Wyrok z dnia 4 września 2007 r.
I PK 112/07
Zaprzeczenie prawdziwości dokumentu prywatnego złożonego przez
jedną ze stron procesu przenosi na drugą stronę (zaprzeczającą) ciężar wyka-
zania, że dokument nie jest prawdziwy (art. 253 k.p.c.). Jeżeli w toku procesu o
wynagrodzenie wynikające z umowy o pracę pozwany pracodawca kwestionuje
prawdziwość przedstawionej przez pracownika będącego powodem umowy o
pracę jako dokumentu prywatnego, to na nim spoczywa ciężar udowodnienia
nieprawdziwości tego dokumentu.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Józef Iwulski, Herbert Szurgacz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 września
2007 r. sprawy z powództwa Zdzisława C. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-
Handlowemu „T.” Spółce z o.o. w C.B. o zapłatę, na skutek skargi kasacyjnej powo-
da od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 19 kwietnia 2006 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok w punkcie 1. w części oddalającej apelację po-
woda co do kwoty 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych oraz w punkcie 2. i w tym za-
kresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpo-
znania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyro-
kiem z 29 czerwca 2004 r. [...] zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa Produkcyj-
no-Handlowego „T.” Spółki z o.o. w C.B. na rzecz powoda Zdzisława C. kwotę
86.966,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami, w tym 49.111,93 zł tytułem wyrównania
wynagrodzenia za pracę oraz 37.854,70 zł tytułem ekwiwalentu pieniężnego za nie-
wykorzystany urlop wypoczynkowy, z ustawowymi odsetkami oraz umorzył postępo-
wanie w zakresie zapłaty 10 % należności od wypracowanego zysku.
2
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyro-
kiem z 12 stycznia 2005 r. [...], na skutek apelacji strony pozwanej uchylił wyrok
Sądu pierwszej instancji i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu. Sąd Apelacyjny uznał za konieczne ponowne przesłuchanie wszyst-
kich świadków celem ustalenia, w jakiej wysokości powodowi przysługiwało wyna-
grodzenie za pracę od 1 stycznia 2002 r. Sąd uznał także za konieczne przesłucha-
nie w charakterze stron powoda oraz Michaela S. na podstawie art. 299 k.p.c. celem
ustalenia, z jakich przyczyn strony dysponują różniącymi się treścią egzemplarzami
tej samej umowy o pracę i w jakiej faktycznie wysokości powód miał otrzymywać wy-
nagrodzenie zgodnie z tą umową od 1 stycznia 2002 r. Sąd Apelacyjny zobowiązał
Sąd pierwszej instancji do wyjaśnienia, czy sytuacja finansowa pozwanej Spółki w
lipcu i sierpniu 2001 r., kiedy negocjowano i podpisywano umowę, pozwalała na tak
znaczne podwyższenie wynagrodzenia powoda od 1 stycznia 2002 r. (z kwoty 5.000
zł do kwoty stanowiącej równowartość 2.500 euro). Za niezbędne Sąd Apelacyjny
uznał również dokonanie ustaleń, dlaczego powód otrzymywał w 2002 r. faktycznie
wynagrodzenie za pracę w wysokości 4.500 zł (a nie w wysokości stanowiącej rów-
nowartość 2.500 euro) i z jakich przyczyn umowę o pracę zawartą w sierpniu 2001 r.
przedłożył w księgowości Spółki dopiero 31 lipca 2002 r. Według Sądu celowe oka-
zało się również dopuszczenie dowodu z akt osobowych powoda oraz zeznań świad-
ków złożonych w sprawie [...] Sądu Rejonowego w Białymstoku (o odszkodowanie za
niezgodne z prawem rozwiązanie z powodem umowy o pracę na podstawie art. 52 §
1 pkt 1 k.p.).
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Białymstoku wyrokiem z 3 października 2005 r. [...] zasądził od po-
zwanego Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego „T.” Spółki z o.o. w C.B. na
rzecz powoda Zdzisława C. kwotę 20.050,71 zł, w tym 18.927,36 zł tytułem ekwiwa-
lentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, wraz z ustawowymi od-
setkami oraz oddalił powództwo w pozostałej części. W wyniku ponownego rozpo-
znania sprawy Sąd Okręgowy ustalił, że uzgodniony przez strony § 5 ust. 1 akapit
drugi umowy o pracę zawartej 1 sierpnia 2001 r. przewidywał jako podstawę do wyli-
czenia wynagrodzenia powoda za pracę kwotę 1.250 euro, nie zaś - jak twierdził po-
wód - kwotę 2.500 euro. W ocenie Sądu pierwszej instancji, podniesienie powodowi
wynagrodzenia dwukrotnie w stosunku do wynagrodzenia wypłacanego dotychczas
byłoby sprzeczne z zasadami racjonalnego rachunku ekonomicznego i doświadcze-
3
nia życiowego, ponieważ w sytuacji, gdy w chwili zawierania umowy Spółka notowała
stratę, a zysk, o jakim wspominał powód, wynikał z błędnego zarachowania w księ-
gach Spółki skutków zawarcia układu z wierzycielami, podniesienie dwukrotnie pensji
powoda nie znajdowało żadnego uzasadnienia. Na wyraźne życzenie powoda jego
wynagrodzenie od 1 stycznia 2002 r. miało być ustalone w walucie obcej. W dacie
uzgadniania i podpisywania umowy o pracę (w lipcu-sierpniu 2001 r.) kurs euro rósł i
powód miał widoki na to, że jego płaca będzie wyższa na początku następnego roku.
