Sygn. akt I ACa 2020/22
Dnia 30 czerwca 2023 roku
Sąd Apelacyjny w Łodzi – I Wydział Cywilny
w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia Jacek Świerczyński
Sędziowie: Jarosław Pawlak
Elżbieta Zalewska - Statuch
po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2023 roku w Łodzi
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w W.
przeciwko A. U.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 24 czerwca 2022 roku, sygn. akt I C 2104/19
1. oddala apelację,
2. zasądza od A. U. na rzecz (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w W. kwotę 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,
3. przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz rad. pr. K. M. kwotę 4 981,50 (cztery tysiące dziewięćset osiemdziesiąt jeden 50/100) zł brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 2020/22
(...)
Zaskarżonym wyrokiem z 24 czerwca 2022r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w W. przeciwko A. U. o zapłatę zasądził od pozwanego A. U. na rzecz (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w W. kwotę 159.007,05 złotych z odsetkami od kwot ( pkt 1): 121.175,86 złotych umownymi w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP rocznie, ale nie więcej niż w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od dnia 17 lipca 2019 roku do dnia zapłaty; 4.787,94 złotych ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty; 33.026,64 złotych ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 sierpnia 2019 roku do dnia zapłaty; kwotę 13.368 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu ( pkt 2) , nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi na rzecz radcy prawnego K. M. prowadzącej Kancelarię Radcy Prawnego w Ł. przy Al. (...), lokal (...) kwotę 4.428 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu ( pkt 3).
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji przedstawione w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.
W rozważaniach Sąd Okręgowy wskazał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Sąd zaznaczył, że w przedmiotowej sprawie powód dochodzi od pozwanego łącznej kwoty 159.007,05 złotych z tytułu umowy kredytu zawartej w dniu 30 czerwca 2015 roku pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a pozwanym A. U..
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że nie jest zasadny zarzut pozwanego , iż nie zawarł z powodem umowy kredytu z dnia 30 czerwca 2015 roku .
Sąd wskazał, że przedmiotem sprawy było ustalenie czy pozwany jest stroną umowy kredytu z dnia 30 czerwca 2015 roku i czy w związku z tym odpowiada za powstałe z tego tytułu zobowiązanie.
Sąd Okręgowy podniósł, że umowa kredytu jest dokumentem prywatnym , który zgodnie z art. 245 k.p.c. stanowi dowód tego, że osoba która ją podpisała złożyła oświadczenia zawarte w tym dokumencie. Dokumenty prywatne nie korzystają z domniemania prawdziwości zawartych w nich oświadczeń, a więc każda osoba mająca w tym interes prawny może stwierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z 28.2.2007 r., V CSK 441/06, L.; postanowienie Sądu Najwyższego z 15.4.1982 r., III CRN 65/82,). Korzystają natomiast z domniemania autentyczności oraz domniemania, że osoba, która dokument podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Domniemanie autentyczności (prawdziwości) jest domniemaniem, że dokument pochodzi od jego wystawcy. Nie jest on więc podrobiony ani przerobiony. Ponadto, dokumenty prywatne korzystają z domniemania prawnego, że oświadczenie zawarte w dokumencie pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała. Oba domniemania są wzruszalne, co oznacza, że mogą być obalone przez skuteczne przeprowadzenie dowodu przeciwnego, przy czym ciężar tego dowodu spoczywa na stronie zaprzeczającej (art. 253 zd. 1 k.p.c.). ( por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 668/98).
Ponadto Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z treścią art. 253 k.p.c. jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać. Przedmiotowy przepis reguluje rozkład ciężaru dowodu w przypadku obalania domniemań prawnych łączących się z dokumentami prywatnymi. Strona twierdząca, że oświadczenie zawarte w dokumencie nie pochodzi od jego wystawcy, powinna to udowodnić – w przypadku zaprzeczenia prawdziwości dokumentu przez stronę, od której podpis pochodzi ciężar dowodu spoczywa na stronie zaprzeczającej (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 668/98, LEX nr 51054). Natomiast w sytuacji gdy podpis wskazuje na pochodzenie dokumentu od innej osoby niż strona zaprzeczająca, znajdą zastosowanie ogólne reguły dotyczące rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.). Prawdziwości dokumentu w takiej sytuacji musi dowodzić strona, która chce z niego skorzystać (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 2007 r., I PK 112/07, OSNP 2008, nr 19-20, poz. 288; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2009 r., V CSK 439/08, LEX nr 518121). Podkreślić należy, że dowodzenie nieprawdziwości dokumentu prywatnego jest możliwe za pomocą wszelkich środków dowodowych.
Sąd przywołał także stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „dokument jest podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony, zaś przerobiony jest wówczas, gdy osoba nieupoważniona zmienia dokument autentyczny. Przez podrobienie dokumentu należy rozumieć sporządzenie dokumentu polegające na zachowaniu pozorów, że dokument pochodzi od innej osoby (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2003 r. III KKN 165/01). "Podrobieniem będzie więc zarówno podrobienie całego tekstu (...) dokumentu wraz z podpisem, jak i podrobienie samego podpisu (zob. Uchwała Sądu Najwyższego z 17 marca 2005 r., I KZP 2/05).
Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że stosownie do dyspozycji z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów ciąży na stronach. Natomiast według z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na tej stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne. W tej konkretnej sytuacji, to na powodzie spoczywał obowiązek udowodnienia zarówno zasadności, jak i wysokości roszczenia w stosunku do pozwanego.
Obowiązek ten, jak podkreślił Sąd meriti ma charakter procesowy, co oznacza, iż nie może być on od strony egzekwowany. Strona, która nie wykazuje inicjatywy dowodowej powinna się liczyć z mogącymi wystąpić ujemnymi sankcjami, nawet w postaci niekorzystnego dla tej strony wyniku procesu. Jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron, Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał ( wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 18 stycznia 2012 roku sygn. akt I ACa 1320/11).
