredytodawcę do czasu jej zwrotu. W takim stanie rzeczy TSUE wskazał, że z Dyrektywy 93/13 nie wynika, że wyłączenie lub stwierdzenie nieważności warunku umowy kredytu ustalającego stopę odsetek za zwłokę z uwagi na nieuczciwy charakter tego warunku powinno również pociągać za sobą wyłączenie lub stwierdzenie nieważności warunku tej umowy ustalającego odsetki zwykłe.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, stanowisko Trybunału Sprawiedliwości UE wyrażone w sprawie C-19/20 na tle warunków umowy, takiej jak zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego, należy rozumieć w ten sposób, że czym innym jest (niedopuszczalna) modyfikacja niedozwolonego warunku umownego (co naruszałoby odstraszający cel Dyrektywy 93/13), a czym innym podział warunku na kilka części, z których tylko jedna lub więcej ma niedozwolony charakter. Obowiązkiem sądu krajowego jest zbadanie, czy taka, podlegająca usunięciu, część stanowi odrębny obowiązek kontraktowy i czy po jego wyeliminowaniu pozostała część warunku zachowuje sens. Te dwie przesłanki muszą być spełnione łącznie. Decydujące znaczenie ma więc, czy poszczególne składniki warunku umownego statuują odrębne obowiązki kontraktowe, które mogą funkcjonować samodzielnie, niezależnie od siebie.
Analizując treść postanowień § 17 umowy zauważyć należy, że choć pozornie część warunku umownego zawartego w ust. 2, 3 i 4, która nawiązuje do średniego kursu NBP, jako kursu waluty indeksacji, może funkcjonować samodzielnie, to jednak w rzeczywistości jest dalece wątpliwe, aby zawarte w nich dalsze warunki uprawniające bank do modyfikowania średniego kursu NBP „marżą”, stanowiły odrębne zobowiązanie umowne. W ocenie Sądu Apelacyjnego, podstawową funkcją zawartych w § 17 zapisów o „marży” było kształtowanie kursu waluty CHF, a nie wyłącznie ustalenie odrębnego wynagrodzenia banku. Z umowy bowiem wprost wynika, że istnienie i wysokość zobowiązania kredytobiorców zależały od postanowień dotyczących sposobu ustalania kursu wymiany waluty według kursu NBP, który był podstawą do zastosowania korekty „marżą”. Oznacza to, że omawiany przepis stanowił jedną klauzulę waloryzacyjną, a zawarty w nim zapis „plus/minus marża” nie niósł w sobie samodzielnej treści kontraktowej. Stosowana przez bank „marża” jest bowiem, jak słusznie przyjął również Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jedynie składową „kursu banku” – jednym z czynników kształtujących „kurs banku” (będący pochodną kursu średniego NBP i właśnie marży). Zapisy analizowanego postanowienia „plus/minus marża” nie statuują odrębnego zobowiązania kredytobiorcy, lecz wraz z kursem średnim NBP określają wysokość tego samego zobowiązania: zobowiązania do spłaty kredytu o określonym saldzie (zadłużeniu) i składających się na to zobowiązanie określonych rat kapitałowo-odsetkowych. Świadczy o tym także użycie w tym postanowieniu sformułowań „plus” i „minus” jako spójników łącznych w odniesieniu do definiowanych pojęć kursu sprzedaży i kursu kupna.
Wbrew stanowisku prezentowanemu przez pozwanego, klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży banku (§ 17 umowy) nie można zatem zakwalifikować, jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych. Wykładni ust. 2-4 § 17 umowy nie można bowiem dokonywać z pominięciem § 1 umowy, zgodnie z którym „do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych (...) walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji". Oznacza to, że przy rozliczeniu transakcji wypłaty (ustaleniu salda kredytu w CHF) stosowany był kurs kupna CHF, zaś do rozliczenia spłaty – kurs sprzedaży CHF, co stanowiło ogólną zasadę wynikającą z umowy. Wykładnia ustępów 2-4 § 17 prowadzi do wniosku, że kursy kupna i sprzedaży były określone jako "średni kurs złotego do danych walut ogłoszony w danym dniu roboczym w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna / plus marża sprzedaży", a zatem nawet jeśliby przyjąć, że klauzulą indeksacyjną dotyczącą marży banku należy obejmować nie tylko wyrażenie „marża kupna”, „marża sprzedaży”, ale także odpowiednio: „minus”, „plus”, „skorygowane o”, to nie można pomijać, że cały § 17 umowy dotyczy sposobu ustalania kursu waluty CHF w Tabeli kursów kupna/sprzedaży stosowanej kredytodawcę w celu określenia wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości rat kredytu.
W rezultacie stwierdzić należy, że w tym wypadku klauzula indeksacyjna nie kreowała odrębnego zobowiązania, lecz stanowiła element precyzujący zobowiązanie w zakresie określenia wysokości świadczenia głównego stron - wysokości wypłaconego kredytu przeliczonego na CHF oraz wysokości spłacanych rat. W § 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6, przewidziano bowiem jedno świadczenie każdej ze stron (wypłacany kredyt oraz raty kredytu) w wysokości wynikającej z tabeli kursowej banku, bez wyodrębnienia świadczenia spełnianego według średniego kursu NBP i świadczenia stanowiącego marżę banku. Dlatego też, w ocenie Sądu Apelacyjnego, elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącego marży nie można traktować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych, co skutkuje brakiem możliwości ograniczenia eliminacji tylko do tego fragmentu postanowienia umownego jako abuzywnego.