Stąd argument powoda, że nie podpisałby umowy przewidującej niższe wynagrodze-
nie (stanowiące równowartość 1.250 euro), Sąd uznał za nieprzekonujący. Sąd
Okręgowy zwrócił również uwagę na okoliczność, że powód dopiero 31 lipca 2002 r.
złożył korzystną dla siebie umowę do swoich akt osobowych, przy czym umowa ta
nigdy nie była przez Spółkę realizowana. Swoim działaniem powód jako prezes za-
rządu pozwanej Spółki naruszył przepisy ubezpieczeniowe i podatkowe. Za
sprzeczne z logiką Sąd uznał twierdzenia powoda, że nie zgłaszał faktu zawarcia
umowy przewidującej nowe wynagrodzenie, albowiem nie chciał „szokować pracow-
ników”. Wprawdzie powołani przez powoda świadkowie zeznali, iż widzieli, że
umowa przewidywała wynagrodzenie w wysokości 2.500 euro, jednakże ich wiedza
co do tego faktu pochodziła od powoda i dotyczyła okresu po 31 lipca 2002 r. W oce-
nie Sądu Okręgowego nie można obdarzyć wiarą zeznań świadków Aleksandry I. i
Ireny K., zwłaszcza że obecnie nadal współpracują z powodem w nowym miejscu
pracy. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, na szczególną uwagę zasługuje także oko-
liczność, że powód miał możliwość sporządzenia wersji umowy przewidującej wyna-
grodzenie w kwocie 2.500 euro, gdyż to on sporządził tekst umowy. Ze względu na
fakt, że przedmiotowa umowa została podpisana jedynie na ostatniej stronie (nie była
parafowana na każdej stronie), wymiana strony drugiej, na której umieszczono posta-
nowienie umowne o wysokości wynagrodzenia, jako nienaruszająca struktury tekstu,
nie była niemożliwa. Wprawdzie - jak zauważył Sąd - zarzut o wymianie drugiej
strony umowy można by odnieść również w stosunku do pozwanego pracodawcy,
jednakże z uwagi na to, że w aktach osobowych powoda nie odnaleziono spornej
umowy, jak również brak jest wzmianki o jej złożeniu na okładce akt osobowych,
wersja ta jest nieprawdopodobna. Zanim Spółka została przejęta od powoda jako
prezesa zarządu jedynie on i zgłoszeni przez niego świadkowie mieli wyłączny do-
stęp do akt osobowych pracowników. W tej sytuacji Sąd uznał za przekonujące sta-
nowisko pozwanej Spółki, według którego powód albo wcale nie złożył umowy o
4
pracę do swoich akt osobowych, albo sam ją usunął z tych akt. W ustalonym stanie
faktycznym, opierając się na szczegółowych wyliczeniach biegłego sądowego z za-
kresu rachunkowości i przyjmując, że wynagrodzenie wynikające z umowy o pracę
stanowiło równowartość kwoty 1.250 euro, Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda
kwotę obejmującą wyrównanie niewypłaconego mu wynagrodzenia za okres od
stycznia do września 2002 r. oraz ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczyn-
kowy z lat 2000-2003. W pozostałym zaś zakresie powództwo oddalił.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając wyrok w części
oddalającej powództwo. Zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 65
k.c. co do wykładni zgodnego zamiaru stron umowy o pracę z 1 sierpnia 2001 r. w
zakresie warunków płacy, jaką powód miał otrzymywać po 1 stycznia 2002 r., oraz
naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 k.p.c. wobec braku roz-
ważenia całego zebranego materiału dowodowego, a zwłaszcza pominięcia, że po-
zwana Spółka nie przedłożyła oryginału dokumentu umowy o pracę, pominięcia ze-
znań Waldemara J., odmowy uznania za wiarygodne zeznań świadków powołanych
przez powoda i obdarzenia wiarą zeznań świadków zawnioskowanych przez stronę
pozwaną oraz przyjęcia wbrew danym o kursie średnim euro z sierpnia 2001 r., że
powód mógł się spodziewać wzrostu kwoty wynagrodzenia po 1 stycznia 2002 r.
Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w cało-
ści, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponow-
nego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Białymstoku.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyro-
kiem z 19 kwietnia 2006 r. [...] oddalił apelację powoda. Sąd Apelacyjny stwierdził, że
Sąd pierwszej instancji zgromadził wystarczający materiał dowodowy i dokonał jego
wszechstronnej i wnikliwej oceny, czemu dał wyraz w uzasadnieniu wyroku, wyczer-
pującym pod względem faktycznym i prawnym. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie
można ocenie dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy zarzucić naruszenia art.
233 k.p.c. Czyniąc ustalenia, Sąd pierwszej instancji wskazał, na których dowodach
się oparł, a którym odmówił wiarygodności i z jakiego powodu. Wbrew zarzutom
apelacji Sąd Okręgowy szczegółowo przeanalizował wszystkie wnioski dowodowe
zgłoszone przez strony. Zarówno strona powodowa, jak i strona pozwana, zapre-
zentowały liczne dowody w postaci dokumentów oraz zeznań świadków na poparcie
swoich twierdzeń, co pozwoliło Sądowi na rozważenie wszystkich aspektów sprawy i
prawidłowe wyrokowanie. Oceniając wiarygodność i moc przeprowadzonych dowo-
5
dów Sąd Okręgowy wziął pod uwagę szczególny walor, jaki wiąże się z zeznaniami
tych zgłoszonych przez powoda świadków, których stosunek pracy z pozwaną
Spółką został rozwiązany. Sąd Okręgowy ocenił zeznania przesłuchanych świadków
przez pryzmat tej okoliczności. Wbrew zarzutom apelacji, zeznania świadków Alek-
sandry I. oraz Ireny K. nie mogą stanowić podstawy ustaleń, że wynagrodzenie po-
woda określone w umowie o pracę z 1 sierpnia 2001 r. opiewało na kwotę stano-
wiącą równowartość 2.500 euro. Świadkowie wprawdzie zeznali, że takiej treści
umowę widzieli, jednakże - co zgodnie przyznali - zobaczyli ją po raz pierwszy do-
piero 31 lipca 2002 r. Aleksandra I. i Irena K. twierdziły przy tym, że umowa takiej
treści została im - z racji zajmowanych w pozwanej Spółce stanowisk kadrowej i
głównej księgowej - przedstawiona do realizacji przez powoda jako prezesa zarządu.
