Pełny tekst orzeczenia

Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

Sygn. akt I ACa 838/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Sławomir Jamróg

Protokolant:

Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 lipca 2022 r. w Krakowie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko Szpitalowi (...) w N.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 22 czerwca 2020 r. sygn. akt I C 992/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. w ten sposób, że zasądza
od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

4.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Nowym Sączu
na rzecz adwokata A. K. kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Sławomir Jamróg

Sygn. akt I ACa 838/20

UZASADNIENIE

Powód M. S. żądał zasądzenia od Szpitala (...) w N. kwoty 400.000zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznane krzywdy wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że personel pozwanego szpitala przeprowadził nieprawidłowo w dniu 8 stycznia 2016 r. zabieg medyczny polegający w pierwotnym założeniu na otwarciu u powoda wielu zatok, obustronnym wycięciu polipów oraz usunięciu zatok sitowych. Powód podał, że po zabiegu w dniu 8 stycznia 2016 r wypisano go do domu przepisując środki przeciwbólowe i pouczono że „przez jakiś czas po zabiegu, może odczuwać bol”. Powód zażywając środki przeciwbólowe początkowo cierpliwie czekał, myśląc że jest to normalna konsekwencja przebytego zabiegu, jednakże ból nie ustawał, a z nosa ciągle sączył się płyn. Zaniepokojony powód zgłosił się do pozwanego szpitala w dniu 27 stycznia 2016 r., a ten skierował go do Kliniki (...) w K., w której to próbowano zniwelować skutki wadliwego zabiegu, przeprowadzając w dniu 29 stycznia 2016 r. operację ratującą powodowi życie. Okazało się, że w trakcie zabiegu w dniu 8 stycznia 2016 r. doszło do uszkodzenia podstawy przedniego dołu czaszki i płynotoku nosowego. Operacja w K. polegała na tym, że drogą kraniotomii dwuczołowej wykonano plastykę podstawy przedniego dołu czaszki oraz plastykę opony twardej na sklepistości płatów czołowych mózgu. Powołana operacja pozostawiła trwały, szpecący ślad na głowie powoda, który powoduje znaczny dyskomfort psychiczny. Konsekwencją błędu medycznego jest przede wszystkim trwała i całkowita utrata zmysłu węchu i zmysłu smaku przez powoda, która to jest znaczną krzywdą, gdyż nieodwracalnie zmieniła jego życie. Zdaniem powoda zagrożenie utraty życia, szpetota oraz całkowita utrata zmysłów smaku i powonienia łączy się z poważną krzywdą. Feralne zdarzenie w sposób istotny zmieniło życie powoda, m.in. uniemożliwiło mu realizowanie dotychczasowej pasji, jaką było gotowanie. Dodatkowo rozmiar krzywdy powoda potęguje fakt, że dotychczas w jego związku małżeńskim to on przygotowywał rodzinne obiady i inne posiłki, albowiem jego żona nie posiada w tym zakresie zdolności i przyjemności. Powód nie wyczuwa smaku ani zapachu jedzonych potraw, ulubionych perfum żony, czy otaczającego go świata. Przed zabiegiem z 8 stycznia 2016 r., powód cieszył się pełnią zdrowia choć dokuczał mu wyłącznie przewlekły katar. Katar ten w żaden sposób nie zagrażał życiu powoda, ani też nie stanowił poważnej dolegliwości. Powód wskazał, że chciał pozbyć się kataru i za namową lekarza zgodził się na zabieg, który miał być wyłącznie rutynowym, małoinwazyjnym zabiegiem, wykonywanym na porządku dziennym wobec wielu osób. W tym zaś przypadku zabieg nie dość, że „otarł powoda o śmierć” to na zawsze odmienił jego życie, wygląd i normalne funkcjonowanie.

Jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego powód wskazał art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 444 § 1 i 445 § 1 k.c.

