Sygn. akt I ACa 2434/22
Dnia 25 maja 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Tomasz Szabelski (spr.)
Sędziowie: SA Krystyna Golinowska
SA Wincenty Ślawski
Protokolant: Dominika Gębka
po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa J. S. i M. S. (1)
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej
z siedzibą w W.
o ustalenie nieważności umowy
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim
z dnia 31 sierpnia 2022 r. sygn. akt I C 504/22
1. oddala apelację;
2.
zasądza od (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz J. S. i M. S. (1) łącznie kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 2434/22
Zaskarżonym wyrokiem z 31 sierpnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, w sprawie z powództwa J. S. i M. S. (2) przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą
w W. o ustalenie nieważności umowy stwierdził, że umowa kredytu hipotecznego (...) o numerze (...)-203- (...), zawarta w dniu 27 października 2004 r. pomiędzy powodami a pozwanym bankiem, jest nieważna w całości (pkt 1) oraz zasądził od pozwanego banku solidarnie na rzecz powodów kwotę 11.834 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne bez konieczności ich przytoczenia (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).
Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne w zakresie żądania głównego, nie mając wątpliwości co do tego, że zakwestionowane przez powodów postanowienia § 5 ust. 3, 4, § 13 ust. 1, 3, 4, § 17 ust. 1, 2, § 18 oraz
§ 21 ust. 1, 2, które przewidywały mechanizm indeksacji, spełniały wymogi abuzywności w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c. Przede wszystkim, w ocenie Sądu, w ślad za domniemaniem z art. 385
1 § 3 zd. 2 k.c. (nieobalonym przez pozwanego) jako postanowienia wynikające z wzorca umownego, którym posłużył się bank, nie zostały one indywidualnie uzgodnione z powodami, jako konsumentami, pozbawiając powodów wpływu na ich treść. Po drugie zaś postanowienia te kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Sąd stanął na stanowisku, że bank wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez siebie tabelach, przyznał sobie bowiem prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej), czym zachwiał równorzędność stron umowy. Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała natomiast stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powodów na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia powodowie tak naprawdę dowiadywać się mieli każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z rachunku bankowego, a charakter udzielanych im informacji nie był skonkretyzowany na tyle, żeby powodowie wiedzieli, że po wielu latach regularnej spłaty kredytu będą mieli do spłaty dużo więcej niż otrzymali.
Doszło zatem w konsekwencji, zdaniem Sądu I instancji, do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku.
Okoliczności rozpatrywanej sprawy, w ocenie Sądu, nie pozwalały prz tym stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te bowiem, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły, nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby ją uznawać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu.
Oznacza to w przekonaniu Sądu a quo, że stwierdzenie niedozwolonego charakteru omawianych postanowień musiało poskutkować nieważnością umowy w całości.
Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był w tej sytuacji
art. 98 k.p.c.
Pozwany bank zaskarżył opisany wyrok w całości apelacją, w której zarzucił:
I. w zakresie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia:
a. ustalenie niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie byli zapewniani przez przedstawicieli banku, że frank szwajcarski jest stabilną walutą, że wahania kursu mogą być minimalne, wskazywano frank szwajcarski jako stabilną walutę oraz stabilność kursowa franka szwajcarskiego była szczególnie podkreślaną cechą produktu,
b. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie - pomimo obowiązujących procedur - nie zostali poinformowani o ryzyku kursowym w stopniu uświadamiającym rozmiar możliwych wahań kursu waluty obcej w przyszłości oraz konsekwencji powyższego,
c. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany dysponował całkowitą swobodą w zakresie ustalania kursu waluty w sytuacji, gdy wartość waluty szwajcarskiej nie jest stała, ale podlega zmianom
i wahaniom niezależnym od pozwanego, a kurs stosowany przez bank odzwierciedlał sytuację rynkową, a tym samym musiał uwzględniać wskaźniki rynkowe niezależne od banku,
d. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowane postanowienia umowne nie były sformułowane w sposób właściwie jasny
i przejrzysty,
e. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem franka w sytuacji, gdy kredyt udzielony powodom był kredytem denominowanym, a nie indeksowanym do franka szwajcarskiego,
f. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że zawarcie umowy miało miejsce w oparciu o treść sporządzonego przez bank wzorca umowy oraz postanowienia umowy zawierające mechanizm przeliczeniowy nie zostały indywidualnie uzgodnione z kredytobiorcą,
g. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że powodowie nie negocjowali żadnych postanowień w zakresie umowy, gdyż było to niemożliwe oraz zapisy w umowie, jak i załączniki do niej, które powodowie otrzymali
w momencie podpisywania umowy, nie były w żaden sposób z nimi uzgodnione, czy objaśniane wcześniej w sytuacji, gdy:
- umowy kredytu zawierane przez pozwany bank pozostawiały klientom,
w tym kredytobiorcom, już na etapie ich zawierania pełną swobodę w zakresie wyboru formuły wypłaty oraz spłaty kredytu, w tym także rachunku, na który nastąpić ma wypłata kredytu oraz rachunku, z którego spłacane miało być zobowiązanie,
