Sygn. akt I C 336/23
Dnia 28 marca 2024 r.
Sąd Rejonowy w Ciechanowie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Lidia Grzelak
Protokolant st. sekr. sąd. Edyta Wojciechowska
po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2024 r. w Ciechanowie
na rozprawie
sprawy z powództwa T. M. i K. M.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. W.
o zapłatę 48468,27 zł
I zasądza od pozwanego (...) Bank (...) S.A. W. solidarnie na rzecz powodów T. M. i K. M. kwotę 48468,27 zł ( czterdzieści osiem tysięcy czterysta sześćdziesiąt osiem złotych dwadzieścia siedem groszy ) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 listopada 2022 r. do dnia zapłaty;
II zasądza od pozwanego (...) Bank (...) S.A. W. solidarnie na rzecz powodów T. M. i K. M. kwotę 4617,00 zł ( cztery tysiące sześćset siedemnaście złotych ) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 3617,00 zł ( trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych ) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
III nakazuje Skarbowi Państwa wypłacić powodowi T. M. kwotę 2500,00 zł ( dwa tysiące pięćset złotych ) tytułem zwrotu zaliczki zaksięgowanej pod pozycją U11- (...) KU (...).
sędzia Lidia Grzelak
Sygn. akt I C 336/23
Pozwem z dnia 12 lipca 2023 r. powodowie T. M. i K. M. wnosili o zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. kwoty 48468,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 listopada 2022 r. do dnia zapłaty. Wnosili ponadto o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Na wypadek nieuznania przez Sąd umowy za nieważną, wnosili o zasądzenie kwoty 48468,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 listopada 2022 r. do dnia zapłaty, stanowiącej różnicę pomiędzy pobraną przez pozwanego kwotą tytułem spłaty przez powodów kredytu, naliczoną z zastosowaniem niedozwolonych postanowień umownych a kwotą należną obliczoną z wyłączeniem ich zastosowania.
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Bank (...) S.A. w W. wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Pozwany wnosił ponadto o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu o rozpoznanie sprawy przy drzwiach zamkniętych. Przedmiotowe wnioski pozwany bank cofnął na rozprawie w dniu 7 marca 2024 r. Ponadto pozwany bank podniósł zarzut zatrzymania kwoty 95592,47 zł.
Powodowie wnosili o nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania kwoty 95592,47 zł.
W toku sprawy strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 30 października 2004 r. T. M. i K. M. zawarli z (...) Bank (...) S.A. w W. umowę kredytu WŁASNY KĄT hipoteczny nr 203- (...) ( spłacanego w ratach równych ( annuitetowych ), udzielonego w walucie wymienialnej ). Na mocy umowy bank udzielił T. M. i K. M. kredytu w wysokości 36030,00 CHF na zaspokojenie własnych potrzeb z przeznaczeniem na sfinansowanie dokończenia budowy jednorodzinnego domu mieszkalnego. Kredyt został udzielony na okres do dnia 1 października 2019 r., z tym że termin rozpoczęcia spłaty zadłużenia ustalono na dzień 1 sierpnia 2006 r., przy czym w okresie karencji kredytobiorcy zobowiązani byli do spłaty należnych odsetek. Zgodnie z § 5 ust. 3 pkt 2 umowy kredyt był wypłacony w walucie polskiej. Stawka referencyjna w dniu sporządzenia umowy wynosiła 0,6000 %., natomiast marża banku – 1,6 %, zaś w dniu zawarcia umowy oprocentowanie kredytu w stosunku rocznym wynosiło 2,2000 %. Zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka zwykła oraz przelew wierzytelności pieniężnej z umowy ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości. Prowizja pobrana przy zawarciu umowy wynosiła 432,36 CHF. Spłata kredytu następowała w ratach równych ( annuitetowych ) przez potrącanie wierzytelności banku z tytułu kredytu z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego kredytobiorców. Termin płatności raty ustalono na pierwszy dzień każdego miesiąca kalendarzowego, przy czym na co najmniej 10 dni przed terminem bank zawiadamiał kredytobiorców o wysokości należnej spłaty ( umowa kredytu wraz z załącznikami k. 43 – 53 ).
T. M. i K. M. podpisywali umowę w (...) Banku w C.. Umowa podpisywana była na standardowym formularzu obowiązującym w Banku, w którym uzupełniano dane dotyczące reprezentacji stron, uzgodnień co do wysokości kredytu i płatności transz kredytu, harmonogramu spłaty oraz wysokości prowizji. Przy zawieraniu umowy T. M. i K. M. zostali poinformowani, iż ponoszą ryzyko zmiany kursów waluty, polegające na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu wyrażonych w walucie polskiej oraz stopy procentowej polegające na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej. Przy ustalaniu warunków, na jakich zawarta została przedmiotowa umowa, przyjęto, iż w przypadku wypłaty kwoty kredytu albo transzy w walucie polskiej, stosuje się kurs kupna albo dewiz obowiązujących w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów obowiązującej w Banku. Za czynności związane z obsługą kredytu oraz zmianą postanowień umowy (...) pobierało od kredytobiorcy prowizję i opłaty bankowe. W przypadku dokonywania spłat z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego środki pieniężne były pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony był kredyt. Przy zawarciu umowy kredytobiorcy uiścili ponadto składkę w wysokości 67,35 zł z tytułu dodatkowego ubezpieczenia kredytu ( umowa kredytu wraz z załącznikami k. 43 – 53, zeznania świadka G. T. k. 122 – 123, zeznania powoda T. M. k. 146 - 147 ).