Dodatkowo określony w § 17 mechanizm indeksacyjny, uwzględniający także spread walutowy, jest ze sobą wewnętrznie powiązany w taki sposób, że wyeliminowanie elementu dotyczącego marży skutkowałoby zmianą istoty treści klauzuli indeksacyjnej. Wyeliminowanie elementu dotyczącego marży spowodowałoby bowiem, że kurs kupna i sprzedaży waluty CHF rozumiany byłby wyłącznie jako „średni kurs złotego do danej waluty ogłoszony w tabeli kursów NBP”, a taki zabieg stanowiłby niedopuszczalne przeprowadzenie redukcji utrzymującej skuteczność abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej, przez podzielenie jej na część wadliwą i dopuszczalną, co zmieniałoby sens § 17 umowy, zwłaszcza że mechanizm indeksacyjny należy rozumieć kompleksowo, zaś eliminacja tego mechanizmu obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, ponieważ mogą funkcjonować one tylko łącznie.
Również w polskim porządku prawnym w taki właśnie, a zatem całościowy, sposób były zawsze postrzegane klauzule waloryzacyjne. Za potrzebą takiej kompleksowej oceny wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/12, odrzucając odróżnienie części kursowej i części przeliczeniowej klauzuli waloryzacyjnej. Podobnie m.in. w wyrokach z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 oraz z 18 maja 2022 r. II CSKP 1316/22, Sąd Najwyższy wskazał, że eliminacja klauzuli waloryzacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, bowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie.
Sądowi Apelacyjnemu jest również znany, przywoływany w apelacji wyrok Sądu Najwyższego z 1 czerwca 2022 r., II CSKP 364/22. W jego uzasadnieniu Sąd analizując analogiczny do występującego w niniejszej sprawie § 17 umowy doszedł do przekonania, że „(…) postanowienie umowne dotyczące marży Banku w odniesieniu do ustalania kursu franka szwajcarskiego ma charakter samodzielny, co pozwala na eliminację jedynie elementu odnoszącego się do modyfikacji średniego kursu NBP marżą Banku. Równocześnie jest to dopuszczalny środek ingerencji sądowej na podstawie art. 6 Dyrektywy 93/13 i art. 385 1 k.c. Ingerencja w tym zakresie jest wystarczająca dla osiągnięcia celu w postaci postawienia konsumenta w takiej sytuacji faktycznej i prawnej, jak gdyby nieuczciwy warunek nie został zastrzeżony”.
Nie można jednakże nie zauważyć, że jak dotąd, stanowisko to ma charakter jednostkowy, zaś w szeregu innych podobnych spraw wyrażał stanowisko odmienne (m.in. postanowienie z 29 grudnia 2021 r., IV CSK 291/21). Co więcej pogląd prezentowany przez pozwanego, pozostaje też w opozycji do kształtującej się linii orzeczniczej sądów powszechnych, na tle analogicznego § 17, w której przyjmowano brak możliwości „rozszczepienia” omawianego warunku umownego i traktowanie go jako jednego i niepodzielnego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 4 lutego 2022 r., V ACa 340/21; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 21 czerwca 2022 r., I ACa 111/22; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 10 listopada 2021 r., I ACa 798/20; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 18 lutego 2022 r., I ACa 277/21; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9 maja 2022 r., I ACa 823/21). W uzasadnieniach tychże wyroków przedstawiono przekonującą i często obszerną argumentację w omawianej kwestii, z którą Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni popiera.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wskazówki TSUE ujęte w wyroku z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20, jak też w wyroku z 7 sierpnia 2018 r. w sprawach C-96/16 i C-94/17, nie pozwalają na wniosek, że w tym przypadku, na tle spornej umowy, postanowienie umowne dotyczące marży banku w odniesieniu do ustalania kursu franka szwajcarskiego ma charakter samodzielny. Tym samym – w ocenie Sądu Apelacyjnego - kwestionowane przez powodów postanowienia dotyczące indeksacji (§ 1 ust. 1, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6 w zw. z § 17 umowy) należy traktować jako całość.
Omawiane postanowienia umowne podlegały ocenie pod kątem abuzywności, również dlatego, iż zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie wyjaśniał, że wymóg transparentności powinien być rozumiany, jako nakazujący nie tylko, by umowa była zrozumiała z gramatycznego punktu widzenia, ale także, żeby konsument mógł na jej podstawie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne wynikającego z niej zobowiązania (por. wyroki z 10 czerwca 2021 r. C - 609/19, pkt 42 i 43; z 20 września 2017 r. C 186/16 pkt 43 – 45; z 30 kwietnia 2014 r. C 26/13 pkt 71 – 73, 75, z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 48, 52 oraz z 3 października 2019 r. C-260/18, pkt 44).