Zdaniem Sądu a quo , na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że pozwany A. U. rzeczywiście zawarł umowę kredytu , natomiast pozwany obowiązany był wykazać, że zgodnie z podniesionym zarzutem podpis widniejący na umowie kredytu nie pochodzi do niego .
W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie wywiązał się z tak zakreślonego obowiązku, albowiem w toku niniejszego postępowania nie wykazał, że strony niniejszego postępowania nie zawarły umowy kredytu z dnia 30 czerwca 2015 roku oraz że nie nastąpiło przeniesienie własności przedmiotu kredytu . Pozwany przeczył temu, że kredytobiorca umowę kredytu opatrzył własnoręcznym podpisem. Sąd zaznaczył, że brew zarzutom podniesionym przez pozwanego jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zawarła w dniu 30 czerwca 2015 roku z A. U. umowę o kredyt konsumpcyjny nr (...), na podstawie której A. U. został udzielony kredyt w kwocie 134 363,45 złotych. A. U. wskazał w umowie adres zamieszkania będący jednocześnie też adresem do korespondencji tj., (...)-(...) J. ul. (...). Umowa została opatrzona podpisem kredytobiorcy A. U.. Ze strony powoda podpis został złożony przez B. R.. Pracownik Banku (...) stwierdziła autentyczność podpisu oraz zgodność zawartych w umowie danych osobowych z przedłożonymi dokumentami tożsamości.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że podpisy o treści ,, A. U. ‘’ i częściowo uproszczone, nawiązujące treściwo do ,, A. U. ‘’ figurują w miejscach przeznaczonych dla kredytobiorcy datowanych na 30 czerwca 2015 r. tj.
a) umowie kredytu konsumpcyjnego gotówkowego nr (...), zawartej przez (...) Bank SA a A. U. ( kredyt w kwocie 134 365,45 zł ) – osiem podpisów kredytobiorcy
b) oświadczeniu kredytobiorcy dołączonym do w/w umowy – podpis kredytobiorcy
c) wniosku o udzielenie kredytu konsumenckiego dołączonym do w/w umowy – dwa podpisy wnioskodawcy
d) karcie informacyjnej kredytobiorcy dołączonej do w/w umowy – trzy podpisy kredytobiorcy
e) dokumencie ,, Zasady składania reklamacji w (...) Bank S.A. dołączonym do w/w umowy – podpis kredytobiorcy,
f) dokumencie ,, Formularz informacyjny dotyczący kredytu konsumenckiego dołączonym do w/w umowy – trzy podpisy kredytobiorcy
g) dwóch dokumentach ,, Regulamin promocji ‘’ dołączonych do w/w umowy – dwa podpisy uczestnika - nakreśliła osoba, która podpisała się na sześciu wnioskach A. U. o wydanie / odbioru dowodu osobistego datowanych na ( oryginały w kopercie nr 232 , udostępnione przez Urząd Gminy w A. )
1) 06.05.2011 r dwa podpisy odbierającego na awersie i rewersie )
2) 11.04.2011 r formularz cz.A. podpis wnioskodawcy
3) 06.12.2002 r formularz cz. A. – podpis wnioskodawcy
4) 06.12.2002 r – podpis wnioskodawcy
5) 08.04.2011 r – podpis wnioskodawcy
6) 10.01. 1996 r - podpis wnioskodawcy
Ponadto Sąd ten uznał, że z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w postaci opinii biegłego grafologa, dokumentacji kredytowej, podpisów pozwanego zawartych w umowie o prace wynika, iż podpis na wszystkich dokumentach kredytowych wyżej wymienionych, został złożony przez osobę która podpisała umowę o pracę jako A. U. .
W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie wykazał zgodnie z treścią art. 6 k.c., że podpis pod w/w umową kredytu i pozostałymi dokumentami kredytowymi nie został złożony przez A. U..
W dalszej kolejności Sąd meriti przywołał treść art. 69 ust. 1 prawa bankowego który, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Wyżej opisane warunki umowy obciążające stronę powodową zostały, zdaniem Sądu I instancji wykazane przez powoda . (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. i pozwany A. U. zawarły w dniu 30 czerwca 2015 roku umowę o kredyt konsumpcyjny nr (...) na podstawie której A. U. został udzielony kredyt w kwocie 134 363,45 złotych. Kredytobiorca zobowiązał się do spłaty udzielonego kredytu wraz z należnymi odsetkami umownymi w równych ratach 1 dnia każdego miesiąca. Wysokość raty wynosiła 2 284,32 zł z zastrzeżeniem, że wysokość pierwszej raty, która jest ratą wyrównawcza, nie będzie wyższa niż 2. 310,07 zł (§ 3 umowy).
W przedmiocie kolejnego zarzutu pozwanego, tj. braku przekazania przez Bank środków pieniężnych pozwanemu Sąd Okręgowy nie podzielił w żaden sposób nieuzasadnionego poglądu pozwanego jakoby powód nie wykazał, aby Bank przekazał jakiekolwiek środki pieniężne pozwanemu na podstawie umowy kredytu. Dowodem uzyskania środków pieniężnych od Banku nie musi być, jak podkreślił Sąd wyłącznie potwierdzenie przelewu, mogą być dokumenty wtórne w postaci potwierdzenia uruchomienia kredytu, postanowienia o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu czy umowy sprzedaży wierzytelności i aneksu do tej umowy.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że bezspornym jest, iż wobec powstania zaległości w spłacie kredytu (...) Bank S.A pismem z dnia 5 sierpnia 2016 r wezwał pozwanego pod rygorem wypowiedzenia umowy do uregulowania w terminie 14 dni od otrzymania wezwania zaległości w kwocie 6 671,15 zł obejmującej następujące kwoty: 4570,87 zł tytułem należności kapitałowej, 2034,86 zł tytułem odsetek umownych, 51,95 zł tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej, 10,33 zł + 3,14 zł tytułem kosztów i opłat za czynności Banku.