- kredytobiorcy byli uprawnieni do negocjowania kursu waluty (...),
h. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że kwestionowane postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy konsumentów,
i. ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że sporna umowa zawiera klauzule abuzywne,
II. naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się w przyjęciu w sposób niezgodny ze stanem rzeczy, że sposób ustalania kursów walut publikowanych przez bank
w Tabeli Kursów Walut Obcych nosił cechy dowolności w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy powziął taki wniosek z pominięciem treści dokumentu prywatnego
w postaci (...) z 2009 r. przygotowanego przez UOKiK (załącznik nr 10 do odpowiedzi na pozew). Gdyby Sąd Okręgowy
w ramach dokonywanych ustaleń uwzględnił treść wskazanego dokumentu to zapewne ustaliłby, że:
• kursy kupna i sprzedaży walut obcych publikowane w Tabeli ustalane były na podstawie średnich kursów notowanych na rynku międzybankowym
z uwzględnieniem marży, której wysokość była przedmiotem decyzji organu pozwanego odpowiedzialnego za zarządzanie płynnością,
• metodyka ustalania kursów walut przez pozwanego była analogiczna do tej stosowanej przez Narodowy Bank Polski,
• kursy walut publikowane przez pozwanego w Tabeli stosowane były nie tylko do rozliczeń umów kredytów denominowanych do walut obcych, ale
także do rozliczeń każdego rodzaju transakcji walutowych odbywających się
z udziałem pozwanego,
2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, przejawiającej się w obdarzeniu walorem wiarygodności dowodu z przesłuchania powodów w zakresie, w którym stwierdzili oni, że nie istniała możliwość negocjowania umowy, nie byli informowani o sposobie ustalania kursu przez bank, nie poinformowano ich o istocie przedmiotowego kredytu, a przy zawieraniu umowy nie było mowy na temat ryzyka kursowego, nie informowano ich o ryzyku zmiany kursu franka szwajcarskiego, co skutkowało ustaleniem jakoby temat ryzyka kursowego nie był poruszany przy zawieraniu umowy w sytuacji, gdy:
• powodowie na etapie zawierania umowy kredytu nie interesowali się podstawami ustalania spreadu walutowego, jak i kursów walut obcych przez bank. Nie domagali się również szczegółowych wyjaśnień na temat podstaw ustalania kursu (...) względem PLN publikowanych w Tabeli. Gdyby Sąd
I instancji w sposób swobodny, a nie dowolny ocenił zgromadzony materiał dowodowy, to zapewne przyjąłby również, że nie doszło do sytuacji, w której przedstawiciele pozwanego odmówiliby przekazania takiej informacji, bądź też nie potrafili tych kwestii wyjaśnić, co mogłoby świadczyć o naruszeniu przez bank dobrych obyczajów ze względu na reguły obrotu opartego na prawdziwych okolicznościach towarzyszących zawieranej umowie kredytu,
a w konsekwencji doszedł do wniosku, że celem pozwanego przy zawieraniu umowy nigdy nie było uzyskanie nadrzędnej pozycji względem powodów, jak również pozyskanie nieograniczonego dodatkowego wynagrodzenia z tytułu umowy kredytu,
3. art. 235
2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia
sprawy oraz zmierzającego jedynie do przedłużenia postępowania, zawartego
w odpowiedzi na pozew wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii ze specjalnością w zakresie bankowości, czym Sąd Okręgowy uniemożliwił wszechstronne ustalenie okoliczności sprawy przy uwzględnieniu m.in. posiadanych przez biegłego sądowego wiadomości specjalnych niezbędnych dla należytego rozpatrzenia i rozstrzygnięcia sprawy, z uwzględnieniem zasady prawdy materialnej,
4. art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd samodzielnych ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych, tj. w zakresie stwierdzenia przez Sąd I instancji, że sposób określania kursów stosowanych przez bank dla poszczególnych transakcji w świetle umowy jest niczym nieograniczony, a kryteria rynkowe
i potencjalny wpływ nadzoru finansowego nie stanowią w tym przypadku wystarczającej granicy - pomimo, że tego rodzaju ustalenia wymagają wiedzy specjalistycznej z zakresu ekonomii i wiedzy na temat zasad mechanizmów funkcjonowania rynku walutowego, a ustalenia Sądu w tym zakresie pozostają całkowicie dowolne,
III. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1. art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie posiadali interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu, podczas gdy zważywszy na okoliczności sprawy, w szczególności dalej idące roszczenie o zapłatę, po stronie powodowej brak jest takiego uprawnienia, a ponadto wyrok ustalający nie zakończy sporu pomiędzy stronami; na tle istniejącego stosunku wciąż będzie pozostawała kwestia roszczeń, które przysługują pozwanemu. Powództwo o ustalenie miałoby sens jedynie w przypadku zastosowania zanegowanej niedawno teorii salda i przy idealnej równości tego co powodowie świadczyli względem tego, co uzyskali od pozwanego,
2. art. 385
1 § 1 k.c. w zw. z art. 3 oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków
w umowach konsumenckich w zw. z § 5 ust. 3, 4 § 13 ust. 1, 3, 4, § 17 ust. 1, 2, § 18, § 21 ust. 1, 2 umowy poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że kwestionowane postanowienia umowne są niejednoznaczne
w sytuacji, gdy kwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu zostały sformułowane jasnym, zrozumiałym językiem, a tym samym nie podlegają ocenie z punktu widzenia abuzywności; niezależnie jednak od powyższego jednoznaczność kwestionowanych postanowień winna być badana
z uwzględnieniem przesłanki dobrej wiary, co jednak zostało pominięte przez Sąd,
3. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w uznaniu, że postanowienia umowy kredytu odsyłające do tabeli kursów banku kwalifikują się jako niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. w sytuacji, gdy nie kształtują praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco ich interesu, w związku z czym nie mogły zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne,
4. art. 385
1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie przejawiające się
w zaniechaniu utrzymania w mocy umowy kredytu hipotecznego (...) o nr. (...)-203- (...), zawartej w dniu 27 października 2004 r.; w przypadku stwierdzenia abuzywności kwestionowanych przez powodów postanowień umownych w sytuacji, gdy art. 385
1 § 2 k.c. wyraża zasadę trwałości umowy konsumenckiej,
5. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich niezastosowanie skutkujące zaniechaniem dokonania przez Sąd Okręgowy realizacji spoczywającego na nim obowiązku kontroli, czy stwierdzenie nieważności umowy kredytu jest niekorzystne dla konsumenta, co uzasadniałoby uzupełnienie luk w umowie poprzez zastosowanie przepisu dyspozytywnego,
6. art. 385
1 § 2 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało błędnym uznaniem, że na skutek kontroli abuzywności umowę kredytu hipotecznego z 27 października 2004 r. uznać należy za nieważną
w całości, mimo że w przypadku ewentualnego usunięcia z treści umowy klauzul uznanych przez Sąd za abuzywne:
a) umowa kredytowa w dalszym ciągu posiadałaby wszystkie elementy niezbędne dla odtworzenia treści głównych zobowiązań stron, a jedyna luka dotyczyłaby sposobu wykonania zobowiązania,
b) możliwe jest utrzymanie umowy w pozostałym zakresie w mocy
poprzez zastosowanie w miejsce pominiętego postanowienia umowy innego pozostającego w mocy postanowienia umownego lub powszechnie obowiązującego przepisu prawa,
c) możliwość wykonywania umowy istnieje na gruncie art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego w obecnym brzmieniu oraz art. 358 § 2 k.c., albowiem kredytobiorca ma możliwość spełnienia świadczenia bezpośrednio w walucie (...) (na mocy art. 69 ust. 3 Pr. Bank), nie tracąc przy tym uprawnienia do spłaty w walucie PLN (na mocy art. 358 k.c.), a w konsekwencji umowa może być wykonywana poprzez spełnienie zobowiązania w walucie obcej lub w walucie PLN,
d) w przypadku przyjęcia za abuzywne postanowień dotyczących kursu wymiany walut możliwe jest, wobec regulacji art. 358 § 2 k.c., art. 783 k.p.c.
w brzmieniu na dzień zawarcia umowy kredytu, art. 8 ustawy z 18 grudnia
1998 r. Prawo dewizowe w brzmieniu obowiązującym na dzień zawarcia umowy kredytu oraz art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim, zastosowanie średniego kursu NBP jako przelicznika waluty obcej,
e) art. 385 1 § 2 k.c. ustanawia w sytuacji określonej w art. 385 1 k.c. zasadę zachowania mocy wiążącej umowy,
7. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385
1 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące dokonaniem wadliwej wykładni oświadczeń woli stron umowy kredytu, ograniczającej się wyłącznie do analizy literalnego brzmienia spornych zapisów umowy bez dokonania oceny treści umowy kredytu w kontekście celu, w jakim została zawarta umowa kredytu, jak również z pominięciem okoliczności, w których doszło do zawarcia umowy kredytu, zasad współżycia społecznego oraz zgodnego zamiaru stron
w chwili zawierania umowy kredytu, co doprowadziło Sąd Okręgowy do wniosku o konieczności stwierdzenia nieważności umowy kredytu wobec stwierdzenia abuzywności kwestionowanych postanowień umowy w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy, bazując na przekonaniu o racjonalności stron umowy kredytu, winien dojść do przekonania, że w braku ustalania w umowie kredytu kursu wymiany strony uznałyby za odpowiedni kurs średni NBP, jako kurs sankcjonowany przez ustawodawcę do rozliczeń walutowych i uznany przez ustawodawcę za obiektywny, co urzeczywistniałoby cel art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, jak i stanowiłoby środek stosowny i skuteczny realizujący interesy konkurentów i konsumentów w rozumieniu art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13,
8. art. 385
1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (według stanu prawnego
z 24 stycznia 2009 r.) w zw. z art. 3 k.c. oraz art 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności umowy kredytu
w sytuacji, gdy Sąd Okręgowy pominął, że umowa kredytu w dacie jej zawierania w pełni zaspokajała potrzeby powodów i była dla nich najkorzystniejsza, a stosując sankcję nieważności Sąd Okręgowy naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego,
9. art. 58 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i w rezultacie przyjęcie, że zawarte w umowie kredytu postanowienia dotyczące mechanizmów przeliczeniowych są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy dopuszczalność zawierania umowy kredytu denominowanego jest powszechnie przyjęta w orzecznictwie, a wbrew ustaleniu Sądu I instancji ryzyka związane z zawarciem umowy obciążało obie strony umowy; ponadto Sąd I instancji ograniczył się jedynie do analizy jednego aspektu umowy (wymiaru ekonomicznego badanego jedynie przez pryzmat korzyści i ryzyk), bez analizy zgodności umowy z zasadami współżycia społecznego w odniesieniu do całości stosunku zobowiązaniowego, w tym oprocentowania stopą LIBOR, przy czym ustalenia Sądu w tym zakresie pozostają całkowicie dowolne, powinny bowiem znajdować oparcie w treści opinii biegłego, gdyby Sąd Okręgowy skorzystał z wiadomości specjalistycznych miałby możliwość ustalenia, że kredyt złotowy (przy przyjęciu takiej samej kwoty kredytu) byłby w okresie objętym pozwem droższy, tym samym Sąd I instancji błędnie i bezrefleksyjnie uznał umowę kredytu zawartą pomiędzy stronami za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego,
10. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4a Pr.Bank poprzez niewłaściwe zastosowanie i w rezultacie przyjęcie, że zawarte w umowie kredytu postanowienia dotyczące mechanizmów przeliczeniowych są sprzeczne z naturą stosunku prawnego w sytuacji, gdy dopuszczalność zawierania umowy kredytu denominowanego jest powszechnie przyjęta w orzecznictwie, a wbrew ustaleniu Sądu I instancji ryzyko związane z zawarciem umowy obciążało obie strony umowy; ponadto Sąd I instancji ograniczył się jedynie do analizy jednego aspektu umowy (wymiaru ekonomicznego badanego jedynie przez pryzmat korzyści i ryzyk), bez analizy zgodności umowy z zasadami współżycia społecznego w odniesieniu do całości stosunku zobowiązaniowego, w tym oprocentowania stopą LIBOR, przy czym ustalenia Sądu w tym zakresie pozostają całkowicie dowolne, powinny bowiem znajdować oparcie w treści opinii biegłego, gdyby Sąd Okręgowy skorzystał z wiadomości specjalistycznych miałby możliwość ustalenia, że kredyt złotowy (przy przyjęciu takiej samej kwoty kredytu) byłby w okresie objętym pozwem droższy - tym samym Sąd I instancji błędnie uznał umowę kredytu zawartą pomiędzy stronami za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i naturą stosunku prawnego,
11. art. 353
1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 65
§ 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że sporna umowa kredytu jest nieważna, ponieważ w umowie nie określono kwoty kredytu, podczas gdy przepisy powszechnie obowiązującego prawa dopuszczają możliwość, a art. 69 prawa bankowego nie zabrania zawarcia umowy, w której nie jest jeszcze wskazana ostateczna wysokość świadczenia, a jedynie podstawy do jej ustalenia, a strony niniejszego sporu w treści umowy ustaliły zasady określenia salda udzielonego powodom kredytu oraz zasady spłaty poszczególnych rat kredytu; sporna umowa jednoznacznie określała wysokość kredytu, a tym samym wysokość świadczenia powoda, poprzez określenie konkretnej kwoty w (...) w momencie uruchomienia środków, która następnie miała być (i była) spłacana ratami również wyrażanymi konkretnymi kwotami w (...), o wartości w przeliczeniu na PLN wynikającej z kursu franka szwajcarskiego determinowanego przez ceny rynkowe i podlegającego grze rynkowej, zakładającej wahania w górę i w dół - a zatem samo świadczenie nie było zmienne w czasie, ponieważ świadczenie było zawsze wyrażone konkretnymi kwotami w (...), zgodnie z istotą kredytu denominowanego walutą obcą; tym samym wykładnia realizowana przez Sąd Okręgowy stanowi zaprzeczenie działań ustawodawcy, który wprost w przepisach wyodrębnia kredyt denominowany,
12. art. 58 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że zawarta przez strony umowa kredytu nie określa przedmiotowo istotnych warunków umowy kredytowej, co prowadzi do całkowitej nieważności umowy,
13. art. 69 ust. 1 i 2 Pr.Bank poprzez przyjęcie, że umowa kredytu po ustaleniu bezskuteczności klauzuli denominacyjnej (waloryzacyjnej) nie może nadal funkcjonować w obrocie jako umowa o kredytu, podczas gdy zachowała one wszystkie elementy, które są niezbędne dla wykonania umowy,
a ewentualny spór dotyczy prawidłowości wykonania umowy kredytu,
14. art. 69 ust. 3 Pr.Bank poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez Sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej,
15. art. 24 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim
w zw. z art. 32 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, względnie art. 41 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. Prawo Wekslowe poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy wobec braku określenia w umowach kredytu sposobu przeliczenia waluty polskiej na walutę kredytu (co jest wynikiem przyjęcia bezskuteczności postanowień o tabeli kursowej kredytodawcy), winny znaleźć zasady przeliczania określone przez Narodowy Bank Polski, jako podmiotu uprawnionego podstawie ustawy do organizowania rozliczeń pieniężnych wynikających z konieczności ustalenia kursu złotego w stosunku do walut obcych,
16. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. poprzez uznanie za abuzywne całości postanowień umownych klauzuli denominacyjnej w sytuacji, gdy okoliczności przemawiające w ocenie Sądu za abuzywnością odnoszą się jedynie do elementu konstrukcji klauzuli denominacyjnej w postaci postanowień regulujących wyłącznie sposób przeliczania, tj. zastosowanie konkretnych kursów walut wg Tabeli banku (klauzuli spreadu walutowego) mającego charakter posiłkowy przy jednoczesnym braku abuzywności klauzuli denominacyjnej w pozostałym zakresie, co skutkowało błędnym uznaniem, że umowa po usunięciu postanowień abuzywnych nie może zostać utrzymana w mocy wobec wyeliminowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, mimo że postanowieniem takim jest sama klauzula denominacyjna, nie zaś klauzula spreadu walutowego, a tym samym nawet w przypadku przyjęcia abuzywności klauzuli spreadu walutowego umowa nie zostanie pozbawiona postanowień określających główne świadczenia stron umowy.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz stosowne do wyniku sprawy rozliczenie kosztów procesu za I instancję, a także o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie oraz zwrot kosztów, które ponieśli na tym etapie sporu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Wywiedziona w tej sprawie apelacja, ograniczając się do powtórzenia twierdzeń, jakie do tej pory zostały rozważone, nie wykazała nieprawidłowości zaskarżonego orzeczenia i nie dostarczyła podstaw umożliwiających postulowaną zmianę dotychczasowego kierunku rozstrzygnięcia.