W przypadku umowy kredytowej stron, o ile same postanowienia dotyczące sposobu ustalania wysokości zarówno rat kredytu, a także wyliczania kursów walut zamieszczanych w „Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) S.A.”, zostały sformułowane językowo poprawnie, to jednak ich treść nie dawała możliwości kredytobiorcom (powodom) ustalenia skonkretyzowanych i obiektywnych wskaźników (metodologii), w oparciu o które miały być wyliczane świadczenia umowne. Z umowy bowiem wynikało, że wysokość raty zostanie ustalona w oparciu o kurs waluty indeksacyjnej opublikowany w „Tabeli kursów”, które mają być tworzone (ustalane) na podstawie aktualnych tabel średnich kursów NBP, ale korygowanych marżą banku (kupna/sprzedaży). Sposobu ustalania wysokości tej marży banku umowa zaś nie określała i to pozwany bank w oparciu o znane sobie kryteria ustalał tę wartość. Przyjmuje się zaś, że nie jest transparentna (jednoznaczna) klauzula, która - jak w niniejszej sprawie - pozostawia kredytodawcy dowolność w wyliczaniu wartości waluty (por. wyrok SN z 7 listopada 2019 r. IV CSK 13/19; wyrok SN z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18; wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r. III CSK 159/17).
W wyroku z dnia 6 grudnia 2021 r. w sprawie C-670/20 TSUE stwierdził, że wykładni art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości.
Trybunał w orzeczeniu tym potwierdził dotychczasowe orzecznictwo w tym zakresie, zgodnie z którym wykładnia art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nakazuje przyjąć, iż wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza – w przypadku umów kredytowych, że banki powinny przekazać kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Przy kredycie waloryzowanym kursem waluty obcej niezwykle ważne jest, aby przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej służącej do waloryzacji jego zobowiązania, ale również aby był w stanie oszacować potencjalne ryzyko, jakie niesie dla niego wzrost kursu tej waluty. W judykaturze dosyć powszechnie wyrażane jest zapatrywanie, iż wypełnienie obowiązku informacyjnego wymaga: pełnej informacji (możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy) o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty. Z zaoferowanych przez strony dowodów, nie wynika aby takich informacji pozwany bank udzielił powodom przed zawarciem umowy.
W okolicznościach niniejszej sprawy nie powinno być również przedmiotem sporu, że analizowane postanowienia zostały wprost przejęte z bankowego wzorca umowy, w szczególności, że pozwany nie wykazał, iż przedmiotowe klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny, były indywidualnie przez strony uzgodnione.
O ile faktem jest, że powodowie zdecydowali się na wybór zaproponowanego im przez bank kredytu indeksowanego do CHF, składając wnioski o udzielenie kredytu w kwocie 191.120 zł, w którym na formularzu zaznaczyli opcję indeksacji do CHF (k. 152-155), ale ta czynność w żadnej mierze nie może być odczytywana jako indywidualne uzgodnienie (wynegocjowanie) treści postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji. Co więcej taka forma „wyboru” kredytu wręcz potwierdza, że czynność podpisania umowy miała charakter adhezyjny i polegała wyłącznie na podpisaniu przygotowanego przez przedstawicieli poprzednika prawnego pozwanego banku stałego formularza wniosku kredytowego, a następnie formularza umowy. Sama zaś treść umowy, a zwłaszcza jej części poświęconej postanowieniom tworzącym mechanizm indeksacji, była przygotowana wyłącznie przez pracowników (...) Bank S.A.
Oceny tej nie zmienia także to, że w umowie kredytu (§ 11 ust. 3) znajduje się zapis: „kredytobiorca oświadcza, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione”. Sam fakt, że taki zapis zawarty został we wzorcu umownym użytym do nawiązania przedmiotowego stosunku kredytowego stron przemawia raczej za wnioskiem, że bank zabezpieczał się w ten sposób przed ewentualnymi zarzutami abuzywności klauzul umownych, niż przekonuje do uznania, iż rzeczywiście postanowienia określające mechanizm indeksacyjny zostały wprowadzone do umowy w wyniku indywidualnych uzgodnień z kredytobiorcą.
Przypomnieć zatem należy, że zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. za uzgodnione indywidualnie, uważa się te postanowienia, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ. Miałoby to zatem miejsce wówczas, gdyby strony wspólnie ustaliły ich ostateczne brzmienie. Powinno to nastąpić w wyniku rzetelnych negocjacji, w których konsument miałby realny wpływ na treść kontraktu, chyba że poszczególne postanowienia zostały przez niego sformułowane i włączone na jego żądanie (patrz: postanowienie SN z 6 marca 2019 r. I CSK 462/18; wyrok SN z 1 marca 2017 r. IV CSK 285/16). Z art. 385 1 § 4 k.c. wynikało, że ciężar wykazania powyższych okoliczności spoczywał na pozwanym. Ten jednak w niniejszej sprawie nie sprostał temu obowiązkowi.