Kredyt został wypłacony T. M. i K. M. w transzach: 10 listopada 2004 r. wypłacono 10000,00 CHF stanowiące równowartość 27310,00 zł ( kurs (...) 2,7310 ), 17 grudnia 2004 r. wypłacono 20000,00 CHF stanowiące równowartość 53032,00 zł ( kurs (...) 2, (...) ) oraz 21 lutego 2005 r. wypłacono 6030,00 CHF stanowiące równowartość 15250,47 zł ( kurs (...) 2, (...) ). T. M. i K. M. dokonywali terminowych spłat rat kredytu. Zwykle raz na trzy miesiące otrzymywali zawiadomienie na piśmie z banku o wysokości rat. Umowa została całkowicie rozliczona w dniu 7 października 2019 r. ( zestawienie spłaty kredytu k. 56 – 62, dyspozycje wypłaty k. 133 – 135, zeznania powoda T. M. k. 146 - 147 ).
Klientom Banku przed zawarciem umowy kredytowej była przedstawiania oferta w zakresie kredytów udzielanych zarówno w walucie polskiej, jak i obcej. To klient decydował, która oferta jest dla niego korzystniejsza. Klient Banku był informowany przez pracowników o ryzyku walutowym, ale wskazywano, że kurs fanka szwajcarskiego systematycznie spada. Tabela kursowa, według której dokonywano przeliczeń waluty, była ustalana przez Bank. Oddziały banku nie miały wpływu na ustalenie tabeli kursowej, dane otrzymywane były z centrali banku i zamieszczane na tablicach poszczególnych oddziałów. Kursy walut udostępnianie były codzienne, a czasem kilka razy dziennie. T. M. i K. M. zdecydowali się na kredyt we frankach szwajcarskich, gdyż był korzystniejszy od kredytu złotówkowego; nie byli świadomi, że kurs tej waluty może wzrosnąć. Przed wybraniem oferty (...) SA zapoznali się z ofertami innych banków ( zeznania świadka G. T. k. 122 – 123, zeznania powoda T. M. k. 146 - 147 ).
Pismem z dnia 10 listopada 2022 r. T. M. i K. M. złożyli do Banku reklamację kredytu wraz z wezwaniem do zapłaty kwoty 48468,27 zł w terminie 14 dni od doręczenia wezwania. Pismem z dnia 5 stycznia 2023 r. Bank odmówił uwzględnienia reklamacji i zwrotu kwoty 48468,27 zł ( bezsporne ).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zebranych w sprawie dokumentów, zeznań świadka G. T. oraz zeznań powodów T. M. i K. M.. Podkreślić należy, że stan faktyczny nie był sporny pomiędzy stronami, w tym okoliczności zawarcia umowy kredytowej, jej warunki, jak też kwestia wypłaty kwoty kredytu i jego spłaty przez powodów. Spór pomiędzy stronami dotyczył oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego.
Jednocześnie Sąd pominął wnioski obu stron w zakresie przeprowadzenia dowodów z opinii biegłych. Powodowie wnosili o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości i finansów w celu ustalenia wysokości rat kapitałowo - odsetkowych jakie powodowie byliby zobowiązani spłacać przy założeniu, że umowa jest umową kredytu udzielonego w kwocie 95592,47 zł oraz jaka jest różnica pomiędzy sumą spełnionych przez powodów rat a wysokością rat jakie zobowiązani byliby w przypadku spłaty kredytu udzielonego w walucie polskiej. Wskazać należy, że pozwany bank nie kwestionował, iż w okresie od 1 grudnia 2004 r. do 7 października 2019 r. powodowie uiścili z tytułu spłaty rat kapitałowo – odsetkowych kwotę 142738,25 zł; nie kwestionował również wskazanej przez powodów wartości przedmiotu sporu w kwocie 48468,27 zł, na którą składają się: kwota 67,35 zł z tytułu składki dodatkowego ubezpieczenia kredytu, 1255,14 zł tytułem równowartości prowizji banku w wysokości 432,36 CHF oraz 47145,78 zł tytułem nienależnego świadczenia, stanowiącego różnicę pomiędzy wysokością uiszczonych rat kapitałowo – odsetkowych a wysokością udzielonego kredytu określoną w walucie polskiej.
Jeżeli zaś chodzi o wniosek dowodowy pozwanego Banku wskazany w punkcie X odpowiedzi na pozew, to Sąd uznał – z uwagi na charakter sprawy – że dowód ten dotyczy faktów nieistotnych z punku widzenia niniejszego procesu, a uwzględnienie szeroko sformułowanej tezy dowodowej dotyczącej funkcjonowania rynku kredytów walutowych oraz przyczyn stosowania odmiennych kursów kupna i sprzedaży walut prowadziłoby jedynie do niezasadnego przedłużenia postępowania.