Wezwanie do zapłaty zostało nadane przez powoda w dniu 9 sierpnia 2016 roku w placówce pocztowej na ostatni znany powodowi adres korespondencyjny pozwanego wskazany w umowie kredytu tj. J. ul (...). Pozwany nie odebrał wezwania , które zostało zwrócone bankowi w dniu 05 września 2016 r.
W związku z nieuregulowaniem zaległości w spłacie kredytu Powód (...) Bank S.A. pismem z dnia 5 września 2016 r. wypowiedział pozwanemu umowę kredytu z zachowaniem okresu wypowiedzenia określonego w umowie od dnia doręczenia pisma. W następnym dniu po upływie okresu wypowiedzenia całość środków kredytowych wraz z odsetkami i kosztami stawała się wymagalna i podlegała natychmiastowemu zwrotowi .
Wymienione powyżej pismo zostało nadane w placówce pocztowej w dniu 6 września 2016 r. na adres korespondencyjny pozwanego wskazany w umowie kredytu i zostało zwrócone bakowi w dniu 28 września 2016 r., wobec nie podjęcia w terminie przez pozwanego.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że ostatecznym wezwaniem do zapłaty z dnia 15 listopada 2016 r. Bank w terminie 7 dni wezwał pozwanego do zapłaty całości należności obejmującej na dzień 15 listopada 2016 r następujące kwoty: 121175,86 zł tytułem należności kapitałowej, 4.787,94 zł tytułem odsetek umownych, 679,44 zł tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej, 13,47 zł + 3,14 zł tytułem kosztów i opłat za czynności Banku.
Sąd Okręgowy ustalił, że wypowiedzenie zostało podpisane przez G. W. upoważnioną przez Bank do wypowiedzenie umowy na podstawie złożonego pełnomocnictwa.
Sąd meriti zaznaczył, że zgodnie z § 11 umowy pozwany zobowiązał się do uaktualniania danych teleadresowych, adresu do korespondencji i numerów telefonów. Pozwany wskazał w umowie adres zamieszkania będący jednocześnie też adresem do korespondencji tj., (...)-(...) J. ul. (...) . Pod taki adres zostało pozwanemu wysłane wezwanie do zapłaty , wypowiedzenie , ostateczne wezwanie do zapłaty .
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że pozwany miał obowiązek w razie zmiany adresu powiadomić o powyższym bank, czego nie uczynił. Wobec powyższego Sąd uznał, że wypowiedzenie zostało pozwanemu doręczone z dniem 28 września 2016 roku, zatem umowa uległa rozwiązaniu z dniem 28 października 2016 r.
W ocenie Sądu Okręgowego nie jest także sporne , że pozwany nie uregulował ww. należności, do których zapłaty zobowiązany był na podstawie umowy kredytu z dnia 30 czerwca 2015 roku.
Sąd a quo wskazał, że argumenty, które zmierzały do wykazania, że powód nie wypowiedział skutecznie umowy kredytu nie znajdują uzasadnienia. Sąd zaznaczył, że zgodnie z art. 75 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu albo w razie utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej bank może obniżyć kwotę przyznanego kredytu albo wypowiedzieć umowę kredytu. Termin wypowiedzenia, o którym mowa w ust. 1, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy - 7 dni. Prawo bankowe przewiduje więc możliwość wypowiedzenia umowy kredytu w sytuacji niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, przy czym w orzecznictwie wskazuje się, że przesłanka ta powinna być rozumiana szeroko jako obejmująca wszelkie wypadki naruszenia umowy kredytu, w tym również naruszenia przez kredytobiorcę obowiązku terminowej spłaty należnych rat (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2013 roku, sygn. akt IV CSK 679/12). Przy tym ustawa, poza określeniem terminu wypowiedzenia, nie precyzuje warunków skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż zgodnie z ogólną regułą wyrażoną w art. 61 § 1 zd. 1 k.c. oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Trzeba jednak zauważyć, że przepis ten, warunkujący skuteczność składania oświadczeń woli, ma charakter dyspozytywny, a w tych stosunkach, które objęte są działaniem zasady swobody umów, strony mogą uregulować w odmienny sposób reguły składania pomiędzy nimi oświadczeń woli, byleby nie były one tak uregulowane, że druga strona rzeczywiście pozbawiona byłaby możliwości zapoznania się z treścią tego oświadczenia (gdyż wtedy mogłyby być uznane za sprzeczne z ustawą jako sprzeczne z istotą złożenia oświadczenia woli (por. Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Komentarz do art. 61, red. K. Gniewek, Legalis 2014).
W niniejszej sprawie, jak wskazał Sąd pierwszej instancji strony w umowie kredytowej potwierdziły prawo banku po wezwaniu do niezwłocznego wpłacenia należności - do wypowiedzenia umowy w przypadku nie spłacenia w ustalonym terminie kredytu wraz z odsetkami, prowizjami, opłatami i innymi kosztami związanymi z umową kredytu.
Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zestawienia należności i zaległości Sąd Okręgowy ustalił, że w spłacie kredytu były zaległości. Zaistniały zatem podstawy do wypowiedzenia pozwanemu umowy kredytowej.