W oparciu o dowody zaoferowane przez pozwanego nie dało się bowiem ustalić, jak przebiegały rozmowy poprzedzające podpisanie umowy, ani jaką wiedzę (pouczenia) w istocie uzyskali powodowie. Możliwości negocjacji poszczególnych warunków umowy oraz udzielenia stosownych pouczeń, nie mogły potwierdzić pisemne oświadczenia pracowników banku M. C. (k. 197 - 202) oraz I. W. (k. 204 - 209), gdyż ci nie uczestniczyli w procedurze towarzyszącej przygotowaniu i podpisaniu spornej umowy kredytu. Z kolei zeznania świadka G. S. (k. 334 - 335v.) ostatecznie również okazały się nieprzydatne, albowiem ten nie pamiętał żadnych szczegółów dotyczących procesu zawierania spornej umowy kredytowej, zaś w pozostałym zakresie jego zeznania miały charakter ogólnikowy i ograniczały się do przedstawienia zasad i procedur, jakie obowiązywały przy udzielaniu kredytów tego typu. Z dowodów tych nie wynikało w żadnej mierze, że którekolwiek z kwestionowanych zapisów umowy zostały do niej wprowadzone na skutek indywidualnych ustaleń z powodami. W szczególności odnosi się to możliwości negocjacji zasad i zakresu ustalania kursu waluty indeksacji oraz „marży” kursowej. Prawidłowo przy tym, bez naruszenia przepisów art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał zeznania powodów za wiarygodne, skoro pozwany nie przedstawił przekonujących dowodów na tezy przeciwne.
Wracając do zarzutów apelacji mających na celu wykazanie, że bank w sposób należyty wywiązał się z obowiązku informacyjnego, wskazać należy, iż zasadą być powinno – o czym była już wyżej mowa - że instytucje finansowe zapewniają kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny co najmniej wyjaśnić, które z zapisów umowy i w jaki sposób będą wpływały na wysokość ich zobowiązania. Zakres obowiązków związanych z właściwym wypełnieniem obowiązku informacyjnego przez przedsiębiorcę oraz jego wagę odkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18 wskazując, że „ nie jest i wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca … oraz odebranie od powódki oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że została poinformowana o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy".
Porównanie powyższego standardu z zakresem informacji udzielonych powodom przez bank (poprzednika pozwanego) prowadzi do jednoznacznego wniosku, że postanowienie wprowadzające indeksację do waluty obcej (czyli ryzyko kursowe) nie zostało sformułowane prostym i zrozumiałym językiem. W podobny sposób wypowiedział się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 3 lutego 2022 r., sygn. akt II CSKP 415/22, wskazując że „ przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany tak, aby jednoznacznie i zrozumiale unaocznić konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. (…) Jakkolwiek nie można oczekiwać od banku dokładnego przewidywania zmian kursu walutowego przez cały okres trwania umowy kredytu, to mając na względzie, że jest to podmiot profesjonalny, oferujący konsumentom produkt z góry już obarczony ryzykiem, winien on dołożyć wszelkich starań, aby w jak najbardziej przystępny i jasny sposób przedstawić to ryzyko”.
Sąd odwoławczy nie podziela także stanowiska skarżącego, jakoby powodowie przed zawarciem umowy zostali odpowiednio poinformowani o specyfice kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz płynącym z niej ryzyku kursowym. Samo tylko lakoniczne stwierdzenie w „Informacji dla klientów ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej” (k. 185) o istnieniu takiego ryzyka, która wpływa na wysokość miesięcznej raty oraz wysokość salda zadłużenia, a nawet uwaga, że wysokość zadłużenia może ulegać wahaniom na skutek zmiany kursu waluty – pomijając już nawet, że nie ma żadnych dowodów, aby dokument ten został powodom doręczony – jest w świetle ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego niewystarczające. Nie konwalidują one braku określenia głównego przedmiotu umowy w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, przedmiotowe informacje miały charakter ogólnikowy, gdyż z ich treści nie wynika w żaden sposób, czy i jakie konkretnie informacje dotyczące warunków udzielania kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej zostały udzielone przed zawarciem umowy, co czyni je nieskutecznymi.
Sąd odwoławczy nie podziela zatem stanowiska skarżącego, jakoby powodowie przed zawarciem umowy zostali odpowiednio poinformowani o specyfice kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz płynącym z niej ryzyku kursowym. Samo tylko lakoniczne stwierdzenie o istnieniu takiego ryzyka, jest w świetle ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego niewystarczające. Miarodajnym z perspektywy kredytobiorców dokumentem w tej mierze, byłaby bowiem historia wahań kursu franka szwajcarskiego w okresie porównywalnym do okresu trwania umowy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, gdyby poprzednik prawny pozwanego przedstawił powodom symulację wysokości rat, a przede wszystkim symulacje wysokości salda kredytu przy założeniu wzrostu kursu CHF o kilkadziesiąt/kilkaset procent, przy jednoczesnej wyraźnej informacji, że taka możliwość również istnieje, trudno przyjąć, aby rozsądnie oceniający sytuację konsument wyraził zgodę na zaciągnięcie takiego zobowiązania. Sąd Apelacyjny podziela wyrażony w orzecznictwie pogląd, że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego – a takich okoliczności w niniejszej sprawie nie wykazano.
Tym samym, w ocenie Sadu Apelacyjnego, pozwany nie zdołał wykazać, że przedstawił powodom rzetelne informacje o ryzyku związanym z zaciągnięciem zobowiązania powiązanego z kursem waluty obcej, którego wysokość będzie ustalana samodzielnie przez bank, a załączone do akt sprawy informacje – co do których zresztą brak dowodów ich doręczenia w stosownym czasie powodom – nie zawierają żadnych konkretnych danych, na podstawie których kredytobiorcy mogliby się rozeznać w przyszłych kosztach kredytu i dostrzec, jak duże ryzyko nakładały na nich postanowienia umowy.
Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka walutowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem kredytobiorców, którzy często nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, na nieograniczone ryzyko wzrostu kursu waluty denominacji, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi.
Nie powinno być także przedmiotem sporu, że „za sprzeczne z dobrymi obyczajami” uważa się, m.in. działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, zmierzające do dezinformacji i wywołania błędnego przekonania, ale także niezapewniające rzetelnej, prawdziwej pełnej informacji. „Dobre obyczaje” są równoważnikiem zasad współżycia społecznego, które obejmują reguły wiążące nie tylko w obrocie powszechnym, ale i w stosunkach z udziałem profesjonalistów. Natomiast pojęcie „interesów konsumenta" należy rozumieć szeroko, zarówno w kategoriach interesu prawnego, jak i ekonomicznego, w tym na gruncie umowy kredytowej, powinna uwzględniać aspekt bezpieczeństwa finansowego. W związku z tym, jako „rażące naruszenie interesów konsumenta” należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.
Przenosząc powyższe rozważania na ocenę treści analizowanych waloryzacyjnych klauzul walutowych, stwierdzić należy, że zostały one zaprojektowane w sposób rażąco niesymetryczny, zabezpieczając interesy głównie kredytodawcy (banku) i jednocześnie godząc w interes kredytobiorcy (powodów). Ich zastosowanie prowadziło do przerzucenia ryzyka walutowego na kredytobiorcę, determinując koszt obsługi kredytu oraz poziom ich zadłużenia.
Bank udzielając kredytu w związku z zawarciem umowy ryzykował bowiem zasadniczo jedynie stratą kwoty, która została wypłacona konsumentom. Odmienna jest natomiast sytuacja konsumenta, który został narażony na wzrost swego zadłużenia w zasadzie do nieograniczonej wysokości i to na każdym etapie wykonywania umowy, również po wielu latach od dnia jej zawarcia. Wedle umowy bowiem konsument, nawet po latach należytego wykonywania umowy (regularnych spłat), może być zobowiązany do spłaty zadłużenia wielokrotnie przewyższającego wysokość pierwotnego zobowiązania. W wyniku znaczącej deprecjacji złotego polskiego (w którym następuje spłata) do waluty obcej (CHF), wysokość zadłużenia w walucie krajowej może bowiem wielokrotnie przekroczyć kwotę realnie otrzymanego kapitału. Mechanizm ten powoduje narażenie konsumenta na skutki nieograniczonych zmian wysokości zobowiązania, bez jednoczesnego zagwarantowania jakichkolwiek mechanizmów, które mogłyby powyższe ryzyko ograniczyć. Kredytobiorcy przyjmując na siebie takie ryzyko, występujące w każdym momencie długoletniej realizacji umowy, powinni być o nim uprzedzeni przez bank (nota bene instytucję zaufania publicznego), co w realiach niniejszej sprawy nie miało miejsca.
Nieuczciwą praktyką rynkową było także zastrzeżenie sobie przez Bank uprawnienia do jednostronnego określania poziomów kursów walutowych (poprzez „korygowanie” kursu NBP bliżej niesprecyzowaną „marżą” banku) z jednoczesnym stosowaniem różnych kursów przy wypłacie kredytu i jego spłacie, których rozpiętość (tzw. spread walutowy) była ustalona w sposób nie podlegający jakiejkolwiek kontroli ze strony kredytobiorców. Niewątpliwie spread w umowie kredytu indeksowanego jest instrumentem abuzywnym, albowiem przysparza on nieuzasadnionej korzyści bankowi, który w zamian nie świadczy żadnej usługi (nie udostępnia kredytobiorcy waluty obcej, lecz używa jej wyłącznie jako miernika waloryzacji).
Skoro zatem z okoliczności sprawy wynika, że powodowie nie zostali w sposób należyty o ryzyku wiążącym się z zawarciem umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, nie mieli możliwości negocjowania kwestionowanych postanowień umowy, ani jakiegokolwiek wpływu na wysokość kursu kupna i sprzedaży CHF, zaś Bank ustalał je przy zastosowaniu znanych tylko sobie kryteriów („korygując” kurs NBP wysokością własnej marży), wobec tego Sąd Okręgowy słusznie uznał, że została naruszona równorzędność kontraktowa stron, co stanowi podstawę do stwierdzenia abuzywności omawianych zapisów.
Wskazać również należy, że z racji tego, iż oceny abuzywności postanowień umowy dokonuje się na datę zawarcia umowy, obojętne dla takiej oceny pozostają wszelkie kwestie związane z (późniejszym z istoty) wykonywaniem tej umowy. Przy ocenie spornych postanowień umowy nie miało zatem większego znaczenia to, czy w istocie bank wykorzystywał, przyznane sobie w spornych klauzulach, uprawnienie do kształtowania kursu walut, jak również relacje ekonomiczne dotyczące kosztów wykonaniu analizowanej umowy kredytowej. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy dokonuje się w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać między stronami nierównowagę, pojawiającą się dopiero w czasie wykonywania umowy. Dlatego też wszystkie okoliczności, które nastąpiły po zawarciu umowy, w tym sposób jej wykonania przez bank, wahania kursów walut, czy w końcu stosunek do innych dostępnych na rynku umów kredytowych, są irrelewantne z punktu widzenia badania przesłanek z art. 385 1 k.c. Postanowienie nie może być oceniane jako abuzywne, bądź tracić taki charakter, jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień.