Wbrew ujętym w jej treści zarzutom Sąd Okręgowy oceniając zgromadzony materiał dowodowy zastosował się do reguł art. 233 § 1 k.p.c. i nie dopuścił się naruszenia tego przepisu.
W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej
oceny dowodów, do których odwołuje się powyższa norma, muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego
(zob. uzasadnienie wyroku SN z 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku SN z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, Nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia SN z 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroków SN z 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok SN z 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, Nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku SN z 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia SN z 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku SN z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku SN z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom
logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko to może być bowiem przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu
(tak: orzeczenia SN: z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136; z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).
W rozpatrywanej sprawie pozwany upatrywał naruszenia analizowanego przepisu w dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenie dowodów, zwłaszcza przedstawionych przez strony dokumentów,
a także w zaniechaniu przeprowadzenia niektórych dowodów, co miało skutkować dokonaniem ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią materiału dowodowego oraz niewyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy.
Z powyższymi zarzutami nie sposób się zgodzić, gdyż ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji nie uchybiła regułom wyznaczonym przez
art. 233 § 1 k.p.c., a poczynione ustalenia faktyczne w pełni uwzględniły zaprezentowany przez strony materiał dowodowy w zakresie niezbędnym do wydania prawidłowego wyroku.
Pozwany w kontekście zarzutów obrazy prawa procesowego nawiązał do pominięcia przez Sąd Okręgowy wnioskowanego przez niego dowodu z opinii biegłego. Jednakże - jak słusznie wskazuje się w orzecznictwie - dopuszczenie dowodu z opinii biegłego następuje tylko z uwagi na zaistnienie obiektywnej potrzeby procesowej skorzystania z wiadomości specjalnych w istotnym dla rozpoznania sprawy zakresie, a tej w realiach niniejszej sprawy nie było. Fakty, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości były bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie należą do przesłanek stosowania art. 385 1 § 1 k.c., w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy nie wyłączają jego bezskuteczności, a co za tym idzie także bezskuteczności (nieważności) całej umowy. Z pewnością do zadań biegłego sądowego nie należy ocena prawna postanowień umowy kredytu ani charakteru stosunku prawnego łączącego strony. Przeliczenie wysokości żądań powodów na wypadek przyjęcia, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa pozostaje w mocy w pozostałej części byłoby niecelowe, skoro Sąd ustalił nieważność całej umowy. Zarazem bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez bank kursy z tabeli kursów walut miały charakter rynkowy i korelowały z kursami NBP, w jaki sposób bank dokonuje transakcji wymiany walut oraz czy ponosi ryzyko kursowe i ryzyko zmiany stóp procentowych. Jednocześnie brak jest podstaw dla ewentualnego zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) publikowany przez NBP. Stąd też próby uzupełnienia luk w umowie w sposób postulowany przez pozwanego tezie dowodowej zakreślonej dla opinii biegłego były daremne.
Jeśli pozwany twierdzi, że do wyjaśnienia sposobu, w jaki tworzone były bankowe tabele kursów, konieczne jest zasięgnięcie wiadomości specjalnych, to utwierdza tylko w przekonaniu, że umowa nie była dla przeciętnego konsumenta jasna, a jej postanowienia jednoznaczne.
W konsekwencji tak w postępowaniu przed Sądem I instancji, jak
i obecnie poszerzenie materiału dowodowego o ten dowód byłoby zbędne.
Z tego też względu dotyczący jego dopuszczenia wniosek apelacji nie podlegał uwzględnieniu.
Zważywszy na to, że zaprezentowany przez pozwanego materiał dowodowy nie wyjaśniał spornych okoliczności dotyczących dopełnienia obowiązków informacyjnych wobec powodów przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie zaistniała potrzeba sięgnięcia do dowodu z art. 299 k.p.c. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jest zawsze aktualne w sytuacji, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zeznania stron mogą służyć ich ustaleniu. Skarżący nie przedstawił w apelacji jurydycznych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodu z zeznań powodów. Nie wykazał też, żeby dowód ten kolidował z innymi dowodami, poprzestając na polemice z wyprowadzonymi na ich podstawie ustaleniami i wnioskami.
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny podziela argumentację dotyczącą abuzywności klauzul przeliczeniowych w niniejszej umowie.
Powodowie trafnie zakwestionowali zawarte w niej klauzule indeksacyjne, zarzucając im, że kształtują one prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, gdyż pozwany zastrzegł sobie w istocie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) poprzez wyznaczanie
w stosowanej w banku tabeli kursowej kursu sprzedaży franka szwajcarskiego, nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania tego kursu. Postanowienia te były nieprecyzyjne, niejasne oraz przewidywały uprawnienia
do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony - banku. Oznacza to, że bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powodów i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk.