Powód wskazał również, że pomiędzy przeprowadzonym zabiegiem, a utratą przez powoda dwóch zmysłów zachodzi jednoznaczny związek przyczynowy. Prawidłowo wykonany zabieg polegający na otwarciu wielu zatok, obustronnym wycięciu polipów oraz usunięciu zatok sitowych, nie prowadzi do uszkodzenia podstawy przedniego dołu czaszki i płynotoku nosowego. Takie uszkodzenie jest następstwem zawinionego błędu medycznego polegającego na niezachowaniu należytej ostrożności w postępowaniu, nieuwadze bądź niedbalstwie polegającym na niedołożeniu pewnej miary staranności.

Zdaniem powoda jego roszczenie stało się wymagalne 30 listopada 2016 r., albowiem wezwaniem do zapłaty z 2 listopada 2016 r., wezwano pozwanego do zapłaty kwoty 400.000 zł w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania, stąd też powód żąda zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od 1 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty.

Pozwany w odpowiedzi na pozew (k. 22-24) wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu zajętego w sprawie stanowiska wskazał, że powód został przyjęty na Oddział (...) pozwanego szpitala w związku z planowanym zabiegiem usunięcia polipów nosa. Zabieg (...) (endoskopowe otwarcie wielu zatok) przebiegł bez powikłań, wykonany został zgodnie z wiedzą i sztuką medyczną i z dołożeniem należytej staranności. Płynotoku nie stwierdzono śródoperacyjnie, ani też po 5 dniach podczas kontroli, zgodnie z zaleceniem w Poradni (...). Płynotoku zarówno podczas operacji jak i bezpośrednio po niej, podczas kontroli ambulatoryjnej nie stwierdzono.

Płynotok i ból głowy wystąpił dopiero po ponad 2 tygodniach od zabiegu, najprawdopodobniej na skutek nagłego wysiłku. Według oświadczenia powoda został on szarpnięty przez psa prowadzonego na smyczy podczas spaceru, co mogło doprowadzić do wycieku płynu mózgowo rdzeniowego na skutek przerwania strefy niedokrwienia kości, która może utworzyć się podczas przerostu polipowatego nosa i zatok doprowadzając do ogniskowej destrukcji koci czaszki z odsłonięciem opony.

W dniu 27 stycznia 2016 r. powód zgłosił się do pozwanego szpitala i w trybie pilnym został przyjęty do Oddziału (...), gdzie został zdiagnozowany i skierowany do leczenia w Oddziale (...) i N. Szpitala (...) w K., gdzie przebywał od 28 stycznia 2016 r. do 1 lutego 2016 r. i gdzie został poddany zabiegowi chirurgicznemu.

Ponadto zdaniem pozwanego utrata tych zmysłów, jest skutkiem przeprowadzenia operacji zaopatrzenia płynotoku mózgowego (w związku z techniką dojścia operacyjnego i samej operacji w Klinice w K., a nie z techniką endoskopową usunięcia polipów nosa, którą zastosowano u pozwanego. Przebieg leczenia powoda w Oddziale (...) pozwanego szpitala był prawidłowy i wszystkie świadczenia medyczne i procedury były zachowane i udzielone zgodnie z wiedzą i sztuką medyczną i z dołożeniem należytej staranności.

Pozwany zarzucił również, że kwestionuje wysokość żądania powoda, który mimo ciążącego na nim obowiązku nie przedstawił należycie stanu faktycznego, na skutki którego się powołuje, oraz żadnego dowodu na poparcie swoich żądań co do twierdzeń dotyczących uchybień w procesie diagnozowania i leczenia, jak i wysokości roszczeń dochodzonych w pozwie.

Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2020 roku sygn. akt I C 992/18 Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oddalił powództwo (pkt I), zasądził od powoda M. S. na rzecz strony pozwanej Szpitala (...) w N. kwotę 2 000 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu pkt II) , przyznał adw. A. K. z Kancelarii Adwokackiej w N. (...)) ul. (...) ze środków Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 8 856,00 zł , w tym kwotę 1 656,00 zł podatku VAT - tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu (pkt III) a nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa (pkt IV).