Na marginesie Sąd meriti zaznaczył, iż wskazana przyczyna wypowiedzenia umowy kredytowej, dotycząca braku spłaty przeterminowanego zadłużenia, mieściła się w katalogu przyczyn uprawniających do złożenia takiego oświadczenia woli. Podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe bank może wypowiedzieć umowę kredytu w razie niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu lub w razie utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej. W niniejszej sprawie zostało wykazane, iż pozwany nie dotrzymał warunków spłaty kredytu, a zatem należało uznać, że w okolicznościach niniejszej sprawy oświadczenie o wypowiedzeniu umowy było prawidłowe i nie stanowiło nadużycia prawa ze strony banku. Wypowiedzenie umowy jest jednostronną czynnością prawną, która skutkuje rozwiązaniem stosunku prawnego pomiędzy stronami.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że niezasadny jest zarzut pozwanego dotyczący nieważności wypowiedzenia umowy kredytu gotówkowego z uwagi na to , iż wypowiedzenie zostało podpisane przez osobę która nie jest ujawniona w KRS powoda do składania oświadczeń jednoosobowo w imieniu powoda , a do akt sprawy nie zostało załączone żadne pełnomocnictwo do działania tej osoby. Wypowiedzenie umowy zostało podpisane przez pracownika banku (...) . (...) Bank w dniu 02 sierpnia 2016 roku udzielił upoważnienia G. W. do wykonywania w imieniu (...) Banku działając jednoosobowo następujących czynności – składania oświadczeń woli w zakresie czynności związanych z czynnościami monitującymi, wezwaniami do zapłaty oraz wypowiedzeniami umów w zakresie czynności bankowych w przypadku spełnienia przesłanek zawartych w umowach, poświadczania za zgodność z oryginałem dokumentów. Pełnomocnictwo do działania G. W. zostało załączone do akt razem z innymi dokumentami w piśmie z dnia 19 grudnia 2019 roku .
Również niezasadny jest, zdaniem Sądu Okręgowego zarzut pozwanego nieważności wypowiedzenia umowy kredytu w zw. z art. 75 c pkt 2 ustawy prawo bankowe, gdyż w wypowiedzeniu powód nie poinformował pozwanego o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Powód bowiem poinformował pozwanego o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania do zapłaty z dnia 5 sierpnia 2016 roku przed złożeniem wypowiedzenia.
Wobec skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu Sąd a quo uznał, że stosunek prawny wynikający z tej umowy nie łączy strony. Jednocześnie Sąd wskazał nie znalazł podstaw do kwestionowania wysokości dochodzonego roszczenia przez powoda – kwoty wskazanej w pozwie, zarówno w zakresie należności głównej jak i sposobie wyliczenia odsetek. W przedmiotowej sprawie strona powodowa przedstawiła wyciąg z ksiąg bankowych wystawiony w dniu 16 lipca 2019 roku , w którym ustalono , że na dzień 16 lipca 2019 r roku figuruje wymagane zadłużenie A. U. z tytułu przedmiotowej umowy kredytowej w wysokości 159.007,05 zł, na którą to kwotę składają się: 121.175,86 zł tytułem należności głównej, 4.787,94 zł tytułem odsetek umownych za okres korzystania z kapitału w wysokości 8,99% od dnia 2016-05-24 do dnia 2016-10-30, 33.026,64 zł tytułem odsetek za opóźnienie od kwoty niespłaconego kapitału w wysokości 10,00% od dnia 2016-05-24 do dnia 2019-07-16, 16,61 zł tytułem opłat i prowizji.
Ponadto Sąd pierwszej instancji podkreślił, że wyciąg z ksiąg bankowych jest dokumentem prywatnym, to stanowi pełnoprawny środek dowodowy, który Sąd orzekający może uznać za podstawę swoich ustaleń faktycznych, a następnie wyrokowania; moc dowodowa dokumentu prywatnego jest jednak słabsza aniżeli moc dowodowa dokumentu urzędowego, ponieważ dokumenty prywatne nie korzystają z domniemania, iż ich treść jest zgodna ze stanem rzeczywistym. Nie przeszkadza to jednak w tym, aby Sąd orzekający w ramach swobodnej oceny dowodów, na podstawie art. 233 § 1 k.p.c. uznał treść dokumentu prywatnego za zgodny z rzeczywistym stanem rzeczy. Wskazać bowiem należy, że podobnie jak w wypadku innych dowodów, Sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia. W świetle materiału procesowego zebranego w niniejszym postępowaniu Sąd Okręgowy uznał, że dokument w postaci wyciągu z ksiąg bankowych stanowi dowód istnienia wierzytelności pozwanej wobec strony powodowej, jej wysokości i wymagalności. W sprawie niniejszej roszczenia wskazane przez stronę powodową w pozwie, zarówno w zakresie należności głównej jak i sposobie wyliczenia odsetek odpowiada kwocie wskazanej w wyciągu z ksiąg bankowych.
Za niewątpliwe, w ocenie Sądu meriti należy uznać zatem istnienie wymagalnej wierzytelności w wysokości określonej w pozwie w łącznej kwocie 159.007,05 złotych. Ponadto podnieść należy, że pozwany nie złożył wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw rachunkowości na okoliczność wysokości zadłużenia.
Obecnie, przy rozpoznawaniu sprawy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, zmienionych ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej – Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 43, poz. 189) oraz ustawą z dnia 2 lipca 2004 roku o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 172 poz. 1804), rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów, jak podniósł Sąd Okręgowy spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Stanowisko takie zawarł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku (I CKU 45/96, opubl. OSNC z 1997, z. 6-7, poz. 76).
O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 359 § 1 i 2 k.c. oraz art. 481 k.c., przy uwzględnieniu ich brzmienia od dnia 1 stycznia 2016 roku. Zgodnie z powołanymi przepisami odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, z orzeczenia sądu lub z decyzji innego właściwego organu (art. 359 § 1 k.c.). Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (art. 481 § 1 k.c.). Jeżeli wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (na podstawie art. 481 § 2 k.c. zd. 2).