Jednocześnie obie stwierdziły, mając na uwadze złą kondycję finansową Spółki, że
pensja powoda była ustalona na bardzo wysokim poziomie. W tej sytuacji Sąd Ape-
lacyjny uznał, iż zeznania tych świadków nie dają podstaw do przyjęcia, że wynagro-
dzenie powoda zostało ustalone w wysokości wskazanej przez niego. Z uwagi na
fakt, że umowa o pracę pomiędzy powodem i pozwaną Spółką nie była parafowana
na każdej ze stron, nie było przeszkód, aby sporządzić wersję tejże umowy określa-
jącą wysokość wynagrodzenia na kwotę 2.500 euro. Wymiana strony drugiej zawie-
rającej postanowienie co do wynagrodzenia przysługującego powodowi była zatem
możliwa tym bardziej, że zamiana taka nie wiązała się z koniecznością naruszania
struktury tekstu. W tej sytuacji można było skutecznie zakwestionować wiarygodność
przedstawionej przez powoda wersji umowy o pracę, z której wywodził on swoje
roszczenia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można uwzględnić zarzutu apelacji, że Sąd
pierwszej instancji bezzasadnie oparł swe rozstrzygnięcie na sprzecznych ze sobą
zeznaniach świadków co do okoliczności zawarcia umowy o pracę oraz wysokości
przewidywanego wynagrodzenia. Analiza zeznań świadków Ewy W., Jerzego W. i
Tomasza S., którzy byli obecni 21 sierpnia 2001 r. w kancelarii notarialnej, gdzie
podpisano sporną umowę o pracę, prowadzi do wniosku, że wolą stron było ustalenie
wysokości wynagrodzenia na poziomie zbliżonym do dotychczasowego, z tym że
miało ono być wyliczane w walucie obcej. Świadkowie twierdzili, że wartość 2.500
odnosiła się do marek niemieckich, przy czym kurs tej waluty w dniu podpisywania
umowy oscylował w granicach dających wynagrodzenie uzyskiwane przez powoda
poprzednio, oraz zgodnie i konsekwentnie twierdzili, że nie brano pod uwagę tej
6
kwoty w euro. W tej kwestii świadkowie zeznali jednolicie, co pozwala uznać ich ze-
znania za wiarygodne, pomimo pojawiających się sprzeczności co do szczegółów
podpisania umowy. W ocenie Sądu drugiej instancji, świadkowie zeznawali o wyda-
rzeniach, które miały miejsce kilka lat wcześniej, co tłumaczy rozbieżności w ich ze-
znaniach. Sąd zwrócił uwagę, że z zeznań świadków wynika, iż od powoda, zajmują-
cego jedno z kierowniczych stanowisk w pozwanej Spółce, wymagano przede
wszystkim zaangażowania w pracy w celu osiągnięcia lepszych wyników ekonomicz-
nych. Jak wykazał materiał dowodowy, sytuacja finansowa Spółki była bardzo zła,
stąd Sąd Apelacyjny uznał za przekonujące argumenty strony pozwanej, że nie było
racjonalnych powodów, aby wynagrodzenie powoda podwyższać niemal dwukrotnie
w stosunku do dotychczasowego, zwłaszcza że w umowie przewidziano za dobre
wyniki ekonomiczne określony procent udziału w zysku Spółki. Powód, któremu po-
wierzono stanowisko zarządzające, miał - co zgodnie potwierdzili świadkowie - do-
prowadzić do poprawy kondycji ekonomicznej Spółki, stąd uzależnienie wzrostu wy-
nagrodzenia od osiągniętych efektów pracy poprzez prawo do udziału w zysku sta-
nowiło czynnik motywacyjny przyjęty w tego rodzaju stosunkach pracy. Według
Sądu, powyższe ustalenie stron co warunków wynagradzania powoda stanowiło in-
tegralną część umowy i uzasadnia uznanie za niesłuszny zarzutu powoda, że przez
ustalenie wynagrodzenia w kwocie 1.250 euro doszłoby do obniżenia wynagrodzenia
zasadniczego, tym bardziej, że poprzednia umowa o pracę nie przewidywała gratyfi-
kacji za wyniki finansowe. Sąd Apelacyjny podkreślił, że w sytuacji gdy Spółka gene-
rowała straty i podjęto działania układowe z wierzycielami, zasady racjonalnego ra-
chunku ekonomicznego i prawidłowej gospodarki przemawiały za przyznaniem wy-
nagrodzenia zasadniczego na niższym poziomie i uzależnieniem wysokości osiąga-
nych dochodów ze stosunku pracy od efektów pracy. Wynagrodzenie stanowiące
równowartość 1.250 euro było wysokością zbliżone do wcześniej przyznanego po-
wodowi, co - według Sądu - stanowi argument za uznaniem, że faktycznie strony
umówiły się co do takiego poziomu wynagrodzenia. Jednocześnie Sąd nie zgodził się
z twierdzeniem powoda, że podpisanie umowy określającej wynagrodzenie na po-
ziomie 1.250 euro wiązałoby się z osiąganiem przez niego niższych niż dotychczas
dochodów, gdyż obniżenie wynagrodzenia - jak wynika z kursu waluty w dacie pod-
pisania umowy - było niewielkie, a ryzyko takie powód podjął z własnej woli, albo-
wiem inicjatywa wyliczenia wynagrodzenia w walucie obcej wyszła od niego. Kurs
euro w czasie podpisywania umowy stale rósł, a zatem Sąd Okręgowy właściwie
7
ocenił, że powód mógł oczekiwać, że jego wynagrodzenie wzrośnie od 1 stycznia
2002 r.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji trafnie zauważył, że nie
miało racjonalnego uzasadnienia zachowanie powoda, który umowę o pracę przewi-
dującą wynagrodzenie stanowiące równowartość 2.500 euro złożył dopiero w lipcu
2002 r. Zwlekanie z przedłożeniem do realizacji umowy, zgodnie z którą miesięczne
wynagrodzenie powoda miało kształtować się na poziomie około 8.000 zł, było
sprzeczne z jego interesem. Znamienne jest, że powód przedstawił umowę do reali-
zacji dopiero po dwóch miesiącach od chwili, gdy nastąpiła wypłata wcześniej ogra-
niczonych wynagrodzeń pozostałym pracownikom Spółki w obowiązującej wysoko-
ści. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny nie uznał za wiarygodne tłumaczenia powoda, że
nie przedłożył umowy z uwagi na dobro pracodawcy.