Sąd zważył, co następuje:
W ocenie Sądu, powództwo T. M. i K. M. zasługuje na uwzględnienie w całości tj. w zakresie pierwszego zgłoszonego w pozwie żądania zapłaty kwoty 48468,27 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 listopada 2022 r. do dnia zapłaty.
Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną określoną w art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe, zgodnie z którym bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Ustęp 2 cyt. artykułu wskazuje warunki, jakim powinna odpowiadać umowa kredytu: zawarcie na piśmie oraz określenie jej treści, w szczególności, stron umowy, kwoty i waluty kredytu, celu, na który kredyt został udzielony, zasad i terminu spłaty kredytu, wysokości oprocentowania kredytu i warunków jego zmiany, sposobu zabezpieczenia spłaty kredytu, zakresu uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminów i sposobu postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokości prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, warunków dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Umowa kredytu jest zatem dwustronnie zobowiązującą; z jednej strony bank zobowiązany jest do udzielenia kredytu, a jednocześnie staje się uprawniony do uzyskania spłaty oddanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty, z drugiej zaś, kredytobiorca ma prawo domagać się od banku wypłaty kredytu, a następnie obciąża go obowiązek zwrotu oddanej do jego dyspozycji sumy pieniężnej. W związku z nałożeniem na kredytobiorcę obowiązku zapłacenia bankowi odsetek oraz prowizji, które mają charakter wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych banku, umowa kredytu jest także odpłatna. Przedmiotem umowy kredytu musi być określona kwota pieniężna. W umowie określa się także zasady spłaty sumy udzielonej kredytobiorcy.
W chwili zawierania umowy przez powodów T. M. i K. M. z pozwanym Bankiem tj. w dniu 30 października 2004 r., prawo bankowe nie przewidywało możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych. Zmiana w tym zakresie nastąpiło w wyniku wejścia w życie z dniem 26 sierpnia 2011 r. przepisów ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw z dnia 29 lipca 2011 r., w której dodano art. 69 ust. 2 punkt 4a, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto, w art. 69 dodano ust. 3, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo - odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
W doktrynie i orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel. W uchwale z dnia 12 października 2001 r. wydanej w sprawie III CZP 55/01 Sąd Najwyższy podkreślił, że art. 58 kc dotyczy tylko zgodności z ustawą i zasadami współżycia społecznego treści oraz celu czynności prawnej. Oceniając zatem ważność czynności prawnej nie można przypisywać dominującego znaczenia ani okolicznościom poprzedzającym zawarcie umowy, ani sposobowi jej wykonania. W konsekwencji nie ma znaczenia czy kurs zastosowany przez pozwany bank przy wyliczeniu kwoty udzielonego kredytu i kursy użyte przy wyliczaniu kolejnych rat kredytu w okresie objętym sporem były kursami rynkowymi, gdyż o ważności umowy orzeka się oceniając jej treść i cel z daty zawarcia umowy, a nie sposób jej faktycznego wykonania. Tym bardziej, że ustalenie warunków tego wykonania pozostawiono w zasadzie w gestii jednej ze stron umowy.
Umowa kredytu została zawarta pomiędzy stronami pod rządami art. 358 kc w brzmieniu obowiązującym od dnia 25 września 2003 r. do dnia 23 stycznia 2009 r., który stanowił, że „z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na terenie Rzeczypospolitej Polskiej mogą być wyrażane tylko w pieniądzu polskim”. W judykaturze przyjmowano jednak, że od wyrażenia świadczenia w walucie obcej należy odróżnić tzw. klauzule waloryzacyjne, które wyłączają jedynie walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r. w sprawie V CK 859/04 ).
Bezspornym jest w niniejszej sprawie, że udzielony powodom przez pozwany bank kredyt był kredytem denominowanym (...). W praktyce stosowane są dwie formy takiego kredytu:
- kredyt waloryzowany ( indeksowany ) kursem waluty obcej – kredyt wyrażony w walucie polskiej ( PLN ), przy czym na dany dzień ( najczęściej dzień uruchomienia kredytu ), kwota kapitału kredytu ( lub jej część ) przeliczana jest na walutę obcą ( według bieżącego kursu wymiany waluty ), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo – odsetkowych; wysokość kolejnych rat kapitałowo - odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień ( najczęściej na dzień spłaty );
- kredyt denominowany w walucie obcej – kredyt, którego wartość wyrażona została w umowie w walucie obcej, ale uruchomiony został w walucie polskiej, a kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo - odsetkowych również w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień ( najczęściej na dzień spłaty ); kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu ( kapitał ) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami.