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:

Powód M. S. cierpiał na przewlekłe zapalenie zatok. Podczas wizyty u lekarza powód uzyskał informację, że tylko czyszczenie zatok może rozwiązać ten problem.

W dniu 9 grudnia 2015 r. powód został przyjęty do Oddziału (...) pozwanego Szpitala (...) w N. celem wykonania operacji zatok z rozpoznaniem „Przewlekłego zapalenia wszystkich zatok przynosowych”. Z uwagi na bardzo wysokie ciśnienie tętnicze (205/140) odstąpiono od zabiegu, proponując powodowi wykonanie tej operacji po unormowaniu ciśnienia.

W dniu 7 stycznia 2016 r., powód podpisał formularz świadomej zgody pacjenta na proponowany zabieg. Powód potwierdził w ten sposób, że zapoznał się ze szczegółowym objaśnieniem zabiegu operacyjnego, jego celem i oczekiwanym wynikiem oraz potencjalnymi powikłaniami mogącymi wystąpić w trakcie i wyniku zabiegu operacyjnego.

W dniu 8 stycznia 2016 r. powód ponownie został przyjęty do pozwanego szpitala do leczenia operacyjnego w związku z toczącym się w zatokach przewlekłym zapaleniem oraz polipami nosa i wykonano operację.

W protokole operacyjnym wskazano, że wykonano: (...) polipectomia ethmoidectomia otwarcie wielu zatok. W opisie operacji operator umieścił następujące dane: Medializacja małżowiny nosowej środkowej po stronie przedniej wraz z polipami. Udrożniono i poszerzono ujście zatok czołowych, zniesiono ścianę przednią do zatoki klinowej, poszerzono ujścia do zatoki szczękowej, odessano zawartość i przepłukano roztworem soli fizjologicznej. Tamponada w palcach gumowych - zabieg obustronny. W Historii Pielęgnowania Pacjenta podpisanej przez powoda w dniu 9 stycznia 2016 r. zaznaczono, że w dniu wypisu powód czuje się dobrze, tamponadę z nosa usunięto, temperatura w normie, z rany pooperacyjnej nie krwawi. Wypisany w stanie dobrym do domu. Po przeprowadzonym zabiegu zlecono pacjentowi: antybiotyk, leki przeciwbólowe i płyny podawane dożylnie.

Po dwóch tygodniach od zabiegu powód był prywatnie u lekarza B. który stwierdził, że wszystko jej w porządku. Powód miał wówczas czyszczony nos ze skrzepów. Po następnych kilku dniach powoda zaczęła boleć głowa i zaczęło mu się coś sączyć z nosa.

W dniu 27 stycznia 2016 r. powód został ponownie przyjęty do Oddziału (...) pozwanego szpitala z powodu bólu głowy i utrzymującego się od 5 dni wycieku płynu z nosa. W badaniu CT z 27 stycznia 2016 r. stwierdzono liczne pęcherzyki gazu przymózgowo - podstawa przedniego dołu czaszki okolicy blaszki sitowej. Zupełny brak powietrzności w zatokach czołowych, klinowych po stronie prawej. Masy polipowate w zatokach sitowych strona prawa i obu zatokach szczękowych. W konsultacji neurochirurgicznej przeprowadzonej w dniu 28 stycznia 2016 r. powoda zakwalifikowano do plastyki podstawy przedniego dołu czaszki droga kraniotomii. Przeprowadzone badanie neurologiczne w dniu 28 stycznia 2016 r. nie wykazało u pacjenta dodatnich objawów oponowych ani objawów ubytkowych ze strony układu nerwowego. Morfologia: (...)

W dniu 28 stycznia 2016 r. powód został przyjęty do Oddziału Neurochirurgii i N. Szpitala (...) w K. celem leczenia operacyjnego. 29 stycznia 2016 r. drogą kraniotomii dwuczołowej wykonano plastykę podstawy przedniego dołu czaszki oraz plastykę opony twardej na sklepistości płatów czołowych mózgu.