W niniejszej sprawie zgodnie z zawartą przez strony umową wysokość oprocentowania kredytu była zmienna i na dzień zawarcia umowy wynosiła 6,90 % w stosunku rocznym. W umowie strony ustaliły, że w przypadku opóźnienia w terminowym regulowaniu przez pozwaną zobowiązań wynikających z umowy Bank będzie pobierał od kwoty niespłaconych w terminie zobowiązań podwyższone odsetki, w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie określonych w art. 481 § 2 1 k.c.
Sąd podkreślił, że biorąc pod uwagę ww. przepisy roszczenie podlegało uwzględnieniu w zakresie kwoty dochodzonej pozwem.
W ocenie Sądu pierwszej instancji nie zasługuje na uwzględnienie podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia. Umowa została wypowiedziana pismem z dnia 5 września 2016 roku, rozwiązana została z dniem 28 października 2016 roku, powód złożył pozew w dniu 2 sierpnia 2019 roku, a zatem termin trzyletni przedawnienia roszczenia nie upłynął.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zostało oparte na zasadzie odpowiedzialności za jego wynik (art. 98 k.p.c.). Pozwany przegrał proces w całości w związku z czym winien zwrócić powodowi poniesione koszty tytułem opłaty sądowej od pozwu i wynagrodzenia pełnomocnika procesowego.
Pozwany był reprezentowany przez pełnomocnika z urzędu, pozwany przegrał proces, a zatem koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu ponosi Skarb Państwa.
Z takim rozstrzygnięciem Sądu nie zgodził się pozwany, zaskarżając wyrok w całości, w oparciu o następujące zarzuty:
I. naruszenia przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik postępowania, a mianowicie:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów, a w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, polegających m.in. na:
a) błędnej i niezgodnej ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym ocenie ważności umowy z dnia 30 czerwca 2015 roku zawartej pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a pozwanym A. U.,
b) błędnej i niezgodnej ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym ocenie ważności wypowiedzenia umowy z dnia 30 czerwca 2015 roku zawartej pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a pozwanym A. U.,
c) błędnej ocenie materiału dowodowego w postaci opinii biegłego sądowego z zakresu kryminalistycznych badan pisma i dokumentów - pisma ręcznego, podpisów i przyjęcie, że umowa z dnia 30 czerwca 2015 roku została podpisana przez pozwanego A. U.,
d) uznaniu, że wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione w sposób dostateczny, w tym kwestia związana z autentycznością podpisu pozwanego pod umową oraz kwestia zidentyfikowania osoby, która dokonywała wpłat na rzecz Banku (pozwany zaprzecza aby takich wpłat dokonywał), choć w sprawie występują wątpliwości, których wyjaśnienie jest niezbędne do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy,
e) błędnym uznaniu treści dokumentu prywatnego w postaci wyciągu z ksiąg bankowych za zgodny z rzeczywistym stanem rzeczy bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, pomimo tego że w kwestii zasadności wysokości roszczenia niezbędna była wiedza specjalna;
2. art. 232 zd. 2 w zw. art. 278 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i nie przeprowadzenie z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, podczas gdy kwestia ustalenia poprawności i zasadności wysokości roszczenia powódki wymagała wiadomości specjalnych;
3. art. 253 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, iż domniemanie o prawdziwości dokumentu w postaci umowy z dnia 30 czerwca 2015 roku zawartej pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a pozwanym A. U. nie zostało obalone;
4. art. 98 k.p.c. poprzez zastosowanie i uznanie, że powód wygrał powództwo i nie zachodzą przesłanki do zastosowania art. 102 k.p.c.;
5. art. 102 k.p.c. poprzez niezastosowanie i obciążenie pozwanego kosztami postępowania, choć okoliczności sprawy przemawiają za jego zastosowaniem;
II. naruszenia przepisów prawa materialnego mające istotny wpływ na wynik postępowania, a mianowicie:
a) art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe poprzez niezgodne z rzeczywistym stanem faktycznym uznanie, iż w niniejszej sprawie nastąpiło przekazania przez Bank środków pieniężnych pozwanemu,
b) art. 75 ust. 1 i 2 ustawy prawo bankowe poprzez błędną wykładnie i niezastosowanie co doprowadziło do uznania, iż umowa została wypowiedziana w sposób prawidłowy,
c) art. 75 c pkt 2 ustawy prawo bankowe poprzez błędną wykładnie i niezastosowanie co doprowadziło do uznania, iż umowa została wypowiedziana w sposób prawidłowy,
d) art. 5 k.c. poprzez niezastosowanie i uznanie umowy zawartej w dniu 30 czerwca 2015 roku zawartej pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a pozwanym A. U. za ważną,
e) art. 353 1 k.c. poprzez niezastosowanie i uznanie, iż treść i cel umowy z dnia 30 czerwca 2015 roku nie sprzeciwia się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty strona skarżący wniósł o:
1. zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości,
2. ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji,
3. oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych i zasądzenie na rzecz ustanowionego pełnomocnika z urzędu wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną z urzędu według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej jest bezzasadna.
Mając na uwadze treść przepisu art. 387 § 2 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że podziela w całości poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią swojego uzasadnienia. Sąd odwoławczy w całości jako trafne uznaje wywody prawne Sądu I instancji i zasadniczo niewymagające jakiegokolwiek rozszerzenia. Dalsza część uzasadnienia będzie koncentrowała się zatem przede wszystkim na omówieniu przyczyn bezzasadności sformułowanych zarzutów w apelacji pozwanego.
Należy mieć również na uwadze, że kodeks postępowania cywilnego opiera się na konstrukcji apelacji pełnej (cum beneficio novorum). Zakreślone ramy postępowania w drugiej instancji obligują sąd do ponownego rozpoznania sprawy, a nie tylko stanowisk stron zgłoszonych w apelacji (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2018 r., II PK 73/17 oraz powołane w nim orzecznictwo). Zgodnie z uchwałą składu 7 sędziów Sądu Najwyższego – zasadą prawną z dnia 31 stycznia 2008 r. (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55), sąd drugiej instancji, rozpoznający sprawę na skutek apelacji, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.