W literaturze prawniczej wskazuje się na to, że z uwagi na swoje wspólne cechy i ten sam sens gospodarczy umowy kredytu indeksowane ( waloryzowane ) do waluty obcej i tzw. umowy denominowane w walucie obcej lecz realizowane w walucie polskiej powinny być traktowane w sposób jednolity. Umowa kredytu powinna być zatem skonstruowana w sposób taki, jak to określono w umowie stron niniejszego postępowania, sposób: kredyt udzielany jest w walucie polskiej, a odwołanie się do waluty obcej ( w tym przypadku do franka szwajcarskiego ) stanowi jedynie klauzulę waloryzacyjną, co oznacza, że kurs waluty szwajcarskiej do waluty polskiej stanowi miernik wartości świadczenia należnego bankowi od kredytobiorcy, natomiast samo to świadczenie podlega spełnieniu w walucie polskiej – podobnie jak wcześniejsze świadczenie banku polegające na wypłacie kwoty kredytu. Kredyt nie jest kredytem walutowym, lecz kredytem udzielanym w walucie polskiej, przy czym również świadczenie główne kredytobiorcy tj. spłata kwoty kredytu z odsetkami jest świadczeniem w walucie polskiej, które już po jego spełnieniu zostaje jedynie przeliczone na walutę obcą, która stanowi miernik wartości świadczenia, ( sens waloryzacyjny ). W przypadku umów kredytu skonstruowanych w ten sposób kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu kwoty środków pieniężnych, którą wyznacza kwota kapitału udostępnionego kredytobiorcy, a jest to suma pieniężna w walucie polskiej, gdyż taka została udostępniona kredytobiorcy przez bank, a przy tym w umowie kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty zobowiązania właśnie w walucie polskiej ( uzasadnienie wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 sierpnia 2012 r. w sprawie XVII AmC 5344/11, uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 17 kwietnia 2018 r. w sprawie I C 551/17 ). Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela wyżej przedstawioną interpretację umów o tzw. kredyt denominowany w walucie obcej ( lub do waluty obcej ), w których zarówno świadczenie pieniężne banku ( udostępnienie kredytobiorcy kwoty kredytu ) jak i świadczenie kredytobiorcy ( zwrot na rzecz banku równowartości kwoty kredytu wraz z odsetkami kapitałowymi ) podlegają spełnieniu w walucie polskiej. Taka właśnie sytuacja w sposób jednoznaczny ma miejsce w odniesieniu do umowy kredytu, z której powodowie wywodzą swoje roszczenie w niniejszym procesie. W umowie kredytu z dnia 30 października 2004 r. zawartej pomiędzy stronami wyrażenie kwoty w walucie obcej ( frankach szwajcarskich ) pojawia się jedynie dwukrotnie: jako wskazanie kwoty kredytu oraz wskazanie wysokości prowizji banku. Postępowanie związane z zawarciem oraz zrealizowaniem umowy ze strony kredytodawcy oraz świadczenie zapłaty kredytobiorcy stanowiące zwrot kredytu w ciągu lat obowiązywania umowy miały natomiast nastąpić w złotych. Zawarta przez strony umowa w ogóle nie przewidywała możliwości oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu wskazanej w umowie we frankach szwajcarskich ani też możliwości zwrotu kredytu w tej walucie. Uznać zatem należy, że umowa kredytu zawarta między stronami była w istocie umową kredytu w walucie polską z zamieszczoną w niej klauzulą waloryzacyjną, czego nie zmienia sformułowanie umowy w taki sposób, iż w jej pierwszym merytorycznym postanowieniu ( § 2 umowy ) Bank umieścił kwotę kredytu w (...).
Odnosząc się do podnoszonych przez powodów zarzutów dotyczących kwestii abuzywności klauzul denominacyjnych oraz skutku ich ewentualnej abuzywności, w pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z art. 385 1 § 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy ( niedozwolone postanowienia umowne ). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 r. wydanego w sprawie II CSK 19/18 postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. W celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Natomiast samo rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. Unormowania zawarte w art. 385 1 - 385 3 kc mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy ( np. art. 58, 353 1 , czy 388 kc ). Stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 tiret trzecie Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej ( wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 13 czerwca 2016 r. w sprawie C - 377/14 ). Zatem stosując art. 385 1 kc należy stosować wykładnię przyjazną dla prawa unijnego, w szczególności potwierdzoną orzeczeniami (...). Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów.
Z art. 385 1 § 1 kc, wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne tj.: zawarte zostały w umowie z konsumentem, kształtują prawa i obowiązki tego podmiotu w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub gdy postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Stosownie zaś do art. 385 2 kc, oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Bezspornym jest, że umowa kredytu WŁASNY KĄT hipoteczny nr 203- (...) z dnia 30 października 2004 r. pomiędzy (...) Bank (...) S.A. w W. a T. M. i K. M. została zawarta w relacji przedsiębiorca – konsument.