Sąd Apelacyjny stwierdził brak podstaw do przyjęcia, aby Sąd pierwszej in-
stancji naruszył art. 232 k.p.c. przez odmowę dopuszczenia zawnioskowanych przez
powoda dowodów w postaci zeznań świadka Waldemara J., albowiem - jak wynika
ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego - całą sprawę zna on jedynie z
relacji powoda. Świadek, co wynika z wyjaśnień stron, nie był obecny w kancelarii
notarialnej, w której podpisywano sporną umowę o pracę, stąd jego zeznania nie
mogłyby być przesądzające w sprawie. Sąd Apelacyjny nie podzielił oceny skarżące-
go, według której Sąd Okręgowy bezzasadnie pominął wniosek dowodowy z badania
twardego dysku komputera, na którym zapisana była umowa o pracę. Przeprowa-
dzenie takiego dowodu nie było bowiem możliwe, gdyż dysk komputera uległ uszko-
dzeniu, co potwierdził przedłożony przez stronę pozwaną rachunek z firmy kompute-
rowej. Za przekonujące Sąd Apelacyjny uznał argumenty pozwanej Spółki, która
podnosiła, że nie dążyła do odzyskania danych z uszkodzonego dysku z uwagi na
koszty z tym związane. Według Sądu, analiza przedstawionego przez pozwaną ra-
chunku prowadzi przy tym do wniosku, że uszkodzenie nastąpiło we wcześniejszym
okresie, co wyklucza - wbrew temu co sugeruje powód - celowe działanie pozwanej,
mające na celu uniemożliwienie weryfikacji prawdziwości twierdzeń powoda.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł pełnomocnik powoda,
zaskarżając wyrok ten w części oddalającej apelację, z ograniczeniem zaskarżenia
do kwoty 50.000 zł (pkt l) oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu (pkt 2 ).
Skarga kasacyjna oparta została na podstawach: 1) naruszenia art. 6 k.c. w związku
z art. 253 k.p.c. w związku z art. 94 pkt 9a k.p., przez pominięcie, że rozkład ciężaru
8
dowodu w sytuacji, gdy pozwany pracodawca nie przedstawił kompletnych akt oso-
bowych powoda wraz ze sporną umową o pracę, został przeniesiony na pozwanego,
który zaprzeczał faktom dotyczącym określenia wysokości kwoty wynagrodzenia za
pracę, z których powód wywodził skutki; 2) naruszenia przepisów postępowania, a
mianowicie art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 245 k.p.c. w związku z
art. 248 § 1 k.p.c. w związku z art. 253 k.p.c. w związku z art. 378 § 1 „k.k.” w
związku z art. 391 § 1 k.p.c., polegającego na braku wszechstronnej oceny i rozwa-
żenia materiału dowodowego wynikającego z pominięcia, że strona pozwana nie wy-
kazała, aby przedstawiony przez powoda dokument w postaci umowy o pracę z 1
sierpnia 2001 r. nie był dokumentem autentycznym, jak też wobec pominięcia dowo-
du z zeznania świadka „Kazimierza” J. oraz dowodu z opinii biegłego informatyka z
badania zapisów na twardym dysku komputera, na którym zapisane zostały pliki z
treścią umowy.
Skarżący wniósł o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania z uwagi na wy-
stępujące w sprawie istotne zagadnienie prawne, a mianowicie konieczność określe-
nia, czy w przypadku, gdy pozwany pracodawca, zaprzeczający wiarygodności do-
kumentu prywatnego w postaci umowy o pracę, nie przedstawił na wezwanie Sądu
drugiego egzemplarza umowy, który powinien znajdować się w aktach osobowych
pracownika (art. 94 pkt 9a k.p. w związku z art. 253 k.p.c.), oraz nie udostępnił twar-
dego dysku komputera do badań przez biegłego (art. 248 § 1 k.p.c.), następuje
zmiana zasady rozkładu ciężaru dowodu wynikającej z art. 6 k.c., poprzez przerzuce-
nie tego obowiązku na stronę pozwaną zaprzeczającą faktom, z których strona po-
wodowa wywodzi skutki pozwu. Według skarżącego takie stanowisko wynika z orze-
czenia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 10 kwietnia 2003 r., III APa 40/02 (OSA
2003 nr 12, poz. 43) oraz „wyroku Sądu Najwyższego z 5 maja 1999 r. (OSNAPiUS z
2000 r. nr 14, poz. 53)”, które jednakże nie zostało jeszcze jednoznacznie ugrunto-
wane w orzecznictwie.