Z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika jednak konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd drugiej instancji odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia (tak uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo). Zgodnie z art. 327 1 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna (tak postanowienie SN z 17 listopada 2020 r., I UK 437/19, LEX nr 3080392).
Czyniąc dalsze rozważania stwierdzić należy, że główny zarzut na jakim opiera się apelacja, a mianowicie naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. jawi się jako całkowicie niezasadny. Ustalenia te dokonane zostały w oparciu o dowody przeprowadzone w pierwszej instancji, których ocena dokonana została bez przekroczenia ram swobodnej oceny dowodów zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c.
Podkreślić należy, że skuteczne zakwestionowanie tej swobody wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych, niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Bezspornym jest zatem, że skuteczność zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. uzależniona jest od wykazania, iż sąd ten uchybił określonym zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnych dowodów, albowiem jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Tym samym, niewystarczające jest przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd doniosłości poszczególnych dowodów w sprawie i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu Okręgowego (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00 i z dnia 6 listopada 1998 r., III CKN 4/98).
Prawidłowe postawienie zarzutu z art. 233 § 1 k.p.c. wymagało zatem od apelującego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez stronę. Jeśli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak SN w wyroku z dn. 27.09.2002r, II CKN 817/00, L.).
Wbrew stanowisku wyrażonemu w apelacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji przeprowadził wystarczające postępowanie dowodowe wyznaczone granicami inicjatywy dowodowej stron postępowania, a zebrany materiał poddał ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów, przewidzianej przez art. 233 § 1 k.p.c., wyczerpująco wskazując, które dowody uznał za wiarygodne, co logicznie i spójnie uzasadnił. W konsekwencji wszystkie ustalenia faktyczne, dokonane przez Sąd Okręgowy, znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, który Sąd I instancji właściwie ocenił, poddając je rzetelnej, bezstronnej ocenie i ich prawidłowej interpretacji, przy uwzględnieniu zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. W wyniku powyższego Sąd Okręgowy wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności, które były istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia przedmiotu sporu w niniejszej sprawie.
Analiza pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd pierwszej instancji ustalił stan faktyczny sprawy w oparciu o załączone przez stronę powodową do akt sprawy dokumenty.
Sąd drugiej instancji podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że dokumenty złożone przez stronę powodową dostatecznie wykazują zasadność i wysokość dochodzonego roszczenia.
Sąd pierwszej instancji trafnie bowiem zwrócił uwagę, że umowa kredytu jest dokumentem prywatnym, który zgodnie z art. 245 k.p.c. stanowi dowód tego, że osoba która ją podpisała złożyła oświadczenia zawarte w tym dokumencie. Dokumenty prywatne nie korzystają z domniemania prawdziwości zawartych w nich oświadczeń, a więc każda osoba mająca w tym interes prawny może stwierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 28.2.2007 r., V CSK 441/06, L.; postanowienie Sądu Najwyższego z 15.4.1982 r., III CRN 65/82,). Korzystają natomiast z domniemania autentyczności oraz domniemania, że osoba, która dokument podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Domniemanie autentyczności (prawdziwości) jest domniemaniem, że dokument pochodzi od jego wystawcy. Ponadto, dokumenty prywatne korzystają z domniemania prawnego, że oświadczenie zawarte w dokumencie pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała. Oba domniemania są wzruszalne, co oznacza, że zgodnie z dyspozycją art. 253 k.p.c. mogą być obalone przez skuteczne przeprowadzenie dowodu przeciwnego, przy czym ciężar tego dowodu spoczywa na stronie (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 668/98). Treść wymienionego powyżej przepisu wskazuje, że jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Regulacja ta jest wyrazem generalnej reguły procesowej, zgodnie z którą jeśli prawo przypisuje danemu środkowi dowodowemu określone domniemanie faktyczne, ciężar obalenia tego domniemania spoczywa na osobie, która mu zaprzecza.
Sąd Okręgowy słusznie podkreślił, że zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne. Wobec powyższego, na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że pozwany A. U. rzeczywiście zawarł umowę kredytu, natomiast pozwany obowiązany był wykazać, że zgodnie z podniesionym zarzutem podpis widniejący na umowie nie pochodził od niego. Pozwany kwestionował fakt zawarcia umowy o kredyt i autentyczność podpisu umieszczonego na umowie o kredyt. Tymczasem w toku postępowania pozwany wykazał się całkowitą biernością, nie brał udziału w rozprawach, nie stawił się także do biegłego grafologa celem dostarczenia biegłemu materiału porównawczego. Jak słusznie konstatuje Sąd I instancji - jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w postaci opinii biegłego grafologa, dokumentacji kredytowej, podpisów pozwanego zawartych w umowie o pracę - podpis na wszystkich dokumentach kredytowych wyżej wymienionych - został złożony przez osobę, która podpisała umowę o pracę jako A. U..
Zatem, Sąd Okręgowy w oparciu o ten materiał porównawczy, który posiadał, prawidłowo ustalił, i wywiódł jurydycznie, że to pozwany podpisał przedmiotowa umowę kredytową. Jeżeli pozwany dalej twierdził, że podpis na wzmiankowanej umowie nie został nakreślony przez niego to zgodnie z regułami dotyczącymi ciężaru dowodu powinien ten fakt udowodnić, czemu nie tylko nie sprostał w rozumieniu art. 6 k.c., ale wręcz uniemożliwił dalsze dowodzenie w tym zakresie, albowiem nie stawił się do biegłego grafologa celem dostarczenia biegłemu materiału porównawczego, zatem zniweczył możliwość przeprowadzenia dowodu dla stwierdzenia faktu, z którego wywodził skutki prawne (art. 232 k.p.c.). Konkludując zatem, pozwany nie wykazał - zgodnie z treścią art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. - że podpis pod w/w umową kredytu i pozostałymi dokumentami kredytowymi nie został złożony przez niego.