W ocenie Sądu, w świetle ustalonego stanu faktycznego, w tym zeznań świadka G. T., ówczesnego dyrektora Oddziału Centrum w C., w którym doszło do zawarcia umowy, uznać należy, że powodowie T. M. i K. M. nie mieli wpływu na kształt postanowień umownych dotyczących denominacji. Zawarcie umowy nastąpiło przy użyciu stosowanego przez pozwany Bank wzorca umowy. Powodowie nie byli informowani o sposobie ustalania kursów walut w stosowanej przez pozwany Bank tabeli kursów, jak również sposobie przeliczania rat wyliczonych we frankach szwajcarskich na walutę spłaty. Jak przyznał świadek G. T. kursy walut służące do ustalenia kwoty kredytu podlegającego wypłacie w walucie polskiej czy też wysokości rat spłaty ustalany był w centrali Banku i codziennie, czasem nawet częściej, przekazywany do poszczególnych oddziałów Banku. Zasady ustalania kursów walut nie były znane pracownikom oddziałów Banku, którzy mieli jedynie obowiązek ich stosowania. Kwestiami, które podlegały negocjacjom były wyłącznie kwota kredytu, jak też termin spłaty i rodzaj rat. Nie może budzić wątpliwości, że powodowie nie mieli możliwości negocjowania w zakresie kursu walut. Podkreślić również należy, że powodów zachęcano do zaciągnięcia kredytu w tej formie, wskazując na korzyści związane z wysokością raty uzależnioną od kursu franka szwajcarskiego, który wówczas spadał, nie wskazując jednakże na możliwość zmiany jego kursu, w szczególności wzrost. Powodowie podjęli w tych realiach świadomą decyzję wybierając ofertę pozwanego Banku, wskazując, że zapoznali się z ofertą również innych banków. Wskazane okoliczności uzasadniają przyjęcie, że powodowie, wbrew sugestiom pozwanego Banku, nie mieli możliwości indywidualnego negocjowania warunków umowy, a zatem pozostawali bez wpływu na treść powstałego stosunku prawnego. Nie można bowiem uznać, za wystarczająca dla obalenia tego twierdzenia okoliczność, że, co przyznali powodowie uzgodnili i znalazło to wyraz z treści umowy, że spłatę kapitału rozpoczęli dopiero po upływie dwóch lat od wypłaty pierwszej transzy kredytu, przy uwzględnieniu, że te zapisy umowy pozostają bez związku z problemem kursu walut.
Dokonanie oceny zarzutu abuzywności podnoszonego przez powodów determinowało konieczność stwierdzenia w dalszej kolejności, czy klauzula denominacyjna stanowi element głównego świadczenia stron, a jeśli tak – czy została sformułowana w sposób jednoznaczny. W razie takiego ustalenia kontrola abuzywności byłaby bowiem wyłączona z mocy art. 385 1 § 1 zd. 2 kc.
Sąd podziela pogląd wyrażony w wyroku (...) z dnia 3 października 2019 r. wydanego w sprawie C-260/18. W świetle wytycznych płynących z zapadłego orzeczenia, sąd w niniejszej sprawie klauzulę denominacyjną, w tym same postanowienia dotyczące przeliczania kwoty kredytu, uznał za określającą podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowy o kredyt denominowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące denominacji nie ograniczają się bowiem do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z denominacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, jak również nie doszłoby też do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca, skoro odsetki te naliczane są, zgodnie z konstrukcją umowy, od kwoty wyrażonej w walucie obcej. Uwzględnić należy także cel zawieranej umowy i wprowadzenia do niej określonych postanowień, których celem było w zasadzie obniżenie miesięcznego obciążenia kredytobiorców wiążącego się ze spłatą rat. Zatem to postanowienia regulujące denominację kredytu przesądzają o spełnieniu przez ostateczne ukształtowanie całej umowy celu jaki założyły sobie strony umowy. Późniejsze uregulowanie przez ustawodawcę pewnych zasad związanych z udzielaniem kredytów denominowanych albo indeksowanych do waluty obcej stanowi potwierdzenie wykształcenia się w obrocie określonego podtypu umowy. Skoro więc obecnie postanowienia dotyczące denominacji stanowią essentialia negotii umowy, to przed datą uregulowania tej instytucji należy traktować je jako konstytutywne dla tej umowy, a więc określające główne świadczenia stron. Z pewnością dotyczy to postanowień wprowadzających mechanizm przeliczenia kwoty kredytu z waluty obcej na polską, a następnie nakazujących ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy w walucie obcej – zarówno jako spłaty kapitału, jak i zapłaty odsetek. Posiłkowy charakter w tej konstrukcji należy natomiast przyznać jedynie postanowieniom regulującym wyłącznie sposób przeliczenia, tj. zastosowanie konkretnych kursów walut ( klauzula spreadu walutowego ). To, jaki kurs zostanie zastosowany nie przesądza bowiem o konstrukcji całego stosunku prawnego. Umowa pozostaje umową o kredyt denominowany zarówno w przypadku zastosowania kursów ustalanych przez bank, jak i kursów rynkowych czy średniego kursu banku centralnego.