Skarżący wskazał ponadto na oczywiście uzasadnioną, w jego ocenie, argu-
mentację skargi kasacyjnej wobec wykazania, że Sąd Apelacyjny przyjął za ustalone,
iż „powód zamienił w umowie o pracę zapis o wysokości wynagrodzenia bez wska-
zania podstaw do takiego wniosku, a jedynie w oparciu o przypuszczenia, przy jed-
noczesnym pominięciu wniosków dowodowych powoda zmierzających do potwier-
dzenia wiarygodności zapisów zawartych w tym dokumencie”.
9
Pełnomocnik powoda wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie
powództwa w części określonej zakresem zaskarżenia, ewentualnie o uchylenie za-
skarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej
instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W skardze kasacyjnej podniesiono zarówno zarzuty dotyczące naruszenia
prawa materialnego, jak i przepisów postępowania, ale wszystkie sprowadzają się w
istocie do jednej kwestii - mianowicie do tego, na której ze stron procesu (tym samym
stron stosunku pracy) spoczywał ciężar udowodnienia rzeczywistej treści umowy o
pracę. Strony przedstawiły bowiem dwie różne wersje umowy o pracę zawartej 1
sierpnia 2001 r., różniące się tylko jednym elementem. W wersji umowy przedstawio-
nej przez powoda (w oryginale), w § 5 ust. 1 akapicie drugim przewidziano, że wyna-
grodzenie powoda wynosić będzie od 1 stycznia 2002 r. równowartość 2.500 euro w
złotych polskich przeliczonych według średniego kursu NBP z pierwszego stycznia
każdego roku na bieżący rok. W wersji umowy przedstawionej przez stronę pozwaną
(tylko w kserokopii), w tym samym § 5 ust. 1 akapicie drugim przewidziano, że wyna-
grodzenie powoda wynosić będzie od 1 stycznia 2002 r. równowartość 1.250 euro.
Spór w niniejszej sprawie dotyczył w istocie jedynie tego, która wersja umowy jest
wersją rzeczywistą, a zatem która powinna stanowić podstawę ustalenia wysokości
wynagrodzenia powoda w okresie po 1 stycznia 2002 r.
Ponieważ to powód wywodził dla siebie korzystne skutki prawne z treści
umowy o pracę zawartej z pozwaną Spółką, to na nim - zgodnie z ogólną regułą roz-
kładu ciężaru dowodu, wynikającą z art. 6 k.c. oraz art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. -
spoczywał ciężar udowodnienia, że w umowie ustalono wynagrodzenie w kwocie
stanowiącej równowartość 2.500 euro. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa bowiem
na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.), a strony są obowią-
zane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne
(art. 232 zdanie pierwsze k.p.c.). Przepisy te - zwłaszcza art. 6 k.c. - określają reguły
dowodzenia, to jest przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udo-
wodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 12 stycznia 1999 r., I PKN 536/98, Prokuratura i Prawo 1999 nr
6, s. 35).
10
Powód spełnił ciążący na nim obowiązek przedstawienia dowodu dla stwier-
dzenia faktu, z którego wywodził skutek prawny. Przedstawił mianowicie dokument
prywatny (art. 245 k.p.c.), w postaci umowy o pracę zawartej 1 sierpnia 2001 r., z
którego treści wynikało, że strony ustaliły od 1 stycznia 2002 r. wynagrodzenie za
pracę w wysokości stanowiącej równowartość 2.500 euro. Strona pozwana zaprze-
czyła prawdziwości tego dokumentu, w związku z czym to na nią przeszedł obowią-
zek udowodnienia, że treść zawartej przez strony umowy była inna. Zgodnie bowiem
z art. 253 zdanie pierwsze k.p.c., jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu
prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała,
od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Dokument prywat-
ny, którego dotyczył spór, nie pochodził od innej osoby niż strona zaprzeczająca
(czyli pozwana Spółka), gdyż stanowił umowę zawartą (podpisaną) przez strony sto-
sunku pracy będące jednocześnie stronami procesu, a zatem do rozpatrywanej sytu-
acji procesowej nie miało zastosowania zdanie drugie art. 253 k.p.c. (zgodnie z któ-
rym, jeżeli spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż
strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która
chce z niego skorzystać - w tym przypadku powód). Wykonując ciążący na niej obo-
wiązek udowodnienia, że treść umowy o pracę była faktycznie inna niż przedstawio-
na w dokumencie prywatnym złożonym przez powoda, strona pozwana zgłosiła do-
wody z zeznań świadków oraz złożyła kserokopię umowy w „swojej” wersji, wyja-
śniając, dlaczego nie może przedłożyć oryginału.
Do Sądów obu instancji należała zatem ocena wiarygodności dowodów
przedstawionych przez obie strony - dokumentu prywatnego w postaci oryginału
umowy złożonego przez powoda oraz zeznań świadków zgłoszonych przez stronę
pozwaną w związku z zakwestionowaniem prawdziwości tego dokumentu. Prawidło-
wość oceny wiarygodności i mocy dowodów, dokonanej przez Sąd Apelacyjny,
uchyla się spod kontroli dokonywanej przez Sąd Najwyższy w postępowaniu kasa-
cyjnym, ponieważ zarzut ewentualnego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w oparciu o
który sąd meriti ocenia wiarygodność i moc dowodów (według własnego przekonania
i na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału), nie może być
podstawą skargi kasacyjnej (art. 3983
§ 3 k.p.c.) jako dotyczący ustalenia faktów i
oceny dowodów.