Nie można pominąć, że pozwany dla poparcia swojego stanowiska o rzekomo błędnej ocenie tychże dowodów poza gołosłownymi twierdzeniami, nie przedstawił żadnych dowodów, które podważałyby prawdziwość i rzetelność ww. dokumentów.
Sąd pierwszej instancji nie miał zatem podstaw do tego, by dowodom przedstawionym przez stronę powodową odmówić waloru wiarygodności. Skoro zaś w toku procesu nie zostały zaoferowane dowody, które naświetlałyby w sposób odmienny istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności, to przyjąć należy, że stan faktyczny sprawy odpowiada zebranemu materiałowi dowodowemu, który oceniony został w granicach zakreślonych treścią art. 233 § 1 k.p.c.
Mając powyższe na uwadze nie sposób zarzucić Sądowi Okręgowemu, że postąpił wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów. Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, a do ustalonego stanu faktycznego prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego. Samo twierdzenie strony o dokonaniu przez Sąd niewłaściwej oceny dowodów, ponieważ niekorzystnej z jej punktu widzenia, nie mogło prowadzić do skutecznego zakwestionowania wywiedzionych przez Sąd wniosków w oparciu o prawidłowo poczynione ustalenia faktyczne.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty skarżącego nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia, a jedynie charakter polemiki z oceną dokonaną przez Sąd I instancji. Sąd Okręgowy dokonał bowiem wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i właściwie go ocenił wydając zasadne rozstrzygnięcie na gruncie stanu faktycznego niniejszej sprawy.
Chybiony pozostaje zarzut naruszenia art. 232 zd. 2 w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i nie przeprowadzenie z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, gdyż kwestia ustalenia poprawności i zasadności wysokości roszczenia powoda wymagała wiadomości specjalnych. Podkreślić należy, że do sądu nie należy przeprowadzanie z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 232 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Sąd Apelacyjny podziela wielokrotnie wyrażany pogląd Sądu Najwyższego, iż na sądzie rozpoznającym sprawę nie spoczywa powinność zarządzania dochodzeń mających na celu uzupełnienie i wyjaśnienie twierdzeń stron oraz poszukiwanie dowodów na ich udowodnienie, (wyroki SN: z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 5-6, poz. 76, z dnia 11 lipca 2001 r„ V CKN 406/00, z dnia 12 kwietnia 2000 r„ IV CKN 22/00).
W apelacji, podobnie jak w toku postępowania rozpoznawczego, pozwany zaprzeczał, że doszło do uruchomienia kredytu i kwota wynikająca z umowy kredytowej została pozwanemu faktycznie przekazana przez Bank. Stanowisko pozwanego nie polega jednak na prawdzie, albowiem w okresie od 3 sierpnia 2015 r. do 1 maja 2016 r. kredyt był spłacany, łączna suma spłat wynosi 21.731, 03 zł (k. 23- 24 v.) Nadto, pozwany otrzymywał we wcześniejszym okresie na wskazany w umowie kredytu adres korespondencję z Banku i nie kwestionował faktu zawarcia przedmiotowej umowy, uczynił to dopiero na potrzeby niniejszego postępowania sądowego.
Nie można zgodzić się także z zarzutami pozwanego, że umowa kredytu nie została wypowiedziana w sposób prawidłowy. Pozwanemu nie udało się bowiem skutecznie zakwestionować prawidłowości doręczenia mu ani oświadczenia banku o wypowiedzeniu, ani wezwania do zapłaty.
Należy w tym miejscu podkreślić, że Sąd Okręgowy w rozważaniach prawnych w sposób wyczerpujący ustosunkował się do zarzutu jakoby powodowy Bank nie złożył skutecznego wypowiedzenia oraz wezwania do zapłaty.
Jak prawidłowo skonstatował Sąd pierwszej instancji pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy zostało wysłane pozwanemu listem poleconym za zwrotnym poświadczeniem odbioru i zostało zwrócone Bankowi, wobec nie podjęcia w terminie przez pozwanego (k. 165, 166). Korespondencja była kierowana do pozwanego na poprawnie oznaczony adres, pod który kierowana jest zresztą obecnie korespondencja, także sądowa. Pozwany nie podjął natomiast próby wykazania, że w okresie doręczania przedmiotowych dokumentów istniały obiektywne przeszkody uniemożliwiające mu zapoznanie się z pismami pochodzącymi od strony powodowej, wysłanymi w formie przesyłek pocztowych. Wskazać należy, iż od 16 listopada 2006 r. wuj pozwanego M. D. (zamieszkujący pod wskazanym w umowie kredytu adresem ), legitymował się pełnomocnictwem notarialnym udzielonym przez pozwanego A. U., upoważniającym między innymi do odbioru i kwitowania wszelkich przesyłek, korespondencji i przekazów pieniężnych ( k. 47, 48). Nadto, jak słusznie podniósł Sąd a quo, pozwany zgodnie z § 11 umowy kredytu w razie zmiany adresu obowiązany był powiadomić o powyższym Bank, czego nie uczynił.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji był uprawniony do uznania dowodów przedstawionych przez stronę powodową za wiarygodne. Wobec tego zarzuty kwestionujące prawidłowość wypowiedzenia umowy kredytu należy uznać za nieusprawiedliwione.