W szczegółowym opisie operacji neurochirurgicznej operator stwierdził, że prawy nerw węchowy był wąski, wykazywał morfologiczne cechy uszkodzenia. W miejscu wejścia nerwu do sitowia widoczny był ubytek opony twardej i kości o wymiarach 0,5 x 1,5 cm. Miejsce uszkodzenia opony pokryto kilkoma warstwami tachosilu. Po stronie lewej zachowana była ciągłość nerwu węchowego, jednak pod nerwem widoczne było również uszkodzenie ciągłości opony twardej o średnicy ok. 3 mm. W celu wykonania plastyki opony twardej konieczne były koagulacja i przecięcie nerwu węchowego lewego. Przebieg zabiegu niepowikłany. Po zabiegu bez pogorszenia stanu neurologicznego, bez cech płynotoku. Chodzący, samodzielny. W dniu 1 lutego 2016 r. powód został wypisany do domu z odpowiednimi zaleceniami.

Powód obecnie skarży się na utratę smaku i węchu oraz bóle głowy. Od czasu operacji naprawczej stał się nieznośny. Wcześniej lubił gotować. Obecnie boi się wykonywać jakikolwiek wysiłek fizyczny. Zrezygnował z czynnego uprawiania sportu. Zdarzają się sytuacje kiedy uskarża się na bóle brzucha, co może być związane z tym, że zjadł coś nieświeżego, czego nie wyczuł.

Aktualnie powód pracuje zakładzie mięsnym przy rozbiorze mięsa do czego węch nie jest niezbędny.

W trakcie operacji otwarcia zatok obocznych nosa i usunięcia polipów nosowych wykonanej w Oddziale (...) pozwanego szpitala doszło do powikłania w postaci uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej.

Bezpośrednio po zabiegu u powoda nie wystąpiły żadne niepokojące objawy, jak np. wzrost temperatury, ból głowy czy też płynotok. Objawy w postaci bólu głowy i płynotok wystąpiły dopiero po około 2 tygodniach po przeprowadzonym zabiegu.

Personel pozwanego szpitala szybko zdiagnozował problem w postaci uszkodzenia podstawy przedniego dołu czaszki i przekazał powoda do zaopatrzenia tego ubytku do Oddziału (...) i N. Szpitala (...) w K..

Operacje usunięcia polipów nosa oraz wewnątrznosowe otwarcie zatok obocznych nosa wykonywane są obecnie w większości oddziałów laryngologicznych w Polsce. Obarczone są one niewielkim, ale jednak stale istniejącym ryzykiem powikłań pooperacyjnych. Jednym z nich jest uszkodzenie blaszki sitowej kości sitowej oraz skaleczenie opon, co zazwyczaj objawia się płynotokiem. Sąd Okręgowy uznał, że materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie aby podczas zabiegu przeprowadzonego u powoda w dniu 8 stycznia 2016r. personel pozwanego szpitala przeprowadził jakiekolwiek działania diagnostyczne i lecznicze w sposób nieprawidłowy, czy też doszło do zdarzenia, które jest wynikiem błędu, zawinienia ze strony tego personelu. Zdarzenie, które powstało w trakcie operacji powoda w dniu 8 stycznia 2016 r. należy traktować jako powikłanie operacyjne, a nie błąd w sztuce. W wyniku zaistniałego powikłania i operacji neurochirurgicznej doszło do uszkodzenia obu nerwów węchowych, co skutkuje nieodwracalnymi zaburzeniami węchu i towarzyszącemu osłabieniu zmysłu smaku. Zaburzenia te są z wysokim stopniu prawdopodobieństwa nieodwracalne.

Zaburzenia dotyczące zmysłu smaku i powonienia nie upośledzają podstawowych funkcji życiowych. Mogą one jednak uniemożliwiać wykonywanie niektórych zawodów, w których te dwa zmysły odgrywają istotna rolę np. kucharza, pracownika ochrony, kipera itp. Poza tym pozbawiają daną osobę zwyczajnie uroków związanych z doznaniami pięknych zapachów.