Nie można podzielić zarzutu skarżącego, że w rozpoznawanej sprawie doszło
do naruszenia art. 6 k.c. w związku z art. 253 k.p.c. oraz art. 94 pkt 9a k.p. Zgodnie z
11
tym ostatnim przepisem, pracodawca jest obowiązany prowadzić dokumentację w
sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz akta osobowe pracowników. Skar-
żący upatruje naruszenia tych przepisów w pominięciu przez Sąd Apelacyjny, że roz-
kład ciężaru dowodu przedstawia się inaczej niż to zostało przyjęte w zaskarżonym
wyroku w sytuacji, gdy pozwany pracodawca nie przedstawił kompletnych akt oso-
bowych powoda wraz ze sporną umową o pracę. Zdaniem skarżącego, w takiej sytu-
acji ciężar dowodu został przeniesiony na pozwanego pracodawcę, który zaprzeczał
faktom, dotyczącym określenia wysokości kwoty wynagrodzenia za pracę, z których
powód wywodził skutki prawne. To ostatnie twierdzenie jest trafne - zaprzeczenie
prawdziwości dokumentu prywatnego złożonego przez powoda przeniosło na stronę
pozwaną ciężar wykazania, że przedstawiony przez powoda dokument prywatny nie
jest prawdziwy (art. 253 k.p.c.) i trud wykazania tych okoliczności strona pozwana
podjęła, przedstawiając liczne dowody na poparcie swoich twierdzeń, że dokument
przedstawiony przez powoda nie jest prawdziwy, a Sądy obu instancji oparły swoje
ustalenia na dowodach strony pozwanej uznanych za wiarygodne. Sądy przyjęły - na
podstawie dowodów przedstawionych przez stronę pozwaną (uznanych za wiary-
godne - art. 233 § 1 k.p.c.) - że pozwana Spółka udowodniła, iż dokument złożony
przez powoda jest nieautentyczny, ponieważ prawdopodobnie wymieniono w nim
drugą stronę, na której znajdował się § 5 ust. 1 akapit drugi określający wysokość
wynagrodzenia za pracę powoda. Rozumowanie Sądu Apelacyjnego nie naruszyło
ani art. 253 k.p.c., ani art. 6 k.c., a ewentualne naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. (uznanie
za wiarygodne dowodów przedstawionych przez stronę pozwaną, a tym samym za
niewiarygodne dowodów przedstawionych przez powoda) uchyla się spod kontroli
kasacyjnej.
W tym kontekście rozważenia wymaga jedynie twierdzenie skarżącego, że dla
rozkładu ciężaru dowodu (w odniesieniu do treści umowy o pracę) znaczenie miał
fakt ewentualnego naruszenia przez pozwaną Spółkę art. 94 pkt 9a k.p., bo skoro
pozwana (jako były pracodawca powoda) twierdzi, że w przejętych przez nowy za-
rząd Spółki aktach osobowych powoda (jako byłego pracownika) nie znajdowała się
umowa o pracę z 1 sierpnia 2001 r. - ani w wersji przedstawianej przez powoda, ani
w wersji posiadanej w kserokopii przez stronę pozwaną - to ją powinien obciążać
(także z punktu widzenia treści art. 6 k.c.) brak umowy w aktach osobowych powoda.
Podnosząc ten zarzut skarżący podołał się na dwa orzeczenia - wyrok Sądu Apela-
cyjnego w Białymstoku z 10 kwietnia 2003 r., III APa 40/02, OSA 2003 nr 12, poz. 43,
12
w którym wyrażono pogląd, że „brak dokumentacji płacowej wynikający z zaniedba-
nia jej prowadzenia przez pracodawcę powoduje zmianę wynikającego z art. 6 k.c.
rozkładu ciężaru dowodów, przerzucając go na osobę zaprzeczającą faktom, z któ-
rych strona powodowa wywodzi skutki pozwu” oraz „wyrok Sądu Najwyższego z 5
maja 1999 r. (OSNAPiUS z 2000 r. nr 14, poz. 53)”. Ponieważ wyrok Sądu Najwyż-
szego nie został przez skarżącego w skardze kasacyjnej prawidłowo powołany,
można jedynie domyślać się, że chodziło mu o wyrok z 14 maja 1999 r., I PKN 62/99
(OSNAPiUS 2000 nr 15, poz. 579), w którego tezie stwierdzono, że „pracodawca,
który wbrew obowiązkowi przewidzianemu w art. 94 pkt 9a k.p. nie prowadzi list
obecności, list płac ani innej dokumentacji ewidencjonującej czas pracy pracownika i
wypłacanego mu wynagrodzenia, musi liczyć się z tym, że będzie na nim spoczywał
ciężar udowodnienia nieobecności pracownika, jej rozmiaru oraz wypłaconego wyna-
grodzenia” (tezy tej próżno jednak szukać w treści uzasadnienia w sprawie I PKN
62/99).