W analizowanych klauzulach brakowało oparcia zasad ustalania
kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut,
a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży
walut przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do ewentualnego uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Wynika z tego, że na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na
które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta,
a co za tym idzie uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści
i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną
w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego
(por. wyrok SA w Łodzi z 19 maja 2021 r., I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z 3 listopada 2021 r., I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z 5 października 2021 r., I ACa 1342/20), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, ponieważ kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron
(zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299;
z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).
Zaprezentowana wyżej interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W rezultacie Trybunał wywiódł, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, że ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji). Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.
Dodatkowo, co zaakcentował Trybunał Sprawiedliwości Unii
(...), art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować
w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą
a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę
(wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zaszła, gdyż zgodnie z postanowieniami umowy stron kurs (...) przy indeksowaniu kwoty kredytu i rat do spłaty był (i miał być) ustalany przez kredytodawcę w sposób arbitralny, bez ujawniania szczegółów algorytmu kontrahentom.
W rozpoznawanej sprawie powodowie nie zostali nawet formalnie w treści umowy poinformowani przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut. Umowa (ani żaden inny dokument) nie daje podstaw do ustalenia, że takie informacje zostały im przedstawione, a w konsekwencji, że uzyskali oni rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego. Tego rodzaju informacji nie można utożsamiać z ogólną wiedzą konsumenta, że kursy walut obcych ulegają wahaniom, tj. mogą wzrosnąć lub spaść, a hipotetyczny wzrost kursu będzie skutkował wzrostem obciążeń po stronie konsumenta. W orzecznictwie podkreśla się, że wprowadzenie do umowy kredytowej, zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorcy mogliby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu.
Tym samym stanowisko Sądu Okręgowego, który wskazał, iż pozwany nie dowiódł tego, że wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych wobec powodów należało uznać za prawidłowe.
W ślad za tym Sąd pierwszej instancji - w odniesieniu do umownej klauzuli indeksacyjnej - słusznie uznał, że nie ma podstaw do tego, aby przyjąć, że została ona uzgodniona indywidualnie z powodami. Zawarte w umowach stron klauzule waloryzacyjne, z uwagi na blankietowe odniesienie się do „tabel kursowych” pozwanego banku, których treść bank miał ustalać samodzielnie, nie określały wysokości świadczenia pieniężnego obciążającego powodów
w sposób jednoznaczny i precyzyjny. Postanowienia te pozwalały pozwanemu całkowicie dowolnie kształtować kurs w tabelach kursowych, a uprawnienie to nie przewidywało w umowach żadnego ograniczenia. Okoliczność ta bezspornie wskazuje, że pozwany naruszył zasadę równorzędności stron, tym bardziej,
że nie zawarł we wzorcach umownych ograniczenia co do wysokości ustalanych kursów np. poprzez wprowadzenie zapisów przewidujących o ile może maksymalnie wzrosnąć kurs w tabeli bankowej. W umowach nie istniały jakiekolwiek zapisy limitujące swobodę pozwanego w ustalaniu kursów (...) na potrzeby waloryzacji w ramach umowy kredytowej - jedynym ogranicznikiem pozostawała wola pozwanego, co niewątpliwie świadczy o braku równorzędności stron stosunku zobowiązaniowego.
Przyjmuje się, że konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c., jest działająca
ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385
1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową
w pozostałym zakresie. Przy czym zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, że strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że „...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”.
Sąd Apelacyjny podziela w tej materii wywody przedstawione
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że co do zasady abuzywność klauzul indeksacyjnych powoduje, iż bez nich umowa kredytu nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu, tj. określenia świadczenia stron.
Przede wszystkim przyjąć trzeba, że zastrzeżone w umowach kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy
(zob. powołane wyżej wyroki: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18
i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18,
a także wyrok SN z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę
(por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu
(por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko(...) Bank (...), pkt 44).
W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji wywrzeć skutku
(por. powołane wyżej wyroki SN z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).
Jako nieuzasadnione należało uznać zapatrywania pozwanego, przedstawione w ramach zarzutu naruszenia art. 385 1 § 1 k.c., w świetle których założył rozróżnienie „klauzul ryzyka walutowego” i „klauzul spreadowych”.
Wbrew stanowisku skarżącego postanowienia te pozostają ze sobą
w związku, gdyż składają się łącznie na tzw. mechanizm indeksacji i nie mogą samodzielnie funkcjonować
(wyrok SN z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22). Ponadto z najnowszego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE wynika jednoznacznie, że nie istnieje możliwość rozdzielania postanowień umowy wprowadzających ryzyko walutowe, tj. indeksację od postanowień określających zasady przeliczeń kursowych.
(...) w wyroku z 29 kwietnia 2021 r. (C — 19/20), odpowiadając na pytania zadane przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, sformułowane na tle sporu dotyczącego postanowień umowy kredytu powiązanego z walutą, odniósł się
do możliwości podziału warunku umownego — w taki sposób, jak proponuje to pozwany w niniejszym postępowaniu i stwierdził następująco: „wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że
z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą
a konsumentem, w wypadku gdy odstraszający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego,
o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru.
Z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zadanie należy do tego sądu”.