Sąd Okręgowy wskazał jednocześnie , że do uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej doszło w trakcie zabiegu (...) i spowodował je operator. Operator nie zauważył w trakcie operacji uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej. W innym przypadku zaopatrzyłby powstały ubytek w trakcie zabiegu. W trakcie tego zabiegu nie powinno dojść do uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej. W następstwie uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej zazwyczaj pojawia się krwawienie i wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego i wówczas operator jest w stanie zauważyć uszkodzenie. Zdarza się jednak tak, że brak jest wyraźnego krwawienia i wycieku płynu mózgowo-rdzeniowego. To może spowodować, że uszkodzenie może umknąć uwadze operatora. Gdyby lekarz zauważył uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej to wówczas zaopatrzyłby to miejsce np. powięzią pobraną z uda, klejem tkankowym czy np. odpowiednio tachosilem i prawdopodobnie nie doszłoby do odmy śródczaszkowej.

Niestety utrata zmysłu węchu i smaku jest związana z uszkodzeniem ciągłości nerwów węchowych i to powikłanie jest nieodwracalne.

Pokrycie miejsca uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej większą ilością tachosilu mogłoby zaopatrzyć skutecznie ubytek i wówczas nie byłaby konieczna operacja neurochirurgiczna, która również przyczyniła się do uszkodzenia nerwów węchowych. Występujące u powoda uszkodzenie węchu jest następstwem zarówno uszkodzenia nerwów węchowych, które nastąpiło w trakcie operacji polipów, jak również związane z przebytą operacją neurochirurgiczną.

Odma śródczaszkowa powstała w wyniku uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej i wtłoczenia przez to uszkodzenie powietrza do jamy czaszki. Nie ma związku przyczynowego pomiędzy powstałą odmą śródczaszkowa a utratą zmysłu powonienia i smaku przez powoda.

Zabieg (...) w zdecydowanej większości przypadków wykonuje się bez uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej. W takcie tego zabiegu może dochodzić do uszkodzenia samej blaszki sitowej kości sitowej bez uszkodzenia opony twardej. Rzadziej dochodzi do uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej.

Lekarz wykonujący operację (...) u powoda wykonał ją zgodnie z panującymi zasadami operacyjnymi. Pismem z 02 listopada 2016 r. powód zgłosił pozwanemu żądanie zapłaty kwoty 400 000,00 zł.

Przedmiotowe zgłoszenie zostało przekazane do ubezpieczyciela pozwanego szpitala, tj. do (...) S.A. w W.

Decyzją z 06 grudnia 2016 r. ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności gwarancyjnej w związku ze zgłoszonym zdarzeniem ubezpieczeniowym i tym samym odmówił wypłaty świadczenia z tytułu obowiązującej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Kolejnym pismem z 10 marca 2017 r. powód ponownie wezwał pozwanego do ugodowego zakończenia sprawy pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania cywilnego (okoliczności bezsporne).

Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę , że podstawy ewentualnej odpowiedzialności w niniejszej sprawie należy rozpatrywać pod kątem przesłanek z art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Ciężar dowodu (art. 6 k.c.) winy podwładnego, powstania szkody i jej wysokości obciążał poszkodowanego. Zdaniem Sądu powód nie wykazał przesłanki winy. W ocenie Sądu Okręgowego nie wykazano winy personelu medycznego podlegającego zwierzchnictwu pozwanego szpitala. Uszkodzenie blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej w trakcie zabiegu (...) stanowiło powikłanie tego zabiegu i nie było następstwem błędu medycznego personelu Szpitala (...) w N.. Bezpośrednio po zabiegu u powoda nie wystąpiły żadne niepokojące objawy, jak np. wzrost temperatury, ból głowy czy też płynotok. Objawy w postaci bólu głowy i płynotok wystąpiły zaś dopiero po około 2 tygodniach po przeprowadzonym zabiegu. Jak wyjaśnił biegły brak wyraźnego krwawienia i wycieku płynu mózgowo-rdzeniowego może spowodować, że uszkodzenie może umknąć uwadze operatora. Gdyby lekarz wykonujący operację powoda zauważył uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej to wówczas zaopatrzyłby to miejsce np. powięzią pobraną z uda, klejem tkankowym czy np. odpowiednio tachosilem i prawdopodobnie nie doszłoby do odmy śródczaszkowej.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika zatem, aby podczas zabiegu przeprowadzonego u powoda w dniu 8 stycznia 2016 r. personel pozwanego szpitala wykonał jakiekolwiek działania diagnostyczne i lecznicze w sposób nieprawidłowy, czy też doszło do zdarzenia, które jest wynikiem błędu, zawinienia ze strony tego personelu. Zdarzenie, które powstało w trakcie operacji powoda w dniu 8 stycznia 2016 r. należy traktować wyłącznie jako powikłanie operacyjne, a nie błąd w sztuce. Jak wynika z opinii biegłego w czasie leczenia powoda w pozwanym szpitalu jego personel medyczny nie dopuścił się żadnych błędów medycznych. Podczas hospitalizacji powoda w tym szpitalu i jego leczenia doszło jedynie do powikłania, które jest schorzeniem, które powstaje wskutek m.in. innej choroby, operacji czy błędów w leczeniu. Powikłanie pooperacyjne, z jakim mamy do czynienia w niniejszej sprawie jest powikłaniem, którego przyczyną objawów klinicznych jest przebyta operacja.

Wskazać w tym miejscu należy, że każda procedura medyczna niesie ze sobą ryzyko powikłań, niezależnie od stopnia staranności lekarzy czy pielęgniarek. Ich postawa oraz warunki udzielenia świadczeń medycznych mogą wpływać jedynie na rozmiar tego ryzyka. Nie można też tracić z pola widzenia, że każdy człowiek stanowi odrębny organizm, o swoistej budowie i fizjologii oraz niezwykle skomplikowanym ustroju. Indywidualność pewnych procesów może przesądzać o wystąpieniu poważnych powikłań u jednej osoby, a wręcz o poprawie stanu zdrowia u drugiej w następstwie identycznego zabiegu, wykonanego w takich samych warunkach i przez te same osoby. Co więcej, do komplikacji może dojść nawet w sytuacji, gdy wszelkie działania medyczne zostały przeprowadzone w sposób prawidłowy, zgodnie ze wskazaniami wiedzy i uznanymi standardami. Tak właśnie stało się w przypadku powoda.

W tym stanie rzeczy powództwo nie mogło zostać uwzględnione i podlegało oddaleniu w całości. Sąd postanowił przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. obciążyć powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego jedynie w zakresie kwoty 2000zł odpowiadającej wysokości zaliczki wpłaconej na poczet opinii biegłego. Zdaniem Sądu z uwagi na przedmiot procesu, powód miał prawo być przekonanym o słuszności swoich roszczeń. Większość osób, których dotknęłyby tego rodzaju konsekwencje zabiegu operacyjnego, wiązałaby je z nieprawidłowościami w jego przebiegu. Nie sposób czynić zatem powodowi zarzutu, że niniejsze postępowanie zainicjował, a zatem, że nie poddał głębszej, przedprocesowej racjonalizacji szans na jego pozytywny wynik, chociaż znane mu było stanowisko ubezpieczyciela pozwanego. Dopiero jednak przeprowadzone w sprawie dowody, w szczególności z opinii biegłego, pozwoliły wyjaśnić wymagające wiadomości specjalnych kwestie, dotyczące prawidłowości procesu leczenia powoda.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając orzeczenie w zakresie punktów I i II, zarzucając naruszenie art. 233§1 k.p.c. w zw. z art. 430 k.c. poprzez dowolną ocenę dowodów:

- uznanie braku zawinienia , w sytuacji , gdy obowiązkiem operatora wykonującego operację medyczną było upewnienie się czy nie wystąpiło uszkodzenie tkanek, które często występuje przy zabiegach. Zdaniem powoda uszkodzenie w sytuacji stanowiące objawy płynotoku powinno zostać dostrzeżone „gołym okiem” , co wskazuje na brak odpowiedniej staranności,

- przyjęcie , że prawidłowym działaniem diagnostycznym jest poszukiwanie wyłącznie płynotoku jako konsekwencji uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej a nie samego uszkodzenia, które w tym przypadku obejmowało 3 mm przebicia.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kwoty 400.000 zł wraz z odsetkami ustawowy za opóźnienie od dnia 8 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika powoda kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych, które to koszty nie zostały opłacone w całości ani w części. |Z ostrożności procesowej wniósł o odstąpienie od obciążenia powoda obowiązkiem zwrotu kosztów na rzecz strony przeciwnej.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie kosztów. Zdaniem pozwanej Sąd dokonał prawidłowej oceny dowodów, w tym oceny dowodu z opinii wskazującej na brak błędów medycznych.

Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji uznał za własne ustalenia Sądu Okręgowego i zważył co następuje:

Jakkolwiek prima facie powód mógł przyjmować , że dokonanie zabieg wycięcia polipów oraz usunięciu zatok sitowych nie był wykonany prawidłowo to jednak jak wynika z opinii biegłego dr J. K. uszkodzenie podczas operacji blaszki sitowej kości sitowej nie wynikało z błędu operatora wykonującego zabieg otwarcia zatok obocznych nosa i usunięcia polipów nosowych, lecz było to powikłanie. Z opinii uzupełniającej wynika także ( k.181 i k.201) że wprawdzie w trakcie i po operacji pacjent powinien być obserwowany, jednakże z uwagi na fakt, że nie wystąpiły niepokojące objawy tj podwyższenie temperatury, płynotok ból głowy czy zaburzenia neurologiczne to nie było podstaw do wykonania diagnostyki obrazowej czy reoperacji. W trakcie zabiegu doszło do uszkodzenia nerwu węchowego prawego, natomiast w trakcie operacji rekonstrukcyjnej w Klinice (...) w K., doszło do uszkodzenia nerwu węchowego lewego, co było koniecznym następstwem metody rekonstrukcji. Z opinii wynika, że zamknięcie ubytku mogło nastąpić inną metodą , która nie pociąga uszkodzenia nerwu węchowego, także jednak i przyjęta metoda rekonstrukcji nie stanowiła błędu w sztuce. Ta okoliczność ma jednak mniejsze znaczenie z uwagi na fakt, że zabieg rekonstrukcji przeprowadzono w innej jednostce. Zgodzić się należy z powodem, że rozmiar uszkodzenia wskazywał, że powikłanie powinno zostać zauważone już w trakcie zabiegu przeprowadzonego w pozwanym szpitalu niemniej jak wynika z ustaleń gdyby lekarz wykonujący operację powoda zauważył uszkodzenia blaszki sitowej kości sitowej oraz opony twardej to wówczas zaopatrzyłby to miejsce np. powięzią pobraną z uda, klejem tkankowym czy np. odpowiednio tachosilem i prawdopodobnie nie doszłoby do odmy śródczaszkowej., jednakże jak ustalono nie ma związku przyczynowego pomiędzy powstałą odmą śródczaszkową a utratą zmysłu powonienia i smaku przez powoda.

Opinia uzupełniająca potwierdza ponadto (za wyjątkiem kwestii obserwacji przedpola), że personelowi medycznemu pozwanego szpitala nie można zarzucić błędu w sztuce (k.201/2). Personel bowiem wobec braku płynotoku i krwawienia nie miał podstaw do wdrażania specjalnych działań w postaci np. reoperacji (k.201/2). Ocena dowodów nie naruszała więc art. 233§1 k.p.c., a w konsekwencji nie doszło do naruszenia prawa materialnego tj. art. 415, 444 i 445 k.c.