Jeśli zaś chodzi o postanowienia sformułowane jednoznacznie, to są to sformułowania wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. W niniejszej sprawie wskazywanych przez stronę powodową postanowień nie można było uznać za jednoznaczne, gdyż odsyłały do nieokreślonych w umowie wielkości, a mianowicie do kursów z tabel kursów walut obowiązujących w pozwanym Banku. Wielkości tych nie dawało się sprecyzować w świetle treści umowy, która nie określała jednoznacznie, w jaki sposób kursy sprzedaży i kupna z tabel Banku będą określane. W chwili zawarcia umowy ani powodowie, ani pracownicy Banku, nie znali konkretnych wartości, jakie mogły się pojawić w tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu przeliczania kwoty kredytu wyrażonej w walucie obcej na polskie złote, celem wypłaty kredytu, ani w dniach wyliczania kolejnych rat do spłaty. Umowa nie określała podstaw, aby je ustalić. Należy także zauważyć, iż za jednoznaczny nie może zostać uznany zapis określający wysokość świadczenia kredytobiorców w postaci raty kredytu wskazujący, że kredytobiorca jest zobowiązany do spłat kredytu w ratach płatnych w terminie określonym w umowie ( pierwszy dzień każdego miesiąca kalendarzowego ) zgodnie z zawiadomieniami o wysokości raty spłaty kredytu wysłanymi, a zatem nawet nie doręczonymi, przez bank na co najmniej 10 dni przed terminem płatności ( § 13 umowy ). Takie zapisy nie dają podstawy do jednoznacznego określenia wysokości raty kredytu, skoro umowa w tym zakresie przewidywała jedynie ogólnikowo, że spłata kredytu powinna nastąpić w wysokości wskazanej w doręczanym kredytobiorcy zawiadomieniu. W umowie nie zawarto postanowień, które pozwoliłyby zweryfikować kwoty wskazywane w doręczanych kredytobiorcom zawiadomieniach. Umowa nie zawiera postanowień pozwalających kredytobiorcy na samodzielne wyliczenie raty kredytu bądź weryfikację danych w zakresie wysokości raty przedstawionych w zawiadomieniu otrzymanym z banku.
W wyroku z 20 września 2018 r. wydanym w sprawie C - 51/17 (...) stwierdził, że wymóg, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, w której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Ponadto przedsiębiorca, w niniejszym przypadku instytucja bankowa, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej.
W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne ( wyrok (...) z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C - 26/13 ). Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle w art. 385 1 kc.
Podkreślić należy, że powodowie T. M. i K. M. nie byli w istocie informowali o ryzyku zmiany kursów waluty, polegającym na wzroście wysokości zadłużenia z tytułu kredytu oraz wysokości rat kredytu, wyrażonych w walucie polskiej, przy wzroście kursów waluty kredytu oraz stopy procentowej, polegające na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej. Przeciwnie zachęcani byli do takiej formy kredytu przez porównanie wysokości raty do raty kredytu tej samej wysokości otrzymanego w walucie polskiej. Na ocenę ryzyka zmiany kursów waluty, a wręcz na różnicę w kursie sprzedaży i kupna waluty ( w niniejszej sprawie (...) ) nie pozwalają zapisy umowy, które jedynie enigmatycznie wskazują na różnice w tych kursach. W § 5 ust. 4 umowy wskazano, że w przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju stosuje się kurs kupna dla dewiz ( aktualna Tabela kursów ) obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, zaś § 17 ust. 1 umowy stanowił, że należność z tytułu zaległej raty staje się zadłużeniem przeterminowanym i zostaje przeliczona na walutę polską według kursu sprzedaży dewiz ( aktualna Tabela kursów ) obowiązująca w (...) SA w dniu płatności danej raty. Jedynie § 5 ust. 5 umowy odwołuje się jednocześnie do kursów kupna/sprzedaży dla dewiz ( Tabela kursów ) obowiązujących w pozwanym Banku w dniu zlecenia płatniczego, jednakże nie miało to znaczenia dla niniejszej sprawy, skoro odnosi się wprost, co wynika z treści § 5, jedynie do kredytu wypłacanego w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 r. wydanym w sprawie IV CSK 309/18 – po pierwsze, gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Po drugie, gdyby kredytujący Bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną – konsumentem, o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.
Niejednoznaczność wskazanych postanowień pozwalała z kolei oceniać kwestionowane postanowienia umowne w świetle pozostałych przesłanek abuzywności, tj. sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta.
Przyjmuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć głównie pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym mających charakter dyspozytywny ( uzasadnienie uchwały (7) Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, „rażąco” narusza interesy konsumenta (art. 385 1 § 1 kc ), uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron ( nierównowaga kontraktowa ) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca. Ustalenie, czy klauzula wzorca umowy powoduje taką nierównowagę, dokonane może być w szczególności przez porównanie sytuacji konsumenta w razie zastosowania tej klauzuli z sytuacją, w której byłby konsument, gdyby zastosowane zostały obowiązujące przepisy prawa. Znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem tej nierównowagi ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2016 r. w sprawie I CSK 125/15 )
W ocenie Sądu, wskazane powyżej okoliczności uzasadniają ustalenie, że rozpoznawanej sprawie nie powinno budzić wątpliwości, że klauzule umowne zawarte w § 2 ust. 1, § 5 ust. 3 pkt 2, § 5 ust. 4, § 10 ust. 1, § 11 ust. 2 pkt 1 § 13 ust. 1, 3, 5 umowy kredytu łączącej powodów z pozwanym Bankiem należy stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc. Klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. Banku. Odwołanie do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” ogłaszanych w siedzibie Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. W związku z zawarciem umowy kredytu pozwany Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania – na gruncie zawartej umowy – wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Rozwiązanie to należy uznać za prawnie relewantną konsekwencję nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzącą do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. Sąd podziela pogląd, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 kc.