Dlatego też słusznie i bez naruszenia przepisów art. 2352 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., został także pominięty przez Sąd pierwszej instancji dowód w postaci opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości w celu wykazania faktów wskazanych w pkt 7 petitum odpowiedzi na pozew, który miał wykazać m.in. relacje ustalanych w czasie realizacji umowy kursów waluty CHF w „Tabeli kursów” do kursów rynkowych, istnienia korelacji pomiędzy kursami publikowanymi przez bank a kursami NBP itd. (k. 91). Przy ocenie spornych postanowień umowy nie miało bowiem znaczenia ani powyższe hipotetyczne założenie, ani czy i jak bank wykorzystywał przyznane sobie uprawnienie do kształtowania kursu waluty waloryzacyjnej. Wobec tego podnoszone przed Sądem Okręgowym, a powtórzone w apelacji argumenty dotyczące sposobu wykonywania umowy, stosowania kursów franka szwajcarskiego nieodbiegających od kursów rynkowych, nie stały na przeszkodzie w stwierdzeniu abuzywności postanowień umownych odnoszących się do kursów walut wynikających z „tabeli kursowej” tworzonej przez bank. Zbędne też było dokonywanie wyliczeń hipotetycznej wysokości sumy spłat kredytu przy założeniu, że wysokość rat wyliczana jest w oparciu o kurs średni NBP, jak też wyliczeń hipotetycznej wysokości sumy spłat kredytu powoda przy założeniu, że kredyt nie podlegał waloryzacji kursem CHF i był, jako złotowy, oprocentowany w oparciu o właściwą dla PLN stawkę WIBOR. Brak bowiem było możliwość utrzymania umowy w kształcie opartym na ww. założeniach, o czym niżej. Mając to na uwadze, także Sąd Apelacyjny na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, ponownie wnioskowany w apelacji dowód z takiej opinii biegłego.
Podobnie, indyferentne dla rozstrzygnięcia jest wejście w życie tzw. ustawy antyspreadowej, bowiem nie spowodowała ona, że niedozwolone postanowienia waloryzacyjne, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., utraciły taki charakter. Ustawa nie przywróciła mocy prawnej umowom kredytu, które od początku były bezskuteczne z uwagi na wprowadzenie do nich abuzywnych zapisów (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 grudnia 2021 r., I ACa 606/21), ani też nie ziściły się przesłanki sanujące w postaci „świadomej, wyraźnej, wolnej” rezygnacji konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowień oraz nieważność umowy i jego zgody na zastąpienie (ex tunc lub pro futuro) postanowień abuzywnych zapisami dozwolonymi (zob. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, oraz wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18).
Abuzywność omawianych klauzul nie mogła również być uchylona przez sam fakt, że skarżący był obowiązany jedynie podawać do publicznej wiadomości dane określone na podstawie tabel (art. 111 ust. 1 ustawy Prawo bankowe). Niedozwolony charakter postanowień wynikał ze sposobu określania wskaźników przeliczeniowych, nie zaś z tego, jak były publikowane bądź wobec jakiego kręgu odbiorców je stosowano. Niedozwolonego charakteru postanowienia nie przekreśla również stwierdzenie, że jego treść odpowiadała zwyczajowi przyjętemu w obrocie bankowym, skoro zwyczaj taki może być obiektywnie nieuczciwy.
Skutki usunięcia niedozwolonych klauzul waloryzacyjnych z umowy kredytu były już przedmiotem licznych wypowiedzi zarówno sądów powszechnych (w tym tut. Sądu Apelacyjnego), jak też Sądu Najwyższego, wobec tego nie ma obecnie potrzeby szerszego ich przytaczania, wystarczy wskazać chociażby na następujące orzeczenia: wyroki Sądu Najwyższego z 28 września 2021 r., I CSKP 74/21; z 3 lutego 2022, II CSKP 459/22; z 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22; z 17 marca 2022 r., II CSKP 474/22; z 23 marca 2022 r., II CSKP 532/22; z 18 maja 2022., II CSKP 1030/22; z 26 kwietnia 2022 r., II CSKP 550/22, czy postanowienia Sądu Najwyższego odmawiające przyjęcia skarg kasacyjnych banków do rozpoznania –np. z 23 czerwca 2022 r., I CSK 2815/22 i z 30 sierpnia 2022 r., I CSK 3177/22.
Zaznaczyć przy tym należy, że w świetle aktualnego orzecznictwa sądów powszechnych, Sądu Najwyższego oraz TSUE, nie jest dopuszczalne wypełnianie luk w umowie po stwierdzeniu bezskuteczności zawartych w niej postanowień abuzywnych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2022 r., II CSKP 532/22; wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., C 26/13; postanowienie TSUE 4 lutego 2021 r., C-321/20, czy też cytowany wyżej wyrok TSUE z 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81/21 oraz C-82/21).
W wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r., w sprawie C-19/20, Trybunał podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że sąd krajowy nie jest uprawniony do dokonywania jakichkolwiek modyfikacji abuzywnych postanowień, w tym do redukcji utrzymującej skuteczność lub zastąpienia innymi zapisami (tak też TSUE w sprawach: C-618/10 J. C., pkt 65; C-488/11 D. F. B., pkt 57). Wyjątkiem jest możliwość zastąpienia postanowienia abuzywnego przepisem dyspozytywnym, za zgodą konsumenta, w celu uchronienia go przed negatywnymi skutkami nieważności umowy (tak też TSUE w sprawie C-260/18 D., pkt. 48 i 55). Konsument wyrażając zgodę na uzupełnienie umowy przepisem dyspozytywnym, może więc zapobiec jej nieważności. Natomiast w przypadku braku takiej zgody – sąd stwierdza nieważność umowy.
Z kolei w mając moc zasady prawnej uchwale pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2024 r., III CZP 25/22 stworzono, że „ w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów”.
Zważywszy zatem na fakt, że powodowie nie wyrazili zgody na uzupełnienie umowy przepisem dyspozytywnym, apelacja pozwanego, w której domagał się on zastosowania kursu średniego NBP na podstawie art. 358 § 2 k.c., nie mogła odnieść oczekiwanego rezultatu. Stosowanie tego przepisu nie było możliwe także z tej przyczyny, że umowy o tzw. kredyty denominowane i indeksowane są w istocie umowami o kredyt złotowy, do którego – z oczywistych względów – przepis ten normujący sytuację, gdy dłużnik w walucie polskiej otrzymuje kredyt i spłaca zobowiązanie, nie może mieć zastosowania.
Tak ukształtowany stosunek prawny nie podlegał również sanowaniu w oparciu o zasady unormowane art. 65 k.c. Brak było bowiem podstaw, aby skorzystać z normy zawartej w tym przepisie. Wprowadzenie do więzi zobowiązaniowej nowego sposobu określania wartości kursów w miejsce pierwotnie istniejącej normy przeliczeniowej, bądź całkowite wyeliminowanie zasady denominacji, nie byłoby oparte na: zgodnym celu i zamiarze stron; ani też na znaczeniu dostępnym adresatowi oświadczenia woli przy założeniu starannych z jego strony zabiegów interpretacyjnych - a więc na przesłankach istotnych przy wykładni metodą subiektywną i obiektywną (por. wyrok SN z 29 maja 2015 r. V CSK 446/14; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95). W każdym z tych przypadków relewantny jest bowiem stan istniejący na moment dokonania czynności prawnej (patrz: Legalis, red. K. Pietrzykowski. Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1–44910. Wydanie 10. 2020 r., Nb 11; postanowienie SN z 15 marca 2019 r., V CSK 431/18). Niedopuszczalny byłby zaś, czego oczekiwał pozwany, przebieg wykładni, który bazowałby na takim stanie świadomości stron (rzeczywistym, bądź przyjętym na potrzeby określenia modelu normatywnego odbiorcy), który dotyczyłby okoliczności mających miejsce nie w trakcie, ale już po zwarciu umowy, to jest w chwili, kiedy kontrahenci zorientowali się, że zawarte w niej postanowienia mają charakter abuzywny. Takie działanie nie stanowiłoby interpretacji oświadczenia woli, lecz w istocie kreowałoby nowe prawa i obowiązki obligacyjne, czego nie można czynić w oparciu o art. 65 k.c.
Stosunek prawny nie podlegał też uzupełnieniu w oparciu o zasady unormowane w art. 56 k.c. Wniosek taki wypływa z analizy treści wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE m.in. z dnia 3 października 2019 r., C 260/18 oraz z dnia 8 września 2022 r., C-80/21, w których stwierdzono, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, które przewidują, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez zasady słuszności lub ustalone zwyczaje. Przepisy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je.
Powyższe tezy znalazła odzwierciedlenie również w polskim orzecznictwie (por. wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18; wyrok SN z 28 września 2021 r. I CSKP 74/21, postanowienie SN z 10 stycznia 2023 r., I CSK 3930/22). Z tych względów w przypadku bezskuteczności zapisu umownego, w sytuacji gdy został literalnie wprowadzony do umowy, unormowania wynikające z innych źródeł (przepisy dyspozytywne, zwyczaje, zasady współżycia społecznego) nie wchodzą do stosunku zobowiązaniowego i nie zastępują wyeliminowanej klauzuli abuzywnej.
Z art. 385 1 § 2 k.c. wynika, że na skutek uznania postanowień umownych za niedozwolone strony są związane umową w pozostałym – nie zaś w uzupełnionym przez inne unormowania – zakresie. Inne przepisy również nie przewidują takiego skutku. W konsekwencji umowa zawierająca niewiążący zapis umowny albo jest nieważna, albo funkcjonuje bez tego postanowienia.
Generalnie zatem, gdy – jak w sprawie niniejszej – konsument powołuje się na nieważność umowy, to próby uzupełniania tej umowy przez sąd należy uznawane są za niedopuszczalne. Ma to o tyle istotne znaczenie, że w świetle przepisu art. 69 ustawy Prawo bankowe do essentialia negotii umowy kredytu należą zarówno oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie ściśle określonej kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, jak również zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty.