Należy mieć na względzie, że celem instytucji klauzul abuzywnych
jest eliminacja postanowienia umowy w całości. Odmienne podejście prowadziłoby do sytuacji, w której bezskuteczność postanowienia powodowałaby jedynie przywrócenie warunków, jakie przedsiębiorca powinien zaoferować konsumentowi już na samym początku. Takie rozwiązanie nie spełniałoby funkcji represyjnej wynikającej z dyrektywy 93/13, a wręcz zachęcałoby przedsiębiorców do próby obchodzenia instytucji klauzul abuzywnych poprzez konstruowanie zapisów analogicznych, jak w niniejszej sprawie.
Z powyższego wynika, że wykluczona jest możliwość dowolnego „dzielenia” klauzuli indeksacyjnej. Podział warunku umownego w celu eliminacji elementu abuzywnego byłby możliwy tylko wtedy, gdyby każdy z powstałych w ten sposób elementów tworzył odrębne zobowiązanie umowne, mające za przedmiot odrębne świadczenie i mogące być przedmiotem odrębnej kontroli abuzywności. Co więcej, podział takiego warunku umownego nie może prowadzić do zmiany jego istoty ani też osłabiać efektu zniechęcającego z dyrektywy 93/13, realizowanego przez eliminację nieuczciwego warunku. Innymi słowy, każda powstała w sposób takiego podziału „klauzula” powinna mieć samodzielny byt, nie stanowiąc doprecyzowania czy uzupełnienia innej klauzuli.
Finalnie należy stwierdzić, że klauzula indeksacyjna stosowana przez pozwanego nie spełnia kryteriów umożliwiających jej podział. Funkcją tej klauzuli było powiązanie wysokości rat kredytowych z kursem waluty obcej ( (...)). Klauzula umowna zastosowana przez pozwanego odnosi się w całości do świadczenia powodów w postaci spłaty rat kredytu, których wysokość jest powiązana z kursem waluty obcej, wyznaczanym przez bank. Omawiana klauzula stanowi integralną całość, a wyodrębnienie z niej mechanizmu dotyczącego sposobu przeliczeń — jak chciałby tego pozwany — zmieniałoby istotę całości, prowadząc do niedopuszczalnej ingerencji w wewnętrzną strukturę jednostek redakcyjnych, a także — osłabiałoby w sposób niedopuszczalny efekt zniechęcający dyrektywy 93/13, który niewątpliwie powstanie w przypadku eliminacji całej klauzuli z łączącego strony stosunku umownego.
W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmuje się, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy ( por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) (...) Z..; z 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344).
Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)).
W ocenie Sądu Apelacyjnego ostatecznie uznać trzeba, biorąc pod uwagę powyższe, trafne stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że nie istnieje możliwość utrzymania w mocy umowy stron, z której, ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron.
Utrzymanie w mocy tego typu umowy byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby konsument wyraził wyraźnie taką wolę. Możliwość zapobiegnięcia nieważności umowy ma charakter ochronny względem konsumenta, tj. obowiązuje jedynie w przypadku, gdyby nieważność miała narazić konsumenta na niekorzystne względem niego konsekwencje. Wyrazem tego jest stanowisko, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385
1 § 1 k.c.) jest od początku,
z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie
i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną
(zob. uchwałę
7 sędziów SN - zasadę prawną z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021,
nr 9, poz. 56 i powołane w niej orzecznictwo). Także w orzecznictwie (...) jednoznacznie podkreśla się, że istnieje możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych przepisami dyspozytywnymi, ale jedynie w przypadku, gdy następstwem wyłączenia abuzywnych postanowień z umowy jest jej nieważność, która nie jest w interesie konsumenta, a więc gdyby miała narazić go na niekorzystne konsekwencje, np. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności
(zob. np. wyrok (...)
z 21 stycznia 2015 r. w sprawach połączonych C-482/13, C-484/13, C-485/13
i C 487/13, (...) SA).
Z punktu widzenia treści objętego pozwem roszczenia oraz stanowiska, które powodowie prezentowali w toku postępowania należy uznać, że wyrazili
oni świadomą, wyraźną i swobodną decyzję o zrzeczeniu się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości. Toteż trudno ich stanowisko uznać za niewiążące.
Oceny kwestionowanych postanowień jako abuzywnych nie zmienia potencjalna możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji, ani też wejście w życie ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Skarżący zdaje się nie zauważać, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Od tego też momentu klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta, chyba że konsument wyrazi świadomą wolę na objęcie go takim postanowieniem umownym. Mamy tu do czynienia ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych (wyjątek stanowi wola konsumenta). Abuzywności poszczególnych klauzul zawartych w umowie kredytu nie wyeliminowało zatem wprowadzenie w 2011 r. ust. 3 do art. 69 prawa bankowego, w wyniku czego kredytobiorcy uzyskali w ramach umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska możliwość dokonywania spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonania przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Ta nowelizacja miała na celu wyeliminowanie tzw. spreadów bankowych, a nie zmiany istoty umowy kredytowej. Innymi słowy, nie doszło do przekształcenia takiej umowy w umowę o kredyt walutowy.
Nie przekonuje stanowisko skarżącego o istnieniu możliwości zastąpienia
przez sąd postanowień niedozwolonych innymi. Rozwiązanie takie stałoby
w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13 w postaci zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych. (...) w wyroku z 6 marca 2019 r.
(w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA, pkt 54) wykluczył zresztą, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach.