Okoliczność, że powodowie wiedzieli, że kredyt będzie denominowany do kursu (...) ( franka szwajcarskiego ) nie oznacza, że godzili się na to, że kurs ten będzie ustalany samodzielnie przez pozwany Bank, według aktualnej Tabeli kursów banku. Powodowie nie mieli żadnego wpływu na to jak są ustalane kursy w Tabelach kursów, gdyż w umowie nie określono żadnych zasad w tym względzie. Stanowi to złamanie równowagi stron na korzyść wyłącznie pozwanego, przerzuca bowiem całe ryzyko walutowe na konsumentów – powodów.
Bez znaczenia natomiast pozostaje czy i w jakim momencie realizacji umowy kurs (...) był dla powodów korzystny. W chwili zawierania umowy powodowie nie uzyskali rzetelnej informacji w tej kwestii, a zwłaszcza o ryzyku wynikającym z możliwej zmienności kursu (...). Pozwany Bank nie przedstawił dowodów na to, że rzetelnie pouczono powodów jak duży wpływ na wysokość poszczególnych rat ma aktualny na chwilę ich obliczenia kurs (...). Nie można bowiem uznać za rzetelne pouczenie sprowadzając się do przedstawienia powodom dwóch symulacji spłat: jednej w ratach denominowanych do (...) oraz drugiej w ratach w złotych polskich. Nie dało to bowiem wiedzy powodom, co do tego jak obliczane będą raty kredytu denominowanego oraz jak ich wysokość będzie się kształtować w przypadku zmiany kursu.
Tym samym nie można przyjąć, że powodowie świadomie zaakceptowali ryzyko wynikające z możliwej zmiany kursu (...), skoro nie mieli wiedzy o tym, jak wysokość kursu (...) wpłynie na ratę spłaty.
W powołanym powyżej wyroku z dnia 29 października 2019 r. Sąd Najwyższy podkreślił, że w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron. Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak ( odpadnięcie ) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii ) umowy nazwanej kredytu bankowego. Po ustaleniu okoliczności rozpoznawanej konkretnie sprawy konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze.
W niniejszej sprawie, po wyeliminowaniu postanowień zwierających klauzule abuzywne z umowy kredytu łączącej stron, przy uwzględnienie stanowiska powodów, uznać należy, że brak jest możliwości zastąpienia powstałych luk postanowieniami prawa krajowego.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w przytaczanym wyżej wyroku w sprawie małżonków D. ( wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C 260/18 ) orzekł, że zasadniczo art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązaną ze stopą międzybankową danej waluty, przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Jednocześnie stoi na przeszkodzie wypełniania luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, ze skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełnione w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowiąc przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Wskazana możliwość zastąpienia, która stanowi wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków, jest ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków. Przepisy te mają bowiem odzwierciedlać równowagę, którą prawodawca krajowy starał się ustanowić między całością praw i obowiązków stron określonych umów na wypadek, gdyby strony albo nie odstąpiły od standardowej normy ustanowionej przez ustawodawcę krajowego dla danych umów, albo wyraźnie wybrały możliwość zastosowania normy wprowadzonej w tym celu przez ustawodawcę krajowego.
Wypełnienie luk umowy zawartej pomiędzy stronami niniejszego procesu uznać należy w niniejszej sprawie za niemożliwe w świetle powyższym rozważań, co oznacza konieczność stwierdzenia nieważności całej umowy kredytowej. Skutkiem uznania nieważności umowy jest obowiązek zwrotu świadczeń wzajemnych przez strony.
W ocenie Sądu, uznać zatem należy, za zasadne żądanie zwrotu poniesionej prowizji, składki dodatkowej ubezpieczenia oraz nadpłaconych rat kredytu jako świadczenia nienależnego w rozumieniu art. 405 kc w zw. z art. 410 § 1 kc.
W niniejszej sprawie bezspornym jest, że pozwany Bank udzielił powodom T. M. i K. M. kredytu w wysokości 95592,47 zł, zaś powodowie zwrócili w ratach z tytułu tego kredytu łącznie kwotę 142738,25 zł. Przy zawarciu umowy powodowie zapłacili prowizję w wysokości 1255,14 zł ( równowartość 432,36 CHF ) oraz składkę ubezpieczenia dodatkowego w wysokości 67,35 zł.
W związku z powyższym Sąd zasądził od pozwanego Banku na rzecz powodów T. M. i K. M. solidarnie kwotę 48468,27 zł, w tym 47145,78 zł tytułem zwrotu uiszczonych rat kredytu przewyższających kwotę udzielonego kredytu, 1255,14 zł tytułem zwrotu prowizji oraz 67,35 zł tytułem składki dodatkowego ubezpieczenia.