Nie sposób zgodzić się z pozwanym, że Sąd Okręgowy dopuścił się art. 5 k.c. i art. 353 1 poprzez ich niezastosowanie. Nie mogły odnieść oczekiwanego skutku sformułowane w sposób lakoniczny zarzuty zmierzające do wykazania, że żądanie pozwu narusza zasady współżycia społecznego. W okolicznościach faktycznych sprawy brak było podstaw do uznania, że żądanie strony powodowej stanowi nadużycie prawa podmiotowego. Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że umowa kredytu zawarta przez pozwanego z powodowym bankiem była ważna, skuteczna i odpowiadała obowiązującym na datę jej zawarcia regulacjom prawnym. Pozwany nie wywiązał się ze spoczywającego na nim zobowiązania spłaty kredytu, co skutkowało skorzystaniem przez Bank z przysługującego mu na mocy § 9 podpisanej przez strony umowy uprawnienia do jej wypowiedzenia.
W świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych i brzmienia umowy nie sposób ocenić zachowania powoda jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany nie wykazał, że strona powodowa uczyniła użytek ze swego prawa w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Strony wspólnie podpisały umowę kredytu, której treść nie była przez nie kwestionowana, a zatem należało uznać, że ją akceptowały i płynące z niej obowiązki i uprawnienia. Dlatego zarzut naruszenia art. 5 k.c. i art. 353 1 nie mógł odnieść oczekiwanego skutku.
Wreszcie, na zakończenie należy stwierdzić, że nie mógł także przynieść oczekiwanego skutku zarzut naruszenia art. 98 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, że nie zachodzą przesłanki do zastosowania art. 102 k.p.c.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska skarżącego, że w rozpoznawanej sprawie zaistniały przesłanki do zastosowania art. 102 k.p.c.
Przepis ten ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Przepis ten nie precyzuje pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację Sądowi przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy (postanowienie SN z dnia 19 września 2013 r., sygn. I CZ 183/12, publ. LEX nr 1388472). O wypadkach szczególnie uzasadnionych w rozumieniu art. 102 k.p.c. można mówić w sytuacji, gdy prowadzą one do przekonania, że ponoszenie kosztów pozostawałoby w sprzeczności z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Należą do nich okoliczności związane z przebiegiem sprawy – charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia, przedawnienie roszczenia oraz leżące poza procesem – sytuacja majątkowa i życiowa strony (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2013 roku, sygn. V CZ 124/12, publ. LEX nr 1341727).
Kodeks postępowania cywilnego przewiduje możliwość odstąpienia od ogólnej zasady odpowiedzialności za wynik postępowania w przypadku zaistnienia w sprawie nadzwyczajnych okoliczności. Jednakże nie sposób i w postępowaniu apelacyjnym dopatrzyć się okoliczności, które w rezultacie mogłyby skutkować nieobciążaniem powodów tymi kosztami.
Norma płynąca z art. 102 k.p.c. ma charakter dyskrecjonalny i stanowi szczególnego rodzaju uprawnienie sądu rozpoznającego sprawę, wolę sądu – o ile znajduje ona uzasadnienie prawne poparte okolicznościami danej sprawy. Skorzystanie z regulacji art. 102 k.p.c. jest zatem suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu rozpoznającego sprawę i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, a jeśli tak to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór (por. postanowienie SN z 28.02.2020 r., V CSK 485/19). Dla zastosowania odstępstwa od zasady odpowiedzialności za wynik procesu nie jest wystarczająca okoliczność niekorzystnej sytuacji majątkowej strony przegrywającej. Powinien zachodzić bowiem dodatkowy element wynikający z samego charakteru rozpoznawanej sprawy, np. precedensowe okoliczności, niespójności w orzecznictwie przy rozpoznawaniu danego zagadnienia, wyłączność drogi procesu dla osiągnięcia zamierzonego celu. W rozpoznawanej aktualnie sprawie żaden z tego rodzaju przypadków nie zachodził. Uzasadnienie wyroku Sądu I instancji sporządzone zostało w sposób staranny, a jego wnikliwa lektura winna była przekonać pozwanego ku zaniechaniu kontestowania werdyktu Sądu. Oczywiście pozwany miał prawo je kwestionować.
Podkreślić należy, że od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi nie zwalnia nawet zwolnienie od kosztów sądowych zgodnie z dyspozycją art. 108 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1144). Przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują podstawy do obciążenia kosztami postępowania strony, która wygrała sprawę na rzecz jej przeciwnika poza jedynie przypadkami uregulowanymi w art. 102 i 103 k.p.c. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 marca 2018 r., IV CSK 390/17, Legalis nr 1781919). Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, iż fakt zwolnienia pozwanego od kosztów sądowych nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Jakkolwiek ubóstwo strony przegrywającej sprawę może nie może zostać uznane za wystarczającą przesłankę do zastosowania art. 102 k.p.c., jednak dla uznania, że zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, koniecznym jest jednoczesne wystąpienie jeszcze innych okoliczności. Apelujący okoliczności takich nawet nie przytoczył.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe rozważania Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.
Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd Apelacyjny oparł na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. i zasądził od pozwanego jako strony przegrywającej ten etap procesu na rzecz powoda zwrot poniesionych przez niego kosztów w postaci wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).
W postępowaniu apelacyjnym pozwany był reprezentowany przez pełnomocnika z urzędu, zatem koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponosi Skarb Państwa. Wobec powyższego, o kosztach pełnomocnika z urzędu reprezentującego pozwanego w postępowaniu apelacyjnym Sąd orzekł z uwzględnieniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 kwietnia 2023 r. sygn. akt SK 85/22 (Dz.U. 2023, poz. 796, Legalis nr 2915001), a więc zastosował stawkę przewidzianą w § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz.265 ) podwyższoną na podstawie § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U.2019.68 t.j. ze zm.), o należny podatek VAT.
(...)