Nie zmienia to faktu, że w polskim systemie prawa cywilnego brak jest tego rodzaju przepisu, który pozwalałby sądowi zaradzić skutkom nieważności abuzywnego warunku poprzez zastąpienie go przepisem o charakterze dyspozytywnym. Przykładowo nie może stanowić go art. 358 § 2 k.c., który
jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co na mocy powołanego powyżej wyroku (...) w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, że wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (tj. zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej).
Ponadto nie sposób w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., czy art. 56 k.c., ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej
w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił. Wykluczenie analogii czyniło również niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41
Prawa wekslowego. Przepis ten regulujący kwestię przeliczenia zobowiązania wekslowego wyrażonego w walucie obcej w ogóle nie wskazuje według jakiego kursu waluty ma być dokonywane takie przeliczenie, a zwłaszcza nie wskazuje na kurs średni NBP. Jedynie w ramach wykładni doktrynalnej przyjmuje się, że właściwy w tym zakresie jest średni kurs waluty ustalany przez NBP. Co równie istotne, art. 41 ustawy prawo wekslowe dotyczy sytuacji, gdy zobowiązanie zostało wyrażone w walucie obcej, podczas gdy w niniejszej sprawie kredyt został udzielony powodom w walucie krajowej. Wskazać wreszcie trzeba, że podobnie ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych.
Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju.
Z tych wszystkich względów prawidłowe pozostaje rozstrzygnięcie stwierdzające nieważność stosunku prawnego wynikającego ze spornej umowy
wobec zamieszczenia w niej klauzul niedozwolonych.
Argumentacja poczyniona przez Sąd Okręgowy z odwołaniem do art. 58
§ 1 i 3 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego i wyrażony wniosek, że zawarta przez strony umowa kredytu nie określa przedmiotowo istotnych warunków umowy kredytowej, co prowadzi do jej całkowitej nieważności wspierała trafność powyższej oceny.
Wbrew zapatrywaniom skarżącego powodowie mogli skorzystać
z omówionej ochrony z uwagi na wykazanie interesu prawnego w rozumieniu
art. 189 k.p.c.
Co prawda za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia
(zob. wyroki SN z 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX
nr (...)), to jednak samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa
o świadczenie nie w każdej sytuacji stanowić będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co
w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw
i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem
z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego
(tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
z 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, Legalis 2601148).
Jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 13 stycznia 2021 r., sygn. I ACa 973/20, w takiej sprawie, najlepszą drogą do rozstrzygnięcia sporu zawisłego między stronami było wytoczenie powództwa
o ustalenie, albowiem jedynie wyrok wprost odnoszący się w sentencji do przeciwstawnych stanowisk stron o ważności lub nieważności umowy kredytowej prowadzi do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa wiąże powodów, a jeżeli tak, to w jakim zakresie i na jakich warunkach powinni ją wykonywać. Usunięcie wszelkich niepewności związanych z wykonywaniem świadczenia na rzecz banku (wysokości rat, sposobu rozliczenia kredytu) jest możliwe jedynie za pomocą powództwa o ustalenie. Dopóki strony wiąże umowa kredytowa, powodowie nie mogą domagać się przeliczenia kredytu na złotówki czy rozliczenia umowy, a jedynie ustalenie czy zaskarżona umowa jest nieważna (bezskuteczna), bądź określone postanowienia umowne nie wiążą stron, pozwoli na zaktualizowanie żądań.
Ponadto, jeżeli powodowie złożyliby wyłącznie pozew o zwrot na ich rzecz wpłaconych dotąd nienależnie na rzecz pozwanego kwot, to kwestia ważności umowy stanowiłaby przedmiot rozważań sądu jedynie w uzasadnieniu wyroku, a nie byłaby objęta sentencją wyroku. Wówczas mogłaby powstać wątpliwość co do dalszych zasad i formy spłaty kredytu w przyszłości. Sentencją wyroku objęte jest bowiem jedynie rozstrzygnięcie o żądaniach stron (art. 325 k.p.c.), którego faktyczne i prawne podstawy zawiera uzasadnienie. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, LEX nr 51062, w wyroku z 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 55501 oraz w wyroku z 11 lutego 2021 r., (...) 20/21, LEX nr 3119575).
Za posiadaniem przez powodów interesu prawnego w ustaleniu nieważności spornej umowy przemawiał także fakt, że zabezpieczeniem wierzytelności banku jest hipoteka ustanowiona na należącej do nich nieruchomości. Stosownie zaś do art. 94 ustawy z 6 lipca 1982 r.
o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz. U. z 2019 r., poz. 2204 ze zm.) wygaśnięcie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą wygaśnięcie hipoteki. Zatem dopiero stwierdzenie w sentencji wyroku, że umowa kredytu jest nieważna, może stanowić potwierdzenie wygaśnięcia takiej hipoteki. Wyrok ustalający może być podstawą wpisu w księdze wieczystej
(podobnie uznał m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015/2/15 oraz w postanowieniach z 19 lipca 2006 r., I CSK 151/06, LEX nr 1170208, z 22 lutego 2007 r., III CSK 344/06, OSNC 2008, Nr 1, poz. 12).
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił przedstawioną apelację stosownie do art. 385 k.p.c., a o kosztach powstałych w obecnym stadium postępowania orzekł z mocy art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w zw. z § 2
pkt 7 oraz § 10 ust. 1 pkt 2
in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.).