Argumentacja skarżącego, zgodnie z którą brak w aktach osobowych powoda
oryginału umowy o pracę miałby oznaczać brak możliwości ustalenia przez Sądy me-
riti treści tej umowy w wersji przedstawianej przez stronę pozwaną (co miałoby sta-
nowić swoistą sankcję nałożoną na pracodawcę za naruszenie obowiązku przecho-
wywania w aktach osobowych pracownika określonych dokumentów), nie może być
uznana za przekonywającą. Nie wynika bowiem z treści przytoczonych w ramach
materialnoprawnej podstawy skargi kasacyjnej przepisów prawa (art. 6 k.c. w
związku z art. 253 k.p.c. i w związku z art. 94 pkt 9a k.p.). Nie chodzi przy tym o to,
że poglądy wyrażone w przytoczonych orzeczeniach Sądu Apelacyjnego i Sądu Naj-
wyższego można potraktować jako odosobnione i dla uznania ich za obowiązującą
sądową wykładnię art. 94 pkt 9a k.p. wymagałyby potwierdzenia w innych orzecze-
niach. W ustalonym dotychczas stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy nie można
uznać w żaden sposób, że brak umowy o pracę w aktach osobowych powoda powi-
nien obciążać stronę pozwaną w sposób sugerowany w skardze kasacyjnej - ze
skutkiem co do tego, kto powinien ponieść konsekwencje procesowe braku oryginału
umowy o pracę w wersji przedstawianej (jedynie w kserokopii) przez stronę pozwa-
ną. Nawet gdyby pozwana Spółka nie dysponowała kserokopią dokumentu, w którym
wynagrodzenie dla powoda zostało określone jako równowartość 1.250 euro, nie
stanowiłoby to przeszkody dla możliwości zakwestionowania prawdziwości doku-
mentu przedstawianego przez powoda (art. 253 k.p.c.) i wykazywania - w każdy
13
przewidziany prawem procesowym sposób, wszelkimi dostępnymi środkami dowo-
dowymi, niekoniecznie kserokopią dokumentu - że faktycznie treść umowy była inna.
Brak umowy o pracę w aktach osobowych powoda nie musi obciążać strony
pozwanej także z tej przyczyny, że to powód - jako prezes zarządu pozwanej Spółki -
miał obowiązek dbać o przestrzeganie art. 94 pkt 9a k.p. i w związku z tym miał obo-
wiązek złożyć niezwłocznie do swoich akt osobowych egzemplarz umowy o pracę
przeznaczony dla Spółki, czego nie uczynił. Z kolei osoba zatrudniona na stanowisku
kadrowej miała obowiązek niezwłocznie opisać fakt złożenia do akt osobowych po-
woda tej umowy, czego również nie uczyniła. Twierdzenie powoda, że przedłożył
swój egzemplarz umowy w księgowości do realizacji dopiero 31 lipca 2002 r. (a więc
rok po zawarciu umowy z 1 sierpnia 2001 r.) zostało uznane przez Sąd Apelacyjny
za niewiarygodne. Zaniedbanie powoda związane z niezłożeniem do swoich akt oso-
bowych egzemplarza umowy o pracę niezwłocznie po jej zawarciu oraz zaniedbanie
kadrowej dotyczące nieopisania ewentualnego faktu złożenia tej umowy do akt -
mające miejsce w czasie, gdy powód był prezesem zarządu pozwanej Spółki, a więc
akta osobowe nie znajdowały się jeszcze w dyspozycji obecnych władz pozwanej
Spółki - zostały słusznie potraktowane przez Sąd Apelacyjny jako obciążające same-
go powoda (choćby nawet był w stosunku do Spółki pracownikiem), a nie Spółkę jako
pracodawcę.
W świetle powyższych rozważań zarzuty naruszenia art. 6 k.c. w związku z
art. 253 k.p.c. i w związku z art. 94 pkt 9a k.p. okazały się nieuzasadnione. Zarzut
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. uchyla się spod kontroli kasacyjnej i rozważań w po-
stępowaniu kasacyjnym (art. 3983
§ 3 k.p.c.). Zarzuty naruszenia 245 k.p.c. w
związku z art. 248 § 1 k.p.c. i w związku z art. 253 k.p.c., podobnie jak naruszenia
art. 378 § 1 „k.k.” w związku z art. 391 § 1 k.p.c., nie zostały w żaden sposób uza-
sadnione w skardze kasacyjnej, nie sposób zatem się do nich odnieść, ponieważ nie
wiadomo nawet, w czym skarżący upatruje uchybienia im przez Sąd Apelacyjny.
Uzasadniony jest jedynie zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. Przepis ten stanowi,
że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znacze-
nie. W procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych
wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przed-
miotem dowodu. Tzw. fakty negatywne mogą być dowodzone za pomocą dowodów
faktów pozytywnych przeciwnych, których istnienie wyłącza twierdzoną okoliczność
negatywną. W związku z tym: po pierwsze - faktów, z których wywodzone jest do-
14
chodzone roszczenie (tworzących prawo podmiotowe), powinien w zasadzie dowieść
powód; dowodzi on również faktów uzasadniających jego odpowiedź na zarzuty po-
zwanego; pozwany dowodzi faktów uzasadniających jego zarzuty przeciwko rosz-
czeniu powoda; po drugie - faktów tamujących oraz niweczących powinien dowieść
przeciwnik tej strony, która występuje z roszczeniem, czyli z zasady - pozwany (por.
wyrok Sądu Najwyższego z 29 września 2005 r., III CK 11/05, LEX nr 187030). Za-
rzut naruszenia art. 227 k.p.c. może w zasadzie dotyczyć jedynie przeprowadzenia
dowodu dla ustalenia faktów, które nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia
sprawy, ale jego pośrednie naruszenie może polegać również na odmowie przepro-
wadzenia przez sąd dowodu - z uwagi na powołanie go dla udowodnienia okoliczno-
ści niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia - w sytuacji, gdy ocena ta
była błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 maja 2005 r., III CK 548/04, LEX nr
151666). Do naruszenia art. 227 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy sąd oddala wnioski
dowodowe zmierzające do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 7 marca 2001 r., I PKN 299/00, OSNAPiUS 2002 nr 23, poz.
573).