O odsetkach sąd orzekł na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 455 kc. Zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma bowiem charakter bezterminowy. Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 kc, a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2004 r. w sprawie V CK 461/03, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2021 r. w sprawie I (...) 19/21 ). Powodowie żądają odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty głównej od dnia 25 listopada 2022 r., biorąc pod uwagę upływ terminu wyznaczonego wezwaniem do zapłaty doręczonym pozwanemu bankowi w dniu 10 listopada 2022 r.
Odnosząc się do podniesionego przez pozwany Bank zarzutu zatrzymania co do kwoty 95592,47 zł ( pkt XIII odpowiedzi na pozew ), wskazać należy, że zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 496 kc, jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu potrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Stosownie zaś do art. 497 kc, przepis te stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Prawo zatrzymania powstaje w sytuacji, gdy skutkiem odstąpienia od umowy, które wynika z umowy wzajemnie, każdej ze stron obowiązania służy uprawnienie do zwrotu spełnionego świadczenia ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2003 r. w sprawie V CKN 417/01 ). Zarzut prawa zatrzymania ma podwójny charakter; w zakresie prawa materialnego stanowi on jednostronne oświadczenie woli, prowadzące do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej ( art. 461 § 1 kc, art. 496 kc, art. 497 kc ). Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową o charakterze zarzutu merytorycznego. Sfera prawa materialnego pozostawiona jest swobodnemu uznaniu uprawnionego, a co za tym idzie, zgłaszanie opartych na nim zarzutów jest dopuszczalne na każdym etapie postępowania. Pozwany może, aż do zakończenia rozprawy przed sądem apelacyjnym, podnieść zarzut zatrzymania. Skuteczne zaś złożenie zarzutu zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu świadczenia ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 maja 2022 r. w sprawie I ACa 237/22 ). Za dopuszczalnością stosowania prawa zatrzymania ( art. 496 kc w zw. z art. 497 kc ) w relacjach między stronami umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej po stwierdzeniu jej nieważności czy trwałej bezskuteczności opowiedział się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r. wydanej w sprawie III CZP 6/20, wskazując, że stanowi ono instrument, który może zapobiec zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych. Wyjaśnił, że wbrew pozorom możliwości skorzystania z tego prawa, co wymaga złożenia oświadczenia woli, nie przekreśla stwierdzenie, że w zakresie, w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału ( bez odsetek ), nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy. Z punktu widzenia art. 497 kc w związku z art. 496 kc obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego ( ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia ), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku ( w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku ) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius. Tym samym prawo zatrzymania to środek zabezpieczenia, który ma zabezpieczyć – dać pewność zwrotu świadczenia przez drugą stronę bądź przymusić ją do zwrotu świadczenia wzajemnego.
W niniejszej sprawie powodowie małż. M. zwrócili pozwanemu Bankowi cały wykorzystany kapitał, co jest okolicznością niesporną. Powodowie nie domagają się też jej zwrotu zarówno w ramach niniejszego procesu, jak też poza nim, stosując zasadę salda we wzajemnych rozliczeniach. Dlatego nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego Banku. Nie ma ryzyka niewypłacalności powodów, skoro cała kwota objęta zarzutem zatrzymania została już przez nich uiszczona pozwanemu. Stanowisko powodów jest też jednoznaczne, co do tego, że nie żądają jej zwrotu, więc nie ma konieczności przymuszania ich do zwrotu tego świadczenia w ramach zarzutu zatrzymania.
Nie ulega wątpliwość, że aby bank mógł skutecznie powołać się na prawo zatrzymania w razie stwierdzenia nieważności umowy kredytu musi istnieć po jego stronie wierzytelność w stosunku do kredytobiorcy z tytułu zwrotu kwoty udzielonej mu na podstawie tej umowy ( uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2022 r. w sprawie II CSKP 474/22 ). Natomiast w niniejszej sprawie bezspornym jest, że na dzień zamknięcia rozprawy ( art. 316 § 1 kpc ), a nawet wytoczenia powództwa, suma zapłaconych rat ( świadczeń nienależnych strony powodowej ) przewyższa kwotę kapitału kredytu ( świadczenia nienależnego pozwanemu ). Pozwany uzyskał więc całość należnego mu świadczenia, bowiem zwrot kapitału już nastąpił w pełnej wysokości. Z tych względów zgłoszenie zarzutu zatrzymania uznać należy w niniejszej sprawie za całkowicie bezprzedmiotowe. Nie istnieje bowiem wierzytelność po stronie pozwanego Banku podlegająca zabezpieczeniu we wskazany sposób.
O zwrocie kosztów procesu Sad orzekł stosownie do art. 98 kpc, obciążając obowiązkiem ich zwrotu na rzecz powodów T. M. i K. M. przez pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W.. Na kwotę kosztów procesu składają się: 1000,00 zł opłaty sądowej od pozwu oraz 3617,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z uwzględnieniem opłaty skarbowej. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powoda Sąd ustalił stosownie do przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, przy uwzględnieniu wskazanej wartości przedmiotu sporu.
Jednocześnie Sąd nakazał zwrócić powodom niewykorzystaną zaliczkę uiszczoną na koszty opinii biegłego sądowego stosownie do art. 84 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.