W tym przypadku opinia uzupełniająca biegłego (k181)wskazuje, że poprzez brak odpowiedniej obserwacji przedpola zabiegu nie doszło do wcześniejszego wykrycia uszkodzenia sitowej kości sitowej oraz opony twardej. Nie doszło do możliwego wówczas zaopatrzenia miejsca uszkodzenia np. powięzią pobraną z uda, klejem tkankowym czy np. odpowiednio tachosilem. Strona pozwana naraziła powoda na ryzyko wystąpienia odmy śródczaszkowej. Jakkolwiek obecny stan zdrowia powoda nie jest wynikiem tej odmy lecz wykonanego zabiegu i reoperacji to jednak trzeba dostrzec, że powód nie otrzymał jako pacjent odpowiedniego do aktualnych możliwości świadczenia zdrowotnego na odpowiednim poziomie. Gdyby doszło do odpowiedniej tj podwyższonej staranności to powód mógł otrzymać zaopatrzenie miejsca uszkodzenia już w pozwanym szpitalu. Przepis art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta ( według obowiązującego w dacie zdarzenia Dz.U.2012.159 t.j. ze zm.) nie pełni wyłącznie funkcji kompensacyjnej, jak to jest w przypadku szkody na osobie, ale również funkcję dyscyplinującą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2012 r., sygn. akt V CSK 142/11). Przyjęcie zawinionego naruszenia prawa pacjenta będzie więc uzasadnione także w przypadku nieuzasadnionego i powstałego z przyczyny niedbalstwa personelu medycznego zaniechania wykonania u pacjenta badania diagnostycznego lub leczniczego, które jednocześnie nie mieści się w kategorii błędu medycznego (diagnostycznego), Udzielona powodowi ochrona prawna na etapie rozstrzygnięcia drugiej instancji wiąże się więc również z naruszeniem praw powoda do otrzymania właściwego standardu opieki medycznej, co z kolei należy powiązać z ujemnymi następstwami w sferze psychicznej. Rozstrzygnięcie w trym zakresie mieściło się w ramach podstawy faktycznej powództwa. Kompensacja ta dotyczy krzywdy wywołanej naruszeniem określonego prawa pacjenta, nie zaś dobra osobistego w postaci zdrowia. Trzeba mieć zatem na uwadze prawo pacjenta, które chroni prawo do właściwego standardu postępowania.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny zmienił na podstawie art. 386§1 k.p.c. w zw. z art. 15 zzs 1 ust. 1 pkt 4 ustawy dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 1842, z późn. zm.), w zw. z art. 6 ust.1 i 2 ustawy z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2021.1090). zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanej na rzecz powódki zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta w oparciu art. 448 k.c. i art. 4 ust 1 ustawy z dnia 6.11.2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w wysokości 6000 zł. Przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia Sąd drugiej instancji miał też na uwadze, że brak udzielenia przez szpital informacji o ewentualnych powikłaniach nie powoduje nieskuteczności wyrażenia przez pacjenta zgody na przyjęcie leku czy zabieg (por. wyrok SN z dnia 26 kwietnia 2007 r. II CSK 2/07, OSP 2009/1/6, LEX nr 319613).

Charakter sprawy oraz fakt, że kwestia czy doszło do błędu w sztuce budziła także wątpliwości Sądu drugiej instancji dawała podstawy do subiektywnego przekonania o zaskarżeniu orzeczenia pierwszej instancji skutkowały odstąpieniem od obciążenia powoda kosztami postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c.

Koszty zastępstwa z urzędu przyznano przy uwzględnieniu treści §2 , §4, §8 pkt 7 , §16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2019.18 t.j.). Uznano przy tym , że względy konstytucyjnej ochrony praw majątkowych oraz zasada równości nie pozwalają na przyznanie pełnomocnikowi z urzędu wynagrodzenia (brutto) w wysokości niższej niż minimalna stawka za te czynności dotycząca pełnomocnika z wyboru.

SSA Sławomir Jamróg