Stosując zaś, wobec wskazanych powyżej postanowień umowy kredytowej zawartej przez strony, sankcję normatywną i przyjmując, że nie wiążą one kredytobiorców (powodów) ex tunc i ex lege, oczywistym się wydaje, że po wyeliminowaniu opisanych w ww. zapisach mechanizmów przeliczeniowych, w kwestionowanych pozwem umowach pozostałby tylko zapis, że kredyt został wypłacony w złotych polskich i ma być spłacany w tej walucie, ale po uprzedniej indeksacji do CHF. Usunięcie z umowy miernika wartości (klauzul waloryzacyjnych), na podstawie którego miała następować indeksacja kapitału i rat kredytu (uznanych za abuzywne postanowień dotyczących ustalenia wysokości zobowiązania na podstawie „Tabeli kursów” obowiązującej w banku), nie pozwala żadnej ze stron (a na pewno kredytobiorcy) na jej wykonanie.
Oznacza to, że umowa kredytu Nr (...) zawarta pomiędzy powodami a (...) Bankiem S.A. (poprzednikiem prawnym Bank (...) S.A. w G.), nie może obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, gdyż nie odpowiada minimum normatywnemu z art. 69 ustawy Prawo bankowe (nie pozwala bowiem na ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy), a zatem jest nieważna.
Sąd Apelacyjny nie ma także wątpliwości, że powodowie posiadają interes prawny w domaganiu się ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z treści spornej umowy kredytowej równoznacznego z ustaleniem nieważności umowy (art. 189 k.p.c.). Interes prawny istnieje bowiem, gdy występuje niepewność stosunku prawnego lub prawa, wynikająca z obecnego lub przewidywanego ich naruszenia lub kwestionowania. Interes prawny zachodzi zatem nie tylko wówczas, gdy dotyczy obecnych stosunków prawnych i praw, ale dotyczy także przyszłych lub prawdopodobnych stosunków prawnych. Może on wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda, jak i zapobiegać temu zagrożeniu. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 marca 2019 r., I CSK 80/18, LEX nr 2630603 wskazał, że nie należy zbyt rygorystycznie pojmować zasady, że powództwo o ustalenie nie jest dopuszczalne, jeżeli możliwe jest do pomyślenia w danym przypadku jakiekolwiek świadczenie.
Wobec tego w pełni uzasadnione było stanowisko Sądu I instancji, że powodowie mają prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy umowa kredytu nadal ich wiąże i czy nadal powinni ją wykonywać. Optymalną i zarazem jedyną słuszną prawną drogą do rozwiązania istniejących wątpliwości, jest właśnie powództwo o ustalenie. Stwierdzenie nieważności umowy przesądzi bowiem zarówno o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale także o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie sądu w takiej sytuacji usuwa niepewność co do sytuacji prawnej stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy.
Nie naruszył również Sąd Okręgowy wskazywanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznając, że konsekwencją ustalenia nieważności umowy kredytu jest także przyjęcie, że strony nabyły wierzytelność o zwrot dotychczas spełnionych świadczeń. Wobec skutecznego skorzystania przez powodów z mechanizmów ochrony konsumenckiej przewidzianych w art. 385 1 § 1 k.c. i skorzystania z prawa żądania „unieważnienia” umowy, odpadła bowiem podstawa prawna tych świadczeń, a co za tym idzie – świadczenia obu stron spełnione w oparciu o nieważną umowę są nienależne w rozumieniu art. 410 k.c. Podkreślenia przy tym wymaga, że w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21 – mającej moc zasady prawnej, przesądzona została zasada dwóch kondykcji, czyli dwóch osobno istniejących i dochodzonych roszczeń przez każdą ze stron. Wobec tego, już samo wykonanie nieważnego zobowiązania jest źródłem roszczenia zwrotnego i z tych względów nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie accipiens został wzbogacany a solvens zubożony (patrz: uchwała SN z 16 lutego 2021 r. III CZP 11/20; wyrok SN z 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18; postanowienie SN z 1 marca 2018 r. I CSK 655/17). Oznaczało to, że powodowie mogli skutecznie dochodzić zwrotu kwoty 209.412,95 zł stanowiącej sumę rat kapitałowo – odsetkowych jakie uiścili w okresie od 21 grudnia 2006 r. do 5 września 2021 r. (k. 45 - 53) w wykonaniu bezskutecznej umowy.
Sąd Apelacyjny nie uważa przy tym, by uwzględnienie żądania zapłaty naruszało art. 411 pkt 1 - 4 k.c. Podkreślenia wymaga, że skutki stosowania przez bank niedozwolonych postanowień umownych nie mogą podlegać ochronie prawnej z powołaniem na zasady współżycia społecznego. Świadczenia spełnione przez powoda w następstwie nieważnej umowy kredytu, nie mogą być zatem kwalifikowane, jako czyniące zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż to bank stosując wobec konsumentów wzorzec umowny zawierający klauzule abuzywne dopuścił się naruszenia dobrych obyczajów i rażąco naruszył ich interes. Nie sposób więc zaakceptować poglądu, iż mógłby on w tym przypadku wywodzić dla siebie korzystne skutki prawne.
Nie znajdując zatem podstaw do uwzględnienia zarzutów podniesionych przez pozwany bank, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.
Z uwagi wynik sprawy, Sąd Apelacyjny zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., obciążył pozwanego poniesionymi przez powoda kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wynikającymi z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za radców prawnych.
Beata Gnatowska