W toku postępowania powód zgłosił wnioski dowodowe, między innymi o
przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka Waldemara J. na okoliczność treści
umowy o pracę zawartej między powodem a stroną pozwaną 1 sierpnia 2001 r.,
zwłaszcza podstawy wynagrodzenia przewidzianej w tej umowie od 1 stycznia 2002
r. oraz przyczyn wypłacania powodowi zaniżonego wynagrodzenia, przy czym - we-
dług twierdzeń powoda - świadek ten miał stosowną wiedzę, bo pełnił funkcję dyrek-
tora w przedsiębiorstwie pozwanej Spółki [...]. Dowód ten został zgłoszony na oko-
liczność, którą z pewnością można uznać za fakt mający dla rozstrzygnięcia sprawy
istotne znaczenie. Pominięcie przez Sąd Apelacyjny dowodu z zeznań tego świadka
stanowi naruszenie art. 227 k.p.c. Przyczyna, dla której dowód ten pominięto (Sąd
Apelacyjny przyjął, że świadek „całą sprawę zna jedynie z relacji powoda”), nie za-
sługuje na uwzględnienie. Nie można z góry przesądzać, przed przeprowadzeniem
dowodu z zeznań świadka, co świadek wie i z jakich źródeł wiedza ta pochodzi. Nie
można przed przeprowadzeniem dowodu oceniać jego wiarygodności i mocy dowo-
dowej. Dokonane a priori założenie Sądu Apelacyjnego, że skoro świadek nie był
obecny przy podpisywaniu umowy w kancelarii notarialnej, to jego zeznania nie
mogą być przesądzające w sprawie, jest założeniem całkowicie chybionym. Niesko-
rzystanie przez sąd ze zgłoszonych dowodów, które miały wykazać rzeczywiste
15
zamiary stron umowy oraz pełną treść ich oświadczeń woli, prowadzi do niedokona-
nia ustaleń potrzebnych do rozstrzygnięcia sporu pomiędzy stronami (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 27 września 2005 r., V CK 180/05, LEX nr 186931).
Powód zgłosił również wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego są-
dowego z zakresu informatyki na okoliczność zbadania twardego dysku komputera
przenośnego, na którym zapisana była umowa, w celu ustalenia, ile wersji tego pliku
było sporządzonych i w jakich datach były one modyfikowane, co umożliwiłoby usta-
lenie danych z oryginalnej wersji umowy oraz zakresu zmian wprowadzonych po 1
sierpnia 2001 r. [...]. Również ten dowód został zgłoszony na okoliczności (fakty)
mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Sądy obu instancji ani nie do-
puściły, ani wyraźnie nie pominęły dowodu z opinii biegłego informatyka (Sąd Apela-
cyjny oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka Waldemara J.),
choć każdy wniosek dowodowy strony powinien być wyraźnie i jednoznacznie rozpo-
znany przez sąd. Sąd Apelacyjny uznał, że przeprowadzenie tego dowodu jest nie-
możliwe, ponieważ dysk komputera uległ uszkodzeniu, „co potwierdza przedłożony
przez stronę pozwaną rachunek z firmy komputerowej”. „Rachunek z firmy kompute-
rowej” nie został przy tym szczegółowo opisany, nie wiadomo zatem, jaki dokument
Sąd Apelacyjny miał na uwadze. Nie wiadomo również, czy „rachunek z firmy kom-
puterowej” dotyczył tego komputera przenośnego, na którym był zapisany projekt
umowy o pracę zawartej przez strony 1 sierpnia 2001 r. Ustalenie, czy można odzy-
skać dane z twardego dysku, nawet gdy dysk ten został uszkodzony, wymaga wia-
domości specjalnych (art. 278 k.p.c.); nie można tego rodzaju ustalenia czynić na
podstawie twierdzeń stron (w tym przypadku strony pozwanej). Samo twierdzenie
strony nie jest bowiem dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy oko-
liczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgła-
szającą (art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. i art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Sąd
Apelacyjny ustalenie o uszkodzeniu twardego dysku oparł wyłącznie na twierdzeniu
strony pozwanej. Ustalenia tego nie można było dokonać na podstawie jakiejś adno-
tacji na kserokopii „rachunku z firmy komputerowej”, zwłaszcza gdy nie wiadomo, kto
tę adnotację sporządził. Jeżeli miałoby się okazać, że odzyskanie danych z twardego
dysku komputera przenośnego jest teoretycznie możliwe, a strona pozwana odmó-
wiłaby jego udostępnienia, Sąd Apelacyjny powinien ocenić, jakie znaczenie dowo-
dowe przypisać odmowie udostępnienia komputera do oceny przez biegłego. Kwe-
stia kosztów odzyskania danych z uszkodzonego twardego dysku komputera prze-
16
nośnego jest oczywiście istotna, ale przed ustaleniem, jakiego rzędu byłyby to
koszty, nie można przesądzać o niecelowości przeprowadzenia takiego dowodu.
Stwierdzenie naruszenia art. 227 k.p.c. doprowadziło do uwzględnienia skargi
kasacyjnej w zakresie objętym zaskarżeniem.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podsta-
wie art. 39815
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy przekazał sprawę do ponownego rozpozna-
nia Sądowi Apelacyjnemu, ponieważ ewentualne uzupełnienie materiału dowodowe-
go w zakresie wnioskowanym przez powoda powinno nastąpić w tym Sądzie jako
sądzie drugiej instancji, który jest także uprawniony oraz zobowiązany do dokonywa-
nia ustaleń faktycznych i oceny materiału dowodowego. Zebrany dotychczas materiał
dowodowy łącznie z dowodami przeprowadzonymi ewentualnie dodatkowo przez
Sąd Apelacyjny jest wystarczający do rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy przez ten
Sąd.
========================================